drukuj    zapisz    Powrót do listy

6112 Podatek dochodowy od osób fizycznych, w tym zryczałtowane formy opodatkowania 6560, Podatek dochodowy od osób fizycznych, Minister Finansów, Uchylono zaskarżony wyrok i oddalono skargę, II FSK 1445/10 - Wyrok NSA z 2012-01-25, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II FSK 1445/10 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2012-01-25 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2010-06-25
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Beata Cieloch
Małgorzata Wolf- Kalamala /przewodniczący/
Tomasz Zborzyński /sprawozdawca/
Symbol z opisem
6112 Podatek dochodowy od osób fizycznych, w tym zryczałtowane formy opodatkowania
6560
Hasła tematyczne
Podatek dochodowy od osób fizycznych
Sygn. powiązane
I SA/Bd 17/10 - Wyrok WSA w Bydgoszczy z 2010-03-16
Skarżony organ
Minister Finansów
Treść wyniku
Uchylono zaskarżony wyrok i oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2010 nr 51 poz 307 art. 23 ust. 1 pkt 23
Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych - tekst jednolity
Tezy

Koszty reprezentacji, o jakich mowa w art. 23 ust. 1 pkt 23 u.p.d.o.f., to wydatki związane z przedstawicielstwem podatnika lub prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa, bez względu na ich wystawność lub miejsce świadczenia.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący - Sędzia NSA Małgorzata Wolf-Kalamala, Sędzia NSA Tomasz Zborzyński (sprawozdawca), Sędzia del. WSA Beata Cieloch, Protokolant Agata Grabowska, po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2012 r. na rozprawie w Izbie Finansowej skargi kasacyjnej Dyrektora Izby Skarbowej w B. działającego z upoważnienia Ministra Finansów od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z dnia 16 marca 2010 r. sygn. akt I SA/Bd 17/10 w sprawie ze skargi W. W. na interpretację indywidualną Dyrektora Izby Skarbowej w B. działającego z upoważnienia Ministra Finansów z dnia 25 września 2009 r. nr [...] w przedmiocie pisemnej interpretacji przepisów prawa podatkowego 1) uchyla zaskarżony wyrok w całości i skargę oddala, 2) zasądza od W. W. na rzecz Dyrektora Izby Skarbowej w B. działającego z upoważnienia Ministra Finansów kwotę 380 (słownie: trzysta osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Uzasadnienie

Sygnatura akt II FSK 1445/10

U z a s a d n i e n i e

Zaskarżonym wyrokiem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uwzględnił skargę W.W. i uchylił indywidualną interpretację Ministra Finansów z dnia 25 września 2009 r. w przedmiocie podatku dochodowego od osób fizycznych.

Stan sprawy Sąd przedstawił w sposób następujący:

We wniosku z dnia 8 lipca 2009 r. o udzielenie indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego skarżący podał, że w prowadzonym przez niego przedsiębiorstwie odbywają się szkolenia wewnętrzne z udziałem zarówno prelegentów wewnętrznych, jak i zewnętrznych, ale bez udziału kontrahentów. Ponadto zarówno w siedzibie przedsiębiorstwa, jak i poza nią, odbywają się spotkania z kontrahentami. Podczas każdego z wymienionych spotkań podawany jest zwyczajowo przyjęty skromny posiłek lub poczęstunek, składający się z kawy, herbaty, wody mineralnej, słodyczy lub gotowych dań. W związku z tak przedstawionym stanem faktycznym skarżący zadał pytanie, czy wyłączenie wydatków z kosztów uzyskania przychodów, zawarte w art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (obecnie: Dz. U. z 2010 r. Nr 51, poz. 307 ze zm., dalej: u.p.d.o.f.) dotyczy wydatków na taki poczęstunek, zajmując stanowisko, że wskazane wyłączenie nie odnosi się do tego typu wydatków, nie mających znamion ekskluzywności, okazałości i wystawności, a dotyczy tylko wydatków reprezentacyjnych.

W indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego z dnia 25 września 2009 r. Minister Finansów uznał stanowisko skarżącego za nieprawidłowe w części dotyczącej wydatków reprezentacyjnych, a więc takich, które związane są ze spotkaniami z kontrahentami, a nie ze szkoleniami wewnętrznymi bez udziału kontrahentów. Wskazał, że przepisy prawa podatkowego nie definiują pojęcia "reprezentacja", a według definicji słownikowej oznacza ono "okazałość, wystawność", toteż za reprezentację w rozumieniu prawa podatkowego należy uznać występowanie w imieniu podatnika, wiążące się z okazałością i wytwornością, ponoszone w celu wykreowania pozytywnego wizerunku podatnika. Wydatki na usługi gastronomiczne, ponoszone przy okazji spotkań poza siedzibą firmy, mają charakter wydatków na reprezentację, natomiast wydatki ponoszone przy okazji spotkań w siedzibie firmy, o ile nie mają cechy okazałości, zgodnie z art. 22 ust. 1 u.p.d.o.f. mogą stanowić koszty uzyskania przychodów.

W wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa (dotyczącym jedynie wydatków związanych ze spotkaniami z kontrahentami) skarżący zarzucił, że organ udzielający interpretacji oparł się na przesłance miejsca poniesienia wydatku, czyli na kryterium nie związanym z przedmiotem wydatku. Minister Finansów stwierdził brak podstaw do zmiany interpretacji.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy skarżący zarzucił naruszenie art. 22 ust. 1 i art. 23 ust. 1 pkt 23 u.p.d.o.f. i podniósł, że o reprezentacji można mówić tylko wtedy, gdy głównym powodem spotkania jest chęć pokazania wystawności, okazałości i wysokiego standardu przedsiębiorstwa, natomiast jeżeli cechy te są jedynie środkiem do osiągnięcia celu reklamowego, wydatek nie ma charakteru reprezentacyjnego i powinien być uwzględniony w kosztach uzyskania przychodów.

W odpowiedzi na skargę Minister Finansów wniósł o jej oddalenie.

Uzasadniając uwzględnienie skargi na podstawie art. 146 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm., dalej: P.p.s.a.) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy stwierdził, że nie jest trafne stanowisko organu interpretacyjnego, w myśl którego przesłanką warunkującą uznanie wydatków na usługi gastronomiczne lub artykuły spożywcze za koszty uzyskania przychodów jest miejsce spotkania z kontrahentem, a nie cel takiego spotkania. Wskazał, że z dniem 1 stycznia 2007 r. wyłączono z kosztów uzyskania przychodów wszelkie koszty reprezentacji, w szczególności poniesione na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, znosząc jednocześnie limity na wydatki na reklamę. Ponieważ termin "reprezentacja" nie został zdefiniowany przez ustawodawcę, zgodnie ze słownikowym jego znaczeniem należy przyjąć, że jest to "okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia, związana z pozycją społeczną lub stanowiskiem danej osoby". Za wydatki na reprezentację należy zatem uznać tylko te, które ponoszone są w związku z tworzeniem określonego wizerunku lub pozycji firmy i które poprzez zbudowanie pozytywnego jej wizerunku mają zachęcić kontrahentów do nawiązania, podtrzymania lub rozszerzenia kontaktów handlowych. Wymienione wydatki nie zawsze będą więc wyłączone z kosztów uzyskania przychodów, ale tylko wtedy, gdy mają charakter reprezentacyjny, a więc wtedy, gdy wychodzą poza ustalone normy czy zwyczaje, mają cechę wytworności czy wystawności, a celem ich poniesienia jest wyłącznie kreowanie wizerunku firmy. Ponieważ organ udzielający interpretacji przepisów prawa podatkowego nie wskazał, gdzie jest granica uznania danego wydatku za koszt reprezentacji, powinien sprecyzować swoje stanowisko ponownie rozpatrując złożony przez skarżącego wniosek.

W wywiedzionej od powyższego wyroku skardze kasacyjnej Minister Finansów wniósł o jego uchylenie w całości i rozpoznanie skargi, względnie o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania; nadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania.

Na podstawie art. 174 pkt 1 P.p.s.a. zarzucił naruszenie prawa materialnego w postaci błędnej wykładni art. 23 ust. 1 pkt 23 w związku z art. 22 ust. 1 zdanie pierwsze u.p.d.o.f., polegającej na przyjęciu, że wydatki na zakup żywności i napojów oraz usług gastronomicznych, podawanych w trakcie odbywających się poza siedzibą zakładu podatnika spotkań biznesowych z kontrahentami, nie są związane z kosztami reprezentacji, a tym samym, że wydatki te stanowią kosz uzyskania przychodów.

W uzasadnieniu skargi kasacyjnej zaakcentował, że nie kwestionując zasadności sięgnięcia do definicji słownikowej terminu "reprezentacja", należy jednak odwołać się także do funkcji i celu przepisu wyłączającego wydatki na reprezentację z kosztów uzyskania przychodów, bowiem po zmianie ustawodawczej dokonanej w 2007 r. wydatki na reprezentację nie mogą być kwalifikowane do kosztów uzyskania przychodów, mimo, że wykazują pośredni związek z przychodami. Dlatego też pojęcie "reprezentacja" nie musi się odnosić do okazałości i wystawności, ale może być identyfikowane z dobrym reprezentowaniem firmy. Definicja zaproponowana w zaskarżonym wyroku, ograniczona do celu poniesienia wydatku i jego wystawnego charakteru, jest więc zbyt wąska. Reprezentacja nie musi przybierać form nadzwyczajnych, ale na taki charakter wydatku wskazuje sposób podejmowania kontrahenta poza siedzibą firmy, warunki, w jakich przebiegają rozmowy, serwowane dania i napoje. W zaskarżonej interpretacji zawarto ocenę prawną wydatków opisanych przez wnioskodawcę, jednakże z uwagi na złożoność funkcjonowania podmiotów gospodarczych na rynku istnieje obiektywna i zasadnicza trudność w precyzyjnym wyznaczeniu granicy w zakresie ponoszonych kosztów reprezentacji; byłoby to możliwe w przypadku funkcjonowania normatywnej definicji pojęcia "reprezentacja".

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Ponieważ zgodnie z art. 22 ust. 1 u.p.d.o.f. kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 23, a zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 23 u.p.d.o.f. nie uważa się za koszty uzyskania przychodów kosztów reprezentacji, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych, dla odtworzenia normy zawartej w tych przepisach kluczowe znaczenie ma określenie znaczenia terminu "reprezentacja". Rozumienie tego terminu jako "okazałość, wystawność, wytworność" występuje w orzecznictwie wojewódzkich sądów administracyjnych (por. np. wyroki Wojewódzkich Sądów Administracyjnych: w Krakowie z dnia 18 maja 2010 r., I SA/Kr 620/10, w Warszawie z dnia 30 listopada 2010 r., III SA/Wa 837/10), nie jest jednak powszechnie akceptowane (por. wyroki Wojewódzkich Sądów Administracyjnych: w Kielcach z dnia 15 kwietnia 2010 r., I SA/Ke 202/10, w Gdańsku z dnia z dnia 12 października 2010 r., I SA/Gd 407/10, w Warszawie z dnia 18 stycznia 2011 r., III SA/Wa 834/10 i z dnia 25 marca 2011 r., III SA/Wa 1484/10), w których wskazuje się raczej na aspekt kreowania pozytywnego wizerunku firmy, a nie cechę wystawności, traktując wszelkie wydatki, mieszczące się w katalogu wymienionym w art. 23 ust. 1 pkt 23 u.p.d.o.f., jako wydatki reprezentacyjne. Należy dodać, że także w niektórych opracowaniach komentatorskich pod pojęciem reprezentacji rozumie się okazałość, wystawność (por. "Podatek dochodowy od osób fizycznych 2010" pod red. J. Marciniuka, Wyd. C.H.Beck 2010, teza 174 do art. 23, s. 763 nn.).

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy przyjmuje, że zgodnie ze znaczeniem potocznym, słownikowym, termin "reprezentacja" oznacza "okazałość, wystawność, wytworność" i z takim rozumieniem tego terminu zgadza się zasadniczo Minister Finansów, wskazując jednak, z jednej strony, na aspekt "dobrego", a nie tylko "wystawnego" reprezentowania firmy, a także, z drugiej strony, na obiektywną i zasadniczą trudność w zakreśleniu granicy pomiędzy wskazanymi sposobami reprezentowania. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego właściwa wykładnia budzącego wątpliwości pojęcia "reprezentacja", uwzględniająca jego różnice znaczeniowe oraz kontekst, w którym je zastosowano, pozwala na wyjaśnienie tych wątpliwości.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy trafnie wskazuje, że nie ma legalnej definicji terminu "reprezentacja", ani w ustawodawstwie podatkowym, ani w ustawodawstwie regulującym inne dziedziny, toteż w procesie jego wykładni należy sięgnąć do języka potocznego. Budzi jednak wątpliwości i zastrzeżenia sposób odtwarzania znaczenia definiowanego terminu w języku potocznym przez odniesienie się do bliżej nie oznaczonego "Słownika języka polskiego" i niedostrzeżenie wieloznaczności definiendum. Otóż zgodnie z "Uniwersalnym słownikiem języka polskiego" pod redakcją S. Dubisza (Wyd. Naukowe PWN 2008, tom III, s. 932) "reprezentacja" to: 1. grupa osób występująca w czyimś imieniu, reprezentująca czyjeś interesy, przedstawicielstwo; 2. okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia, związana ze stanowiskiem, pozycją społeczną, 3. grupa zawodników reprezentująca w zawodach barwy swojego kraju, klubu lub miasta. Dwa pierwsze znaczenia oznaczono kwalifikatorem książk., dotyczącym jednostek słownikowych, których rozumienie i stosowanie wymaga kompetencji językowych większych, niż podstawowe (op. cit., tom I, s. XL-XLI), a trzecie – kwalifikatorem sport., odnoszącym się do jednostek słownikowych nacechowanych nieoficjalnością i potocznością środowiskową, w tym wypadku właściwą dla środowiska sportowego (op. cit., tom I, s. XLV). Wykładnia użytego w przepisie prawa podatkowego terminu "reprezentacja" wymaga zatem analizy trzech jego znaczeń językowych i wskazania tego znaczenia, który rozumiał i w którym zastosował go ustawodawca.

Przede wszystkim można pominąć znaczenie trzecie jako związane z terminologią sportową i oczywiście nieadekwatne do problematyki gospodarczo-podatkowej.

Natomiast dla oceny, które z dwóch pierwszych znaczeń należy uznać za właściwe, pomocne może być sięgnięcie do rozumienia definiowanego pojęcia w języku prawnym i prawniczym.

Termin "reprezentacja", "reprezentować" występuje w podstawowych aktach prawnych, zawierających regulacje z dziedziny prawa gospodarczego i prawa cywilnego. W szczególności termin ten występuje wielokrotnie w ustawie z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037 ze zm.), np. w art. art.: 29, 93, 117, 133, 161, 318, 556, 569: "każdy wspólnik ma prawo reprezentować spółkę" – art. 29 § 1, "nazwiska i imiona partnerów/osób/członków zarządu, którzy są uprawnieni do reprezentowania spółki/sposób reprezentowania spółki " – art. 93 § 1 pkt 4, art. 133 § 1 pkt 7 oraz art. 318 pkt 7, "spółkę reprezentują komplementariusze" – art. 117, "spółka w organizacji jest reprezentowana przez zarząd albo pełnomocnika" – art. 161 § 2, "do przekształcenia spółki wymaga się (...) określenia wspólników prowadzących sprawy tej spółki i reprezentujących ją" – art. 556 pkt 3, "wniosek o wpis przekształcenia do rejestru wnoszą wszyscy członkowie zarządu albo wspólnicy mający prawo reprezentacji spółki przekształconej" – art. 569. Należy podkreślić, że w tym akcie prawnym terminu "reprezentacja" używa się zawsze w znaczeniu przedstawicielstwa, a nigdy w znaczeniu wystawności czy okazałości. W takim też znaczeniu – jako synonimu przedstawicielstwa, a nie wystawności czy okazałości - terminu "reprezentacja" ("reprezentowanie") używa ustawa z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 2010 r. Nr 220, poz. 1447 ze zm.), stanowiąc w art. 80 ust. 3, że "kontrolowany jest obowiązany do pisemnego wskazania osoby upoważnionej do reprezentowania go w trakcie kontroli", czy też w art. 87, że "przedsiębiorca zagraniczny tworzący oddział jest obowiązany ustanowić osobę upoważnioną w oddziale do reprezentowania przedsiębiorcy zagranicznego". Wreszcie takie też rozumienie omawianego pojęcia występuje w ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.) w art. 95 § 2 – "czynność prawna dokonana przez przedstawiciela (...) pociąga za sobą skutki bezpośrednio dla reprezentowanego", czy w art. 96 – "umocowanie do działania w cudzym imieniu może opierać się (...) na oświadczeniu reprezentowanego". Z przedstawionych przykładów można zatem wyprowadzić uzasadnione uogólnienie, że w języku prawnym termin "reprezentacja" oznacza "przedstawicielstwo, występowanie w czyimś imieniu, w czyimś interesie", a nie "wystawność, okazałość, wytworność".

Jeśli chodzi o rozumienie pojęcia "reprezentacja" w języku prawniczym, można – w sposób przykładowy i niewyczerpujący – powołać się na reprezentatywne komentarze do Kodeksu cywilnego oraz do Konstytucji RP. W pierwszym z nich, autorstwa S. Rudnickiego ("Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna", Wyd. LexisNexis 2011, teza 1 i 2 do art. 95, s. 442-443), wskazuje się, że "Kodeks cywilny (...) uregulował instytucję przedstawicielstwa według tzw. teorii reprezentacji" oraz że "istotą przedstawicielstwa jest działanie przedstawiciela w imieniu reprezentowanego i na jego rzecz". W drugim, autorstwa B. Banaszaka ("Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz", Wyd. C.H.Beck 2009, teza 18 do art. 4, s. 49), stwierdzono, że "reprezentacja jako zasada konstytucyjna to prawnie legitymowane wykonywanie funkcji władzy państwowej w imieniu zbiorowego podmiotu suwerenności". Jak zatem widać, także w obu tych wypowiedziach "reprezentacja" to tyle, co przedstawicielstwo, a nie wystawność czy okazałość.

W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego przeprowadzony przegląd funkcjonowania pojęcia "reprezentacja" w obrocie prawnym, wyrażającego się w sposobie jego stosowania i rozumienia przez ustawodawcę, a także przez naukę i praktykę prawa, prowadzi do wniosku, że termin ten w zakresie języka prawnego i prawniczego należy rozumieć jako "przedstawicielstwo, reprezentowanie czyichś interesów, występowanie w czyimś imieniu", a nie "wystawność, okazałość, wytworność". To drugie znaczenie nie jest adekwatne dla funkcji, jakie definiowanemu pojęciu można przypisać w obrocie gospodarczym, czy szerzej – cywilnoprawnym, gdzie znana i powszechnie stosowana jest instytucja przedstawicielstwa, jako działania w imieniu reprezentowanego i na jego rzecz, natomiast wystawność i okazałość, jako cechy mające kreować pozytywny wizerunek firmy, wiążą się raczej z pojęciem reklamy, a nie reprezentacji. Dlatego też również w prawie podatkowym termin "reprezentacja" należy rozumieć jako "przedstawicielstwo podatnika, działanie w jego imieniu, w jego interesie, na jego rzecz" , a nie jako "wystawność, wytworność, okazałość". Dotyczy to także przepisu art. 23 ust. 1 pkt 23 u.p.d.o.f.

Można dodać, że niezasadne wiązanie pojęcia reprezentacji (rozumianego jako "przedstawicielstwo") z reklamą, zdaje się wynikać z zaszłości historycznych, a zwłaszcza z długoletniego funkcjonowania regulacji, w których skutki podatkowe ponoszenia wydatków na reprezentację i reklamę regulowane były tym samym przepisem. Obecnie jednak z przepisu art. 23 ust. 1 pkt 23 u.p.d.o.f. należy wyprowadzić normę następującą: nie uważa się za koszty uzyskania przychodów kosztów przedstawicielstwa podatnika, w szczególności wydatków poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych.

Norma ta nie zawiera żadnych wyjątków, tak odnoszących się do miejsca, w którym obowiązki przedstawicielskie są realizowane, jak i do wystawności lub braku wystawności w zakresie nabywania usług gastronomicznych, zakupu żywności lub napojów. Należy zatem stwierdzić, że wydatki na wszelkie tego typu usługi i artykuły, wiążące się z reprezentowaniem podatnika lub prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa, nie mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów – niezależnie także od tego, czy usługi te i zakupione artykuły były wykorzystywane w kontaktach z kontrahentami w siedzibie przedsiębiorstwa (zakładu), czy też poza nią. Odmienna wykładnia nie uwzględniałaby znaczenia użytego w przepisie terminu w kontekście, w jakim go zastosowano oraz w odniesieniu do systematyki aktu prawnego, w którym go wykorzystano. Skoro bowiem w prawodawstwie jednolicie używa się terminu "reprezentacja" w znaczeniu "przedstawicielstwo", bezpodstawne byłoby przyjęcie, że tylko w jednym, specyficznym przepisie ustawy podatkowej (oraz w drugim, analogicznym przepisie zamieszczonym w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych), użyto go w znaczeniu zasadniczo odmiennym. Przeciwko takiemu poglądowi przemawia też systematyka analizowanego aktu prawnego, w którym przepis ten statuuje wyjątek wskutek wyłączenia z kosztów uzyskania przychodów wydatków związanych z występowaniem w imieniu podatnika lub prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa wobec osób trzecich (kontrahentów) w celu realizacji jego interesów, to jest wydatków mających niewątpliwy, choć pośredni, wpływ na uzyskanie przychodów. Takie wyłączenie - ze względu na związek tych wydatków z przychodami - może mieć uzasadnienie, skoro przy zastosowaniu reguły ogólnej z art. 22 ust. 1 u.p.d.o.f. wydatki te do kosztów uzyskania przychodów niewątpliwie zaliczałyby się. Celowość i zasadność omawianego wyłączenia mogą oczywiście być dyskutowane – zwłaszcza wobec powszechności zwyczaju częstowania kontrahenta handlowego napojami czy przekąskami – niemniej słuszność lub niesłuszność przyjętego rozwiązania ustawowego nie należy do materii normatywnej.

Wymaga podkreślenia, że okazałość czy wystawność oferowanego kontrahentowi poczęstunku w ogóle nie stanowi kryterium kwalifikowania wydatków jako kosztów reprezentacji, gdyż o takim ich charakterze decyduje tylko związek z pełnieniem funkcji przedstawicielskich, rozumianych jako występowanie w imieniu i w interesie podatnika, a nie okazałość lub wystawność sprawowania takiego przedstawicielstwa; próba rozróżniania wydatków związanych z reprezentacją na przeciętne, typowe i wystawne, okazałe, nie ma żadnego uzasadnienia normatywnego.

Odnosząc sformułowaną wyżej konkluzję do rozpoznawanej sprawy Naczelny Sąd Administracyjny stwierdza, że skarga kasacyjna ma usprawiedliwione podstawy, ponieważ Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy dokonał błędnej wykładni art. 23 ust. 1 pkt 23 w związku z art. 22 ust. 1 u.p.d.o.f., przyjmując, że wydatki na zakup żywności, napojów oraz usług gastronomicznych, podawanych i świadczonych w trakcie spotkań z kontrahentami, odbywającymi się poza siedzibą zakładu podatnika, nie są kosztami reprezentacji, o których mowa w art. 23 ust. 1 pkt 23 u.p.d.o.f., wskutek czego mogą stanowić koszty uzyskania przychodów – podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu przemawia za uznaniem, że wydatki takie, niezależnie od miejsca podawania zakupionych artykułów żywnościowych i napojów oraz niezależnie od miejsca świadczenia zakupionych usług gastronomicznych, są kosztami reprezentacji, rozumianej jako występowanie w imieniu i w interesie podatnika lub prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa; wydatki takie na mocy wskazanego przepisu nie są uważane za koszty uzyskania przychodów. Prowadzi to do uchylenia zaskarżonego wyroku, a ponieważ w sprawie nie ma naruszeń przepisów postępowania, które mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a zachodzi jedynie naruszenie prawa materialnego, Naczelny Sąd Administracyjny mógł na podstawie art. 188 P.p.s.a. także rozpoznać skargę. Skargę tę należało oddalić na podstawie art. 151 P.p.s.a. wobec jej bezzasadności, zauważając jednak, że uznanie w zaskarżonej interpretacji słuszności poglądu podatnika, w myśl którego związane z reprezentowaniem go wydatki na poczęstunek świadczony w jego siedzibie (zakładzie) mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów, także narusza prawo materialne. Ponieważ jednak zgodnie z art. 134 § 2 P.p.s.a. sąd administracyjny nie może orzec na niekorzyść skarżącego – zwłaszcza, że nie zachodzi przypadek stwierdzenia nieważności zaskarżonego aktu – w tym zakresie udzielona interpretacja wzruszona już być nie może.

O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 203 pkt 2 P.p.s.a.



Powered by SoftProdukt