drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 1677/09 - Wyrok WSA w Warszawie z 2009-12-07, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 1677/09 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2009-12-07 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2009-09-21
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Olga Żurawska-Matusiak /przewodniczący sprawozdawca/
Piotr Borowiecki
Urszula Wilk
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
II GSK 368/10 - Wyrok NSA z 2011-03-15
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 107 par 3;
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Dz.U.UE.L 1994 nr 11 poz 1 art. 7 ust. 1 pkt b i pkt c oraz ust. 2;
Rozporządzenie RADY (WE) Nr 40/94 z dnia 20 grudnia 1993 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego.
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 315 ust. 3;
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U. 1985 nr 5 poz 17 art. 4; art. 7;
Ustawa z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Olga Żurawska-Matusiak (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Piotr Borowiecki Sędzia WSA Urszula Wilk Protokolant Aneta Stefaniak po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 grudnia 2009 r. sprawy ze skargi T. Sp. z o.o. z siedzibą w C. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] czerwca 2009 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia w części prawa ochronnego na znak towarowy "100" oddala skargę

Uzasadnienie

Decyzją z dnia [...] czerwca 2009 r. Urząd Patentowy RP :

1. unieważnił prawo ochronne na znak towarowy "100" [...] w części dotyczącej czasopism zawierających szarady oraz czasopism szaradziarskich;

2. w pozostałej części sprzeciw oddalił;

3. zniósł wzajemnie koszty postępowania między stronami.

Do powyższego rozstrzygnięcia doszło w następującym stanie faktycznym i prawnym.

Dnia [...] kwietnia 2001 r. uprawniona T. sp. z o.o. z siedzibą w C. wniosła do Urzędu Patentowego RP o zarejestrowanie na jej rzecz znaku towarowego słowno-graficznego "100".

Decyzją z [...] października 2004 r. Urząd Patentowy RP udzielił na rzecz skarżącej spółki prawo ochronne na ww. znak towarowy – z pierwszeństwem od dnia 23 kwietnia 2001 r., przeznaczony do oznaczania towarów i/lub usług klas: 16 klasyfikacji nicejskiej i 27.7.29.1 klasyfikacji wiedeńskiej.

Od tej decyzji uczestnik postępowania B. O. wniosła sprzeciw (następnie uzupełniony) ze względu na niespełnienie ustawowych przesłanek wymaganych do rejestracji przedmiotowego znaku dla wskazanych towarów w odniesieniu do klasy 16 klasyfikacji nicejskiej, tj. w odniesieniu do czasopism, czasopism szaradziarskich i krzyżówek. Wskazała, że jej zdaniem prawo ochronne w odniesieniu do krzyżówek zostało udzielone z naruszeniem art. 4 i art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 ze zm.), cytowana dalej jako u.z.t., a w odniesieniu do czasopism i czasopism szaradziarskich z naruszeniem art. 7 i art. 8 pkt 1 u.z.t. Dowodząc, że w niniejszej sprawie zastosowanie mają przepisy ustawy o znakach towarowych przywołała art. 315 ust. 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (tekst jednolity Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.), cytowana dalej jako p.w.p. i podniosła, że przedmiotowy znak towarowy został zgłoszony do rejestracji 23 kwietnia 2001 r. tj. w czasie obowiązywania ustawy o znakach towarowych. W ocenie wnoszącej sprzeciw krzyżówka nie jest ani towarem, ani usługą, lecz jest zadaniem myślowym i jako taka - w świetle polskiego prawa, nie może być objęta zakresem prawa wyłącznego do znaku towarowego. Krzyżówka nie będąca ani towarem, ani usługą nie może być więc towarem lub usługą, stanowiącą przedmiot jakiejkolwiek działalności gospodarczej uprawnionej. W odniesieniu do czasopism i czasopism szaradziarskich stwierdziła, że sporny znak towarowy nie posiada konkretnej zdolności odróżniającej. Liczba 100 może wskazywać (i w rzeczywistości wskazuje) na jedną z cech czasopism i czasopism szaradziarskich, tj. na liczbę zdań krzyżówkowych w danym egzemplarzu czasopism. Tym samym sporny znak towarowy ma jedynie charakter informacyjny. Kolor purpurowy spornego znaku towarowego nie ma przy tym znaczenia dla całości przedmiotowego znaku towarowego, albowiem liczba 100 ma zdecydowanie dominujące znaczenie w tym znaku towarowym. Wnosząca sprzeciw zaznaczyła, że w dacie zgłoszenia niniejszego znaku towarowego do ochrony, liczby były rozpowszechniane w obrocie gospodarczym przez wielu niezależnych wydawców, jako oznaczenia czasopism. Na dowód załączyła okładki różnych czasopism. Nadto, w ocenie sprzeciwiającej się, zgłoszenie przedmiotowego znaku towarowego do ochrony nastąpiło w złej wierze – z zamiarem zablokowania używania oznaczeń liczbowych dla tych towarów przez konkurencyjnych przedsiębiorców. Ową złą wiarę upatrywała w fakcie zgłoszenia do ochrony przez uprawnioną ponad stu znaków towarowych obejmujących liczby, z których większość jest nieużywana przez uprawnioną.

W odpowiedzi na sprzeciw uprawniona wniosła o jego oddalenie jako bezzasadnego. W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 4 u.z.t. podnosiła, iż celem tego przepisu jest jedynie definiowanie pojęcia znaku towarowego in abstracto, tj. w oderwaniu od konkretnych towarów i usług. Zdaniem uprawnionej, skoro sprzeciwiająca nie kwestionowała abstrakcyjnej zdolności odróżniania spornego znaku (a nawet przyznała, że liczby mogą być znakiem towarowym w rozumieniu art. 4 u.z.t.), to zarzut rejestracji tego znaku z naruszeniem art. 4 u.z.t. należy uznać za wewnętrznie sprzeczny. Podniosła przy tym, że krzyżówki stanowią towar, zaś ona sama prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży towaru w postaci krzyżówek. Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 7 u.z.t. uprawniona stwierdziła, że prezentowana przez sprzeciwiającą teza o braku zdolności odróżniającej liczb straciła na aktualności. Do jej przełamania przyczyniło się prawo wspólnotowe, w szczególności Dyrektywa Rady z dnia 21 grudnia 1988 r. o zbliżaniu ustawodawstwa Państw Członkowskich w zakresie znaków towarowych (89/104/ECC) i Rozporządzenie Rady z dnia 20 grudnia 1993 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego (40/94/WE), które definiując pojęcie znaku towarowego wskazują, że znaki towarowe mogą być tworzone przez cyfry. Prawo i orzecznictwo wspólnotowe znalazło odzwierciedlenie w krajowej doktrynie, judykaturze i praktyce orzeczniczej Urzędu Patentowego RP. Podniosła, że w momencie zgłoszenia spornego znaku towarowego do ochrony na rynku polskim istniała już - ciesząca się ogromną popularnością seria oznaczeń, których wspólnym wyróżniającym i charakterystycznym elementem były liczby umieszczone w charakterze tytułu prasowego, co potwierdzają wyroki sądowe przywołane przez nią w sprawie. Podkreśliła, że sporny znak towarowy został zgłoszony jako kolejny, bezpośrednio nawiązujący do serii jej wcześniejszych znaków towarowych, cieszących się ogromną popularnością, przez co wskazuje on na pochodzenie towarów z tego samego źródła – od uprawnionej. W dalszej kolejności uprawniona odwołała się do wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, którymi uchylono decyzje Urzędu Patentowego RP, odmawiające udzielenia jej ochrony na inne znaki liczbowe, co dowodzi, że Sąd uznał zdolność odróżniającą znaków towarowych złożonych z cyfr. Potwierdzeniem takiego stanowiska w jej odczuciu są także wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, zwłaszcza zapadłe w sprawach podobieństwa znaków "200 PANORAMICZNYCH" i znaku późniejszego "222 PANORAMICZNE" (sygn. akt II GSK 36/05), a także znaków "100 PANORAMICZNYCH" i późniejszego "500 PANORAMICZNYCH" (sygn. akt II GSK 35/05). O zdolności odróżniającej cyfr świadczą także, zdaniem uprawnionej, decyzje Urzędu Patentowego RP przyznające ochronę na takie znaki towarowe jak "1-2-3" [...] (dla towarów w klasie 9), czy "5.10.15" [...],[...],[...] (dla programów telewizyjnych). Uprawniona wskazała również przykłady wspólnotowych znaków liczbowych przeznaczonych dla oznaczania towarów w 16 klasie towarowej. Powyższe okoliczności potwierdzają w jej ocenie jednolitą praktykę Urzędu Patentowego RP, Urzędu ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego (OHIM) oraz orzecznictwo sądów powszechnych i administracyjnych, odnośnie uznania konkretnej zdolności odróżniającej oznaczeń liczbowych dla towarów z klasy 16. Zdaniem uprawnionej sporny znak towarowy nie posiada żadnego waloru informacyjnego w rozumieniu art. 7 u.z.t. Powołując się na orzecznictwo wspólnotowe, a także opinię Urszuli Promińskiej (A. Nowicka, M. Poźniak - Niedzielska, U. Promińska, H. Żakowska - Henzler: "Prawo własności przemysłowej" Wyd. Difin, Warszawa 2005 r.) podnosiła, że dla uznania braku zdolności odróżniającej znaku towarowego, z uwagi na informacyjny charakter, konieczne jest zbadanie, czy z punktu widzenia właściwego kręgu odbiorców istnieje wystarczająco bezpośredni i konkretny związek między tym znakiem a kategorią towarów i usług, dla których został zarejestrowany. W rozpatrywanej sprawie wnioskodawczyni sama przyznała natomiast, że liczba 100 jedynie "może" przekazywać informację o zawartości czasopism, zatem znak ten nie jest "bezpośrednio opisowy". W odniesieniu do zarzutu, iż zgłoszenie znaku towarowego "100" miało na celu zawłaszczenie oznaczenia używanego przez innych uczestników obrotu o charakterze informacyjnym, uprawniona uznała, że argument ten pozostaje w sprzeczności z istotą prawa wyłącznego, wynikającą z przepisów ustawy o znakach towarowych, która sprowadza się do uzyskania przez uprawnionego monopolu na posługiwanie się danym oznaczeniem jako informacją o pochodzeniu towaru (a nie o jego cechach). Odnosząc się do podniesionej przez sprzeciwiającą się okoliczności rozpowszechnienia oznaczeń liczbowych w obrocie gospodarczym, uprawniona stwierdziła, że argument ten nie został poparty żadnym materiałem dowodowym i pozostaje bez znaczenia, jako nie stanowiący podstawy unieważnienia prawa ochronnego w świetle ustawy o znakach towarowych. Wskazała, że rozpowszechnianie w obrocie gospodarczym nie jest podstawą – jak wnosiła sprzeciwiająca się, unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy, znaną przepisom ustawy o znakach towarowych. Niezależnie od powyższego, uprawniona, przytaczając fragmenty stanowiska Prokuratora Generalnego z dnia [...] grudnia 2007 r., wyrażonego co do zasadności skargi kasacyjnej wnoszącej sprzeciw od wyroku Sądu Apelacyjnego w [...] oraz wydanego w wyniku rozpatrzenia tej skargi wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2008 r. (sygn. akt III CSK 264/07) stwierdziła, że oceniając pozycję rynkową i dystynktywność znaku należy zwrócić uwagę na kwestię wtórnej zdolności odróżniającej jej znaków towarowych. Odnośnie zarzutu złej wiary uznała, że prawo wyłączne wynikające z rejestracji ww. znaku towarowego gwarantuje jej jedynie wyłączność posługiwania się nim jako informacją o pochodzeniu towaru – czyli w funkcji znaku towarowego. Nadto wskazując na wcześniejsze decyzje Urzędu Patentowego RP w zakresie udzielania prawa ochronnego na znaki towarowe złożone bądź z samych cyfr lub też z cyfr w połączeniu z wyrazami – przeważnie "panoramiczne", uznała, że unieważnienie prawa w niniejszej sprawie doprowadziłoby do naruszenia zasady zaufania obywateli do organów administracji publicznej wyrażonej w art. 8 k.p.a.

Na rozprawie [...] stycznia 2009 r. organ wyznaczył stronom dwumiesięczny termin na podanie wszystkich twierdzeń oraz dowodów na ich poparcie, pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku dalszego postępowania.

Na kolejnej rozprawie strona sprzeciwiająca się określiła podstawy prawne swojego żądania, wskazując art. 4 u.z.t. oraz alternatywnie art. 7 i 8 pkt. 1 u.z.t. w zakresie krzyżówek oraz art. 7 i 8 u.z.t. w zakresie czasopism i czasopism szaradziarskich. Zrezygnowała natomiast z powołanego wcześniej zarzutu naruszenia art. 6 u.z.t.

W odpowiedzi na powyższe uprawniona stwierdziła, że rozszerzenie podstawy prawnej jest niedopuszczalne, albowiem nastąpiło z uchybieniem terminu zakreślonego przez organ.

Urząd Patentowy wskazaną na wstępie decyzją, działając na podstawie art. 246 247 ust. 2 p.w.p. oraz art.7 u.z.t. w zw. z art. 315 ust. 1 i 3 p.w.p. w zw. z art. 256 ust.2 p.w.p., unieważnił prawo ochronne na znak towarowy "100" [...] w części dotyczącej czasopism zawierających szarady oraz czasopism szaradziarskich , a w pozostałej części sprzeciw oddalił.

Na wstępie organ wskazał, że rozszerzenie podstawy prawnej w toku postępowania spornego jest możliwe do czasu zamknięcia rozprawy i wydania decyzji pod warunkiem, że organ nie wydał postanowienia na podstawie art. 2553 ust. 5 p.w.p. W rozpoznawanej sprawie takie postanowienie zostało wydane, a strona sprzeciwiająca się rozszerzyła podstawę prawną z uchybieniem terminu zakreślonego przez organ. Dlatego też organ nie uwzględnił stanowiska sprzeciwiającej się o naruszeniu art. 7 i 8 pkt 1 u.z.t. z uwagi na udzielenie prawa ochronnego na sporny znak towarowy dla krzyżówek.

Urząd Patentowy RP uzasadniając unieważnienie prawa ochronnego na przedmiotowy znak towarowy "100", w części dotyczącej czasopism zawierających szarady, czasopism szaradziarskich uznał za zasadny zarzut naruszenia przy jego rejestracji art. 7 u.z.t. Stwierdził, że w takiej postaci, w jakiej ten znak jest chroniony, pozbawiony jest on dostatecznych znamion odróżniających w odniesieniu do takich towarów jak czasopisma zawierające szarady i czasopisma szaradziarskie, bowiem oznaczenie to będzie postrzegane przez właściwy krąg odbiorców jako wskazówka, że w danym periodyku znajduje się wskazana przez tą liczbę ilość szarad. Takie postrzeganie liczby 100 przez odbiorców wynika z faktu, że na rynku prasowym istnieje praktyka wydawania szarad w formie zbiorowej. Za docelowy krąg odbiorców organ uznał przy tym wszystkich polskich konsumentów. Ilość szarad w danym czasopiśmie stanowi kryterium decydujące o ostatecznym ich zakupie przez odbiorców. Wobec tego klient będzie szukał odpowiedniej informacji na okładce pisma i w konsekwencji zinterpretuje umieszczoną na nim cyfrę jako taką informację. W ocenie organu fakt, że sporny znak ogranicza się jedynie do liczby 100 (bez żadnego przymiotnika czy rzeczownika) nie oznacza, że nie wskazuje on na ilość szarad w danym piśmie. Znak towarowy "100" nie posiada takich elementów, które umożliwiłyby, poza informacją o cechach towaru, na jego łatwe i natychmiastowe zapamiętanie przez odbiorców jako odróżniającego znaku towarowego dla takich towarów jak czasopisma zawierające szarady oraz czasopisma szaradziarski. Organ uznał jednak, iż powyższej argumentacji nie można odnieść do wszystkich czasopism. Wnosząca sprzeciw nie udowodniła, że sporny znak towarowy nie posiada konkretnej zdolności odróżniającej, także w odniesieniu do czasopism o innej tematyce i zawartości.

Forma graficzna spornego znaku towarowego – liczba 100, w kolorze purpurowym, zapisana pogrubioną czcionką, nie wykazuje - zdaniem Urzędu Patentowego RP - żadnej cechy, w szczególności w zakresie fantazyjności lub sposobu w jaki zostały połączone cyfry tworzące liczbę 100, która przykuwałaby uwagę właściwego kręgu odbiorców i mogłaby "zatrzeć" znaczenie elementu słownego oraz nadać postrzeganemu znakowi jako całość charakter odróżniający. W ogólnym wrażeniu wywołanym przez sporny znak dominuje liczba 100, zaś skromna grafika nie nadaje całości oznaczenia fantazyjnego charakteru, lecz sprzyja jedynie uwydatnieniu liczby i powoduje łatwiejszą jej czytelność.

Odnosząc się do dowodów przedstawionych przez uprawnioną na okoliczność rejestracji przez Urząd Patentowy RP i OHIM znaków towarowych podobnych do przedmiotowego, organ uznał, że trudno jest stwierdzić podobieństwo tych przykładów do niniejszej sprawy, a ponadto kwestia ich zdolności rejestrowej nie jest przedmiotem tego postępowania. Dlatego też za nietrafny organ uznał argument uprawnionej, że zdolność rejestrowa przedmiotowego znaku towarowego wynika z regulacji wspólnotowych, doktryny, judykatury oraz praktyki Urzędu Patentowego RP i OHIM. Podkreślił, że liczby mogą być i są rejestrowane jako znaki towarowe, ale pod warunkiem, że umożliwiają odróżnienie towarów jednego przedsiębiorcy od towarów innego podmiotu. Badanie czy liczba w danym przypadku posiada zdolność odróżniającą czy też nie, należy zawsze przeprowadzać w odniesieniu do konkretnego zgłoszenia – przypadku, z uwzględnieniem charakteru towaru, który ma zostać oznaczony danym znakiem, jak i z odniesieniem się do docelowego kręgu odbiorców. Organ podkreślił, że nie ma możliwości sformułowania generalnej zasady, że znaki towarowe składające się z liczb zawsze posiadają lub też nigdy nie będą posiadały zdolności odróżniającej. Wobec powyższego Urząd Patentowy RP uznał, że sporny znak towarowy był pozbawiony pierwotnej zdolności odróżniającej. W ocenie Urzędu Patentowego RP brak jest także podstaw do uznania, że sporny znak towarowy nabył wtórną zdolność odróżniającą. Uprawniona nie przedstawiła żadnych dowodów potwierdzających używanie przez nią znaku towarowego "100" w obrocie. Tym samym brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, aby sporne oznaczenie, które pozbawione jest pierwotnej zdolności odróżniającej, uzyskało wtórną zdolność odróżniającą w wyniku używania, skoro nie było go w obrocie. Na inną ocenę - jak tylko brak wtórnej zdolności odróżniającej, nie wpływa fakt, że uprawniona wprowadza do obrotu towary oznaczone znakami: "100 PANORAMICZNYCH", "200 PANORAMICZNYCH", "300 PANORAMICZNYCH", "400 PANORAMICZNYCH", "500 PANORAMICZNYCH" i "1000 PANORAMICZNYCH". Fakt ten nie pozwala bowiem uznać, aby sporny znak towarowy "100" wraz z ww. znakami stanowił serię znaków. Z serią ma się do czynienia wtedy, gdy znaki towarowe mają ten sam element odróżniający, a ww. znaki nie zawierają takiego elementu. Na potwierdzenie tego organ powołał orzeczenie Sądu Pierwszej Instancji z 18 grudnia 2008 r. w sprawie T-287/06 – Torre Albeniz.

Za niezasadny Urząd Patentowy RP uznał zarzut naruszenia art. 4 u.z.t. Krzyżówka mieści się bowiem w definicji towaru przyjętej w prawie wspólnotowym, zgodnie z którą towarem jest każdy produkt posiadający wartość pieniężną, który jako taki może być przedmiotem transakcji handlowych. W obrocie gospodarczym działają firmy układające i sprzedające gotowe krzyżówki innym firmom, takie jak choćby uprawniona.

Za niezasadny Urząd Patentowy RP uznał również zarzut naruszenia art. 8 pkt 1 u.z.t. Wnosząca sprzeciw nie dowiodła bowiem istnienia okoliczności przemawiających za wystąpieniem po stronie uprawnionej złej wiary w zgłoszeniu do ochrony spornego znaku towarowego. Powołując się na orzecznictwo sądów administracyjnych i doktrynę organ przyjął, że niewystarczającym jest podanie przez wnoszącą sprzeciw, że sporny znak towarowy został zgłoszony z zamiarem zablokowania używania oznaczeń liczbowych przez innych – konkurencyjnych przedsiębiorców, co dowodzi złej wiary uprawnionej przy zgłoszeniu go do ochrony. Złej wiary nie można dowieść przez stwierdzenie, że znak towarowy został zgłoszony z chęcią posiadania wyłączności. W złej wierze działa bowiem ten, kto dokonuje zgłoszenia z innych powodów aniżeli chęć posiadania wyłączności jego używania dla własnych towarów.

Nie została również naruszona, w ocenie Urzędu Patentowego RP, zasada pogłębiania zaufania obywateli do organów administracji publicznej. Nie dowodzi tego fakt unieważnienia praw z rejestracji innych znaków towarowych, bowiem unieważnienia te następowały w innych postępowaniach administracyjnych, toczących się z udziałem innych stron, w odmiennych okolicznościach. Przyjęcie przeciwnego stanowiska – wzajemnego wpływu na siebie rozstrzygnięć administracyjnych zapadłych w innych sprawach administracyjnych, prowadziłoby do negacji ustawowego trybu postępowania spornego, toczącego się z udziałem dwóch konkretnie oznaczonych stron, w sprawie unieważnienia prawa ochronnego udzielonego dla konkretnego znaku towarowego.

W przedmiocie kosztów postępowania spornego organ, z uwagi na częściowe uwzględnienie żądań sprzeciwiającej się, uznał za zasadne wzajemne zniesienie kosztów w oparciu o art. 100 k.p.c.

Od ww. decyzji Urzędu Patentowego RP uprawniona ze spornego znaku towarowego – skarżąca spółka wniosła skargę, ograniczając ją do pkt 1 decyzji. Zarzucając naruszenie przepisów prawa procesowego – art. 7, 77 § 1 i art. 107 § 3 k.p.a., a także art. 255 ust. 4 p.w.p., oraz przepisów prawa materialnego – art. 7 u.z.t., wniosła o uchylenie decyzji w zaskarżonym zakresie i zasądzenie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu skargi, podtrzymując dotychczasowe stanowisko w sprawie, uznała, że organ dokonał błędnych ustaleń faktycznych, w konsekwencji czego niezasadnie przyjął, że sporny znak towarowy nie posiada dostatecznych znamion odróżniających i że znak "100" zamieszczony jako tytuł czasopism niesie jednoznaczny i wyraźny przekaz, wskazujący na liczbę w nim zawartych krzyżówek i innych szarad. Niezasadnym, w ocenie wnoszącej skargę, było także przyjęcie przez organ, że ilość zawartych w czasopiśmie krzyżówek i innych szarad jest decydującym warunkiem ostatecznego ich zakupu przez klienta. Dowodząc naruszenia art. 107 § 3 k.p.a. wskazała, że organ nie uzasadnił m.in. z jakich przyczyn odmówił mocy dowodowej materiałom przedłożonym na wykazanie istnienia serii znaków towarowych skarżącej. Co do naruszenia art. 255 ust. 4 p.w.p. skarżąca spółka uznała, że Urząd Patentowy RP wyszedł poza granice wniosku sprzeciwiającej się, wyodrębniając z kategorii towarów "czasopisma", kategorię "czasopism zawierających szarady" i unieważniając prawo ochronne tylko w tym zakresie. Odnosząc się do naruszenia art. 7 u.z.t. skarżąca spółka powtórzyła argumentację zawartą w odpowiedzi na sprzeciw podkreślając, że organ dokonał jego błędnej wykładni i zastosowania w niniejszej sprawie. W jej ocenie organ niezrozumiale i bezpodstawnie przyjął, że liczba 100, stanowiąca przedmiotowy znak towarowy, ma informować o ilości krzyżówek lub szarad w danym czasopiśmie, co ostatecznie jest decydujące dla klienta, który je kupuje. Zdaniem wnoszącej skargę w niniejszej sprawie – nawet przy założeniu, że sama liczba 100 nie ma zdolności odróżniającej, ocena minimalnej dystynktywności elementów graficznych przedmiotowego znaku winna być dokonana nie w oparciu o kryterium zdolności "zatarcia" znaczenia elementu słownego, ale wyłącznie, czy ta konkretna kompozycja stylistyczno-kolorystyczna liczby 100 pozwoli odróżnić ją od innej cyfry – czy wręcz tej samej, ale przedstawionej w odmienny sposób. Wadliwym było – w jej ocenie, ustalenie organu, iż słowno - graficzny znak towarowy "100" nie posiada dostatecznych znamion odróżniających, gdyż nie pozwala on na jego łatwe i natychmiastowe zapamiętanie przez odbiorców, jako odróżniającego znaku towarowego, przeznaczonego dla takich towarów jak czasopisma zawierające szarady, czasopisma szaradziarskie. Zdaniem skarżącej nawet gdyby uznać, że słowny znak "100" nie spełnia wymogów określonych w art. 7 u.z.t., to nadanie temu oznaczeniu określonej postaci graficznej spowodowało, iż znak ten posiada dostateczne znamiona odróżniające dla towarów, dla których został unieważniony. Skarżąca zwróciła uwagę na brak logiki organu, który swoją decyzją doprowadził do sytuacji, że sporny znak jest chroniony dla pozostałych czasopism zawierających w sobie zdjęcia czy kolorowanki. Zarzuciła nadto, że w aktach sprawy nie znajduje się choćby jeden dowód potwierdzający, iż na rynku czasopism szaradziarskich istniała praktyka posługiwania się samą kombinacją cyfr 100 dla oznaczenia czasopism krzyżówkowych, a tylko taka praktyka byłaby ewentualnie relewantna dla stwierdzenia bezwzględnej przeszkody rejestracji znaku.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy RP wniósł o jej oddalenie. Podtrzymując stanowisko wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji odnośnie braku dostatecznych znamion odróżniających spornego znaku towarowego wskazał, że stan faktyczny został w przedmiotowej sprawie ustalony w sposób prawidłowy. Zwrócił uwagę, że w uzasadnieniu skarżonej decyzji brak jest stwierdzenia, że liczba 100 była powszechnie używana na rynku czasopism szaradziarskich. Organ stwierdził jedynie, że na rynku prasowym istnieje praktyka wydawania krzyżówek i szarad w formie zbiorowej, w związku z czym liczba 100 będzie postrzegana przez właściwy krąg odbiorców jako wskazówka, że w danym czasopiśmie z krzyżówkami czy szaradami znajduje się wskazana przez tę liczbę ilość krzyżówek, szarad, itp. Odnośnie naruszenia art. 255 ust. 4 p.w.p. uznał go za nietrafny, bowiem "czasopisma zawierające szarady" mieszczą się w zakresie pojęcia "czasopisma", objętego zakresem żądania sprzeciwiającej się.

W piśmie z dnia [...] listopada 2009 r. sprzeciwiająca się – uczestnik postępowania przyłączyła się do stanowiska zajętego w sprawie przez Urząd Patentowy RP i wniosła o oddalenie skargi. Powołując się na liczne orzecznictwo uznała, że sporny znak towarowy pozbawiony jest dostatecznych znamion odróżniających w odniesieniu do takich towarów jak czasopisma zawierające szarady, czasopisma szaradziarskie, bowiem oznaczenie to będzie postrzegane przez właściwy krąg odbiorców jako wskazówka, że w danym periodyku znajduje się wskazana przez tą liczbę ilość szarad czy krzyżówek. Podniosła, że każdy znak towarowy musi cechować się dobrą podatnością na zatrzymanie (zapamiętanie) w percepcji przeciętnego odbiorcy - znak towarowy musi być łatwo i szybko zapamiętany przez właściwy krąg odbiorców. W ocenie uczestnika postępowania sporny znak towarowy w odniesieniu do czasopism zawierających szarady, czasopism szaradziarskich nie posiada ww. cech, wobec czego organ zasadnie unieważnił prawo ochronne udzielone na niego w tym zakresie. Odnosząc się do pozostałych zarzutów skargi uznała, że należy je odrzucić, bowiem organ prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy i podał, na jakich dowodach oparł swoje rozstrzygnięcie - czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, a ponadto nie wyszedł poza zakres żądań zawartych w sprzeciwie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Sąd administracyjny bada legalność zaskarżonej decyzji pod kątem jej zgodności z prawem materialnym, określającym prawa i obowiązki stron oraz z prawem procesowym, regulującym postępowanie przed organami administracji publicznej.

Dokonując oceny zasadności wniesionej przez T. Sp. z o.o. z siedzibą w C. skargi na decyzję Urzędu Patentowego RP z [...] czerwca 2009 r. Sąd doszedł do przekonania, że skarga ta nie ma usprawiedliwionych podstaw w zakresie w jakim dotyczy unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy "100".

Znak towarowy "100" został zgłoszony do ochrony 23 kwietnia 2001 r. tj. pod rządami ustawy o znakach towarowych, a zatem zgodnie z przepisem art. 315 ust. 3 p.w.p. przepisy tej ustawy, jak słusznie przyjął organ, winny mieć zastosowanie w zakresie oceny ustawowych warunków wymaganych do uzyskania prawa ochronnego na ten znak towarowy.

Oznaczenie, by uzyskać status znaku towarowego musi czynić zadość wymaganiom przepisu art. 4 u.z.t., czyli w oderwaniu od konkretnych towarów i usług przejawiać zdolność do odróżniania jednorodzajowych towarów różnych producentów. Ogólna zdolność danej kategorii oznaczeń np. liczb do bycia znakiem towarowym w rozumieniu przepisu art. 4 u.z.t. nie oznacza, że oznaczenia te w każdym przypadku mają charakter odróżniający w rozumieniu art. 7 u.z.t., dla konkretnych towarów i usług. Rejestracja oznaczeń spełniających wymagania abstrakcyjnej zdolności odróżniającej znaku towarowego jest uzależniona od ustalenia, czy w konkretnym przypadku nie zachodzą bezwzględne albo względne podstawy odmowy rejestracji. W rozpatrywanej sprawie – w ocenie organu – bezwzględną podstawę odmowy rejestracji stanowił art. 7 u.z.t. (którego odpowiednikiem na gruncie Rozporządzenia Rady z 20 grudnia 1993 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego 40/94/WE jest art. 7 ust. 1 pkt b) i c)). Zgodnie z tym przepisem jako znak towarowy może być zarejestrowane tylko takie oznaczenie, które ma dostateczne znamiona odróżniające w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego (ust. 1). Dostatecznych znamion odróżniających nie ma znak, który stanowi tylko nazwę rodzajową towaru lub informuje jedynie o właściwości, jakości, liczbie, ilości, masie, cenie, przeznaczeniu, sposobie, czasie lub miejscu wytworzenia, składzie, funkcji lub przydatności towaru, bądź inne podobne oznaczenie nie dające wystarczających podstaw odróżniających pochodzenie towaru (ust. 2). Dostateczne znamiona odróżniające znaku towarowego to inaczej takie jego cechy, które mogą utkwić w świadomości i pamięci kupującego i powodować, że będzie on utożsamiał towary objęte podaniem o rejestrację z konkretnym przedsiębiorstwem. Charakter odróżniający posiada zatem znak, który w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego umożliwia odróżnianie towarów lub usług, dla których został przeznaczony od towarów lub usług pochodzących z innych przedsiębiorstw. Rolą przepisu art. 7 u.z.t. jest eliminowanie oznaczeń, które z jednej strony nie zapewniają realizacji podstawowej funkcji znaku towarowego, tzn. wskazywania źródła pochodzenia towarów, z drugiej zaś - które nie mogą być zmonopolizowane przez jednego tylko uczestnika rynku ze względu na zasadę swobodnego dostępu wszystkich przedsiębiorców do oznaczeń służących przekazywaniu informacji o towarach i ich cechach lub właściwościach (por. U. Promińska, Prawo własności przemysłowej, Warszawa 2005, s. 212). W wyroku z 6 listopada 2007 r., w sprawie T-28/06, Sąd Pierwszej Instancji uznał, że zabraniając rejestracji wskazanych w nim oznaczeń, art. 7 ust. 1 lit. c) rozporządzenia nr 40/94 zmierza do osiągnięcia celów z zakresu interesu publicznego, którego dobro wymaga, aby oznaczenia lub wskazówki opisujące właściwości towaru lub usługi, dla których wnosi się o rejestrację, mogły być swobodnie używane przez wszystkich. Przepis ten stoi zatem na przeszkodzie przyznawaniu wyłączności na używanie takich oznaczeń lub wskazówek jednemu przedsiębiorcy z tytułu ich rejestracji w charakterze znaku towarowego. Oznaczenia, o których mowa (...) są oznaczeniami uważanymi za nienadające się do pełnienia podstawowej funkcji znaku towarowego, jaką jest wskazywanie na pochodzenie handlowe towaru lub usługi, umożliwiając w ten sposób konsumentowi, nabywającemu towar lub usługę oznaczone znakiem towarowym, dokonanie przy kolejnym zakupie tego samego wyboru, w razie pozytywnych doświadczeń, albo dokonania innego wyboru, jeżeli doświadczenie okaże się negatywne. Zdolność odróżniająca jest jedną z podstawowych przesłanek rejestracji znaku towarowego. Oznaczenie niezdolne do wskazywania źródła pochodzenia towarów objętych podaniem o rejestrację nie może być chronione prawem wyłącznym, gdyż nie spełnia podstawowej funkcji znaku towarowego w obrocie gospodarczym.

Zdaniem Sądu Urząd Patentowy prawidłowo przyjął, że słowno-graficzny znak towarowy "100", rozpatrywany jako całość, pozbawiony jest dostatecznych znamion odróżniających w odniesieniu do takich towarów jak czasopisma zawierające szarady i czasopisma szaradziarskie.

Sporny znak towarowy nie posiada żadnych elementów odróżniających, które zapadałyby w pamięci nabywców i pozwalały na identyfikacje ww. towarów oznaczonych tym znakiem z konkretnym wydawcą.

Ma rację skarżąca, że w przypadku znaków słowno-graficznych posiadanie zdolności odróżniającej odnosi się do znaku towarowego jako całości. Oceniać zatem należy zarówno elementy słowne, jak i graficzne. Prawdą jest również i to, że elementy te nie muszą cechować się szczególnym stopniem kreatywności czy też wyobraźni artystycznej. Niemniej jednak oznaczenie jako całość musi posiadać choćby w minimalnym stopniu charakter fantazyjny.

W rozpoznawanej sprawie taki charakter fantazyjny nie występuje. Nie ma go z pewnością liczba 100, nie ma także forma graficzna jej przedstawienia.

Grafika znaku, polegająca na zastosowaniu koloru purpurowego, w którym została zapisana każda z tworzących znak cyfr oraz efekt cienia w kolorze szarym, który w miarę oddalania się od krawędzi coraz bardziej przenika w barwę tła, a także, jak to określa skarżąca, nadanie oznaczeniu charakterystycznych kształtów, grubej czcionki i nietypowego kroju, sprowadza się w istocie jedynie do kroju czcionki i kolorystyki i dlatego też ma znaczenie drugorzędne, nie ma charakteru fantazyjnego. W ogólnym wrażeniu wywołanym przez sporny znak dominuje liczba 100, zaś skromna grafika w istocie podkreśla jedynie czytelność samej liczby. Nie wyróżnia się ona jakimiś szczególnymi cechami, które mogłyby być postrzegane jako charakterystyczne dodatkowo. Aby grafika dodana do oznaczeń czysto opisowych sprawiała, że znak ten posiada zdolność odróżniającą, grafika ta musi przyciągać uwagę odbiorcy. W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja nie występuje. Zastosowane wyróżnienie graficzne znaku nie ma istotnego znaczenia w jego odbiorze, jako że w postrzeganiu znaku zdecydowanie czytelna jest wyłącznie liczba 100, a nie zastosowana grafika. Zatem to liczba, a nie krój czcionki i kolorystyka użyta w znaku, jest tym elementem, który decyduje o jego odbiorze. Liczba 100, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia, ma charakter opisowy, informacyjny, co oznacza, że również ten element znaku ma charakter niedystynktywny. W spornym znaku nie istnieje również żadne wzajemne oddziaływanie pomiędzy jego poszczególnymi elementami, które mogłoby nadać całości zdolność odróżniającą.

Charakter odróżniający znaku należy oceniać po pierwsze w odniesieniu do towarów i usług będących przedmiotem zgłoszenia, po drugie w stosunku do sposobu postrzegania oznaczenia przez właściwy krąg odbiorców, który tworzą należycie poinformowani, wystarczająco uważni i rozsądni przeciętni konsumenci tychże towarów lub usług (por. wyrok TS z 22 czerwca 2006 r., w sprawie C-24/05 P, pkt 23 oraz wyrok TS z 12 stycznia 2006 r., w sprawie C-173/04 P, pkt 25). Gdy z punktu widzenia docelowego kręgu odbiorców dostrzegalne jest dostatecznie wyraźne i charakterystyczne powiązanie pomiędzy oznaczeniem zgłoszonym do rejestracji a towarami lub usługami, które ono obejmuje, odmowa rejestracji ze względu na opisowy charakter znaku towarowego jest uzasadniona (por. wyrok SPI z 27 lutego 2002 r. w sprawie T-106/00 Streamserve pkt 44).

Zdaniem Sądu organ prawidłowo przyjął, że znak towarowy "100" ma w odniesieniu do takich towarów jak czasopisma zawierające szarady i czasopisma szaradziarskie, charakter opisowy, informacyjny. Znak "100" zamieszczony na ww. towarach niesie jednoznaczny i wyraźny przekaz dotyczący liczby szarad umysłowych zamieszczonych w poszczególnym egzemplarzu określonego periodyku. W ten sposób znak ten będzie odczytywany przez docelowych odbiorców takich czasopism.

Czasopisma szaradziarskie i czasopisma zawierające szarady są kierowane do szerokiej grupy konsumentów. Ze względu na stosunkowo niską cenę takich czasopism należy uznać je za towar ogólnodostępny, powszechnego użytku. Nabywcami są osoby w różnym wieku, niezależnie od płci, wykształcenia, statusu społecznego. Przez niektórych z nich tego typu publikacje nabywane są sporadycznie, są też jednak nabywcy, którzy posiadają określone preferencje co do typu szarad czy krzyżówek i którzy wydawnictwa tego gatunku kupują regularnie. Niezależnie jednak od częstotliwości i pobudek, jakimi kierują się nabywcy dokonując ich zakupu, nie będą oni jednak utożsamiać liczby 100 (i nie utożsamiali w dacie zgłoszenia spornego znaku) ze znakiem towarowym konkretnego wydawnictwa.

W rozpoznawanej sprawie okolicznością szczególnie istotną i zasługującą na wyraźne podkreślenie jest specyfika, ogólnie rzecz ujmując, rynku wydawnictw szaradziarskich. Cechą charakterystyczną tego typu wydawnictw jest bowiem to, iż są one publikowane w formie zeszytów zawierających określoną liczbę szarad, krzyżówek, rebusów do których w zasadzie sprowadza się ich treść. Są one kupowane po to, by rozwiązywać różnego rodzaju zadania, szarady i krzyżówki. Jednocześnie bardzo często na ich okładkach zawierane są informacje wskazujące ile konkretnie zadań mieści się w danym egzemplarzu np. 30, 60, 100, 1000. Taka praktyka funkcjonowała na rynku już przed datą zgłoszenia przedmiotowego znaku, na co wskazują przedłożone w toku postępowania przed Urzędem Patentowym materiały w postaci stron tytułowych wydawnictw szaradziarskich. Świadomi takiego stanu rzeczy nabywcy będą traktować sporny znak jako jedno z kolejnych oznaczeń, które wskazuje na zawartość czasopisma, niesie dla kupującego jedyny czytelny przekaz o ilości zadań. Nie zmieni tego skromna warstwa graficzna znaku, pozbawiona elementów na tyle charakterystycznych, fantazyjnych, które wyróżniałyby liczbę 100 spośród innych oznaczeń liczbowych i umożliwiałyby jej identyfikację jako znaku towarowego uprawnionej. Sposobu postrzegania spornego znaku towarowego przez odbiorców nie zmieni również okoliczność, że w dacie zgłoszenia na rynku czasopism szaradziarskich funkcjonowały również tytuły niezawierające oznaczeń liczbowych. Nie przeczy to bowiem temu, iż stosowane były także oznaczenia zawierające liczby. W orzecznictwie wspólnotowym przyjmuje się, że tylko taki znak, który w sposób znaczący odbiega od normy lub zwyczajów danego sektora i w związku z tym może pełnić podstawową funkcję wskazywania pochodzenia, ma konkretną zdolność odróżniającą (por. wyrok ETS z 22 czerwca 2006 r., w sprawie C-24/05 P, Storck przeciwko OHIM).

Nie ma przy tym znaczenia, że liczba 100, w takiej postaci jak w spornym znaku towarowym, nie była używana na rynku czasopism szaradziarskich i krzyżówek. Odnosząc się do praktyki istniejącej na omawianym rynku organ zwrócił uwagę generalnie na używanie liczb do oznaczania ilości krzyżówek czy szarad wydawanych w formie zbiorowej – czasopism, zeszytów itp. Kluczowe znaczenie z punktu widzenia potwierdzenia opisowego charakteru spornego znaku towarowego ma okoliczność, że jeszcze przed datą zgłoszenia spornego znaku do rejestracji, różne liczby były używane jako oznaczenia czasopism szaradziarskich. W tych okolicznościach trudno zakładać, że liczba 100 na okładkach czasopism szaradziarskich będzie postrzegana inaczej, niż jako informacja o ilości zadań w danym egzemplarzu czasopisma. Bez wpływu na prawidłowość rozstrzygnięcia pozostaje również i to, że liczby te występowały zazwyczaj z określnikiem. Jak bowiem wynika z przedłożonych w toku postępowania okładek czasopism szaradziarskich i krzyżówkowych w miejscu zwyczajowo przyjętym dla tytułu prasowego umieszczona jest duża liczba z odpowiednimi (różnymi dodatkami) i to właśnie ta liczba przyciąga uwagę odbiorcy. Okoliczność, że w spornym znaku liczba 100 występuje bez żadnego określnika nie oznacza, że nie wskazuje ona na ilość krzyżówek, szarad itp. Jak słusznie przyjął organ odbiorcy będą interpretować jej znaczenie w związku z daną publikacją. Dla nabywców wydawnictw zawierających szarady i krzyżówki, właśnie z uwagi na praktyki występujące na tym rynku, istotna jest informacja o ilości szarad czy krzyżówek w danej publikacji, gdyż pozwala ona na zakup czasopisma zgodnie z indywidualnymi potrzebami. Nie oznacza to jednakże, jak słusznie podnosi skarżący, że jest to jedyne kryterium, którym kierują się nabywcy przedmiotowych towarów. Jest to jednak niewątpliwie kryterium nie bez znaczenia.

W orzecznictwie wspólnotowym przyjmuje się, że do wyłączenia znaku z rejestracji nie jest konieczne, aby był on rzeczywiście używany, w dacie zgłoszenia do rejestracji, w opisowy sposób dla towarów lub usług objętych zgłoszeniem. Wystarczające jest, że mógł być on używany w taki sposób, jak również i to, że przynajmniej jedno z jego możliwych znaczeń określa cechy przedmiotowych towarów lub usług (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich z 23 października 2003 r., w sprawie C-191/01 P, OHIM przeciwko Wrigley).

W ocenie Sądu nie powinno budzić wątpliwości, że znak towarowy "100", przynajmniej w jednym ze swoich znaczeń, nie negując, że liczba 100 może odnosić się do bardzo wielu cech towaru, może być odbierany, przez przeciętnego konsumenta, jako w sposób bezpośredni i konkretny określający cechy (właściwości, zawartość) czasopism szaradziarskich, zawierających szarady i krzyżówki, czyli w istocie wyłącznie zadania logiczne. Nabywcy, świadomi praktyki istniejącej na szaradziarskim rynku wydawniczym, w sposób bezpośredni i konkretny, bez głębszego zastanowienia, mogą odbierać sporny znak towarowy jako informujący o liczbie zadań w danym egzemplarzu czasopisma. Taki jest bez wątpienia czytelny przekaz znaku towarowego "100". Na sposób postrzegania oznaczeń liczbowych przez odbiorców prasy szaradziarskiej pozostaje przy tym bez wpływu występowanie w obrocie gospodarczym tytułów prasowych nawiązujących do tematyki periodyków.

Na podkreślenie zasługuje, że organ, rozstrzygając w niniejszej sprawie, odnosił się jedynie do rynku wydawnictw szaradziarskich i badał konkretną zdolność odróżniającą liczby 100 tylko w ramach tego rynku, dochodząc ostatecznie do wniosku, że w ramach konkretnej grupy towarów znak ten nie posiada zdolności odróżniającej, pozwalającej na utożsamianie tego znaku przez tak szeroko zdefiniowany krąg odbiorców z jednym konkretnym wydawcą.

W orzecznictwie podkreśla się przy tym, że przy ocenie zdolności rejestracyjnej należy rozważać także interesy innych podmiotów zajmujących się tą samą działalnością gospodarczą. Przyznanie bowiem zdolności rejestracyjnej nie może służyć monopolizacji przez jednego przedsiębiorcę oznaczeń należących do domeny publicznej, gdyż prowadziłoby to do nieuzasadnionego ograniczenia innych przedsiębiorców (por. wyrok NSA z 30 marca, sygn. akt II GSK 15/05).

W tym kontekście należy zwrócić uwagę na rozstrzygnięcia Urzędu Harmonizacji Rynku Wewnętrznego, a odnoszące się do wspólnotowych znaków towarowych oznaczeń liczbowych zgłoszonych przez skarżącą.

W decyzji z [...] marca 2007 r. wydanej w sprawie znaku towarowego słownego "333", zgłoszonego dla towarów i usług w 16 klasie towarowej OHIM stwierdził: "W odniesieniu do objętych zgłoszeniem towarów: "czasopisma; książki i broszury szaradziarskie" liczba "333" może służyć jako oznaczenie ilości zawartych informacji lub jako oznaczenie treści (...). Sam Odwołujący się nie kwestionuje, że cyfry mogą być używane na okładkach i w opisach czasopism (...), przy czym są one umieszczane poza tytułem czasopism i nie stanowią stałego oznaczenia je indywidualizującego. Właśnie taka praktyka uzasadnia odmowę udzielenia rejestracji zgodnie z artykułem 7 ustęp 1 lit. c) RWZT. Ze względu na taką praktykę odbiorcy będą traktowali liczbę "333" na okładce lub stronie tytułowej wydawnictwa nie jako znak towarowy, tylko jako wskazanie na jego treść w przekonaniu, że w danej publikacji znajduje się 333 krzyżówek, szarad, zagadek etc. (...). Wbrew przekonaniu Odwołującego się liczba "333" może służyć do oznaczania ilości jednostek treści czasopism, książek lub broszur, nawet jeśli występuje bez żadnego przymiotnika, czy rzeczownika. Odbiorcy będą interpretować jej znaczenie w związku z daną publikacją. Tak też w przypadku czasopism z krzyżówkami czy sudoku odbiorcy potraktują ją jako określenie ilości zawartych łamigłówek (...)". Również w decyzji z [...] grudnia 2006 r. wydanej w sprawie oznaczenia "150" OHIM stwierdził, że dla towarów: "czasopisma, książki i broszury szaradziarskie" liczba 150 służy do oznaczania liczby krzyżówek, szarad zawartych w danej publikacji.

Podobnie w decyzji z [...] sierpnia 2006 r. wydanej w sprawie znaku towarowego "1000" OHIM jako podstawę odmowy udzielenia prawa wyłącznego na terytorium Wspólnoty na powyższe oznaczenie, wskazał art. 7 ust. 1 lit. b) i lit. c) rozporządzenia Rady WE nr 40/94. Stwierdził, że znak towarowy "1000" ma w odniesieniu do takich towarów, jak m.in. czasopisma, w tym czasopisma z krzyżówkami i rebusami, charakter oznaczenia określonego przez art. 7 ust. 1 lit. c) rozporządzenia. Znak ten rozumiany jest przez wszystkich odbiorców jako oznaczenie ilości lub treści towarów, dla których został przeznaczony. Docelowy krąg odbiorców wymienionych towarów będzie odbierał liczbę 1000 na poszczególnych publikacjach jako ilość zawartych w niej krzyżówek czy zagadek.

Rozstrzygnięcia OHIM-u zostały zaaprobowane przez Sąd Pierwszej Instancji, na co wskazują wyroki wydane 19 listopada 2009 r. w sprawach o sygn. akt T-64/07 do T-66/07,sygn.akt T-200/07 do T-202/07,sygn.akt T-425/07 i T-426/07.

Także Sąd Najwyższy w wyroku z 4 grudnia 2002 r., sygn. akt III RN 218/01, stanął na stanowisku, że "słowny znak towarowy 100 Panoramicznych użyty dla oznaczania czasopism krzyżówkowych (...) informuje odbiorcę tego rodzaju towarów o ich zawartości, nie zawiera natomiast informacji o pochodzeniu tak oznaczonych towarów (czasopism) z jednego i tego samego źródła w znaczeniu przyjętym przez przepisy ustawy o znakach towarowych. (...) informacja o liczbie (ilości) krzyżówek i towarzyszące jej słowo "krzyżówki" komunikują jedynie o zawartości wydawnictwa i mają jednoznacznie charakter opisowy. Ze względu na zawartość intelektualną takich oznaczeń mają one charakter wyłącznie opisowy i jako znaki towarowe dla oznaczenia czasopism krzyżówkowych nie powinny być rejestrowane ani chronione".

Reasumując, Sąd uznał, że rozstrzygając w przedmiotowej sprawie organ dokonał prawidłowej wykładni art. 7 u.z.t. i prawidłowo go zastosował do ustalonego stanu faktycznego sprawy. Słusznie przyjął, że znak towarowy słowno-graficzny "100" jest oznaczeniem opisowym, informacyjnym i w konsekwencji pozbawionym konkretnej zdolności odróżniającej.

Wbrew zarzutom skargi organ nie wyszedł poza granice wniosku. Sprzeciw wobec decyzji o rejestracji spornego znaku odnosił się do czasopism, czasopism szaradziarskich i krzyżówek. Organ wyodrębnił z kategorii towarów "czasopisma" kategorię "czasopisma zawierające szarady" i tylko w tym zakresie unieważnił prawo ochronne. Sąd podziela w pełni pogląd wyrażony przez WSA w wyroku z 17 lutego 2009 r., sygn. akt VI SA/Wa 2124/08, o możliwości unieważnienia znaku towarowego w części odnoszącej się do niewyodrębnionego w wyraźny sposób zakresu wykazu towarów. Organ prawidłowo dokonał wyodrębnienia tej części zakresu przedmiotowego określonego w wykazie, w stosunku do której oznaczenie "100" nie podlega ochronie jako nie spełniające wymogu posiadania zdolności odróżniającej. Nie można bowiem z góry przesądzić braku zdolności odróżniającej znaku liczbowego do całej klasy 16 towarów objętych zgłoszeniem. W realiach niniejszej sprawy organ zasadnie uznał, że w kategorii czasopisma brak jest konkretnej zdolności odróżniającej spornego znaku towarowego dla czasopism zawierających szarady. Przedmiotem badania organu był bowiem tylko rynek wydawnictw szaradziarskich. Dlatego też organ nie analizował zdolności odróżniającej spornego znaku towarowego dla czasopism zawierających np. kolorowanki czy też zdjęcia. W tych okolicznościach należy uznać, że organ procedował w ramach zgłoszonego w sprzeciwie wniosku.

Wbrew zarzutom skargi organ uzasadnił swoje stanowisko odnoszące się do kwestii serii znaków, przyjmując, że sporny znak towarowy nie stanowi takiej serii ze znakami wskazanymi przez skarżącą. Przesłanką do przyjęcia takiego stanowiska była okoliczność, iż każdy z tych znaków zawiera inną liczbę oraz niezmienny element słowny "panoramiczne". Aby należeć do tej serii kolejny znak musiałby składać się z liczb odmiennych od już występujących oraz z powtarzającego się elementu słownego. Sporny znak kryteriów tych nie spełnia. Dlatego też organ zasadnie uznał, że nie może stanowić on elementu serii znaków. Na podkreślenie przy tym zasługuje, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem wspólnotowym seria znaków towarowych występuje jedynie wtedy, gdy znaki wchodzące w skład serii zawierają ten sam element odróżniający /por. wyrok Sądu Pierwszej Instancji z 18 grudnia 2008 r.,T-287/06-Torre Albeniz/ .

Odnosząc się do zarzutów skargi dotyczących naruszenia przepisu art. 107 § 3 k.p.a., to w pierwszej kolejności na podkreślenie zasługuje, iż zgodnie z art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej jako p.p.s.a.) decyzja podlega uchyleniu, jeżeli naruszenie przepisów postępowania mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Zaskarżona decyzja nie odpowiada – w ocenie Sądu – wszystkim wymogom określonym w ww. przepisie, jednakże stwierdzone uchybienia pozostają bez istotnego wpływu na prawidłowość wydanego rozstrzygnięcia. Organ ustalił prawidłowy stan faktyczny i dokonał jego subsumcji pod stosowną normę prawną, która została wskazana zarówno w samym rozstrzygnięciu, jak i w jego uzasadnieniu. Ma rację skarżąca, iż organ nie odniósł się do wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie, jednakże analiza uzasadnienia zaskarżonej decyzji nie pozostawia wątpliwości, które dowody organ uznał za kluczowe, a które potraktował jako nieistotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy. Dlatego też uchybienie to nie mogło skutkować uchyleniem decyzji.

Mając wszystkie powyższe względy na uwadze Sąd uznając zarzuty skargi, odnoszące się do pkt 1 skarżonego rozstrzygnięcia, za nieuzasadnione, skargę na zasadzie art. 151 p.p.s.a. oddalił.



Powered by SoftProdukt