Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
6037 Transport drogowy i przewozy, Transport, Inne, oddalono skargę, III SA/Kr 9/12 - Wyrok WSA w Krakowie z 2012-10-09, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
III SA/Kr 9/12 - Wyrok WSA w Krakowie
|
|
|||
|
2012-01-09 | |||
|
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie | |||
|
Bożenna Blitek /przewodniczący sprawozdawca/ Dorota Dąbek Maria Zawadzka |
|||
|
6037 Transport drogowy i przewozy | |||
|
Transport | |||
|
Inne | |||
|
oddalono skargę | |||
|
Dz.U. 2012 poz 270 Art. 3 par. 1, art. 134 par. 1, art. 151 Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - tekst jednolity. Dz.U. 2002 nr 153 poz 1269 Art. 1 par. 2 Ustawa z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych. Dz.U. 2007 nr 125 poz 874 Art. 4 pkt 15, art. 5 ust. 1, ust. 3, art. 92 ust. 1, ust. 4, art. 92 a ust. 4, ust. 5, art. 93 ust. 1-ust. 4, ust. 7 Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym - tekst jednolity Dz.U.UE.L 1985 nr 370 poz 8 Art. 13 Rozporządzenie Rady (EWG) Nr 3821/85 z dnia 20 grudnia 1985 r. w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym Dz.U.UE.L 2006 nr 102 poz 1 Art. 10 ust. 1, ust. 2, ust. 3 Rozporządzenie (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85 (Tekst mający znaczenie dla EOG). |
|||
Sentencja
Sygn. akt III SA/Kr 9/12 | | W Y R O K W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia 9 października 2012 r., Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, w składzie następującym:, Przewodniczący Sędzia WSA Bożenna Blitek (spr.), Sędziowie WSA Dorota Dąbek, WSA Maria Zawadzka, , Protokolant Urszula Bukowiec, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 października 2012 r., sprawy ze skargi A. P. - "A", na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego, z dnia 18 listopada 2011 r. nr [...], w przedmiocie kary pieniężnej skargę oddala |
||||
Uzasadnienie
Decyzją z dnia [...] 2011 r. Nr [...] Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego nałożył na firmę A. P. "A" karę pieniężną w kwocie 15.000 zł. W uzasadnieniu organ I instancji podał, że w dniu [...] 2011 r. w D na drodze krajowej nr [...] C – B, inspektor transportu drogowego zatrzymał do kontroli samochód ciężarowy marki DAF o numerze rejestracyjnym [...] wraz z przyczepą marki KOGEL o numerze rejestracyjnym [...]. Kierowcą był M. Ł., który wykonywał międzynarodowy przewóz drogowy rzeczy w imieniu firmy A. P. "A". W momencie zatrzymania do kontroli pojazd poruszał się celem załadowania w miejscowości T w Czechach. W trakcie kontroli stwierdzono następujące uchybienia: 1. wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące, do którego podłączone zostały niedozwolone urządzenia dodatkowe. Organ I instancji wskazał, iż w trakcie kontroli stwierdzono, iż samochód wyposażony był w tachograf Siemens 1324 z numerem fabrycznym [...]. Natomiast w popielniczce w pojeździe znaleziono pilota zdalnego sterowania – nadajnik. Ze względu na uzasadnione podejrzenie zastosowania niedozwolonego urządzenia wpiętego w instalację tachografu dokonano próby drogowej. Podczas próby drogowej, wykonanej w asyście kierowcy, po naciśnięciu jednokrotnym pilota, przy prędkości 60 km na godzinę, prędkość spadła nagle do 0 km/h, a w trakcie jazdy na tachografie z pozycji "jazda" tachograf przełączył się w pozycję "odpoczynek". Organ I instancji stwierdził, że podłączenie do instalacji tachografu niedozwolonego urządzenia umożliwiało kierowcy dokonywanie zmian w zapisach na wykresówkach tak, aby wprowadzić w błąd służby kontrolne. W związku z powyższym organ I instancji na podstawie art. 92 ust. 1 pkt 8 i ust. 4 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r. Nr 125, poz. 874 z późn. zm.) oraz L.p. 11.1 ust. 2 lit. a załącznika do tej ustawy nałożył na przedsiębiorcę karę pieniężną w wysokości 10.000 zł. 2. wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące, które nie zostało poddane wymaganej kontroli okresowej lub badaniu kontrolnemu. Organ I instancji stwierdził, że ingerencja w instalację tachografu poprzez podpięcie niedozwolonego urządzenia spowodowała utratę legalizacji tachografu zainstalowanego w pojeździe. Od momentu podpięcia niedozwolonego urządzenia nie można było bowiem określić poprawności działania tachografu oraz dokładności jego wskazań i rejestracji. Zdaniem organu I instancji, w chwili zamontowania w pojeździe dodatkowego urządzenia do instalacji tachografu, zainstalowany w pojeździe tachograf przestał odpowiadać przepisom w zakresie rejestracji wymaganych okresów jazdy, ponieważ nie został poddany okresowej kontroli, której celem jest sprawdzenie stanu technicznego i poprawności działania tachografu, wyznaczenie błędów wskazań i rejestracji tachografu w użytkowaniu, sprawdzenie rejestracji okresów czasu oraz wymaganej rejestracji zdarzeń, sprawdzenie poprawności zainstalowania tachografu w pojeździe, wyznaczenie obwodu tocznego kół pojazdu oraz wyznaczenie współczynnika charakterystycznego pojazdu. Potwierdzeniem przeprowadzonego badania okresowego tachografu jest tabliczka pomiarowa umieszczona w pojeździe, obok lub wewnątrz przyrządu w taki sposób, aby była łatwo widoczna. Organ I instancji podał, że zgodnie z § 7 rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 11 lutego 2005 r. w sprawie zezwoleń na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie instalacji lub napraw oraz sprawdzania urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym - tachografów samochodowych (Dz. U. Nr 33, poz. 295), sprawdzanie urządzenia rejestrującego zainstalowanego w pojeździe na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, o którym mowa w ust. 3 lit. b rozdział VI załącznika I do rozporządzenia Rady (EWG) NR 3821/85 z dnia 20 grudnia 1985 r. w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym, wykonuje się nie rzadziej niż co 24 miesiące, licząc od daty naniesionej na tabliczkę pomiarową, o ile wcześniej nie nastąpi uszkodzenie urządzenia rejestrującego, przekroczenie dopuszczalnych wartości błędów, uszkodzenie bądź utrata cechy nałożonej w czasie sprawdzania lub tabliczki pomiarowej. W związku z powyższym organ I instancji na podstawie art. 92 ust. 1 pkt 8 i ust. 4 ustawy o transporcie drogowym oraz L.p. 11.1 ust. 2 lit. d załącznika do tej ustawy nałożył na przedsiębiorcę karę pieniężną w wysokości 1.000 zł. 3. samowolną ingerencję w pracę urządzenia rejestrującego zainstalowanego w pojeździe, wskutek której nastąpiła zmiana wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy lub przebytej drogi. Organ I instancji wskazał, że w trakcie przedmiotowej kontroli, podczas przesłuchania kierowca zeznał, że używał niedozwolonego urządzenia wielokrotnie celem dokonania załadunków i rozładunków, a z całą pewnością podczas załadunku we Włoszech w dniu 12 lipca 2011 r. w godzinach między 1340 a 1815 celem zafałszowania zapisów na wykresówce. W związku z powyższym organ I instancji na podstawie art. 92 ust. 1 i ust. 4 ustawy o transporcie drogowym oraz L.p. 11.1 ust. 2 lit. c załącznika do tej ustawy nałożył na przedsiębiorcę karę pieniężną w wysokości 5.000 zł. Organ I instancji stwierdził, że w toku postępowania administracyjnego strona złożyła wyjaśnienia, w których odniosła się jedynie do zarzutów nr 1 i nr 2 twierdząc, że były one efektem samowolnego działania kierowcy bez wiedzy przedsiębiorcy. Odnosząc się do twierdzeń strony o niezasadności wszczęcia postępowania m.in. w świetle art. 92a ust. 4 ustawy o transporcie drogowym organ I instancji stwierdził, iż zgodnie z treścią art. 92a ust. 5 tej ustawy przepisu ust. 4 nie stosuje się, jeżeli naruszenie, o którym mowa w ust. 1, ma charakter rażący, a w szczególności zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego. Zdaniem organu I instancji, dopuszczenie się naruszenia w postaci wykonywania transportu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące, do którego podłączone zostały niedozwolone urządzenia, zawsze ma charakter rażący, o czym świadczy fakt, że naruszenie to jest sankcjonowane jedną z najwyższych jednostkowych kar przewidzianych w załączniku do ustawy o transporcie drogowym. Organ I instancji stwierdził, że zainstalowane w kontrolowanym pojeździe urządzenie pozwalało na wielokrotne fałszowanie aktywności kierowcy w każdym czasie. Zdaniem organu, używanie takiego urządzenia stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Organ I instancji nie znalazł zatem przesłanek do zastosowania art. 92a ust. 4 i art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym. Organ I instancji podniósł, że zgodnie z treścią art. 13 Rozporządzenia Rady (EWG) Nr 3821/85 z dnia 20 grudnia 1985 r. w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym (Dz. Urz. WE nr L 370 z 31.12.1985, P.0008-0021 ze zm.) w związku z art. 29 i art. 26 ust. 3 i 4 Rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85 (Dz. Urz. WE L 102/1 z 11.04.2006), pracodawca oraz kierowcy zapewnią poprawne działanie i odpowiednie stosowanie, z jednej strony, urządzeń rejestrujących, a z drugiej strony, karty kierowcy, w przypadku, gdy kierowca obowiązany jest prowadzić pojazd wyposażony w urządzenie rejestrujące, zgodnie z załącznikiem IB. Organ wskazał również, że art. 15 ust. 8 tego rozporządzenia zabrania fałszowania, likwidowania i niszczenia danych zarejestrowanych na wykresówkach, przechowywanych przez urządzenie rejestrujące lub kartę kierowcy albo zarejestrowanych na wydrukach z urządzenia rejestrującego - jak określono w załączniku IB. To samo stosuje się do jakiegokolwiek manipulowania urządzeniem rejestrującym, wykresówką lub kartą kierowcy, które mogłoby spowodować sfałszowanie, zlikwidowanie lub zniszczenie danych oraz informacji wydrukowanych. W pojeździe nie może znajdować się żaden sprzęt, który mógłby zostać użyty w powyższych celach. Organ I instancji podkreślił, że to na przedsiębiorcy spoczywa obowiązek dołożenia maksimum staranności aby prowadzona przez niego działalność gospodarcza była prowadzona zgodnie z przepisami prawa. Przedsiębiorca powinien znać przepisy prawa obowiązujące w danym zakresie działalności i stosować się do wynikających z nich obowiązków. Zdaniem organu I instancji, przy dzisiejszych możliwościach prowadzenia zdalnego nadzoru floty pojazdów (np. programy komputerowe, w tym narzędzia internetowe połączone z systemami namierzania pojazdów) przedsiębiorca ma możliwość porównywania faktycznych danych i zapisów na wykresówkach bądź też danych zapisanych w pamięci tachografu cyfrowego z danymi pochodzącymi np. z systemu zarządzania flotą. Z kolei na organach nadzoru spoczywa obowiązek nałożenia na przedsiębiorcę kary pieniężnej w przypadku stwierdzenia, że podczas prowadzenia przez niego działalności gospodarczej miało miejsce naruszenie przepisów. W odwołaniu od powyższej decyzji Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego A. P. wniosła o jej uchylenie i umorzenie postępowania w sprawie. W uzasadnieniu odwołująca się podniosła, że to kierowca M. Ł. dopuścił się samowolnego naruszenia przepisów dotyczących ingerencji w pracę urządzenia rejestrującego, co zostało potwierdzone przez samego kierowcę nie tylko w zeznaniach podczas czynności kontrolnych, ale również na piśmie. Kierowca ten został za to upomniany i ukarany karą nagany. Odwołująca się podniosła, że M. Ł. oświadczył, iż przedsiębiorca nie miał wpływu ani wiedzy na temat dokonanego przez niego naruszenia. Kierowca wyjaśnił także, że zrobił tak ponieważ jego wynagrodzenie było uzależnione od przebytych kilometrów. A. P. stwierdziła jednak, że jest to niezgodne z prawdą, albowiem kierowca ma stałe wynagrodzenie. Wskazała również, że wynagrodzenie motywacyjne zabronione jest tylko w przypadkach, gdy zagraża to bezpieczeństwu drogowemu lub narusza normy zawarte w rozporządzeniu Nr 561/2006/WE. Zdaniem odwołującej się, w tym przypadku działanie kierowcy nie zagrażało bezpieczeństwu drogowemu ani nie naruszało norm, ponieważ kierowca stosował się do rozporządzenia Nr 561/2006/WE. W związku z powyższym A. P. stwierdziła, że wynagrodzenie powiązane z ilością przebytej drogi w tym przypadku jest całkowicie dozwolone tak długo jak długo nie będzie się to wiązało z przekroczeniem norm okresów prowadzenia pojazdu, skrócenia przerw lub odpoczynków. W jej opinii, w Rozporządzeniu Nr 561/2006/WE nie ma bezwzględnego zakazu wynagradzania kierowców za ilość przebytych kilometrów. Nie wolno jedynie wynagradzać kierowców za te przejechane kilometry, które byłyby zrealizowane po przekroczeniu norm tego Rozporządzenia. Odwołująca się podniosła, że dokonując analizy art. 13 Rozporządzenia Nr 3821/85, na który powołuje się organ I instancji, koniecznym jest również przywołanie art. 16 tego Rozporządzenia, który stanowi, że "w razie uszkodzenia lub wadliwego działania urządzenia (o którym mowa w niniejszym artykule) pracodawca zobowiązany jest do jego naprawy przez uprawnionego instalatora lub warsztat, jak tylko okoliczności na to pozwolą". Ani ustawodawca ani orzecznictwo nie wyjaśniają jednak, jak należy rozumieć powyższy termin. Zdaniem odwołującej się, pracodawca powinien dokonać naprawy bez zbędnej zwłoki w sytuacji, gdy awaria bądź błędne działanie urządzenia zostanie ujawnione w momencie, gdy pojazd znajduje się na bazie czy w miejscu siedziby przedsiębiorcy i właśnie w tym kontekście należy rozumieć art. 13 tego Rozporządzenia. Natomiast niezasadnym, jest pociągnięcie do odpowiedzialności przedsiębiorcy za niepoprawne działanie urządzenia, które umyślnie i samowolnie wywołał kierowca podczas przejazdu służbowego poprzez podłączenie do tachografu "pilota". A. P. nie zgodziła się z argumentem organu I instancji, że przedsiębiorca miał możliwość sprawdzenia, czy niedozwolone urządzenie znajduje się w pojeździe. Zdaniem odwołującej się, przedsiębiorca nie ma obowiązku kontrolowania każdego pojazdu w momencie jego powrotu do bazy przedsiębiorstwa – co zresztą jest fizycznie niewykonalne. Poza tym kierowca może ukryć takie urządzenie jeszcze przed przebyciem do siedziby przedsiębiorstwa. Za niezasadny uznała również zarzut, że przedsiębiorca powinien wiedzieć o podłączeniu takiego urządzenia, albowiem kierowca posługiwał się nim co najmniej 2 tygodnie. Odwołująca się stwierdziła, że przedsiębiorca ma utrudniony wgląd do dokumentacji kierowcy z ostatnich 28 dni czasu jego pracy albowiem podczas kontroli kierowca jest zobligowany być w posiadaniu wykresówek z 28 dni wstecz. Przedsiębiorca natomiast ma możliwość skontrolowania, czy kierowca posługuje się niedozwolonym urządzeniem jedynie poprzez dokonanie dokładnej analizy wykresówek – biorąc pod uwagę odległości miedzy miejscowościami i liczbę "sierżantów" na wykresówce. Zdaniem odwołującej się, w niniejszej sprawie zachodziły przesłanki do nie wszczynania postępowania zgodnie z treścią art. 92a ust. 4 ustawy o transporcie drogowym, gdyż kierowca wbrew woli pracodawcy, dopuścił się naruszeń przepisów, licząc się z konsekwencjami takiego postępowania. Odwołująca się powołała się również na treść art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym, który stanowi, że przypisów ustępu 1-3 nie stosuje się, jeżeli stwierdzone zostanie, że naruszenie przypisów nastąpiło w skutek zdarzeń lub okoliczności, których podmiot wykonujący przewozy nie mógł przewidzieć. Zdaniem A. P., w niniejszej sprawie okoliczności takie wystąpiły, gdyż przedsiębiorca nie mógł przewidzieć bezprawnego i samowolnego zachowania kierowcy, które zresztą – jej zdaniem - miało charakter incydentalny. Podniosła, że niedopuszczalne są zatem wszelkie przypadki odstępstw od wskazanych wyżej norm w zakresie naruszającym wolę ustawodawcy i skutkujących obarczeniem przedsiębiorcy odpowiedzialnością za zachowania kierowcy, na które nie miał on wpływu. Zdaniem odwołującej się, jeżeli przedsiębiorca powołuje się na zaistnienie okoliczności, o których mowa w art. 92a ust. 4 albo w art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym, to organ administracyjny w toku postępowania administracyjnego obowiązany jest stosownie do treści art. 77 Kodeksu postępowania administracyjnego w sposób wyczerpujący zbadać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy, a wiec także tę kwestię. Natomiast w przypadku, gdy strona powołuje się na okoliczności wyłączające jej odpowiedzialność, a organ administracyjny nie odniesie się do zasadności powyższej argumentacji, będzie to stanowiło podstawę do uchylenia decyzji i przekazania sprawy do ponownego rozpatrzenia na podstawie art. 138 § 2 Kpa. A. P. podniosła także, iż okoliczność, że to kierowca samowolnie i bez wiedzy przedsiębiorcy popełnił naruszenia jest podstawą do umorzenie postępowania wobec przedsiębiorcy. Zdaniem odwołującej się, przemawia za tym fakt, że jako przedsiębiorca wywiązała się ze swoich obowiązków i zapewniła kierowcy pełną dokumentację, którą kierowca jest zobligowany posiadać podczas jazdy. Ponadto zaznaczyła, że jako przedsiębiorca, celem zapobiegnięcia nieuczciwym "praktykom" stosowanym przez kierowców, dopilnowała aby kierowca został przeszkolony z zakresu zasad użytkowania tachografu analogowego i cyfrowego, zgodnie z normami Rozporządzenia Nr 3821/85, Rozporządzenia Nr 561/2006/WE oraz ustawy o czasie pracy kierowców, jak również ustawy o transporcie drogowym, a kierowca zobowiązał się na piśmie do przestrzegania tych norm. A. P. stwierdziła, że zarzut organu co do biernej postawy strony przejawiającej się brakiem złożenia wyjaśnień nie może być wykorzystane przeciwko niej, albowiem złożenie wyjaśnień przez stronę nie jest jej obowiązkiem, a jedynie prawem. Zdaniem odwołującej się, również wskazane potraktowanie braku wyjaśnień należałoby uznać za rażące naruszenie prawa, a decyzja wydana na takiej tezie winna zostać unieważniona zgodnie z art. 156 § 1 ust. 2 Kpa. Ponadto, zdaniem odwołującej się, postawa organu I instancji jest naruszeniem podstawowej zasady postępowania administracyjnego jaką jest zasada praworządności uregulowana w art. 7 Kpa. Decyzją z dnia 18 listopada 2011 r. Nr [...], wydaną na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późn. zm.), art. 92 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r. Nr 125, poz. 874 z późn. zm.), L.p. 11.1 ust. 2 lit. a, L.p. 11.1 ust. 2 lit. c oraz L.p. 11.1 ust. 1 lit. d załącznika do ustawy o transporcie drogowym, art. 13, art. 15 ust. 8 oraz ust. 1 i ust. 3 lit. b rozdział VI Załącznika I rozporządzenia Rady (EWG) Nr 3821/85 z dnia 20 grudnia 1985 r. w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym (Dz. Urz. WE L 370 z dnia 31 grudnia 1985 r. ze zm.), § 7 rozporządzenia Ministra Gospodarki i pracy z dnia 11 lutego 2005 r. w sprawie zezwoleń na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie instalacji lub naprawa oraz sprawdzenia urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym, Główny Inspektor Transportu Drogowego utrzymał w mocy decyzję Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] 2011r. Nr [...]. W uzasadnieniu decyzji organ odwoławczy podzielił ustalenia i stanowisko przedstawione przez organ I instancji. Odnośnie zarzutów podniesionych w odwołaniu Główny Inspektor Transportu Drogowego uznał je za niezasadne. Organ podniósł, że kierowca M. Ł., składając w dniu kontroli zeznania w charakterze świadka pod odpowiedzialnością karną, oświadczył jednoznacznie, że jego wynagrodzenie w przedsiębiorstwie jest uzależnione od liczby przejechanych kilometrów czyli ilości wykonanych kursów. Z tego względu, przedsiębiorca nie może zasłaniać się brakiem wiedzy i świadomości o zamontowaniu wyłącznika, gdyż działalność przewozową prowadził w sposób zachęcający do naruszenia przepisów prawa. Załączone do odwołania umowa o pracę wraz z aneksem oraz oświadczeniem kierowcy i wymierzoną karą nagany a także zaświadczenie o ukończeniu szkoleń z zakresu norm czasu pracy nie podważają w żaden sposób zeznań kierowcy. Oświadczenie kierowcy oraz karę nagany sporządzono już po kontroli drogowej, a dla rozstrzygnięcia sprawy istotne są fakty i zdarzenia mające miejsce przed dniem kontroli. Zaświadczenie o odbyciu szkolenia nie stanowi żadnego dowodu, że skarżący nie miał wpływu na popełnienie naruszenia, gdyż - jak wynika z zeznań kierowcy znał on stosowne przepisy lecz zdecydował się łamać prawo w celu zdobycia większych zarobków. Zdaniem tego organu, umowa o pracę i aneks do niej wskazujące wysokość wynagrodzenia nie podważają zeznań kierowcy z dnia [...] 2011 r., albowiem w przypadku określenia kwot wynagrodzenia w stałej wielkości kierowca nie miałby żadnych powodów do montowania niedozwolonego urządzenia. Zadaniem wyłącznika jest ukrywanie rzeczywistych okresów aktywności kierowcy w przypadkach gdy z uwagi na np. dużą ilość zleconych zadań przekracza on czas jazdy lub skraca odpoczynki. Przedsiębiorca nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów, że organizował pracę kierowcy we właściwy sposób, umożliwiający przestrzeganie przepisów czasu pracy. Zdaniem organu odwoławczego, w świetle obowiązującego orzecznictwa organ administracji nie jest obowiązany do poszukiwania dowodów przemawiających na korzyść strony postępowania. Błędnym jest pogląd strony, że to na organie administracji publicznej spoczywa obowiązek zgromadzenia dowodów, które świadczą na jej korzyść i mogą być podstawą do zmniejszenia lub uchylenia kary pieniężnej. W zakresie tym organ powołał się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 24 września 2008 r. sygn. akt. I SA/ Wa 661/08. Zaznaczono, że przytoczony powyżej pogląd potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 7 lutego 2008 r., sygn. akt II OSK 2020/06, a także w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 6 kwietnia 2011 r. II GSK 404/10, w którym z kolei Sąd powołał się na stanowisko zaprezentowane w wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego: "z 2 czerwca 2009r. w spr. II GSK 989/08, z 20 października 201 Or. w spr. II GSK 936/09, z 27 sierpnia 2009r. w spr. II GSK 4/09, z 2 lutego 201 Ir. w spr. II GSK 140/10, z 13 października 2009r. w spr. II GSK 93/09, z 17 listopada 2010r. w spr. II GSK 976/09 i z 24 lutego 2011r. w spr. II GSK 258/10 ... w skardze kasacyjnej podniesiono, iż E. K. podjęła działania zmierzające do tego aby kierowcy przestrzegali przepisów o czasie pracy i czasie odpoczynku. Byli oni poinformowani o obowiązujących przepisach o czym świadczy fakt podpisania przez R. D. załącznika do umowy o pracę. Byli także ustnie pouczani i "uczulani" o konieczności przestrzegania przepisów. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego działania te nie są okolicznościami zwalniającymi przewoźnika od odpowiedzialności za naruszenie prawa przez kierowców. Sam fakt pouczania, zwracania uwagi czy "uczulania" nie są wystarczające. Konieczne są również działania nadzorcze i kontrolne wobec kierowców a takie działania w dostatecznym stopniu nie były wykonywane wobec R. D. Gdyby przyjąć tok rozumowania przedstawiony w skardze kasacyjnej to oznaczałoby, iż do zwolnienia przedsiębiorcy od odpowiedzialności wystarczyłoby wykazanie, że pouczył on kierowcę o obowiązujących przepisach i konieczności ich przestrzegania. Byłoby to sprzeczne z celem przepisów art. 92a ust. 4 i art.93 ust. 7, jakim jest wymuszenie na przewoźniku takiej organizacji pracy aby zapewnić przestrzeganie przez kierowców przepisów o czasie pracy i czasie odpoczynku. Przedsiębiorca jest zobowiązany do podjęcia takich działań nadzorcza - kontrolnych aby zdyscyplinować pracowników wykonujących na jego rzecz usługi". Organ odwoławczy zaznaczył, że stosownie do treści art. 10 ust. 2 i ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 561/2006, przedsiębiorstwo transportowe organizuje pracę kierowców, o których mowa w ust. 1 w taki sposób, aby kierowcy ci mogli przestrzegać przepisów rozporządzenia (EWG) nr 3821/85 oraz przepisów rozdziału II niniejszego rozporządzenia. Przedsiębiorstwo transportowe wydaje odpowiednie polecenia kierowcy i przeprowadza regularne kontrole przestrzegania przepisów rozporządzenia (EWG) nr 3821/85 oraz przepisów rozdziału II niniejszego rozporządzenia. Przedsiębiorstwo transportowe odpowiada za naruszenia przepisów, których dopuszczają się kierowcy tego przedsiębiorstwa, nawet jeśli naruszenie takie miało miejsce na terytorium innego Państwa Członkowskiego lub w państwie trzecim. Bez uszczerbku dla prawa Państw Członkowskich do pociągnięcia przedsiębiorstw transportowych do pełnej odpowiedzialności, Państwa Członkowskie mogą uzależnić pociągnięcie do odpowiedzialności od naruszenia przez przedsiębiorstwo przepisów ust. 1 i 2. Państwa Członkowskie mogą wziąć pod uwagę wszelkie dowody wskazujące na to, że nie jest uzasadnione pociągnięcie przedsiębiorstwa transportowego do odpowiedzialności za popełnione naruszenie. Fakt popełnienia naruszeń wykrytych w dniu [...] 2011 r. świadczy, że kontrola przestrzegania przepisów prowadzona przez skarżącego była niewystarczająca. Nadto organ oparł się na stanowisku zawartym w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 2 czerwca 2009 r., sygn. akt. II GSK 989/08, gdzie stwierdzono, że brak wpływu i niemożliwość przewidzenia naruszenia musi realnie zaistnieć. Nie wystarczy tylko zakwestionować swoją odpowiedzialność. Przytoczono także stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego zawarte w wyroku z dnia 17 listopada 2010 r., sygn. akt II GSK 976/09 zaznaczając, że "to, iż przedsiębiorca odpowiada wobec organu kontrolnego za wadliwe działania kierowcy wynika nie tylko z prawa krajowego (np. art. 92 ust. 1 pkt 2 u.t.d.) lecz także z przepisów rozporządzeń wspólnotowych. W tym zakresie należy wskazać na art. 10 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85 stanowiący, że przedsiębiorstwo transportowe odpowiada za naruszenia przepisów, których dopuszczają się kierowcy tego przedsiębiorstwa, nawet jeśli naruszenie to miało miejsce na terytorium innego państwa członkowskiego lub w państwie trzecim." Odnosząc się do podniesionej w odwołaniu regulacji art. 16 rozporządzenia 3821/85 uznano, że kwestia odpowiedzialności przedsiębiorcy nie budzi wątpliwości, albowiem uzależniając wynagrodzenie kierowcy od liczby przejechanych kilometrów musiała być świadoma, że może dojść do zamontowania wyłącznika. W konsekwencji było również do przewidzenia, że może dojść do uszkodzenia tachografu spowodowanego tym działaniem. W dyspozycji art. 16 rozporządzenia nr 3821/85 nie mieszczą się sytuacje polegające na uszkodzeniu tachografu spowodowanego działaniem zabronionym przez art. 15 ust. 8 tego rozporządzenia. Organ odwoławczy zauważył, że błędną jest dokonana przez skarżącą interpretacja art. 10 rozporządzenia nr 561/2006. Zgodnie bowiem z treścią tego przepisu przedsiębiorstwo transportowe nie może wypłacać kierowcom zatrudnionym lub pozostającym w jego dyspozycji żadnych składników wynagrodzenia, nawet w formie premii czy dodatku do wynagrodzenia, uzależnionych od przebytej odległości czy ilości przewożonych rzeczy, jeżeli ich stosowanie może zagrażać bezpieczeństwu drogowemu lub zachęcać do naruszeń niniejszego rozporządzenia. Przesłanką nie jest zatem rzeczywiste wystąpienie zagrożenia lecz nawet samo prawdopodobieństwo jego wystąpienia w ruchu drogowym. Od powyższej decyzji wniosła skargę A. P. zarzucając, podobnie jak w odwołaniu, że brak jest podstaw do stwierdzenia, że przedsiębiorca nie wypełniał należycie swoich obowiązków, polegających na prawidłowym organizowaniu pracy kierowców, gdyż kontrole i szkolenia kierowców w zakresie przestrzegania obowiązujących przepisów prawa były przeprowadzane regularnie i na bieżąco. Zdaniem przedsiębiorcy, w tej sytuacji i wobec oświadczenia kierowcy, jest niewątpliwym, że odpowiedzialnym za ingerencję w pracę urządzenia rejestrującego jest kierowca. W skardze zaznaczono, że oprócz szkoleń kierowca dodatkowo pisemnie zobowiązał się do przestrzegania obowiązujących norm, w tym do przestrzegania prawidłowego użytkowania urządzenia rejestrującego, a skoro kierowca postąpił niezgodnie z przepisami, i wbrew woli pracodawcy (do czego organ się nie ustosunkował), to należy uznać, że na takie postępowanie kierowcy przedsiębiorca nie miał żadnego wpływu. Zdaniem strony skarżącej w takiej sytuacji organ powinien na podstawie art. 92a ust. 4 ustawy umorzyć postępowanie wobec przedsiębiorcy. Strona skarżąca powołała się na stanowisko zawarte w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 5 marca 2009 r., sygn. akt II SA/Bk 19/09 (Zeszyty Naukowe Sądownictwa Administracyjnego 2009/5/147) stwierdzające, że w świetle znowelizowanych przepisów art. 92a i 93 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, zwalniających z odpowiedzialności za naruszenie przepisów ustawy o transporcie drogowym, zachowanie strony winno być ocenione z uwzględnieniem tzw. obiektywnego miernika staranności wymaganej zwykle od wykonującego przewóz towarów po drogach publicznych. Zdaniem skarżącej, wskazuje to, że nie można wymagać od przedsiębiorcy działań obiektywnie niemożliwych, np. ciągłego i nieustannego nadzoru podczas wykonywania przewozu. Zdaniem skarżącej, obowiązek posiadania przez kierowcę wykresówek z 28 dni wstecz, o czym stanowi wprost pkt 17 wstępu Rozporządzenia 561/2006 WE oraz art. 15 ustęp 7a pkt 1 rozporządzenia 3821/85/WE wskazuje na to, że przedsiębiorca nie jest zobowiązany do ich kontroli. Podtrzymując twierdzenia zawarte w odwołaniu strona skarżąca podkreśliła, że fakt dokonania naruszeń przez kierowcę nie przesądza winy przedsiębiorcy, a tym samym nie daje podstaw do pociągnięcia przedsiębiorcy do odpowiedzialności. Strona skarżąca zarzuciła, że w przedmiotowej sprawie zasadnicze znaczenie ma art. 93 ust. 7 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, który "jasno i precyzyjnie określa przesłanki, kiedy obligatoryjnie wydaje się decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej i nie ma on charakteru uznaniowego." Nie stosując tego przepisu wobec strony skarżącej organy naruszyły zasadę praworządności przewidzianej w art. 7 K.p.a. Zdaniem skarżącej, wobec okoliczności, że organy nie wydały decyzji o umorzeniu postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej, mimo istnienia ku temu przesłanek, tym samym organy w sposób rażący naruszyły przepisy art. 92a ust. 4 i art. 93 ust. 7 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym. W odpowiedzi na skargę Główny Inspektor Transportu Drogowego wniósł o jej oddalenie i podtrzymał w całości argumenty zawarte w zaskarżonej decyzji. Organ odwoławczy stanowczo podkreśla, że w niniejszej sprawie nie było podstaw do zastosowania art. 92a ust. 4 ustawy o transporcie drogowym, stosownie do którego postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy nie wszczyna się, jeżeli okoliczności sprawy i dowody jednoznacznie wskazują, że podmiot wykonujący przewóz nie miał wpływu na powstanie naruszenia. Zdaniem organu odwoławczego, ocena okoliczności "braku wpływu" należy do podmiotu dokonującego kontroli drogowej, przy czym pojęcie "brak wpływu" nie ma charakteru ścisłego a dla prawidłowej oceny jego zakresu znaczeniowego pomocny jest przepis art. 92a ust. 5 ustawy, zgodnie z którym przepisu art. 92a ust. 4 nie stosuje się, jeżeli naruszenie, o którym mowa w ust. 1, ma charakter rażący, a w szczególności: 1) zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego; 2) zostało popełnione wielokrotnie. Zdaniem tego organu, stwierdzenie okoliczności, o których mowa w art. 92a ust. 5 ustawy, takich jak posiadanie urządzenia mogącego ingerować w prace tachografu, powoduje automatycznie obowiązek kontrolujących wszczęcia postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy i nałożenie kary. W ocenie organu przyjęcie rażącego naruszenia w tym zakresie jest niewątpliwe z uwagi na wysokość kary przewidzianej za to naruszenie w wysokości 10.000 zł. Urządzenie niedozwolone zainstalowane na stałe w pojeździe pozwala na wielokrotne fałszowanie aktywności kierowcy w każdym czasie i tym samym możliwość ukrywania czasu pracy kierowcy, co daje pole do olbrzymich nadużyć i stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Podkreślono, że w trakcie kontroli drogowej stwierdzono nie tylko fakt posiadania urządzenia niedozwolonego, ale również potwierdzono okoliczność jego używania w celu sfałszowania aktywności kontrolowanego kierowcy. Powoduje to brak uzasadnienia dla zarzutu strony skarżącej naruszenia w sprawie art. 92a ust. 4 ustawy o transporcie drogowym. Podkreślono także, że to przedsiębiorca odpowiada za dobór swoich pracowników, ma pełną swobodę w kształtowaniu składu osobowego swojej załogi, a jednocześnie ponosi ryzyko za działania osób, którymi się posługuje przy wykonywanej działalności gospodarczej. W kwestii możliwości zastosowania art. 93 ust .7 ustawy o transporcie drogowym, organ zaznaczył, że przepisy prawa nakładają na przedsiębiorcę bezwzględny obowiązek kontroli i właściwej organizacji pracy kierowców po to, aby nie dochodziło do naruszeń zwłaszcza w zakresie czasu pracy kierowców i wyrazem tego obowiązku jest m.in. art. 10 ust. 2 i ust. 3 zdanie 1 rozporządzenia (WE) nr 561/2006, który nakłada na przedsiębiorstwo transportowe obowiązek organizowania pracy kierowców w taki sposób, aby kierowcy ci mogli przestrzegać przepisów rozporządzenia (EWG) nr 3821/85 oraz przepisów rozdziału II niniejszego rozporządzenia. Organ odwoławczy podniósł także, że na zakres obowiązków przewoźnika zwrócił uwagę również Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 31 marca 2008 r. sygn. akt SK 75/06 (30/2/A/2008), w którym podkreślono, że regulacje zawarte w ustawie o transporcie drogowym (art. 5 u.t.d.) zmierzają do wymuszenia takiej organizacji pracy przedsiębiorstwa wykonującego transport drogowy, ażeby działalność ta odbywała się w sposób bezpieczny, bez zagrożenia życia, zdrowia i mienia innych osób. Sprawą przedsiębiorcy (przewoźnika) jest zawarcie takich umów i obmyślenie takich organizacyjnych rozwiązań, które będą dyscyplinować osoby wykonujące na jego rzecz usługi kierowania pojazdem, czy to na zasadzie stosunku pracy, czy nawet na zasadzie samozatrudnienia. Organ zaznaczył, że wbrew twierdzeniom zawartym w skardze, ustalenia organów administracji wsparte zostały dowodami w postaci m.in. protokołu przesłuchania świadka – kierowcy M. Ł., protokołem kontroli z dnia [...] 2011 r. nr [...] wraz z dokumentacją fotograficzną. Za chybiony uznano zarzut podnoszony przez skarżącego w skardze o naruszeniu art. 7 k.p.a., albowiem analizując postępowanie administracyjne przeprowadzone przez organy należy uznać, że oba organy w sposób wyczerpujący i wszechstronny zebrały materiał dowodowy w sprawie i wyszczególniły dowody, które stały się podstawą dla ich rozstrzygnięć umożliwiając stronie skarżącej czynny udział w całym postępowaniu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zważył, co następuje: Wojewódzki Sąd Administracyjny zgodnie z art. 3 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. (Dz. U. z 2012 r., poz. 270) – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (p.p.s.a.) sprawuje kontrolę działalności administracji publicznej i bada legalność zaskarżonego aktu administracyjnego stosownie do przepisu art. 1 § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 z późn. zm.) nie będąc w sprawowaniu tej kontroli związany granicami skargi – zarzutami, wnioskami oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 p.p.s.a.). W ramach tej kognicji Sąd bada, czy przy wydaniu zaskarżonego aktu administracyjnego nie naruszono przepisów prawa materialnego i przepisów postępowania. Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, skarga A. P. nie jest uzasadniona. Na wstępie rozważań należy zauważyć, że podstawę prawną decyzji o nałożeniu kary pieniężnej za wykonywanie przewozu drogowego z naruszeniem obowiązków wynikających z obowiązujących przepisów stanowi ustawa z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r., Nr 125, poz. 874 z późn. zm.), która w art. 92 ust. 1 oraz ust. 4 (w wersji na dzień kontroli – 15 lipca 2011 r.) stanowi: "Art. 92. 1. Kto wykonuje przewóz drogowy lub inne czynności związane z tym przewozem, naruszając obowiązki lub warunki wynikające z przepisów ustawy lub przepisów (...) o czasie pracy kierowców, (...) wspólnotowych dotyczących przewozów drogowych - podlega karze pieniężnej w wysokości od 50 złotych do 15.000 złotych. (...) 4. Wykaz naruszeń obowiązków lub warunków, o których mowa w ust. 1, oraz wysokości kar pieniężnych za poszczególne naruszenia określa załącznik do ustawy." Z przytoczonych wyżej przepisów, a w szczególności z kategorycznego ich brzmienia: "kto wykonuje ....naruszając .... podlega karze" wynika, że decyzje wydane na podstawie powyższych przepisów mają charakter związany, co oznacza, że w przypadku stwierdzenia naruszenia określonego w wyżej wymienionej ustawie - organ administracyjny ma obowiązek wymierzyć karę ustaloną w załączniku stanowiącym wykaz kar i naruszeń. Załącznik ten jest integralną częścią ustawy i m.in. stanowi: |Lp. | Wyszczególnienie naruszeń | Wysokość kary w zł | |I | II | III | |11. | WYKONYWANIE PRZEWOZU DROGOWEGO Z NARUSZENIEM PRZEPISÓW DOTYCZĄCYCH STOSOWANIA URZĄDZEŃ REJESTRUJĄCYCH SAMOCZYNNIE | | |PRĘDKOŚĆ JAZDY, CZAS JAZDY I POSTOJU | |11.1. | 1. Urządzenie rejestrujące - tachograf: | | | | d) wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w | 1.000 | | |urządzenie rejestrujące, które nie zostało poddane | | | |wymaganej kontroli okresowej lub badaniu kontrolnemu. | | | | 2. Ingerencja w urządzenie rejestrujące: | | | | a) wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w | 10.000 | | |urządzenie rejestrujące, do którego podłączone zostały | | | |niedozwolone urządzenia dodatkowe, | | | | c) samowolna ingerencja w pracę urządzenia rejestrującego | 5.000 | | |zainstalowanego w pojeździe, wskutek której nastąpiła zmiana | | | |wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności | | | |kierowcy lub przebytej drogi. | | Sąd zauważa, że między stronami niesporny jest stan faktyczny sprawy w zakresie, w jakim ustalono, że podczas kontroli drogowej przeprowadzonej w dniu [...] 2011r. kontrolowanym pojazdem należącym do przedsiębiorcy A. P. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą "A" – A. P., kierowanym przez pracownika tej firmy M. Ł. doszło do naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym, takich jak - po pierwsze: przewóz drogowy wykonywany był pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące (tachograf), do którego podłączone zostały niedozwolone urządzenia dodatkowe (o czym stanowi ustawa w L.p. 11.1 pkt 2 ppkt a załącznika) i po drugie: po uruchomieniu pojazdu i wykonaniu jazdy kontrolnej w obecności kierowcy okazało się, że w wyniku samowolnej ingerencji w pracę urządzenia rejestrującego zainstalowanego w pojeździe nastąpiła zmiana wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu i aktywności kierowcy (o czym stanowi ustawa w L.p. 11.1 pkt 2 ppkt c załącznika), albowiem po naciśnięciu jednokrotnym pilota, przy prędkości 60 km/h prędkość spadła do 0 km/h i jednocześnie w trakcie jazdy tachograf z pozycji "jazda" przełączył się w pozycję "odpoczynek". Okoliczności powyższe w żaden sposób nie były kwestionowane przez stroną skarżącą, jak również nie była kwestionowana ustalona według załącznika łączna wysokość kary 15.000 zł za te naruszenia. W tej sytuacji, wobec ustawowego ograniczenia do wysokości 15.000 zł łącznie za wszystkie naruszenia, zdaniem Sądu, bez znaczenia pozostaje ewentualna kwestia nałożenia także kary 1.000 zł za wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące, które nie zostało poddane wymaganej kontroli okresowej lub badaniu kontrolnemu (o czym stanowi ustawa w L.p. 11.1 pkt 1 ppkt d załącznika), która to kara także nie była kwestionowana przez stronę skarżącą. Sąd stwierdza, że w niniejszej sprawie kwestią sporną między stronami była jedynie kwestia ewentualnego wyłączenia odpowiedzialności przedsiębiorcy za stwierdzone naruszenia. Zdaniem strony skarżącej, wobec przeprowadzonych szkoleń kierowców, pisemnego ich zobowiązania do przestrzegania przepisów, oraz oświadczeń – także pisemnych - kierowcy, że to on dokonał samowolnej ingerencji w pracę tachografu podłączając do tachografu niedozwolone urządzenie oraz ukarania kierowcy przez przedsiębiorcę karą nagany za ten czyn, organ powinien umorzyć postępowanie wobec przedsiębiorcy na podstawie art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym. Zdaniem natomiast organów administracyjnych obu instancji, brak jest jakichkolwiek podstaw do zwolnienia się przedsiębiorcy z odpowiedzialności za stwierdzone w tej sprawie naruszenia ustawy o transporcie drogowy. Zdaniem Sądu, rację mają organy administracyjne stwierdzając, że w niniejszej sprawie brak jest jakichkolwiek podstaw do zwolnienia przedsiębiorcy z odpowiedzialności za stwierdzone naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym. Sąd zauważa, że podstawę prawną odpowiedzialności przedsiębiorcy stanowią przepisy ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, a w szczególności: "Art. 4. Użyte w ustawie określenia oznaczają: (...) 15) przewoźnik drogowy - przedsiębiorca uprawniony do wykonywania działalności gospodarczej w zakresie transportu drogowego". Z treści powyższego przepisu wynika jednoznacznie, że przewoźnikiem drogowym jest przedsiębiorca, a nie kierowca, a to – zdaniem Sądu - oznacza, że w sytuacji, gdy ustawodawca używa sformułowania: "kto wykonuje przewóz drogowy", to tym "kimś" jest wyłącznie przedsiębiorca. Świadczą o tym używane w ustawie sformułowania "kierowca wykonujący przewóz drogowy" dla odróżnienia od pojęcia "kto wykonuje przewóz drogowy" rozumianego – zgodnie z przytoczonym przepisem - jako "przedsiębiorca wykonujący transport drogowy czy przewóz drogowy". O takim rozumieniu ustawy świadczy także m.in. art. 5 ustawy wskazujący, że: "1. Podjęcie i wykonywanie transportu drogowego wymaga uzyskania odpowiedniej licencji na wykonywanie transportu drogowego, zwanej dalej "licencją". (...) 3. Przedsiębiorcy udziela się licencji (...)". Mając na względzie to, że pod pojęciem "kto" ustawodawca rozumie "przedsiębiorcę", Sąd ponownie zwraca uwagę na przytoczoną wyżej treść art. 92 ustawy o transporcie drogowym, a w szczególności na sformułowanie "Kto wykonuje przewóz drogowy lub inne czynności związane z tym przewozem, naruszając obowiązki lub warunki wynikające z przepisów ustawy lub przepisów (...) o czasie pracy kierowców, (...) wspólnotowych dotyczących przewozów drogowych - podlega karze pieniężnej (...). Sąd zauważa także, że ustawodawca w art. 93 ust. 4 omawianej ustawy o transporcie drogowym wskazuje adresata decyzji administracyjnej, która nakłada karę pieniężną określoną art. 92 tej ustawy: "Art. 93. 1. Uprawnieni do kontroli, o których mowa w art. 89 ust. 1, mają prawo nałożyć na wykonującego przewozy drogowe lub inne czynności związane z tym przewozem karę pieniężną, w drodze decyzji administracyjnej. (...) 4. Przedsiębiorca krajowy uiszcza nałożoną karę pieniężną w terminie 21 dni od dnia jej wymierzenia; spoczywa na nim obowiązek niezwłocznego przekazania dowodu uiszczenia kary pieniężnej organowi, który ją nałożył." Wyżej przytoczone przepisy ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, stanowiące podstawę prawną wydanych decyzji, jednoznacznie więc wskazują, że to przedsiębiorca, jakim jest A. P. wykonująca działalność gospodarcza pod nazwą "A" – A. P., wykonuje przewóz drogowy i z tego względu ponosi odpowiedzialność za skutki w postaci naruszenia przez zatrudnionego przez siebie kierowcę przepisów dotyczących m.in. ingerencji w urządzenie rejestrujące – tachograf. Świadczy o tym także treść art. 13 Rozporządzenia Rady (EWG) Nr 3821/85 z dnia 20 grudnia 1985 r. w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym (Dz. Urz. UE.L. 85.370.8): "Pracodawca oraz kierowcy zapewnią poprawne działanie i odpowiednie stosowanie, z jednej strony, urządzeń rejestrujących, a z drugiej strony, karty kierowcy, w przypadku, gdy kierowca obowiązany jest prowadzić pojazd wyposażony w urządzenie rejestrujące, zgodnie z załącznikiem IB." Sąd zauważa, że strona skarżąca wnosi o umorzenie postępowania w stosunku do niej jako do przedsiębiorcy na podstawie art. 92a ust. 4 ustawy o transporcie drogowym, natomiast organy administracji wskazują na przepis art. 92a ust. 5 tej ustawy uznając za rażące naruszenie polegające na ingerencji w urządzenie rejestrujące – tachograf przez podłączenie do niego niedozwolonych urządzeń dodatkowych i samowolne dokonanie zmiany urządzenia rejestrującego w taki sposób, że zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, bowiem zamiast wskazywania rzeczywistej prędkości pojazdu wskazuje w trakcie jazdy postój pojazdu, a zamiast aktywności kierowcy polegającego na prowadzeniu pojazdu wskazuje jego odpoczynek. Wskazane przepisy stanowią: "Art. 92a. (...) 4. Postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy lub podmiotu, o którym mowa w art. 3 ust. 2 pkt 3, nie wszczyna się, jeżeli okoliczności sprawy i dowody jednoznacznie wskazują, że podmiot wykonujący przewóz nie miał wpływu na powstanie naruszenia. 5. Przepisu ust. 4 nie stosuje się, jeżeli naruszenie, o którym mowa w ust. 1, ma charakter rażący, a w szczególności: 1) zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego; 2) zostało popełnione wielokrotnie." Zdaniem Sądu, mają rację organy administracyjne uznając, że stwierdzone kontrolą z dnia [...] 2011 r. naruszenie przepisów ma charakter rażący, gdyż opisane naruszenia zagrażają bezpieczeństwu w ruchu drogowym, a tym samym wyczerpują przesłanki art. 92a ust. 5 pkt 1 ustawy. Świadczą o tym m.in. zapisy zawarte w preambule, a także w konkretnych artykułach Rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98 jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85 (Dz.U.UE.L.2006.102.1), dalej zwanego Rozporządzeniem (WE) nr 561/2006, regulującego ściśle czas pracy kierowców, obowiązek monitorowania czasu pracy kierowców poprzez urządzenia rejestrujące, konieczność ścisłych kontroli czasu pracy kierowców i w przypadku naruszenia czasu pracy kierowców nakładania kar, które m.in. muszą być skuteczne i odstraszające, przy czym Rozporządzenie (WE) nr 561/2006 wskazuje cel "w odniesieniu do sektora transportu drogowego", którym jest "poprawa warunków socjalnych pracowników objętych jego zakresem, a także poprawa bezpieczeństwa drogowego". W tej sytuacji, zdaniem Sądu, bez doniosłości prawnej jest to, że kierowca oświadczył (także pisemnie), jakoby to on ingerował w urządzenie rejestrujące – tachograf. Jednocześnie kierowca ten podał informacje na temat okoliczności, w jakich miałby to uczynić, na tyle ogólnikowe, że w żaden sposób nie poddają się kontroli. Nie można więc wykluczyć, że kierowca został nakłoniony przez przedsiębiorcę do wskazania podanej wersji wydarzeń. Nawet gdyby przyjąć, że kierowca działał sam, bez wiedzy przedsiębiorcy, to cel, dla którego sam miałby ingerować w urządzenie rejestrujące jest co najmniej wątpliwy – kierowca twierdził bowiem, że miałby to uczynić w celu otrzymania większego wynagrodzenia, przy czym zawarcie umowy umożliwiającej takie działanie także obciąża odpowiedzialnością przedsiębiorcę. Mając na względzie to, że Rozdział II wskazanego wyżej Rozporządzenia (WE) nr 561/2006 zatytułowany jest: "Załoga, czas prowadzenia pojazdu, przerwy i okresy odpoczynku", Sąd zwraca uwagę, że art. 10 tego Rozporządzenia zawarty w Rozdziale III pod tytułem "Odpowiedzialność przedsiębiorstw transportowych" w ust. 1, ust. 2 zdanie pierwsze i ust. 3 zdanie pierwsze stanowi: "1. Przedsiębiorstwo transportowe nie może wypłacać kierowcom zatrudnionym lub pozostającym w jego dyspozycji żadnych składników wynagrodzenia, nawet w formie premii czy dodatku do wynagrodzenia, uzależnionych od przebytej odległości i/lub ilości przewożonych rzeczy, jeżeli ich stosowanie może zagrażać bezpieczeństwu drogowemu lub zachęcać do naruszeń niniejszego rozporządzenia. 2. Przedsiębiorstwo transportowe organizuje pracę kierowców, o których mowa w ust. 1 w taki sposób, aby kierowcy ci mogli przestrzegać przepisów rozporządzenia (EWG) nr 3821/85 oraz przepisów rozdziału II niniejszego rozporządzenia.(...) 3. Przedsiębiorstwo transportowe odpowiada za naruszenia przepisów, których dopuszczają się kierowcy tego przedsiębiorstwa, nawet jeśli naruszenie takie miało miejsce na terytorium innego Państwa Członkowskiego lub w państwie trzecim." Treść powyższych przepisów jednoznacznie wskazuje – zdaniem Sądu - na odpowiedzialność przedsiębiorcy za naruszenia stwierdzone w czasie kontroli drogowej, która miała miejsce w dniu [...] 2011 r. To stanowisko Sądu orzekającego w niniejszej sprawie znajduje oparcie w ustalonym orzecznictwie sądownictwa administracyjnego w omawianym zakresie, jak choćby w orzeczeniach wskazanych przez organy administracyjne, czy orzeczeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie – wyrok z dnia 9 lutego 2009 r., sygn. akt VI SA/Wa 2196/08 (opubl. LEX nr 526394): "Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym - przepisy prawa nakładają na przedsiębiorcę bezwzględny obowiązek kontroli i właściwej organizacji pracy kierowców, aby nie dochodziło do naruszeń. Wyrazem tego obowiązku jest m.in. art. 10 ust. 2 i ust. 3 zd. 1 rozporządzenia (WE) nr 561/2006, który nakłada na przedsiębiorstwo transportowe obowiązek organizowania pracy kierowców w taki sposób, aby kierowcy ci mogli przestrzegać rozporządzenia (EWG) nr 3821/85 oraz przepisy rozdziału II tego rozporządzenia. Przedsiębiorstwo transportowe odpowiada za naruszenia przepisów, których dopuszczają się wykonujący przewozy kierowcy." Dla Sądu jest niewątpliwym, że przedsiębiorca ma wpływ na to, czy zatrudniani przez niego kierowcy dopuszczają się naruszeń, takich jak stwierdzone w niniejszej sprawie. Wpływ ten polega nie tylko na prowadzonych szkoleniach, czy odbieraniu oświadczeń od kierowców o zobowiązaniu do przestrzegania przepisów itp. Wpływ ten polega przede wszystkim na doborze kadry w taki sposób, aby do naruszeń nie dochodziło. W świetle doświadczenia życiowego należy zauważyć, że wobec panującego bezrobocia pracownik firmy jest w stanie przyjąć na swoje barki odpowiedzialność za wiele spraw tylko po to, aby utrzymać pracę. Z kolei pracodawca, w sytuacji rażącego naruszenia obowiązków pracowniczych polegającego na świadomym narażaniu pracodawcy na odpowiedzialność finansową, jest w stanie nie tylko wyegzekwować od pracownika poniesioną stratę finansową ale zaprzestać współpracy z nim, a nawet zawiadomić organy ścigania o świadomym stwarzaniu przez pracownika swoim nagannym działaniem zagrożenia w ruchu drogowym. W niniejszej sprawie reakcja pracodawcy polegająca na udzieleniu pisemnej nagany w stosunku do kierowcy, który miał samowolnie ingerować w urządzenie rejestrujące (tachograf) narażając pracodawcę na odpowiedzialność finansową i stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym może wydawać się pozorną. Strona skarżąca powołuje się także na okoliczności z art. 93 ust. 7 omawianej ustawy o transporcie drogowym. Art. 93 ust. 1 – 3 i ust. 7 zdanie pierwsze i zdanie drugie tej ustawy stanowią: "Art. 93. 1. Uprawnieni do kontroli, o których mowa w art. 89 ust. 1, mają prawo nałożyć na wykonującego przewozy drogowe lub inne czynności związane z tym przewozem karę pieniężną, w drodze decyzji administracyjnej. 1a. Decyzja, o której mowa w ust. 1, wydawana jest w imieniu organu właściwego ze względu na miejsce przeprowadzanej kontroli. 2. W przypadku gdy podczas kontroli granicznej na kontrolowanego zostanie nałożona kara, o której mowa w ust. 1, przeprowadzający kontrolę uprawnieni są do uniemożliwienia kontrolowanemu wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. 3. Decyzji, o której mowa w ust. 1, nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności, z zastrzeżeniem ust. 4. (...) 7. Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się, jeżeli stwierdzone zostanie, że naruszenie przepisów nastąpiło wskutek zdarzeń lub okoliczności, których podmiot wykonujący przewozy nie mógł przewidzieć. W takiej sytuacji, właściwy ze względu na miejsce przeprowadzanej kontroli organ wydaje decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej." Zdaniem Sądu, mają rację organy obu instancji uznając, że brak jest jakichkolwiek podstaw do zastosowania art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym, albowiem wersja zdarzeń podana przez skarżącego przedsiębiorcę, nawet poparta twierdzeniami kierowcy, nie poddaje się weryfikacji, a nadto to przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność za zachowania kierowcy mające charakter naruszeń ustawy o transporcie drogowym i z tego względu – zdaniem Sądu - to rzeczą przedsiębiorcy jest dobór kadry znającej przepisy tej ustawy. Sąd orzekający podziela w pełni stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego zawarte wyroku z dnia 2 czerwca 2009 r., sygn. akt II GSK 989/08 - pkt 3, zd. 1 tezy (opubl. LEX nr 563516): "Przedsiębiorca powołujący się na przepisy art. 92a ust. 4 i art. 93 ust. 7 u.t.d. powinien udowodnić zaistnienie okoliczności wskazanych w tych przepisach, a mianowicie, że nie miał wpływu lub nie mógł przewidzieć naruszenia przez kierowcę przepisów o czasie pracy"; jak również stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego zawarte w wyroku z dnia 17 listopada 2010 r., sygn. akt II GSK 976/09 (opubl. LEX nr 746376): "1. Artykuł 93 ust. 7 u.t.d. jest przepisem wyjątkowym, odnoszącym się do wyjątkowych sytuacji i to takich, których doświadczony i profesjonalny podmiot wykonujący przewóz drogowy, przy zachowaniu najwyższej staranności i przezorności nie był w stanie przewidzieć. 2. Przepis art. 93 ust. 7 u.t.d., w sytuacji gdy chodzi o uwolnienie przedsiębiorcy od kary pieniężnej związanej z brakiem dokumentujących czas pracy kierowców wykresówek, winien być wykładany ścieśniająco." Sąd podkreśla, że organy administracyjne obu instancji prawidłowo zastosowały i zinterpretowały obowiązujące przepisy prawa, przeprowadziły prawidłowo postępowanie w niniejszej sprawie i zapewniły stronie czynny udział w postępowaniu. Zdaniem Sądu, decyzje administracyjne obu instancji zostały wydane zgodnie z przepisami prawa materialnego i przepisami postępowania i zawierają pełne uzasadnienie podjętych rozstrzygnięć oraz uzasadnienie odmowy podzielenia zarzutów i argumentów skarżącego, które to uzasadnienie Sąd orzekający w pełni podziela. Nie dostrzegając uchybień w przeprowadzonym postępowaniu, które miałyby jakikolwiek wpływ na wydane rozstrzygnięcie, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie stwierdził, że skarga A. P. nie zawiera żadnego zarzutu mogącego być uwzględnionym, a w związku z tym, na podstawie powołanych wyżej przepisów i art. 151 p.p.s.a., skargę oddalił. |