Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
6052 Akty stanu cywilnego, Inne, Wojewoda, Oddalono skargę, IV SA/Wa 2982/19 - Wyrok WSA w Warszawie z 2020-07-01, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
IV SA/Wa 2982/19 - Wyrok WSA w Warszawie
|
|
|||
|
2019-12-12 | |||
|
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie | |||
|
Agnieszka Wąsikowska Anna Szymańska /przewodniczący sprawozdawca/ Marzena Milewska-Karczewska |
|||
|
6052 Akty stanu cywilnego | |||
|
Inne | |||
|
II OSK 216/21 - Postanowienie NSA z 2023-11-08 | |||
|
Wojewoda | |||
|
Oddalono skargę | |||
|
Dz.U. 2014 poz 1741 art.104 ust.1 ust. 2, art. 107 pkt3 Ustawa z dnia 28 listopada 2014 r. Prawo o aktach stanu cywilnego - tekst jedn. Dz.U. 2019 poz 2325 art.151 Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - t.j. |
|||
Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Anna Szymańska (spr.), Sędziowie sędzia WSA Marzena Milewska-Karczewska, asesor WSA Agnieszka Wąsikowska, Protokolant spec. Joanna Ziółkowska, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1 lipca 2020 r. sprawy ze skargi J. C. i M. T. na decyzję Wojewody [...] z dnia [...] października 2019 r. nr [...] w przedmiocie odmowy wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa oddala skargę |
||||
Uzasadnienie
Przedmiotem zaskarżenia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (dalej także jako: "WSA w Warszawie") jest decyzja Wojewody M. (dalej także: "Wojewoda", "organ") z [...] października 2019 r. znak [...], utrzymująca w mocy decyzję Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego [...] (dalej: "organ I instancji", "Kierownik") z [...]sierpnia 2019 r., nr [...], orzekającą o odmowie wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa zawartego w dniu [...] czerwca 2018 r. w B. pomiędzy M. P. T., a J. P. C.(dalej jako "skarżący", "strony", "wnioskodawcy"). Zaskarżona decyzja została wydana w następującym stanie sprawy. W dniu[...] lipca 2019 r. [...] złożył w Urzędzie Stanu Cywilnego [...] wniosek o transkrypcję odpisu niemieckiego aktu małżeństwa zawartego z [...] w dniu [...] czerwca 2018 r. w B.. Wnioskodawca załączył oryginał zagranicznego odpisu aktu małżeństwa i jego tłumaczenie przysięgłe na język polski. Kierownik decyzją z [...] sierpnia 2019 r. nr [...] orzekł o odmowie wpisania do rejestru stanu cywilnego przedmiotowego aktu małżeństwa. Organ I instancji wskazał m.in., że transkrypcja przedłożonego przez stronę aktu małżeństwa, który potwierdza zawarcie małżeństwa przez osoby tej samej płci naruszyłaby podstawowe zasady porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Wskutek odwołania wniesionego przez strony Wojewoda podtrzymał stanowisko organu I instancji. Wojewoda stwierdził, że zgodnie z art. 107 pkt 3 ustawy z 28 listopada 2014 r. Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz. U. z 2018 r., poz. 2224, dalej "p.a.s.c.") kierownik urzędu stanu cywilnego odmawia dokonania transkrypcji, jeżeli byłaby ona sprzeczna z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Przy ustalaniu podstawowych zasad porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej - na użytek klauzuli porządku publicznego - należy brać pod uwagę m.in. art. 18 Konstytucji RP. Zgodnie z tym przepisem małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo pozostają pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten wskazuje zatem na ochronę małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, nie stanowiąc, że inne związki małżeńskie takiej ochronie nie podlegają, gdyż polski system prawny innego związku niż związek heteroseksualny nie charakteryzuje jako małżeństwa. Stosownie zaś do art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (dalej: "k.r.o."), zawartego w Tytule I "Małżeństwo", Dziale I - "Zawarcie małżeństwa", małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta jednocześnie obecni złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenia, że wstępują ze sobą w związek małżeński. Zatem w polskim porządku prawnym wymaganie różnopłciowości stanowi przesłankę merytoryczną małżeństwa. Wobec tego transkrypcja zagranicznego dokumentu stanu cywilnego, jakim jest akt małżeństwa jednopłciowego byłaby niezgodna z istniejącym w RP porządkiem prawnym. Zaistnienie sprzeczności co do skutków prawnych, jakie dokumentuje akt stanu cywilnego, między porządkiem krajowym i zagranicznym, wyklucza dokonanie transkrypcji, w celu uniknięcia sytuacji, kiedy polski akt stanu cywilnego dokumentowałby zdarzenie zaistniałe na gruncie innego prawa, nie mogące jednak kształtować sytuacji prawnej danej osoby czy osób w świetle polskiego porządku prawnego. Klauzula porządku publicznego wyznacza zatem barierę w swobodnym posługiwaniu się zagranicznym dokumentem stanu cywilnego z uwagi na poszanowanie wartości chronionych na gruncie prawa krajowego. W konsekwencji za niezasadny organ uznał zarzut odwołania odnoszący się do naruszenia przez Kierownika art. 18 Konstytucji RP. Ponadto Wojewoda zwrócił uwagę na sprzeczność pomiędzy formą niemieckiego wzoru aktu małżeństwa, a wzorem jego polskiego odpowiednika. Z treści aktu małżeństwa nr [...] r. wynika bowiem, że jako osoby zawierające małżeństwo wpisano dwóch mężczyzn. Biorąc zaś pod uwagę charakter transkrypcji (tj. konieczność przytoczenia treści transkrybowanego aktu w niezmienionej postaci), to przenosząc do rejestru stanu cywilnego sporządzony za granicą akt małżeństwa, kierownik urzędu stanu cywilnego musiałby wpisać imiona i nazwiska dwóch mężczyzn, przy czym dane jednego z nich w rubryce: "kobieta". Poza wszystkim w Polsce małżeństwo mogą zawrzeć tylko kobieta i mężczyzna, dlatego niedopuszczalne jest wpisanie do aktu stanu cywilnego danych dwóch mężczyzn jako małżonków i to niezależnie od sposobu oznaczenia poszczególnych rubryk we wzorze aktu. Jako bezzasadny uznano zarzut dotyczący naruszenia przez Kierownika art. 8 oraz art. 14 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (dalej: "Konwencja"). Art. 8 Konwencji stanowi, że każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji, a ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa jest niedopuszczalna z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę. Ponadto korzystanie z praw i wolności wymienionych w Konwencji powinno być zapewnione bez dyskryminacji wynikającej z takich powodów, jak płeć, rasa, kolor skóry, język, religia, przekonania polityczne i inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie bądź z jakichkolwiek innych przyczyn (art. 14 Konwencji). Zdaniem Wojewody przepisów tych nie można interpretować, czy stosować w oderwaniu od innych postanowień Konwencji, w szczególności art. 12. W jego treści, przewidziano, że mężczyźni i kobiety w wieku małżeńskim mają prawo do zawarcia małżeństwa zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tego prawa. Oznacza to, że w Konwencji nie przyznano a priori mężczyznom i kobietom prawa do zawierania związków małżeńskich z osobami tej samej płci, pozostawiając zagadnienie regulacji instytucji małżeństwa i jego zawarcia ustawodawstwom krajowym. Przepis art. 8 Konwencji nie określa zatem obowiązku pozytywnego uznania prawnego i ochrony związków tej samej płci przez dane państwo. Jeśli chodzi o wyroki ETPCz przytoczone przez strony, to zostały one wydane w związku z oceną sytuacji w konkretnym kraju, z uwzględnieniem społecznej akceptowalności dla potrzeby przyznania prawa do instytucjonalnej formy związków osób jednopłciowych, na tle której władze określonego państwa, w ocenie Trybunału, miały się dopuścić przekroczenia granic posiadanej swobody. ETPCz nie kwestionuje swobody państw do kształtowania dostępu do związków małżeńskich dla par osób tej samej płci. Jednakże cały czas jest to decyzja danego kraju. Jako nieusprawiedliwiony uznano zarzut naruszenia art. 21 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), który określa prawo przemieszczania się po terytorium państw członkowskich oraz prawo do przebywania na terytorium tych państw. [...] posiada ważne dokumenty uprawniające go do podróżowania i przebywania na terytorium państw członkowskich UE. Natomiast różnica danych w nazwisku rodowym wymienionego jest konsekwencją różnicy w ocenie jego stanu cywilnego, tj. w Niemczech jako osoby zamężnej, a w Polsce - kawalera. Skargę do WSA w Warszawie na powyższą decyzję wnieśli wnioskodawcy. W pierwszej kolejności podniesiono zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.: - art. 104 ust. 5 p.a.s.c. poprzez jego niezastosowanie i odmowę dokonania transkrypcji zagranicznego aktu małżeństwa skarżących w sytuacji, gdy jej dokonanie jest obligatoryjne w związku z rejestracją w polskim rejestrze stanu cywilnego zdarzeń wcześniejszych; - naruszenie art. 107 pkt 3 p.a.s.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że transkrypcja aktu małżeństwa, w którym jako małżonkowie wskazane są dwie osoby tej samej płci, stanowi naruszenie zasad porządku publicznego oraz uznanie, że zasadą porządku publicznego w Polsce są przepisy regulujące przesłanki zawarcia małżeństwa w Polsce; - naruszenie art. 8 Konwencji poprzez jego błędną wykładnię i tym samym naruszenie prawa do poszanowania życia rodzinnego skarżących poprzez nieuznanie zawartego przez nich za granicą związku małżeńskiego i nieudzielenie mu jakiejkolwiek ochrony prawnej w Polsce, przynajmniej poprzez odnotowanie faktu jego zawarcia w polskim rejestrze stanu cywilnego; - naruszenie art. 14 Konwencji poprzez jego błędną wykładnię i odmowę dokonania transkrypcji aktu małżeństwa wyłącznie z tego powodu, że jako małżonkowie są w nim wskazane dwie osoby tej samej płci; - naruszenie art. 18 Konstytucji RP poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że obowiązek ochrony małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny oznacza zakaz odnotowania w rejestrze stanu cywilnego związku małżeńskiego osób tej samej płci zawartego za granicą; - naruszenie art. 21 ust. 1 TFUE poprzez nieproporcjonalne ograniczenie swobody przemieszczania się i przebywania na terytorium państw członkowskich wnioskodawcy z powodu konieczności funkcjonowania pod dwoma różnymi nazwiskami rodowymi w Polsce i w Niemczech oraz przy różnej ocenie stanu cywilnego w obu państwach. Dalej podniesiono zarzut naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj.: - art. 7 i 11 k.p.a. poprzez nieuwzględnienie słusznego interesu skarżących i nieustalenie, z jakiego powodu decyzja o odmowie transkrypcji ich aktu małżeństwa miałaby zagrażać podstawowym zasadom porządku publicznego Rzeczypospolitej Polskiej oraz niedostateczne uzasadnienie tej decyzji; - art. 8 § 1 k.p.a. poprzez nieproporcjonalne ograniczenie prawa skarżących do poszanowania ich życia rodzinnego poprzez odmowę dokonania transkrypcji ich aktu małżeństwa oraz naruszenie zasady równego traktowania poprzez odmowę dokonania czynności wyłącznie z powodu orientacji seksualnej małżonków. Skarżący w oparciu o powyższe zarzuty wnieśli o uchylenie zaskarżonej decyzji Wojewody [...] z dnia[...] października 2019 r. oraz poprzedzającej ją decyzji Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego [...] z dnia[...] sierpnia 2019 r. o odmowie wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa skarżących, zasądzenie od organu na rzecz skarżących kosztów postępowania według norm przepisanych. Ewentualnie, gdyby Sąd przyjął, że zachodzą wątpliwości co do interpretacji prawa Unii Europejskiej – skarżący wnieśli o skierowanie na podstawie art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalnego o treści: "Czy zakaz dyskryminacji ze względu na przynależność państwową (art. 18 TFUE) oraz swoboda przemieszczania się i przebywania na terytorium państw członkowskich (art. 21 TFUE) należy interpretować w ten sposób, że stoją na przeszkodzie temu, aby organ administracji państwa członkowskiego odmówił pozytywnego rozstrzygnięcia wniosku o transkrypcję zawartego w innym państwie członkowskim małżeństwa przez obywatela Unii posiadającego podwójne obywatelstwo tego państwa członkowskiego i innego państwa członkowskiego wyłącznie z tego powodu, że jest to małżeństwo jednopłciowe, podczas gdy celem tego wniosku jest umożliwienie obywatelowi Unii funkcjonowania w tym samym stanie cywilnym i pod tym samym nazwiskiem rodowym w obu państwach członkowskich?". W odpowiedzi na skargę organ wniósł o jej oddalenie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje. Skarga jest bezzasadna. Problem podlegający rozważaniom sądu w kontekście oceny legalności zaskarżonej decyzji sprowadza się do tezy, czy w świetle przepisów prawa krajowego Wojewoda był uprawniony do odmowy transkrypcji aktu małżeństwa sporządzonego według prawa niemieckiego, zawartego między osobami tej samej płci, do krajowych ksiąg aktu stanu cywilnego ze względu na sprzeczność z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP. Stan faktyczny w sprawie pozostaje poza sporem. Otóż skarżący zawarli w dniu [...] czerwca 2018 r. w [...] związek małżeński. Czynności tej dokonano wedle przepisów prawa niemieckiego, a jej odzwierciedlenie nastąpiło w dokumencie, którego wpisania do polskich akt stanu cywilnego domagają się skarżący. Zgodnie z art. 104 ust. 1 i ust. 2 p.a.s.c. zagraniczny dokument stanu cywilnego, będący dowodem zdarzenia i jego rejestracji, może zostać przeniesiony do rejestru stanu cywilnego w drodze transkrypcji, która polega na wiernym i literalnym przeniesieniu treści zagranicznego dokumentu stanu cywilnego zarówno językowo, jak i formalnie, bez żadnej ingerencji w pisownię imion i nazwisk osób wskazanych w zagranicznym dokumencie stanu cywilnego. Taka transkrypcja jest czynnością o charakterze ściśle technicznym, polegającą na przetransportowaniu obcego aktu stanu cywilnego bez możliwości wprowadzenia zmian w jego treści. Tym samym dane wpisane do polskich ksiąg stanu cywilnego w drodze transkrypcji muszą stanowić odzwierciedlenie danych pochodzących z aktu zagranicznego. Sama zaś istota transkrypcji zagranicznego aktu stanu cywilnego wyklucza możliwość dokonywania jakichkolwiek zmian w treści aktu stanu cywilnego, z wyłączeniem dostosowania danych zawartych w dokumencie zagranicznym do reguł pisowni polskiej. Transkrypcja aktu stanu cywilnego jest czynnością o charakterze deklaratoryjnym, ponieważ nie wiąże się z nią żaden skutek konstytutywny w przeciwieństwie do zdarzenia w nim stwierdzonego (vide postanowienie Sądu Najwyższego z 8 sierpnia 2003 r., sygn. akt V CK 6/02, OSNC z 2004, nr 7-8, poz. 131, uchwała Sądu Najwyższego z 20 listopada 2012 r., sygn. akt III CZP 58/12 i wyrok NSA z 17 grudnia 2014 r., sygn. akt II OSK 1298/13, uchwała siedmiu sędziów NSA z 2 grudnia 2019 r., sygn. akt II OPS 1/19). Oznacza to, że organ nie ma żadnych kompetencji, aby ingerować w treści wynikające z zagranicznego aktu stanu cywilnego i dokonywać ich modyfikacji lub pominięcia. Charakter transkrypcji jako wyłącznie czynności materialno-technicznej, sprowadzającej się do kontroli w zakresie spełnienia warunków formalnych (czy jest to odpis aktu stanu cywilnego, czy jest to dokument oryginalny i czy został sporządzony w państwie, w którym dokonano pierwotnej rejestracji zdarzenia), wyłącza dokonywanie jakichkolwiek zmian w dokumencie. Wierne odtworzenie aktu stwierdzającego zdarzenie prawne dokonane za granicą nie pozostaje jednak obojętne dla krajowego porządku prawnego. Otóż w wyniku dokonania transkrypcji zagraniczny akt stanu cywilnego ma byt samodzielny, tak jak każdy akt stanu cywilnego sporządzony w trybie zwykłym tj. poprzez pierwotną rejestrację zdarzenia w krajowych aktach stanu cywilnego (por. np. A. Czajkowska, w: Prawo o aktach stanu cywilnego. Komentarz. Orzecznictwo. Wzory dokumentów i pism, wyd. V, Warszawa 2011, teza 23 do art. 73). Z tego względu krajowy prawodawca zastrzegł sobie kontrolę treści zagranicznych aktów, które mają zostać wpisane do krajowych ksiąg. Mianowicie zgodnie z art. 107 pkt 3 p.a.s.c., kierownik urzędu stanu cywilnego odmawia dokonania transkrypcji, jeżeli transkrypcja byłaby sprzeczna z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Konstrukcja przepisu oznacza, że decyzja w tym przedmiocie ma charakter decyzji związanej. Przez podstawowe zasady porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej należy rozumieć normy zawarte w Konstytucji RP oraz naczelne normy w poszczególnych dziedzinach prawa, czyli normy determinujące podstawowe założenia, na których oparta jest dana dziedzina prawa (vide wyrok WSA w Warszawie z 18 września 2019 r., sygn. akt IV SA/Wa 1638/19). Jako taką normę należy uznać art. 18 Konstytucji RP. Zgodnie tym przepisem, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten wyraźnie definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny oraz obejmuje go szczególną ochroną państwa. Dopełnienie tej normy stanowią przepisy k.r.o. Zasada odmienności płci małżonków jest podstawową zasadą polskiego prawa rodzinnego i wynika wprost z art. 1 § 1 k.r.o. Zgodnie z tym przepisem, małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta jednocześnie obecni złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenia, że wstępują ze sobą w związek małżeński. Odmienność płci stanowi bezwzględny warunek zawarcia małżeństwa w krajowym porządku prawnym. Nie mają zatem racji skarżący twierdząc, że obowiązek ochrony małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny statuowany w art. 18 Konstytucji RP nie oznacza zakazu odnotowania związku małżeńskiego osób tej samej płci zawartego za granicą. Otóż Konstytucja definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny i obejmuje go ochroną. Nie można wywodzić, że wobec tego małżeństwo w innej konfiguracji płciowej jest dopuszczalne przez Konstytucję, lecz nie podlega ochronie państwa. Przepisy Konstytucji RP wyznaczają kierunek ustawodawstwa niższego rzędu. Gdyby przyjąć wykładnię proponowaną przez skarżących wówczas w k.r.o. prawodawca ustanowiłby, że małżeństwo jest zawarte również w razie jednoczesnego złożenia oświadczenia przez osoby tej samej płci. W takim wypadku ustawodawca dopuściłby w przestrzeni publicznej małżeństwa tej samej płci, ale jedynie te zawarte przez kobietę i mężczyznę podlegałyby szczególnej ochronie państwa, zagwarantowanej w art. 18 Konstytucji RP. Przy czym inną kwestią byłoby zagadnienie równości wobec prawa w analogicznej sytuacji faktycznej. Niemniej jednak cały system prawa krajowego stanowi spójną całość i wykładnia przepisów Konstytucji RP w kontekście przesłanki zasad porządku prawnego nie może abstrahować od regulacji zawartych w akcie niższej rangi tj. ustawie. K.r.o. nie przewiduje natomiast małżeństwa jako związku osób tej samej płci. Jednocześnie nie zostało przez Trybunał Konstytucyjny stwierdzone, aby przepis art. 1 § 1 k.r.o. był niekonstytucyjny. Przeciwnie, Trybunał Konstytucyjny w wydanym w pełnym składzie wyroku z 11 maja 2005 r. (K 18/04, OTK ZU 2005, nr 5, poz. 49, pkt 16.6) stwierdził: 16.6. "Małżeństwo (jako związek kobiety i mężczyzny) uzyskało w prawie krajowym RP odrębny status konstytucyjny zdeterminowany postanowieniami art. 18 Konstytucji. Zmiana tego statusu byłaby możliwa jedynie przy zachowaniu rygorów trybu zmiany Konstytucji, określonych w art. 235 tego aktu. W żadnym wypadku, także ze względów formalnoprawnych, zmiana charakteru czy statusu małżeństwa w polskim systemie prawnokonstytucyjnym nie mogłaby przyjąć formy ratyfikowanej umowy międzynarodowej (nawet: ratyfikowanej w sposób kwalifikowany). Taki zaś status zachowuje Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską". Skutki transkrypcji zagranicznego aktu małżeństwa jednopłciowego naruszyłyby podstawowe zasady porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Transkrybowany akt uzyskuje bowiem byt niezależny od aktu, na którym został oparty. Jego dalsze losy są w polskim porządku prawnym niezależne od losów zagranicznego aktu stanu cywilnego (vide uchwała SN z 20 listopada 2012r. sygn. akt III CZP 58/12). Pod względem dowodowym nie różni się on od aktu stanu cywilnego powstałego na podstawie rejestracji zdarzenia prawnego. Można się nim posługiwać jako aktem stanu cywilnego na równi z aktem krajowym. W konsekwencji przyjęcie stanowiska skarżących powodowałoby istnienie w krajowym porządku publicznym małżeństw zarówno jednopłciowych, jak i różnopłciowych, czego nie przewiduje Konstytucja RP, jak również przepisy aktów niższego rzędu. W konsekwencji zasadnie organ uznał, że nie doszło do naruszenia art. 107 pkt 3 p.a.s.c. w zw. z art. 18 Konstytucji RP w zw. z art. 1 k.r.o. Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 104 ust. 5 p.a.s.c. Z przepisu tego wynika, że transkrypcja jest obligatoryjna, jeżeli obywatel polski, którego dotyczy zagraniczny dokument stanu cywilnego, posiada akt stanu cywilnego potwierdzający zdarzenia wcześniejsze sporządzony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i żąda dokonania czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego lub ubiega się o polski dokument tożsamości lub nadanie numeru PESEL. Przyjęcie, że w określonych w tym przepisie przypadkach organ ma obowiązek umiejscowienia aktu w polskich księgach stanu cywilnego, może prowadzić do uznania, że wyłączone są przesłanki odmowy dokonania transkrypcji wymienione w art. 107 p.a.s.c. Jak wskazano w skardze w sprawie o podobnym zagadnieniu, NSA w wyroku z 10 października 2018 r., sygn. akt II OSK 2552/16 uznał, że nie jest zgodna z obowiązującymi przepisami odmowa transkrypcji obligatoryjnej ze względu na porządek publiczny. Oznacza to, że przesłanki odmowy zawarte w art. 107 p.a.s.c. można zastosować tylko w przypadku transkrypcji fakultatywnej, nie zaś obligatoryjnej. Sąd orzekający nie podziela tego stanowiska, bowiem przesłanki odmowy wymienione w art. 107 p.a.s.c. dotyczą obydwu rodzajów transkrypcji. Zdaniem Sądu obowiązek zawarty w art. 104 ust. 5 p.a.s.c. jest adresowany do obywatela, nie zaś organu. Innymi słowy obywatel ma obowiązek wystąpienia z wnioskiem o transkrypcję i ją uzyska, o ile nie wystąpią przesłanki wyłączające. W przypadku natomiast art. 104 ust. 1 p.a.s.c. (transkrypcja fakultatywna) przepis ten pozostawia osobie mającej interes prawny prawo wyboru zgłoszenia zagranicznego aktu stanu cywilnego celem rejestracji w polskich księgach. Celem art. 104 ust. 5 p.a.s.c. jest zachowanie aktualności zapisów stanu cywilnego odnośnie osób figurujących już w księgach. Nie oznacza to jednak obowiązku dokonania transkrypcji aktu, jeśli zdarzenie nim stwierdzone byłoby sprzeczne z porządkiem prawnym. Art. 104 ust. 5 p.a.s.c. nakłada na obywatela obowiązek dokonania transkrypcji, ale nie wyłącza ten przepis zastosowania art. 107 p.a.s.c. Posiadanie aktu stanu cywilnego potwierdzającego zdarzenia wcześniejsze, sporządzonego na terytorium RP, oznacza obowiązek wystąpienia z żądaniem rejestracji, aby zapisy odnośnie osoby figurującej w aktach pozostawały aktualne i odpowiadały rzeczywistemu stanowi. Nie oznacza to jednak automatycznie, że wpis taki zostanie dokonany. Jak stwierdził NSA w uchwale siedmiu sędziów z 2 grudnia 2019 r. "obligatoryjność transkrypcji nie wyłącza stosowania przesłanek jej odmowy wymienionych w art. 107 p.a.s.c. W wyniku transkrypcji powstaje bowiem polski akt stanu cywilnego, który cechuje się szczególną mocą dowodową (art. 3 p.a.s.c.). Ustawodawca zobowiązał kierownika urzędu stanu cywilnego w postępowaniu w sprawie transkrypcji do oceny, czy zagraniczny dokument stanu cywilnego nie zawiera treści sprzecznych z polskim porządkiem prawnym lub czy nie zachodzą obawy co do jego prawidłowości (art. 107 pkt 1 - 3 p.a.s.c.). Obligatoryjność transkrypcji stwarza natomiast podwyższony standard dowodowy w wymienionych w art. 104 ust. 5 p.a.s.c. postępowaniach.". Jako niezasadny Sąd uznaje zarzut naruszenia art. 8 i 14 Konwencji. Zgodnie z pierwszym z powołanych przepisów (art. 8 ust. 1), każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji. W myśl zaś art. 8 ust. 2 Konwencji, niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób. Z kolei zgodnie z art. 14 Konwencji, korzystanie z praw i wolności wymienionych w niniejszej konwencji powinno być zapewnione bez dyskryminacji wynikającej z takich powodów, jak płeć, rasa, kolor skóry, język, religia, przekonania polityczne i inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie bądź z jakichkolwiek innych przyczyn. Z art. 12 Konwencji wynika natomiast, że mężczyźni i kobiety w wieku małżeńskim mają prawo do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny, zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tego prawa. W pełni szanując i stosując przywołane normy Konwencji zanegowania jakichkolwiek form dyskryminacji przy korzystaniu przez obywateli z praw i wolności Sąd zauważa, że wykładnia art. 12 Konwencji nie nastręcza żadnych wątpliwości i kieruje kwestię zawierania małżeństw na drogę prawodawstwa krajowego. W ramach swych kompetencji organy krajowe stanowiące prawo decydują jaki tryb, a nade wszystko jakie warunki należy spełnić, żeby zawrzeć związek małżeński. Z art. 12 w powiązaniu z art. 8 i 14 Konwencji nie wynika, aby na kraje (strony Konwencji) został nałożony obowiązek umożliwienia przez państwa zawierania małżeństw przez pary jednopłciowe (M.A. Nowicki, w: Komentarz do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, [w:] Wokół Konwencji Europejskiej. Komentarz do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, wyd. VII. Wolters Kluwer Polska, 2017, tezy do art. 12 i cyt. tam orzecznictwo ETPCz). Jeśli zatem strona Konwencji zdecyduje, jak w przypadku Polski, że jedynie kobieta i mężczyzna mogą zawrzeć związek małżeński, brak możliwości zawarcia tego związku w innej konfiguracji, nie może stanowić przesłanki do uznania naruszenia art. 8 i 14 Konwencji. Zgodnie z zasadą subsydiarności rozpatrzenie zarzutu niezgodności prawa krajowego z Konwencją jest obowiązkiem sądu krajowego, który ma obowiązek go rozpatrzyć szczególnie rygorystycznie i starannie. Mając powyższe na względzie należy stwierdzić, że odmowa transkrypcji nie przekłada się w żaden sposób na zagwarantowanie poszanowania dla życia prywatnego i rodzinnego skarżących. Skarżący mogą prowadzić swoje życie w dotychczasowy sposób, a żaden organ nie posiada uprawnień, aby w nie w jakikolwiek sposób ingerować. Nie nabędą jedynie dodatkowych praw związanych z zagwarantowaniem tego życia w ramach instytucji małżeństwa. Przy czym skarżący w toku procedury nie wskazali na takie okoliczności, które miałyby wykazywać, że życie rodzinne, jakie prowadzą jest naruszane przez stronę Konwencji. Argumentacja skarżących skupiała się na kwestiach niepewności ich statusu cywilnego, w zależności od tego, w jakim kraju przebywają. Jednocześnie dotychczasowe orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej ETPCz) wskazuje, że dopuszczenie małżeństw jednopłciowych to kwestia wchodząca w zakres uprawnienia stron konwencji do uregulowania na podstawie prawa krajowego sposobu korzystania z prawa do zawarcia małżeństwa. ETPCz w wyroku z 22 listopada 2016 r. sygn. akt 8918/05, opub. w Lex nr 2151572 w sprawie G. i A. przeciwko Rosji wskazał, że art. 12 Konwencji chroni podstawowe prawo mężczyzny i kobiety do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny. Podobne stanowisko wyrażono w wyroku z 24 czerwca 2010 r. sygn. akt 30141/04, opub. w Lex nr 584459 w sprawie S. i K. przeciwko Austrii stwierdzając, że art. 12 Konwencji zapewnia podstawowe prawo mężczyzny i kobiety do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny a przywiązanie do tradycyjnej koncepcji małżeństwa stanowiło wystarczający powód dla konsekwentnego przyjmowania przez pozwane państwo kryteriów biologicznych dla określenia płci danej osoby dla celów zawarcia związku małżeńskiego. Obowiązek taki nie wynika również ze wskazanego w skardze wyroku w sprawie O. i inni przeciwko Włochom z 14 grudnia 2017 r., skarga nr 26431/12. Orzeczenie to odnosi się wyłącznie do włoskiego porządku prawnego i nie może być interpretowane rozszerzająco na inne strony Konwencji. Skarżący zresztą przyznają, że z orzecznictwa ETPCz nie wynika, że państwo ma obowiązek zapewnienia parom jednopłciowym możliwości zawierania związków małżeńskich. Jednakże dużą wagę przywiązują, co jest w pełni zrozumiałe, do przyszłej ewolucji orzecznictwa tego trybunału w kierunku stwierdzania naruszenia art. 8 Konwencji w analogicznym stanie faktycznym i prawnym. Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 21 ust. 1 TFUE poprzez nieproporcjonalne ograniczenie swobody w przemieszczaniu się i przebywaniu na terytorium państw członkowskich z powodu konieczności funkcjonowania pod różnymi nazwiskami rodowymi oraz różnej ocenie stanu cywilnego. Zgodnie z art. 21 ust. 1 TFUE każdy obywatel Unii ma prawo do swobodnego przemieszczania się i przebywania na terytorium Państw Członkowskich, z zastrzeżeniem ograniczeń i warunków ustanowionych w Traktatach i środkach przyjętych w celu ich wykonania. Z art. 21 ust. 1 TFUE wynika prawo do swobodnego przemieszczania się w ramach Unii Europejskiej (a ściślej strefy Schengen) i realizacja tego prawa nie jest uzależniona od posiadania transkrybowanego aktu małżeństwa, ale od posiadania dokumentu tożsamości, które potwierdza obywatelstwo jednego z państw członkowskich Unii Europejskiej. W konsekwencji organy nie mogły naruszyć przywołanego przepisu. Norma ta była poza zakresem kompetencji organów, bowiem spór dotyczy kwestii stanu cywilnego, który pozostaje bez związku dla prawa przemieszczania się i przebywania. Niezależnie bowiem jakiego stanu cywilnego pozostaje obywatel państwa członkowskiego, przysługuje mu prawo do swobodnego przemieszczania się na terytorium Unii. Również jako skutek odmowy transkrypcji aktu małżeństwa nie może być uznane naruszenie art. 21 ust. 1 TFUE. W toku podróży obywatel Unii posługuje się dokumentem tożsamości, w którym wpisane są jego dane osobowe. Jakie to będą dane, pozostaje bez znaczenia dla tego uprawnienia. Nie doszło także do naruszenia wskazywanych w skardze przepisów procesowych. W świetle przyjętej przez organy wykładni art. 107 pkt 3 p.a.s.c. w zw. z art. 18 Konstytucji RP oraz art. 1 k.r.o. organy prawidłowo ustaliły stan faktyczny, zaś uzasadnienie zaskarżonej decyzji w stopniu wystarczającym pozwala ustalić argumentację, jaka legła u podstaw rozstrzygnięcia. Decyzja o odmowie dokonania transkrypcji zagranicznego aktu małżeństwa ma charakter decyzji związanej. Organ nie mógł nie zastosować tego przepisu powołując się, na zasadę proporcjonalności i równego traktowania (art. 8 § 1 k.p.a.). W przeciwnym razie organ naraziłby się na zarzut naruszenia zasady legalizmu (art. 7 Konstytucji RP i art. 6 k.p.a.). Ponadto, odwoływanie się do zasady proporcjonalności, podobnie jak do zasady równości, nie może doprowadzić do niestosowania przez organ art. 18 Konstytucji RP (definiującego małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny), a także wydawania rozstrzygnięć godzących w podstawową zasadę polskiego prawa rodzinnego, jaką jest odmienność płci małżonków (art. 1 k.r.o.) – vide wyrok WSA w Warszawie z 18 września 2019 r. sygn. akt IV SA/Wa 1638/19. Wniosek pełnomocnika skarżących dotyczący zadania pytania prejudycjalnego Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest uzasadniony, ponieważ w tej sprawie Sąd nie ma wątpliwości co do stosowania prawa Unii Europejskiej (art. 21 ust. 1 TFUE). Zdecydowanie bardziej celowe byłoby wystąpienie w tej sprawie do ETPCz. Mając powyższe na uwadze Sąd na podstawie art. 151 p.p.s.a. orzekł jak na wstępie. |