drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 16/12 - Wyrok WSA w Warszawie z 2012-04-03, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 16/12 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2012-04-03 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2012-01-04
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Danuta Szydłowska /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3, art. 131 ust. 2 pkt 1, art. 256 ust. 2.
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 9, art. 77 par. 1, art. 80, art. 107 par. 3, art. 78 par. 1 i par. 2
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art. 151
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Danuta Szydłowska (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Andrzej Czarnecki Sędzia WSA Urszula Wilk Protokolant st. sekr. sąd. Agnieszka Gajewiak po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 marca 2012 r. sprawy ze skargi C. Sp. z o.o. z siedzibą w O. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] grudnia 2010 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy [...] oddala skargę

Uzasadnienie

`Sygn. akt VI SA/Wa 16/12

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją z dnia [...] grudnia 2010 r. Urząd Patentowy RP po rozpoznaniu wniosku P. P. B. S.A. z siedzibą w B. o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy WISENT VODKA PŁ 1764 DISTILLED & BOTTLED IN POLMOS LANCUT POLAND R- 191793, udzielonego na rzecz F. W. P. Ł. S.A. z siedzibą w Ł., na podstawie art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3 oraz art. 131 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 roku Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2003 r., nr 119, poz. 1117 ze zm.) oraz na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 256 ust. 2 p.w.p. orzekł o oddaleniu wniosku.

W uzasadnieniu Urząd Patentowy podał, że w dniu 10 marca 2008 r. wpłynął wniosek P. P. .B. S.A. z siedzibą w B. o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy słowno - graficzno – przestrzenny WISENT VODKA PŁ 1764 DISTILLED & BOTTLED IN POLMOS LANCUT POLAND R- 191793, przeznaczony do oznaczania wódek sklasyfikowanych w klasie 33 Klasyfikacji Nicejskiej, udzielonego na rzecz F. W. P. Ł. S.A. z siedzibą w Ł. Zdaniem wnioskodawcy przedmiotowe prawo ochronne wydane zostało z naruszeniem art. 132 ust. 2 pkt 2 i art. 132 ust. 2 pkt 3 oraz art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p., bowiem sporny znak towarowy jest podobny w takim stopniu do znaków sprzeciwiającego (tj. o numerze R-62081 przedstawiającym butelkę ze źdźbłem trawy wraz z etykietą POLMOS ŻUBRÓWKA BISON BRAND VODKA oraz przestrzennego o numerze R-85811 przedstawiającym butelkę ze źdźbłem trawy), zarejestrowanych z wcześniejszym pierwszeństwem, że istnieje ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd. Podobieństwo to polega na zapożyczeniu ze znaków wnioskodawcy charakterystycznego elementu - źdźbła trawy, tj. wyróżniającego elementu butelki Żubrówki, co w rezultacie prowadzi do tego, że odbiorcy kojarzą tę markę z wymienionymi znakami towarowymi.

Podnosząc zarzut naruszenia przez sporne prawo wyłączne prawa do znaków towarowych dotyczących wódki Żubrówka wnioskodawca powołał się na znaki towarowe o numerach: R-46050, R-62081, R-80991, R-85811, R-125911. Przedstawił materiał dowodowy na okoliczność, że Żubrówka jest jedną z najpopularniejszych marek na rynku, a także badania dotyczące obecności marki Żubrówka na rynku, materiał dotyczący kampanii reklamowych, badania w zakresie konsumenckich wyborów kupna wódek. Powołał się także na okoliczność powszechnego kojarzenia "trawki w butelce" w trakcie podziału P. znaków towarowych alkoholi w 1999 r. oraz uznania renomy znaków R-46050, R-62081, R-80991, R-85811 oraz R- 125 911, tożsamej z renomą znaków wódki Żubrówki nabytych przez przedsiębiorstwo. Wskazując na orzecznictwo ETS dodał, że powszechna znajomość ma znaczenie dla szerszej ochrony znaków wnioskodawcy. Podkreślił, że uprawniony wprowadza na rynek tak oznaczane towary, co jest przedmiotem postępowania sądowego przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie w sprawie o sygn. akt VI GC 110/05 z jego powództwa.

Odwołując się do orzeczeń Urzędu Patentowego, w tym do casusu znaku Tchibo, podniósł zarzut naruszenia przez uprawnionego art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p. twierdząc, że zgłoszenie spornego prawa na znak towarowy nastąpiło z naruszeniem zasad współżycia społecznego. O złej wierze świadczą także zgłoszenia innych znaków towarowych, w których występuje słowo WISENT - w języku niemieckim żubr, w angielskim - bizon, ponadto w znakach tych znajduje się stylizowany wizerunek żubra oraz motyw trawki w butelce razem z etykietą lub bez. Wykorzystanie tych elementów świadczy, że uprawniony przez dłuższy czas upodobnił swój produkt do marki ŻUBRÓWKA poprzez nadanie cech chronionych.

Uprawniony ze spornego prawa wyłącznego nie zgodził się z zarzutami wnioskodawcy. Stwierdził, że sporny znak towarowy R-191793 jest kompilacją elementów, również zarejestrowanych jako znaki towarowe - oryginalnej butelki (R- 101687), wytłaczanego znaku PŁ i daty 1784 (R-132836) oraz źdźbła trawy. W jego ocenie to właśnie butelka identyfikuje produkt oznaczony znakiem R-19 793 jako pochodzący z F. W. Ł. Element uzupełniający w postaci źdźbła trawy nie zmienia sposobu postrzegania i prawidłowo identyfikuje źródło pochodzenia oznaczanych nim alkoholi. Stwierdził także, że ocena podobieństwa, której dokonał wnioskodawca, winna była dotyczyć całego znaku, a "trawka w butelce" ma drugorzędne znaczenie, czego potwierdzeniem jest umieszczanie w butelkach przez innych producentów alkoholi innego rodzaju elementów.

W piśmie z dnia 7 kwietnia 2010 r. wnioskodawca wskazał na kolejne, przysługujące mu prawa wyłączne na znaki towarowe, tj.: 1) słowno-graficzny ŻUBRÓWKA o nr R-46050 dla towarów z klasy 33, z pierwszeństwem od dnia 31.101996 r., 2) słowno - graficzno - przestrzenny ŻUBRÓWKA BISON BRAND VODKA o nr R-62081, dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 30.08.1985r., 3) słowno-graficzny ŻUBRÓWKA BISON VODKA o nr R-80991 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 20.11.1991 r., 4) przestrzenny o nr R-8581 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 02.08.1993 r., 5) słowny BISON o nr R-115288 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 29.06.1995 r., 6) słowno-graficzny ŻUBROWKA BRAND VODKA o nr R-125911 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 13.11.1997 r., 7) słowno-graficzno-przestrzenny ŻUBRÓWKA BISON BRAND VODKA o nr R-189866 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 15.04.2005 r. Stwierdził, że w obrocie tak oznaczone produkty występują zawsze wraz z elementami sylwetki żubra oraz źdźbła trawy umieszczonym w butelce tak, by mógł dostrzec ją nabywca, a produkty są opatrywane słowami: "ŻUBROWKA" i określeniami "BISON BRAND VODKA", "BISON VODKA". Dodał, że znak ŻUBRÓWKA jest używany na polskim rynku nieprzerwanie od wielu dziesięcioleci, cieszy się wyjątkowo wysoką renomą, o czym świadczą nagrody otrzymane na krajowych jak i zagranicznych wystawach i konkursach. Produkty oznaczane znakami wnioskodawcy są dostępne na terenie całego kraju, a znaki ŻUBROWKA są kojarzone z przedsiębiorstwem wnioskodawcy. Ponadto wnioskodawca zarzucił, że sporny znak towarowy R-191973 może kojarzyć się ze znakami wnioskodawcy, co oznacza, że jego znaki będą kojarzone z produktem o niższej jakości oraz spowoduje odpływ klienteli i utratę zaufania do jego produktów.

Uprawniony ze spornego znaku w piśmie z dnia 22 lipca 2010 r. powołał się na rozstrzygnięcia Urzędu Patentowego zawarte w decyzjach o sygn. akt 436/05 i 80/06, dotyczące znaków towarowych z serii WISENT (R-129940, R-155624), do których uprawnionym jest F. W. P. Ł. S.A. Stwierdził, że występujące w przeciwstawionych znakach elementy sylwetki żubra i źdźbła trawy nie zmienią ogólnej oceny porównywanych znaków i kojarzone są z rodzajem wódki. W szczególności dotyczy to trawki - turówki wonnej, niezbędnej przy produkcji wódki gatunkowej. W ocenie uprawnionego zawłaszczenie tych elementów na rzecz jednego podmiotu nie znajduje uzasadnienia, ponieważ oznaczałoby ograniczenie swobody w działalności innych konkurencyjnych podmiotów. Przywołał przykłady praw ochronnych na znaki towarowe zawierające m.in. takie elementy jak: liście i owoce jarzębiny, rysunek palmy kokosowej czy rysunek wiśni, które znajdują się w znakach towarowych służących do oznaczanie produktów z klasy 33. Odnosząc się do dokumentu załączonego do akt sprawy "Badanie opinii konsumentów na temat butelki Żubrówki" (z lutego 2008 r.), stwierdził, że skojarzenie butelki z trawką z Żubrówką jest wynikiem działania monopolu spirytusowego, stąd ugruntowane skojarzenie dotyczące rodzaju wódki, a nie konkretnej jej marki, bowiem utożsamienie tych dwóch pojęć jest właśnie wynikiem istnienia państwowego monopolu w produkcji wódek.

Na rozprawie w dniu 25 listopada 2010 r., strony postępowania podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska. Wnioskodawca podkreślił, że twierdzenia uprawnionego o opisowym charakterze słowa ŻUBRÓWKA, trawy w butelce nie mają żadnych podstaw faktycznych i są w sprzeczności wobec treści opinii OBOP-u oraz faktu udzielenia prawa na znak towarowy R-85811. Dodał, że postępowanie sądowe zawisłe przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie jest aktualnie zawieszone ze względu na postępowanie przed Urzędem Patentowym.

Rozpatrując przedmiotową sprawę, Urząd Patentowy wskazał na treść art. 164 p.w.p., powołał stanowisko judykatury wypowiadającej się na temat interesu prawnego będącego warunkiem do wystąpienia z wnioskiem o unieważnienie prawa ochronnego. Stwierdził następnie, że wnioskodawca wykazał posiadanie interesu prawnego w domaganiu się unieważnienia prawa z rejestracji spornego znaku.

Dodał, że wnioskodawca podnosząc zarzut udzielenia prawa ochronnego na sporny znak towarowy wbrew przepisom art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. wskazał na następujące znaki towarowe zarejestrowane na jego rzecz:

1) słowno-graficzny ŻUBRÓWKA o nr R-46050 dla towarów z klasy 33, z pierwszeństwem od dnia 31.10.1996 r.,

2) słowno-graficzno-przestrzenny ŻUBRÓWKA BISON BRAND VODKA o nr R 62081, dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 30.08.1985 r.,

3) słowno-graficzny ŻUBRÓWKA BISON VODKA o nr R-80 991 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 20.11.1991 r.,

4) przestrzenny o nr R-85811 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 02.08.1993 r.,

5) słowny BISON o nr R-115 288 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 29.06.1995 r.,

6) słowno-graficzny ŻUBRÓWKA BRAND VODKA o nr R-125 911 dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 13.11.1997 r.,

7) słowno-graficzno-przestrzenny ŻUBRÓWKA BISON BRAND VODKA o nr R-189 866, dla towarów w klasie 33, z pierwszeństwem od dnia 15.04.2005 r.

Następnie organ powołując treść art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. wywiódł, że wnioskodawca powinien wykazać renomę znaków towarowych, które przeciwstawił spornemu znakowi towarowemu. Powołując się na piśmiennictwo wskazał na bezwzględną oraz względną metodę ujęcia istoty znaku towarowego renomowanego, podkreślając, że w pierwszej opartej na kryterium ilościowym kładzie się akcent na procentowo określony stopień znajomości znaku renomowanego, a w drugiej, opartej na kryterium jakościowym, przywiązuje się wagę do siły atrakcyjnej znaku, wartości reklamowej i zdolności stymulowania zbytu oznaczonego nim towaru. Podkreślił, że w piśmiennictwie europejskim jak i nacisk kładzie się na metodę obiektywną, polegającą na odniesieniu się do konkretnych i zobiektywizowanych mierników odnoszących się do funkcjonowania znaku towarowego w obrocie, w tym w szczególności stopnia znajomości tego znaku wśród konsumentów. Organ dodał również, przedstawiając pogląd wyrażony przez Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich w wyroku z dnia 14 września 1999 r. w sprawie General Motors Corporation przeciwko Yplon S.A., (sygn. C-375/97, dalej Chevy, par. 20-27), że podobna tendencja rysuje się w orzecznictwie wspólnotowym.

Następnie organ wywiódł, że dla oceny renomowanego charakteru znaków towarowych używanych przez wnioskodawcę szczególne znaczenie mają następujące okoliczności natury faktycznej, odnoszące się do obecności na rynku wódki "Żubrówki" po pierwsze-wysoka pozycja rynkowa "Żubrówki" w szczególności w sektorze wódek kolorowych, co wynika z następujących materiałów przedłożonych do akt przez wnioskodawcę: 1) pisma "Rynki alkoholowe", które wskazuje, że w 1997 i 1998 r. wódka "Żubrówka" zajmowała pierwsze miejsce w rankingu marek wódek kolorowych kupowanych zwykle przez klientów (akta, tom I, k. 53 i 54), 2) raportu CBM Indicator "Preferencje klientów - alkohole wysokoprocentowe" z 1999 r. powołującego się na pismo "Rynki alkoholowe", w którym stwierdzono, że "największym powodzeniem cieszy się gatunkowa wódka ŻUBRÓWKA, którą kupuje 10,9 % ogółu klientów i 29,1 % nabywców wódek kolorowych" (akta, tom I, k. 51)., 3) raportów zamieszczonych na stronach pisma "Rynki alkoholowe" w latach późniejszych (1999-2002), z których wynika, że wódka "Żubrówka" niezmiennie zajmuje pierwsze miejsce w rankingach preferencji klientów, dotyczących rynku wódek kolorowych (akta, tom I, k. 46-50), 4) przeprowadzonych przez ACNielsen badań spontanicznej znajomości marek wódek, opublikowanych w 1999r. (akta, tom I, k. 49), w których "Żubrówka" zajęła jedenastą pozycję na liście najczęściej wymienianych marek (11,8% wskazań), 5) badań zawartych w "Rynkach alkoholowych", pochodzących z 2000 r., potwierdzających, że "wśród wódek kolorowych niezmiennie preferowana jest Żubrówka", a dodatkowo "Żubrówka" znajduje się na trzecim miejscu "Listy rankingowej preferencji konsumenckich - podsumowanie" (akta, tom I, k. 46), 6) faktu, że w roku 2001 r. "Żubrówka" była preferowana wśród 31,2% nabywców wódek kolorowych, stanowiąc 9,3% ogółu kupujących (akta, tom I, k. 44), 7) "Rynków alkoholowych" , gdzie w artykule pt. Klienci o wódkach kolorowych i smakowych znajduje się potwierdzenie znajomości w 2002 roku wódki oznaczanej znakiem Żubrówka na poziomie 8% spontanicznej znajomości wśród wszystkich wódek, w tym na pierwszym miejscu wśród kolorowych alkoholi, 8) wielokrotnych nagród na międzynarodowych i krajowych targach napojów alkoholowych w latach 1962 - 2006 (akta, tom I k. 57-71, tom II, k. 52-64), 9) zestawienia zdobytych naród i osiągnięć od roku 1962 do 2010 roku (akta, tom II, k. 48-49), 10) materiałów potwierdzających, że w latach 1973-1979 podmiot wytwarzający wódkę "Żubrówkę" był uprawniony do oznaczania tego produktu Znakiem Jakości Klasy 1 (akta, tom I, k. 72-75), 11) "badań efektywności kampanii reklamowych wódek" przeprowadzonych 15 kwietnia 2002r. (akta, tom I, k. 23-31), w których podnosi się, że "istnieją dwie liczące się marki wódek kolorowych: Żubrówka i Żołądkowa Gorzka."

Zdaniem organu wymienione materiały niewątpliwie świadczą o ugruntowanej od wielu lat wysokiej pozycji rynkowej wódki "Żubrówki". Odnoszą się, także bezpośrednio do marki - oznaczenia słownego "Żubrówka" i w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości wskazują, że oznaczenie to cieszyło się wysoką rozpoznawalnością zarówno w dacie zgłoszenia spornego znaku towarowego, jak i przed tą datą. Jednocześnie zasadnicze i kluczowe znaczenie w powyższym kontekście ma fakt zajmowania przez produkt nią oznaczany czołowej pozycji na rynku wódek kolorowych oraz trwająca od połowy lat sześćdziesiątych, długotrwała obecność na rynku wódki "Żubrówki" wytwarzanej przez uprawnionego oraz jego poprzedników prawnych. Znaczenie ma także, jak podkreślił organ, uznana, wysoka jakość wódki "Żubrówki".

Organ stwierdził, że jego kompetencje w zakresie dokonywania ustaleń faktycznych oraz formułowania ocen prawnych w odniesieniu do znaków towarowych wnioskodawcy, ograniczają się do stanu sprawy z daty zgłoszenia spornego znaku towarowego oraz w szczególności istnienia, zakresu i charakteru renomy tych oznaczeń jak i stopnia ich znajomości wśród konsumentów. Dowody pochodzące z daty po zgłoszeniu spornego znaku towarowego nie mogą determinować przedmiotowego rozstrzygnięcia, chyba że odwołują się do stanu sprzed zgłoszenia. W rozpoznawanej sprawie, materiał dowodowy przedłożony przez wnioskodawcę nie odnosi się bezpośrednio do słowno-graficznych oraz przestrzennych znaków, o numerach R-46 050, R-62 081, R-80 991, R-115 288, R- 125 911 i R-189 866. Niemniej jednak, zdaniem Urzędu Patentowego, zgromadzony w sprawie materiał pozwala na ustalenie istnienia renomy tych znaków towarowych, w których w warstwie słownej występuje element słowny "żubrówka", pod warunkiem że ma on istotne znaczenie dla całościowego odbioru tych znaków przez konsumenta. Jednocześnie jednak, dokonanie ustalenia renomy wskazanych znaków towarowych, nie przesądza w sposób automatyczny o istnieniu renomy pozostałych znaków towarowych wskazanych przez wnioskodawcę. Zdaniem organu renoma produktu w sposób bezpośredni i automatyczny nie przekłada się na renomę wszystkich znaków towarowych służących do jego oznaczania. W szczególności, w świetle materiałów dowodowych zgromadzonych w toku postępowania, brak jest podstaw by uznać za renomowany przestrzenny znak towarowy o numerze R-85811, który nie zawiera zasadniczego elementu słownego "Żubrówka.

Następnie organ, powołując się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości WE z dnia 10 kwietnia 2008r. w sprawie Adidas AG i Adidas Benelux BV, sygn. akt C-102/07, wyrok Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich z dnia 27 listopada 2008r. w sprawie Intel Corporation Inc. przeciwko CPM United Kingdom Ltd, sygn. akt C-252/07, wywodził, że zasadniczą przesłanką wymaganą dla ustalenia istnienia naruszenia renomy znaku wcześniejszego, jest istnienie pewnego stopnia podobieństwa między renomowanym znakiem towarowym a spornym oznaczeniem, z powodu którego dany krąg odbiorców kojarzy je ze sobą, to znaczy stwierdza, że występuje między nimi związek, niekoniecznie jednak je myląc. Nie jest zatem wymagane, by stopień podobieństwa między renomowanym znakiem towarowym a oznaczeniem używanym przez osobę trzecią był na tyle duży, by wywołać prawdopodobieństwo wprowadzenia danego kręgu odbiorców w błąd. Wystarczy, by stopień ten skutkował wywołaniem u danego kręgu odbiorców przekonania, że między oznaczeniem a znakiem występuje pewien związek. Istnienie relacji związku pomiędzy przedmiotowymi oznaczeniami winno być oceniane w sposób całościowy, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności istotnych dla danej sprawy, w szczególności obejmujących stopień podobieństwa pomiędzy przedmiotowymi znakami towarowymi, rodzaj oznaczanych nimi towarów lub usług, stopień siły odróżniającej i dystynktywności znaku wcześniejszego.

Powołując się natomiast na orzecznictwo krajowe Urząd Patentowy stwierdził, że zasadniczą okolicznością mającą wpływ na ustalenie braku naruszenia praw osoby trzeciej wynikających z renomy jej wcześniejszego znaku towarowego jest brak podobieństwa przeciwstawianych oznaczeń.

Podkreślił, że sporny znak towarowy WISENT VODKA PŁ 1764 DISTILLED & BOTTLED IN POLMOS LANCUT POLAND o nr R-191 793, jest znakiem słowno - graficznym – przestrzennym, stanowiącym opakowanie o kształcie butelki, ujętej z przodu i z tyłu. Na przedzie umieszczono etykietę, w górnej części etykiety znajduje się rysunek zwierzęcia - stylizowana sylwetka żubra, ujęta dynamicznie, z podniesionymi przednimi kończynami (w rysunku żubra wykorzystano kolor zielony). Pod tym rysunkiem znajdują się słowa WISENT VODKA zapisane wyraźną czerwoną czcionką, poniżej słowa DISTILLED & BOTTLED IN POLMOS LANCUT POLAND zapisane proporcjonalnie mniejszą czcionką w kolorze czarnym. Druga strona butelki zawiera tłoczenie w postaci tarczy herbowej, bogato zdobionej w środku której znajdują się stylizowane litery PŁ, a poniżej umieszczono liczbę 1764. Wewnątrz butelki usytuowane jest zielono żółte źdźbło trawy.

Zdaniem Urzędu Patentowego nie zachodzi podobieństwo pomiędzy spornym znakiem towarowym, a wcześniejszymi, renomowanymi znakami towarowymi zarejestrowanymi na rzecz wnioskodawcy pod numerami R-46 050, R- 62 081, R-80 991, R-115 288, R-125 911 oraz R-189 866, o którym mowa w art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p.

Uzasadniając swoje stanowisko organ wywodził, że ocena podobieństwa powinna mieć całościowy charakter, jednocześnie jednak powinna uwzględniać elementy o dominującym i wyróżniającym charakterze na płaszczyźnie wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej. Jednocześnie ocena ta, zgodnie z regułami ugruntowanymi w orzecznictwie wspólnotowym, musi uwzględniać wszystkie okoliczności szczególne, istniejące w danym, konkretnym przypadku.

Zdaniem organu istotne znaczenie mają okoliczności odnoszące się do specyficznego charakteru określonego rodzaju napoju alkoholowego, oznaczanego tymi znakami. Bezspornym jest, że obie strony w praktyce handlowej używają swoich znaków towarowych do oznaczania konkretnego napoju alkoholowego, a mianowicie wódki aromatyzowanej ekstraktem z konkretnego gatunku rośliny. Sam fakt, że przeciwstawione sobie oznaczenia mogą budzić skojarzenia ze zwierzęciem - żubrem – w ocenie organu nie jest wystarczające dla stwierdzenia konceptualnego podobieństwa pomiędzy nimi- skojarzenie takie jest charakterystyczne nie tyle dla konkretnej marki produktu wytwarzanego przez wnioskodawcę, ale także samego napoju, wódki o charakterystycznym zapachu i smaku, aromatyzowanego określonymi gatunkami traw. Każdy zaś z przeciwstawionych sobie znaków towarowych posiada liczne, charakterystyczne dla siebie cechy przesądzające o braku podobieństwa pomiędzy nimi.

Na płaszczyźnie słownej, przedmiotowe znaki nie posiadają jakichkolwiek elementów wspólnych, ani też podobnych. W oznaczeniach wcześniejszych, należących do wnioskodawcy w warstwie słownej dominuje charakterystyczny i posiadający znaczną siłę oddziaływania element słowny "żubrówka". Sporny znak towarowy, w warstwie słownej zawiera dominujący, wyeksponowany wyraz "visent". Pozostałe elementy słowne mają na całościową ocenę wpływ drugorzędny albowiem odnoszą się do rodzaju towaru (vodka - ang. "wódka", distilled - ang. "destylowana" oraz bottled - ang. "butelkowana", In Polmos Lancut Poland w języku angielskim "w Polmosie Łańcut, Polska"). Sporny znak towarowy zawiera także elementy słowne przedstawione w sposób przestrzenny, a są nimi litery "PŁ", "1764", przy czym 1764 oznacza datę pierwszej historycznej wzmianki o fabryce wódek. Słowo "visent" fonetycznie i wizualnie jest całkowicie odmienne zarówno od słowa "żubrówka" jak i "bison brand" oraz "polmos" obecnych we wcześniejszych znakach wnioskodawcy.

W ocenie organu, także na płaszczyźnie wizualnej, pomiędzy spornym znakiem towarowym, a przeciwstawionymi mu renomowanymi znakami towarowymi o numerach R-46 050, R-62 081, R-80 991, R-115 288, R-125 911 oraz R-189 866 podobieństwo nie występuje. Zasadniczo różny jest układ graficzny i kompozycja etykiety na butelce stanowiącej sporny znak towarowy. Wizerunek zwierzęcia łatwo dostrzegalny i dominujący w znaku spornym, w sposób zasadniczy różni się od realistycznie przedstawionego wizerunku żubra obecnego w znakach wnioskodawcy. Istotne znaczenie ma odmienny kształt sylwetki i pozycji zwierzęcia, a także brak jakichkolwiek dodatkowych elementów, w szczególności koła w centralnej części etykiety, w które to koło wpisano rysunek żubra, co jest charakterystyczne dla znaków R-46 050, R-62 081, R-125 911, oraz R-189 866. W znakach przeciwstawionych, w których występuje żubr- jest on przedstawiony w całości, sylwetka zwierzęcia uwidoczniona jest z boku i ma charakter statyczny. Natomiast w znaku spornym sylwetka żubra ma charakter dynamiczny, rysunek bowiem przedstawia żubra stojącego na tylnich kończynach z uniesionymi górnymi, co także wpływa na odmienność spornego znaku. Różna jest także czcionka użyta do zapisu elementów słownych. W spornym znaku znajduje się dodatkowy przestrzenny element w postaci tłoczenia przedstawiającego tarczę herbową, bogato zdobioną, wewnątrz której znajdują się wytłoczone litery "PŁ" oraz liczba "1764", które to elementy zostały całkowicie pominięte przez wnioskodawcę. Powyższe uwagi mają zasadnicze znaczenie dla jego całościowej percepcji. Jak podkreślił organ o podobieństwie nie może świadczyć użycie w znaku spornym podobnej kolorystyki, ponieważ w rzeczywistości zastosowane kolory należą do grupy zieleni, czerwieni co nie przesądza o istniejącym podobieństwie. Nie można natomiast uznać, że wykorzystanie elementów graficznych odwołujących się do charakteru towaru (niezależnie od sposobu ich przedstawienia i dystansu istniejącego między znakami) i będących w gruncie rzeczy elementami sugerującymi z jakim towarem ma do czynienia odbiorca, jest możliwe jedynie przez jednego uczestnika obrotu gospodarczego.

Organ zaznaczył również, że w przypadku znaków towarowych przeznaczonych do oznaczania napojów alkoholowych, uwaga konsumenta jest kierowana przede wszystkim na etykietę oraz jej treść, jako elementy przekazujące zasadniczą informację o marce, rodzaju i producencie nabywanego napoju alkoholowego, a dopiero później - na pozostałe elementy, takie jak kształt butelki, czy też jej zawartość. Ponadto, elementy te, odwołujące się do charakteru towaru, zdaniem organu zasadniczo się różnią- element słowny VISENT jest elementem dominującym obok rysunku dynamicznego żubra, natomiast w przeciwstawionych znakach elementem dominującym jest słowo ŻUBRÓWKA wraz z rysunkiem statycznego zwierzęcia, przy czym znaki te charakteryzuje odmienna koncepcja plastyczna wyrażona przez odmienną stylizację graficzną, ponadto sporny znak zawiera także przestrzenne elementy.

Wobec powyższych ustaleń Kolegium Orzekające stwierdziło, że z uwagi na zasadniczo odmienny i indywidualny charakter zarówno spornego znaku towarowego jak i grupy wcześniejszych, renomowanych znaków towarowych wnioskodawcy, dominujące, wyraźne różnice pomiędzy nimi, w tym elementy graficzne, słowne oraz przestrzenne, powodują, że nie może być mowy o istnieniu pomiędzy tymi znakami, ocenianej z punktu widzenia przeciętnego konsumenta, więzi, mogącej prowadzić do naruszenia renomy znaków wnioskodawcy.

Następnie, wskazując na wyrok Trybunału Wspólnot Europejskich w sprawie TDK, par. 43, organ wywiódł, że udowodnienie naruszenia renomy wcześniejszego znaku towarowego winno polegać na wykazaniu, że użycie spornego znaku towarowego może prowadzić do uzyskania przez uprawnionego nienależnej korzyści z dystynktywnego charakteru lub renomy znaku wcześniejszego, albo też użycie to może być szkodliwe dla renomy lub charakteru odróżniającego znaku wcześniejszego. Dodał, powołując się również na orzecznictwo wspólnotowe, że dla stwierdzenia, czy przesłanki te zostały spełnione, kluczową okolicznością jest ustalenie relewantnej grupy odbiorców, składającej się z przeciętnych, właściwie poinformowanych, dostatecznie uważnych i rozsądnych konsumentów oraz podkreślił, że jakkolwiek ochrona wcześniejszych znaków towarowych cieszących się renomą na gruncie art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. ma charakter ochrony poza granicami specjalizacji (bez konieczności wykazywania podobieństwa towarów oznaczanych przeciwstawianymi znakami towarowymi) i nie wymaga wykazania tożsamości grup odbiorców towarów oznaczanych tymi znakami, to nie ma żadnych ograniczeń w stosowaniu wskazanego przepisu także w przypadkach, gdy będące przedmiotem postępowania znaki towarowe przeznaczone są, w całości lub w części, do oznaczania towarów lub usług identycznych lub podobnych.

Organ stwierdził, że bezsporna jest okoliczność, iż z uwagi na przeznaczenie przedmiotowych znaków do oznaczania tych samych grup towarów oraz faktyczne ich używanie do oznaczania tego samego rodzaju produktu, grupy odbiorców towarów oznaczanych tymi znakami są tożsame. Następnie wskazał, że w świetle konstytucyjnych reguł gwarantujących swobodę podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej, podmiot uprawniony z tytułu prawa ochronnego na znaki towarowe, nawet wówczas, gdy cieszą się one renomą, korzystając z przysługujących mu uprawnień nie może dążyć do zawłaszczenia ogółu skojarzeń odnoszących się do rodzaju danego towaru. Fakt, że przedmiotowe znaki towarowe używane są do oznaczania tego samego rodzaju produktu - wódki aromatyzowanej ekstraktem z turówki wonnej, potocznie zwanej trawą żubrową skutkuje skojarzeniem tego konkretnego typu wódki i składnika służącego do jej wytworzenia z żubrem. Uprawniony jednak, zdaniem organu - konstruując swój znak dołożył należytej staranności, by w sposób zasadniczy odróżnić go od wcześniejszych znaków wnioskodawcy, w tym w szczególności renomowanych znaków towarowych zawierających oznaczenie "Żubrówka". Nie może być zatem mowy o czerpaniu przez uprawnionego jakichkolwiek korzyści z renomy wcześniejszych znaków towarowych wnioskodawcy. Sporny znak towarowy posiada wystarczająco dużą siłę dystynktywną, a dla należycie poinformowanego, uważnego i rozsądnego nabywcy napojów alkoholowych, mającego kontakt z tym znakiem będzie on stanowił informację o pochodzeniu oznaczanej nim wódki od konkretnego podmiotu i będzie oznaczeniem o charakterze całkowicie indywidualnym i niezależnym w stosunku do wcześniejszych, renomowanych znaków towarowych wnioskodawcy, nie nawiązującym do ich renomy.

W świetle powyższego, w ocenie organu, nie może być także mowy o możliwości wystąpienia szkody dla renomy lub odróżniającego charakteru wcześniejszych znaków wnoszącego sprzeciw. Organ podkreślił, że w zasadzie jedyne wspólne skojarzenia, jakie budzą przeciwstawione sobie znaki towarowe sprowadzają się do tego, że służą one do oznaczania tego samego rodzaju wódki. Ochrona znaku towarowego, nawet takiego, który cieszy się szczególnie wysoką renomą nie może ograniczać praw podmiotów trzecich i prowadzić do faktycznej wyłączności jednego producenta na wytwarzanie towarów określonego rodzaju.

Następnie organ, wskazując na treść art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p. wyjaśnił, że w literaturze prawniczej pojawiają się postulaty autonomizacji pojęcia złej wiary w prawie znaków towarowych w stosunku do tradycyjnego, cywilistycznego ujęcia. Zgodnie z takim stanowiskiem, jak organ wywodził powołując się na piśmiennictwo - zła wiara zgłaszającego obejmuje wszelkie przypadki nieuczciwego zgłaszania znaków towarowych, a pojęcie złej wiary należy doprecyzować i przyjąć, iż dla ustalenia złej wiary podmiotu ubiegającego się o ochronę znaku towarowego, winno dojść do zgłoszenia tego znaku z innych powodów aniżeli chęć posiadania wyłączności jego używania dla własnych towarów, wskutek czego dochodzi do naruszenia cudzych praw podmiotowych.

W rozpoznawanej sprawie zarzut wnioskodawcy o złej wierze uprawnionego ze spornego znaku w świetle ustaleń odnośnie zarzutu naruszenia renomy znaków wnioskodawcy należy uznać za nieuzasadniony. Sporny znak towarowy ma postać indywidualną i odrębną w stosunku do wcześniejszych znaków towarowych wnioskodawcy. Uprawniony podjął działania, by nadać spornemu znakowi postać różną od znaków towarowych wnioskodawcy w taki sposób, by bezkolizyjnie móc oznaczać nim swój produkt. W związku z powyższym, wobec ustaleń o braku podobieństwa pomiędzy przeciwstawionymi znakami towarowymi, zdaniem organu zarzut w swej istocie opierający się na twierdzeniu o podobieństwie tych oznaczeń, ostać się nie może. Skoro bowiem, znaki są niepodobne oraz nie dochodzi do naruszenia renomy wcześniejszych znaków towarowych wnioskodawcy, nie może być mowy o jakimkolwiek nieuczciwym zamiarze towarzyszącym zgłoszeniu spornego znaku towarowego. Ponadto, sama wiedza uprawnionego o istniejących wcześniejszych znakach wnioskodawcy (nawet od czasu podziału znaków P.) nie może stanowić podstawy dla potwierdzenia złej wiary, skoro nie towarzyszyły temu żadne dodatkowe okoliczności świadczące o nagannym charakterze działań uprawnionego. Tym samym można przyjąć, że wnioskodawca nie wykazał aby zgłoszeniu spornego znaku towarowego R-191 973, towarzyszyła chęć używania znaków, na które powołał się wnioskodawca, by oznaczać nimi towary pochodzące od uprawnionego, co w rzeczywistości stanowiłoby naruszenie cudzych praw podmiotowych.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. organ wywiódł, że ocena, czy w zaistniałym stanie faktycznym ma zastosowanie przepis art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. winna być dokonana w oparciu o łączną analizę następujących przesłanek: podobieństwa spornego oznaczenia do przeciwstawionego mu wcześniejszego znaku towarowego, jednorodzajowości towarów i usług objętych prawem ochronnym na każdy z wskazanych znaków oraz istnienia ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów oznaczanych tymi znakami.

W rozpoznawanej sprawie zachodzi identyczność towarów- znak sporny przeznaczony jest do oznaczania wódek zawartych w klasie 33 Klasyfikacji Nicejskiej, a w wykazie znaków towarowych, na które powołał się wnioskodawca znajdują się: wyroby alkoholowe (R-85 811, R-125 911), napoje alkoholowe (R-46 050, R-80 991), wódki (R-62 081). Wyroby spirytusowe, nawet jeśli są hasłem bardziej ogólnym niż napoje alkoholowe (w tym wódki) to zawierają wszystkie towary oznaczane znakami wnioskodawcy.

Następnie organ przytoczył stanowisko judykatury odnośnie zasad porównania znaków towarowych i przypomniał, że dokonując oceny podobieństwa znaków renomowanych wnioskodawcy oraz znaku spornego uznał te znaki za niepodobne. Tym samym znaki te nie są podobne w rozumieniu przepisu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., skoro ocena samego podobieństwa (niezależnie od ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd) pozostaje na gruncie zarówno art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. oraz art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. taka sama, a w każdym razie nie ma przesłanek dla których ocenę podobieństwa na podstawie art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. należy przeprowadzić w sposób surowszy. Również pozostałe znaki towarowe (nie korzystające z przymiotu renomowanego) wnioskodawcy nie są podobne do znaku spornego. W szczególności niepodobnym do znaku spornego jest znak towarowy przestrzenny o nr R-85 811. Organ podkreślił, że sporny znak wyróżnia charakterystyczną, indywidualną postacią dominujących elementów słownych, graficznych, jak i przestrzennych. Natomiast przeciwstawny znak przestrzenny przedstawia butelkę o określonym kształcie oraz linię, która ma zapewne stylizować źdźbło trawy. Ten ostatni element, podobnie jak przeciwstawiony znak słowny BISON o numerze R-115 288 odwołuje się jedynie pośrednio do określonych informacji o towarze. W znaku spornym nie wykorzystano żadnego z powyższych elementów graficznych lub słownych. Znaki, na które powołał się wnioskodawca stworzone są według identycznej koncepcji, z wykorzystaniem tych samych lub niemal takich samych elementów graficznych. Natomiast sporny znak towarowy zawiera takie elementy, które w całości tworzą odmienną postać znaku WISENT VODKA PŁ 1764 DISTILLED & BOTTLED IN POLMOS LANCUT POLAND. Analizowanie przeciwstawionych w niniejszej sprawie oznaczeń według ich cech wspólnych dowodzi zatem, że cechy te nie mogą prowadzić do pomylenia znaków, gdyż oznaczenia postrzegane jako całość nie wywołują wrażenia wspomnianego podobieństwa. Nie można uznać, zdaniem organu, że obecność w obrocie przeciwstawionych znaków towarowych kreuje ryzyko wprowadzenia przeciętnego odbiorcy w błąd. Następnie organ, powołując się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości WE w sprawie Sabel/Puma, par. 16, wskazał na bezpośredni albo niebezpośredni charakter ryzyka wprowadzenia odbiorcy w błąd, omówił różnice pomiędzy nimi i wywiódł, że w rozpoznawanej sprawie, żadna ze wskazanych wyżej postaci ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd nie zachodzi, a uprawniony dołożył należytej staranności, by nadać spornemu znakowi towarowemu postać zasadniczo różną od wcześniejszych znaków towarowych wnioskodawcy.

W skardze złożonej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie [...] Sp. z o.o. z siedzibą w O. W. dawniej P. P. B. S.A. zwana dalej skarżącą wniosła o uchylenie w całości zaskarżonej decyzji, zasądzenie kosztów postępowania oraz, na podstawie art. 106 § 3 p.p.s.a., o przeprowadzenie dowodu z dokumentów dołączonych jako załączniki 3-6 na okoliczność zasad stosowania przepisów prawa materialnego w analogicznym stanie faktycznym przez Urząd Harmonizacji Rynku Wewnętrznego.

Podniosła zarzut naruszenia zarówno przepisów postępowania (1), jak i prawa materialnego (2), to jest:

1.1. art. 7, 8, 11, 77 § 1, 80 i 107 § 3 k.p.a. w zw. z art. 252 p.w.p. poprzez niedokonanie przez organ własnych ustaleń faktycznych na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz dokonanie ustaleń dowolnych, sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz nie uwzględniających okoliczności istotnych dla zastosowania przepisów prawa materialnego w postaci art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., w tym:

a) błędne ustalenie, że znak przestrzenny R-85811 nie jest znakiem renomowanym;

b) błędne przyjęcie, że renoma wcześniejszych znaków ogranicza się do elementu słownego "Żubrówka" pojawiającego się w złożonych dowodach (nagrody, wyróżnienia, etc.), z pominięciem faktu, że określenie słowne "Żubrówka" występujące w tych dokumentach odnosi się do produktu skarżącej-wódki sprzedawanej w opakowaniu (butelce) opatrzonej każdorazowo znakiem o złożonym charakterze, składającym się z elementów słownych, graficznych i przestrzennych, z pominięciem również przedłożonych dowodów, z których wynika, że konsumenci identyfikują produkt nie tylko za pomocą elementu słownego, ale również przez odniesienie do elementu przestrzennego w postaci źdźbła trawy w butelce;

c) niedokonanie oceny wpływu renomy wcześniejszych znaków oraz samego elementu słownego "Żubrówka", pomimo uznania tej renomy, na renomę elementu przestrzennego w postaci źdźbła trawy zawartego w znakach towarowych R-62081, R-85811 oraz R-189866, pomimo zgłoszenia szeregu dowodów na okoliczność, że zdecydowana większość konsumentów jednoznacznie kojarzy ze sobą te elementy oraz posługuje się określeniem "wódka z trawką" dla identyfikacji wódki "Żubrówki";

d) pominięcie konieczności ustalenia kręgu relewantnych odbiorców oraz poziomu ich spostrzegawczości, skupienie się na różnicach oznaczeń z pominięciem ich podobieństw oraz pominięcie potrzeby ustalenia elementów dominujących, a także błędne ustalenie braku podobieństwa pomiędzy znakami z pominięciem podobieństwa wizualnego i koncepcyjnego, wynikającego z umieszczenia w porównywanych produktach wizerunku żubra z profilu oraz źdźbła trawy w butelce;

e) oparcie się na kategoriach "całościowego wrażenia" oraz "odmiennego i indywidualnego charakteru" z pominięciem faktu, że dla ochrony na podstawie art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. wystarczy taki stopień podobieństwa, który prowadzi do kojarzenia/przywodzenia na myśl/łączenia znaków przez relewantnych odbiorców;

w konsekwencji powyższych naruszeń:

f) błędne ustalenie braku związku pomiędzy porównywanymi znakami w odczuciu właściwych konsumentów;

g) błędne ustalenie braku czerpania przez uprawnionego jakichkolwiek korzyści z renomy wcześniejszych znaków oraz możliwości wystąpienia szkody dla renomy lub zdolności odróżniającej tych znaków;

1.2. art. 7, 8, 11, 77 § 1, 80 i 107 § 3 k.p.a. w zw. z art. 252 p.w.p. poprzez niedokonanie przez organ ustaleń faktycznych na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz dokonanie ustaleń dowolnych, sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i nie uwzględniających okoliczności istotnych dla zastosowania przepisów prawa materialnego w postaci art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., w tym:

a) niedokonanie odrębnej oceny podobieństwa spornego znaku z wcześniejszymi znakami skarżącej oraz ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.wp., lecz mechaniczne przeniesienie oceny dokonanej w oparciu o art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. pomimo że oparta jest ona na innych założeniach;

b) pominięcie potrzeby jednoznacznego zdefiniowania właściwego konsumenta przedmiotowych towarów oraz dokonania oceny poziomu jego spostrzegawczości oraz oparcie się na przesłance "indywidualnego i odmiennego charakteru" odwołującej się do poziomu spostrzegawczości "poinformowanego użytkownika";

c) nieuzasadnione koncentrowanie się na elementach znaku późniejszego, które nie posiadają zdolności odróżniającej lub charakteryzują się niską zdolnością odróżniającą (przetłoczenia szkła, etc.), a jednocześnie są mało widoczne dla konsumentów oraz pominięcie wyraźnie widocznego elementu źdźbła trawy;

d) pominięcie potrzeby ustalenia elementów dominujących znaku spornego i przeciwstawionych znaków towarowych, pomimo, że konsument skupia swoją uwagę głównie na tych elementach;

e) niedokonanie całościowej oceny ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd, lecz oparcie się na nieznanych ustawie przesłankach "indywidualnego i odmiennego charakteru" znaku oraz "należytej staranności" uprawnionego;

w konsekwencji powyższych naruszeń:

f) błędne ustalenie, że sporny znak nie jest podobny w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2) p.w.p. do przeciwstawianych mu znaków skarżącej oraz że nie zachodzi ryzyko wprowadzenia konsumentów w błąd;

g) brak jakiegokolwiek uzasadnienia ustalenia o braku ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd, uwzględniającego ryzyko skojarzenia oraz wpływu na ryzyko renomy znaków skarżącej;

1.3. art. 7, 8, 75 § 1, 77 § 1, 80 i 107 § 3 k.p.a. w zw. z art. 252 p.w.p. poprzez pominięcie dowodów na okoliczność faktyczną istotną dla zastosowania przepisów prawa materialnego w postaci ustalenia elementu dominującego porównywanych znaków oraz zakresu renomy i objęcia tą renomą motywu źdźbła trawy w butelce, w tym badania TNS OBOP, zeznań świadka I. Kaczora, decyzji Urzędu Patentowego RP z 1993 r., przewodnika "Wallpaper City Guide WarsavJ', artykułu z lutego 1999 r. "Preferencje klientów - alkohole wysokoprocentowe";

1.4. naruszenie art. 7, 8, 11, 77 § 1, 80 i 107 § 3 k.p.a w zw. z art. 252 p.w.p. poprzez dokonanie zupełnie dowolnych i nie znajdujących poparcia w materiale dowodowym ustaleń faktycznych, w szczególności że:

a) materiał dowodowy przedłożony przez skarżącą (odnośnie renomy) nie odnosi się bezpośrednio do słowno-graficznych, słowno-graficzno-przestrzennych oraz przestrzennych znaków skarżącej,

b) "uwaga konsumenta jest kierowana przede wszystkim na etykietę oraz jej treść" podczas gdy powyższe ustalenie jest bez znaczenia dla porównania spornego znaku i znaku R-85811, który nie posiada żadnych etykiet, a ponadto z przedłożonych dowodów wynika, że konsumenci przywiązują dużą uwagę również do elementu przestrzennego w postaci źdźbła trawy umieszczonego w butelce;

c) porównywane znaki stosowane są "do oznaczania tego samego rodzaju produktu - wódki aromatyzowanej ekstraktem z turówki wonnej, potocznie zwanej żubrówką", podczas gdy znaki są zarejestrowane towarów z klasy 33 napojów alkoholowych, a nie dla wódki aromatyzowanej;

d) celem korzystania przez skarżącą z przysługujących mu praw ochronnych na znaki towarowe jest dążenie do zawłaszczenia ogółu skojarzeń odnoszących się do rodzaju danego towaru,

1.5. art. 7, 8, 75 § 1, 77 § 1, 80 i 107 § 3 k.p.a. w zw. z art. 252 p.w.p. poprzez pominięcie dowodów na okoliczności faktyczne istotne dla zastosowania przepisów prawa materialnego, w tym nierozważenie i pominięcie:

a) dowodów na posiadanie przez znaki skarżącej wtórnej (zwiększonej) zdolności odróżniającej i istnienie zwiększonego ryzyka wprowadzenia w błąd;

b) dowodu z innych postaci znaku używanych przez skarżącą oraz zeznań świadka I. K., a także zestawienia przekształceń postaci znaku firmy P. Ł., na istnienie ryzyka skojarzenia znaku późniejszego ze znakami wcześniejszymi, polegającego na uznaniu, że stanowi on pochodną ww. znaków i jest używany przez przedsiębiorstwo skarżącej lub przedsiębiorstwo powiązane ze skarżącą prawnie i/lub organizacyjnie, w szczególności w sytuacji wysokiego podobieństwa pomiędzy firmami obu podmiotów;

c) wyżej wymienionych dowodów oraz dowodu z dokumentu "Porozumienia przedsiębiorstw przemysłu spirytusowego grupy P. w sprawie ogólnopolmosowskich znaków towarowych na istnienia po stronie uprawnionego złej wiary w rozumieniu art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p., podczas gdy istnienie złej wiary należy oceniać z uwzględnieniem okoliczności objętych chronologią zdarzeń zaistniałych zarówno przed jak i po dacie rejestracji danego znaku, zaś z całokształtu przedstawionych dowodów wyraźnie wynika intencja uprawnionego do coraz większego upodabniania swoich znaków do znaków towarowych skarżącej, mimo zawarcia porozumienia, a tym samym faktycznego ograniczania możliwości prowadzenia działalności gospodarczej przez skarżącą pod tym oznaczeniem;

2.1. art. 120 ust. 1 i 2, art. 121, art. 132 ust. 2 pkt 2) i 3) i art. 153 ust. 1 p.w.p. w zw. z art. 2 i art. 5 ust. 1-3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/95/WE z dnia 22 października 2008 r. mająca na celu zbliżenie ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do znaków towarowych (Dziennik Urzędowy L 299, 08/11/2008 P. 0025 - 0033) - poprzez ich błędną wykładnię - skutkującą przyjęciem, że "uprawniony z tytułu prawa ochronnego na znaki towarowe nie może dążyć do zawłaszczenia ogółu skojarzeń odnoszących się do rodzaju danego towaru, czemu na przeszkodzie stoją konstytucyjne reguły swobody podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej", podczas gdy ochrona przyznana na podstawie powyższych przepisów przyznaje uprawnionemu pewien (konkretny) zakres praw wyłącznych, zaś w przedmiotowej sprawie chodzi nie o "zawłaszczenie ogółu skojarzeń" ale o przejęcie konkretnego symbolu chronionego jako dominujący element zarejestrowanych znaków i kojarzonego przez właściwych konsumentów jako oznaczenie ich pochodzenia od skarżącego;

2.2. naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3 p.w.p. w zw. z art. 4 ust. 1 lit. b) i art. 4 ust. 4 lit. a) Dyrektywy - poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie - poprzez:

a) pominięcie przy analizie porównawczej znaków towarowych (jednej dla obu podstaw naruszenia) oraz analizie ryzyka wprowadzenia w błąd okoliczności, że znaki skarżącej posiadają podwyższoną (wtórną) zdolność odróżniającą, uzyskaną w wyniku używania (a w konsekwencji pominięcie dowodów na tę okoliczność);

b) nieuwzględnienie w ocenie naruszenia praw do znaków towarowych skarżącej, że niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd, niezależnie od innych czynników, jest tym większe, im większa jest rozpoznawalność znaków skarżącej;

2.3. naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3 p.w.p. w zw. z art. 4 ust, 1 lit. b) i art. 4 ust. 4 lit. a) Dyrektywy - poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie - wskutek pominięcia w analizie podobieństwa znaków ustalenia i porównania ich elementów dominujących;

2.4. naruszenie art. 131 ust. 2 pkt 1 p.w.p. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji niezastosowanie pomimo zgłoszenia znaku przez uprawnioną w złej wierze.

W obszernym uzasadnieniu skarżąca podniosła m. in., że organ odmawiając w niniejszej sprawie przymiotu renomy znakowi R-85811 wyszedł z błędnego założenia, że renoma wcześniejszych znaków skarżącej ogranicza się do elementu słownego "Żubrówka", gdyż produkt skarżącej jest identyfikowany w różnych nagrodach i wyróżnieniach oznaczeniem słownym "Żubrówka". Zdaniem skarżącej jest to założenie tyle błędne, co sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Wywodziła, że powszechnie przyjęta metodologia pomiaru przez firmy badawcze ilości sprzedanych produktów poszczególnych marek, ich dostępności w handlu, a także przyznawania certyfikatów jakości, wyróżnień na konkursach i wystawach, dyplomów i innych dokumentów branych pod uwagę przy ustalaniu renomy, preferuje konwencję polegającą na określaniu produktów w dokumentach nazwami, czyli znakami towarowymi słownymi. Nie oznacza to jednak, że przykładowo renoma znaku ADIDAS nie przekładała się na renomę używanego wspólnie z tym znakiem i powszechnie kojarzonego z nim oznaczenia graficznego w postaci trzech pasków, a renoma znaku NIKE nie przekładała się na element graficzny zwany "znakiem NIKE".

Następnie skarżąca podkreśliła, że występujące w nagrodach, wyróżnieniach, badaniach określenie słowne "Żubrówka" odnosi się do bardzo konkretnego produktu skarżącej (wódki) sprzedawanej w określonym opakowaniu (butelce) i opatrzonej znakiem towarowym o złożonym charakterze (bądź kilkoma znakami), składającym się z elementów słownych, graficznych i przestrzennych (od kilkudziesięciu lat niezmiennie tych samych). Dodała, że użycie określenia "Żubrówka" wprost odnosi się do produktu opatrywanego znakiem złożonym, zawierającym tak elementy słowne, graficzne jak i przestrzenne, w tym element przestrzenny stanowiący źdźbło trawy w butelce. Zatem konsument jest konfrontowany od dziesiątek lat nie tylko z oznaczeniem słownym, ale i bardzo charakterystycznym i niespotykanym na tym rynku oznaczeniem przestrzennym, które jest w stanie przyciągać uwagę konsumenta co najmniej tak bardzo (jeśli nie bardziej), jak element słowny. Powołując się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 12 czerwca 2007 r., w sprawie C-334/05 P, OH IM / Shaker di L. Laudato & C. Sa, paragraf 41 skarżąca stwierdziła, że w przypadku znaków o charakterze złożonym, ogólne wrażenie, jakie dany znak wywołuje na właściwym odbiorcy, może "w pewnych okolicznościach być zdominowane przez jeden lub więcej jego składników", zatem również i elementy "dominujące" mogą posiadać renomę lub wzmożoną zdolność odróżniającą. Jej zdaniem sam element przestrzenny w postaci źdźbła trawy w butelce posiada zdolność odróżniającą per se dla towarów w klasie 33 oraz odgrywa istotną rolę dla konsumentów właśnie przy identyfikacji oryginalnego, markowego produktu skarżącej, co znajduje potwierdzenie m.in. w przewodniku "Wallpaper City Guide Warsaw". Związek renomowanego produktu z oznaczeniem w postaci trawki w butelce wynika także z innych dowodów złożonych w sprawie, m.in. w postaci badania TNS OBOP, artykułu z lutego 1999 r. "Preferencje klientów - alkohole wysokoprocentowi', decyzji UPRP z dnia 26 lutego 1993 r. oraz zeznań świadka I. K.

Zdaniem skarżącej organ popełnił szereg błędów w samej analizie porównawczej spornego oznaczenia z wcześniejszymi znakami, które uznał za renomowane, co skutkowało błędnym ustaleniem, że pomiędzy porównywanymi znakami nie istnieje podobieństwo skutkujące istnieniem związku pomiędzy znakami w oczach właściwego kręgu odbiorców. Skarżąca wywodziła, że organ sprzecznie ze wskazaniami orzecznictwa oparł się w swojej analizie porównawczej na różnicach spornych oznaczeń, pomijając lub marginalizując ich elementy wspólne, w sytuacji, gdy podobieństwo znaków ocenia się według cech wspólnych, a nie według występujących w nich różnic, zatem różnice nie wykluczają podobieństwa znaków.

Powołując się na wyrok Sądu UE z dnia 16 maja 2007 r., w sprawie T-491/04, Merant / OHIM, paragraf 45 oraz wyrok Sądu z dnia 20 października 2011 r., w sprawie T-238/10, Stephanie Scatizza / OHIM stwierdziła, że organ pominął zupełnie podobieństwo wizualne i koncepcyjne wynikającego z umieszczenia wizerunku żubra z profilu oraz źdźbła trawy w butelce, a także w ogóle nie ustalił i nie wziął pod uwagę innych istotnych okoliczności wskazanych w wyroku Trybunału Sprawiedliwości EU z dnia 27 listopada 2008 r. w sprawie C-252/07, Intel Corporation Inc. / CPM United Kingdom Ltd., paragraf 42, w tym właściwego kręgu odbiorców, siły reputacji wcześniejszego znaku, stopnia samoistnego lub uzyskanego w następstwie używania charakteru odróżniającego wcześniejszego znaku. W szczególności mimo nieustalenia modelu właściwego konsumenta i poziomu jego spostrzegawczości, organ poczynił szereg założeń odnośnie sposobu postrzegania poszczególnych elementów porównywanych znaków przez tego konsumenta, złożone w niniejszej sprawie dowody jednoznacznie wskazują, że element w postaci źdźbła trawy w butelce dodatkowo posiada wzmożoną zdolność odróżniającą, nabytą w wyniku wieloletniego i intensywnego używania.

Ponadto organ błędnie przyjął kryteria analizy więzi pomiędzy znakami towarowymi, opierając się na przesłance "całościowego wrażenia", charakterystycznej dla oceny ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd z art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. oraz przesłance "odmiennego i indywidualnego charakteru", która jest nieznana prawu oraz orzecznictwu dotyczącemu znaków towarowych i odnosi się bardziej do definicji "utworu" w rozumieniu prawa autorskiego lub ma zastosowanie w odniesieniu do wzorów przemysłowych.

Powołując się na stanowisko judykatury krajowej i wspólnotowej twierdziła, że przesłanką rozszerzonej ochrony renomowanych znaków towarowych jest związek pomiędzy oznaczeniami, wyrażający się w przywołaniu na myśl wcześniejszego znaku towarowego, a zatem stopień podobieństwa znaków jest sytuowany na niskim poziomie, wyznaczanym przez takie określenia, jak łączenie, kojarzenie, przywodzenie na myśl. Nawiązanie przez sporny znak do wizerunku żubra z profilu oraz elementu przestrzennego w postaci źdźbła trawki jest samo w sobie wystarczające by w oczach właściwych konsumentów wywołać skojarzenie z wcześniejszymi, renomowanymi znakami skarżącej. Wskazywała, że Urząd do spraw Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante na wniosek skarżącej unieważnił dwa znaki uprawnionej m.in. w oparciu o nawiązanie do elementu przestrzennego w postaci źdźbła trawy. W decyzji Departamentu Sprzeciwów OHIM z dnia 23 czerwca 2011 r., w sprawie sprzeciwu B 1 485 947, Przedsiębiorstwo P. B. S.A. F. W. P. Ł. S.A. Urząd uznał sprzeciw skarżącej za słuszny i odmówił rejestracji znaku słowno-graficzno-przestrzennego CTM 007044472. Natomiast w decyzji Departamentu Unieważnień OHIM z dnia 2 listopada 2011 r. OHIM rozpoznawał sprawę między tymi samymi stronami, w której z ekonomii procesowej poddał analizie znak CTM 005142039 oraz znak krajowy R-189866 uznając, że w aspekcie wizualnym elementy w postaci źdźbła trawki w butelce oraz wizerunek żubra nie są elementami drugorzędnymi, zatem mimo różnic między znakami występuje podobieństwo.

Zdaniem skarżącej w obu powyższych sprawach ustalenia dotyczące renomy wcześniejszych znaków zostały wprost i w całości przeniesione na element w postaci źdźbła trawy w butelce, a istnienie w obu znakach elementów w postaci źdźbła trawy oraz wizerunku żubra zostało uznane za wystarczające dla powstania więzi pomiędzy znakami, niezależnie od występowania dodatkowych elementów graficznych, przetłoczeń na szkle, a nawet odmiennych elementów słownych "Żubrówka" i "Wisent".

Ponadto do podobnych konkluzji odnośnie renomy i zdolności odróżniającej znaków towarowych skarżącej doszedł również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 24 sierpnia 2011 r. o sygn. akt VI SA/Wa 1242/11, uchylającym decyzję Urzędu Patentowego RP dotyczącą sprzeciwu wobec rejestracji znaku R-205770. Sąd w ustnych motywach rozstrzygnięcia podkreślił, że "trawka" jest wysoce odróżniającym elementem znaków skarżącej, zaś konkurenci nie muszą w butelkach umieszczać trawki, ani w celu uzyskania produktu (co uzyskuje się dzięki zastosowaniu odpowiednich ekstraktów), ani w celu wskazania jego cech.

Następnie skarżąca podkreśliła, że organ poza analizą spornego oznaczenia z wcześniejszym znakiem R-85811, nie dokonał odrębnego badania podobieństwa i analizy ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. spornego znaku ze wszystkimi wcześniejszymi znakami skarżącej, lecz odniósł się do oceny dokonanej w oparciu o art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. pomimo, że oparta jest na zasadniczo innych założeniach. Powołując się na doktrynę i orzecznictwo wywodziła, że organ zupełnie pominął w dokonanej ocenie takie istotne elementy porównania, jak zdefiniowanie modelu przeciętnego konsumenta wódki oraz poziomu jego spostrzegawczości, czy ustalenie elementów dominujących porównywanych znaków, a także kręgu odbiorców. Zdaniem skarżącej, Urząd pominął wszelkie dowody złożone na okoliczność postrzegania przez właściwych konsumentów elementu przestrzennego w postaci źdźbła trawy w butelce z których wyraźnie wynika, że w przypadku wcześniejszego znaku skarżącej, elementami dominującymi są oprócz słowa "Żubrówka" również wizerunek żubra z profilu oraz źdźbło trawy w butelce. Wskazywała, że Urząd nie dokonał własnych ustaleń faktycznych odnośnie zdolności odróżniającej znaków towarowych skarżącej, uzyskanej w wyniku używania, lecz ograniczył się wyłącznie do zdolności odróżniającej per se i pominął konieczność analizy dowodów zgromadzonych w toku postępowania. Powołując się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 11 października 1997 r., C-251/95, SABEL, paragraf 24, stwierdziła, iż im wyższa zdolność odróżniająca wcześniejszego znaku, czy to per se czy nabyta wskutek wieloletniego używania, tym większe ryzyko wprowadzenia konsumentów w błąd.

W dalszej kolejności skarżąca podała, że nie może odnieść się do całościowej oceny ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd, gdyż organ takowej w ogóle nie dokonał, dokonał jej jedynie w odniesieniu do znaku R-85811, zaś w odniesieniu do pozostałych znaków odwołał się do porównania na potrzeby art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. Wskazywała, że organ odwołał się do nieznanych ustawie przesłanek "indywidualnego i odmiennego charakteru spornego oznaczenia oraz - jak należy przypuszczać - ekskulpującej okoliczności "należytej staranności" uprawnionej.

Zdaniem skarżącej Urząd, sprzecznie z wymogami k.p.a., pominął przy określaniu zakresu renomy oraz ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd (w szczególności w kontekście ustalenia elementów dominujących oraz stopnia rozpoznawalności) szereg dowodów na powyższe okoliczności. Wywodziła, że jej znaki z rodziny "Żubrówka" są używane na rynku polskim nieprzerwanie od wielu dziesięcioleci. Pierwszeństwo ze znaku słowno-graficznego "Żubrówka" (R-46050) sięga 31 października 1966 r., zaś znaki przestrzenne zawierające element "butelki z trawką" posiadają pierwszeństwo od 30 sierpnia 1985 r. (R-62081), 2 sierpnia 1993 r. (znak R-85811) oraz 15 kwietnia 2005 r. (R-189866). Wyjaśniała, że z zeznań I. K. złożonych przed UPRP w sprawie Sp. 307/07, specjalisty technologa w P.B.od 1992 r., już w latach 1992-1995 P. wkładał trawkę "do butelek od pół litra wzwyż", zaś przed rokiem 2002 r. firma używała znaków: R-46050 jako znak podstawowy i R-56012 oraz znak zielony R-80991, i do każdego z tych znaków był używany znak przestrzenny butelka z trawką R- 85811. Wskazała, że z uwagi na wieloletnie użycie elementów słownych "Żubrówka" w połączeniu z elementem przestrzennym w postaci źdźbła trawki wkładanego do butelek, konsumenci zaczęli identyfikować jej produkty również dzięki obecności w butelce źdźbła trawy. Dodała, że z pominiętej przez organ decyzji z dnia 26 lutego 1993 r. (sygn. akt Sp. 188/92) - załącznik nr 24 do sprzeciwu, już w roku 1993 r. Urząd Patentowy uznał, że w latach 90 dla przeciętnego odbiorcy wódka "Żubrówka" ze źdźbłem trawki była znana jako wyrób pochodzący z P. P.S. "P.". Podkreśliła, że szczególna rola motywu źdźbła trawki w butelce została również zauważona w prasie branżowej. Fakt silnego powiązania elementu źdźbła trawy ze skarżącą znalazł również potwierdzenie w badaniu opinii publicznej, przeprowadzonym na jej zlecenie przez TNS OBOP w lutym 2008 r. na reprezentatywnej próbie 1912 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat, opisując, że po okazaniu butelki bez etykiety, zawierającej wewnątrz źdźbło trawy, na pytanie ankietera "Jak Pan sądzi, jakiej marki jest to wódka" aż 71% respondentów odpowiedziało "Żubrówka", natomiast po okazaniu wizerunku butelki z trawką na pytanie "Co widzi Pan na tej karcie' (bez jakiejkolwiek wskazówki, że pytanie dotyczy marki wódki), "Żubrówka" odpowiedziało aż 25% respondentów.

Zdaniem skarżącej organ w ogóle nie wziął pod uwagę i nie rozważył wskazanych dowodów, jednocześnie nie odrzucił, ani nie odmówił wiary żadnemu z nich. Powołując się sprawę C-192/03 P, Alcon/OHIM (BSS), w której Trybunał Sprawiedliwości, m.in. w stwierdził, że Sąd mógł wziąć pod uwagę dowody, które pomimo, iż noszą datę późniejszą niż data złożenia wniosku o rejestrację, pozwalają na wyciągnięcie wniosków odnośnie do sytuacji, która miała miejsce w tej dacie – skarżąca podkreśliła, że dowód w postaci badania TNS OBOP, mimo że dotyczący okresu po zgłoszeniu spornego znaku do rejestracji, stanowi potwierdzenie okoliczności, która istniała już w dacie zgłoszenia, a zatem, że polscy konsumenci niezwykle silnie skojarzą element źdźbła trawki z produktami marki Żubrówka. Z przedłożonych dowodów - badań prowadzonych przez Centrum Badań Marketingowych INDICATOR regularnie publikowanych w branżowym czasopiśmie "Rynki Alkoholowe" od 1993 r., wódka "Żubrówka" niezmiennie cieszy się wysoką rozpoznawalnością, a tendencja ta utrzymała się również w latach późniejszych. Powyższy pogląd został też zaakceptowany przez OHIM (decyzja Departamentu Unieważnień OHIM, numer 3180C z dnia 8 czerwca 2010 r. sprawa Fortis/Fortia vida, paragraf 43).

Ponadto, wskazując na sądownictwo administracyjne skarżąca wywodziła, że organ obowiązany jest rozpatrzyć nie tylko poszczególne dowody z osobna, ale wszystkie dowody we wzajemnej łączności. Swobodna ocena dowodów, aby nie przekształciła się w samowolę, musi być dokonana zgodnie z normami prawa procesowego oraz zachowaniem reguł tej oceny. Nie można z góry zakładać, że badania przeprowadzone po dacie zgłoszenia danego znaku towarowego, nie mogą odnosić się do okresu poprzedzającego to zgłoszenie.

W ocenie skarżącej Urząd Patentowy RP rozpoznając przedmiotową sprawę poczynił szereg ustaleń, które nie znajdują poparcia w materiale dowodowym, a więc są wyłącznie założeniami i przypuszczeniami organu. W szczególności wskazała, że organ dowolnie przyjął na stronie 10 uzasadnienia skarżonej decyzji, że materiał dowodowy przedłożony przez skarżącą (odnośnie renomy) nie odnosi się bezpośrednio do wcześniejszych słowno-graficznych, słowno-graflczno-przestrzennych oraz przestrzennych znaków skarżącej. Urząd uznał natomiast, że złożony materiał dowodowy odnosi się do elementu słownego "Żubrówka".

Skarżąca podkreśliła, że w materiale dowodowym sprawy (m. in. broszura z marca 2000 r., zeznania I. K. w sprawie Sp. 307/07) znajdują się dowody, z których wprost wynika, że produkt, do którego odnoszą się nagrody, wyróżnienia i badania opinii publicznej, oznaczany był w praktyce znakami słowno-graficzno-przestrzennymi. Za dowolne skarżąca uznała również stwierdzenie organu, że "uwaga konsumenta jest kierowana przede wszystkim na etykietę oraz jej treść". Wywodziła, że ustalenie to jest bez znaczenia w przypadku spornego znaku i znaku R-85811, gdyż znak R-85811 nie posiada etykiety, zaś sporne oznaczenia muszą być porównane w postaci, w jakiej zostały zarejestrowane. Wskazała na wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 października 2011 r., w połączonych sprawach C-344/10 and C-345/10, Freixenet SA / OHIM, paragraf 50-51, w którym Trybunał uchylił wyrok Sądu UE krytykując ustalenie Sądu "że ponieważ nie sprzedaje się butelki bez etykiety czy bez równoważnej jej wzmianki, to tylko ten element słowny pozwala na ustalenie pochodzenia danego wina musującego, a tym samym kolor i matowanie szkła butelki nie mogą "funkcjonować jako znak towarowy" dla wina musującego, jeśli chodzi o właściwy krąg odbiorców, gdy nie są użyte w połączeniu z elementem słownym."

Następnie podniosła, że z szeregu przedłożonych dowodów wynika wprost, że właściwi konsumenci przywiązują dużą uwagę również do elementu przestrzennego w postaci źdźbła trawy umieszczonego w butelce.

Za dowolne skarżąca uznała ustalenie organu sprowadzające się do stwierdzenia, że porównywane znaki stosowane są "do oznaczania tego samego rodzaju produktu - wódki aromatyzowanej ekstraktem z turówki wonnej, potocznie zwanej żubrówką"- jest to jedynie założenie organu, brak zaś dowodów, które potwierdziłyby taką okoliczność. Dodała, że porównywane znaki stosowane są dla różnych rodzajów napojów alkoholowych.

Nadto, wbrew przypuszczeniom organu, celem skarżącej nie jest zawłaszczenie ogółu skojarzeń odnoszących się do rodzaju danego towaru, lecz ochrona praw na znaki towarowe przed naruszeniami ze strony konkurentów. Podkreśliła, że pragnie chronić dobrą wiarę oraz pozytywne skojarzenia konsumentów ze swoimi produktami, uzyskane dzięki wieloletniemu istnieniu i aktywności na polskim rynku.

W jej ocenie wizerunek żubra, jak i źdźbło trawy umieszczone w butelce w żaden sposób nie nawiązują do cech produktu, zaś umieszczenie trawy w butelce nie prowadzi do uzyskania przez ten produkt określonych cech. Brak dowodów na to, by konsumenci postrzegali powyższe oznaczenia jako opis napoju alkoholowego. Wręcz przeciwnie, zdaniem skarżącej dla przeciętnego konsumenta umieszczenie w opakowaniu produktu jakiegoś przedmiotu, jak właśnie źdźbło trawy stanowi jedynie oryginalne rozwiązanie marketingowe producenta, mające na celu przyciągnięcie uwagi klientów oraz odróżnienie jego towarów od towarów innych producentów, na co wskazuje złożony do akt sprawy fragment przewodnika zatytułowanego "Wallpaper City Guide Warsaw", gdzie na stronie 77 napisano: "Na rynku jest wiele podróbek, lecz oryginalną Żubrówkę poznacie po charakterystycznym źdźble trawy w butelce." Skarżąca podkreśliła, że umieszczenie w butelce jakiegoś przedmiotu (np. wiórków złota, fragmentu rośliny itp.) jest rozwiązaniem nietypowym, zasługującym na szczególną ochronę ze względu na wysoka zdolność odróżniająca per se. Dodała, że również uprawniona korzysta z takiej ochrony, gdyż posiada znak towarowy R-144911 "butelka z korzeniem żeń-szenia".

Następnie skarżąca stwierdziła, że dowody zgłoszone na okoliczność renomy jej znaków świadczą również o tym, że znaki te posiadają podwyższoną zdolność odróżniającą, uzyskaną w wyniku długotrwałego używania i wysokiej rozpoznawalności na rynku. Wywiodła, że Urząd nie tylko zupełnie pominął ocenę złożonych na tę okoliczność dowodów, ale w ogóle pominął potrzebę badania podwyższonej zdolności odróżniającej znaków skarżącej i oparł się wyłącznie na zdolności odróżniającej per se.

Dalej skarżąca zauważyła, że organ dokonując oceny ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd, pominął dowody powołane przez nią na okoliczność ryzyka skojarzenia znaku R-205770 z wcześniejszymi znakami, w tym do dowodu przedstawiającego różne postacie sprzedawanej przez nią wódki "Żubrówka". Biorąc pod uwagę podobieństwo oznaczeń oraz podobieństwo firm obu podmiotów (P. B. i P. Ł.), a także element zdobniczy "PŁ", istnieje duże ryzyko, że konsumenci uznają, że produkty oznaczane spornym znakiem towarowym pochodzą od podmiotów powiązanych ze sobą prawnie lub/i organizacyjnie, tym bardziej, że znaki towarowe uprawnionej coraz bardziej upodabniają się do znaków skarżącej.

Następnie skarżąca podkreśliła, że przedstawiony przez nią wykaz znaków towarowych uprawnionej stanowi również dowód, na istnienie po stronie uprawnionej złej wiary, przejawiającej się w chęci upodobnienia znaków towarowych do znaków skarżącej. Zarzutu tego jednak Urząd ani nie przeanalizował, ani też nie rozpatrzył powołanego w tej kwestii materiału dowodowego. W szczególności organ pominął dowód z dokumentu "Porozumienie przedsiębiorstw przemysłu spirytusowego grupy P. w sprawie ogólnopolmosowskich znaków towarowych", a także dowód z wykazu innych postaci znaku, używanych przez firmę P. B. oraz przekształceń postaci znaku firmy P. Ł. Wskazując wyrok NSA z dnia 24 listopada 2010 r., II GSK 1011/09 stwierdzający, że przy ocenie przesłanki złej wiary istotna jest chronologia zdarzeń, skarżąca wskazała, że wszystkie znaki marki Żubrówka, w tym również znak przestrzenny przedstawiający butelkę ze źdźbłem trawki (R-85811) zostały sprzedane skarżącej. Z zestawienia tego dowodu z chronologią zgłoszeń spornych znaków wyraźnie wynika, że w dniu 29 czerwca 1999 r. uprawniona zobowiązała się do zaprzestania do dnia 31 grudnia 1999 r. stosowania oznaczeń, które nabyła skarżąca, pomimo że jeszcze w kwietniu tego roku zgłosiła do rejestracji znak zawierający źdźbło trawy i wizerunek żubra, zaś w listopadzie 2000 r. zgłosiła również sporny znak przestrzenny, łudząco podobny do znaku R-85811.

Ponadto, w ocenie skarżącej z powołanych dowodów i wynikającej z niej chronologii wyraźnie wynika również intencja uprawnionej do coraz większego upodabniania swoich znaków do znaków towarowych skarżącej, pomimo zawarcia porozumienia, a więc mimo pełnej świadomości istnienia danego znaku, jak i stosownego podziału znaków towarowych pomiędzy poszczególne podmioty. Tym samym uprawniona próbuje ograniczyć, sprzecznie z zasadami współżycia społecznego, możliwość prowadzenia działalności gospodarczej pod tym oznaczeniem.

Uzasadniając zarzuty naruszenie prawa materialnego skarżąca po pierwsze wskazała, że z samej idei prawa znaków towarowych wynika, że posiadanie wyłącznego prawa na znak taki jak znak R-85811, czy też znak R-62081 chroniące motyw trawki w butelce, niewątpliwie oznacza zawłaszczenie pewnych skojarzeń związanych z tym motywem, na ile skojarzenia te powodują ryzyko wprowadzenia w błąd co do pochodzenia towarów lub skojarzenia z oznaczeniem renomowanym mogą przynosić zgłaszającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego.

Ponadto, nawet jeśli przyjąć, że element źdźbła trawy kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu w jakikolwiek sposób odwoływałby się do cech produktu (czemu skarżąca zaprzecza wskazując, że nie przedstawiono żadnych dowodów w tym względzie), to organ i Sąd musi zawsze rozważyć, czy oznaczenie nie uzyskało wtórnej zdolności odróżniającej, bądź - w kontekście badania podobieństwa znaków - czy dany element nie uzyskał wzmożonej zdolności odróżniającej w wyniku używania. Zasady te zostały szczegółowo omówione m.in. w wyroku Trybunału z dnia 4 maja 1999 r. w połączonych sprawach C-108/97 and C-109/97 (Windsurfing Chiemsee). Wywiodła, że niezależnie od tego, jak wysoką zdolność odróżniającą posiadają umieszczone w butelce przedmioty, należy z całą stanowczością zauważyć, że wbrew ustaleniom organu, umieszczanie w butelkach napojów alkoholowych źdźbła trawy jest na rynku polskim charakterystyczne właśnie dla produktów skarżącej, a dla przeciętnego Polaka "wódka z trawką" to właśnie "Żubrówka". Zatem element przestrzenny w postaci źdźbła trawy w butelce posiada wzmożoną (wtórną) zdolność odróżniającą.

Na poparcie swoich twierdzeń skarżąca wskazała na wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie (Wydział XXII - Sąd Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych) z dnia 24 listopada 2011 r.

Ponadto organ zupełnie pominął okoliczność, że oznaczenia będące znakami towarowymi mogą posiadać nie tylko zdolność odróżniającą per se, ale i wzmożoną (wtórną) zdolność odróżniającą, uzyskaną w wynika używania, zaś okoliczność taka ma decydujące znaczenie m.in. przy ocenie ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd, gdyż wpływa na postrzeganie znaku przez właściwych odbiorców. Wskazując na orzecznictwo krajowe i wspólnotowe podkreśliła, że im większa jest zdolność odróżniająca nabyta w wyniku używania, a zatem im większa rzeczywista rozpoznawalność znaku na danym rynku, tym większe jest też ryzyko wprowadzenia konsumentów w błąd.

Zdaniem skarżącej kwestia wzmożonej zdolności odróżniającej ma również zasadnicze znaczenie w kontekście zarzutu organu, że wizerunek żubra czy źdźbło trawy odwołują się do cech towaru, jakim jest wódka. Niezależnie od tego, że zarzut ten jest dowolny i niepoparty dowodami, wizerunek żubra oraz element źdźbła trawy w butelce nabyły w wyniku używania wzmożoną zdolność odróżniająca, co oznacza, że dla przeciętnego konsumenta stanowią oznaczenie źródła pochodzenia produktu.

Wskazując na panujący w orzecznictwie polskim jak i europejskim pogląd, że ocena prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w zakresie podobieństwa wizualnego, fonetycznego lub koncepcyjnego spornych oznaczeń powinna opierać się na wywieranym przez nie całościowym wrażeniu ze szczególnym uwzględnieniem ich elementów odróżniających i dominujących, gdyż są to elementy, które konsument łatwo zapamiętuje i do których odwołuje się, dokonując wyboru danego produktu – skarżąca wskazała, że Urząd Patentowy zupełnie pominął potrzebę ustalenia i porównania elementów dominujących znaku spornego i znaków przeciwstawionych, co stanowi naruszenie zasad zarówno w kontekście art. 132 ust. 2 pkt 3, jak i 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p.

Przeciętny konsument porównując znaki zachowuje w pamięci ich niedoskonały obraz i skupia się na ich elementach dominujących. Tylko porównanie znaków z uwzględnieniem ich elementów dominujących pozwala na rozstrzygnięcie kluczowych w niniejszej sprawie kwestii.

W końcowych wywodach skarżąca podała, że w zaskarżonej decyzji organ wykluczył zastosowanie przepisu art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. ze względu na brak podobieństwa znaku spornego i oznaczeń przeciwstawionych. Wskazała, że takie wykluczenie jest bezpodstawne, ponieważ w istocie prawidłowa ocena materiału dowodowego oraz stosowanie przepisów prawa materialnego doprowadziłoby do stwierdzenia podobieństwa porównywanych oznaczeń. Powołując się na wyrok WSA w Warszawie z dnia 28 września 2004 r. o sygn. 6 II SA 3054/03 dodała, że okoliczność braku podobieństwa między przeciwstawionymi znakami towarowymi, w rozumieniu art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 ze zm.), nie czyni bezzasadnym zarzutu naruszenia przez późniejszą rejestrację przepisu art. 8 pkt 1 tej ustawy, jeżeli rejestracja ta, wykorzystując renomę wcześniej zarejestrowanego znaku towarowego, zmierza tym sposobem do czerpania nieuzasadnionych korzyści płynących z cudzego znaku.

W odpowiedzi na skargę organ wniósł o jej oddalenie, odnosząc się do zarzutów skargi, podtrzymał w całości argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Uczestnik postępowania, wniósł o oddalenie skargi.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem zaskarżona decyzja nie narusza prawa w stopniu mogącym mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Rozstrzygnięcie dokonane przez Urząd Patentowy jest prawidłowe i nie narusza obowiązującego w tym zakresie prawa ani metodologii porównywania znaków towarowych, uznanych w nauce prawa i praktyce, a argumenty zawarte w skardze zasadności tego rozstrzygnięcia nie podważają.

Zgodnie z art. 164 p.w.p. prawo do wystąpienia z żądaniem unieważnienia prawa ochronnego ma każdy kto wykaże interes prawny. Sąd podzielił niekwestionowane przez uprawnionego stanowisko organu uznające, iż wnioskujący posiada interes prawny do wystąpienia z żądaniem unieważnienia spornego prawa.

Urząd Patentowy przy rozpoznawaniu sprawy kierował się przesłankami zawartymi w art. 131 ust. 2 pkt 1 oraz art. 132 ust.2 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej.

W orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjmuje się, że kwestia podobieństwa bądź niepodobieństwa znaków towarowych nie należy do sfery prawa materialnego, lecz przepisów o postępowaniu administracyjnym, gdyż dotyczy stanu faktycznego, a nie prawa (wyrok z dnia 3 lutego 2009 r., sygn. akt II GSK 654/08, LEX nr 513856). Należy stwierdzić zatem, że badanie podobieństwa znaków towarowych nie należy do sfery prawa materialnego, które określa jedynie skutki ustaleń dowodowych i ocen w postaci niedopuszczalności rejestracji znaków w razie zaistnienia określonych przesłanek. O podobieństwie znaków towarowych decydują wyłącznie ustalenia faktyczne (wyrok z dnia 24 czerwca 2008 r., sygn. akt II GSK 261/08, LEX nr 512863).

Wydając decyzję administracyjną w sprawie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy, Urząd Patentowy jest związany rygorami procedury administracyjnej, określającej jego obowiązki w zakresie prowadzenia postępowania i orzekania. Związanie rygorami procedury administracyjnej oznacza, że Urząd Patentowy jest zobowiązany do przestrzegania zasady dochodzenia do prawdy materialnej (art. 7 k.p.a.), a więc do podejmowania wszelkich kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy. Jego powinnością jest należyte i wyczerpujące informowanie stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków, będących przedmiotem postępowania administracyjnego (art. 9 k.p.a.). Jest zobowiązany zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przed wydaniem decyzji umożliwić im wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Działając w oparciu o zasadę oficjalności musi wreszcie w sposób wyczerpujący zebrać, rozpatrzeć i ocenić cały materiał dowodowy (art. 77 § 1 i art. 80 k.p.a.) oraz uzasadnić swoje rozstrzygnięcie według wymagań określonych w art. 107 § 3 k.p.a.

Analiza zebranego materiału dowodowego pozwoliła Sądowi przyjąć, że Urząd nie uchybił powyższym zasadom.

W myśl art. 132 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo własności przemysłowej nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy jeżeli jest on identyczny lub podobny do renomowanego znaku towarowego, na który udzielono prawo ochronne z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla jakichkolwiek towarów, jeżeli mogłoby to przynieść zgłaszającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego.

Renoma przeciwstawionych w sprawie znaków towarowych była przedmiotem oceny Urzędu Patentowego w oparciu o przedstawione przez strony dowody w kontekście zarzutów stawianych znakowi spornemu i wywodów prawnych odnoszących się do zakresu ochrony znaków zarejestrowanych na rzecz wnioskodawcy. Urząd dokonując ustaleń w powyższym zakresie wskazał na dowody, na których się oparł oraz odniósł się do dowodów uprawnionej spółki. Dokonując oceny materiału dowodowego Urząd zasadnie przyjął renomę wszystkich przeciwstawionych znaków z wyjątkiem przestrzennego znaku towarowego nr R-85811. Podkreślić przy tym należy, że w przypadku renomy ocenie podlega znak towarowy jako całość, na który udzielono prawa ochronnego, a nie każdy element znaku ujmowany odrębnie, w oderwaniu od całości. Tak też przyjął Urząd Patentowy uznając, iż mają renomę te wskazane znaki towarowe należące do skarżącej, w których w warstwie słownej występuje element słowny "Żubrówka". W takim bowiem zakresie skarżąca przedstawiła stosowne dowody. Dowodów takich nie przedstawiła w odniesieniu do przestrzennego znaku towarowego w postaci butelki bez etykiety R-85811. Zasadnie zatem Urząd uznał, iż ten znak znakiem renomowanym nie jest, bo nie zawiera elementu słownego "Żubrówka", do którego odnosiła się całość badań konsumenckich przedstawionych przez skarżącą i nie jest używany.

Materiał dowodowy złożony przez skarżącą nie odnosił się do zarejestrowanych postaci znaków towarowych, a w istocie tylko do ujętej ogólnie marki Żubrówka i na podstawie tych materiałów, w szczególności stopnia znajomości wśród konsumentów marki "Żubrówka", pozycji rynkowej wódki tej marki Urząd ustalił za renomowane sześć z pośród przedstawionych znaków.

Zdaniem Sądu nie jest wykluczone zbiorcze wykazanie renomy pewnej grupy znaków. Przykładowo w wyroku z dnia 6 lutego 2007 r. w sprawie znaków towarowych należących do TDK Corp. (sygn. T-477/04) Sąd Pierwszej Instancji potwierdził poprawność uznania przez Izbę Odwoławczą przy Urzędzie Harmonizacji Rynku Wewnętrznego renomy trzydziestu sześciu znaków towarowych TDK, w sytuacji przedstawienia zbiorczych dowodów na renomę tych oznaczeń (ust. 56-59 uzasadnienia wyroku). Powyższe ustalenia zostały zaaprobowane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości (wyrok ETS z 12 grudnia 2008 r. w sprawie C-197/07 P). Należy ponadto zaznaczyć, iż w innych sprawach z udziałem (lub ze skargi) skarżącej spółki WSA w Warszawie wyraził podobny pogląd, jaki został zaprezentowany w zaskarżonej decyzji. Mianowicie – w sprawie zakończonej wyrokiem (prawomocnym) z dnia 10 maja 2010 r. (sygn. akt: VI SA/Wa 2038/09) stwierdził, iż "Urząd zasadnie przyjął renomę przeciwstawionego znaku R-62081 oraz brak renomy przestrzennego znaku towarowego nr R-85811", przy czym, jak wynika z dalszej części uzasadnienia, decydujący o istnieniu renomy był występujący (lub nie) element słowny "Żubrówka". W sprawie zakończonej wyrokiem z dnia 16 grudnia 2009 r. sygn. VI SA/Wa 1147/09, utrzymanym w mocy wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 11 października 2011 r. sygn. II GSK 914/10, Sąd stwierdził, iż "urząd zasadnie przyjął renomę wszystkich przeciwstawionych znaków z wyjątkiem przestrzennego znaku towarowego nr R-85811 ".

W świetle orzecznictwa i doktryny nie budzi wątpliwości, iż naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 3. p.w.p. może nastąpić wówczas, gdy użycie spornego znaku towarowego prowadzi do uzyskania przez uprawnionego nienależytej korzyści z dystynktywnego charakteru lub renomy znaku wcześniejszego albo użycie to może być szkodliwe dla renomy lub charakteru odróżniającego znaku wcześniejszego. Tak też przyjął Urząd Patentowy stwierdzając, iż brak przesłanek wymaganych do ustalenia istnienia naruszenia renomy znaków wskazanych przez skarżącą. Zdaniem Urzędu nie zachodzi bowiem podobieństwo między spornym znakiem towarowym, a wcześniejszymi renomowanymi znakami zarejestrowanymi na rzecz skarżącej. Podkreślić przy tym należy, iż przyjęte przez Urząd rozumienie "podobieństwa" jest zgodne z orzecznictwem wspólnotowym, a dokonana przez Urząd szczegółowa i wskazana w sposób wyczerpujący analiza każdego ze znaków zarówno w płaszczyźnie wizualnej, fonetycznej i konceptualnej wskazuje na to, iż zasadnym jest ustalenie, że brak jest jakichkolwiek istotnych dla sprawy podobieństw. Szerokie uzasadnienie i opis znaków korespondujący z ich treścią wyklucza zdaniem Sądu, zarzut dowolności oceny w tym zakresie.

Organ zasadnie przy tym przyjął, iż z uwagi na fakt, że wszystkie znaki faktycznie używane są do oznaczania tego samego rodzaju produktu tj. wódki aromatyzowanej z teówki wonnej zwanej trawą żubrową, skojarzenie z żubrem jako zwierzęciem odnosi się tylko głównie do konkretnego typu wódki i składnika użytego do jej wytworzenia i jako takie nie stanowi elementu oceny znaków pod względem ich podobieństwa. Podkreślić przy tym należy, iż tak, jak trafnie stwierdził Urząd Patentowy, uprawniony z prawa ochronnego na znaki towarowe cieszące się renomą korzystając z uprawnień wiążących się z uzyskaniem tego prawa nie może dążyć do zawłaszczenia ogółu skojarzeń odnoszących się do rodzaju danego towaru i organ zasadnie ten aspekt sprawy w swojej ocenie uwzględnił.

Jak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny we wskazanym wyżej wyroku -"nie można także dopatrzyć się błędu, zarówno po stronie organu, jak i Sądu pierwszej instancji, uznających brak podstaw do postawienia spółce zarzutu wykorzystania renomy znaków skarżącej. Renomę znaków, o czym była już mowa, skarżąca wywodzi przede wszystkim z użycia w swoich znakach elementów dominujących, jakimi są rysunek żubra i trawa. Jednakże użycie w znaku towarowym elementu żubra, czy trawy nie może być skutecznie zmonopolizowane przez skarżącą, gdyż brak jest ku temu podstaw prawnych. W szczególności dotyczy to sytuacji, gdy jak to trafnie ustalił Urząd Patentowy, a zaaprobował Sąd pierwszej instancji, forma graficzna żubra i trawy zastosowana w znaku towarowym spółki w istotnym stopniu różni się od zaprezentowanej w renomowanym znaku skarżącej. Innymi słowy nie są podobne elementy żubra i trawy uwidocznione w przeciwstawionych znakach towarowych. Nie można więc zasadnie wywodzić, jak to czyni skarżąca, iż w spornym znaku spółka wykorzystuje renomę znaków skarżącej".

Zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem, zarówno krajowym jak i wspólnotowym, punktem wyjścia przy ocenie podobieństwa przeciwstawionych znaków towarowych, w szczególności, w których poszczególne elementy są takie same lub podobne, jest całościowe wrażenie wywierane przez każde z dwóch oznaczeń (por. wyrok NSA z dnia 23 marca 2010 r.. z dnia 23 marca 2010 r.; LEX nr 596915). Nie ma więc, co do zasady, przeszkód do inkorporowania w znaku późniejszym elementów znanych we wcześniejszych znakach, o ile późniejszy znak zachowuje swój charakter odróżniający, nie wprowadzający w błąd nabywcy co do pochodzenia towarów oznaczanych tym znakiem. Pod tym też kątem Urząd Patentowy szczegółowo analizował przeciwstawione znaki towarowe, czyniąc to w oparciu o ustalone i wypracowane ogólne kryteria oceny podobieństwa znaków towarowych, a więc z uwzględnieniem całościowej oceny znaków, także uwzględniając kwestie elementów o dominującym i wyróżniającym charakterze na płaszczyźnie wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej (konceptualnej), w konsekwencji odmawiając uznania za podobne omawianych znaków towarowych. W przeprowadzonej przez Urząd Patentowy analizie badania przeciwstawionych znaków z punktu widzenia ich podobieństwa, nie można dopatrzyć się zasadności zarzutu naruszenia wskazanych w skardze przepisów prawa, która to skarga w rzeczy samej ogranicza się do polemiki z prawidłowo wyciągniętymi przez Urząd Patentowy wnioskami, wynikającymi z przeprowadzonej analizy dotyczącej kwestii podobieństwa znaków. Urząd Patentowy w oparciu o dowody przedstawione przez strony wyjaśnił stan faktyczny sprawy, tylko dokonał odmiennych ustaleń w tym zakresie niż chciałaby tego skarżąca.

W konsekwencji Sąd podzielił stanowisko organu, iż z uwagi na zasadniczo odmienny i indywidualny charakter zarówno spornego znaku towarowego jak i grupy wcześniejszych, renomowanych znaków towarowych wnioskodawcy, dominujące, wyraźne różnice pomiędzy nimi, w tym elementy graficzne oraz elementy słowne oraz przestrzenne, powodują, że nie może być mowy o istnieniu pomiędzy tymi znakami, ocenianej z punktu widzenia przeciętnego konsumenta, więzi, mogącej prowadzić do naruszenia renomy znaków wnoszącego sprzeciw.

Jak podkreśla się w orzecznictwie krajowym zasadniczą okolicznością mającą wpływ na ustalenie braku naruszenia praw osoby trzeciej wynikających z renomy jej wcześniejszego znaku towarowego jest brak podobieństwa przeciwstawianych oznaczeń (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 listopada 2007 r., sygn. akt II GSK 207/07, niepubl.).

W myśl art. 131 ust. 2 pkt. 1 p.w.p. nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, jeżeli zostały zgłoszone w złej wierze do Urzędu Patentowego w celu uzyskania ochrony.

Zgłoszenie znaku towarowego w złej wierze ma miejsce wówczas, gdy następuje pomimo wiedzy lub niewiedzy, będącej następstwem braku staranności, o istnieniu cudzego prawa lub interesu godnego ochrony, które mogą być przez to zagrożone, i z zamiarem szkodzenia tym interesom. Dla oceny złej wiary zgłaszającego istotne znaczenie ma właśnie zamiar naganny z punktu widzenia zasad uczciwości. Jest tak wówczas, gdy zgłoszenie znaku jest dokonywane w celu wyeliminowania konkurenta z zamiarem przechwycenia jego klienteli. Działa w złej wierze ten, kto wie lub przy dołożeniu należytej staranności powinien wiedzieć o rzeczywistym używaniu znaku przez innego przedsiębiorcę z sukcesem i - uprzedzając jego wniosek o rejestrację znaku - sam dokonuje zgłoszenia tego znaku. Działa w złej wierze ten, kto zgłasza znak należący do zagranicznego przedsiębiorcy w tym tylko celu, aby przeszkodzić mu w uzyskaniu ochrony w Polsce lub w celu uzyskania korzyści z rozporządzenia nabytym prawem.

W literaturze podkreśla się, iż o działaniu w złej wierze można mówić w przypadku nieuczciwych zachowań, których celem jest zawłaszczenie cudzych oznaczeń, zgłoszenia znaku towarowego w celu zablokowania konkurentowi uzyskania rejestracji (zob. E. E. Nowińska, M. J. du Vall, Pojęcie złej wiary w prawie znaków towarowych, Księga pamiątkowa z okazji 85-lecia ochrony własności przemysłowej w Polsce, s. 143 i n.)

W przedmiotowej sprawie, w świetle prawidłowych ustaleń dokonanych przez Kolegium Orzekające, powyższy zarzut należy uznać za nieuzasadniony. Sporny znak towarowy ma postać indywidualną i odrębną w stosunku do wcześniejszych znaków towarowych wnioskodawcy, uprawniony podjął działania, by nadać spornemu znakowi postać różną od znaków towarowych wnioskodawcy w taki sposób, by bezkolizyjnie móc oznaczać nim swój produkt. Skoro więc znaki te są niepodobne oraz nie dochodzi do naruszenia renomy wcześniejszych znaków towarowych wnioskodawcy, nie może być także mowy o nieuczciwym zamiarze towarzyszącym zgłoszeniu spornego znaku towarowego.

W myśl art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego lub zgłoszonego w celu uzyskania prawa ochronnego (o ile na znak taki zostanie udzielone prawo ochronne) z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym. Powyższy przepis określa tzw. względną przeszkodę udzielenia prawa ochronnego i jak podkreśla się w literaturze przedmiotu jest to klasyczna przeszkoda w udzieleniu praw wyłącznych. Generalnie przepis ten ma na celu ochronę obrotu gospodarczego (w tym interesów uprawnionych przedsiębiorców) przed możliwością wywołania błędu, co do pochodzenia towaru. W świetle zacytowanego wyżej przepisu niedopuszczalna jest zatem rejestracja znaku towarowego, gdyby w jej wyniku powstało prawo, którego zakres pokrywałby się chociaż częściowo z zakresem prawa z rejestracji z wcześniejszym pierwszeństwem. O tym, czy w konkretnym przypadku mogłoby dojść do kolizji praw z rejestracji, czy obydwa znaki towarowe są podobne, rozstrzyga się na podstawie kryterium niebezpieczeństwa wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów. Niebezpieczeństwo to polega na możliwości błędnego, nie odpowiadającego rzeczywistości, przypisania przez przeciętnego odbiorcę uprawnionemu z rejestracji danego towaru ze względu na nałożony na niego znak. Niewątpliwie należy przyjąć, że we wszystkich sprawach, w których powstaje problem podobieństwa znaków towarowych, jest on wypadkową dwóch - ściśle ze sobą powiązanych - elementów: po pierwsze - podobieństwa oznaczeń, a po drugie podobieństwa (jednorodzajowości) towarów, dla których znaki są zgłaszane, zarejestrowane lub używane. Oba te czynniki wyznaczają zakres ochrony znaku towarowego.

Problem podobieństwa towarów stanowi kwestię wstępną rozstrzyganą przed badaniem podobieństwa oznaczeń.

Zdaniem Sądu prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd zakłada jednoczesne istnienie identyczności lub podobieństwa pomiędzy znakiem zgłaszanym a znakiem wcześniejszym oraz identyczność lub podobieństwo pomiędzy towarami i usługami, dla których dokonuje się zgłoszenia, a tymi, dla których zarejestrowany został wcześniejszy znak towarowy. Przesłanki te powinny być spełnione kumulatywnie (tak m.in. /w:/ wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 12 października 2004 r. w sprawie C-106/03 P, Vedial v. OHIM, Rec. s. I-9573, pkt 51).

W rozpoznawanej sprawie organ dokonał porównania towarów uznając, iż są one identyczne, dokonał również analizy podobieństwa spornych znaków. Nie ulega wątpliwości, iż nie każde podobieństwo pomiędzy znakami powoduje niedopuszczalność rejestracji znaku towarowego, albowiem znaki muszą być podobne w takim stopniu, który mógłby wprowadzać w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 26 lipca 2005 roku sygn. akt VI SA/Wa 718/2007 LEX nr 183675).

W literaturze podkreśla się, że unieważnienie prawa ochronnego służy naprawieniu błędu popełnionego przy jego udzieleniu. Jedyną przesłanką unieważnienia stanowi więc niespełnienie ustawowych warunków wymaganych przy udzieleniu prawa. (Prawo własności przemysłowej, red. U. Promińska, Difin, wyd. II, Warszawa 2005, str. 273). Braki te są następstwem specyfiki postępowania zgłoszeniowego, w którym nie bada się w ogóle, czy zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do udzielenia prawa. Stroną postępowania jest wyłącznie zgłaszający, co pozbawia możliwości wszechstronnej i całościowej oceny zgłoszenia, uwzględniającej również prawa i interesy osób trzecich. Dlatego też ciężar wykazania przez te osoby, że przedmiot zgłoszenia nie zasługuje na ochronę, bo nie spełniał ustawowych warunków jej udzielenia, przesuwa się na okres po zakończeniu postępowania zgłoszeniowego. (A. Kisielewicz, Prawo własności przemysłowej w zarysie, Przemyśl 2008, wyd. III, str. 92).

Powyższą ocenę potwierdza wyrok NSA z dnia 20 września 2007 r., sygn. akt II GSK 113/07, LEX nr 372775, w którym wprost stwierdzono, że " W art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. ujęto ryzyko skojarzenia ze znakiem wcześniejszym jako kategorię błędu, nie zaś jako "samodzielną" przeszkodę w rejestracji, oderwaną od ochrony funkcji oznaczenia pochodzenia."

W orzecznictwie sądów administracyjnych podkreśla się, że przystępując do porównania znaków towarowych należy najpierw ocenić podobieństwo lub identyczność towarów do oznaczania których służą znaki. Dopiero przesądzenie o jednorodzajowości towarów implikuje konieczność dokonania porównania oznaczeń. Z kolei ustalenie ryzyka błędu co do źródła pochodzenia towarów i/lub usług będzie polegało na określeniu wypadkowej identyczności (podobieństwa) towarów i/lub usług oznaczanych przeciwstawionymi znakami towarowymi oraz identyczności (podobieństwa) samych oznaczeń (wyrok WSA w Warszawie z dnia 16 stycznia 2009 r., sygn. akt 1671/08, LEX nr 510739).

Podkreślić należy, że pierwszoplanową funkcją znaku towarowego jest funkcja oznaczenia pochodzenia towaru (usługi), czyli funkcja odróżniania. Znak wskazuje, że towar nim opatrzony pochodzi z przedsiębiorstwa osoby używającej tego znaku albo z innych przedsiębiorstw związanych z nim organizacyjnie, gospodarczo lub prawnie w sposób, który ma wpływ na powstanie lub zbyt towarów ze znakiem. Ten sam znak, czy też znak doń podobny, nie może być więc zarejestrowany na rzecz innej osoby dla takich samych, czy dla podobnych rodzajowo towarów (usług), jeżeli spowodowałoby to niebezpieczeństwo wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia tych towarów (usług).

Urząd Patentowy porównując towary w klasie 33 do oznaczania, których przeznaczone zostały przeciwstawione znaki stwierdził, iż są one identyczne, co w zasadzie nie jest sporne. Jednak samo podobieństwo, a nawet tożsamość towarów nie ma żadnego wpływu na podobieństwo znaków towarowych.

W rozpoznawanej sprawie Urząd Patentowy dokonał oceny podobieństwa elementów słownych przeciwstawionych znaków stwierdzając, iż dokonana ocena podobieństwa na gruncie art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. znaków renomowanych wnioskodawcy oraz znaku spornego wykazała, iż znaki te nie są niepodobne. Tym samym znaki te nie są podobne w rozumieniu przepisu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. skoro ocena samego podobieństwa (niezależnie od ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd) pozostaje na gruncie zarówno art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. oraz art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. taka sama,

Porównując zatem przeciwstawione znaki towarowe w warstwie fonetycznej, wizualnej i znaczeniowej organ stwierdził, że nie są one podobne w takim stopniu, że w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego używanie spornego znaku mogłoby wprowadzić odbiorców w błąd, co do pochodzenia oznaczanych nim towarów polegające w szczególności na skojarzeniu między znakami.

W ocenie Sądu stanowisko Urzędu Patentowego należy uznać za prawidłowe. Reasumując należy podzielić stanowisko Urzędu, iż przeciwstawione znaki oceniane jako całość są na tyle zróżnicowane, że wywierają odmienne wrażenie na odbiorcach, a tym samym nie są podobne w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.wp. Identyczność towarów, z uwagi na brak podobieństwa oznaczeń, nie ma wpływu na stwierdzenie naruszenia powyższego przepisu. Ze względu na brak podobieństwa między znakami nie można bowiem mówić o niebezpieczeństwie, że odbiorca może błędnie uznać zgłoszony w niniejszej sprawie znak za odmianę wcześniej zarejestrowanego oznaczenia, pochodzącą od tego samego podmiotu lub też mylnie przyjmie, że istnieją związki organizacyjno - prawne łączące odrębnych przedsiębiorców. A zatem nie istnieje niebezpieczeństwo, że podobieństwo znaków i towarów może wprowadzać odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów nimi oznaczonych.

Odnosząc się do Porozumienia przedsiębiorstw przemysłu spirytusowego grupy P. w sprawie ogólnopolmosowskich znaków towarowych zwrócić należy uwagę, że spór w rozpoznawanej sprawie nie dotyczy w istocie treści porozumienia i tego, czy tym porozumieniem nałożony został na strony obowiązek niezgłoszenia do ochrony znaków podobnych. Celem Porozumienia było zobowiązanie się do nie zgłaszania znaków podobnych, natomiast spór, co wynika z treści przedmiotowego wniosku dotyczy tego, czy sporny znak i znaki skarżącej są do siebie podobne i czy doszło do naruszenia przepisów ustawy, na których skarżąca opiera żądanie unieważnienia. Należy przypomnieć, iż stosownie do treści art. 78 § 1 i § 2 k.p.a. żądanie strony dotyczące przeprowadzenia dowodu organ administracji winien co do zasady uwzględnić, ale w sytuacji, gdy żądanie dotyczy okoliczności już stwierdzonych innymi dowodami – może odmówić jego uwzględnienia. Należy także stanowczo stwierdzić, iż do oceny podobieństwa przeciwstawionych znaków nie są uprawnieni świadkowie, lecz organ administracji. To Urząd Patentowy jest zarazem uprawnionym jak i zobowiązanym do oceny tej kwestii.

Reasumując powyższe rozważania, w ocenie Sądu, przy wydaniu zaskarżonej decyzji organ uwzględnił wszelkie rygory procedury administracyjnej, określające jego obowiązki w zakresie sposobu przeprowadzenia postępowania, a następnie końcowego rozstrzygnięcia sprawy. Organ zebrał w sposób wyczerpujący i ocenił cały materiał dowodowy (art. 7, art. 77 § 1 i art. 80 k.p.a.), ustosunkował się do wszystkich twierdzeń strony, a także wystarczająco uzasadnił swoje rozstrzygnięcie.

Biorąc wszystkie powyższe względy pod uwagę, Sąd stanął na stanowisku, że Urząd Patentowy RP zarówno nie dopuścił się naruszenia przepisów prawa materialnego, w stopniu mającym wpływ na wynik sprawy, jak i nie uchybił przepisom postępowania w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Wobec niezasadności zarzutów skargi oraz niestwierdzenia przez Sąd z urzędu tego rodzaju uchybień, które mogłyby mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, które sąd ma obowiązek badać z urzędu - skargę należało oddalić.

Z tych względów Wojewódzki Sąd Administracyjny na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt