drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 912/12 - Wyrok NSA z 2013-09-03, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II GSK 912/12 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2013-09-03 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2012-05-24
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Hanna Kamińska /sprawozdawca/
Joanna Sieńczyło - Chlabicz
Zofia Borowicz /przewodniczący/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
VI SA/Wa 1850/11 - Wyrok WSA w Warszawie z 2012-01-18
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 131 ust. 2 pkt 1, art. 132 ust. 2 pkt 2
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Zofia Borowicz Sędzia NSA Hanna Kamińska (spr.) Sędzia NSA Joanna Sieńczyło - Chlabicz Protokolant Patrycja Czubała po rozpoznaniu w dniu 3 września 2013 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej Z. S.A. [...] od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 18 stycznia 2012 r. sygn. akt VI SA/Wa 1850/11 w sprawie ze skargi Z. S.A. [...] na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] stycznia 2011 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy oddala skargę kasacyjną

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2012 r. o sygn. akt VI SA/Wa 1850/11 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie - działając na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.; dalej powoływanej jako "p.p.s.a.") - oddalił skargę Z. z siedzibą [...] (dalej zwaną także "skarżącą" lub "wnioskodawcą") na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] stycznia 2011 r., nr [...], w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy.

I

Z uzasadnienia wyroku wynika, że za podstawę rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji przyjął następujące ustalenia.

Urząd Patentowy RP udzielił na rzecz M. A. (prowadzącego działalność gospodarczą jako [...]; dalej zwany także "uprawnionym" lub "zgłaszającym") prawa ochronnego na słowny znak towarowy SILVER SHOW nr [...], z pierwszeństwem od dnia [...] stycznia 2006 r. Znak został przeznaczony do oznaczania towarów w klasie 03 wg klasyfikacji nicejskiej.

W ustawowym terminie Z. wniosła do Urzędu Patentowego RP sprzeciw od decyzji udzielającej prawa ochronnego na wspomniany znak towarowy. Jako podstawę prawną swojego żądania wnioskodawca wskazał art. 132 ust. 2 pkt 2 i na art. 131 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 roku Prawo własności przemysłowej (tekst jednolity: Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.; dalej powoływanej jako "pwp"). W sprzeciwie stwierdzono, że znak SILVER SHOW jest podobny w warstwie słownej, fonetycznej i znaczeniowej do zarejestrowanych wcześniej na rzecz wnioskodawcy znaków towarowych (przeznaczonych do oznaczania takich samych towarów), to jest: znaku międzynarodowego SILVER SHADOW o nr [...], znaku międzynarodowego SILVER SHADOW o nr [...], znaku międzynarodowego SILVER SHADOW o nr [...]. Zdaniem wnioskodawcy, podobieństwo znaków przeciwstawionych może sugerować odbiorcom pochodzenie towarów od tego samego przedsiębiorcy albo że przedsiębiorców łączą jakieś związki prawne, organizacyjne lub finansowe. Ponadto wnioskodawca podniósł, że znak uprawnionego został zgłoszony do ochrony w złej wierze, bowiem zgłaszający wiedział o wcześniejszych praw wnioskodawcy, o czym świadczy zgłoszenie do ochrony przez uprawnionego również szeregu innych znaków stanowiących naśladownictwo znaków renomowanych. Na dowód tego wnioskodawca załączył listę znaków, które - zdaniem wnoszącego sprzeciw - ewidentnie naśladują inne marki.

Odpowiadając na stanowisko wnioskodawcy, uprawniony stwierdził, że sprzeciw jest bezzasadny, gdyż sporny znak nie jest podobny do przeciwstawionych znaków ani w warstwie wizualnej, ani fonetycznej, ani znaczeniowej. Zdaniem uprawnionego, wnioskodawca nie wykazał również, że sporny znak został w złej wierze zgłoszony do ochrony.

Decyzją z dnia [...] stycznia 2011 r. Urząd Patentowy RP - działając na podstawie art. 246 i art. 247 ust. 2 w związku z art. 132 ust. 2 pkt 2 i art. 131 ust. 2 pkt 1 pwp - oddalił sprzeciw wobec rejestracji znaku towarowego SILVER SHOW (nr [...]), rozstrzygając równocześnie o kosztach postępowania.

Organ administracji stwierdził, że porównywane znaki służą do oznaczania tego samego rodzaju towarów (tj. wyrobów perfumeryjnych oraz różnego rodzaju kosmetyków), jednakże znaki te nie są podobne w stopniu uzasadniającym ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów. Urząd Patentowy uznał, że SILVER SHOW i SILVER SHADOW znaki różnią się w warstwie wizualnej i fonetycznej ze względu na różne elementy słowne – SHOW i SHADOW. Słowa te różnią się w warstwie wizualnej, a także w wymowie oraz w warstwie znaczeniowej.

Urząd Patentowy stwierdził ponadto, że brak jest okoliczności wskazujących, iż uprawniony działał w złej wierze, zgłaszając znak o ochrony. Nie było wystarczające w tym zakresie powołanie się przez wnioskodawcę na ulotkę tzw. "zapachów alternatywnych", bowiem nie wiadomo kiedy i przez kogo została ona sporządzona. Natomiast odnośnie do zarzutu upodabniania opakowań perfum SILVER SHOW i SILVER SHADOW Urząd Patentowy uznał, że dotyczy on kwestii stosowania znaku w obrocie (zdaniem organu najprawdopodobniej po dacie zgłoszenia znaku spornego), więc nie może być argumentem na złą wiarę uprawnionego, gdyż sporny znak jest znakiem słownym.

Z. wniosła skargę na decyzję Urzędu Patentowego RP. Zarzuciła naruszenie przepisów postępowania - art. 7, art. 8, art. 77, art. 80 i art. 107 § 3 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jednolity: Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 ze zm.; dalej powoływanej jako "k.p.a.") - w związku z art. 256 pwp, a także przepisów prawa materialnego, tj. art. 131 ust. 2 pkt 1 i art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp. Skarżąca stwierdziła w szczególności, że przeciwstawione znaki towarowe są łudząco podobne, zaś zgłoszenie przez uprawnionego znaku łudząco podobnego do znaku skarżącej i dla towarów w tej samej klasie było naruszeniem uczciwych praktyk obrotu, bowiem uprawniony wiedział o istnieniu wcześniejszych praw skarżącej.

Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę.

Sąd pierwszej instancji podzielił stanowisko Urzędu Patentowego, że sporny znak i znaki przeciwstawione są do siebie podobne (choćby ze względu na występujący w nich wspólny element SILVER), jednakże nie jest to podobieństwo konfuzyjne, o jakim mowa w art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp.

Sąd stwierdził, że z punktu widzenia wizualnego pierwsze słowo spornego i przeciwstawionego oznaczenia ("SILVER") jest jednakowe. Natomiast drugie słowa "SHADOW" i "SHOW" mają elementy wspólne, gdyż zaczynają się i kończą identycznie, przy czym słowo "SHOW" zawarte w spornym oznaczeniu jest słowem krótszym niż "SHADOW" i w całości się w nim zawiera. Z kolei w warstwie fonetycznej oba słowa odznaczają się silnym brzmieniem początku "SH" (czytanego [sz]) i składają się z różnej liczby sylab. Słowa te różnią się w warstwie znaczeniowej ("srebrny cień", "srebrny pokaz/widowisko").

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, z uwagi na to, że oznaczenie sporne i przeciwstawione wykazuje kilka podobieństw, ale także różnic, to stopień podobieństwa zależy od tego czy wspólny element "SILVER" jest elementem odróżniającym i dominującym. W tym zakresie Sąd podzielił stanowisko Urzędu Patentowego, że elementem wiodącym jest drugie ze słów, zaś "SILVER" jest elementem szeregu innych znaków zarejestrowanych na różne podmioty, w tym do oznaczenia towarów z klasy 3. Słowo "SILVER" można zatem uznać za powszechnie wykorzystywane oraz rozpowszechnione i z tego powodu konsument nie będzie myślał, że wszyscy właściciele znaków zarejestrowanych dla klasy 3, zawierających to słowo, są powiązani gospodarczo. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, nawet jeżeli założyć, że słowo "SHADOW" i słowo "SHOW" nie stanowią dominujących elementów oznaczeń, ale że oddziaływają w ten sam sposób co słowo "SILVER" - to wykazane różnice między omawianymi znakami wystarczają do odrzucenia tezy o podobieństwie spornego i przeciwstawionych oznaczeń.

Za nieusprawiedliwiony uznał Sąd pierwszej instancji także zarzut naruszenia art. 131 ust. 2 pkt 1 pwp, dotyczący zgłoszenia w złej wierze do ochrony spornego znaku towarowego. Zdaniem Sądu, brak konfuzyjnego podobieństwa znaku spornego i przeciwstawionych powoduje, że upada kwestia analizy pod kątem złej wiary. Sąd stwierdził przy tym, że organ nie bada kwestii naśladownictwa opakowań - układu naniesionych na nie elementów, kolorystyki etc.

Sąd pierwszej instancji przyznał natomiast rację skarżącej, że w zaskarżonej decyzji znalazły się sformułowania, które nie dotyczyły przedmiotowej sprawy. Wskazane uchybienia nie miały jednak, zdaniem Sądu, istotnego wpływu na wynik sprawy i wobec tego nie mogły prowadzić do uwzględnienia skargi.

II

Skargę kasacyjną od wyroku Sądu pierwszej instancji złożyła Z. Zaskarżyła to orzeczenie w całości. Wniosła o uchylenie tego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, a także o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi wnosząca skargę kasacyjną zarzuciła:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy (art. 174 pkt 2 p.p.s.a.), to jest:

a) art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) i art. 151 p.p.s.a. w zw. z art. 7, art. 77 § 1, art. 80 i art. 107 § 3 k.p.a. poprzez oddalenie skargi na skutek:

a. zaaprobowania błędnych ustaleń faktycznych i prawnych dokonanych przez Urząd Patentowy - z naruszeniem art. 7, art. 77 § 1, art. 80 i art. 107 § 3 k.p.a. - polegających na przyjęciu, że nie występuje podobieństwo pomiędzy oznaczeniami SILVER SHADOW a SILVER SHOW rodzące wystąpienie ryzyka skojarzenia znaku późniejszego, tj. znaku SILVER SHOW ze znakami wcześniejszymi, tj. SILVER SHADOW, a tym samym brak jest podstaw do unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy SILVER SHOW, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem zachodziły podstawy do uwzględnienia skargi z uwagi na uchybienia dokonane przez Urząd Patentowy;

b. zaaprobowania uchybień Urzędu Patentowego w zakresie postępowania dowodowego - z naruszeniem art. 7, art. 77 § 1, art. 80 i art. 107 § 3 k.p.a. – polegające na niewyjaśnieniu i nierozpatrzeniu w całości materiału dowodowego złożonego do akt postępowania przez skarżącą, dotyczącego wykazania, że uprawniony w dacie zgłoszenia znaku towarowego SILVER SHOW działał w złej wierze oraz niewskazania podstaw do odmówienia mocy dowodowej i wiarygodności dowodów składanych przez skarżącą, w szczególności w sytuacji, gdy uprawniony nie kwestionował okoliczności faktycznych wykazywanych za pomocą tych dowodów,

c. zaaprobowania uchybień Urzędu Patentowego w zakresie prawidłowego uzasadnienia decyzji organu (art. 107 § 3 k.p.a.) polegające na przytoczeniu w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji argumentacji nie dotyczącej sprawy rozpatrywanej przez Urząd;

b) art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez nieodniesienie się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do wszystkich zarzutów podniesionych w skardze, podczas gdy prawidłowe rozpoznanie tych zarzutów miało istotne znaczenie dla oceny prawidłowości zaskarżonej decyzji oraz poprzez ograniczenie się przez Sąd do zaakceptowania stanowiska organu i wewnętrznie sprzeczne rozważania dotyczące podobieństw przeciwstawionych znaków zawarte w uzasadnieniu wyroku, co w konsekwencji prowadzi do braku możliwości dokonania rzetelnej kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia,

c) art. 106 § 3 w zw. z art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez nieprzeprowadzenie, pomimo wniosku skarżącej wyrażonego w skardze, uzupełniającego postępowania dowodowego z dokumentów dołączonych do skargi i nieodniesienie się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do zgłoszonej w skardze inicjatywy dowodowej skarżącej,

2. naruszenie przepisów prawa materialnego (art. 174 pkt 1 p.p.s.a.), to jest art. 131 ust. 2 pkt 1 w zw. z art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp poprzez jego błędną wykładnię, sprowadzającą się do błędnego przyjęcia, że w przypadku stwierdzenia braku podobieństwa pomiędzy znakami wcześniejszymi a znakami późniejszymi w kontekście badania przesłanek udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy, organ nie jest obowiązany do zbadania istnienia przesłanki zgłoszenia oznaczenia w złej wierze do Urzędu Patentowego w celu uzyskania ochrony, podczas gdy prawidłowa wykładnia tych przepisów prowadzi do wniosku, że wskazane w art. 131 ust. 2 pkt 1 i art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp przesłanki odmowy udzielenia prawa ochronnego na oznaczenia są przesłankami niezależnymi od siebie, które powinny zostać przeanalizowane bez zależności jednej od drugiej.

W uzasadnieniu autor skargi kasacyjnej stwierdził w szczególności, że znaki towarowe SILVER SHADOW i SILVER SHOW są podobne zarówno w warstwie słownej, jak i w warstwie fonetycznej. Oba oznaczenia składają się z dwóch słów, przy czym pierwsze z tych słów jest identyczne, a drugie słowo w obu znakach zaczyna się i kończy identycznie, zaś jedyna różnica to dwie litery "AD" pośrodku drugiego wyrazu znaków towarowych skarżącej. Oznacza to, że w warstwie słownej znak towarowy SILVER SHOW [...] całkowicie zawiera się w znakach towarowych SILVER SHADOW zarejestrowanych na rzecz skarżącej. Oba oznaczenia są anglojęzyczne, a ich brzmienie jest niemal identyczne ("SILWER SZEDOŁ" oraz "SILVER SZOŁ"), co oznacza, że również w warstwie fonetycznej znaki są niemal tożsame, skoro w wymowie angielskiej trudno tak naprawdę dostrzec różnicujący je element "AD". Zdaniem autora skargi kasacyjnej, tego typu oznaczenia postrzegane są przez polskiego klienta jako całość, bez wdawania się w ich szczegółową analizę i tłumaczenie na język polski. W związku z tym należy przyjąć, że używanie znaku towarowego SILVER SHOW przez uprawnionego ma charakter mylący i powoduje wśród przeciętnych odbiorców ryzyko skojarzenia z wcześniejszymi znakami towarowymi skarżącej, używanymi do oznaczania takich samych towarów.

Zdaniem strony wnoszącej skargę kasacyjną, zasadność zarzutu istnienia złej wiary (będącej bezwzględną przeszkodą rejestracyjną) powinna być rozstrzygana niezależnie od zbadania wystąpienia względnych przeszkód rejestracyjnych, w tym odmowy udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy z uwagi na podobieństwo spornych oznaczeń. W ocenie skarżącej, sporny znak został w złej wierze zgłoszony do ochrony przez uprawnionego, którego działanie jest formą naśladownictwa, czyli zastosowania znaku popularnego czy powszechnie znanego w nieco zmodyfikowanej postaci, gdzie drobne różnice zostały wprowadzone w celu zamaskowania naśladownictwa. Ponadto opakowania, na które uprawniony nakłada swój znak zawsze naśladują układ graficzny i kolorystyczny wcześniejszych opakowań. Nieprawdopodobne jest to, aby podobieństwo oznaczeń rejestrowanych jako znaki słowne i szat graficznych później wprowadzanych do obrotu perfum było dziełem wyłącznie przypadku.

Na rozprawie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym pełnomocnik uczestnika postępowania M. A. wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej jako bezzasadnej.

III

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje.

Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych podstaw.

W orzecznictwie i piśmiennictwie przyjmuje się, że w sytuacji oparcia skargi kasacyjnej na obydwu podstawach ustawowych wymienionych w art. 174 pkt 1 i 2 p.p.s.a. w pierwszej kolejności rozpoznaniu podlegają zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania.

Za nieusprawiedliwiony Naczelny Sąd Administracyjny uznał zarzut obejmujący naruszenie przepisów proceduralnych wymienionych w punkcie pierwszym osnowy skargi kasacyjnej. W zaskarżonym wyroku trafnie bowiem uznano, że Urząd Patentowy dokonał prawidłowej oceny materiału dowodowego, odnosząc się w sposób wyczerpujący do okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, nie naruszając tym samym art. 7, art. 77 § 1, art. 80 i art. 107 § 3 k.p.a.

Zarzuty procesowe autor skargi kasacyjnej uzasadnia wadliwym dokonaniem ustaleń co do konfuzyjnego podobieństwa spornych znaków oraz oceny ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorców, w szczególności ryzyka skojarzenia wcześniejszego znaku skarżącej SILVER SHADOW z późniejszym znakiem uczestnika SILVER SHOW.

W literaturze podkreśla się, że unieważnienie prawa ochronnego służy naprawieniu błędu popełnionego przy jego udzieleniu. Jedyną przesłanką unieważnienia stanowi więc niespełnienie ustawowych warunków wymaganych przy udzieleniu prawa (U. Promińska [red.], Prawo własności przemysłowej, Difin, wyd. II, Warszawa 2005, str. 273). Braki te są następstwem specyfiki postępowania zgłoszeniowego, w którym nie bada się w ogóle, czy zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do udzielenia prawa. Stroną postępowania jest wyłącznie zgłaszający, co pozbawia możliwości wszechstronnej i całościowej oceny zgłoszenia, uwzględniającej prawa i interesy osób trzecich. Dlatego ciężar wykazania przez te osoby, że przedmiot zgłoszenia nie zasługuje na ochronę, bo nie spełniał ustawowych warunków jej udzielenia, przesuwa się na okres po zakończeniu postępowania zgłoszeniowego. Służy temu właśnie żądanie unieważnienia udzielonego prawa (A. Kisielewicz, Prawo własności przemysłowej w zarysie, Przemyśl 2008, wyd. III, str. 92).

Tożsame stanowisko zostało zaprezentowane w wyroku NSA z dnia 20 września 2007 r. o sygn. akt II GSK 113/07 (treść dostępna Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych na stronie internetowej http://orzeczenia.nsa.gov.pl/), w którym stwierdzono, że: "W art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp ujęto ryzyko skojarzenia ze znakiem wcześniejszym jako kategorię błędu, nie zaś jako >>samodzielną<< przeszkodę w rejestracji, oderwaną od ochrony funkcji oznaczenia pochodzenia".

Art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp wymienia tzw. względne przeszkody rejestracji znaku towarowego. Z treści tego przepisu wynika jednoznacznie, że o takich przeszkodach można mówić w przypadkach kolizji polegającej na 1) identyczności lub podobieństwie ze znakiem towarowym udzielonym lub zgłoszonym z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby; 2) dla towarów identycznych lub podobnych; 3) jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym.

W orzecznictwie sądów administracyjnych podkreśla się, że przystępując do porównania znaków towarowych należy najpierw ocenić podobieństwo lub identyczność towarów do oznaczenia, których służą oba znaki. Dopiero przesądzenie o jednorodzajowości towarów implikuje konieczność dokonania porównania oznaczeń. Z kolei ustalenie ryzyka błędu co do pochodzenia towarów będzie polegało na określeniu wypadkowej identyczności (podobieństwa) towarów oznaczonych przeciwstawionymi znakami towarowymi oraz identyczności (podobieństwa) samych oznaczeń (por. wyrok WSA w Warszawie z dnia 16 stycznia 2009 r., sygn. akt VI SA/Wa 1671/08 - treść dostępna Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych na stronie internetowej http://orzeczenia.nsa.gov.pl/).

W rozpoznawanej sprawie porównywane znaki przeznaczone są do oznaczenia towarów tego samego rodzaju, ujętych w klasie 3, tj. wyrobów perfumeryjnych oraz rożnego rodzaju kosmetyków. Podobieństwo towarów nie jest kwestionowane przez strony.

Przechodząc do oceny podobieństwa samych znaków, Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że została ona przeprowadzona prawidłowo na wszystkich płaszczyznach postrzegania znaku – wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej, co doprowadziło w konsekwencji do stwierdzenia, że znaki te różnią się w każdej ze wskazanych warstw. W szczególności organ poczynił prawidłowe ustalenia dotyczące tzw. elementu dominującego i odróżniającego w porównywanych znakach. Element słowny SILVER posiada znikomą zdolność odróżniającą, gdyż jest elementem szeregu innych znaków zarejestrowanych, w tym dla oznaczania towarów w klasie 3. Natomiast elementy słowne SHADOW i SHOW, które odgrywają istotną rolę przy ocenie podobieństwa, różnią się w każdej ze wskazanych wyżej warstw. Do oceny podobieństwa oznaczeń decydujące znaczenie ma kryterium ogólnego wrażenia. Analiza całości postaci znaków pozwoliła na stwierdzenie, że w swoim całokształcie przeciwstawione znaki wywierają odmienne wrażenie na odbiorcach towarów, do oznaczania których są przeznaczone. Zatem przeciwstawione oznaczenia różnią się między sobą na tyle, że nie będą łączone ze sobą przez odbiorców. Ustalenia te nie zostały skutecznie podważone w skardze kasacyjnej.

Podsumowując, Naczelny Sąd Administracyjny podzielił ocenę WSA w Warszawie, że ze względu na brak podobieństwa pod względem wizualnym, fonetycznym i znaczeniowym przeciwstawionych znaków nie istnieje realne niebezpieczeństwo, że odbiorca może błędnie uznać sporny znak za odmianę któregoś z wcześniej zarejestrowanych oznaczeń, pochodzącą od tego samego producenta lub też mylnie przyjmie, że istnieją związki organizacyjno-prawne łączące odrębne przedsiębiorstwa.

Za nieusprawiedliwiony Naczelny Sąd Administracyjny uznał kolejny zarzut skargi kasacyjnej, tj. oceny złej wiary uczestnika postępowania.

Na wstępie należy przypomnieć, że to wnioskodawca, żądając unieważnienia prawa, powinien dowodzić, że uprawniony działał w złej wierze (art. 131 ust. 2 pkt 1 pwp). Natomiast kryterium decydującym, świadczącym o złej lub dobrej wierze uprawnionego, jest całokształt okoliczności dotyczący stanu świadomości uprawnionego w dacie zgłoszenia spornego znaku. Tylko zła wiara istniejąca w dacie zgłoszenia znaku do rejestracji jest podstawą do jego unieważnienia, bowiem tylko wtedy można mówić o istnieniu negatywnej przestanki rejestracyjnej. Dla oceny złej wiary zgłaszającego istotne znaczenie ma zamiar naganny z punktu widzenia zasad uczciwości. Jest tak wówczas, gdy zgłoszenie znaku jest dokonywane w celu zablokowania zgłoszenia lub zablokowania używania oznaczenia podmiotowi używającemu to oznaczenie na rynku, bądź wyeliminowania konkurenta z zamiarem przechwycenia jego klienteli. O złej wierze można mówić także wtedy - jak trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji - gdy zgłoszenie znaku nastąpiło w celach spekulacyjnych bez zamiaru używania znaku, a po to, by uzyskać korzyści od podmiotu posiadającego znak.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie prawidłowo ocenił, że strona skarżąca nie wykazała okoliczności świadczących o złej wierze uprawnionego w dacie zgłoszenia spornego znaku tj. w dniu [...] stycznia 2006 r.

W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżąca wywodzi, że prawidłowa analiza całokształtu okoliczności sprawy tj. oparcie działalności gospodarczej uczestnika na produkowaniu kosmetyków o nazwach perfum podobnych do znanych, renomowanych marek oraz fakt upodobniania opakowań perfum produkowanych przez uczestnika do opakowań znanych, renomowanych marek ewidentnie świadczą o złej wierze uczestnika i wskazują na cel jego działalności sprowadzający się do chęci wypromowania jak największej liczby wyrobów, które są odwzorowaniem na markowych produktach, wcześniej wypromowanych przez innych producentów.

Ustosunkowując się tak przedstawionego zarzutu, należy w pełni zaakceptować stanowisko wyrażone przez Sąd pierwszej instancji, że uczestnik postępowania zgłosił swój znak wyłącznie w celu oznaczania nim swoich towarów, bez zamiaru przejęcia pozycji rynkowej skarżącej spółki, a nadto ocena, że brak jest konfuzji pomiędzy porównywanymi znakami prowadzi do wniosku o braku złej wiary uprawnionego w świetle przesłanek art. 131 ust. 2 pkt 1 pwp. Również o złej wierze nie może świadczyć fakt upodobniania opakowań perfum produkowanych przez uczestnika do opakowań znanych, renomowanych marek, ponieważ znak sporny ma postać znaku słownego, a nie przestrzennego. Fakt posługiwania się w obrocie przez uprawnionego opakowaniem łudząco podobnym do opakowania używanego przez wnioskodawcę może jedynie stanowić podstawę do dochodzenia przez wnioskodawcę roszczeń w postępowaniu cywilnym przed sądami powszechnymi. Z samego faktu późniejszego ewentualnego nieuczciwego zachowania uprawnionego z tytułu spornego prawa nie można wywieść, że celem ubiegania się o rejestrację spornego znaku było jakiekolwiek nieuczciwe działanie. Może to budzić wątpliwości co do zgodności z zasadami uczciwej konkurencji. Tym bardziej, ze działania te dotyczą stosowania znaku w obrocie po dacie zgłoszenia spornego znaku.

Natomiast zarzut naruszenia art. 107 § 3 k.p.a., przejawiający się w przytoczeniu w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji argumentacji nie dotyczącej niniejszej sprawy, został zredagowany - jak prawidłowo wskazał Sąd pierwszej instancji - z pominięciem wykazania przesłanki "istotnego wpływu na wynik sprawy".

Za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. Przepis ten można naruszyć, gdy uzasadnienie orzeczenia nie pozwala jednoznacznie ustalić przesłanek, jakimi kierował się wojewódzki sąd administracyjny podejmując zaskarżone orzeczenie, a wada ta nie pozwala na kontrolę instancyjną orzeczenia lub brak jest uzasadnienia któregokolwiek z rozstrzygnięć sądu albo gdy uzasadnienie obejmuje rozstrzygniecie, którego nie ma w sentencji orzeczenia. Zgodnie natomiast z uchwałą składu siedmiu sędziów NSA z dnia 15 lutego 2010 r. o sygn. akt II FPS 8/09 (publ. ONSAiWSA 2010/3/39, ZNSA 2010/2/122) art. 141 § 4 p.p.s.a. może stanowić samodzielną podstawę kasacyjną, jeżeli uzasadnienie orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego nie zawiera stanowiska co do stanu faktycznego przyjętego za podstawę rozstrzygnięcia. Żadna z opisanych sytuacji nie wystąpiła w tej sprawie, a podnoszona w zarzucie okoliczność, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie analizowano merytorycznie wszystkich zarzutów podniesionych w skardze oraz nie odniesiono się do stanowiska skarżącej zajętego w piśmie z dnia 7 stycznia 2011 r. mogłaby stanowić naruszenie art. 141 § 4 p.p.s.a. tylko w sytuacji wykazania wpływu tego uchybienia na wynik sprawy (por. wyrok NSA z dnia 26 czerwca 2009 r., sygn. akt II FSK 470/08 - treść dostępna Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych na stronie internetowej http://orzeczenia.nsa.gov.pl/). Autor skargi kasacyjnej takiego wpływu nie wykazał. Sąd pierwszej instancji odniósł się szczegółowo do wszystkich okoliczności stanowiących fakty prawotwórcze, a wiec takich, z którymi w świetle przepisów ustawy Prawo własności przemysłowej związane są określone skutki prawne. Stąd dla stwierdzenia niezasadności naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. wystarczające jest to, że strona skarżąca nie podnosi, aby z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynikało stanowisko Sądu pierwszej instancji w zakresie przyjętych ustaleń faktycznych.

Kolejny zarzut skargi kasacyjnej obejmuje naruszenie art. 106 § 3 w zw. z art. 141 § 4 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdza, że i ten zarzut jest bezzasadny. Regułą obowiązującą w postępowaniu sądowoadministracyjnym jest to, że sąd rozpoznaje i rozstrzyga sprawę na podstawie akt administracyjnych przedstawionych przez organ administracji publicznej. Przeprowadzenie dowodów uzupełniających jest wyjątkiem dopuszczalnym tylko w przypadku, gdy ustalenia stanu faktycznego w zakresie przesadzającym o prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy decyzją organu administracji budzą istotne wątpliwości. W sprawie taka sytuacja nie zachodziła, bowiem Sąd nie dostrzegł nieprawidłowości w postępowaniu dowodowym przed Urzędem Patentowym.

W takiej sytuacji zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 131 ust. 2 pkt 1 w związku z art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp, sformułowane w punkcie drugim osnowy skargi kasacyjnej, nie znajdują usprawiedliwionych podstaw, bowiem wnosząca sprzeciw spółka nie wykazała zaistnienia okoliczności uzasadniających przyjęcie złej wiary po stronie uprawnionego z prawa ochronnego do spornego znaku. Ma rację strona skarżąca, że wskazane w art. 131 ust. 2 pkt 1 i art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp przesłanki odmowy udzielenia prawa ochronnego na oznaczenia są przesłankami niezależnymi od siebie, które powinny zostać przeanalizowane bez zależności jednej od drugiej. Z uzasadnienia zaskarżonej decyzji wynika, że organ dokonał oceny przesłanki złej wiary w dacie zgłoszenia spornego znaku towarowego stosownie do postanowień art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p., a wojewódzki sąd administracyjny uznał tę ocenę za prawidłową.

Z powyższych względów Naczelny Sąd Administracyjny, działając na podstawie art. 184 p.p.s.a., orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt