drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, , Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 757/07 - Wyrok WSA w Warszawie z 2007-08-08, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 757/07 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2007-08-08 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2007-04-25
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Grażyna Śliwińska /przewodniczący/
Zbigniew Rudnicki /sprawozdawca/
Zdzisław Romanowski
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Sygn. powiązane
II GSK 493/07 - Wyrok NSA z 2008-05-07
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Grażyna Śliwińska Sędziowie Sędzia NSA Zdzisław Romanowski Sędzia WSA Zbigniew Rudnicki (spr.) Protokolant Jan Czarnacki po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2007 r. sprawy ze skargi T. S.A. z siedzibą w W. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] listopada 2006 r. nr [...] w przedmiocie odmowy unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy oddala skargę

Uzasadnienie

Decyzją Urzędu Patentowego RP z dnia [...] listopada 2006 r., po rozpoznaniu sprawy o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy TELEFONIADA R-153 011 udzielonego na rzecz G. Sp. z o.o. & Co. Spółka Komandytowa z W. (dalej zwaną uprawnioną) na skutek sprzeciwu wniesionego przez T. S.A. z W. (dalej zwaną skarżącą) na podstawie art. 246 i 247 ust. 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r., Nr 119, poz. 1117 z późn. zm.) oraz art. 8 pkt 1 i 2 i art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 z późn. zm.) w związku z art. 315 ust. 3 ustawy – Prawo własności przemysłowej oddalono zgłoszony sprzeciw.

W uzasadnieniu przypomniano, iż dnia [...] stycznia 2005 r. skarżąca wystąpiła ze sprzeciwem wobec udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy słowno-graficzny TELEFONIADA R-153 011 udzielonego na rzecz uprawnionej. Znak sporny jest przeznaczony do oznaczania towarów i usług sklasyfikowanych w klasach 9, 16, 39, 41 i 4, to jest: nagrane dyskietki, dyski optyczne, taśmy magnetyczne audio i audio-wideo, filmy, programy komputerowe, dzienniki, czasopisma, książki, fotografie, papeteria, artykuły biurowe; dystrybucja czasopism i gazet, organizowanie konkursów, prenumerata prasy, publikowanie tekstów innych niż reklamowe, usługi w zakresie publikowania wydawnictw prasowych za pośrednictwem komputerowych sieci informatycznych, usługi w zakresie programowania komputerowego.

Skarżąca wskazała jako podstawę prawną swojego sprzeciwu naruszenie art. 131 ust. 1 pkt 1 i 2, art. 132 ust. 1 pkt 2 ust. 2 pkt 3 ustawy - Prawo własności przemysłowej, a także art. 8 pkt 1 i 2 oraz art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o znakach towarowych. W uzasadnieniu podniosła, że udzielone prawo ochronne na znak towarowy TELEFONIADA R-153 011 narusza prawa majątkowe skarżącej, jest działaniem sprzecznym z prawem i dobrymi obyczajami oraz, że może wprowadzić odbiorców w błąd co do pochodzenia tak oznaczanych towarów, ponieważ skarżąca jest uprawniona z rejestracji znaku towarowego słownego TELEFONIADA R- 91 136. Skarżąca jako pierwsza oznaczała znakiem TELEFONIADA audycje nadawane przez Oddział T. S.A. w K. Tym samym sporna rejestracja wykorzystuje tytuł i renomę produkowanego oraz nadawanego przez katowicki Oddział [...] cyklicznego programu, który cieszy się dużą popularnością i oglądalnością wśród odbiorców. Zdaniem skarżącej sporna rejestracja R-153 011 nie spełnia funkcji odróżniającej, ponieważ w części słownej jest identyczna jak znak TELEFONIADA, do którego jest uprawniona skarżąca, zaś warstwa graficzna nie posiada cech wyróżniających, stanowi jedynie naśladownictwo wcześniejszego znaku słownego. Tym bardziej, że przy porównywaniu znaków podstawowe znaczenie ma podobieństwo w warstwie słownej. Przedstawiając stanowisko doktryny w zakresie sposobu oceny podobieństwa oznaczeń skarżąca podkreśliła, że sama możliwość pomyłki uzasadnia wystąpienie z roszczeniem z tytułu naruszenia praw wyłącznych lub innym roszczeniem, w których problem podobieństwa oznaczeń może wystąpić.

Skarżąca poinformowała również, iż postępowanie w sprawie zgłoszenia (z dnia [...] czerwca 1997 r.) za nr Z-174 395 znaku TELEFONIADOWA LISTA PRZEBOJÓW zostało umorzone decyzją Urzędu Patentowego z dnia [...] sierpnia 2000 r., wobec uznania faktów i dowodów przedstawionych przez T. S.A.

Uprawniona ze spornej rejestracji stwierdziła bezzasadność przedmiotowego sprzeciwu. Ponadto, jej zdaniem, wobec znaku zgłoszonego pod rządami ustawy o znakach towarowych ocena zdolności rejestrowej i zarzuty muszą być oparte na przepisach tejże ustawy. Uprawniona zakwestionowała podstawę prawną sprzeciwu, stwierdzając, że znak TELEFONIADA obejmuje ochroną usługi z klasy 38, a faktycznie stanowi nazwę programu telewizyjnego emitowanego przez ośrodek [...] T.. Stąd w ocenie uprawnionego skarżąca (T. S.A.) nie ma żadnych podstaw aby domagać się unieważnienia znaku spornego, niezależnie od zakresu udzielonej na rzecz wnoszącego sprzeciw ochrony. Nie wykazano również by udzielona ochrona na znak TELEFONIADA R-153 011 była sprzeczna z dobrymi obyczajami, nie wskazano jakie prawa majątkowe sprzeciwiającego zostały naruszone oprócz tych, które wynikają z ochrony znaku towarowego. Uprawniony ocenił zakres ochrony przeciwstawionych znaków, z której wynika, że znak TELEFONIADA R-153 011 uzyskał ochronę w klasach 9, 16, 39, 41 i 42, natomiast znak TELEFONIADA R-91 136 obejmuje ochroną jedynie usługi z klasy 38, a więc znaki zostały przeznaczone do oznaczania innego rodzaju towarów i usług w dziedzinach, które się ze sobą nie zazębiają. Przy dokonywaniu oceny podobieństwa znaków należy uwzględnić, zdaniem uprawnionej, trzy przesłanki - jednorodzajowość towarów, podobieństwo oznaczeń oraz niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd potencjalnych odbiorców; przesłanki te musza zaistnieć łącznie. W rozpatrywanej sprawie brak jest możliwości skojarzenia przeciwstawionych znaków - tym bardziej, że sporny znak jest znakiem słowno-graficznym.

Co do zarzutu naruszenia art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych uprawniona stwierdziła, że skarżąca nie wykazała, aby znak TELEFONIADA R-91 136 był używany dla jakichkolwiek innych towarów niż oznaczenie audycji telewizyjnej, a zwłaszcza, że znakiem tym oznaczano usługi tego samego rodzaju jak objęte ochroną prawa spornego R-153 011. Uprawniona stwierdziła, że słowo TELEFONIADA jest słowem fantazyjnym, ale został utworzony ze słów często wykorzystywanych przy tworzeniu innych słów - podał przykłady tak powstałych znaków.

Na rozprawie w dniu [...] lutego 2006 r. skarżąca podtrzymała swój sprzeciw. Wniosła o odroczenie rozprawy, jednocześnie zobowiązując się do przedstawienia materiałów dotyczących audycji telewizyjnej opatrywanej znakiem TELEFONIADA, a także o dołączenie do sprawy akt zgłoszeniowych Z-174 395 dotyczących znaku towarowego TELEFONIADOWA LISTA PRZEBOJÓW.

Uprawniona zaoponowała wobec odroczeniu rozprawy, uzasadniając to tym, iż znak sporny TELEFONIADA R-153 011 nie jest zarejestrowany w klasie 38, ponadto jej zadaniem znak, na który powołuje się sprzeciwiający, jest znakiem o zasięgu lokalnym i aby podnieść zarzut naruszenia renomy, to znak sprzeciwiającego powinien być rozpowszechniony w całym kraju.

Na następnej rozprawie przeprowadzonej w dniu [...] czerwca 2006 r. pełnomocnik skarżącej skorygował podstawę prawną swojego sprzeciwu, podnosząc zarzut naruszenia art. 8 pkt 1 i pkt 2 oraz art. 9 ust. 1 pkt 1 i pkt 2 ustawy o znakach towarowych. Na poparcie swoich zarzutów pełnomocnik złożył do akt sprawy wydruki ze stron internetowych z 2006 r., świadczące o powszechnej znajomości i renomie znaku towarowego TELEFONIADA R-91 136. Z ostrożności procesowej, wniósł także o przesłuchanie świadków na okoliczność podniesionego zarzutu naruszenia art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych.

Postanowieniem z dnia [...] września 2006 r. Urząd Patentowy RP postanowił odmówić dopuszczenia dowodu z przesłuchania tych świadków.

Podczas ostatniej rozprawy w dniu [...] listopada 2006 r. pełnomocnik skarżącej potwierdził swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie, zaprezentował jako dowód historię programu TELEFONIADA oraz reportaż telewizyjny pt. "Kulisy Telefoniady" (z 1994 r.) na poparcie twierdzenia, iż znak ten jest powszechnie znany i renomowany do dnia dzisiejszego. Dołączono również oświadczenie p. W. M., w którym stwierdza, że jest on jedynym autorem tytułu, który powstał na zasadzie skojarzenia możliwości uczestnictwa widzów za pomocą telefonu z programem telewizyjnym. Zaprezentował informację ze strony interentowej Wikipedii dotyczącą tej audycji telewizyjnej oraz wypowiedzi widzów. Przedstawił stanowisko doktryny na poparcie swoich zarzutów. Poinformował, że wnosząca sprzeciw chciałaby powrócić do nadawania audycji o takim samym tytule, a w tej sytuacji sporny znak ma charakter blokujący. Natomiast pełnomocnik uprawnionej ze spornego prawa nie zgodził się z zarzutem naruszenia art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych stwierdzając, że słowo telefoniada nie jest trudnym słowem do "wymyślenia"; również okoliczność, iż program był emitowany jedynie z ośrodka regionalnego T. z K. świadczy wyłącznie na korzyść uprawnionej. Zakwestionował wartość materiału dowodowego, stwierdzając, że pochodzi on z okresu półtora roku po zakończeniu emisji programu telewizyjnego TELEFONIADA, a w związku z tym zarzut, dokonania zgłoszenia znaku TELEFONIADA R-153 011 w złej wierze jest bezpodstawny. Ponadto pełnomocnik uprawnionej jeszcze raz podkreślił, że przeciwstawione znaki są przeznaczone do oznaczania odmiennych towarów i usług. Żadna ze stron postępowania nie zakwestionowała komu przynależą się autorskie prawa do słowa TELEFONIADA.

Urząd Patentowy po rozpatrzeniu materiałów w aktach sprawy i wysłuchaniu na rozprawie pełnomocników stron zważył co następuje.

Zgodnie z art. 246 ust. 1 ustawy Prawo własności przemysłowej każdy może wnieść umotywowany sprzeciw wobec prawomocnej decyzji Urzędu Patentowego o udzieleniu prawa ochronnego w ciągu 6 miesięcy od opublikowania w Wiadomościach Urzędu Patentowego informacji o udzieleniu prawa. Zgodnie zaś z art. 247 ust. 2 jeżeli uprawniony w odpowiedzi na zawiadomienie, podniesie zarzut, że sprzeciw jest bezzasadny, sprawa zostanie przekazana do rozstrzygnięcia w postępowaniu spornym. W myśl art. 255 pkt 9 ustawy Prawo własności przemysłowej sprawy o unieważnienie prawa ochronnego na skutek złożonego sprzeciwu uznanego przez uprawnionego za bezzasadny, Urząd Patentowy rozpatruje w trybie postępowania spornego. Zgodnie z art. 315 ust. 3 ustawy Prawo własności przemysłowej ustawowe warunki wymagane do uzyskania prawa z rejestracji znaku towarowego ocenia się według przepisów obowiązujących w dniu zgłoszenia tego znaku do zarejestrowania. W sprawie znak towarowy słowno-graficzny TELEFONIADA R-153 011 został zgłoszony do rejestracji w dniu [...] września 2000 r., tj. w okresie obowiązywania ustawy o znakach towarowych. Ustawa ta będzie więc, stanowić podstawę prawną oceny zdolności rejestrowej przedmiotowego znaku.

W związku z powyższym zadaniem Urzędu Patentowego było dokonanie oceny, czy sporny znak towarowy uzyskał ochronę z naruszeniem wskazanych przez skarżącą przepisów ustawy o znakach towarowych.

Odnosząc się do zarzutu wnioskodawcy o udzieleniu rejestracji na znak, który jest sprzeczny z obowiązującym prawem lub zasadami współżycia społecznego, a więc naruszenia art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych, Urząd wskazał, że nie "chodzi tu wyłącznie o sprzeczność z zasadami współżycia społecznego samego znaku (jego treści), lecz także o sprzeczność z tymi zasadami określonych działań zgłaszającego i ich zamierzonego skutku" (wyrok NSA sygn. akt II SA 3879/01). Za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego uważa się dokonanie zgłoszenia znaku towarowego w złej wierze. Przy czym "w złej wierze jest ten, kto powołując się na prawo lub stosunek prawny wie, że owo prawo lub stosunek prawny nie istnieje, albo też wprawdzie tego nie wie, ale jego braku wiedzy nie można w danych okolicznościach uznać za usprawiedliwiony (wyrok NSA z dnia 5 kwietnia 2002 r., sygn. akt II SA 3856/01). Skarżąca postawiła zarzut zgłoszenia spornego znaku towarowego w warunkach istnienia złej wiary, którego celem miało być korzystanie z renomy znaku, do którego uprawnionym jest T. S.A. Pojecie renomy nie posiada jednej definicji. I tak, według U. Promińskiej znak o uznanej renomie to taki, który jest symbolem potwierdzonej jakości towaru (U. Promińska, Prawo o rejestracji znaku towarowego, treść i naruszenie. Łódź '94, str. 39). Natomiast J. Piotrowska (Renomowane znaki towarowe i ich ochrona. Warszawa 2001 r., s. 9 i następ.) odnosząc się do pojęcia renomy wskazuje na siłę atrakcyjną, wartość reklamową, ogół pozytywnych wyobrażeń o oznaczonych nim wyrobach. Jest to znak rozpoznawany przez potencjalnych odbiorców i służy w ich przekonaniu do oznaczania towarów pochodzących z tego samego, konkretnie lub abstrakcyjnie określonego źródła (posiada wtórną zdolność wyróżniającą) oraz który wywołuje pozytywne skojarzenia wśród potencjalnych klientów zachęcając ich do nabywania oznaczanych nim towarów (posiada siłę atrakcyjną). Także według R. Skubisza (Prawo znaków towarowych Komentarz Warszawa '97, str. 6) renomą jest ogół pozytywnych wyobrażeń konsumentów o wyrobach z tym znakiem. Jest ona rezultatem wysokiego poziomu cech jakościowych danego wyrobu oraz jego korzystnej oceny, naturalnych i nabytych cech oznaczenia, także reklamy w środkach masowego przekazu.

Odnosząc się do sposobu oceny renomy znaku, Urząd stwierdził, że ocena ta korzysta z wielu kryteriów, które umożliwiają prawidłowe jej dokonanie. Jednym z tych kryteriów jest czas używania znaku, który potwierdza możliwość zapadnięcia znaku w świadomości odbiorców, następnym sytuacja towaru na rynku - jego ilość, dostępność, sposób i zasięg dystrybucji, bierze się również pod uwagę rozmiar nakładów wydatkowanych na reklamę i promocję towarów z uwzględnieniem form reklamy, czasu jej trwania intensywności, a także ocenia się siłę odróżniającą znaku, ponieważ w pamięci odbiorców znak wyróżniający i oryginalny łatwiej zapada w pamięć. Wykazanie zaś wskazanych wyżej okoliczności jest możliwe przy pomocy dokumentów handlowych (faktur i rachunków), sondaży, ekspertyz, opinii, dokumentów potwierdzających wystawianie towarów na targach, uzyskaniu nagród czy dyplomów a także dokumentów poświadczających sponsorowanie różnego rodzaju imprez czy udział w akcjach charytatywnych. W przypadku wykazania renomy najbardziej pożądanymi dowodami są te, które są niezależne i nie pochodzą od osoby powołującej się na renomę znaku, do którego jest uprawniona. Wyżej wymienione wymogi umożliwiające dokonanie oceny renomy znaku dotyczą w sposób oczywisty towarów, natomiast w rozpatrywanej sprawie wchodzą w grę usługi, w szczególności audycja telewizyjna oznaczana spornym znakiem. Niemniej – w ocenie Urzędu - można przyjąć, iż jest możliwe wykazanie renomy znaku stosując analogiczne kryteria oceny uwzględniające charakter dóbr chronionych znakiem. W związku z tym skarżąca powinna wykazać, iż znak towarowy TELEFONIADA R-91 126 jest znakiem renomowanym i dlatego też zgłoszenie znaku identycznego nastąpiło w złej wierze. W ocenie Urzędu Patentowego skarżąca nie wykazała, aby znak towarowy, do którego uprawnionym jest T. S.A., posiadał walor znaku renomowanego w Polsce. Przedstawione przez skarżącą dowody w postaci informacji na temat czasu emisji i oglądalności TELEFONIADY są jedynie zacytowanymi oświadczeniami pochodzącymi od pracowników T. S.A., a więc od samej skarżącej. Dotyczą one informacji o czasie emisji w okresie od [...] marca 1994 r. do [...] kwietnia 1999 r., także załączony do akt sprawy wskaźnik oglądalności dotyczy okresu od [...] czerwca 1998 r. do [...] kwietnia 1999 r. i dotyczy ilości widzów, którzy mają techniczną możliwość oglądania T. K. (jednocześnie zastrzeżono, że dostęp do programów nadawanych przez ośrodek [...] ma 13,4% Polaków). Skarżąca wskazała także na wypowiedzi widzów, z których ma wynikać, że program ten cieszył się uznaniem wśród jego odbiorców. Dowody te są wydrukami (z datą [...] czerwca 2006 r.) ze stron internetowych, a zamieszczone informacje są indywidualnymi opiniami i stwierdzają o "popularności konkursu w regionalnej telewizji", o tym, że "stał się on niemalże legendą T. R.". Urząd jednocześnie podkreślił, że opnie te pochodzą z lutego 2006 r., a więc z daty po udzieleniu prawa wyłącznego na sporny znak, dlatego też nie mogą stanowić dowodu na renomę znaku, na który powołuje się skarżąca. Tak samo Urząd potraktował kolejny wydruk z internetu - wydruk ze strony Wikipedii, który pochodzi także z 2006 r., zaś z zamieszczonej tam informacji wynika że program pod tytułem TELEFONIADA był "jednym z najpopularniejszych programów rozrywkowych T. K." a poniżej w opisie programu znalazło się sformułowanie: "Niezbyt wygórowany poziom intelektualny tego programu, urok osobisty jego prowadzącego, a także specyficzny wizerunek przychodzącej regularnie (prawdopodobnie wyłącznie w celu zaprezentowania się w telewizji) publiczności do dziś wspominane są wśród niegdysiejszych widzów ze śmiechem i nawet pewną dozą ironii." - co w kontekście wykazania renomy znaku TELEFONIADA R-91 126 nie wydaje się trafne. Skarżąca podniosła także argument, iż zgłoszenie znaku TELEFONIADA R-153 011 zostało dokonane w złej wierze, ponieważ słowo telefoniada pełniące funkcję znaku towarowego, nie wymienione w słowniku, jest fantazyjne a uprawniony nie wykazał skąd zaczerpnął to słowo, a zdaniem skarżącej znak TELEFONIADA jest popularny i renomowany, stąd wykorzystanie i zgłoszenie tego znaku przez uprawnioną ze spornego prawa jest przejawem złej wiary. W ocenie Kolegium Orzekającego również i to uzasadnienie nie znalazło potwierdzenia w żadnym materiale dowodowym przedstawionym przez skarżącą, pozostając jedynie gołosłownym twierdzeniem, ponieważ oparcie o zarzut niewystępowania słowa w słowniku nie może świadczyć o działaniu uprawnionego ze spornego prawa w złej wierze. Ponadto Urząd zauważył, iż postawienie konkretnego zarzutu rodzi obowiązek udowodnienia tego przez tego kto wywodzi z tego skutki prawne, nie można w związku z tym przyjąć, że uprawniona ze spornego prawa nie wykazała skąd zaczerpnęła słowo TELEFONIADA. Przedstawiony podczas ostatniej rozprawy reportaż pt. "Kulisy Telefoniady" (z 1994 r.) w istocie przedstawia przygotowania do nagarnia programu, osoby prowadzące, ich wypowiedzi, a także wypowiedzi uczestników - publiczności programu. Jednak w ocenie Urzędu Patentowego jest to materiał dowodowy pochodzący od samego sprzeciwiającego, bezpośrednio zainteresowanego w sprawie, a to wyklucza możliwość dokonania obiektywnej oceny takiego materiału. Z przeprowadzonej wyżej oceny zarzutów naruszenia art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych, zdaniem Urzędu Patentowego, wynika, że znak TELEFONIADA stanowił nazwę cyklicznej audycji telewizyjnej, która była nadawana przez regionalny ośrodek T. S.A. w K., stąd też nie można uznać, aby uzyskana pewna pozycja audycji telewizyjnej rozszerzała się na obszar całego kraju. Sama skarżąca przyznała, że uzyskana renoma ograniczona była zasięgiem nadawania sygnału emisyjnego ośrodka T. S.A. w K. Wobec powyższego Kolegium Orzekające stwierdziło, że zarzut dokonania zgłoszenia spornego znaku w warunkach istnienia złej wiary w celu wykorzystania renomy znaku, do którego uprawniona jest skarżąca, nie znalazł potwierdzenia.

Również w ocenie Urzędu skarżąca nie wykazała, aby sporna rejestracja naruszała prawa majątkowe do znaku TELEFONIADA R-91 126. W przepisie art. 8 pkt 2 ustawy o znakach towarowych ustawodawca uznał za niedopuszczalne udzielenie prawa wyłączne na znak, który narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich. Chodzi tutaj zwłaszcza o prawa osobiste osób fizycznych (prawo do nazwiska, wizerunku), a także osobiste i majątkowe prawa autorskie, prawa na innych dobrach niematerialnych. W rozpatrywanej sprawie skarżąca, przedstawiając oświadczenie autora podniosła, iż nazwa TELEFONIADA "została wymyślona na zasadzie skojarzenia z uczestnictwem w programie za pomocą telefonu", potwierdzając autorstwo autora tytułu programu telewizyjnego, wynika to również z zaprezentowanego reportażu pt. "Kulisy Telefoniady". Kwestia autorstwa nie była sporną, ale skarżąca zarzuciła, że uprawniona nie wykazała skąd zaczerpnęła słowo TELEFONIADA do swojego znaku. Wobec powyższego Urząd Patentowy stwierdził, że słowo TELEFONIADA posiada charakter fantazyjny, jest neologizmem, niemniej nie jest szczególnie oryginalne, można przyjąć, że pochodzi od słowa telefon oraz końcówki - ada, która w sensie znaczeniowym może budzić skojarzenia z czynnym uczestnictwem osób w określonych wydarzeniach, tak jak w słowach parafiada, olimpiada, koloniada itd. Jednocześnie Urząd Patentowy, nie podważając mocy oświadczenia autora o autorstwie tytułu programu TELEFONIADA zauważył, że "w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się (...), że brak indywidualnego charakteru nie pozwala uznać pojedynczych słów za utwór chroniony prawem autorskim. I nie zmienia tego fakt, że chodzić może o słowa nieznane, o fantazyjnym brzmieniu, neologizmy" (tak np. System prawa prywatnego, tom 13, "Prawo autorskie" pod redakcją Janusza Barty, C.H. Beck, Instytut Nauk Prawnych PAN, Warszawa 2003r.). Cytowane stanowisko pochodzi z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 6 kwietnia 2005 r., sygn. akt VI SA/Wa 152/04.

Podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych również, zdaniem Urzędu Patentowego, nie znalazł uzasadnienia. Artykuł 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych stanowi, iż niedopuszczalna jest rejestracja znaku dla towarów tego samego rodzaju, jeżeli jest podobny w takim stopniu do znaku towarowego zarejestrowanego na rzecz innego przedsiębiorstwa, że w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego mógłby wprowadzać w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów. Niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd co do źródła pochodzenia towarów jest wypadkową podobieństwa towarów i oznaczeń. Oceniając zatem podobieństwo towarów, Urząd Patentowy stwierdził, że zakres objętych ochroną towarów przeciwstawionych znaków nie jest zbieżny. W tej konkretnej sprawie dokonując oceny podobieństwa towarów i usług, dla których są przeznaczone oznaczenia Urząd Patentowy stwierdził, ze znak sporny TELEFONIADA R-153 011 jest przeznaczony do oznaczania towarów i usług w klasach 9, 16, 39, 41 i 42, natomiast znak, na który powołuje się skarżąca jest przeznaczony do oznaczania usług w klasie 38, a wiec wynika z tego, że znaki są przeznaczone do oznaczania odmiennych towarów i usług. Nawet przy uwzględnieniu, iż klasyfikacja towarów i usług do odpowiednich klas towarów i usług ma charakter wyłącznie porządkowy, to skarżąca jedynie wskazała, że podobieństwo występuje w odniesieniu do towarów z klasy 9 i 16 objętych ochroną znaku spornego TELEFONIADA R-153 011 wobec usług ujętych w klasie 38 znaku towarowego TELEFONIADA R-91 126. A wobec tego w ocenie Urzędu Patentowego trudno jest uznać w jaki sposób towary takie, jak: nagrane dyskietki, dyski optyczne, taśmy magnetyczne audio i audio-wideo, filmy, programy komputerowe, dzienniki, czasopisma, książki, fotografie, papeteria, artykuły biurowe są podobne (ogólnie) do usług związanych z emitowaniem programów telewizyjnych. Swój zarzut naruszenia art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych skarżąca ograniczyła do wykazania wyłącznie podobieństwa pomiędzy samymi oznaczeniami, które nie budzi wątpliwości. Jednakże oparcie zarzutu naruszenia powołanego przepisu jedynie o podobieństwo pomiędzy oznaczeniami nie może być podstawą do unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy TELEFONIADA R-153 011. Powołany przepis wyraźnie stwierdza, że podobieństwo jest wypadkową podobieństwa towarów lub usług i podobieństwa oznaczeń przeznaczonych do oznaczania tych towarów i usług, skutkujące niebezpieczeństwem wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia tak oznaczanych towarów/usług. Tym samym podobieństwo wyłącznie oznaczeń nie może determinować niedopuszczalności udzielenia prawa wyłącznego na znak towarowy TELFONIADA R-153 011. W ocenie Urzędu Patentowego w przedmiotowej sprawie znaczenie ma specyficzny charakter porównywanych towarów i usług. Z jednej strony jest to program telewizyjny oznaczany znakiem TELEFONIADA, którego istnienie w zwykłych warunkach obrotu jest uzależnione od możliwości odbioru sygnału emisyjnego przez konkretnego klienta - widza, z drugiej zaś strony występuje oznaczenie TELEFONIADA, które wykorzystywane jest do oznaczania towarów i usług związanych bezpośrednio z rynkiem wydawniczym i skierowane jest do określonego czytelnika.

Przechodząc do zarzutu naruszenia art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych stanowiącego o niedopuszczalności zarejestrowania znaku dla towarów tego samego rodzaju jeżeli jest on podobny do znaku powszechnie znanego w Polsce Urząd Patentowy zauważył, że zgodnie z ustalonym stanowiskiem doktryny (R. Skubisz Prawo znaków towarowych Komentarz Wyd. Prawnicze, Warszawa '97 str. 194) znak, który jest znakiem powszechnie znanym, jest chroniony bez względu na fakt udzielenia rejestracji przez Urząd Patentowy. Natomiast udzielenie ochrony przekształca prawo do znaku powszechnie znanego w prawo z rejestracji znaku towarowego. Wynika z tego, że udzielenie prawa wyłącznego wyłącza możliwość oparcia żądania unieważnienia znaku towarowego na podstawie dwóch przepisów art. 9 ust. 1 pkt 1 i art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych. Fakt, że zarejestrowany znak był znakiem powszechnie znanym wpływa jednocześnie na zakres ochrony, ponieważ zakres ten jest tym szerszy im bardziej znany jest znak, przy czym konieczne jest wówczas wykazanie, że w dacie zgłoszenia znak taki był znakiem powszechnie znanym. Odnosząc stanowisko do przedmiotowej sprawy znak towarowy, na który powołała się skarżąca, jest zarejestrowanym znakiem towarowym, a więc ochrona wynika z udzielenia na ten znak prawa wyłącznego. Skarżąca, zdaniem Urzędu Patentowego, nie wykazała, że znak towarowy TELEFONIADA R-91 136, do którego jest uprawniona w dacie zgłoszenia znaku spornego TELEFONIADA R-153 011 był znakiem powszechnie znanym. Skarżąca powołując okoliczność powszechnej znajomości znaku, do którego jest uprawniona, przedstawiła w istocie te same dowody, które mały również świadczyć o renomie tego znaku. W związku z tym, w zgromadzonym materiale dowodowym brak jest chociażby podstawowego dowodu pozwalającego uznać powszechną znajomość znaku, a mianowicie procentowego wykazania jego znajomości. Wykazanie ponad 50% znajomości określonego znaku wśród potencjalnych odbiorców na terytorium kraju, w którym żąda się ochrony, wśród innych dowodów umożliwia nadanie znakom waloru powszechnej znajomości. Dowód taki jest przyjęty przez doktrynę - o procentowej znajomości znaku "przez znacznie więcej niż połowę potencjalnych nabywców" jako jednej z możliwości uznania znaku towarowego za znak powszechnie znany stwierdził R. Skubisz (Elżbieta Wojcieszko-Gałuszko w "Ochrona prawna znaków towarowych powszechnie znanych w prawie polskim na tle prawno-porównawczym" ZNUJ MCXXIV, Prace z wynalazczości i ochrony własności intelektualnej, zeszyt 65, str. 88). Na tym tle przedstawiony przez skarżącą wykaz wskaźników oglądalności od dnia [...] czerwca 1998 r. do dnia [...] kwietnia 1999 r. obrazuje, iż z 13,4% mieszkańców Polski posiadających techniczną możliwość oglądania audycji telewizyjnej TELEFONIADA jedynie 2,2% było jej widzami. W ocenie Urzędu Patentowego nie może być to dowód na powszechną znajomość znaku TELEFONIADA. Dalsze materiały dowodowe w postaci zaprezentowanych okładek wydawnictw związanych z programem telewizyjnym, a także film dokumentalny "Kulisy Telefoniady" są dowodami pochodzącymi od skarżącej, a w związku z tym bezpośrednio zainteresowanego w sprawie. W przypadku podniesienia przez skarżącą zarzutu naruszenia prawa do znaku powszechnie znanego, najbardziej pożądanymi dowodami są te, które pochodzą z niezależnego źródła, a w niniejszej sprawie skarżąca nie przedstawiła tego rodzaju dowodów.

Urząd podkreślił także, że znak towarowy TELEFONIADA R-91 126, na który powołuje się skarżąca, był chroniony od dnia [...] sierpnia 1994 r. do [...] sierpnia 2004r., a więc w dacie wniesienia sprzeciwu pozostawał w okresie karencji.

W trakcie toczącego się postępowania skarżąca wnioskowała o dopuszczenie dowodu z przesłuchania świadków na okoliczność przynależących sprzeciwiającemu się autorskich praw majątkowych. Kolegium Orzekające podjęło postanowienie o oddaleniu tego wniosku. W rozpatrywanej sprawie dopuszczenie tego rodzaju dowodu wobec braku kwestionowania autorskich praw do słowa nie było w ocenie Urzędu niezbędne. Jednocześnie należy podkreślić, że wnoszący sprzeciw dołączył do akt sprawy oświadczenie, z którego wynika, że proponowany świadek jest jedynym autorem tytułu programu telewizyjnego TELEFONIADA.

Ponadto sprzeciwiający wniósł o dołączenie do akt przedmiotowego postępowania akt zgłoszeniowych znaku towarowego TELEFONIADOWA LISTA PRZEBOJÓW Z-174 395, zakończonego decyzją Urzędu Patentowego o umorzeniu postępowania na skutek przedstawionych przez sprzeciwiającego okoliczności faktów jak w niniejszej sprawie. Urząd Patentowy wobec powyższego stwierdził, że każda sprawa jest rozpoznawalna indywidualnie, a nadto postępowanie związane z udzieleniem prawa wyłącznego czy też postępowanie prowadzone w trybie spornym jest uzależnione od występowania konkretnych okoliczności w konkretnej sprawie, zaś Urząd Patentowy nie wydaje tzw. decyzji związanej, lecz decyzję wynikająca z oceny określonych elementów faktycznych (jak w wyroku WSA z dnia 7 września 2005 r., sygn. akt SA/Wa 1051/05).

Reasumując Urząd Patentowy stwierdził, że wnosząc sprzeciw wobec udzielenia prawa wyłącznego na znak towarowy TELEFONIADA R-153 011 nie zostały naruszone przepisy art. 8 pkt 1 i pkt 2 oraz art. 9 ust. 1 pkt 1 i pkt 2 ustawy o znakach towarowych.

Skargę na decyzję Urzędu Patentowego z dnia [...] listopada 2006 r. oddalającą sprzeciw wobec decyzji Urzędu Patentowego RP o udzieleniu prawa ochronnego na znak towarowy TELEFONIADA nr R-153 011 wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skarżąca. Zaskarżonej decyzji zarzuciła:

- naruszenie prawa materialnego poprzez błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie przepisów art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 oraz art. 8 pkt. 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 roku o znakach towarowych, mających zastosowanie w niniejszej sprawie w związku z art. 315 ust. 3 Prawa własności przemysłowej;

- naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy poprzez naruszenie art. 7 K.p.a. i 77 K.p.a. polegające na naruszeniu zasady praworządności oraz na pominięciu szeregu istotnych okoliczności sprawy mających wpływ na wydanie decyzji, a ponadto art. 107 § 3 K.p.a. poprzez brak prawidłowego uzasadnienia faktycznego i prawnego decyzji.

W związku z tym skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji w całości.

W uzasadnieniu skarżący stwierdził, iż nie zgadza się z ustaleniami wyrażonymi w zaskarżonej decyzji uznając, iż Urząd Patentowy nieprawidłowo zinterpretował przepisy prawa materialnego oraz nie rozpoznał wnikliwie sprawy i przez to dokonał wadliwych ustaleń skutkujących niewłaściwym zastosowaniem przepisów prawa materialnego.

Odnosząc się do naruszenia art. 9 ust. 1 pkt. 1 ustawy o znakach towarowych skarżąca nie zgodziła z przedstawioną przez Urząd Patentowy wykładnią w/w przepisu, a w szczególności z interpretacją pojęcia niebezpieczeństwa wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów. Urząd Patentowy stwierdził, że jest ono wypadkową podobieństwa towarów i oznaczeń.

Zarówno treść tego przepisu, jak i jego wykładnia prezentowana w literaturze przedmiotu i orzecznictwie nakazują uwzględniać przy badaniu podobieństwa znaków zwykłe warunki obrotu. W związku z tym, pominięcie przez Urząd Patentowy zbadania tej przesłanki należy zdefiniować jako brak wnikliwego zbadania sprawy, który w konsekwencji doprowadził do uznania, iż sporny znak nie jest podobny do znaku towarowego TELEFONIADA w rozumieniu w/w przepisu. Urząd Patentowy jedynie lakonicznie wskazał, że w przypadku znaku towarowego TELEFONIADA nr R- 91136 mamy do czynienia z programem telewizyjnym, a w przypadku znaku towarowego TELEFONIADA nr R-153011 mamy do czynienia z rynkiem wydawniczym. W opinii skarżącej działalność obu podmiotów dotyczy właśnie tego samego segmentu rynku. Oba podmioty działają bowiem w zakresie mediów, gdyż zarówno programy telewizyjne, jak i wydawnictwa, spełniają w obrocie tą samą funkcję przekazu informacji, porad, czy szeroko zakrojonej rozrywki. Stąd, uznać należy, że brak wnikliwego zbadania przez Urząd Patentowy warunków zwykłego obrotu skutkował uznaniem, że znaki te nie są podobne w rozumieniu art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych. Przechodząc do analizy porównawczej obu znaków Urząd Patentowy prawidłowo przyznał, że są one niemalże identyczne, tymczasem niewłaściwie uznał, że okoliczność ta nie ma znaczenia z uwagi na brak podobieństwa towarów i usług do oznaczania których zostały one przeznaczone. Skarżąca w tym miejscu powołała się na pogląd prezentowany w orzecznictwie wspólnotowym, gdzie wskazuje się, że: "Ta całościowa ocena powinna uwzględniać pewną współzależność między czynnikami, które brane są pod uwagę, a w szczególności współzależność między podobieństwem znaków towarowych a podobieństwem towarów i usług tymi znakami oznaczanych. Niewielkie podobieństwo określonych towarów lub usług może zostać zrekompensowane wysokim stopniem podobieństwa znaków towarowych i odwrotnie" (wyrok Sądu Pierwszej Instancji z dnia 10 października 2006r w sprawie T-172/05, pkt. 31). A zatem, skoro bezsporna jest okoliczność, że znaki te są niemalże identyczne, Urząd Patentowy winien zastosować zaostrzone kryterium badania podobieństwa towarów i usług w klasach 9, 16, 39, 41 i 42, będących przedmiotem rejestracji TELEFONIADA nr R-153011 do usług w klasie 38, dla których zarejestrowany został znak TELEFONIADA nr R-91136. Jednakże Urząd Patentowy nie przeprowadził wnikliwej analizy, wskazując jedynie, że: "trudno jest uznać w jaki sposób towary takie jak: nagrane dyskietki, dyski optyczne, taśmy magnetyczne audio i audio-wideo, filmy, programy komputerowe, dzienniki, czasopisma, książki, fotografie, papeteria, artykuły biurowe są podobne do usług związanych z emitowaniem programów telewizyjnych"). Poza tym stwierdzeniem Urząd Patentowy nie dokonał analizy porównawczej i w konsekwencji poprzez niezbadanie przesłanki podobieństwa towarów i usług naruszył art. 9 ust. 1 pkt. 1 ustawy o znakach towarowych. Zdaniem skarżącej, wszystkie towary i usługi zawarte w wykazie znaku spornego są podobne do usług, dla których zarejestrowany jest znak towarowy TELEFONIADA nr R-91 136 w taki sposób, że wspólne funkcjonowanie tych znaków towarowych w obrocie gospodarczym może powodować bezpośrednie bądź pośrednie ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia. Wskazano przy tym, że o bezpośrednim ryzyku wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia mówi się wówczas, gdy konsument może mniemać, że towary/usługi oznaczone obydwoma znakami towarowymi pochodzą z jednego przedsiębiorstwa, podczas gdy pośrednie ryzyko wprowadzenia w błąd może wystąpić w sytuacji, gdy konsument wprawdzie wie, że towary/usługi pochodzą z różnych przedsiębiorstw, ale może on mniemać, że są one ze sobą powiązane.

Dokonując zatem analizy podobieństwa towarów i usług zawartych w wykazie znaku spornego do usług zawartych w wykazie znaku skarżącej należy wskazać, że następujące towary i usługi: nagrane dyskietki, dyski optyczne, taśmy magnetyczne audio i audio-wideo, i filmy, programy komputerowe, organizowanie konkursów, publikowanie tekstów innych niż reklamowe, usługi w zakresie programowania komputerowego są podobne do następujących usług: odbieranie i przekazywanie fonii i/lub wizji; emitowanie programów telewizyjnych lub radiowych; zbieranie i przekazywanie wiadomości, organizowanie systemów transmisyjnych w stopniu mogącym powodować bezpośrednie ryzyko wprowadzenia odbiorców co do ich pochodzenia. Podkreślić należy, że towary takie jak: taśmy magnetyczne audio i audio-wideo, filmy czy dyski optyczne są ściśle związane z działalnością telewizyjną, gdyż stanowią nośnik danych, które właśnie odtwarzane są za pomocą odbiorników telewizyjnych. Podobnie, organizowanie konkursów pozostaje w ścisłym związku z emitowaniem programów telewizyjnych, w których takie konkursy są przeprowadzane, a publikowanie tekstów stanowi kategorię mieszczącą się w zbieraniu i przekazywaniu wiadomości. Odnośnie programów komputerowych i usług programowania w dobie niemalże pełnej informatyzacji przemysłu medialnego niewątpliwie należy uznać ich związek również z działalnością telewizyjną.

Tymczasem następujące towary i usługi: dzienniki, czasopisma, książki, fotografie, papeteria, artykuły biurowe, dystrybucja czasopism i gazet, prenumerata prasy czy usługi w zakresie publikowania wydawnictw prasowych za pośrednictwem komputerowych sieci informatycznych należy uznać za podobne do usług zawartych w klasie 38 znaku towarowego TELEFONIADA nr R-91136 w stopniu mogącym powodować pośrednie ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów. Wskazane powyżej towary i usługi jako związane z rynkiem medialnym mogą być uznane przez przeciętnych odbiorców za pochodzące z podmiotu powiązanego ze skarżącym.

Z powyższego wynika, że gdyby Urząd Patentowy dokonał prawidłowej analizy porównawczej doszedłby do wniosku, że podobieństwo towarów i usług, dla których oznaczania zostały przeznaczone oba znaki towarowe oraz okoliczność, że znaki te są identyczne na płaszczyźnie fonetycznej i niemalże identyczne na płaszczyźnie wizualnej implikuje ryzyko konfuzji w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego.

Urząd Patentowy RP jednakże nie dokonał prawidłowej oceny podobieństwa towarów i usług oraz nie odniósł się w ogóle w uzasadnieniu decyzji do argumentów skarżącego w tym zakresie, czym naruszył zasady wyrażone w art. 7 i 77 K.p.a., nakazujące organom dążyć do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do rozpatrywania spraw w sposób wnikliwy i wyczerpujący. Ponadto nie uzasadnił dlaczego uznał, że towary/usługi nie są podobne w stopniu mogącym powodować ryzyko konfuzji oraz nie wyjaśnił jakie różnice w działalności obu podmiotów spowodowały, iż uznał, że ryzyko konfuzji nie nastąpi, czym naruszył również art. 107 § 3 K.p.a.

Skarżąca nie podzieliła również stanowiska Urzędu Patentowego RP, że w rozpatrywanej sprawie nie znajdował zastosowania art. 9 ust. 1 pkt. 2 ustawy o znakach towarowych.

W tym aspekcie Urząd Patentowy argumentuje, że wskazane podstawy prawne mają zastosowanie jedynie do znaków towarowych powszechnie znanych, które nie są zarejestrowane, bowiem "udzielenie ochrony przekształca prawo do znaku powszechnie znanego w prawo z rejestracji znaku towarowego. Wynika z tego, że udzielenie prawa wyłącznego wyłącza możliwość oparcia żądania o unieważnienie znaku towarowego na podstawie dwóch przepisów art. 9 ust. 1 pkt 1 i art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych".

Skarżący nie podziela poglądu Urzędu Patentowego w tej kwestii. Żaden z przepisów ustawy o znakach towarowych nie wskazuje, że uprawniony do powszechnie znanego znaku towarowego ze względu na fakt, iż znak ten jest jednocześnie znakiem zarejestrowanym, nie może żądać unieważnienia znaku do niego podobnego na podstawie art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych. Przesłanka braku rejestracji nie została wskazana ani w tymże przepisie, ani również w art. 24 ustawy o znakach towarowych, gdzie ustawodawca wskazał zakres ochrony znaków powszechnie znanych, jeżeli nie są one zarejestrowane.

W związku z powyższym wydaje się oczywiste, że przepis art. 24 ustawy o znakach towarowych należy interpretować w ten sposób, że znak powszechnie znany jest chroniony nie tylko wtedy gdy nie jest zarejestrowany, ale również gdy zostanie zarejestrowany. Rozumowanie odmienne byłoby niezgodne z działaniami racjonalnego ustawodawcy, który przy takim toku myślenia odbierałby ochronę nie zarejestrowanym znakom towarowym przez sam fakt ich rejestracji w Urzędzie Patentowym. Stałoby to w sprzeczności z porządkiem prawnym i zasadą ochrony praw nabytych wyrażoną w Konstytucji RP.

Dodatkowo podkreślenia wymaga fakt, że pogląd odmienny stoi w sprzeczności z art. 6 bis Konwencji Paryskiej, który w żaden sposób nie pozbawia praw uprawnionego do znaku powszechnie znanego, który znak ten zarejestrował. Zatem za dowolne i pozostające w sprzeczności z prawem należy uznać rozstrzygnięcie Urzędu co do odmowy uznania art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych za podstawę unieważnienia znaku w przedmiotowej sprawie, co stanowi naruszenie w/w przepisów poprzez ich błędną interpretację i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie.

Podkreślenia wymaga okoliczność, że Urząd Patentowy z jednej strony neguje możliwość zastosowania art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych za podstawę unieważnienia znaku, z drugiej jednak strony wskazuje w dalszej części uzasadnienia, że: "Fakt, że zarejestrowany znak był znakiem powszechnie znanym wpływa na zakres ochrony, ponieważ zakres ten jest tym szerszy im bardziej znany jest znak...". W argumentacji Urzędu Patentowego pojawia się niewątpliwa sprzeczność polegająca z jednej strony na uznaniu, iż znak zarejestrowany nie może być znakiem powszechnie znanym, z drugiej strony jednak pojawia się wskazanie, że znak zarejestrowany będący znakiem powszechnie znanym korzysta z szerszej ochrony.

Tym niemniej skoro znak towarowy skarżącego jest znakiem zarejestrowanym, i zgodnie z rozumowaniem Urzędu Patentowego jego ochrona wynika jedynie z faktu jego rejestracji, to nie jest uzasadnione twierdzenie, że ze względu na jego regionalność nie można mu przyznać waloru powszechnej znajomości. A przecież bezsporną jest okoliczność, że prawo z rejestracji znaku towarowego nie jest prawem ograniczonym terytorialnie, lecz w świetle art. 13 ust. 1 ustawy o znakach towarowych jego ochrona prawna rozciąga się na całym obszarze Polski. Nadawanie programu na określonym obszarze nie wyłącza możliwości nabycia przez znak przymiotu powszechnej znajomości wśród potencjalnych odbiorców, do których skierowany jest program.

Dodatkowo nie można pominąć okoliczności, że ryzyko pomyłki wśród potencjalnych odbiorców jest wysoce prawdopodobne chociażby ze względu na fakt, iż wydawnictwa pod nazwą TELEFONIADA mogą obejmować zasięgiem teren całego kraju, czyli również obszar nadawania w okręgu k.

Urząd Patentowy odmówił mocy dowodowej materiałom na okoliczność powszechnej znajomości znaku TELEFONIADA nr R-91136, wskazując, że: "są dowodami pochodzącymi od wnoszącego sprzeciw, a w związku z tym bezpośrednio zainteresowanego w sprawie.", niemniej jednak nie ustosunkował się do ich treści merytorycznej, uznając, że nie mają one wartości dowodowej gdyż nie pochodzą z niezależnego źródła. Takie działanie świadczy o braku dążenia do pełnego zbadania stanu faktycznego sprawy i braku wnikliwości, i stanowi naruszenie zasad wyrażonych w art. 7 i 77 K.p.a.

Urząd Patentowy odmawiając unieważnienia prawa ochronnego na sporny znak towarowy nie uznał również argumentacji skarżącego dotyczącej niedopuszczalności rejestracji znaku TELEFONIADA nr R-153011 w związku z naruszeniem zasad współżycia społecznego, a konkretnie art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych.

Skarżący, domagając się unieważnienia spornego znaku wskazał, iż naruszeniem zasad współżycia społecznego jest zgłoszenie znaku TELEFONIADA w złej wierze zmierzające do wykorzystania jego renomy i czerpania nieuzasadnionych korzyści z siły atrakcyjności tego znaku. Podniósł także, że funkcjonowanie na rynku znaku towarowego TELEFONIADA, rodzącego wśród przeciętnych odbiorców skojarzenia z identycznym znakiem skarżącego prowadzi do osłabienia siły odróżniającej czyli tzw. rozwodnienia renomy znaku. Przedłożył również oświadczenie autora, który wymyślił tytuł programu TELEFONIADA.

Urząd Patentowy odmawiając uznania art. 8 pkt. 1 ustawy o znakach towarowych jako podstawy unieważnienia znaku stwierdził, iż brak jest podstaw do przyjęcia, że zgłoszenie znaku TELEFONIADA nr R-153011 zostało dokonane w złej wierze, gdyż wnoszący sprzeciw nie udowodnił tej okoliczności.

W związku z tym skarżąca przytoczyła stanowiska wyrażone:

- w decyzji Komisji Odwoławczej z dnia [...] grudnia 2001 r., gdzie uznano, że zła wiara zachodzi u tego, kto ma świadomość niezgodności danego stanu rzeczy z rzeczywistym stanem prawnym lub u tego, kto wskutek niedbalstwa nie zna rzeczywistego stanu prawnego. /Sp. 194/00, publ. Rz.P. 3-4 2003/, oraz

- w wyroku z dnia 4 października 2002 r. Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który wskazał, że: "zachodzi domniemanie znajomości przez przedsiębiorcę znaków towarowych jego konkurentów. Narusza zatem zasady współżycia społecznego, o których mowa w art. 8 pkt 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych, rejestracja przez przedsiębiorcę znaku towarowego, zawierającego istotny element znaku konkurenta, funkcjonującego na rynku od wielu już lat." (Sygn. akt II SA 3106/01).

Z uwagi na fakt, że oba podmioty działają w tym samym segmencie rynku w zakresie mediów, uznać należy, że znają oni znaki towarowe swoich konkurentów.

Jeżeli zatem w orzecznictwie sądowym prezentowany jest pogląd, że istnieje domniemanie, że producenci znają znaki towarowe swoich konkurentów, dopóki nie zostanie ono obalone uznać należy, że zgłoszenie znaku identycznego stanowi przejaw działania w złej wierze.

Domniemanie to nie zostało przez uprawnioną obalone, w konsekwencji, zdaniem Skarżącego, znak towarowy TELEFONIADA nr R-153 011 został zgłoszony do rejestracji w złej wierze. Uprawniony nie wykazał skąd zaczerpnął to słowo, co oznacza, że skorzystał ze znaku, do którego prawa wyłączne przysługują skarżącej. Urząd Patentowy uznał, że przedłożony do akt sprawy materiał dowodowy pochodzi od samego sprzeciwiającego bezpośrednio zainteresowanego w sprawie, co wyklucza możliwość dokonania jego obiektywnej oceny. Wskazać zatem należy, że Urząd Patentowy winien wnikliwie rozpatrzyć materiał dowodowy złożony przez skarżącego do akt postępowania spornego, czego jednakże nie uczynił. Stąd należy mu postawić zarzut braku wnikliwości zbadania sprawy i w konsekwencji naruszenie zasad wyrażonych w art. 7 i 77 K.p.a.

Urząd Patentowy nie ustosunkował się do okoliczności wielokrotnie podnoszonej przez skarżącą, że rejestracja znaku towarowego TELEFONIADA nr R-153011 i oznaczanie nim wydawnictw o zasięgu ogólnopolskim dokonane zostało w celu zablokowania TVP S.A. rozszerzenia na terytorium całego kraju nadawania własnego programu rozrywkowego oznaczanego znakiem towarowym TELEFONIADA, do którego posiada wcześniejsze prawa, jak i możliwość wydawania książek i kaset magnetofonowych, czy na nowszych nośnikach, jak DVD, co stanowi dodatkową okoliczność na dowód działania w złej wierze.

Ponadto fakt korzystania przez znak towarowy TELEFONIADA z renomy nie został uznany przez Urząd Patentowy mimo, że skarżąca przedłożyła szereg materiałów ją potwierdzających, tj. informacje na temat emisji i oglądalności programu, wskaźniki oglądalności, wypowiedzi widzów, informacje ze strony internetowej Wikipedia.

Urząd Patentowy arbitralnie wskazał, że dokumenty te pochodzą od skarżącego, stąd nie mogą stanowić dowodów na renomę. Podniósł również, że część z nich pochodzi z okresu po dacie zgłoszenia spornego znaku towarowego. Urząd Patentowy po raz kolejny stwierdzeniem, że dowody pochodzące od skarżącego nie posiadają wartości merytorycznej naruszył przepisy postępowania administracyjnego. Jeśli chodzi natomiast o zarzut, że część z nich pochodzi z daty późniejszej niż zgłoszenie spornego znaku TELEFONIADA, wskazać należy, że z ich treści wynika, że informacje w nich zawarte pochodzą z okresu sprzed daty zgłoszenia znaku TELEFONIADA nr R-153011.

Urząd Patentowy pominął dowody świadczące, że skarżąca wydała dowcipy z TELEFONIADY. Powyżej przytoczone działanie stoi również w sprzeczności z art. 107 § 3 K.p.a., ponieważ organ jest zobowiązany do wyczerpującego wyjaśnienia swojego rozstrzygnięcia oraz odniesienia się do całości materiału dowodowego przedłożonego w sprawie.

Nie można również podzielić poglądu Urzędu Patentowego jakoby okolicznością przemawiającą za brakiem renomy był fakt lokalnego zasięgu programu. Wskazać bowiem należy, że istnienie renomy badane być winno w relewantnym kręgu odbiorców, w tym przypadku widzów z terenu zasięgu nadawania T. K.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy RP wniósł o jej oddalenie.

W skardze na powołaną decyzję zarzucono Urzędowi Patentowemu naruszenie norm prawa materialnego oraz naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na wynik sprawy. Naruszenie prawa materialnego skarżący upatruje w błędnej interpretacji i niewłaściwym zastosowaniu przepisów art. 9 ust. 1 pkt 1 i 2 oraz art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych mających zastosowanie w niniejszej sprawie w związku z art. 315 ust. 3 ustawy - Prawo własności przemysłowej. Natomiast naruszenie przepisów dotyczących postępowania- skarżący wskazuje naruszenie art. 7 K.p.a. i art. 77 K.p.a., polega na naruszeniu zasady praworządności oraz pominięciu szeregu istotnych okoliczności mających wpływ na wydanie decyzji oraz naruszenie art. 107 § 3 K.p.a. polegające na braku prawidłowego uzasadnienia faktycznego i prawnego decyzji.

Urząd Patentowy podtrzymał swoje stanowisko przedstawione w uzasadnieniu decyzji oddalającej sprzeciw, ustosunkowując się do podniesionych przez skarżącego zarzutów.

Na wstępie Urząd Patentowy podkreślił, że zaskarżona decyzja została wydana w oparciu o zgromadzone w sprawie materiały oraz że w decyzji tej wskazano podstawę prawną oraz jej uzasadnienie, w którym przedstawiono stanowisko orzecznictwa i doktryny. Należy również podkreślić, że w przedmiotowej sprawie podstawowym zagadnieniem była ocena podobieństwa spornego znaku towarowego słowno-graficznego TELEFONIADA (R-153 011) - wobec rejestracji znaku towarowego słownego TELEFONIADA (R-91 136), do którego uprawniona jest wnosząca sprzeciw - skarżąca.

Błędnej interpretacji art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych skarżący upatruje w pominięciu oceny przesłanki zwykłych warunków obrotu gospodarczego, które należy brać pod uwagę oceniając podobieństwo pomiędzy znakami. Jednocześnie sam skarżący w następnym zdaniu podniósł, że Urząd Patentowy co prawda "lakonicznie" ale niemniej dokonał oceny podobieństwa towarów i usług znaków TELEFONIADA (R-153 011, R-91 126) i ocenił w jakich warunkach funkcjonują te znaki towarowe. Urząd Patentowy dokonując oceny podobieństwa chronionych znaków był związany zakresem sprzeciwu, który na rozprawie w dniu [...] czerwca 2006 r. został ograniczony przez wnoszącego sprzeciw do stwierdzenia o podobieństwie towarów w klasie 9 i 16 objętych ochroną znaku spornego R-153 011, wobec usług sklasyfikowanych w klasie 38 znaku R-91 126, na który powoływała się skarżąca. Przy czym należy zauważyć, że wnoszący sprzeciw ograniczył się w tym zakresie jedynie do podniesienia zarzutu podobieństwa samych oznaczeń, nie dokonując oceny podobieństwa towarów i usług objętych ochroną tymi znakami. I do tego właśnie zakresu Urząd Patentowy ograniczył ocenę podobieństwa, stwierdzając, że nawet uwzględniając specyfikę rynku na którym funkcjonują przeciwstawione oznaczenia nie można mówić o podobieństwie znaków towarowych zarejestrowanych dla wskazanych towarów i usług, o którym stanowi art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych. Jednocześnie skarżący dopiero w skardze przedstawił argumentację dotyczącą podobieństwa towarów i usług chronionych prawami wyłącznymi (z klas 9, 16 oraz 38), które jego zdaniem polega na tym "że towary takie jak taśmy magnetyczne audio-wideo, filmy czy dyski optyczne są ściśle związane z działalnością telewizyjną, gdyż stanowią nośnik danych, które właśnie odtwarzane są za pomocą odbiorników telewizyjnych". Taka argumentacja nie jest do przyjęcia przez Urząd Patentowy z dwóch powodów - po pierwsze, wynika z tego, iż nośniki - dyski, taśmy magnetyczne są podobne do emitowania programów telewizyjnych ze względu na przekazywane treści, które można odtworzyć za pomocą odbiornika telewizyjnego. Skarżący próbuje zasugerować, że samo korzystanie z odbiornika telewizyjnego (np. w celu odtworzenia danych z dysku lub taśmy magnetycznej) można uznać za działalność telewizyjną rozumianą jako emitowanie programów telewizyjnych przez skarżącą. Tym bardziej, że odtwarzanie danych zawartych na dysku nie ogranicza się wyłącznie do odbiorników telewizyjnych. Po drugie, trudno jest przyjąć, że producenci różnego rodzajów nośników danych jednocześnie prowadzą działalność telewizyjną taką samą jak skarżąca. Ponadto skarżąca w skardze oceniła podobieństwo przeciwstawionych oznaczeń dla wszystkich towarów i usług objętych ochroną znaku spornego TELEFONIADA R-153 011 wobec znaku, na który powoływała się skarżąca, co wobec ograniczenia zakresu podobieństwa w trakcie postępowania (co wykazano wyżej) wyklucza możliwość ustosunkowania się do tego zarzutu przez Urząd Patentowy.

Co do zarzutu naruszenia art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych Urząd Patentowy w zaskarżonej decyzji przedstawił stanowisko doktryny dotyczące znaku powszechnie znanego i skutków jego rejestracji. Skarżąca nie podzieliła stanowiska Urzędu Patentowego o braku możliwości podniesienia łącznie zarzutu naruszenia art. 9 ust. 1 pkt 1 i art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych. Niemniej Urząd Patentowy dokonał oceny tego zarzutu, którego istotą jest wykazanie, że w dacie zgłoszenia znaku, na który powołuje się skarżąca znak ten był powszechnie znany dla określonych towarów i usług, a w związku z tym udzielenie prawa wyłącznego na znak z późniejszym pierwszeństwem narusza prawo do znaku powszechnie znanego. Na podstawie zaprezentowanych dowodów przez skarżącego na okoliczność powszechnej znajomości znaku TELEFONIADA R-91 126, Urząd Patentowy nie stwierdził, aby znak ten był znakiem powszechnie znanym. Jednocześnie Urząd nie zgodził się ze stanowiskiem skarżącej, że "Urząd Patentowy odmówił mocy dowodowej materiałom na okoliczność powszechnej znajomości znaku TELEFONIADA R-91 126", ponieważ organ nie deprecjonował tych materiałów, zauważył jedynie, że w przypadku wykazania powszechnej znajomości znaku towarowego najbardziej pożądanymi dowodami są te, które pochodzą z niezależnego źródła. Ponadto Urząd Patentowy potwierdził, że w zaoferowanych materiałach brak jest podstawowego dowodu pozwalającego uznać powszechną znajomość znaku towarowego, a mianowicie procentowego wykazania jego znajomości, który to dowód jest przyjęty przez doktrynę.

Skarżąca poniosła także zarzut, iż Urząd Patentowy nie uznał za podstawę unieważnienia prawa ochronnego artykułu 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych, to jest, że znak został zgłoszony w złej wierze w celu wykorzystania renomy znaku i czerpania nieuzasadnionych korzyści z siły atrakcyjności znaku TELEFONIADA R-91 126. Zdaniem Urzędu Patentowego takie naruszenie nie miało w niniejszej sprawie miejsca. Po pierwsze, skarżący nie wykazał, aby znak towarowy TELEFONIADA R-91 136 był znakiem renomowanym i dlatego zgłoszenie spornego znaku TELEFONIADA R-153 011 nastąpiło w złej wierze z celem wykorzystania renomy znaku wcześniejszego. Wnoszący sprzeciw powołując się na renomę znaku towarowego TELEFONIADA R-91 136 przedstawił ten sam zbiór dowodów, który miał potwierdzać powszechną znajomość tego znaku. Oceniając zatem ten materiał, Urząd Patentowy doszedł do wniosku, że zarzut zgłoszenia znaku w złej wierze, którego celem było korzystanie z renomy w/w znaku nie został potwierdzony. Skarżąca upatruje złej wiary w tym, że uprawnione z przeciwstawionych znaków towarowych przedsiębiorstwa są względem siebie konkurencyjne -"działają w tym samym segmencie rynku w zakresie mediów", a to prowadzi skarżącego do wniosku, że znają oni znaki towarowe swoich konkurentów. Przyjęcie takiego kryterium podmiotów konkurencyjnych w tej konkretnej sprawie nie znajduje uzasadnienia. Faktem jest, że uprawnione przedsiębiorstwa rzeczywiście działają w dziedzinie szeroko rozumianego przepływu informacji, ale też nie można uznać, że działalność telewizyjna polegająca na emisji programu telewizyjnego konkuruje z działalnością wydawniczą, polegającą w szczególności na wydawaniu prasy. W tym też kontekście nie można przyjąć, że o konkurencyjności może świadczyć osiągnięcie celu, jakim jest zaspakajanie określonych potrzeb odbiorcy, w zakresie przekazywania wiadomości czy informacji. Podmioty, których działalność polega na emisji programów telewizyjnych posiadają swoją specyfikę działalności, tak samo jak podmioty wydające czasopisma czy gazety.

Zdaniem Urzędu Patentowego zarzut, iż to uprawniona nie wykazała skąd zaczerpnęła słowo TELEFONIADA, w przedmiotowej sprawie pełniące funkcję znaku towarowego, nie może uzasadniać unieważnienia prawa ochronnego przy uwzględnieniu tego, że skarżąca nie powołała żadnych okoliczności po stronie uprawnionej ze spornego prawa, które świadczyłyby o nagannym charakterze jej działań, np. dokonanie zgłoszenia w celu wymuszenia ustępstw finansowych lub też, że zgłoszenie znaku TELEFONIADA nastąpiło w innym celu niż używanie tego oznaczenia dla odróżniania towarów, usług pochodzących od uprawnionej.

Reasumując Urząd Patentowy w świetle przedłożonych dowodów, na które powołała się skarżąca, ocenił je prawidłowo w odniesieniu do podniesionego zarzutu uzyskania prawa ochronnego w warunkach istnienia złej wiary przez wykorzystanie renomy znaku, na który powołała się skarżąca oraz naruszenia prawa do znaku powszechnie znanego i stwierdził, że zarzuty te nie były potwierdzone przez przedłożony materiał dowodowy.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. Nr 153, poz. 1269), sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Innymi słowy, wchodzi tutaj w grę kontrola aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywana pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów odnoszących się do słuszności rozstrzygnięcia.

Ponadto, co wymaga podkreślenia, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi).

Rozpoznając skargę w świetle powołanych wyżej kryteriów należy uznać, że nie zasługuje ona na uwzględnienie.

Przedmiotem rozpoznania przez Sąd była skarga na decyzję Urzędu Patentowego RP z dnia [...] listopada 2006 r., którą oddalono sprzeciw zgłoszony przez T. S.A. (skarżącą) przeciwko rejestracji znaku towarowego TELEFONIADA udzielonego na rzecz G. Sp. z o.o. & Co. Spółka Komandytowa z W. (uprawniona), a tym samym odmówiono unieważnienia prawa ochronnego przyznanego uprawnionej do tego znaku.

Urząd Patentowy prawidłowo ustalił przepisy prawne mające zastosowanie w sprawie. Uwzględniając datę zgłoszenia znaku do rejestracji ([...] września 2000 r.) zasadnie uznał, że z racji obowiązywania w tym okresie ustawy o znakach towarowych to jej przepisy stanowić powinny podstawę prawną oceny zdolności rejestrowej spornego znaku.

Również zgodnie z prawem poza zakresem orzekania pozostawiono kwestię autorstwa spornego znaku.

Wobec zaskarżonej decyzji skarżąca wysunęła zarówno zarzuty o charakterze prawno-materialnym, tj. naruszenia art. 8. pkt 1 (a później – art. 8 pkt 2), art. 9 ust. 1 pkt 1 oraz art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych, jak i procesowym, związane z naruszeniem art. 7, 77 oraz 107 § 3 K.p.a. Zarzuty naruszenia przepisów postępowania mają w rozpatrywanej sprawie charakter akcesoryjny, związany z niezastosowaniem bądź niewłaściwym zastosowaniem powołanych wyżej przepisów prawa materialnego.

Rozpatrując zgłoszone zarzuty kolejno należy zauważyć, iż skarżąca wiąże swój pierwszy zarzut – naruszenia art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych z pierwszeństwem rejestracji TELEFONIADA i jego wieloletnim używaniem. Audycja o tym tytule (i pomyśle) była znana i cieszyła się dobrym odbiorem wśród szerokiej klienteli. W ocenie skarżącej jej znak TELEFONIADA (R-91136) (jest znakiem renomowanym, a znak TELEFONIADA R-153 011) został zgłoszony przez uprawnioną w złej wierze w celu wykorzystania renomy znaku i czerpania nieuzasadnionych korzyści z siły atrakcyjności znaku TELEFONIADA (R-91 126). Tym samym sporna rejestracja wykorzystuje tytuł i renomę produkowanego oraz nadawanego przez k. Oddział [...] cyklicznego programu, który cieszy się dużą popularnością i oglądalnością wśród odbiorców.

Tak przedstawione działania uprawnionej są nieuczciwe, sprzeczne z prawem i zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami kupieckimi), a co za tym idzie – rejestracja znaku TELEFONIADA jest niedopuszczalna, sprzeczna z art. 8 ust. 1 powołanej ustawy.

W piśmiennictwie (m.in. U. Promińska, red. Prawo własności przemysłowej, wyd.II, Difin, Warszawa 2005, str. 232 i n.) uznaje się, że ochrona znaków renomowanych jest zwiększona i m.in. przełamuje zasadę specjalizacji i pozwala chronić taki znak przed używaniem dla jakichkolwiek towarów, jeżeli mogłoby to przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku. Przy tego rodzaju zwiększonej ochronie fakt późniejszej rejestracji znaku TELEFONIADA (R-153 011) dla innych grup towarowych niż wspomniana audycja telewizyjna miałby mniejsze znaczenie – zwłaszcza, gdyby udowodniono pasożytnicze używanie znaku bądź szkodliwość dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku.

Autorka wskazała na dwa ujęcia istoty znaku towarowego. Pierwsze, opowiadające się za tzw. bezwzględną metodą oceny renomy znaków towarowych, kładzie akcent na znajomość znaku renomowanego, bierze więc pod uwagę przede wszystkim procentowo określony stopień znajomości znaku na rynku. Drugie, preferujące metodę względną, przywiązuje wagę do siły atrakcyjnej znaku, dobrej opinii, jaką cieszy się wśród kupujących, a przede wszystkim każe uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnego przypadku. Na to ostatnie ujęcie wskazuje orzeczenie ETS z dnia 14 września 1999 r. w sprawie znaku towarowego Chevy, w którym wskazano na konieczność uwzględniania – obok stopnia znajomości znaku (za wystarczający uznano znajomość wśród istotnej części relewantnego kręgu kupujących) - następujące okoliczności: terytorialnego i czasowego zasięgu używania znaku, udział w rynku towarów nim oznakowanych i ich jakość, rozmiar nakładów poniesionych w związku z promocją znaku, liczby udzielonych licencji.

W rozpatrywanej sprawie Urząd Patentowy odnosząc się do sposobu oceny renomy znaku w obszernym wywodzie uwzględnił przesłanki (kryteria) właściwe dla względnej metody oceny renomy znaków towarowych, jak i dla metody bezwzględnej, zajmując w zasadzie stanowisko pośrednie, kompromisowe między metodą obiektywną i subiektywną. Wywód Urzędu Patentowego na ten temat należy uznać za prawidłowy – tym bardziej, że Urząd przedstawił nie tylko kryteria, którymi się kierował przy ocenie renomy znaku towarowego słownego TELEFONIADA (R-91 136), lecz również wskazał rodzaj materiałów dowodowych, które mogą te przesłanki uzasadniać.

Posługując się wskazaną metodą oceny renomy znaków towarowych w odniesieniu do znaku towarowego słownego TELEFONIADA (R-91 136) Urząd Patentowy RP sformułował dwa wnioski.

Po pierwsze, uznał, że ten znak nie ma w świetle przyjętych kryteriów oceny charakteru znaku renomowanego.

Wiąże się z tym wniosek drugi, że to sama skarżąca nie wykazała, iż znak towarowy TELEFONIADA R-91 126 jest znakiem renomowanym i dlatego też zgłoszenie znaku identycznego nastąpiło w złej wierze. Przedstawione przez skarżącą dowody w postaci informacji na temat czasu emisji i oglądalności TELEFONIADY są niepełne, dotyczą jedynie wybranych, niekiedy b. krótkich okresów (np. załączony do akt sprawy wskaźnik oglądalności dotyczy okresu od [...] czerwca 1998 r. do [...] kwietnia 1999 r.), pochodzą od samej skarżącej, bezpośrednio zainteresowanej w sprawie i nie uwzględniają ograniczonej liczebności grupy widzów mających dostęp do regionalnego w istocie programu T. K. Materiału dowodowego nie wzbogaca też reportaż telewizyjny pt. "Kulisy Telefoniady", pochodzący z 1994 r., ani wypowiedzi widzów ze stron internetowych, mające charakter wypowiedzi indywidualnych i pochodzące z lutego 2006 r., a więc z daty po udzieleniu prawa wyłącznego na sporny znak, a także wydruk ze strony Wikipedii, który pochodzi także z 2006 r. i w ocenie programu TELEFONIADA (R-91 126) zachowuje ironiczny dystans.

Sąd zgadza się z powyższymi ocenami Urzędu Patentowego. Uznaje zatem, iż skarżąca nie udowodniła renomy znaku towarowego słownego TELEFONIADA (R-91 126). Brak renomy tego znaku oznacza m.in., że nie podlega on szczególnej ochronie, a co za tym idzie – późniejsza rejestracja znaku słowno-graficznego TELEFONIADA (R-153 011) dla innych grup towarowych niż wspomniana audycja telewizyjna została dokonana bez naruszenia art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych i nie sprzeciwia się dobrym obyczajom.

Podobnie Sąd zgadza się z oceną Urzędu Patentowego co do naruszenia art. 8 pkt 2 powołanej ustawy. Niewątpliwie nie wskazano jakie prawa majątkowe skarżącej zostały naruszone, a już w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Warszawie z dnia 6 kwietnia 2005 r., sygn. akt VI SA/Wa 152/04, wskazano, że brak indywidualnego charakteru nie pozwala uznać pojedynczych słów za utwór chroniony prawem autorskim. I nie zmienia tego fakt, że chodzić może o słowa nieznane, o fantazyjnym brzmieniu, neologizmy etc.

Odnosząc się do kolejnego zarzutu skarżącej, wskazującej na dokonanie rejestracji znaku słowno-graficznego TELEFONIADA R-153 011 z naruszeniem art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych należy najpierw stwierdzić, iż związany z oceną podobieństwa spornych znaków stan faktyczny sprawy został ustalony ze starannością i dokładnością pozwalającą na wydanie prawidłowego, tzn. zgodnego z prawem orzeczenia.

Mianowicie, organ ustalił, iż znak towarowy TELEFONIADA R-91 136, na który powołuje się skarżąca (T. S.A.), był chroniony od dnia [...] sierpnia 1994 r. (data zgłoszenia) do [...] sierpnia 2004 r. (w dacie wniesienia sprzeciwu pozostawał w okresie karencji). Znak ten został zarejestrowany wyłącznie dla oznaczania usług w klasie 38 (odbieranie i przekazywanie fonii i/lub wizji; emitowanie programów telewizyjnych lub radiowych; zbieranie i przekazywanie wiadomości; organizowanie systemów transmisyjnych), zaś podanie o zarejestrowanie znaku towarowego dotyczyło "tytułu cyklicznej, nadawanej w każdą niedzielę, audycji telewizyjnej o charakterze teleturnieju z nagrodami, nadawanej przez Oddział T. S.A. w K." Uprawniony ze znaku późniejszego ma więc po części rację stwierdzając, że używany przez T. znak towarowy TELEFONIADA (R-91 136) stanowił faktycznie nazwę programu telewizyjnego emitowanego przez ośrodek k. T. W dacie rejestracji firma ta (T.) wyraźnie i jednoznacznie nie przewidywała możliwości zastosowania wspomnianego znaku towarowego dla oznaczania innych towarów lub usług, jak choćby nagranych na różnych nośnikach wspomnianych programów telewizyjnych.

Natomiast zarejestrowany później znak sporny TELEFONIADA R-153 011 jest przeznaczony do oznaczania towarów i usług sklasyfikowanych w klasach 9, 16, 39, 41 i 4, to jest: nagrane dyskietki, dyski optyczne, taśmy magnetyczne audio i audio-wideo, filmy, programy komputerowe, dzienniki, czasopisma, książki, fotografie, papeteria, artykuły biurowe; dystrybucja czasopism i gazet, organizowanie konkursów, prenumerata prasy, publikowanie tekstów innych niż reklamowe, usługi w zakresie publikowania wydawnictw prasowych za pośrednictwem komputerowych sieci informatycznych, usługi w zakresie programowania komputerowego.

W ocenie uprawnionego z późniejszej rejestracji, którą podzielił Urząd Patentowy, przedmiotowe znaki (a ściślej znak TELEFONIADA) zostały przeznaczone do oznaczania innego rodzaju towarów i usług w dziedzinach, które się ze sobą nie zazębiają.

Podnosząc zarzut naruszenia art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych, związany z możliwością – poprzez rejestrację spornego znaku na rzecz uprawnionego - wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów, skarżąca zarzuciła Urzędowi Patentowemu niewzięcie pod uwagę (pominięcie zbadania) zwykłych warunków obrotu gospodarczego, stanowiących przesłankę przewidzianą w tym przepisie. Doprowadziło to, według skarżącej, do uznania, iż sporny znak nie jest podobny do znaku towarowego TELEFONIADA w rozumieniu powołanego przepisu. Tymczasem w ocenie skarżącej działalność obu podmiotów dotyczy w istocie tego samego segmentu rynku. Oba podmioty działają bowiem w zakresie mediów, gdyż zarówno programy telewizyjne, jak i wydawnictwa, spełniają w obrocie tą samą funkcję przekazu informacji, porad, czy szeroko zakrojonej rozrywki. Stąd uznać należy, że brak wnikliwego zbadania przez Urząd Patentowy warunków zwykłego obrotu skutkował uznaniem, że znaki te nie są podobne w rozumieniu art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy o znakach towarowych. Pominięcie zbadania wspomnianej przesłanki stanowiło również, zdaniem skarżącej, naruszenie art. 7 i art. 77 K.p.a.

Odnosząc się do tego zarzutu Urząd Patentowy najpierw stwierdził, że został on zgłoszony dopiero w skardze, a następnie zgodził się z oceną skarżącej, że uprawnione przedsiębiorstwa rzeczywiście działają w dziedzinie szeroko rozumianego przepływu informacji. Jednocześnie wskazał jednak na odrębność prowadzonej przez nie działalności, wykluczającą ich konkurencję. Według Urzędu nie można przyjąć, że o konkurencyjności może świadczyć osiągnięcie celu, jakim jest zaspakajanie określonych potrzeb odbiorcy, w zakresie przekazywania wiadomości czy informacji. Podmioty, których działalność polega na emisji programów telewizyjnych posiadają swoją specyfikę działalności, tak samo jak podmioty wydające czasopisma czy gazety.

Sąd podziela dokonaną w tym zakresie ocenę Urzędu Patentowego. Więcej, dostrzegając, iż klasyfikacja towarów i usług do odpowiednich klas towarów i usług ma charakter wyłącznie porządkowy uważa, że właśnie w warunkach zwykłego obrotu towarowego nieuprawnione jest doszukiwanie się jakiegoś podobieństwa między znakami z tytułu – jak w rozpatrywanej sprawie – "wspólnej funkcji w dziedzinie szeroko rozumianego przepływu informacji", czy też działania zainteresowanych podmiotów "w tym samym segmencie rynku, w zakresie mediów". W ten sposób wprowadza się bowiem dalsze, ogólniejsze podziały znaków towarowych, które nie znajdują podstaw w obowiązujących przepisach prawnych, a przy tym – twierdząc, że jest to ten sam segment rynku – prowadzi się do stwierdzenia, towary i produkujące je podmioty są konkurencyjne. Tymczasem Sąd nie dostrzega konkurencyjności między audycją telewizyjną a produkcją i obrotem innymi nośnikami informacji, takimi jak choćby czasopisma i gazety.

Inaczej mówiąc, w rozpatrywanej sprawie podobieństwo oznaczeń jest oczywiste; w istocie w warstwie słownej jest to taki sam znak towarowy TELEFONIADA. Natomiast oznaczane tym znakiem towary/usługi są zdecydowanie odmienne, a co za tym idzie – trudno dopatrywać się w związku z tym podobieństwa, które mogłoby wprowadzać odbiorców co do pochodzenia towarów.

Nadto, zgadzając się co do priorytetu warstwy słownej spornego znaku należy jednak pamiętać, że – jakkolwiek uboga – jego warstwa graficzna wzmacnia jego zdolność odróżniającą.

Kolejny zarzut naruszenia rejestracją spornego znaku art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych skarżąca wiąże – odpowiednio do treści tego przepisu – z powszechną znajomością swojego znaku słownego TELEFONIADA (R-91 136). W jej ocenie później zarejestrowany znak TELEFONIADA (R-153 011) jest na tyle podobny do jej znaku, mającego charakter powszechnie znanego w Polsce jako znaku dla towarów pochodzących z innego przedsiębiorstwa, że w zwykłych warunkach obrotu towarowego mogłaby wprowadzać błąd odbiorców co do pochodzenia towarów. Rejestracja znaku tak podobnego do znaku towarowego powszechnie znanego jest – zgodnie z powołanym przepisem – niedopuszczalna.

W piśmiennictwie (W. Włodarczyk, Zdolność odróżniająca znaku towarowego, Verba, Lublin 2001, str. 28 i n.) stwierdza się, że źródła ochrony znaków towarowych w ramach całości prawa własności przemysłowej zasadniczo mogą być trzy: udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy, używanie znaku towarowego oraz powszechna znajomość znaku towarowego. Znaki towarowe można zatem podzielić na trzy kategorie: zarejestrowane znaki towarowe, używane znaki towarowe i znaki towarowe powszechnie znane. Znak towarowy może więc podlegać także ochronie wskutek nabycia powszechnej jego znajomości w rozumieniu art. 6bis Konwencji Paryskiej. Natomiast w ustawie – Prawo własności przemysłowej ochrona znaków towarowych powszechnie znanych została, jak wynika z art. 120 ust. 3 pkt 3 tej ustawy, ograniczona tylko do przypadków, gdy na znak towarowy nie zostało udzielone prawo ochronne.

W powołanej wcześniej pracy (red. U. Romińska, op. cit., str. 230 i n.) stwierdza się, że charakterystykę znaku powszechnie znanego wyznaczają dwa elementy. Pierwszy z nich łączy się z funkcją, którą musi wypełniać, aby znajdować się pod ochroną. Jest nią niewątpliwie funkcja oznaczania pochodzenia (odróżniająca), której realizacja jest możliwa tylko dzięki posiadanemu przez znak zdolności odróżniającej towar w obrocie. W tym zakresie znak powszechnie znany nie wykazuje żadnej specyfiki. Po drugie, nabycie ochrony nie zależy od rejestracji, ale wymaga, aby w wyniku używania znaku stał się on powszechnie znany (notoryjność). W literaturze i doktrynie wyodrębnia się dwa możliwe podejścia do zdefiniowania notoryjności. Pierwsze, kładące nacisk na znajomość znaku wśród szerokiego kręgu kupujących ze względu na utrwalony związek znaku z wysoką jakością opatrywanych nim towarów. Drugie akcentuje kryteria formalne i uzależnia uznanie znaku za notoryjny od jego znajomości wśród oznaczonego procentowo (z reguły więcej niż 50%) kręgu klienteli.

Z dotychczasowych wypowiedzi polskiej doktryny i sądów wynika, że za znak powszechnie znany uważa się znak znany połowie potencjalnych nabywców towarów. Nie jest uznawany za niezbędny symptom notoryjności automatyzm utożsamiania znaku z symbolem jakości sygnowanego nim towaru. Jego wystąpienie sprzyja uznaniu znaku za powszechnie znany. Ocena notoryjności dokonywana jest z punktu widzenia innych kryteriów niż jakość towarów, które znak pokrywa, choć może być jednym z nich.

Do podstawowych kryteriów, według których ocenia się obiektywną możliwość upowszechnienia się znaku, zalicza się: czas używania znaku jako wykładnik możliwości zapadnięcia znaku w świadomości kupujących, sytuację towaru na rynku (jego ilość, dostępność, sposób i zasięg dystrybucji), kampanię reklamową, zwłaszcza jej formy, czas trwania i ekspansywność, oraz wspomnianą już siłę odróżniającą znaku. Żadna z wymienionych okoliczności nie ma znaczenia nadrzędnego. Każda odgrywa ważną rolę, ale nie wyłączną. Mogą współistnieć lub wzajemnie uzupełniać się w czasie. Mają charakter faktyczny i mogą być dowodzone przy pomocy wszystkich dopuszczalnych środków, zwłaszcza dokumentów handlowych (faktury, rachunki), sondaży, ekspertyz. Odwołanie do wskazanych okoliczności pozwala na przyjęcie obiektywnej możliwości nabycia przez znak syndromu powszechnej znajomości.

Jednocześnie zwraca się uwagę, że znak notoryjny i znak renomowany jako kategorie normatywne są wydzielone z uwagi na inne kryteria, leżą na innych płaszczyznach.

Renomą może cieszyć się zarówno znak zarejestrowany, jak i powszechnie znany, który nie jest zarejestrowany.

Na tle przedstawionych poglądów Sąd podziela opinię Urzędu Patentowego, iż skarżąca nie wykazała, że znak towarowy TELEFONIADA R-91 136, do którego jest uprawniona w dacie zgłoszenia znaku spornego TELEFONIADA R-153 011, był znakiem powszechnie znanym. Skarżąca powołując okoliczność powszechnej znajomości znaku, do którego jest uprawniona, przedstawiła w istocie te same dowody, które mały również świadczyć o renomie tego znaku. W związku z tym, w zgromadzonym materiale dowodowym brak jest chociażby podstawowego dowodu pozwalającego uznać powszechną znajomość znaku, a mianowicie procentowego wykazania jego znajomości (ponad 50% znajomości znaku wśród potencjalnych odbiorców na terytorium kraju, w którym żąda się ochrony). Z wykazu przedstawionych przez skarżącą wskaźników oglądalności od dnia [...] czerwca 1998 r. do dnia [...] kwietnia 1999 r. wynika, iż z 13,4% mieszkańców Polski posiadających techniczną możliwość oglądania audycji telewizyjnej TELEFONIADA jedynie 2,2% było jej widzami.

Zastosowanie innych podstawowych kryteriów oceny obiektywnej możliwości upowszechnienia się znaku jest w rozpatrywanej sprawie trudne, gdyż nie dotyczy towarów, lecz usług, a właściwie szczególnej usługi, jaką jest cykliczna, nadawana w każdą niedzielę, audycja telewizyjna o charakterze teleturnieju z nagrodami, nadawana przez Oddział T. S.A. w K., której tytuł został zarejestrowany jako znak towarowy TELEFONIADA R-91 136. Znak towarowy TELEFONIADA R-91 136, na który powołuje się skarżąca (T. S.A.), był chroniony od dnia [...] sierpnia 1994 r. (data zgłoszenia) do [...] sierpnia 2004 r. (w dacie wniesienia sprzeciwu pozostawał w okresie karencji). Tytuł audycji (i jej emisja) nie był więc od kilku lat używany. Skarżąca nie przedstawiła też żadnych dowodów dotyczących reklamy przedmiotowej audycji; można sądzić, że już samą jej obecność na ekranie telewizyjnym traktowano jako wystarczającą reklamę. W każdym też razie dowolnie wybrane przez skarżącą wypowiedzi widzów ze stron internetowych, dobrze wspominających audycję, nie mogą być traktowane jako sondaż lub ekspertyza mająca wykazać powszechną znajomość audycji, a w szczególności – jej tytułu.

Należy, biorąc pod uwagę wspomnianą specyfikę usługi zauważyć, że telewidz nie zawsze musi łączyć rodzaj (typ) audycji z jej nazwą. Można się spodziewać, że wielu z nich oglądało niedzielny teleturniej z nagrodami nadawany w telewizji lokalnej nie znając samej nazwy tego programu.

W konsekwencji Sąd uznał ocenę Urzędu Patentowego RP, który nie podzielił poglądu skarżącej, iż znak towarowy słowny TELEFONIADA R-91 136 był znakiem towarowym powszechnie znanym w Polsce, za uprawnioną. Oznacza to, iż nie było przeszkód formalnych do rejestracji spornego znaku słowno-graficznego TELEFONIADA R-153 011 dla innych grup towarowych, gdyż rejestracja ta nie naruszała art. 9 ust. 1 pkt 2 ustawy o znakach towarowych.

Sąd zgodził się również z oceną Urzędu, iż zarzut skarżącej, że uprawniona nie wykazała skąd zaczerpnęła słowo TELEFONIADA, w rozpatrywanej sprawie pełniące funkcję znaku towarowego, nie może uzasadnić unieważnienia prawa ochronnego przy uwzględnieniu tego, że skarżąca nie powołała żadnych okoliczności po stronie uprawnionej ze spornego prawa, które świadczyłyby o nagannym charakterze jej działań, np. dokonanie zgłoszenia w celu wymuszenia ustępstw finansowych lub też, że zgłoszenie znaku TELEFONIADA nastąpiło w innym celu niż używanie tego oznaczenia dla odróżniania towarów, usług pochodzących od uprawnionej.

Reasumując, Sąd podzielił ocenę Urzędu, że ocena podobieństwa spornych znaków, uwzględniająca trzy przesłanki - jednorodzajowość towarów, podobieństwo oznaczeń oraz niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd potencjalnych odbiorców, które musza wystąpić łącznie, świadczy o braku możliwości konfuzji - skojarzenia przeciwstawionych znaków.

Za istotny zarzut skarżącej, który nie znalazł adekwatnego odparcia w odpowiedzi Urzędu Patentowego Sąd uznał natomiast zarzut blokowania przez uprawnioną – poprzez dokonanie zgłoszenia przedmiotowego znaku towarowego – działalności skarżącej objętej spornym znakiem. Jak twierdzi wprost skarżąca, chciałaby ona powrócić do nadawania audycji o takim samym tytule, a w tej sytuacji sporny znak ma charakter blokujący, zwłaszcza w przypadku zamierzonego rozszerzenia na terytorium całego kraju nadawania własnego programu rozrywkowego oznaczanego znakiem towarowym TELEFONIADA. Ponadto skarżąca chciałaby używać swojego znaku, do którego posiada wcześniejsze prawa, do oznaczanie nim wydawnictw o zasięgu ogólnopolskim, jak i mieć możliwość wydawania książek i kaset magnetofonowych, czy na nowszych nośnikach, jak DVD, w czym przeszkadza jej rejestracja spornego znaku TELEFONIADA R-153 011 przez uprawnioną. Jest to, według skarżącej, dodatkowa okoliczność na dowód działania w złej wierze przez uprawnioną

W ocenie Sądu jest to jedynie dowód na niewłaściwe – zwłaszcza w sferze własności intelektualnej – prowadzenie działalności przez skarżącą. Rejestracja znaku TELEFONIADA R-91 136 została dokonana przez T. S.A. w bardzo wąskim zakresie. Nie doceniono na wstępie, że ten fantazyjny znak słowny, bazujący na słowie "telefon", a poprzez końcówkę "- ada" wprowadzający element rywalizacji, gry, może być tak nośny właśnie w sferze wymiany informacji, do czego zresztą znakomicie przyczyniło się bardzo szerokie upowszechnienie telefonów komórkowych. Obecnie T. S.A. próbuje naprawić swój błąd, nie dopuszczając do używania tego znaku, choć w formie słowno-graficznej, przez uprawnioną, w sferze najszerzej pojętej wymiany informacji, która może (choć nie musi) wiązać się również z działalnością telewizyjną. Jest to w istocie próba rozszerzenia przez skarżącą swojej działalności we wskazanych dziedzinach kosztem uprawnionej, równoznaczna z próbą monopolizacji szeroko pojętego rynku mediów. Sąd nie widzi podstaw prawnych dla takiej działalności skarżącej.

Ponadto oceniając zaskarżoną decyzję Sąd nie stwierdził żadnych innych uchybień, których istnienie powinien uwzględnić z urzędu.

W tym stanie rzeczy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, poz. 127, z późn. zm.) orzekł jak w sentencji wyroku.



Powered by SoftProdukt