drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, , Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 1510/08 - Wyrok WSA w Warszawie z 2008-09-25, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 1510/08 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2008-09-25 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2008-07-15
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Andrzej Czarnecki /sprawozdawca/
Grażyna Śliwińska
Pamela Kuraś-Dębecka /przewodniczący/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Sygn. powiązane
II GSK 111/09 - Wyrok NSA z 2009-10-06
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Pamela Kuraś-Dębecka Sędziowie Sędzia WSA Andrzej Czarnecki (spr.) Sędzia WSA Grażyna Śliwińska Protokolant Monika Staniszewska po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 września 2008 r. sprawy ze skargi B. sp. z o.o. z siedzibą w Z. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] maja 2008 r. nr [...] w przedmiocie odmowy udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy oddala skargę

Uzasadnienie

VI SA/Wa 1510/08

Uzasadnienie

Podaniem złożonym do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej – dalej Urząd Patentowy lub organ administracji – w dniu [...] lutego 2002 r. B. sp. z o.o. z siedzibą w R. (po zmianie B. sp. z o.o.) – dalej jako B. – zgłosiła do rejestracji znak przestrzenny mieszany za nr Z-246957. W opisie znaku podano, że znak ma formę wysmukłej butelki z białego, ewentualnie matowego szkła, z niską częścią cylindryczną, łagodnie przechodzącą w wąską, wysmukłą szyjkę, z oplotem w postaci złotej siatki, z eliptyczną etykietą usytuowaną w cylindrycznej części korpusu butelki oraz z ciemnym kapturkiem przykrywającym korek i medalionem umieszczonym na opasce przykrywającej dolną granicę kapturka; centralnym elementem graficznym etykiety jest tarcza słoneczna ze złotymi promieniami rozchodzącymi się we wszystkich kierunkach, na tle tarczy słonecznej widnieje napis "tokaji", a ponad nim i poniżej – oznaczenia słowne "sunline" i "furmint". Znak przeznaczono do oznaczania napojów alkoholowych w klasie 33.

Pismem doręczonym w dniu [...] lipca 2003 r. firma B. sp. j. z siedzibą w N.– dalej B. - zgłosiła uwagi do rejestracji znaku stwierdzając, że nie może być on zarejestrowany z uwagi na art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (j. t. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.) – dalej określanej jako p.w.p. – gdyż narusza on prawa osobiste i majątkowe firmy węgierskiej T., z T.. Postać butelki jest zbieżna z butelką "Galaxia" 0,7 l produkowaną przez firmę węgierską, m. in. dla B. Jak oświadczyła firma węgierska butelka "Galaxia" 0,7 l i jej forma jest jej własnością i nikomu nie udzielała zezwolenia na zgłoszenie tej butelki do ochrony. Natomiast złota siatka na butelce jest, zdaniem B. powszechnie używana przez różnych producentów win w Polsce i za granicą. Nie ma zatem dostatecznych znamion odróżniających i nie nadaje się do odróżnienia w obrocie towarów, dla których została zgłoszona.

Urząd Patentowy pismem z dnia [...] czerwca 2005 r. stwierdził, że na zgłoszony znak towarowy, zgodnie z art. 131 ust. 1 pkt 3, ust. 3 i ust. 4 p.w.p. nie może być udzielone prawo ochronne. W związku z tym wezwał zgłaszającą do zajęcia stanowiska w terminie miesiąca.

W odpowiedzi B. pismem z dnia [...] września 2005 r. wyjaśniła, iż zgłoszenie obejmuje znak w formie oryginalnie butelkowanego tokaju Sunline. Cechami wyróżniającymi znaku są: oznaczenie Sunline, złota etykieta z grafiką przedstawiającą promienie słoneczne oraz oplot ze złotej siatki. Na etykiecie oznaczono rodzaj wina – Tokaj – oraz nazwę szczepu winogron – Furmint. Oznaczenie na etykiecie informuje zgodnie z prawdą towar importowany z Węgier, a zatem znak prawidłowo informuje o pochodzeniu towaru, nie zawierając informacji niezgodnych z prawdą lub mylących i również znak nie jest fałszywym oznaczeniem geograficznym. Zgłaszająca jest związana umową z węgierską firmą V. z B. na dostawę win węgierskich do Polski. Przedmiotowy znak został wykreowany i zgłoszony do ochrony, gdyż wino węgierskie jest produkowane pod tym znakiem wyłącznie na zamówienie zgłaszającej. Zgłaszająca podnosiła, że jako importer ma prawo zamawiać wina pod własnymi znakami, a tylko w warunkach posiadania praw własnościowych związanych ze znakiem Sunline mogła wynegocjować dostawę tak oznaczonego Tokaju Furmint. Zgłaszając znak w postaci kompletnej butelki chciała podkreślić oryginalność produktu węgierskiego, nie zamierzając oznaczać znakiem Sunline innych win niż węgierski tokaj.

Jednocześnie zgłaszający wyraził gotowość ograniczenia wykazu towarów wskazanych w zgłoszeniu do napojów alkoholowych importowanych z Węgier.

W dodatkowym piśmie z dnia [...] marca 2006 r. B. ograniczyła wykaz towarów oznaczanych zgłoszonym znakiem do "win węgierskich z regionu Tokaj – Hegyalja" podnosząc, że oznacza znakiem Sunline Tokaji Furmint wina pochodzące z regionu Tokaj – Hegyalja. Producentem wina jest firma V. z B. oryginalnie butelkowanego na Węgrzech. Zdaniem zgłaszającej funkcjonowanie nazwy Tokaj poza Polską nie stanowi, w świetle przepisów p.w.p., przeszkody do rejestracji znaku.

Urząd Patentowy decyzją z dnia [...] lipca 2006 r., na podstawie art. 131 ust. 1 pkt 3, ust. 3 i ust. 4 p.w.p. odmówił udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy Sunline Tokaji Furmint, ponieważ zgłoszone oznaczenie może wprowadzać odbiorców w błąd co do charakteru towaru, jego właściwości i pochodzenia.

Odnosząc się do zgłoszonego znaku organ stwierdził, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 30 stycznia 1933 r. o zakazie używania węgierskich nazw regionalnych (Dz. U. Nr 12/33, poz. 79), w handlu napojami winnymi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zakazano używania nazw win wymienionych w § 2 rozporządzenia, jako węgierskich nazw regionalnych. Na etykiecie butelki jako podstawową informację umieszczono na centralnym miejscu czcionką dużo większą od pozostałych napisów nazwę "Tokaji". Wino o nazwie tokaj pochodzi z regionu o tej samej nazwie i jego masowa produkcja rozpoczęła się już w XVI w. W Tokaju produkuje się między innymi gatunek Furmint (wina wytrawne i słodkie). Nazwa Tokaj (Tokay, Tokayer) jest również zastrzeżona w WIPO pod nr AO 0527 dla win z regionu Tokaj-Hegyalji. Natomiast oplot butelki ze złotej siatki jest używany przez różnych producentów win, dlatego nie może mieć znamion odróżniających.

Powołując się na pkt 5 załącznika nr II do rozporządzenia nr 3201/90 organ podnosił, że wina węgierskie "Tokaj" lub "Tokaji" są oznaczane przez oznaczenia geograficzne. W związku z tym importer może sprowadzać do Polski wina węgierskie lecz ochronę na ich oznaczenia może uzyskać jedynie producent uprawniony na Węgrzech.

Składając wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy B. wniosła o uchylenie zaskarżonej decyzji przez udzielenie prawa ochronnego na zgłoszony znak towarowy.

W uzasadnieniu wskazano na fakt ograniczenia pierwotnego wykazu towarów w zgłoszeniu do "win węgierskich z regionu Tokaj – Hegyalja". Powołano się ponownie na dokumenty handlowe uprawniające do importu wina, które jest butelkowane na Węgrzech. Podkreślano, że element oznaczenia Sunline stanowi własną oryginalną kreację zgłaszającej uzasadniający wyłączny charakter dostawy i dystrybucji wina na terenie Polski. Etykietę nakłada producent wina na Węgrzech podczas jego butelkowania podając na kontr-etykiecie swoją nazwę i adres. Zatem, w ocenie B., oznaczenie Sunline nie wprowadza odbiorców towaru w błąd co do jego pochodzenia.

Urząd Patentowy decyzją z dnia [...] maja 2008 r., na podstawie art. 245 p.w.p. uchylił zaskarżoną decyzję w części dotyczącej powołanego w decyzji art. 131 ust. 4 p.w.p. oraz utrzymał w mocy decyzję na podstawy art. 131 ust. 1 pkt 3 i art. 131 ust. 3 p.w.p.

Cytując wymienione przepisy organ stwierdził, że w odniesieniu do wyrobów alkoholowych każdy znak towarowy zawierający elementy geograficzne niezgodne z pochodzeniem towaru uważa się za znak wprowadzający w błąd. Oznaczenie użyte na etykiecie butelki – Sunline Tokaji Furmint – tworzy jedną całość. Centralne miejsce w tej kompozycji zajmuje słowo Tokaji zapisane dużymi literami. Nad nim umieszczono napis Sunline, a pod nim Furmint napisany małymi trudnymi do odczytania literami. Ponieważ słowo Furmint odnosi się do szczepu winogron, ma więc charakter informacyjny. Elementem wyróżniającym jest słowo Tokaji i to słowo na etykiecie najbardziej przyciąga uwagę przeciętnego odbiorcy. Udzielenie ochrony na klasę towarów, o którą ubiegała się zgłaszająca, obejmuje wytworzenie i wprowadzenie towaru do obrotu. Jednakże zgłaszająca nie jest producentem, a jedynie dystrybutorem towaru, wprowadzającym go do obrotu. W związku z tym, zdaniem organu administracji, nie zabraniając dystrybucji towaru wyprodukowanego na Węgrzech, nie można zgodzić się z tym, by sprowadzając ten towar zgłaszająca mogła jednocześnie występować o ochronę na własną rzecz znaku na ten towar w zaproponowanej postaci. Zgłaszająca wykazała się, w ocenie organu, jedynie dokumentami handlowymi uprawniającymi do używania przedmiotowej nazwy lecz nie do jej rejestracji we własnym imieniu. Prawo do rejestracji i używania znaku towarowego przysługuje jedynie producentowi, który może ewentualnie udzielić zgody na jego używanie w postaci licencji. Zgłaszająca uzyskała ochronę znaku Sunline, który chce obecnie użyć w znaku zgłoszonym. Może zatem używać tego znaku obok znaków producentów za ich zgodą. Może również używać oznaczenia Tokaji na swoich etykietach lecz bez prawa do ochrony na swoją rzecz tego oznaczenia, gdyż ono mu nie przysługuje. W tym miejscu organ administracji odwołał się do porozumienia zawartego pomiędzy Rzeczypospolitą Polską i Królestwem Węgier z dnia 4 listopada 1931 r. wskazując, że aczkolwiek rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 stycznia 1933 r., wydane skutkiem zawarcia tego porozumienia zostało uchylone to nadal istnieje prawnomiędzynarodowe zobowiązanie Polski do zapewnienia ochrony nazwom geograficznym, w tym nazwie Tokaj, która jest zastrzeżona wyłącznie dla Węgier. Nazwa Tokaj, jako węgierskie i słowackie oznaczenie geograficzne, stanowi zgodnie z art. 54 rozporządzenia Rady (WE) nr 1493/1999 oznaczenie dla win gatunkowych produkowanych w określonym regionie. Dlatego nazwa ta, w myśl art. 48 ww. rozporządzenia, korzysta z ochrony. Na potwierdzenie tych wywodów przytoczono przykłady ochrony tej nazwy w innych państwach. Wśród podmiotów uprawnionych do korzystania z nazwy Tokaj nie ma dystrybutorów win, są jedynie producenci i to ze ściśle określonych regionów.

W skardze wniesionej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na powyższą decyzję spółka B. domagała się jej uchylenia i potwierdzenia prawa do uzyskania ochrony na zgłoszony znak towarowy oraz zasądzenia kosztów postępowania.

Decyzji zarzucono naruszenie przepisów postępowania (art. 7 k.p.a.) w zw. z art. 252 p.w.p. przez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy, naruszenie prawa materialnego (art. 131 ust. 1 pkt 3 i ust. 3 p.w.p.) przez błędne ich zastosowanie, naruszenie art. 153 ust. 1 i art. 154 p.w.p. przez nadinterpretację tych przepisów oraz naruszenie zasady wolności gospodarczej wyrażonej w art. 20 Konstytucji RP przez dyskryminację skarżącej w dostępie do ochrony zgłoszonego znaku.

Zdaniem skarżącej naruszenie art. 131 ust. 1 pkt 3 i ust. 3 p.w.p. polegało na tym, że ograniczając zakres wykazu towarów do regiony Tokaj-Hegyalji, tzn. do win oznaczonych tradycyjnie mianem tokaj, nie wystąpiła niezgodność, o której mowa w tych przepisach. Wskazywanie przez Urząd Patentowy na wycofanie się krajów europejskich z używania nazwy Tokaj było niezasadne, bowiem nazwa ta dotyczyła szczepów winorośli, którą kraje te z nazw usunęły.

Skarżąca podkreślała, że jej znak towarowy w zgłoszonej postaci jest nakładany na towar autentyczny, wyprodukowany przez uprawnionego producenta do używania nazwy Tokaj i producent jest autentyczny, a jedynie szata zewnętrzna opakowania produktu i oznaczenie Sunline są własnością skarżącej. Nie zachodzi więc wprowadzenie odbiorcy w błąd co do pochodzenia towaru.

Zdaniem skarżącej przysługiwało jej prawo otrzymania ochrony na zgłoszony znak, bowiem zgodnie z art. 154 pkt 1 p.w.p. używanie znaku towarowego polega w szczególności na umieszczaniu tego znaku na towarach objętych prawem ochronnym lub ich opakowaniach, oferowaniu i wprowadzaniu tych towarów do obrotu, ich imporcie (...). W ocenie skarżącej żaden przepis p.w.p. nie ogranicza podmiotów ubiegających się o ochronę znaku towarowego do producenta.

W związku z tym podkreślano, że zgłoszenie miało miejsce przed przystąpieniem Polski i Węgier do Unii Europejskiej, a zdolność ochronna znaku określana jest według stanu prawnego z daty zgłoszenia. Zgłoszenie obejmowało elementy Tokaji i Furmint należące w dacie zgłoszenia do domeny publicznej. Produkt wskazany w zgłoszeniu pochodzi z regionu Tokaj-Hegyalia, a więc nazwa Tokaji na etykiecie jest zgodna z prawdą. Do znaku Sunline nie mają zastosowania przepisy przedwojenne, bowiem znak jest przeznaczony dla autentycznego tokaju i nie jest nakładany na inne towaru, a sam nie jest napojem typu tokaj. Tokaj oznaczony znakiem Sunline jest produkowany i butelkowany na Węgrzech, a skarżąca nie podlega żadnym ograniczeniom podmiotowym, jako dystrybutor i importer napojów alkoholowych, dla uzyskania prawa ochronnego na zgłoszony znak towarowy.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy wnosił o jej oddalenie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz.1269 ze zm.), sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Chodzi więc o kontrolę aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywaną pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów słuszności.

Sprawy należące do właściwości sądów administracyjnych rozpoznają, w pierwszej instancji, wojewódzkie sądy administracyjne (art. 3 § 1 w/w ustawy).

Rozpoznając skargę w świetle powołanych wyżej kryteriów należy uznać, iż jest ona niezasadna.

Podstawą materialnoprawną zaskarżonej decyzji były przepisy art. 131 ust. 1 pkt 3 i ust. 3 p.w.p.

Spółka zarzuciła Urzędowi Patentowemu odwoływanie się do przepisów międzynarodowych. Zdaniem Sądu w składzie orzekającym zarzut ten nie jest trafny. Ustawa Prawo własności przemysłowej, która weszła w życie z dniem 22 sierpnia 2001 r., wielokrotnie odwołuje się do tych regulacji. Już bowiem art. 4 p.w.p. ust. 1 (w brzmieniu z daty zgłoszenia znaku przez skarżącą) stanowił, że przepisy ustawy nie naruszają postanowień zawartych w umowach międzynarodowych. Jeżeli natomiast umowa międzynarodowa normuje szczególny tryb udzielania ochrony na (...) znaki towarowe, oznaczenia geograficzne (...), w sprawach nieuregulowanych w tej umowie lub pozostawionych w kompetencji organów krajowych przepisy ustawy stosuje się odpowiednio. Przepis ust. 1 art. 4 p.w.p. był nowelizowany dwukrotnie – ustawą z dnia 23 stycznia 2004 r. i z dnia 29 czerwca 2007 r. – przez wprowadzenie obowiązywania prawa Unii Europejskiej.

W dacie zgłoszenia wskazanego oznaczenia Pierwsza Dyrektywa Rady EWG nr 89/104 z dnia 21 grudnia 1988 r. mająca na celu zbliżenie ustawodawstw państw członkowskich była już zaimplementowana ustawą Prawo własności przemysłowej. Także na mocy od dawna obowiązującego art. 66 ust. 1 i 2 Układu Europejskiego ustanawiającego stowarzyszenie między Rzeczypospolitą Polską z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi i ich państwami Członkowskimi z drugiej strony, sporządzonego w Brukseli w dniu 16 grudnia 1991 r. (Dz.U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38) Polska została zobowiązana do dostosowania swoich przepisów w dziedzinie własności intelektualnej, w tym prawa własności przemysłowej (dawniej prawa o znakach towarowych), do przepisów prawa wspólnotowego (art. 122 w związku z art. 66 ust. 1 Układu Europejskiego) oraz do stałej zmiany swojego prawa stosownie do zmian prawa wspólnotowego w dziedzinie prawa własności intelektualnej (art. 68 i 69 Układu Europejskiego). Układ Europejski wszedł w życie 1 lutego 1994 r. Ustanawiał on, stowarzyszenie między Polską a Wspólnotą i państwami członkowskimi. Zgodnie z art. 68 Układu istotnym warunkiem wstępnym integracji gospodarczej Polski ze Wspólnotą było zbliżanie istniejącego i przyszłego ustawodawstwa Polski do ustawodawstwa istniejącego we Wspólnocie.

Obowiązki wynikające z art. 68 i 69 Układu Europejskiego dały asumpt do pro wspólnotowej wykładni prawa polskiego. Tworzenie zatem jakiejś szczególnej "granicy czasowej" dla spraw dotyczących znaków towarowych nie jest konieczne także z uwagi na fakt zgłoszenia spornego znaku w warunkach obowiązywania ustawy Prawo własności przemysłowej. Zgodnie także z utrwaloną linią orzecznictwa (por. wyroki NSA z dnia 8 czerwca 2005 r. – sygn. akt II GSK 74/05; z dnia 29 czerwca 2005 r. – sygn. akt II GSK 92/05, czy z dnia 15 lutego 2006 r. – sygn. akt II GSK 388/05), "przyjazna integracji" wykładnia prawa krajowego była już stosowana od dnia wejścia w życie Układu Europejskiego (1 lutego 1994 r.).

Podkreślić zatem należy, iż przeszkody rejestracji znaków towarowych zgłoszonych po dniu wejścia w życie ustawy (p.w.p.), implementującej dyrektywę, należy oceniać zgodnie z prawem obowiązującym po tej dacie. Wynika z tego, że polski ustawodawca, tworząc w p.w.p. zasadę, zgodnie z którą przesłanki rejestracji znaków zgłoszonych po 22 sierpnia 2001 r. ocenia się według p.w.p., uznał tym samym, że do tych znaków stosuje się art. 3 ust. 1-3 i art. 4 ust. 1-5 Pierwszej Dyrektywy. W związku z tym znaki zgłoszone pod rządami nowej ustawy (po dniu 22 sierpnia 2001 r.) będą równocześnie znakami zgłoszonymi po wejściu w życie Układu Europejskiego i do zgłoszeń tych znaków, dokonanych jednak przed dniem 1 maja 2004 r., ma zastosowanie reguła "przyjaznej integracji", także w przypadku, gdy decyzja Urzędu Patentowego (w przedmiocie rejestracji lub unieważnienia) zapadnie po akcesji. W praktyce będzie polegało to na stosowaniu p.w.p., które implementuje dyrektywę o znakach towarowych. Biorąc pod uwagę treść przepisów p.w.p. dotyczących przeszkód rejestracji oraz odpowiadających im przepisów dyrektywy, można dojść do wniosku, że implementacja dyrektywy w tym zakresie jest prawidłowa. W piśmiennictwie, co prawda zwraca się uwagę na różnice pomiędzy sformułowaniem polskich przepisów i przepisów dyrektywy, jednak podkreśla się, że wątpliwości mogące powstać przy interpretacji tych przepisów nie mają zasadniczego znaczenia i są "w pewnym stopniu wyjaśnione przez orzecznictwo ETS" (por. Znaki towarowe w prawie własności przemysłowej, I. Wiśniewska, PPH 2001, Nr 1, s. 10 i in. /w/ Stosowanie dyrektywy o znakach towarowych sędzia A. Robotowska). Nie ma zatem konieczności rozważania możliwości bezpośredniego zastosowania przepisów dyrektywy, gdyż w praktyce różnica pomiędzy "przyjazną" wykładnią prawa krajowego, a obowiązkiem stosowania prawa wspólnotowego w sprawach dotyczących znaków towarowych nie ma zasadniczego znaczenia, gdyż pozwala to do osiągnięcia takiego samego rezultatu. Różnica polega na tym, że od dnia akcesji rezultat w postaci przyjęcia norm prawnych określonej treści, wynika bezpośrednio z prawa, natomiast wcześniej było to niejako "zalecone wyinterpretowanie" przez polskie orzecznictwo w wykonaniu Układu Europejskiego.

Zauważenia również wymaga, iż przepisy prawa krajowego, już w dacie zgłoszenia znaku towarowego przez skarżącą, odwoływały się do przepisów międzynarodowych. Przykładowo można wskazać na obwieszczenie Ministra Spraw Zagranicznych z dnia 12 lutego 1996 r. w sprawie publikacji załączników do Porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu (WTO) (Dz. U. Nr 32, poz. 143), które odwołuje się do Konwencji paryskiej, Konwencji berneńskiej czy Konwencji rzymskiej. Obwieszczenie to w art. 20 stanowi, że używanie znaku towarowego w obrocie handlowym nie powinno być bezzasadnie utrudniane przez szczególne wymogi, takie jak używanie razem z innym znakiem towarowym, używanie w szczególnej formie lub używanie w sposób szkodzący jego zdolności odróżniania towarów lub usług jednego przedsiębiorstwa od towarów lub usług innych przedsiębiorstw. Nie wyklucza to stosowania wymogu zalecającego używanie znaku towarowego wskazującego przedsiębiorstwo produkujące towary lub usługi łącznie, ale bez powiązania (co wymaga podkreślenia), ze znakiem towarowym odróżniającym specyficzne towary lub usługi, o których mowa, pochodzące z tego przedsiębiorstwa. Zgodnie z art. 23 obwieszczenia każdy Członek zapewni zainteresowanym stronom środki prawne dla zapobieżenia używaniu oznaczeń geograficznych identyfikujących wina dla win, które nie pochodzą z miejsc wskazanych przez te oznaczenia geograficzne, którymi zostały oznaczone, (...) nawet jeżeli prawdziwe pochodzenie tych towarów zostało wskazane lub oznaczenie geograficzne jest użyte w tłumaczeniu, lub gdy towarzyszy mu określenie takie jak "rodzaj", "typ", "gatunek", "imitacja" lub tym podobne. Przepis art. 23 obwieszczenia jest analogiczny do art. 131 ust. 1 pkt 3 i ust. 3 p.w.p. w brzmieniu z daty zgłoszenia znaku przez skarżącą. Przepisy te stanowiły (art. 131 ust. 1 pkt 3), iż nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, których używanie może wprowadzać nabywców w błąd, w szczególności co do charakteru towaru, jego jakości, właściwości albo, z uwzględnieniem ust. 3, co do jego pochodzenia. Zgodnie z powołanym ust. 3 w odniesieniu do wyrobów alkoholowych każdy znak towarowy zawierający elementy geograficzne niezgodne z pochodzeniem wyrobu uważa się za znak wprowadzający nabywców w błąd. Cytowany art. 131 ust. 1 pkt 3 i ust. 3 p.w.p. po nowelizacji nie zmienił się zasadniczo co do treści, a w szczególności w takim zakresie, w którym sytuacja prawna zgłoszenia skarżącej byłaby regulowana odmiennie.

W związku z tym Urząd Patentowy zasadnie stwierdził (w ocenie Sądu orzekającego w sprawie), że skarżąca spółka nie mogła otrzymać prawa ochronnego na wnioskowany znak towarowy, bowiem znak ten (Sunline Tokaji Furmint) łączył w sobie znak towarowy spółki (Sunline) ze znakiem Tokaji i określeniem szczepu winogron Furmint, a więc typu lub gatunku, przy czym oznaczenie Tokaji było również oznaczeniem regionu geograficznego na Węgrzech identyfikującego wina pochodzące z tego regionu oraz było chronione prawem.

Należy także w tym miejscu przypomnieć, że zdolność rejestracji znaku towarowego ocenia się w jego całokształcie. Skoro więc elementem wyróżniającym znaku jest słowo Tokaji, a nie znak towarowy skarżącej (Sunline), to nie sposób przyjąć, jak stwierdza to skarga, że proponowany do sprzedaży towar (wino tokaj) może być odbierany przez przeciętnego odbiorcę jako produkt dystrybuowany wyłącznie pod znakiem Sunline. Uwagę odbiorcy przyciąga przede wszystkim duży napis Tokaji, natomiast dodatek Sunline na tym napisem może być odbierany jako "rodzaj" tokaju (wina), podobnie jak już mało czytelny napis Furmint pod słowem Tokaji. Oczywiście dla znawców win napis Furmint będzie odczytywany jednoznacznie jako nazwa szczepu winogron, jednakże słowo Sunline, nawet dla tych odbiorców, z niczym się nie będzie kojarzyło.

Skarżąca, jako importer, mogła nakładać na etykiety butelek napełnianych na Węgrzech swój znak towarowy Sunline, jednakże z uwzględnieniem znaku towarowego producenta (przedsiębiorcy), który wino to produkuje. Zamiar spółki, polegający na objęciem prawem ochronnym nowego znaku, który został zgłoszony, sprzeciwiał się wymienionym regulacjom. Spółka bowiem żądała ochrony na nowe oznaczenie (Sunline Tokaji Furmint) dla towaru wytwarzanego przez inne przedsiębiorstwo, a to z kolei było w niezgodzie z art. 120 ust. 1 p.w.p., gdyż znakiem towarowym może być każde oznaczenie, które można przedstawić w sposób graficzny, jeżeli oznaczenie takie nadaje się do odróżnienia towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa. Zatem w rozumieniu art. 120 ust. 1 p.w.p. zgłoszony do ochrony znak towarowy nie odróżniał towaru pochodzącego od przedsiębiorcy węgierskiego od towaru skarżącej. Towary te (wina) były identyczne, jak przyznała sama skarżąca, a w tej sytuacji bez znaczenia staje się informacja na etykietach butelki o tym, że wino pochodzi z Węgier i jest tam rozlewane, gdyż miało być oferowane do sprzedaży wyłącznie pod znakiem, którego zarejestrowania strona skarżąca się domagała. Innymi słowy spółka B. mogła do znaku towarowego "Tokaji" dopisywać swój znak towarowy "Sunline" lecz nie mogła uzyskać prawa ochronnego na zgłoszony znak towarowy, który zwierał w sobie znak towarowy "Tokaji" podlegający ochronie. Dodanie na butelce oplotu ze złotej siatki w niczym nie wyróżniało przestrzenno – mieszanego znaku zgłoszonego do rejestracji. Dodatek ten jest używany przez wielu uprawnionych i sam w sobie, w ocenie Sądu orzekającego w sprawie, stanowi jedynie pewną formę ozdobną butelki nie będąc na tyle oryginalny, by mógł stanowić element znaku towarowego.

Umowa z "dostawcą", na którą wskazywała strona skarżąca, dotyczy w istocie wyłączności na import wina produkowanego przez "dostawcę". Nie ma w niej natomiast żadnych ustaleń co do dystrybucji przez spółkę importowanego towaru pod zgłoszonym znakiem towarowym wskazującym w myśl art. 120 ust. 1 p.w.p., że importowane wino pochodzi od skarżącej. Na znak towarowy "Tokaji", który jest jednocześnie oznaczeniem geograficznym, zostało udzielone prawo ochronne. W związku z tym stosownie do art. 177 ust. 1 p.w.p. udzielenie prawa z rejestracji na oznaczenie geograficzne, którego używanie naruszałoby prawo ochronne na znak towarowy, może nastąpić, jeżeli uprawniony z prawa ochronnego zrzeknie się swojego prawa. Z przedłożonej umowy z przedsiębiorcą węgierskim nie wynika by zrzekł się on prawa do swojego znaku. Jednakże zgodnie z art. 177 ust. 2 p.w.p. zrzeczenie się prawa ochronnego na znak towarowy nie jest wymagane, jeżeli zgłoszenie oznaczenia geograficznego do rejestracji, dokonane w uzgodnieniu z uprawnionym do znaku, obejmuje go jako osobę, która tego oznaczenia może używać, a utrzymanie w mocy tego prawa nie ograniczy nadmiernie możliwości używania oznaczenia geograficznego przez innych uprawnionych. Z przedłożonej umowy nie wynika również by przedsiębiorca węgierski uzgadniał ze skarżącą spółką możliwość używania przez nią na importowane wina znaku zgłoszonego do rejestracji.

Spółka powoływała się prawo do rejestracji zgłoszonego znaku towarowego wynikające z art. 153 ust. 1 p.w.p. Zgodnie z tym przepisem przez uzyskanie prawa ochronnego nabywa się prawo wyłącznego używania znaku towarowego w sposób zarobkowy lub zawodowy na całym obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten określa więc zakres używania znaku, który został zarejestrowany, a nie prawo do jego rejestracji. Prawo ochronne na znak towarowy jest bezwzględnym prawem podmiotowym, o określonej przepisami p.w.p. czasowej i terytorialnej skuteczności [zob. U. Promińska (w:) Prawo własności przemysłowej. Przepisy i omówienie, Warszawa 2003, s. 225]. Zatem wyłączność, o której mowa w art. 153 ust. 1 p.w.p., oznacza, że uprawnionemu z prawa ochronnego przyznana jest pewna sfera monopolu prawnego. Gdyby więc spółka B. otrzymała prawo ochronne na zgłoszony znak towarowy mogłaby kwestionować zgłoszenie innego znaku towarowego zawierającego jeden z elementów znaku zgłoszonego przez nią.

Odwołanie się do regulacji zawartej w art. 154 pkt 1) p.w.p. również należało uznać za nietrafne. Przede wszystkim skarżąca twierdziła, że do jej zgłoszenia należało stosować przepisy obowiązujące w dacie zgłoszenia, a więc w dniu 26 lutego 2002 r., natomiast w uzasadnieniu skargi zacytował art. 154 pkt 1) w następującym brzmieniu – "używanie znaku towarowego polega w szczególności na: 1) (88) umieszczaniu tego znaku na towarach objętych prawem ochronnym lub ich opakowaniach, oferowaniu i wprowadzaniu tych towarów do obrotu, ich imporcie lub eksporcie oraz składowaniu w celu oferowania i wprowadzania do obrotu, a także oferowaniu lub świadczeniu usług pod tym znakiem". W punkcie 1) uwypuklono wyrażenie "imporcie", które miało sugerować prawo spółki do żądania udzielenia prawa ochronnego na zgłoszony znak mający być używany właśnie w imporcie wina.

Należy zatem zauważyć, że przepis ten wszedł w życie (jak wskazuje odnośnik (88)) z dniem 17 marca 2004 r. na skutek zmiany pkt 1 art. 154 p.w.p. przez art. 1 pkt 14 ustawy z dnia 23 stycznia 2004 r. (Dz. U. Nr 33, poz. 286), a więc po zgłoszeniu dokonanym przez spółkę. Tekst wymienionego przepisu ustawy w dacie zgłoszenia znaku miał brzmienie: "używanie znaku towarowego polega w szczególności na: 1) umieszczaniu tego znaku na towarach objętych rejestracją lub ich opakowaniu i wprowadzaniu tych towarów do obrotu" i jego treść była bardzo zbliżona do art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 ze zm.). Zatem przepis art. 154 pkt 1 ) p.w.p. obowiązujący w dacie rejestracji nic nie mówił o imporcie. Artykuł 154 określa od strony pozytywnej treść prawa ochronnego na znak towarowy za pomocą otwartego katalogu uprawnień, składających się na prawo wyłącznego używania. Zmiana w art. 154 p.w.p., wynikająca z art. 1 pkt 14 nowelizacji z dnia 23 stycznia 2004 r. dotyczy jednego z tych uprawnień, polegającego na umieszczaniu znaku na towarach objętych rejestracją lub ich opakowaniach oraz wprowadzanie takich towarów do obrotu. Nowelizacja ujmuje to uprawnienie w sposób bardziej kazuistyczny, uzupełniając je między innymi o import oraz eksport towarów pod tym znakiem, a więc te formy używania, które nie zostały wyraźnie wymienione w dotychczas obowiązującym art. 154 p.w.p. Jednakże w świetle art. 5 ust. 3 Pierwszej Dyrektywy, uprawnienia te nie mogą naruszać prawa uprawnionego z rejestracji, jak już bowiem wspomniano, stosowanie prawa wspólnotowego w sprawach dotyczących znaków towarowych polega na stosowaniu przepisów p.w.p., które implementują Pierwszą Dyrektywę.

Z tych względów Wojewódzki Sąd Administracyjny, na podstawie art. 151 p.p.s.a., orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt