drukuj    zapisz    Powrót do listy

6037 Transport drogowy i przewozy, Transport, Inspektor Transportu Drogowego, Oddalono skargę, II SA/Ol 1100/12 - Wyrok WSA w Olsztynie z 2012-10-30, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II SA/Ol 1100/12 - Wyrok WSA w Olsztynie

Data orzeczenia
2012-10-30 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2012-09-07
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie
Sędziowie
Adam Matuszak /sprawozdawca/
Bogusław Jażdżyk
Zbigniew Ślusarczyk /przewodniczący/
Symbol z opisem
6037 Transport drogowy i przewozy
Hasła tematyczne
Transport
Sygn. powiązane
II GSK 122/13 - Wyrok NSA z 2014-04-11
Skarżony organ
Inspektor Transportu Drogowego
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2007 nr 125 poz 874 art. 92 ust. 1, art. 92a ust. 5
Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym - tekst jednolity
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 7, art. 10, art. 77 par. 1
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Dz.U. 2012 poz 270 art. 134, art. 151
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - tekst jednolity.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Zbigniew Ślusarczyk Sędziowie Sędzia WSA Adam Matuszak (spr.) Sędzia WSA Bogusław Jażdżyk Protokolant St. sekretarz sądowy Grażyna Wojtyszek po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 października 2012 r. sprawy ze skargi Przedsiębiorstwa A na decyzję Inspektora Transportu z dnia "[...]" nr "[...]" w przedmiocie kary pieniężnej za naruszenie przepisów o transporcie drogowym oddala skargę WSA/wyr.1 – sentencja wyroku

Uzasadnienie

Decyzją z dnia "[...]", Nr "[...]", Główny Inspektor Transportu Drogowego – działając na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 ze zm., Dz. U. z 2011 r. Nr 6, poz. 18, dalej jako: k.p.a.), art. 4 pkt 22 lit. a i lit. h, art. 92 a ust. 1 - 6, art. 92 b, art. 92 c ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r. Nr 125, poz. 874 ze zm., Dz. U. z 2011 r. Nr 244, poz. 1454), lp. 1.7, lp. 6.2.1 załącznika nr 3 do ustawy o transporcie drogowym, art. 15 ust. 8 Rady (EWG) 3821/85 z dnia 20 grudnia 1985 r. w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym (Dz. Urz. WE L 370 z 31.12.1985 ze zm.), art. 10 ust. 1 rozporządzenia (WE) Nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniającego rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylającego rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85 (Dz. Urz. WE nr L 102/1 z dnia 11.04.2006 r. ), art. 26 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz. U. z 2004 r. Nr 92 poz. 879 ze zm.) – utrzymał w mocy decyzję Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego z dnia "[...]" o nałożeniu na A. M. i M. M. Przedsiębiorstwo A kary pieniężnej w wysokości 10000 zł.

Wyjaśnił, iż podczas kontroli drogowej pojazdu marki "[...]" wraz z naczepą marki "[...]" przeprowadzonej w dniu "[...]" na drodze krajowej nr "[...]" stwierdzono:

- nierejestrowanie za pomocą urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi,

- uzależnienie wynagrodzenia kierowcy od ilości przewiezionych rzeczy.

Zespołem pojazdów wykonywano międzynarodowy transport drogowy rzeczy w imieniu przedsiębiorstwa A (pojazdem kierował J. Z.). Powyższe udokumentowano protokołem kontroli nr "[...]".

Decyzją z dnia "[...]", nr "[...]", Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego, na podstawie art. 93 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym oraz zgodnie z ustaleniami protokołu z dnia "[...]", nr "[...]", nałożył na A. M. i M. M. Przedsiębiorstwo A karę pieniężną w wysokości 10000 zł. za nierejestrowanie wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi oraz uzależnienie wynagrodzenia kierowcy od ilości przewiezionych rzeczy.

W odwołaniu od decyzji z dnia "[...]" A. M. i M. M. zarzucili jej naruszenie prawa materialnego, w tym art. 92 c ust. 1 i 4 oraz art. 93 ust. 3 ustawy o transporcie drogowym poprzez ich niezastosowanie, jak też art. 92 ust. 1 i ust. 4 powyższej ustawy poprzez mylną interpretację przepisu. Nadto odwołujący się zarzucili naruszenie prawa procesowego: art. 7 w zw. z art. 77, art. 80 oraz art. 107 k.p.a. poprzez niezbadanie wszystkich okoliczności sprawy, dokonywanie ustaleń faktycznych sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym i niezamieszczenie kompletnego uzasadnienia decyzji. Podnieśli, iż naruszenie polegające na nierejestrowaniu aktywności przez kierowcę za pomocą urządzenia rejestrującego powstało w wyniku okoliczności, których strona nie mogła przewidzieć. Strona dochowała ciążących na niej obowiązków organizując szkolenia kierowców w zakresie obowiązujących przepisów prawa dotyczących czasu pracy kierowców, obsługi urządzeń rejestrujących. Skarżący nie jest jednak w stanie sprawować osobiście pieczy nad każdym z kierowców w czasie podróży. Odwołujący się podkreślił, iż kierowca zeznał iż samodzielnie podjął decyzję o zamknięciu szuflady tachografu dopiero w trakcie trwania kontroli, ażeby opóźnić pracę i mieć możliwość dłuższej jazdy w dniu kontroli. W ocenie strony kierowca miał tak zorganizowany transport, aby móc przestrzegać czasu pracy, sam jedynie miał organizować stosowne przerwy, nie przekraczać czasu pracy i używać tachografu. Zdaniem strony, w niniejszym przypadku, organ pierwszej instancji pominął istniejące w ustawie o transporcie drogowym środki, w oparciu o które przedsiębiorca nie zawsze ponosi odpowiedzialność za działania kierowcy. Odnosząc się do naruszenia polegającego na uzależnieniu wynagrodzenia od ilości przewiezionych rzeczy skarżący wskazali, iż organ pierwszej instancji oparł swoje ustalenia jedynie w oparciu o przesłuchanie kierowcy, bez konfrontacji tychże z twierdzeniami strony przeciwnej. Organ pominął przy tym wnioski dowodowe zgłaszane przez stronę odnośnie dokumentów ustalających sposób wynagradzania kierowców, w postaci dokumentów pobranych przez organ w trakcie prowadzonej kontroli w przedsiębiorstwie.

Główny Inspektor Transportu Drogowego nie znalazł podstaw do uchylenia zaskarżonej decyzji uznając, że jest ona zasadna i znajduje potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym. Odnosząc się do zarzutów podniesionych w odwołaniu przytoczył treść przepisów stanowiących materialno prawną podstawę rozstrzygnięcia oraz szeroko wywiódł, iż w sprawie nie znajduje zastosowania art. 92c ust. 1 ustawy o transporcie drogowym.

Organ odwoławczy argumentował m.in., iż mając na uwadze stan prawny oraz faktyczny zważył, iż materiał dowodowy zgromadzony w sprawie w postaci protokołu przesłuchania świadka, wykresówki kierowcy oraz protokołu kontroli nr "[...]" potwierdza, iż w sprawie doszło do naruszenia polegającego na nierejestrowaniu za pomocą urządzenia rejestrującego na wykresówce lub karcie kierowcy wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi. Bezspornym jest bowiem, iż kierowca po rozpoczęciu prowadzenia pojazdu około godziny "[...]" dnia "[...]" celowo nie domknął pokrywy tachografu, przez co rzeczywista aktywność kierowcy w postaci "prowadzenia pojazdu" nie została zarejestrowana. Ponadto, należy zgodzić się z oceną dokonaną przez organ pierwszej instancji, iż zeznania kierowcy potwierdzają, że wynagrodzenie kierowcy uzależnione zostało od ilości przewiezionych rzeczy, tzw. frachtu. Za powyższą tezą przemawia także fakt, iż w wyniku zatrzymania do kontroli przez inspekcję stwierdzono naruszenie polegające na nierejestrowaniu przez kierowcę aktywności. Zachowanie to powodowane było chęcią "zaoszczędzenia" czasu w celu wydłużenia czasu prowadzenia pojazdu, nawet wbrew obowiązującym przepisom prawa. Powyższe zachowanie zaś polegające na fałszowaniu norm czasu pracy przez kierowcę stwarza możliwość wykonania w konsekwencji większej ilości zadań przewozowych. Wskazał również, iż obowiązkiem przedsiębiorcy jest nadzór nad odpowiednimi zachowaniami ludzkimi. Zakres tych obowiązków ściśle jest związany z rodzajem prowadzonej działalności gospodarczej, na którą składają się poszczególne czynności przedsiębiorcy. Jedną zaś z takich czynności niewątpliwie jest kierowanie pojazdem samochodowym. W zdecydowanej większości przypadków kierowca samodzielnie prowadzi pojazd, gdzie trudno jest o osobisty nadzór pracodawcy. Jednakże wskazanej okoliczności nie można kwalifikować w kategoriach wyłączających odpowiedzialność przedsiębiorcy, bowiem ma on obowiązek przeszkolenia kierowcy i organizowania kierowcom pracy w taki sposób, aby nie dochodziło do naruszeń ustawy o transporcie drogowym. Fakt, że kierowca sam prowadzi pojazd jest w tym przypadku bez znaczenia, co więcej sytuacja tak jest typowa w stosunkach tego rodzaju. Wyłączenie odpowiedzialności w takiej sytuacji, którą należy uznać za typową, godziłoby w specyfikę danego obowiązku nadzoru przedsiębiorcy nad przestrzeganiem ustawy o transporcie drogowym, z którego to obowiązku przedsiębiorca powinien się wywiązać.

Skargę na decyzję organu odwoławczego z dnia "[...]" wnieśli do Sądu A. M. i M. M. żądając jej uchylenia. Zakwestionowanemu rozstrzygnięciu zarzucili:

1. naruszenie prawa materialnego poprzez nie zastosowanie w sprawie przepisów art. 92 c ust. 1 i 4 oraz art. 93 ust. 3 ustawy o transporcie drogowym w sytuacji niewątpliwego istnienia przesłanek wskazujących, że na zdarzenia potraktowane, jako naruszenia ustawy (nawet w stanie faktycznym ustalonym w zaskarżonej decyzji) skarżący nie mieli żadnego wpływu, jak też, że możliwości zaistnienia tych zdarzeń nie mogli przewidzieć;

2. naruszenie prawa materialnego art. 92 ust. 1 i art. 92 ust. 4 ustawy o transporcie drogowym dnia 6 września 2001 r. poprzez mylną interpretację;

3. naruszenie prawa procesowego art. 7 w zw. z art. 77, art. 80 i art. 107 k.p.a. poprzez niezbadanie wszystkich okoliczności istotnych dla sprawy, dokonywanie ustaleń faktycznych sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym i niezamieszczenie kompletnego uzasadnienia decyzji, co miało istotny wpływ na wynik postępowania, a w konsekwencji naruszenie art. 8 i art. 11 k.p.a.

Podnieśli m.in., iż naruszenie norm dotyczących rejestrowania za pomocą urządzenia rejestrującego lub cyfrowego urządzenia rejestrującego na wykresówce lub na karcie kierowcy wskazań w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi było skutkiem okoliczności, których nie mogli przewidzieć. Nie mogli tej sytuacji uniknąć nawet przy dołożeniu należytej staranności. Podali, że organizowali szkolenia kierowców w zakresie obowiązujących przepisów prawa dotyczących czasu pracy kierowców, obsługi wskazanych urządzeń, jak i innych znajdujących do nich zastosowanie, jak i wydawali im stosowne polecenia oraz regularnie ich kontrolowali, zaś odbycie przez każdego z kierowców stosownego przeszkolenia potwierdza podpisane przez niego oświadczenie. Wskazali, iż nie są jednak w stanie sprawować osobiście pieczy nad każdym z kierowców w czasie podróży. Na pewne działania i zachowania swoich pracowników pozostają bez wpływu. Dlatego mimo najwyższego rodzaju staranności skarżący pozostają bez wpływu na działania niektórych z ich pracowników. Dodali, iż każdy z kierowców otrzymuje wynagrodzenie stałe, zmienna natomiast jest dieta przyznawana kierowcom, która jest zależna od ilości kursów poza siedzibą pracodawcy.

W odpowiedzi na skargę Główny Inspektor Transportu Drogowego, w całości podtrzymując argumentację zawartą w zakwestionowanej decyzji, wniósł o jej oddalenie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie zważył, co następuje:

Zgodnie z przepisem art. 1 § 1 i 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. z 2002 r., Nr 153, poz. 1269 ze zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. W świetle powołanego przepisu ustawy Wojewódzki Sąd Administracyjny w zakresie swojej właściwości ocenia zaskarżoną decyzję administracyjną z punktu widzenia jej zgodności z prawem materialnym i przepisami postępowania administracyjnego, według stanu faktycznego i prawnego obowiązującego w dacie wydania tego aktu. Sąd administracyjny nie ocenia rozstrzygnięcia organu administracji pod kątem jego słuszności, czy też celowości, jak również nie rozpatruje sprawy kierując się zasadami współżycia społecznego.

Ponadto, co wymaga podkreślenia, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy, nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną - art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 270, dalej jako: p.p.s.a.).

Rozpoznając sprawę w świetle powołanych wyżej kryteriów Sąd uznał, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem zaskarżona decyzja oraz utrzymana nią w mocy decyzja organu pierwszej instancji nie naruszają prawa.

W myśl art. 92 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (dalej jako: u.t.d.) podmiot wykonujący przewóz drogowy lub inne czynności związane z tym przewozem z naruszeniem obowiązków lub warunków przewozu drogowego, podlega karze pieniężnej w wysokości od 50 złotych do 10.000 zł za każde naruszenie. Suma kar pieniężnych nałożonych za naruszenia stwierdzone podczas jednej kontroli drogowej nie może przekroczyć kwoty 10.000 zł (ust. 2).

Sankcje zawarte w powyższym artykule odnoszą się do podmiotów wykonujących transport drogowy lub przewozy na potrzeby własne, którymi nie są kierowcy, lecz sami przedsiębiorcy. W art. 92 u.t.d. posłużono się bowiem szerokim terminem "wykonujący przewóz drogowy", żeby sankcjami z tego przepisu objąć wszystkie podmioty, które wykonując gospodarczą działalność transportową, naruszają prawo. Potwierdza to art. 93 ust. 1 u.t.d., zgodnie z którym uprawnieni do kontroli mają prawo nałożyć karę pieniężną na wykonującego przewozy drogowe, a nie na kierowcę, który w ramach tego przewozu lub transportu kieruje pojazdem.

Stosownie do art. 13 rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym, pracodawca oraz kierowcy zapewniają poprawne działanie i odpowiednie stosowanie urządzeń rejestrujących. Zgodnie z art. 15 ust. 8 ww. rozporządzenia, zabrania się fałszowania, likwidowania i niszczenia danych zarejestrowanych na wykresówkach, przechowywanych przez urządzenie rejestrujące lub kartę kierowcy albo zarejestrowanych na wydrukach z urządzenia rejestrującego. To samo stosuje się do jakiegokolwiek manipulowania urządzeniem rejestrującym, wykresówką lub kartą kierowcy, które mogłoby spowodować sfałszowanie, zlikwidowanie lub zniszczenie danych oraz informacji wydrukowanych.

Zgodnie z art. 10 ust. 1 rozporządzenia (WE) Nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. przedsiębiorstwo transportowe nie może wypłacać kierowcom zatrudnionym lub pozostającym w jego dyspozycji żadnych składników wynagrodzenia uzależnionych od przebytej odległości i/lub ilości przewożonych rzeczy, jeżeli ich stosowanie może zagrażać bezpieczeństwu drogowemu lub zachęcać do naruszeń rozporządzenia.

W niniejszej sprawie służby Inspekcji Transportu Drogowego ustaliły, że na wykresówce z dnia "[...]" nie ma zarejestrowanej jazdy, a jedynie odpoczynek od godziny "[...]" do godziny "[...]". Przesłuchany na tę okoliczność kierowca zeznał, że umieścił w tachografie wypisaną wykresówkę ale nie zamknął szuflady tachografu, żeby opóźnić rozpoczęcie pracy i mieć możliwość dłuższej jazdy. Kierowca zeznał również, że jego wynagrodzenie uzależnione jest od ilości przewiezionych rzeczy.

Skarżący nie kwestionują samego faktu niedomknięcia tablicy tachografu, podnoszą jedynie, iż to on powinien ponosić odpowiedzialności za stwierdzone naruszenie.

Obowiązki skarżących, jako przedsiębiorców, reguluje art. 10 ust. 2 Rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniającego Rozporządzenie Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylającego Rozporządzenie Rady (EWG) 3820/85 stanowiący, że przedsiębiorstwo transportowe wydaje odpowiednie polecenia kierowcy i przeprowadza regularne kontrole przestrzegania przepisów rozporządzenia (EWG) nr 3821/85.

Przedsiębiorca jest zatem odpowiedzialny za sprawdzanie urządzenia rejestrującego i nie może uwolnić się od tego obowiązku. Jest bez znaczenia, czy kontrole przeprowadzi sam, czy też zleci przegląd tachografu profesjonalnej firmie. Odpowiedzialność za stan urządzenia (tachografu) w pojeździe jest odpowiedzialnością za skutek, ma charakter obiektywny i nie jest oparta na zasadzie winy, zatem sam fakt ingerencji w urządzenie wystarczał do nałożenia kary pieniężnej.

W świetle powyższego należy przyjąć, że profesjonalny przewoźnik nie może skutecznie się bronić argumentem, że tego typu zdarzeń czy okoliczności nie mógł przewidzieć. Rzeczą przedsiębiorcy jest właściwy dobór osób współpracujących. Przy zachowaniu należytej staranności, właściwego systemu motywacyjnego, szkoleniowego, czy innego rodzaju środków dyscyplinujących nie dochodziłoby do naruszeń przepisów ustawy o transporcie drogowym. Wymieniony przepis 92 ust. 1 u.t.d. wyraźnie statuuje odpowiedzialność obiektywną. Nie wystarczy zatem wykazanie braku winy, lecz wymagane jest pozytywnie udowodnione podjęcie wszystkich niezbędnych środków w celu zapobieżenia powstaniu naruszenia prawa.

Powyższa, argumentacja znajduje także oparcie w poglądach orzecznictwa, w tym Trybunału Konstytucyjnego, który w wyroku z dnia 31 marca 2008 r., sygn. akt SK 75/06 (30/2/A/2008), wypowiadał się w przedmiocie obowiązków przewoźnika określonych w art. 5 u.t.d., podkreślając, iż regulacje te zmierzają do wymuszenia takiej organizacji pracy przedsiębiorstwa wykonującego transport drogowy, ażeby działalność ta odbywała się w sposób bezpieczny, bez zagrożenia życia, zdrowia i mienia innych osób. Sprawą przedsiębiorcy (przewoźnika) jest zawarcie takich umów i obmyślenie takich organizacyjnych rozwiązań, które będą dyscyplinować osoby wykonujące na jego rzecz usługi kierowania pojazdem, czy to na zasadzie stosunku pracy, czy nawet na zasadzie samozatrudnienia. W powyższym wyroku Trybunał wskazał także, że "sankcje administracyjne - stosowane automatycznie, z mocy ustawy - mają przede wszystkim znaczenie prewencyjne (zob. wyrok z 24 stycznia 2006 r., sygn. SK 52/04, OTK ZU Nr 1/A/2006, poz. 6). Istotą kary administracyjnej jest przymuszenie do respektowania nakazów i zakazów. Proces wymierzania kar pieniężnych należy zatem postrzegać w kontekście stosowania instrumentów władztwa administracyjnego. Kara ta nie jest konsekwencją dopuszczenia się czynu zabronionego, lecz skutkiem zaistnienia stanu niezgodnego z prawem, co sprawia, że ocena stosunku sprawcy do czynu nie mieści się w reżimie odpowiedzialności obiektywnej" (sygn. P 19/06).

W tym stanie rzeczy, niedopuszczalne jest przyjęcie stanowiska przedsiębiorcy, który uważa, że nie odpowiada za naruszenia przepisów, o których mowa w art. 92 ust. 1 u.t.d. z tego wyłącznie powodu, że to pracownik dopuścił się naruszeń, na powstanie których przedsiębiorca nie miał wpływu, albowiem to przedsiębiorca jest odpowiedzialny za działania tej osoby i ponosi z tego tytułu ryzyko w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Jak już wskazano wyżej powinnością przedsiębiorcy jest nie tylko zorganizowanie pracy kierowców w taki sposób, aby mogli przestrzegać obowiązujących przepisów, ale również kontrolowanie wykonania powierzonych obowiązków.

Ponadto, ograniczenie odpowiedzialności przedsiębiorcy za winę kierowcy nie ma zastosowania, jeżeli uchybienie przepisom przez kierowcę miało charakter rażący, a w szczególności zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub zostało popełnione wielokrotnie (art. 92a ust. 5 u.t.d.). W ocenie Sądu rejestrowanie rzeczywistej aktywności kierowcy jest podstawowym i zamierzonym celem regulacji prawnych dotyczących czasu pracy kierowców. Dlatego jakiekolwiek ingerowanie w powyższe dane ma rażący charakter i zagraża bezpieczeństwu ruchu, gdyż czas pracy kierowcy i okresy przerw w kierowaniu pojazdem mają bardzo istotne znaczenie dla uczestników ruchu drogowego.

Odnosząc się do kwestii uzależnienia wynagrodzenia kierowcy od ilości przewiezionych rzeczy wskazać należy, że zeznania kontrolowanego jednoznacznie wskazują na wpływ organizacji pracy przedsiębiorstwa strony skarżącej na stwierdzone w sprawie naruszenia. Jednocześnie prawidłowo organy uznały, że brak jest jakichkolwiek podstaw, aby odmówić im wiarygodności. Kierując się zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego trudno przyjąć, że kierowcy bezinteresownie, z własnej woli i bez wiedzy pracodawcy przekraczają normy czasu pracy i bez powodu rezygnują z przysługującemu im odpowiedniego odpoczynku. Jest także oczywiste, że przedsiębiorstwa transportowe, których kierowcy nie stosują się do obowiązujących przepisów w zakresie czasu pracy są bardziej konkurencyjne od przedsiębiorstw transportowych przestrzegających prawa, które w tym samym czasie nie mogą wykonać tej samej ilości zleceń przewozowych.

Organ nie naruszył więc prawa, obciążając odpowiedzialnością skarżących, bowiem nie zostały wykazane żadne okoliczności wskazujące na możliwość uwolnienia ich od odpowiedzialności i odstąpienia wymierzenia kary.

Zdaniem Sądu należy jednocześnie uznać, iż organy obu instancji wyczerpująco zbadały wszystkie istotne okoliczności faktyczne związane z niniejszą sprawą oraz przeprowadziły dowody służące ustaleniu stanu faktycznego zgodnie z zasadami prawdy obiektywnej (art. 7 i art. 77 § 1 k.p.a.).

Należy zauważyć, że zawiadamiając skarżących o wszczęciu postępowania organ pouczył ich - stosownie do art. 10 k.p.a. - o możliwości wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz prawie składania wyjaśnień. Odpowiadając na powyższe zawiadomienie skarżący, w wyjaśnieniach strony z dnia "[...]", zakwestionowali jedynie prawdziwość twierdzenia kierowcy podnosząc, że obciążające ich relacje świadka J. Z. zostały mu zasugerowane przez przesłuchujących go funkcjonariuszy organu. Skarżący nie wnosili również o przesłuchanie ich w charakterze strony lub świadka w postępowaniu administracyjnym, a powyższa okoliczność została przez nich podniesiona dopiero w skardze.

Sąd nie podzielił stanowiska skarżących, iż kierowca w jakikolwiek sposób został zmuszony do złożenia obciążających ich zeznań, a tym bardziej, że jego relacje zostały zasugerowane przez funkcjonariuszy organu. Należy zauważyć, że przesłuchanie kierowcy odbyło się zgodnie z obowiązująca procedurą, po uprzednim uprzedzeniu świadka o przysługujących mu uprawnieniach w kwestii prawa odmowy składania zeznań.

Wobec niezasadności zarzutów skargi oraz niestwierdzenia przez Sąd z urzędu tego rodzaju uchybień, które mogłyby mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, które Sąd ma obowiązek badać z urzędu - skargę należało oddalić.

W tym stanie rzeczy nie znajdując podstaw do zakwestionowania zaskarżonej decyzji, jak i decyzji organu pierwszej instancji Sąd orzekł o oddaleniu skargi na mocy art. 151 p.p.s.a.



Powered by SoftProdukt