drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 1650/10 - Wyrok WSA w Warszawie z 2010-12-13, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 1650/10 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2010-12-13 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2010-08-04
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Grażyna Śliwińska
Halina Emilia Święcicka
Henryka Lewandowska-Kuraszkiewicz /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 132 ust. 2 pkt 2, art. 252
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U.UE.L 1989 nr 40 poz 1 art. 4 lit. b
Pierwsza Dyrektywa Rady z dnia 21 grudnia 1988 r. mająca na celu zbliżenie ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do znaków towarowych (89/104/EWG)
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Henryka Lewandowska-Kuraszkiewicz (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Grażyna Śliwińska Sędzia WSA Halina Emilia Święcicka Protokolant ref. staż. Katarzyna Smaga po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 grudnia 2010 r. sprawy ze skargi F. S.P.A. z siedzibą w P., Włochy na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] czerwca 2010 r. nr [...] w przedmiocie udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy oddala skargę

Uzasadnienie

Decyzją z dnia [...] czerwca 2010 r., Nr [...] Urząd Patentowy RP na podstawie art. 245 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 z późn.zmian.), dalej: "p.w.p.", po rozpoznaniu wniosku F. S.p.a. z siedzibą w P. we Włoszech z dnia 2 stycznia 2009 r. o ponowne rozpatrzenie sprawy zakończonej decyzją tego Urzędu z dnia [...] października 2008 r., Nr [...] o odmowie udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy "F." utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję.

Do wydania decyzji doszło w oparciu o następujące ustalenia:

W dniu 14 listopada 2005 r. do Urzędu Patentowego RP wpłynął wniosek F. S.p.a. z siedzibą w P. o konwersję wspólnotowego znaku towarowego słowno – graficznego "F.". Znak ten został zgłoszony jako wspólnotowy znak towarowy w dniu 22 kwietnia 2002 r. pod numerem [...] na rzecz F. S.p.a. z siedzibą we Włoszech. W Urzędzie Patentowym RP został oznaczony pod numerem [...]. Znak ten był przeznaczony do oznaczania w klasie 4 według klasyfikacji nicejskiej: ropa naftowa, oleje przemysłowe, smary i tłuszcze, środki smarownicze i konserwujące, mieszaniny pochłaniające kurz, nawilżające i wiążące, paliwa (również spirytus silnikowy).

Urząd Patentowy RP powołaną decyzją z dnia [...] października 2008 r. na podstawie art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. odmówił udzielenia prawa ochronnego na powyższy znak towarowy. Znak ten urząd uznał za podobny do zarejestrowanych na rzecz F. Spółka jawna z siedzibą w G. znaków towarowych: pod numerem [...] znaku słownego pod nazwą "F." z pierwszeństwem od dnia 27 października 1993 r. dla następujących towarów w kl. 4 - materiały pędne, oleje techniczne, smary, oleje opałowe, asfalty; pod numerem [...] znaku słowno – graficznego pod nazwą "F." z pierwszeństwem od dnia 22 października 1994 r. dla następujących towarów w kl. 4: materiały pędne, oleje techniczne, smary, oleje opałowe, asfalty.

Organ dokonując całościowej oceny zgłoszonego znaku zwrócił uwagę na proporcje w sile odróżniającej poszczególnych elementów oraz oryginalność i sposób ich postrzegania. Uznał, że porównanie zgłoszonego znaku i przeciwstawionych znaków winno odbywać się na różnych płaszczyznach postrzegania, mając na uwadze równocześnie ogólne wrażenie, jakie te znaki wywierają na odbiorcach. Urząd Patentowy RP zauważył, że zgłoszony znak składa się z napisu "F." w kolorze pomarańczowym na białym tle, pod którym znajduje się napis "P." (białe litery na brązowym tle). Z kolei, gdy chodzi o znaki przeciwstawione, to w znaku [...] w pomarańczowy owal zostały wpisane: na górze wyraz "F.", a pod spodem napis "O.". Elementem wspólnym dla obu znaków uznane zostało słowo "F.", które jednocześnie w obu znakach zostało szczególnie wyeksponowane. Urząd podkreślił zbieżność fonetyczną i znaczeniową tego elementu. Nadto zauważył, że z uwagi na łatwość zapamiętywania elementom słownym przyznaje się charakter dominujący. W niniejszej sprawie właśnie z powodu tego wspólnego elementu organ przyjął możliwość skojarzenia znaku zarejestrowanego wcześniej ze znakiem zgłoszonym. Pozostałe elementy: "O." (oznaczające w języku angielskim naftę, ropę) czy "P." (p w języku włoskim oznacza naftę, a dopisany skrót s. oznacza formę organizacyjną zgłaszającego) uznał za elementy ogólnoinformacyjne. Uznał organ, że przeciętny odbiorca, dostrzegając nawet pewne różnice, ze względu na podobieństwo oznaczeń, mógł uważać, że znak zgłoszony stanowi kolejną odmianę znaków zarejestrowanych przez tego samego przedsiębiorcę. W ocenie organu dla stwierdzenia podobieństwa znaków wystarczy wykazanie ryzyka pomylenia znaków przez odbiorców.

Urząd Patentowy RP uznał, że jest bezsporne podobieństwo towarów, dla których oznaczenia znaki były zgłoszone.

We wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy uprawniony zwrócił się o uchylenie zaskarżonej decyzji w całości, argumentując to tym, że: przedmiotowe znaki nie są identyczne, a z analizy porównawczej tychże znaków jednoznacznie wynika, że wystarczająco różnią się między sobą i nie mogą stanowić przeszkody do zarejestrowania znaku "F.".

Urząd Patentowy RP, po ponownym rozpatrzeniu sprawy, opisaną decyzją z dnia [...] czerwca 2010 r. utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. Organ powołał jako podstawę rozstrzygnięcia art. 245 p.w.p., a w treści rozstrzygnięcia także art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. Stwierdził, że art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. wyłącza z rejestracji znaki towarowe, których używanie mogłoby wywołać wprowadzenie odbiorców w błąd, polegający w szczególności na skojarzeniu ze znakiem chronionym. Niedopuszczalna jest bowiem rejestracja znaku towarowego, gdyby w jej wyniku powstało prawo, którego zakres pokrywałby się chociaż częściowo z zakresem prawa z rejestracji z wcześniejszym pierwszeństwem. O tym czy w konkretnym przypadku mogłoby dojść do kolizji praw z rejestracji, czy zatem obydwa znaki towarowe są podobne, rozstrzyga się na podstawie kryterium niebezpieczeństwa wprowadzenia w błąd odbiorców (przeciętnych odbiorców) co do pochodzenia towarów. Niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów jest rezultatem podobieństwa towarów i podobieństwa oznaczeń. Obydwa elementy łączą się ze sobą ściśle i przeciętny odbiorca dokonując wyboru towarów, w toku porównywania znaku towarowego (towaru i oznaczenia) nie rozdziela ich. Im bardziej są podobne towary, tym większa możliwość uznania znaków za podobne do siebie. Zakres ochrony prawa z rejestracji znaku towarowego sięga tak daleko, jak sięga granica podobieństwa towaru i oznaczenia przy zestawieniu z innym towarem i oznaczeniem.

Organ podkreślił, że przy ustalaniu podobieństwa towarów bierze pod uwagę rodzaj towaru, przeznaczenie towaru oraz warunki zbytu. Do stwierdzenia podobieństwa nie jest natomiast konieczne rzeczywiste pomylenie znaków przez odbiorców. Wystarczy, że istnieje taka możliwość. Przy ocenie podobieństwa oznaczeń należy z kolei mieć na uwadze nie tylko możliwość uznania znaków za identyczne, ale również uznania, że informują o związkach łączących odrębne przedsiębiorstwa. Dla nabywcy decydujące znaczenie mają bowiem zbieżne elementy przedmiotowych oznaczeń. Kieruje się on przy wyborze jedynie pewnymi przewodnimi elementami oznaczenia z pominięciem drobnych rozbieżności. Organ przyjął, jak wcześniej, że dominującym, charakterystycznym i identycznym elementem znaków jest słowo "F.".

W przedmiotowej sprawie za bezsporną uznał jednorodzajowość i podobieństwo (bardzo duże) towarów w klasie 4. W znakach towarowych zarejestrowanych są to: materiały pędne, oleje techniczne, smary, oleje opałowe, asfalty. W znaku zgłoszonym są to: ropa naftowa, oleje przemysłowe, smary i tłuszcze, środki smarownicze i konserwujące, mieszaniny pochłaniające kurz, nawilżające i wiążące, paliwa (również spirytus silnikowy).

Organ dokonał szczegółowego porównania znaków: zgłoszonego i przeciwstawionego. Uznał, że porównywane znaki są podobne w warstwie słownej i znaczeniowej. Podkreślił ponownie występowanie we wszystkich tych znakach identycznego i charakterystycznego, napisanego wielkimi literami słowa "F.", które jest w nich głównym i charakterystycznym elementem. Stanowi tę ich część, która przede wszystkim zapadnie w pamięć odbiorcom. Należy stwierdzić, że jest to jedyny fantazyjny element znaku, na którym skupi się uwaga potencjalnych odbiorców.

Co do pozostałych elementów zajął stanowisko jak we wcześniejszej decyzji.

Odwołując się do orzecznictwa wskazał, że przy ocenie podobieństwa znaków towarowych, należy uwzględniać to, iż przeciętny odbiorca towarów czy usług zazwyczaj nie analizuje szczegółowo elementów znaku, lecz odbiera znak na podstawie ogólnego wrażenia, w którym decydujące znaczenie mają elementy zbieżne porównywanych oznaczeń. Podkreślił, że w tej sprawie jest to słowo "F.".

Urząd zaważył, że duże podobieństwo czy identyczność oznaczeń może sugerować, iż zgłoszony znak jest odmianą wcześniej zarejestrowanych znaków i pochodzi od tego samego uprawnionego, lub że istnieją związki organizacyjno-prawne łączące obie firmy. Zbliżenie przez zgłaszającego swojego znaku do znaku uprawnionego stanowi okoliczność potwierdzającą istnienie niebezpieczeństwa konfuzji. Podobieństwo znaków ocenia się bowiem według cech wspólnych, a nie według występujących w nim różnic, bowiem różnice nie wykluczają podobieństwa. Przeciętny konsument uzmysławia sobie, iż tego typu towary o tak jednolitym przeznaczeniu są świadczone w ramach jednego uprawnionego lub powiązanych gospodarczo czy organizacyjnie.

Mając na uwadze powyższe organ doszedł do wniosku, że równoległe istnienie na rynku przeciwstawionych znaków będzie budziło wątpliwości wśród potencjalnych konsumentów, że towar czy usługa pochodzi od jednego konkretnego producenta.

Na powyższą decyzję F. S.p.a. złożył skargę do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego w Warszawie, żądając uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia i zasądzenia kosztów postępowania. Jako podstawę zaskarżenia powołał naruszenie:

- przepisów postępowania, to jest art. 6, art. 7, art. 75 § 1, art. 77 § 1 i art. 80 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późn. zm.), dalej: "k.p.a." wskutek dokonania porównania znaków poprzez pryzmat słowa "F.", a tym samym niedokonania całościowej oceny i porównania zgłoszonego znaku z zarejestrowanymi znakami;

- przepisów prawa materialnego, to jest art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. w zw. z art. 4 ust. 1 lit. b) dyrektywy Rady 84/104/EWG rady z dnia 21 grudnia 1988 r. mającej na celu zbliżenie ustawodawstwa państw członkowskich odnoszących się do znaków towarowych (Dz. Urz. WE L 40 z dnia 11 lutego 1989 r., s.1 ze zm., zastąpionej z dniem 28 listopada 2008 r. Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/95/WE z dnia 22 października 2008 r. mającą na celu zbliżenie ustawodawstwa państw członkowskich odnoszących się do znaków towarowych (Dz. Urz. UE z dnia 8 listopada 2008 r., s.25) poprzez błędną wykładnię pojęcia "identyczny lub podobny znak towarowy" wbrew pojmowaniu pojęcia "identyczność" w matematyce i filozofii oraz przyjęcie, że przy ocenie podobieństwa można oprzeć się na jednym wybranym elemencie, bez dokonania oceny całego znaku, a nadto nieprawidłowym pojmowaniu ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorcy co do pochodzenia towaru wskutek przyjęcia, iż wystarczy ustalenie możliwości skojarzenia porównywanych znaków.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy RP podtrzymał swoje stanowisko i wniósł o jej oddalenie. Jednocześnie uzupełnił argumentację co do przyczyn przyjęcia jako odbiorcy przeciętnego konsumenta.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 z późn. zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Innymi słowy, wchodzi tutaj kontrola aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywana pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów słuszności.

Badając zaskarżoną decyzję we wskazany wyżej sposób, Sąd uznał, iż zaskarżona decyzja prawa nie narusza w stopniu nakazującym jej uchylenie, a zatem skarga jest nieuzasadniona i podlega oddaleniu.

Przedmiotem skargi jest decyzja odmawiająca udzielenia prawa ochronnego na słowno-graficzny znak towarowy "F." zgłoszony przez F. S.p.a. z siedzibą we Włoszech jako wspólnotowy znak w dniu 22 kwietnia 2002 r. pod numerem [...], a następnie będący przedmiotem wniosku o konwersję na zgłoszenie krajowego znaku towarowego w dniu 14 listopada 2005 r., oznaczony w Urzędzie Patentowym RP pod nr [...]. Zgłoszony znak przeznaczony został do oznaczania towarów w klasie 4 klasyfikacji nicejskiej: ropy naftowej, olejów przemysłowych, smarów i tłuszczów, środków smarowniczych i konserwujących, mieszanin pochłaniających kurz, nawilżających i wiążących, paliw (również spirytusu silnikowego).

Urząd Patentowy RP zaskarżoną decyzją odmówił udzielenia prawa ochronnego na omawiany znak towarowy na podstawie art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. według brzmienia tej ustawy z dnia wydania decyzji (art. 252 p.w.p. w zw. z art. 109 ust. 1 rozporządzenia Rady (WE) nr 40/94 z dnia 20 grudnia 1993 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego - Dz. Urz. WE L 11 z 14.01.1994, str. 1, z późn. zm.; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 17, t. 1, str. 146, z późn. zm.). Zgodnie z tym przepisem nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego lub zgłoszonego w celu uzyskania prawa ochronnego (o ile na znak taki zostanie udzielone prawo ochronne) z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym.

Celem przepisu jest uniemożliwienie kolizji z prawami ochronnymi do znaków towarowych identycznych lub podobnych udzielonymi z wcześniejszym pierwszeństwem, a przeszkoda udzielenia prawa ochronnego zachodzi w razie łącznego spełnienia dwóch przesłanek tzn.:

1) gdy badane znaki są identyczne i służą do oznaczania towarów podobnych lub

są podobne i służą do oznaczania towarów identycznych, lub są podobne i służą do oznaczania podobnych towarów oraz

2) gdy we wskazanych wyżej sytuacjach zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym.

Należy podkreślić, że przed przystąpieniem do badania identyczności lub podobieństwa znaków towarowych należy dokonać oceny czy towary lub usługi, oznaczaniu których służyć ma znak towarowy są identyczne lub podobne. Wykluczenie tej przesłanki w świetle art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., czyni dalsze badanie w zakresie podobieństwa znaku niezasadnym.

W przedmiotowej sprawie Urząd Patentowy RP ocenił, iż towary, dla oznaczania których przeznaczone zostały przeciwstawione sobie znaki, są identyczne (jednorodzajowe) co do pewnej grupy towarów lub podobne co do pozostałych towarów. Taki wniosek organu jest w ocenie Sądu całkowicie uzasadniony. Zarówno towary skarżącego - ropa naftowa, oleje przemysłowe, smary i tłuszcze, środki smarownicze i konserwujące, mieszaniny pochłaniające kurz, nawilżające i wiążące, paliwa (również spirytusu silnikowego), jak też towary objęte przeciwstawionymi znakami – materiały pędne, oleje techniczne smary oleje opałowe, asfalty stanowią grupę towarową szeroko rozumianych materiałów pędnych powszechnego użytku. Ponadto porównywane towary mogą być dostępne w tych samych miejscach zbytu, to jest na stacjach paliw, stacjach napraw pojazdów. Okoliczności co do przeznaczenia towaru i warunków zbytu zostały doprecyzowane przez organ dopiero w odpowiedzi na skargę, choć w decyzji wskazał kryteria, jakimi kierował się ustalając podobieństwo towarów: rodzaj towaru, jego przeznaczenie oraz warunki zbytu. Omawiane kwestie z odpowiedzi na skargę powinny były znaleźć się w decyzji, skoro organ uznał je za istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Odpowiedź na skargę bowiem nie może stanowić uzupełnienia rozstrzygnięcia. Jednakże należy podkreślić, że okoliczności dotyczące jednorodzajowości podobieństwa towarów nie były kwestionowane przez skarżącego.

Data wcześniejszej ochrony przeciwstawionych znaków także nie pozostaje sporna.

Ustalenie podobieństwa towarów oznaczonych przeciwstawionymi znakami prowadzi do konieczności zbadania podobieństwa samych znaków - znaku zgłoszonego "F." i znaków przeciwstawionych: słownego "F." i słowno – graficznego "F.". Należy podkreślić, że Urząd Patentowy RP nie stwierdził, że porównywane znaki są identyczne, ale że są podobne. Zatem stanowisku skarżącego zrównującemu identyczność znaku z podobieństwem znaku należy odmówić zasadności. Zresztą sama ustawa – Prawo własności przemysłowej w art. 132 ust. 2 pkt 2 rozróżnia obie kategorie: identyczność i podobieństwo znaku.

Co do oceny podobieństwa znaków za prawidłowe należy uznać stanowisko organu, że znaki powinny być oceniane jako całość ze zwróceniem uwagi na elementy zbieżne, ponieważ to one decydować będą o podobieństwie znaków. Niewątpliwie zbieżnym elementem obu znaków jest wyraz "F.", który stanowi człon fantazyjny tych znaków z istotną wszakże dla stwierdzenia ewentualnego podobieństwa uwagą. Słowo "F.", ze względu na jego usytuowanie w wielowyrazowym znaku (umieszczone nad pozostałymi wyrazami w zgłaszanym znaku bądź nad wyrazem "O." w znaku przeciwstawionym) i jego zapis graficzny (drukowane duże litery we wszystkich znakach), jest wiodącym i dominującym elementem znaków porównywanych. Jak podkreślił organ w znakach słowno - graficznych elementy słowne, co do zasady, najczęściej mają charakter dominujący, zwłaszcza wówczas, gdy są nacechowane w wysokim stopniu zdolnością odróżniającą. Sąd orzekający podziela powyższy pogląd (vide: wyrok NSA z dnia 12 grudnia 2010 r., sygn. akt II GSK 849/09).

Okoliczności, że w porównywanych znakach tożsame słowo "F." jest najbardziej wyeksponowane i to jeszcze bardziej w znaku zgłoszonym, aniżeli w przeciwstawionym znaku słowno – graficznym "F.", a przy tym ma charakter fantazyjny powoduje, mimo uzupełnienia znaku zgłaszanego o inne elementy słowne o charakterze informacyjnym oraz o elementy kolorystyczne, iż należy uznać znaki za podobne.

W ocenie Sądu Urząd Patentowy RP prawidłowo zinterpretował pojęcie "podobieństwa znaków" zawarte w art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., po czym dokonał prawidłowej i wyczerpującej analizy porównywanych znaków, dochodząc do słusznego wniosku, iż są te znaki podobne. Nie można podzielić stanowiska skarżącego, że przy ocenie podobieństwa porównywanych znaków oparł się tylko na jednym elemencie. Organ dokonał porównania całych znaków, łącznie z kolorystyką, ich kształtem, a dopiero we wnioskach wskazał przyczyny uznania elementu "F." jako elementu dominującego i odróżniającego (podobnie wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 września 2010 r., sygn. akt T - 472/08).

W przedmiotowej sprawie, gdy znaki przeznaczone do oznaczania towarów podobnych, a częściowo nawet identycznych, są podobne, to zachodzi ryzyko wprowadzenia w błąd odbiorców, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym. W niniejsze sprawie możliwość błędu odbiorcy towaru co do producenta jest realna i musi prowadzić do wniosku, iż znaki nie mogą koegzystować na jednym rynku.

Nie można podzielić stanowiska skarżącego także w świetle powoływanej przez niego dyrektywy Nr 2008/95/WE, która w art. 4 ust. 1 lit.b) mówi nie o ryzyku wprowadzenia w błąd odbiorcy, ale o prawdopodobieństwie wprowadzenia w błąd opinii publicznej, które obejmuje prawdopodobieństwo właśnie skojarzenia z wcześniejszym znakiem towarowym.

Trybunał Sprawiedliwości w w/w wyroku stwierdził, że "Całościową ocenę prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w zakresie, w jakim dotyczy ona wizualnego, fonetycznego lub koncepcyjnego podobieństwa kolidujących znaków, należy oprzeć na wywieranym przez nie całościowym wrażeniu, ze szczególnym uwzględnieniem ich elementów odróżniających i dominujących. Sposób postrzegania znaków towarowych przez przeciętnych konsumentów danych towarów lub usług odgrywa w całościowej ocenie wspomnianego prawdopodobieństwa decydującą rolę. W tym względzie przeciętny konsument postrzega zwykle znak towarowy jako całość i nie dokonuje analizy jego poszczególnych detali (zob. wyrok Trybunału z dnia 12 czerwca 2007 r. w sprawie C-334/05 P OHIM przeciwko Shaker, pkt 35 i przytoczone tam orzecznictwo)".

Co do rozumienia odbiorcy należy zgodzić się, że oznacza on przeciętnego konsumenta, przeciętnego odbiorcę (tak NSA w wyroku z dnia 23 marca 2010 r., sygn. akt II GSK 533/09). Sąd ten stwierdził, że "Model przeciętnego odbiorcy ukształtowany w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości to osoba należycie, dobrze poinformowana, należycie uważna i ostrożna. Warto wskazać, iż w orzeczeniu z dnia 22 czerwca 1999 r., C - 342/97 Lloyd/Klijsen, jak również w orzeczeniu z dnia 16 lipca 1998 r., C - 210/96 Gut Springenheide i Tusky ETS podał, iż dla celów całościowej oceny niebezpieczeństwa konfuzji przeciętny konsument określonego rodzaju dóbr jest postrzegany jako osoba należycie dobrze poinformowana, należycie uważna i ostrożna, przy czym poziom spostrzegawczości przeciętnego konsumenta może się różnić w zależności od rodzaju towarów lub usług.". Takie rozumienie odbiorcy zaprezentowały strony, z tym że organ w odpowiedzi na skargę dopiero uszczegółowił to pojęcie i kwestię, że towary należą do grupy materiałów pędnych, a z uwagi na rozwój techniki ( w tym motoryzacji) traktowane są jako produkty codziennego użytku. Jednakże naruszenie nie miało istotnego wpływu na wynik sprawy, skoro organ prawidłowo pojmował odbiorcę i skarżący powoływał się na podobne rozumienie omawianego pojęcia.

Mając powyższe na uwadze nie można uznać, aby organ naruszył art. 4 ust. lit.b) powoływanej przez skarżącego dyrektywy Nr 2008/95/WE, który stanowi, że znak towarowy nie podlega rejestracji, a już zarejestrowany znak uznaje się za nieważny, jeżeli z powodu swej identyczności z wcześniejszym znakiem towarowym lub podobieństwa do niego oraz identyczności z towarami lub usługami objętymi wcześniejszym znakiem towarowym lub podobieństwa do nich, istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd opinii publicznej, które obejmuje prawdopodobieństwo skojarzenia z wcześniejszym znakiem towarowym. Przepis ten nie wprowadza odmiennych przesłanek przy badaniu podobieństwa towarów i oznaczeń w porównaniu z art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p.

Z powyższych względów Sąd nie podzielił przekonania skarżącego co do naruszenia przez Urząd Patentowy RP prawa materialnego tj. art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp. Dokonana przez organ analiza podobieństwa towarów oraz znaków została dokonana wszechstronnie i prawidłowo bez naruszenia przepisów procesowych, w tym tych powołanych w skardze. Zresztą trudno było odnieść się do zarzutu naruszenia wskazanych przepisów postępowania, skoro skarżący nie uzasadnił swojego stanowiska w tym zakresie.

Mając powyższe na uwadze Sąd na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 z późn. zm.) orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt