drukuj    zapisz    Powrót do listy

6168 Weterynaria i ochrona zwierząt, Inne, Samorządowe Kolegium Odwoławcze, Uchylono zaskarżoną decyzję, IV SA/Wa 55/17 - Wyrok WSA w Warszawie z 2017-10-20, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

IV SA/Wa 55/17 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2017-10-20 orzeczenie nieprawomocne
Data wpływu
2017-01-09
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Agnieszka Wójcik /przewodniczący/
Anita Wielopolska
Małgorzata Małaszewska-Litwiniec /sprawozdawca/
Symbol z opisem
6168 Weterynaria i ochrona zwierząt
Hasła tematyczne
Inne
Sygn. powiązane
II OSK 1002/18 - Wyrok NSA z 2018-07-11
Skarżony organ
Samorządowe Kolegium Odwoławcze
Treść wyniku
Uchylono zaskarżoną decyzję
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 106 poz 1002 art. 7 ust. 3, ust. 1, art. 6 ust. 2
Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt - tekst jednolity.
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 15
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Agnieszka Wójcik, Sędziowie sędzia WSA Małgorzata Małaszewska-Litwiniec (spr.), sędzia WSA Anita Wielopolska, Protokolant spec. Karolina Nawrocka, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 października 2017 r. sprawy ze skarg Fundacji [...] z siedzibą w [...] oraz J. L. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] z dnia [...] listopada 2016 r. nr [...] w przedmiocie czasowego odebrania zwierząt 1. Uchyla zaskarżoną decyzję, 2. Zasądza od Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] na rzecz Fundacji [...] z siedzibą w [...] kwotę 697 (sześćset dziewięćdziesiąt siedem) złotych, tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego, 3. Zasądza od Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] na rzecz J. L. kwotę 680 (sześćset osiemdziesiąt) złotych, tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Uzasadnienie

IV SA/Wa 55/17

U Z A S A D N I E N I E

Zaskarżoną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie decyzją z dnia [...].11.2016 r., nr [...] Samorządowe Kolegium Odwoławcze w [...] (zwane dalej SKO) - po rozpatrzeniu odwołania J. Ł. oraz odwołania Fundacji [...] z siedzibą w [...] (zwana dalej Fundacją), reprezentowanych przez profesjonalnych pełnomocników – utrzymało w mocy decyzję Zarządu Dzielnicy [...] z dnia [...].10.2016 r. nr [...] stanowiącą w: pkt 1 o odebraniu czasowo J. Ł. zamieszkałej w [...] przy ul. [...][...] dwóch psów rasy [...], tj. suki o imieniu [...] oraz suki o imieniu [...] i przekazaniu ich Schronisku dla Zwierząt w [...], prowadzonemu przez Fundację [...] z siedzibą w [...]; w pkt 2 odmawiającą odebrania J. Ł. dwóch psów rasy [...], tj. suki o imieniu [...] oraz psa (samiec) o imieniu [...]; w pkt 3 obciążającą J. Ł. kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia dwóch psów (samic) rasy [...] o imionach [...] i [...], o których mowa w pkt 1 - na rzecz Fundacji [...] z siedzibą w [...]. Stan niniejszej sprawy przedstawia się następująco. Organ I. instancji podejmując swe rozstrzygnięcie posiłkował się opinią sporządzoną przez biegłego sądowego doktora nauk weterynaryjnych – M. S. Wskazał, że z uwagi na zaistnienie sytuacji niecierpiącej zwłoki, w odniesieniu do suk [...] i [...] oraz wskazanie w opinii przez biegłą, że w przypadku tych dwóch suk zachodzi przypadek bezpośredniego zagrożenia zdrowia zwierząt, zasadne było rozstrzygnięcie o odebraniu czasowym zwierząt ich właścicielce. Co do pozostałych psów - suki [...] i psa [...], Organ opierając się na tej opinii biegłego sądowego - uznał, że nie zachodzi przypadek niecierpiący zwłoki i nie ma zagrożenia zdrowia tych zwierząt. Zatem Organ odmówił odebrania tych dwóch psów właścicielce. Z uzasadnienia wniosku Fundacji [...] z siedzibą w [...] wynikało, że powodem odebrania zwierząt J. Ł. było zaistnienie stanu zagrożenia zdrowia, polegającego m.in. na nieleczonych urazach, patologicznej i przewlekłej otyłości i wynikających z niej chorób oraz niezapewnieniu psom możliwości realizowania potrzeb gatunkowych. Fundacja wskazała też we wniosku, iż właścicielka utrzymywała psy w stanie rażącego niechlujstwa i zaniedbania. Organy obu instancji stanęły na stanowisku, że z materiałów znajdujących się w aktach sprawy wynikało, iż odebrane zwierzęta - suki [...] i [...], były przez właścicielkę zaniedbane oraz, że w dniu [...] marca 2016 r. (w dniu odbioru psów) stan ich stanowił bezpośrednie zagrożenie zdrowia. Okoliczność tę potwierdziła również biegła sądowa - doktor nauk weterynaryjnych. Biegła stwierdziła, że stan zdrowia zwierząt wymagał natychmiastowego udzielenia im pomocy i dalsze ich utrzymywanie w dotychczasowych warunkach mogłoby doprowadzić do zagrożenia ich zdrowia.

Zdaniem Organów obu instancji, zebrany w sprawie materiał dowodowy (wyniki badań lekarskich, opinię biegłego, pismo Powiatowego Lekarza Weterynarii, oraz zgromadzone pisma i zdjęcia) pozwalał na przyjęcie, iż w przypadku suk [...] i [...] wystąpiły przesłanki, o których mowa w art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, w wyniku czego rozstrzygnięto o odebraniu czasowym tych zwierząt właścicielce.

SKO stwierdziło, że nawet jeżeli większość badań i leczenie były opłacone przez Fundację, to badania te i leczenie - do czasu odebrania psów - były przeprowadzane w porozumieniu z opiekunką zwierząt, bądź na jej wniosek. Już tylko z wyników leczenia, SKO wyprowadziło wniosek, że psy były utrzymywane w niewłaściwy sposób.

Nadto, z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (z pism kierowanych przez Panią Ł. do Organu) wynika, że pomimo rożnych sugestii, Skarżąca nie zamierzała zmienić dotychczasowego sposobu opieki nad zwierzętami. Wobec tego, ich dalsze pozostawanie z dotychczasowym opiekunem – w ocenie SKO - zagrażało ich zdrowiu, a w konsekwencji mogło zagrażać ich życiu.

SKO stwierdziło także, iż skoro suki [...] i [...] zostały czasowo odebrane Skarżącej, konsekwencją musiało być obciążenie ich właścicielki kosztami: transportu, utrzymania i koniecznego leczenia w myśl art. 7 ust. 4 o ochronie zwierząt.

We wniesionej skardze Fundacja [...] zarzuciła naruszenie:

1/. art. 79 § 2 zw. z art. 10 k.p.a. wobec nierozpoznania przez SKO zarzutu zaniechania zawiadomienia odwołującej przez Organ I. instancji o terminie przeprowadzenia dowodu z oględzin miejsca zamieszkania J. Ł., przez co Strona nie mogła wziąć udziału w czynności i została pozbawiona możliwości wniesienia uwag do protokołu;

2/. art. 7 i 77 § 1 k.p.a., wobec nierozpoznania przez SKO zarzutu zaniechania przeprowadzenia dowodu z biegłego behawiorysty na okoliczność agresji psa [...] i suki [...], błędów jakie popełniała J. Ł. w utrzymywaniu i wychowywaniu zwierząt jak również stwierdzenia, czy te zwierzęta mogą przebywać razem oraz w domu w którym przebywają inne zwierzęta;

3/. art. 7, 75 i 77 § 1 i 80 k.p.a. wobec dokonania wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i oddalenia odwołania, pomimo że z opinii biegłego lekarza weterynarii wynika, iż sukę [...] i psa [...] można oddać właścicielce jedynie pod siedmioma warunkami, których spełnienia nie będzie można zweryfikować, a ponadto oddalenia odwołania Skarżącej, pomimo stwierdzenia przez SKO, że "należy rozważyć, biorąc pod uwagę dobrostan zwierząt, jak również możliwość opiekuna czy nie należałoby pozostawić z opiekunem tylko jednego psa", podczas gdy w inny sposób nie można pozbawić właściciela prawa posiadania zwierzęcia niż w drodze decyzji administracyjnej. Z kolei Skarżąca J. Ł. w skardze i piśmie ją uzupełniającym zarzuciła: 1/. oparcie rozstrzygnięcia o art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, który to przepis, w zakresie w jakim "zezwala" osobom nie będącym funkcjonariuszami publicznymi na "odebranie zwierzęcia", czyli, na pozbawienie prawa własności (posiadania), może być niezgodny z Konstytucją RP - w zakresie w jakim ustawa zasadnicza udziela szerokiej ochrony tej własności;

2/. naruszenie art. 156 § 1 pkt 4 w związku z art. 28 k.p.a., jak również w związku z art. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach oraz art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, przez błędne skierowanie decyzji do podmiotów nie będących stroną postępowania administracyjnego, czyli do Fundacji [...], podczas gdy Fundacja nie ma "własnych" praw i obowiązków lecz realizuje cele społeczne;

3/. naruszenie art. 156 § 1 pkt 4 w związku z art. 28 k.p.a., przez utrzymanie decyzji Organu I. instancji, która została błędnie skierowana do podmiotów (adresatów) nie będących stroną postępowania administracyjnego, czyli do Fundacji [...], ale również do "[...]", które to podmioty nie mają żadnych "własnych" praw i obowiązków w przedmiotowym postępowaniu, a która to wada decyzji zawsze winna być brana pod uwagę z urzędu przez Organ II. instancji;

4/. naruszenie art. 156 § 1 pkt 5 k.p.a., przez utrzymanie decyzji Organu I. instancji, która była niewykonalna w dniu jej wydania i jej niewykonalność ma charakter trwały, albowiem w treści swojego rozstrzygnięcia Organ I. instancji identyfikuje bardzo podobne zwierzęta - tylko przez ich płeć, rasę i "imiona" zwierząt, przez co teraz nawet nie wiadomo, które zwierzęta zostaną "oddane" przez Fundację [...] (która to Fundacja od daty doręczenia decyzji Organu II. instancji niegodnie z prawem przetrzymuje zresztą dalej wszystkie 4 psy);

5/. naruszenie art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a., przez utrzymanie decyzji Organu I. instancji, która była wydana z rażącym naruszeniem prawa (w części odnoszącej się do rozstrzygnięcia o "czasowym" odebraniu zwierząt oraz o przekazaniu "ich Schronisku dla Zwierząt w [...]"), to jest z całkowitym "przemieszaniem" instytucji odebrania zwierząt z art. 7 ust. 1 oraz art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt (i to pomimo, że Organ II. instancji w uzasadnieniu swojej decyzji wskazał albo przynajmniej zasugerował, iż są to dwa odrębne tryby orzekania w sprawie), jak również przez to, że rozstrzygnięcie w sprawie jest niezgodne z orzecznictwem WSA w Warszawie i NSA;

6/. naruszenie art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a., przez utrzymanie decyzji Organu I. instancji, która była wydana z rażącym naruszeniem prawa, w części odnoszącej się do rozstrzygania z art. 7 ust. 4 ustawy o ochronie zwierząt, przez to, że Organy obu instancji uczyniły z przedmiotu rozstrzygnięcia obowiązek wynikający bezpośrednio z mocy prawa, a więc nie podlegający konkretyzacji w formie aktu administracyjnego, i to pomimo, że Organ II. instancji w uzasadnieniu swojej decyzji wskazał, iż "obowiązek pokrycia kosztów w przypadku w odebrania zwierząt wynika wprost z ustawy. Nie ma charakteru uznaniowego" ;

7/. naruszenie art. 6, 7, 8, 9, 10, 14 w związku z art. 77, 79, 81 i 84 k.p.a., przez oparcie rozstrzygnięcia Organu II. i I. instancji na dowodzie z opinii biegłego - dr M. S., która to "opinia" wydana została:

- bez przeprowadzenia "oględzin" lekarsko-weterynaryjnych zwierząt (badania klinicznego),

- kilka miesięcy po faktycznym "odbiorze" zwierząt (s. 1 - opinii),

- na "zlecenie" - czyli bez wydania postanowienia o powołaniu biegłego (s. 1 opinii),

- na podstawie bliżej nieustalonego stanu faktycznego sprawy, czyli na podstawie dokumentacji przesianej "drogą mailową, płyty CD przesłane kurierem) (s. 1 - opinii),

- na podstawie stanu faktycznego sprawy i dowodów, które biegły sam sobie "ustalił" i to w sposób raczej dowolny (s. 3-11 opinii), używając przy tym takich sformułowań jak "w związku z zarzutami przedstawionymi przez Fundację", w sytuacji gdy prawodawca nie upoważnił żadnej fundacji do "przedstawiania zarzutów", a w szczególności w postępowaniach administracyjnych czy inne,

- ust. 3, który wyłącznie "w przypadkach niecierpiących zwłoki" spowodowanych znęcaniem pozwala na interwencję upoważnionych przedstawicieli Fundacji (przypadek niecierpiący zwłoki wiązać się musi z zaistnieniem stanu znęcania się),

- nieprzesłuchaniu świadków w trybie właściwym dla postępowania administracyjnego;

- przyjmowaniu za dowody w sprawie opinii "behawiorysty" i "pozoranta" - pomimo, iż ta dziedzina "wiedzy" nie ma podstaw naukowych (podobnie jak dla przykładu astrologia czy homeopatia),

- ustalenia na rozprawie spotkania w sprawie zawarcia przez "strony" ugody, pomimo braku ustalenia, czy w sprawie w ogóle mamy do czynienia z więcej niż jedną stroną postępowania (właścicielką zwierząt), jak również czy przeciwko takiej ugodzie nie "sprzeciwia się" charakter sprawy (skoro mieliśmy do czynienia z "przypadkiem niecierpiącym zwłoki" to o jakiej ugodzie tu mowa),

- nie przeprowadzeniu dowodów z urzędu, co do stanu zdrowia zwierząt mogły się przyczynić wcześniejsze "zalecenia" Fundacji (do których wydawania Fundacja nie ma zresztą żadnych podstaw prawnych) i sam proces leczenia zwierząt "współfinasowany" przez Fundację, jak również, czy ewentualną przyczyną pogorszenia się stanu zdrowia nie była jakaś "odmowa" Fundacji odnośnie współfinansowania dalszego leczenia zwierząt. Przedstawione wydruki z badań, wskazują daty, w których z pewnością żadne badania nie były przeprowadzone,

- ocenę wagi zwierząt przyjętą za udowodnioną wyłącznie na podstawie relacji p. Buszko, gdy wcześniejsze dowody wskazują na realizowanie ustaleń z Fundacją co do pomocy materialnej i lekarsko-weterynaryjnej,

- "powołanie na biegłego" Powiatowego Lekarza Weterynarii w [...], czyli Organu administracji publicznej, który to organ "biegłym" być w ogóle nie może (szczególnie jeżeli weźmiemy przy tym brzmienie art. 34a ustawy o ochronie zwierząt) i który na podstawie jakiejś enigmatycznej dokumentacji "wypowiedział się" przy tym, czy "problemy zdrowotne" zwierząt stanowiły bezpośrednie zagrożenie ich życia,

- z jednej strony wskazywaniu, że opinie przedstawione "po upływie kilku miesięcy od zatrzymania nie są miarodajne", z drugiej zaś dopuszczaniu opinii biegłego lekarza weterynarii z czerwca 2016 r.,

- "roztrząsaniu" w uzasadnieniach aktów administracyjnych spraw, które mogłyby stanowić pomoc dla właścicielki zwierząt, ale nie mają nic wspólnego z art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (ogrodzenie działki; czas spaceru, właściwe karmienie, czy opieka i nad jaką liczbą zwierząt przekracza lub nie przekracza możliwości Skarżącej),

- nieustaleniu miejsca pobytu psów, przy czym oparcie się jedynie na oświadczeniu świadka, że 3 psy są w Fundacji (w schronisku?), zaś jedna ([...]) w domu tymczasowym,

- braku dowodu na leczenie psów przez Fundację po ich odbiorze, pomimo zeznań na rozprawie, iż psy będą operowane, brak wskazań medycznych do przeprowadzeni takich operacji, brak jakiejkolwiek próby konsultacji z właścicielem dalszego postępowania ze zwierzętami,

- oparcie decyzji na art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, przy czym uzasadnienia dotyczą odmiennych przesłanek, nieuregulowanych w tym przepisie,

- dopuszczaniu jako dowodu treści maili, bez wezwania do wniesienia dokumentacji w oryginale, a podań podpisanych podpisem oryginalnym lub certyfikowanym elektronicznie,

- sporządzaniu uzasadnień aktów administracyjnych w sposób wewnętrznie sprzeczny (decyzja II. instancji). W odpowiedzi na skargi Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie wniosło o ich oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył co następuje. Skargi zostały oparte na uzasadnionych podstawach. Wojewódzkie sądy administracyjne w oparciu m. in. o art. 1 § 1 i § 2 ustawy z dnia 25.07.2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. nr 153, poz.1269) oraz art. 3 § 1 ustawy z dnia 30.08.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r., poz. 1270 ze zm. - zwanej dalej P.p.s.a.) uprawnione są do dokonywania kontroli działalności organów administracji publicznej pod względem zgodności z prawem. Oceny legalności zaskarżonych aktów Sąd dokonuje poprzez ustalenie, czy podjęto je zgodnie z przepisami postępowania administracyjnego oraz czy prawidłowo zastosowano i zinterpretowano normy prawa materialnego. Należy nadto zauważyć, iż w myśl art. 134 P.p.s.a. Sąd rozstrzygając w granicach danej sprawy nie jest związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Sąd, dokonując oceny legalności zaskarżonej decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...], w oparciu o powołane przepisy i w granicach sprawy, doszedł do przekonania, że skarga jest zasadna, bowiem kwestionowana decyzja naruszyła przepisów obowiązującego prawa, w sposób skutkujący koniecznością jej uchylenia. Na wstępie przede wszystkim nie można zgodzić się ze Skarżącą, że Fundacja nie miała przymiotu strony w niniejszym postepowaniu zarówno administracyjnym, jak i sądowym. To ona wnioskowała o odebranie przez Organ psów stosowną decyzją. W jej schronisku psy odebrane umieszczono i ona domagała się obciążenia dotychczasowej właścicielki tych psów kosztami wynikającymi z art. 7 ust. 4 cyt. ustawy. Przechodząc do meritum sprawy należy zauważyć, że kwestię czasowego odebrania zwierząt reguluje art. 7 ustawy o ochronie zwierząt. W przepisie tym uregulowane zostały 2 tryby postępowania właściwego organu prowadzące do wydania decyzji o czasowym odebraniu zwierząt. Mianowicie art. 7 ust. 1 cyt. ustawy przewiduje, że zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 cyt. ustawy może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia i przekazane jednemu z podmiotów wymienionych w pkt 1-3 tego przepisu. Zgodnie z ust. 2 tego przepisu decyzja, o której mowa w ust. 1 podlega natychmiastowemu wykonaniu. Natomiast w myśl art. 7 ust. 3 wskazanej ustawy, w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant a także upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, może odebrać mu zwierzę zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia. Z przepisów tych wynika zatem, że w sytuacji określonej w art. 7 ust. 1, samo odebranie zwierząt następuje po wydaniu decyzji administracyjnej orzekającej o czasowym odebraniu zwierząt, natomiast w trybie przewidzianym w art. 7 ust. 3, odnoszącym się do "przypadków niecierpiących zwłoki", fizyczne odebranie zwierząt poprzedza podjęcie przez właściwy organ decyzji w przedmiocie odebrania zwierząt. Bezsporne jest w niniejszej sprawie, że decyzja Organu I. instancji wydana została w drugim z opisanych trybów, tj. trybie uregulowanym w art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt. Znajduje on zastosowanie – jak wspomniano - w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu. Sąd zgadza się z argumentacją SKO, że opisana sytuacja wiązać się zawsze musi z zaistnieniem stanu znęcania się nad zwierzęciem - w rozumieniu art. 6 ust. 2 tej ustawy. To jednak do spełnienia przesłanek pozwalających na zastosowanie tego przepisu nie wystarczy. Musi bowiem występować jednocześnie przypadek niecierpiący zwłoki, a więc sytuacja, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela zagraża jego życiu. Trzeba ponadto wspomnieć, że art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt dotyczy tych przypadków, gdy zwierzę zostało już właścicielowi odebrane. Mając na względzie zebrany materiał dowodowy Organy stwierdziły, że w przypadku suk [...] i [...] wystąpiły przesłanki, o których mowa w art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, w wyniku czego konieczne stało się odebranie czasowe tych zwierząt właścicielce. Natomiast w zakresie dwóch pozostałych psów - suki [...] i psa [...] - Organy obu instancji stanęły na stanowisku, że skoro z opinii biegłego sądowego nie wynika, aby co do nich zachodziły przesłanki uzasadniające ich odebranie w trybie art. 7 ust. 3 ustawy o zwierzętach, to winno dojść do odmowy ich odebrania właścicielce. Podkreśliły, że - w ocenie biegłej - w przypadku tych dwóch psów nie występuje zagrożenie zdrowia zwierząt. Nie wystąpił zatem przypadek niecierpiący zwłoki, wskazujący, że dalsze pozostawanie zwierzęcia/zwierząt u dotychczasowego opiekuna zagrażałoby jego życiu lub zdrowiu. Należy jednak nadmienić, że następnie SKO stwierdziło, iż w jego ocenie w przypadku psów [...] i [...], rozważenia wymaga dalsze pozostawienie tych psów z ich opiekunką. Podało bowiem, że jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego obydwa psy są agresywne i nie powinny przebywać w domu/otoczeniu z innymi zwierzętami. Uznało zatem za konieczne rozważenie - biorąc pod uwagę dobrostan zwierząt, jak również możliwości opiekunki - czy nie należałoby pozostawić z opiekunką tylko jednego psa. Przy ocenie legalności zaskarżonej decyzji, nie może ujść uwadze, że to na Organach administracji spoczywał obowiązek ustalenia stanu faktycznego sprawy i wyprowadzenie – w oparciu o ten materiał – jednoznacznych wniosków. Mając więc na uwadze sposób uzasadnienia swego stanowiska przez SKO, tak skarżąca Fundacja, jak i J. Ł., trafnie zarzuciły zaskarżonej decyzji, iż z treści jej nie wynika, aby Organ odwoławczy ponownie wnikliwie rozpoznał sprawę w jej całokształcie, tak jak wymaga tego art. 15 K.p.a. Podnosząc to uchybienie zaskarżonej decyzji, Strony skarżące wyprowadziły jednak odmienne wnioski. Fundacja zarzuciła SKO dokonanie wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i brak uwzględnia odwołania, pomimo że z opinii biegłego lekarza weterynarii wynikało, iż sukę [...] i psa [...] można oddać właścicielce jedynie pod siedmioma warunkami, których spełnienia nie będzie można zweryfikować, a odwołanie Skarżącej nie zostało uwzglednione, pomimo stwierdzenia przez SKO, że "należy rozważyć, biorąc pod uwagę dobrostan zwierząt, jak również możliwość opiekuna czy nie należałoby pozostawić z opiekunem tylko jednego psa", podczas gdy w inny sposób nie można pozbawić właściciela prawa posiadania zwierzęcia niż w drodze decyzji administracyjnej. Mając to na względzie Fundacja stwierdziła, że wszystkie psy winny zostać odebrane czasowo Skarżącej, ponieważ ich dalsze przebywanie w dotychczasowym domu zagrażało ich zdrowiu, a nawet życiu. Z kolei J. Ł. stwierdziła, że wszystkie psy winny zostać jej zwrócone, bo nie było podstaw do ich odbioru. Nie wystąpił bowiem przypadek niecierpiący zwłoki. Mając na względzie wskazany zarzut, Sąd stwierdza, że słusznie wywiodła Fundacja, iż obowiązkiem Organów obu instancji było wnikliwe wyjaśnienie sprawy i jednoznaczne przesądzenie o tym, czy przedmiotowe cztery psy powinny zostać czasowo odebrane Skarżącej, czy też - mając na względzie brzmienie art. 7 ust. 3 cyt. ustawy – wobec niespełnienia wymienionych w nim przesłanek, które muszą wystąpić łącznie, należało odmówić ich odebrania. Kwestia ta nie została jednoznacznie rozstrzygnięta przez SKO. Zaskarżona decyzja jest wewnętrznie sprzeczna. Nie można bowiem utrzymać w całości w mocy zaskarżonej decyzji, która odmówiła odebrania Skarżącej suki [...] i psa [...] i zarazem formułować poglądu, że prawdopodobnie korzystniejsza byłaby odmowa odebrania tylko jednego z tych zwierząt z uwagi na ich agresję i wskazania do przebywania bez obecności innych zwierząt (opinia biegłej). Kwestię tę podniosła w swej skardze również J. Ł. Jednocześnie powołała się na fakt, że umorzone zostało postępowanie tyczące znęcania się przez nią nad tymi zwierzętami. Na rozprawie stwierdziła, że pierwsze umorzenie miało miejsce w [...] 2016 r. Na skutek zażalenia wniesionego przez Fundację wzruszyła je Prokuratura, a następnie [...].12.2016 r., po raz kolejny zostało umorzone. Ustalenia Sądu w tej kwestii są odmienne. Z informacji otrzymanych przez Sąd z Prokuratury Rejonowej [...] wynika bowiem, że postanowienie Prokuratora z [...].12.2016 r. w przedmiocie dowodów rzeczowych zostało uchylone przez Sąd w trybie instancyjnym. Postanowienie o umorzeniu dochodzenia w tej sprawie wzruszył zaś Prokurator Rejonowy. W efekcie J. Ł. postawiono zarzut z art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt (znęcania się nad zwierzętami), a [...].06.2017 r. przeciwko niej wniesiono akt oskarżenia do Sądu Rejonowego [...] w [...][...] Wydział Karny. Postepowanie to aktualnie jest w toku. Prokuratura Rejonowa [...] podała także, iż zabezpieczone dla potrzeb postepowania psy, które uznano za dowody rzeczowe, przekazano do dyspozycji Sądu powszechnego, wraz z aktem oskarżenia. W tym kontekście, skoro aktualnie został postawiony Skarżącej zarzut znęcania się nad tymi zwierzętami i sprawa w tym przedmiocie jest w toku, to rozstrzygniecie tej kwestii stanowi zagadnienie wstępne w niniejszym postępowaniu. Jak już wspomniano, dopiero wówczas można będzie mówić o spełnieniu zasadniczej, ale nie jedynej przesłanki do zastosowania art. 7 ust. 3 wskazanej ustawy. Podstawą jest stwierdzenie, że owo znęcanie się na zwierzęciem/zwierzętami w ogóle występowało, by następnie ustalić, czy zachodzi przypadek niecierpiący zwłoki, a więc czy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu. W rozpatrywanej sprawie rozstrzygnie o tym Sąd Rejonowy [...] w [...][...] Wydział Karny, w prowadzonym obecnie postepowaniu. Trzeba też mieć na uwadze, że uprzednie postanowienie Prokuratora z 30.12.2016 r., dotyczące dowodów rzeczowych w postaci czterech zwierząt należących do Skarżącej, podobnie jak i postępowanie tyczące znęcania się przez Skarżącą nad tymi zwierzętami (przedstawienie zarzutów), zapadły już po wydaniu decyzji obu instancji w niniejszej sprawie. Skarżąca na rozprawie wspomniała jednak, że po raz pierwszy postępowanie tyczące znęcania się przez nią nad tymi zwierzętami umorzono w [...] 2016 r., a więc przed wydaniem rozstrzygnięć obu instancji. Na skutek jego wzruszenia przez Fundację sprawa toczyła się dalej (Fundacja wniosła zażalenie). Nie było więc prawomocne w dacie rozstrzygania w sprawie przez SKO. W tym stanie rzeczy, w szczególności Organ odwoławczy zobowiązany był do uwzględnienia postepowania prowadzonego w tej sprawie przed Prokuraturą, z uwagi na wnoszone przez Fundację zażalenia na umorzenia postępowania. Trzeba mieć na względzie, że znęcanie się nad zwierzęciem to nie tylko fizyczne zadawanie mu bólu, to również przetrzymywanie go w takich warunkach, które nie spełniają jego podstawowych potrzeb, jak również długotrwałe niewłaściwe opiekowanie się nim, prowadzące do uszczerbku na jego zdrowiu zarówno fizycznym jak i psychicznym. Pozostawianie na całe dnie psów samotnych, nie zapewnianie im wystarczającej ilości ruchu, żywienie w nieodpowiedni sposób, prowadzący do powstawania schorzeń w wyniku otyłości, może zostać uznane za brak zapewnienia im odpowiedniej opieki i dbania o ich dobrostan. Zauważyć przy tym należy, że art. 6 ust. 2 cyt. ustawy podaje tylko przykładowe formy znęcania się nad zwierzęciem. Wskazać też trzeba na art. 4 pkt 9 i pkt 11 cyt. ustawy, zgodnie z którym przez pielęgnację należy rozumieć wszystkie aspekty relacji pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, w szczególności uruchamiane przez człowieka zasoby materialne i niematerialne, aby uzyskać i utrzymać u zwierzęcia stan fizyczny i psychiczny, w którym najlepiej ono znosi warunki bytowania narzucone przez człowieka, natomiast przez rażące zaniedbanie należy rozumieć drastyczne odstępstwo od określonych w ustawie norm postępowania ze zwierzęciem, a w szczególności w zakresie utrzymywania zwierzęcia w stanie zagłodzenia, brudu, nieleczonej choroby, w niewłaściwym pomieszczeniu i nadmiernej ciasnocie. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy [...] w [...][...] Wydział Karny w postepowaniu prowadzonym z aktu oskarżenia przeciwko Skarżącej - rozstrzygnie zatem, czy opisane działania Skarżącej mają znamiona znęcania się nad zwierzętami. Jeśli Sąd powszechny przesądzi, że miało miejsce znęcanie się, wówczas SKO winno raz jeszcze rozważyć, czy dalsze pozostawanie zwierząt u dotychczasowej właścicielki zagrażało ich życiu lub zdrowiu w takim stopniu, że wymagało natychmiastowego odebrania tych zwierząt. Niewątpliwie nie ma przy tym znaczenia subiektywne odczucie właścicielki, że działa w dobrej wierze i dla dobra zwierząt. Należy zgodzić się z Organami, że brak zapewnienia odpowiednich warunków bytowych, szczególnie brak odpowiedniej ilości ruchu i kontaktu z opiekunem, nie jest działaniem mającym na celu dobro zwierzęcia. Dbanie o zwierzę to nie tylko zapewnienie mu minimalnej opieki lekarskiej (sczepienia) i żywienia, ale przede wszystkim zapewnienie mu odpowiedniego kontaktu z opiekunami, odpowiedniej ilości ruchu, jak również odpowiedniego żywienia. Niewyjaśniona w sposób dostateczny pozostaje także kwestia, czy przekazanie tych zwierząt do Schroniska dla Zwierząt w [...] było właściwe. Pełnomocnik Skarżącej podał, że schronisko to zostało wpisane do Rejestru Krajowego już po odebraniu przedmiotowych zwierząt – [...].03.2016 r. Poza tym do pisma uzupełniającego skargę załączył mail, z którego wynika, że Powiatowy Inspektorat Weterynarii w [...] nie sprawuje już kontroli nadzorczej nad tym schroniskiem i nie wiadomo, czy jakikolwiek podmiot sprawuje taką kontrolę. Stanowisko to na rozprawie zakwestionowała wprawdzie pełnomocnik Fundacji, ale nie dowiodła, że kontrola nadzorcza nadal jest nad nim sprawowana przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii w [...]. Treść wskazanego maila przeczy takim twierdzeniom. Kwestia ta wymaga wyjaśnienia. Mając na względzie wszystkie przytoczone okoliczności, na dzień orzekania w tej sprawie przez Sąd, zachodzą podstawy do zawieszenia przez SKO niniejszego postępowania odwoławczego, zważywszy, że Sąd Rejonowy [...] w [...] uchylił postanowienie Prokuratora z [...].12.2016 r., dotyczące dowodów rzeczowych w postaci czterech zwierząt należących do Skarżącej – sygn. [...], a przeciwko Skarżącej wniesiono akt oskarżenia zarzucający znęcanie się nad tymi zwierzętami. W razie prawomocnego orzeczenia przez Sąd powszechny, że Skarżąca znęcała się nad tymi zwierzętami, wraz ze wskazaniem jego intensywności na przestrzeni czasu i konsekwencji, SKO winno rozważyć, czy znęcanie to - w momencie odbioru zwierząt Skarżącej – miało taki charakter i natężenie, że pozwalało na przyjęcie, iż zachodził przypadek niecierpiący zwłoki, a więc dalsze pozostawanie zwierząt wszystkich lub niektórych u dotychczasowej właścicielki zagrażało ich życiu lub zdrowiu. Trzeba mieć też na względzie, że w sytuacji, gdy nie jest znane stanowisko, jakie zajmie Sąd Rejonowy Wydział Karny w sprawie z aktu oskarżenia przeciwko Skarżącej, brak jest pewności, czy istniały podstawy do utrzymania w mocy przez SKO pkt. 3 decyzji I. instancji. Stąd Sąd uchylił zaskarżoną decyzję w całości. W ocenie Sądu, odnoszenie się do pozostałych zarzutów złożonych skarg jest obecnie przedwczesne, zważywszy że postępowanie z aktu oskarżenia o znęcanie się przez Skarżącą nad tymi zwierzętami pozostaje w toku i ma wpływ na rozstrzygniecie niniejszej sprawy. Po uprawomocnieniu się niniejszego wyroku, Organ odwoławczy będzie związany oceną prawną i wskazaniami w nim zawartymi. Z przytoczonych przyczyn Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na zasadzie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 30.08.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r., poz. 1270 ze zm.) - orzekł jak w pkt. 1 sentencji. O zwrocie kosztów postepowania zarówno skarżącej Fundacji, jak i J. Ł. rozstrzygnięto w oparciu o art. 200 w zw. z art. 205 § 2 P.p.s.a., zwracając uiszczone wpisy od skargi po 200 zł, koszty zastępstwa procesowego po 480 zł oraz opłatę skarbową od złożonego pełnomocnictwa przez pełnomocnika Fundacji.



Powered by SoftProdukt