Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
6461 Wynalazki, Inne, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 2854/14 - Wyrok NSA z 2016-06-15, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
II GSK 2854/14 - Wyrok NSA
|
|
|||
|
2014-12-05 | |||
|
Naczelny Sąd Administracyjny | |||
|
Andrzej Skoczylas Joanna Sieńczyło - Chlabicz /przewodniczący sprawozdawca/ Stanisław Gronowski |
|||
|
6461 Wynalazki | |||
|
Inne | |||
|
VI SA/Wa 1023/14 - Wyrok WSA w Warszawie z 2014-08-27 | |||
|
Urząd Patentowy RP | |||
|
Oddalono skargę kasacyjną | |||
|
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 24, art 25 Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej |
|||
Tezy
Podanie wynalazku do wiadomości oznaczonego (zamkniętego) kręgu osób, zwłaszcza związanych obowiązkiem zachowania tajemnicy służbowej, nie jest uważane za udostępnienie wynalazku publiczności. Również ograniczenie tego kręgu do pracowników przedsiębiorstwa produkcyjnego, nie spełnia omawianej przesłanki – nawet przy uwzględnieniu możliwości przekazania przez nich wiadomości innym osobom. Zatem to, czy informacje o wynalazku przekazano tylko pojedynczym osobom, czy wąskiemu kręgowi osób wraz z zobowiązaniem do zachowania ich w poufności, czy też bez takiego zobowiązania, nie prowadzi do utraty nowości przez wynalazek, jeżeli nie zostanie on udostępniony do wiadomości powszechnej w rozumieniu art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm). Ujawnienie wynalazku następuje bowiem wtedy, gdy z wynalazkiem mógł (choć niekoniecznie musiał) zapoznać się nieoznaczony krąg osób. |
||||
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Joanna Sieńczyło-Chlabicz (spr.) Sędzia NSA Stanisław Gronowski Sędzia NSA Andrzej Skoczylas Protokolant asystent sędziego Kacper Tybuszewski po rozpoznaniu w dniu 15 czerwca 2016 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej [...] od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 27 sierpnia 2014 r., sygn. akt VI SA/Wa 1023/14 w sprawie ze skargi [...] na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] stycznia 2014 r., nr [...] w przedmiocie unieważnienia patentu na wynalazek oddala skargę kasacyjną. |
||||
Uzasadnienie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 27 sierpnia 2014 r., sygn. akt VI SA/Wa 1023/14, oddalił skargę A.C. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] stycznia 2014 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia patentu na wynalazek. Sąd I instancji za podstawę rozstrzygnięcia przyjął następujące ustalenia. I W dniu [...] maja 2013 r. A.C. (dalej: wnioskodawca lub skarżący) wystąpił do Urzędu Patentowego RP z wnioskiem o unieważnienie patentu nr [...] na wynalazek pt.. "[...]", udzielonego na rzecz [...] prowadzących działalność gospodarczą pod nazwą [...] (dalej: uprawnieni) z pierwszeństwem od 25 sierpnia 2003 r. Jako podstawy unieważnienia wnioskodawca wskazał we wniosku art. 24, art. 25 ust. 1 i ust. 2 oraz art. 26 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm. – dalej: p.w.p.). W uzasadnieniu wniosku podkreślił, że wynalazek nie posiadał w dniu jego zgłoszenia do ochrony cech nowości i poziomu wynalazczego. Wskazują na to dowody zgromadzone w toku postępowań przed sądami karnymi i sądem gospodarczym w Cz. wszczęte z oskarżenia uprawnionych przeciwko wnioskodawcy. Postępowania te dotyczyły skopiowania przez wnioskodawcę spornego rozwiązania przed datą jego zgłoszenia do ochrony. Przymiot nowości i poziomu wynalazczego został utracony w wyniku samoujawnienia spornego rozwiązania wskutek ustawienia maszyny w 2000 r. w hali produkcyjnej, do której dostęp miał każdy klient odbierający towar, wszystkie węzły technologiczne maszyny były odsłonięte i widoczne. Przymiot nowości i poziomu wynalazczego został utracony w wyniku ustalonego wyrokami sądów skopiowania i wykorzystania technologii, budowy i działania maszyny do wytwarzania jednorazowych artykułów higienicznych przez wnioskodawcę na kilka lat przed zgłoszeniem do ochrony spornego wynalazku. Na potwierdzenie powyższego, wnioskodawca przedłożył szereg materiałów dowodowych, w tym materiały dotyczące prowadzonych wobec niego karnych postępowań sądowych. Uprawnieni w piśmie z 10 czerwca 2013 r. stanowiącym odpowiedź na wniosek i na rozprawie podnieśli, iż w przedłożonych przez wnioskodawcę wyrokach karnych sądy stwierdziły, że przedmiotowe rozwiązanie nie mogło być ujawnione przed datą zgłoszenia do ochrony spornego wynalazku, gdyż miało ono charakter poufny. Było udostępniane wyłącznie osobom upoważnionym i zobowiązanym do przestrzegania tajemnicy informacji, takich jak sporny sposób wytwarzania i sporne urządzenie do wytwarzania jednorazowych artykułów higienicznych, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Wskazane przez wnioskodawcę zeznania świadków, przytoczone w całości przez uprawnionych wskazują, że teren, na którym znajduje się zakład jest zabezpieczony, a wejście na teren zakładu odbywało się za powiadomieniem przez domofon i z wprowadzeniem na halę produkcyjną przez pracownika firmy, przy czym uprawnieni nie prowadzili sprzedaży detalicznej, a na teren nie były wpuszczane żadne obce osoby. Dokumenty przedłożone przez wnioskodawcę wskazują, że zdawał on sobie sprawę z poufności informacji dotyczących technologii produkcji i konstrukcji maszyny uprawnionych, gdyż usiłował zdobyć te informacje od pracowników uprawnionych. Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej (UPRP) decyzją z [...] stycznia 2014 r., nr [...] - działając na podstawie art. 89 ust. 1 w związku z art. 24, art. 25 ust. 1 i ust. 2 oraz art. 26 ust. 1 p.w.p. oraz art. 98 k.p.c. w związku z art. 256 ust. 2 p.w.p. - oddalił wniosek o unieważnienie patentu nr [...] na wynalazek pt. "[...]". W uzasadnieniu UPRP podniósł, że żaden z przedłożonych przez wnioskodawcę dokumentów nie świadczy o braku nowości oraz o braku poziomu wynalazczego wynalazku, gdyż nie dowodzi podania tego lub zbliżonego do niego wynalazku do wiadomości powszechnej przed datą zgłoszenia tego wynalazku do ochrony. Organ wskazał, że Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 20 grudnia 2011 r., sygn. akt II GSK 1283/10, stwierdził, że "(...) jak podkreśla się w doktrynie i judykaturze ujawnienie wynalazku następuje wtedy, gdy z wynalazkiem mógł (choć niekoniecznie musiał) zapoznać się nieoznaczony krąg osób. Podanie wynalazku do wiadomości oznaczonego (zamkniętego) kręgu osób, zwłaszcza związanych obowiązkiem zachowania tajemnicy służbowej, nie jest uważane za udostępnienie wynalazku publiczne". W ocenie UPRP, żaden z przedłożonych przez wnioskodawcę dokumentów nie świadczy o samoujawnieniu spornego rozwiązania. Z dokumentów tych nie wynika, aby właściciele spółki wystawiali sporną maszynę na widok publiczny, prezentowali ją na targach, na wystawach, lub publikowali jej zdjęcia, czy też dane związane z jej budową lub stosowanym procesem technologicznym. Wprost przeciwnie informacje te miały dla nich charakter poufny. Były udostępniane wyłącznie osobom upoważnionym i zobowiązanym do przestrzegania tajemnicy informacji dotyczących spornego sposobu wytwarzania i spornego urządzenia do wytwarzania jednorazowych artykułów higienicznych. Pracownicy uprawnionych byli zobowiązani do utrzymania w tajemnicy informacji związanych z produkcją zakładu, jako danych których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, w myśl art. 100 § 2 pkt 4 Kodeksu pracy. Natomiast pracownicy firmy kurierskiej S. byli zobowiązani do zachowania w tajemnicy takich informacji przez regulamin tej firmy. Z przedłożonego przez wnioskodawcę protokołu z zeznaniami świadków w osobach [...] wynika, że teren, na którym znajduje się zakład uprawnionych był zamknięty, a wejście na teren zakładu odbywało się za powiadomieniem przez domofon i z wprowadzeniem na halę produkcyjną przez pracownika firmy, przy czym uprawnieni nie prowadzili sprzedaży detalicznej, a na teren tego zakładu nie były wpuszczane żadne obce osoby. Z protokołu tego wynika także, że wnioskodawca zdawał sobie sprawę z poufności informacji dotyczących technologii produkcji i konstrukcji maszyny uprawnionych, gdyż usiłował zdobyć te informacje od pracowników uprawnionych, przy czym na terenie zakładu przebywał jako zaufany kierowca firmy kurierskiej S. Ponadto, z zawartych w tym protokole zeznań Z. J., jak również z jego oświadczenia załączonego do akt sprawy, wynika, iż w ramach zatrudnienia - umowy o pracę z firmą kurierską S. - miał obowiązek przestrzegania tajemnicy w zakresie danych gospodarczych firm, z którymi A.C. współpracował. Ponadto, stwierdził on, że na teren zakładu uprawnionych wpuszczał go szef przez bramę i każdorazowo podczas jego pobytu na terenie zakładu przebywał z nim właściciel lub jego pracownik. W takich okolicznościach UPRP nie uznał twierdzenia wnioskodawcy zawartego we wniosku, rzekomo zawartego w wyżej wymienionym protokole, jakoby sporna maszyna była powszechnie dostępna dla każdego klienta odbierającego towar, gdyż dostęp do tej maszyny i technologii produkcji mieli tylko pracownicy i kurierzy współpracującej z uprawnionymi firmy kurierskiej S., którzy byli zobowiązani do zachowania tajemnicy. Takie stanowisko, jak wskazał UPRP, jest zgodne ze stanowiskiem sądów zawartym w prawomocnych wyrokach sądowych, a w szczególności [...] W ocenie UPRP, także zarzut wnioskodawcy, że przymiot nowości i poziomu wynalazczego został utracony w wyniku ustalonego wyrokami sądów skopiowania i wykorzystania technologii, budowy i działania maszyny do wytwarzania jednorazowych artykułów higienicznych przez wnioskodawcę na kilka lat przed zgłoszeniem do ochrony spornego wynalazku, jest niezasadny. Według organu, przedłożone do akt sprawy opinie biegłych sądowych w osobach prof. [...] oraz wyroki sądowe potwierdzają jedynie identyczność cech przedmiotowego wynalazku z technologią i urządzeniem stosowanymi przez wnioskodawcę, nie dowodzą natomiast podania przez wnioskodawcę tej technologii i/lub tego urządzenia do wiadomości powszechnej, a zatem braku nowości i/lub braku poziomu wynalazczego tego wynalazku. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 27 sierpnia 2014 r. oddalił skargę A.C. Sąd I instancji wskazał, że kluczową kwestią jest ustalenie znaczenia sformułowania "udostępnienia do wiadomości powszechnej", co pozwoli ustalić, czy sporny wynalazek był częścią stanu techniki przed jego zgłoszeniem do ochrony. Sąd I instancji stwierdził, że w rozpoznawanej sprawie nie doszło do udostępnienia do wiadomości powszechnej spornego urządzenie pomimo jego skopiowania przez skarżącego, przed jego zgłoszeniem do ochrony. Wnioskodawca oparł swoje zarzuty o udostępnieniu do wiadomości powszechnej przez uprawnionych spornego urządzenia, na twierdzeniu, że urządzenie to stało w hali produkcyjnej firmy uprawnionych, było niczym nie osłonięte i całkowicie widoczne, przez co skarżący jak i inne osoby przechodzące do biura firmy przez halę produkcyjną (w ten sposób można było dotrzeć do biura) miały nieograniczony dostęp do spornego urządzenia, mogąc się zapoznać z jego działaniem, budową oraz technologią produkcji jednorazowych artykułów higienicznych (śliniaków dentystycznych). Pomimo braku na hali produkcyjnej informacji o zakazie fotografowania, czy o zachowaniu poufności, skarżący jak i pracownicy uprawnionych wiedzieli o poufnym charakterze informacji dotyczących spornego urządzenia oraz technologii produkcji śliniaków dentystycznych. Skarżący podjął bowiem próbę pozyskania tych informacji od pracownika, który odmówił ich udzielenia (zeznania A.Ś.). Skarżący nie był jedyną osobą, która chciała pozyskać powyższe informacje (zeznania M.S.). Sąd I instancji podniósł, że zawarcie umów o zachowaniu tajemnicy nie jest warunkiem niezbędnym dla uznania, że dane informacje dotyczące wynalazku nie zostały udostępnione do wiadomości powszechnej. Warunkiem tym jest nieudostępnienie wynalazku nieograniczonemu z góry kręgowi osób. Podanie natomiast wynalazku do wiadomości oznaczonego (zamkniętego) kręgu osób, zwłaszcza, a więc nie koniecznie, związanych obowiązkiem zachowania tajemnicy służbowej, nie jest uważane za udostępnienie wynalazku publiczności. Sąd I instancji wskazał, że z materiału dowodowego wynika, iż skarżący nie miał tak nieograniczonego dostępu do spornego urządzenia jak twierdzi. Z oświadczeń z dnia 29 września 2003 r. [...] - kurierów którzy odbierali towar od uprawnionych - wynika, że nigdy nie znajdowali się na terenie firmy uprawnionych bez kogoś z firmy, każdorazowo przebywał z nim właściciel lub jego pracownik. Sąd nie znalazł podstaw do przyjęcia, że inne zasady stosowano względem skarżącego. Wprawdzie Z. J. zeznał na posiedzeniu Sądu Okręgowego w Cz. z [...] marca 2004 r., że będąc w hali produkcyjnej uprawnionych, mógł się przyglądać procesowi produkcji, co potwierdzili również w swoich zeznaniach pracownicy uprawnionych, [...], jednak nie wynika z tego, że był to dostęp całkowicie nieograniczony. Z żadnych zeznań świadków nie wynika, aby skarżący, czy ktokolwiek spoza firmy uprawnionych, mógł w całkowicie dowolny sposób oglądać sporne urządzenie z dowolnej odległości i strony. Z akt sprawy wynika, że teren zakładu był zamknięty i wejście odbywało się przy użyciu domofonu oraz że na teren zakładu nie były wpuszczane obce osoby, gdyż zakład nie prowadził sprzedaży detalicznej. Na teren zakładu wchodziły osoby w celach biznesowych, związanych z działalnością gospodarczą uprawnionych i w takim też charakterze pojawiał się tam skarżący. Nawet jeżeli nie był on zatrudniony przez firmę spedycyjną S., to w ramach jej działalności pojawiał się w firmie uprawnionych. Dostęp zatem do wynalazku nie był nieograniczony lecz był możliwy dla oznaczonego (zamkniętego) kręgu osób, z którego dodatkowo, niektóre osoby, tak jak skarżący, nie miały dostępu całkowicie swobodnego. W ocenie WSA, nie można uznać, że uprawnieni udostępnili sporny wynalazek publiczności i że doszło w ten sposób do jego samoujawnienia przed zgłoszeniem go do ochrony tj. przed dniem [...] sierpnia 2003 r. Powyższe potwierdzają wyroki: [...] Wynika z nich, że skarżący nie wszedł w posiadanie informacji na temat spornego wynalazku poprzez jego udostępnienie do wiadomości powszechnej przez uprawnionych, lecz w sposób bezprawny. Sąd I instancji podkreślił, że z materiału dowodowego nie wynika, aby skarżący udostępnił do wiadomości powszechnej, skopiowane nielegalnie, sporne urządzenie do wytwarzania śliniaków dentystycznych oraz sposobu ich wytwarzania, tak aby stało się ono częścią stanu techniki, w rozumieniu art. 25 ust. 2 p.w.p. przed dniem [...] sierpnia 2003 r. II A.C. wniósł skargę kasacyjną od powyższego wyroku, domagając jego uchylenia w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie. Ponadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego oraz materialnego (art. 174 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r., poz. 270, dalej: p.p.s.a.), tj.: 1) art. 1 § 1 i art. 1 § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. nr 153, poz. 1269, dalej: p.u.s.a.), art. 3 § 1, art. 3 § 2 pkt. 1, art. 145 § 1 lit. a, art. 145 § 1 lit. c, a także art. 151 p.p.s.a., poprzez dokonanie przez Sąd I Instancji w sposób błędny kontroli prawidłowości postępowania Urzędu Patentowego RP i stwierdzenie, iż zaskarżona decyzja Urzędu Patentowego RP oddalająca wniosek o unieważnienie patentu na wynalazek nr [...], została wydana przy prawidłowym zastosowaniu przez Urząd Patentowy RP przepisów postępowania, odpowiadała prawu i uwzględniała pełen materiał dowodowy złożony w sprawie; 2) art. 151 p.p.s.a. i art. 145 § 1 lit. c p.p.s.a. poprzez nieuwzględnienie i nieustosunkowanie się Sądu I Instancji do zarzutów skargi, na okoliczność udokumentowanego jawnego i wcześniejszego, bo przed datą zgłoszenia dnia 25 sierpnia 2003 r. stosowania przez uprawnionych maszyny i technologii do produkcji jednorazowych artykułów higienicznych, stwarzającego potencjalną możliwość zapoznania się z rozwiązaniem każdemu wchodzącemu do biura firmy S. kontrahentowi i interesantowi oraz między innymi konkurentowi [...] oraz osobom trzecim, tj. R.K., a więc osobom niezwiązanym z uprawnionym umowami o poufności; 3) art. 151 p.p.s.a. i art. 145 § 4 p.p.s.a. poprzez dokonanie przez Sąd I Instancji ustalenia braku materiału dowodowego na okoliczność podważenia w dacie zgłoszenia, tj. [...] ustaleń, co do pełnej wiedzy uprawnionych o skopiowaniu w latach 1999-2002 maszyny i technologii do produkcji jednorazowych śliniaków dentystycznych przez [...], prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą [...]i oskarżonego pozwem z dnia [...] maja 2003 r. o stosowanie w ramach działalności chronionej zgłoszeniem patentowym nr [...]technologii i maszyny do produkcji śliniaków dentystycznych, o czym uprawnieni dowiedzieli się w latach 2002/2003, między innymi od swoich kontrahentów i klientów; 4) art. 151 p.p.s.a. i art. 145 § 1 lit. c p.p.s.a. poprzez nieuwzględnienie i nieustosunkowanie się Sądu I Instancji do zarzutów skargi, na okoliczność całkowitego pominięcia dowodu z prawomocnego wyroku [...], dokumentujących brak umów o zachowaniu tajemnicy, dostępności do oglądu maszyny i technologii, rzeczywistego kręgu osób mogących zaznajomić się z maszyną i procesem, statusem zawodowym tych osób niezwiązanym z firmą [...] oraz braku podjęcia przez uprawnionego w latach 1999-2003 minimalnych środków zabezpieczających technologię i maszynę, pomimo wiedzy uprawnionego o działaniach osób trzecich, zainteresowanych spornymi rozwiązaniami; 5) art. 8 k.p.a., art. 80 k.p.a. i art. 107 § 3 k.p.a. polegającego na całkowitym pominięciu i nieustosunkowaniu się do przywołanego w skardze materiału dowodowego, w tym wyroku z dnia [...] lipca 2007 r. Sądu Rejonowego sygn. [...] i dokumentów procesowych ze sprawy pod sygnaturą [...], złożonych w Sądzie Okręgowym w Cz., bez wyjaśnienia przyczyn braku oceny dowodów i powodów ich odrzucenia; 6) art. 24 i 25 ust. 1 i 2 p.w.p. poprzez błędną jego interpretację, w świetle zupełnego pominięcia przez Sąd I Instancji faktów samoujawnienia przez uprawnionego maszyny i technologii wytwarzania jednorazowych artykułów higienicznych według patentu nr [...], przed datą zgłoszenia wynalazku w Urzędzie Patentowym RP, a stwierdzonych wyrokiem Sądu Rejonowego w Cz. z dnia [...] lipca 2007 r., opinią biegłego sądowego [...], opinią rzecznika patentowego [...] pełnomocnika uprawnionych, zgłaszającego w imieniu uprawnionych wynalazek w UP RP i (akta Sądu Okręgowego w Cz. pod sygnatura [...]). Argumentację na poparcie zarzutów skarżący przedstawił w uzasadnieniu skargi kasacyjnej. W odpowiedzi na skargę kasacyjną uprawnieni wnieśli o jej oddalenie. III Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje: Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ pozbawiona jest usprawiedliwionych podstaw. W postępowaniu kasacyjnym obowiązuje wynikająca z art. 183 § 1 p.p.s.a. zasada związania Naczelnego Sądu Administracyjnego podstawami i granicami zaskarżenia, wskazanymi w skardze kasacyjnej. Przytoczone w tym środku prawnym przyczyny wadliwości kwestionowanego orzeczenia determinują zakres jego kontroli przez Sąd drugiej instancji. Do podjęcia działań z urzędu Naczelny Sąd Administracyjny zobowiązany jest jedynie w sytuacjach określonych w art. 183 § 2 p.p.s.a., które w sprawie nie występują. Jak słusznie akcentuje się w orzeczeniach sądów administracyjnych w sytuacji gdy w skardze kasacyjnej zarzuca się zarówno naruszenie prawa materialnego jak i naruszenie przepisów postępowania – jak ma to miejsce w niniejszej sprawie - w pierwszej kolejności Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje zarzut naruszenia przepisów postępowania. Całkowicie niezasadne są zarzuty naruszenia przepisów postępowania wskazane w pkt 1) petitum skargi kasacyjnej, tj. zarzuty naruszenia art. 1 § 1 i § 2 p.u.s.a. oraz art. 3 § 1 i 2 p.p.s.a. Odnosząc się do tak sformułowanych zarzutów podkreślenia wymaga, że powołane przepisy prawa należą do przepisów ustrojowych, a nie do przepisów postępowania. Naruszenie tych przepisów nie może w związku z tym stanowić samoistnej podstawy zarzutu naruszenia przepisów postępowania sądowoadministracyjnego, bez wskazania konkretnej normy procesowej, która została naruszona. O naruszeniu przepisów art. 3 § 1 i 2 p.p.s.a. oraz art. 1 § 1 i 2 p.u.s.a. można mówić tylko wówczas, gdy sąd wyjdzie poza zakres przedmiotowy postępowania sądowoadministracyjnego (tzn. poza kontrolę działalności administracji publicznej, rozpoznając skargę na akt lub czynność nieobjęte jego kognicją), bądź w sprawach należących do jego właściwości uchyli się od badania legalności działalności administracji, ewentualnie zastosuje środki ustawie nieznane oraz posiłkować się przy tym będzie innym kryterium niż zgodność z prawem (por. wyrok NSA z dnia 4 września 2014 r., sygn. akt II GSK 1293/13). Żadna z takich sytuacji w rozpoznawanej sprawie nie zaistniała. Zaskarżony wyrok został bowiem wydany po rozpatrzeniu skargi na decyzję administracyjną Urzędu Patentowego RP. WSA w Warszawie przeprowadził zatem kontrolę aktu objętego zakresem właściwości tego Sądu, stosując w tym zakresie wyłącznie kryterium zgodności z prawem. Po zbadaniu legalności działalności powyższego organu administracji publicznej, Sąd I instancji na podstawie art. 151 p.p.s.a. oddalił skargę, czyli zastosował jeden z środków przewidzianych w ustawie - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Nie można dopatrywać się naruszenia powołanych przepisów w tym, że sąd wydał orzeczenie o treści niezgodnej z oczekiwaniami strony. Jeżeli sąd administracyjny stosuje środki określone w ustawie, to każde jego orzeczenie, zarówno korzystne, jak i niekorzystne dla skarżącego, jest realizacją obowiązku przeprowadzenia kontroli działalności administracji publicznej. W takich przypadkach nie może być mowy o naruszeniu dyspozycji ani art. 1 § 1 i 2 p.u.s.a., ani art. 3 p.p.s.a. (por. wyrok NSA z dnia 29 lipca 2014 r., sygn. akt I OSK 2074/13). To natomiast, że autor skargi kasacyjnej nie zgadza się z oceną ustalonego stanu faktycznego dokonaną przez Sąd I instancji, nie oznacza, że doszło do ich naruszenia. Całkowicie niezasadne są zarzuty naruszenia przepisów postępowania sformułowane w pkt 2) - 4) petitum skargi kasacyjnej, tj. zarzuty naruszenia art. 151 p.p.s.a. i art. 145 § 1 lit. c p.p.s.a., które autor skargi kasacyjnej wiąże z nieuwzględnieniem i nieustosunkowaniem się Sądu I instancji do zarzutów skargi dotyczących określonych okoliczności faktycznych. Odnosząc się do tak sformułowanych zarzutów na wstępie stwierdzić należy, że ich treść w ogóle nie koresponduje z treścią powołanych przepisów prawnych. Autor skargi kasacyjnej zarzucając nieustosunkowanie się przez Sąd I instancji do niektórych zarzutów skargi powinien wskazać zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a., który to przepis dotyczy elementów uzasadnienia wyroku, czego jednak kasator nie uczynił. Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 145 § 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. Przepis ten nie może bowiem stanowić samodzielnej podstawy kasacyjnej. Zarzut naruszenia wskazanego wyżej przepisu podnieść można jedynie w powiązaniu z odpowiednim przepisem procedury administracyjnej. Chcąc zatem w skardze kasacyjnej podważyć przyjęty przez Sąd I instancji stan faktyczny, zarzut naruszenia art. 145 § 1 pkt 1 lit.c p.p.s.a. powinien być powiązany z naruszeniem przez organy administracyjne przepisu art. 7, art. 77 § 1 oraz art. 80 k.p.a. ze stwierdzeniem, że doszło do oddalenia skargi mimo naruszeń tych przepisów w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Brak takiego powiązania czyni ten zarzut niezasadnym. Chybiony jest również zarzut naruszenia art. 151 p.p.s.a. Zgodnie z tym przepisem sąd oddala skargę w razie jej nieuwzględnienia. Podkreślenia wymaga, że przepis art. 151 p.p.s.a. nie może stanowić samodzielnej podstawy kasacyjnej. Jest to przepis ogólny (blankietowy) i ta jego właściwość sprawia, że na stronę skarżącą, chcącą powołać się na zarzut naruszenia tej regulacji nałożona została powinność powiązania go z zarzutem naruszenia konkretnych przepisów, którym uchybił sąd I instancji w toku rozpatrywania sprawy (por. wyroki NSA z dnia: 9 kwietnia 2015 r., sygn. akt II GSK 379/14; 28 maja 2014 r., sygn. akt II GSK 229/13; 14 maja 2014 r., sygn. akt II GSK 384/13; 24 maja 2012 r., sygn. akt II GSK 563/11). Tego zaś wymogu skarga kasacyjna nie spełnia. Całkowicie nieuzasadniony jest zarzut naruszenia przepisów postępowania wskazany w pkt 3) petitum skargi kasacyjnej, gdyż jej autor powołał się na zarzut naruszenia art. 145 § 4 p.p.s.a., który to przepis nie istnieje, bowiem art. 145 p.p.s.a. podzielony został na trzy paragrafy. W konsekwencji, brak takiego przepisu w ustawie - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, uniemożliwia merytoryczne odniesienie się do tak sformułowanego zarzutu. Za niezasadne należy uznać zarzuty naruszenia przepisów postępowania wskazane w pkt 5) petitium skargi kasacyjnej, tj. zarzuty naruszenia art. 8, art. 80 i art. 107 § 3 k.p.a. Autor skargi kasacyjnej łączy naruszenie tych przepisów z całkowitym pominięciem i nieustosunkowaniem się przez Sąd I instancji do przywołanego w skardze materiału dowodowego, tj. wyroku z dnia [...] lipca 2007 r. Sądu Rejonowego sygn. [...] i dokumentów procesowych ze sprawy pod sygnaturą [...] , złożonych w Sądzie Okręgowym w Cz. Odnosząc się do tak skonstruowanych zarzutów, na wstępie stwierdzić należy, że skarżący kasacyjnie zarzucił Sądowi I instancji naruszenie wymienionych przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego przez niezastosowanie ich przez Sąd I instancji. Podkreślenia wymaga, że przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego mają generalnie zastosowanie w postępowaniu przed organami administracji publicznej i nie zostały powiązane z odpowiednimi przepisami procedury sądowoadministracyjnej naruszonymi przez Sąd I instancji. Ponieważ postępowanie przed sądami administracyjnymi reguluje wyłącznie ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, w związku z tym podnoszonym w skardze kasacyjnej zarzutom powinno nieodłącznie towarzyszyć wskazanie naruszonych przez Sąd I instancji przepisów tej ustawy, czego autor skargi kasacyjnej nie uczynił. Ponadto, wymaga przypomnienia, że wbrew stanowisku autora skargi kasacyjnej, z uwagi na kontradyktoryjność postępowania spornego o unieważnienie praw do dóbr własności przemysłowej - to na stronach tego postępowania, a przede wszystkim na wnioskodawcy spoczywa ciężar udowodnienia okoliczności, z których każda z nich wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne. Natomiast rolą organu, tj. Urzędu Patentowego RP jest ustalenie stanu faktycznego na podstawie dowodów przedstawionych przez strony, w szczególności zaś dowodów przedłożonych przez wnioskodawcę (por. wyrok NSA z 15 stycznia 2013 r., sygn. akt II GSK 2077/11). Urząd Patentowy RP w postępowaniu spornym powinien przede wszystkim wyczerpująco rozpatrzeć i ocenić materiał dowodowy przedstawiony przez strony, a zwłaszcza przez wnioskodawcę, który już we wniosku o unieważnienie prawa, jak wynika expressis verbis z art. 2551 ust. 3 pkt 5 p.w.p, wskazuje środki dowodowe i zobowiązany jest do wykazania zasadności zgłoszonych podstaw unieważnienia (por. wyrok NSA z 16 października 2013 r., sygn. akt II GSK 937/12). Ponadto należy dodać, że wbrew twierdzeniom skarżącego kasacyjnie, sąd administracyjny, poza przypadkami określonymi w art. 106 § 3 i § 5 p.p.s.a., nie może prowadzić we własnym zakresie postępowania dowodowego (dokonywać ustaleń faktycznych). Jedynie analizuje oraz dokonuje oceny zgromadzonych dowodów w postępowaniu podatkowym zakończonym decyzją zaskarżoną do sądu (por. wyrok NSA z 5 sierpnia 2011, II FSK 386/10). Sąd administracyjny nie może dokonywać ustaleń, które mogłyby służyć merytorycznemu rozstrzyganiu sprawy załatwionej zaskarżoną decyzją (por. wyrok NSA z 6 października 2011 r., II OSK 1452/11). Zatem, Sąd I instancji słusznie ustosunkował się i oceniał materiał dowodowy przedstawiony przez skarżącego kasacyjnie wnioskodawcę w postępowaniu przed Urzędem Patentowym RP, nie wziął zaś pod uwagę materiału załączonego dopiero przez wnioskodawcę w skardze, a w konsekwencji podniesione zarzuty naruszenia przepisów k.p.a. przez Sąd I instancji są całkowicie nieuzasadnione. Przechodząc do zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego wskazanych w pkt 6) petitum skargi kasacyjnej, tj. zarzutu naruszenia art. 24 i 25 ust. 1 i 2 p.w.p. poprzez błędną ich wykładnię należy stwierdzić, że są one nieusprawiedliwione. Jak słusznie stwierdził Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku kwestią kluczową w rozpoznawanej sprawie był ustalenie znaczenia użytego w art. 25 ust. 2 p.w.p. sformułowania "udostępnienia do wiadomości powszechnej", co jest niezbędne do ustalenia, czy sporny wynalazek był częścią stanu techniki przed jego zgłoszeniem do ochrony. Skarżący kasacyjnie oparł swoje zarzuty o udostępnieniu do wiadomości powszechnej przez uprawnionych spornego urządzenia, na twierdzeniu, że urządzenie to stało w hali produkcyjnej firmy uprawnionych, było niczym nie osłonięte i całkowicie widoczne, przez co skarżący jak i inne osoby przechodzące do biura firmy przez halę produkcyjną (w ten sposób można było dotrzeć do biura) miały nieograniczony dostęp do spornego urządzenia, mogąc się zapoznać z jego działaniem, budową oraz technologią produkcji jednorazowych artykułów higienicznych (śliniaków dentystycznych). Naczelny Sąd Administracyjny podziela w tej kwestii stanowisko Sądu I instancji i Urzędu Patentowego oraz poglądy wyrażone w tym zakresie w orzecznictwie sądowym. Jak podkreśla się w doktrynie i judykaturze ujawnienie wynalazku następuje wtedy, gdy z wynalazkiem mógł (choć niekoniecznie musiał) zapoznać się nieoznaczony krąg osób (por. m. in. wyrok NSA z 20 grudnia 2011 r. o sygn. akt II GSK 1283/10). Natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z 24 października 1984 r., sygn. akt IV PRN 5/84, stwierdził, że: "do podania wynalazku do wiadomości powszechnej dochodzi dopiero wtedy, gdy rozwiązanie było dostępne dla nieograniczonego z góry kręgu osób, które mogły się z tym rozwiązaniem zapoznać poprzez własne obserwacje pozwalające na przyswojenie sobie reguł technicznego działania będącego przedmiotem wynalazku. Stąd podany w przepisie przykład jawnego stosowania jako udostępnienia powszechnego oznacza jawność nie w stosunku do pracowników jednostki stosującej, lecz prowadzenie procesu produkcyjnego w sposób umożliwiający zapoznanie się z istotą rozwiązania również innej dowolnej osobie" (WUP 1985, nr 4, s. 212). Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 20 grudnia 2011 r. stwierdził następnie, że: "Najbardziej typowe tzn. najczęściej w praktyce występujące formy ujawnienia wynalazku to publikacja wynalazku, jawne stosowanie wynalazku oraz wystawienie wynalazku na wystawie publicznej. Nie jest to wszakże pełny katalog form ujawnienia. Nowość wynalazku niweczą także inne formy udostępnienia go publiczności, na przykład wyłożenie pracy doktorskiej zawierającej opis wynalazku w bibliotece naukowej, zademonstrowanie wynalazku w telewizji, Internecie czy przedstawienie w audycji radiowej itp. Nie każda jednak informacja udostępniona do wiadomości powszechnej przed datą pierwszeństwa szkodzi nowości wynalazku. Prawnie relewantne jest tylko tzw. udostępnienie dostateczne, tj. dokonane w sposób ujawniający dla znawcy dostateczne dane dla stosowania wynalazku". Przenosząc te rozważania na grunt rozpoznawanej sprawie stwierdzić należy, że wnioskodawca o unieważnienie spornego patentu nie przedstawił żadnego dowodu, z którego w sposób nie budzący wątpliwości można by wywieźć, iż nastąpiło udostępnienie spornego rozwiązania do wiadomości powszechnej. Należy podkreślić, iż wnioskodawca, który w trakcie postępowania spornego podnosząc argument braku nowości opatentowanego wynalazku musi okoliczność tę udowodnić (por. decyzja Komisji Odwoławczej Europejskiego Urzędu Patentowego w spr. T-381/87 – Dz. Urz. EUP z 1990 r., Nr 213). W tej kwestii UPRP nie może opierać się na domniemaniach i sugestiach wnioskodawcy. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny i orzecznictwa, podanie wynalazku do wiadomości oznaczonego (zamkniętego) kręgu osób, zwłaszcza związanych obowiązkiem zachowania tajemnicy służbowej, nie jest uważane za udostępnienie wynalazku publiczności. Również ograniczenie tego kręgu pracowników przedsiębiorstwa produkcyjnego, nie spełnia omawianej przesłanki – nawet przy uwzględnieniu możliwości przekazania przez nich wiadomości innym osobom. Zatem to, czy informacje o wynalazku przekazano tylko pojedynczym osobom, czy wąskiemu kręgowi osób wraz z zobowiązaniem do zachowania ich w poufności, czy też bez takiego zobowiązania, nie prowadzi do utraty nowości przez wynalazek, jeżeli nie zostanie on udostępniony powszechnie. W ocenie Naczelnego sądu Administracyjnego rację ma Sąd I instancji zgadzając się ze stanowiskiem organu, że nie można uznać, aby uprawnieni udostępnili sporny wynalazek publiczności i że doszło w ten sposób do jego samoujawnienia przed zgłoszeniem go do ochrony, tj. przed dniem [...] sierpnia 2003 r. Z tych wszystkich przyczyn Naczelny Sąd Administracyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia skargi kasacyjnej i orzekł jak w sentencji wyroku na mocy art. 184 p.p.s.a. |