Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
6136 Ochrona przyrody, Ochrona środowiska, Inspektor Ochrony Środowiska, Uchylono zaskarżony wyrok oraz zaskarżone decyzje II instancji, II OSK 3144/17 - Wyrok NSA z 2019-11-05, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
II OSK 3144/17 - Wyrok NSA
|
|
|||
|
2017-12-04 | |||
|
Naczelny Sąd Administracyjny | |||
|
Barbara Adamiak /przewodniczący/ Jerzy Stelmasiak /sprawozdawca/ Kazimierz Bandarzewski |
|||
|
6136 Ochrona przyrody | |||
|
Ochrona środowiska | |||
|
IV SA/Wa 2582/16 - Wyrok WSA w Warszawie z 2017-04-19 | |||
|
Inspektor Ochrony Środowiska | |||
|
Uchylono zaskarżony wyrok oraz zaskarżone decyzje II instancji | |||
|
Dz.U. 1960 nr 30 poz 168 art. 7, art. 77 i art. 107 par. 3 Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego |
|||
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Barbara Adamiak Sędziowie sędzia NSA Jerzy Stelmasiak /spr./ sędzia del. WSA Kazimierz Bandarzewski Protokolant asystent sędziego Julia Słomińska po rozpoznaniu w dniu 5 listopada2019 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej sprawy ze skargi kasacyjnej A. z siedzibą w G. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 19 kwietnia 2017 r. sygn. akt IV SA/Wa 2582/16 w sprawie ze skargi A. z siedzibą w G. na decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z dnia [...] lipca 2016 r. nr [...] w przedmiocie nałożenia obowiązku przeprowadzenia działań zapobiegawczych 1) uchyla zaskarżony wyrok i zaskarżoną decyzję, 2) zasądza od Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na rzecz A. z siedzibą w G. kwotę 1260 (tysiąc dwieście sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego. |
||||
Uzasadnienie
Wyrokiem z 19 kwietnia 2017 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę A. z siedzibą w G. (dalej: Stowarzyszenie) na decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z [...] lipca 2016 r. w przedmiocie nałożenia obowiązku przeprowadzania działań zapobiegawczych. Decyzją z [...] grudnia 2015 r. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku nałożył na R.R., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą [...], obowiązek przeprowadzenia działań zapobiegawczych i naprawczych w związku z wystąpieniem bezpośredniego zagrożenia szkodą w środowisku i szkody w środowisku polegających na uszkodzeniu części chronionego siedliska przyrodniczego – łęgu olszowo-jesionowego 91E0, znajdującego się na działkach o nr ewidencyjnym [...]. W uzasadnieniu organ wskazał, że postanowieniem z [...] maja 2015 r. organ I instancji wszczął postępowanie administracyjne w sprawie wystąpienia bezpośredniego zagrożenia szkodą w środowisku polegającego na uszkodzeniu części chronionego siedliska łęgu olszowego w wyniku nielegalnego i niezgodnego z przepisami zagospodarowania obcych materiałów mineralnych. Polegało to na nawiezieniu tych materiałów w dużych ilościach na tym terenie powodując przekształcenie powierzchni ziemi, w wyniku którego uszkodzono część siedliska łęgu olszowego, który powstał na skutek zarośnięcia i renaturalizacji dawniej istniejących stawów rybnych. W dniu 19 czerwca 2015 r. organ I instancji przeprowadził oględziny działek nr [...]. Kolejne oględziny odbyły się 8 września 2016 r. Postanowieniem z [...] listopada 2015 r. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku dopuścił Stowarzyszenie do udziału w postępowaniu. Odwołanie od tej decyzji wnieśli R.R. i J.R. Decyzją z [...] lipca 2016 r. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska uchylił decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku z [...] grudnia 2015 r. i umorzył postępowanie w całości. W pierwszej kolejności organ odwoławczy odniósł się do sposobu wniesienia zgłoszenia w tej sprawie (pocztą elektroniczną) i uznał je za nieskuteczne w rozumieniu art. 63 ust. 1 ustawy z 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2017 r., poz. 1257 ze zm. dalej: k.p.a.). Odniósł się także do prawidłowości podpisania wniosku Stowarzyszenia o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Ponadto organ odwoławczy wskazał, że w tej sprawie nie mamy do czynienia z działalnością stwarzającą ryzyko, tj. jedną z działalności wymienionych w art. 3 ustawy z 13 kwietnia 2007 r. o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie (Dz. U. z 2014 r. poz. 1789 ze zm. – dalej: ustawa szkodowa), ponieważ prace polegające na rozplantowaniu piasku na powierzchni ziemi, nie zaliczają się do takiej działalności. Należało zatem ocenić, czy rozplantowanie piasku jest wynikiem innej działalności niż działalność stwarzająca ryzyko i czy skutki tej działalności wystąpiły z winy podmiotu prowadzącego tę działalność. Organ I instancji badając powyższą kwestię stwierdził, że rozplantowanie piasku na terenie działek nastąpiło w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Powiązanie wykonanych czynności z prowadzoną działalnością gospodarczą organ I instancji oparł na wypowiedziach strony zaprezentowanych w mediach i podczas posiedzeń Komisji Zrównoważonego Rozwoju Rady Miasta Gdańska oraz Rady Dzielnicy Oliwa (str. 16–17 zaskarżonej decyzji). W ocenie organu odwoławczego, jako dowodu w sprawie nie można przyjąć wypowiedzi strony postępowania prezentowanych w mediach lub w trakcie posiedzeń organów samorządowych. Dowodem na prowadzenie przez stronę działalności gospodarczej powinno być np. przesłuchanie lub pisemne wyjaśnienia przedstawione przez stronę w tym zakresie. W ocenie organu odwoławczego, nie można również zgodzić się ze stanowiskiem organu I instancji w zakresie winy R.R. Uzyskał on bowiem decyzje Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z [...] września 2014 r. oraz z [...] lutego 2015 r. zezwalające na wycięcie określonych drzew i w zakresie objętym tymi decyzjami działał za przyzwoleniem organu. Organ odwoławczy podkreślił, że zasadnicze znaczenie ma ustalenie, czy w ogóle doszło do szkody w środowisku. Zdaniem organu I instancji, doszło do zniszczenia fragmentu łęgu olszowo-jesionowego, tj. siedliska oznaczonego kodem 91E0. Jednak w ocenie organu odwoławczego, występowanie tego rodzaju siedliska na przedmiotowych działkach, nie zostało udowodnione. Ze zgromadzonej w sprawie dokumentacji nie wynika, że na przedmiotowym terenie występowało siedlisko, natomiast w aktach przywoływane są różne rodzaje siedlisk. Organ I instancji stwierdził szkodę w siedlisku chronionym łęgu olszowo-jesionowego, natomiast w piśmie z 16 września 2015 r. skierowanym do Zespołu Parków Krajobrazowych w Słupsku, organ I instancji wskazywał na łęg olszowy. Załączona do sprawy opinia autorstwa pracownika organu I instancji koncentruje się na wyjaśnieniu podstawowych pojęć i problemów, związanych z łęgami, ich rolą biocenotyczną i retencyjną w odniesieniu do obszaru Doliny Radości. Odniesienie się do niniejszej sprawy ograniczono tylko do oceny składu gatunkowego usuniętego drzewostanu, który miał wskazywać na typowy dla łęgu jesionowo-olszowego udział gatunków drzew. Występowanie na przedmiotowym terenie roślin wchodzących w skład pewnych chronionych siedlisk przyrodniczych, nie jest równoznaczne z występowaniem tych siedlisk na tym terenie. Uznania, że mamy do czynienia z łęgiem tego typu nie można oprzeć jedynie na gatunkach drzew, które podlegały wycince, bowiem w opisie tego siedliska zawartym w Poradniku ochrony siedlisk i gatunków Natura 2000 – podręcznik metodyczny. Tom 5 – Lasy i bory, (Ministerstwo Środowiska, 2004, str. 215) wskazywane są również gatunki z warstwy krzewów oraz runa. Poradnik wskazuje ponadto, że występuje pełne spektrum form przejściowych między olsami a łęgami. Sytuację dodatkowo komplikują dość częste przypadki występowania olszów łęgowiejących w wyniku uruchomienia przepływu wody lub łęgów olszowiejących w wyniku jej stagnacji. Zdaniem organu odwoławczego, przeprowadzone wizje nie uprawdopodobniły występowania łęgu olszowo-jesionowego, nie analizowano pozostałości runa ani warstw krzewów. Nie można więc z całą pewnością wskazać, czy występująca na tym obszarze roślinność stanowiła siedlisko łęgu olszowo-jesionowego. Obecnie analiza taka nie jest już możliwa do wykonania, z uwagi na zmiany jakie zaistniały na tym terenie. Ponadto organ I instancji pominął, że rozmiar zmian wywołanych działaniem podmiotu korzystającego ze środowiska ma osiągnąć poziom, przy którym negatywny wpływ na osiągnięcie lub utrzymanie właściwego stanu ochrony siedlisk przyrodniczych jest znaczący. W Poradniku wskazano (art. 217–218), że "łęgi jesionowo-olszowe występują dość pospolicie w całej Polsce, z wyjątkiem gór. W skali kraju są najczęściej spotykanym typem lasu łęgowego. Z reguły są też najpospolitszym regionalnie i lokalnie typem łęgu, choć np. w krajobrazach dolin wielkich rzek lub lokalnie na wyżynach i pogórzach może być inaczej." Podobnie wskazano w publikacji Zespoły leśne Polski Jana Matuszkiewicza (Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002, str. 258): "zasięg zespołu "Fraxino-Alnetum" obejmuje cały niżowy i wyżynny obszar Polski. Należy do zbiorowisk bardzo powszechnych, reprezentowanych, przynajmniej jako potencjalna roślinność naturalna, prawie w każdym regionie poza górami." W publikacji powyższej wskazano ponadto, że prawdopodobny areał rzeczywistych fitocenoz tego zespołu to 219 km2. Biorąc powyższe pod uwagę, nawet przy założeniu, że teren, na którym rozplantowano piasek (0,05 km2), stanowił siedlisko łęgu olszowo-jesionowego nie można by uznać, że zniszczenie tego obszaru byłoby znaczące dla osiągnięcia lub utrzymania właściwego stanu ochrony tego siedliska przyrodniczego, to jest wpłynęłoby np. na jego naturalne rozmieszczenie na terenie kraju. Skargę na powyższą decyzję wniosło Stowarzyszenie. Oddalając skargę Sąd I instancji podzielił stanowisko organu w zakresie skuteczności zgłoszenia szkody w środowisku w trybie art. 61 § 1 k.p.a. Natomiast organ odwoławczy błędnie uznał, że wniosek Stowarzyszenia o dopuszczenie do udziału w sprawie nie był prawidłowo podpisany zgodnie ze sposobem reprezentacji wskazanym w KRS. Wniosek z 10 listopada 2015 r. został podpisany przez prezesa Stowarzyszenia, co oznacza, że postanowienie organu I instancji z 12 listopada 2015 r. o dopuszczeniu do udziału w tej sprawie było prawidłowe. Ponadto Sąd I instancji podzielił stanowisko organu, zgodnie z którym ze zgromadzonego w sprawie materiału dokumentacyjnego nie wynika, żeby na terenie działek 2/5 i 2/7 występowało siedlisko łęgu olszowo-jesionowego. Dodatkowo Sąd I instancji wskazał, że zaskarżonej decyzji nie można zarzucić naruszenia art. 7, art. 77 i art. 107 § 3 k.p.a., ponieważ organ odwoławczy sprostał wymogom w zakresie przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, a jego wyniki zostały przedstawione w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu. Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wniosło Stowarzyszenie. Stowarzyszenie zarzuciło naruszenie przepisów postępowania. Po pierwsze, art. 2, art. 7 oraz art. 32 ust. 1 w zw. art. 8 ust. 2 Konstytucji RP przez naruszenie zasad praworządności, pogłębiania zaufania do prawa i równego traktowania wobec prawa. Po drugie, art. 184 Konstytucji RP w związku z art. 3 § 1 i art. 1 § 1 i § 2 oraz art. 151 w związku z art. 145 § 1 pkt 1 lit. a), b), c) ustawy z 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2017 r. poz. 1369 ze zm., dalej: p.p.s.a.). Polegało to na zaniechaniu sądowej kontroli działalności administracji publicznej pod względem zgodności z prawem, skutkującym przyjęciem przez Sąd I instancji, że zaskarżona decyzja nie narusza prawa w stopniu wskazującym na konieczność jej uchylenia, pomimo dopuszczenia się przez organ naruszenia następujących przepisów: - art. 74 ust. 1 Konstytucji RP przez brak dokonania czynności stanowiących realizację zasady bezpieczeństwa ekologicznego współczesnego i przyszłym pokoleniom, - art. 74 ust. 2 Konstytucji RP przez brak dokonania czynności, stanowiących realizację zasady ochrony środowiska; - art. 78 Konstytucji RP w związku z art. 127 § 1 k.p.a. przez zaniechanie czynności, stanowiących realizację zasady dwuinstancyjności postępowania; - art. 86 Konstytucji RP w związku z art. 7 k.p.a. i art. 77 k.p.a., przez uznanie, że nie zachodzi obowiązek poniesienia odpowiedzialności za spowodowanie pogorszenia stanu środowiska; - art. 2, art. 7 oraz art. 32 ust. 1 i art. 8 ust. 2 Konstytucji RP w związku z art. 6 k.p.a. przez naruszenie zasady praworządności; - art. 75 k.p.a. przez zaniechanie dopuszczenia jako dowodu wszystkiego, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, w tym dowodów na okoliczność stanu początkowego i mierzalnej szkody w środowisku, - art. 7 k.p.a., przez niedokładne wyjaśnienie stanu faktycznego sprawy oraz nieuwzględnienie słusznego interesu społecznego, - art. 8 k.p.a. przez prowadzenie postępowania w sposób podważający zaufanie do organów administracji publicznej, - art. 11 k.p.a. przez niedokładne wyjaśnienie zasadności przesłanek, które stanowiły podstawę wydania decyzji, - art. 77 § 1 k.p.a. przez brak przeprowadzenia dowodów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz poprzez niewyczerpujące zebranie i rozpatrzenie materiału dowodowego, - art. 78 § 1 i art. 85 k.p.a. przez nieprzeprowadzenie dowodów wnioskowanych przez Stowarzyszenie, - art. 80 k.p.a. przez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego; - art. 107 k.p.a. przez niezawarcie w "przedmiotowym postanowieniu" uzasadnieniu prawnego i faktycznego, - art. 136 § 1 k.p.a. przez zaniechanie przeprowadzenia dodatkowego postępowania dowodowego w celu uzupełniania dowodów i materiałów lub zlecenia przeprowadzenia tego postępowania organowi I instancji, - art. 61 § 1 k.p.a. w związku z art. 63 § 3a k.p.a. przez przyjęcie, że wszczęcie postępowania przez organ I instancji nie nastąpiło z urzędu; - art. 89 k.p.a. przez zaniechanie przeprowadzenia rozprawy administracyjnej, pomimo że w sprawie zaistniała potrzeba uzgodnienia interesów stron oraz potrzeba wyjaśnienia sprawy przy udziale świadków lub biegłych i w drodze oględzin. Po trzecie, art. 133 § 1 p.p.s.a. przez zamknięcie rozprawy na podstawie akt sprawy i przyjęcie stanu faktycznego ustalonego przez organ odwoławczy niezgodnie z obowiązującą procedurą. Doprowadziło to do oddalenia skargi pomimo niekompletnych akt sprawy oraz pominięcia istotnej części tych akt. Po czwarte, art. 141 § 4 p.p.s.a. przez brak prawidłowego uzasadnienia, w tym brak właściwego interpretowania okoliczności faktycznych, pełnego merytorycznego uzasadnienia prawnego i faktycznego, a jedynie niepełne i pozbawione logiki odniesienie się do argumentacji skarżącego i organu I instancji oraz brak należytego wyjaśnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Ponadto Sąd I instancji nie wyjaśnił przyczyn wydania rozstrzygnięcia na podstawie dowodów zgromadzonych w postępowaniu karnym oraz zaoferowanych przez właścicieli działek nr [...], położonych w Dolinie Radości, przy całkowitym pominięciu innych dowodów znajdujących się w aktach sprawy. Stowarzyszenie wniosło o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów postępowania kasacyjnego oraz kosztów postępowania poniesionych przed sądem I instancji. Naczelny Sąd Administracyjny zważył co następuje: Skarga kasacyjna jest zasadna, chociaż nie wszystkie zarzuty mają usprawiedliwioną podstawę. W świetle art. 174 p.p.s.a. skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: 1) naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, 2) naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Podkreślić przy tym trzeba, że Naczelny Sąd Administracyjny jest związany podstawami skargi kasacyjnej, ponieważ w świetle art. 183 § 1 p.p.s.a. rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod rozwagę jedynie nieważność postępowania. Jeżeli zatem nie wystąpiły przesłanki nieważności postępowania wymienione w art. 183 § 2 p.p.s.a. (a w rozpoznawanej sprawie przesłanek tych brak), to Sąd związany jest granicami skargi kasacyjnej. Oznacza to, że Sąd nie jest uprawniony do samodzielnego dokonywania konkretyzacji zarzutów skargi kasacyjnej, a upoważniony jest do oceny zaskarżonego orzeczenia wyłącznie w granicach przedstawionych we wniesionej skardze kasacyjnej. Po pierwsze, zasadne są te zarzuty kasacyjne, które podnoszą nieprawidłową kontrolę przez Sąd I instancji ustalonego przez organ odwoławczy stanu faktycznego w świetle dyspozycji art. 133 § 1 i art. 141 § 4 p.p.s.a. w związku z art. 7 k.p.a., art. 77 § 1 k.p.a. art. 78 § 1 k.p.a. i art. 89 k.p.a. oraz w związku z art. 136 § 1 k.p.a. Jest to bowiem konieczne dla prawidłowego ustalenia początkowego stanu faktycznego przedmiotowego środowiska przyrodniczego – łęgu olszowo-jesionowego 91EO w świetle art. 6 pkt 10 ustawy szkodowej w zakresie ewentualnego wystąpienia na przedmiotowym obszarze, tj. działek nr [...] bezpośredniego zagrożenia szkodą w środowisku i szkody w środowisku. Miało to polegać na uszkodzeniu części danego łęgu olszowo-jesionowego 91E0 usytuowanego na działkach nr ewid. 2[...] obręb 009 [...] przy ul. [...] oraz położonego w granicach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Należy także podkreślić, że w decyzji organu I instancji podkreślono, że przedmiotowe siedlisko jest wpisane do załącznika nr 1 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 13 kwietnia 2010 r. w sprawie siedlisk przyrodniczych oraz gatunków będących przedmiotem zainteresowania Wspólnoty, a także kryteriów wyboru obszarów kwalifikujących się do uznania lub wyznaczenia jako obszary Natura 2000 (tekst jedn. Dz.U. z 2014 r. poz. 1713) oraz oznaczone kodem 91E0 czyli jest to siedlisko przyrodnicze o priorytetowym znaczeniu. Ponadto organ I instancji jednocześnie stwierdził w oparciu o ustalenie faktyczne wynikające z postępowania dowodowego, że na przedmiotowym obszarze wykształcił się ponownie, w ramach naturalnej sukcesji siedliska łęgowy las, typowy dla Doliny Potoku Oliwskiego. Natomiast ten zrenaturalizowany obszar obejmuje poprzednio istniejące stawy rybne na terenie działki o nr ewid. [...] obręb [...] [...], co ma wynikać m.in. z treści stanowiska wyrażonego w piśmie Dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych w województwie pomorskim z dnia [...] października 2015 r. sygn.: [...]. Jednocześnie zdaniem organu I instancji w świetle okresu, w którym prowadzono przedmiotowe roboty, czyli przed okresem wegetacyjnym roślin, prace niwelacyjne prowadzone w kwietniu 2015 r. (dowód: zdjęcia wykonane w tym okresie) związane z przemieszczaniem piasku, prowadzone na części przedmiotowej działki, a będące naturalnym miejscem występowania siedliska łęgu olszowo-jesionowego, spowodowały fizyczne zniszczenie siedliska, a zasypanie pni drzew, rosnących jeszcze na przedmiotowym obszarze, spowoduje ich nieodwracalne zniszczenie. Natomiast dokonane na tym obszarze wycięcie drzew i krzewów, biorąc pod uwagę właśnie skład gatunkowy wyciętego drzewostanu miało wskazywać na typowy dla łęgu olszowo-jesionowego udział gatunków drzew, zwłaszcza olszy czarnej. Dlatego też wymaga jednoznacznego wyjaśnienia ocena dotycząca nieprawidłowego stanowiska organu I instancji, że działalność zrealizowana na oznaczonym terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w Dolinie Radości, która polegała na nawiezieniu obcego materiału mineralnego nie spowodowała trwałego przekształcenia rzeźby tego terenu. Ponadto z pisma Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla miasta na prawach powiatu w Gdańsku z dnia [...] kwietnia 2015 r. sygn.: [...], wynika, że "W trakcie przeprowadzonych czynności kontrolnych w dniu 16.04.2015 r. stwierdzono ponadto, że na części działek nr [...] (część wschodnia) i nr [...] (część zachodnia) przy ul. [...] zwieziono ziemię piaszczystą. Ziemia została rozplantowana spychaczem na przedmiotowym terenie. Grubość warstwy ziemi piaszczystej wynosi ok. 0,05 m do ok. 2,0 m (skarpy w pobliżu koryta potoku Oliwskiego)." Dlatego też ustalenie prawidłowego stanu faktycznego wymaga ponownej oceny podczas rozprawy administracyjnej przeprowadzonej przez organ odwoławczy. Oznacza to konieczność kolejnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego przez organ I instancji, odmiennie ocenionego przez organ II instancji. Wynika z niego także, że R.R. jako podmiot korzystający ze środowiska w rozumieniu art. 5 pkt 20 p.o.ś. sam złożył oświadczenie zarejestrowane podczas posiedzenia Komisji Żrównoważonego Rozwoju Rady Miasta Gdańska. W jego treści stwierdził, że "(...) Moją intencją było, żeby na tym terenie powstała łąka wielokwiatowa. Wszystkie drzewa na tym fragmencie, akurat bo jestem właścicielem tam 7 hektarów, nie tykam jaru, nie tykam niczego, tam miał powstać fragment łąki wielokwiatowej (...). Wyciąłem wszystkie drzewa zgodnie z pozwoleniem". Z kolei z oświadczenia R.R. z 22 kwietnia 2015 r. (źródło: http://www.trójmiasto.pl/wiadomosci/Spor-o-inwestycje-w-Dolinie-Radosci-Wlasciciel-pokazuje-dokumenty-n89846.html, dostęp 2019.12,13) wynika, że "Kiedyś istniały tutaj betonowe baseny, które zasilano wodą z potoku i ze źródła poza działką [przez wiele lat funkcjonowała tutaj hodowla ryb – dop. red.]. Gdy je zasypano, zagrodzono możliwość spływu wody. Od tej pory woda rozlewała się na działce, tworząc kałuże i mokradła. Byłem w Państwowym Instytucie Geologii, by dowiedzieć się, co zrobić w takiej sytuacji. Doradzano mi, by posypać rozlewiska piaskiem i poczekać aż "wyciśnie" on wodę, a ta powinna znaleźć sobie podziemne strumienie i swobodnie spłynąć z działki". Ponadto także z oświadczenia z nagrania audio zarejestrowanego podczas obraz Rady Dzielnicy Oliwa w dniu 27 maja 2015 r. wynika, że ilość nawiezionego piasku i żwiru wynosiła 1000 ton w celu zasypania przedmiotowego obszaru, co także powołał jako dowód w sprawie organ I instancji. Dlatego też dokonana w tej sprawie przez organ odwoławczy całkowicie odmienna analiza i ocena zebranego przez organ I instancji materiału dowodowego wymaga przeprowadzenia rozprawy administracyjnej w rozumieniu art. 89 § 2 k.p.a. w celu ustalenia prawdy obiektywnej w tej sprawie pod kątem możliwości wystąpienia bezpośredniego zagrożenia w postaci szkody w środowisku w zakresie częściowego uszkodzenia danego siedliska przyrodniczego i to o znaczeniu priorytetowym. Należy także przypomnieć, że w świetle art. 6 pkt 10 ustawy szkodowej jest to taki stan jak i funkcja środowiska, a także jego elementy przyrodnicze przed wystąpieniem szkody w środowisku, który został oszacowany na podstawie dostępnych informacji. Ponadto szkoda w środowisku w powierzchni ziemi oznacza "w szczególności stan określony w raporcie początkowym, o którym mowa w ustawie z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska albo, jeżeli nie ma dostępnych informacji na temat stanu początkowego lub w raporcie początkowym stwierdzono przekroczenie dopuszczalnych zawartości substancji powodujących ryzyko – stan zgodny z dopuszczalnymi zawartościami substancji powodujących ryzyko". W tej sprawie organ I instancji, biorąc pod uwagę ustalenia oględzin sporządził opinię pt. "Opracowanie RDOŚ w Gdańsku z dnia [...] września 2015 r. dotyczące zasypania siedliska łęgu nad Potokiem Oliwskim w Dolinie Radości w Gdańsku", która miała potwierdzać ustalony przez ten organ stan faktyczny w zakresie uszkodzeń danego siedliska przyrodniczego i jego stanu, a których to ustaleń nie podzielił organ odwoławczy. Natomiast z ustaleń opinii wynika, że dany podmiot korzystający ze środowiska R.R.– Nieruchomości podjął działanie polegające na nawiezieniu i rozplantowaniu obcego dla danego obszaru materiału mineralnego – piasku żwirowego w ilości 1000 ton (ilość podana w oświadczeniu przedsiębiorcy R.R. w dniu 27 maja 2015 r. podczas sesji Rady Dzielnicy Oliwa) i wycięciu drzew stanowiących siedlisko łęgu olszowo-jesionowego. Miało to spowodować szkodę w środowisku z powodu zmiany warunków glebowych oraz wodnych na przedmiotowym obszarze, na którym zdaniem organu I instancji występowało siedlisko łęgu olszowo-jesionowego, a w szczególności olszy czarnej. Po drugie, dopiero prawidłowe ustalenie stanu faktycznego dokonane podczas rozprawy administracyjnej zarządzonej na podstawie art. 89 § 2 k.p.a. w zakresie analizy całego materiału dowodowego zebranego przez organ I instancji, a całkowicie odmiennie ocenionego przez organ odwoławczy, pozwoli prawidłowo ocenić, czy właściwie zastosowano w tej sprawie odpowiednie przepisy prawa materialnego, a także powołanych w skardze kasacyjnej przepisów art. 74 ust. 1 i 2 oraz art. 86 w związku z art. 8 ust. 2 Konstytucji jak i art. 7 i art. 77 k.p.a. w zakresie ustalenia podmiotu ponoszącego odpowiedzialność prawną za spowodowanie pogorszenia stanu środowiska na danym obszarze. Po trzecie, zasadny jest również zarzut kasacyjny, który podnosi błędną kontrolę Sądu I instancji zaskarżonej ostatecznej decyzji administracyjnej, w świetle art. 3 § 1 i art. 1 § 1 i § 2 oraz art. 151 p.p.s.a., z powodu braku zastosowania przez ten Sąd art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a., czyli naruszenia przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy. Dotyczy to także naruszenia z tej przyczyny art. 141 § 4 p.p.s.a. z powodu powołania w uzasadnieniu wyroku art. 151 p.p.s.a., czyli błędnej podstawy prawnej rozstrzygnięcia i jej wyjaśnienia. Z tych względów i na podstawie art. 188 p.p.s.a. w związku z art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jak w sentencji wyroku. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 200 w związku z art. 203 pkt 1 p.p.s.a. |