drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 2349/12 - Wyrok WSA w Warszawie z 2013-02-15, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 2349/12 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2013-02-15 orzeczenie nieprawomocne
Data wpływu
2012-11-12
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Andrzej Wieczorek /przewodniczący/
Magdalena Maliszewska
Pamela Kuraś-Dębecka /sprawozdawca/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
II GSK 1195/13 - Wyrok NSA z 2014-09-24
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 132 ust. 2 pkt 2 i pkt 3;
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 7; art. 77 par 1; art. 80; art. 107 par 3;
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Dz.U. 1991 nr 95 poz 425 art. 21 ust. 2;
Ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Andrzej Wieczorek Sędziowie Sędzia WSA Pamela Kuraś-Dębecka (spr.) Sędzia WSA Magdalena Maliszewska Protokolant ref. staż. Renata Lewandowska po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 lutego 2013 r. sprawy ze skargi M. z siedzibą w [...] w Szwajcarii na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] października 2011 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy [...] oddala skargę

Uzasadnienie

Zaskarżoną decyzją z [...] października 2011 r. Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej (dalej Urząd) oddalił sprzeciw M. z siedzibą w L., Szwajcaria wobec udzielenia na rzecz F. z siedzibą w W. prawa ochronnego na znak towarowy słowno-graficzny "Olimpiada Przedsiębiorczości" R-A. Jako podstawę decyzji podano art. 246 i 247 ust. 2 oraz art.131 ust. 1 pkt 1, art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (tekst jedn. Dz. U. z 2003 r. nr 119, poz. 1117 ze zm.), dalej p.w.p., a także art. 98 k.p.c. w związku z art. 256 ust. 2 p.w.p.

Do wydania tej decyzji doszło w następującym stanie faktycznym i prawnym.

Dnia [...] września 2010 r. do Urzędu Patentowego RP wpłynął sprzeciw M. z siedzibą w L., Szwajcaria (dalej sprzeciwiający lub skarżący) wobec decyzji Urzędu Patentowego RP z [...] października 2009 r. o udzieleniu prawa ochronnego na znak towarowy słowno-graficzny "Olimpiada Przedsiębiorczości" R-A, udzielonego na rzecz F. z siedzibą w W. (dalej uprawniony lub uczestnik postępowania). Sprzeciw obejmował swym zakresem wszystkie chronione usługi z klasy 41 tj.: edukacja ekonomiczna, nowoczesne technologie w dydaktyce, organizacja szkoleń i konferencji, konkursy edukacji ekonomicznej, konkursy edukacyjno-kulturalne, usługi doradczo-edukacyjne w zakresie ekonomi, przedsiębiorczości i metodyki nauczania.

Jako materialnoprawną podstawę swojego żądania wskazano art. 131 ust. 1 pkt 1 oraz art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3 p.w.p., a także art. 6 bis Konwencji Paryskiej oraz art. 16 Porozumienia w sprawie handlowych aspektów praw własności intelektualnej TRIPS. W sprzeciwie zarzucono, że prawo ochronne na sporny znak zostało udzielone pomimo tego, że jest on podobny do renomowanych i powszechnie znanych znaków towarowych chronionych na rzecz sprzeciwiającego się, w szczególności do korzystających z ochrony w Polsce: znaków "OLYMPIAD" CTM B i "THE OLYMPICS" IR-C oraz znaku z rejestracji międzynarodowej "OLYMPIC" IR-D.

Zdaniem wnoszącego sprzeciw zgłoszenie spornego znaku do ochrony zmierzało do wykorzystania renomy jego znaków i używanie spornego znaku prowadzi do powstania ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd, które w szczególności obejmuje ryzyko skojarzenia znaków i może przynieść uprawnionemu ze spornego prawa nienależną korzyść oraz być szkodliwe dla odróżniającego charakteru i renomy znaków należących do wnoszącego sprzeciw.

W sprzeciwie stwierdzono, że sporny znak jest bardzo podobny do przeciwstawionego znaku OLYMPIAD. W warstwie wizualnej przeciwstawione znaki różnią się tylko dwoma literami. Ze względu zaś na ubogą grafikę zasadnicze znaczenie w spornym znaku ma wyraz "olimpiada", które ma takie samo znaczenie jak słowo "olimpiad" w tłumaczeniu z języka angielskiego, stanowiące treść znaku należącego do wnoszącego sprzeciw. Drugie słowo "przedsiębiorczości" nie posiada charakteru odróżniającego. Na potwierdzenie podobieństwa przytoczono słownikową definicję wyrazu "olimpiada", która oznacza "igrzyska sportowe, zawody sportowe". Następnie podkreślono, że powołane znaki towarowe OLYMPIAD, OLYMPIC oraz THE OLYMPICS posiadają ogromną siłę oddziaływania, co jest istotnym czynnikiem przy ocenie ryzyka konfuzji.

Zdaniem wnoszącego sprzeciw uprawniony zmierza do wykorzystania renomy jego znaków. Używanie znaku "Olimpiada przedsiębiorczości" będzie wywoływało skojarzenia nie tylko z jego znakiem, ale również z duchem całego ruchu olimpijskiego, jego tradycją i wartościami. Działanie takie jest nieuprawnione oraz stanowi istotne zagrożenie dla charakteru odróżniającego oraz renomy tych znaków. Na potwierdzenie renomowanego charakteru swych znaków przedłożył decyzje OHIM w sprawach: [...] z [...] marca 2004 r., nr [...] z [...] stycznia 2000 r. oraz nr [...] z [...] października 2004 r. - wszystkie odnoszące się do znaku OLYMPIC. W celu potwierdzeniu renomy znaku OLYMPIAD złożono także m.in. kopię globalnego raportu telewizyjnego oraz licencje udzielane przez wnoszącego sprzeciw na używanie oznaczeń olimpijskich, w tym znaku OLYMPIAD. Podkreślono również znaczenie tych licencji udzielanych tylko partnerom gwarantującym najwyższą jakość usług dostępnych na rynku oraz wskazano na transfer pozytywnego wizerunku Igrzysk Olimpijskich na wizerunek firm sponsorujących ruch olimpijski. Wnoszący sprzeciw stwierdził, że jest jedynym podmiotem wyłącznie uprawnionym do dóbr olimpijskich, do których należą zgodnie z postanowieniami Karty Olimpijskiej także oznaczenia olimpijskie, takie jak: OLYMPIC, THE OLYMPICS, OLYMPIC GAMES oraz OLYMPIAD, czy też tłumaczenia, które w języku polskim brzmią : olimpijski, -a, -e, olimpiada.

W odpowiedzi na sprzeciw uprawniony uznał sprzeciw za bezzasadny. Wyraził pogląd, że podobieństwo przeciwstawionych znaków jest wykluczone głównie ze względu na unikalną grafikę znaku "Olimpiada przedsiębiorczości" oraz ze względu na to, że nazwa ta w odróżnieniu od znaków przeciwstawionych jest dwuczłonowa. Drugi człon oznaczenia wskazuje na rodzaj olimpiady, w tym wypadku dotyczącej rywalizacji w zakresie wiedzy związanej z wybranym obszarem nauki. Obydwa wskazane elementy znaku spornego wykluczają wszelkie skojarzenia z igrzyskami olimpijskimi, ruchem olimpijskim, kartą olimpijską, a przede wszystkim ze znakami zarejestrowanymi na rzecz wnoszącego sprzeciw. Ryzyko skojarzenia przeciwstawionych znaków niwelują zdaniem uprawnionego następujące fakty:

1. Wieloznaczność wyrazu "olimpiada" w języku polskim. Na poparcie swoich twierdzeń przytoczył definicję słowa "olimpiada" na podstawie kilkunastu różnych słowników m.in. Słownika języka polskiego pod redakcją M. Szymczaka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992; Praktycznego słownika współczesnej polszczyzny pod redakcją H. Zgółkowej t. 26, Wydawnictwo Kurpisz, Poznań 2000 r.;

2. Długoletnia tradycja używania w Polsce wyrazu "olimpiada" w znaczeniu konkursu przedmiotowego. Na dowód tego powołano publikację Jana Papieża "Funkcja selekcyjna i wychowawcza olimpiad przedmiotowych", Wydawnictwo PWN, Warszawa 1990 r., zgodnie z którą pierwszą olimpiadę matematyczną zorganizowano w roku szkolnym 1949/50. Na użycie wyrazu "olimpiada" w znaczeniu konkursów przedmiotowych wskazują także liczne uregulowania ustawowe, np. ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (DZ U. z 1991 r. nr 95, poz.425 ), ogłoszenia Ministerstwa Edukacji Narodowej, które ogłasza i przeprowadza konkursy na organizacje olimpiad przedmiotowych, na dowód tego załączono kopię corocznych ogłoszeń z lat od 2010 do 2013 r. Wyraz olimpiada jest także szeroko używany w podanym znaczeniu w mediach.

3. Użycie wyrazu "olimpiada" w znaczeniu konkursu przedmiotowego ma również wieloletnią tradycję za granicą. Świadczy o tym m.in. ruch międzynarodowych olimpiad przedmiotowych dla uczniów szkół średnich, które są organizowane przez kraje europejskie od ponad 40 lat. Na dowód swoich tez uprawniony wskazał adresy stron internetowych, które informują o tego typu konkursach.

Uprawniony podkreślił zróżnicowane cele olimpiad przedmiotowych oraz igrzysk olimpijskich. Poinformował, że zgłaszając swój znak nie zmierzał do wykorzystania renomy przeciwstawionych znaków, lecz do ochrony swojego kilkuletniego dorobku w zakresie organizacji "olimpiady przedsiębiorczości" przed ewentualną konkurencją. Potwierdza ten fakt m.in. zakres ochrony spornego prawa, który bezpośrednio wiąże się z organizacją olimpiady przedmiotowej, a także prowadzona przez uprawnionego działalność typu non-profit. W znaku uprawnionego nie zostały wykorzystane żadne elementy, symbole, czy oznaczenia kojarzące się z Igrzyskami Olimpijskimi. Używanie znaku spornego nie jest, zdaniem uprawnionego, szkodliwe dla odróżniającego charakteru oraz renomy znaków przeciwstawionych z uwagi na powszechność użycia w Polsce i na świecie słowa "olimpiada" w znaczeniu olimpiady przedmiotowej. Uprawniony zwrócił uwagę na fakt, że to działalność sprzeciwiającego się zmierza do pozbawienia go możliwości ochrony swojego dorobku przed potencjalną konkurencją.

Wobec uznania sprzeciwu przez uprawnionego za bezzasadny sprawa - zgodnie z art. 247 ust. 2 p.w.p., została przekazana do rozpatrzenia w trybie postępowania spornego.

Podczas rozprawy wnoszący sprzeciw podtrzymał swoje stanowisko w sprawie. Uprawniony uzupełnił zaś swoje stanowisko, zwracając uwagę na opisowy charakter określenia "olimpiada" w stosunku do usług z klasy 41, objętych ochroną. Ze względu na taki charakter oznaczenia uznał, że nie posiada ono zdolności odróżniającej w stosunku do chronionych usług z kl. 41. Uprawniony podkreślił, ze rejestracja oznaczenia "Olimpiada przedsiębiorczości" dokonana została tylko z uwagi na wyróżniający charakter grafiki. Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 132 ust 2 pkt 3 p.w.p. uprawniony zacytował tezę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 4 lutego 2008 r. w sprawie VI SA/Wa 1791/07, zgodnie z którą skoro przeciwstawione znaki towarowe nie są podobne w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., to nie może zostać naruszony art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. Mając na uwadze zacytowane rozstrzygnięcie uprawniony uznał powyższy zarzut za bezzasadny. Dodał także, że to na wnoszącym sprzeciw spoczywa ciężar wskazania sposobu zaszkodzenia renomie znaku wcześniejszego, czy też czerpania nienależnych korzyści oraz przedstawienia dowodów na jego poparcie.

Wnoszący sprzeciw pismem z [...] sierpnia 2011 r. odniósł się do stanowiska uprawnionego i podkreślił wieloznaczny charakter oznaczenia "olimpiada przedsiębiorczości", co implikuje jego zdaniem powstanie różnych skojarzeń. Stwierdził także, że warstwa graficzna nie jest elementem dominującym w spornym znaku, przez co nie może zapobiec ryzyku wywołania u odbiorców skojarzeń ze znakami przeciwstawionymi. W odniesieniu do podobieństwa znaku wcześniejszego do znaku renomowanego podkreślono, że wystarczy, by znak późniejszy wywoływał u odbiorców przekonanie o istnieniu związku pomiędzy znakiem renomowanym a znakiem późniejszym, by można było mówić o naruszeniu prawa znaku renomowanego. Ze względu na możliwe asocjacje pomiędzy znakami udzielenie ochrony na znak "olimpiada przedsiębiorczości" może być szkodliwe dla odróżniającego charakteru znaków należących do wnoszącego sprzeciw.

Urząd Patentowy w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji ustosunkowując się do zarzutu sprzeciwu, że sporne prawo ochronne zostało udzielone wbrew ustawowym warunkom wymaganym do uzyskania ochrony, określonym w art. 132 ust. 2 pkt 2 ustawy p.w.p. wskazał, że przepis ów ma zastosowanie wówczas, gdy kumulatywnie spełnione zostaną trzy przesłanki, tj.:

1. identyczność lub podobieństwo towarów/usług, do oznaczania których przeznaczone są znaki towarowe;

2. identyczność i podobieństwo znaków towarowych;

3. oraz ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd polegające w szczególności na skojarzeniu między znakami.

Organ wyjaśnił, że nie każde zatem podobieństwo znaków powoduje niedopuszczalność rejestracji oznaczenia, lecz tylko takie, które mogłoby wprowadzać część odbiorców w błąd, polegający w szczególności na skojarzeniu między znakami. Odwołując się do orzecznictwa sądów administracyjnych i ETS-u podał, że badanie podobieństwa towarów i usług powinno poprzedzać ocenę podobieństwa znaków. Dokonując oceny podobieństwa towarów lub usług należy brać pod uwagę wszystkie istotne czynniki odnoszące się do tych towarów lub usług. Czynniki te obejmują m.in. charakter, przeznaczenie, używanie, konkurencyjność oraz komplementarność towarów lub usług.

Mając powyższe na uwadze organ w pierwszej kolejności dokonał analizy podobieństwa towarów i usług, objętych żądaniem unieważnienia przedmiotowego prawa ochronnego. Organ ustalił, że:

1. zakresy ochrony znaków należących do wnoszącego sprzeciw tj.: znaku "THE OLYMPICS" IR- C i znaku "OLYMPIAD" CTM B w klasie 41 są identyczne i obejmują następujące towary: nauczanie, kształcenie; działalność rozrywkową, działalność sportową i kulturalną. Zakres ochrony znaku "OLYMPIC" IR- D obejmuje następujące towary z klasy 41: edukacja; kształcenie; działalność sportową i kulturalną; organizację i prowadzenie zawodów sportowych; produkcję filmów; wydawanie książek i publikację tekstów.

2. zakres ochrony znaku spornego obejmuje następujące towary: edukacja ekonomiczna, nowoczesne technologie w dydaktyce, organizację szkoleń i konferencji, konkursy edukacji ekonomicznej, konkursy edukacyjno-kulturalne, usługi doradczo-edukacyjne w zakresie ekonomi, przedsiębiorczości i metodyki nauczania.

W następstwie ww. analizy organ stwierdził bardzo wysokie podobieństwo w zakresie części porównywanych usług lub wzajemne się ich uzupełnianie. Uznał, że usługi edukacji ekonomicznej, nowoczesnych technologii w dydaktyce, organizacji szkoleń i konferencji, konkursów edukacji ekonomicznej (znak sporny) są bardzo podobne do przeciwstawionych usług edukacji, nauczania i kształcenia (znaki sprzeciwiającego). Usługi prowadzenia działalności kulturalnej (znaki przeciwstawione) są podobne do usług prowadzenia konkursów edukacyjno-kulturalnych (znak sporny). Nadto Urząd uznał, że usługi produkcji filmów; wydawania książek i publikacji tekstów (znaki przeciwstawione) mogą mieć charakter edukacji ekonomicznej, mogą być częścią konkursów edukacyjnych, edukacyjno-kulturalnych zastrzeżonych na rzecz uprawnionego, zatem we wskazanym zakresie przeciwstawione usługi są podobne. Organ stwierdził zaś brak podobieństwa przeciwstawionych usług w zakresie usług prowadzenia zawodów sportowych i działalności sportowej, objętych ochroną na rzecz znaków przeciwstawionych.

Organ ustalił, że odbiorcą usług sygnowanych spornym znakiem "Olimpiada przedsiębiorczości" są przede wszystkim uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, kadra nauczycielska i pośrednio rodzice uczniów. Typ usług jest związany ściśle ze szkolnictwem i edukacją w wąskim zakresie tj. mających na celu m.in. rozbudzenie i wzmocnienie wśród młodzieży postaw i zachowań przedsiębiorczych rozwijanie zdolności analitycznego syntetycznego myślenia planowania. Działania te mają zachęcić młodzież do studiowania na uczelniach ekonomicznych. Odbiorcą zaś sygnowanych przeciwstawionymi znakami chronionymi na rzecz sprzeciwiającego jest każdy, kto interesuje się sportem. Usługi zastrzeżone na rzecz znaków należących do sprzeciwiającego są związane ściśle z igrzyskami olimpijskimi, duchem sportowej rywalizacji i ruchem olimpijskim.

Podsumowując organ stwierdził, że istnieje podobieństwo w zakresie zdecydowanej części usług objętych ochroną przeciwstawionych znaków i będącego przedmiotem sporu. Także odbiorcy przeciwstawionych usług mogą w części stanowić tę samą grupę.

W drugiej kolejności przeanalizowano podobieństwo samych znaków towarowych. Organ uznał, że ustalenie, iż porównywane znaki przeznaczone są do oznaczania towarów jednego rodzaju powinno skutkować ostrzejszymi kryteriami analizy podobieństwa znaków. Dokonując oceny podobieństwa znaków towarowych na płaszczyznach; wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej organ oparł się na całościowym wrażeniu wywołanym przez porównywane znaki, z uwzględnieniem ich elementów o dystynktywnym i dominującym charakterze oraz stopienia uwagi przeciętnego konsumenta, który jest postrzegany jako osoba dobrze poinformowana, uważna i rozsądna.

Urząd wskazał, że przedmiotem jego oceny były znaki towarowe, których forma przedstawieniowa prezentuje się następująco:

1. "THE OLYMPICS" IR-C - znak słowny;

2. "OLYMPIC" IR-D - znak słowny;

3. "OLYMPIAD" CTM B - znak słowno-graficzny;

4. "Olimpiada Przedsiębiorczości" R-A - znak słowno-graficzny.

Dokonując analizy warstwy graficznej przeciwstawionych znaków organ stwierdził, że dominującym elementem w spornym znaku jest dwuczłonowe wyrażenie "Olimpiada Przedsiębiorczości", które wypełnia całą treść znaku. Grafika sprowadza się do rysunku w postaci koła w prawym górnym rogu, z wygiętą nad nim linią. Całość w kolorze brązowym, tworzy formę przypominającą zarys oka. Elementem graficznym jest także fantazyjna czcionka koloru granatowego, umieszczona na białym tle w kształcie prostokąta. Spośród znaków przeciwstawionych tylko jeden tj. znak "OLYMPIAC" CTM B, jest znakiem słowno-graficznym. W znaku tym elementem dominującym są centralnie usytuowane koła olimpijskie, z napisem OLYMPIAD umieszczonym pod rysunkiem. Całość w kolorze czarnym.

Mając powyższe na uwadze organ uznał, że zarówno kolorystyka, grafika przeciwstawionych znaków, jak i ich treść oraz wzajemna pozycja różnych elementów składowych znaku w całościowym układzie znaku złożonego są na tyle zróżnicowane, że ogólne wrażenie jakie wywołują nie powoduje żadnego ryzyka wprowadzenia w błąd ich potencjalnych odbiorców. Znak sporny w niczym nie przypomina i nie kojarzy się z kołami olimpijskimi, które jak stwierdzono są dominujące w całym znaku "OLYMPIAD. Natomiast znak sporny jest przede wszystkim dwuczłonowym wyrażeniem, którego treść w opinii Kolegium kieruje skojarzenia na sferę związaną z przedsiębiorczością, biznesem, współzawodnictwem w tych dziedzinach. Niewielki element graficzny w prawym, górnym rogu również nie wywołuje żadnych skojarzeń z olimpiadą, czy duchem olimpijskim. Żaden z elementów znaku spornego wizualnie nie nawiązuje do znaku przeciwstawionego. Elementy różnicujące znaki są zdaniem Kolegium wystarczająco wyraźne i czytelne żeby wykluczyć podobieństwo i ryzyko pomyłki.

Dokonując analizy znaków w warstwie fonetycznej organ stwierdził, że przeciwstawione znaki "OLYMPIC" i "OLYMPIAD składają się z trzech sylab, natomiast znak "THE OLYMPICS" z czterech sylab. Sporny znak "Olimpiada Przedsiębiorczości" składa się natomiast z dwóch wyrazów i w sumie z dziewięciu sylab. Znak sporny jest w warstwie fonetycznej rożny od znaków przeciwstawionych, głównie ze względu na to, że na cały znak składają się dwa wyrazy. Wyraz "olimpiada" będący częścią znaku spornego, ze względu na ilość sylab oraz brzmienie, jest podobny w szczególności do wyrazu "olimpiad", składającego się na jeden z przeciwstawionych znaków. Wyraz "olimpiada" zawiera także dwie sylaby "o" i "lym" z pozostałych przeciwstawionych znaków tj. "OLYMPIC" oraz znaku "THE OLYMPICS". Natomiast znak sporny składa się z dwóch wyrazów. Brzmienie znaku spornego jest wystarczająco zróżnicowane od znaków przeciwstawionych, by można było wyeliminować ryzyko pomyłki także w tej warstwie. W szczególności różnice te powoduje brzmienie głosek "rz", "sz", "cz" "ś" w znaku spornym, które nie występują w żadnym ze znaków przeciwstawionych. Zgodnie z wcześniejszą tezą, że wyrażenie "olimpiada przedsiębiorczości" jest dominujące w znaku spornym, organ uznał, że można stwierdzić, że pewne podobieństwa zachodzące pomiędzy pierwszym wyrazem "olimpiada" a wyrazami "olympic", "olimpiad" i "the olympics" wypełniającymi treść znaków przeciwstawionych, są niwelowane przez drugi wyraz znaku spornego "przedsiębiorczości". Całe wyrażenie jest w warstwie fonetycznej zdecydowanie odmienne od każdego ze znaków przeciwstawionych. Podsumowując Urząd uznał, że różnice w brzmieniu i wymowie znaków przeciwstawionych są czytelne i wykluczają ryzyko pomyłki na tej płaszczyźnie.

Odnosząc się zaś do warstwy znaczeniowej spornego znaku organ wskazał, że treść tego wyrażenia oznacza rodzaj konkursu (zawody) wiedzy w dziedzinie przedsiębiorczości. Wyrazy "OLYMPIC", "OLYMPIAD" i "THE OLYMPICS" składające się na treść znaków przeciwstawionych pomimo, iż są wyrazami zapisanymi w języku angielskim będą zrozumiałe przez polskiego odbiorcę i będą wywoływały jednoznaczne skojarzenia z olimpiadą, igrzyskami olimpijskimi. Mając to na uwadze organ zgodził się z opinią wnoszącego sprzeciw, dotyczącą podobieństw pomiędzy analizowanymi znakami wynikającej z jednej strony z treści i brzmienia wyrazu "olimpiada" (znak sporny), a z drugiej strony wyrazów stanowiących treść znaków przeciwstawionych. Organ nie przychylił się jednak do poglądu prezentowanego przez sprzeciwiającego, że sporny znak, podobnie jak znaki przeciwstawione będzie wywoływał skojarzenia z Igrzyskami Olimpijskimi, olimpiadą sportową i duchem olimpijski, co z kolei skutkowało będzie skojarzeniem samych znaków oraz ryzykiem wprowadzenia odbiorców w błąd. Urząd wskazał, że treścią znaku spornego jest całe wyrażenie "olimpiada przedsiębiorczości", która nie ma nic wspólnego z igrzyskami sportowymi i w żaden sposób do nich nie nawiązuje, nie wywołując tym samym skojarzeń z olimpiadą, czy ruchem olimpijskim.

Reasumując Urząd stwierdził, że z przeprowadzonej analizy wynika, że przeciwstawione znaki nie są do siebie podobne. Pomimo istnienia pewnych zbieżności poszczególnych elementów ww. wskazanych stwierdził, że istniejące różnice przesądzają o braku podobieństwa analizowanych znaków.

Odnosząc się do kolejnej przesłanki - wynikającą z treści art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. tj. istnienia ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd, polegającego w szczególności na skojarzeniu między znakami, wynikającego ze współistnienia obydwu znaków, organ uznał, że w przedmiotowej sprawie nie zachodzi ww. ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, polegające w szczególności na skojarzeniu znaku spornego ze znakiem wcześniejszym. Główną negatywną przesłanką ku temu jest – jego zdaniem, brak podobieństwa pomiędzy porównywanymi znakami. Fakt ten eliminuje ryzyko skojarzenia znaków i wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów. Biorąc pod uwagę całościową ocenę wszystkich przesłanek zawartych w art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. organ uznał zarzut jego naruszenia za bezzasadny.

Za pozbawiony postaw Urząd uznał również zarzutu naruszenia art. 131 ust 2 pkt 3 p.w.p. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu o naruszeniu można mówić bowiem po spełnieniu przesłanki identyczności lub podobieństwa pomiędzy przeciwstawionymi znakami. Skoro z przeprowadzonej analizy wynika, że znaki nie są podobne to w sprawie nie doszło do naruszenia art. 132 ust.2 pkt 3 p.w.p.

Odnosząc się zaś do zarzutu naruszenia art. 131 ust 1 pkt 1 p.w.p. oraz art. 6 bis Konwencji Paryskiej i art. 16 Porozumienia w sprawie handlowych aspektów praw własności intelektualnej TRIPS (DZ U. z 1966 r. nr 31, poz.143) Urząd stwierdził, że wnoszący sprzeciw powołując ww. podstawy w sprzeciwie nie przedstawił żadnych twierdzeń oraz dowodów na okoliczność naruszenia tych przepisów. W związku z powyższym uznał przedstawione zarzuty za nieudowodnione.

Na powyższą decyzję M. z siedzibą w L., Szwajcaria założył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę, w której wnosząc o jej uchylenie, na podstawie art. 57 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 270), cytowana dalej jako p.p.s.a. zarzucił, mające istotny wpływ na wynik sprawy:

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy podobieństwo znaku "Olimpiada Przedsiębiorczości" do znaków towarowych: "OLYMPIAD", "OLYMPIC" i "THE OLYMPICS", na które udzielono prawa ochronne z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz skarżącego dla identycznych usług, jest tego typu, że zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym;

2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. poprzez błędne uznanie, iż podobieństwo do znaku renomowanego jest oceniane według tych samych kryteriów, co podobieństwo do zwykłego znaku towarowego, podczas gdy w przypadku znaków renomowanych wystarczy, by stopień podobieństwa między renomowanym znakiem towarowym, a oznaczeniem skutkował wywołaniem u danego kręgu odbiorców przekonania, że między oznaczeniem a znakiem występuje pewien związek, a w konsekwencji niezastosowanie tej regulacji, mimo, że renomowany charakter, przeciwstawionych spornemu oznaczeniu, znaków towarowych: "OLYMPIAD", "OLYMPIC" i "THE OLYMPICS" nie był między stronami sporny;

3. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 7, 77 § 1, 80 k.p.a. poprzez:

a. brak wszechstronnego zbadania okoliczności faktycznych i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, a w konsekwencji błędne uznanie, iż znak "Olimpiada Przedsiębiorczości" nie jest podobny do znaków towarowych: "OLYMPIAD", "OLIMPIC" i "THE OLYMPICS", na które udzielono prawa ochronne z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz skarżącego dla usług identycznych oraz że nie zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym, podczas gdy dla przeciętnego konsumenta podobieństwo pomiędzy znakami jest na tyle duże, że zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym;

b. brak wszechstronnego zbadania okoliczności faktycznych i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez nie rozważenie okoliczności renomy przeciwstawionych spornemu znakowi, znaków towarowych "OLYMPIAD", "OLYMPIC" i "THE OLYMPICS", mimo, że ustalenie renomy znaków Skarżącego ma istotny wpływ na ocenę przesłanek unieważnienia spornego znaku;

4. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 80 oraz 107 § 3 k.p.a. poprzez brak wyjaśnienia w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji przesłanek, którymi kierował się Urząd uznając za bezzasadne zarzuty naruszenia art. 132 ust. 2 pkt 2 i art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., w sytuacji, gdy:

- twierdzenia Urzędu dotyczące istnienia lub nieistnienia podobieństwa między przeciwstawionymi znakami są niekonsekwentne i wzajemnie się wykluczają;

- Urząd ograniczył swoje rozważania w kwestii renomy przeciwstawionych spornemu oznaczeniu znaków skarżącego do stwierdzenia, że: "Kolegium uznało znaki za niepodobne. Fakt ten powoduje, że zarzut naruszenia art. 132 ust. 2 pkt. 3 ustawy Prawo własności przemysłowej za bezzasadny",

co uchybia zasadzie pogłębiania zaufania obywateli do organów Państwa (art. 8 k.p.a.) oraz zasadzie przekonywania (art. 11 k.p.a.).

W uzasadnieniu skargi w pierwszej kolejności odniesiono się do podobieństwa znaków towarowych. Skarżący wskazał, że zasada całościowego badania podobieństwa oznaczeń doprecyzowana została w orzecznictwie ETS, np. w wyroku z 11 listopada 1997 r. w sprawie C-251/95 SABEL BV v Puma AG, Rudolf Dassier Sport (dalej "Sabel"), gdzie przyjęto, że "ocena podobieństwa znaków na płaszczyźnie wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej musi być oparta na całościowym oddziaływaniu tych znaków, przy uwzględnieniu, w szczególności, ich odróżniających i dominujących elementów", stwierdzając w tym kontekście, "że czym większa jest zdolność odróżniająca znaku towarowego, tym większe jest niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd. Nie można zatem wykluczyć, że podobieństwo na płaszczyźnie znaczeniowej, wynikające z faktu, że w obydwu znakach zostały użyte obrazy, które są zgodne pod względem ich zawartości znaczeniowej, może spowodować niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd w przypadku, gdy wcześniejszy znak ma szczególna zdolność odróżniająca albo /per se/, albo z uwagi na renomę, którą cieszy się wśród odbiorców". [ECR [1997] s. 1-06191, punkt 23 i 24, tłumaczenie za: R. Skubisz, Własność przemysłowa - orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich i Sądu Pierwszej Instancji, Kraków 2004, s. 119-120].

Skarżący przypomniał, że organ w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji odwołał się wprawdzie do wyroku ETS z 29 września 1998 r. w sprawie C-39/97 Canon Kabushiki Kaisha v Metro-Goldwyn- Mayer Inc., dalej "Canon". Jednak ograniczył się przy analizie wynikających z tego orzeczenia reguł interpretacyjnych do kwestii oceny podobieństwa towarów lub usług, przy którym - jak stwierdził - należy brać pod w uwagę "wszystkie istotne czynniki odnoszące się do tych towarów lub usług" (str. 7 decyzji). Tymczasem w pkt. 18 tego orzeczenia ETS, odwołując się do dorobku orzecznictwa, w tym zasady ustanowionej w zacytowanym wyżej pkt. 24 wyroku Sabel, potwierdził, że "gdy wcześniejszy znak ma szczególną zdolność odróżniającą albo /per se/, albo z uwagi na renomę, którą cieszy się wśród odbiorców, to cieszy się on szerszym zakresem ochrony od znaku o mniej odróżniającym charakterze." [ECR [1998] S.I-D5507, pkt.18, tłumaczenie i podkreślenie własne skarżącego].

Zdaniem skarżącego reguły przyznające znakom bardziej dystynktywnym szerszą ochronę z uwagi na wzmożone ryzyko, że odbiorcy skojarzą taki wcześniejszy znany znak ze znakiem późniejszym, zostały przez Urząd całkowicie zignorowane przy ocenie podobieństwa spornego znaku i przeciwstawionych mu znaków skarżącego. Jego zdaniem Urząd nie wziął także pod uwagę, iż w myśl wyroku Trybunału z 13 września 2007 r. w sprawie C-234/06 P, II Ponte Finanziaria SpA przeciwko Urzędowi Harmonizacji w ramach Rynku Wewnętrznego (dalej "Bainbridge"), "prawdopodobieństwem wprowadzenia w błąd w rozumieniu art. 8 list. 1 lit. b) rozporządzenia nr 40/94 jest prawdopodobieństwo, że odbiorcy przekonani bada o pochodzeniu określonych towarów lub usług od tego samego przedsiębiorstwa lub ewentualnie od przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo (zob. ww. wyrok w sprawie Alcon przeciwko OHIM, pkt 55, zob. także podobnie ww. wyrok w sprawie Canon, pkt 29). W przypadku "rodziny" lub "serii" znaków towarowych prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd wynika z faktu, że konsument może błędnie ocenić pochodzenie czy źródło towarów lub usług oznaczanych zgłoszonym znakiem towarowym i niesłusznie założyć, że znak ten stanowi część tej rodziny czy serii znaków." [ECR [2007] s. 1-07333, Punkt 63].

Mając na uwadze stanowisko organu co do braku skojarzenia spornego znaku z igrzyskami olimpijskimi ( str. 11-12 decyzji) skarżący stwierdził, że organ oceniając ryzyko wprowadzenia w błąd odbiorów nie rozważył w ogóle, jaki zakres praw wyłącznych wynika z będących w mocy rejestracji znaków towarowych "OLYMPIAD", "OLYMPIC" i "THE OLYMPICS" i jak zakres ten ma się do zakresu przedmiotowego prawa udzielonego na rzecz uprawnionego – uczestnika postępowania.

W ocenie skarżącego rozumowanie organu, biorąc pod uwagę stwierdzone podobieństwo towarów i usług, jest sprzeczne ze stanem faktycznym, a wnioski wzajemnie się wykluczają. W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Urząd raz stwierdził, że między analizowanymi znakami istnieje podobieństwo w zakresie treści i brzmienia wyrazu "olimpiada" i wyrazów stanowiących treść znaków skarżącego. Zaś zaraz potem zaprzeczył wszelkiemu podobieństwu między znakami. Ponadto wnioski, które w tym zakresie wyciągnął Urząd są pochopne, nieuzasadnione i nie poparte (wbrew deklaracjom) żadną analizą. W szczególności stoją one w sprzeczności z ustanowionymi w orzecznictwie ETS regułami ustalania podobieństwa i wytycznymi jego oceny. Nie uwzględniają także szczególnych zasad ustalania podobieństwa, którymi winien kierować się Urząd w sytuacji, gdy jak w niniejszej sprawie przeciwstawione wcześniejsze znaki mają bezsprzecznie bardzo dużą zdolność dystynktywną, należą do całej "rodziny" oznaczeń chronionych na rzecz skarżącego, a renoma tych znaków została wykazana i nie była kwestionowana przez uczestnika postępowania.

W zakresie podobieństwa znaków towarowych skarżący uznał, że organ dokonał wadliwej oceny, gdyż pominął kwestię wysokiego podobieństwa pierwszego członu spornego znaku towarowego ze znakami skarżącego "OLYMPIAD" i "THE OLYMPICS". Organ nie uwzględnił opisowego charakteru drugiego członu spornego znaku tj. słowa: "przedsiębiorczości" oraz nie wziął pod uwagę faktu, iż sporne znaki zostały zarejestrowane dla oznaczania usług, a nie towarów.

Skarżący podkreślił, iż oznaczenia zarejestrowane przez niego i uczestnika postępowania będą używane do oznaczania usług. Zatem warstwa słowna (szczególnie jej aspekt fonetyczny i znaczeniowy, a mniej wizualny) będzie miała przy odbiorze znaku większe znaczenie, niż to ma miejsce przy oznaczaniu towarów. Z uwagi na niematerialny charakter usług, odbiorcy znaków usługowych częściej niż w przypadku oznaczeń przeznaczonych dla towarów mają do czynienia ze znakami "ze słyszenia". Dlatego też dodatkowa grafika spornego znaku - choć i tak uboga - nie powinna mieć w niniejszej sprawie większego znaczenia przy ocenie podobieństwa znaków.

Zdaniem skarżącego organ dokonując analizy porównywanych znaków pominął kwestię wysokiego podobieństwa pierwszego członu spornego znaku ze znakami skarżącego "OLYMPIAD" i "THE OLYMPICS". Słowo "olympiad" pochodzi z języka angielskiego i oznacza "olimpiadę". Uprawniony ze spornego znaku wykorzystał oznaczenie "Olimpiada", które zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego oznacza "igrzyska sportowe, zawody sportowe". Angielskojęzyczne wyrazy "Olympic" - olimpijska, olimpijski, olimpijskie; "The Olympics" - Olimpiada; "Olympic Games" - Igrzyska Olimpijskie, "Olympiad" - Olimpiada są zbieżne ze swoimi polskimi odpowiednikami. Są one znane i rozumiane wśród polskich konsumentów. Uprawniony wykorzystał zatem w swoim oznaczeniu w całości znak towarowy "THE OLYMPICS" oraz "OLYMPIAD" w warstwie słownej, tyle, że w tłumaczeniu na język polski - "OLIMPIADA". W tej sytuacji mamy do czynienia z tłumaczeniem wyeksponowanego elementu znaku z języka angielskiego, który jest powszechnie zrozumiały dla odbiorcy w Polsce i słowo obcojęzyczne powinno być traktowane równorzędnie jak jego polski odpowiednik przy ustalaniu podobieństwa między znakami. Zdaniem strony znak "Olimpiada Przedsiębiorczości" zawiera w całości wcześniejsze znaki skarżącego: "THE OLYMPICS" oraz "OLYMPIAD" w warstwie słownej.

Zdaniem skarżącego organ negując podobieństwo znaczeniowe znaków wykazał się niekonsekwencją. Najpierw stwierdził, że wyrazy "OLIMPIJSKI" oraz "OLIMPIADA" (tyle, że w języku angielskim) będą zrozumiałe dla polskiego odbiorcy, a potem zaprzeczył, aby między tymi znakami - tylko, że w języku angielskim - a znakiem "OLIMPIADA PREZDSIĘBIORCZOŚCI" istniało jakiekolwiek podobieństwo. Natomiast, zdaniem strony, człon "przedsiębiorczości" jako przydawka nie powinien być w ogóle brany pod uwagę przy ocenie podobieństwa znaków, albo przynajmniej jego znaczenie winno zostać uznane za marginalne dla odróżniającego charakteru znaku późniejszego w stosunku do wcześniejszych silnie odróżniających znaków skarżącego.

Konsekwencją przekroczenia przez Urząd granic swobodnej oceny dowodów i nie rozważenia całokształtu materiału dowodowego (art. 7, 77 § 1, 80 k.p.a.) jest więc błędne uznanie, iż znak "Olimpiada Przedsiębiorczości" nie jest podobny do znaków towarowych: "OLYMPIAD", "OLYMPIC" oraz "THE OLYMPICS", na które udzielono prawa ochronne z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz skarżącego dla usług identycznych oraz że nie zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym. Podczas gdy dla przeciętnego odbiorcy podobieństwo pomiędzy znakami jest na tyle duże, że zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym.

Odnośnie renomy skarżący uznał, że Urząd bezpodstawnie zdeprecjonował zdolność odróżniającą jego znaków. Powołując się na treść art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. skarżący stwierdził, że prawidłowa wykładnia jego wymaga w pierwszej kolejności ustalenia czy znak wcześniejszy ma status znaku renomowanego, a jeżeli tak, ocena podobieństwa powinna zostać dokonana przy pomocy innych, znacznie łagodniejszych kryteriów, niż ocena podobieństw/a dokonana na podstawie art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. Dokonując bowiem wykładni przepisu art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. można się posłużyć wykładnią art. 296 ust 2 pkt 3 p.w.p. dotyczącego naruszenia renomowanego znaku towarowego, bowiem przepis ten posługuje się takimi samymi kryteriami naruszenia znaku towarowego, co art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. odnośnie do istnienia względnych przesłanek odmowy rejestracji znaku towarowego. Powołane wyżej stanowią implementację odpowiednio art. 4 ust. 4 lit. a i art. 5 ust. 2 pierwszej Dyrektywy WE z dnia 21 grudnia 1988 r. mająca na celu zbliżenie ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do znaków towarowych (89/104/EWG) (obecnie: dyrektywa 2008/95/WE z dnia 28 października 2008 r.) Zdaniem strony skarżącej w tym aspekcie sprawy należy mieć na uwadze zarówno orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: TSUE); jak i orzecznictwo wspólnotowe dotyczące Rozporządzenia Rady (WE) nr 207/2009 z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego (poprzednio: Rozporządzenie Rady WE nr 40/94 z dnia 20 grudnia 1993 r.). I tak: zgodnie z wyrokiem TSUE z 23 października 2003 r. w sprawie Adidas-Salomon AG and Adidas Benelux BV v. Fitnesswork Trading Ltd., C-408/00, ochrona znaku towarowego renomowanego "nie jest uzależniona od stwierdzenia takiego stopnia podobieństwa między renomowanym znakiem i oznaczeniem, że istnieje między nimi niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd wśród relewantnych odbiorców. Jest wystarczające, aby stopień tego podobieństwa skutkował łączeniem oznaczenia ze znakiem (...)". W wyroku TSUE z 27 listopada 2008 r., C-252/07 w sprawie Intel Corporation Inc. v. CPM United Kingdom Ltd, pkt 63 dotyczącym zaś odmowy rejestracji oznaczenia ze względu na wcześniejszy znak renomowany stwierdzono, że "okoliczność, że późniejszy znak towarowy przywodzi przeciętnemu, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i rozsądnemu konsumentowi na myśl wcześniejszy znak towarowy, jest jednoznaczna z istnieniem między kolidującymi ze sobą znakami związku". Zgodnie z wyrokiem TSUE z 18 czerwca 2009 r., C-487/07 w sprawie L'Oreal SA i in. V. Bellure NV i in., pkt 36 naruszenia dotyczące renomowanych znaków towarowych "są konsekwencją pewnego stopnia podobieństwa między znakiem towarowym a oznaczeniem, z powodu którego dany krąg odbiorców kojarzy oznaczenie ze znakiem, to znaczy stwierdza, że występuje między nimi związek, nie myląc ich jednak. Nie jest zatem wymagane, by stopień podobieństwa między renomowanym znakiem towarowym, a oznaczeniem używanym przez osobę trzecią był na tyle duży, by wywołać prawdopodobieństwo wprowadzenia danego kręgu odbiorców w błąd. Wystarczy, by stopień podobieństwa między renomowanym znakiem towarowym, a oznaczeniem skutkował wywołaniem udanego kręgu odbiorców przekonania, że między oznaczeniem, a znakiem występuje pewien związek".

W konsekwencji, aby doszło do naruszenia renomowanego znaku towarowego wystarczy niski stopień podobieństwa, które wywołuje przekonanie, że pomiędzy przeciwstawianymi oznaczeniami zachodzi pewien związek. W ocenie skarżącego w niniejszej sprawie podobieństwo takie występuje. Organ błędnie zaniechał analizy stanu faktycznego pod kątem wystąpienia przesłanek szerszej ochrony znaku renomowanego, przedwcześnie stwierdzając, iż wobec braku wystarczającego podobieństwa między spornymi znakami zarzut naruszenia art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. jest bezzasadny.

Zdaniem skarżącego Urząd nie rozważył również ani kwestii szkodliwego wpływu rejestracji spornego znaku na znaki towarowe skarżącego, ani czerpania przez uprawnionego ze spornego znaku nienależnych korzyści. Urząd w ogóle nie pochylił się nad ww. zagadnieniem mimo, że rejestracja oraz używanie znaku towarowego "Olimpiada przedsiębiorczości" będzie szkodliwe dla zdolności odróżniającej oraz reputacji jego znaków towarowych obecnych na rynku od ponad 100 lat.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy RP wniósł o oddalenie skargi. Urząd wskazał, że w decyzji wziął pod uwagę także to, że sporny znak jest chroniony w odniesieniu do usług, a nie towarów, wyrazem czego jest dokonana analiza porównawcza usług.

Odnośnie niezastosowania się przez organ do wytycznych metodologicznych wskazano, że rzeczywiście organ ograniczył warstwę znaczeniową oznaczenia do konkursu wiedzy w dziedzinie przedsiębiorczości ze względu na to, że treść znaku jednoznacznie na takie znaczenie wskazuje. Charakter oznaczenia jest typowo opisowy i jego treść nie budzi zdaniem Kolegium wątpliwości. Podobieństwo znaków to punkt wyjścia dla rozstrzygania kwestii kojarzenia przez odbiorcę późniejszego znaku towarowego z wcześniejszym renomowanym znakiem towarowym. Brak podobieństwa oznaczeń zatem wykluczył możliwość zastosowania art. 132 ust 2 pkt 3 p.w.p. oraz brak konieczności analizowania poszczególnych przesłanek zawartych w powołanym artykule.

Uczestnik postępowania F. z siedzibą w W. wniosła o oddalenie skargi. W swoim piśmie procesowym z dnia [...] lutego 2013 r. wskazała na bezzasadność zarzutów skargi. Przyłączając się do stanowiska Urzędu Patentowego zwróciła uwagę, że nienależnym byłoby przypisywanie skarżącemu monopolu na wszystkie formy znaczeniowe słowa olimpiada, w tym znaczenie odnoszące się do szkolnych konkursów przedmiotowych z wiedzy dla uczniów, takich jak olimpiada przedsiębiorczości.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Innymi słowy, wchodzi tutaj kontrola aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywana pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów słuszności.

Ponadto, co wymaga podkreślenia, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną - art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270), dalej p.p.s.a.

Badając pod tym kątem zaskarżoną decyzję Sąd nie stwierdził naruszenia prawa materialnego ani przepisów postępowania w sposób, który mógłby mieć wpływ na wynik sprawy, skarga jest więc nieuzasadniona.

Zgodnie z art. 132 ust. 2 pkt. 2 p.w.p. nie jest możliwe udzielenie prawa ochronnego na znaki towarowe, których używanie mogłoby wprowadzać potencjalnych odbiorców w błąd, polegający w szczególności na skojarzeniu ze znakiem chronionym. Niedopuszczalne jest zatem udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy, jeśli skutkiem tego powstałoby prawo, którego zakres pokrywałby się choćby w części z zakresem prawa z wcześniejszym pierwszeństwem. O tym, czy w konkretnym przypadku mogłoby dojść do kolizji praw ochronnych, a zatem czy przeciwstawione znaki są podobne, rozstrzyga się na podstawie kryterium wprowadzenia w błąd odbiorców, co do pochodzenia towarów i/lub usług. Niebezpieczeństwo to polega na możliwości błędnego, nie odpowiadającego rzeczywistości, przypisaniu danego towaru i/lub usług uprawnionemu z prawa ochronnego.

Podobieństwo znaków powinno być rozpatrywane jednocześnie w dwóch aspektach: w aspekcie podobieństwa samych znaków oraz w aspekcie podobieństwa towarów i/lub usług, do oznaczenia których znak został przeznaczony. Przy ocenie podobieństwa towarów i/lub usług należy wziąć pod uwagę wszystkie istotne czynniki, które charakteryzują relacje pomiędzy tymi towarami i usługami, w tym takie jak ich rodzaj, przeznaczenie, sposób użytkowania, oraz to czy konkurują ze sobą lub są względem siebie komplementarne (wyrok Trybunału z dnia 29 września 1998 r. w sprawie C-39/97 Canon).

Należy zwrócić uwagę na to, że wystarczającym dla spełnienia dyspozycji art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. jest wystąpienie sytuacji hipotetycznej polegającej na "ryzyku skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym". Nie ma zatem znaczenia okoliczność zakresu faktycznego posługiwania się danym oznaczeniem w stosunkach obrotu gospodarczego.

Przedmiotem oceny w rozpoznawanej sprawie były następujące znaki towarowe:

"THE OLYMPICS" IR-C - znak słowny;

"OLYMPIC" IR-D - znak słowny;

"OLYMPIAD" CTM B - znak słowno-graficzny;

"Olimpiada Przedsiębiorczości" R-A - znak słowno-graficzny.

Sporny znak towarowy słowno-graficzny "Olimpiada Przedsiębiorczości" R-A przeznaczony jest dla oznaczania usług z klasy 41 tj.: edukacja ekonomiczna, nowoczesne technologie w dydaktyce, organizacja szkoleń i konferencji, konkursy edukacji ekonomicznej, konkursy edukacyjno-kulturalne, usługi doradczo-edukacyjne w zakresie ekonomi, przedsiębiorczości i metodyki nauczania.

Przeciwstawione znaki towarowe przeznaczone są;

– znak "THE OLYMPICS" IR- 787298 i znaku "OLYMPIAD" CTM B w klasie 41 obejmują następujące towary: nauczanie, kształcenie; działalność rozrywkową, działalność sportową i kulturalną.

– znak "OLYMPIC" IR- D obejmuje następujące towary z klasy 41: edukacja; kształcenie; działalność sportową i kulturalną; organizację i prowadzenie zawodów sportowych; produkcję filmów; wydawanie książek i publikację tekstów.

Mając na względzie porównywane usługi zasadnie organ przyjął, że przeciwstawione znaki nie są podobne w zakresie usług prowadzenia zawodów sportowych i działalności sportowej , zaś w pozostałej części usług znaki te są podobne. Oczywistym jest, iż taki stan rzeczy winien skutkować ostrzejszymi kryteriami analizy podobieństwa przeciwstawionych znaków. Jednak samo podobieństwo, a nawet tożsamość towarów/usług nie ma żadnego wpływu na podobieństwo znaków towarowych, może jedynie powodować bardziej drobiazgową ocenę stopnia podobieństwa.

Opisane wyżej znaki skarżącego, oprócz słowno-graficzneo znaku "OLYMPIAD" CTM B są znakami słownymi, pozbawionymi jakichkolwiek elementów graficznych. Przeprowadzona przez Urząd Patentowy analiza warstwy fonetycznej porównywanych znaków słusznie doprowadziła Urząd do przekonania , że znaki te nie są podobne. Sąd podziela stanowisko organu, że brzmienie znaków jest wystarczająco zróżnicowane przede wszystkim ze względu na fakt, że sporny znak składa się z dwóch wyrazów oraz w znaku tym występują głoski "rz", "sz" , "cz" , "ś", które z kolei nie występują w znakach skarżącego. Dlatego też zasadna jest konstatacja organu, iż z tych przyczyn pewne podobieństwa na tej płaszczyźnie pomiędzy słowami "olimpiada" i "olympic", "olimpiad" i "the olympics" są niwelowane przez wyraz "przedsiębiorczości" oraz dwuczłonowość znaku spornego.

W zakresie warstwy graficznej należy podzielić stanowisko Urzędu Patentowego, że znak sporny w niczym nie przypomina znaku słowno-graficznego "OLYMPIAD" CTM B. W szczególności chodzi tu same rysunki, które, jak słusznie wskazał organ w przypadku znaku spornego (zarys oka) wywołują skojarzenia z wiedzą, a zatem z umysłem i nie wywołują skojarzeń z duchem olimpijskim w sensie rywalizacji sportowej W tych warunkach Sąd nie zgadza się z poglądem skarżącej, iż grafika spornego znaku jest "uboga" lecz przeciwnie sugestywna i odzwierciedlająca istotę zarejestrowanych na rzecz Fundacji usług. Jak podkreślił Naczelny Sąd Administracyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 kwietnia 2012 r.(sygn. akt II GSK 303/11), iż z tego, że: "oznaczenie składa się jednocześnie z elementów graficznych i słownych, nie wynika automatycznie, że element słowny jest tym, który winien być zawsze uważany za dominujący. Dodać jeszcze należy, że element graficzny może zajmować równorzędne miejsce z elementem słownym. Z tego powodu nie do zaaprobowania jest teza, iż można, bez dostatecznego wykazania przyczyn "marginalizować płaszczyznę" graficzną znaku przy dokonywaniu oceny porównawczej znaku słownego ze znakiem słowno-graficznym

Powyższe uwagi w równej mierze dotyczą warstwy znaczeniowej, co do której organ prawidłowo uznał, że znaki nie są podobne bowiem "olimpiada przedsiębiorczości" nie jest równoznaczna z igrzyskami sportowymi i w konsekwencji nie wywołuje skojarzeń z ideą olimpijską, olimpiadą sportową czy też duchem olimpijskim.

Dlatego też Sąd uznał, że nie mają racji bytu zarzuty skargi w zakresie naruszenia przepisów postępowania oraz przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów z art. 7, 77 § 1, 80 k.p.a. Zdaniem Sądu ustalony przez organ stan faktyczny co do braku podobieństwa znaków skarżącego i uczestnika postępowania w warstwach fonetycznej, graficznej i znaczeniowej nie nasuwa zastrzeżeń.

W konsekwencji Sąd podziela także ustalenia wniosku Urzędu Patentowego w zakresie braku ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorców polegającego na skojarzeniu pomiędzy znakami. W tym aspekcie sprawy zarzuty naruszenia prawa materialnego zawarte w skardze nie zasługują na uwzględnienie.

Kontrolując prawidłowość zastosowania przez organ art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p.

wskazać należy, że zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości /dalej ETS/ ryzyko wprowadzania w błąd po stronie opinii publicznej zawsze musi być oceniane całościowo, biorąc pod uwagę wszelkie właściwe dla danej sprawy okoliczności (por. wyrok ETS z 22 czerwca 1999 r. w sprawie C-342/97 Lloyd Schuhfabrik Meyer & Co. GmbH v. Klijsen Handel BV p. 18, s. 166 opublikowany w pracy "Własność Przemysłowa orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich i Sądu Pierwszej Instancji" pod. Red. Ryszarda Skubisza, wyd. Zakamycze 2004, s. 166 oraz wyrok ETS z 22 czerwca 2000 r. w sprawie C-425/98 Marca Mode CV v. Adidas AG and Adidas Benelux p. 40, opublikowany tamże s. 179).

Do tych "wszelkich okoliczności właściwych dla danej sprawy" należy z jednej strony sposób postrzegania tego oznaczenia przez zainteresowanych odbiorców, a mianowicie w obrocie lub przez właściwie poinformowanego, dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta wspomnianych usług na obszarze, na którym wniesiono o rejestrację. Przykładowo może okazać się, że z uwagi na różnice lingwistyczne, kulturowe, społeczne i ekonomiczne między Państwami Członkowskimi znak towarowy, który jest pozbawiony charakteru odróżniającego lub jest opisowy w odniesieniu do danych towarów/usług w jednym Państwie Członkowskim, ma charakter odróżniający lub nie jest opisowy w innym Państwie Członkowskim (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 9 marca 2006 r.,sygn. Akt C-421/04, Lex 226397). W rozpoznawanej sprawie uczestnik postępowania zasadnie wskazywał na wieloznaczność wyrazu "olimpiada" w języku polskim. Na poparcie swoich twierdzeń przytoczył definicję słowa "olimpiada" na podstawie kilkunastu różnych słowników m.in. Słownika języka polskiego pod redakcją M. Szymczaka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992; Praktycznego słownika współczesnej polszczyzny pod redakcją H. Zgółkowej t. 26, Wydawnictwo Kurpisz, Poznań 2000 r. Ponadto powoływał się na długoletnią tradycję używania w Polsce wyrazu "olimpiada" w znaczeniu konkursu przedmiotowego potwierdzoną przedłożonymi licznymi publikacjami oraz także treścią aktów prawnych. W publikacji Jana Papieża "Funkcja selekcyjna i wychowawcza olimpiad przedmiotowych", Wydawnictwo PWN, Warszawa 1990 r., zaznaczono, że pierwsza olimpiada matematyczna zorganizowana została w roku szkolnym 1949/50. Na użycie wyrazu "olimpiada" w znaczeniu konkursów przedmiotowych wskazują także liczne uregulowania ustawowe, np. ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 1991 r. nr 95, poz.425 , por. art. 21 ust. 2 ustawy), ogłoszenia Ministerstwa Edukacji Narodowej, który przeprowadza konkursy na organizacje olimpiad przedmiotowych, na dowód tego załączono kopię corocznych ogłoszeń z lat od 2010 do 2013 r. Ponadto wyraz "olimpiada" jest także szeroko używany w podanym znaczeniu w mediach. Wszystkie te okoliczności prowadzą do wniosku, że trafne są wyjaśnienia organu, że opisowy charakter użytych w znaku terminów "olimpiada" i "przedsiębiorczość" sprawia, że elementem wyróżniającym jest grafika znaku. W zaistniałej sytuacji elementy graficzne mogą mieć ostatecznie znaczenie decydujące w porównaniu do elementów słownych ( por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-498/07 pkt 65-69 oraz wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 listopada 2012 , sygn. akt II GSK 1552/11).

Wbrew zarzutom skargi z powyższych względów nie jest uchybieniem Urzędu Patentowego, że ograniczył się do stwierdzenia, iż skoro przeciwstawione znaki są niepodobne zatem nie ma potrzeby badania ich renomy. To uzasadnienie, aczkolwiek lakoniczne, jest trafne. Idąc tym tokiem rozumowania należy stwierdzić, że w ocenie Sądu, skoro organ prawidłowo ustalił, że znaki nie są podobne, wszelkie rozważania o korzystaniu z cudzej renomy i powszechnej znajomości znaku nie znajdują uzasadnienia. Niepodobne znaki nie mogą wywoływać skojarzeń u klienteli, zatem nie może być mowy o naśladownictwie i świadomym czerpaniu korzyści z cudzej renomy. W ocenie Sądu, prawidłowy jest pogląd, że całkowity brak podobieństwa między znakami czyni zbędnymi rozważania na temat wykorzystywania cudzej renomy, bowiem "warunkiem wstępnym" przyjęcia, że do wykorzystania renomy doszło, jest ustalenie podobieństwa między znakami, zaś warunkiem drugim jest ustalenie, że znak wnioskodawcy renomę posiada ( por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 14 września 2007 r. , sygn akt VI SA/Wa 1097/07).

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut dotyczący naruszenia art. 80 oraz 107 § 3 k.p.a. poprzez brak wyjaśnienia w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji przesłanek, którymi kierował się organ odmawiając unieważnienia przeciwstawionych znaków w oparciu o art. 132 ust. 2 pkt. 2 p.w.p. i art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. Uzasadnienie zawiera elementy wymagane w art. 107 k.p.a. zaś w przeciwieństwie do skarżącego Sąd nie dopatrzył się w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji wzajemnie wykluczających się twierdzeń. Sąd zauważa, że zarzuty skargi w większości opierają się na założeniu, że podstawowym uchybieniem Urzędu Patentowego był brak oceny renomy przeciwstawionych znaków. Wychodząc z takiego założenia skarżący zdaje się pomijać w swoich rozważaniach, iż z uwagi na brak podobieństwa ocenianych znaków problem renomy w ogóle nie był badany przez Urząd Patentowy.

Reasumując powyższe rozważania Sąd doszedł do przekonania, że Urząd Patentowy dokonując analizy porównawczej znaku późniejszego z przeciwstawionymi znakami wcześniejszymi zastosował obowiązujące reguły oceny podobieństwa oznaczeń. Dokonał porównania usług, a następnie oznaczeń w trzech płaszczyznach: graficznej, fonetycznej oraz koncepcyjnej. Wziął przy tym pod uwagę wszystkie istotne dla danego porównania czynniki, łącznie z elementami dystynktywnymi przeciwstawionych znaków.

W tym stanie rzeczy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na podstawie art. 151 p.p.s.a. skargę oddalił.



Powered by SoftProdukt