Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
6010 Pozwolenie na budowę, użytkowanie obiektu lub jego części, wykonywanie robót budowlanych innych niż budowa obiektu, prz, Administracyjne postępowanie Budowlane prawo, Inspektor Nadzoru Budowlanego, Oddalono skargę, VII SA/Wa 1478/16 - Wyrok WSA w Warszawie z 2017-07-27, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
VII SA/Wa 1478/16 - Wyrok WSA w Warszawie
|
|
|||
|
2016-06-28 | |||
|
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie | |||
|
Grzegorz Rudnicki /sprawozdawca/ Jolanta Augustyniak-Pęczkowska /przewodniczący/ Maria Tarnowska |
|||
|
6010 Pozwolenie na budowę, użytkowanie obiektu lub jego części, wykonywanie robót budowlanych innych niż budowa obiektu, prz | |||
|
Administracyjne postępowanie Budowlane prawo |
|||
|
Inspektor Nadzoru Budowlanego | |||
|
Oddalono skargę | |||
|
Dz.U. 2013 poz 267 art. 138 Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity Dz.U. 1994 nr 89 poz 414 art. 34, art. 35 Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane. |
|||
Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Jolanta Augustyniak-Pęczkowska, Sędzia WSA Grzegorz Rudnicki ( spr.), Sędzia WSA Maria Tarnowska, Protokolant spec. Joanna Piątek-Macugowska, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 lipca 2017 r. sprawy ze skargi S. W. na decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] kwietnia 2016 r. znak [...] w przedmiocie odmowy stwierdzenia nieważności decyzji oddala skargę |
||||
Uzasadnienie
Uzasadnienie. Zaskarżoną decyzją z dnia [...] kwietnia 2016 r. znak [...], Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego (dalej: "GINB"), działając na podstawie art. 138 § 1 pkt. 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (dalej: "k.p.a."), po rozpatrzeniu odwołania S. W., reprezentowanego przez radcę prawnego P. T., od decyzji Wojewody [...] (dalej: "Wojewoda") z dnia [...] grudnia 2015 r., znak: [...], odmawiającej stwierdzenia, na wniosek S. W., nieważności decyzji Starosty [...]z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...], udzielającej Z. W., A. W. i D. W. pozwolenia na budowę ściany oddzielenia przeciwpożarowego w budynku mieszkalno - gospodarczym w miejscowości W., gmina G., na działce nr ewid. [...] - utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, GINB przywołał następujący stan sprawy. Decyzją z dnia [...] grudnia 2015 r., znak: [...], Wojewoda odmówił stwierdzenia, na wniosek S. W., nieważności ww. decyzji Starosty [...] z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...]. Od powyższej decyzji Wojewody S. W. wniósł odwołanie do GINB, który decyzją z dnia [...] marca 2012 r., znak: [...] utrzymał w mocy ww. decyzję Wojewody. W związku ze skargą S. W. na decyzję GINB, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 14 grudnia 2012 r., sygn. akt VII SA/Wa 1420/12, oddalił skargę na ww. decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] marca 2012 r. Wyrokiem z dnia 5 grudnia 2014 r., sygn. akt II OSK 1223/13, Naczelny Sąd Administracyjny, po rozpatrzeniu skargi kasacyjnej . W., uchylił ww. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, ze stosownymi, a przytoczonymi przez organ wytycznymi. Wyrokiem z dnia 21 maja 2015 r., sygn. akt VII SA/Wa 561/15, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] marca 2012 r., znak: [...] oraz poprzedzającą ją decyzję Wojewody z dnia [...] stycznia 2012 r., znak: [...], m.in. z uwagi na to, że dokonując porównania kopii rysunków załączonych przez skarżącego do odwołania z rysunkami o tych samych numerach zamieszczonymi w projekcie budowlanym, przedstawionym przez Starostwo Powiatowe widać "gołym okiem" różnice, co może sugerować, że rysunki nr 2, 3, 4, 6 i 7 zamieszczone w projekcie budowlanym, zostały uzupełnione, poprawione, zmienione później, a wyjaśnienie tych różnic wymagać będzie przeprowadzenia dowodu z opinii przez biegłego zgodnie z art. 84 § 1 k.p.a. GINB, biorąc pod uwagę zarzut z odwołania, wskazujący na naruszenie art. 153 p.p.s.a. poprzez brak wykorzystania przez organa wszelkich dostępnych środków dowodowych celem wyjaśnienia rozbieżności między kopią rysunków z projektu budowlanego załączonych przez skarżącego – S. W. do odwołania z rysunkami o tych samych numerach zamieszczonych w projekcie budowlanym znajdującym się w aktach sprawy Starostwa Powiatowego w G., podkreślił, że [...] Urząd Wojewódzki pismami z dnia [...] października 2015 r., znak: [...] oraz z dnia [...] października 2015 r., znak: [...], wystąpił do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowanego w G. oraz do inwestorów – Z. W., A. W. i D. W. o przesłanie egzemplarzy projektu budowlanego, znajdujących się w posiadaniu tych podmiotów. PINB w G. przy piśmie z dnia [...] października 2015 r., znak: [...], przesłał potwierdzoną za zgodność z oryginałem kopię projektu budowlanego, zatwierdzonego decyzją Starosty [...] z dnia [...] lipca 2010 r. Nr [...], znak: [...]. Inwestorzy dnia 21 października 2015 r. przesłali 1 egzemplarz projektu budowlanego zatwierdzonego ww. decyzją organu stopnia podstawowego oraz poinformowali, że "drugi egzemplarz został zagubiony podczas prac budowlanych". Ponadto, pismem z dnia [...] października 2015 r., znak: [...], [...] Urząd Wojewódzki wystąpił do Sądu Rejonowego w G. [...] Wydział Cywilny o przekazanie odpisu protokołu rozprawy z dnia [...] maja 2010 r., sygn. akt [...], zawierającego zeznania A. K. Następnie, pismem z dnia [...] października 2015 r., znak: [...], [...] Urząd Wojewódzki wezwał skarżącego S. W. do złożenia na piśmie wyjaśnień, w jakich okolicznościach, w jakiej dacie i od kogo otrzymał, załączone do odwołania od decyzji Wojewody z dnia [...] stycznia 2012 r., znak: [...], rysunki, na które powoływał się w toku postępowania sądowo-administracyjnego w spawie ze skargi na decyzję GINB z dnia [...] marca 2012 r. Pan S. W. nie odpowiedział na ww. wezwanie. W związku z powyższym, GINB stwierdził, że Wojewoda wykorzystał dostępne środki dowodowe celem wyjaśnienia omówionych powyżej kwestii. W ocenie GINB, analiza egzemplarzy dokumentacji projektowej przesłanej przez inwestorów oraz organ nadzoru budowlanego wykazała, iż są one tożsame z egzemplarzem projektu budowlanego, który został przekazany przy piśmie Starostwa Powiatowego w G. z dnia [...] listopada 2011 r., znak: [...]. Wszystkie wymienione powyżej egzemplarze projektu budowlanego dotyczą ściany oddzielania przeciwpożarowego w spornym budynku mieszkalno - gospodarczym w miejscowości Wilkaski, gmina G., na działce nr ewid. [...]. Wszystkie strony ww. egzemplarzy projektu są opatrzone pieczęcią Starostwa Powiatowego w G., posiadają taką samą zawartość, zgodną ze spisem na stronie tytułowej. W szczególności, części rysunkowe wskazanych powyżej egzemplarzy projektu (karty 1-7), nie różnią się między sobą. W związku z powyższym, w ocenie GINB, należało uznać, że kontrolowaną decyzją Starosty [...] z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...], znak: [...], zatwierdzony został projekt budowlany w wersji znajdującej się w aktach sprawy (przekazanej przy piśmie Starostwa Powiatowego w G. z dnia [...] listopada 2011 r., znak: [...]). Zgodnie z wyjaśnieniami B.P. (podinspektora w Wydziale Budownictwa Starostwa Powiatowego w G. w okresie gdy prowadzone było postępowanie zakończone decyzją Starosty G. z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...]), praktyką stosowaną w urzędzie było i jest nadal opieczętowywanie pieczęcią Starostwa Powiatowego w G. wszystkich stron projektu budowlanego, przed jego zatwierdzeniem decyzją o pozwoleniu na budowę. Natomiast kopie rysunków załączonych przez skarżącego S. W. do odwołania od decyzji Wojewody z dnia [...] stycznia 2012 r., znak: [...], nie są opatrzone pieczęcią Starostwa Powiatowego w G., zaś w ramce znajdującej się pod rysunkami widnieje jedynie parafka, brak natomiast pieczątki projektanta. Z treści protokołu rozprawy Sądu Rejonowego w G. z dnia [...] maja 2010 r., sygn. akt [...], zawierającego zeznania świadka A. K., nie wynika, żeby kontrolowaną decyzją Starosty [...] mógł być zatwierdzony inny projekt budowlany, niż znajdujący się w aktach Starosty [...] oraz PINB w G. Treść zeznań świadka – w ocenie GINB - nie wyklucza natomiast, że przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę, tj. przed 14 czerwca 2010 r., mogła istnieć inna wersja projektu budowlanego, która została następnie "zmodyfikowana". Jest to tym bardziej prawdopodobne, że A.K. składał zeznania w dniu 18 maja 2010 r., a wniosek o wydanie pozwolenia na budowę spornego zamierzenia inwestycyjnego został złożony w Starostwie Powiatowym w G. prawie miesiąc później, w dniu 14 czerwca 2010 r. Nie można zatem wykluczyć, że we wskazanym powyżej przedziale czasowym projekt budowlany mógł być poprawiany lub zmieniany. W ocenie Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego zgromadzony materiał dowodowy nie dawał podstaw od uznania, że projekt budowlany spornej inwestycji znajdujący się w aktach Starostwa Powiatowego w G. był uzupełniany, poprawiany bądź zmieniany po jego zatwierdzeniu kontrolowaną decyzją Starosty [...] z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...], ani że Starosta [...] zatwierdził inny projekt budowlany niż znajdujący się w jego aktach oraz aktach PINB w G. S. W. nie przedstawił zaś żadnych dowodów świadczących o tego rodzaju nieprawidłowościach. GINB podkreślił, że postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności rozstrzygnięcia stanowi wyjątek od przyjętej przez ustawodawcę w art. 16 § 1 k.p.a. zasady trwałości ostatecznych decyzji administracyjnych. Stwierdzenie nieważności decyzji, będące jednym z trybów godzących w zasadę trwałości decyzji administracyjnej, jest instytucją szczególną stąd też zaistnienie przesłanki powodującej stwierdzenie nieważności decyzji musi być oczywiste. Do stwierdzenia nieważności decyzji może dojść wyłącznie w przypadku stwierdzenia istnienia którejkolwiek z przesłanek zawartych w art. 156 § 1 k.p.a. W toku postępowania o stwierdzenie nieważności decyzji organ administracyjny nie orzeka co do istoty sprawy rozstrzygniętej kontrolowaną decyzją. W myśl art. 35 ust. 1 pkt. 3 Pr. bud., przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę właściwy organ sprawdza kompletność projektu budowlanego i posiadanie wymaganych opinii, uzgodnień, pozwoleń i sprawdzeń oraz informacji dotyczącej bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, o której mowa w art. 20 ust. 1 pkt. 1 b, a także zaświadczenia, o którym mowa w art. 12 ust. 7. Stosownie zaś do art. 34 ust. 3 pkt. 1 i 2 Prawa budowlanego projekt budowlany powinien zawierać projekt zagospodarowania działki lub terenu, sporządzony na aktualnej mapie, obejmujący m.in.: określenie granic działki lub terenu, usytuowanie, obrys i układy istniejących i projektowanych obiektów budowlanych, sieci uzbrojenia terenu, oraz projekt architektoniczno-budowlany określający m.in. funkcję, formę i konstrukcję obiektu budowlanego. Analiza dokumentacji projektowej wykazała, że projekt budowlany zatwierdzony decyzją Starosty [...] z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...], nie zawiera projektu zagospodarowania terenu. Niemniej jednak, w ocenie organu odwoławczego, do realizacji przedmiotowej inwestycji - budowy ściany oddzielenia przeciwpożarowego w budynku mieszkalno - gospodarczym - projekt taki nie jest wymagany. Zgodnie bowiem z art. 34 ust. 3a Prawa budowlanego, art. 34 ust. 3 pkt. 1 nie stosuje się m.in. do projektu budowlanego przebudowy obiektu budowlanego, jeżeli zgodnie z przepisami o zagospodarowaniu przestrzennym, nie jest wymagane ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. W związku z tym, brak projektu zagospodarowania terenu dla przedmiotowej inwestycji z całą pewnością nie może być postrzegany w kategoriach rażącego naruszenia prawa w rozumieniu art. 156 § 1 pkt. 2 k.p.a. GINB, mając na uwadze zarzut skarżącego wskazujący, że projekt budowlany spornej inwestycji został wykonany przez A. K., tj. osobę nieposiadającą uprawnień budowlanych do projektowania w specjalności architektonicznej (powyższe wynika z treści protokołu rozprawy Sądu Rejonowego w G.. z dnia [...] maja 2010 r., sygn. akt [...], zawierającego zeznania świadka A. K.), podkreślił, że w sporządzaniu ww. projektu budowlanego udział brał również mgr inż. arch. K. P., który posiadał wymagane uprawnienia budowlane, co wynika z akt sprawy. Tym samym zarzuty strony skarżącej dotyczące powyższej kwestii nie zasługiwały na uwzględnienie. W związku z powyższym, w ocenie GINB uznać należało, że kontrolowana decyzja Starosty [...] z dnia [...]lipca 2010 r., Nr [...], nie narusza w sposób rażący art. art. 35 ust. 1 pkt. 3 Prawa budowlanego. Analiza dokumentacji projektowej nie wykazała ponadto, aby przedmiotowa inwestycja naruszała w sposób rażący wskazany powyżej przepis § 235 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych. W szczególności, z rysunków obrazujących projektowaną ścianę oddzielenia przeciwpożarowego wynika, że jest ona wysunięta o 31 cm poza lico ściany zewnętrznej budynku (patrz rys. nr 2, 3 i 4) i wyprowadzona ponad pokrycie dachu na wysokości ok. 30 cm (patrz rys. nr 6). Należy zatem stwierdzić, że zarzuty strony skarżącej dotyczące powyższej kwestii nie zasługują na uwzględnienie. Odnosząc się do zarzutu dotyczącego naruszenia art. 33 ust. 2 pkt. 1 w zw. z art. 32 ust. 1 pkt. 2 Prawa budowlanego w zw. z § 206 ust. 2 ww. rozporządzenia w sprawie warunków technicznych (zgodnie z którym rozbudowa, nadbudowa, przebudowa oraz zmiana przeznaczenia budynku powinny być poprzedzone ekspertyzą techniczną stanu konstrukcji i elementów budynku, z uwzględnieniem stanu podłoża gruntowego), GINB wyjaśnił, że § 206 cyt. rozporządzenia posługuje się określeniami ocennymi, które mogą być interpretowane w różny sposób. W tej sytuacji naruszenia ich nie można uznać za rażące, uzasadniające stwierdzenie nieważności decyzji. Podobnie należy ocenić zarzut dotyczący naruszenia przepisu § 2, § 6 ust. 1 oraz § 8 ust. 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz. U. z 1998 r. Nr 126, poz. 839). Przepisy te mają zastosowanie w wypadku uznania przez organ prowadzący sprawę, że zachodzi potrzeba uzyskania w rozpoznawanej sprawie wyników badań geologiczno-inżynierskich oraz geotechnicznych warunków posadowienia obiektu. Brak takiego uznania nie może być zakwalifikowany jako rażące naruszenie prawa i w tym zakresie organ przywołał wyrok NSA z dnia 6 maja 2011 r., sygn. akt II OSK 793/10; wyrok NSA z dnia 20 maja 2010 r., sygn. akt II OSK 513/09; wyrok NSA z dnia 18 września 2013 r., sygn. akt II OSK 906/12). Ponadto, projektowana budowa ściany oddzielenia przeciwpożarowego nie wpływa na zmianę odległości budynku mieszkalnego do granicy z działkami sąsiednimi (§ 12 ust. 1 ww. rozporządzenia). Nie stwierdzono również rażącego naruszenia innych przepisów przywołanego rozporządzenia z dnia 12 kwietnia 2002 r. Odnosząc się do pozostałych zarzutów odwołania GINB stwierdził, że projekt budowlany spornej inwestycji zawiera projekt architektoniczno-budowlany, który w szczególności określa funkcję, formę i konstrukcję ściany oddzielenia przeciwpożarowego w budynku mieszkalno-użytkowym (patrz rys. 2-7). Ponadto, wbrew twierdzeniom odwołującego się, badany projekt budowlany, zatwierdzony decyzją Starosty [...] z dnia [...]lipca 2010 r., Nr [...], znak: [...], zawiera opis techniczny, w tym ocenę stanu technicznego, z której wynika jednoznacznie, że obiekt nadaje się do projektowanego zamierzenia - ściany oddzielania przeciwpożarowego, która podniesie i zapewni bezpieczeństwo użytkowania. Z § 11 ust. 2 pkt. rozporządzenia Ministra Transportu z dnia 03 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz. U. z 2003 r. Nr 120, poz. 1133 z póżn. zm.) wynika, że w przypadku projektowania przebudowy do opisu technicznego należy dołączyć ocenę techniczną. Fakt, że w przedmiotowej sprawie ocena techniczna została zamieszczona bezpośrednio w opisie technicznym, a niejako załącznik do niego, nie może być postrzegane w kategoriach rażącego naruszenia prawa w rozumieniu art. 156 § 1 pkt. 2 k.p.a. Mając na uwadze nieważnościowy tryb postępowania, należało stwierdzić, że w istocie nie ma znaczenia forma w jakiej została wyrażona ocena techniczna, ważna jest natomiast jej zawartość merytoryczna oraz fakt, że została ona sporządzona przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane w odpowiedniej specjalności. Z oceny technicznej zawartej w analizowanym projekcie budowlanym wynika natomiast jednoznacznie, co wskazano wyżej, że istniejący obiekt nadaje się do realizacji spornej inwestycji. Reasumując, GINB uznał, że analiza decyzji Starosty [...] z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...], znak: [...], prowadzi do stwierdzenia, że nie jest ona obarczona żadną z pozostałych wad wymienionych w art. 156 § 1 k.p.a., tj. decyzja nie została wydana z naruszeniem przepisów o właściwości, bez podstawy prawnej; nie dotyczy sprawy już poprzednio rozstrzygniętej inną decyzją ostateczną; nie została skierowana do osoby nie będącej stroną w sprawie; nie była niewykonalna w dniu jej wydania i jej niewykonalność nie miała charakteru trwałego, w razie jej wykonania nie wywołałaby czynu zagrożonego karą oraz nie zawiera wady powodującej jej nieważność z mocy prawa. Z tą decyzją GINB nie zgodził się skarżący S. W., zaskarżając ją pismem swego pełnomocnika z dnia 27 maja 2016 r. do tut. Sądu w całości. Decyzji zarzucił naruszenie przepisu prawa materialnego, które miały wpływ na wynik sprawy, w postaci: 1.1.1. art. 35 ust. 1 pkt. 4 w zw. z art. 20 ust. 1 Pr. bud. poprzez sporządzenie projektu budowlanego przez osobę nie posiadającą stosownych uprawnień budowlanych, 1.1.2. art. 35 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 33 ust. 2 pkt. 1 i art. 12 ust. 7 Pr. bud. poprzez niekompletność projektu budowlanego związanej z brakiem zaświadczenia o wpisie projektanta na listę właściwej izby samorządu zawodowego, 1.1.3. art. 35 ust. 1 pkt. 3 prawa budowlanego w zw. z § 4 ust. 1 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz.U. Nr 120, poz. 1133) poprzez braki projektu budowlanego, co dowodzi braku kompletności projektu budowlanego, 1.1.4. art. 35 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 33 ust. 2 pkt. 1 Pr. bud., § 11 ust. 2 pkt. 3 rozporządzenia ww. Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku i § 206 ust. 2 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie poprzez brak dołączonej do projektu budowlanego ekspertyzy technicznej, co dowodzi braku kompletności projektu budowlanego. Skarżący zarzucił również naruszenie przepisów postępowania mogących mieć istotny na wynik sprawy, w postaci: 1.2.1. art. 34 ust. 1 Pr. bud. poprzez uznanie projektu budowlanego za sporządzonego zgodnie z prawem w sytuacji, gdy organ nie przeprowadził wystarczającego postępowania w zakresie sprawdzenia jego rzetelności, 1.2.2. art. 138 § 1 pkt. 1 k.p.a. w zw. z art. 138 § 2 k.p.a. poprzez wydanie decyzji utrzymującej w mocy decyzję organu I instancji, w sytuacji, kiedy z uwagi na brak prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, jak i błędne uznanie, że sporządzony projekt budowlany był kompletny, zachodziła konieczność wyjaśnienia sprawy w zakresie, który ma istotny wpływ na jej rozstrzygnięcie. Skarżący wniósł o uchylenie decyzji Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] kwietnia 2016 roku oraz poprzedzającej ją decyzję Wojewody [...] z dnia [...] grudnia 2015 roku, a także o zasądzenie kosztów i "rozpatrzenie sprawy, nawet w czasie nieobecności skarżącego i ustanowionego pełnomocnika". W uzasadnieniu skargi, pełnomocnik skarżącego uznał, ze zaskarżona decyzja oraz poprzedzająca ją decyzja organu I instancji rażąco naruszają przepisy prawa materialnego, jaki przepisy postępowania. Podkreślił, że projektantem był nieposiadający stosownych uprawnień A. K., co wynika z metryk zawartych na rysunkach projektów i z zeznań A. K. Architekt K. P. był jedynie figurantem podpisującym obcy i nie przez siebie sporządzony projekt. Pełnomocnik wskazał, że z karty tytułowej informacji dotyczącej bezpieczeństwa i ochrony zdrowia wynika, że arch. K. P. jest ujawniony jako sprawdzający - projektant. Z tego powodu nie można ustalić, czy arch. K. P. jest sprawdzającym, czy współprojektantem, czy tez osobą biorącą udział w procesie projektowania. Art. 20 ust. 1 pkt. 1 Prawa budowlanego stanowi, że to projektant opracowuje i sporządza projekt budowlany, a nie jedynie go podpisuje. Dlatego też należy jednoznacznie stwierdzić, że A. K. jest projektantem i autorem projektu ściany oddzielenia przeciwpożarowego. "Opracowanie projektu przez osobę nie posiadająca odpowiednich uprawnień budowlanych rażąco obraża przepis art. 20 ust 1 Prawa budowlanego". W postępowaniu nieważnościowym Wojewoda [...] zlekceważył ten, mający istotne znaczenie zarzut i "nie do końca go rozpatrzył". Ponadto, do projektu budowlanego nie zostało dołączone zaświadczenie projektanta A. K. Zatem projektant, nie tylko nie posiadał właściwych uprawnień budowlanych, ale również, co wynika z braku zaświadczenia, nie należał do właściwej izby samorządu budowlanego. Do projektu budowlanego nie zostało dołączone zaświadczenie architekta K. P., co zauważył Wojewoda. Z istniejącej w aktach sprawy Wojewody notatki służbowej z rozmowy telefonicznej przeprowadzonej w dniu 18 stycznia 2012 r. wynika że "Starostwo Powiatowe w [...] jest w posiadaniu aktualnego na dzień opracowania projektu" zaświadczenia. Jednakże posiadanie w tym dniu zaświadczenia nie dowodzi, że organ takie oświadczenie posiadał w dniu wydawania decyzji, bo by je dołączył do akt sprawy. Z akt sprawy wynika, że w aktach Starosty [...], w dacie wydawania pozwolenia na budowę, nie było stosownego zaświadczenia, a organ nie dokonał w tym zakresie żadnej kontroli. Późniejsze dołączenie do akt Wojewody zaświadczenia nie konwaliduje naruszenia prawa - braku zaświadczenia w projekcie. Te zaświadczenie zostało dołączone w trakcie postępowania nieważnościowego jedynie do akt postępowania nieważnościowego Wojewody, bowiem organ wojewódzki nie może uzupełniać akt Starosty [...]. Brak w projekcie budowlanym zaświadczenia o wpisie na listę samorządu zawodowego "dowodzi braku kompletności projektu, co stanowi naruszenie art. 35 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 12 ust. 7 Prawa budowlanego". Jak podkreślił pełnomocnik skarżącego, o kompletności projektu budowlanego oraz wniosku o wydanie pozwolenia na budowę świadczy jego wykonanie zgodnie z obowiązującymi przepisami i dołączenie do projektu dokumentów wymaganych prawem. W ocenie skarżącego, projekt będący w aktach sprawy jest niekompletny z uwagi na błędne określenie inwestorów projektowanych robót, co narusza § 3 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia. W karcie tytułowej projektu jest wykazany S. W., który nie jest inwestorem. Powoduje to rozbieżność pomiędzy pozwoleniem na budowę a projektem budowlanym. Ponadto, brak jest wykazanej w karcie tytułowej dokładnej daty sporządzenia projektu, co narusza § 3 ust. 1 pkt. 4cyt. rozporządzenia. Data projektu nie może być określana jedynie w latach i miesiącach. Musi to być dokładna data z podaniem dnia miesiąca, bowiem jest to związane np. ze sprawdzeniem, czy w tej dacie projektant należał do samorządu zawodowego. W tej konkretnej sprawie występują w obiegu dwa projekty budowlane z lutego 2010r. Dokładna data wykazana na projekcie pozwoliłaby na określenie, który projekt została wykonany wcześniej. Pełnomocnik wskazał na brak wykazanego na karcie tytułowej wykazu załączonych do projektu wymaganych przepisami szczególnymi uzgodnień, pozwoleń lub opinii, pomimo, iż takowe występują np. kserokopia zaświadczenia o przynależności projektanta do samorządu zawodowego, co narusza § 3 ust. 1 pkt. 5 cyt. rozporządzenia, a ponadto na brak w metrykach rysunków projektu dokładnej daty sporządzenia rysunku, co narusza § 4 ust. 1 pkt. 3 rozporządzenia. Projekt został sporządzony w lutym 2010 r. przez projektanta A. K., ale w metrykach rysunków projektu brak jest jego podpisu, co narusza § 4 ust. 1 pkt. 3 rozporządzenia. Brak podpisu projektanta jest bardzo istotną wadą projektu. Projekt zawiera odrębną numerację stron tekstowych i stron rysunkowych, co nie spełnia warunku ciągłości numeracji projektu. Oprawa projektu umożliwia jest nietrwała i umożliwia jego dekompletację, co narusza § 5 rozporządzenia. Art. 33 ust. 2 pkt. 1 Pr. bud. nakazuje dołączenie do projektu budowlanego ocen i ekspertyz wymaganych przepisami szczególnymi. § 11 ust. 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego stanowi, że "do opisu technicznego należy dołączyć ocenę techniczną obejmującą, w uzasadnionych wypadkach, także ocenę aktualnych warunków geologiczno-inżynierskich i stan posadowienia obiektu budowlanego". Z tego przepisu wynika w ocenie skarżącego, po pierwsze, że jest to ocena stanu technicznego związanego z bezpieczeństwem konstrukcji i po drugie, że jest to oddzielne opracowanie dołączane do opisu technicznego. Natomiast § 206 ust. 2 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych stanowi, że rozbudowa, nadbudowa, przebudowa i zmiana przeznaczenia budynku powinny być poprzedzone ekspertyzą techniczna stanu konstrukcji i elementów budynku, uwzględnieniem stanu podłoża gruntowego. Z uwagi na to, że ten przepis znajduje się w dziale V "Bezpieczeństwo konstrukcji" wynika, że przedmiotem ekspertyzy jest stan techniczny budynku mający wpływ na bezpieczeństwo konstrukcji istniejący przed sporządzeniem projektu. Zatem nie może być przedmiotem takiej ekspertyzy bezpieczeństwo użytkowania budynku, bowiem sprawy te są uregulowane w dziale VII "Bezpieczeństwo użytkowania". Określenie, że ekspertyza "powinna być poprzedzona" dowodzi, że ekspertyza jest opracowaniem przedprojektowym. I tak jest istotnie, bowiem na podstawie wcześniej opracowanej ekspertyzy, projektant sporządza projekt budowlany. Według pełnomocnika skarżącego, ocena stanu technicznego budynku może mieć formę opinii bądź ekspertyzy technicznej. Opinia techniczna jest zwykle wydawana przez fachowca na podstawie oględzin obiektu budowlanego i po ewentualnym przestudiowaniu dostępnej dokumentacji. Ekspertyza techniczna jest opracowaniem znacznie szerszym, w którym oprócz zaangażowania intuicji i doświadczenia eksperta występują elementy obiektywnych badań materiałów, pomiary ugięć, przemieszczeń konstrukcji i koniecznych obliczeń. Do projektu budowlanego (opisu technicznego) powinna być dołączona ekspertyza techniczna. W opisie technicznym projektu architektoniczno-budowlanego znajduje się "Orzeczenie o stanie technicznym". Z tego orzeczenia wynika "Budynek nadaje się do projektowanego zamierzenia - ściany oddzielenia przeciwpożarowego, która podniesie i zapewni bezpieczeństwo użytkowania". Te orzeczenie może być uznane jedynie jako konkluzja dotycząca bezpieczeństwa użytkowania. Nie ma natomiast nic wspólnego z orzeczeniem dotyczącym stanu technicznego budynku mającym wpływ na bezpieczeństwo konstrukcji. Stanowisko projektanta nie może być uznane za ocenę techniczną sporządzona w formie ekspertyzy technicznej. Z treści orzeczenia projektanta, można wnioskować, iż zostało ono wydane z § 206 ust. 1 warunków technicznych, co nie jest przedmiotem zarzutu naruszenia prawa. Ekspertyza z § 206 ust. 1 a ekspertyza z § 206 ust. 2 są dwoma różnymi opracowaniami. Z tego powodu nie mogą być stosowane zamiennie, jak to uczyniono w projekcie budowlanym. Jednozdaniowe stanowisko projektanta nie ma nic wspólnego z ekspertyzą techniczną. Pełnomocnik skarżącego nie zgodził się ze stanowiskiem GINB, że § 206 warunków technicznych posługuje się określeniami ocennymi, które mogą być interpretowane w różny sposób i z tego powodu brak jest podstaw do uznania kwalifikowanego naruszenia prawa. § 206 jest przepisem jasnym, zrozumiałym i konkretnym. Nie można też – w ocenie skarżącego - zgodzić się ze stanowiskiem GINB, że ekspertyza techniczna może nie zawierać oceny stanu technicznego podłoża gruntowego, a tym samym być ekspertyzą niekompletną. Ekspertyza wraz z oceną stanu podłoża gruntowego jest opracowaniem przedprojektowym. Organ nie może zwolnić inwestora z obowiązku zlecenia zbadania stanu podłoża gruntowego, bowiem ma to bezpośredni związek z właściwym wykonaniem projektu budowlanego a tym samym z bezpieczeństwem konstrukcji budynku. Brak dołączonej do projektu ekspertyzy skutkuje niekompletnością projektu budowlanego a tym samym i dokonaniem niewłaściwej kontroli w zakresie kompletności projektu budowlanego, co stanowi naruszenie art. 35 ust. 1 pkt. 3 Prawa budowlanego w zw. z § 206 ust. 2 warunków technicznych. W ocenie pełnomocnika skarżącego "w obiegu pozostają dwa różniące się projekty budowlane. Jeden z projektów budowlanych będący w posiadaniu skarżącego został opracowany wadliwie, niezgodnie z przepisami i wiedzą techniczną. WSA w Warszawie w wyroku z dnia 2015-05-21, sygn. akt VII SA/Wa 561/15 wskazał organom, ażeby wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi wyjaśniły tę kwestę, po to by ustalić, który projekt był przedmiotem procedowania w postępowaniu o wydanie pozwolenia na budowę". Jak podkreślił pełnomocnik skarżącego, "W ponownie przeprowadzonym postępowaniu nieważnościowym Wojewoda [...] od inwestorów i od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w G. pozyskał projekty budowlane i poprzez porównanie z projektem będącym w aktach sprawy uznał, że obecnie znajdujący się w aktach sprawy stanowił podstawę do wydania pozwolenia na budowę. Dodatkowo wezwał S. W. do złożenia wyjaśnień, w jakich okolicznościach wszedł w posiadanie projektu budowlanego, innego niż pozostaje obecnie w aktach sprawy. Skarżący zarówno we wniosku o stwierdzenie nieważności decyzji, jak i pismach procesowych, wielokrotnie oświadczał, że nie pamięta skąd projekt pozyskał. Jest to związane ze znacznym upływem czasu od daty pozyskania projektu. Nie jest wykluczone, że ten projekt pozyskał ze Starostwa Powiatowego w G. Dlatego wezwanie skarżącego do złożenia kolejnych wyjaśnień jest jedynie wydłużeniem postępowania. Te działania organ uznał za wyczerpujące wszystkie możliwe środki dowodowe". Ze złożonych zeznań przez A. K. wynika, że dacie postępowania sądowego był projekt budowlany, którego wersję posiada skarżący, sporządzony w lutym 2010 r. Również i znajdujący się w aktach projekt budowlany ma tak określoną datę. Jest więc mało prawdopodobne, żeby w lutym 2010r. zostały sporządzone dwa różne projekty. W ocenie pełnomocnika skarżącego, "można mówić jedynie o sporządzeniu nowego projektu budowlanego z datą wsteczną - luty 2010r., co dowodzi jego antydatowania, na co zdaje się wskazywać organ. Antydatowany projekt, jako naruszający prawo, nie może stanowić podstawy do wydania pozwolenia na budowę". Skarżący podkreślił, ze nie można zgodzić się z Wojewodą, że wyczerpane zostały w tym zakresie wszystkie możliwe dowody. Organ mógł bowiem, po uprzedzeniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, "odebrać zeznania lub oświadczenia od projektanta A. K. i osoby uczestniczącej w procesie sporządzania projektu – K. P., co byłoby dowodem w sprawie. Być może spowodowałoby to wyjaśnienie sprawy. Zatem organ, wbrew zaleceniom WSA w Warszawie, nie końca wykorzystał wszystkie środki dowodowe". W odpowiedzi na skargę GINB podtrzymał swoje stanowisko i wnosił o oddalenie skargi. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, zważył, co następuje. Zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (t. jedn. Dz.U. z 2016 r., poz. 1066) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, a kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Oznacza to, że sądy administracyjne nie orzekają merytorycznie, tj. nie wydają orzeczeń, co do istoty sprawy, lecz badają zgodność zaskarżonego aktu administracyjnego z obowiązującymi przepisami prawa, określającymi prawa i obowiązki stron oraz przepisami procedury administracyjnej, normującymi zasady postępowania przed organami administracji publicznej. Z brzmienia zaś art. 145 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t. jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 718 ze zm.), zwanej dalej "p.p.s.a." wynika, że w wypadku, gdy sąd stwierdzi naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy, bądź naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego, bądź inne naruszenie przepisów postępowania, jeśli mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy, wówczas - w zależności od rodzaju naruszenia – uchyla decyzję lub postanowienie w całości lub w części, albo stwierdza ich nieważność bądź niezgodność z prawem. Nie ulega więc wątpliwości, że zaskarżona decyzja lub postanowienie mogą ulec uchyleniu tylko wtedy, gdy organom administracji publicznej można postawić uzasadniony zarzut naruszenia prawa, czy to materialnego, czy to procesowego, jeżeli naruszenie to miało, bądź mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Przy tym, z mocy art. 134 § 1 p.p.s.a. tejże kontroli legalności sąd dokonuje także z urzędu, nie będąc związany zarzutami i wnioskami powołaną podstawą prawną. Biorąc pod uwagę powyższe, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że kontrolowana decyzja GINB jest prawidłowa i nie narusza prawa. Dlatego też skarga nie jest zasadna. Na wstępie wyjaśnić należy, że postępowanie o stwierdzenie nieważności orzeczenia organu administracji publicznej, które zakończyło się kontrolowaną w niniejszym postępowaniu decyzją GINB, jest postępowaniem szczególnego rodzaju. Jego przedmiotem, a zarazem wyznacznikiem granic dopuszczalności badania, jest ustalenie, czy decyzja administracyjna, objęta kontrolą organu, była obarczona którąkolwiek z wad, enumeratywnie wymienionych w art. 156 § 1 k.p.a., a więc, czy dana decyzja wydana została z naruszeniem przepisów o właściwości; bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa; dotyczy sprawy już poprzednio rozstrzygniętej inną decyzją ostateczną; została skierowana do osoby niebędącej stroną w sprawie; była niewykonalna w dniu jej wydania i jej niewykonalność ma charakter trwały; w razie jej wykonania wywołałaby czyn zagrożony karą; zawiera wadę powodującą jej nieważność z mocy prawa. Treść zarzutów (i uzasadnienie skargi) wskazuje, że profesjonalny pełnomocnik skarżącego nie zarzucił kontrolowanej decyzji GINB naruszenia art. 156 § 1 k.p.a., a jedynie naruszenie przepisów, do stosowania których zobowiązany był Starosta [...] w postępowaniu o udzielenie pozwolenia na budowę. Tenże pełnomocnik nie sformułował w petitum skargi również zarzutu naruszenia art. 153 p.p.s.a. Sąd administracyjny nie jest związany treścią zarzutów skarżącego i dokonuje kontroli zaskarżonej decyzji niezależnie od wskazanych przez pełnomocnika zarzutów lub przywołanych przepisów prawa; tym niemniej nie może pomijać stanowiska samej strony, wnoszącej skargę do sądu, oceniając zasadność tejże skargi. Podkreślić należy, że prawidłowość postępowania Wojewody i GINB w rozpoznaniu wniosku skarżącego o stwierdzenie nieważności decyzji Starosty [...] była przedmiotem kontroli sądowej – WSA orzekał bowiem dwukrotnie, biorąc przy tym pod uwagę - przy wydawaniu wyroku z dnia 21 maja 2015 r., sygn. akt VII SA/Wa 561/15, w którym uchylił decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia 26 marca 2012 r. - wyrok z dnia 5 grudnia 2014 r., sygn. akt II OSK 1223/13 Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wyrok WSA z dnia 21 maja 2015 r. jest prawomocny i tut. Sąd, orzekając w sprawie niniejszej, zgodnie z art. 153 p.p.s.a., jest związany wyrażoną w tym wyroku oceną prawną i wskazaniami dla organu odnośnie dalszego postępowania GINB, zawartymi w tym orzeczeniu. Oznacza to, że rzeczywistym przedmiotem kontroli sądowej decyzji administracyjnej, wydanej na skutek uchylającego poprzednią decyzję tego organu wyroku sądu administracyjnego, jest po pierwsze to, czy organ orzekając ponownie zastosował się zarówno do oceny prawnej, jak i wskazań co do dalszego postępowania zawartych w wyroku, a po drugie, czy ustalenia dokonane w ponownym postępowaniu przez organa administracyjne umożliwiały ocenę decyzji Starosty [...] w aspekcie jej ważności. Innymi słowy, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie kontroluje w niniejszej sprawie przede wszystkim to, czy organ I i II instancji orzekając w sprawie po raz kolejny w sposób należyty wyjaśnił zarzut skarżącego dotyczący braku wyjaśnienia okoliczności w zakresie wiarygodności akt administracyjnych sprawy tj. ewentualnego sfałszowania projektu budowlanego – na co zwracał uwagę w swych wytycznych tak Naczelny Sąd Administracyjny, jak i WSA w Warszawie w ww. wyroku z dnia 21 maja 2015 r., a także, czy organ II instancji usunął uzasadnione wątpliwości w ustaleniach stanu faktycznego sprawy odnośnie tego, czy akta sprawy przedstawione przez Starostę [...]., zawierające jego decyzję z lipca 2010 r. wraz z zatwierdzonym projektem budowlanym, są tożsame z aktami, a w szczególności z projektem budowlanym zatwierdzonym ww. decyzją. Jak wskazał w wyroku z dnia 5 grudnia 2014 r., sygn. akt II OSK 1223/13 Naczelny Sąd Administracyjny, dokonując porównania kopii rysunków załączonych przez skarżącego do odwołania z rysunkami o tych samych numerach zamieszczonymi w projekcie budowlanym, przedstawionym przez Starostwo Powiatowe w G., widać "gołym okiem" różnice, co może sugerować, że oznaczone rysunki zamieszczone w projekcie budowlanym, zostały uzupełnione, poprawione, zmienione później. Powołując się na takie stwierdzenie NSA, WSA w Warszawie uznał więc w ww. wyroku, że wyjaśnienie tych różnic wymagać będzie przeprowadzenia dowodu z opinii przez biegłego zgodnie z art. 84 § 1 k.p.a. i "jest podstawowym zadaniem organów prowadzących postępowanie nieważnościowe bowiem dopiero niewątpliwe ustalenie zawartości przedłożonego Staroście [...] projektu budowlanego pozwoli na ocenę czy jest on tożsamy z projektem znajdującym się w aktach postępowania administracyjnego i czy nie doszło w związku z tym do rażącego naruszenia prawa". Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdza, że ani organ I instancji, ani GINB nie przeprowadziły dowodu z opinii biegłego, na okoliczność tego, czy projekt budowlany znajdujący się w aktach sprawy jest tożsamy z przedłożonym Staroście [...] za wnioskiem o udzielenie pozwolenia na budowę. Tym samym, w sposób niewątpliwy, organa nie zastosowały się do dyspozycji art. 153 p.p.s.a. i nie przeprowadziły dowodu, nakazanego wyrokiem WSA w Warszawie z dnia 21 maja 2015 r. Biorąc jednakże pod rozwagę poniżej wskazane czynności, przeprowadzone przez Wojewodę, powodujące, że stan faktyczny sprawy został ustalony w sposób umożliwiający ocenę ważności decyzji Starosty [...] o zatwierdzeniu projektu budowlanego i udzieleniu pozwolenia na budowę, tut. Sąd stoi na stanowisku, że to uchybienie organów nie miało wpływu na rozstrzygnięcie w sprawie, zaś prowadzenie w na nowo ustalonym stanie sprawy dowodu z opinii biegłego jedynie przedłużyłoby postępowanie i nie było niezbędne dla wydania poprawnego orzeczenia. Wyjaśnić należy, że Wojewoda [...] wystąpił do inwestorów o przedłożenie 2 egzemplarzy projektu budowlanego, zatwierdzonego decyzją Starosty [...] Nr [...] z dnia[...] lipca 2010 r., i wystąpił do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w G. o wypożyczenie projektu budowlanego, zatwierdzonego decyzją Starosty [...] Nr [...] z dnia [...]lipca 2010 r. W wyniku tych działań organ uzyskał 2 projekty budowlane – od inwestorów i od PINB w G. Pozwoliło to na dokonanie porównania projektów, znajdujących się dotychczas albo u osób trzecich, albo u innego organu z projektem, jaki oceniany był rzez Wojewodę i GINB we wcześniejszym postępowaniu. Pozwoliło również na dokonanie oceny, czy projekty te są tożsame, czy też dokonywano jakichkolwiek zmian, poprawek lub przeróbek w trakcie postępowania, wywołanego wnioskiem o udzielenie pozwolenia na budowę. Na podstawie uzyskanych projektów oraz dodatkowych wyjaśnień, w tym pracownicy Starostwa Powiatowego w G., Wojewoda mógł dokonać samodzielnie ustalenia, że projekt budowlany udostępniony przez inwestorów, jak również projekt budowlany znajdujący się w posiadaniu Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w G. są tożsame z tym egzemplarzem projektu budowlanego, który przekazany został przez Starostę [...] przy piśmie z dnia 23 listopada 2011 r., w związku z prowadzonym postępowaniem w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji Nr [...] z dnia [...] lipca 2010 r. Słusznie też wyjaśnił Wojewoda w uzasadnieniu swej decyzji, że przedmiotem tych wszystkich trzech projektów jest ściana oddzielenia przeciwpożarowego w budynku mieszkalno - gospodarczym w miejscowości W. [...], gm. G., na działce o nr geod.[. Strony tytułowe wszystkich egzemplarzy projektu opatrzone zostały pieczęcią informującą, że projekt stanowi załącznik do pozwolenia na budowę z dnia [...] lipca 2010 r., znak: [...], Nr [...]. Wszystkie kartki projektów budowlanych opieczętowane zostały pieczęcią Starostwa Powiatowego w G. i posiadają identyczną zawartość, zgodnie ze spisem na stronie tytułowej. Analiza zawartości projektu doprowadziła zaś do poprawnego wniosku, że części rysunkowe projektów, złożone z kart o numerach od 1 do 7 nie różnią się między sobą – na co zwracał uwagę tak Naczelny Sąd Administracyjny, jak i WSA w Warszawie. Dokonanie porównania dwóch egzemplarzy projektu budowlanego, pozyskanych od inwestorów i PINB w G. z egzemplarzem dotychczas posiadanym przez Wojewodę, a budzącym wątpliwości sądów orzekających w sprawie w związku z zarzutami skarżącego, pozwoliło organowi - zgodnie z art. 7 i 12 k.p.a. w zw. z art. 75 § 1 i art. 76a oraz art. 80 k.p.a. - na jednoznaczne ustalenie, że zatwierdzonym decyzją Starosty [...] Nr [...] z dnia [...] lipca 2010 r. został projekt budowlany w wersji przekazanej przez ten organ przy piśmie z dnia 23 listopada 2011 r. Słusznie też zwrócił uwagę Wojewoda na wyjaśnienia pracownika Wydziału Budownictwa Starostwa Powiatowego w G. Pracownik ten bowiem poinformował Wojewodę, że w Starostwie Powiatowym w G. opieczętowywano wszystkie strony projektu budowlanego przed jego zatwierdzeniem w decyzji o pozwoleniu na budowę. Wojewoda słusznie zwrócił ponadto uwagę, że kopie rysunków załączonych do odwołania S. W. od decyzji Wojewody [...] z dnia [...] stycznia 2012 r., takich oznakowań nie posiadają. Skarżący, pomimo wezwania go przez Wojewodę, nie skorzystał z możliwości przewidzianej art. 75 § 1 k.p.a. i nie złożył wyjaśnień dotyczących sposobu pozyskania ww. kopii, a z pisma jego pełnomocnika wynika, że nie pamięta skąd takie kopie posiada. Dlatego też organa obu instancji nie miały – po ponownym przeprowadzeniu postępowania – podstaw do zakwestionowania trzech wersji projektu budowlanego, zgodnych ze sobą. Istotnym w sprawie zagadnieniem, co poprawnie ocenił Wojewoda, było również to, skąd pochodzą załączone przez skarżącego do odwołania od decyzji Wojewody [...] rysunki, będące częścią projektu budowlanego ściany oddzielenia przeciwpożarowego w budynku mieszkalno - gospodarczym na działce o nr [...], w miejscowości W. [...]. Dlatego też, prawidłowo, Wojewoda wezwał S.W. do złożenia na piśmie wyjaśnień w tym zakresie. Ponadto, Wojewoda wystąpił do Sądu Rejonowego w G. o przekazanie odpisu protokołu z dnia 18 maja 2010 r., znajdującego się w aktach sygn. [...], zawierającego zeznania A. K. Otrzymany odpis pozwolił na pełne ustalenie treści zeznań tego świadka, istotnych dla dokonania oceny zarzutów skarżącego. Analiza uzyskanego przez Wojewodę odpisu protokółu posiedzenia Sądu Rejonowego w G. z dnia [...] maja 2010 r., w sprawie sygn. akt [...], o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zwykły zarząd pozwoliła na ustalenie, że przedmiotem zatwierdzenia decyzją Starosty [...] Nr [...] z dnia [...] lipca 2010 r., był projekt budowlany, który znajduje się w aktach sprawy administracyjnej (przekazany przez Starostę [...]przy piśmie z dnia 23 listopada 2011 r.). Logicznym wnioskiem, wysnutym przez organ I instancji była więc konstatacja, że mogła istnieć inna wersja projektu budowlanego, ale przed dniem 14 czerwca 2010 r., czyli dniem złożenia wniosku o pozwolenie na budowę. W niczym nie zmienia to jednakże – w ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie - faktu, że Wojewoda mógł na podstawie ww. przesłanek (dokonanych ustaleń) zasadnie ocenić, jaki projekt budowlany został przedstawiony przy wniosku o jego zatwierdzenie, zaś skarżący nie dokonał żadnych działań procesowych (za wyjątkiem własnych twierdzeń), które mogły poddać te przesłanki w wątpliwość. Oceniając zgromadzone przez Wojewodę dowody w sprawie, jak również poprawność ich oceny, tut. Sąd stoi na stanowisku, że nie istnieją żadne dowody lub niewyjaśnione okoliczności, które mogłyby przemawiać za tym, że nadesłany przez Starostwo Powiatowe w G. projekt budowlany był po jego zatwierdzeniu decyzją Starosty w jakikolwiek sposób uzupełniany, poprawiany lub zmieniany. Brak więc dowodów lub przesłanek do przyjęcia tezy prezentowanej przez skarżącego, a dotyczącej ewentualnego sfałszowania projektu budowlanego. Należy ponadto, w ocenie tut. Sądu, zauważyć, że ani organ administracyjny, ani sąd administracyjny nie są władne do ustalenia popełnienia przestępstwa, jakim jest fałszerstwo dokumentu. Z akt sprawy nie wynika zaś, by skarżący podjął przewidziane prawem kroki w celu ustalenia przez właściwy po temu sąd powszechny popełnienia przestępstwa – w sposób wiążący inne sądy i organy administracji publicznej. Biorąc powyższe pod uwagę, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdza, że organa obu instancji prawidłowo przeprowadziły ponownie postępowanie w zakresie ustalenia stanu faktycznego sprawy; w sposób pozwalający tak organom na wydanie decyzji załatwiającej sprawę, jak i w sposób umożliwiający Sądowi kontrolę podjętych decyzji. Rozważeniu podlega więc, czy prawidłowo ustalony stan faktyczny pozwalał obu organom na stwierdzenie nieważności decyzji Starosty [...] Nr [...] z dnia [...] lipca 2010 r. Jak podkreśla się w doktrynie, rażącym naruszeniem prawa jest naruszenie wyraźnej, niebudzącej wątpliwości interpretacyjnych normy prawa materialnego lub procesowego (por. kom. do art. 156 k.p.a. R. Kędziory w Komentarzu do kodeksu postępowania administracyjnego, Wyd. 4, Warszawa 2014 r., B. Adamiak, w komentarzu do art. 156 k.p.a. w: B. Adamiak, J. Borkowski, Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz. Wyd. 14, Warszawa 2016). O rażącym naruszeniu prawa można mówić wyłącznie wówczas, gdy proste zestawienie treści rozstrzygnięcia z treścią zastosowanego przepisu prawa wskazuje na ich oczywistą niezgodność (tak słusznie NSA w wyroku z 17 kwietnia 1996 r., III SA 565/95, Biul. Skarb. 1997, Nr 2, s. 26). W aspekcie podnoszonych w uzasadnieniu skargi wątpliwości co do poprawnej oceny przez GINB prawidłowości kwestionowanej decyzji tego organu, ale także i decyzji Wojewody należy wskazać, że za rażące może być uznane tylko takie naruszenie prawa, w wyniku którego powstają skutki niemożliwe do zaakceptowania z punktu widzenia wymagań praworządności (por. też R. Kędziora op. cit., A. Zieliński, O "rażącym" naruszeniu prawa, s. 104, wyrok NSA z dnia 21 października 1992 r. V SA 86/92 , ONSA 1993, Nr 1, poz. 23). Zgodnie z - w pełni podzielanym przez tut. Sąd - wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 25 sierpnia 2016 r., VII SA/Wa 2822/15, "dla uznania, że wystąpiło kwalifikowane "naruszenie prawa", konieczne jest stwierdzenie jaki konkretny przepis został naruszony i wykazanie, iż miało ono charakter rażący. Nie każde, nawet oczywiste, naruszenie prawa może być uznane za rażące, nie jest też decydujący charakter przepisu, jaki został naruszony. Nawet ustalenie faktu oczywistego naruszenia prawa nie przesądza jeszcze o uznaniu kwalifikowanego naruszenia prawa w sprawie, tj. takiego, które uzasadnia zastosowanie art. 156 § 1 pkt. 2 KPA. Nadto, o "rażącym" naruszeniu prawa można mówić jedynie wtedy, gdy stwierdzone naruszenie ma znacznie większą wagę aniżeli stabilność ostatecznej decyzji administracyjnej". Jak ponadto słusznie wyjaśnił NSA w wyroku z 26 maja 1989 r., IV SA 339/89, ONSA 1989, Nr 1, poz. 50 z komentarzem H. Starczewskiego, GAP 1989, Nr 24, s. 45), rażąco narusza prawo tylko taka decyzja administracyjna, która została wydana wbrew jednoznacznemu zakazowi lub nakazowi wynikającemu z przepisów prawa materialnego. Odnosząc powyższe rozważania do sprawy, będącej przedmiotem orzeczenia tut. Sądu należy stwierdzić, co następuje. Zaskarżona decyzji GINB i poprzedzająca ją decyzja Wojewody jest prawidłowa, gdyż w sposób poprawny stwierdza, że decyzja Starosty [...] Nr [...] z dnia [...] lipca 2010 r. nie narusza prawa w sposób rażący, uzasadniający zastosowanie sankcji z art. 156 § 1 k.p.a. Należy podkreślić, że profesjonalny pełnomocnik, formułując zarzuty skargi w punktach 1.1 – 1.2. nie określa tychże zarzutów, jako nakazujących uznanie zaskarżonej (i poprzedzającej ją) decyzji za naruszającą art. 156 § 1 k.p.a. Zarzuty skargi nie odnoszą się więc w żaden sposób do przedmiotu i rodzaju kontroli, dokonanej zaskarżoną decyzją; nie uwzględniając szczególnego, nadzwyczajnego charakteru postępowania przed organami obu instancji pełnomocnik skarżącego podnosi zarzuty, które mogłyby mieć znaczenie w postępowaniu odwoławczym od decyzji Starosty [...], a nie nieważnościowym i nie dotyczą postępowania ani Wojewody, ani GINB. Pełnomocnik skarżącego błędnie przyjął, że obowiązkiem Wojewody i GINB było merytoryczne rozstrzyganie w zakresie pozwolenia na budowę i zatwierdzenia projektu budowlanego, podczas, gdy obowiązkiem tych organów była kontrola ważności tej decyzji – a więc ustalenie, czy występowały przesłanki nieważnościowe z art. 156 § 1 k.p.a. Ponadto, powołując się w uzasadnieniu skargi na to, że stawiane zarzuty stanowią o rażącym naruszeniu prawa, pełnomocnik skarżącego wprowadza niezgodność tegoż uzasadnienia z zarzutami określonymi w petitum skargi, gdyż – jak wskazano powyżej – zarzuty skargi nie obejmują naruszenia przez GINB i Wojewodę naruszenia art. 156 § 1 k.p.a. Nie zasługuje więc na uznanie zarzut naruszenia "art. 35 ust. 1 pkt. 4 w zw. z art. 20 ust. 1 Pr. bud. poprzez sporządzenie projektu budowlanego przez osobę nie posiadającą stosownych uprawnień budowlanych", gdyż nie odnosi się on do decyzji GINB, ale do decyzji Starosty [...]. Pomimo, że pełnomocnik skarżącego nie powołuje się na art. 156 § 1 pkt. 2 k.p.a., to Sąd dokonując kontroli zaskarżonej decyzji wyjaśnia, że organa I i II instancji dyspozycji tego przepisu nie naruszyły. Oba organa w sposób jasny i poprawny wyjaśniły bowiem, że autorem projektu jest osoba, która go podpisała – a więc mgr inż. arch. K. P., który posiadał wymagane uprawnienia budowlane. Nie ma więc znaczenia podnoszony przez skarżącego fakt, że projekt miał być sporządzony przez osobę bez takich uprawnień – A. K. Żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie zabrania osobie bez stosownych uprawnień przygotowania architektowi wstępnej wersji projektu budowlanego; istotnym jest natomiast, aby osoba, która posiada stosowne uprawnienia dokonała sprawdzenia takiej wersji projektu i poprzez podpisanie nadała mu charakter dokumentu, który załącza się do wniosku o udzielenie pozwolenia na budowę i zatwierdzenia projektu budowlanego. Dopiero bowiem projekt podpisany przez osobę z odpowiednimi kwalifikacjami nadaje wersji projektu charakter projektu budowlanego. I tak właśnie stało się w sprawie niniejszej – przyjmując, że wstępna wersja projektu sporządzona została przez A. K., jako projektanta (choć bez stosownych uprawnień, wymaganych do uznania jego opracowań za samodzielne projekty budowlane) pracownika (lub zatrudnionego w innym charakterze) biura projektowego, to stała się ona projektem budowlanym w rozumieniu Prawa budowlanego dopiero po potwierdzeniu założeń i przyjęciu na siebie odpowiedzialności za projekt przez uprawnionego architekta, K. P. Nie zasługuje na uwzględnienie również zarzut naruszenia "art. 35 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 33 ust. 2 pkt. 1 i art. 12 ust. 7 Pr. bud. poprzez niekompletność projektu budowlanego związanej z brakiem zaświadczenia o wpisie projektanta na listę właściwej izby samorządu zawodowego". Jak wynika z akt sprawy, nie ulega wątpliwości, że architekt K. P. takie uprawnienia w dniu sporządzenia projektu posiadał. Jak ustalił organ I instancji, uzyskał je na podstawie rozporządzenia Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 20 lutego 1975 r. w sprawie samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie (Dz. U. z 1975 r. Nr 8, poz. 46) oraz rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 18 lipca 1991 r. w sprawie samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie (Dz. U. z 1991 r. Nr 69, poz. 299). Uprawnienia te obejmują uprawnienia budowlane w specjalności architektonicznej do sporządzania projektów w zakresie rozwiązań architektonicznych wszelkich obiektów budowlanych; konstrukcyjno- budowlanych w zakresie obiektów budowlanych o powszechnie znanych rozwiązaniach konstrukcyjnych i schematach technicznych z wyłączeniem konstrukcji fundamentów głębokich i trudniejszych konstrukcji statycznie niewyznaczalnych. Ponadto – na co słusznie zwrócił uwagę GINB w zaskarżonej decyzji - w aktach sprawy znajduje się ważne na dzień sporządzenia projektu zaświadczenie o przynależności projektanta K. P. do właściwej okręgowej izby inżynierów budownictwa, oświadczenie projektanta o sporządzeniu projektu budowlanego zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz zasadami wiedzy technicznej, wymagane na podstawie art. 20 ust. 4 Prawa budowlanego, informacja dotycząca bezpieczeństwa i ochrony zdrowia jak również opis techniczny, w tym ocenę stanu technicznego. Nawet, gdyby przyjąć, że – jak twierdzi skarżący – organ wydający decyzję o pozwoleniu na budowę i zatwierdzeniu projektu budowlanego nie dysponował w chwili orzekania takimi zaświadczeniami (co jednak nie wynika z akt sprawy), to nie sposób uznać, że wydanie decyzji zgodnej w wnioskiem obarczone byłoby cechą rażącego naruszenia prawa, a to jest przesłanka sine qua non z art. 156 § 1 pkt. 2 k.p.a. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał ponadto, że zarzut naruszenia "art. 35 ust. 1 pkt. 3 prawa budowlanego w zw. z § 4 ust. 1 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz.U. Nr 120, poz. 1133) poprzez braki projektu budowlanego, co dowodzi braku kompletności projektu budowlanego" w żaden sposób nie może przemawiać za tym, że decyzja Starosty [...] obarczona była rażącym naruszeniem prawa, a przez to nieważna. Trudno bowiem takie kwestie, jak określenie daty projektu lub jego rysunków poprzez podanie miesiąca kalendarzowego i roku sporządzenia, jak również braku wykazu na karcie tytułowej załączonych uzgodnień, pozwoleń i opinii, czy "nietrwałość oprawy projektu" uznać za rażące naruszenie prawa, nakazujące wzruszenie stabilności decyzji wbrew art. 16 k.p.a. Podobnie, skoro autorstwo projektu budowlanego przyjął na siebie architekt K.P., to trudno wymagać, aby dokumentację podpisywał A.K., który – jak już była o tym mowa – mógł przygotować co najwyżej wstępną wersję projektu, ale nie sam projekt. GINB nie miał podstaw do tego, aby uznać, że został naruszony w sposób rażący "art. 35 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 33 ust. 2 pkt. 1 Pr. bud., § 11 ust. 2 pkt. 3 rozporządzenia ww. Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku i § 206 ust. 2 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie poprzez brak dołączonej do projektu budowlanego ekspertyzy technicznej, co dowodzi braku kompletności projektu budowlanego", zaś organ ten (jak i Wojewoda) – jako badający sprawę nie w zakresie wniosku o udzielenie pozwolenia na budowę, ale stwierdzenia nieważności decyzji Starosty [...] – sam tego przepisu naruszyć nie mógł, bo go po prostu nie stosował. Słusznie – i w oparciu o akta sprawy – uznał GINB, że "projekt budowlany, zatwierdzony decyzją Starosty [...] z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...], znak: [...], zawiera opis techniczny, w tym ocenę stanu technicznego, z której wynika jednoznacznie, że obiekt nadaje się do projektowanego zamierzenia - ściany oddzielania przeciwpożarowego, która podniesie i zapewni bezpieczeństwo użytkowania". Polemika pełnomocnika skarżącego odnośnie tego, jak należy rozumieć sformułowanie "do opisu technicznego należy dołączyć ocenę techniczną" (§ 11 ust. 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Transportu z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego - Dz. U. z 2003 r. Nr 120, poz. 1133 z póżn. zm.) i wyrażone w skardze stanowisko odnośnie ekspertyzy stanu technicznego konstrukcji i elementów budynków nie może być uznane za wykazanie wydania decyzji Starosty [...] z rażącym naruszeniem prawa. Słusznie uznał GINB, że to, iż ocena techniczna została zamieszczona bezpośrednio w opisie technicznym, a nie jako załącznik do niego, nie stanowi rażącego naruszenia prawa w rozumieniu art. 156 § 1 pkt. 2 k.p.a. Zgodnie z § 11 ust. 1 cyt. rozporządzenia Ministra Transportu z dnia 3 lipca 2003 r. projekt architektoniczno-budowlany obiektu budowlanego powinien zawierać zwięzły opis techniczny. Z hipotezy ust. 2 pkt. 3 § 11 rozporządzenia wynika, że w wypadku projektowania przebudowy, rozbudowy lub nadbudowy do opisu technicznego należy dołączyć ocenę techniczną. Nie oznacza to jednak, że ocena techniczna ma być jakimś dodatkowym dokumentem. Rzeczą oczywistą jest bowiem, że skoro opis techniczny nie jest odrębnym dokumentem, ale częścią składową projektu budowlanego, to nie można do opisu dołączyć oceny technicznej w inny sposób, jak tylko poprzez jej ujęcie w opisie technicznym. W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wymagania te zostały spełnione i wynika to z treści załączonego projektu budowlanego. Odnośnie podniesionego przez skarżącego zarzutu braku ekspertyzy technicznej, sporządzonej zgodnie z wymogami § 206 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, to – w ocenie tut. Sądu – zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w pełni podziela stanowisko, wyrażone w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 2 lutego 2017 r., II OSK 1252/15 (ONSA), zgodnie z którym "Ekspertyza wykonywana na podstawie § 206 ust. 1 warunków technicznych powinna (,,,) dotyczyć oddziaływania projektowanego budynku na bezpieczeństwo konstrukcji budynku sąsiedniego, a nie wszelkich rodzajów oddziaływań związanych z usytuowaniem budynku w bezpośrednim sąsiedztwie budynku istniejącego. Kolejne zagadnienie to podmiot uprawniony do sporządzenia ekspertyzy. W tym zakresie w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie brak przepisów wskazujących podmiot uprawniony do sporządzenia takiej ekspertyzy. Takich przepisów nie ma również w ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane. (...) Jedynie na podstawie innych przepisów Prawa budowlanego, w szczególności tych, które mówią o tym, że samodzielne funkcje techniczne w budownictwie mogą wykonywać osoby posiadające odpowiednie uprawnienia budowlane (art. 12 ust. 1 i 2), można przyjąć, że oceny i ekspertyzy powinny być sporządzone przez osoby posiadające odpowiednie uprawnienia budowlane. Tak samo zatem należy przyjąć w odniesieniu do ekspertyzy sporządzanej na podstawie § 206 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. W ocenie NSA rozpoznającego sprawę, dopuszczalne było zatem sporządzenie ekspertyzy, o której mowa w § 206 ust. 1 warunków technicznych, przez projektanta, który zaprojektował rozbudowę budynku, działającego na zlecenie inwestorów". Biorąc więc pod uwagę cel takiej ekspertyzy oraz brak szczegółowych uregulowań dotyczących jej formy należy wyjaśnić, że w punktach 4.1, 4.2 i 4.5 projektu budowlanego projektant dokonał oceny istniejącej konstrukcji, uznając, że obiekt do projektowanego zamierzenia się nadaje, a budowa ściany zabezpieczenia pożarowego podniesie i zapewni bezpieczeństwo użytkowania. W oświadczeniu, zawartym w pkt. 8 posiadający po temu uprawnienia projektant zapewnił, że projekt uwzględnia przepisy, wiedze techniczną i sztukę budowlaną. W ocenie tut. Sądu można więc uznać powyższą ocenę i oświadczenie projektanta za spełniające wymogi ekspertyzy, o której mowa w cyt. § 206 ust. 2 cyt. rozporządzenia w sprawie warunków technicznych. Nie sposób natomiast uznać, że brak szerszego opisu, w tym przeprowadzonych badań, obliczeń itp. stanowi wadę nakazującą uznać nieważność decyzji Starosty [...] w przedmiocie zatwierdzenia projektu budowlanego ściany przeciwpożarowej i udzielającej pozwolenia na jej budowę. Zarzut naruszenie "art. 34 ust. 1 Pr. bud. poprzez uznanie projektu budowlanego za sporządzonego zgodnie z prawem w sytuacji, gdy organ nie przeprowadził wystarczającego postępowania w zakresie sprawdzenia jego rzetelności" jest niezasadny nie tylko dlatego, że ani Wojewoda, ani GINB w ogóle nie uznawali projektu budowlanego za zgodny z prawem. Jest niezasadny dlatego, że analiza akt sprawy nie potwierdza, aby organ – jak należy rozumieć Starosta [...] - nie sprawdził rzetelności projektu budowlanego. Ten zarzut wyraźnie wskazuje, że skarżący błędnie uważa, że Wojewoda i GINB powinni byli orzec co do meritum w sprawie o zatwierdzenie projektu budowlanego i udzielenie pozwolenia na budowę. Wojewódzki sąd Administracyjny w Warszawie, kontrolując zaskarżoną decyzję w sposób niezwiązany zarzutami skargi nie znalazł ponadto podstaw do uznania, że decyzja ta lub decyzja ja poprzedzająca narusza art. 156 § 1 pkt. 1 – 7 k.p.a. W związku z poczynionymi powyżej rozważaniami, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie dopatrzył się naruszenia przez GINB art. 138 § 1 pkt. 1 k.p.a. w zw. z art. 138 § 2 k.p.a. "poprzez wydanie decyzji utrzymującej w mocy decyzję organu I instancji, w sytuacji, kiedy z uwagi na brak prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, jak i błędne uznanie, że sporządzony projekt budowlany był kompletny, zachodziła konieczność wyjaśnienia sprawy w zakresie, który ma istotny wpływ na jej rozstrzygnięcie". W ocenie tut. Sądu organa obu instancji, ponownie rozpoznając sprawę, dokonały wystarczających ustaleń i zgromadziły odpowiedni materiał dowodowy. Umożliwiło im to – przy uwzględnieniu przywołanego wcześniej wyroku WSA w Warszawie z dnia 21 maja 2015 r., sygn. akt VII SA/Wa 561/15 i wyroku NSA z dnia 5 grudnia 2014 r., sygn. akt II OSK 1223/13 – dokonanie oceny, czy decyzja Starosty [...] z dnia [...] lipca 2010 r., Nr [...], udzielającej Z. W., A. W. i D.W.pozwolenia na budowę ściany oddzielenia przeciwpożarowego w budynku mieszkalno - gospodarczym w miejscowości W., gmina [...], na działce nr ewid. [...] jest obarczona wadą nieważności, czy nie. Dokonana zaś ocena, wyrażona w zaskarżonej decyzji, podlegała kontroli tut. Sądu. W związku z tym, że ani zaskarżona decyzja, ani decyzja ją poprzedzająca nie naruszały prawa materialnego w sposób mający istotny wpływ na wynika sprawy, jak również w taki sam sposób nie naruszały przepisów postępowania, a ponadto nie zachodziły przyczyny nieważności zaskarżonej decyzji, określone w art. 156 k.p.a. lub w innych przepisach, przeto na podstawie art. 151 p.p.s.a. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę. |