drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 150/13 - Wyrok WSA w Warszawie z 2013-08-29, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 150/13 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2013-08-29 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2013-01-21
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Grażyna Śliwińska
Henryka Lewandowska-Kuraszkiewicz /sprawozdawca/
Zbigniew Rudnicki /przewodniczący/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 131 ust. 1 pkt 1, ust. 2 pkt 1, ust. 5, art. 164, art. 315 ust. 3
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 7, 77 par. 1, 80, 107 par. 3
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Zbigniew Rudnicki Sędziowie Sędzia WSA Henryka Lewandowska-Kuraszkiewicz (spr.) Sędzia WSA Grażyna Śliwińska Protokolant st. sekr. sąd. Karolina Pilecka po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 sierpnia 2013 r. sprawy ze skargi W. R. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] lutego 2012 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy "ROSOMAK" oddala skargę

Uzasadnienie

Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej (nazywany dalej "UP") decyzją z dnia [...] lutego 2012 r., Nr [...], na podstawie art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 z późn. zm., dalej "p.w.p.") oraz art. 98 Kodeksu postępowania cywilnego w zw. z art. 256 ust. 2 p.w.p., po rozpoznaniu na rozprawie w dniu [...] stycznia 2012 r. sprawy o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy ROSOMAK o numerze [...] udzielonego na rzecz W. R. prowadzącego działalność gospodarczą w W. pod nazwą "ROSOMAK Z." (dalej: "uprawniony, skarżący"), na skutek wniosku Z. K. prowadzącego działalność gospodarczą w K. pod nazwą "ROSOMAK" (dalej: wnioskodawca) unieważnił prawo ochronne na wyżej opisany znak towarowy.

Do wydania zaskarżonej decyzji doszło w oparciu o następujące ustalenia:

W dniu [...] grudnia 2010 roku Z. K. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą "ROSOMAK" złożył wniosek o unieważnienie prawa ochronnego udzielonego na znak towarowy "ROSOMAK" [...] udzielonego na rzecz W. R. prowadzącego działalność gospodarczą w W. pod nazwą "ROSOMAK" Z. Sporny znak towarowy został przeznaczony do oznaczania towarów i usług z klasy 18, 25 i 40 Międzynarodowej Klasyfikacji Towarów i Usług tj. "futra skórzane, błamy futrzane, obszycia futerkowe skórzane, pompony futerkowe skórzane, lamówki futerkowe skórzane, kołnierze futerkowe skórzane, mankiety futerkowe skórzane, galanteria skórzana, skóry zwierzęce, skóry wyprawione i barwione naturalnie, skóry futerkowe surowe, naturalne; futra futerkowe naturalne, kurtki futerkowe naturalne, kurtki skórzane, eto! futerkowe skórzane, kołnierze futerkowe ze skór; wyprawa i uszlachetnianie skór futerkowych".

Wnioskodawca zarzucił udzielenie spornego prawa mimo naruszenia przesłanek określonych w art. 131 ust. 2 pkt 1 i art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. Wskazał, iż oznaczenie ROSOMAK użyte zostało po raz pierwszy w obrocie gospodarczym w dniu [...] września 1993 r. w nazwie działalności gospodarczej prowadzonej przez małżonkę wnioskodawcy– A. K. i nazwa ta jest w sposób nieprzerwany od tego czasu używana w działalności gospodarczej ponadlokalnej - realizowanej przez członków jednej rodziny zajmującej się szyciem i sprzedażą wyrobów futrzarskich oraz sprzedażą skór futerkowych. Podkreślił także, że w okresie gdy firma uprawnionego działała wyłącznie na rynku lokalnym ([...]) i wyłącznie w zakresie wyprawy skór - zasięg terytorialny faktycznej działalności wnioskodawcy używającego do oznaczenia firmy wyrazu ROSOMAK obejmował nie tylko terytorium kraju, ale także obejmował terytorium poza jego granicami. Zdaniem wnioskodawcy działalnie uprawnionego prowadzić powinno do uznania, iż ten ostatni zgłaszając znak towarowy sporny działał w złej wierze.

W odpowiedzi z dnia [...] maja 2011 r. uprawniony wniósł o oddalenie zarzutów wnioskodawcy. Wskazał przy tym, że nietrafność i bezpodstawność postawionych przedmiotowym wnioskiem zarzutów została już raz potwierdzona przez UP w sprawie [...], decyzją z dnia [...] grudnia 2010 r., w której organ oddalił wniosek żony wnioskodawcy. Podkreślił także, że w każdym dużym mieście funkcjonowało od kilku do kilkunastu zakładów i spółdzielni kuśnierskich, a więc zakłady z tej branży działały lokalnie. Tak samo jak działalność wnioskodawcy, prowadzona samodzielnie i/lub z żoną, miała charakter tylko lokalny i uprawniony nie mógł wiedzieć, że w innym mieście funkcjonował zakład kuśnierski pod nazwą "ROSOMAK". Tym samym zdaniem uprawnionego w świetle przytoczonych argumentów i przedstawionych dowodów dotyczących prowadzonej działalności razem albo naprzemiennie przez państwo K., prawo do nazwy "ROSOMAK" przysługiwało wnioskodawcy jedynie w charakterze lokalnym. Wskazał także, iż dostrzega kolizję pomiędzy spornym zarejestrowanym znakiem towarowym, a niezarejestrowanym oznaczeniem wnioskodawcy. Dodał, że wystąpił z żądaniem zadośćuczynienia, gdyż zależy mu na uregulowaniu kwestii posługiwania się oznaczeniem ROSOMAK w obrocie gospodarczym.

W uzupełnieniu swojego stanowiska wnioskodawca nadesłał szereg dokumentów na okoliczność prowadzenia przez niego wraz z żoną działalności gospodarczej pod nazwą ROSOMAK od 1993 r.

Na rozprawie w dniu [...] stycznia 2012 r. strony podtrzymały wszystkie twierdzenia i argumenty przedstawione w sprawie.

W uzasadnieniu skarżonej decyzji UP odwołał się do art. 164 p.w.p. mówiącego, że prawo ochronne na znak towarowy może być unieważnione, w całości lub w części, na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny, jeżeli wykaże ona, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa.

Wyjaśnił, że ocena interesu prawnego wnioskodawcy występującego do UP działającego w trybie postępowania spornego o unieważnienie prawa warunkuje dalsze rozpatrzenie sprawy. Ustawa - Prawo własności przemysłowej nie tworzy odrębnej definicji interesu prawnego i - jak podkreśla orzecznictwo - nie ma żadnych prawnych przesłanek, aby na podstawie tej ustawy pojęciu "interesu prawnego" przypisywać dla potrzeb postępowania spornego, odmienną treść niż ma ono na gruncie Kodeksu postępowania administracyjnego.

Odwołując się do stanowiska doktryny i orzecznictwa, organ wskazał, że interes prawny musi być konkretny, dający się obiektywnie stwierdzić, musi być aktualny i znajdować podstawę w przepisach prawa materialnego oraz w okolicznościach stanu faktycznego. Oznaczało to, w ocenie UP, iż interes prawny istnieje wówczas, gdy zgłaszane żądanie oparte jest na konkretnej normie prawnej. W tej sytuacji, w ocenie UP wnioskodawca posiadał interes prawny po swojej stronie, skoro uprawniony wskazał, że dostrzega kolizję pomiędzy spornym zarejestrowanym znakiem towarowym, a nie zarejestrowanym oznaczeniem wnioskodawcy.

Prawo ochronne na znak towarowy stanowiło zatem ograniczenie swobody prowadzenia działalności gospodarczej wnioskodawcy ukonstytuowanej w art. 20 i art. 22 Konstytucji RP. Uzasadniało działanie wnioskodawcy, a jego interes prawny w żądaniu unieważnienia spornego prawa na znak towarowy ROSOMAK, nie budził wątpliwości.

Poza powyższym uprawniony podkreślił, że wystąpił z żądaniem zadośćuczynienia, gdyż zależało mu na uregulowaniu kwestii posługiwania się oznaczeniem ROSOMAK w obrocie gospodarczym. Wezwanie takie, zdaniem UP, stanowiło klasyczny przykład ograniczający swobodę prowadzenia działalności gospodarczej.

W dalszej kolejności UP dokonał oceny przesłanek zdolności rejestrowej spornego oznaczenia. Powołał się organ na art. 255 ust. 4 p.w.p., według którego UP w postępowaniu spornym rozstrzyga sprawę w granicach wniosku i jest związany podstawą prawną wskazaną przez wnioskodawcę.

Przypomniał, że w tej przedmiotowej sprawie wnioskodawca wskazał jako podstawę prawną swojego żądania art. 131 ust. 1 pkt 1 oraz art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p. regulujące przesłanki zdolności rejestrowej znaku towarowego.

Wskazał, że art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, których używanie narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich. Prawa osobiste to w szczególności dobra osobiste wskazane przykładowo w art. 23 Kodeksu cywilnego, zaliczyć tu należy także prawo do firmy Powołał się także na utrwalony pogląd doktryny, w świetle którego, naruszenie nazwy osoby prawnej może nastąpić także poprzez używanie przez nieuprawnionego części nazwy, jeżeli część ta pełni w wystarczającym stopniu funkcję indywidualizującą osobę prawną (M. Andrzejewski, P. Kostański, Prawo własności przemysłowej. Komentarz. CH BECK 2010 r., s. 674 i 675). Zdaniem organu nie budził wątpliwości fakt, iż część nazwy wnioskodawcy "ROSOMAK" stanowiła element pełniący w wystarczającym stopniu funkcję indywidualizującą wnioskodawcę. Podkreślił, iż w przepisie art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. nie chodzi o potencjalną możliwość naruszenia prawa osobistego lub majątkowego osób trzecich, lecz o takie powiązanie oznaczenia z prawem osobistym lub majątkowym tych osób, które narusza ich prawa Powołał się na stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego, w myśl którego o naruszeniu prawa do nazwy (firmy) przedsiębiorstwa jako przesłanki unieważnienia prawa z rejestracji znaku towarowego [...] nie przesądza samo zarejestrowanie identycznego lub podobnego do nazwy znaku towarowego na rzecz innego przedsiębiorstwa. Istotnym elementem decydującym o naruszeniu prawa osobistego lub majątkowego osób trzecich [...] jest niebezpieczeństwo wprowadzenia klienta w błąd co do tożsamości przedsiębiorstwa, a to zaś determinuje terytorialny i przedmiotowy zasięg faktycznej działalności podmiotu używającego nazwy, stanowiącej przedmiot znaku towarowego, na który zostało udzielone prawo ochronne (wyrok NSA z dnia 26 kwietnia 2006 r. sygn. akt. GSK 31/06 - ONSAiWSA 2006/5/138). Zdaniem UP należało to rozumieć, że nazwa przedsiębiorstwa służąca jego identyfikacji i wyróżnianiu w obrocie prawnym i gospodarczym, jest również nośnikiem pewnych informacji o cechach i walorach prowadzonej działalności. Nieuprawnione zakłócenie tych funkcji nazwy przedsiębiorstwa (firmy lub jej części) narusza prawo do nazwy. Organ wyjaśnił, iż o tym naruszeniu nie przesądza samo zarejestrowanie identycznego lub podobnego do nazwy znaku towarowego na rzecz innego przedsiębiorstwa. Zaznaczył, że wyłączność prawa do nazwy (firmy) nie jest bowiem zupełna. Jej granice wyznacza zasięg terytorialny i przedmiotowy prowadzonej faktycznie działalności przez używającego nazwy. Tylko w tych granicach może dojść do kolizji pomiędzy identycznymi lub podobnymi nazwą i znakiem towarowym. Jeżeli [...] nie istnieje niebezpieczeństwo wprowadzania klientów w błąd co do tożsamości przedsiębiorstw [...] to trudno mówić o kolizji tych dwóch praw i w konsekwencji o naruszeniu wcześniejszego prawa do nazwy przez późniejszy znak, (tak wyrok WSA z 29 października 2007 r., sygn. akt.VI SA/Wa 1470/07).

Organ wskazał, że prawo do firmy (nazwa przedsiębiorstwa) może stanowić skuteczne przeciwstawienie rejestracji znaku towarowego jedynie w sytuacji wystąpienia kumulatywnie (łącznie) trzech przesłanek:

1. podobieństwa oznaczeń (nazwy firmy i znaku towarowego),

2. zbieżności (podobieństwa lub identyczności) towarów/usług przedsiębiorstwa posługującego się firmą i towarów/usług przeznaczonych do oznaczania znaku towarowego,

3. wcześniejszej i realnej znajomości nazwy przedsiębiorstwa na terenie Polski będącej następstwem obecności firmy na tym rynku.

W świetle przedstawionych argumentów organ uznał, że był zobligowany do oceny całokształtu materiału dowodowego pod kątem kolizji spornego znaku towarowego oraz firmy wnioskodawcy.

Zdaniem UP, nie pozostawiało wątpliwości, iż w przedmiotowej sprawie część nazwy firmy wnioskodawcy "ROSOMAK" stanowiła element pełniący w wystarczającym stopniu funkcję indywidualizującą wnioskodawcę i była jednocześnie jedynym elementem słownym i znaczeniowym spornego znaku. To ostatnie zostało de facto potwierdzone przez samego wnioskodawcę, który wskazał, iż dostrzega kolizję pomiędzy spornym zarejestrowanym znakiem towarowym, a nie zarejestrowanym oznaczeniem wnioskodawcy. Tym samym nie ulega wątpliwości, że zachodzi podobieństwo oznaczeń - nazwy firmy wnioskodawcy i spornego znaku towarowego.

Kolejną kwestią rozpatrywaną w kontekście art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. był problem zbieżności (podobieństwa lub identyczności) towarów/usług przedsiębiorstwa posługującego się firmą i towarów/usług przeznaczonych do oznaczania znaku towarowego.

W ocenie UP nie ulegało wątpliwości, iż towary i usługi do oznaczania których przeznaczony został znak sporny tj. "futra skórzane, błamy futrzane, obszycia futerkowe skórzane, pompony futerkowe skórzane, lamówki futerkowe skórzane, kołnierze futerkowe skórzane, mankiety futerkowe skórzane, galanteria skórzana, skóry zwierzęce, skóry wyprawione i barwione naturalnie, skóry futerkowe surowe, naturalne; futra futerkowe naturalne, kurtki futerkowe naturalne, kurtki skórzane, etol futerkowe skórzane, kołnierze futerkowe ze skór; wyprawa i uszlachetnianie skór futerkowych" stanowiły towary i usługi identyczne z zakresem prowadzonej działalności gospodarczej wnioskodawcy (wcześniej także jego żony) gdyż mieściły się w szerszych kategoriach tj. w "wyrób i sprzedaż odzieży i futer oraz usługi w zakresie branży skórzanej" (tak zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej z [...]-12-1999r., k. 85).

Spełnienie dwóch powyższych przesłanek determinowało kwestię oceny trzeciej i ostatniej, czy doszło do wcześniejszej i realnej znajomości nazwy przedsiębiorstwa wnioskodawcy na terenie całej Polski, a będącej następstwem obecności firmy na rynku krajowym. Mając powyższe na uwadze organ podkreślił, że doszło w niniejszej sprawie do naruszenia art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p., gdyż terytorialny zasięg działalności gospodarczej wnioskodawczym miał w dniu zgłoszenia spornego znaku (oraz wiele lat wcześniej) charakter ogólnopolski.

Organ wyjaśnił, że pod pojęciem zakresu terytorialnego uznawał realną działalność gospodarczą na terytorium Polski. Dokonał analizy materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie doszedł do wniosku, iż w dniu zgłoszenia spornego znaku towarowego "ROSOMAK", działalność gospodarcza wnioskodawcy miała charakter ogólnokrajowy, znany nie tylko na terenie K. Za powyższym przemawiał zgromadzony, w dużej mierze odmienny materiał dowodowy, aniżeli ten przedstawiony w analogicznej sprawie [...], a w której wnioskodawcą była żona Z. K.

Organ zwrócił uwagę w pierwszej kolejności na przedstawione zaświadczenia o wpisach do ewidencji działalności gospodarczej oraz zaświadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (k. 101, 100, 89, 87, 86, 85, 84, 35, 19), z których wynikało, iż małżeństwo A. i Z. K. prowadzili na przemian lub równolegle od 1993 r. działalność gospodarczą w zakresie "wyrabiania i sprzedaży odzieży i futer oraz usług w zakresie branży skórzanej", pracując wspólnie na nazwę ROSOMAK. Na szczególną uwagę zasługiwał fakt, prowadzenia wspólnie przez A. i Z. K. działalności gospodarczej w formie spółki cywilnej od [...] listopada 1997 r. pod nazwą ROSOMAK, gdyż bezpośrednio wskazuje to na uprawnienie Z. K. do nazwy firmy ROSOMAK.

Konsekwencją wpisania spółki cywilnej do ewidencji gospodarczej było uzyskanie przez nią (w latach 90-tych) statusu tzw. podmiotu gospodarczego, gdyż zgodnie z art. 860 § 1 k.c. spółka cywilna (zwana też spółką prawa cywilnego) jest sui generis stosunkiem prawnym powstającym z umowy, w którym kontrahenci (wspólnicy) zobowiązują się dążyć do wspólnego celu gospodarczego przez działanie w sposób oznaczony. Tym samym z chwilą wpisania spółki cywilnej do ewidencji działalności gospodarczej, Z. K. stał się na równi współuprawnionym do nazwy firmy ROSOMAK działającej na rynku od 1993 r. organ powołał też art. 99 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. nr 121, poz. 770 ze zm.), zgodnie z którym przedsiębiorcami w latach 90-tych (jak i obecnie) nie była spółka cywilna, a wspólnicy daną spółkę prowadzący, a więc Z. K. i A. K. Natomiast wniesione do spółki cywilnej lub uzyskane w czasie jej istnienia wartości (w tym prawo do firmy) składały się na wspólny majątek wspólników. Zaznaczył UP, iż spółka cywilna stanowiła pełnoprawną kontynuację działalności gospodarczej A. K. pod nazwą ROSOMAK od 1993 r. Poza powyższym A. i Z. K. w okresie poprzedzającym prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółki cywilnej, pracowali wspólnie na firmę ROSOMAK, jako przedsiębiorca oraz pełnomocnik przedsiębiorcy. Tym samym zdaniem UP, nie pozostawiało wątpliwości przysługiwanie prawa do firmy "ROSOMAK" wnioskodawcy Z. K., która trwa nieprzerwanie od 1993 r., a więc znacznie wcześniej niż funkcjonuje firma uprawnionego.

Mając powyższe na względzie, UP zwrócił uwagę na materiał dowodowy w postaci rachunków i faktur (k. 117-133) świadczących o ogólnokrajowym charakterze działalności gospodarczej wnioskodawcy (oraz jego żony), przed dniem zgłoszenia spornego znaku towarowego. Rachunki te świadczyły o sprzedaży w latach 1997 - 2005, takich towarów jak futra, kurtki, płaszcze, spodnie, żakiety, swetry etc., czyli szeroko pojętej odzieży - w tym odzieży skórzanej, a więc towarów do oznaczania których przeznaczono znak sporny lub towarów im podobnych.

Na szczególne uwzględnienie zasługuje natomiast fakt, że odbiorcami w/w towarów według powyższych rachunków były osoby nie tyle z miasta wnioskodawcy, ale przede wszystkim z całej Polski tj. z K., P., R., R., M., S., J., M., K., S., G., W., L., L., a nawet z zagranicy (k. 117-133). Tym samym omówiony materiał dowodowy świadczył o ogólnokrajowym charakterze działalności wnioskodawcy w okresie co najmniej kilku lat przed zgłoszeniem znaku spornego.

Organ podkreślił, iż w analogicznym postępowaniu [...] nie był w posiadaniu powyższych rachunków stanowiących de facto kluczowy element materiału dowodowego, na okoliczność nie tylko ciągłości prowadzenia działalności pod nazwą ROSOMAK, ale przede wszystkim o ogólnopolskim zasięgu tej działalności. W postępowaniu [...] strony przedstawiły jedynie rachunki z daty późniejszej aniżeli zgłoszenie spornego znaku oraz wystawione na podmioty zagraniczne, a więc nie mogące świadczyć o ogólnopolskim charakterze prowadzonej działalności (Zob. np. k. 60, 57, [...]). Tym samym organ w sprawie niniejszej wydał decyzję odmienną od tej ze sprawy [...]. W aspekcie powyższych ustaleń na marginesie zaznaczył, że pozostały materiał dowodowy (np. rachunek dla wnioskodawcy za utrzymanie domeny [...].pl - k. 65) stanowił jedynie potwierdzenie prowadzenia działalności gospodarczej przez wnioskodawcę (oraz jego żonę) w powyżej ustalonym zakresie i czasie.

Organ podkreślił, iż w przepisie art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. nie chodzi o potencjalną możliwość naruszenia prawa osobistego lub majątkowego osób trzecich, lecz o takie powiązanie oznaczenia z prawem osobistym lub majątkowym tych osób, które narusza ich prawa (M. Andrzejewski, P. Kostański, Prawo własności przemysłowej. Komentarz. CH BECK 2010 r. s. 673). Wobec dokonanych ustaleń organ zauważył, iż ogólnopolski charakter działalności gospodarczej wnioskodawcy na wiele lat przed głoszeniem spornego znaku towarowego "ROSOMAK" determinował uznanie, iż w niniejszej sprawie zachodziła kolizja pomiędzy nazwą (firmą) i spornym znakiem towarowym, a w konsekwencji naruszenie wcześniejszego prawa do nazwy przez późniejszy znak.

W kontekście powyższej kolizji, UP zwrócił także uwagę na fakt używania przez uprawnionego nazwy ROSOMAK. Niemniej jednak z uwagi na lokalny charakter działalności uprawnionego oraz późniejszy okres rozpoczęcia używania przez niego nazwy ROSOMAK, należało uznać że sporny znak towarowy stanowił kolizję z firmą wnioskodawcy. Tym samym zarzut naruszenia art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. należało uznać za trafny. Na marginesie organ podkreślił, iż fakt bezkolizyjnego funkcjonowania obu przedsiębiorstw na rynku przez wiele lat nie ma wpływu na kolizję firmy wnioskodawcy ze spornym znakiem towarowym. Za tym ostatnim przemawiało nawet stanowisko uprawnionego, który wskazał, iż dostrzega kolizję pomiędzy spornym zarejestrowanym znakiem towarowym, a nie zarejestrowanym oznaczeniem wnioskodawcy. Poza powyższym podkreślił, że wystąpił z żądaniem zadośćuczynienia, gdyż zależało mu na uregulowaniu kwestii posługiwania się oznaczeniem ROSOMAK w obrocie gospodarczym.

Niezasadny w ocenie UP okazał się natomiast zarzut udzielenia prawa ochronnego na sporny znak z naruszeniem art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p. W myśl powyższego przepisu, nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, jeżeli zostały zgłoszone w złej wierze, w celu uzyskania ochrony.

Organ wskazał, że w literaturze przedmiotu przyjmuje się, że "w złej wierze jest ten, kto powołując się na określone prawo lub stosunek prawny wie, że prawo to (stosunek prawny) nie istnieje albo wprawdzie tego nie wie, ale jego braku wiedzy w tym przedmiocie nie można uznać, w okolicznościach konkretnego przypadku, za usprawiedliwiony" (E. Nowińska, M. du Vail, Pojęcie złej wiary w prawie znaków towarowych, Księga Pamiątkowa z Okazji 85-lecia Ochrony Własności Przemysłowej w Polsce, s. 139 i nast.). Okoliczności te, w tym naganność postępowania uprawnionego, organ powinien ocenić w kontekście całokształtu ustalonego stanu faktycznego.

Przywołał też utrwalony pogląd, zgodnie z którym ciężar dowodu w postępowaniu administracyjnym (podobnie jak w cywilnym) spoczywa na tym, kto z określonego faktu wyprowadza skutki prawne (Zob. wyrok NSA z 4 czerwca 2002r., sygn. akt II SA 3103/2001). Oznacza to, że obowiązek wykazania złej wiary ciąży na wnioskodawcy, który na tej podstawie żąda unieważnienia spornego prawa ochronnego.

Wobec powyższego UP uznał, iż zarzut złej wiary jest niezasadny, gdyż wnioskodawca nie wykazał, że uprawnieni zgłosili znak towarowy np. jedynie w celu zablokowania używania oznaczenia przez inne podmioty, przy jednoczesnym braku zamiaru używania go w uczciwych praktykach rynkowych. Podkreślił, iż nawet przeciwstawienie znaku towarowego jako przeszkody rejestracyjnej innego znaku nie mogło świadczyć o działaniu w złej wierze, gdyż monopolizacja oznaczenia jest zwykłą funkcją prawa ochronnego na znak towarowy. Tym samym zgłoszenie nawet identycznego znaku towarowego, bez wykazania dodatkowych okoliczności, nie mogło świadczyć o działaniu w złej wierze. Przyjął, iż obecnie zła wiara nie może być utożsamiana z samą tylko świadomością niezgodności danego stanu rzeczy z rzeczywistym stanem prawnym (wiedzą) lub brakiem takiej świadomości wskutek niedbalstwa (powinnością wiedzy). Dla postawienia zarzutu złej wiary nie wystarczy zatem wykazanie, iż zgłaszający wiedział lub mógł wiedzieć, iż oznaczenie nie ma zdolności ochronnej, a pomimo to zgłosił znak, dlatego też nawet posiadanie świadomości niespełnienia przez znak towarowy przesłanek zdolności ochronnej nie wystarcza do postawienia zarzutu zgłaszającemu w postaci złej wiary (E. Nowińska, M. du Vail, Pojęcie złej wiary w prawie znaków towarowych, Księga Pamiątkowa z Okazji 85- lecia Ochrony Własności Przemysłowej w Polsce, s. 141 i 147). Tym samym, w ocenie UP, zgłoszenie nawet identycznego lub podobnego oznaczenia do istniejącej firmy, w celu jego ochrony nie mogło stanowić o uznaniu złej wiary po stronie zgłaszającego. Jednocześnie podkreślił, iż zgłoszenie do ochrony wcześniej używanego w nazwie firmy oznaczenia, nie stanowiło jeszcze samo w sobie działania w złej wierze. Tym samym UP uznał, że wnioskodawca nie udowodnił istnienia złej wiary po stronie uprawnionego do spornego znaku.

Mimo tego ostatniego, zdaniem UP, skoro wnioskodawca wykazał brak ustawowych przesłanek do uzyskania spornego prawa określone w art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. tym samym wniosek o unieważnienie spornego prawa ochronnego zasługiwał na uwzględnienie.

Na powyższą decyzję skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wniósł W. R. Decyzję zaskarżył w całości i wnosił o jej uchylenie w całości oraz zasądzenia kosztów postępowania według norm prawem przypisanych.

Zaskarżonej decyzji zarzucił rażące i istotne naruszenie przepisów prawa Materialnego i prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy:

1 Naruszenie prawa procesowego tj art. 7. art. 77 i art. 80 ustaw z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. Nr 30 poz. 168) dalej k.p.a. poprzez:

- błędną ocenę dowodów przedłożonych na okoliczność prowadzenia działalności gospodarczej o ponadlokalnym charakterze przez Państwa K.

- uznanie. iż przedstawione dowody w postaci faktur i rachunków (k. 117-133) zaświadczają o sprzedaży wyrobów skórzanych,

- całkowite pominięcie okoliczności prowadzenia przez skarżącego działalności gospodarczej pod nazwą ROSOMAK przez okres 10 lat poprzedzających dokonanie zgłoszenia spornego znaku towarowego ROSOMAK,

- całkowite pominięcie dowodów poświadczających wypromowanie przez skarżącego oznaczenia ROSOMAK na rynku futrzarskim (skórzanym),

- wydanie, przedmiotowej decyzji zasadniczo bez jej rozpatrzenia na rozprawie, a ponadto w sytuacji istnienia wcześniejszej decyzji [...] korzystnej dla skarżącego dotyczącej identycznego stanu faktycznego obti spraw i pomiędzy tymi samymi stronami,

- pominięcie ustaleń dokonanych we wcześniejszej decyzji [...],

- ustalenie, iż dołożenie kilkunastu rachunków uproszczonych i faktur do zebranego materiału dowodowego i poczynionych ustaleń do decyzji [...] diametralnie zmienia stan faktyczny i istotę sprawy,

- całkowite naruszenie zasady obowiązku wyjaśnienia sprawy.

2. Błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie prawa materialnego tj. art. 131 ust 1 pkt 1 p.w.p. poprzez:

- uznanie, iż w dacie zgłoszenia do UP znaku towarowego ROSOMAK istniał konflikt co do używania oznaczenia ROSOMAK przez obie strony,

- uznanie, iż używanie domeny internetowej ROSOMAK wypełnia przesłankę kolizji pomiędzy zarejestrowanym znakiem towarowym a nazwą firmy,

- brak ustalenia, iż bezkolizyjny 10-letni okres używania oznaczenia ROSOMAK w nazwie firmy skarżącego poprzedzający dokonanie zgłoszenia spornego znaku towarowego ROSOMAK w UP wyklucza w oparciu o powyższy artykuł unieważnienie znaku towarowego,

- uznanie, iż istnieją przesłanki do unieważnienia znaku towarowego ROSOMAK.

W piśmie z dnia [...] grudnia 2013 r. stanowiącym uzupełnienie skargi W. R. przedstawił dodatkowe zarzuty:

- błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na zaskarżoną decyzję, polegający na błędnym przyjęciu od dnia zarejestrowania działalności gospodarczej przez uczestnika i jego żonę, że prowadzona przez nich firma miała zakres wykonywanej działalności pokrywający się z zakresem działalności gospodarczej wykonywanej przez skarżącego,

- błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na zaskarżoną decyzję, polegający na błędnym przyjęciu, iż rachunki i faktury przedstawione przez uczestnika (k. 117-133) świadczą o ogólnokrajowym charakterze działalności gospodarczej,

- błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na zaskarżoną decyzję, polegający na błędnym przyjęciu, iż udokumentowana sprzedaż towarów takich jak kurtka; płaszcz, żakiet, swetry stanowi o wykonywaniu działalności do oznaczenia której przeznaczono znak sporny,

- błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na zaskarżoną decyzję, polegający na błędnym przyjęciu, iż działalność gospodarcza prowadzona przez uczestnika miała charakter ogólnopolski przed uzyskaniem takiego statusu prowadzonej działalności przez firmę skarżącego,

Skarżący podtrzymał wniosek o uchylenie zaskarżonej decyzji.

Urząd Patentowy w odpowiedzi na skargę podtrzymał swoje stanowisko i wnosił o oddalenie skargi.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 z późn. zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Innymi słowy, wchodzi tutaj kontrola aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywana pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów słuszności.

Ponadto, co wymaga podkreślenia, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną, zgodnie z art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r., poz. 270 z późn. zm., dalej: "p.p.s.a.").

Rozpoznając sprawę w świetle powołanych kryteriów, skarga W. R. nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem przy wydawaniu zaskarżonej decyzji nie doszło do naruszenia prawa procesowego czy materialnego, które skutkowałoby uchyleniem tego rozstrzygnięcia.

Przesłanki wniosku o unieważnienie prawa ochronnego określa 164 p.w.p. w zw. z art. 315 ust. 3 p.w.p. Przepis art. 164 p.w.p. stanowi: "Prawo ochronne na znak towarowy może być unieważnione, w całości lub w części, na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny, jeżeli wykaże ona, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa.". Z kolei art. 315 ust. 3 zd. pierwsze p.w.p. wprowadza zasadę, że ustawowe warunki wymagane do uzyskania patentu, prawa ochronnego albo prawa z rejestracji ocenia się według przepisów obowiązujących w dniu zgłoszenia wynalazku, wzoru użytkowego, znaku towarowego albo topografii układów scalonych w UP.

Przechodząc do oceny czynności UP w trakcie postępowania o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy ROSOMAK i decyzji kończącej to postępowanie, w ocenie Sądu, organ prawidłowo ustalił, że wnioskodawca posiadał interes prawny w złożeniu wniosku o unieważnienie spornego prawa ochronnego. Sam uprawniony w maju 2009 r. (ogłoszenia o udzieleniu prawa ochronnego dokonano w WUP nr [...] z 2008 r.) wystąpił już do wnioskodawcy z żądaniem zaniechania naruszania zgłoszonego znaku (k. – 20 – 21 akt adm.), co potwierdził następnymi wezwaniami z czerwca i września 2009 r. (k. – 17, 18 akt adm.). Ponadto w odpowiedzi na wniosek o unieważnienie przyznał, że istnieje kolizja pomiędzy jego zarejestrowanym znakiem a niezarejestrowanym znakiem wnioskodawcy. W świetle powyższego ustalenia UP co do istnienia interesu prawnego wnioskodawcy nie budziły wątpliwości, a przy tym nie były kwestionowane.

Następną okolicznością prawidłowo przyjętą przez UP było to, że badał ustawowe warunki do udzielenia prawa ochronnego na sporny znak towarowy według daty zgłoszenia tego znaku w tym organie, zgodnie z art. 315 ust. 3 p.w.p. Zgłoszenie znaku nastąpiło w dniu [...] października 2006 r., a decyzja o udzieleniu prawa ochronnego została wydana w dniu [...] lutego 2008 r. Zatem miarodajny dla oceny spełniania ustawowych warunków do udzielenia prawa ochronnego na sporny znak był dzień zgłoszenia oznaczenia czyli [...] października 2006 r. Na tę datę UP badał właśnie ustawowe warunki rejestrowalności spornego znaku.

Przechodząc do oceny dokonanej przez UP w zakresie zgłoszonych przez wnioskodawcę podstaw unieważnienia prawa ochronnego na znak ROSOMAK, należy podzielić stanowisko organu, że nie doszło do naruszenia art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p. wskutek udzielenia tego prawa. Wspomniany przepis art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p. stanowi, iż nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, jeżeli zostały zgłoszone w złej wierze do Urzędu Patentowego w celu uzyskania ochrony.

Wymaga podkreślenia, iż dokonanie zgłoszenia znaku towarowego w warunkach istnienia złej wiary jest bezwzględną przeszkodą rejestracji znaku towarowego.

Jak słusznie zauważył organ, pojęcie "złej wiary" nie zostało zdefiniowane ani na gruncie ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. z 1985 r. Nr 5, poz. 17 ze zm.), ani też na gruncie obecnie obowiązującej ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej. Należy przyjąć, iż obecnie zła wiara zgłaszającego znak towarowy nie może być utożsamiana z samą tylko świadomością niezgodności danego stanu rzeczy z rzeczywistym stanem prawnym (wiedzą) lub brakiem takiej świadomości wskutek niedbalstwa (powinnością wiedzy). Obejmuje ona bowiem wszelkie przypadki nieuczciwego zgłaszania znaków towarowych.

Zła wiara nie jest kwestią samego subiektywnego stanu osoby działającej, lecz także kwestią obiektywnych zdarzeń i okoliczności. Chodzi tutaj o takie zdarzenia, które w sposób jednoznaczny potwierdzają, iż dokonane zgłoszenie spornego znaku było nieuczciwe "zarówno w świetle ogólnych zasad prawnych, jak też zwłaszcza interesów innych przedsiębiorców" (tak: R. Skubisz, Zgłoszenie znaku towarowego w złej wierze (wybrane problemy) /w:/ L. Ogiegło, W. Popiołek, M. Szpunar (red.), Księga Pamiątkowa ku czci Prof. Maksymiliana Pazdana, Zakamycze 2005). Należy przyjąć, iż zgłoszenie w złej wierze ma miejsce wówczas, gdy następuje pomimo wiedzy lub w wyniku niewiedzy, będącej następstwem niedołożenia należytej staranności, o istnieniu cudzego prawa, które może być przez to naruszone lub jest dokonane w innym celu niż nabycie prawa w celu odróżniania własnych towarów. Niewątpliwie zła wiara powinna być ujęta obiektywnie, a więc z odwołaniem się do okoliczności, w jakich działał zgłaszający (por. E. Nowińska, U. Promińska, M. du Vall, Prawo własności przemysłowej, Warszawa 2005 r., s. 205, podobnie: H. Żakowska-Henzler /w:/ A. Nowicka, M. Poźniak-Niedzielska, U. Romińska, H. Żakowska-Henzler, Prawo własności przemysłowej, wyd. II, Difin, Warszawa 2005). Dla postanowienia zarzutu złej wiary nie wystarczy zatem wykazanie, iż zgłaszający wiedział lub - przy zachowaniu należytej staranności - mógł wiedzieć, iż oznaczenie nie ma zdolności ochronnej, a pomimo to zgłosił znak, dlatego też nawet posiadanie świadomości niespełnienia przez znak towarowy przesłanek zdolności ochronnej nie wystarcza do postawienia zarzutu zgłaszającemu w postaci złej wiary (vide: E. Nowińska, M. du Vall, Pojęcie złej wiary w prawie znaków towarowych /w/ Księga pamiątkowa z okazji 85 - lecia ochrony własności przemysłowej w Polsce, Warszawa 2003, s. 141 i 147). Tym samym zgłoszenie nawet identycznego lub podobnego oznaczenia do istniejącej firmy, w celu jego ochrony nie może stanowić o uznaniu złej wiary po stronie zgłaszającego.

Jednocześnie trzeba podkreślić, iż zgłoszenie do ochrony wcześniej używanego w nazwie firmy oznaczenia, w świetle zarówno ustawy - Prawo własności przemysłowej, jak i orzecznictwa, nie stanowi jeszcze złej wiary, a wynika to m.in. z faktu, iż uzyskanie rejestracji na znak towarowy nie stanowi samoistnej podstawy zakazania innemu podmiotowi używania tego oznaczenia w nazwie firmy.

Biorąc powyższe pod uwagę, należy - zdaniem Sądu - podzielić stanowisko organu, iż wnioskodawca nie wykazał w toku postępowania spornego, że W. R. jako uprawniony do znaku towarowego ROSOMAK, zgłaszając ten znak do ochrony w Urzędzie Patentowym RP - działał w złej wierze.

Przesądzenie tej kwestii było również istotne przy badaniu zarzutu naruszenia art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. W myśl tego przepisu nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, których używanie narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich. Jednakże, zgodnie z art. 131 ust. 5 p.w.p., w przypadku zgłoszenia oznaczenia, które jest jednocześnie nazwą, pod którą inna osoba prowadzi działalność gospodarczą, w szczególności jeżeli jest ona wyrazem pospolitym, nie stanowi samoistnej podstawy do odmowy udzielenia prawa ochronnego, jeżeli zgłaszający działał w dobrej wierze, a:

1) nazwa ta nie jest używana jako znak towarowy powszechnie znany na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej dla towarów tego samego rodzaju lub

2) w chwili zgłoszenia znaku nie było konfliktu interesów, w szczególności ze względu na różny profil działalności, lokalny jej zasięg lub odmienne formy używania obu oznaczeń.

Aczkolwiek UP w swojej decyzji nie powołał się na art. 131 ust. 5 p.w.p., to jednak rozpoznając zarzut z art. 131 ust. 1 pkt 1 p.w.p. rozważał także okoliczności objęte dyspozycją art. 135 ust. 5 p.w.p., jego pkt 2.

Organ prawidłowo przyjął, że prawo do firmy (mieszczące się w pojęciu nazwy, pod którą prowadzona jest działalność gospodarcza) może być skutecznie przeciwstawione rejestracji znaku towarowego w przypadku kumulatywnego wystąpienia przesłanek:

- podobieństwa oznaczeń (nazwy firmy i znaku towarowego),

- zbieżności (podobieństwa lub identyczności towarów/usług przedsiębiorstwa posługującego się firma i towarów/usług przeznaczonych do oznaczania znakiem towarowym),

- wcześniejszej i realnej znajomości nazwy przedsiębiorstwa na terenie Polski, będącej następstwem obecności firmy na tym rynku.

Co do pierwszej przesłanki – podobieństwa oznaczeń, chodzi o identyczność oznaczenia nazwy, pod którą prowadzi się działalność gospodarczą i znaku towarowego. Ponadto chodzi o identyczność stosowanych elementów słownych (tak. K. Szczepanowska – Kozłowska, Prawo własności przemysłowej, pod red. R. Skubisza, t. 14b, C.H. BECK instytut Nauk Prawnych PAN, W-wa 2012, s. 645). W przypadku znaku słowno – graficznego, w którym sporna nazwa stanowi element, ocenie podlega tożsamość elementu słownego, niezależnie od formy przedstawieniowej.

W spornym znaku towarowym zawarte jest słowo "ROSOMAK", które także znajduje się w nazwie przedsiębiorstwa wnioskodawcy. Jak wynika z zaświadczeń o wpisach do ewidencji działalności gospodarczej nazwa "ROSOMAK" w oznaczeniu działalności gospodarczej najpierw A. K. pojawiła się od dnia [...] września 1993 r. (k. – 101 akt adm.), następnie spółki cywilnej – A. K., Z. K. - od dnia [...] listopada 1997 r. (k. – 87 akt adm.), by w końcu samego Z. K. - od dnia [...] grudnia 1999 r. do chwili obecnej

(k. – 35, 85 akt adm.). Należy przy tym zauważyć, że A. K. i Z. K. są małżeństwem i Z. K., w okresie od września 1993r. do 1997 r. pozostawał pełnomocnikiem firmy swojej żony (zaświadczenie, k. – 101, poświadczenia okresu ubezpieczenia wnioskodawcy jako prowadzącego działalność gospodarczą, k. – 100 akt adm.). Wobec powyższego uprawnione było twierdzenie wnioskodawcy, że i on prowadził działalność gospodarczą pod sporną nazwą w okresie poprzedzającym zgłoszenie spornego znaku towarowego do UP, co także potwierdzały dołączone faktury i nazwa domeny internetowej.

Zatem UP prawidłowo ustalił, że istnieje tożsamość oznaczeń firmy wnioskodawcy i znaku towarowego. Ustalił także, że wnioskodawca używał nazwy "ROSOMAK" w chwili zgłoszenia spornego znaku towarowego do ochrony.

Co do kolejnej przesłanki – zbieżności towarów i usług, ustalenia UP także nie budzą wątpliwości Sądu. Zgłoszony znak obejmował towary w klasach: 18 - futra skórzane, błamy skórzane, obszycia futerkowe skórzane, pompony futerkowe skórzane, lamówki futerkowe skórzane, kołnierze futerkowe skórzane, mankiety futerkowe skórzane, galanteria skórzana, skóry zwierzęce, skóry wyprawione i barwione naturalnie, skóry futerkowe surowe, naturalne, 25 – futra futerkowe naturalne, kurtki futerkowe naturalne, kurtki skórzane, etole futerkowe skórzane, kołnierze futerkowe ze skór, 40 – wyprawa i uszlachetnianie skór futerkowych. Natomiast z wpisów w ewidencji działalności gospodarczej wnioskodawcy wynikało, że działalność obejmowała także wyrób i sprzedaż odzieży i futer oraz usługi w zakresie branży skórzanej (k. – 35, 87 akt adm.). Zatem zakres towarów i usług objętych spornym znakiem był identyczny w omawianym zakresie z prowadzoną działalnością gospodarczą przez wnioskodawcę. Ponadto zakres działalności wnioskodawcy był szerszy, gdyż obejmował i inną odzież, co także miało wpływ na ewentualne skojarzenia nabywców towarów pochodzących z zakładów obu stron.

Organ także przeanalizował trzecią i koleją przesłankę – zakresu terytorialnego działalności gospodarczej wnioskodawcy. Z zaświadczeń o wpisach do działalności gospodarczej wnioskodawcy wynikało, że jako miejsce działalności wskazywano obszar całego kraju (k. – 35, 87 akt adm.). Ponadto przedstawione przez wnioskodawcę faktury (rachunki) za okres poprzedzający zgłoszenie spornego znaku potwierdzały, że działalność gospodarcza przez niego prowadzona miała charakter ponadlokalny (k. -117 – 133 akt adm.). Dokumenty nie zostały przedłożone w sprawie [...], na co zwrócił uwagę UP w zaskarżonej decyzji. Organ więc wyjaśnił, dlaczego jego stanowisko w niniejszej sprawie jest odmienne od tego, zaprezentowanego w sprawie z wniosku A. K. Potwierdzeniem prowadzenia przez wnioskodawcę działalności gospodarczej w zakresie objętym spornym znakiem uprawnionego czyli w branży skórzanej i futrzarskiej były dokumenty potwierdzające uruchomienie strony internetowej na nazwę jego firmy jeszcze przed zgłoszeniem znaku w UP (k. – 50 – 65, 134 -135 akt adm.). Działalność wnioskodawcy miała charakter ponadlokalny w rozumieniu art. 131 ust. 1 i ust. 5 pkt 1 p.w.p. Działalność lokalna to działalność obejmująca obszarem miasto, powiat, kilka powiatów.

Stanowisko UP znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądowym, np. w wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia: 26 kwietnia 2006 r., II GSK 31/06, 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II SA 3390/01. Aczkolwiek dotyczyły one uregulowań ustawy o znakach towarowych, ale analogicznych, do tych mających zastosowanie w niniejszej sprawie.

Powyżej omówione ustalenia, akceptowane przez Sąd, prawidłowo doprowadziły organ do wniosku, że między zarejestrowanym znakiem towarowym, a firmą wnioskodawcy doszło do kolizji. Sam uprawniony wskazywał, że zauważa kolizję między jego zarejestrowanym znakiem towarowym a niezarejestrowanym znakiem towarowym wnioskodawcy. Niezarejestrowany znak towarowy wnioskodawcy zaś obejmowałby nazwę jego firmy. Stanowisko uprawnionego potwierdzały jego dalsze czynności zobowiązujące wnioskodawcę do zaprzestania posługiwania się spornym oznaczeniem i żądające zadośćuczynienia.

Jeżeli uprawniony uważał, że jego znak towarowy jest "lepszy" powinien był podjąć działania przed sądem powszechnym, czego nie uczynił.

Organ zaś był zobowiązany do zbadania i rozważenia przesłanek decydujących o istnieniu ustawowych podstaw do udzielenia prawa ochronnego na sporny znak towarowy, co uczynił prawidłowo.

Sąd nie dopatrzył się naruszenia przepisów postępowania - art. 7, 77 § 1, 80 i art. 107 § 3 k.p.a. w rozpatrywaniu niniejszej sprawy. Wszystkie istotne dla sprawy dokumenty i okoliczności zostały zbadane i wyjaśnione, co znalazło odzwierciedlenie w uzasadnieniu decyzji, a zostało wyżej wyjaśnione. Przedstawione przez skarżącego przy skardze dokumenty były spóźnione, a przy tym dotyczyły okoliczności nie kwestionowanych, że działalność uprawnionego miała charakter ogólnopolski i międzynarodowy. Skarżący zaś nie wykazywał, aby jego znak był używany jako znak towarowy powszechnie znany na terenie Polski.

Z powyższych względów Sąd na mocy art. 151 p.p.s.a. skargę jako bezzasadną oddalił.



Powered by SoftProdukt