drukuj    zapisz    Powrót do listy

6480, Dostęp do informacji publicznej, Inne, Uchylono decyzję I i II instancji, IV SA/Gl 1131/17 - Wyrok WSA w Gliwicach z 2018-02-20, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

IV SA/Gl 1131/17 - Wyrok WSA w Gliwicach

Data orzeczenia
2018-02-20 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2017-11-23
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach
Sędziowie
Stanisław Nitecki
Tadeusz Michalik /przewodniczący/
Teresa Kurcyusz-Furmanik /sprawozdawca/
Symbol z opisem
6480
Hasła tematyczne
Dostęp do informacji publicznej
Sygn. powiązane
I OSK 2911/18 - Wyrok NSA z 2019-03-07
Skarżony organ
Inne
Treść wyniku
Uchylono decyzję I i II instancji
Powołane przepisy
Dz.U. 2017 poz 1369 art. 145 par. 1 lit. a
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Tadeusz Michalik, Sędziowie Sędzia WSA Teresa Kurcyusz-Furmanik (spr.), Sędzia WSA Stanisław Nitecki, Protokolant referent – stażysta Damian Szczurowski, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 lutego 2018 r. sprawy ze skargi T.J. na decyzję "A" Sp. z o. o. w C. z dnia [...] r. nr [...]. w przedmiocie informacji publicznej uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ja decyzję "A" Sp. z o.o. z [...] nr [...] i zasądza od organu na rzecz skarżącego kwotę 200 zł (słownie: dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Uzasadnienie

Decyzją wydaną przez A Sp. z o.o. na podstawie art. 3 ust. 1 pkt. 1, art. 4 ust. 1 pkt. 4, art. 16 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t. j. Dz. U. z 2014 r., poz. 782 ze zm. - dalej jako u.d.i.p.) odmówiono T. J. udostępnienia przetworzonej informacji publicznej w postaci indywidualnych listy płac od 2013 do 2017 oraz kart ewidencji czasu pracy (decyzja z dnia [...]).

Decyzja powyższa wydana została w odpowiedzi na wniosek skierowany do Spółki w trybie ustawy z dnia 9 maja 1996r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (t.j. Dz. U. z 2016r. poz. 1510).

Adresat wniosku o udostępnienie informacji publicznej stwierdził, że karty ewidencyjne czasu pracy oraz indywidualne listy płac stanowią informacje naruszające prywatność osób fizycznych i podlegają ograniczeniu wynikającemu z art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Organ przywołał wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2006r. (II SA/Wa 2016/05), w którym wskazano relacje między ustawą o ochronie danych osobowych, a ustawą o dostępie do informacji publicznej. Stwierdził, że ustawa o ochronie danych osobowych w sytuacji gdy w treści informacji publicznej są zawarte dane osobowe, jest lex specialis w stosunku do ustawy o dostępie do informacji publicznej. Zawarte w art. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej sformułowanie: "nie naruszają" należy tak rozumieć, że przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej nie mogą naruszać i winny uwzględniać ograniczenia przetwarzania danych wynikające z lex specialis - ustawy o ochronie danych osobowych. Wobec powyższego, to normy wynikające z ustawy o danych osobowych mają pierwszeństwo, w związku z czym, obowiązek udostępnienia informacji o charakterze naruszającym dobra osobiste nie może być egzekwowany.

Ponadto organ wydający niniejszą decyzję wskazał, że spółka A Sp. z o.o. "nie podlega pod katalog podmiotów wskazanych w art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora".

We wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, T. J. podkreślając, że działa jako poseł VIII kadencji Sejmu RP, wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji i orzeczenie, co do istoty sprawy, a konkretnie udostępnienie informacji w postaci listy płac od 2013r. do 2017r. oraz kart ewidencji czasu pracy. Zarzucił organowi naruszenie prawa materialnego, a to art. 3 ust 1 u.d.i.p. poprzez błędną wykładnię pojęcia "informacja przetworzona" i przyjęcie, że indywidualna lista płac oraz ewidencja czasu pracy, mieszczą się w zakresie tego pojęcia, podczas gdy w rzeczywistości dokumenty te istniały już przed wniesieniem wniosku o ich udostępnienie, a zatem spółka dysponowała już "gotową" informacją. W związku z tym przygotowanie żądanych informacji nie wiązało się z przedsięwzięciem dodatkowych działań i środków finansowych.

Jako zarzut ewentualny sformułowano zarzut naruszenia art. 19 ust. 1 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, poprzez nieudostępnienie informacji na wniosek posła RP, ze względu na uznanie, że A sp. z o.o. nie podlega pod katalog podmiotów wskazanych w art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

Zarzucono nadto naruszenie art. 4 ust. 1 pkt 5 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 3 f u.d.i.p., poprzez nieudostępnienie dokumentów ewidencyjnych, pomimo że ustawodawca wprost formułuje obowiązek udostępnienia w/w informacji w wypadku zwrócenia się o to do podmiotów wykonujących zadania publiczne, lub dysponujących majątkiem publicznym.

W ramach zarzutów procesowych wnioskodawca przedstawił zarzut naruszenia przepisów postępowania, mających wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to art. 107 § 1 i 3 K.p.a. w zw. z art. 11 K.p.a. poprzez wydanie decyzji administracyjnej nie spełniającej wytycznych wskazanych w art. 107 § 1 i 3 K.p.a., a w szczególności bez wymaganego uzasadnienia faktycznego i prawnego, a zamiast tego poprzestanie na zacytowaniu jednego orzeczenia i stwierdzeniu, że podmiot wydający decyzję w sprawie, nie podlega pod katalog podmiotów wskazanych w art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

W uzasadnieniu sformułowanych zarzutów wyjaśniono, że w dniu 21 lipca 2017r. wnioskodawca, korzystając z uprawnień przysługujących mu na gruncie ustaw o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zwrócił się do A sp. z o.o. o udostępnienie szeregu dokumentów, a w tym indywidulanych list płac za lata od 2013 do 2017 i kart ewidencji czasu pracy. Adresat wniosku odmówił udostępnienia wnioskowanej informacji wydając w tym przedmiocie decyzję administracyjną.

Przedstawiono obszerny wywód w kwestii interpretacji terminu "informacji przetworzonej" podkreślając, że dokumenty, których odmówiono udostępnienia faktycznie już istnieją, w związku z czym koniecznym jest jedynie ich przekazanie. Jako oczywiste uznano, że żądana informacja nie zalicza się do pojęcia informacji przetworzonej, a zatem nie jest potrzebne jej osobne przygotowanie. W konsekwencji oznacza to, iż wnioskodawca nie musi wykazywać szczególnie istotnego interesu publicznego.

Odnosząc się natomiast do wskazanej w decyzji przyczyny odmowy udostępnienia informacji publicznej z powodu obawy naruszenia prywatności osób fizycznych, T. J. przywołał wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 18 lutego 2015r. o sygnaturze I OSK 796/14. Jego zdaniem, w wyroku tym przesądzono, że w ramach wniosku o udostępnienie informacji publicznej można żądać szczegółowych danych dotyczących wydatkowania środków publicznych na wynagrodzenia konkretnej grupy pracowników zatrudnionych na określonym stanowisku, a także pracownika, który jako jedyny zajmuje określone stanowisko w ramach struktury organizacyjnej podmiotu publicznego. Informacją publiczną jest bowiem każda informacja o sprawach publicznych, również informacja o wydatkowaniu przez organ administracji publicznej środków publicznych. Z tych środków pochodzą m.in. wynagrodzenia osób zatrudnionych w organach administracji publicznej. Informacją publiczną jest więc informacja o wydatkach podmiotu publicznego na wynagrodzenia pracowników.

Dodatkowo wnioskodawca powołał się na stanowisko prezentowane przez Sąd Najwyższy, zgodnie z którym ujawnienie imion i nazwisk osób zawierających umowy cywilnoprawne z jednostką samorządu terytorialnego nie narusza prawa do prywatności tych osób, o którym mowa w art. 5 ust. 2 u.d.i.p.

W dalszym ciągu uzasadnienia swego wniosku wnioskodawca wskazał, że udziałowcem w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością A , jest Gmina Miasto C., czego naturalną konsekwencją jest gospodarowanie mieniem publicznym przez tę Spółkę. W interesie ogółu leży poznanie sposobu rozdysponowania tych środków, z czym wiąże się udostępnienie listy płac we wskazanym zakresie. To z kolei powiązane jest z faktem, że "demokracja musi się wiązać z istnieniem gwarancji tzw. jawności życia publicznego". Cytując piśmiennictwo prawnicze wnioskodawca stwierdził, że otwartość i transparentność w praktyce zapewnić mają możliwość najpierw pozyskania informacji, a potem uzyskania wiedzy na temat tego co jest przedmiotem działalności różnego rodzaju organów, ale też identyfikacji skutków określonego rodzaju rozstrzygnięć. Jego zdaniem należy połączyć omawianą transparentność z zakresem działania posła jako funkcjonariusza publicznego, który ma za zadanie sumiennie wykonywać swoje obowiązki wobec Narodu, zgodnie z art. 2 ust. 1 ustaw o wykonywaniu mandatu posła i senatora, więc jest to jedynie realizacja obowiązków poselskich. Oprócz tego poseł obowiązany jest do zachowania tajemnicy poselskiej, co do informacji o których powziął wiadomości w trakcie sprawowania mandatu, w związku z czym nie można mówić o ryzyku naruszenia jakichkolwiek dóbr osobistych pracowników. Obwarowane jest to przede wszystkim konsekwencjami na tle konstytucyjnym, a uzupełnieniem tejże regulacji jest art. 21 ust. 2 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zgodnie z którym: "Poseł lub senator nie może być zobowiązany do udzielania informacji o osobie, która przekazała mu określone informacje lub przedstawiła opinię."

Wnioskodawca zacytował również orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 11 stycznia 2017r. sygn. IV SA/Gl 911/16, w którym wskazano, że wnioskodawca występujący z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej jako poseł na Sejm RP, realizuje swoje prawo do informacji i materiałów objętych wnioskiem w trybie art. 16 ust. 1 i art. 19 ust. 1 i ust. 2 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora (t.j. Dz.U. z 2016 roku, poz. 1510 ze zm.), co nie stoi w sprzeczności z trybem regulowanym w art. 2 ust. 1 u.d.i.p., a jest w relacji prawnej do niego jako lex specialis. Bez znaczenia jest przy tym to na jaką podstawę prawną powołuje się wnioskodawca jeżeli w żądaniu swoim, czyli we wniosku, wskazuje na posiadany mandat. Sprawowanie mandatu poselskiego nie wyłącza oczywiście prawa danego posła, jako osoby fizycznej do wystąpienia o dostęp do informacji publicznej, jak każdemu obywatelowi. Jeżeli jednak wniosek sporządzony jest przez osobę sprawującą funkcję Posła na Sejm, używającą druków sejmowych i pieczątki poselskiej, a nadto — jak ma to miejsce w przedmiotowej sprawie — wskazującą do korespondencji adres biura poselskiego, to wniosek taki jako związany z wykonywaniem mandatu posła wymaga poddania go ocenie w aspekcie wykonania zadań wynikających z posiadanego mandatu."

Przenosząc przedstawiony cytat na grunt swojej sprawy, wnioskodawca stwierdził, że brak jakichkolwiek podstaw do uznania, że art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie znajdzie zastosowania do A sp. z o.o.

Odnosząc się do wnioskowanej informacji w postaci dokumentu zawierającego ewidencję czasu pracy, wskazano, że zgodnie z art. 149 § 1 Kodeksu pracy pracodawca prowadzi ewidencję czasu pracy pracownika do celów prawidłowego ustalenia jego wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą. Właściwe prowadzenie ewidencji czasu pracy stanowi podstawę prawidłowego obliczenia wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń, zwłaszcza za pracę w godzinach nadliczbowych. W związku z tym, zarówno ewidencja czasu pracy jak i wysokość wynagrodzenia są ze sobą ściśle powiązane i niemożliwa jest weryfikacja jednej dokumentacji, bez analizy drugiej. Zgodnie z uregulowaniami u.d.i.p., w przypadku podmiotów wykonujących zadania publiczne, za jaki należy uznać A, występuje obowiązek udostępniania informacji publicznej, zwłaszcza jeśli chodzi o "rejestry i ewidencje" prowadzone przez te jednostki. W związku z tym, odmowa udostępniania dokumentów, co do których złożono wniosek, stanowi niespełnienie ustawowego obowiązku, bowiem expressis verbis sformułowano taki obowiązek po stronie podmiotów wykonujących zadania publiczne. Ustawodawca nałożył obowiązek udzielania informacji publicznej na wszystkie podmioty dysponujące mieniem publicznym. Każdy podmiot, który gospodaruje choćby niewielką częścią publicznego mienia, ma obowiązek udostępniania informacje na jego temat. Można powiedzieć, że prawo do informacji podąża za publicznym mieniem i osoby uprawnione mogą żądać informacji od każdego, kto takim mieniem zarządza lub z niego korzysta. Cytując fragment uzasadnienia wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, sygn. akt II SAB/Gd 13/16, wnioskodawca podniósł, że "Skoro majątek spółki jest w całości majątkiem komunalnym, a więc majątkiem publicznym, a spółka - jako komunalna osoba prawna - wykonuje zadania własne Gminy, to spółka ta jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej dotyczącej sposobu gospodarowania mieniem publicznym oraz realizowanych przez nią zadań własnych.

Zdaniem wnioskodawcy nie powinno być żadnych wątpliwości, co do konieczności udostępnienia żądanych informacji, bowiem zasadą powinno być dążenie do jak najszerszego udostępnienia informacji publicznej, wyjątkiem zaś sytuacja, w której pomimo posiadania określonej informacji nie zostaje ona przekazana na podstawie u.d.i.p.

Decyzją z dnia [...]r. nr [...] wydaną na podstawie art. 138 § 1 K.p.a. oraz , art. 4 ust. 1 pkt. 4, art. 5 ust. 2, art. 16 ust. 1 i 2 u.d.i.p., A Sp. z o.o., po rozpatrzeniu wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy, utrzymał w mocy decyzję własną z [...] r. nr [...].

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 3 ust 1 u.d.i.p. poprzez błędną wykładnię pojęcia "informacja przetworzona" zauważono, że kwestia informacji publicznej przetworzonej nie była podnoszona przez organ wydający decyzję z dnia [...] roku.

Wyjaśniono, że w świetle art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, posłowi przysługuje uprawnienie, jeżeli nie narusza dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów wstępu do pomieszczeń, w których znajdują się te informacje i materiały, oraz wglądu w działalność organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego, a także spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz zakładów i przedsiębiorstw państwowych i samorządowych, z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej. Zauważono przy tym, że A Sp. z o.o. jest spółką prawa handlowego z udziałem jednostki samorządu terytorialnego.

Odpowiadając na kolejny z zarzutów wskazano, że mimo wskazanego w art. 6 u.d.i.p. przedmiotu informacji publicznej podlega ona ograniczeniom, o których mowa art. 5 ust. 2 u.d.i.p. Odnosząc ustalony stan faktyczny do zacytowanego przepisu ustawy wskazano, że żądanie ujawnienia indywidualnej listy płac oraz ewidencji czasu pracy narusza dobra osobiste tj. prywatność pracowników spółki A Sp. z o.o. Indywidualna lista płac za lata 2013 do 2017 oraz karty ewidencji czasu pracy obejmują dane osobowe pracowników spółki A Sp. z o.o., i z podlegają regulacji ustawy o ochronie danych osobowych (zwanej dalej u.o.d.o.). Zgodnie z utrwalonym poglądem doktryny "ustawa o ochronie danych osobowych w sytuacji, gdy w treści informacji publicznej zawarte są dane osobowe, jest lex specialis w stosunku do ustawy o dostępie do informacji publicznej". Jeżeli zatem informacja publiczna zawiera dane osobowe, a nie wchodzi w grę art. 5 ust. 2 zdanie drugie komentowanej ustawy, nie można uznać, że zaistniała przesłanka legalizująca ich udostępnienie, o której mowa w art. 23 ust. 1 pkt 1 u.o.d.o. w zw. z art. 1 ust. 2 u.d.i.p. Pierwszeństwo ochrony mają wówczas dane osobowe, a tym samym wykonanie obowiązku informacyjnego nie stanowi przesłanki legalizującej ich udostępnienie.

Odnosząc się do ostatniego z podniesionych zarzutów wskazano, że decyzja z dnia [...] roku zawiera uzasadnienie faktyczne i prawne, na co wskazuje wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy, w którym wnioskodawca stawiając zarzuty, odnosi się do konkretnych rozważań faktycznych i podniesionych w uzasadnieniu przepisów prawa.

W skardze skierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach T. J. zaskarżył w całości decyzję z [...]r. i wniósł o jej uchylenie . Zaskarżonej decyzji zarzucił naruszenie:

- art. 5 ust. 2 u.d.i p. poprzez błędną wykładnię tego przepisu polegającą na uznaniu, że "żądanie ujawnienia indywidualnej listy płac oraz ewidencji czasu pracy narusza dobra osobiste tj. prywatność pracowników spółki", podczas gdy w rzeczywistości udostępnienie żądanych informacji nie może naruszać prywatności konkretnej jednostki;

- art. 1 ust. 1 u.d.i.p. poprzez utrzymanie w mocy decyzji o odmowie udzielenia informacji publicznej, pomimo braku zaistnienia ku temu prawnych przesłanek, a w szczególności w sytuacji, w której istnieje utrwalona linia orzeczenia, zgodnie z którą informacje na temat majątku publicznego i sposobu jego zagospodarowania - w tym umowy cywilnoprawne i umowy o pracę zawierane przez podmioty publiczne - winny zostać udostępnione w trybie i na zasadach określonych w ustawie o dostępie do informacji publicznej;

- art. 5 ust. 3 w zw. z art. 4 ust. 1 pkt 5 u.d.i.p. poprzez ograniczenie stronie dostępu do informacji publicznej, w sytuacji w której brak jest przesłanek przemawiających za odmową udzielenia żądanej informacji.

Uzasadniając swoje stanowisko, skarżący tak jak we wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, odwołał się do treści wyroku NSA z dnia 18 lutego 2015r. sygn. akt I OSK 796/14, podnosząc, że informacją publiczną jest informacja o wydatkach podmiotu publicznego na wynagrodzenia pracowników. W tych ramach można żądać szczegółowych danych dotyczących wydatkowania środków publicznych na wynagrodzenia konkretnej grupy pracowników zatrudnionych na określonym stanowisku, a także pracownika, który jako jedyny zajmuje określone stanowisko. Zauważył jednocześnie, że Sąd ten wskazał na ważną okoliczność mającą znaczenie dla zakresu ochrony wynikającej z art. 5 ust. 2 u.d.i.p., a to na okoliczność, czy informacja dotyczy pracownika zatrudnionego na stanowisku pomocniczym związanym jedynie z obsługą urzędu, czy też osoby pełniącej funkcję publiczną.

Skarżący stwierdził, że informacja może dotyczyć sprawy publicznej, nie tylko wtedy gdy została wytworzona przez podmioty wskazane w art. 4 ust 1 u.d.i.p., ale również wtedy gdy odnosi się do nich w zakresie wykonywanych przez nie zadań publicznych i gospodarowania majątkiem publicznym. Tym samym żądana we wniosku informacja stanowi informację publiczną i dlatego winna zostać udostępniona. Dane w postaci listy płac ukazują sposób funkcjonowania spółki, przedstawiają informacje o osobach spełniających określone w przedsiębiorstwie funkcje i ich kompetencje. Wskazują również gospodarowanie środkami publicznymi, którymi A sp. z o.o. dysponuje. Skoro więc wyżej wskazane informacje mają charakter informacji publicznych, nie mają zastosowania przepisy dotyczące ochrony danych osobowych. Wynika to, zdaniem skarżącego, z motywów wyroku NSA z dnia 18 lutego 2015r. o sygnaturze I OSK 796/14, w który stwierdzono, że ujawnienie wynagrodzenia "zasadniczego" nie będzie ograniczone prawem do prywatności.

Na marginesie sprawy, podniesiono, że udostępnienie informacji publicznej może przynieść korzyści dla samych pracowników A, którzy dostrzegą, ile w spółce zarabiają inne osoby, a co za tym idzie, będą mogły dążyć do wyrównania bezpodstawnie istniejących nierówności.

W odpowiedzi na skargę A sp. z o.o. wniósł o jej oddalenie odwołując się do argumentacji przedstawionej w zaskarżonej decyzji. Dodatkowo wyjaśniono, że ograniczenie informacji publicznej nie dotyczy osób pełniących funkcje publiczne. Zauważono, że Prezes Zarządu Spółki i jedna z pracownic, będąca radną miejską, składają coroczne oświadczenia majątkowe dostępne w BIP, a zatem wniosek skarżącego w stosunku do tych dwóch osób podlega wyłączeniu na zasadzie art. 10 u.d.i.p. Spółka zatrudnia 14 osób, a każda z nich zajmuje jedno, konkretne stanowisko. Ujawnienie danego wynagrodzenia odnosiłoby się do konkretnej osoby. Udostępnienie indywidulanej listy płac stanowiłoby ujawnienie danych osobowych, potrąceń publicznych, zaliczek na podatek, a także potrąceń komorniczych. Ewidencja czasu pracy zawiera także dane prywatne, takie jak informacje o dniach wolnych, urlopach czy pobytach w szpitalu.

Podkreślono, że dostęp do informacji publicznej podlega ograniczeniom, które spółka wykazywała w wydanych decyzjach.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje.

Stosownie do przyznanych sądowi administracyjnemu kompetencji, w przypadku zainicjowania postępowania sądowego skargą na decyzję administracyjną, obowiązkiem tego sądu jest kontrola legalności zaskarżonego aktu, a więc poddanie go ocenie pod względem zgodności z zastosowanym prawem materialnym, a także właściwymi przepisami proceduralnymi. Wyłączną przyczyną uwzględnienia skargi może być stwierdzenie występujących w kontrolowanym akcie takich uchybień, które zaprzeczają jego legalności. Rodzaj uchybień pozwalających na wzruszenie zaskarżonej decyzji określony został art. 145 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2017 r poz.1369, dalej jako P.p.s.a.).

Dokonując oceny zasadności skargi T.J na decyzję wydaną przez A z uwzględnieniem przedstawionych w art. 145 § 1 P.p.s.a. kryteriów, Sąd doszedł do przekonania, że zasługuje ona na uwzględnienie z przyczyn zauważonych ex officio.

Kontrolowane decyzje wydane zostały na podstawie przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2016 r. poz. 1764), dotychczas zwanej u.d.i.p., bowiem wyłącznie na przepisy tej ustawy powoływano się w podstawie prawnej wydanych rozstrzygnięć. Tymczasem postępowanie poprzedzające ich wydanie zainicjowane zostało wnioskiem o "udostępnienie dokumentów" w trybie art. 19 i art. 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Zgodnie z art. 19 w/w ustawy, w wykonywaniu mandatu poseł lub senator ma prawo, jeżeli nie narusza dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów, wstępu do pomieszczeń, w których znajdują się te informacje i materiały, oraz wglądu w działalność organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego, a także spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz zakładów i przedsiębiorstw państwowych i samorządowych, z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej.

W pierwszej z wydanych decyzji adresat wniosku uznał, że nie jest podmiotem objętym hipotezą art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Wydał natomiast decyzję odmowną z powołaniem się na przepis art. 3 ust. 1 pkt 1, art. 4 ust. 1 i 4 oraz 16 ust. 1 i 2 u.d.i.p. W motywach decyzji brak jest jednak jakichkolwiek wyjaśnień, z jakich przyczyn uznano za słuszne rozpatrywanie sprawy na gruncie przepisów u.d.i.p. w przypadku, gdy wniosek złożony został na podstawie całkowicie odrębnego aktu, z powołaniem na szczególne uprawnienia przysługujące wyłącznie ściśle wyodrębnionym podmiotom. Brak jest także jakichkolwiek wyjaśnień co do tego, dlaczego spółka prawa handlowego, w której całość kapitału stanowi mienie gminne, nie jest podmiotem obowiązanym do respektowania uprawnień posła do pozyskiwania w interesie publicznym informacji, które mogą zostać wykorzystane w celu usprawnienia funkcjonowania struktur publicznych w określonej dziedzinie życia społecznego, czy usprawnienia wykonywania zadań publicznych dla dobra wspólnego danej społeczności.

Po ponownym rozpatrzeniu sprawy, Spółka A odmówiła udostępnienia wnioskowanych dokumentów, tym razem z powołaniem na art. 5 ust. 2 u.d.i.p. Wprawdzie w treści uzasadnienia decyzji zacytowano brzmienie art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora ale ograniczono się jedynie do wskazania, że ujawnienie indywidualnej listy płac oraz ewidencji czasu pracy narusza dobra osobiste pracowników spółki.

Dopiero na poziomie odpowiedzi na skargę podjęta została próba częściowego wyjaśnienia sytuacji poszczególnych pracowników spółki i zajmowanych przez nich stanowisk. Podkreślić tu jednak trzeba, że odpowiedź na skargę nie jest pismem procesowym, które może uzupełniać lub zmieniać skarżony akt.

Przechodząc do kontroli legalności zaskarżonych decyzji, w pierwszej kolejności Sąd zauważa, że "przedsiębiorstwo samorządowe", wymienione w katalogu podmiotów zobowiązanych, umieszczonym w art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, nie zostało zdefiniowane na użytek w/w ustawy. W takim wypadku, zdaniem Sądu, należy posłużyć się definicją legalną pochodzącą z innego systemu prawa. Termin "przedsiębiorstwo" w języku prawnym, to zorganizowany zespół składników materialnych i niematerialnych używanych do prowadzenia działalności gospodarczej. Taka definicja przedsiębiorstwa zamieszczona jest w art. 551 Kodeksu cywilnego i oznacza bez wątpienia spółkę prawa handlowego, w której 100% udziałów należy do gminy, tak jak w przypadku A Spółka z o.o.

Po wtóre, bezsporny stan faktyczny przedstawiony przez strony nie budzi wątpliwości co do tego, że występującym o udostępnienie określonych dokumentów był poseł na Sejm RP, korzystający z uprawnień przyznanych mu mocą art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu (...). Wnioskodawca nie powoływał się w swoim wniosku na uprawnienia "każdego", o jakich mowa w art. 2 ust. 1 u.d.i.p., w stosunku do którego zachodzi możliwość odmowy udzielenia informacji publicznej w formie decyzji administracyjnej. Wydanie decyzji, o jakiej mowa w art. 16 ust. 1 u.d.i.p. dopuszczalne jest wyłącznie w celu załatwienia sprawy z wniosku o udostępnienie informacji publicznej. Wydanie z urzędu decyzji o odmowie udzielenia informacji publicznej nie znajduje żadnych podstaw prawnych. Tymczasem w aktach kontrolowanej sprawy wniosku o udzielenie informacji publicznej w trybie przepisów u.d.i.p. nie złożono.

Powoływanie się w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji na brak spełnienia się wymienionej w art. 23 ust. 1 pkt. 1 u.o.d.o. przesłanki legalizującej udostępnienie wnioskowanych dokumentów nie znajduje również uzasadnienia w kontrolowanie sprawie, gdyż przepis ten dotyczy podmiotów wymienionych w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Wnioskodawca, wobec treści złożonego wniosku do podmiotów tych nie należy.

Analiza treści art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora prowadzi do wniosku, że jest to regulacja całkowicie odrębna od regulacji uprawniających do uzyskania informacji publicznej, jako realizacji prawa gwarantowanego na poziomie Konstytucji RP obywatelom.

W treści art. 19 w/w ustawy wskazuje się w sposób nie budzący wątpliwości, uprawnione podmioty, a także przepisy innych aktów, jakie mogą mieć zastosowanie w przypadku korzystania z prawa przypisanego mandatowi poselskiemu lub senatorskiemu. Przepisy o ochronie informacji niejawnych określają zasady i tryb udostępniania informacji niejawnych (ust. 2). Natomiast w przypadku uzyskiwania przez posła lub senatora innego rodzaju informacji, znajdują zastosowanie przepisy o tajemnicy prawnie chronionej (ust.1). W przepisie art.19 w/w ustawy brak jest jakiegokolwiek odwołania do zasad uregulowanych w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Nie wskazuje się tam nadto na jakiekolwiek sytuacje, w których dopuszczalne było wydawanie decyzji – np. w sprawie odmowy udzielenia informacji posłowi lub senatorowi z powołaniem się czy to na którąkolwiek z tajemnic ustawowych czy na ochronę prywatności. Z chwilą wystąpienia podmiotu wymienionego w przywoływanym art. 19 o umożliwienie dostępu do materiałów, pomieszczeń czy informacji nie zawiązuje się sprawa administracyjna wymagająca jej zakończenia w formie decyzji administracyjnej. Zdaniem Sądu, wystąpienie takie przybiera postać wniosku, o którym mowa w art. 241 K.p.a. Jego niezałatwienie otwiera posłowi drogę do uruchomienia postępowania skargowego w trybie uregulowanym w art. 237 § 2. K.p.a.

Dostrzeżone uchybienia zasadniczo kwalifikują się do ich oceny jako rażące naruszenie prawa. Jednak ze względu na to, że prawidłowe rozpatrzenie sprawy wymagało interpretacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, a także dokonania dogłębnej analizy porównawczej tego aktu i ustawy o dostępie do informacji publicznej, Sąd uznał za właściwe usunąć z obrotu prawnego wadliwe decyzje poprzez ich uchylenie. Rolą adresata wniosku będzie, po ponownym ustaleniu istotnych dla sprawy elementów stanu faktycznego, biorąc pod uwagę ocenę prawną przedstawioną powyżej, jego załatwienie w formie zgodnej z wymaganiami przedstawionymi w lex specialis, jaką stanowią bezspornie przepisy ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

W przedstawionym stanie rzeczy Sąd uznał za konieczne uwzględnić skargę, a mając na uwadze dostrzeżone uchybienia orzekł jak w sentencji, na mocy art. 145 § 1 pkt 1 lit. a P.p.s.a.



Powered by SoftProdukt