Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
6480, Dostęp do informacji publicznej, Burmistrz Miasta i Gminy, Oddalono skargę kasacyjną, I OSK 1917/18 - Wyrok NSA z 2020-03-04, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
I OSK 1917/18 - Wyrok NSA
|
|
|||
|
2018-05-28 | |||
|
Naczelny Sąd Administracyjny | |||
|
Arkadiusz Blewązka Mirosław Wincenciak /sprawozdawca/ Tamara Dziełakowska /przewodniczący/ |
|||
|
6480 | |||
|
Dostęp do informacji publicznej | |||
|
II SAB/Kr 253/17 - Wyrok WSA w Krakowie z 2018-01-16 | |||
|
Burmistrz Miasta i Gminy | |||
|
Oddalono skargę kasacyjną | |||
|
Dz.U. 2012 poz 270 art. 58 § 1 pkt 6, art. 149 § 1, § 1a, § 2, art. 151, art. 133 Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - tekst jednolity. Dz.U. 1997 nr 78 poz 483 art. 2, art. 61 ust. 3 Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe w dniu 2 kwietnia 1997 r., przyjęta przez Naród w referendum konstytucyjnym w dniu 25 maja 1997 r., podpisana przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 16 lipca 1997 r. |
|||
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Tamara Dziełakowska Sędziowie NSA Mirosław Wincenciak (spr.) del. WSA Arkadiusz Blewązka Protokolant sekretarz sądowy T.W. po rozpoznaniu w dniu 4 marca 2020 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Burmistrza Z. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 16 stycznia 2018 r. sygn. akt II SAB/Kr 253/17 w sprawie ze skargi B.W. na bezczynność Burmistrza Z. w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej na wniosek z dnia [...] października 2017 r. 1. oddala skargę kasacyjną; 2. zasądza od Burmistrza Z. na rzecz B.W. kwotę 480 (czterysta osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego. |
||||
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem z 16 stycznia 2018 r., sygn. akt II SAB/Kr 253/17, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, dalej również jako "WSA", po rozpoznaniu sprawy ze skargi B.W. na bezczynność Burmistrza [...], dalej jako "Burmistrz", w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej na wniosek z 4 października 2017 r. (1) zobowiązał Burmistrza do wydania aktu lub dokonania czynności w terminie 14 dni od dnia zwrotu akt organowi, (2) stwierdził, że Burmistrz dopuścił się bezczynności, (3) stwierdził, że bezczynność miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa, (4) wymierzył Burmistrzowi grzywnę w kwocie 1000 zł oraz (5) zasądził od Burmistrza na rzecz skarżącego B.W. kwotę 100 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Sąd pierwszej instancji uznał, że Burmistrz pozostaje w bezczynności, ponieważ nie załatwił wniosku skarżącego z 4 października 2017 r. o udostępnienie informacji publicznej w jednej z przewidzianych przez ustawę form tj. przez udzielenie informacji lub też odmowę jej udzielenia w drodze decyzji administracyjnej. Ponadto WSA uznał, że bezczynność ma miejsce z rażącym naruszeniem prawa, m.in. z uwagi na wskazane przez organ powody niezałatwienia sprawy sprowadzające się do nieznajdującego uzasadnienia i oparcia w przepisach prawa zarzutu nadużycia prawa i do negowania charakteru wniosku skarżącego. Z tych samych przyczyn WSA wymierzył organowi grzywnę w wysokości 1000 zł. WSA zwrócił także uwagę na dużą ilość spraw tego organu oraz uporczywe uchylanie się przez ten organ od wypełniania obowiązków wynikających z ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2016 r., poz. 1764 ze zm.), dalej jako "u.d.i.p.". Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wywiódł Burmistrz, zaskarżając go w całości, zarzucił naruszenie: • przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj: 1) art. 58 § 1 pkt 6 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2017 r. poz. 1369 ze zm.), dalej jako "p.p.s.a.", przez nieodrzucenie skargi i w konsekwencji jej rozpoznanie pomimo, że skarżący nie złożył na podstawie art. 52 § 1 i § 2 w zw. z art. 53 § 2b p.p.s.a. ponaglenia; 2) art. 149 § 1 pkt 1 p.p.s.a. poprzez przyjęcie, że organ pozostawał w bezczynności, gdy tymczasem (w ocenie skarżącego kasacyjnie) załatwił sprawę pismem skierowanym do skarżącego; 3) art. 149 § 1 pkt. 1 p.p.s.a. poprzez zobowiązanie organu do wydania aktu lub dokonania czynności, pomimo błędnego ustalenia, że "wymienione przez organ w piśmie wnioski, w tym również wnioski podmiotów innych niż skarżący są takie same"; 4) art. 149 § 1a p.p.s.a. poprzez przyjęcie, że bezczynność organu miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa, gdy tymczasem w opisanych w uzasadnieniu niniejszej skargi okolicznościach faktycznych i prawnych organ nie pozostawał w bezczynności, więc tym bardziej nie można przypisać bezczynności z rażącym naruszeniem prawa zwłaszcza, gdy organ dokonując czynności oparł się na obowiązującym orzecznictwie sądowoadministracyjnym, co nie może być oceniane jako rażące naruszenie prawa; 5) art. 149 § 2 p.p.s.a. poprzez: - wymierzenie grzywny, - wymierzenie grzywny w zbyt wygórowanej wysokości; 6) art. 151 p.p.s.a. poprzez jego niezastosowanie, wobec okoliczności, iż organ nie pozostawał w bezczynności; 7) art. 133 p.p.s.a. poprzez oparcie rozstrzygnięcia na materiale dowodowym nie zgromadzonym w aktach sprawy; 8) art. 149 § 1 pkt 2 p.p.s.a. poprzez przyjęcie, że w sprawach o dostęp do informacji publicznej możliwe jest zobowiązanie podmiotu zobowiązanego do udzielania informacji publicznej do wydania akt lub dokonania czynności; • prawa materialnego, tj. 9) art. 61 ust. 3 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. z 1997 r. Nr. 78, poz. 483 ze zm.), dalej jako "Konstytucja RP", poprzez błędne uznanie, że w obowiązującym prawie nie istnieje możliwość nadużycia prawa do informacji oraz że wniosek skarżącego z 4 października 2017 r. nie stanowił o nadużyciu przez skarżącego prawa do informacji publicznej; 10) art. 2 Konstytucji RP i wywodzonej z jego treści zasady ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, poprzez wydanie przez WSA w Krakowie w takich samych sprawach tj. w niniejszej sprawie i sprawie o sygn. akt: II SAB/Kr 251/17 różnych rozstrzygnięć. W oparciu o powyższe zarzuty skarżący kasacyjnie wniósł o: (1) uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i odrzucenie skargi; ewentualnie - na wypadek nieuwzględnienia tego żądania o (2) uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania WSA w Krakowie, (3) zasądzenie na rzecz organu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Ponadto, na podstawie art. 193 w związku z art. 106 § 3 p.p.s.a. skarżący kasacyjnie wniósł o: (4) przeprowadzenie dowodu z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 19 stycznia 2018 r. o sygn. II SAB/Kr 251/17, a także (5) rozpoznanie niniejszej skargi kasacyjnej na rozprawie. Skarga kasacyjna zawiera uzasadnienie powołanych zarzutów. W odpowiedzi na skargę kasacyjną B.W. wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wedle norm przepisanych. Skarżący podtrzymał argumentację, którą prezentował dotychczas. Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje: W świetle art. 174 p.p.s.a. skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: 1) naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, 2) naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Naczelny Sąd Administracyjny jest związany podstawami skargi kasacyjnej, ponieważ w świetle art. 183 § 1 p.p.s.a. rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod rozwagę jedynie nieważność postępowania. Jeżeli zatem nie wystąpiły przesłanki nieważności postępowania wymienione w art. 183 § 2 p.p.s.a., a w rozpoznawanej sprawie przesłanek tych brak, to Sąd związany jest granicami skargi kasacyjnej. Oznacza to, że Sąd nie jest uprawniony do samodzielnego dokonywania konkretyzacji zarzutów skargi kasacyjnej, a upoważniony jest do oceny zaskarżonego orzeczenia wyłącznie w granicach przedstawionych we wniesionej skardze kasacyjnej. Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych podstaw. W sytuacji, kiedy skarga kasacyjna zarzuca naruszenie prawa materialnego oraz naruszenie przepisów postępowania, tak jak w niniejszej sprawie, co do zasady w pierwszej kolejności rozpoznaniu podlegają zarzuty naruszenia przepisów postępowania (zob. wyrok NSA z dnia 27 czerwca 2012 r., II GSK 819/11; wyrok NSA z dnia 26 marca 2010 r., II FSK 1842/08; wyrok NSA z dnia 4 czerwca 2014 r., II GSK 402/13). Dopiero bowiem po przesądzeniu, że stan faktyczny przyjęty przez sąd w zaskarżonym wyroku jest prawidłowy albo nie został dostatecznie podważony, można przejść do skontrolowania procesu subsumcji danego stanu faktycznego pod zastosowany przez sąd pierwszej instancji przepis prawa materialnego. Przechodząc do rozpoznania zarzutów naruszenia przepisów postępowania stwierdzić należy, że WSA, nie znajdując przesłanek do odrzucenia wniesionej w sprawie skargi, nie naruszył art. 58 § 1 pkt 6 p.p.s.a. W orzecznictwie sądów administracyjnych od co najmniej 2004 r. prezentowane i utrwalone było stanowisko, zgodnie z którym skarga na bezczynność organu w przedmiocie informacji publicznej nie musi być poprzedzona żadnym środkiem zaskarżenia na drodze administracyjnej. Pogląd ten wynika między innymi z celu, jaki realizuje ustawa o dostępie do informacji publicznej, zgodnie z którym w odformalizowanym postępowaniu winno dojść do jak najszybszego rozpatrzenia wniosku. To przepisy u.d.i.p., jako ustawy szczególnej, regulują w sposób kompleksowy kwestie związane z prawem dostępu do informacji publicznej. Wobec tego to jej uregulowania decydują o trybie postępowania w tych sprawach, a przepisy ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2017 poz. 1257 ze zm.), dalej jako "k.p.a." znajdują zastosowanie tylko wtedy, gdy przepisy tej ustawy tak stanowią. Odsyła ona do przepisów tego kodeksu jedynie w art. 16 ust. 2, a więc nie są one stosowane w fazach poprzedzających wydanie decyzji. Tym samym w przypadku bezczynności w sprawach dotyczących udzielania informacji publicznej przepis art. 37 k.p.a. co do zasady nie ma zastosowania. Środków zaskarżenia w razie bezczynności nie przewiduje też omawiana ustawa. Oznacza to, że w postępowaniu o udostępnienie informacji publicznej przepisy art. 52 § 1 i § 2 p.p.s.a. oraz art. 53 § 2b p.p.s.a. nie mogą być stosowane. Nie mają usprawiedliwionych podstaw także zarzuty naruszenia art. 149 § 1, § 1a oraz § 2 p.p.s.a. i art. 151 p.p.s.a., które należą do tzw. przepisów wynikowych. Warunkiem ich zastosowania jest spełnienie hipotezy w postaci stwierdzenia czy niestwierdzenia przez sąd pierwszej instancji naruszeń prawa przez organ administracji. Jeżeli z wyroku wynika, że wojewódzki sąd administracyjny dopatrzył się naruszeń prawa świadczących o bezczynności organu zobowiązanego uznając, że bezczynność miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa, orzekając przy tym o wymierzeniu grzywny, to nie może zostać uwzględniony zarzut naruszenia przez ten sąd ww. przepisów, gdyż jego rozstrzygnięcie odpowiada dyspozycji zastosowanych przepisów. Nawet błędne oddalenie skargi na bezczynność organu, czy też błędne zobowiązanie organu do rozpatrzenia wniosku i stwierdzenie, że jego bezczynność miała miejsce (lub nie) z rażącym naruszeniem prawa, nie polega samo w sobie na nieprawidłowym zastosowaniu odpowiednio art. 151 p.p.s.a. i art. 149 p.p.s.a., lecz może ewentualnie wskazywać na błąd popełniony w fazie kontroli zaskarżonej bezczynności organu. Powołanie wyłącznie art. 149 p.p.s.a i art. 151 p.p.s.a. jako naruszenia prawa nie jest zatem wystarczające do podważenia zaskarżonego wyroku, gdyż przepisy te nie mogą stanowić samodzielnej podstawy kasacyjnej. Strona skarżąca chcąc postawić zarzut złamania regulacji zawartych w art. 149 p.p.s.a. i 151 p.p.s.a., zobowiązana jest bezpośrednio powiązać takie zarzuty z wytykiem naruszenia innych przepisów, którym – jej zdaniem – uchybił sąd pierwszej instancji w toku rozpatrywania sprawy. Brak takich odniesień oznacza w konsekwencji nieskuteczność podniesionych zarzutów (zob. wyrok NSA z 12 czerwca 2015 r., sygn. I OSK 2409/14). Ponadto art. 149 § 2 p.p.s.a. wskazuje na uprawnienie sądu administracyjnego, orzekającego w sprawie przewlekłości postępowania, do wymierzenia grzywny organowi lub przyznania od organu na rzecz skarżącego sumy pieniężnej. Wybór środka (grzywna lub suma pieniężna) należy do sądu i powinien być uwarunkowany celem skargi na bezczynność lub przewlekłość, którym jest zwalczenie bezczynności organów i przewlekłości postępowania oraz doprowadzenie do zakończenia postępowania w sprawie. W tym kontekście widzieć także należy dyscyplinowanie organu. Dodatkowo należy zauważyć, że zarzuty te pozbawione są jakiejkolwiek argumentacji. WSA w uzasadnieniu wyroku wykazał przyczyny uznania, że Burmistrz pozostawał w bezczynności z rażącym naruszeniem prawa, co skutkowało zasądzeniem grzywny. Skarżący kasacyjnie nie przedstawił zaś argumentów, które mogłyby zakwestionować przyjętą przez sąd wysokość tej grzywny. Naczelny Sąd Administracyjny nie jest zaś uprawniony do przypisywania skarżącemu kasacyjnie zamiaru przytoczenia konkretnej podstawy kasacyjnej, ani też poszukiwania takiej podstawy, która byłaby najbardziej skuteczna i adekwatna do prawdopodobnego zamysłu strony. Nie mógł zostać uwzględniony zarzut naruszenia art. 133 § 1 p.p.s.a., poprzez oparcie rozstrzygnięcia na materiale dowodowym nie zgormadzonym w aktach sprawy. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego stwierdzenie to jest bezpodstawne, ponadto fakt posiadania przez sąd z urzędu wiedzy o treści wyroków wydanych w innych sprawach nie narusza ww. przepisu. Z powyższych wynika bezzasadność podniesionych zarzutów naruszenia przepisów postępowania. Za chybione należało uznać także zawarte w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 61 ust. 3 w zw. z art. 2 Konstytucji RP poprzez błędne uznanie, że w obowiązującym prawie nie istnieje możliwość nadużycia prawa do informacji oraz że wniosek skarżącego nie stanowił o nadużyciu przez skarżącego prawa do informacji publicznej oraz art. 2 Konstytucji RP przez wydanie przez WSA w Krakowie w takich samych sprawach tj. w niniejszej sprawie i sprawie o sygn. akt: II SAB/Kr 251/17 różnych rozstrzygnięć. Zgodnie z art. 2 Konstytucji, Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. W swoich zarzutach organ powołał się na wywodzoną z treści tego przepisu zasadę ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa. Z kolei art. art. 61 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że ograniczenie prawa do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, o którym mowa w ust. 1 i 2, może nastąpić wyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa. Przypomnieć w tym miejscu należy, że celem ustawy o dostępie do informacji publicznej jest zagwarantowanie wnioskodawcy dostępu do informacji w określonym przez ustawę terminie. Oznacza to, że zasadą jest udostępnienie informacji, a wyjątkiem jej odmowa. W utrwalonym orzecznictwie sądów administracyjnych oraz w piśmiennictwie przyjmuje się, że udostępnienie informacji publicznej następuje w formie czynności materialnotechnicznej. Prawo dostępu do informacji publicznej jest jednym z najważniejszych praw w katalogu praw obywatelskich. Ma służyć tworzeniu społeczeństwa obywatelskiego, poprzez zwiększanie transparentności w działaniach władzy publicznej, chronić i umacniać zasady obowiązujące w demokratycznym państwie prawa, wreszcie zapewniać społeczną kontrolę nad działaniami organów władzy publicznej. Przejrzystość procesu decyzyjnego umacnia demokratyczny charakter instytucji oraz zaufanie obywateli do administracji. Dopuszczone w art. 61 ust. 3 Konstytucji RP ograniczenie prawa do informacji o działalności organów władzy publicznej ma zastosowanie wyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego zarzuty te są bezpodstawne. Celem ich uzasadnienia skarżący kasacyjnie powołuje się na orzeczenia, które nijak się mają do przedmiotowej sprawy. Rzeczywiście zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego funkcjonuje zapatrywanie dopuszczające możliwość stosowania konstrukcji nadużycia prawa dostępu do informacji publicznej, jednakże definiuje ono owe nadużycie jako próbę korzystania z instytucji dostępu do informacji publicznej dla osiągnięcia celu innego aniżeli troska o dobro publiczne, jakim jest w szczególności prawo do przejrzystego państwa, jego struktur, przestrzegania prawa przez podmioty życia publicznego, jawności funkcjonowania administracji i innych organów (vide: J.Drachal, Prawo do informacji publicznej w świetle wykładni funkcjonalnej [w:] J.Góral, R.Hauser i J.Trzciński, Sądownictwo administracyjne gwarantem wolności i praw obywatelskich 1980-2005, Naczelny Sąd Administracyjny, W-wa, 2005r. s.146–147; wyrok NSA z dnia 16 października 2015r. sygn. akt I OSK 1992/14; wyrok NSA z dnia 23 listopada 2016r. sygn. akt I OSK 1601/15; wyrok NSA z dnia 14 lutego 2017r. sygn. akt I OSK 2642/16). Tymczasem skarżący kasacyjnie usiłuje obrócić powyższe rozumienie nadużycia prawa do dostępu do informacji publicznej, w sposób najbardziej dla niego korzystny. Subiektywne odczucie organu o uciążliwości i mnogości wniosków o udostępnienie informacji publicznej, nie może stanowić o nadużywaniu prawa do dostępu do informacji publicznej. Przypomnieć w tym miejscu należy, że w każdej rozpoznawanej przez sąd sprawie, brane są pod uwagę okoliczność danej sprawy i to na ich podstawie wydawane jest orzeczenie. W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że organ nie załatwił wniosku strony. Dodatkowo okoliczności przedmiotowej sprawy nie wskazują na to aby organ miał problemy uniemożliwiające rozpatrzenie wniosku w terminie. Dopiero istnienie tego rodzaju okoliczności, w połączeniu ze skonstatowaniem realizacji przez wnioskodawcę innego celu aniżeli troska o dobro publiczne, mogłyby usprawiedliwiać zastosowanie konstrukcji nadużycia prawa do informacji publicznej. Zamierzonego skutku nie mógł odnieść także ostatni z zarzutów skargi kasacyjnej. Nie można bowiem zgodzić się ze skarżącym, że w takich samych sprawach tj. w niniejszej sprawie i sprawie o sygn. akt: II SAB/Kr 251/17 wydano różne rozstrzygnięcia. Jak słusznie zauważył WSA "wymienione przez organ w piśmie wnioski, w tym również wnioski podmiotów innych niż skarżący, nie są "takie same", bowiem ich zakresy są odmienne (...)" oraz "(...) relacje pomiędzy poszczególnymi wnioskodawcami, domagającymi się dostępu do informacji publicznej, nie mogą mieć znaczenia przy rozpoznawaniu poszczególnych wniosków." Istotnie już na pierwszy rzut oka widać, ze skarga złożona w sprawie II SAB/Kr 251/17 wniesiona była przez inny podmiot oraz dotyczyła innego przedziału czasowego. Ponadto wbrew temu co twierdzi skarżący kasacyjnie rozstrzygnięcia co do meritum nie są różne, bowiem w sprawie o sygn. akt: II SAB/Kr 251/17 WSA w Krakowie również orzekł o bezczynności skarżącego kasacyjnie organu. Jedynie oddalił skargę w zakresie żądania wymierzenia grzywny, przy czym jak wskazano powyżej, art. 149 § 2 p.p.s.a. wskazuje na uprawnienie sądu administracyjnego, orzekającego w sprawie przewlekłości postępowania, do wymierzenia grzywny organowi lub przyznania od organu na rzecz skarżącego sumy pieniężnej – w każdej sprawie na podstawie okoliczności sprawy. Wskazać również należy, że bezzasadny jest zawarty w skardze kasacyjnej wniosek o przeprowadzenie dowodu z wyroku WSA w Krakowie, sygn. II SAB/Kr 251/17. Po pierwsze w świetle przepisów p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny nie prowadzi postępowania dowodowego, co wynika z faktu związania tego sądu granicami skargi kasacyjnej. W postępowaniu wywołanym skargą kasacyjną NSA ocenia wyłącznie prawidłowość działania sądu administracyjnego pierwszej instancji w granicach podstaw kasacyjnych. Wprawdzie, przepis art. 106 § 3 p.p.s.a. przewiduje możliwość uzupełnienia w postępowaniu sądowoadministracyjnym materiału dowodowego przez dopuszczenie dowodu z dokumentów, lecz ta instytucja może nastąpić wyłącznie w trybie art. 106 § 3 p.p.s.a. w zw. z art. 193 p.p.s.a., a zatem dotyczy dowodów uzupełniających z dokumentów i wyznacza ścisłe granice wykorzystania w postępowaniu sądowoadministracyjnym nowych dowodów. Z regulacji tej wynika, że nie każdy dowód może być dopuszczony w tym postępowaniu, lecz jedynie dowód z konkretnie oznaczonych dokumentów, przy czym ma to być dowód uzupełniający, a więc taki, który nie był przedstawiony i oceniony w postępowaniu administracyjnym zakończonym zaskarżoną decyzją. Z przepisu tego wynika także, że dopuszczenie dowodu z dokumentu jest uprawnieniem, a nie obowiązkiem sądu. W orzecznictwie prezentowano również stanowisko, że przepis ten ma zastosowanie przed sądem pierwszej instancji (por. wyrok NSA z 6 lipca 2016 r., sygn. akt II OSK 847/16, wyrok NSA z 6 lutego 2019 r., sygn. akt II GSK 5434/16). Zasadniczo więc w postępowaniu sądowoadministracyjnym sąd nie ustala stanu faktycznego sprawy, nie prowadzi postępowania dowodowego, a jedynie kontroluje ustalenia faktyczne dokonane przez właściwe organy. Po drugie wyrok wydany przez WSA w Krakowie, sygn. akt II SAB/Kr 251/17 jest znany sądowi z urzędu. Wobec tego zawarty w skardze kasacyjnej wniosek o przeprowadzenie dowodu z wyroku WSA w Krakowie nie zasługiwał na uwzględnienie. W tym stanie rzeczy Naczelny Sąd Administracyjny, nie stwierdzając zarzucanych naruszeń, na podstawie art. 184 p.p.s.a. oddalił skargę kasacyjną. O kosztach postępowania kasacyjnego Naczelny Sąd Administracyjny orzekł zaś na podstawie art. 204 pkt 2 p.p.s.a. |