drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 137/12 - Wyrok WSA w Warszawie z 2012-04-11, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 137/12 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2012-04-11 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2012-01-18
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Ewa Frąckiewicz
Grażyna Śliwińska
Halina Emilia Święcicka /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2012 poz 270 art. 106, art. 151
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - tekst jednolity.
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 132 ust. 2 pkt 2, pkt 3
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 8, art. 10, art. 94 par. 2
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Halina Emilia Święcicka (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Ewa Frąckiewicz Sędzia WSA Grażyna Śliwińska Protokolant st. sekr. sąd. Paulina Paczkowska po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 kwietnia 2012 r. sprawy ze skargi B. p.l.c. z siedzibą w L., Wielka Brytania na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] września 2011 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy oddala skargę

Uzasadnienie

Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej w trybie postępowania spornego po rozpoznaniu sprawy o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy graficzny nr [...] udzielonego na rzecz A. K., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą K. z siedzibą w B., na skutek sprzeciwu złożonego przez B. p.l.c. z siedzibą w L., Wielka Brytania, decyzją z dnia [...] września 2011 r. [...] wydaną na podstawie 246, art. 247 ust. 2 w związku z art. 132 ust. 2 pkt 2 i art. 132 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 z późn. zm.), dalej cyt. jako p.w.p. oddalił sprzeciw.

Do wydania tej decyzji doszło w następującym stanie faktycznym i prawnym.

Wobec decyzji Urzędu Patentowego z dnia [...] sierpnia 2009 r. o udzieleniu na rzecz A. K., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą K. z siedzibą w B., zwanym dalej uczestnikiem postępowania, prawa ochronnego na znak towarowy graficzny nr [...] przeznaczonego do oznaczania towarów i usług zaliczanych do klas: 4, 31 i 39, tj. gazy ochronne stosowane przy spawaniu, paliwa, paliwa gazowe, ropa naftowa, gazy zestalone do celów przemysłowych, gaz generatorowy, paliwa płynne i gazowe, oleje i smary, gaz w postaci płynnej lub gazowej, gazy palne jako materiał pędny i grzewczy, gaz płynny, paliwo gazowe; produkty rolnicze, ogrodnicze i leśne, pasza dla zwierząt, nasiona, naturalne rośliny i kwiaty; napełnianie butli gazem, dostarczanie paliw, dystrybucja paliw, magazynowanie paliw, przewożenie paliw, transport paliw, wypożyczanie pojazdów do przewozu gazu, wynajem zbiorników, butli i pojemników do przewozu, dostarczanie lub składowanie gazu, zaopatrywanie, dystrybucja, przewóz i składowanie gazu, napełnianie butli gazem, dostarczanie paliw, dystrybucja paliw, magazynowanie paliw, w dniu 29 lipca 2010 r. złożono sprzeciw.

Znak został zastrzeżony w kolorach: żółtym, czerwonym i zielonym. Informacja o udzieleniu prawa ochronnego została zamieszczona w Wiadomościach Urzędu Patentowego nr [...] z datą [...] stycznia 2010 r.

Sprzeciw został złożony przez B. p.l.c. z siedzibą w L., Wielka Brytania, zwana dalej skarżącą, uprawnioną do trzech wspólnotowych znaków towarowych: graficznego nr [...], słowno-graficznego z literami B. nr [...] i graficznego nr [...], korzystające z wcześniejszego pierwszeństwa, przeznaczonych do oznaczania towarów i usług zawartych w tych samych klasach, tj. 4, 31 i 39.

W podstawie prawnej sprzeciwu wskazano naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 2 i art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. W sprzeciwie skarżąca podniosła, iż jest jednym z największych koncernów paliwowych działających na rynku międzynarodowym, posiada ponad [...] tysięcy stacji w ponad [...] krajach, a w Polsce pierwsza stacja została otwarta w [...] r. Podkreśliła, iż dla identyfikacji swych usług używa kombinacji kolorów zielonego i żółtego, a w szczególności zielono-żółtego elementu graficznego o kolistym lub półkolistym kształcie z rozchodzącymi się promieniami przypominającymi słońce. Podniosła, iż towary i usługi ze znaku spornego i jego znaków są identyczne lub podobne. Podkreśliła, iż znaki należące do B. są znakami o szczególnie silnej zdolności odróżniającej, co jest konsekwencją ich wieloletniego używania na rynku międzynarodowym, także na rynku polskim, na dowód czego załączyła artykuły prasowe, przykładowe reklamy towarów i usług oferowanych przez B., wydruki ze strony internetowej B. Podkreśliła, że marka B. ma pozytywny wizerunek wśród kierowców, kojarzy się z wysoką jakością paliwa, wysoką jakością obsługi, elegancją i bardzo dobrze zorganizowanymi programami lojalnościowymi, na potwierdzenie powyższego załączyła wyniki badania z [...] r. Wskazała, iż Sąd ds. Wspólnotowych Znaków oraz Wzorów Przemysłowych w wyroku o sygnaturze [...] stwierdził, że jej znak ma wysoce odróżniający charakter, który może wynikać zarówno z braku elementów opisowych w znaku jak i z renomy i powszechnej znajomości, którą znak cieszy się wśród nabywców. Wskazała na koncepcyjne podobieństwo jej znaków i spornego znaku ze względu na dominujący półkolisty element z rozchodzącymi się promieniami, który wyraźnie nawiązuje do słońca. Ryzyko wprowadzenia w błąd jest znacznie większe, bowiem nabywcami są kierowcy, którzy podejmują decyzję o skorzystaniu z usług określonej stacji benzynowej z pewnej odległości, na podstawie kolorystyki i jedynie ogólnego kształtu znaków graficznych. Podniosła, iż w sprawie występuje przypadek pasożytnictwa na renomie znaków skarżącej, a w szczególności zagrożenie nieuczciwego skorzystania przez uprawnionego z renomy jej znaków.

Jak wynika z akt administracyjnych (karta 202) skarżąca udzieliła pełnomocnictwa trzem osobom: rzecznikowi patentowemu, adwokatowi i radcy prawnemu.

W odpowiedzi na sprzeciw uprawniony ze spornego prawa ochronnego wniósł o odrzucenie sprzeciwu uznając go za bezzasadny i podnosząc, iż powołane w sprzeciwie przepisy nie mają zastosowania ze względu na brak podobieństwa między jego znakiem a trzema wspólnotowymi znakami towarowymi wskazanymi w sprzeciwie. Podkreślał, iż jego znak przedstawia fragment słońca przesłoniętego w dolnej części dwoma zielonymi falami pomiędzy którymi znajduje się niewielka luka w kolorze białym. Słońce zostało przedstawione w kolorze żółtym z ciemnoczerwoną obwódką i wyraźnie zaznaczonymi promieniami. Dokonał analizy oznaczeń podkreślając, iż różnice między omawianymi znakami dotyczą zarówno układu kompozycyjnego, liczby wykorzystanych elementów graficznych oraz kolorystyki znaków. Wskazał, iż z oficjalnych materiałów firmy B. wynika, że znak w obecnej postaci (biało-żółto-zielonej rozety) firma wprowadziła na rynek dopiero w 2000 r., wcześniej posługiwała się logiem w postaci tarczy z dwoma wielkimi literami B. pośrodku. Uczestnik postępowania prowadzi działalność gospodarczą pod logiem w obecnym kształcie już od kwietnia 2000 r., logo zostało opracowane przez grafika jesienią 1999 r., na dowód czego załączył umowę o dzieło zawartą w dniu 11 października 1999 r. między M. M. i A. K. Powyższe fakty świadczą, iż uczestnik postępowania dysponował własnym projektem logo i prowadził działalność gospodarczą budując renomę marki na rynku lokalnym i nie mógł przy projektowaniu swojego logo kierować się chęcią podszycia pod renomę znaku B. w postaci żółto-zielonej rozety. Nie kwestionował faktu pewnego podobieństwa części towarów i usług, które wynika wprost z charakteru prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Wskazał, iż w grudniu 2010 r. przeprowadził badanie na swojej stacji paliw mające na celu wyjaśnienie, czy sporny znak może powodować wśród odbiorców błąd polegający na skojarzeniu pomiędzy tym znakiem a znakami przeciwstawionymi. Z badania wynika, że większości klientów znak ten kojarzył się ze wschodem słońca, żadnemu z klientów nie kojarzył się z przedsiębiorstwem B. ani z jego logiem, co jego zdaniem w jednoznaczny sposób wskazuje na brak podobieństwa między porównywanymi znakami. Podkreślił ponadto, że gdyby jego intencją było "podszywanie się pod markę B." nie umieściłby na swojej stacji benzynowej innych oznaczeń jak Axan, czy napis "Paliwa dostarcza PKN Orlen". Nie zgodził się z twierdzeniem skarżącej, iż znak graficzny B. charakteryzuje się unikalnością i niepowtarzalnością, element graficzny w postaci słońca lub rozety występuje w znakach innych koncernów paliwowych: PetroChina i rogal Dutch Stell, a żółto-zieloną kolorystykę w swoich znakach stosują Petrobas oraz stacje Bliska. Uczestnik postępowania nie zakwestionował powszechnej znajomości znaków skarżącej wynikającej z liczby stacji benzynowych w Polsce i na świecie, jednakże podważył renomę koncernu B. w świetle wydarzeń w [...]. Wskazał, iż magazyn [...] przyznał B. p.l.c. tytuł jednej z najgorszych korporacji świata pod względem ochrony środowiska naturalnego i poszanowania praw człowieka w latach [...] i [...]. Wskazał, iż będąc małą lokalną firmą, dokonując zgłoszenia działał w dobrej wierze i nie miał na celu naruszenia praw wyłącznych innych podmiotów.

Mając to wszystko na uwadze wywiódł, że nie zachodzi podobieństwo pomiędzy spornym znakiem z przeciwstawionymi, w stopniu który mógłby wprowadzić odbiorców w błąd.

Po otrzymaniu zawiadomienia o terminie rozprawy jeden z pełnomocników skarżącej – rzecznik patentowy wystąpił z wnioskiem o odroczenie rozprawy. Jak wynika z protokołu rozprawy przeprowadzonej w dniu [...] września 2011 r., wniosek ten został oddalony z uwagi na to, iż w sprawie zostało ustanowionych także dwóch innych pełnomocników mogących reprezentować interesy skarżącej.

Na rozprawie w dniu [...] września 2011 r. uczestnik postępowania wskazał, iż zgodnie z opisem znaki towarowe skarżącej stanowią kwiat nazwany "Helios". Stwierdził też, że skarżąca na swej stronie internetowej informuje, że ten element graficzny ma symbolizować dynamiczną energię we wszystkich jej formach i nie nawiązuje w żaden sposób do elementów, z których składa się sporny znak towarowy. Wnosił o przesłuchanie w charakterze świadka – grafika, na okoliczność, iż w 1999 r. osobiście opracował logo stanowiące sporny znak towarowy, który został oddalony ze względu na to, iż ww. okoliczności znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym.

W uzasadnieniu decyzji organ wskazał, iż postępowanie o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy graficzny nr [...] zostało wszczęte na skutek sprzeciwu uznanego przez uprawnionego z prawa ochronnego na sporny znak za bezzasadny. Zgodnie z art. 246 p.w.p., każdy może wnieść umotywowany sprzeciw wobec prawomocnej decyzji Urzędu Patentowego o udzieleniu prawa ochronnego w ciągu sześciu miesięcy od opublikowania w Wiadomościach Urzędu Patentowego informacji o udzieleniu prawa. W świetle wyżej cytowanego przepisu sprzeciw jest powszechnym środkiem prawnym służącym każdej osobie, która nie musi wykazywać interesu prawnego we wszczęciu tego postępowania.

W rozpatrywanej sprawie wnosząca sprzeciw podniosła, że sporne prawo ochronne zostało udzielone wbrew ustawowym warunkom wymaganym do uzyskania ochrony określonym w art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. Organ przytoczył treść tego przepisu podkreślając, iż dla wypełnienia dyspozycji tego przepisu konieczne jest spełnienie łącznie następujących przesłanek: identyczność lub podobieństwo towarów do oznaczania których znaki te są przeznaczone, identyczność lub podobieństwo znaków towarowych podkreślając przy tym, że nie każde podobieństwo pomiędzy znakami powoduje niedopuszczalność udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy, lecz tylko podobieństwo w takim stopniu, które mogłoby stwarzać ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd.

Kierując się wskazanymi przesłankami Urząd Patentowy nie podzielił stanowiska wnoszącego sprzeciw o takim podobieństwie przeciwstawionych znaków towarowych, które prowadziłoby do następstw określonych w art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., tj. ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd.

Podkreślił, iż przedmiotem porównania są wyłącznie znaki towarowe w postaci chronionej; dla rozstrzygnięcia zatem nie miały wpływu okoliczności dotyczące faktycznego stosowania znaków w obrocie gospodarczym, a dotyczące szaty graficznej oznaczeń.

Organ przytoczył wykazy towarów i usług z wszystkich rejestracji. Stwierdził, iż z zestawienia wykazów wynika, że sporny znak towarowy oraz przeciwstawione mu znaki towarowe przeznaczone są do oznaczania identycznych lub podobnych towarów i usług w klasach 4, 31 i 39. Towary i usługi są albo wprost wymienione w wykazach towarów i usług albo wchodzą w zakres ogólnie sformułowanych towarów i usług. Zaznaczył przy tym, że kwestia identyczności oraz podobieństwa towarów i usług w klasach 4, 31 i 39 była bezsporna pomiędzy stronami.

Przechodząc do oceny podobieństwa samych znaków, organ powołując się na ustaloną praktykę oraz orzecznictwo, zaakcentował, że oznaczenia powinny być oceniane jako całość, gdyż sama powtarzalność wyodrębnionych elementów lub zbieżność członów oznaczeń nie musi determinować stworzenia ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd. Zwrócił uwagę, że przy całościowej ocenie znaku towarowego należy zwrócić uwagę na proporcje w sile odróżniającej poszczególnych elementów, a także ich oryginalność i sposób ich postrzegania, miejsce w znaku i kontekst, w jakim poszczególne elementy zostały użyte. Dokonanie oceny porównawczej powinno odbywać się na różnych płaszczyznach postrzegania mając na uwadze jednocześnie ogólne wrażenie, jakie znaki wywierają na odbiorcy.

Organ wskazał, iż sporny znak jest znakiem graficznym, przeciwstawione znaki są znakami graficznymi i słowno-graficznymi. W ocenie organu znaki różnią się w warstwie wizualnej. Wskazał, iż sporny znak przedstawia fragment słońca z wyraźnie oznaczonymi promieniami w kolorze żółtym, czerwoną obwódką, przesłoniętego w dolnej części dwiema falami oddzielonymi białą linią w kolorze zielonym, podczas, gdy przeciwstawione znaki przedstawiają biało-żółto-zielony motyw graficzny przypominający kształtem kwiat. Dodatkowo w znaku [...] umieszczono litery "b.", natomiast znak [...] przedstawia jedynie połowę biało-żółto-zielonego motywu graficznego przypominającego kształtem kwiat. Uznał, iż porównywane oznaczenia budzą odmienne skojarzenia wśród odbiorców. Sporny znak kojarzy się z zieloną łąką na tle słońca, podczas, gdy przeciwstawione oznaczenia kojarzą się z kwiatem. Stwierdził, iż z powyższego wynika wprost, że porównywane znaki różnią się znacznie pod względem wizualnym i koncepcyjnym. Stwierdził ponadto, iż w związku z faktem, że sporny znak jest znakiem graficznym, nie można mówić o jakimkolwiek podobieństwie w warstwie fonetycznej. Przyznał, iż jedyną wspólną cechą jest użycie barw: zielonej, białej i żółtej. Użycie ww. kolorów nie może jednak prowadzić do pomylenia znaków w sytuacji, gdy znaki te jako całość różnią się istotnie w warstwie wizualnej i koncepcyjnej w ten sposób, że wywierają odmienne całościowe wrażenie i nie wywołują podobnych czy zbliżonych skojarzeń. Podkreślił, iż oceny podobieństwa znaków dokonał z pozycji dobrze poinformowanych i uważnych odbiorców. Stwierdził, iż towary i usługi opatrzone porównywanymi znakami można wprawdzie nabyć w tych samych miejscach – na stacjach paliw, jednak nie ma ryzyka wprowadzenia potencjalnego odbiorcy w błąd co do pochodzenia tych towarów i usług, bowiem odbiorcami są z reguły kierowcy, którzy są grupą dobrze poinformowaną i uważną. Zwracają oni szczególną uwagę na źródło pochodzenia paliwa, którym tankują pojazdy. Ta grupa konsumentów doskonale zna znaki towarowe należące do konkretnych przedsiębiorstw zajmujących się dystrybucją paliw, często też tankują paliwa u swoich wybranych dystrybutorów.

Odnosząc się do drugiej wskazanej w sprzeciwie podstawy prawnej, tj. art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. organ po przytoczeniu treści tego przepisu stwierdził, iż z jego brzmienia wynika, że koniecznym warunkiem dla jego zastosowania jest identyczność lub podobieństwo znaków towarowych. Tylko bowiem gdy znaki są identyczne lub podobne może dochodzić do naruszeń, o których mowa w art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. Sporny znak różni się wizualnie i koncepcyjnie od przeciwstawionych mu znaków towarowych. Brak podobieństwa czyni zbędnym badanie, czy w rozpatrywanej sprawie zostały spełnione pozostałe przesłanki konieczne do zastosowania art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. Organ powołał się na orzecznictwo sądów administracyjnych oraz ETS-u na potwierdzenie powyższego stanowiska.

Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie złożyła skarżąca wnosząc o jej uchylenie oraz zasądzenie kosztów postępowania. Zaskarżonej decyzji zarzuciła naruszenie przepisów postępowania:

- art. 7, art. 8, art. 11, art. 77 § 1, art. 80 i art. 107 § 3 k.p.a. poprzez brak odniesienia się w uzasadnieniu do istotnych dla sprawy twierdzeń skarżącej i dowodów zgromadzonych w aktach sprawy; brak wnikliwego zbadania kwestii podobieństwa spornego znaku do praw wyłącznych skarżącej oraz ryzyka konfuzji, w szczególności w kontekście warunków, w jakich dochodzi do decyzji o nabyciu oznaczonych nimi towarów; zaniechanie oceny zaistnienia przesłanek ryzyka pasożytnictwa gospodarczego oraz zagrożenia dla renomy znaków skarżącej i ograniczenie się do całkowicie dowolnego ustalenia o rzekomym braku podobieństwa między spornym znakiem a znakami skarżącej;

- art. 8, art. 10 § 1, art. 94 § 2 k.p.a. poprzez nieodroczenie rozprawy pomimo złożenia stosownego wniosku i nieobecności pełnomocnika rozprawy pomimo złożenia stosownego wniosku i nieobecności pełnomocnika spowodowanej przeszkodami trudnymi do przezwyciężenia.

Zarzuciła również naruszenie przepisów prawa materialnego przez jego błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie:

- art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. w zw. z art. 7 k.p.a. poprzez pominięcie przy ocenie podobieństwa i ryzyka konfuzji powszechnie przyjętych w orzecznictwie wskazówek: w sytuacji identyczności towarów analiza podobieństwa znaków powinna być szczególnie wnikliwa i pogłębiona bowiem w przypadku identyczności towarów wystarczy mniejsze podobieństwo znaków, by zaistniało ryzyko wprowadzenia konsumenta w błąd; porównywać należy całe znaki, analizując najpierw podobieństwa a dopiero różnice; przy ocenie ryzyka konfuzji należy brać pod uwagę ryzyko pomyłki konsumenta co do powiązań między firmami posługującymi się spornymi oznaczeniami, tzw. ryzyko pośrednie; brak analizy wpływu renomy znaków wcześniejszych na konkluzję o konfuzyjnym podobieństwie; pominięcie przy konstruowaniu wzorca przeciętnego konsumenta oczywistego faktu, że kierowca dostrzega oznaczenie stacji benzynowej zwykle z pewnej odległości i poruszając się z określoną prędkością jego uwaga nie może skupić się na analizie szczegółowych elementów spornego oznaczenia; dokonanie zbiorczego i nieprecyzyjnego porównania spornego znaku ze znakami skarżącej, zamiast dokonania porównania z każdym ze znaków skarżącej odrębnie; dokonanie porównania w warstwie wizualnej z pominięciem tego, że mają one wspólną dominującą kolorystykę (kombinacja zieleni, bieli i koloru żółtego), a kombinacja kolorów to elementy bardzo istotne i wykorzystywane do identyfikacji rynkowej przez wszystkie koncerny paliwowe; porównywane oznaczenia mają wspólny kolisty kształt; i element promieni; dokonanie całkowicie dowolnego ustalenia braku podobieństwa w warstwie koncepcyjnej, a w szczególności poprzez przyjęcie, że sporny znak kojarzy się ze słońcem a znaki uczestnika z kwiatem, nazywanym przez niego "Helios", gdy tymczasem znaki skarżącej również mogą być kojarzone ze słońcem,

- art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. w zw. z art. 7 k.p.a. poprzez zaniechanie odrębnej oceny spełnienia przesłanek uzasadniających odmowę rejestracji (?) znaku towarowego z uwagi na zagrożenie dla renomowanych znaków skarżącej, co było wynikiem całkowicie nieuzasadnionego i mechanicznego przeniesienia na grunt tego przepisu ocen dotyczących podobieństwa skutkującego ryzykiem konfuzji.

W uzasadnieniu skargi skarżąca rozwinęła powyższe zarzuty wskazując m. in. na argumenty podnoszone przez nią, do których organ nie odniósł się: faktu, że właściwym kręgiem odbiorców są kierowcy oceniający znaki stacji paliwowych w krótkim czasie, spontanicznie w trakcie jazdy i że w związku z tym mają szansę zauważyć jedynie kolorystykę i ogólny kształt znaków graficznych, znaczenia renomy i siły odróżniającej znaków wcześniejszych dla konkluzji o konfuzyjnym podobieństwie, używania kombinacji kolorów jako elementów wyróżniających poszczególne koncerny paliwowe, oceny szkodliwości dla renomy oraz nienależnych korzyści, jakie uczestnik może uzyskiwać z korzystania renomy znaków skarżącej, nieużywanie na rynku znaku graficznego w kształcie słońca przez inny podmiot niż uczestnik postępowania i związana z tym konieczność uznania, że wybór tego znaku przez niego nie powinien zostać uznany za przypadkowy, wykorzystania przez uczestnika postępowania tzw. efektu kontrastu, czyli zwrócenia uwagi klienta na swój własny towar przez użycie znaku podobnego do znaku renomowanego w celu wyróżnienia swego towaru. Zarzuciła nie przeprowadzenie przez Urząd Patentowy oceny naruszenia zagrożenia dla renomy znaków skarżącej. Podniosła, iż pominięcie jej argumentów jest istotne w świetle pozbawienia skarżącej możliwości reprezentacji na rozprawie. Podkreśliła, iż pełnomocnik nie miał faktycznej możliwości uczestnictwa w rozprawie, gdyż w tym samym momencie uczestniczył w rozprawie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie a wezwanie na nią otrzymał przed wezwaniem na rozprawę w Urzędzie Patentowym. W skardze zamieszczono wizerunki porównywanych znaków towarowych.

W piśmie procesowym z dnia 4 kwietnia 2012 r. skarżąca popierając skargę i podtrzymując zawarte w niej zarzuty załączyła wyrok Sądu Apelacyjnego w W. z dnia [...] grudnia 2011 r. (sygn. [...]), wydruki z internetowej bazy OHIM dotyczące dwóch wspólnotowych znaków towarowych, innych niż podnoszone w sprzeciwie. Wnosiła o dopuszczenie tych dowodów.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy wnosił o jej oddalenie podtrzymując dotychczasową argumentację oraz nie podzielając zarzutów w niej podniesionych.

Uczestnik postępowania na rozprawie wniósł o oddalenie skargi.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 ze zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Innymi słowy, wchodzi tutaj kontrola aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywana pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów słuszności.

Ponadto, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną - art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270), dalej p.p.s.a.

Analizując zaskarżoną decyzję z punktu widzenia powołanych wyżej kryteriów skarga nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż w zaskarżonej decyzji nie można dopatrzyć się naruszenia prawa, przynajmniej w stopniu uzasadniającym uchylenie zaskarżonej decyzji.

W pierwszej kolejności Sąd odniósł się do złożonego przez skarżącą wniosku o dopuszczenie dowodu z trzech załączonych dokumentów do pisma procesowego z dnia 4 kwietnia 2012 r. Pomimo braku odzwierciedlenia w protokole, Sąd wniosek ten oddalił.

Sądy administracyjne nie prowadzą postępowania dowodowego i nie czynią samodzielnych ustaleń stanu faktycznego. Zgodnie z art. 106 § 3 p.p.s.a., sąd administracyjny może z urzędu lub na wniosek stron przeprowadzić dowody uzupełniające z dokumentów, jeżeli jest to niezbędne do wyjaśnienia istotnych wątpliwości i nie spowoduje nadmiernego przedłużenia postępowania w sprawie.

Należy zwrócić uwagę, iż postępowanie dowodowe przed sądem administracyjnym i w konsekwencji dokonywanie przez ten sąd ustaleń faktycznych jest dopuszczalne w zakresie uzasadnionym celami postępowania administracyjnego i powinno umożliwiać sądowi dokonywanie ustaleń, które będą stanowiły podstawę oceny zgodności z prawem zaskarżonej decyzji. Oznacza to, że sąd w istocie nie może dokonywać ustaleń, które mogłyby służyć merytorycznemu rozstrzygnięciu sprawy załatwionej zaskarżoną decyzją. Jeżeli zachodzi potrzeba dokonania ustaleń, które mają służyć merytorycznemu rozstrzygnięciu, sąd powinien uchylić zaskarżoną decyzję i wskazać organowi zakres postępowania dowodowego, które organ ten powinien uzupełnić (tak również: B. Dauter /w:/ B. Dauter, B. Gruszczyński, A. Kabat, M. Niezgódka-Medek, Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Komentarz, Zakamycze, 2005, s. 257 i powołany tam wyrok NSA z dnia 7 lutego 2001 r., sygn. akt V SA 671/00).

Dowody, w tym dwa znaki, niebędące podstawą sprzeciwu oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie dotyczący innej sprawy (sporu), które miały służyć odmiennej ocenie stanu faktycznego nie mogły być zatem przedmiotem oceny i wniosek o przeprowadzenie dowodu z nich oddalono.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 8, art. 10 § 1, art. 94 § 2 k.p.a. poprzez nieodroczenie rozprawy pomimo złożenia stosownego wniosku i nieobecności pełnomocnika spowodowanej przeszkodami trudnymi do przezwyciężenia.

Zgodnie z art. 94 § 1 k.p.a. Nieobecność na rozprawie stron należycie wezwanych na rozprawę nie stanowi przeszkody do jej przeprowadzenia.

§ 2 Kierujący rozprawą odroczy ją, jeżeli stwierdzi poważne nieprawidłowości w wezwaniu stron na rozprawę, jeżeli niestawienie się strony zostało spowodowane przeszkodą trudną do przezwyciężenia, a także z innej ważnej przyczyny.

Sąd podzielił stanowisko organu, który w sytuacji gdy skarżąca ustanowiła trzech profesjonalnych pełnomocników a przeszkoda rozumiana jako ważna inna przyczyna, o której mowa w art. 94 § 2 k.p.a. dotyczy tylko jednego z nich, brak było uzasadnienia dla odroczenia rozprawy. Skarżąca mogła być reprezentowana przez pozostałych pełnomocników

Zgodnie z art. 246 ust. 1 p.w.p., każdy może wnieść umotywowany sprzeciw wobec prawomocnej decyzji Urzędu Patentowego o udzieleniu prawa ochronnego w ciągu 6 miesięcy od opublikowania w Wiadomościach Urzędu Patentowego informacji o udzieleniu prawa. Zgodnie z art. 247 ust. 2 p.w.p., jeżeli uprawniony w odpowiedzi na zawiadomienie, podniesie zarzut, że sprzeciw jest bezzasadny, sprawa zostaje przekazana do rozstrzygnięcia w postępowaniu spornym. W myśl art. 255 ust. 1 pkt 9 p.w.p. sprawy o unieważnienie prawa ochronnego na skutek złożonego sprzeciwu uznanego przez uprawnionego za bezzasadny, Urząd Patentowy rozpatruje w trybie postępowania spornego.

Materialnoprawną podstawą zaskarżonej decyzji są art. 132 ust. 2 pkt 2 i art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., te przepisy wskazała skarżąca składając sprzeciw.

Przepis art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. stanowi, że nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego lub zgłoszonego w celu uzyskania prawa ochronnego (o ile na znak taki zostanie udzielone prawo ochronne) z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym.

Organ prawidłowo wskazał, iż przedmiotem oceny w postępowaniu spornym o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy jest znak w takiej postaci, w jakiej jest chroniony spornym prawem. A więc punktem wyjścia dla oceny działań uprawnionego będzie zawsze zakres i treść spornego prawa ochronnego. Nie może być zaś punktem wyjścia ewentualne zachowanie uprawnionego z pominięciem treści spornego prawa ochronnego. Okoliczności dotyczące w szczególności wyglądu, formy przedstawienia oznaczenia prowadzonej działalności, czy też nie należące do chronionej prawem postaci, nie podlegają ocenie Urzędu Patentowego.

Powołany przepis art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. ma zatem zastosowanie wówczas, gdy kumulatywnie spełnione zostaną trzy następujące przesłanki: po pierwsze podobieństwa lub identyczności towarów, do oznaczania których przeznaczone są dane znaki towarowe, po drugie podobieństwa lub identyczności oznaczeń oraz po trzecie -istnienia ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia oznaczonych danymi znakami towarów. Niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów oznaczanych tymi znakami jest konsekwencją zaistniałego podobieństwa znaków i towarów. Przy czym, co należy wyraźnie podkreślić, ryzyko skojarzenia ze znakiem wcześniejszym jest kategorią błędu, a nie samodzielną przeszkodą w rejestracji oderwaną od funkcji oznaczenia pochodzenia (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 20 września 2007 r., sygn. akt II GSK 113/07).

Prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd zakłada jednoczesne istnienie identyczności lub podobieństwa pomiędzy znakiem zgłaszanym a znakiem wcześniejszym oraz identyczność lub podobieństwo pomiędzy towarami i usługami, dla których dokonuje się zgłoszenia, a tymi, dla których zarejestrowany został wcześniejszy znak towarowy. Przesłanki te powinny być spełnione kumulatywnie (tak m.in. /w:/wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 12 października 2004 r. w sprawie C-106/03 P, Vedial vs. OHIM, Rec. s. 1-9573, pkt 57). Tak więc w przypadku braku jednej z przesłanek niezbędnych do zastosowania art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., nie może występować prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd.

Innymi słowy, we wszystkich sprawach, w których powstaje problem podobieństwa przeciwstawionych znaków towarowych, jest on wypadkową dwóch -ściśle ze sobą powiązanych - elementów: po pierwsze - podobieństwa oznaczeń, a po drugie - podobieństwa (jednorodzajowości) towarów/usług, dla których znaki są zgłaszane, zarejestrowane lub używane. Oba te czynniki wyznaczają zakres ochrony znaku towarowego (tak m.in. M. Kępiński /w:/ Niebezpieczeństwo wprowadzania w błąd odbiorców co do źródła pochodzenia towarów w prawie znaków towarowych, ZNUJ PWOWI zeszyt nr 28 z 1982 r., s. 10).

Podobieństwo znaków towarowych jest kategorią zarówno faktyczną, jak i prawną. W postępowaniu przed sądem administracyjnym możliwe jest prowadzenie własnej oceny kryteriów podobieństwa stosowanych przez Urząd Patentowy (wyrok NSA z 11 maja 2005 r., sygn. akt II GSK 36/05, LEX nr 166070).

W orzecznictwie sądów administracyjnych podkreśla się, że przystępując do porównania znaków towarowych należy najpierw ocenić podobieństwo lub identyczność towarów do oznaczania których służą oba znaki. Dopiero przesądzenie o jednorodzajowości towarów implikuje konieczność dokonania porównania oznaczeń. Z kolei ustalenie ryzyka błędu co do źródła pochodzenia towarów i/lub usług będzie polegało na określeniu wypadkowej identyczności (podobieństwa) towarów i/lub usług oznaczanych przeciwstawionymi znakami towarowymi oraz identyczności (podobieństwa) samych oznaczeń (wyrok WSA w Warszawie z dnia 16 stycznia 2009 r., sygn. akt 1671/08, LEX nr 510739).

W ocenie Sądu, organ w niniejszej sprawie doszedł do trafnego wniosku, iż towary i usługi z klas: 4, 31 i 39, do oznaczania których przeznaczone są przeciwstawione znaki są podobne. Podobieństwo nie było sporne między stronami. Podobieństwo wynika bądź z użycia wręcz identycznych sformułowań nazw towarów i usług w spornym znaku co w znakach mu przeciwstawionych, bądź towary i usługi wchodzą w zakres ogólnie sformułowanych towarów i usług albo towary i usługi były podobne.

Skarżąca kwestionowanemu znakowi towarowemu przeciwstawiła trzy wspólnotowe znaki towarowe:

- graficzny nr [...] przedstawiający stylizowany kwiat,

- słowno-graficzny z literami B. nr [...] przedstawiający ten sam kwiat z literami b. umieszczonymi nad nim, po prawej stronie,

- graficzny nr [...] przedstawiający połowę ww. stylizowanego kwiatu, stanowiącego prawą stronę koła.

Wszystkie znaki zostały zastrzeżone we wskazanych kolorach: w pierwszym wymieniono kolory: zielony, żółty, biały, w drugim i trzecim: biały, żółty, jasnozielony, zielony.

Organ dokonując analizy podobieństwa samych oznaczeń porównał elementy graficzne. Są to elementy dominujące bowiem stanowią w istocie sam znak, w trzecim znaku występują jeszcze dwie litery "b.", które bez wątpienia nie mają charakteru dominującego. Urząd Patentowy stwierdził, iż sporny znak przedstawia fragment słońca z wyraźnie oznaczonymi promieniami w kolorze żółtym, czerwoną obwódką, przesłoniętego w dolnej części dwiema falami oddzielonymi białą linią w kolorze zielonym. Jest to uprawnione twierdzenie bowiem wynika z opisu znaku zawartego w dokumentacji zgłoszeniowej, a następnie zaakceptowanego przez organ, czego wyrazem jest klasyfikacja wiedeńska zawarta w decyzji z dnia [...] sierpnia 2009 r. o udzieleniu prawa ochronnego na ten znak. Wymienione zostały klasy: 1.3.1, 1.15.24 i 29.1.13, gdzie klasa 1.3.1 oznacza "Słońce zachodzące lub wschodzące", klasa 1.15.24 oznacza "Fale" a klasa 29.1.13 oznacza "Trzy (dominujące) kolory" (vide: Międzynarodowa Klasyfikacja Elementów Obrazowych Znaków Towarowych (Klasyfikacja wiedeńska), dostępna na stronie www.uprp).

Przeciwstawione znaki nie zawierają opisu znaków ale jak wynika z materiału dowodowego (załączniki do sprzeciwu), zawartego w aktach administracyjnych, przeciwstawione znaki towarowe zostały sklasyfikowane przez organ rejestrowy w klasie 5.5.20-21, tj. w grupie "Rośliny", "Kwiaty, kwiaty drzew owocowych" "Kwiat stylizowany, Jeden kwiat". Uprawnione zatem i nie pozbawione uzasadnienia było uznanie przez organ, iż przeciwstawione znaki przedstawiają biało-żółto-zielony motyw graficzny przypominający kształtem kwiat. Skoro znaki przedstawiają różne przedmioty, organ dokonał ich analizy mając właśnie na uwadze, co przedstawiają porównywane znaki towarowe. W porównywanych znakach powtarzają się niektóre kolory, dotyczy to koloru żółtego i zielonego. Organ poddał ocenie powtarzalność kolorów stwierdzając, iż użycie tych samych kolorów, w sytuacji gdy znaki jako całość różnią się w odbiorze nie świadczy o ich podobieństwie w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. Sąd zauważył, iż organ stwierdził, iż powtarzalność dotyczy jeszcze koloru białego, który nie był zastrzeżony przez uczestnika postępowania, uznając, iż przerwa między dwoma zielonymi falami jest w istocie zastrzeżeniem również koloru białego.

Czynienie zarzutu organowi, iż dokonał analizy poprzez wykazywanie różnic a nie wspólnych elementów, w niniejszej sprawie jest bez znaczenia skoro porównanie oznaczeń według ich cech wspólnych dowodzi, że cechy te nie mogą prowadzić do pomylenia znaków, gdyż oznaczenia postrzegane jako całość nie wywołują wrażenia wspomnianego podobieństwa niosącego ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd. Ogólne wrażenie jakie wywołują znaki, pomimo pewnych tożsamych elementów, nie wskazuje na ten typ podobieństwa, który pozwalałby odbiorcy przypuszczać, że znaki te pochodzą od jednego przedsiębiorstwa, lub przedsiębiorstw powiązanych ze sobą. Znaki te nie powinny być mylone przez przeciętnego odbiorcę, pod którym zgodnie z ustalonym orzecznictwem rozumie się osobę należycie i dobrze poinformowaną, należycie uważną i ostrożną.

Skarżąca podnosząc, iż kierowcy decydując się na zatrzymanie na stacji paliwowej oceniają znaki szybko, spontanicznie, wręcz podważa rozumienie przeciętnego konsumenta.

Nie ma żadnego uzasadnienia, aby kierowców pojazdów traktować jako osoby nie obdarzone tymi cechami i dokonującymi wyboru towarów i usług pod wpływem impulsu czy konieczności. Kierowcy, zwłaszcza wyruszający w trasę, z reguły planują, gdzie zatrzymają się dla uzupełnienia zakupu paliwa czy zakupu innych towarów, czy też z jakich usług chcą skorzystać. Osoby takie nie mogą pomylić różnych znaków towarowych.

Skarżąca nie zgadzając się z dokonaną oceną o braku podobieństwa akcentuje użycie jednakowych kolorów i nadaje inne znaczenie zawartych w swoich znakach elementów graficznych. Należy jeszcze raz podkreślić, iż oceny podobieństwa znaków dokonuje się w takiej postaci, w jakiej znaki zostały zarejestrowane. Skarżąca zarejestrowała swoje znaki jako znaki graficzne i słowno-graficzny, nie zarejestrowała określonych kolorów czy też kombinacji kolorów, upatrywanie zatem szerszej ochrony w rejestracji tych znaków i przypisywanie sobie wyłączności do wskazanych kolorów, które odnoszą się do odmiennych elementów graficznych - jest nieuprawnione. Określona postać obejmuje również usytuowanie (pozycję) poszczególnych elementów graficznych, w skardze skarżąca dla wykazania większego podobieństwa zmieniła postać swojego jednego znaku ([...]) poprzez odwrócenie go o 900.

Skarżąca zarzuciła także, że organ nie przeprowadził oceny naruszenia zagrożenia dla renomy znaków skarżącej. Uznała, że w sprawie został naruszony art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p.

W ocenie Sądu wskazany zarzut nie jest zasadny. Organ stwierdziwszy, że przeciwstawione znaki są niepodobne, nie miał obowiązku badania czy uprawniony ze spornego znaku działa w cieniu jej znaków i czerpie nienależne korzyści. Zasadnie organ podał, że z uwagi na stwierdzenie braku naruszenia art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. bezcelowym stała się ocena renomy znaków skarżącej. Skoro organ prawidłowo ustalił, że znaki nie są podobne, wszelkie rozważania o korzystaniu z cudzej renomy znaków skarżącej nie znajdują uzasadnienia (vide: wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 14 września 2007 r., sygn. akt VI SA/Wa 1097/07 oraz z dnia 30 sierpnia 2010 r., sygn. akt VI SA/Wa 807/10). Jak wskazał WSA, niepodobne znaki nie mogą przecież wywoływać skojarzeń u klienteli, zatem nie może być mowy o naśladownictwie i świadomym czerpaniu korzyści z cudzej renomy. Prawidłowy jest pogląd, że brak podobieństwa między znakami czyni zbędnymi rozważania na temat wykorzystywania cudzej renomy, bowiem "warunkiem wstępnym" przyjęcia, że do wykorzystania renomy doszło, jest ustalenie podobieństwa między znakami, zaś warunkiem drugim jest ustalenie, że znak wnioskodawcy renomę posiada.

Sąd dostrzegł pewne mankamenty zaskarżonej decyzji: organ dokując analizy podobieństwa znaków dokonał zbiorczej oceny trzech znaków skarżącej nie porównując z osobna każdego z nich ze spornym znakiem, dokonana analiza nie została szczegółowo uzasadniona ale wobec trafnej słusznej końcowej oceny, uchybienia te należące do grupy naruszeń prawa procesowego nie miały istotnego wpływu na wynik sprawy. Zgodnie bowiem z art. 145 § 1 p.p.s.a. tylko naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy może uzasadniać uwzględnienie skargi.

Mając powyższe na uwadze skargę uznano za nieuzasadnioną. Dlatego też Sąd na podstawie art. 151 p.p.s.a., skargę oddalił.



Powered by SoftProdukt