drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Uchylono zaskarżoną decyzję, VI SA/Wa 562/11 - Wyrok WSA w Warszawie z 2011-05-09, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 562/11 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2011-05-09 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2011-03-11
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Małgorzata Grzelak
Urszula Wilk /przewodniczący/
Waldemar Śledzik /sprawozdawca/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Uchylono zaskarżoną decyzję
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 129 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 2, art. 130
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. art. 7, 77 par. 1 i 4, 80, 107 par. 3
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Urszula Wilk Sędziowie Sędzia WSA Małgorzata Grzelak Sędzia WSA Waldemar Śledzik (spr.) Protokolant ref. Eliza Mroczek po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 maja 2011 r. sprawy ze skargi M. Sp. z o.o. z siedzibą w G. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] marca 2009 r. nr [...] w przedmiocie udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy 1. uchyla zaskarżoną decyzję; 2. stwierdza, że uchylona decyzja nie podlega wykonaniu; 3. zasądza od Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej na rzecz skarżącej M. Sp. z o.o. z siedzibą w G. kwotę 1617 ( jeden tysiąc sześćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Uzasadnienie

Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej decyzją z dnia [...] marca

2009 r., po rozpoznaniu wniosku M. Sp. z o.o. z siedzibą w G.

o ponowne rozpoznanie sprawy, utrzymał w mocy decyzję z dnia [...] czerwca 2008 r. odmawiającą udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy FLEX FUGA. Organ wyjaśnił, iż podstawą wydania decyzji o odmowie udzielenia prawa ochronnego

na znak towarowy słowny FLEX FUGA o numerze [...] był art. 129 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r., Nr 119, poz. 1117 ze zm. – dalej jako p.w.p.), w myśl którego nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, które nie mają dostatecznych znamion odróżniających oraz art. 129 ust. 2 pkt. 2 powołanej ustawy, stanowiący, iż z zastrzeżeniem art. 130 nie mają dostatecznych znamion odróżniających oznaczenia, które składają się wyłącznie z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania w szczególności rodzaju towaru, jego pochodzenia, jakości, ilości, wartości, przeznaczenia, sposobu wytwarzania, składu, funkcji lub przydatności.

W uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia organ wskazał, iż FUGA to spoina między sąsiednimi elementami muru (np. cegłami, płytami, pustakami) wypełniona zaprawą budowlaną murarską. Natomiast FLEX - w języku angielskim oznacza "ciąć, giąć", rozwinięciem słowa FLEX jest słowo FLEXIBLE oznaczające "giętki, elastyczny". W ocenie organu połączenie dwóch określeń informacyjnych w jedno - FLEX FUGA - odczytane będzie przez polskiego odbiorcę jako giętka, elastyczna fuga i bezpośrednio wskazuje na właściwość oznaczanych tym znakiem towarów jako zapewniających możliwość wykonania elastycznych łączeń używanych w pracach budowlanych elementów.

W konsekwencji Urząd Patentowy stwierdził, iż aby słowa posiadające charakter ogólno-opisowy bądź będące wręcz nazwą rodzajową towaru/usługi mogły zostać zarejestrowane jako znak towarowy, muszą być przedstawione jako znak posiadający jakieś cechy, walory odróżniające, natomiast oznaczenie słowne FLEX FUGA pozbawione jest jakichkolwiek dodatkowych elementów, np. słownych lub graficznych, które pozwalałyby potencjalnym nabywcom identyfikować towar ze względu na źródło pochodzenia towarów.

M. Sp. z o.o. z siedzibą w G., wniosła skargę

do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na powyższą decyzję,

której zarzuciła:

- naruszenie prawa materialnego, poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisów art. 129 ust. 2 pkt 2 oraz art. 129 ust. 2 pkt 3 w powiązaniu

z art. 129 ust. 1 pkt 2 p.w.p., polegające na błędnym przyjęciu, iż znak towarowy FLEX FUGA [...] jest oznaczeniem ogólnoinformacyjnym, które weszło do języka potocznego i jest używane w zwykłych i utrwalonych praktykach handlowych, przez co oznaczenie to nie posiada dostatecznych znamion odróżniających;

- naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy,

tj. art. 7, art. 8 Kpa. i art. 77 Kpa. oraz art. 107 § 1 i 3 Kpa., poprzez brak wszechstronnego i dokładnego zbadania wszystkich okoliczności faktycznych sprawy

i wydanie rozstrzygnięcia w oparciu o dowolnie poczynione i błędne ustalenia faktyczne oraz prawne, a także brak należytego uzasadnienia faktycznego decyzji.

Wniosła o uchylenie zaskarżonej decyzji Urzędu Patentowego RP z dnia [...] marca 2009 r. oraz o zasądzenie na rzecz skarżącej kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu skargi skarżąca podała między innymi, iż organ nie zawarł żadnych ustaleń i nie odniósł się do kwestii dotyczącej relewantnego rynku, a co za tym idzie relewantnego kręgu odbiorców towarów oznaczonych znakiem towarowym FLEX FUGA. Wskazała, że organ nie przedstawił także żadnych dowodów na poparcie tezy, iż odbiorcami towarów oznaczonych znakiem FLEX FUGA są osoby znające języki obce, dla których angielskie słowo FLEX będzie w pełni zrozumiałe

i odebrane jako oznaczenie opisowe. Argumentowała, że zakupu dokonują najczęściej osoby pracujące w branży budowlanej, remontowej, czy też wykończeniowej, bądź też osoby w inny sposób zawodowo z tymi branżami związane i są to zwykle osoby bez wyższego wykształcenia, nieznające języków obcych lub też posługujące się nimi w stopniu bardzo podstawowym. Dla tego kręgu odbiorców, jak zaznaczyła, wyraz FLEX jawi się jako wyraz czysto fantazyjny, a nie jako nośnik informacji o towarze. Skarżąca podkreśliła, że wyraz FLEX nie posiada swojego "odpowiednika" w języku polskim, wyrazu identycznie lub podobnie brzmiącego budzącego u odbiorców jednoznaczne skojarzenia. Jej zdaniem, organ nie udowodnił, iż właściwi odbiorcy w Polsce są w stanie odczytać znaczenie słowa FLEX oznaczającego także "przewód elektryczny". FLEX, w połączeniu z wyrazem FUGA tworzy niespotykane i fantazyjne zestawienie wyrazów pochodzących z dwóch różnych języków.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia

26 sierpnia 2009 r., sygn. akt VI SA/WA 1017/09 oddalił powyższą skargę.

Sąd podał, że zgłoszony do rejestracji dla wyrobów w klasach 01, 06 i 19 (zaprawy klejowe na bazie tworzyw sztucznych i żywic, zaprawy silikonowe, listwy ozdobne, profile, kształtowniki metalowe, listwy ozdobne, kształtowniki niemetalowe, zaprawy murarskie, suche tynki zaprawy do fugowania, spoinowania) sporny znak słowny składa się z dwóch wyrazów, z których żaden nie może być uznany za fantazyjny. Wskazał, że słowo "flex", oznacza w języku angielskim m.in. "giąć, zginać", a jego tłumaczenie bez trudu można znaleźć w największym obecnie źródle informacji jakim jest Internet. Natomiast słowo "fuga", oznaczające "szczelinę między łączącymi elementami muru (...) wypełnioną częściowo lub całkowicie zaprawą budowlaną lub spoiną" wskazuje na skład towarów. Słowo to, w połączeniu ze słowem "flex" tworzy zatem oznaczenie informacyjne definiujące rodzaj zaprawy posiadającej właściwości sprzyjające formowaniu czy kształtowaniu.

Zdaniem Sądu każdy z wyrazów, zarówno razem jak i osobno, ma charakter informacyjny, a ich zestawienie nie stanowi fantazyjnej kompozycji słownej, lecz posiada jedynie opisowe znaczenie, informujące klientów w bezpośredni sposób

o właściwościach i przeznaczeniu oferowanych towarów, i tylko tak może być postrzegane przez przeciętnego konsumenta nabywającego ten towar.

Sąd I instancji podkreślił, iż taki znak nie spełnia prawidłowo funkcji odróżniającej, ponieważ nie ma żadnych cech, które utkwiłyby w pamięci odbiorcy

i pozwoliły zindywidualizować dany towar na rynku wśród towarów tego samego rodzaju, ale pochodzących z różnych przedsiębiorstw. Tak zgłoszony znak nie ma dostatecznych znamion odróżniających i składa się wyłącznie z elementów, które

w obrocie mogą służyć do wskazania rodzaju i jakości towaru. W konsekwencji WSA uznał, że uzyskanie przez skarżącą prawa wyłącznego na znak towarowy słowny "FLEX FUGA" dawałoby jej uprawnienie do zakazywania innym uczestnikom obrotu gospodarczego posługiwania się tym oznaczeniem informacyjnym. Z uwagi na to, że jest to znak słowny każdy uczestnik obrotu gospodarczego używający w nazwie oznaczeń "flex" oraz "fuga" dopuściłby się naruszenia słownego znaku skarżącej. Inni producenci, jak wskazał Sąd I instancji, zostaliby więc pozbawieni możliwości oznaczania swoich produktów, a więc doszłoby do zawłaszczenia przez jeden podmiot oznaczenia ogólnoinformacyjnego.

Od powyższego wyroku skarżąca wniosła skargę kasacyjną, zaskarżając orzeczenie w całości, wniosła o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez WSA w Warszawie oraz o zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.

Skarżąca na podstawie art. 174 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo

o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), dalej: p.p.s.a., zarzuciła naruszenie przez Sąd I instancji przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. przepisów art. 1 § 1 i 2 ustawy z dnia

25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 ze zm., dalej p.u.s.a.) oraz art. 3 § 2 ust. 1 p.p.s.a. w związku z art. 151, art. 145 § 1 pkt 1 lit. c), art. 106 § 3 i 5 p.p.s.a. w związku z art. 233 § 1 Kpc., w związku z art. 133 § 1, art. 134 § 1 oraz 141 § 4 p.p.s.a. w związku z art. 7, 8, 77 § 1 i 107 § 1 i 3 Kpa.

w związku z art. 129 ust. 1 pkt 2, art. 129 ust. 2 pkt 2 oraz art. 256 p.w.p., poprzez między innymi błędne uznanie, że organ słusznie nie udzielił prawa ochronnego

na oznaczenie, które nie ma dostatecznych znamion odróżniających oraz stwierdził,

iż znak towarowy "FLEX FUGA" nie ma dostatecznych znamion odróżniających i jest oznaczeniem, które składa się wyłącznie z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania w szczególności rodzaju towaru, przeznaczenia, funkcji lub przydatności. Zarzuciła także naruszenie prawa materialnego, poprzez błędne zastosowanie

art. 129 ust. 1 pkt 2 p.w.p. oraz art. 129 ust. 2 pkt 2 p.w.p.

W ocenie skarżącej, WSA błędnie ustalił stan faktyczny sprawy i niesłusznie przyjął, że odbiorcami towarów oznaczonych znakiem towarowym "FLEX FUGA" są osoby znające języki obce, dla których angielskie słowo "FLEX" będzie w pełni zrozumiałe i odebrane jako oznaczenie opisowe. Zdaniem skarżącej wyłącznie niewielki odsetek potencjalnych odbiorców towarów opatrzonych znakiem towarowym "FLEX FUGA" będzie w stanie przetłumaczyć na język polski wyraz "FLEX". Niewielu nabywców odczyta też znak jako "giętka fuga", czy też "elastyczna fuga", jak twierdzi Urząd Patentowy RP, utożsamiając wyraz "FLEX" z wyrazem "FLEXIBLE" - "elastyczny, giętki".

Autor skargi kasacyjnej podał, że pomimo tego, że jeden z elementów znaku towarowego może być oznaczeniem ogólnoinformacyjnym, nie oznacza to,

że znak towarowy składający się z dwóch wyrazów nie może posiadać zdolności odróżniającej. W jego ocenie znak towarowy "FLEX FUGA" stanowi fantazyjne dwujęzyczne oznaczenie dwuwyrazowe i tylko w takiej dwuwyrazowej postaci powinna być oceniana jego zdolność odróżniająca. Znak ten, jako fantazyjne połączenie dwóch dwuwyrazowych i dwujęzycznych wyrazów nadaje się do odróżniania towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innych przedsiębiorstw niezależnie od poziomu znajomości języka angielskiego wśród kupujących.

Nadto wskazano, że skarżąca ubiegając się o ochronę kwestionowanego oznaczenia w żaden sposób nie ogranicza wolności innych uczestników rynku. W jej ocenie trudno wyobrazić sobie taką sytuację, w której rejestracja znaku towarowego stanowiącego połączenie dwóch słów pochodzących z różnych języków i nie dających się jednoznacznie przetłumaczyć, mogłaby wpłynąć na ograniczenie prawa swobodnego dostępu do określeń ogólnoinformacyjnych.

Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z dnia 13 stycznia

2011 r., podzielając zarzuty podniesione przez skarżącą w skardze kasacyjnej, dotyczące naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a.

w związku z art. 77 § 1 Kpa., uchylił zaskarżony wyrok z dnia 26 sierpnia 2009 r.

i przekazał sprawę Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie

do ponownego rozpoznania. W ocenie NSA, Sąd I instancji oparł się na błędnym założeniu, iż nabywcami (użytkownikami) towarów oznaczonych spornym znakiem towarowym są wyłącznie osoby znające język angielski bądź też korzystające na co dzień z Internetu, czego nie poparto żadnymi dowodami. Poza tym, jak podał NSA, uszło uwadze Sądu I instancji, iż sporny znak towarowy nie dotyczy wyłącznie różnego rodzaju zapraw, posiadających właściwości sprzyjające formowaniu lub kształtowaniu, lecz również różnego rodzaju listew ozdobnych, profili, kształtowników metalowych i niemetalowych, a w stosunku do tych towarów trudno jest, w ocenie NSA, mówić o "ciętej lub giętej" fudze. NSA podkreślił, że w niniejszej sprawie nie zachodzi potrzeba ustosunkowania się do zarzutów skargi kasacyjnej dotyczących naruszenia przepisów prawa materialnego, gdyż oceny zarzutów naruszenia tego prawa można będzie w przedmiotowej sprawie dokonać dopiero po niewadliwym ustaleniu stanu faktycznego.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje.

Rozpoznając ponownie sprawę ze skargi M. Sp. z o.o.

z siedzibą w G., Sąd orzeka o legalności zaskarżonego rozstrzygnięcia

w sposób określony w art. 134 § 1 p.p.s.a., tzn. nie będąc związany zarzutami

i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Stosownie jednak do art. 190 p.p.s.a. Sąd związany jest wykładnią prawa dokonaną w przedmiotowej sprawie przez Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z dnia 13 stycznia 2011 r.

Zdaniem Sądu, skarga zasługuje na uwzględnienie, albowiem zaskarżona decyzja narusza prawo w stopniu mogącym mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Należy podkreślić, że Urząd Patentowy wydając zaskarżoną decyzję był związany rygorami procedury administracyjnej, określającej jego obowiązki w zakresie sposobu przeprowadzenia postępowania, a następnie końcowego rozstrzygnięcia sprawy, z mocy art. 244 ust. 11 p.w.p. Związanie rygorami procedury administracyjnej oznacza, że Urząd Patentowy jest obowiązany m.in. do przestrzegania zasady pogłębiania zaufania obywateli do organów Państwa (art. 8 Kpa.). Z zasady tej wynika przede wszystkim wymóg praworządnego i sprawiedliwego prowadzenia postępowania i rozstrzygnięcia sprawy przez organ administracji publicznej, co jest zasadniczą treścią zasady praworządności. Tylko postępowanie odpowiadające takim wymogom i decyzje wydane w wyniku postępowania tak ukształtowanego mogą wzbudzać zaufanie obywateli do organów administracji publicznej, nawet wtedy, gdy decyzje administracyjne nie uwzględniają jej żądań.

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 7 grudnia 1984 r., sygn. akt III SA 729/84 (ONSA 1984, nr 2 poz. 117) podkreślił, że w celu realizacji tej zasady konieczne jest przede wszystkim ścisłe przestrzeganie prawa, zwłaszcza w zakresie dokładnego wyjaśnienia okoliczności sprawy, konkretnego ustosunkowania się do żądań i twierdzeń strony (...). Organ administracji jest ponadto obowiązany w sposób wyczerpujący zebrać i ocenić cały materiał dowodowy (art. 7, 77 i 80 Kpa.) oraz uzasadnić swoje rozstrzygnięcie według wymagań określonych w przepisach art. 107 § 3 Kpa.

W rozpoznawanej sprawie zaskarżona decyzja nie spełnia omówionych wyżej kryteriów.

Zgodnie z art. 129 ust. 1 pkt 2 p.w.p., nie udziela się prawa ochronnego na oznaczenia, które nie mają dostatecznych znamion odróżniających, z kolei stosownie do art. 129 ust. 2 pkt 2 p.w.p., z zastrzeżeniem art. 130 cyt. ustawy nie mają dostatecznych znamion odróżniających oznaczenia, które składają się wyłącznie

z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania w szczególności rodzaju towaru, jego pochodzenia, jakości, ilości, wartości, przeznaczenia, sposobu wytwarzania, składu, funkcji lub przydatności.

Urząd Patentowy w oparciu o powyższe przepisy odmówił udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy słowny FLEX FUGA, przeznaczony do oznaczania wyrobów w klasach 01, 06 i 19 (zaprawy klejowe na bazie tworzyw sztucznych i żywic, zaprawy silikonowe, listwy ozdobne, profile, kształtowniki metalowe, listwy ozdobne, kształtowniki niemetalowe, zaprawy murarskie, suche tynki zaprawy do fugowania, spoinowania), zgłoszony dnia [...] lipca 2005 r. pod numerem [...] przez Przedsiębiorstwo W. Sp. j. z siedzibą w D. Organ stwierdził, że na ww. oznaczenie, jako na znak towarowy nie posiadający dostatecznych znamion odróżniających w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego, nie może zostać udzielone prawo ochronne.

Odnosząc powyższe warunki sprecyzowane w powołanych wyżej przepisach p.w.p. do rozpatrywanej sprawy, należy wskazać na lakoniczność uzasadnienia zaskarżonej decyzji, które w świetle wymagań przepisów postępowania administracyjnego, w tym art. 107 § 3 Kpa., Sąd uznał za nieprawidłowe.

Wykluczając możliwość udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy służący do oznaczania wyrobów w podanych wyżej klasach, Urząd Patentowy ograniczył się jedynie do ogólnego stwierdzenia, iż oznaczenie FLEX FUGA nie ma dostatecznych znamion odróżniających w rozumieniu art. 129 ust. 2 pkt 2 p.w.p., gdyż posiada jedynie opisowe znaczenie, informujące klientów w bezpośredni sposób

o właściwości i przeznaczeniu oferowanych towarów. Swoje stanowisko wyprowadził

z przekonania co do faktu, iż słowo "flex" oznacza w języku angielskim m.in. "giąć, zginać", a jego tłumaczenie bez trudu można znaleźć w największym obecnie źródle informacji jakim jest Internet. Natomiast słowo "fuga", oznaczające "szczelinę między łączącymi elementami muru (...) wypełnioną częściowo lub całkowicie zaprawą lub spoiną", wskazuje na skład towarów. Słowo to, jak podał Urząd Patentowy,

w połączeniu ze słowem "flex" tworzy oznaczenie informacyjne, definiujące rodzaj zaprawy murarskiej posiadającej właściwości sprzyjające formowaniu lub kształtowaniu.

Wobec powyższego stwierdzić należy, że tak zaprezentowana ocena organu opierała się na założeniu, iż nabywcami towarów oznaczonych spornym znakiem towarowym są osoby znające język angielski i korzystające z Internetu, jednakże nie powołano się na poparcie tego stanowiska na żadne dowody, np. dane statystyczne, a trudno jest przyjąć za fakt powszechnie znany (art. 77 § 4 Kpa.), iż tym nabywcami są wyłącznie nabywcy profesjonalni znający przy tym język obcy bądź korzystający z Internetu, skoro znak ten dotyczy towarów powszechnego użytku

w budownictwie (wyrobów w klasach 01, 06 i 19 – zaprawy klejowe na bazie tworzyw sztucznych i żywic, zapraw silikonowych, listew ozdobnych, profili, kształtowników metalowych, listew ozdobnych, kształtowników niemetalowych, zapraw murarskich, suchych tynków, zapraw do fugowania i spoinowania).

Uszło nadto uwadze organu, iż sporny znak towarowy nie dotyczy wyłącznie różnego rodzaju zapraw, posiadających właściwości sprzyjające formowaniu lub kształtowaniu, lecz również różnego rodzaju listew ozdobnych, profili, kształtowników metalowych i niemetalowych, a w stosunku do tych towarów trudno jest mówić

o "ciętej lub giętej" fudze.

Zdaniem Sądu, organ, przy rozpatrywaniu podania o udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy, winien mieć na uwadze, iż sporny znak stanowi połączenie dwóch słów pochodzących z różnych języków nie dających się jednoznacznie przetłumaczyć. Nie powinno zaś budzić wątpliwości, iż zgłoszony znak należy widzieć i oceniać jako całość, a nie rozkładać go na poszczególne elementy. Należy przy tym zawsze oceny tej dokonywać z punktu widzenia nabywcy towaru

i mieć na uwadze warunki i okoliczności, w jakich towar ten trafia do kupującego.

Fakt udzielenia przez Urząd Patentowy praw ochronnych na szereg znaków towarowych zawierających słowo "FLEX" lub słowo "FLEX" w kombinacji z innymi wyrazami, również powinien dać impuls organowi do szerszego zbadania zasadności wniosku skarżącej o udzielenie prawa ochronnego na zgłoszony znak towarowy. Zatem pogląd organu, że powoływanie się przez skarżącą na inne decyzje wydawane przez Urząd Patentowy nie mogło mieć wpływu na ocenę złożonego wniosku i jego ostateczne rozpoznanie zaskarżoną do Sądu decyzją, nie znajduje uzasadnienia. Podkreślić jednocześnie należy, iż organ mógł zmienić swoje stanowisko co do prawidłowości udzielania praw ochronnych, w których jednym z elementów było słowo "FLEX", lecz powinien taką zmianę szczegółowo uzasadnić. Orzecznictwo organu może zatem podlegać zmianom, o ile organ wykaże, że są ku temu uzasadnione przyczyny. Nieuzasadniona zmienność poglądu organu stanowi bowiem naruszenie art. 8 Kpa., gdyż może spowodować uzasadnione podważenie zaufania obywateli do organów państwa oraz wpływać ujemnie na kulturę prawną obywateli, a tym samym powoduje naruszenie art. 32 Konstytucji RP.

W konkluzji należy stwierdzić, iż Urząd Patentowy nie rozpoznał sprawy

w sposób wszechstronny i wyczerpujący, a tym samym naruszył art. 7, art. 77 § 1,

art. 80 oraz art. 107 § 3 Kpa. w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Rozpoznając sprawę ponownie organ administracji przeprowadzi postępowanie administracyjne stosownie do zasad ogólnych zawartych w kodeksie postępowania administracyjnego, odniesie się do wszystkich okoliczności faktycznych i całego materiału dowodowego, który zgromadził w sprawie, by następnie podjąć decyzję administracyjną prawidłowo uzasadnioną o przekonującej treści.

Mając powyższe na względzie, Wojewódzki Sąd Administracyjny

w Warszawie na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku. O niewykonalności zaskarżonej decyzji Sąd orzekł na podstawie art. 152 p.p.s.a., zaś o kosztach orzekł w oparciu o art. 200 p.p.s.a.



Powered by SoftProdukt