drukuj    zapisz    Powrót do listy

646 Prawo własności przemysłowej, Własność przemysłowa,  ,  , II SA 1165/02 - Wyrok NSA z 2003-07-17, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II SA 1165/02 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2003-07-17 orzeczenie prawomocne
Sąd
NSA w Warszawie (przed reformą)
Sędziowie
Kuba Andrzej /przewodniczący/
Gronowski Stanisław
Kisielewicz Andrzej /sprawozdawca/
Symbol z opisem
646 Prawo własności przemysłowej
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
GSK 246/04 - Wyrok NSA z 2004-07-13
Powołane przepisy
Dz.U. 1985 nr 5 poz. 17 art. 8 pkt 1, art. 29
Ustawa z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych.
Dz.U. 2001 nr 49 poz. 508 art. 315 ust. 3
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej.
Tezy

Przepis art. 29 w związku z art. 8 pkt 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych /Dz.U. nr 5 poz. 17 ze zm./, w związku z art. 315 ust. 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej /Dz.U. 2001 nr 49 poz. 508 ze zm./ stanowi podstawę unieważnienia prawa z rejestracji znaku towarowego, zgłoszonego do rejestracji w złej wierze.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny, po rozpoznaniu sprawy ze skargi "B." S.A. F. na decyzję Urzędu Patentowego RP z dnia 30 stycznia 2001 r. (...) w przedmiocie unieważnienia prawa z rejestracji znaku towarowego - oddala skargę.

Uzasadnienie

Urząd Patentowy RP, po rozpoznaniu wniosku L.W.W.G. "P." w Z.-G. przeciwko firmie F.-E.-A. S.-L.- B. S.A. z Francji /obecnie "B." S.A. z Francji/ o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego - słownego "K." (...) decyzją z dnia 30 stycznia 2001 r., wydaną na podstawie art. 49 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 8 pkt 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych /Dz.U. nr 5 poz. 17/, unieważnił prawo z rejestracji tego znaku.

W uzasadnieniu tej decyzji podał, że L.W.W.G. w Z.-G. wystąpiła w dniu 20 sierpnia 1997 r. do Urzędu Patentowego RP z wnioskiem o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego słownego - "K." - zarejestrowanego za numerem (...) na rzecz F.-E.-A. S.-L.- B. S.A. z Francji, obecnie "B." S.A. z Francji. Jako podstawę unieważnienia prawa z rejestracji znaku "K." wnioskodawca powołał naruszenie przy rejestracji art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych, tj. niezgodność rejestracji z zasadami współżycia społecznego poprzez działanie w złej wierze - zarówno zgłaszającej znak do rejestracji firmy francuskiej F.-E.-A. /spółki - matki/, jak i powiązanej ze spółką - matką kapitałowo i personalnie polskiej spółki - córki E.-A. w W. Spółka - córka E.-A. w Polsce w ostatnich miesiącach 1993 r. złożyła wnioskodawcy propozycję opracowania /zaprojektowania/ atrakcyjnej butelki do nowego produktu alkoholowego. Poczynione ustalenia znalazły wyraz w porozumieniu z dnia 1 marca 1994 r., z którego wynika /par. 4/, że oznaczenie słowne "W.P." lub "K." będą stanowiły własność zleceniodawcy opracowania opakowania do wódki, czyli L.W.W.G. w Z.-G., natomiast znak towarowy przestrzenny - "butelka" oraz wzór zdobniczy "butelka" - będą przedmiotem własności E.-A. w W. Jednakże wbrew zawartemu porozumieniu co do własności znaku towarowego "K." - spółka francuska /matka/ zgłosiła w dniu 27 stycznia 1994 r. do rejestracji na własną rzecz w Urzędzie Patentowym we Francji znak towarowy - słowny "K.", a w dacie 1 marca 1994 r. zgłosiła ten znak do rejestracji w polskim Urzędzie Patentowym, z powołaniem się na pierwszeństwo z daty wcześniejszego zgłoszenia we Francji. Działanie obu spółek, zdaniem wnioskodawcy, miało więc na celu wprowadzenie L.W.W. w błąd i było działaniem nagannym.

Kolegium Orzekające Urzędu Patentowego rozpoznając wniosek o unieważnienie znaku doszło do przekonania, że rejestracja znaku "K." na rzecz firmy F.E.-A. we Francji nastąpiła z naruszeniem przepisu art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych. Przyjęło, że zgłoszenie znaku towarowego słownego "K." dokonane zostało w złej wierze. Zdaniem Kolegium wprawdzie w sprawie brak jest bezpośrednich dowodów na złą wiarę zgłaszającej znak do rejestracji firmy F.E.-A. z Francji, ale kierowanie się zasadami logicznego rozumowania pozwala wywieźć taką złą wiarę z zestawienia faktów, które są w sprawie bezsporne. Postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że firma F.E.-A. była powiązana z polską spółką E.-A. w W., zarówno kapitałowo /spółka francuska była strategicznym udziałowcem spółki polskiej/, jak i personalnie /członkami zarządów obu spółek były te same osoby/.

Nie jest również sporne, że między spółką E.-A. w W. a wnioskodawcą toczyły się rozmowy handlowe na temat nazwy "K." i opakowania nowej wódki produkowanej przez L.W.W. i że te rozmowy zaowocowały podpisaniem między tymi stronami porozumienia z dnia 1 marca 1994 r. odnośnie własności nazwy "K.". Ze względu na powiązania personalne i kapitałowe między spółkami E.-A. - francuską i polską należy przyjąć, że spółka francuska zgłaszając znak "K." do rejestracji w dniu 27stycznia i 1 marca 1994 r. na własną rzecz musiała wiedzieć o toczących się rozmowach między spółką - córką /E.-A. w W./ i W.W.G. na temat nazwy "K.", natomiast spółka - córka w Polsce musiała wiedzieć o fakcie zgłoszenia znaku "K." do rejestracji przez spółkę - matkę. W rozmowach pomiędzy wnioskodawcą a spółką - córką w Polsce brała bowiem udział osoba, która była jednocześnie członkiem zarządu spółki francuskiej.

Przyjmując więc, że obie spółki były zorientowane co do toczących się rozmów i ustaleń na temat znaku "K." fakt podpisania porozumienia z dnia 1 marca 1994 r. przez spółkę E.-A. w W. może stanowić akt działania spółki w złej wierze i wskazywać na ewidentny zamiar wprowadzenia L.W.W. w błąd. Postępowanie takie jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego i dlatego rejestracja znaku "K." dokonana w wyniku tego postępowania nie może być utrzymana.

Firma "B." S.A. z siedzibą w B., Francja wniosła odwołanie od tej decyzji Urzędu Patentowego, zarzucając jej naruszenie prawa materialnego /art. 8 pkt 1 i art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych/ oraz naruszenie przepisów procedury administracyjnej /art. 77 par. 1, 80 i 107 par. 3 Kpa/. Na tej podstawie żądała uchylenia zaskarżonej decyzji w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania lub oddalenia wniosku o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego "K." (...) oraz w każdym z tych przypadków zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu skargi podniosła zarzut braku po stronie wnioskującego o unieważnienie znaku towarowego - słownego "K." interesu prawnego w tej sprawie. Przytoczyła wypowiadane w orzecznictwie sądowym poglądy na temat rozumienia interesu prawnego strony, z których wynika, że z wnioskiem o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego może wystąpić tylko taki podmiot, który wykaże, że rejestracja znaku narusza jego uprawnienia przyznane mu przepisami ustawowymi. Tymczasem w tej sprawie wnioskodawca nie wskazał na żadne swoje prawo przyznane mu przepisami ustawowymi, które zostałoby naruszone, wręcz przeciwnie: już we wniosku z dnia 20 sierpnia 1997 r. zaakceptował stanowisko, iż prawo do znaku towarowego "K." przysługuje E.-A. W. sp. z o.o. Interesu prawnego wnioskodawcy nie można również wywieść z umowy z dnia 28 lutego /lub 1 marca/ 1994 r. zawartej pomiędzy spółką E.-A. W. a wnioskodawcą, skoro w piśmie z dnia 13 maja 1997 r. ten sam pełnomocnik wnioskodawcy w postępowaniu rejestracyjnym (...) twierdził, że późniejsza umowa zawarta między stronami wprowadziła odmienne uregulowanie kwestii uprawnień do tego znaku towarowego.

Uzasadniając zarzut naruszenia przepisów postępowania administracyjnego strona skarżąca podała, że nie przedstawiono dowodów potwierdzających zarzut działania uprawnionego z rejestracji w złej wierze. Nie można zaś tej złej wiary wywodzić z rzekomego działania w złej wierze innego podmiotu prawa tj. spółki polskiej E.-A. W., przede wszystkim dlatego, że E.-A. W. i F.E.-A. S.A. to różne podmioty, a tym samym strony, co przyznaje sam wnioskodawca w innej sprawie o zawieszenie postępowania.

Ponadto nie jest - zdaniem skarżącej - prawdziwe ustalenie dokonane przez Urząd Patentowy, że w rozmowach pomiędzy wnioskodawcą a spółką - córką w Polsce brała udział osoba, która była jednocześnie członkiem zarządu spółki francuskiej. Janusz O. nie jest i nie był członkiem zarządu obu spółek, a to on był osobą prowadzącą negocjacje na rzecz i w imieniu E.-A. W. Żaden też z członków zarządu firmy "B." S.A. /dawna F.E.-A./ nie uczestniczył w negocjacjach dotyczących projektu opakowania do "W.P.", ani żaden z uczestników rozmów toczonych w Polsce nie wchodzi w skład zarządu "B." S.A.

Spółka francuska zlecając w dniu 24 stycznia 1994 r. dokonanie zgłoszenia znaku towarowego "K." w Polsce z pierwszeństwem konwencyjnym ze zgłoszenia we Francji nie tylko nie wiedziała, ale przede wszystkim wiedzieć nie mogła o toczących się w Polsce rozmowach pomiędzy wnioskodawcą a E.-A. W., z tego powodu, że w tym czasie takowe rozmowy jeszcze się nie toczyły.

Historia negocjacji pomiędzy polskimi podmiotami w sprawie projektu opakowania o nazwie "W.P." zainicjowana została zapytaniem ofertowym wnioskodawcy z dnia 24 stycznia 1994 r., a wstępne rozmowy pomiędzy stronami, dotyczące projektu opakowania, a nie jego nazwy, miały miejsce po 15 lutego 1994 r., a zatem po dacie stanowiącej o pierwszeństwie zgłoszenia znaku towarowego będącego przedmiotem niniejszego postępowania. Zlecenie dokonania zgłoszenia znaku towarowego "K." we Francji i Polsce zostało dokonane jednego dnia, tj. 24 stycznia 1994 r. przez Prezesa J. R. Już przed tą datą trwały prace nad butelką, która miała nosić nazwę "K.". To oznacza, że zlecenia te nie miały nic wspólnego z zapytaniem ofertowym, złożonym przez wnioskodawcę w Polsce na ręce "E.-A." W.

Ponadto skarżąca zarzuciła, że w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Urząd Patentowy nie wskazał dowodów, na których oparł rozstrzygnięcie sprawy oraz przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, mimo że strona skarżąca przedstawiła szereg dowodów w postaci dokumentów i zeznań świadków na poparcie swoich zarzutów. Z tego względu zaskarżona decyzja narusza również art. 107 par. 3 Kpa.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy wniósł o jej oddalenie stwierdzając, że skarżący nie podniósł żadnych okoliczności wskazujących, że zaskarżona decyzja narusza prawo.

W piśmie procesowym z dnia 20 września 2001 r. L.W.W.G. "P." S.A. w Z.-G. ustosunkowała się do zarzutów skargi, podnosząc m.in., że zarzut braku po jej stronie interesu prawnego w tej sprawie jest chybiony. Rozumienie interesu prawnego tak, jak określa to skarżący oznaczałoby warunkowanie posiadania interesu prawnego posiadaniem prawa podmiotowego. To z kolei uniemożliwiałoby żądanie unieważnienia prawa z rejestracji znaku towarowego z powodu braku dostatecznych znamion odróżniających albo z powodu rejestracji sprzecznej z zasadami współżycia społecznego. W związku z tym w tej sprawie interes prawny "P." w Z.-G. znajduje oparcie w przepisie prawa materialnego - art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Według art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych /Dz.U. nr 5 poz. 17 ze zm./ znajdującego zastosowanie w tej sprawie na podstawie art. 315 ust. 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej /Dz.U. 2001 nr 49 poz. 508 ze zm./ z wnioskiem o uznanie prawa z rejestracji znaku towarowego za wygasłe, jak również z wnioskiem o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego może wystąpić każdy, kto ma w tym interes prawny. Ponadto ustawa ta określa ogólną regułę, według której do postępowania przed Urzędem Patentowym w sprawach znaków towarowych stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, chyba że przepisy tej ustawy stanowią inaczej /art. 37/. Przepisy ustawy o znakach towarowych nie definiują na własny użytek pojęcia interesu prawnego i dlatego w postępowaniu dotyczącym znaków towarowych, w tym zakresie ma wprost zastosowanie przepis art. 28 Kodeksu postępowania administracyjnego, według którego stroną postępowania administracyjnego jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w ustawie - Prawo własności przemysłowej. Wnioskować o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy może każdy, kto ma w tym interes prawny /art. 164/. Do postępowania spornego, w którym taki wniosek jest rozpoznawany mają zaś odpowiednie zastosowanie /z pewnymi wyłączeniami/ przepisy Kpa /art. 256 ust. 1/.

Wynika z tego, że nie ma żadnych prawnych przesłanek, aby zarówno na podstawie ustawy o znakach towarowych, jak i obecnie - na podstawie ustawy - Prawo własności przemysłowej pojęciu interesu prawnego przypisywać, dla potrzeb postępowania administracyjnego w sprawach z zakresu własności przemysłowej, odmienną treść niż ma ono na gruncie Kodeksu postępowania administracyjnego. W tej kwestii wypowiadał się również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 maja 1999 r. III RN 5/99 /OSNAPU 2000 nr 9 poz. 337/. Stwierdził, że interesem prawnym w rozumieniu art. 30 ust. 1 ustawy o znakach towarowych jest interes prawny, o którym mowa w art. 28 Kpa. NSA w składzie orzekającym w tej sprawie całkowicie ten pogląd podziela.

W świetle najbardziej - zdaniem Sądu - reprezentatywnych wypowiedzi na temat interesu prawnego w rozumieniu art. 28 Kpa istotą interesu prawnego jest jego związek z konkretną normą prawa materialnego. Może to być norma należąca do każdej gałęzi prawa, a więc nie tylko do prawa administracyjnego. Interes prawny nie może być jednak wyprowadzany z samego tylko faktu istnienia jakiegoś aktu prawnego, czy istnienia jakiejś instytucji prawnej. Norma prawna nie musi przyznawać podmiotowi wywodzącemu z niej swój interes prawny konkretnych uprawnień lub obowiązków, bo wtedy interes prawny przekształciłby się w roszczenie prawne lub w publiczne prawo podmiotowe. Wystarczy, że daje możliwość ochrony w sformalizowanym postępowaniu, powoduje, że podmiot, którego sfery prawnej ona bezpośrednio dotyczy, może skutecznie domagać się wydania orzeczenia administracyjnego /J. Zimmermann w glosie do wyroku NSA z dnia 2 lutego 1996 r. IV SA 846/95 - OSP 1997 z. 4 poz. 83/. Jeszcze inaczej - interes prawny to związek o charakterze materialnoprawnym między obowiązującą normą prawa materialnego, a sytuacją prawną konkretnego podmiotu, polegający na tym, że akt stosowania normy może mieć wpływ na sytuację tego podmiotu w zakresie prawa materialnego /M. Bogusz: Zaskarżenie decyzji administracyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, Warszawa 1997, str. 18 i nast./.

Jak z tego wynika, status strony w postępowaniu administracyjnym nie musi się opierać na prawie podmiotowym, które rozumiane najogólniej zawiera w sobie roszczenie, czyli możliwość żądania od innych podmiotów ściśle określonego zachowania się, zgodnego z treścią prawa podmiotowego.

Interes prawny dotyczy szeroko rozumianej sytuacji prawnej podmiotu prawa, wyznaczonej normami prawnymi różnego rodzaju, z których wynikają jego uprawnienia, obowiązki, korzyści, czy wolności prawnie chronione. Norm prawnych stanowiących jego podstawę nie należy jednak mylić z normami określającymi ustawowe przesłanki rejestracji znaku towarowego, których niespełnienie uzasadnia unieważnienie prawa z rejestracji /art. 4, art. 6-9 i art. 32 w związku z art. 29 ustawy o znakach towarowych/. Norma prawa materialnego - źródło interesu prawnego decyduje o tym, kto w konkretnym przypadku może wystąpić z wnioskiem o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego. Natomiast norma ustawowa, określająca przesłanki unieważnienia, rozstrzyga o tym, kiedy /z jakich powodów/ to unieważnienie może nastąpić. Gdyby za normę prawa materialnego - podstawę interesu prawnego, legitymującego do wystąpienia z wnioskiem o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego uznać wyłącznie np. przepis art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych, to łatwo zauważyć, że za uprawnionego do wystąpienia z takim żądaniem musiałby być uznany każdy, stawiający zarzut zarejestrowania znaku sprzecznego z obowiązującym prawem lub zasadami współżycia społecznego /art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych/, bez potrzeby wykazywania jakiegokolwiek związku zarejestrowanego znaku z jego sytuacją prawną. Że tak nie jest, świadczy o tym treść art. 29 i art. 30 ust. 1 ustawy o znakach towarowych, a obecnie wyraźnie określa przepis art. 164 ustawy - Prawo własności przemysłowej stanowiąc, że prawo ochronne na znak towarowy może być unieważnione na wniosek osoby, która ma w tym interes prawny, jeżeli wykaże ona, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa. Potwierdza to również "P." S.A. w Z.-G. we wspomnianym piśmie procesowym z dnia 20 września 2001 r. Powołując się na treść art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych jako na źródło swego interesu prawnego jednocześnie wywodzi, że ma w tej sprawie obiektywnie uzasadniony interes w domaganiu się przyznania ochrony przed nieuczciwymi działaniami uprawnionego z rejestracji, polegającymi na podstępnym zawłaszczeniu cudzego znaku towarowego /znaku należącego jego zdaniem do "P."/.

W świetle tego, co powiedziano nie można więc również przyznać racji zarzutom skarżącego co do tego, że wnioskujący o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego "K." nie ma interesu prawnego w żądaniu unieważnienia tego znaku i w dlatego nie wskazał żadnego przepisu prawa materialnego, świadczącego o związku rejestracji znaku z jego sytuacją prawną. Nie jest bowiem sporne, że w dniu 1 marca 1994 r. strony zawarły porozumienie, w którym określiły, że jeśli nie postanowią inaczej, to znak towarowy - słowny /"W.P." lub "K."/ pozostaje własnością zleceniodawcy, czyli "P." z Z.-G. /par. 4 porozumienia/. Niezależnie od późniejszych zachowań i deklaracji stron co do ich wzajemnych uprawnień i obowiązków dotyczących tych znaków towarowych, z porozumienia wynika dla "P." co najmniej ekspektatywa przyszłego prawa do znaku "K.", chroniona przepisami Kodeksu cywilnego o wykonaniu zobowiązań /art. 353-354 Kc/. Z tych więc norm prawnych "P." mógł wywodzić swój interes prawny w żądaniu wszczęcia postępowania o unieważnienie prawa z rejestracji znaku towarowego "K.". W nawiązaniu do stanowiska "P." można dodać, że wykazując w ten sposób interes prawny, mógł potencjalnie - stosownie do okoliczności faktycznych sprawy - oprzeć swoje żądanie unieważnienia prawa z rejestracji tego znaku na każdej z przewidzianych ustawą przesłanek unieważnienia, w tym na zarzucie rejestracji znaku sprzecznej z zasadami współżycia społecznego.

Zaskarżona decyzja została wydana na podstawie art. 8 pkt 1 w związku z art. 29 ustawy o znakach towarowych, z uzasadnieniem zgłoszenia znaku towarowego "K." do rejestracji w złej wierze. Przepis art. 8 pkt 1 uznaje za przeszkodę rejestracji sprzeczność znaku z obowiązującym prawem lub z zasadami współżycia społecznego. Pojęcia naruszenia zasad współżycia społecznego i złej wiary nie są tożsame. Wśród określonych w art. 8 ustawy o znakach towarowych przesłanek niedopuszczalności rejestracji znaku nie ma działania zgłaszającego w złej wierze. Zasady współżycia społecznego są obiektywnym miernikiem oceny i w art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych zostały odniesione do samego znaku towarowego, a nie do zachowania podmiotu zgłaszającego ten znak do zarejestrowania. Niemniej jednak w orzecznictwie sądowym i w doktrynie przyjęto, że przy badaniu naruszenia zasad współżycia społecznego należy brać również pod uwagę elementy podmiotowe. A więc nie tylko znak, ale i określone, naganne zachowania zgłaszającego mogą przesądzać o zaistnieniu przesłanki z art. 8 pkt 1 tej ustawy. Rozszerzająca interpretacja zasad współżycia społecznego wydaje się uzasadniona, jeżeli zważy się, że ta ogólna klauzula wyparła w pewnym okresie klauzule przestrzegania zasad dobrych obyczajów, uczciwego obrotu i dobrej wiary. Wzmacnia ją dodatkowo treść art. 24 ust. 4 ustawy o znakach towarowych, z którego wynika, że na gruncie tej ustawy zła wiara jest jednak brana pod uwagę jako przesłanka dopuszczalności rejestracji znaku towarowego.

Obowiązujące prawo nie zawiera definicji złej lub dobrej wiary. Powszechnie pojęcia te opiera się na istnieniu mniemania albo wiedzy o pewnym prawie, czy sytuacji prawnej. W złej wierze jest więc ten, kto działa w błędnym przekonaniu o istnieniu pewnego stanu rzeczy, ale to jego przekonanie jest wynikiem nieusprawiedliwionej niewiedzy, wynikającej z niezachowania normalnej w danych okolicznościach staranności. Dobra lub zła wiara jest zatem kwestią faktów. Jej stwierdzenie staje się możliwe wyłącznie na podstawie konkretnego stanu faktycznego.

Dowodzenie złej wiary po stronie podmiotu nie będącego osobą fizyczną wymaga - zgodnie z przyjętą w polskim prawie teorią organów /art. 38 Kc/ - badania stanu świadomości osób fizycznych, wchodzących w skład jego organu. Powszechnie przyjmuje się, że zła wiara jednej z osób wchodzących w skład kolektywnego organu osoby prawnej przesądza o złej wierze całego organu, a zatem i całej osoby prawnej /wyrok SN z dnia 24 października 1972 r. I CR 177/72 - OSNCP 1973 z. 10 poz. 171, z aprobującą glosą B. Lewaszkiewicz-Petrykowskiej, Państwo i Prawo 1975 nr 7 str. 168 i nast./.

Uchybieniem zaskarżonej decyzji jest m.in. i to, że przyjęto za podstawę unieważnienia prawa z rejestracji znaku towarowego złą wiarę po stronie zgłaszającego, niewystarczająco i niekonsekwentnie wykazując jej istnienie. Urząd Patentowy stwierdził, że w sprawie brak jest bezpośrednich dowodów działania w złej wierze wnioskodawcy - francuskiej firmy E.-A.S.-L.-B. /obecnie "B." S.A./. Powołując się na zasady logicznego rozumowania uznał jednak, że złą wiarę można jej przypisać na podstawie działania innej firmy, spółki - córki E.-A. z W.

Zdaniem Sądu wnioskowanie Urzędu Patentowego w tym zakresie nie jest prawidłowe. Mimo tego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć, że ostateczna konkluzja Urzędu Patentowego co do złej wiary zgłaszającego znak towarowy "K." do zarejestrowania w Polsce jest zasadna. Do okoliczności świadczących o tym, że firma francuska E.-A.S.-L.-B. zgłaszając w Polsce ten znak działała w złej wierze należy zaliczyć:

1/ istnienie personalnych powiązań pomiędzy spółką francuską, a polską spółką - córką, wyrażających się m.in. w tym, że członkiem organów zarządzających obu spółek jest ta sama osoba - J. R.,

2/ zgłoszenie przez spółkę francuską do zarejestrowania w Polsce znaku towarowego "K." w chwili podpisania porozumienia pomiędzy polską spółką E.-A. a L.W.W.G. w Z.-G. /1 marca 1994 r./ zawierającego m.in. zobowiązanie, że znak towarowy - słowny "W.P." lub "K." pozostaje - jeżeli strony zgodnie nie postanowią inaczej - własnością L.W. w Z.-G.

Te fakty wskazują, że ze względu na osobę J. R. firma francuska występując w dniu 1 marca 1994 r. z wnioskiem o zarejestrowanie w Polsce znaku towarowego "K." powinna, przy zachowaniu należytej staranności, wiedzieć że inna, powiązana z nią firma rozporządziła tym samym znakiem na rzecz "P." z Z.-G. Na tej podstawie i na podstawie potwierdzonych w materiale dowodowym okoliczności faktycznych, dotyczących zachowania spółki francuskiej po złożeniu wniosku o rejestrację w Polsce /nieujawnienie przed polską spółką E.-A. i jej kontrahentem "P." z Z.-G. faktu zgłoszenia znaku "K." do rejestracji we Francji i w Polsce/, można przypisać jej działanie w złej wierze. Zdaniem Sądu dla oceny złej wiary francuskiej spółki E.-A. miarodajny jest okres zapoczątkowany zgłoszeniem przez nią wniosku o zarejestrowanie znaku towarowego "K." w Urzędzie Patentowym RP, poprzedzający wydanie przez ten organ decyzji o udzieleniu ochrony. Nie ma więc, z tego punktu widzenia, istotnego znaczenia fakt, że spółka działała w tej sprawie przez pełnomocnika i że już w dniu 27 stycznia zgłosiła ten znak do zarejestrowania we Francji. Dokonując zgłoszenia w Polsce skorzystała z przywileju uprzedniego pierwszeństwa. Wcześniejsze zgłoszenie znaku towarowego do ochrony we Francji decyduje jedynie, zdaniem Sądu, o określeniu daty zgłoszenia w Polsce, co oznacza, że oceny dopuszczalności rejestracji znaku towarowego w Polsce według wymagań prawa polskiego /m.in. art. 8 ustawy o znakach towarowych/ nie można odnosić do daty wcześniejszego zgłoszenia we Francji. Z treści art. 8 i 9 ustawy o znakach towarowych /sformułowania: "niedopuszczalna jest rejestracja znaku"/ wynika, że ta ocena przesuwa się na chwilę podjęcia decyzji w sprawie rejestracji. Wspomniane przepisy art. 8 i 9 określają bowiem negatywne, materialnoprawne przesłanki udzielenia ochrony, a nie formalne przesłanki złożenia wniosku o ochronę.

Jeśli chodzi natomiast o kwestię dobrej wiary pełnomocnika zgłaszającego w imieniu francuskiej spółki E.-A. znak towarowy do rejestracji w Polsce, to trzeba przyznać, że wobec tego, że w przypadku pełnomocnictwa podmiotem działającym jest pełnomocnik, a nie jego mocodawca, co do zasady ocena skutków działania pełnomocnika powinna być dokonywana na podstawie okoliczności zachodzących po stronie pełnomocnika, a nie reprezentowanego. Niemniej jednak w przypadku dobrej lub złej wiary należy w tej ocenie uwzględniać stany subiektywne, zachodzące zarówno po stronie pełnomocnika, jak i mocodawcy i wykluczyć możliwość powołania się przez mocodawcę będącego w złej wierze na dobrą wiarę pełnomocnika. W innym razie mocodawcy przypadłyby, mimo jego złej wiary, nieuprawnione korzyści w postaci zarachowanych na jego rzecz skutków prawnych działania pełnomocnika będącego w dobrej wierze.

Na zakończenie wypada przyznać rację stronie skarżącej co do tego, że uzasadnienie zaskarżonej decyzji nie spełnia wymagań określonych w art. 107 par. 3 Kpa. W świetle dotychczasowych wywodów tego uchybienia procesowego nie można jednakże zakwalifikować jako naruszenie przepisów postępowania, mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy /art. 22 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym/.

Z tych wszystkich względów Sąd uznał skargę za nieuzasadnioną i dlatego na podstawie art. 27 ust. 1 wspomnianej ustawy o NSA orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt