drukuj    zapisz    Powrót do listy

6112 Podatek dochodowy od osób fizycznych, w tym zryczałtowane formy opodatkowania, Prawo pomocy, Dyrektor Izby Skarbowej, Zwolniono od kosztów sądowych w części, I SA/Kr 1524/08 - Postanowienie WSA w Krakowie z 2009-04-24, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

I SA/Kr 1524/08 - Postanowienie WSA w Krakowie

Data orzeczenia
2009-04-24  
Data wpływu
2008-11-24
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie
Sędziowie
Jarosław Wiśniewski /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem
6112 Podatek dochodowy od osób fizycznych, w tym zryczałtowane formy opodatkowania
Hasła tematyczne
Prawo pomocy
Skarżony organ
Dyrektor Izby Skarbowej
Treść wyniku
Zwolniono od kosztów sądowych w części
Powołane przepisy
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art. 243 par. 1, art. 245 par. 1,3,4, art. 246 par. 1 pkt 2 w zw z art. 260
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w składzie następującym: Przewodniczący – Sędzia WSA Jarosław Wiśniewski po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2009 r. na posiedzeniu niejawnym sprzeciwu M. J. i I. J. (sprostowano oznaczenie stron skarżących) od postanowienia referendarza Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 18 marca 2009 r., oddalającego wniosek skarżącego o zwolnienie od kosztów sądowych, w sprawie ze skargi M. J. i I. J. (sprostowano oznaczenie stron skarżących) na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej z dnia 24 września 2008 r. nr [...] w przedmiocie określenia wysokości zobowiązania podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2003 r. postanawia: zwolnić skarżącego od kosztów sądowych w zakresie częściowym w wysokości ½ należnych opłat sądowych

Uzasadnienie

Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie wpłynął wniosek M. J. i I. J. (sprostowano oznaczenie stron skarżących), reprezentowanego przez pełnomocnika, o przyznanie prawa pomocy w zakresie zwolnienia od kosztów sądowych, w sprawie ze skargi na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej z dnia 24 września 2008 r. nr [...] w przedmiocie określenia wysokości zobowiązania podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2003 r.

Jak to wynika z akt sprawy (w tym wniosku o wstrzymanie wykonania decyzji oraz o przyznanie prawa pomocy), M. J. prowadzi wspólne gospodarstwo domowe wraz z żoną – I. J. Z informacji zawartych w formularzu prawa pomocy "PPF" wynika na pozór (poz. 10), że ich łączny miesięczny dochód wynosi ok. 10.200 zł i stanowi go dochód z działalności gospodarczej prowadzonej przez skarżącego w średniej miesięcznej wysokości 9.500 zł oraz emerytura żony w wysokości ok. 700 zł. W skład majątku skarżącego wchodzi udział (1/2) we własności działki położonej w B. (obecnie zajętej przez komornika). Nie deklaruje on posiadania żadnych oszczędności (zasobów pieniężnych, papierów wartościowych itp.), jak również przedmiotów wartościowych (powyżej 3000 euro).

Natomiast z uzasadnienia wniosku, w tym także tabel obrazujących miesięczne wydatki, wynika, iż w rzeczywistości owe 10.200 zł to bardziej dochód brutto wspólnego gospodarstwa domowego, gdyż po stronie miesięcznych wydatków skarżący zadeklarował liniowy podatek dochodowy w wysokości 1.500 zł oraz koszty pracownicze (w tym wynagrodzenia 3 pracowników) związane z jego działalnością gospodarczą w kwocie 3.420 zł miesięcznie. Z pozostałej kwoty (w przybliżeniu dochód netto - 5.280 zł) skarżący ponosi wydatki na utrzymanie domu, lokalu użytkowego i zaspokajanie bieżących potrzeb życiowych swoich i rodziny (3.700 zł), oraz koszty leczenia w wysokości ok. 300 zł. Zatem wolne środki finansowe skarżącego, wraz z emeryturą żony, wynoszą miesięcznie ok. 1280 zł (pomijając pewne uproszczenia poczynione we wniosku).

Ponadto w uzasadnieniu M. J. podniósł, iż nie uzyskuje dochodów z innych źródeł przychodu poza pozarolniczą działalnością gospodarczą. Osiągnięte dochody przeznacza prawie w całości na potrzeby prowadzonego przez siebie przedsiębiorstwa i zaspokajanie podstawowych potrzeb życiowych swoich oraz żony. Z uwagi na istotne problemy z płynnością finansową prowadzonej firmy skarżący zmuszony był zaciągnąć kredyty bankowe (200.000 zł w Bank [...] i 120.000 zł w [...] bank ), przy czym kredyt udzielony przez [...] bank przeznaczony został w całości na spłatę zaległości podatkowych w podatku od towarów i usług (pomoc de minimis w postaci ulgi na spłatę zaległości podatkowych poprzez rozłożenie jej na raty – k: 29 kat sądowych), gdyż miesięczne raty z tego tytułu wynoszą ponad 20.000 zł. Na poczet spłaty kredytów ustanowione zostały zabezpieczenia, m. in. w postaci weksla wystawionego przez skarżącego na rzecz banku. Znaczna część budżetu domowego przeznaczona jest zatem na spłatę zobowiązań bankowych.

Ze względu na stan zdrowia skarżący obowiązany jest do stałego przyjmowania lekarstw oraz okresowego wykonywania badań lekarskich. Wnioskodawca nie posiada obecnie żadnych oszczędności, gdyż wysokość dochodów i spłaty kredytów nie pozwalają na ich kumulowanie. Mając na uwadze powyższe M. J. nie dysponuje aktualnie odpowiednimi środkami finansowymi pozwalającymi na pokrycie kosztów postępowania. Ich uiszczenie spowodowałoby zachwianie płynności finansowej nie tylko budżetu domowego. Wnioskodawca zostałby w praktyce zmuszony do likwidacji prowadzonej działalności gospodarczej, a przez to pozbawienia jedynego źródła dochodu (swojego i 3 zatrudnionych pracowników). Sytuacja taka zagroziłaby podstawie egzystencji skarżącego i jego żony, a ponadto sprowadziłaby niebezpieczeństwo pogorszenia się stanu zdrowia wskutek niemożności kontynuowania leczenia. Uiszczenie opłat sądowych spowodowałoby utratę możliwości spłacania zaciągniętych kredytów bankowych. To z kolei prowadziłoby do faktycznego pozbawienia strony całego jej majątku, który obciążony byłby egzekucją bankową.

Wykonując wezwanie referendarza sądowego do uzupełnienia wniosku o przyznanie prawa pomocy pełnomocnik skarżącego przesłał następujące dokumenty: wnioski o przyznanie prawa pomocy uzupełnione o podpis, zestawienie miesięcznych wydatków rodziny poparte stosownymi rachunkami, wyciągi z kont bankowych (w tym Bank [...], firmowe, z limitem zadłużenia 200.000 zł), zeznania podatkowe za 2007 rok (PIT 36L, PIT 37 i PIT/B), pokwitowanie wpłaty zaległości i kosztów w podatku dochodowym za 2002 i 2003 r., roczne obliczenie podatku przez organ rentowy PIT-40A oraz deklarację VAT-7 za grudzień 2008 r. Skarżący oświadczył, że w roku 2008 przychód z prowadzonej przez niego działalności gospodarczej wyniósł 1.163.199 zł, a dochód brutto 129.534 zł (za 2007 r. wg deklaracji - 96.407 zł). Dom w B. przy ul. S. jest współwłasnością M. P., M. P., T. P. i E. P.. M. J. oświadczył również, że wynagrodzenie pełnomocnika finansowane jest z przychodów z prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.

W tym stanie faktycznym Referendarz WSA w Krakowie postanowieniem z dnia 18 marca 2009 r. odmówił skarżącym (sprostowano oznaczenie stron skarżących zwolnienia od kosztów sądowych, gdyż uznał, iż ze względu na wysokość dochodów skarżącego w latach 2007-2008 trudno uznać ich za osoby ubogie(sprostowano oznaczenie stron skarżących), a dla takich właśnie osób przewidziana jest pomoc państwa w postaci przyznania prawa pomocy. Analiza przepływu środków finansowych na rachunkach bankowych wskazuje, że skarżący reguluje bieżące zobowiązania w kwotach znacznie wyższych od kosztów sądowych w niniejszej sprawie. Poza tym skarżący dysponuje na rachunku bankowym wolnymi środkami, które mogłyby być przeznaczone na uiszczenie wpisu sądowego. Zaciągnięte kredyty świadczą natomiast o jego zdolnościach płatniczych. Należy także zauważyć, że strona skarżąca korzysta z pomocy radcy prawnego, pomimo, iż w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie ma obowiązku udziału profesjonalnego pełnomocnika. Nie jest to wprawdzie okoliczność, która sama przez się może decydować o bezzasadności wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych, podlega ona jednak ocenie w całokształcie sytuacji majątkowej wnioskodawcy.

Na powyższe postanowienie skarżący wniósł sprzeciw, podnosząc, iż zarówno dochód z działalności gospodarczej jak i środki na rachunku bankowym są w całości przeznaczone na spłatę zobowiązań kredytowych oraz utrzymanie rodziny. Środki te nie są więc "wolną gotówką", którą może swobodnie dysponować. Sąd nie ustosunkował się w ogóle do kosztów i wydatków, jakie ponosi strona skarżąca, ograniczając się do analizy "przychodów brutto" i przepływów środków finansowych na rachunkach bankowych. Nie odzwierciedla to jednak aktualnych problemów finansowych. Ponadto skarżący, ze względu na stopień skomplikowania sprawy, nie ma szans na aktywne występowanie w postępowaniu, zaś wartość przedmiotu sporu nie pozwala na bierne zachowanie w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie, dlatego też korzysta z usług pełnomocnika.

Art. 260 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. nr 153, poz. 1270, ze zm. – dalej zwanej "p.p.s.a.") stanowi, iż w razie wniesienia sprzeciwu, który nie został odrzucony, postanowienie, przeciwko któremu został wniesiony, traci moc, a sprawa będąca przedmiotem sprzeciwu podlega rozpoznaniu przez sąd.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Zdaniem tut. Sądu wniosek skarżącego zasługuje po części na uwzględnienie.

Na wstępie należy wyjaśnić, że zwolnienie od kosztów sądowych stanowi odstępstwo od generalnej zasady odpłatności wymiaru sprawiedliwości wyrażonej w art. 199 p.p.s.a., zgodnie z którą strony ponoszą koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Naczelny Sąd Administracyjny w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2005 roku (sygn. akt FZ 478/04, niepubl.), stwierdził, iż opłaty sądowe stanowią rodzaj danin publicznych. Zwolnienia od ponoszenia tego rodzaju danin stanowią odstępstwo od konstytucyjnego obowiązku ich powszechnego i równego ponoszenia, wynikającego z art. 84 Konstytucji. Dlatego też muszą być stosowane w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją uzasadnione powody do przerzucenia ciężaru dotyczącego danej osoby, czy osób, na współobywateli. Z ich bowiem środków pochodzą dochody budżetu państwa, z których pokrywa się koszty postępowania sądowego w razie zwolnienia strony skarżącej z obowiązku ich ponoszenia. Strona musi zatem wykazać, iż jej sytuacja materialna jest na tyle trudna, iż uzasadnia poczynienie odstępstwa od tej generalnej reguły.

Prawo pomocy jest szczególną instytucją postępowania przed sądami administracyjnymi, mającą na celu zagwarantowanie konstytucyjnego prawa do sądu osobom, które nie są w stanie samodzielnie ponieść kosztów postępowania sądowego. Instytucja przyznania prawa pomocy w zakresie częściowym, zgodnie z art. 246 § 1 p.p.s.a. przysługuje osobie fizycznej, która wykaże, że nie jest w stanie ponieść pełnych kosztów postępowania bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny. Prawo pomocy w zakresie częściowym, którego przyznania domaga się skarżący, obejmuje m. in. zwolnienie tylko od opłat sądowych w całości lub w części albo tylko od wydatków albo od opłat sądowych i wydatków (art. 245 § 3 p.p.s.a.). Użyte w art. 246 ustawy sformułowanie "gdy osoba wykaże" oznacza, iż to na wnoszącym o przyznanie prawa pomocy spoczywa ciężar dowodu, że znajduje się w sytuacji uzasadniającej przyznanie prawa pomocy w zakresie całkowitym lub częściowym (por. postanowienie NSA z 18 czerwca 2004 r., sygn. akt FZ 165/2004, niepubl.). Poprzez uszczerbek utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny należy rozumieć zachwianie sytuacji materialnej i bytowej strony skarżącej do tego stopnia, iż ponosząc koszty postępowania nie byłaby ona w stanie zapewnić sobie minimum warunków socjalnych, nawet poczyniwszy stosowne oszczędności i ograniczywszy wszelkie zbędne wydatki.

W świetle powołanych wyżej przepisów należy zważyć, iż "instytucja zwolnienia od kosztów sądowych stanowi w istocie pomoc państwa dla osób, które z uwagi na ich trudną sytuację materialną nie mogą uiścić tych kosztów (...). Ubiegający się o taką pomoc winien więc w każdym wypadku poczynić oszczędności we własnych wydatkach, do granic zabezpieczenia koniecznych kosztów utrzymania siebie i rodziny. Dopiero gdyby poczynione w ten sposób oszczędności okazały się niewystarczające – może zwrócić się o pomoc państwa" (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 września 1984 r., II CZ 104/84, LexPolonica nr 321129).

Z powyższych powodów w orzecznictwie sądowym prezentowane jest stanowisko, które w pełni podziela tut. Sąd, że przyznanie prawa pomocy powinno mieć charakter wyjątkowy i winno być stosowane w stosunku do osób charakteryzujących się ubóstwem (przykładowo do takich osób można zaliczyć bezrobotnych bez prawa do zasiłku lub osoby ze względu na okoliczności życiowe pozbawione całkowicie środków do życia). Strona będąca osobą fizyczną powinna partycypować w kosztach postępowania, jeżeli ma jakiekolwiek środki majątkowe, w szczególności posiada stały miesięczny dochód przewyższający ustalone minimalne wynagrodzenie za pracę (post. NSA z dnia 22 grudnia 2002 r., sygn. akt OZ 862/04, niepubl.). Zgodnie z obwieszczeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 lipca 2008 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2009 r. (M.P. nr 55, poz. 499), od dnia 1 stycznia 2009 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 1.276 zł.

Odnosząc się do okoliczności podniesionych we wniosku o przyznanie prawa pomocy, jak również na podstawie akt sprawy, tut. Sąd stwierdza, iż skarżący są w stanie(sprostowano oznaczenie stron skarżących), uwzględniając ponoszone przez niego wydatki (niemałe, jak na dwuosobowe gospodarstwo rodzinne), ponieść przynajmniej częściowo koszty sądowe pod postacią opłat w niniejszej sprawie oraz pozostałych sprawach zawisłych przed tut. Sądem. Opłaty te wynoszą w tej sprawie 5.245 zł wpisu sądowego od skargi, oraz w sprawach: o sygn. akt 1522/08 – 2.000 zł, 1523/08 – 419 zł, 1525/08 - 1.494 zł (łącznie – 9.338 zł).

Jak trafnie zauważył NSA w postanowieniu z dnia 18 lipca 2006 r. (sygn. akt II FZ 401/2006, LexPolonica nr 418121) "zasadność wniosku o przyznanie prawa pomocy, złożonego na podstawie art. 246 § 1 pkt 1 i 2 p.p.s.a., powinna być rozpatrywana w dwóch aspektach, to jest z uwzględnieniem z jednej strony wysokości obciążeń finansowych, jakie strona musi ponieść w konkretnym postępowaniu oraz z drugiej strony jej możliwości finansowych."

Z jednej strony skarżący prowadzi działalność gospodarczą, z której osiąga znaczące, biorąc pod uwagę poziom zamożności społeczeństwa oraz minimalną płacę, dochody (brutto). Zauważyć przy tym należy, iż pełnomocnik skarżącego dość płynnie operuje pojęciami przychodu (brutto) oraz dochodu (brutto). Przy instytucji prawa pomocy nie sposób jest operować tak precyzyjnymi kategoriami, jak w terminologii stosowanej w podatkach dochodowych. Jednakże zauważyć należy, iż wysokość dochodów skarżącego (a nie przychodów, zarówno w potocznym jak i podatkowym rozumieniu tego słowa) jest znaczna: jak wynika z oświadczenia złożonego we wniosku o przyznanie prawa pomocy skarżący prowadzi działalność gospodarczą, z której osiąga średni miesięczny "przychód" w wysokości 9.500 zł. Kwota tych "przychodów" jest ponad siedmiokrotnie wyższa niż najniższe krajowe wynagrodzenie brutto. Skarżący prowadzi działalność gospodarczą opodatkowaną liniowo. Z załączonego odpisu zeznania podatkowego PIT-36L wynika, że wysokość przychodów z prowadzonej działalności za rok 2007 wyniosła 1.067.975,65 zł, przy kosztach uzyskania przychodu 971.568,80 zł, co dało dochód brutto w wysokości 96.406,85 zł (przed odliczeniem składek na ubezpieczenia społeczne oraz nie uwzględniając podatku liniowego 19%). Ze złożonego oświadczenia wynika, że za rok 2008 skarżący osiągnął przychód w kwocie 1.163.199,40 zł, a dochód (zapewne także brutto) wyniósł 129.533,99 zł. Sugestie pełnomocnika, iż kwota 9.500 zł miesięcznie to "przychód" skarżącego, są zatem zupełnie bezpodstawne. Trudno zatem uznać skarżącego za osobę ubogą, nawet biorąc pod uwagę prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego z żoną, która pobiera jedynie niewysoką emeryturę. Ponadto skarżący posiada rachunek firmowy, z przyznaną linią kredytową (dostępnym limitem zadłużenia) w wys. 200.000 zł, co świadczy o jego zdolności kredytowej i wiarygodności finansowej. Z tych środków spłaca bieżące zobowiązania. Należy nadmienić, iż odsetki od kredytu stanowią, pod pewnymi warunkami, koszty uzyskania przychodów z tytułu działalności gospodarczej.

Z drugiej zaś strony należy uwzględnić, iż skarżący, jak słusznie zwrócono na to uwagę, ponosi miesięcznie spore wydatki, w tym wysokie koszty bieżącego utrzymania, spłatę zobowiązań kredytowych oraz (nie do końca jasne w swej treści) wydatki "pracownicze". Po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne, należnego podatku dochodowego oraz w/w wydatków, co do których nie ma w zdecydowanej mierze wątpliwości (skarżący w istocie dobrze zobrazował swoją bieżącą sytuację finansową, przedkładając odpowiednie dokumenty, w tym rachunki), pozostaje do jego dyspozycji kwota ponad 1.000 zł. Taka kwota wynika z akt sprawy, na podstawie przyjętego przez Sąd stanu faktycznego. W istocie nie jest to kwota, z której można poczynić wielkie oszczędności, szczególnie gdy należy jednorazowo uiścić, w tych samych bądź zbliżonych terminach, opłaty sądowe w wysokości co najmniej 9.338 zł wpisów od skarg zawisłych przed tutejszym Sądem. Jeden z dwóch zaciągniętych kredytów posłużył w całości na sfinansowanie zaległości podatkowych w VAT, których miesięczne raty po udzieleniu ulgi wynoszą ponad 20.000 zł.

Zważywszy powyższe okoliczności, tut. Sąd postanowił zwolnić skarżących (sprostowano oznaczenie stron skarżących) od opłat sądowych w ½ ich wysokości. Sąd wziął pod uwagę, iż skarżący jest jednak w stanie poczynić pewne "niewielkie" (przy jego skali dochodów i wydatków) oszczędności. Od wezwania o uiszczenie wpisu do rozpatrzenia przedmiotowego wniosku upłynęło kilka miesięcy. Biorąc pod uwagę wysokość wydatków na utrzymanie rodziny nie można stwierdzić, aby uiszczenie choć części opłat sądowych spowodowało taki uszczerbek finansowy, iż skarżący i jego żona musieliby żyć poniżej minimum socjalnego, bądź choćby w zbliżonych warunkach. Przedłożone wydatki na gaz są zmienne – skarżący wziął pod uwagę wydatki w okresie grzewczym, podczas gdy poza tym okresem, jak wynika z faktur (rozliczanych w okresie 2-miesięcznym), są one znacznie niższe (ok. 150 zł miesięcznie). Bieżące dochody z działalności gospodarczej oraz dostępne saldo kredytowe wskazują, iż nie może być też mowy o zachwianiu płynności finansowej, a już na pewno nie w takim stopniu, który by prowadził w konsekwencji do utraty całego majątku. Nie można pominąć tego, że poniesienie kosztów przez skarżących jest tylko czasowe, bowiem w przypadku uwzględnienia ich skargi, zgodnie z art. 200 p.p.s.a. będzie im przysługiwało(sprostowano oznaczenie stron skarżących) prawo domagania się zwrotu kosztów postępowania. Korzystanie natomiast z usług profesjonalnego pełnomocnika przed sądem I instancji nie jest nieodzownym wydatkiem, a to ze względu na to, iż sąd nie jest związany podstawą skargi ani jej zarzutami (art. 134 p.p.s.a.), a orzekając jest zobowiązany skontrolować pod kątem zgodności z prawem zarówno przebieg postępowania, jak i trafność merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie. Postępowanie sądowoadministracyjne różni się pod tym kątem znacznie od postępowania cywilnego.

Z tych powodów orzeczono jak w sentencji, działając na zasadzie art. 243 § 1, art. 245 §§ 1, 3, i 4 oraz art. 246 § 1 pkt 2 w zw. z art. 260 p.p.s.a.



Powered by SoftProdukt