drukuj    zapisz    Powrót do listy

6124 Uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii, Uprawnienia do wykonywania zawodu Inne, Główny Geodeta Kraju, Uchylono decyzję I i II instancji, IV SA/Wa 269/12 - Wyrok WSA w Warszawie z 2012-03-15, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

IV SA/Wa 269/12 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2012-03-15 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2012-02-09
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Marian Wolanin /sprawozdawca/
Teresa Zyglewska /przewodniczący/
Tomasz Wykowski
Symbol z opisem
6124 Uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii
Hasła tematyczne
Uprawnienia do wykonywania zawodu
Inne
Skarżony organ
Główny Geodeta Kraju
Treść wyniku
Uchylono decyzję I i II instancji
Powołane przepisy
Dz.U. 2010 nr 193 poz 1287 art. 46 ust. 1
Ustawa z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne - tekst jednolity
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 7, art. 71 par. 1, art. 107 par. 3
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Teresa Zyglewska, Sędziowie Sędzia WSA Marian Wolanin (spr.), Sędzia WSA Tomasz Wykowski, Protokolant sekr. sąd. Izabela Urbaniak, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 marca 2012 r. sprawy ze skargi L. K. na decyzję Głównego Geodety Kraju z dnia [...] grudnia 2011 r. nr [...] w przedmiocie zawieszenia wykonywania uprawnień zawodowych 1. uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Głównego Geodety Kraju z dnia [...] października 2011 r. nr [...]; 2. stwierdza, że zaskarżona decyzja nie podlega wykonaniu do czasu uprawomocnienia się niniejszego wyroku; 3. zasądza od Głównego Geodety Kraju na rzecz skarżącego L. K. kwotę 457 (czterysta pięćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Uzasadnienie

Zaskarżoną decyzją z dnia [...] grudnia 2011 r. Nr [...] Główny Geodeta Kraju, po rozpatrzeniu wniosku L. K. o ponowne rozpatrzenie sprawy, utrzymał swoją decyzję z dnia [...] października 2011 r. o zawieszeniu wykonywania uprawnień zawodowych na okres 6 miesięcy L. K. zamieszkałemu przy ulicy [...] , [...], posiadającemu świadectwo uprawnień zawodowych nr [...].

W obszernym uzasadnieniu zaskarżonej decyzji opisano szczegółowo stan faktyczny w zakresie czynności podjętych w toku postępowania wyjaśniającego oraz naruszeń popełnionych przez skarżącego wskazując m.in., że z wnioskiem o zastosowanie sankcji dyscyplinarnych wobec L. K. wystąpił Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego w O. Ponadto, do Głównego Geodety Kraju skargę na działalność L. K. złożyli R. i J. W. podnosząc zastrzeżenia wobec poprawności wykonanej przez L. K. pracy geodezyjnej w wyniku której został zatwierdzony decyzją Burmistrza N. z [...] sierpnia 2002 r. projekt podziału działek nr [...] i nr [...]. Na skutek przeprowadzonych czynności geodezyjnych, zostały wkopane kamienie graniczne na obrzeżu działki nr [...], które określiły inny przebieg granic, niż wynikający z wieloletniego stanu władania wyznaczonego śladami starego płotu, w miejsce którego w 2001 r. składający skargę na geodetę wznieśli nowe ogrodzenie. Z udostępnionych przez Powiatowy Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej w N. dokumentów do pracy geodezyjnej wykonanej przez L. K. i będącej przedmiotem skargi Państwa W. wynika, że dokumenty te w odniesieniu do granic działek podlegających podziałowi, nie zawierały danych, które określałyby granice nieruchomości, których skutki zostały ujawnione w księdze wieczystej. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego w O. ustalił również brak w dokumentacji protokołu z badania księgi wieczystej, prowadzonej zarówno dla nieruchomości dzielonej, jak i działek sąsiednich; dane zawarte w dokumentach nie umożliwiały wyznaczenia pierwotnego położenia punktów granicznych w oparciu o dane zawarte w katastrze nieruchomości z zachowaniem obowiązujących kryteriów dokładności; dla większości granic nieruchomości podlegającej podziałowi, w tym dotyczącej granicy wspólnej działki nr [...] i nr [...], z danych zawartych na szkicach regulacyjnych z 1957 r. będących podstawą założenia operatu ewidencji gruntów w 1959 r., brak jest informacji o utrwaleniu punktów granicznych znakami granicznymi - na podstawie tych szkiców nie było możliwe jednoznaczne określenie położenia punktów granicznych, a następnie ich przyjęcie celem opracowania mapy z projektem podziału, jak również nie było możliwe rozwiązanie osnowy pomiarowej założonej na potrzeby pomiaru z 1957 r. umożliwiającej określenie współrzędnych punktów granicznych, ponadto na szkicach pomiaru podane są miary liniowe nie tworzące związków liniowych; brak w dokumentacji operatu z pomiaru osnowy z 1957 r., w tym miar kątowych zawartych w dziennikach pomiarowych. Ze szkicu polowego oraz szkicu w protokole sporządzonych przez L. K., w wyniku wykonanej pracy geodezyjnej z 2002 r. wynika, że nie odszukano na granicy wspólnej działki nr [...] i nr [...] żadnych znaków granicznych. Pomimo braku jednoznacznych danych pozwalających na określenie pierwotnego położenia punktów granicznych, geodeta przyjął je w sposób dowolny, powołując się jednocześnie w protokole granicznym na dokumenty z pomiaru z 1957 r., a następnie zastabilizował je znakami granicznymi. Nie wziął jednak pod uwagę śladów granicznych, czyli istniejącego płotu, jak również stanu użytkowania nieruchomości, w tym przebiegu istniejącej jezdni o nawierzchni bitumicznej zamierzonego w 1999 r. podczas pomiaru dla sporządzania mapy zasadniczej (sytuacyjno-wysokościowej). Stabilizacja wznowionych punktów granicznych odbyła się bez obecności zainteresowanej strony Państwa W. Takie przyjęcie granic spowodowało również, że granica drogi powiatowej przecina ścianę pozostałości po budynku gospodarczym (ruiny starej owczarni), która znajduje się na działce nr [...] również stanowiącej własność J. i R. W. Także część jezdni drogi powiatowej znalazła się w granicach działki nr [...], na której znajduje się park i świetlica wiejska stanowiąca obecnie własność Gminy N. Wskazane rozbieżności są uwidocznione na dokumencie mapowym sporządzonym przez Wojewódzką Inspekcję Geodezyjną i Kartograficzną na potrzeby prowadzonego postępowania, powstałym na skutek nałożenia treści rastra mapy zasadniczej przedstawiającej stan zagospodarowania, wydanej z państwowego zasobu geodezyjnego kartograficznego w 2002 r. do pracy geodezyjnej wykonywanej przez geodetę uprawnionego L. K., na obraz numerycznej mapy ewidencyjnej, uwzględniający dokonany przez geodetę uprawnionego pomiar ustalonych w powyższy sposób granic. Z protokołu granicznego, spisanego w dniu [...]lipca 2002 r. z czynności ustalenia przebiegu granic działki [...] podlegającej podziałowi oraz ze szkicu granicznego i polowego z ustalenia jej granic wynika, że zostały wznowione i zastabilizowane punkty graniczne oznaczone numerami [...],[...],[...],[...] (pkt 12 protokołu) pomimo, że z dokumentów wydanych z zasobu, a które zgodnie z pkt. 11.1. protokołu były podstawą wznowienia znaków granicznych (szkice z regulacji gruntów) nie wynika, że punkty te były wcześniej ustalone, co jest niezgodne z postanowieniami §6 ust. 1 rozporządzenia w sprawie dokonywania podziałów oraz §3 rozporządzenia w sprawie rozgraniczania nieruchomości. Faktycznie punkty te są punktami wyznaczającymi w sposób dowolny nowe granice, wydzielanych w wyniku podziału działek. Nie mogły być zatem przyjęte jako granice nieruchomości spełniające warunek określony w §6 ust. 1 rozporządzenia w sprawie dokonywania podziałów nieruchomości. Ponadto, z kopii zawiadomień wysłanych przez geodetę uprawnionego, a skompletowanych w operacie z podziału nieruchomości wynika, że zawiadomienie z dnia [...] lipca 2002 r. zawiera szereg nieprawidłowości. W podstawie prawnej tego zawiadomienia nie powołano żadnych przepisów prawnych dotyczących czynności, której zawiadomienie dotyczy. Dodatkowo zawiadomienie zawiera sprzeczności w określeniu czynności jakie mają być dokonane oraz informuje się o czynnościach wznowienia granicy działki [...], a następnie o czynnościach przyjęcia granic. Ponadto brak powołania na przepisy o podziałach nieruchomości może sugerować, że zawiadomienie dotyczy czynności rozgraniczenia lub czynności wznowienia przesuniętych, uszkodzonych lub zniszczonych znaków granicznych lub wyznaczania punktów granicznych, jeżeli istnieją dokumenty pozwalające na określenie ich pierwotnego położenia i są ujawnione w ewidencji gruntów i budynków. Przedmiotowe zawiadomienie nie zostało skierowane do wszystkich właścicieli nieruchomości, bowiem w przypadku gdy nieruchomość stanowi współwłasność np. małżeńską, zawiadomienie o czynnościach przyjęcia granic powinno być skierowane niezależnie do obu małżonków, ponieważ czynności podziału nieruchomości i związane z nimi czynności przyjęcia granic przekraczają tzw. zwykły zarząd nieruchomością. Zawiadomienia wysłano za zwrotnym poświadczeniem odbioru lub doręczono osobiście. W przypadku skarżących z treści zawiadomienia skierowanego w jednym egzemplarzu jednocześnie do R. i J. W. wynika, że jego adresatem są oboje współwłaściciele nieruchomości – R. W. i J. W. Na kopii zawiadomienia skompletowanego w operacie znajduje się potwierdzenie odbioru - podpis tylko jednego ze właścicieli – J. W, brak jednak daty odbioru. Adresaci tego zawiadomienia nie zostali skutecznie poinformowani o mających nastąpić pracach geodezyjnych oraz o ich rodzaju. Na mapie zasadniczej, na której sporządzono projekt podziału, nie pokazano ogrodzenia pomiędzy działką nr [...], a działką nr [...], które to ogrodzenie jak wynika z pisma skarżących, zostało wykonane w 2001 r. Fakt ten nie znalazł też odzwierciedlenia w trakcie wykonanego przez geodetę wywiadu terenowego, potwierdzającego aktualność mapy zasadniczej wydanej z państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego z terenem w dniu [...].07.2002 r. Nie zaktualizowano także zasięgu krawędzi jezdni na działce nr [...], stanowiącej drogę publiczną (powiatową), a który to element ma znaczenie dla celu tego podziału. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego w O. wskazał także na nieprawidłowości odnoszące się do szkicu przebiegu granic nieruchomości podlegającej podziałowi. Na szkicu sporządzonym z pomiaru granic (szkic nr 1 z 2002 r.) nie pokazano trwałych elementów zagospodarowania terenu - położenia budynków, ogrodzeń, które znajdują się na działkach sąsiadujących, położenia wszystkich elementów zagospodarowania pasa drogowego dróg publicznych, które to elementy miały znaczenie dla przyjęcia przebiegu granicy w ramach pracy geodezyjnej wykonanej w 2002 r., jak i wznowienia ich przebiegu w przyszłości. W protokole granicznym również nie opisano kolizji przebiegu przyjętych granic z ww. elementami zagospodarowania terenu, co uniemożliwiło zweryfikowanie tych informacji podczas kontroli operatu przyjmowanego w 2002 r. do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego przeprowadzonej przez Starostę N. W konsekwencji przyjęcia w 2002 r. granic dzielonej nieruchomości, stanowiącej drogę powiatową z nieruchomościami sąsiednimi, zwłaszcza na odcinku wspólnym z działką nr [...], stanowiącą własność skarżących spowodowało, że w 2010 r. Starosta N. nałożył na współwłaścicieli nieruchomości oznaczonej jako działka nr [...] karę pieniężną za rzekome zajęcie pasa drogowego drogi powiatowej nr [...] w wysokości [...] tyś. zł. Organ poinformował, iż na wniosek współwłaścicieli działki nr [...] toczy się przed Burmistrzem N. postępowanie rozgraniczeniowe w celu ustalenia przebiegu jej granic prawnych z działkami sąsiednimi. Geodeta uprawniony L. K. nie wykazał się także należytą starannością przy wykonywaniu w imieniu Burmistrza N. oceny prawidłowości wykonania czynności ustalenia przebiegu granic nieruchomości oraz zgodności sporządzonych dokumentów z przepisami prawa przed wydaniem w dniu [...] sierpnia 2010 r. decyzji o rozgraniczeniu nieruchomości pomiędzy działkami nr [...], nr [...] i nr [...] położonymi w G. Dokonana przez geodetę ocena jest bardzo lakoniczna i ogranicza się do zapisu "stwierdziłem poprawność wykonania dokumentacji". Dokumentacja rozgraniczenia wskazuje na brak zasadności prowadzonego postępowania rozgraniczeniowego, traktowanego w tym przypadku jako sposób na uporządkowanie skutków wywołanych naruszeniem prawa własności nieruchomości sąsiednich w trakcie przebudowy drogi powiatowej w G. Zajęcie pod pas drogowy przebudowanej drogi części sąsiedniej nieruchomości powinno skutkować wszczęciem postępowania podziałowego w celu wydzielenia zajętej nieruchomości, a nie dokonywaniem w istocie przeniesienia prawa własności części nieruchomości w ramach postępowania rozgraniczeniowego. Pierwotnie w Powiatowym Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w N. zostało zgłoszone wykonanie pracy geodezyjnej jako podział nieruchomości działek nr [...] i nr [...]. Z kopii zgłoszenia wynika, że przyjęto je w dniu [...] października 2009 r. i zarejestrowano pod nr [...]. Ponadto z protokołu sporządzonego z kontroli przeprowadzonej przez Regionalną Izbę Obrachunkową w zakresie gospodarki finansowej w Powiecie N. w 2009 r. wynika, że podział miał na celu umożliwienie rozliczenia się właściciela działki nr [...] z zobowiązania (zgody) na zajęcie jego działki pod drogę. Faktycznie podział nie został dokonany, a w kwietniu 2010 r. asortyment zgłoszonej pracy został zmieniony na rozgraniczenie. Z treści protokołu granicznego z [...] lipca 2010 r. sporządzonego z czynności rozgraniczenia wynika zaś, że jedynym dokumentem stanowiącym podstawę ustalenia przebiegu granic jest mapa ewidencyjna w skali 1:5000. Granice te, jak wynika z punktu 11.2, protokołu ustalono na podstawie dowodów, jakim jest mapa ewidencyjna oraz spokojny stan użytkowania - istniejące ogrodzenie. W rzeczywistości ustalając taki przebieg granic, uwzględniono przebieg drogi po jej przebudowie przesunięty o ok. 6 m w głąb sąsiedniej nieruchomości. Natomiast wydane z zasobu dokumenty - mapa ewidencyjna, szkice polowe z pomiaru sytuacyjno-wysokościowego z 1972 r. (operat nr [...]), na których zamierzono stan użytkowania świadczą, że nie zostały one wykorzystane prawidłowo. Na szkicu nr 155 z ww. operatu znajdują się bowiem miary do istniejących w dniu pomiaru na gruncie znaków granicznych położonych na granicy użytkowania działki nr [...] z działką nr [...]. Dokumenty te nie wskazują także na fakt, że w obrębie działek nr [...],[...],[...] i [...] droga znacząco się rozszerza w porównaniu do pozostałych odcinków. Przebieg granic przedstawiono na wydruku z bazy danych mapy numerycznej ewidencji gruntów i budynków prowadzonej przez Starostę N., według stanu sprzed i po rozgraniczeniu. W ocenie Głównego Geodety Kraju, L. K. naruszył obowiązek wynikający z art. 33 ust. 2 pkt 1, art. 32 ust. 1-4 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, §6 ust. 1, §6 ust. 2, §7 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 17 lutego 1998 r. w sprawie trybu dokonywania podziałów nieruchomości, które obowiązywało w trakcie wykonywania prac geodezyjnych, §22 rozporządzenia w sprawie rozgraniczania nieruchomości. Świadczy o tym jednoznacznie nie zachowanie zasad związanych ze szczegółową analizą materiałów źródłowych, sporządzaniem dokumentacji geodezyjnej zgodnie z wymogami formalnymi. L. K., przy wykonywaniu pracy geodezyjnej polegającej na podziale nieruchomości nr [...] i nr [...] k.m [...] obręb [...] nie przeanalizował dokumentacji w sposób szczegółowy. Pomimo braku w niej jednoznacznych danych pozwalających na określenie pierwotnego położenia punktów granicznych geodeta przyjął je w sposób dowolny, powołując się na wykorzystanie danych z materiałów archiwalnych, podczas gdy w rzeczywistości nie mógł wziąć ich pod uwagę i wykorzystać. Ponadto, L. K. popełnił wiele uchybień formalnych dotyczących zawiadomień stron o czynnościach geodezyjnych poprzez nie zawiadamianie o tych czynnościach wszystkich stron postępowania, brak powoływania się na przepisy o podziałach nieruchomości, jak również zamieszczanie w zawiadomieniach sprzecznych informacji dotyczących określenia czynności, jakie mają być wykonane. L. K. naruszył również przepisy dotyczące rozgraniczania nieruchomości poprzez nie umieszczenie na szkicu granicznym elementów podstawowych, które powinien zawierać i które są konieczne i wymagane przepisami prawa. L. K. dokonał również lakonicznej oceny wykonania czynności rozgraniczenia nieruchomości pomiędzy działkami nr [...], nr [...], nr [...] położonymi w G. stwierdzając jedynie, że zostały one wykonane poprawnie. Jednakże dane z dokumentów wydanych z państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego nie zostały wykorzystane w sposób prawidłowy. Z dniem uzyskania uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii geodeta może wykonywać samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii, tj. m. in. kierować pracami geodezyjnymi i kartograficznymi, wykonywać czynności rzeczoznawcy, pełnić funkcje inspektora nadzoru. Realizowanie takich zadań wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Niewątpliwie każdego geodetę uprawnionego, także L. K. należy traktować jako podmiot profesjonalny, od którego można wymagać znajomości przepisów prawa, a także umiejętności ich stosowania w praktyce. Powyższe wynika chociażby z faktu, iż uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii może uzyskać tylko osoba, która posiada odpowiedni okres praktyki zawodowej, a także wykaże się znajomością przepisów prawnych oraz instrukcji technicznych z zakresu geodezji i kartografii w postępowaniu kwalifikacyjnym przed komisją kwalifikacyjną ds. uprawnień zawodowych. Zatem, L. K. powinien był znać konsekwencje nie przestrzegania przy wykonywaniu prac geodezyjnych obowiązujących przepisów prawa. Organ winien podać przesłanki, jakimi kieruje się przy wyborze rodzaju kary, mając na uwadze stopień zawinienia sprawcy oraz rodzaj i charakter naruszenia. W tym bowiem zakresie działa w granicach uznania administracyjnego. W przypadku kwestionowania należytej staranności geodety należy wskazać, na czym owa staranność winna polegać i dlaczego nie została dochowana. Należy także rozważyć, jaki stopień zawinienia charakteryzuje działanie ukaranego (wina umyślna, nieumyślna), rodzaj winy bowiem zawsze ma znaczenie przy wyborze kary. Podstawę prawną rozstrzygnięcia Głównego Geodety Kraju stanowił art. 46 ust. 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Przepis ten wymienia katalog kar dyscyplinujących, które mogą być nałożone na osoby posiadające uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii. Aby kara mogła być nałożona koniecznym jest wykazanie, iż doszło do naruszenia wymogów art. 42 ust. 3 tej ustawy z winy podmiotu posiadającego takie uprawnienia. Przepis przewiduje gradację tych kar od najłagodniejszej do najbardziej surowej. Nie określa jednak kryteriów, jakie należy stosować przy wyborze konkretnej kary. Powyższe pozostawiono do uznania organu prowadzącego postępowanie. Decyzje uznaniowe szczególnie wymagają sporządzenia uzasadnienia odpowiadającego wymogom art. 107 §3 kpa. W przedmiotowej sprawie decyzja w przedmiocie wymierzenia kary nie ma charakteru ściśle uznaniowego, gdyż sam fakt naruszenia art. 42 ust. 3 skutkuje wymierzeniem kary, a jedynie jej rodzaj uzależniony jest od organu. Niemniej jednak organ winien podać przesłanki, jakimi kierował się przy wyborze rodzaju kary, mając na uwadze stopień zawinienia sprawcy oraz rodzaj i charakter naruszenia. W tym bowiem zakresie działa w granicach uznania administracyjnego. Należyta staranność stanowi pewien wzorzec zachowania typowy dla osób wykonujących określony zawód. Oceny należytej staranności należy dokonywać w ramach prowadzonej przez osobę posiadającą uprawnienia zawodowe działalności gospodarczej, uwzględniać zawodowy charakter działalności. Profesjonalizm osób posiadających uprawnienia zawodowe powinien przejawiać się w postępowaniu zgodnym z regułami fachowej wiedzy i sumienności, uwzględniać zwiększone oczekiwania, co do zawodowych kwalifikacji zarówno wiedzy jak i praktycznych umiejętności oraz zaangażowaniu w podjęte działania, a więc większą zapobiegliwość, rzetelność, dokładność. Orzecznictwo i piśmiennictwo w sposób jednoznaczny wskazuje, iż dla ustalenia wzorca należytej staranności w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej wykorzystuje się informacje zawarte w standardach formalnie obowiązujących dla danej grupy zawodowej, a także zbiorów norm formułowanych w ramach grupy zawodowej, które określają właściwe dla danego środowiska zachowania. Wyrazem zachowywania należytej staranności w zawodzie geodety jest m. in. przestrzeganie przepisów o charakterze powszechnie obowiązującym oraz standardów technicznych. Niedochowanie w/w uregulowań jest równoznaczne z naruszeniem art. 42 ust. 3. Geodeta nie przeprowadził rzetelnej, dokładnej analizy materiałów archiwalnych, co spowodowało, że wykorzystał je w sposób niewłaściwy. Niewłaściwe wykorzystanie danych z dokumentacji źródłowej polegało przede wszystkim na powoływaniu się na materiały jako źródło danych do wykonania pracy geodezyjnej, a w rzeczywistości dane z tych materiałów nie mogły być wykorzystane przez L. K., ponieważ w przedmiotowej dokumentacji nie istniały. Ponadto geodeta nie zawiadomił wszystkich zainteresowanych stron postępowania o czynnościach geodezyjnych. Zawiadomienie zarówno w formie, jak również w treści było niezgodne z przepisami prawa. Ponadto geodeta sporządził dokumentację geodezyjną, pomijając jej elementy podstawowe. Dokonywanie przez L. K. oceny prawidłowości wykonania czynności ustalenia przebiegu granic oraz zgodności sporządzonych dokumentów z przepisami również wymagało dokładności i rzetelności analizy materiałów źródłowych. Jednakże L. K. również w przypadku sporządzania przedmiotowej oceny nie wykazał się rzetelnością i dokładnością przy analizie dokumentacji. Geodeta nie dochował należytej staranności. Wina L. K. nie budzi wątpliwości. Analizując jej stopień, Główny Geodeta Kraju doszedł do wniosku, iż wina ta ma charakter umyślny. Ustawodawca w art. 46 ust. 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne określił katalog kar dyscyplinarnych, aby umożliwić zastosowanie kary najbardziej adekwatnej do stopnia (wagi) popełnionych uchybień przez uprawnionego geodetę. Na wybór rodzaju kary mogą mieć wpływ również inne okoliczności, chociażby to, czy geodeta obowiązkowi uchybił po raz pierwszy, czy też kolejny raz. W ocenie Głównego Geodety Kraju w niniejszej sprawie geodeta dopuścił się naruszenia obowiązujących przepisów prawa. Powyższe poskutkowało przekazaniem organom informacji, które nie były zgodne ze stanem rzeczywistym. Geodeta, wykonując pracę geodezyjną polegającą na podziale nieruchomości nr [...] i nr [...] położonych w obrębie [...], przyjął granice nieruchomości z naruszeniem przepisów prawa co spowodowało, że granice te przecinają budynek znajdujący się na działce sąsiedniej należącej do Państwa W., jak również w granicach działki dzielonej znalazła się część drogi powiatowej należącej do Gminy N. Ponadto, przeprowadzenie nierzetelnej oceny prawidłowości wykonania pracy geodezyjnej, poprzedzającej wydanie przez Burmistrza N. decyzji o rozgraniczeniu nieruchomości nr [...], nr [...], nr [...] położonych we wsi G., a następnie wydanie przedmiotowej decyzji przez organ i na podstawie dokonanej przez L. K. oceny, o której mowa w art. 33 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, poskutkowało wszczęciem działań mających na celu doprowadzenie do stwierdzenia nieważności decyzji organu. W sytuacji ponownego uchybienia obowiązkom starannego i zgodnego z przepisami prawa wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii, Główny Geodeta Kraju będzie zobowiązany do podjęcia innych kroków dyscyplinujących, których wymiar uzależniony będzie od charakteru popełnionych uchybień. Oznacza to, iż możliwe jest zastosowanie kary najwyższej - tj. odebrania uprawnień zawodowych również w przypadku uchybienia przepisom po raz pierwszy, o ile charakter naruszeń będzie uzasadniał taki wymiar kary, a organ w sposób szczegółowy uzasadni swoją decyzję w tym zakresie.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na decyzję Głównego Geodety Kraju z dnia [...]grudnia 2011 r. L. K. zarzucił naruszenie, art. 7 i art. 77 kpa poprzez nie zebranie oraz niewyjaśnienie wszystkich okoliczności spraw; art. 107 kpa poprzez nie uzasadnienie decyzji; art. 10 i art. 73 kpa poprzez uniemożliwienie brania udziału w postępowaniu i nie udostępnienie stronie dokumentów, bez wezwania do wykazania ważnego interesu stron; art. 97 §1 pkt 4 kpa poprzez nie zawieszenie postępowania i nie uzależnienia decyzji od rozstrzygnięcia innego organu, tj. SKO w O.; art. 46 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne; art. 46 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne poprzez jego błędną interpretację; art. 46 ust. 1 w zw. z art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne poprzez błędną ich wykładnię i błędne przyjęcie, iż skarżący naruszył przepisy wykonując czynności z zakresu samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii; art. 42 ust. 2 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne poprzez jego nie zastosowanie; art. 33 ust. 2 pkt 1 poprzez jego błędną interpretację i przyjęcie, iż znajduje on zastosowanie do uprawnionego geodety; art. 32 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne poprzez błędne jego zastosowanie.

W uzasadnieniu skargi wskazano motywację mającą uzasadniać jej uwzględnienie, a w szczególności stwierdzono, że organ nie przytoczył treści przepisów stanowiących podstawę prawną decyzji, oraz będących podstawą zarzutów naruszenia art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, np. treść art. 32 lub art. 33 tej ustawy oraz treść poszczególnych przepisów rozporządzeń wykonawczych, które zdaniem organu zostały naruszone. Organ w ogóle nie uzasadnił również, dlaczego zastosował karę zawieszenia w wysokości 6 miesięcy, a nie inną karę, np. upomnienia. W treści decyzji brak również uzasadnienia faktycznego. Organ przytacza tylko twierdzenia Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego oraz skarżącego. W decyzji tylko dwie ostatnie strony stanowią stanowisko Głównego Geodety, jest ono jednak bardzo ogólnikowe, nieprecyzyjne i nie konkretne. Organ nie dokonał zatem rzetelnej oceny dowodów. Organ w ogóle nie zebrał w sposób pełny i wnikliwy w przedmiotowej sprawie dowodów, mimo iż obowiązek taki spoczywa na organie, a dowody winien zbierać bez wniosku strony. Tymczasem organ pomijał dowody zgłaszane przez skarżącego w trakcie postępowania. W szczególności organ nie zbadał map istniejących w zasobie PODGiK w N. potwierdzających prawidłowość przyjęcia granicy (pierworys regulacji wsi [...] i mapa sytuacyjno wysokościowa [...].07.1966). Nawet na podstawie zebranego przez organ materiału dowodowego organ doszedł do błędnych wniosków i niewłaściwie, a zarazem niezgodnie z prawem uznał, iż skarżący naruszył ze swojej winy art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Skarżący zastosował się do §6 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 17 lutego 1998 r. w sprawie trybu dokonywania podziałów nieruchomości oraz sposobu sporządzania i rodzajów dokumentów wymaganych w tym postępowaniu, przyjmując granice nieruchomości właśnie w oparciu o dane z katastru - ewidencji gruntów. W zasobach Powiatowego Ośrodka znajduje się mapa, która wyznacza granice zgodne z tymi, jak tego dokonał skarżący, skoro jednak dane w katastrze były niepełne, to skarżący musiał dokonać pewnych wyliczeń, czyniąc pewne założenia. Ani rozporządzenie, ani żaden inny przepis nie mówią, co należy czynić w takim przypadku. Dlatego też skarżący nie naruszył żadnego przepisu, dołożył natomiast należytej staranności wykonując stosowne wyliczenia. Trudno mówić w takim przypadku o winie oraz o naruszeniu zasad należytej staranności. Prawodawca sam zauważył niedoskonałość unormowań powołanego rozporządzenia, gdyż dokonał zmiany i rozbudował treść §6. Uczynił to jednak dopiero w roku 2004. Regulacja §7 ust. 1 rozporządzenia podziałowego z 1998 r. używa sformułowania "w szczególności", co oznacza, że projekt podziału nie musi zawierać wszystkich wymienionych w tym przepisie elementów, w szczególności nie jest to wymagane, jeśli w danym konkretnym przypadku jest to nieuzasadnione bądź po prostu niemożliwe do uwzględnienia. Nie określenie zatem wszystkich elementów opisanych w §7 ust. 1 nie stanowi naruszenia prawa. Poza tym nie można mówić o naruszeniu prawa przez geodetę, skoro projekt podziału został zatwierdzony decyzją administracyjną, która stała się ostateczna. Ponadto, istnienie zabudowań nie przeczy temu, że granica może przechodzić pod tymi zabudowaniami. Fakt, że granice biegną poprzez jakiś budynek nie stanowi jeszcze o wadliwości rozgraniczenia i nie jest dowodem na nieprawidłowy przebieg granicy (wyrok WSA z dnia 27 listopada 2009 r. sygn. akt II SA/GI 684/09). Skarżący w żadnym stopniu nie miał obowiązku w postępowaniu podziałowym zastosować art. 32 ust. 1-4 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Z §6 ust. 2 rozporządzenia podziałowego wynika bowiem, że art. 32 ust. 1-4 ma mieć odpowiednie zastosowanie - a nie wprost, a więc z uwzględnieniem różnic każdego z postępowań. Ponieważ postępowanie podziałowe opiera się na przyjęciu – wznowieniu granic, stąd też zawiadomienie nie ma tak istotnego znaczenia jak przy rozgraniczeniu, a zatem pewne niejasności nie mają większego znaczenia. Ponadto, w art. 32 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne mowa jest o stronach, a w §6 ust. 2 rozporządzenia podziałowego mowa jest o zainteresowanych stronach. Ponadto, za stronę w postępowaniu podziałowym powszechnie przyjmuje się właściciela tylko nieruchomości objętej projektem podziału, z wyłączeniem właścicieli nieruchomości sąsiednich. Nieznaczne uchybienia art. 32 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne nie mogą stanowić uchybienia, skutkującego odpowiedzialnością skarżącego. Skarżący nie naruszył powołanego art. 32, a organ dokonał wadliwej interpretacji dokumentów sporządzonych przez skarżącego. Skarżący bowiem zaadresował zawiadomienie o przeprowadzenie czynności do obojga współwłaścicieli nieruchomości zamieszkałych w tym samym lokalu, odebrania zawiadomienia natomiast dokonała tylko jedna osoba. Nie byłoby żadnej różnicy, gdyby skarżący przygotował dwa odrębne zawiadomienia - gdyż wtedy i tak odebrałby je tylko jeden i ten sam podmiot. Treść zawiadomienia również była jasna i czytelna, a błędy językowe były bez znaczenia dla sprawy. Brak daty odebrania jest również bez znaczenia, gdyż w takim przypadku przyjmuje się datę sporządzenia pisma. Dla ustalenia ewentualnego stopnia winy naruszenia przez skarżącego nie bez znaczenia jest również i to, że Wojewódzki Inspektor tego rodzaju sposób zawiadomień akceptował. Dla ustalenia stopnia winy istotnym jest, iż w roku 2002 świadomość prawna samych organów i zasad ustalania stron (i uznawania np. małżonków za dwie odrębne strony postępowania) było znikome. Przepis art. 33 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne nie może zostać w ogóle naruszony przez geodetę, gdyż jest to regulacja kierowana do organu gminy - wójta, który ma dokonać oceny czynności geodety dokonującego ustalenia przebiegu granic. Geodeta natomiast wykonuje czynności w oparciu o umowę cywilnoprawną zawartą z wójtem, i jedynie naruszenie warunków tej umowy mogłoby zostać uznane za naruszenie art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Organ jednak nawet tego nie zbadał, i nie ustalił jaka umowa łączyła Gminę z uprawnionym geodetą. Całkowicie nieuzasadnione i bezpodstawne jest zarzucanie uprawnionemu geodecie naruszenia art. 33 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, tylko dlatego że opinia jego o prawidłowości wykonania czynności ustalenia przebiegu granic nieruchomości przez upoważnionego geodetę jest lakoniczna. Lakoniczność takiej opinii nie stanowi naruszenia żadnego przepisu, gdyż żaden przepis nie stanowi, jak taka opinia miałaby wyglądać. Wykonywanie takiej opinii nie stanowi wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii w rozumieniu art. 42 ust. 2, stąd też nie może podlegać jakiekolwiek ich naruszenie odpowiedzialności za naruszenie, o którym mowa w art. 46 ust. 3 w zw. z 42 ust. 3. Żadne z zarzucanych skarżącemu czynów nie stanowi wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii. Wykonywanie czynności na podstawie rozporządzenia podziałowego z 1998 r. nie stanowi wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii i dlatego nie może stanowić podstawy odpowiedzialności skarżącego. Treść art. 42 ust. 3 należy odczytywać w ten sposób, że odpowiedzialność geodeta może ponosić tylko za naruszenie warunków wykonywania zadań z zakresu samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii. Nawet gdyby uznać zasadność nałożenia kary na skarżącego, uznać należy, że jest ona niewspółmiernie wysoka do zarzucanych mu czynów. W uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia w ogóle nie podano motywów zastosowania w stosunku do uprawnionego geodety orzeczonej kary dyscyplinarnej wymienionej w katalogu sankcji na trzecim miejscu, skoro poprzedzają ją dwie inne łagodniejsze kary. Ustawodawca w art. 46 ust. 1 pkt 1 do pkt 5 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, określając katalog kar dyscyplinarnych, nie wskazał kryteriów wyboru konkretnej sankcji, a w przypadku zawieszenia wykonywania uprawnień zawodowych - kryterium określenia okresu jej trwania. Tym samym orzekający w sprawie organ, działając w ramach uznania administracyjnego, powinien uzasadnić zastosowanie konkretnej sankcji w ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy, wykazać, że orzeczona kara jest adekwatna do stopnia (wagi) popełnionych naruszeń. Brak uregulowania w ustawie Prawo geodezyjne i kartograficzne kwestii przedawnienia nie może oznaczać, iż czyny stanowiące naruszenie zasad określonych w art. 42 ust. 3 nigdy się nie przedawniają. Takie stanowisko należałoby uznać za sprzeczne z podstawowymi zasadami państwa prawa, tj. art. 2 Konstytucji. Brak jest również podstaw do łącznego prowadzenia postępowania i wymierzenia tym samym jednej kary za dwa różne przewinienia, powstałe w różnych sprawach oraz w różnym czasie. Organ sumuje bowiem liczbę zawinionych czynów, a przez to sumuje również wysokość kary, nie dając stronie możliwości ustosunkowania się w dwóch odrębnych postępowaniach do dwóch różnych zarzutów. Organ uznał, iż doszło do naruszenia przepisów prawa geodezyjnego i kartograficznego opierając się na informacji, iż SKO w O. wszczęło postępowanie w przedmiocie stwierdzenia nieważności decyzji rozgraniczeniowej. Główny Geodeta Kraju jeśli już uznaje owe zdarzenia za istotne dla stwierdzenia, iż geodeta uprawniony naruszył przepisy geodezyjne winien zawiesić postępowanie do czasu rozstrzygnięcia powyższych kwestii przez SKO. Samo wszczęcie przez SKO postępowania nie oznacza bowiem, że doszło do naruszenia przepisów. Organ bowiem zawsze jest zobowiązany do wszczęcia takiego postępowania, jeśli zostanie złożony wniosek w tej sprawie. Wadliwie przeprowadzone postępowanie i naruszenie art. 7 i art. 77 kpa obrazuje także sposób podważania przez zarówno Głównego Geodetę Kraju, jak i Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego pomiarów skarżącego, mimo, że pomiary te zostały przyjęte i zaakceptowane do zasobu geodezyjnego. Przyjęcie takie stanowi natomiast dowód urzędowy, który można podważyć tylko innym przeciwdowodem. Wywody Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego takiego dowodu nie stanowią.

W odpowiedzi na skargę organ orzekający wniósł o jej oddalenie przytaczając motywy zaskarżonej decyzji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Skarga zasługuje na uwzględnienie, aczkolwiek nie wszystkie zarzuty w niej zawarte okazały się zasadne.

Wbrew twierdzeniom skargi wydanie decyzji o zatwierdzeniu podziału nieruchomości, jak również decyzji o rozgraniczeniu nieruchomości nie sankcjonuje nieprawidłowości dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej sporządzonej dla wydania tych decyzji. Również ocena czynności geodety przy sporządzaniu stosownej dokumentacji nie jest zależna od uprzedniego dokonania oceny rozstrzygnięć administracyjnych, na potrzeby których sporządzona została taka dokumentacja, ponieważ przedmiotem tych rozstrzygnięć nie jest prawidłowość dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej, lecz jedynie to, co zostało ta dokumentacją zobrazowane, zwłaszcza, że wydanie tych rozstrzygnięć następuje na podstawie takiej dokumentacji, która poddawana jest uprzedniej kontroli w powiatowym ośrodku dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej. Organ orzekający z wykorzystaniem dokumentacji geodezyjnej dysponuje zatem taka dokumentacją, która została opatrzona stosownymi klauzulami prawidłowości i skuteczności wydanymi przez powiatowy ośrodek dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej. Brak więc było podstaw do zawieszenia przez organ orzekający postępowania w oczekiwaniu na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w O. odnośnie oceny prawidłowości decyzji rozgraniczeniowej.

Także twierdzenia skarżącego o nie wykonywaniu samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii przy sporządzaniu dokumentacji ocenionej w zaskarżonej decyzji nie zasługują na uwzględnienie, ponieważ zgodnie z art. 42 ust. 2 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne, przez wykonywanie samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii rozumie się m.in. kierowanie pracami geodezyjnymi i kartograficznymi, podlegającymi zgłoszeniu do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, oraz sprawowanie nad nimi bezpośredniego nadzoru; wykonywanie czynności technicznych i administracyjnych związanych z rozgraniczaniem nieruchomości oraz wykonywanie prac geodezyjnych i kartograficznych niezbędnych do dokonywania wpisów w księgach wieczystych. Prace wykonane przez skarżącego polegały na sporządzeniu stosownej dokumentacji dla celów podziałowych, a także dla dokonania rozgraniczenia. Nie ulega więc wątpliwości, że wykonanie tych prac wymagało zgłoszenia do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w rozumieniu art. 12 w zw. z art. 2 pkt 1 i art. 11 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, a efekt tych prac podlegał ujawnieniu także w księdze wieczystej. Nie przeczy temu nawet skarżący powołując się w skardze m.in. na okoliczność, iż efekt jego pracy został oceniony poprzez jej uprzednie zgłoszenie oraz przyjęcie do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego.

Organ orzekający wskazał również w zaskarżonej decyzji przepisy prawa naruszone przez skarżącego, aczkolwiek odrębną kwestią jest ich wykładnia, którą skarżący kwestionuje. Poprawność decyzji w takim przedmiocie, którego dotyczy zaskarżona decyzja, nie jest zaś zależna od przytoczenia treści przepisów naruszonych przez skarżącego, jeżeli ich wykładnia dokonana przez organ orzekający jest właściwa.

Niepełność danych w ewidencji gruntów i budynków odnośnie przebiegu granicy nieruchomości – w świetle §6 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 17 lutego 1998 r. w sprawie trybu dokonywania podziałów nieruchomości oraz sposobu sporządzania i rodzajów dokumentów wymaganych w tym postępowaniu (Dz.U. Nr 25, poz. 130) – nie dawała podstawy do czynienia w tym zakresie pewnych założeń i dokonywania w ich wyniku pewnych wyliczeń, jak określił to skarżący w skardze. Przepis §6 ust. 1 powołanego rozporządzenia stanowi bowiem, że do opracowania projektu podziału granice nieruchomości podlegającej podziałowi przyjmuje się według istniejącego stanu prawnego, a jeżeli stanu takiego nie można stwierdzić - według stanu uwidocznionego w katastrze nieruchomości. Tak sformułowany przepis wykluczał dokonywanie jakichkolwiek ustaleń odnośnie przebiegu granicy w procedurze podziału nieruchomości, skoro granice te należało jedynie przyjąć w takim kształcie, jaki wynikał z ewidencji gruntów i budynków, o czym świadczy także §6 ust. 2 i 3 powołanego rozporządzenia, w których użyto sformułowania "przyjęcie granic", a nie "ustalenie granic. Ustalenia przebiegu granicy dokonuje się bowiem w innym postępowaniu, tj. w postępowaniu rozgraniczeniowym.

Jakkolwiek więc organ orzekający drobiazgowo opisał czynności skarżącego przy sporządzaniu dokumentacji geodezyjnej dla potrzeb podziału oraz dla potrzeb rozgraniczenia nieruchomości, wnikliwie analizując stan prawny i w jego kontekście wskazując naruszenia popełnione przez skarżącego, to jednak w żaden sposób nie wykazał, aby orzeczona wobec skarżącego kara była adekwatna do popełnionych naruszeń, spośród kar przewidzianych w art. 46 ust. 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. W żaden również sposób organ orzekający nie odniósł się do okoliczności, iż wynik pracy skarżącego został przyjęty do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. Takie przyjęcie do zasobu oznacza, iż dokumentacja ta odpowiada wymogom określonym w §9 ust. 1 powołanego wyżej rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 16 lipca 2001 r., w tym zatem przestrzegania zasad wykonywania prac, osiągnięcia wymaganych dokładności oraz zgodności opracowania ze standardami technicznymi dotyczącymi geodezji. O ile więc organ prowadzący postępowanie dyscyplinarne wobec skarżącego mógł podważyć - wynikające z przyjęcia sporządzonego przez niego opracowania do zasobu – domniemanie jego prawidłowości, to jednak nie dał temu wyrazu w zaskarżonej decyzji. W szczególności nie wskazał, jakie znaczenie dla oceny pracy skarżącego w postępowaniu dyscyplinarnym ma uprzednie przyjęcie efektu tej pracy do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego.

Zgodnie z art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, osoby wykonujące samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii są obowiązane wykonywać swoje zadania z należytą starannością, zgodnie z zasadami współczesnej wiedzy technicznej i obowiązującymi przepisami prawa. Jeżeli więc według art. 12 tej ustawy wykonawca prac geodezyjnych i kartograficznych jest obowiązany po ich wykonaniu przekazać powstałe materiały lub informacje o tych materiałach do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, to procedura określona w §7-§12 powołanego rozporządzenia z dnia 16 lipca 2001 r. stanowi formę urzędowej kontroli wykonanej pracy przez geodetę w kontekście spełnienia wymagań określonych w art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Wydanie decyzji z zakresu odpowiedzialności zawodowej geodety na podstawie art. 46 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, w związku ze sporządzonym przez tego geodetę opracowaniem, które zostało skontrolowane i przyjęte do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego jest zatem możliwe tylko po uprzednim jednoznacznym podważeniu przeprowadzonej uprzednio kontroli w sposób i na zasadach dowodowych adekwatnych do urzędowego charakteru tej kontroli i związanych z nią domniemań co do prawidłowości sporządzonego opracowania.

Z akt sprawy wynika, iż pomimo sformułowanych przez organ orzekający ocen wobec opracowania podziałowego sporządzonego przez skarżącego, opracowanie to nadal należy do zasobu, jako obowiązujące. Negatywna ocena tego opracowania musi najpierw znaleźć wyraz w podjęciu wobec niego stosownych działań kontrolnych w przepisanej do tego procedurze i formie, aby następnie można było wydać właściwe rozstrzygnięcie z zakresu odpowiedzialności zawodowej geodety. Obecnie bowiem powstała sytuacja, w której na potrzeby postępowania dyscyplinarnego opracowanie podziałowe skarżącego uznane zostało za nieprawidłowe, jednakże opracowanie to nadal pozostaje w zasobie ze wszystkimi konsekwencjami prawnymi przy wykonywaniu kolejnych prac geodezyjnych i kartograficznych dotyczących terenu objętego tym opracowaniem.

W postępowaniu zakończonym zaskarżoną decyzją nie wyjaśniono zatem w sposób określony w art. 7 i art. 77 §1 kpa, i w konsekwencji z naruszeniem art. 107 §3 kpa, w uzasadnieniu tej decyzji nie ustosunkowano się do mocy dowodowej procedury kontrolnej opracowania podziałowego skarżącego. Wskazane naruszenia mogły przy tym mieć istotny wpływ na wynik sprawy, skoro bez skutecznego przeprowadzenia przeciwdowodu wobec procedury i dokumentów przyjęcia opracowania podziałowego skarżącego do zasobu, przyjęcie to skutkuje domniemaniem prawidłowości tego opracowania.

Ponadto, w art. 46 ust. 1 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne określono katalog kar dyscyplinarnych wymierzanych osobom, które ze swojej winy naruszyły przepisy art. 42 ust. 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Powołany art. 42 ust. 3 stanowi zaś, że osoby wykonujące samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii są obowiązane wykonywać swoje zadania z należytą starannością, zgodnie z zasadami współczesnej wiedzy technicznej i obowiązującymi przepisami prawa.

Z zaskarżonej decyzji nie wynika, dlaczego skarżącemu wymierzono karę zawieszenia uprawnień na okres 6 miesięcy, jako trzecią w kolejności dolegliwości karę dyscyplinarną. Organ orzekający nie wykazał bowiem, aby kara ta była adekwatna do popełnionych przez skarżącego naruszeń, zwłaszcza w kontekście braku obalenia przez organ orzekający domniemania prawidłowości dokumentacji podziałowej wynikającego z przyjęcia jej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. Kara dyscyplinarna powinna być adekwatna do stwierdzonych uchybień, i adekwatność ta powinna być przez organ orzekający wykazana i uzasadniona, aby osoba ukarana wiedziała z jakiego względu i dla jakiego celu otrzymała orzeczoną karę dyscyplinarną.

Brak wykazania przez organ orzekający współmierności orzeczonej kary do stwierdzonych uchybień narusza art. 7 kpa w zw. z art. 46 ust. 1 pkt 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne w sposób mogący mieć istotny wpływ na wynik sprawy, skoro od wykazania tej okoliczności zależy dopuszczalność wymierzenia orzeczonej kary.

Rozważając nałożenie kary dyscyplinarnej ograniczającej konstytucyjne prawo wykonywania zawodu organ orzekający musi jednoznacznie wykazać, jaki jest cel orzeczonej kary, aby kara ta służyła ochronie porządku prawnego, a nie jedynie ograniczeniu dostępu do wykonywania zawodu.

Charakterystyczną okolicznością w przedmiotowej sprawie jest zaś wskazanie w zaskarżonej decyzji na uprawnienia organu orzekającego do wymierzania dolegliwszych kar dyscyplinarnych, a nawet wymierzenia kary najbardziej dotkliwej w postaci odebrania uprawnień zawodowych nawet w przypadku uchybienia przepisów po raz pierwszy – jak wskazano to w zaskarżonej decyzji. Nie jest jednak wiadome, w jakim celu organ orzekający sformułował taką wypowiedź.

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 145 §1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.), Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, jak w sentencji.

W wstrzymaniu wykonania zaskarżonej decyzji orzeczono na podstawie art. 152 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

O zwrocie kosztów postępowania orzeczono na podstawie na podstawie art. 200 w zw. z art. 205 §2 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

Przy ponownym rozpatrywaniu sprawy organ orzekający w pierwszej kolejności wyjaśni znaczenie przyjęcia opracowania podziałowego sporządzonego przez skarżącego do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego i dopiero w kontekście tego ustalenia oceni dopuszczalność wymierzenia kary dyscyplinarnej uwzględniając jej charakter, dolegliwość i cel.



Powered by SoftProdukt