drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 484/12 - Wyrok NSA z 2013-06-26, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II GSK 484/12 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2013-06-26 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2012-03-12
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Jan Bała /sprawozdawca/
Maria Myślińska /przewodniczący/
Piotr Pietrasz
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
VI SA/Wa 1376/11 - Wyrok WSA w Warszawie z 2011-10-24
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2012 poz 270 art. 141 § 4, art. 145 § 1 pkt 1 lit. c
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - tekst jednolity.
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 132 ust. 2 pkt 3
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Maria Myślińska Sędzia NSA Jan Bała (spr.) Sędzia del. WSA Piotr Pietrasz Protokolant Marta Podoba po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2013 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej O. Spółki z o.o. w W. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 24 października 2011 r. sygn. akt VI SA/Wa 1376/11 w sprawie ze skargi O. Spółki z o.o. w W. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] marca 2010 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 października 2011 r., sygn. akt VI SA/Wa 1376/11 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę O. Sp. z o.o. (zwanej dalej: skarżący, uprawniony) na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] marca 2010 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy.

Ze stanu faktycznego sprawy przyjętego przez Sąd I instancji wynika, że decyzją z [...] maja 2007 r. uprawniony O. Sp. z o.o. z siedzibą w W. uzyskał prawo ochronne na znak towarowy słowny – O. – przeznaczony do oznaczenia towarów i usług: komputery i zestawy komputerowe, peryferia komputerowe, programy komputerowe (klasa 09), programowanie komputerów i wynajmowanie dostępu do serwerów (klasa 42).

Zaskarżoną decyzją z [...] marca 2010 r. Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej unieważnił prawo ochronne na znak towarowy O.o nr [...], na podstawie art. 246 i 247 ust. 2 oraz art. 132 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm., dalej: p.w.p.).

W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji organ podał, że uznano zarzut zgłoszenia spornego znaku towarowego z naruszeniem art. 132 ust. 2 p.w.p., gdyż zgodnie z przepisem nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do renomowanego znaku towarowego zarejestrowanego lub zgłoszonego z wcześniejszym pierwszeństwem do rejestracji na rzecz innej osoby dla jakichkolwiek towarów, jeżeli mogłoby to przynieść zgłaszającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego. Jak wskazuje się w piśmiennictwie, renoma znaku towarowego wiąże się z utrwalonym w świadomości kupujących wyobrażeniem o walorach towaru, jego oczekiwanych i niezawodnie spełnianych cechach. W takim ujęciu znak renomowany jest oznaczeniem, które w odróżnieniu od znaków zwykłych pełniących tylko funkcje wskazywania pochodzenia towaru realizuje funkcję przyciągania klienteli.

Zdaniem organu, w sprawie renoma przeciwstawnego, wcześniejszego znaku towarowego O. została wykazana w sposób należyty, gdyż jak wynika z obszernego materiału dowodowego złożonego przez wnoszącego sprzeciw podmiot ten, używający znaku towarowego O. na fakturach, dokumentach, w reklamach a przede wszystkim w placówkach, w których dokonywana była sprzedaż jego towarów – stacje benzynowe – był najpóźniej w dacie zgłoszenia spornego znaku towarowego ([...] listopada 2002 r.) czołowym podmiotem działającym w Polsce na tym rynku i niewątpliwie był liderem lub jednym z liderów. Za niebudzące wątpliwości organ uznał zestawienie, dotyczące udziału w rynku paliw według najczęstszego tankowania, zestawienie wydatków na reklamę w publikacjach oraz środkach masowego przekazu/komunikacji, co zdaniem organu oznacza, że reklama produktów wnoszącego sprzeciw, oferowanych do sprzedaży pod wspólną, główną marką O., miała możliwość dotrzeć do bardzo szerokiego grona odbiorców. Pozycja rynkowa i wydatki poczynione na reklamę znalazły swoje odzwierciedlenie zarówno w znajomości i rozpoznawalności marki O., jak i opiniach o produktach tą marką oznaczanych. Ponadto znaczenie ma, w ocenie organu, uzyskanie przez wnoszącego sprzeciw P. K. N. O. wyróżnienia "Marka godna zaufania: Z. G. – P." w sondażu w kategorii "s. b.", nieprzerwanie od 2002 r. do 2010 r. oraz inne dyplomy, wyróżniania, nagrody jakie zdobył wnoszący sprzeciw oraz jego towary, oznaczane marką O..

W ocenie organu, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie należy stwierdzić, że wcześniejszy znak towarowy O., na który udzielono prawa ochronnego o nr [...] był, najpóźniej w dacie zgłoszenia spornego znaku towarowego, renomowanym znakiem towarowym w odniesieniu do paliw płynnych, usług związanych ze sprzedażą tych paliw i prowadzeniem stacji paliw. Ustalenie to jest zgodne ze stanowiskiem przyjmowanym przez Urząd Patentowy RP w innych sprawach wskazanych przez wnoszącego sprzeciw w toku postępowania. W odniesieniu do zarzutów uprawnionego wobec dowodów na renomę złożonych przez wnoszącego sprzeciw, przede wszystkim podkreślić należy, że materiały te odnoszą się do pozycji rynkowej znaku spornego. Bez wątpienia bowiem wnoszący sprzeciw używa znaku towarowego O. nie tylko jako dystynktywnego i istotnego elementu swojej firmy, ale także – co najważniejsze – na swoich produktach i przede wszystkim – na należących do niego stacjach paliw.

W ocenie organu pozostałe argumenty uprawnionego, kwestionującego miarodajność dowodów na renomę znaku przeciwstawnego, uznać należy za gołosłowne, albowiem strona poprzestała jedynie na zakwestionowaniu konkretnych materiałów dowodowych złożonych przez wnoszącego sprzeciw, a całkowicie zrezygnowała z możliwości skorzystania z prawa do przedłożenia dowodów przeciwnych w celu obalenia dowodów już znajdujących się w aktach sprawy, złożonych przez stronę przeciwną.

Organ wskazał, że w sprawie została spełniona przesłanka identyczności znaku spornego i wcześniejszego, renomowanego znaku towarowego wnoszącego sprzeciw, jednakże sam fakt wykazania renomy znaku wcześniejszego oraz istnienie podobieństwa pomiędzy znakami a oznaczeniem będącym podmiotem sporu, nie jest wystarczające do stwierdzenia naruszenia renomy znaku wcześniejszego. Konieczne jest bowiem wykazanie, że użycie spornego znaku towarowego może prowadzić do uzyskania przez uprawnionego nienależnej korzyści z dystynktywnego charakteru lub renomy znaku wcześniejszego, albo też użycie to może być szkodliwe dla renomy lub charakteru odróżniającego znaku wcześniejszego. Kluczową okolicznością jest ustalenie relewantnej grupy odbiorców, składających się z przeciętnych, właściwie poinformowanych, dostatecznie uważnych i rozsądnych konsumentów. Ustalenie działania na szkodę charakteru odróżniającego lub renomy wcześniejszego znaku towarowego należy ocenić w odniesieniu do sposobu rozumowania modelowego konsumenta towarów i usług, do oznaczenia których służy renomowany znak towarowy, natomiast stwierdzenie możliwości czerpania nienależnej korzyści z renomy lub odróżniającego charakteru wcześniejszego znaku winno być oceniane z punktu widzenia odbiorców towarów i usług, do oznaczania których przeznaczony jest znak sporny.

Relatywną grupę odbiorców towarów wnoszących sprzeciw, oznaczanych renomowanym znakiem towarowym O. stanowią wszystkie osoby, korzystające z pojazdów samochodowych i przynajmniej okazjonalnie nabywające paliwa na stacjach benzynowych. Grono to jest niezwykle szerokie i obejmuje swym zakresem istotną część spośród wszystkich osób fizycznych – potencjalnych konsumentów – niezależnie od wykształcenia, zajmowanych stanowisk czy – w pewnych granicach – sytuacji majątkowej.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie niewątpliwe jest, że renoma i siła odróżniająca znaku towarowego O. jest wyłącznie konsekwencją wydatków poniesionych przez podmiot na reklamę, promocję, jakość towarów i usług. Uprawniony nie może zatem w sposób skuteczny zwalczyć zarzutu z art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., powołując się na fakt, że od 1992 r. działa lub działał pod firmą, zawierającą słowo "O.". Powołany przepis, w sytuacji, w której wykazane zostaną przesłanki w nim określone, nie pozwala na jakąkolwiek dowolność co do jego zastosowania, w szczególności że fakt wcześniejszego posługiwania się w obrocie nazwą firmy identyczną z cudzym, renomowanym znakiem towarowym, zarówno w świetle przepisów ustawy prawo własności przemysłowej, jak i prawa Unii Europejskiej, nie stanowi okoliczności wpływającej na możliwość uwzględniania na tej podstawie prawa późniejszego. Funkcje znaku towarowego i firmy w określonych sytuacjach mogą być podobne, ale są to dwie całkowicie odrębne instytucje prawne o odmiennych funkcjach, źródłach i których ochronę regulują odrębne grupy przepisów, zawarte w odrębnych aktach normatywnych. W ocenie organu fakt wcześniejszego prawa do firmy, w sytuacji gdy uprawniony w ciągu 10 lat po swoim powstaniu nie ubiegał się o rejestrację znaku, a zgłosił sporny znak dopiero po uzyskaniu renomy przez wcześniej zgłoszony znak, nie pozwala na skuteczne uzyskanie prawa ochronnego. Nie ma przy tym znaczenia w ocenie organu fakt, że uprawniony prowadził negocjacje z wnoszącym sprzeciw, których przedmiotem była rezygnacja z posługiwania się przezeń spornym oznaczeniem O. za wysoką gratyfikacją finansową w związku z wykonywaniem praw przysługujących uprawnionemu na gruncie prawa cywilnego. Zgłoszenie spornego znaku towarowego przez uprawnionego na wiele lat po rozpoczęciu własnej działalności i już po powzięciu wiedzy o istnieniu wnoszącego sprzeciw i w sytuacji, w której z zachowaniem należytej staranności uprawniony winien był wiedzieć o renomie i pozycji rynkowej znaku wnoszącego sprzeciw, mogło prowadzić do osiągania przez uprawnionego nienależnych korzyści, kosztem renomy znaku przeciwstawionego. Zdaniem organu każdy podmiot, w tym taki, który nawet w dobrej wierze posługuje się danym oznaczeniem, a którego jednak nie rejestruje na swoją rzecz jako znaku towarowego, działa na własne ryzyko. Przedsiębiorca w wykonywanej przez siebie działalności gospodarczej winien bowiem kierować się wyższym niż przeciętna osoba stopniem ostrożności i przewidywać konsekwencje swoich działań i zaniechań. W treści prawa do firmy w rozumieniu kodeksu cywilnego nie mieści się bowiem bezwzględne i niczym nieograniczone prawo do zgłaszania na swoją rzecz znaków towarowych o brzmieniu zbieżnym z nazwą tej firmy, bez względu na prawa osób trzecich. Gdyby zatem uprawniony dokonał zgłoszenia spornego znaku towarowego przed ukształtowaniem się renomy znaku przeciwstawionego, sytuacja mogłaby być diametralnie różna. Skoro jednak tego nie uczynił, musi ponieść konsekwencje swoich zaniechań w przeszłości oraz niedołożenia staranności w stopniu wymaganym od profesjonalisty-przedsiębiorcy.

Za zbędne uznał organ dodatkowe rozważania dotyczące zasadności drugiego z podniesionych w sprzeciwie zarzutów, wskazując, iż art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. stanowi samodzielną, wystarczającą i wewnętrznie spójną podstawę unieważnienia spornego prawa ochronnego.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił wniesioną skargę na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 270 ze zm., zwanej dalej: "p.p.s.a.").

Zdaniem Sądu, skarga nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem zaskarżona decyzja nie narusza przepisów prawa materialnego, tj. art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., jak również przepisów postępowania administracyjnego, w tym w szczególności art. 7 art. 77 § 1, art. 80 oraz art. 107 § 1 i 3 k.p.a., w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

W ocenie Sądu, organ prawidłowo, na podstawie zebranego materiału dowodowego uznał, iż znak towarowy uczestnika postępowania O. nr [...] jest znakiem renomowanym. Za niezasadne należy uznać zarzuty skarżącego odnośnie braku przeprowadzenia postępowania dowodowego w tym zakresie. Dowody przedstawione przez wnioskodawcę pozwalają bowiem uznać, iż już w latach 2000-2002, tj. przed datą zgłoszenia spornego znaku towarowego ([...] listopada 2002 r.) znak przeciwstawiony był znakiem renomowanym. Przede wszystkim dokumentują to wydatki na reklamę rzędu 160 milionów złotych wydane w latach 2000-2002, jak również czołowa pozycja rynkowa wnioskodawcy w tych latach. Znalazło to swoje odzwierciedlenie zarówno w znajomości i rozpoznawalności marki O., jak i opiniach o produktach tą marką oznaczanych zarówno w gronie podmiotów profesjonalnych, jak i konsumentów. Również przeprowadzone badania znajomości znaku O., jako służącego do oznaczania sieci stacji benzynowych w 2002 r. potwierdziło tę znajomość w 40%, a późniejsze badania wskazują, iż stopień tej znajomości zwiększał się, aż do zajęcia czołowej pozycji w badaniach rynkowych. Znaczenie również ma uzyskiwanie przez P.K.N. O. wyróżnienia "M. g. z.: Z. G. – P." w kategorii "s.b." nieprzerwanie od 2002 do 2010 r. oraz liczne dyplomy, nagrody i wyróżnienia zdobywane przez wnioskodawcę. Całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pozwala na ocenę, iż znak przeciwstawiony był, najpóźniej w dacie zgłoszenia spornego znaku, renomowanym znakiem towarowym.

Jednocześnie Sąd I instancji podzielił stanowisko wyrażone w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 9 maja 2007 r., sygn. akt VI SA/Wa 442/07, iż w sytuacji, gdy skrócona nazwa firmy jest tożsama ze słownym znakiem towarowym przeznaczonym do oznaczania szerokiego wachlarza towarów i usług z zakresu przede wszystkim jej podstawowej działalności, wszelkie działania firmy zmierzające do wyrobienia jej tzw. dobrej marki służą zarówno samej firmie, jak i znakowi towarowemu nakładanemu przez nią na towary lub wykorzystywanemu dla oznaczania usług. Wnioskodawca używa znaku towarowego O. nie tylko jako dystynktywnego i istotnego elementu swojej firmy, ale także na swoich produktach i przede wszystkim na należących do niego stacjach paliw.

Dla zastosowania art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. wystarczające jest wykazanie renomy samego znaku bez względu na to poprzez jakie towary czy usługi tę renomę znak osiągnął. Dlatego też udowodnienie renomy znaku powoduje, iż nie ma możliwości udzielenia prawa ochronnego (bądź należy unieważnić udzielone prawo ochronne) dla jakichkolwiek towarów, jeżeli zgłaszany znak jest identyczny lub podobny do znaku renomowanego.

Jednocześnie za niezasadne uznał Sąd I instancji zarzuty skarżącego wskazujące na jego obowiązek wykazania, iż znak przeciwstawiony nie jest znakiem renomowanym. Ciężar dowodu spoczywa bowiem na tym, kto z danego faktu wywodzi skutki prawne. Dlatego też, w sytuacji gdy skarżący kwestionuje konkretny materiał dowodowy powinien przedłożyć dowody mające na celu obalenie twierdzeń strony przeciwnej. Jak natomiast prawidłowo wskazał organ, skarżący kwestionując materiał dowodowy nie przedstawił jednocześnie żadnych dokumentów na poparcie swoich twierdzeń.

Mając na uwadze powyższe, organ prawidłowo uznał zatem, iż renoma i siła odróżniająca znaku towarowego O. należącego do wnioskodawcy jest wyłącznie konsekwencją wydatków ponoszonych przez ten podmiot na reklamę, promocję czy jakość towarów i usług. Natomiast fakt, iż skarżący działa pod firmą zawierającą słowo O. od 1992 r. nie stanowi bezwzględnej przesłanki uniemożliwiającej uzyskanie renomy przez inny podmiot na znak towarowy o tej samej nazwie. Przede wszystkim, jak trafnie wskazał organ, przedmiotem niniejszego postępowania nie było prawo uprawnionego do firmy, czy też prawo do posługiwania się słowem O. w charakterze oznaczenia przedsiębiorcy, które to okoliczności znajdują się poza kognicją Urzędu Patentowego RP, lecz ustalenie, czy w świetle art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. uprawniony mógł wyjść poza granice uprawnień wynikających z treści prawa do firmy i skutecznie ubiegać się o zarejestrowanie na swoją rzecz znaku towarowego O. w 10 lat po swoim powstaniu. Należy bowiem zauważyć, iż skarżący dopiero w listopadzie 2002 r. złożył wniosek o udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy O., a zatem już w czasie, gdy P.K.N. O. i jego znak O. zdobył określoną, wysoką pozycję na rynku i dzięki znaczącym nakładom finansowym i szeroko zakrojonej kampanii reklamowej stał się znakiem renomowanym. Zgłoszenie spornego znaku towarowego na wiele lat po rozpoczęciu własnej działalności i już po powzięciu wiedzy o istnieniu wnoszącego sprzeciw oraz uzyskaniu renomy i pozycji rynkowej jego znaku towarowego, jak również kwestie dotyczące prowadzonych negocjacji z wnioskodawcą, których przedmiotem była rezygnacja z posługiwania się przez skarżącego oznaczeniem O. za wysoką gratyfikację finansową, czy też zgłaszanie przez skarżącego możliwości sprzedania spornego znaku towarowego bądź udziałów w spółce O. mogło prowadzić - jak słusznie wskazał organ - do osiągania przez skarżącego nienależnych korzyści kosztem renomy znaku przeciwstawionego.

Nadto Sąd I instancji podał, że prawo do firmy jest prawem podmiotowym podlegającym ochronie zarówno na gruncie prawa cywilnego, jak i prawa własności przemysłowej. Przepis art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. wskazuje bowiem bezwzględne przeszkody rejestracji znaku towarowego, jeżeli jego używanie narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich. Jednakże postępowanie to jest odrębnym postępowaniem dotyczącym unieważnienia prawa ochronnego udzielonego na znak towarowy zgłoszony do ochrony później niż wcześniejszy znak renomowany. Dlatego w sytuacji gdy podmiot posiadający prawo do firmy uzna, iż prawo to zostało naruszone poprzez udzielenie prawa ochronnego innemu podmiotowi na znak towarowy identyczny do firmy przedsiębiorcy, ma odpowiednie instrumenty pozwalające na ochronę.

Natomiast wypracowanie renomy znaku przeciwstawionego, w sytuacji gdy nie doszło do jego wcześniejszego unieważniania, uzasadnia unieważnienie znaku towarowego zgłoszonego później. Nie może mieć w tym przypadku znaczenia fakt, iż prawo do firmy istniało wcześniej niż renomowany znak. Przedsiębiorca, który nie dąży do udzielenia ochrony dla swojego znaku towarowego nie może bowiem powoływać się na wcześniejsze prawo do firmy, w sytuacji gdy inny podmiot uzyskał takie prawo na znak identyczny z nazwą tego przedsiębiorcy z wcześniejszym pierwszeństwem i poprzez znaczące nakłady wypracował jego renomę. W takiej sytuacji zgłoszenie identycznego znaku towarowego przedsiębiorcy posiadającego prawo do firmy po upływie wielu lat od rozpoczęcia prowadzenia przez niego działalności gospodarczej, gdy inny podmiot dokonał znaczących nakładów i szerokich działań prowadzących do uzyskania renomy swojego znaku, należy uznać za czerpanie nienależnej korzyści z renomy znaku wcześniejszego.

".O" Sp. z o.o. w Warszawie wniósł skargę kasacyjną na powyższy wyrok, wnosząc o jego uchylenie, uchylenie decyzji Urzędu Patentowego z dnia [...] marca 2010 r. i przekazanie sprawy do Urzędu Patentowego RP celem ponownego rozpoznania sprawy oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Skarżący zarzucił naruszenie:

I. Prawa materialnego:

art. 132 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej poprzez błędne zastosowanie z uwagi na niewłaściwie ustalony stan faktyczny.

II. Przepisów postępowania:

a) art. 141 § 4 p.p.s.a. z uwagi na okoliczność, iż przedstawienie sprawy w uzasadnieniu wyroku oparte jest na błędnie ustalonym stanie faktycznym sprawy;

b) art. 145 § 1 lit. c/ p.p.s.a. poprzez nieuwzględnienie skargi pomimo naruszenia przepisów postępowania przez Urząd Patentowy RP w toku postępowania administracyjnego i nieuwzględnienia całego materiału dowodowego w stopniu mającym istotny wpływ na wynik sprawy.

Naruszenie przepisów postępowania w świetle art. 141 § 4 p.p.s.a. ma miejsce w niniejszej sprawie z uwagi na okoliczność, iż Sąd nie może przedstawić zwięźle stanu sprawy, jeśli tego stanu nie ustalił wcześniej bądź ustalił go błędnie.

W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podano, iż WSA uznał złożenie przez P.K.N. O. dowodu na potwierdzenie renomy znaku towarowego O. jako utożsamianego z nazwą firmy: P. K. N. O.. Zdaniem kasatora ustalenie, iż oznaczenie fantazyjne "O." jest tożsame z nazwą skróconą koncernu, nie znajduje oparcia w polskim stanie prawnym i w żadnym przypadku nie powinno być podstawą orzeczenia sądowego. Sąd pominął okoliczność, iż materiał dowodowy dotyczył Spółki P.K.N. O. S.A. albo umieszczanym na dokumentach znaku graficznym, zarejestrowanym w Urzędzie Patentowym RP pod nr [...], albo [...], albo w innych odmianach, zarejestrowanych pod innymi numerami. Tym samym przedłożone materiały mogłyby ewentualnie świadczyć o uzyskaniu renomy dla oznaczenia graficznego, który jest konkretnym, jednoznacznie zdefiniowanym znakiem towarowym, a nie abstrakcyjnym, nigdzie nieużywanym oznaczeniem słownym "O.". Kasator powołał również, iż na znak kwestionowany [...] zostało udzielone prawo ochronne wyłącznie w klasach 9 i 42, a więc dla towarów i usług, dla których wnioskodawca nigdy nie prowadził działalności.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie należy zauważyć, że zgodnie z treścią art. 174 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r., poz. 270), dalej p.p.s.a., skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: 1) naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie; 2) naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Naczelny Sąd Administracyjny jest związany podstawami skargi kasacyjnej, bowiem stosownie do treści art. 183 § 1 p.p.s.a. rozpoznając sprawę w granicach skargi kasacyjnej, bierze z urzędu pod uwagę jedynie nieważność postępowania, która w niniejszej sprawie nie zachodzi.

Wobec takich regulacji nie może budzić wątpliwości, że wywołane skargą kasacyjną postępowanie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym nie polega na ponownym badaniu sprawy w jej całokształcie lecz uzasadnione jest jedynie odniesienie się do poszczególnych zarzutów składających się na podstawy kasacyjne, wyznaczających zakres badania sprawy przez sąd drugiej instancji.

W niniejszej sprawie skarga kasacyjna oparta została na obydwu podstawach wymienionych w art. 174 p.p.s.a.

Na pierwszym miejscu autor skargi kasacyjnej wymienia zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. "(...) z uwagi na okoliczność, iż Sąd nie może przedstawić zwięźle stanu sprawy, jeśli tego stanu nie ustali wcześniej bądź ustali go błędnie (...)". Odnosząc się do tego zarzutu należy stwierdzić, iż przez "zwięzłe przedstawienie sprawy", o jakim mowa w art. 141 § 4 p.p.s.a., należy rozumieć zarówno zwięzły opis tego co działo się w sprawie w postępowaniu przed organami administracji publicznej, jak i przedstawienie stanu faktycznego sprawy przyjętego przez sąd. Może to być np. stwierdzenie, że organy administracyjne nie wyjaśniły stanu faktycznego.

Wbrew zarzutom skargi kasacyjnej, Sąd I instancji przedstawił w sposób wyczerpujący przebieg dotychczasowego postępowania, o czym świadczy tzw. część historyczna uzasadnienia wyroku, jak i też podał z jakich przyczyn uznał ustalenia faktyczne organu za prawidłowe.

Sąd I instancji nie ograniczył się przy tym do stwierdzenia, że o renomie znaku towarowego "O." świadczy materiał dowodowy dotyczący samej spółki nazwy firmy P.K.N. O. SA.

Zauważyć bowiem należy, iż zaakceptowane przez Sąd I instancji ustalenia Urzędu Patentowego RP dotyczą renomy spornego znaku towarowego, a nie samej tylko nazwy firmy O., o czym świadczy lektura uzasadnienia tego wyroku. Sąd I instancji wprost przy tym stwierdził, że "Wnioskodawca używa znaku towarowego O. nie tylko jako dystynktywnego i istotnego elementu swojej firmy, ale także na swoich produktach i przede wszystkim na należących do niego stacjach paliw". Na aprobatę zasługuje przy tym pogląd tego Sądu, iż w sytuacji gdy skrócona nazwa firmy jest tożsama ze słownym znakiem towarowym przeznaczonym do szerokiego oznaczania wachlarza towarów i usług, to wszelkie działania firmy zmierzające do wyrobienia jej tzw. dobrej marki służą zarówno samej firmie, jak i znakowi towarowemu nakładanemu przez nią na towary lub wykorzystywanemu do oznaczenia usług.

Sąd I instancji jednoznacznie też wskazał, które dowody uznał za wiarygodne i potwierdzające renomę spornego znaku towarowego oraz odniósł się do zarzutów strony skarżącej, stwierdzając, iż skoro strona ta kwestionowała konkretny materiał dowodowy, to powinna przedłożyć dowody mające na celu obalenie twierdzeń strony przeciwnej, czego jednak nie uczyniła.

Z kolei, jeżeli chodzi o zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a., to stwierdzić należy, iż został on nieprawidłowo skonstruowany. Zgodnie z art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a., Sąd uwzględniając skargę na decyzję lub postanowienie uchyla decyzję lub postanowienie w całości albo w części, jeżeli stwierdzi inne naruszenie przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Tak więc przepis ten dotyczy jedynie określonego sposobu orzekania przez Sad I instancji. Kasator zaś nie powiązał zarzutu naruszenia tego przepisu z zarzutami naruszenia ustawy procesowej stosowanymi przez Sąd lub organ administracji publicznej pozwalających na przyjęcie, iż Sąd I instancji powinien ten przepis w sprawie zastosować. Obowiązkiem strony wnoszącej skargę kasacyjną było wskazanie jakie przepisy Sąd I instancji wadliwie wyłożył lub zastosował, względnie niewłaściwie ocenił wykładnię i stosowanie prawa przez organ administracji publicznej i skutkiem tego nie uchylił zaskarżonej decyzji. Brak takiego powiązania powoduje, że zarzut wskazanego jako samodzielnie naruszony art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a. nie mógł być uznany za skuteczny.

Odnosząc się zaś do zarzutu naruszenia przepisu prawa materialnego, a mianowicie naruszenia art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. przez niewłaściwe zastosowanie, to kasator naruszenia tego przepisu upatruje w błędnie ustalonym stanie faktycznym, gdyż – jego zdaniem – zarówno organ, jak i też Sąd nie rozpatrzyli przesłanki "nienależnej korzyści".

Zarzuty podane w tym zakresie sprowadzają się głównie do kwestionowania rzetelności analizy stanu faktycznego sprawy. Nie wskazano przy tym naruszenia obowiązujących w tym zakresie przed Sądem I instancji przepisów o postępowaniu administracyjnym. Jeżeli nie ma naruszenia przepisów o postępowaniu, to nie można twierdzić, że nastąpiło naruszenie prawa materialnego, w tym wypadku art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., tylko dlatego, że zdaniem skarżącego stan faktyczny jest inny. Jeżeli podstawę kasacji stanowi zarzut niewłaściwego zastosowania wskazanego przepisu prawa materialnego, to uzasadnieniem takiego zarzutu jest wyjaśnienie dlaczego przyjęty za podstawę prawną zaskarżonego rozstrzygnięcia przepis nie ma związku z ustalonym stanem faktycznym. Zarzut naruszenia prawa materialnego nie może być skutecznie uzasadniony próbą zwalczania ustaleń faktycznych, bowiem próba taka mogłaby ewentualnie odnieść zamierzony skutek wyłącznie w ramach drugiej podstawy kasacyjnej (art. 174 pkt 2 p.p.s.a.).

Niezależnie od powyższych uwag, nie można zgodzić się z poglądem kasatora, że Urząd Patentowy odmawiając przyznania prawa ochronnego na rzecz O. Spółki z o.o. powinien był wykazać korzyści, jakie mogła uzyskać skarżąca spółka z tytułu renomy istniejącego już znaku towarowego "O.". W świetle art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. przeszkodą uzasadniającą odmowę udzielenia prawa wyłącznego na oznaczenie identyczne lub podobne do wcześniejszego znaku renomowanego jest prawdopodobieństwo uzyskania nienależnej korzyści ze znaku towarowego cieszącego się renomą. Wystarczy zatem przypuszczenie, że zgłaszający mógłby wykorzystać nakłady i wysiłki finansowe, które zostały wcześniej poczynione przez uprawniony podmiot na zbudowanie atrakcyjnego wizerunku znaku towarowego i przyciągnięcie klienteli. W rozpoznawanej sprawie skarżąca prowadziła działalność gospodarczą od 1992 r., zaś wniosek o zarejestrowanie znaku towarowego "O." złożyła w Urzędzie Patentowym w listopadzie 2002 r., zatem w czasie, gdy zarejestrowany z pierwszeństwem od [...] sierpnia 1999 r. znak towarowy "O." należący do koncernu paliwowego P.K.N. O. S.A. cieszył się uznaniem - renomą na rynku paliw. Na tej podstawie można zaś wysnuć przypuszczenia, że przyznanie skarżącej prawa ochronnego na znak towarowy o identycznym brzmieniu jak znak renomowany spółki P.K.N. O. mogłoby jej przynieść nienależne korzyści.

Z przytoczonych powodów Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jak w wyroku na mocy art. 184 p.p.s.a.



Powered by SoftProdukt