drukuj    zapisz    Powrót do listy

6050 Obowiązek meldunkowy, Ewidencja ludności, Wojewoda, Uchylono decyzję I i II instancji, II SA/Ol 165/11 - Wyrok WSA w Olsztynie z 2011-04-28, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II SA/Ol 165/11 - Wyrok WSA w Olsztynie

Data orzeczenia
2011-04-28 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2011-03-18
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie
Sędziowie
Alicja Jaszczak-Sikora /sprawozdawca/
Hanna Raszkowska
Tadeusz Lipiński /przewodniczący/
Symbol z opisem
6050 Obowiązek meldunkowy
Hasła tematyczne
Ewidencja ludności
Skarżony organ
Wojewoda
Treść wyniku
Uchylono decyzję I i II instancji
Powołane przepisy
Dz.U. 2006 nr 139 poz 993 art. 9 ust. 2b, art. 15 ust. 2
Ustawa z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych - tekst jedn.
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 7, art. 75, art. 77, art. 80
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art. 145 par. 1 pkt 1 lit. c, art. 152, art. 200
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Tadeusz Lipiński Sędziowie Sędzia WSA Alicja Jaszczak-Sikora (spr.) Sędzia WSA Hanna Raszkowska Protokolant Grzegorz Knop po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 kwietnia 2011 r. sprawy ze skargi M. S. na decyzję Wojewody z dnia "[...]" nr "[...]" w przedmiocie wymeldowania I. uchyla zaskarżoną decyzję oraz utrzymaną nią w mocy decyzję Burmistrza Miasta z dnia "[...]"; II. zasądza od Wojewody na rzecz skarżącej M. S. kwotę 100 zł (słownie: sto złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego; III. orzeka, że zaskarżona decyzja nie podlega wykonaniu.

Uzasadnienie

Decyzją z dnia "[...]" r., wydaną na podstawie art. 15 ust. 2 ustawy

z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (t.j. Dz. U. z 2006 r. Nr 139, poz. 993 ze zm.), Burmistrz Miasta orzekł o wymeldowaniu M. S. z pobytu stałego w lokalu przy ul. "[...]’ w O. W uzasadnieniu wywiódł, że M. S. trwale opuściła miejsce pobytu stałego,a swoje centrum życiowe skoncentrowała u dziadka w Z. Organ pierwszej instancji ocenił, że nie deklaruje ona chęci powrotu do miejsca pobytu stałego i nie podjęła działań w tym celu, zatem miejsce to opuściła dobrowolnie.

Wojewoda, po rozpoznaniu odwołania M. S., decyzją dnia "[...]" r. wydaną na podstawie art. 138 § 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071, ze zm., dalej jako: K.p.a.), uchylił zaskarżoną decyzję i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W ocenie organu odwoławczego zgromadzony materiał dowodowy nie był wystarczający do ustalenia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie. Ustalono bowiem jedynie, że odwołująca się opuściła miejsce pobytu stałego i zamieszkała w Z. Nie zbadano natomiast daty i rzeczywistych przyczyn opuszczenia lokalu przy ul. "[...]" w O., a także zamiaru i realnych możliwości powrotu odwołującej się do tego mieszkania. Wojewoda wskazał, że przy ocenie materiału dowodowego pominięto, że M. S. opuściła miejsce pobytu stałego z uwagi na pobyt w szpitalu i ośrodkach uzdrowiskowych. Zarzucił ponadto, że organ pierwszej instancji nie przesłuchał T. T. i T. K. oraz nie przeprowadził dowodu z oględzin lokalu przy ul. "[...]" w O. w celu ustalenia, jakie rzeczy odwołująca się pozostawiła w tym lokalu, a jakie rzeczy posiadała w lokalu w Z.

Decyzją z dnia "[...]" r. Burmistrz Miasta ponownie orzekł

o wymeldowaniu M. S. z pobytu stałego w lokalu przy ul. "[...]" w O. W uzasadnieniu podał, że z wnioskiem o wymeldowanie wystąpił Z. S., który wskazał, że córka nie mieszka w miejscu stałego zameldowania od września 2008 r. Okoliczność tę potwierdziły zeznania świadków i oświadczenia stron postępowania. Organ pierwszej instancji stwierdził ponadto, że M. S. opuściła miejsce pobytu stałego dobrowolnie, gdyż nie deklarowała chęci powrotu i nie podjęła skutecznych działań prawnych w tym celu. Komenda Powiatowej Policji

w O. poinformowała, że w okresie od czerwca do listopada 2009 r. M. S. nie zgłaszała interwencji dotyczących utrudniania jej zamieszkania w mieszkaniu przy ul. "[...]". Zdaniem organu pierwszej instancji swoje centrum życiowe skoncentrowała ona w lokalu dziadka T. T. w Z., gdzie została zawieziona przez ojca po powrocie ze szpitala. Wcześniej krótkotrwale mieszkała u rodziców swojego konkubenta na ul. Kościuszki w O. Z wyjaśnień Z. S. wynika, że poza książkami wymeldowana nie posiadała żadnych rzeczy w jego mieszkaniu. Rzeczy córki zawiózł bowiem do Z., część z nich zostawiając pod schodami. Zdaniem organu, okoliczność, iż pozostawione przez M. S. meble i rzeczy osobiste zostały jej wydane przez ojca wbrew jej woli nie ma wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, gdyż trwale opuściła ona miejsce pobytu stałego.

W złożonym odwołaniu M. S. podała, że właścicielem mieszkania przy ul. "[...]" jest jej ojciec, z którym nie widuje się od czasu wyjścia ze szpitala. Wyjaśniła, że po rozstaniu z jej matką ojciec zmienił zamki w drzwiach wejściowych do mieszkania i nie przekazał jej kluczy do mieszkania. W tym czasie odwołująca się, chcąc uniknąć awantur domowych, mieszkała u swojego konkubenta na ul. Kościuszki w O. Matka zabrała swoje rzeczy z mieszkania przy udziale funkcjonariuszy Policji, a ojciec kolejny raz zmienił zamki w drzwiach. Odwołująca się mogła wejść do mieszkania wyłącznie w obecności ojca. Wyjaśniła, że tych utrudnień nie zgłaszała Policji z uwagi na więzy rodzinne. M. S. podała ponadto, że po śmierci babci w lipcu 2008 r. pogorszył się jej stan zdrowia. Została skierowana do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie, gdzie przebywała kilka miesięcy. Przez pewien okres czasu była sparaliżowana. W szpitalu zginęły jej klucze do mieszkania ojca. Ze szpitala odebrał ją ojciec i zawiózł do Zybułtowa, wyjaśniając, że potrzebuje ona całodobowej opieki, którą mógł zapewnić tylko owdowiały dziadek. Następnie odwołująca się pojechała do sanatorium na miesięczny turnus. Podała ponadto, że ojciec zaproponował jej 50 tys. w zamian za dobrowolne wymeldowanie się, lecz do ugody nie doszło. Po powrocie z sanatorium bezskutecznie próbowała skontaktować się z ojcem. Odwołująca się podała, że nie może mieszkać u dziadka, który zamierza sprzedać mieszkanie, gdyż potrzebuje pieniędzy na leczenie. Ona jest niepełnosprawna i musi dojeżdżać ok. 30 km na rehabilitację do Ostródy. Stwierdziła, że jej centrum życiowe mieści się w Ostródzie, gdzie ma znajomych, lekarzy i będzie starała się znaleźć pracę, natomiast w Z. wyłącznie mieszka i zajmuje się swoim malutkim dzieckiem.

Wojewoda decyzją dnia "[...]" r. utrzymał w mocy decyzję organu pierwszej instancji. W uzasadnieniu wywiódł, że rozstrzygając o wymeldowaniu organ ocenia czy strona, której dotyczy postępowanie trwale i dobrowolnie opuściła miejsce stałego pobytu. Dla kwestii dobrowolności istotne jest długotrwałość okresu zamieszkiwania w innym lokalu i zaniechanie skorzystania ze środków prawnych umożliwiających powrót do lokalu. Rezygnacja z przebywania w określonym lokalu może nastąpić bowiem także w sposób domniemany przez zachowanie, które nie wyraża woli stałego przebywania w miejscu, w którym dotychczas koncentrowały się sprawy życiowe danej osoby. Wojewoda podniósł, że organ pierwszej instancji przeprowadził w dniu 21 maja 2010 r. rozprawę administracyjną z udziałem stron postępowania i przesłuchał świadków: T. K., S. Ł., J. J., E. K., E. S., K. Ś., A. K., L. K., M. M., J. W. i D. W.. Na podstawie zgromadzonych dowodów ustalił, że od ponad dwóch lat życie osobiste, rodzinnei majątkowe odwołującej się koncentruje się w lokalu w Z. W tym czasie nie podjęła ona żadnych działań prawnych w celu powrotu do lokalu przy ul. "[...]" w O. Wprawdzie nie mogła ich podjąć w czasie nasilonych objawów choroby i bezpośrednio po powrocie ze szpitala, jednak późniejszy stan zdrowia umożliwiał jej już realizację działań na drodze sądowej. Z tego względu organ odwoławczy uznał za niewiarygodne deklaracje odwołującej się o chęci powrotu do miejsca stałego zameldowania i ocenił, że zaniechała ona trwałego zamieszkiwania w przedmiotowym lokalu. Zaznaczył, że M. S. studiowała na wydziale prawa, a ponadto wytoczyła ojcu powództwo o alimenty, co potwierdza, że posiada wiedzę prawniczą. Wobec zaniechania podjęcia przez odwołującą się skutecznych działań w celu przezwyciężenia przeszkód w swobodnym korzystaniu z lokalu, opuszczenie przez nią miejsca stałego zameldowania Wojewoda uznał za równoznaczne z dobrowolnym opuszczeniem lokalu. Wobec powyższego dalsze jej zameldowanie pod wskazanym adresem było w świetle przepisów ustawy nieuzasadnione i stanowiło fikcję prawną, sprzeczną ze stanem faktycznym.

Wojewoda podkreślił ponadto, że organ pierwszej instancji nieprawidłowo podał

w protokole z oględzin lokalu z dnia 16 lipca 2010 r., iż dokonał kontroli meldunkowej

i wyjaśnił, że od dnia 1 stycznia 2010 r. policja nie posiada uprawnień do sprawowania kontroli nad wykonywaniem obowiązku meldunkowego określonego w ustawie o ewidencji ludności i dowodach osobistych.

W złożonej skardze M. S. zaprzeczyła, jakoby dobrowolnie opuściła miejsce pobytu stałego. Stwierdziła, że po powrocie ze szpitala ojciec uniemożliwił jej dalsze mieszkanie w tym lokalu, chociaż w trakcie remontu mieszkania obiecywał, że pozwoli jej tam wrócić. Podniosła, że po leczeniu szpitalnym zaszła w ciążę, w czasie której musiała leżeć. Stwierdziła, że nie chce odzyskać rzeczy pozostawionych w mieszkaniu ojca, lecz zamierza zamieszkać tam ponownie. Dodała, że ojciec nie zajmuje przedmiotowego lokalu, gdyż mieszka z drugą żoną w domu jednorodzinnym położonym niedaleko O.

W odpowiedzi na skargę Wojewoda wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych, podtrzymując stanowisko zawarte

w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Stwierdził, że skarżąca nie podniosła zarzutów przeciw tej decyzji ani argumentów, które nie byłyby znane organowi. Skarżąca nie ma możliwości ponownego zamieszkania w miejscu pobytu stałego, gdyż jej ojciec nie wyraża na to zgody.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie zważył, co następuje.

Skarga jest zasadna.

Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności

i dowodach osobistych ( Dz. U z 2006r. Nr 139, poz.993 ze zm.) wykonanie obowiązku meldunkowego polega na zameldowaniu lub wymeldowaniu się, stosownie do zmiany miejsca pobytu stałego lub czasowego. Dokonanie czynności meldunkowej bez oświadczenia woli (zgłoszenia) osoby, na której ciąży ten obowiązek, może nastąpić tylko w sytuacjach określonych w art. 15 ust. 2 powołanej ustawy. Przepis ten stanowi, że organ gminy wydaje na wniosek strony lub z urzędu decyzję w sprawie wymeldowania osoby, która opuściła miejsce pobytu stałego lub czasowego trwającego ponad 3 miesiące i nie dopełniła obowiązku wymeldowania się.

Wymeldowanie osoby z miejsca stałego pobytu jest możliwe, gdy organ administracji ustali, że dana osoba opuściła je w sposób trwały, wykazując chęć przeniesienia swojego centrum życiowego w nowe miejsce, a ponadto nie dopełniła obowiązku wymeldowania się.

O istnieniu przesłanki opuszczenia miejsca stałego pobytu, można mówić, gdy całokształt zachowań danej osoby wskazuje, że lokal, w którym była zameldowana na stałe, przestał być tego rodzaju miejscem koncentracji jej interesów życiowych (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 11 marca 2010 r., sygn. akt II OSK 529/09, dostępne w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych http://orzeczenia.nsa. gov.pl). Podzielić należy pogląd organu odwoławczego, że rezygnacja z przebywania

w określonym lokalu może nastąpić w sposób wyraźny, przez złożenie stosownego oświadczenia, lub w sposób dorozumiany, tj. przez zachowanie, które w sposób nie budzący wątpliwości wyraża wolę danej osoby skoncentrowania swojej aktywności życiowej w innym miejscu (zob. wyrok NSA z dnia 26 lutego 2010 r., sygn. akt II OSK 422/09). Dla zaistnienia przesłanki trwałości opuszczenia miejsca pobytu stałego konieczne jest, aby fizycznemu przebywaniu osoby w innym miejscu niż miejsce pobytu stałego towarzyszył zamiar stałego związania się z tym innym miejscem, urządzenia

w nim swego nowego centrum życiowego. Istotne jest, aby zamiar ten był możliwy do określenia na podstawie obiektywnych okoliczności m.in. sposobu opuszczenia lokalu, koncentracji interesów życiowych w danym miejscu (przebywanie w nim, praca, nauka, itp.), a także obiektywnej możliwości realizacji woli przebywania w nim (zob. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 23 kwietnia 2001 r., sygn. akt V SA 3169/00, LEX nr 50123). Dla oceny zamiaru należy więc ustalić czy okoliczności faktyczne potwierdzają wolę osoby stałego związania się z innym miejscem, czy też pozostają z nią w sprzeczności.

Fizyczne opuszczenie miejsca pobytu stałego i zamiar założenia nowego centrum życiowego możliwe są do ustalenia przez wyjaśnienie różnych okoliczności faktycznych.

W szczególności dotyczy to faktycznego przebywania w określonym miejscu, celu przebywania tam, a także przyczyny, z jakich miejsce pobytu stałego zostało opuszczone. Jest to o tyle istotne, że w przypadku opuszczenia miejsca pobytu stałego z powodu przymusu fizycznego, psychicznego lub przez uniemożliwienie dostępu do lokalu z powodu wymiany zamków w drzwiach, nie można uznać takiego zachowania za opuszczenie dotychczasowego miejsca pobytu stałego w rozumieniu cytowanego przepisu (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 marca 2001 r., sygn. akt V SA 2950/00, LEX nr 80643 oraz wyrok WSA w Olsztynie z dnia 9 września 2010 r., sygn. akt II SA/Ol 540/10). Jednakże, w przypadku gdy opuszczeniu lokalu towarzyszy zamiar opuszczenia go w sposób trwały, wówczas kwestia dobrowolności ma drugorzędne znaczenie.

O opuszczeniu miejsca pobytu stałego w rozumieniu art. 15 ust. 2 cytowanej ustawy można mówić również, gdy dana osoba nie skorzystała we właściwym czasie

z przysługujących jej środków prawnych umożliwiających powrót do lokalu, z którego została usunięta i do którego nie została dopuszczona (zob. wyroki NSA z dnia:

12 kwietnia 2001 r., sygn. akt V SA 3078/00, 25 października 2005 r., sygn. akt II OSK 127/05, 13 września 2006 r., sygn. akt II OSK 1069/05, 8 października 2009 r., sygn. akt II OSK 1908/08, ONSAiWSA nr 2/2011, poz. 34, 13 sierpnia 2010 r., sygn. akt II OSK 1455/09).

Zaznaczyć ponadto należy, że z art. 15 ust. 2 ustawy o ewidencji ludności

i dowodach osobistych nie wynika, aby przesłanką wymeldowania był wymóg utraty uprawnień do przebywania w lokalu lub utraty tytułu prawnego do niego. Stosownie bowiem do art. 9 ust. 2b powołanej ustawy zameldowanie w lokalu służy wyłącznie celom rejestracyjno - ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie pobytu w danym lokalu. Obowiązek meldunkowy służy wyłącznie prawidłowemu wykonywaniu przez organy władzy publicznej ich funkcji i ochronie interesów osób zainteresowanych meldunkiem oraz ochronie praw osób trzecich (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 maja

2002 r., sygn. akt K 20/01, OTK-A 2002/3/34). Zaznaczyć też trzeba, że zameldowanie nie przesądza o istnieniu jakiegokolwiek prawa danej osoby do lokalu objętego zameldowaniem, a wymeldowanie z pobytu stałego nie oznacza utraty tytułu prawnego, gdyż źródłem prawa do lokalu są stosunki cywilnoprawne.

Okolicznością istotną w sprawie wymeldowania jest zatem trwałe i dobrowolne opuszczenie dotychczasowego miejsca pobytu stałego i przebywanie w innym lokalu,

z zamiarem skoncentrowania tam swojej aktywności życiowej. Rozpoznając zatem niniejszą sprawę organy administracji zobowiązane były ustalić w sposób nie budzący wątpliwości istnienie tych okoliczności.

Z akt sprawy wynika bezspornie, że skarżąca od listopada 2008 r. nie mieszka

w miejscu stałego zameldowania, tj. w O. przy ul. "[...]". W dniu 14 listopada 2008 r. została bowiem przyjęta do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olszynie, gdzie przebywała do dnia 25 lutego 2009 r. Świadczą o tym karty informacyjne leczenia szpitalnego z dnia 12 grudnia 2008 r. i 25 lutego 2009 r. Z ustaleń organów orzekających wyniak, że po wypisaniu ze szpitala, skarżąca została przewieziona przez ojca do mieszkania jej dziadka w Z., gdyż wymagała całodobowej opieki. Następnie, od dnia 31 maja 2009 r. do 27 czerwca 2009 r. przebywała w Szpitalu Uzdrowiskowym w Gołdapi (karta informacyjna leczenia uzdrowiskowego z dnia 27 czerwca 2009 r.). Po powrocie z tego szpitala skarżąca ponownie zamieszkała w Z. Zagadnieniem spornym pozostaje natomiast dobrowolność opuszczenia przez M. S. dotychczasowego miejsca pobytu stałego i zamiar stałego przeniesienie centrum życiowego do mieszkania dziadka. Kwestię tę organy potraktowały zbyt powierzchownie.

Organy obu instancji twierdzą, że skarżąca dobrowolnie przeniosła swoje centrum życiowe do mieszkania w Z. Powyższe wywodzą jednak wyłącznie z faktu, że nie podjęła ona działań prawnych w celu przywrócenie jej utraconego posiadania przedmiotowego lokalu, natomiast, jak zaznaczył organ odwoławczy, skarżąca posiada wiedzę prawniczą (studiowała na wydziale prawa) i jej stan zdrowia pozwolił jej wytoczyć ojcu powództwo o alimenty. Zdaniem organu odwoławczego, skoro skarżąca domagała się od ojca tylko środków finansowych, a nie umożliwienia ponownego zamieszkania, to nie ma ona zamiaru powrotu do miejsca stałego pobytu.

Powyższe stanowisko należy uznać jednak za przedwczesne, gdyż organy administracji nie oceniły obiektywnie i wnikliwie całego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Organy administracji uznały za przesądzający o treści rozstrzygnięcia wyłącznie fakt zaniechania przez skarżącą podjęcia skutecznych działań prawnych w celu powrotu do lokalu. Pominęły natomiast kwestię dobrowolności zmiany miejsca stałego pobytu i nie dokonały oceny zgromadzonych dowodów pod tym kątem. Z zeznań świadków i oświadczeń stron postępowania wynika natomiast, że po powrocie skarżącej ze szpitala, kiedy to nie mogła ona poruszać się samodzielnie, Z. S. nie zgadzając się na ponowne zamieszkanie córki w swoim mieszkaniu, zawiózł ją do mieszkania dziadka. Następnie przewiózł tam większość rzeczy osobistych córki, zostawiając część z nich na podeście pod schodami. Skarżąca podała, że miała utrudniony kontakt z ojcem, który mieszka i pracuje poza O. i nie ma kluczy do mieszkania ojca, gdyż zaginęły w trakcie jej pobytu w szpitalu. Podniosła też, że w mieszkaniu ojca zostały jej meble ( darowane przez dziadków) i niektóre rzeczy osobiste. Podnieść też należy, że orzeczeniem Powiatowego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w O. z dnia 17 kwietnia 2009 r., skarżąca została zaliczona do znacznego stopnia niepełnosprawności do dnia 30 kwietnia 2010 r. We wskazaniach stwierdzono m.in., że wymagała ona stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Orzeczeniem Lekarza Orzecznika ZUS w E. z dnia 9 lipca 2009 r. została uznana za całkowicie niezdolną do pracy do sierpnia 2010 r. Z oświadczeń skarżącej wynika też, że w 2009 r. zaszła w ciążę i przez cały okres ciąży, zgodnie z zaleceniami lekarza, musiała leżeć (skarżąca urodziła dziecko w dniu 17 marca 2010 r.). Z dokumentacji medycznej i pism skarżącej wynika, że w skutek choroby nastąpiło u niej, poza niedowładem czterokończynowym, m.in. osłabienie procesów myślenia, pamięci i koncentracji uwagi. Powyższe okoliczności mogą mieć znaczenie przy ocenie dobrowolności opuszczenia miejsca pobytu stałego i zamiaru przeniesienia centrum życiowego do Z.

Ponadto, ze zgromadzonego w sprawie materiału nie wynika, kiedy skarżąca wniosła powództwo przeciwko ojcu o alimenty. W aktach sprawy znajdują się tylko protokoły z przeprowadzonych przed Sądem Rejonowym w O. rozpraw w sprawie

z powództwa skarżącej z dnia 8 i 26 listopada 2010 r. Przy ocenie tych dowodów organy administracji pominęły, że rozprawy te miały miejsce ponad rok po wyjściu skarżącej ze szpitala i w toku postępowania administracyjnego, wszczętego na wniosek jej ojca już

w dniu 6 stycznia 2010 r. Ponadto organy nie wyjaśniły motywów takiego postępowania skarżącej. Natomiast z faktu wytoczenia przez skarżącą jedynie powództwa o alimenty można wywieść zarówno, że stan zdrowia skarżącej umożliwił jej podjęcie tych działań, ale także, że poza świadczeniami z pomocy społecznej i nieregularnymi alimentami na córkę, nie miała środków na utrzymanie, a więc tym bardziej na prowadzenie dwóch postępowań cywilnych. Kwestii tej organy nie poświęciły wystarczającej uwagi a są to okoliczności istotne bowiem mogą mieć wpływ na ocenę, dlaczego skarżąca nie podejmowała środków prawnych zmierzajacych do ponownego zamieszkania w lokalu, z którego została wywołana. Organ skwitował, że skarżąca nie podejmowała takich kroków, ale nie rozważył, czy nie uczyniła tego poprzez własne zaniedbanie lub dlatego, że nie zamierzała tam powrócić, czy też z przyczyn obiektywnych, od niej niezależnych. Podnieść również należy, że w zaskarżonej decyzji nie wskazano powodów, dla których pomimo wniosku skarżącej zawartego w piśmie z dnia 28 kwietnia 2010 r., nie wezwano w charakterze świadka jej dziadka – T. T. Natomiast zeznania tego świadka mogą mieć znaczenie dla wyjaśnienia zamiaru skarżącej zmiany centrum życiowego z mieszkania przy ul. "[...]" w O. na lokal dziadka, dobrowolności i sposobu opuszczenia dotychczasowego miejsca pobytu stałego, swobody decyzji w wyborze nowego miejsca zamieszkania.

Podejmując zaskarżone rozstrzygnięcie organy nie zgromadziły i nie oceniły wszystkich dowodów, nie ustaliły więc jednoznacznie wszystkich okoliczności niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy co do istoty, do czego na podstawie art. 7, art. 77 § 1 i art. 80 K.p.a. były zobligowane. Przypomnieć bowiem należy, że zgodnie z art. 7 i art. 77 K.p.a., na organie administracji ciąży obowiązek wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy. W tym celu organ ma prawo, i jednocześnie obowiązek, dopuścić jako dowód wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. W szczególności dowodem mogą być dokumenty, zeznania świadków, a także na wniosek strony- jej oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności za fałszywe zeznania lub zeznanie strony (art. 75 § 1 i art. 86 K.p.a.). Organ administracji powinien też przeprowadzić rozprawę, o ile jest to potrzebne do wyjaśnienia sprawy przy udziale świadków (art. 89 § 2 K.p.a.). Zgodnie bowiem z art. 80 K.p.a., dopiero na podstawie całokształtu materiału dowodowego organ administracji publicznej może ocenić czy dana okoliczność została udowodniona. Przypomnieć należy, że przesłanką prawidłowości swobodnej oceny dowodów jest dokonanie przez organ administracji publicznej oceny nie tylko każdego dowodu, ale również wszystkich dowodów łącznie. Swobodna ocena dowodów musi być ponadto dokonana z uwzględnieniem zasady równej mocy środków dowodowych, zawartej w art. 75 § 1 K.p.a.

Podkreślić należy, że ocena czy opuszczenie lokalu miało cechy dobrowolności, czy też nie, należy do organu administracji, a nie do świadków przesłuchiwanych w sprawie, których zeznania mają przyczynić się do ustalenia okoliczności faktycznych. Dowód z przesłuchania świadków służy organowi tylko do ustalenia przezeń stanu faktycznego sprawy natomiast oceny faktów dokonuje wyłacznie organ.

Ponownie rozpoznając sprawę organ pierwszej instancji uwzględni powyższe rozważania Sądu i przeprowadzi postępowanie wyjaśniające w kierunku wskazanym przez Sąd, a swoje stanowisko uzasadni zgodnie z art. 107 § 3 K.p.a.

W tym stanie rzeczy, na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. nr 153, poz. 1270 ze zm.), orzeczono jak w sentencji wyroku. Sąd podjął rozstrzygnięcie w przedmiocie wykonalności zaskarżonej decyzji zgodnie z art. 152 powołanej ustawy. Rozstrzygnięcie

to traci moc z chwilą uprawomocnienia się wyroku. O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 200 powołanej ustawy.



Powered by SoftProdukt