drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 101/13 - Wyrok WSA w Warszawie z 2013-06-14, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 101/13 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2013-06-14 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2013-01-15
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Andrzej Czarnecki /przewodniczący sprawozdawca/
Ewa Frąckiewicz
Magdalena Maliszewska
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
II GSK 2062/13 - Wyrok NSA z 2015-01-09
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 129 ust. 2 pkt. 2, art. 132, art. 136
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Andrzej Czarnecki (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Ewa Frąckiewicz Sędzia WSA Magdalena Maliszewska Protokolant st. sekr. sąd. Jan Czarnacki po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 czerwca 2013 r. sprawy ze skargi W. S.A. z siedzibą we [...] na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] marca 2012 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy nr [...] oddala skargę

Uzasadnienie

VI SA/Wa 101/13

Uzasadnienie

Decyzją z dnia [...] marca 2012 r. Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie art. 164 oraz art. 132 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (j.t. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.) – dalej jako P.w.p. – unieważnił prawo ochronne na znak towarowy [...], udzielone na rzecz W. s.a. z siedzibą [...] W., przyznając koszty postępowania na rzecz P. sp. z o.o. z siedzibą w W. od W. s.a. z siedzibą [...] W.

Decyzję wydano w następujących ustaleniach;

Wnioskiem z dnia [...] sierpnia 2011 r. P. sp. z o.o. z siedzibą w W. wystąpiło o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy słowny – [...][...] – udzielonego na rzecz W. s.a. z siedzibą [...] W. przeznaczony do oznaczania towarów w kl. 3 (olejki eteryczne, środki kosmetyczne, środki do pielęgnacji włosów); w kl. 5 (preparaty farmaceutyczne, środki do dezynfekcji ciała, preparaty ziołowe, zioła, herbata ziołowa, uzupełniacze żywności do celów leczniczych); w kl. 30 (herbata, przyprawy); w kl. 31 (nasiona, rośliny) i 32 (syropy i inne preparaty do przygotowywania napojów).

P. sp. z o.o. interes prawny, z którego wywodził żądanie zawarte we wniosku, uzasadniał posiadaniem prawa ochronnego na wspólne znaki towarowe: [...] (słowny) nr [...] z pierwszeństwem od 28 września 1984 r. dla towarów w kl. 3 (olejki eteryczne, kosmetyki), w kl. 5 (preparaty farmaceutyczne), w kl. 30 (pieprz, przyprawy), w kl. 32 (syropy i inne preparaty do przygotowywania napojów); [...] (słowny) nr [...] z pierwszeństwem od 25 sierpnia 1994 r. dla towarów w kl. 31 (nasiona, rośliny i zioła); [...] (słowno-graficzny) nr [...] z pierwszeństwem od 5 lutego 1996 r. dla towarów w kl. 3 (olejki eteryczne, kosmetyki), w kl. 30 (przyprawy, herbaty), w kl. 31 (nasiona, rośliny, zioła, produkty rolnicze, ogrodnicze i leśne), w kl. 32 (syropy i inne preparaty do przygotowywania napojów). Wnioskodawca podnosił, że udzielenie prawa ochronnego uprawnionemu naruszyło art. 132 ust. 2 pkt 2 i art. 131 ust. 2 pkt 1 P.w.p. w związku z posiadaniem przez wnioskodawcę praw z wcześniejszym pierwszeństwem do znaków wspólnych, przy podobieństwie znaku przeciwstawionego. Elementem odróżniającym w znaku uprawnionego jest słowo [...], który jest tożsamy z takim samym elementem w znaku wnioskodawcy. Warstwa słowna elementu odróżniającego [...] w znaku uprawnionego jest odwzorowaniem znaku słownego [...] oraz [...] i słowno-graficznego wnioskodawcy [...] a dodane słowo [...] w znaku [...], jako nazwa geograficzna, nie posiada zdolności odróżniającej.

Podkreślano, że towary oznaczane znakami przeciwstawionymi są tożsame, przeznaczone są dla identycznego kręgu odbiorców na tym samym terytorium.

Odwołując się do przepisu art. 136 ust. 1 P.w.p. oraz do regulaminu używania znaków wspólnych [...] wnioskodawca podnosił, że prawo do używania znaku wspólnego przysługuje jemu oraz podmiotom zrzeszonym, którym są m.in. W. s.a., natomiast rejestracja indywidualnego znaku podobnego do wspólnego znaku [...] może nastąpić jedynie na rzecz wnioskodawcy. W związku z tym uprawniony uzyskał prawo ochronne do znaku [...] bezprawnie. Podkreślano, że prawo ochronne do znaku wspólnego nie przyznaje wyłączności do używania tego znaku jednemu podmiotowi, gdyż jest zastrzeżony dla organizacji z prawem do jego używania przez organizację i wszystkie podmioty w niej zrzeszone.

W związku z tym zgłoszenie przez uprawnionego do rejestracji znaku [...] było także działaniem w złej wierze. Uprawniony do spornego znaku towarowego, jako wspólnik P. sp. z o.o. wymieniony w KRS i w Regulaminie Używania Wspólnego Znaku Towarowego [...] oraz jako przedsiębiorca uprawniony do używania wspólnych znaków, w dacie złożenia wniosku o udzielenie indywidualnego prawa ochronnego na znak słowny [...] podobnego do znaków wspólnych, miał świadomość zgłoszenia znaku spornego bez wiedzy i zgody wnioskodawcy, czym naruszył prawa ochronne wnioskodawcy do znaków wspólnych.

W odpowiedzi na wniosek W. s.a. [...] W. pismem z dnia [...] listopada 2011 r. wnosiły o oddalenie wniosku jako bezzasadnego stwierdzając, że oba zarzuty wywodzone z art. 132 ust. 2 pkt 2 i art. 131 ust. 2 pkt 1 P.w.p. są bezpodstawne.

Przedstawiając genealogię przekształceń pierwotnego przedsiębiorstwa państwowego "[...]" posiadającego znak towarowy [...], spółka podnosiła, że P. sp. z o.o. nie wywodzi swojego pierwszeństwa do znaku o charakterze materialnym lecz wtórnym. W związku z tym oraz mając na uwadze, że P. nie wytwarza żadnych towarów pod nazwą [...], P. nie jest następcą prawnym [...]. W konsekwencji W. s.a. postawiły zarzut braku interesu prawnego po stronie P. w żądaniu unieważnienia spornego prawa ochronnego na przedmiotowy znak towarowy [...] podnosząc, iż organ patentowy, z naruszeniem art. 165 P.w.p. unieważnił znak uprawnionego, gdyż P. w okresie pięciu lat używania znaku [...] przez W. s.a. nie sprzeciwił się temu używaniu.

Wymienioną na wstępie decyzją administracyjną Urząd Patentowy uznał, że wnioskujący o unieważnienie spornego prawa ochronnego – P. sp. z o.o. z siedzibą w W. – miał interes prawny w zgłoszonym żądaniu, uzasadniony faktem posiadania prawa ochronnego na wspólne znaki towarowe z wcześniejszym pierwszeństwem ([...]) przeznaczone do oznaczania takich samych towarów, jak znakiem spornym – [...]. Ponadto nie bez znaczenia na posiadanie interesu prawnego ma okoliczność pozostawania w stosunku konkurencji przez uprawnionego ze spornego oznaczenia do wnioskodawcy i podmiotów uprawnionych do używania wspólnych znaków towarowych [...], a takimi znakami są wszystkie znaki zarejestrowane na rzecz wnioskodawcy.

Zdaniem Urzędu Patentowego zasadnym było też powołanie się przez wnioskodawcę na naruszenie przepisu art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. W zastosowaniu tego przepisu organ patentowy w pierwszej kolejności zbadał podobieństwo towarów oznaczanych znakami przeciwstawionymi, dochodząc do wniosku, że towary te są identyczne. Znak sporny i wskazane znaki wnioskodawcy są przeznaczone do oznaczania takich samych towarów we wszystkich klasach towarowych. W tej kwestii Urząd Patentowy wskazał na zgodne stanowisko uprawnionego ze spornego prawa ochronnego, który w piśmie z dnia [...] listopada 2011 r. przyznał, iż podobieństwo towarów faktycznie występuje. Urząd Patentowy doszedł również do wniosku, że towary oznaczane znakami przeciwstawionymi są dostępne dla ich odbiorców w tych samych punktach sprzedaży dla tego samego kręgu zainteresowanych co towary oznaczane znakiem spornym.

Przechodząc do oceny podobieństwa znaków Urząd Patentowy podkreślał, że ocenę tę należało przeprowadzić w trzech płaszczyznach – wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej – biorąc pod uwagę , że ocena podobieństwa znaków nie może się ograniczać do porównania tylko jednego z jego elementów, choćby najbardziej charakterystycznego.

Dokonując oceny podobieństwa znaków, mając na względzie ich całościowy odbiór, Urząd Patentowy uznał, że pomiędzy znakami występuje podobieństwo wizualne i fonetyczne, a także znaczeniowej. Przeciwstawione znaki to znaki – słowne [...] oraz znak słowno-graficzny [...] – pisany charakterystyczną, fantazyjną czcionką. Znak sporny – [...] – składa się z dwóch wyrażeń zawierając w całości jednowyrazowy fantazyjny element [...], z którego składają się w całości znaki wnioskodawcy – [...]. Zdaniem Urzędu Patentowego porównywane znaki są podobne zarówno w płaszczyźnie wizualnej, jak i fonetycznej właśnie ze względu na całościowe zaimplementowanie w znaku spornym całości znaku przeciwstawionego – [...]. Różnica w znaku spornym, polegająca na dodaniu słowa "[...]", nie wyklucza kolizyjnego podobieństwa znaków mogącego prowadzić do powstania ryzyka pomylenia przez przeciętnego odbiorcę towarów oznaczanych porównywanymi znakami, z uwagi na to, że podobieństwo to występuje w wymowie (brzmieniu fonetycznym) oraz w postrzeganiu wizualnym znaków.

Te cechy podobieństwa znaku spornego do znaków wnioskodawcy oraz warunki obrotu towarami oznaczanymi tymi znakami decydują, zdaniem organu, o możliwości zaistnienia ryzyka wprowadzenia przeciętnego odbiorcy w błąd co do pochodzenia towarów. W tym zakresie nie mają znaczenia argumenty uprawnionego o długotrwałym używaniu znaku [...], a także uznano za niezasadny argument nabycia przez to oznaczenie wtórnej zdolności odróżniającej. Zarzutem wnioskodawcy był bowiem brak zdolności odróżniającej znaku spornego przez wykorzystanie w całości w tym znaku identycznego, fantazyjnego elementu słownego [...], co w znakach wnioskodawcy. W związku zatem ze spełnieniem przesłanek z art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. organ nie zajmował się zarzutem z art. 131 ust. 2 pkt 1 P.w.p.

Urząd Patentowy podkreślał, iż znak [...] jest znakiem wspólnym do używania którego uprawnionym są m.in. W. s.a. z siedzibą [...] W. Zasady używania znaku wspólnego przez organizację i podmioty w niej zrzeszone określa regulamin znaku. Wnioskodawca, w ramach tego regulaminu, nie kwestionował prawa Z. s.a. z siedzibą [...] W. do używania znaku [...] z dodatkiem wyrażenia "[...]", jednakże uprawniony dokonał rejestracji tego oznaczenia z wyrażeniem [...] na swoją rzecz, jako prawa wyłącznego, bez uzyskania zgody wnioskodawcy.

Co do braku sprzeciwu ze strony P. w używaniu przez okres pięciu lat znaku [...] z dodatkiem "[...]" przez W. s.a. z siedzibą [...] W. Urząd Patentowy wskazał, że W., jako zrzeszone w P., miały prawo używania znaku wspólnego, lecz nie były uprawnione do rejestracji indywidualnej tego znaku, jako wyłącznego prawa ochronnego na swoją rzecz. Jednocześnie podkreślano, że wniosek o unieważnienie znaku spornego został złożony przed upływem terminy wskazanego w art. 165 P.w.p.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie W. s.a. z siedzibą [...] W. żądały uchylenia zaskarżonej decyzji i zasądzenia kosztów postępowania.

Decyzji zarzucono naruszenie art. 164 P.w.p. przez błędne uznanie, że P. sp. z o.o. z siedzibą w W. miał interes prawny w żądaniu unieważnienia spornego prawa ochronnego, naruszenie art. 165 ust. 1 pkt 1 P.w.p. przez unieważnienie znaku [...] pomimo używania tego zarejestrowanego znaku przez pięć kolejnych lat bez sprzeciwu ze strony P. sp. z o.o. z siedzibą w W., naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. przez błędne przyjęcie, że znak sporny będzie wprowadzał odbiorców w błąd w wyniku skojarzenia z wcześniejszymi znakami [...]. Zarzucono także naruszenie przepisów postępowania (art. 7, art. 8, art. 77 i art. 107 k.p.a.) poprzez nierozpatrzenie całego materiału dowodowego i niewskazanie w uzasadnieniu decyzji dowodów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia oraz nieodniesienie się do dowodów skarżącego.

Skarżący przedstawiając genezę i ewoluowanie przedsiębiorstw, z których wyłoniło się P. stwierdził, że prawo do używania oznaczenia [...] uzyskał jeszcze przed przyznaniem [...] prawa do używania znaku [...], gdyż już od 1959 w swojej nazwie przedsiębiorstwa używał słowa [...] – W. [...] zgłosiło znak do rejestracji w 1974 r. lecz w 1982 r. zostało zlikwidowane i w jego miejsce powstało [...]. W związku z tym prawo ochronne [...] do znaku wygasło i w 1984 r. Zrzeszenie zgłosiło do Urzędu Patentowego znak [...] uzyskując na niego prawo ochronne pod nr [...]. W skład [...] weszły wszystkie przedsiębiorstwa uprzednio zrzeszone w [...], tj. m.in. W. i wszystkie te przedsiębiorstwa miały prawo do używania znaku [...]. W roku 1988 wszystkie przedsiębiorstwa należące do [...] przystąpiły do założonej w 1989 r. spółki P. sp. z o.o. i w tym samym roku [...] zostało zlikwidowane. W tej sytuacji P. sp. z o.o. wystąpił w 1989 r. do Urzędu Patentowego o zmianę podmiotu uprawnionego do znaku [...], a Urząd Patentowy w 1990 r. dokonał tej zmiany. Z powyższych wywodów skarżący wyprowadził wniosek, iż prawo do znaku [...] uczestnik postępowania nie wywodzi z materialnego pierwszeństwa lecz prawo to ma charakter wtórny wywodzący się z prawa używania znaku przez podmioty wchodzące w skład P. sp. z o.o., których ilość obecnie znacząco się zmniejszyła, a nadto istotną ilość udziałów przejął H. s.a. Podkreślano, że obecnie pomiędzy spółkami wchodzącymi w skład P. sp. z o.o. nie istnieją żadne powiązania kapitałowe, a wręcz przeciwnie znajdują się one w klasycznym, stosunku konkurencji, dlatego od 1993/1994 r. zaczęto używać obok oznaczenia [...] geograficznego wyróżnika: [...] itp. Od tego czasu skarżący ponosił duże nakłady na reklamę swoich wyrobów, co spowodowało odróżnianie przez odbiorców jego wyrobów od innych producentów używających oznaczenia [...]. Z tych względów skarżący uznał, że jego oznaczenie [...]uzyskało niezależną od oznaczenia [...] indywidualną pozycję rynkową.

Zdaniem skarżącego uczestnik postępowania – P. sp. z o.o. z siedzibą w W. - nie ma interesu prawnego w żądaniu unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy [...] udzielonego skarżącemu. Urząd Patentowy nie wykazał, by sporny znak przeszkadzał uczestnikowi postępowania lub którejkolwiek spółce zrzeszonej w P.sp. z o.o. w prowadzonej działalności gospodarczej, nie wykazano by uczestnik postępowania lub którakolwiek z tych spółek ubiegała się o rejestrację lub o używanie znaku [...], nie wykazano także by rejestracja tego znaku naruszała prawa uczestnika postępowania lub którejkolwiek ze wskazanych spółek. Tymczasem skarżący przez wieloletnie używanie w obrocie oznaczenia [...]nabył prawo do niego także dlatego, iż oznaczenie to określa jego firmę: H. s.a. Brak jest natomiast jakiegokolwiek realnego zagrożenia dla uczestnika postępowania i pozostałych spółek w używaniu znaku [...], którego używanie skarżący chce obecnie jedynie sformalizować.

Działanie uczestnika postępowania, zdaniem skarżącego, jest bezprawne, bowiem zmierza do zawłaszczenia efektów pracy W. s.a. z siedzibą [...] W. W ocenie skarżącego Urząd Patentowy wadliwie przyjął, że skutkiem rejestracji jakiegoś wyrażenia (słowa) podmiot posiadający prawo ochronne do znaku z tym wyrażeniem może automatycznie rościć sobie prawo do wszystkich innych oznaczeń zawierających to wyrażenie (słowo). Z tych względów, w ocenie skarżącego, Urząd Patentowy błędnie wywiódł, iż P. sp. z o.o. miał interes prawny w zgłoszeniu przedmiotowego żądania.

Zdaniem W. s.a. Urząd Patentowy z naruszeniem art. 165 i art. 132ust. 2 pkt 2 P.w.p. unieważnił prawo ochronne na znak towarowy [...], ponieważ naruszył warunki z art. 165 P.w.p., gdyż skarżący przez okres pięciu lat używał spornego oznaczenia, a uczestnik postępowania, będąc świadom tego faktu, nie wystąpił w tym okresie w stosunku do skarżącego ze sprzeciwem, co potwierdził w postępowaniu administracyjnym. Zatem uczestnik postępowania, nie występując ze sprzeciwem używania przedmiotowego znaku towarowego (także we wniosku o unieważnienie spornego prawa ochronnego) spowodował, że jego żądanie oparte na przepisie art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. wygasło. Skarżący, wskazując na treść zaskarżonej decyzji, uznał za oczywiste, iż uczestnik postępowania nie miał prawnej możliwości zakazania skarżącemu używania spornego znaku towarowego. Jednakże stwierdzono, że ten element stanu faktycznego składa się na okoliczność wygaśnięcia prawa uczestnika postępowania do żądania unieważnienia prawa ochronnego na podstawie art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p.

Stawiając zarzut naruszenia art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. skarżący przyznał, że nigdy nie było sporu między stronami w kwestii identyczności towarów oznaczanych przeciwstawionymi znakami towarowymi. Jednakże, zdaniem skarżącego, Urząd Patentowy oceniając ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów oznaczanych tymi znakami nie wziął pod uwagę tego, że znaki są znakami wspólnymi, a rejestracja znaku [...] nastąpiła na rzecz podmiotu uprawnionego do używania znaku wspólnego [...]. W ocenie skarżącego znak wspólny pełni w obrocie przede wszystkim funkcję reklamowa towarów i podmiotów zrzeszonych w organizacji. Nie pełni zatem funkcji wskazywania pochodzenia towarów od konkretnego przedsiębiorcy. Oznaczenie [...] indywidualizuje na rynku pochodzenie towarów od kilku (wzajemnie konkurujących) przedsiębiorstw [...] – udziałowców uczestnika postępowania - nie mając konkretnej zdolności odróżniającej pochodzenia towarów od konkretnego przedsiębiorcy. W związku z tym, wskazując na literaturę tematu, skarżący wywodził, iż w przypadku znaku przedsiębiorstwa zrzeszonego w organizacji, wprowadzenie w znaku słowa "[...]" (stanowiącego część nazwy skarżącego i wskazującego na jego siedzibę) spowodowało wystarczające odróżnienie spornego znaku od znaku wspólnego, a co z tym się wiąże ewentualne niebezpieczeństwo wprowadzenia odbiorców w błąd nie występuje. Zdaniem skarżącego to element "[...]" w znaku spornym jest dystynktywny, a nie "[...]", gdyż wskazuje na miejsce pochodzenia towarów, czyli na skarżącego. Podkreślano także brak podstaw do stwierdzenia przez Urząd Patentowy, by produkty wszystkich przedsiębiorców używających znaku wspólnego miały posiadać cechy wspólne, co do właściwości tych produktów. Natomiast używanie w obrocie zarejestrowanego znaku spornego niesie ze sobą istotny walor reklamowy samego znaku wspólnego [...].

Podnoszono, że zapisy regulaminu znaku wspólnego nie zabraniają rejestracji znaku podobnego do znaku [...], zastrzegając jednak, że rejestracją znaku spornego [...] postanowienia tego regulaminu nie zostały naruszone.

Wskazano, że prawo do używania znaku [...] skarżący wywodzi także z prawa osobistego o charakterze bezwzględnym – prawa do firmy. Firma skarżącego brzmi: W. s.a., przy czym w obrocie używana jest także nazwa H. s.a. Zatem w spornym znaku umieszczono część nazwy skarżącego przez użycie słów "[...]" i "[...]", przy czym używanie wyrażenia "[...]" wynika z prawa przynależności skarżącego do organizacji.

Skarżący uznał, że uczestnik postępowania jest podmiotem zależnym od H. s.a., gdyż podmiot ten posiada większość akcji. Zgłaszając więc wniosek o unieważnienie prawa ochronnego na znak [...] działał w złej wierze, gdyż wyłącznie na rzecz jednego z udziałowców – H. s.a. – który dąży do zawłaszczenia znaku wspólnego [...].

Uzasadniając naruszenie przepisów postępowania skarżący zarzucał Urzędowi Patentowemu pominięcie dowodów zgłoszonych w postępowaniu administracyjnym, w szczególności przedłożonych przez skarżącego wskazujących na długoletni czas używania znaku, zdobytą pozycję rynkową tego oznaczenia i brak kolizji w używaniu tego znaku ze znakami pozostałych producentów, a w szczególności nabycie przez znak sporny wtórnej zdolności odróżniającej. Zarzucając naruszenie art. 8 i art. 107 § 3 k.p.a. skarżący podnosił brak w uzasadnieniu decyzji argumentacji uzasadniającej rozstrzygnięcie.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy, podtrzymując argumentację przedstawioną w zaskarżonej decyzji, wnosił o oddalenie skargi.

P. w piśmie złożonym w dniu [...] czerwca 2013 r. wnosił o oddalenie skargi, a ustosunkowując się do zarzutów w niej podnoszonych stwierdził brak podstaw do uznania, by zaskarżona decyzja naruszała przepisy postępowania lub normy prawa materialnego.

Przed rozprawą W. s.a. z siedzibą [...] W. w dniu [...] czerwca 2013 r. złożyły pismo procesowe, załączając opinie prawne prof. dr hab. E. T. i prof. dr hab. E. N., podtrzymując stanowisko prezentowane w skardze.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył co następuje;

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz.1269 ze zm.), sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Chodzi więc o kontrolę aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywaną pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów słuszności.

Sprawy należące do właściwości sądów administracyjnych rozpoznają w pierwszej instancji wojewódzkie sądy administracyjne (art. 3 § 1 ww. ustawy).

Rozpoznając sprawę w świetle powołanych wyżej kryteriów należy uznać, iż skarga jest niezasadna.

Znak towarowy [...] jest, w rozumieniu art. 136 P.w.p., znakiem wspólnym, co w sprawie nie jest sporne. Zgodnie z ust. 1 tego przepisu organizacja posiadająca osobowość prawną, powołana do reprezentowania interesów przedsiębiorców, może uzyskać prawo ochronne na znak towarowy przeznaczony do używania w obrocie przez tę organizację i przez zrzeszone w niej podmioty (wspólny znak towarowy). Zasady używania w obrocie wspólnego znaku towarowego przez organizację, o której mowa w ust. 1, oraz przez zrzeszone w niej podmioty określa regulamin znaku przyjęty przez tę organizację (art. 136 ust. 2).

Skarżący przedstawiając kolejne przekształcenia dawnego [...] w obecne P. sp. z o.o. z siedzibą w W. wywodził, iż znak [...] nie został nabyty przez uczestnika postępowania w drodze przekształcenia materialnego pierwszeństwa używania znaku, lecz w drodze nabycia pochodnego. Faktem jest jednak to, że przedmiotowy wspólny znak towarowy [...] został zarejestrowany na rzecz uczestnika postępowania i dotychczas nie został uznany decyzją ostateczną Urzędu Patentowego za wygasły lub unieważniony. Zatem, jak dotychczas, a co wynika z ustaleń organu patentowego, to wyłącznie uczestnikowi postępowania – P. sp. z o.o. z siedzibą w W. – przysługuje prawo do znaku [...] (zarówno w jego postaci słownej, jak i słowno-graficznej). Skarżący, pod rządami przepisów ustawy – Prawo własności przemysłowej, dlatego przepisy te stanowiły podstawę procedowania w sprawie, zarejestrował jako swój indywidualny słowny znak towarowy [...] pod [...]. Jeżeli zatem skarżący zarejestrował przedmiotowy znak otrzymując na niego indywidualne prawo ochronne, to w konsekwencji doszło do naruszenia prawa wyłącznego P. sp. z o.o. do znaku wspólnego. W konsekwencji uczestnik postępowania wykazał, zgodnie z wymaganiami art. 164 P.w.p., swój interes prawny w żądaniu unieważnienia spornego znaku towarowego, wobec zaistnienia, w jego ocenie, przesłanek z art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p., które to przesłanki były przedmiotem badania przez Urząd Patentowy. Zdaniem skarżącego Urząd Patentowy nie wykaz, by rejestracją znaku spornego ([...]) naruszono prawa P. sp. z o.o. lub podmiotów w tej organizacji zrzeszonych. Ze stwierdzeniem tym nie sposób się zgodzić, bowiem rejestracja spornego znaku towarowego wyłącznie na rzecz skarżącego, będącego podmiotem zrzeszonym w P. sp. z o.o., nastąpiła z naruszeniem interesów uczestnika postępowania oraz pozostałych przedsiębiorstw uprawnionych do używania znaku wspólnego. Wszystkie te przedsiębiorstwa, używając znaku wspólnego, maja prawo do jego stosowania. Tymczasem przez rejestrację spornego oznaczenia jako prawa wyłącznego skarżącego doszło do naruszenia praw majątkowych wszystkich podmiotów zrzeszonych w P. sp. z o.o. w tym także wymienionej spółki.

Ponieważ sprawa dotyczy wspólnego znaku towarowego należy wskazać na istotę tego rodzaju znaku. Z tej istoty znaku wspólnego należy wyprowadzić podstawowy wniosek, iż prawo do znaku wspólnego należy do organizacji, o której mowa w art. 136 ust. 1 P.w.p., natomiast zrzeszone w tej organizacji podmioty są uprawnione do używania znaku (por. wyrok NSA z dnia 27 czerwca 2007 r. wydany w sprawie II GSK 84/07). Jak wskazywał NSA w uzasadnieniu tego wyroku: "Znak wspólny służy wielu podmiotom, chociaż prawo z rejestracji jest udzielane na rzecz określonej organizacji. Dochodzi tu do rozdziału prawa do znaku i prawa do jego używania. Instytucję tę należy odróżnić od wspólnego prawa ochronnego, które związane jest ze znakiem towarowym indywidualnym. Zarejestrowany znak towarowy indywidualny może być przeznaczony do równoczesnego używania przez kilku przedsiębiorców jako przedmiot ich wspólnego prawa". Innymi słowy prawo ochronne na wspólny znak towarowy nie przyznaje wyłączności na jego używanie jednemu podmiotowi aczkolwiek przysługuje wyłącznie organizacji, to jednak korzystać może z niego wiele podmiotów w tej organizacji zrzeszonych. Jednakże tylko organizacja może nabyć prawo ochronne, przenieść je, zrzec się tego prawa lub wystąpić o jego zmianę.

Innym zarzutem skarżącego było nieużywanie znaku [...] i nieprowadzenie działalności gospodarczej pod tym oznaczeniem przez uczestnika postępowania, a jedynie używanie tego znaku przez podmioty zrzeszone w P. sp. z o.o. Należy zatem zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 136 ust. 1 P.w.p. organizacja może samodzielnie używać znaku wspólnego, jednakże używanie znaku wspólnego przez podmioty zrzeszone w organizacji wyczerpuje przesłanki używania znaku w rozumieniu art. 154 i art. 169 P.w.p. W świetle bowiem art. 7bis Konwencji Paryskiej bez znaczenia jest, czy sama organizacja prowadzi działalność gospodarczą lub posiada przedsiębiorstwo. Skład orzekający w sprawie doszedł do wniosku, iż powołana przez skarżącego literatura, wskazująca na obowiązek prowadzenia pod znakiem wspólnym przez organizację działalności gospodarczej, w sposób nieuzasadniony zawęża pojęcie organizacji określonej przez art. 136 P.w.p. wyłącznie do organizacji prowadzącej działalność gospodarczą, co jest niezgodne z art. 7bis Konwencji Paryskiej.

Zgodnie z cytowanym wcześniej przepisem art. 136 ust. 2 P.w.p. zasady używania m.in. przez podmioty zrzeszone w organizacji znaku wspólnego określa regulamin tego znaku przyjęty przez organizację. Prawodawca nie przesądzając o charakterze prawnym regulaminu nałożył jednak obowiązek jego ustanowienia wynikający wprost z art. 138 ust. 3 P.w.p. W związku z tym podmioty zrzeszone w organizacji, akceptując regulamin, zobowiązują się do jego przestrzegania, co z kolei daje im prawo do używania znaku wspólnego w zakresie przez ten regulamin określony.

Zgodnie z §2 pkt 1 Regulaminu Używania Wspólnego Znaku Towarowego [...]" prawo do używania tego znaku przysługuje ośmiu wymienionym spółkom w tym W. s.a. [...] W. oraz P. sp. z o.o. w W. Według § 2 pkt 3 Regulaminu prawo to może przysługiwać również innym podmiotom pod dwoma warunkami: przystąpią do P. sp. z o.o. i na używanie znaku wyrażą zgodę pozostałe podmioty zrzeszone w tej organizacji. Przepis § 3 Regulaminu, zgodnie z art. 138 ust. 4 P.w.p., zastrzega jednak, że używanie znaku wspólnego może mieć miejsce tylko dla towarów wymieniony w podanym wykazie i wyprodukowanych przez podmioty zrzeszone w organizacji, gdyż wspólną właściwością tych towarów jest ich przynależność do towarów farmaceutycznych, spożywczych i kosmetyków wytwarzanych na bazie surowców naturalnych (roślinnych). W pkcie 4 § 3 Regulaminu przydano prawo podmiotom zrzeszonym w organizacji, a wskazanym w § 2 pkt 1 i 2 Regulaminu, tj. m.in. W. s.a. [...] W., używania w nazwie przedsiębiorstwa znaku wspólnego [...]. Skarżący wywodzi z tego faktu zarzut naruszenia zaskarżoną decyzja jego praw osobistych do nazwy przedsiębiorstwa. Należy zatem podkreślić, iż prawo to uzyskał na mocy odpowiednika obecnie obowiązującego przepisu art. 136 P.w.p. i omawianego Regulaminu, jako prawo używania znaku wspólnego, podobnie jak pozostali przedsiębiorcy, którzy również w nazwie swoich przedsiębiorstw znaku tego używają. Zauważenia natomiast wymaga, iż zaskarżoną decyzją Urząd Patentowy unieważnił wyłączne indywidualne prawo ochronne skarżącego na znak towarowy - [...], a nie na znak wspólny [...] z dodatkiem "[...]". Zatem decyzja ta w niczym nie narusza prawa skarżącego do używania w nazwie przedsiębiorstwa znaku wspólnego [...].

Szczególnie akcentowanym przez skarżącego był zarzut oparty na art. 165 ust. 1 pkt 1 P.w.p. o braku ze strony P. sprzeciwu używania spornego znaku przez okres pięciu lat od jego zarejestrowania. Zarzut ten nie jest zrozumiały w świetle dalszej konstatacji skarżącego o braku po stronie P. prawnej możliwości sprzeciwienia się używania znaku. Jednocześnie skarżący z tego swojego stwierdzenia wywodził kolejne, o wygaśnięciu prawa P. do żądania unieważnienia znaku [...]. Innymi słowy skarżący przyjął koncepcję, zgodnie z którą P. nie mogąc sprzeciwić się używaniu znaku z dodatkiem [...], jednocześnie naruszył przepis art. 165 ust. 1 pkt 1 P.w.p. nie składając owego sprzeciwu.

W świetle cytowanego już przepisu art. 136 P.w.p. W. s.a. [...] W. (skarżący w sprawie), podobnie jak pozostali przedsiębiorcy zrzeszeni w organizacji P., miały prawo używania znaku [...], także z dodatkiem "[...]", lecz na zasadach określonych dla znaku wspólnego. Wyłączało to jednak możliwość rejestracji tego znaku jako wyłącznego indywidualnego prawa ochronnego na rzecz skarżącego. Tymczasem przepis art. 165 ust. 1 pkt 1 P.w.p. wskazuje na konieczność złożenia sprzeciwu od używania znaku, a sprzeciwu takiego organizacja P. złożyć nie mogła, gdyż skarżącemu prawo używania znaku z takim dodatkiem przysługiwało. W związku z tym zarzut podnoszony na tle wymienionego przepisu należało uznać za nie trafy. P. mógł jedynie wnioskować o unieważnienie spornego prawa ochronnego na znak towarowy [...] na podstawie naruszenia art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. wskazując na kolizyjne podobieństwo ze znakiem towarowym zarejestrowanym z wcześniejszym pierwszeństwem dla identycznych towarów. Obecnie prawa do tego znaku (znaków) z wcześniejszym pierwszeństwem przysługują organizacji P.

Przechodząc zatem do badania ustaleń i zaskarżonego rozstrzygnięcia Urzędu Patentowego w kwestii podobieństwa towarów i podobieństwa przeciwstawionych znaków towarowych, należy stwierdzić, iż ustalenia te nie naruszają przepisów prawa materialnego (ustawy – Prawo własności przemysłowej) oraz przepisów postępowania, w tym wskazanych w skardze.

Już zatem na wstępie Sąd w składzie orzekającym podkreśla, że zarzuty dotyczące jakoby nieprawidłowości w wewnętrznych stosunkach pomiędzy P. i H. s.a., nie mają istotnego znaczenia w sprawie stwierdzenia nieważności prawa ochronnego na znak towarowy [...]. Także długoletni okres używania znaku [...] przez skarżącego nie może uzasadniać naruszenia zasad odnoszących się do znaku wspólnego, gdyż jeszcze raz należy zauważyć, iż skarżący mógł używać znaku [...] z dodatkiem "[...]" lecz jako znaku wspólnego [...], natomiast nie przysługiwało mu prawo do rejestracji tego znaku, jako wyłącznego prawa ochronnego. Unieważnienie prawa ochronnego następuje na skutek zaistnienia okoliczności istniejących już w dacie udzielenia prawa. Takimi okolicznościami był fakt istnienia w dacie udzielenia spornego prawa ochronnego na znak towarowy [...] o nr [...] znaku (znaków) wspólnych [...].

Przystępując do badania znaków na ich podobieństwo Urząd Patentowy przeprowadził analizę towarów oznaczanych znakiem spornym i znakami słownymi P., [...] mając także dodatkowo na względzie znak słowno-graficzny [...] (wszystkie te znaki zostały zarejestrowane z wcześniejszym pierwszeństwem) dochodząc do wniosku o identyczności towarów. W skardze W. s.a. stwierdziły, że fakt ten nigdy nie był pomiędzy stronami sporny.

Znak [...] jest znakiem słownym, podobnie jak przeciwstawiane mu znaki wspólne [...] i [...].

Znak skarżącego [...] składa się z dwóch elementów "[...]" i "[...]", z których pierwszy stanowi całe wyrażenie, z którego wyłącznie składają się słowne znaki przeciwstawione [...] i [...]. Wszystkie te znaki są znakami słownymi, stąd brak dla nich wyróżnika graficznego. Zatem Urząd Patentowy zasadnie uznał, że znaki te, w postaci zarejestrowanej odnoszącej się do słowa "[...]" niczym się nie różnią od znaków wspólnych. Ustaleniom organu patentowego w tym zakresie nie można zarzucić błędu, a wręcz można je uznać za stwierdzenie faktu.

Urząd Patentowy porównał znaki na ich podobieństwo w warstwie wizualnej i fonetycznej, warstwa znaczeniowa wyrażenia [...] nie budzi wątpliwości, co do tożsamego jej pojmowania. W warstwie wizualnej przeciwstawione znaki zdaniem Urzędu Patentowego, z uwagi na zawarcie w znaku spornym identycznego elementu ze znaków wspólnych czyni znaki podobnymi i to kolizyjnie. Ten sam element [...] uprawniał organ patentowy do takiego stwierdzenia.

W warstwie fonetycznej wymowa znaku [...] w przeciwstawionych znakach jest taka sama i w tym zakresie również ustalenia Urzędu Patentowego były prawidłowe. Zatem z uwagi na identyczność odbioru w obu warstwach (wizualnej i fonetycznej) oraz z uwagi na identyczność towarów oznaczanych tymi znakami, w ocenie Urzędu Patentowego, zachodzi ryzyko pomylenia przez przeciętnego odbiorcę towarów oznaczanych przeciwstawionymi znakami.

Skarżący nie zgadzając się z takimi wnioskami podkreślał, że drugie wyrażenie w jego znaku – "[...]" – decyduje o ich braku podobieństwa, a nadto jest to wyrażenie dystynktywne, o charakterze dominującym w tym znaku. Skład orzekający w niniejszej sprawie nie podziela tego stanowiska skarżącego. Słowny element "[...]" w znaku skarżącego [...] wskazuje wprost na konkretne miasto w Polsce, które jednocześnie jest siedzibą przedsiębiorstwa skarżącego, a więc wskazuje wprost na pochodzenie towaru, zatem samo to wyrażenie nie ma dostatecznych znamion odróżniających (art. 129 ust. 2 pkt 2 P.w.p.). Nadto, na co zwracał uwagę uczestnika postępowania, z którym to argumentem Sąd się zgadza, wyrażenie "[...]" użyte w spornym znaku nie może być dystynktywne, chociażby dlatego, że każdy przedsiębiorca wykonujący działalność gospodarczą na terenie tego miasta może użyć tego elementu w swoim oznaczeniu. Zawłaszczenie więc tego elementu, jako wyłącznie (zdaniem skarżącego) dystynktywnego, prowadziłoby do stwierdzenia, że słowo "[...]" stałoby się samodzielnym znakiem towarowym, co najmniej ograniczającym możliwość jego stosowania w innych oznaczeniach. Z takim stanowiskiem zgodzić się nie można. Znak wspólny [...] spełnia natomiast funkcje odróżnienia towarów wskazując, iż pochodzą one od pewnej grupy przedsiębiorstw zrzeszonym w organizacji co daje im możliwość używać tego znaku w obrocie. Zgodnie z regulaminem znaku wspólnego wszystkie zrzeszone w organizacji przedsiębiorstwa mogą używać znaku wspólnego [...] z dodatkiem miejsca (siedziby) każdego z tych przedsiębiorstw. Zatem to nie dodana do znaku wspólnego nazwa siedziby każdego z przedsiębiorstw jest elementem dominującym i dystynktywnym znaku lecz owe wyrażenie [...] odróżniające pochodzenie towarów przedsiębiorstw zrzeszonych w organizacji P. od towarów innych przedsiębiorstw nie zrzeszonym w tej organizacji i nie mających prawa używania znaku wspólnego [...].

Z uwagi zatem na fakt, iż zasadniczy element znaku spornego – [...] – jest podobny (wręcz identyczny) do znaków wspólnych zarejestrowanych z wcześniejszym pierwszeństwem, Urząd Patentowy zasadnie stwierdził, iż doszło do naruszenia art. 132 ust. 2 pkt 2 P.w.p. Prawo z rejestracji wspólnego znaku towarowego stanowi przeszkodę w uzyskaniu przez jednego z uprawnionych do używania tego znaku, odrębnego (wyłącznego) prawa do znaku towarowego podobnego do znaku wspólnego. Należy w związku z tym uznać za trafne stanowisko organu patentowego, że w sytuacji podobieństwa przeciwstawionych znaków towarowych zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd przez skojarzenie znaku spornego [...] nr [...] jako znaku, do którego wyłącznie uprawniony jest skarżący, ze znakami wspólnymi [...] i [...] przynależnym uczestnikowi postępowania z prawem używania tego znaku przez wszystkich przedsiębiorców zrzeszonych w [...]. Ryzyko tego błędnego skojarzenia staje się tym większe, że skarżący używał (zgodnie z regulaminem znaku wspólnego) dotychczas znaku wspólnego [...] z dodatkiem "[...]", a po uzyskaniu prawa wyłącznego (indywidualnego) miałby prawa używania identycznego oznaczenia dla tych samych towarów lecz dodatkowo jako znaku wyłącznie własnego, a nie jak dotychczas jako znaku wspólnego określającego przynależność do P.

Mając na względzie dokonanie przez organ administracji kompletnych ustaleń faktycznych w zakresie istotnym dla podjętego rozstrzygnięcia oraz uzasadnienie tego rozstrzygnięcia zgodnie z wymaganiami art. 107 § 3 k.p.a., Sąd nie podzielił zarzutu skarżącego o naruszeniu przez Urząd Patentowy przepisów postępowania, w tym wskazanych w skardze, uznając zarzut ten za nietrafny.

Z tych względów Wojewódzki Sąd Administracyjny na podstawie art. 151 P.p.s.a. orzekł jak w sentencji wyroku.



Powered by SoftProdukt