drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 1011/09 - Wyrok NSA z 2010-11-24, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II GSK 1011/09 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2010-11-24 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2009-11-25
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Andrzej Kisielewicz
Krystyna Józefczyk
Małgorzata Korycińska /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
VI SA/Wa 1731/08 - Wyrok WSA w Warszawie z 2009-06-18
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 1985 nr 5 poz 17 art. 7 ust. 2, art. 8 pkt 1 i 2, art. 31
Ustawa z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych.
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 7, art. 77 § 1, art. 80, art. 107 § 3
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Małgorzata Korycińska (spr.) Sędzia del. WSA Krystyna Józefczyk Sędzia NSA Andrzej Kisielewicz Protokolant Piotr Mikucki po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2010 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej F. w D., I. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 18 czerwca 2009 r. sygn. akt VI SA/Wa 1731/08 w sprawie ze skargi e. S.A. w W. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] marca 2008 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy 1. oddala skargę kasacyjną; 2. zasądza od F. w D., I. na rzecz e. S.A. w W. 300 (trzysta) złotych tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

I

Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. wyrokiem objętym skargą kasacyjną, po rozpoznaniu sprawy ze skargi e. S.A. w W. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] marca 2008 r. w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy, uchylił zaskarżoną decyzję oraz stwierdził, że uchylona decyzja nie podlega wykonaniu, a także zasądził od organu na rzecz skarżącej spółki zwrot kosztów postępowania.

Sąd I instancji orzekał w następującym stanie sprawy.

Decyzją z dnia [...] marca 2004 r. Urząd Patentowy RP udzielił na rzecz E. S.A. w W. (poprzednia nazwa C. S.A.) prawa ochronnego nr [...] na znak towarowy słowny eCard z pierwszeństwem od dnia 21 marca 2000 r., przeznaczony do oznaczenia towarów i usług w klasach 09, 35, 36, 38, 42. Decyzją z dnia [...] lipca 2006 r. w rejestrze znaków towarowych pod numerem [...] wykreślono wpis o brzmieniu E. Spółka Akcyjna i dokonano wpisu F. T. Limited, D., Irlandia. Zmiana uprawnionego była następstwem umowy o przeniesieniu prawa ochronnego na znak towarowy zawartej w dniu [...] grudnia 2005 r. pomiędzy E. S.A. a F. T. Limited.

W dniu 28 czerwca 2006 r. do Urzędu Patentowego wpłynął wniosek e. S.A. z siedzibą w W. o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy eCard. Wniosek został oparty na art. 7 oraz art. 8 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 ze zm., dalej jako: u.z.t. lub ustawa o znakach towarowych) w zw. z art. 164 oraz art. 315 ust. 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117, dalej jako: p.w.p. lub Prawo własności przemysłowej). Według Spółki słowne oznaczenie eCard nie ma dostatecznych znamion odróżniających w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego. Przeciętny odbiorca wie bowiem, że określenie eCard - karta elektroniczna, nie jest określeniem fantazyjnym, lecz w odniesieniu do towarów wskazanych w klasie 9, zwłaszcza "nośników danych magnetycznych, kart magnetycznych, kart magnetycznych z mikroprocesorem", stanowi jedynie nazwę rodzajową, natomiast w odniesieniu do usług bezpośrednio związanych z używaniem kart magnetycznych i obsługą kart magnetycznych informuje jedynie o ich właściwościach, przeznaczeniu i sposobie świadczenia tych usług.

Wnioskodawca podniósł także, że poprzednik prawny uprawnionego - S.A. E. składając w dniu 21 marca 2000 r. wniosek o udzielenie ochrony na słowny znak towarowy eCard działała w złej wierze. Spółka ta miała bowiem świadomość, że w dniu 20 marca 2000 r. została podpisana i jeszcze tego samego dnia podana do publicznej wiadomości, odpowiednio wcześniej planowana i zapowiadana umowa o utworzeniu S.A. e., której zakres działania obejmuje usługi z zakresu infrastruktury biznesu elektronicznego poprzez bezpieczną obsługę finansową transakcji prowadzonych za pośrednictwem Internetu. Zgłoszenie znaku nastąpiło w odniesieniu do usług finansowych, których to usług pierwotnie uprawniony ani przed zgłoszeniem spornego znaku, ani po jego zgłoszeniu nie świadczył, a usługi te były zgodne z rodzajem usług wskazanych w komunikacie dotyczącym utworzenia spółki e. i które to usługi nie są świadczone przez aktualnie uprawnionego – firmę F. T. Limited, zajmującą się hurtowym zaopatrywaniem farm - gospodarstw rolniczych. Propozycja sprzedaży spornego znaku spółce e. za kwotę [...] zł złożona przez obecnie uprawnionego miała miejsce w krytycznym dla wnioskodawcy momencie, bez pozostawienia wątpliwości, co do intencji oferenta, tj. po zatwierdzeniu przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd prospektu emisyjnego e. S.A. i upublicznieniu tej informacji.

Wnioskodawca argumentował także, że zgłoszenie do ochrony spornego znaku towarowego przez poprzednika prawnego E. S.A. nastąpiło z naruszeniem prawa do firmy, które w ocenie wnioskodawcy, powstało w chwili podpisania umowy o utworzeniu Spółki pod nazwą e.

Decyzją z dnia [...] marca 2008 r. Urząd Patentowy RP oddalił wniosek o unieważnienie prawa ochronnego. Za bezzasadny uznał zarzut naruszenia art. 7 u.z.t. Stwierdził, iż znak towarowy eCard, posiada dostateczne znamiona odróżniające w odniesieniu do towarów i usług objętych ochroną. Składa się z dwóch elementów - litery e oraz słowa card. Ze słownika wyrazów obcych organ wywiódł, że litera e posiada wiele znaczeń, m.in. stanowi oznaczenie grupy witamin, wschodu, jako strony świata, energii, trzeciego stopnia gamy c-dur i liczby Nepera. Również słowo card posiada wiele znaczeń, tj. karta, kartka, legitymacja, widokówka, karta wizytowa, atut, przepustka, cienka tektura. W świetle powyższego, oznaczenie eCard nie ma żadnego konkretnego znaczenia, a tym samym jest określeniem fantazyjnym w odniesieniu do towarów i usług objętych spornym znakiem. Nadaje się, więc do identyfikowania źródła pochodzenia tak oznaczonych towarów i usług oraz odróżnienia tych towarów i usług od towarów i usług o innym pochodzeniu. Brak zdaniem organu podstaw do uznania, aby określenie eCard było używane, czy to w języku potocznym, czy to w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych, jako synonim karty elektronicznej. Również wnioskodawca nie zaoferował materiałów dowodowych na potwierdzenie takiej okoliczności. Organ przyjął, że określeniu eCard, jako całości, nie można przypisać żadnego konkretnego znaczenia, w szczególności znaczenia przypisanego mu przez wnoszącą sprzeciw, iż oznacza ono tyle, co karta elektroniczna.

Rozważając zarzut naruszenia art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych organ stwierdził, że S.A. e. uzyskała podmiotowość prawną po dacie zgłoszenia do ochrony spornego znaku towarowego ([...] maja 2000 r.), kiedy została wpisana do właściwego rejestru handlowego. Wnioskodawca nie przedstawił przy tym żadnych materiałów, z których wynikałoby, że jego spółka przed datą wpisu do właściwego rejestru faktycznie używała nazwy e. w obrocie gospodarczym. Za dowód taki, w ocenie Urzędu, nie można uznać komunikatu z dnia 20 marca 2000 r. o podpisaniu umowy o utworzeniu spółki e. Nadto sam wnioskodawca na swoich stronach internetowych podał, że rozpoczął działalność gospodarczą dopiero w październiku 2000 r.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych Urząd Patentowy stwierdził, że brak jest podstaw do uznania, że pierwotnie uprawniony świadomie zgłosił do ochrony cudze oznaczenie, jak też, aby zgłoszenie to zostało dokonane w innym celu niż odróżnienie własnych towarów i usług. Z odpisu rejestru handlowego pierwotnie uprawnionego wynika, że w dacie zgłoszenia spółka była uprawniona do prowadzenia działalności m.in. w zakresie usług telekomunikacyjnych i teleinformatycznych, w tym związanych z sieciami komputerowymi oraz teletransmisją danych, w zakresie, w którym mieszczą się także usługi informatyczne, w tym związane z rozliczaniem i autoryzacją transakcji dokonanych kartami płatniczymi. Nadto spółka, jako właściciel spornego znaku towarowego, była także uprawniona do swobodnego rozporządzania prawem ochronnym, w tym do zbycia tego prawa. Propozycja sprzedaży spornego znaku, która miała miejsce 6 lat po jego zgłoszeniu, w żadnej mierze nie może świadczyć o tym, że pierwotnie uprawniony działał w złej wierze.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. wyjaśniając powody uchylenia kontrolowanej decyzji, najpierw odniósł się do zarzutu naruszenia art. 7 u.z.t., wytykając Urzędowi Patentowemu, że chociaż wskazał na kryteria oceny zdolności odróżniającej, to jednak w swych rozważaniach w pełni do tych kryteriów się nie zastosował. Zdaniem Sądu z rozważań organu nie wynika, by wykluczona była możliwość odbierania litery "e", jako skrótu od słowa elektroniczny, a słowa "card", jako słowa "karta" w języku polskim, a na taki sposób odbioru znaku przez odbiorców wskazała skarżąca spółka. Charakter towarów i usług, do których znak jest przeznaczony uzasadnia, zdaniem Sądu, szczegółowe odniesienie się do tych twierdzeń strony. Odwołanie się natomiast do słownikowego znaczenia litery "e" i odpowiednika polskiego słowa "card" pozostaje w oderwaniu od istoty towarów i usług, które tym znakiem mają być oznaczane. Sąd zarzucił Urzędowi Patentowemu, arbitralne stwierdzenie, że brak jest podstaw do uznania, by określenie eCard było używane w słownictwie branżowym czy też w języku potocznym, jako synonim określenia karta elektroniczna. W ocenie WSA Urząd Patentowy RP, nie rozważając w pełni wszelkich okoliczności istotnych dla oceny znaku z punktu widzenia art. 7 u.z.t., stwierdził, że nie jest trafne stanowisko skarżącej, co do przypisywanego przez nią znaczenia spornemu znakowi. Twierdzenia tego jednak, w sposób przewidziany art. 107 § 3 k.p.a., nie uzasadnił.

Nadto WSA uznał, że pogląd Urzędu Patentowego, iż skarżąca nie wykazała złej wiary, o której mowa w art. 8 ust. 1 u.z.t., jest przedwczesny i podjęty z naruszeniem art. 77 § 1 i 7 k.p.a. Ocena w tym względzie winna dotyczyć szeregu działań zgłaszającego prowadzących do dokonania zgłoszenia. Sąd, nie przesądzając oceny zaistnienia w sprawie przesłanek z art. 8 ust. 1 u.z.t., podał tylko, że Urząd Patentowy w powyższym zakresie nie rozpatrzył zgromadzonego materiału dowodowego i nie poczynił niezbędnych ustaleń faktycznych, stwierdzając, iż skarżąca powyższego naruszenia nie wykazała. W ocenie Sądu sam fakt, iż w dacie zgłoszenia do rejestracji spornego znaku towarowego skarżąca nie została wpisana do rejestru handlowego i nie prowadziła działalności gospodarczej, bez rozważenia wszystkich okoliczności sprawy, nie przesądza o bezzasadności zarzutu zgłoszenia znaku w złej wierze. Fakt upublicznienia informacji o utworzeniu określonej spółki wymagany przepisami prawa winien być przez organ rozważony w ramach oceny zarzutów dotyczących naruszenia art. 8 ust. 2 u.z.t., czego jednak Urząd Patentowy nie uczynił.

W tym stanie rzeczy WSA doszedł do przekonania, że sprawa wymaga ponownej szczegółowej analizy i orzekł w oparciu o art. 145 § 1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm., dalej, jako: p.p.s.a.).

II

W skardze kasacyjnej F. T. Limited, zaskarżając wyrok Sądu I instancji w całości, domagała się jego uchylenia oraz zasądzenia kosztów postępowania kasacyjnego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

I. Na podstawie art. 174 pkt 2 p.p.s.a. - naruszenie przepisów postępowania w sposób mogący mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

1. art. 133 § 1 p.p.s.a. - przez wadliwe odwołanie się w rozstrzygnięciu do akt sprawy, co skutkowało nieprawidłowym ustaleniem, że Urząd Patentowy RP oddalił wniosek o unieważnienie znaku towarowego eCard [...] bez przeprowadzenia wyczerpującego rozpatrzenia całego materiału dowodowego i dokonania jego wszechstronnej analizy,

2. art. 133 § 1 p.p.s.a. - przez wadliwe odwołanie się w rozstrzygnięciu do akt sprawy w sytuacji nieprawidłowego uznania, że występował w nich materiał dowodowy mogący świadczyć na okoliczność braku dostatecznych znamion odróżniających znaku towarowego eCard [...], złej wiary w dacie zgłoszenia po stronie podmiotu zgłaszającego znak towarowy eCard [...], a także uzyskania przez e. S.A. podmiotowości prawnej przed datą zgłoszenia znaku towarowego eCard [...],

3. art. 141 § 4 p.p.s.a. - przez wadliwe wskazanie stanu sprawy, w szczególności w zakresie wypowiedzenia się przez Urząd Patentowy RP, co do przesłanek dostatecznych znamion odróżniających, istnienia złej wiary po stronie podmiotu zgłaszającego znak towarowy eCard [...] oraz naruszenia praw osobistych i majątkowych e. S.A.,

4. art. 141 § 4 p.p.s.a. - przez sporządzenie nieprawidłowego uzasadnienia wyroku, w szczególności w odniesieniu do wskazania, które przepisy ustawy o znakach towarowych winny być podstawą rozważań oceny zarzutów dotyczących naruszenia prawa w związku z faktem upublicznienia w Intemecie informacji o utworzeniu spółki e.,

5. art. 145 § 1 ust. 1 lit. c p.p.s.a. - przez jego zastosowanie w sytuacji braku podstaw do stwierdzenia naruszenia przez Urząd Patentowy RP art. 7, 77 § 1 oraz 107 § 3 k.p.a. z uwagi na brak wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia materiału dowodowego oraz wszystkich okoliczności sprawy dotyczących oceny dostatecznych znamion odróżniających znaku towarowego eCard [...] dla towarów i usług wskazanych w rejestrze znaku, a także brak prawidłowego uzasadnienia decyzji w tym zakresie,

6. art. 145 § 1 ust. 1 lit. c p.p.s.a. - przez jego zastosowanie w sytuacji braku podstaw do stwierdzenia naruszenia przez Urząd Patentowy RP art. 7, 77 § 1 i 107 § 3 k.p.a. z uwagi na brak wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia materiału dowodowego oraz wszystkich okoliczności sprawy odnośnie złej wiary w dacie zgłoszenia po stronie podmiotu zgłaszającego znak towarowy eCard [...], a także brak prawidłowego uzasadnienia decyzji w tej kwestii,

7. art. 145 § 1 ust. 1 lit. c p.p.s.a. - przez jego zastosowanie w sytuacji braku podstaw do stwierdzenia naruszenia przez Urząd Patentowy RP art. 7, 77 § 1 i 107 § 3 k.p.a. z uwagi na brak wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia materiału dowodowego oraz wszystkich okoliczności sprawy odnośnie oceny, czy e. S.A. uzyskała podmiotowość prawną przed datą zgłoszenia znaku towarowego eCard [...], a także brak prawidłowego uzasadnienia decyzji w tej kwestii,

8. art. 145 § 1 ust. 1 lit. c p.p.s.a. przez wydanie wyroku na podstawie tego przepisu w sytuacji uznania, że Urząd Patentowy RP wbrew art. 164 p.w.p. winien zastępować podmiot żądający unieważnienia prawa ochronnego w kwestii wykazywania i dowodzenia, iż nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania prawa,

9. art. 145 § 1 ust. 1 lit. c p.p.s.a. przez wydanie wyroku na podstawie tego przepisu w sytuacji niewykazania przesłanki wpływu na wynik sprawy naruszenia przez Urząd Patentowy RP przepisów postępowania, tj. art. 7, 77 § 1 i 107 § 3 k.p.a.;

II. Na podstawie art. 174 pkt 1 p.p.s.a. - naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

1. art. 7 u.z.t. - przez jego błędną wykładnię polegającą na zaprzeczeniu, że dostatecznych znamion odróżniających nie ma tylko taki znak, który stanowi wyłącznie nazwę rodzajową, bądź informuje jedynie o właściwościach towarów lub usług,

2. art. 8 ust. 1 i 2 ustawy o znakach towarowych w związku z art. 315 ust. 3 p.w.p. - przez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że przy ocenie niedopuszczalności udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy w związku z naruszeniem zasad współżycia społecznego oraz naruszeniem praw osobistych i majątkowych osób trzecich należy brać pod uwagę okoliczności sprawy mające miejsce po dacie zgłoszenia znaku towarowego.

W uzasadnieniu skargi kasacyjnej Spółka wykazywała, iż analiza treści decyzji pozwalała na stwierdzenie, że Urząd Patentowy, zgodnie z wymaganiami art. 7, art. 77 § 1 oraz art. 107 § 3 k.p.a., dokonał wyczerpującego badania zarzutów dotyczących ustawowych przesłanek wymaganych do uzyskania prawa ochronnego, zakreślonych żądaniem wniosku o unieważnienie.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną e. S.A. wniosła o jej odrzucenie, ewentualnie jej oddalenie.

III

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

W myśl art. 184 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny oddala skargę kasacyjną jeżeli nie ma usprawiedliwionych podstaw albo jeżeli zaskarżone orzeczenie mimo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu. Oddalenie skargi kasacyjnej w oparciu o przesłankę określoną w art. 184 in fine p.p.s.a. ma miejsce wówczas, gdy nie ma wątpliwości, że po wyeliminowaniu błędów w uzasadnieniu sentencja kontrolowanego orzeczenia nie uległaby zmianie. Taka sytuacja, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, zachodzi w rozpoznawanej sprawie, w której kontrolowany w granicach skargi kasacyjnej wyrok, mimo częściowo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu.

Skontrolowaną przez Sąd I instancji decyzją Urząd Patentowy RP oddalił wniosek o unieważnienie prawa ochronnego na słowy znak towarowy eCard. Żądanie unieważnienia prawa ochronnego zostało oparte na przepisach ustawy o znakach towarowych – art. 7 i art. 8 pkt 1 i 2. Oceniając decyzję oddalającą wniosek o unieważnienie prawa ochronnego Sąd I instancji uznał, że została ona wydana z naruszeniem przepisów postępowania, o którym mowa w art. 145 § 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. W uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji przyjął, że naruszenie przepisów postępowania administracyjnego obejmowało każdą z podniesionych we wniosku podstaw żądania unieważnienia prawa ochronnego. I tak odnosząc się do przyjętego przez Urząd Patentowy poglądu, iż oznaczenie eCard ma konkretną zdolność odróżniającą Sąd I instancji stwierdził, że organ tego twierdzenia w sposób przewidziany art. 107 § 3 k.p.a. nie uzasadnił. Według Sądu I instancji uzasadnienie zaskarżonej decyzji nie odpowiadało wymogom art. 107 § 3 k.p.a. także w zakresie odnoszącym się do wyjaśnienia przyczyn, dla których w postępowaniu spornym przyjęto, że nie zachodzi przesłanka określona w art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych.

Natomiast do naruszenia art. 7, 77 § 1 k.p.a. i art. 80 k.p.a. w ocenie Sądu I instancji doszło przy badaniu istnienia podstaw do unieważnienia prawa ochronnego określonych w art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych. W uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji wyraził pogląd, iż twierdzenia organu, że skarżąca nie wykazała złej wiary, są przedwczesne. Naczelny Sąd Administracyjny w pełni podziela pogląd Sądu I instancji obejmujący naruszenie przez Urząd Patentowy art. 7, art. 77 § 1 k.p.a. i art. 80 k.p.a. w związku z art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych.

Zgodnie z art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych niedopuszczalna jest rejestracja znaku, który jest sprzeczny z obowiązującym prawem lub zasadami współżycia społecznego. W utrwalonym orzecznictwie oraz doktrynie (por. R. Skubisz "Prawo znaków towarowych. Komentarz" Warszawa 1997, s. 74-75, R. Skubisz, E. Traple glosa do wyroku SN z dnia 23 czerwca 1989 r., sygn. akt I CR 236/89 w Przegląd Sądowy nr 2/1992) od lat zgodnie przyjmuje się, że art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych musi być interpretowany rozszerzająco i obejmuje również elementy podmiotowe. Podstawą unieważnienia mogą być zatem nie tylko cechy samego znaku towarowego, ale także naganne zachowania zgłaszającego. Za prawidłowością takiej interpretacji art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych przemawiała również treść art. 31 u.z.t. wprost przewidująca możliwość unieważnienia prawa z rejestracji uzyskanego w wyniku działania w złej wierze. Tak też wyłożył przepis Urząd Patentowy przyjmując, że ma on zastosowanie także w przypadku zgłoszenia znaku towarowego do ochrony w złej wierze. Analizując pojęcie złej wiary organ wskazał, że w złej wierze działa ten, kto dokonuje zgłoszenia znaku pomimo wiedzy o istnieniu cudzego prawa lub gdy zgłoszenie znaku towarowego dokonane jest w innym celu niż odróżnienie towarów i usług. Przyjmując zasadnie wskazane kryteria złej wiary organ uznał, że dla oceny braku złej wiary w rozpoznawanej sprawie wystarczającym jest ustalenie, że przed datą rejestracji znaku towarowego wnioskodawca nie legitymował się prawem do oznaczenia eCard, jak i ustalenie, w oparciu o odpis z rejestru handlowego zgłaszającego znak towarowy, że zgłaszający był uprawniony do prowadzenia działalności w ramach, której mieszczą się usługi informatyczne związane z rozliczaniem i autoryzacją transakcji dokonywanych kartami płatniczymi, na które udzielono ochrony na sporny znak towarowy w klasie 36. Odnosząc się do propozycji sprzedaży wnioskodawcy spornego znaku organ uznał, iż, po pierwsze, właściciel znaku jest uprawniony do swobodnego rozporządzania prawem ochronnym. Po wtóre, przyjął, że propozycja sprzedaży została złożona przez aktualnie uprawnionego 6 lat po zgłoszeniu do ochrony znaku towarowego, a tym samym nie może świadczyć o tym, "aby pierwotnie uprawniony ze spornego znaku zgłosił ten znak w złej wierze".

Przy tak dokonanej ocenie barku przesłanki złej wiary Urząd Patentowy pominął szereg okoliczności i dowodów wskazanych przez wnioskodawcę, a to czyni, jak słusznie podniósł Sąd I instancji, tę ocenę co najmniej przedwczesną.

Domagając się unieważnienia prawa ochronnego z przyczyn określonych w art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych Spółka Akcyjna e. wskazywała na szereg okoliczności faktycznych, których całościowa ocena, według spółki, świadczy o złej wierze pierwotnie uprawnionego do znaku. Podała, że zgłoszenie nastąpiło następnego dnia po podaniu do publicznej wiadomości informacji o podpisaniu w dniu 20 marca 2000 r. umowy pomiędzy C.L. S.A. i P. P. F. R. – B. Sp. z o.o. o utworzeniu e. S.A. W informacji tej, upublicznionej zgodnie z wymogami wówczas obowiązującej ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.- Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi (Dz. U. z 2002 r. Nr 49, poz. 447 ze zm.) podano, że utworzona spółka będzie prowadziła działalność w zakresie infrastruktury biznesu elektronicznego poprzez bezpieczną obsługę finansową transakcji prowadzonych za pośrednictwem Internetu. Według wnioskodawcy każdy, kto świadomie wykorzystał na swoją rzecz upublicznioną informację, działał w złej wierze. Jak wskazuje na to treść pisma wnioskodawcy z dnia 22 lutego 2008 r., elementami świadomego działania pierwotnie uprawnionego było zarówno to, że zgłosił on znak towarowy "jako słowny, ale zapisany w takiej samej formie jak w upublicznionym komunikacie", jak i to, że zgłoszenie zostało dokonane między innymi w odniesieniu do usług finansowych, których zgłaszający ani przed zgłoszeniem znaku ani po jego zgłoszeniu nie świadczył ani nie oferował. Usługi te były natomiast zgodne z rodzajem usług podanych w komunikacie o utworzeniu spółki e.

Do wskazanych istotnych kwestii nie odniósł się w ogóle Urząd Patentowy, a są one niezbędnym elementem oceny, czy pierwotnie uprawniony znał treść komunikatu i czy świadomie wykorzystał upubliczniony fakt powstania spółki o nazwie tożsamej z oznaczeniem zgłoszonym do ochrony. Ocena, czy pierwotnie uprawniony znał treść komunikatu o utworzeniu spółki e. jest elementem niezbędnym dla dalszej analizy zaistnienia przesłanki złej wiary, nie jest jednak elementem wystarczającym. Obok bowiem ustalenia stanu wiedzy zgłaszającego koniecznym elementem przyjęcia złej wiary jest ustalenia jego intencji (zamiaru).

W uzasadnieniu wyroku z dnia 11 czerwca 2009 r. w sprawie C-529/07 ETS Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że "zamiar zgłaszającego w odnośnej chwili jest elementem subiektywnym, który powinien być stwierdzany poprzez odniesienie do obiektywnych okoliczności danej sprawy. Tak więc zamiar uniemożliwienia osobie trzeciej wprowadzania do obrotu towaru może w pewnych okolicznościach stanowić o złej wierze zgłaszającego. Tak jest w przypadku, gdy okazuje się później, że zgłaszający zarejestrował jako znak towarowy oznaczenie bez zamiaru używania go, wyłącznie po to, by uniemożliwić osobie trzeciej wejście na rynek" (pkt 42-44 wyroku – publ. LEX 498832). Natomiast w sentencji wyroku z dnia 3 czerwca 2010 r. w sprawie C-569/08 Trybunał Sprawiedliwości podał, że "spośród okoliczności, w których została dokonana rejestracja znaku towarowego, sąd krajowy winien uwzględnić w szczególności: - zamiar nieposługiwania się tym znakiem na rynku, w odniesieniu, do którego ubiegano się o ochronę" oraz uznał za istotny elementem oceny złej wiary chronologię wydarzeń (publ. LEX 578276). Jakkolwiek przytoczone wyroki Trybunału Sprawiedliwości zapadły w odniesieniu do rozporządzeń wspólnotowych – Rozporządzenia Rady w sprawie wspólnotowego znaku towarowego (w sprawie C–529/07) i Rozporządzenia Komisji (WE) Nr 874/2004 ustanawiającego reguły porządku publicznego dotyczące wprowadzenia w życie i funkcji domeny najwyższego poziomu.eu oraz zasad regulujących rejestrację (w sprawie C-569/08), to w ocenie składu orzekającego mają uniwersalne znaczenie dla wykładni pojęcia złej wiary i zastosowania tej negatywnej przesłanki rejestracji znaku towarowego.

Nie odstępując od zasady, iż ewentualny brak przesłanek do rejestracji znaku towarowego ocenia się na dzień jego zgłoszenia, Naczelny Sąd Administracyjny stwierdza, że przy ocenie przesłanki złej wiary istotna jest chronologia zdarzeń, w tym zaistniałych już po dacie rejestracji, które będą wskazywały na zamiar zgłaszającego znak towarowy. Ustalenie, że zgłaszający zarejestrował jako znak towarowy oznaczenie bez zamiaru używania go, wyłącznie po to, by uniemożliwić osobie trzeciej wejście na rynek, możliwe jest bowiem poprzez ocenę zachowania uprawnionego już po dokonaniu rejestracji, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności mających znaczenie dla sprawy. Ta uwaga jest także aktualna przy ustaleniu, czy zamiarem zgłaszającego nie było żądanie korzyści od osoby trzeciej z uwagi na uzyskane prawo z rejestracji znaku. Konieczność brania pod uwagę okoliczności zaistniałych zarówno przed jak i po dacie rejestracji dostrzegł także Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 13 września 2006 r., sygn. akt II GSK 113/06 stwierdzając w uzasadnieniu, iż "trzeba bowiem pamiętać, że ze znakiem towarowym wiąże się przecież istotne w obrocie gospodarczym domniemanie, że podmiot, który się posługuje tym znakiem ma do niego prawo, a towary opatrzone takim znakiem pochodzą od tego właśnie podmiotu. Aby zatem osiągnąć cel omawianej regulacji ustawowej, nie wystarczy dla oceny zgodności znaku towarowego z zasadami współżycia społecznego, zbadać jedynie treść znaku, ale konieczna jest analiza wszystkich okoliczności związanych z daną sprawą bez względu na to, czy pojawiły się one przed, czy po rejestracji danego znaku".

Tymczasem w tej sprawie Urząd Patentowy zupełnie pominął ten aspekt badania złej wiary poprzestając na stwierdzeniu, opartym na danych zawartych w rejestrze handlowym, że zgłaszająca spółka była uprawniona do prowadzenia usług, na które udzielono ochrony na sporny znak towarowy. Zasady rządzące postępowaniem spornym nie zwalniały Urzędu Patentowego z obowiązku odniesienia się do twierdzeń wnioskodawcy obejmujących omawiane kwestie.

Konieczność uwzględnienia chronologii zdarzeń wymagała również oceny faktu zbycia znaku towarowego podmiotowi, który nie prowadzi działalności gospodarczej w zakresie usług objętych ochroną prawną udzieloną dla spornego znaku towarowego, a zajmuje się hurtowym zaopatrzeniem farm – gospodarstw rolnych. Tę okoliczność potwierdza "Raport D&B- Światowa informacja gospodarcza" przedłożony przez wnioskodawcę w toku postępowania spornego. Dla ustalenia istnienia bądź braku przesłanki złej wiary niezbędną była także ocena, znajdującego się w aktach administracyjnych, pisma obecnie uprawnionego do Zarządu e. S.A. Z punku VIII i X tego pisma wynika, że firma irlandzka zamierza wprowadzić na rynek polski usług teleinformacyjne oznaczone znakiem towarowym eCard identyczne lub podobne w "swoim zakresie jak usługi świadczone przez spółkę, e. S.A.".

Urząd Patentowy w skontrolowanej przez Sąd I instancji decyzji wyraził, co do zasady trafny pogląd, że uprawniony może swobodnie rozporządzać prawem ochronnym i jest uprawniony do jego zbycia na rzecz osoby trzeciej. Uznał nadto, że propozycja sprzedaży spornego znaku towarowego za kwotę [...] euro, mająca miejsce 6 lat po zgłoszeniu znaku towarowego, w żadnym razie nie może świadczyć o tym, że pierwotnie uprawniony działał w złej wierze. Organ dokonał, więc oceny pojedynczych zdarzeń, gdy tymczasem uczestnik postępowania wskazywał na ich chronologię i wypływające z owego ciągu zdarzeń wnioski, co do zamiaru zgłaszającego. Trafnie zwrócił na to uwagę Sąd I instancji przyjmując z tego powodu, iż w omawianym zakresie kontrolowana decyzja narusza art. 7, art. 77 § 1 k.p.a. i art. 80 k.p.a. w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Jednocześnie Sąd I instancji wyraźnie podkreślił, że uchylenie decyzji z tej przyczyny nie oznacza, że wystąpiła przesłanka z art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych, lecz że "Urząd Patentowy w powyższym zakresie postępowania w sposób zgodny z procedurą administracyjną nie przeprowadził". Naczelny Sąd Administracyjny w pełni ten pogląd podziela.

Zauważa ponadto, że nie jest ani możliwa ani celowa pełna obiektywizacja kryterium złej wiary, czy ściślej rzecz ujmując, naruszenia zasad współżycia społecznego, o którym stanowi art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych. Naruszenie zasad współżycia społecznego może bowiem uzewnętrzniać się w rozmaitych działaniach. Dlatego też ocena zaistnienia tej przesłanki musi być ukierunkowana na wartościowanie konkretnych stanów faktycznych, z uwzględnieniem m.in. chronologii zdarzeń zaistniałych przed i po zgłoszeniu oznaczenia do ochrony.

Naczelny Sąd Administracyjny nie podziela natomiast poglądu Sądu I instancji o naruszeniu art. 107 § 3 k.p.a. w zakresie odnoszącym się do wykazania powodów, dla których Urząd Patentowy przyjął, że brak jest podstaw do unieważnienia prawa ochronnego z przyczyn określonych w art. 7 ust. 2 i w art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych.

Wbrew twierdzeniom Sądu I instancji w uzasadnieniu decyzji Urząd Patentowy dokonał pełnej oceny zdolności odróżniającej znaku towarowego. Odniósł się również do "możliwości odbierania litery "e" jako skrótu od słowa elektroniczny, a słowa "card" jako słowa "karta" (uzasadnienie wyroku) wykazując, że określeniu eCard, jako całości nie można przypisać żadnego konkretnego znaczenia, w tym, iż oznacza ono tyle, co karta elektroniczna. Przyjął, że ocena zdolności odróżniającej znaku towarowego musi być dokonana przy uwzględnieniu towarów i usług, do oznaczenia których przeznaczony jest znak towarowy, a także postrzegania znaku przez właściwy krąg odbiorców, którzy tworzą należycie poinformowani, wystarczająco uważni i rozsądni przeciętni konsumenci tychże towarów i usług. Stosownie do tych założeń Urząd Patentowy w uzasadnieniu decyzji odniósł znak towarowy eCard do towarów i usług, do oznaczenia, których jest przeznaczony i zidentyfikował właściwy krąg odbiorców podając, że usługi sygnowane tym znakiem skierowane są przede wszystkim do osób prowadzących działalność gospodarczą, zaś odbiorcami towarów mogą być oprócz osób prowadzących działalność gospodarczą także osoby nieprowadzące tej działalności. Nadto, co godne odnotowania, organ rozważył również istnienie przeszkody w rejestracji oznaczenia, o której mowa w art. 3 ust. 1 lit. d) Pierwszej Dyrektywy Rady Nr 89/104/EWG z dnia 21 grudnia 1988 r. mającej na celu zbliżenie ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do znaków towarowych. Stwierdził bowiem, że brak jest podstaw do uznania, aby określenie eCard było używane "czy to w języku potocznym, czy to w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych, jako synonim karty elektronicznej". Te elementy wskazują, iż uzasadnienie decyzji w omawianym zakresie w pełni odpowiada wymogom art. 107 § 3 k.p.a.

Urząd Patentowy nie naruszył także tego przepisu wskazując powody, dla których w jego ocenie rejestracja znaku towarowego nie nastąpiła z naruszeniem art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych. W sprawie nie jest sporne, że spółka e. w dacie rejestracji nie prowadziła żadnej działalności gospodarczej. Podpisana dzień przed rejestracją znaku towarowego umowa o jej utworzeniu zapowiadała dopiero prowadzenie działalności w określonym w komunikacie zakresie. W świetle art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych sam fakt zgłoszenia nazwy nowopowstałej spółki nie stanowi przeszkody w rejestracji tego oznaczenia w charakterze znaku towarowego. Wymagane jest bowiem zarówno istnienie prawa do nazwy przedsiębiorstwa jak i wykazanie, że rejestracja i używanie znaku stanowiło naruszenie prawa do tej nazwy. Urząd Patentowy w uzasadnieniu decyzji oceniając to, że spółka uzyskała podmiotowości prawną dopiero w dniu [...] maja 2000 r., a rozpoczęła działalności w październiku 2000 r., w zgodzie z wymogami określonymi w art. 107 § 3 k.p.a. wykazał przyczyny, dla których uznał za niezasadny zarzut naruszenia art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych.

Nie podzielając dokonanej przez Sąd I instancji oceny legalności zaskarżonej decyzji w części dotyczącej wykazania w jej uzasadnieniu podstaw faktycznych przyjęcia braku przesłanek z art. 7 i art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych Naczelny Sąd Administracyjny, z przyczyn uprzednio podanych, stwierdza, że mimo częściowo błędnego uzasadnienia orzeczenie Sądu I instancji odpowiada prawu.

W tym stanie rzeczy Naczelny Sąd Administracyjny w oparciu o art. 184 p.p.s.a. i art. 204 pkt 2 p.p.s.a. oraz art. 205 § 2 i 4 p.p.s.a. w zw. z § 12 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 grudnia 2003 r. w sprawie opłat za czynności rzeczników patentowych (Dz. U. Nr 212, poz. 2076) orzekł, jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt