drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 723/11 - Wyrok WSA w Warszawie z 2011-12-09, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 723/11 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2011-12-09 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2011-03-31
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Grażyna Śliwińska /przewodniczący/
Jolanta Królikowska-Przewłoka /sprawozdawca/
Zbigniew Rudnicki
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 132 ust. 2 pkt 2..
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Grażyna Śliwińska Sędziowie Sędzia WSA Jolanta Królikowska-Przewłoka (spr.) Sędzia WSA Zbigniew Rudnicki Protokolant st. ref. Eliza Mroczek po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 grudnia 2011 r. sprawy ze skargi C. Inc. z siedzibą w N., USA na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] lutego 2011 r. nr [...] w przedmiocie udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy słowny [...] oddala skargę

Uzasadnienie

Zaskarżoną decyzją Urząd Patentowy utrzymał w mocy decyzję z dnia [...] sierpnia 2010 r. odmawiającą udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy słowny Citi Handlowy zgłoszony przez C. Inc., z siedzibą w Stanach Zjednoczonych Ameryki (skarżącą w niniejszej sprawie).

Decyzja została wydana w następującym stanie faktycznym i prawnym.

Ww. znak został przez skarżącą zgłoszony w dniu [...] marca 2008 r. W piśmie z dnia [...] kwietnia 2009 r. Urząd Patentowy RP stwierdził, że znak Citi Handlowy jest podobny w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo własności przemysłowej do znaku towarowego Citibank Handlowy, na który udzielono prawa ochronnego [...] na rzecz C. N.A., N.

W piśmie z dnia [...] sierpnia 2009 r. skarżąca stwierdziła, że w jej ocenie istnieją przesłanki pozwalające na udzielenie prawa ochronnego na zgłoszony przez nią znak dla wszystkich towarów i usług w klasach 09, 16, 35, 36, 42 do oznaczania których jest przeznaczony. Art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp, zdaniem strony, nie znajduje zastosowania, bo obydwa znaki należą do ściśle powiązanych ze sobą spółek. Jedynym udziałowcem spółki C. N.A. jest spółka C., której z kolei jedynym udziałowcem jest skarżąca. Zatem skarżąca jak i spółka C. N.A. mogą jednocześnie używać w obrocie gospodarczym znaków zawierających w swej warstwie słownej element Citi, gdyż nie istnieje pomiędzy nimi stosunek konkurencji.

Decyzją z dnia [...] sierpnia 2010 r. Urząd Patentowy RP na podstawie art. 145 ust. 1 w zw. z art. 132 ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo własności przemysłowej z dnia 30 czerwca 2000 r. (Dz. U. 2003 r., Nr 119, poz. 1117) odmówił udzielenia prawa ochronnego na znak Citi Handlowy.

W uzasadnieniu podniesiono, że ww. znak przeznaczony do oznaczania towarów z klasy 09, 16, 35, 36 i 42: sprzęt komputerowy i oprogramowanie komputerowe używane w związku ze świadczeniem usług z zakresu finansów, bankowości, inwestycji i ubezpieczeń oraz usług dotyczących kart kredytowych; druki i publikacje dotyczące finansów, bankowości, kart kredytowych, inwestycji i ubezpieczeń; usługi w zakresie programów lojalnościowych i motywacyjnych realizowanych z wykorzystaniem kart kredytowych, usługi w zakresie udostępniania on-line usług sprzedaży detalicznej; usługi finansowe, usługi bankowe, usługi dotyczące kart kredytowych, usługi w zakresie dokonywania elektronicznych transakcji przy użyciu kart kredytowych, usługi w zakresie pożyczek i finansowania komercyjnego i konsumenckiego, usługi brokerskie w zakresie nieruchomości i hipotek, usługi w zakresie powiernictwa, usługi w zakresie zarządzania, planowania i doradztwa w sprawach dotyczących mienia powierzonego i nieruchomości, usługi brokerskie dotyczące papierów wartościowych, usługi w zakresie handlu papierami wartościowymi, usługi w zakresie udostępnienia zabezpieczonych transakcji finansowych w postaci elektronicznych transakcji gotówkowych, usługi ubezpieczeniowe, usługi w zakresie elektronicznego transferu pieniędzy; usługi w zakresie zapewnienia dostępu do usług finansowych i informacji finansowych za pośrednictwem komputera i ogólnoświatowej sieci komputerowej;

jest podobny w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 do znaku towarowego "Citibank handlowy" na który udzielono prawa ochronnego nr [...] z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz przedsiębiorcy C. N.A., a N. z siedzibą w Stanach Zjednoczonych Ameryki, i przeznaczonego do oznaczania towarów i usług w w/w klasach.

Towary i usługi do oznaczania których przeznaczony jest przeciwstawiony znak są identyczne i adresowane do tego samego kręgu odbiorców - zaspokajają te same potrzeby potencjalnych konsumentów. Niedopuszczalne jest udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy, jeżeli wskutek tego powstaje prawo, pokrywające się zakresem z prawem z wcześniejszym pierwszeństwem (choćby częściowo). Oprócz identyczności towarów występuje podobieństwo oznaczeń.

Znak zgłoszony to znak słowny, na który składają się słowa Citi i Handlowy, a znak chroniony został utworzony ze słów Citibank i Handlowy. Znaki te posiadają więc jedno słowo wspólne: Handlowy. Natomiast pierwszy człon to wyrazy bazujące na tym samym elemencie słownym Citibank, który został utworzony ze słowa Citi i wyrazu Bank. Zatem znaki te mają ten sam początek (Citi) i koniec (Handlowy). Różnica między nimi wynika jedynie z zastosowania w znaku chronionym elementu słownego Bank. Ten element nie posiada zdaniem Urzędu, zdolności odróżniającej w stosunku do towarów i usług objętych zgłoszeniem, które w całości wiążą się z działalnością instytucji finansowej, jaką jest bank. Tym samym znaki na płaszczyźnie słownej i fonetycznej są zbliżone do siebie z uwagi na występowanie dystynktywnych wspólnych elementów. Również znaczeniowo mogą być odbierane podobnie. Z tego też względu mogą być ze sobą kojarzone.

Kupujący na ogół nie ma możliwości porównania znaków w tym samym czasie. Dlatego pojawienie się w obrocie znaku niemal identycznego może sugerować, że jest to oznaczenie pochodzące od tego samego przedsiębiorcy. Urząd podniósł nadto, iż podobieństwo na płaszczyźnie fonetycznej, a tym bardziej niemal identyczność znaków jest ważnym argumentem za uznaniem znaków za podobne, bo szybki rozwój technik multimedialnych i wzrost intensywności reklamy radiowej i telewizyjnej powodują, że nie tylko wygląd znaku lecz często jego brzmienie decydują o rozpoznawalności danej marki na rynku. Dlatego znak zgłoszony wykorzystujący elementy charakterystyczne dla znaków chronionych z wcześniejszych pierwszeństwem należy, zdaniem Urzędu, uznać za podobny w stopniu powodującym ryzyko pomyłki.

Różnica między znakami zachodzi natomiast na płaszczyźnie wizualnej, bo zgłoszony znak jest znakiem słownym a znak chroniony znakiem słowno-graficznym, ale w przypadku znaków słownych zapis ma znaczenie drugorzędne, gdyż stanowi tylko graficzne przedstawienie znaku, co jest warunkiem koniecznym oznaczenia za znak towarowy.

Powiązania między spółkami, zdaniem Urzędu, nie eliminują ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorców - nie jest to równoznaczne z dzieleniem się znakami towarowymi. Zgłaszający i uprawniony z prawa wcześniejszego są odrębnymi podmiotami prawa; jako samodzielni przedsiębiorcy nabywają prawa i obowiązki we własnym zakresie. Wspólne używanie znaków towarowych może sankcjonować licencja bądź legitymowanie się wspólnym prawem ochronnym.

Przedstawione przez stronę listy zgody nie obligują, zdaniem Urzędu, do udzielenia prawa ochronnego, gdyż obowiązujące przepisy nie mówią o wpływie listów zgody na ostateczne decyzje o zdolności rejestrowej zgłoszonego znaku w przypadku jego kolizji ze znakiem wcześniejszym. Deklaracja zgody nie jest zatem przesłanką do udzielenia ochrony na przedmiotowy znak towarowy, bo znak ma służyć również klientowi, aby mógł rozróżnić towary pochodzące z różnych źródeł, a nie tylko producentom, bo oni są dobrze zorientowani jakie produkty i pod jakim oznaczeniem produkują inni przedsiębiorcy. Polski ustawodawca nie skorzystał z możliwości implementowania instytucji listów zgody (por. art. 4 ust. 5 Dyrektywy z dn. 21.12.1988 r. Nr 89/104/EWG) poza przypadkiem znaków towarowych wygasłych - dzięki temu wykluczone jest równoległe oznaczanie takimi samymi znakami towarów dwóch różnych podmiotów.

W uzasadnieniu wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy Zgłaszający nie zgodził się ze stanowiskiem Urzędu przedstawionym w decyzji z dnia [...].08.2010 r. i wniósł o jej uchylenie. Zarzucił naruszenie przepisu art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. poprzez jego błędne zastosowanie oraz art. 7, 8, 11, 75 § 1, 77 § 1 w zw. z art. 80, art. 107 § 3 k.p.a. Według Zgłaszającego organ niedokładnie wyjaśnił stan faktyczny sprawy oraz przesłanki rozstrzygnięcia, nie uwzględnił całości materiału dowodowego, nie zebrał i nie rozpatrzył w sposób wyczerpujący całego materiału dowodowego co skutkowało wydaniem błędnej decyzji, w której zabrakło też wystarczającego uzasadnienia faktycznego. Zdaniem zgłaszającego w przedmiotowej sprawie nie istnieje ryzyko wprowadzenia w błąd odbiorców, co do pochodzenia towarów oznaczanych ww. znakami towarowymi. Zgłaszający znak towarowy nr [...] C. Inc jest jedynym udziałowcem spółki C., która jest z kolei jedynym udziałowcem w spółce C. N.A., będącej właścicielem wcześniejszego znaku nr [...]. Dlatego też nie istnieje pomiędzy tymi podmiotami żaden stosunek konkurencji, a skojarzenia między spółkami nie są błędne, ponieważ są one ściśle powiązane. Ocena ryzyka wprowadzenia w błąd wymaga całościowej oceny wszystkich relewantnych okoliczności faktycznych sprawy. Zgłaszający jest uprawnionym do innych znaków towarowych, w tym słownego znaku towarowego CITI nr [...]. Zdaniem strony, Urząd ocenił arbitralnie List zgody i zaniechał wszechstronnej oceny rzeczywistego charakteru powiązań między firmami C. N.A. i C. Inc. Instytucja wspólnego prawa ochronnego odnosi się do podmiotów odrębnych i niepowiązanych ze sobą, inaczej niż w niniejszym przypadku. C. N.A. oraz C. Inc. są członkami tej samej grupy gospodarczej, a C. Inc. jest podmiotem dominującym nad C. N.A. Sprawy znaków towarowych obydwu spółek prowadzone są przez centralne biuro. Między C. N.A. i C. Inc. nie istnieje stosunek konkurencji. Znaki są rejestrowane na obydwa podmioty ze względów organizacyjnych. Stanowisko Urzędu odnośnie istnienia ryzyka wprowadzenia w błąd jest sprzeczne, zdaniem strony, z utrwalonymi już poglądami doktryny oraz orzecznictwem w tym zakresie, także Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Takie niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd istnieje, gdy odbiorcy mogą sądzić, iż dane towary lub usługi pochodzą z tego samego przedsiębiorstwa lub przedsiębiorstw ekonomicznie powiązanych, a w niniejszym przypadku powiązania między przedsiębiorstwami są faktem zgodnym z rzeczywistością.

W uzupełnieniu wniosku pismem z dnia [...] stycznia 2011 r. skarżąca podkreśliła, że C., N.A. i C. Inc. są powiązane ekonomicznie, osobowo i kapitałowo (powiązania organizacyjno-prawne). Rejestrowanie znaków na różne podmioty należące do tej samej grupy kapitałowej C. Inc. uzasadnia, zdaniem strony, racjonalizacja działalności spółek, świadczonych usług poprzez wewnętrzny podział zadań i obowiązków. Ustalenia takiego podziału miały miejsce w Stanach Zjednoczonych, z uwagi na regulacje prawa amerykańskiego w zakresie bankowości i finansowości. Polityka firmy koncentruje prowadzenie spraw znaków towarowych (z oznaczeniem CITI) w centralnym biurze C. Inc, włączając w to sprawy znaków podmiotów zależnych, w tym C. N.A. (zarządzanie, utrzymywanie, egzekwowanie praw, ochrona wszelkich znaków towarowych, udzielanie zaleceń, kontrolowanie decyzji). C. N.A. i C. Inc. mogą jednocześnie używać obrocie gospodarczym podobnych znaków towarowych (brak konkurencji), ponadto towary i usługi podlegają jednolitym standardom jakości, w tym zakresie kontrolowane przez C. Inc. Jedna Komisja Zarządzająca prowadzi politykę instytucjonalną - podejmowanie decyzji w odniesieniu do C. Inc., C. oraz C., N.A. W konsekwencji jakość towarów ze spornym znakiem nie ulegnie zmianie. Jednolitość standardów eliminuje ryzyko wprowadzenia w błąd odbiorców, co do pochodzenia towarów/usług oznaczonych przeciwstawionymi znakami towarowymi. Odbiorcami towarów i usług są konsumenci należycie poinformowani, uważni i ostrożni skojarzą powiązania pomiędzy spółkami i uznają, że towary/usługi pochodzą z tego samego źródła - grupy rodziny "CITI".

Decyzją z dnia [...] lutego 2011 r. Urząd Patentowy na podstawie art. 145 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz. U. 2003 r., Nr 119, poz. 1117) w zw. z art. 132 ust. 2 pkt 2 tej ustawy utrzymał zaskarżoną decyzję w mocy.

W uzasadnieniu podniesiono, co następuje:

Globalna ocena prawdopodobieństwa kontuzji musi się opierać na ogólnym wrażeniu wywieranym przez znaki, pozostającym w świadomości odbiorcy, patrząc na ich podobieństwo wizualne, fonetyczne i znaczeniowe, w szczególności dominujące i dystynktywne składniki. Do przyjęcia podobieństwa dwóch oznaczeń wystarczy zbieżność jednej z powyższych płaszczyzn.

Relewantnym kręgiem odbiorców będą zarówno zwykli konsumenci, jak i profesjonaliści. Z uwagi na rodzaj usług należy wyróżnić te o charakterze finansowym, bankowym, ubezpieczeniowym (usługi wymienione w kl. 36), wyspecjalizowane usługi o charakterze informatycznym (kl. 42), usługi związane ze sprzedażą detaliczną. Kolejno w zakresie towarów: wyspecjalizowany sprzęt komputerowy i oprogramowanie komputerowe (kl. 9), towary papiernicze - nośniki informacji (kl. 16). Można więc wyodrębnić następujące podgrupy odbiorców: 1) krąg profesjonalny zainteresowany nabywaniem wyspecjalizowanego sprzętu informatycznego i korzystaniem ze związanymi z nimi usług (kl. 9 i kl. 42) - wyższy od przeciętnego poziom uwagi i stopnia poinformowania ze względu na specyficzny charakter towarów i usług, 2) przeciętni konsumenci zainteresowani korzystaniem z usług finansowych, bankowych ubezpieczeniowych i zainteresowani uzyskaniem informacji o nich (kl. 16 i 36) - stopień uwagi wyższy od przeciętnego, z uwagi na doniosłość i skutki związane z charakterem nawiązywania stosunków umownych w zakresie wskazanych usług, o zróżnicowanym stopniu poinformowania z uwagi na różny stopień skomplikowania tego typu usług, a więc poszukujący dodatkowej informacji (kl. 16 - druki i publikacje tematyczne) 3) odbiorcy profesjonalni, uczestniczący aktywnie w obrocie gospodarczym i zainteresowani korzystaniem z usług wymienionych w kl. 36 - wyższy stopień poinformowania i uwagi ze względu na zawodowy charakter nawiązywanych stosunków umownych.

Zgłaszający nie kwestionuje ustaleń Urzędu w zakresie podobieństw między oznaczeniami i towarami charakteryzującym znaki nr [...] i nr [...]. Znak wcześniejszy nr [...], i znak późniejszy nr [...] są przeznaczone do oznaczania w istocie identycznych towarów i usług - por. kl. 9, 16, 35, 36 i 42. Jest to więc okoliczność bezsporna. W zakresie podobieństwa oznaczeń wskazano, iż porównywane znaki są niemal identyczne: oba inkorporują słowa CITI i HANDLOWY, przy czym różnicuje je tylko słowo BANK. Słowo "bank" jest samo w sobie elementem niedystynktywnym i opisowym w stosunku do towarów i usług objętych rejestracją nr [...], w całości wiążących się z działalnością instytucji bankowych i finansowych. Elementem fantazyjnym w obu porównywanych znakach jest pierwszy człon słowny CITI, który może rodzić skojarzenia z miastem (j.ang.: "city"). Można go więc uznać za element dominujący w znakach, jako najbardziej dystynktywny. W rezultacie zapadnie ono bardziej odbiorcom w pamięć. Słowo "handlowy" przymiotnikowo wskazuje na związek z czynnościami handlowymi, a więc z obrotem gospodarczym. Jako takie jest ono nośnikiem informacji w tym zakresie. Znak późniejszy nr [...] w warstwie słownej w całości zawiera się w znaku wcześniejszym nr [...]. Tego rodzaju zbieżność słowna wpływa na podobieństwo przeciwstawionych znaków w warstwie wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej. W warstwie wizualnej elementy słowne zawarte w znaku nr [...] i nr [...] są zapisane identyczną czcionką, o tym samym rozmiarze, przy czym nad słowem "citi" w obu znakach umieszczono identyczny łuk, tak samo umiejscowiony względem elementu słownego. Mimo, iż w/w znaki różnią się elementem słownym "bank" dodanym w znaku nr [...] to jednak, zdaniem Urzędu Patentowego, nie jest to element wyróżniający się na tle pozostałych elementów słownych zawartych w znaku nr [...]. W warstwie wizualnej został on idealnie wkomponowany w znak poprzez połączenie go z elementem słownym "citi" i zapisanie tym samym typem czcionki, kolorem, jak pozostałe elementy słowne zawarte w znaku nr [...], przy czym czcionka ta jest zbieżna z czcionką ze znaku nr [...]. Wizualnie znaki są więc podobne z uwagi na ich charakterystyczny układ graficzno-słowny, powtarzający się w przeciwstawionych znakach (nr [...] i nr [...]), którego nie przełamuje dodany w znaku nr [...], samodzielnie niedystynktywny, element słowny "bank". W warstwie fonetycznej znaki są podobne poprzez słyszalną tożsamość elementu słownego "citi" (znajdującego się na pierwszym miejscu w obu znakach) i elementu słownego "handlowy" (będącego najdłuższym elementem słownym w obu znakach). Dodanie elementu słownego "bank" w znaku nr [...] nie różnicuje wystarczająco fonetycznie obu znaków - dodane cztery litery przy identyczności dwunastoliterowej (uporządkowanych w ten sam sposób) nie są wyraźnie wyodrębniane przez odbiorcę znaku (drugi człon znaku nr [...]), przy czym ze względu na opisowość słowa "bank", uwaga słuchowa odbiorcy jest skupiona na pierwszym fantazyjnym elemencie słownym - "citi". Kolejno w warstwie znaczeniowej podobieństwo znaków opiera się na identyczności słowa "handlowy" -wskazującego na związek z handlem, oraz tożsamości elementu fantazyjnego "citi", jakkolwiek mogącego się kojarzyć ze słowem angielskim "city". Podobieństwa w warstwie znaczeniowej nie znosi element słowny "bank" w znaku nr [...], bowiem płynnie łączy się on ze słowem "handlowy" (związek zgody: rzeczownik + przymiotnik) wzmacniając walor informacyjny zarejestrowanego znaku nr [...] w stosunku do towarów i usług zawartych w wykazie znaku (związanych z bankowością),- które są takie same w wykazie zgłoszonego nr [...]. Zachodzi zatem duże podobieństwo oznaczeń zawartych w w/w znakach, identycznością towarów/usług do których oznaczania są przeznaczone oba znaki - w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p.

Urząd Patentowy podtrzymał również wcześniejsze ustalenia co do spełnienia trzeciej z przesłanek z powołanego przepisu w postaci istnienia ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorców, obejmującego w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym. Zważywszy na duże podobieństwo oznaczeń i identyczność towarów zawartych w wykazach, kierując się zasadą sformułowaną przez Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie C-39/97 Canon Kabushiki Kaisha przeciwko Metro-Goldwyn-Mayer Inc, iż przy ocenie ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorców mniejszy stopień podobieństwa między towarami może być zrównoważony przez większy stopień podobieństwa między znakami, jak również odwrotnie, mniejszy stopień podobieństwa między znakami może być zrównoważony przez większy stopień podobieństwa między towarami, Urząd Patentowy RP stwierdził, iż istnieje ryzyko wprowadzenia w błąd odbiorców, co do pochodzenia towarów/usług od jednego uprawnionego do znaku towarowego. Jakkolwiek w sprawie chodzi o krąg odbiorców zarówno profesjonalnych, w tym specjalistów w zakresie specyficznych usług jak i zwykłych konsumentów, ale o wyższym od przeciętnego poziomie uwagi, ze względu na charakter oferowanych usług finansowych, ubezpieczeniowych, bankowych (w szczególności o tak poważnych konsekwencjach prawnych jak te o charakterze zadłużeniowym), to jednak należy uznać, iż z uwagi na tak wysoki stopień podobieństwa oznaczeń oraz towarów i usług, nawet oni mogą zostać wprowadzeni w błąd. Ryzyko konfuzji wzmacniane jest przez zbieżność warstwy słownej i znaczeniowej znaków, które budzą podobne skojarzenia, a więc w powstającym w świadomości odbiorcy niedoskonałym obrazie znaku, między znakami nie ma żadnej wyraźnej różnicy, która umożliwiałaby ich rozróżnienie. Szczególnie odnosi się to do usług z kl. 36, które mają charakter niematerialny, a więc trudniej spowodować zapamiętanie przez odbiorców ich asocjacji z konkretnym znakiem oraz źródłem pochodzenia od uprawnionego.

Zdaniem Urzędu, przyjęto prawidłową wykładnię art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. W świetle powołanego przepisu niedopuszczalne jest udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy, jeśli skutkiem tego powstałoby prawo, którego zakres pokrywałby się choćby w części z zakresem prawa z wcześniejszym pierwszeństwem. Niebezpieczeństwo wprowadzenia odbiorcy w błąd, które jest podstawową przesłanką odmowy udzielenia prawa ochronnego ze względu na wcześniejszą rejestrację, polega na możliwości wywołania u odbiorcy błędnego przekonania, że dany towar pochodzi od uprawnionego do wcześniejszego znaku. Funkcja pochodzenia znaku wskazuje na źródło pochodzenia towarów od uprawnionego do nakładania znaku i wprowadzania oznakowanego towaru do obrotu. Zasadnicze znaczenie ma więc w tym przypadku tożsamość uprawnionego do znaku, a nie miejsce wytworzenia towaru lub pochodzenie od przedsiębiorstwa (w rozumieniu przedmiotowym). Tym samym Urząd nie wyklucza, iż towary bądź usługi mogą fizycznie pochodzić z różnych miejsc, z innych przedsiębiorstw; rzeczywiste źródła pochodzenia towaru/usługi mogą być różne. Jednakże istotą znaku towarowego, wynikającą z uregulowań ustawy Prawo własności przemysłowej jest gwarantowanie konsumentowi, iż oznaczone wskazanym znakiem towary bądź usługi pochodzą wyłącznie od podmiotu uprawnionego z prawa ochronnego na znak towarowym, a więc podmiotu, który w wyniku postępowania przed Urzędem Patentowym, uzyskał prawo ochronne we własnym imieniu na znak towarowy i jako taki jest wpisany jako uprawniony w rejestrze znaków towarowych.

Urząd Patentowy nie podzielił stanowiska strony, iż istnienie powiązań organizacyjno-prawnych pomiędzy uprawnionym z wcześniejszego prawa ochronnego nr [...] C. N.A i zgłaszającym znak towarowy nr [...] C. Inc., wyłącza przesłankę ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorców, zawartą w art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p.

W opinii Urzędu argumentacja przedstawiona w tym względzie przez stronę nie może być uwzględniona z uwagi na uregulowania ustawy Prawo własności przemysłowej. Uprawniony ze znaku nr [...] i zgłaszający, mimo powiązań pozostają odrębnymi podmiotami prawa. W przypadku udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy nr [...] doszłoby do tego, że byłoby dwóch uprawnionych z dwóch praw podmiotowych o zbieżnym zakresie wyłączności. Jednakże, co nawet poświadcza zgłaszający w piśmie z [...].01.2011 r., s. 3, akapit 5: "Odbiorcy towarów/usług oferowanych przez spółki C. Inc. lub C., N.A. bez problemu skojarzą zatem powiązania pomiędzy spółkami i w rezultacie uznają, że towary/usługi pochodzą z tego samego źródła". Odbiorca będzie więc w tym przypadku wprowadzony w błąd, co do pochodzenia towarów/usług od jednego uprawnionego. Wbrew temu co twierdzi Zgłaszający, nie jest wtedy, zdaniem Urzędu, zrealizowana podstawowa funkcja znaku towarowego, a więc oznaczenia pochodzenia od uprawnionego z prawa ochronnego na znak towarowy. W omówionym przypadku tylko jeden podmiot prawny byłby rzeczywistym uprawnionym do znaku towarowego.

Natomiast co do przedstawionych przez skarżącego listów zgody Urząd podniósł, iż nie eliminują one ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorców. Podmioty powiązane mają w świetle ustawy Prawo własności przemysłowej inne możliwości zarządzania własnością przemysłową - poprzez udzielenie licencji, instytucję wspólnego prawa ochronnego, bądź też powołanie organizacji i ubieganie się o wspólny znak towarowy. Natomiast w świetle przepisów ustawy Prawo własności przemysłowej udzielanie praw ochronnych z uwagi na istniejące powiązania, potwierdzone listami zgody i dokumentami nie jest możliwe.

Instytucja listów zgody w stosunku do znaków pozostających w mocy nie została przez ustawodawcę przewidziana w prawie polskim. Przewidziana w Pierwszej Dyrektywie Rady 89/104/EWG swoboda ustawodawcy w zakresie wprowadzenia listów do krajowego porządku prawnego przejawiła się w konstrukcji normy art. 133 P.w.p. ograniczonej w stosowaniu jedynie do znaków wygasłych.

Przedstawione przez skarżącego listy zgody, potwierdzające powiązania, nie eliminują zdaniem Urzędu ryzyka wprowadzenia odbiorów w błąd, co do pochodzenia towarów. Organ podniósł nadto, iż dla zastosowania normy art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. ustawodawca nie wprowadził obowiązku uprzedniego badania woli uprawnionego z prawa wcześniejszego. Skoro Urząd Patentowy obowiązany jest badać ex officio także względne przeszkody udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy, to wynik tego badania nie może zależeć wyłącznie od złożonego oświadczenia woli (listu zgody) przez uprawnionego z wcześniejszego znaku towarowego, bowiem nie musi on takiej woli wyrażać i nie warunkuje ona toku postępowania. Urząd Patentowy RP, na podstawie obecnych przepisów ustawy Prawo własności przemysłowej, nie ma obowiązku powiadamiania uprawnionego z wcześniejszego znaku towarowego o zgłoszeniu znaku, który może kolidować z jego prawem. Jest to więc odmienne uregulowanie niż znajdowało się w przepisach ustawy o znakach towarowych z dn. 31 stycznia 1985r. Obecnie uprawniony w wcześniejszego prawa może złożyć ewentualnie tylko uwagi o istniejących przeszkodach do udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy na podstawie art. 143 p.w.p. Nie staje się jednak przez to stroną toczącego się postępowania zgłoszeniowego, a Urząd nie jest zobligowany przy wydawaniu decyzji ostatecznej do uwzględnienia wskazanych uwag. Z tego wynika, iż prawodawca pozostawił do oceny Urzędu Patentowego RP w postępowaniu zgłoszeniowym przesłankę ryzyka wprowadzenia w błąd odbiorców, a nie nadał takiego uprawnienia uprawnionemu z prawa na znaku towarowym wcześniejszym.

Przepisy ustawy Prawo własności przemysłowej i Dyrektywy nr 2008/95/WE wyraźnie jako przesłankę negatywną wskazują ryzyko wprowadzenia w błąd odbiorców znaku towarowego. Podkreśla się więc tu znaczenie opinii publicznej, relewantnego kręgu odbiorców, a nie kładzie nacisku na wolę uprawnionego z wcześniejszego znaku towarowego. Stosowanie normy art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. odbywa się in abstracto; organ administracyjny nie bada w jaki sposób faktycznie koegzystują przeciwstawione sobie znaki towarowe i uprawnione z nich podmioty w obrocie handlowym.

Same powiązania nie mogą być natomiast podstawą do udzielania praw ochronnych na bardzo podobne oznaczenia na rzecz różnych przedsiębiorców. Obecne bezkolizyjne współistnienie podmiotów gospodarczych nie oznacza, iż także w przyszłości będą one dalej rezygnowały z realizacji swoich praw wyłącznych w pełnym zakresie, bowiem w liście zgody znajduje się tylko zgoda na udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy, nie ma natomiast umowy rozgraniczającej, np. terytorialnie, czy też dystrybucyjnie, sfer wykonywania prawa podmiotowego na znaku towarowym, które zgodnie z przepisami ustawy Prawo własności przemysłowej jest prawem wyłącznym skutecznym na terenie całej RP.

Urząd uznał zatem, że na podstawie obowiązującej obecnie ustawy Prawo własności przemysłowej nie ma podstaw prawnych, aby uznać skuteczność listu zgody, natomiast przy uwzględnieniu identyczności towarów i dużego podobieństwa samych oznaczeń, istnienie tak podobnych znaków na rynku może wprowadzać odbiorców w błąd, co do pochodzenia towarów od jednego uprawnionego.

W skardze na tę decyzję skarżąca zarzuciła:

- naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp w kontekście oceny ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów poprzez zawężenie pojęcia "źródła pochodzenia towarów/usług" jedynie do źródła oznaczenia pochodzenia sensu stricto jak i jego zastosowanie do błędnie ustalonego stanu faktycznego,

- naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie zasady wolności gospodarczej określonej w art. 20 Konstytucji RP i art. 162 ust. 1 pwp, poprzez arbitralne przyjęcie, że Skarżąca i Uprawniona do wcześniejszych znaków towarowych mogą ukształtować swoje stosunki prawne w zakresie znaków towarowych jedynie w jeden ze sposobów wskazanych przez Urząd Patentowy.

- naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. zasad ogólnych postępowania administracyjnego określonych w kpa w związku z art. 252 pwp, a w szczególności naruszenie:

- art. 7 kpa (zasada prawdy obiektywnej) poprzez błędne ustalenie stanu faktycznego w zakresie istnienia oraz charakteru powiązań organizacyjno-prawnych pomiędzy Skarżącą a spółką Uprawnioną do wcześniejszego znaku towarowego CITIBANK HANDLOWY nr [...] i ich wpływu na możliwość uznania, że towary oznaczane znakami towarowymi należącymi do C. Inc. i C., N.A. mają w istocie rzeczy jednolite źródło pochodzenia sensu largo,

- art. 8 kpa (zasada pogłębiania zaufania obywateli do organów państwa), poprzez nieuzasadnioną zmianę praktyki w zakresie rejestracji znaków na rzecz Skarżącej oraz podmiotu Uprawnionego do wcześniejszego znaku towarowego,

- art. 11 kpa (zasada przekonywania) poprzez brak należytego wyjaśnienia przesłanek leżących u podstaw podjętej decyzji,

oraz

- art. 75 § 1 kpa poprzez nieuwzględnienie całości materiału dowodowego przedstawionego przez stronę oraz naruszenie art. 77 § 1 w związku z art. 80 kpa poprzez niewywiązanie się z obowiązku zebrania i rozpatrzenia w sposób wyczerpujący całego materiału dowodowego,

- art. 107 § 3 kpa poprzez niewystarczające uzasadnienie decyzji.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonej decyzji i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

Zdaniem strony, nie można zgodzić się z dokonaną przez Urząd wykładnią przepisu art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp w kontekście ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów i usług oraz jego interpretacją w zakresie "źródła pochodzenia towarów/usług" oznaczanych znakami Skarżącej oraz podmiotu Uprawnionego.

Urząd Patentowy RP dokonał jedynie częściowej analizy ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd co pochodzenia towarów i usług.

Zdaniem strony źródło pochodzenia towarów i usług winno być rozumiane szeroko.

Przyjęcie przez Urząd Patentowy RP założenia, że sam fakt, iż spółka C. Inc. jest odrębnym podmiotem od Uprawnionego do wcześniejszego znaku towarowego, automatycznie wyklucza możliwość uznania, że towary i usługi opatrywane wskazanymi na wstępie znakami towarowymi mają jednolite źródło pochodzenia sensu largo, jest zdaniem strony, nieuzasadnione.

Urząd Patentowy RP, pominął kwestie gwarancji jednolitych standardów jakości i używania oraz jednolitej kontroli nad używaniem znaków towarowych, a istnienie takiej gwarancji jest kwestią zasadniczą do oceny istnienia ryzyka wprowadzania potencjalnych odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów i usług.

Istnienie powiązań organizacyjno-prawnych między C. Inc. i C., N.A. nigdy nie było jedynym argumentem za udzieleniem prawa ochronnego na w/w znak CITI HANDLOWY.

Od samego początku Skarżąca, jak stwierdziła, wskazywała na inne istotne okoliczności faktyczne, np. takie jak jednolite standardy jakości i ich jednolita kontrola, brak stosunku konkurencji, itp., które łącznie z istniejącymi powiązaniami organizacyjno-prawnymi oraz udzielonym Listem zgody, eliminowały możliwość uznania, że w przedmiotowej sprawie istnieje ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów oznaczanych rozpatrywanym znakiem towarowym.

Zdaniem Skarżącej uzyskanie Listu Zgody, w przypadku silnie powiązanych przedsiębiorstw, powinno być brane pod uwagą przez Urząd Patentowy RP przy całościowej ocenie istnienia ryzyka wprowadzania odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów/usług, pod warunkiem, że towary i używanie znaków towarowych podlega zuniformizowanym/jednolitym standardom jakości i jednolitej kontroli ich przestrzegania i że kontrola ta sprawowana jest przez jedno przedsiębiorstwo.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy RP wniósł o jej oddalenie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 roku Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153 z 2002 r. poz. 1269 ze zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym ta kontrola stosownie do § 2 powołanego artykułu, sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej.

Sąd rozstrzyga przy tym w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi Dz. U. nr 153 p. 1270 ze zm., zwanej dalej p.p.s.a.).

Badając skargę wg powyższych kryteriów Sąd uznał, iż skarga nie zasługuje na uwzględnienie. Zaskarżona decyzja nie nosi bowiem znamion wadliwości w rozumieniu art. 145 § 1 ppsa.

Stosownie do art. 107 § 3 kpa, którego naruszenie skarżąca niezasadnie zarzuca, uzasadnienie faktyczne decyzji powinno zawierać w szczególności wskazanie faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów na których się oparł oraz przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, a uzasadnienie prawne – wyjaśnienie podstawy prawnej decyzji z przytoczeniem przepisów prawa.

Podstawę materialnoprawną decyzji stanowi art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp zgodnie z którym nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które w szczególności obejmuje ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym.

Odwołanie się do powołanego przepisu wymagało zatem ze strony organu poczynienia stosownych ustaleń faktycznych stanowiących podstawę do oceny znaku z punktu widzenia objętych tym przepisem przesłanek tj. pod względem identyczności lub podobieństwa zgłoszonego znaku do znaków zgłoszonych z wcześniejszym pierwszeństwem, w tym przypadku do znaku towarowego "citibank handlowy", na który udzielono prawa ochronnego [...] na rzecz C. N.A. N., jednorodzajowości towarów/usług, do których ww. znaki są przeznaczone i ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów, w szczególności obejmującego ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym i Urząd Patentowy RP w takim zakresie ustalenia poczynił uwzględniając zgromadzony prawidłowo materiał dowodowy i dokonując jego oceny bez naruszenia art. 80 k.p.a. Uzasadnienie decyzji (obu) zawiera odniesienie do każdej z ww. przesłanek ze szczegółowym wskazaniem argumentacji skutkującej przyjęciem, iż w sprawie zachodzą w świetle art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp przesłanki do odmowy udzielenia na zgłoszony przez skarżącą znak prawa ochronnego. Brak jest zatem podstaw do uznania za uzasadnione zarzutów strony opierających się na jej przekonaniu, że Urząd Patentowy zaniechał dokładnego zbadania okoliczności faktycznych i prawnych poprzestając na prostym przyjęciu ustaleń poczynionych w innych sprawach w oparciu o inne okoliczności i inne dowody. Urząd Patentowy w obu decyzjach odnosił się w swych ustaleniach i ocenie do zgłoszonego znaku i znaku, który zdaniem Urzędu, stanowi o przeszkodzie do udzielenia wnioskowanej przez stronę ochrony.

Zdaniem Sądu Urząd Patentowy RP wyjaśnił wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności czyniąc prawidłowe ustalenia faktyczne, w świetle których zastosowanie powołanego przepisu stanowi o tym, iż zarzut jego naruszenia jest zarzutem chybionym zaś zarzut naruszenia wskazanych w skardze przepisów oparty jest w istocie, jak się wydaje, na odmiennej niż przyjął organ ocenie zarówno zgromadzonego materiału dowodowego, jak i odmiennej wykładni przepisu stanowiącego podstawę materialno-prawną. Ta jednak okoliczność nie może w świetle art. 145 § 1 ppsa stanowić podstawy do uwzględnienia skargi.

Różnice w ocenie dotyczą w zasadzie oceny w zakresie przesłanki w postaci istnienia niebezpieczeństwa wprowadzenia w błąd co do pochodzenia towarów.

Skarżąca nie kwestionuje bowiem ustaleń Urzędu co do podobieństwa między oznaczeniami jak i towarami, do których ww. znaki są przeznaczone.

Podnieść zatem jedynie należy, iż Sąd kontrolując zaskarżoną decyzję w granicach zakreślonych art. 134 § 1 ppsa również nie znalazł podstaw, by kwestionować powyższe ustalenia. Zasadnie bowiem organ uznał przedstawiając pełną ocenę i argumentację, iż porównywane ww. znaki są niemal identyczne zarówno w warstwie słownej, znaczeniowej jak i wizualnej. Taka też sytuacja zachodzi w odniesieniu do towarów i usług, do oznaczania, których znaki są przeznaczone. Towary te i usługi są bowiem identyczne, a przy tym adresowane do tych samych odbiorców i zaspokajające te same potrzeby potencjalnych konsumentów.

Pozostaje jedynie kwestia podważanej przez stronę oceny pod względem trzeciej przesłanki objętej powołanym przepisem tj. istnienia ryzyka wprowadzenia w błąd co do pochodzenia towarów.

W tym zakresie skarżąca odwoływała się do powiązań między uprawnioną z wcześniejszego znaku spółką C. N.A. a stroną, w związku z tym brakiem stosunku konkurencji i jednolitymi standardami jakości i kontroli, które to okoliczności, zdaniem strony, łącznie z listem zgody, eliminują możliwość uznania, że istnieje ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów oznaczanych przedmiotowym znakiem. Urząd zgodnie z przedstawionym przez stronę materiałem dowodowym i odnosząc się do złożonych przez stronę szczegółowo wskazanych dowodów, ustalił, że skarżąca oraz uprawniony do przeciwstawionego znaku należą do jednej grupy kapitałowej. Jedynym udziałowcem spółki C. N.A. jest spółka C., której jedynym udziałowcem jest skarżąca. Nadto skarżąca przedstawiła pisemną zgodę na używanie i udzielenie prawa ochronnego na przedmiotowy znak udzieloną przez uprawnionego do przeciwstawionego znaku.

W tych ustaleniach Urząd nie znalazł jednak podstawy do przyjęcia, iż w omawianym przypadku nie istnieje ryzyko wprowadzenia w błąd co do pochodzenia towarów. Stanowisku Urzędu Patentowego w tym względzie nie można, wbrew przekonaniu skarżącej przypisać wadliwości ani w postaci naruszenia prawa materialnego (art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp) ani też wadliwości o charakterze procesowym. Powołany przepis wiąże organ w zakresie dopuszczalności udzielenia prawa na zgłoszony znak w tym zakresie badania istnienia praw wcześniejszych udzielonych na znak identyczny lub podobny do zgłoszonego i obejmujący także też towary/usługi z jednoczesnym obowiązkiem wykładni uwzględniającej i zapewniającej realizację podstawowej funkcji znaku towarowego tj. oznaczenia pochodzenia od podmiotu, który do prawa ochronnego na dany znak jest uprawniony. Chociaż można mówić, na co zwrócił trafnie uwagę w odpowiedzi na skargę Urząd, o swoistej pełnej niezależności znaku od przedsiębiorstwa to jednak taka sytuacja w świetle objętej ustawą pwp regulacji nie ma miejsca, w odniesieniu do relacji znak towarowy – uprawniony. W powołanym przepisie jest mowa o możliwości wywołania u odbiorcy błędnego przekonania, że dany towar pochodzi od uprawnionego do wcześniejszego znaku. Kierunek rozważań skargi prowadzi jednak do tego, by przyjąć, iż w istocie zachodzi niezależność znaku towarowego od uprawnionego z prawa ochronnego, które na ten znak zostało udzielone i jako taki nie może być zaakceptowany. Konsument przez znak towarowy identyfikuje bowiem uprawnionego do znaku i w jego świadomości ma zachodzić asocjacja towar/usługa – znak towarowy – uprawniony.

Uprawniony może więc wprawdzie zlecać innym podmiotom produkcję towaru lub świadczenie usług ale cały czas jest odpowiedzialny za jakość. Uprawniony chociaż sam może towarów nie wytwarzać to jednak sprawuje kontrolę nad produkcją i wprowadzaniem do obrotu jednakże nie oznacza to zerwania asocjacji między uprawnionym, a znakiem. Niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd polega na możliwości wywołania u konsumenta błędnego przekonania, że towar pochodzi od uprawnionego do znaku wcześniejszego. Tak rozumiane ryzyko wprowadzenia w błąd co do pochodzenia towarów nie narusza art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp i uwzględnia kierunek orzecznictwa ETS w tym przedstawiony w wyroku C-39/97 i żadna z podnoszonych w skardze okoliczności nie daje podstaw do stwierdzenia, iż ustalenia Urzędu co do istnienia powyższego ryzyka w omawianym przypadku są wadliwe. Powiązania organizacyjne między uprawnionym a skarżącą nie niweczą faktu, iż są to odrębne podmioty prawa i jako samodzielni przedsiębiorcy nabywają prawa i obowiązki każdy we własnym zakresie i fakt ich powiązań nie wyklucza, iż odbiorcy w przypadku udzielenia ochrony mogliby uznać, iż jego towary pochodzą od wcześniej uprawnionego (Citibank handlowy). Nie można zatem przyjąć, iż w tym przypadku ryzyko wprowadzenia w błąd, które jest przesłanką odmowy udzielenia prawa ochronnego ze względu na wcześniejszą rejestrację jest całkowicie wyeliminowane. Skarżąca zresztą potwierdza, jak się wydaje, taki stan rzeczy, bo na co zwrócił uwagę Urząd w zaskarżonej decyzji w piśmie z dnia 28 stycznia 2011 r. podała, że "odbiorcy towarów oferowanych przez Spółki C. Inc. lub C. N.A. bez problemu skojarzą powiązanie między spółkami i uznają, że towar pochodzi z tego samego źródła".

Sytuacji nie zmienia przedstawiony przez stronę list zgody.

Podkreślenia wymaga przy tym, iż w świetle ustawy podjęcie decyzji w przedmiocie udzielenia prawa ochronnego (w tym uznania prawa ochronnego na znak zarejestrowany w trybie Porozumienia Madryckiego) należy do wyłącznej właściwości Urzędu Patentowego, który w tym względzie związany jest przepisami powołanej ustawy i przepisami prawa unijnego, o ile nie zostały one do prawa krajowego implementowane.

Pierwsza Dyrektywa Rady 89/104/EWG przewiduje, że Państwa Członkowskie mogą zezwolić na to, by w określonych okolicznościach decyzja o odmowie rejestracji nie była podejmowana, jeżeli właściciel wcześniejszego znaku wyrazi zgodę na rejestrację znaku późniejszego jednakże ta regulacja nie wprowadza obowiązku wprowadzenia powyższej do prawa krajowego i polski ustawodawca z wynikającej z powyższego postanowienia Dyrektywy możliwości skorzystał tyle, że w ograniczonym zakresie stanowiąc w art. 133 pwp, iż zgoda uprawnionego do znaku wcześniejszego może wyeliminować przeszkodę rejestracyjną z art. 132 pwp tylko w zakresie kolizji ze znakiem wygasłym, a taka sytuacja, co bezsporne, w sprawie nie zachodzi.

Okoliczność, iż skarżąca przedstawiła list zgody odnoszący się do znaku nie zwalniała zatem Urzędu z obowiązku dokonania oceny z punktu widzenia art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp, a ta ocena uzasadnia objętą zaskarżoną decyzją odmowę i list zgody w świetle powyższego nie eliminuje wskazanej przez Urząd przeszkody do odmowy udzielenia prawa ochronnego w postaci ryzyka wprowadzenia odbiorcy w błąd co do pochodzenia towarów. Listy zgody, stanowią materiał dowodowy podlegający ocenie w przedmiotowym postępowaniu i takiej oceny Urząd Patentowy RP dokonał, trafnie uznając, iż w świetle ustawy pwp nie jest związany objętą tym listem zgodą i ustalenie, iż zachodzi wskazana wyżej przesłanka z art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp uzasadnia odmowę udzielenia na przedmiotowe oznaczenie prawa ochronnego.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że zaskarżona decyzja nie nosi znamion wadliwości w rozumieniu art. 145 § 1 ppsa i na podstawie art. 151 ppsa orzekł, jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt