drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 2623/10 - Wyrok WSA w Warszawie z 2011-04-20, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 2623/10 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2011-04-20 orzeczenie nieprawomocne
Data wpływu
2010-12-24
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Andrzej Wieczorek /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
II GSK 1793/11 - Wyrok NSA z 2012-12-04
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3, art. 246 ust. 1 i 2
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 7 i art. 77 par. 1
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Pamela Kuraś-Dębecka Sędziowie Sędzia WSA Waldemar Śledzik Sędzia WSA Andrzej Wieczorek (spr.) Protokolant sekr. sąd. Agnieszka Gajewiak po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 kwietnia 2011 r. sprawy ze skargi C. z siedzibą w B., Węgry na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] lipca 2010 r. nr [...] w przedmiocie prawa ochronnego na znak towarowy słowny ANTI-SPA oddala skargę

Uzasadnienie

Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej – organ - decyzją z dnia [...] lipca 2010 r. nr [...] po rozpoznaniu na rozprawie sprawy o unieważnienie prawa ochronnego udzielonego na znak towarowy słowny ANTI-SPA na rzecz firmy Zakłady Farmaceutyczne P.. z siedzibą w S. – uprawniony – na skutek sprzeciwu firmy C. z siedzibą w B., Węgry – skarżąca, Spółka - działając na podstawie art. 246 i 247 ust. 2 oraz art. 132 ust 2 pkt 2 i pkt 3 ustawy

z dnia 30 czerwca 2000 roku – Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz. U. z 2003 r.

Nr 119, poz. 1117 ze zm. – dalej p.w.p.) oraz art. 98 k.p.c. w związku

z art. 256 ust. 2 ustawy p.w.p., oddalił sprzeciw oraz przyznał uprawnionemu od skarżącej kwotę 1894 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania w sprawie.

Skarżąca wniosła sprzeciw wobec decyzji o udzieleniu prawa ochronnego na znak towarowy słowny ANTI-SPA [...] uprawnionemu. Znak przeznaczony jest do oznaczania towarów w klasie 05.

Jako podstawę prawną skarżąca wskazała art. 246 w związku z art. 132 ust 2 pkt 2 i 3 p.w.p. Wnosząca sprzeciw podniosła, iż znak towarowy słowny ANTI-SPA jest podobny do chronionego na jej rzecz w Polsce międzynarodowego znaku towarowego NO-SPA nr [...] zgłoszonego z pierwszeństwem od dnia 3 marca 1994 r. do oznaczania towarów w klasie 05. Zaznaczyła, iż znak towarowy NO-SPA należy bez wątpienia do grupy znaków mocnych - powszechnie znanych

i renomowanych. Jej zdaniem prawo ochronne na znak towarowy ANTI-SPA nie powinno zostać udzielone z uwagi na podobieństwo powodujące skojarzenie tego znaku ze znakiem NO-SPA i przez to ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, co do pochodzenia towarów. Oceniając sporne znaki wskazała na identyczność towarów, ten sam charakter, takie samo przeznaczenie, tą samą grupę odbiorców i te same kanały dystrybucji. Zaznaczyła, iż obydwa znaki są podobne w płaszczyźnie wizualnej i konceptualnej oraz istnieje możliwość wprowadzenia odbiorców w błąd poprzez skojarzenie znaku ANTI-SPA z wcześniejszym znakiem NO-SPA. Zaznaczyła, iż budowa spornych znaków może prowadzić do pomyłek wśród odbiorców co do pochodzenia handlowego odpowiednich towarów lub usług, może sugerować odbiorcom, że jest to znak należący do rodziny znaków NO-SPA. Podkreśliła wysoki stopień rozpoznawalności znaku NO-SPA na rynku z uwagi na jego długoletnią obecność. Znak jest znany i popularny. Poinformowała, iż jest on przedmiotem aktywnej kampanii reklamowej i akcji promocyjnych, na które czyni duże nakłady finansowe. Lek oznaczany znakiem NO-SPA jest lekarstwem, które znajduje zastosowanie powszechne, jest dostępne bez recepty.

Uprawniony z prawa do znaku towarowego o numerze [...] uznał przedmiotowy sprzeciw za bezzasadny. Jego zdaniem analizując zarzut z art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. dopatrywać się można jedynie podobieństwa, a nie identyczności towarów objętych prawem ochronnym wynikającym z wcześniejszej rejestracji znaku NO-SPA. Podniósł, iż sporne znaki różnią się na płaszczyznach wizualnej i fonetycznej są dla przeciętnego odbiorcy bardzo proste, łatwe do wypowiedzenia i zapamiętania. Ponadto są znakami fantazyjnymi pozbawionymi jakiegokolwiek konkretnego znaczenia. Wskazał, iż absolutnie nie do przyjęcia jest zarzut, że odbiorcy mogą być wprowadzeni w błąd co do źródła pochodzenia tak oznaczanych spornymi znakami towarów, tj. produktów farmaceutycznych, sprzedawanych

w opakowaniach, na których musi być oznaczony podmiot odpowiedzialny za wprowadzenie do obrotu danego produktu leczniczego. Odnosząc się do zarzutu

z art. 132 ust 2 pkt 3 p.w.p. podniósł, iż ma on miejsce jedynie wówczas gdy spełnione są łącznie trzy przesłanki: identyczność lub podobieństwo znaków towarowych, renoma znaku z wcześniejszym pierwszeństwem oraz szkodliwość dla odróżniającego charakteru lub renomy znaku z wcześniejszym pierwszeństwem lub uzyskanie przez zgłaszającego nienależnej korzyści. Renoma wcześniejszego znaku jest tylko jedną z trzech przesłanek, których spełnienie uzasadnia zastosowania wskazanego artykułu. Stwierdził, iż w niniejszej sprawie renoma znaku wnoszącego sprzeciw nie ma już znaczenia, gdyż nie zostały spełnione przesłanki zawarte w art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. niezbędne dla oceny ryzyka mylenia znaków przez odbiorców. Uprawniony podkreślił, iż w niniejszej sprawie nie zachodzą również przesłanki naruszenia przez niego art. 132 ust. 1 pkt 2 p.w.p. powiązanego z art. 132 ust. 2

pkt 3 p.w.p. Uprawniony wskazał, iż wnosząca sprzeciw w żaden sposób tego nie udowodniła.

Na rozprawie administracyjnej, wnosząca sprzeciw podtrzymała swoje stanowisko i wniosła o unieważnienie prawa ochronnego na sporny znak towarowy w oparciu o podstawy prawne wskazane w piśmie procesowym, tj. art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3 p.w.p. Powołała się na przysługujące jej wcześniejsze prawo z rejestracji międzynarodowego znaku towarowego NO-SPA nr [...] oraz zawnioskowała o zwrot kosztów postępowania. Jej zdaniem w niniejszej sprawie istotne znaczenie ma koncepcyjne podobieństwo kolizyjnych znaków. Zaznaczyła, iż wysokie nakłady na reklamę i wysoka sprzedaż produktu świadczą o renomie i pozycji znaku NO- SPA. Jej zdaniem natomiast udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy ANTI-SPA stanowi naruszenie ww. praw, ponieważ narusza wypracowaną renomę znaku towarowego NO-SPA. Dodatkowo podniosła, iż jej zdaniem wszystkie przesłanki uzasadniające zastosowanie art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., tj. identyczność lub podobieństwo znaków, renoma znaku z wcześniejszym pierwszeństwem oraz szkodliwość dla odróżniającego charakteru lub renomy znaku z wcześniejszym pierwszeństwem lub uzyskanie przez zgłaszającego nienależnej korzyści, nie muszą być spełnione łącznie.

Uprawniony wniósł o oddalenie sprzeciwu i zwrot kosztów postępowania. Odnosząc się do podobieństwa koncepcyjnego znaków wskazanego przez wnioskodawcę wskazała, iż posiada on inne znaki towarowe zawierające element SPA, zarejestrowane z datą wcześniejszą natomiast myślnik dzielący elementy słowne znaku, bardzo często stosuje w swoich znakach towarowych. Zaznaczyła,

iż lek NO-SPA nie był znany przed 2003 r. Jego zdaniem wspólna sylaba SPA element aluzyjny, osłabia siłę oddziaływania znaku i nie może decydować

o podobieństwie porównywanych znaków. Odnosząc się do podnoszonej przez skarżącą renomy znaku NO-SPA wskazał, iż wszystkie trzy przesłanki z art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. muszą być spełnione łącznie. Jego zdaniem znak wnoszącego sprzeciw nie jest znakiem renomowanym.

Zdaniem organu, powołującego się na przepis art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p.,

w brzmieniu obowiązującym w dacie zgłoszenia, nie jest dopuszczalne udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego lub zgłoszonego w celu uzyskania prawa ochronnego (o ile na znak taki zostanie udzielone prawo ochronne) z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym. Powyższy przepis ma zatem zastosowanie w danym stanie faktycznym wówczas, gdy kumulatywnie spełnione zostały trzy następujące przesłanki: po pierwsze podobieństwa lub identyczności towarów lub usług do oznaczania których przeznaczone są dane znaki towarowe, po drugie - podobieństwa lub identyczności oznaczeń oraz po trzecie - istnienia ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia oznaczanych towarów.

Pierwszą spośród przesłanek, o których stanowi art. 132 ust 2 pkt 2 p.w.p. jest podobieństwo towarów, do oznaczania których służą będące przedmiotem oceny znaki towarowe. W niniejszej sprawie organ stwierdził, iż bezsporne jest, że przeciwstawione znaki towarowe przeznaczone są do oznaczania, identycznych towarów w klasie 5, tj. produktów farmaceutycznych. Drugą spośród przesłanek,

o której stanowi powołany jako materialnoprawna podstawa przedmiotowego sprzeciwu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., jest identyczność lub podobieństwo oznaczeń. Zgodnie z ustaloną praktyką oraz orzecznictwem oznaczenia powinny być oceniane jako całość, gdyż sama powtarzalność wyodrębnionych elementów lub zbieżność członów oznaczeń nie musi determinować stworzenia ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd. Ocena ta, dokonywana na płaszczyźnie wizualnej, fonetycznej oraz znaczeniowej, winna opierać się na całościowym wrażeniu wywoływanym przez porównywane znaki, z uwzględnieniem w szczególności ich elementów

o dystynktywnym i dominującym charakterze.

W niniejszej sprawie, przedmiotem oceny ze strony organu są oznaczenia słowne: ANTI-SPA (sporny znak towarowy) oraz NO-SPA (znak wnoszącego sprzeciw). Organ nie podzielił stanowiska wnoszącego sprzeciw, odnosząc się do podobieństwa pomiędzy wskazanymi oznaczeniami. Z zestawienia kolizyjnych znaków towarowych wynika, że posiadają one identyczny wspólny człon -SPA.

W ocenie organu okoliczność ta nie uzasadnia jednak twierdzenia o mylącym podobieństwie kolizyjnych znaków towarowych. Element -SPA nie ma charakteru dominującego. Występuje jako element wielu znaków towarowych zarejestrowanych dla produktów farmaceutycznych, m.in DERMIKA SPA [...], DI ASP AM [...], SPASCUPREEL [...], MARISPA [...], DISPA [...], KOLOSPA [...] na rzecz innych podmiotów, sam uprawniony posiada również inne znaki towarowe z elementem –SPA, tj. SINE-SPA [...], DEE-SPA [...]. Natomiast o stwierdzeniu podobieństwa bądź różnicy między oznaczeniami nie powinno decydować występowanie w nich tego samego przedrostka lub przyrostka, jeżeli jest on powszechnie stosowany. Istnienie wspólnej sylaby, nie posiadającej dla przeciętnego odbiorcy żadnego konkretnego znaczenia, nie może prowadzić do wniosku, że znaki są do siebie podobne. Podobieństwa znaków towarowych nie można opierać wyłącznie na tożsamej sylabie w nich występującej, dodatkowo musi występować inny wspólny element słowny lub graficzny zbliżający znaki do siebie. Brak takiego elementu, przy istnieniu wspólnej sylaby nie posiadającej żadnego konkretnego znaczenia, nie może prowadzić do wniosku, że znaki są do siebie podobne, tym samym do unieważnienia prawa

z rejestracji późniejszej. Wskazano, że w przemyśle farmaceutycznym powszechne jest występowanie znaków towarowych, tzw. sugerujących lub aluzyjnych, które wskazują pośrednio na przeznaczenie leków, do oznaczania których służą bądź nawiązują do substancji czynnych zawartych w lekach. Spowodowane jest to tym, że tego typu nazwy są stosunkowo łatwo zapamiętywane przez lekarzy lub farmaceutów, którzy w praktyce zawodowej posługują się nazwami substancji czynnej leku. (por. także W. Włodarczyk, "Zdolność odróżniająca znaku towarowego", Lublin 2001 r., str. 78-81). W przedmiotowej sprawie można przypuszczać, iż człon - SPA pochodzi od słowa spasmolyticum oznaczającego środek rozkurczowy. W znaku wnoszącej sprzeciw na początku umieszczone są litery N, O natomiast w spornym znaku litery A, N, T, I, które różnicują kolizyjne znaki towarowe zarówno w warstwie wizualnej, jak i fonetycznej w takim stopniu, iż pomimo wspólnego członu wywierają one całkowicie odmienne ogólne wrażenie. Dodatkowo o braku podobieństwa przesądza fakt, że w znakach krótkich (do 5 liter) wystarcza na ogół różnica jednej litery, by wyłączyć podobieństwo.

Zdaniem organu oba oznaczenia mają charakter fantazyjny i żadne z nich nie posiada konkretnego znaczenia. Twierdzenie wnoszącego sprzeciw, iż znaki wyrażają analogiczną treść semantyczną, tj. z języka angielskiego negację, zdaniem organu, nie jest jednoznaczne dla przeciętnego odbiorcy.

Urząd stwierdził, iż pogląd jakoby to samo znaczenie pierwszych elementów omawianych znaków dodatkowo z identycznym elementem SPA oraz użytym w ten sam sposób myślnikiem powoduje, że stopień podobieństwa koncepcyjnego porównywanych znaków jest wysoki i nie przypadkowy, jest w jego ocenie nadinterpretacją.

Przesłanką, o której stanowi art. 132 ust 2 pkt. 2 p.w.p. jest istnienie ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd, co do pochodzenia oznaczanych nimi towarów. Wskazano, że zgodnie z poglądami utrwalonymi w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich (por. wyrok ETS z dnia 11 listopada 1997 r. w sprawie, SABEL BV i Puma AG, sygn. C-251/95, dalej Sabel/Puma), ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd winno być oceniane całościowo, z uwzględnieniem wszystkich czynników istotnych w danej sprawie. Wśród tych czynników należy wymienić w szczególności: stopień rozpoznawalności wcześniejszego znaku na rynku, skojarzenie, które może wystąpić pomiędzy tym znakiem a przeciwstawionym mu znakiem towarowym należącym do innego podmiotu, stopień podobieństwa pomiędzy tymi znakami oraz towarami i usługami. W myśl utrwalonego orzecznictwa prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd istnieje, jeżeli odbiorcy mogliby uznać, że dane towary lub usługi oznaczone znakami towarowymi pochodzą z tego samego przedsiębiorstwa lub ewentualnie z przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo. Wskazana przez sprzeciwiającego okoliczność posiadania przez niego innych znaków o podobnej budowie tj. NO-SPA FORTE [...] oraz SPA [...], które wraz ze znakiem NO-SPA tworzą rodzinę znaków, zdaniem Kolegium Orzekającego nie ma znaczenia w przedmiotowej sprawie. Elementy znaku NO-SPA (jego sylaby) pokrywają się bowiem z elementami znaków wskazanych przez wnioskodawcę. Z inną sytuacją mielibyśmy do czynienia gdyby sprzeciwiający posiadał również inne znaki zwierające inne (nowe) sylaby z dodatkowym elementem -SPA dodanym po myślniku. Kolegium Orzekające stoi na stanowisku, iż w omawianym przypadku w odniesieniu do znaku ANTI-SPA i NO-SPA nie istnieje możliwość sugerowania odbiorcom, że sporny znak ANTI-SPA jest kolejnym produktem oferowanym przez uprawnionego ze znaku NO-SPA.

Organ uznał, iż wspólna obecność porównywanych znaków w obrocie gospodarczym nie będzie wprowadzała odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów tym bardziej, iż model przeciętnego odbiorcy ukształtowany w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości to osoba należycie, dobrze poinformowana, należycie uważna i ostrożna. Kolizyjne znaki towarowe przeznaczone są do oznaczania produktów farmaceutycznych. W dotychczasowej praktyce orzeczniczej przyjmowano, iż generalnie w przypadku produktów farmaceutycznych, poziom uwagi przeciętnych odbiorców jest bardzo wysoki, w związku z czym wystarczające są niewielkie różnice pomiędzy danymi oznaczeniami, by wyeliminować ryzyko wprowadzenia w błąd.

Organ stwierdził, że właściwy krąg odbiorców towarów oznaczony porównywalnymi znakami stanowią z jednej strony zwykli konsumenci (pacjenci), którzy zwykle nie posiadają specjalistycznej wiedzy z zakresu medycyny, a z drugiej strony wykwalifikowani specjaliści medyczni, tacy jak lekarze, pielęgniarki, farmaceuci. Obrót produktami farmaceutycznymi cechuje się pewną specyfiką,

tj. produkty farmaceutyczne dostępne są na receptę lub bez recepty i na ogół wprowadzane są do obrotu w aptekach, choć niektóre z nich, które dostępne są bez recepty mogą być wprowadzane do obrotu także w innych punktach sprzedaży, np. zwykłych sklepach, czy kioskach. Niezależnie od tego, czy dany produkt farmaceutyczny dostępny jest na receptę, czy też bez recepty, a także, czy jest on wprowadzany do obrotu w aptece, czy też w innym punkcie sprzedaży, zdaniem organu, przeciętni odbiorcy produktów farmaceutycznych, tj. zarówno specjaliści medyczni, jak i zwykli konsumenci są wyjątkowo uważni podczas zakupu produktu farmaceutycznego. Specjaliści medyczni wykazują zwiększony stopień uwagi przy zakupie produktów farmaceutycznych ze względu na odpowiedzialność za zdrowie pacjentów i szeroką wiedzę medyczną i farmaceutyczną, zaś zwykli odbiorcy ze względu na to, że kupowany produkt jest towarem, który będzie miał skutki dla ich zdrowia.

W ocenie organu różnice wizualne i fonetyczne między kolizyjnymi znakami są na tyle istotne, że eliminują ryzyko wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów, w tym ryzyko skojarzenia spornego znaku ze znakiem wcześniejszym, tym bardziej ze w rozpatrywanej sprawie mamy do czynienia z odbiorcami wykazującymi wysoki poziom uwagi przy zakupie towarów. Nie można uznać, aby takie ryzyko istniało tylko z tego względu, że kolizyjne znaki posiadają identyczny człon -SPA, a ww. człon, na co wskazywał uprawniony, jest elementem aluzyjnym, bardzo popularnym.

W niniejszym postępowaniu, zdaniem organu, jako podstawę prawną unieważnienia wskazano również art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. W świetle tego artykułu nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny

do renomowanego znaku towarowego zarejestrowanego lub zgłoszonego

z wcześniejszym pierwszeństwem do rejestracji (o ile znak taki zostanie zarejestrowany) na rzecz innej osoby dla jakichkolwiek towarów, jeżeli mogłoby to przynieść zgłaszającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego.

Z treści tego przepisu wynika, że ma on zastosowanie jedynie wówczas jeżeli spełnione są łącznie następujące przesłanki:

identyczność lub podobieństwo znaków towarowych,

renoma znaku z wcześniejszym pierwszeństwem,

szkodliwość dla odróżniającego charakteru lub renomy znaku z wcześniejszym pierwszeństwem lub uzyskanie przez zgłaszającego nienależnej korzyści.

W ocenie organu wszystkie ww. przesłanki muszą być spełnione łącznie. Niespełnienie jednej z nich wystarcza dla stwierdzenia braku możliwości zastosowania przepisu art. 132 ust 2 pkt 3 pwp. Zdaniem organu jak to już zostało wykazane wyżej kolizyjne znaki towarowe nie są podobne. Stąd też, jego zdaniem, zbędne było ustalenie, czy wcześniejsze znaki towarowe wnoszącej sprzeciw cieszą się renomą oraz badanie szkodliwości dla odróżniającego charakteru lub renomy znaku z wcześniejszym pierwszeństwem lub uzyskanie przez uprawnionego ze spornego znaku towarowego nienależnej korzyści. Organ twierdzi, że nawet gdyby przyznać skarżącej, że jej twierdzenie o renomie znaku NO-SPA jest prawdziwe, oba porównywane znaki nie są do siebie podobne.

W związku z powyższym, wobec braku podobieństwa oznaczeń oraz braku ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd, żądanie wnoszącego sprzeciw organ uznał za bezzasadne.

Skargę na tę decyzję wniosła skarżąca zarzucając jej naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp, poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, mające wpływ na wynik sprawy, naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., poprzez błędną wykładnię

i niewłaściwe zastosowanie, mające wpływ na wynik sprawy, naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik, tj. art. 7, art. 77 § 1 i art. 80 k.p.a., polegające na braku wyczerpującego zbadania sprawy, pominięciu szeregu istotnych okoliczności mających wpływ na rozstrzygnięcie decyzji, braku przeprowadzenia analizy materiału dowodowego przedłożonego na okoliczność wysokiej dystynktywności i renomowanego charakteru znaku towarowego NO-SPA nr [...], braku dokonania ustaleń odnośnie wysokiej dystynktywności i renomy znaku NO-SPA nr [...] oraz braku prawidłowego zbadania podobieństwa znaków towarowych w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. i art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p., naruszenie art. 107 § 3 k.p.a. polegające na braku prawidłowego uzasadnienia faktycznego i prawnego decyzji, w zakresie odmowy unieważnienia znaku towarowego ANTI-SPA Nr [...] w oparciu o art. 132 ust. 2 pkt 2 i 3 p.w.p.,

co miało istotny wpływ na wynik sprawy.

Wskazując na powyższe wniosła o uchylenie decyzji w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zdaniem skarżącej decyzja została wydana z naruszeniem przepisów prawa materialnego i procesowego wskazanych w skardze, a mających istotny wpływ na wynik sprawy. Przepis art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. ma na celu zapewnienie ochrony podmiotom, które zarejestrowały swój znak wcześniej, poprzez uniemożliwienie rejestracji na rzecz innych osób oznaczeń, których używanie mogłoby stwarzać ryzyko pomyłki. Konfuzyjne podobieństwo pomiędzy znakami towarowymi, o których mowa w treści ww. przepisu jest konsekwencją identyczności i/lub podobieństwa towarów oraz identyczności i/lub podobieństwa oznaczeń, ocenianych w zwykłych warunkach obrotu gospodarczego z uwzględnieniem ustalonego w sprawie modelu przeciętnego odbiorcy. Jej zdaniem organ przyznał, że przeciwstawione znaki zostały przeznaczone do oznaczania identycznych towarów, jednak ustalenia te nie sprowokowały go do poczynienia dalszych rozważań odnośnie ryzyka konfuzji pomiędzy porównywanymi znakami, a identyczność towarów winna być

w konsekwencji podstawą do przeprowadzenia przez organ wnikliwej analizy ryzyka konfuzji przy jednoczesnym zaostrzeniu kryteriów jego zaistnienia. Ustaliwszy bowiem identyczność towarów, Urząd Patentowy RP nie uwzględnił w dalszych swoich rozważaniach zasady, wyrażanej w utrwalonym orzecznictwie, iż ocena podobieństwa znaków "(...) powinna uwzględniać pewną współzależność między czynnikami, które brane są pod uwagę, a w szczególności współzależność między podobieństwem znaków towarowych, a podobieństwem towarów i usług tymi znakami oznaczanych. Niewielkie podobieństwo określonych towarów lub usług może bowiem zostać zrekompensowane wysokim stopniem podobieństwa znaków towarowych i odwrotnie(...)" (wyrok SPI z dnia 10 października 2006 r., T- 172/05). Podobne stanowisko jest prezentowane w polskim piśmiennictwie, zgodnie z którym: "Im bardziej podobne są towary (jeżeli wcześniej stwierdzono ich podobieństwo), tym większa możliwość uznania znaków za podobne do siebie". (R. Skubisz, Prawo znaków towarowych, Warszawa 1997 r., s. 97). Co więcej, w tym miejscu warto również przypomnieć, że odbiorcami farmaceutyków często są osoby chore, których uwaga i spostrzegawczość z uwagi na ich stan zdrowia jest często osłabiona. Potwierdza to teza wyroku SPI z dnia 17 listopada, w sprawie T-154/03, zgodnie

z którą "(...) do właściwego kręgu odbiorców należą zarówno specjaliści z zakresu medycyny (lekarze specjaliści, lekarze ogólni i aptekarze), jak też, w przeciwieństwie do rozwiązania przyjętego przez Izbę Odwoławczą, pacjenci. Nawet jeśli dostęp do części medykamentów wymienionych w wykazie spornego znaku będzie ograniczony dzięki uczestnictwu w ich zakupie osób dysponujących większą wiedzą i uwagą, niż przeciętny konsument, to i tak dla uznania występowania ryzyka konfuzji decydujące znaczenie będzie miał model ostatecznego odbiorcy. W niniejszej sprawie nie można bowiem wykluczyć ryzyka konfuzji w tej grupie odbiorców, w których interesie leży możliwie jak najskuteczniejsze zabezpieczenie przed wywołaniem ryzyka konfuzji, które będzie dotyczyło oznaczeń substancji mających wpływ na ich zdrowie. Znak towarowy ma bowiem gwarantować, że wszystkie towary lub usługi nim opatrzone oferowane są pod kontrolą jednego przedsiębiorstwa, któremu można przypisać odpowiedzialność za ich jakość, przy czym taką pewność winien podsiać każdy

z odbiorców danych towarów.

W odpowiedzi na skargę organ podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, wnosząc o jej oddalenie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje.

Zgodnie z przepisem art. 1 § 1 i 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo

o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 153, poz. 1269) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. W świetle powołanego przepisu ustawy Wojewódzki Sąd Administracyjny w zakresie swojej właściwości ocenia zaskarżoną decyzję administracyjną z punktu widzenia jej zgodności

z prawem materialnym i przepisami postępowania administracyjnego, według stanu faktycznego i prawnego obowiązującego w dacie wydania tego aktu. Sąd administracyjny nie ocenia rozstrzygnięcia organu administracji pod kątem jego słuszności, czy też celowości, jak również nie rozpatruje sprawy kierując się zasadami współżycia społecznego. Ponadto, co wymaga podkreślenia, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami

i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 ustawy z dnia

30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - Dz. U.

z 2002 r. Nr 153, poz. 1270 ze zm.; dalej także: p.p.s.a.).

Rozpoznając sprawę w świetle powołanych wyżej kryteriów, skarga nie zasługuje na uwzględnienie.

Przedmiotem rozpoznania jest decyzja Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] lipca 2010 r. oddalająca sprzeciw firmy C. z siedzibą w B., Węgry (która posiada uprawnienia z międzynarodowego znaku towarowego NO-SPA nr [...] zgłoszonego z pierwszeństwem od dnia 3 marca 1994 r. do oznaczania towarów

w klasie 05) w związku z udzieleniem prawa ochronnego na rzecz firmy Zakłady Farmaceutyczne P. z siedzibą w S., na znak towarowy słowny ANTI-SPA, do oznaczania towarów w tej samej klasie.

Skarżąca działała na podstawie art. 246 i 247 ust. 2 oraz art. 132 ust. 2 pkt 2

i pkt 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 roku - Prawo własności przemysłowej oraz

art. 98 k.p.c. w związku z art. 256 ust. 2 ustawy p.w.p.

Zgodnie z art. 315 ust. 3 p.w.p. ustawowe warunki wymagane do uzyskania prawa ochronnego na znak towarowy ocenia się według przepisów obowiązujących w dacie zgłoszenia znaku towarowego do ochrony.

Znak towarowy ANTI-SPA [...] został zgłoszony do ochrony w dniu

4 maja 2006 r., tj. pod rządami ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej, a zatem przepisy tej ustawy mają zastosowanie w rozpatrywanej sprawie w zakresie oceny ustawowych warunków wymaganych do uzyskania prawa ochronnego na ten znak towarowy.

Postępowanie o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy ANTI-SPA zostało wszczęte na skutek sprzeciwu uznanego przez uprawnionego z prawa ochronnego na sporny znak towarowy za bezzasadny. Zgodnie z art. 246 ust. 1 p.w.p. każdy może wnieść umotywowany sprzeciw wobec prawomocnej decyzji Urzędu Patentowego o udzieleniu prawa ochronnego w ciągu sześciu miesięcy od opublikowania w Wiadomościach Urzędu Patentowego informacji o udzieleniu prawa. W świetle wyżej cytowanego przepisu sprzeciw jest powszechnym środkiem prawnym służącym każdej osobie, która nie musi wykazywać interesu prawnego we wszczęciu tego postępowania. Natomiast zgodnie z art. 246 ust. 2 p.w.p. podstawę sprzeciwu stanowią okoliczności, które uzasadniają unieważnienie prawa ochronnego.

Rozpatrując niniejszą sprawę, Urząd Patentowy kierował się regułami zawartymi w art. 132 ust 2 pkt 2 i pkt 3 p.w.p., które to przepisy stanowią podstawę rozstrzygnięcia.

W myśl art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. nie udziela się prawa ochronnego na znak identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego lub zgłoszonego w celu uzyskania prawa ochronnego (o ile na znak taki zostanie udzielone prawo ochronne) z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym.

W świetle art. 132 ust 2 pkt 3 p.w.p. nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do renomowanego znaku towarowego zarejestrowanego lub zgłoszonego z wcześniejszym pierwszeństwem do rejestracji (o ile znak taki zostanie zarejestrowany) na rzecz innej osoby dla jakichkolwiek towarów, jeżeli mogłoby to przynieść zgłaszającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego.

Zatem, mając na uwadze treść powyższych przepisów, aby rejestracja znaku była niedopuszczalna muszą wystąpić następujące przesłanki:

rejestracja znaku dla towarów tego samego rodzaju;

podobieństwo do znaku zarejestrowanego na rzecz innego przedsiębiorstwa;

podobieństwo znaków musi być kwalifikowane to znaczy takie, że może odbiorcę wprowadzić w błąd co do pochodzenia towarów w szczególności poprzez ryzyko skojarzenia między znakami.

Niedopuszczalna jest rejestracja znaków towarowych, gdyby w jej wyniku powstało prawo, którego zakres pokrywałby się chociaż częściowo z zakresem prawa z rejestracji z wcześniejszym pierwszeństwem. Natomiast, czy obydwa znaki towarowe są podobne, rozstrzyga się na podstawie kryterium niebezpieczeństwa wprowadzania w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów.

W doktrynie prawa definiuje się, że "niebezpieczeństwo, wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów polega na możliwości błędnego nie odpowiadającego rzeczywistości, przypisania przez przeciętnego odbiorcę uprawnionemu z rejestracji danego towaru ze względu na nałożony nań znak, a ponadto iż niebezpieczeństwo to jest wynikiem podobieństwa towarów i podobieństwa oznaczeń." (R. Skubisz "Prawo Znaków Towarowych" komentarz Wydawnictwo prawnicze Spółka z o.o. str. 83 Warszawa 1997).

Innymi słowy niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów jest wypadkową podobieństwa towarów i oznaczeń.

W przedmiotowej sprawie podobieństwo towarów sklasyfikowanych w klasie 05 nie przesądza o podobieństwie samych oznaczeń, stanowiąc jedynie jeden z elementów analizy i oceny podobieństwa.

Dokonując zatem oceny przeciwstawionych oznaczeń, znaki te należy, w ocenie Sądu, porównać w warstwie fonetycznej, warstwie znaczeniowej oraz w warstwie wizualnej. Podkreślenia wymaga, w ocenie Sądu, w tym miejscu fakt, że zgodnie z ugruntowaną praktyką porównanie i ocena dotyczy całego znaku będącego przedmiotem ochrony. Oba znaki to znaki słowne.

- Znak ANTI-SPA [...] jest przeznaczony do oznaczania towarów w klasie 05.

- Znak NO-SPA nr [...] jest przeznaczony do oznaczania towarów

w klasie 05.

Z powyższego wynika, iż kolizyjne znaki towarowe przeznaczone są do oznaczania produktów farmaceutycznych i są to towary faktycznie identyczne.

Skoro powyżej ustalono identyczność towarów to należy przejść do oceny podobieństwa kwestionowanego znaku.

W przypadku znaków słownych podobieństwo należy oceniać na płaszczyźnie wizualnej, fonetycznej i znaczeniowej. Dla oceny podobieństwa fonetycznego ma znaczenie liczba sylab, ich brzmienie oraz akcent. Podobieństwo wizualne ocenia się z punktu widzenia liczby słów bądź liter w ogóle, liczby słów bądź liter takich samych, ich kształtu, układu jak i koloru. Znaki graficzne oceniane są przede wszystkim na płaszczyźnie wizualnej. Znak taki wypełnia funkcję odróżniającą przez określony układ wiele elementów. Dlatego należy ustalić, który z elementów ma znaczenie istotnie odróżniające. W konsekwencji znak zawierający zmieniony element istotnie odróżniający, nawet przy podobieństwie innych szczegółów nie będzie znakiem podobnym. W przypadku, gdy żaden element nie może być uznany za charakterystyczny, należy brać pod uwagę formę prezentacji jako całość. Ewentualne podobieństwo dwóch porównywanych znaków będzie wówczas wynikiem przeważającej sumy elementów podobnych (Praca zbiorowa pod red. Tadeusza Szymanka. Naruszenia praw na dobrach niematerialnych. Polska Izba Rzeczników Patentowych 2001, str. 96-97).

Prawidłowo organ przyjął, że właściwy krąg odbiorców towarów oznaczony porównywalnymi znakami stanowią z jednej strony zwykli konsumenci (pacjenci), którzy zwykle nie posiadają specjalistycznej wiedzy z zakresu medycyny,

nie posiadają oni odpowiedniej wiedzy ale - zdaniem sądu - nawet przy złym stanie zdrowia podejmują świadome i rozsądne decyzje, a z drugiej strony wykwalifikowani specjaliści medyczni, tacy jak lekarze, pielęgniarki, farmaceuci. Obrót produktami farmaceutycznymi cechuje się pewną specyfiką, tj. produkty farmaceutyczne dostępne są na receptę lub bez recepty i na ogół wprowadzane są do obrotu w aptekach, choć niektóre z nich, które dostępne są bez recepty mogą być wprowadzane do obrotu także w innych punktach sprzedaży, np. zwykłych sklepach, czy kioskach. Niezależnie od tego, czy dany produkt farmaceutyczny dostępny jest na receptę, czy też bez recepty, a także, czy jest on wprowadzany do obrotu w aptece, czy też w innym punkcie sprzedaży, zdaniem sądu, przeciętni odbiorcy produktów farmaceutycznych, tj. zarówno specjaliści medyczni, jak i zwykli konsumenci są wyjątkowo uważni podczas zakupu produktu farmaceutycznego. Specjaliści medyczni wykazują zwiększony stopień uwagi przy zakupie produktów farmaceutycznych ze względu na odpowiedzialność za zdrowie pacjentów i szeroką wiedzę medyczną i farmaceutyczną zaś zwykli odbiorcy ze względu na to, że kupowany produkt jest towarem, który będzie miał skutki dla ich zdrowia.

W niniejsze sprawie, przedmiotem oceny ze strony organu były oznaczenia słowne: ANTI-SPA (sporny znak towarowy) oraz NO-SPA (znak wnoszącego sprzeciw). Sąd podziela stanowisko organu i nie podziela stanowiska wnoszącego sprzeciw, odnosząc się do podobieństwa pomiędzy wskazanymi oznaczeniami.

Z zestawienia kolizyjnych znaków towarowych wynika, że posiadają one identyczny wspólny człon - SPA. W ocenie sądu okoliczność ta nie uzasadnia jednak twierdzenia o mylącym podobieństwie kolizyjnych znaków towarowych. Element -SPA nie ma charakteru dominującego. Występuje jak słusznie zauważa organ jako element wielu znaków towarowych zarejestrowanych dla produktów farmaceutycznych, m.in DERMIKA SPA [...], DI ASP AM [...], SPASCUPREEL [...], MARISPA [...], DISPA [...], KOLOSPA [...] na rzecz innych podmiotów, sam uprawniony posiada również inne znaki towarowe z elementem –SPA, tj. SINE-SPA [...], DEE-SPA [...]. Natomiast o stwierdzeniu podobieństwa bądź różnicy między oznaczeniami nie powinno decydować występowanie w nich tego samego przedrostka lub przyrostka, jeżeli jest on powszechnie stosowany. Istnienie wspólnej sylaby, nie posiadającej dla przeciętnego odbiorcy żadnego konkretnego znaczenia, nie może prowadzić do wniosku, że znaki są do siebie podobne. Podobieństwa znaków towarowych nie można opierać wyłącznie na tożsamej sylabie w nich występującej, dodatkowo musi występować inny wspólny element słowny lub graficzny zbliżający znaki do siebie. Brak takiego elementu, przy istnieniu wspólnej sylaby nie posiadającej faktycznie żadnego konkretnego znaczenia, nie może prowadzić do wniosku, że znaki są do siebie podobne, tym samym do unieważnienia prawa z rejestracji późniejszej. Trzeba zauważyć, że w przemyśle farmaceutycznym powszechne jest występowanie znaków towarowych, tzw. sugerujących lub aluzyjnych, które wskazują pośrednio na przeznaczenie leków, do oznaczania których służą bądź nawiązują do substancji czynnych zawartych w lekach. Spowodowane jest to tym, że tego typu nazwy są stosunkowo łatwo zapamiętywane przez lekarzy lub farmaceutów, którzy w praktyce zawodowej posługują się nazwami substancji czynnej leku. (por. także W. Włodarczyk, "Zdolność odróżniająca znaku towarowego", Lublin 2001 r., str. 78-81). W przedmiotowej sprawie można przypuszczać, iż człon -SPA pochodzi od słowa spasmolyticum oznaczającego środek rozkurczowy. W znaku wnoszącej sprzeciw na początku umieszczone są litery N, O natomiast w spornym znaku litery A, N, T, I, które różnicują kolizyjne znaki towarowe zarówno w warstwie wizualnej jak i fonetycznej w takim stopniu, iż pomimo wspólnego członu wywierają one całkowicie odmienne ogólne wrażenie. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, przyjmuje się, iż ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd może mieć dwojaki charakter: bezpośredni albo niebezpośredni. Po pierwsze, odbiorca może w ogóle nie dostrzec różnicy pomiędzy nowo napotkanym w obrocie oznaczeniem, a wcześniejszym, znanym znakiem towarowym i nabyć towar lub usługę oznaczane tym znakiem pod wpływem błędnego przekonania, iż pochodzą one od uprawnionego do znaku wcześniejszego. Po drugie zaś, odbiorca może być świadomy różnic pomiędzy znakami lub rodzajem towarów albo usług oznaczanych tymi znakami, jednak ze względu na ogół okoliczności może błędne uznać, iż towary lub usługi oznaczane nowo napotkanym znakiem pochodzą od podmiotu powiązanego z uprawnionym do znaku wcześniejszego i zostały wprowadzone do obrotu za jego zgodą.

Dodatkowo o braku podobieństwa przesądza fakt, że w znakach krótkich (do 5 liter) wystarcza na ogół różnica jednej litery, by wyłączyć podobieństwo. Zdaniem sądu obydwa znaki traktowane całościowo są oznaczeniami fantazyjnymi, którym nie można przypisać określonego znaczenia nawet poprzez odwoływanie się do przedrostów opisanych w języku angielski czy łacińskim. Słusznie organ uznaje, że twierdzenie wnoszącego sprzeciw, iż znaki wyrażają analogiczną treść semantyczną negację (w obu przypadkach) nie jest jednoznaczne dla przeciętnego odbiorcy.

Nadto przesłanką, o której stanowi art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. jest istnienie ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd, co do pochodzenia oznaczanych nimi towarów. Zgodnie z poglądami utrwalonymi w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich (por. wyrok ETS z dnia 11 listopada 1997 r. w sprawie, SABEL BV i Puma AG, sygn. C-251/95, dalej Sabel/Puma), ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd winno być oceniane całościowo, z uwzględnieniem wszystkich czynników istotnych w danej sprawie. Wśród tych czynników należy wymienić w szczególności: stopień rozpoznawalności wcześniejszego znaku na rynku, skojarzenie, które może wystąpić pomiędzy tym znakiem a przeciwstawionym mu znakiem towarowym należącym do innego podmiotu, stopień podobieństwa pomiędzy tymi znakami oraz towarami i usługami. W myśl utrwalonego orzecznictwa prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd istnieje, jeżeli odbiorcy mogliby uznać, że dane towary lub usługi oznaczone znakami towarowymi pochodzą z tego samego przedsiębiorstwa lub ewentualnie z przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo. Wskazana przez sprzeciwiającego okoliczność posiadania przez niego innych znaków o podobnej budowie, tj. NO-SPA FORTE [...] oraz SPA [...], które wraz ze znakiem NO-SPA tworzą rodzinę znaków, zdaniem sądu nie ma znaczenia w przedmiotowej sprawie. Elementy znaku NO-SPA (jego sylaby) pokrywają się bowiem z elementami znaków wskazanych przez uprawionego. Z inną sytuacją mielibyśmy do czynienia gdyby sprzeciwiający posiadał również inne znaki zwierające inne (nowe) sylaby z dodatkowym elementem -SPA dodanym po myślniku. W omawianym przypadku w odniesieniu do znaku ANTI-SPA i NO-SPA nie istnieje możliwość sugerowania odbiorcom, że sporny znak ANTI-SPA jest kolejnym produktem oferowanym przez uprawnionego ze znaku NO-SPA.

Zdaniem sądu, organ prawidłowo uznał, iż wspólna obecność porównywanych znaków w obrocie gospodarczym nie będzie wprowadzała odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów tym bardziej, iż model przeciętnego odbiorcy ukształtowany

w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości to osoba należycie, dobrze poinformowana, należycie uważna i ostrożna (nawet gdy jest dotknięta dolegliwością zdrowotną).

Kolizyjne znaki towarowe przeznaczone są do oznaczania produktów farmaceutycznych. W dotychczasowej praktyce orzeczniczej przyjmowano,

iż generalnie w przypadku produktów farmaceutycznych, poziom uwagi przeciętnych odbiorców jest bardzo wysoki, w związku z czym wystarczające są niewielkie różnice pomiędzy danymi oznaczeniami, by wyeliminować ryzyko wprowadzenia w błąd

Sporny znak składa się z różnych przedrostów, które nawet nie uznane za fantazyjne i mające odpowiednie znaczenie we wskazanych językach w sposób oczywisty odróżniają je od siebie. Porównując oba, omawiane powyżej znaki słowne

w warstwie fonetycznej, Sąd doszedł do wniosku, że znaki te mają zupełnie inną fonetykę, chociażby przez fakt, że sporny znak ANTI-SPA składa się z takiego przedrostka powodujących że brzmienie tego znaku jest zdecydowanie odmienne od znaku NO-SPA.

Przechodząc do warstwy znaczeniowej znaku należy zauważyć, że oba znaki pochodzą z języka obcego, jednak słowa użyte w tych znakach należą generalnie do słów zrozumiałych prawidłowo odczytywanych pod względem ich znaczenia przez przeciętnego odbiorcę. Słowo NO (-SPA) jest słowem fantazyjnym, któremu wbrew twierdzeniom skarżącej nie można przypisać określonego znaczenia. Słowo ANTI (-SPA) pochodzi z języka łacińskiego i raczej może sugerować przeczenie. Pełne zestawienie znaku ANTI-SPA ma w ocenie Sądu odmienne znaczenie niż znak NO-SPA.

Jeżeli chodzi o warstwę wizualną znaku to należy zauważyć, że obydwa znaki różnią się znacząco budową. Grafika obu znaków w ocenie Sądu nie jest skomplikowana. Znaki sporządzone są zwykłą czarną czcionką pisaną małymi literami na czarnym tle.

Ponadto Sąd stoi na stanowisku, że przy przyjętym obecnie przez orzecznictwo krajowe i europejskie (ETS) modelu przeciętnego odbiorcy – konsumenta określonego rodzaju dóbr - należy go postrzegać jako osobę należycie i dobrze poinformowaną, rozważną i racjonalną, również wyrazy ANTI-SPA i NO-SPA uznane przez Urząd

i uczestnika nie są podobne, gdyż różnią się w płaszczyźnie fonetycznej

i znaczeniowej.

Porównując oba wyrazy jako znaki towarowe w płaszczyźnie wizualnej należy uznać je za niepodobne. Według utrwalonych poglądów doktryny "w znakach krótkich (do 5 liter włącznie) wystarczy różnica jednej litery by wyłączyć podobieństwo.

W znakach słownych średniej długości (do 8 liter włącznie) różne powinny być co najmniej dwie litery (M. Kępiński, ZNUJ 28/1982 str. 17-18).

Podobieństwo to nie zachodzi jednak w płaszczyźnie fonetycznej i znaczeniowej. Znaki ANTI-SPA i NO-SPAw/g tego należą do znaków średniej długości, z czego co najmniej dwie litery są różne, a to w zupełności wystarcza do uznania braku podobieństwa w płaszczyźnie wizualnej.

Elementy te, w ocenie Sądu, uznać należy za wyróżniające - nadają one zgłoszonemu znakowi odrębność fonetyczną, wizualną i znaczeniową.

Należy także zauważyć, że sporne znaki towarowe są znaki słownymi i tylko w takiej postaci, w jakiej są mogą być używane mogły być przedmiotem oceny Urzędu i kontroli Sądu w aspekcie spełnienia ustawowych warunków wymaganych do uzyskania ochrony.

W świetle art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do renomowanego znaku towarowego zarejestrowanego lub zgłoszonego z wcześniejszym pierwszeństwem do rejestracji (o ile znak taki zostanie zarejestrowany) na rzecz innej osoby dla jakichkolwiek towarów, jeżeli mogłoby to przynieść zgłaszającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego.

Zdaniem sądu podzielającego rozważania zawarte w wyroku WSA

z 4 czerwca 2008 r., sygn. akt VI SA/Wa 233/08 z treści tego przepisu wynika wyraźnie, że ma on zastosowanie jedynie wówczas jeżeli spełnione są łącznie następujące przesłanki:

identyczność lub podobieństwo znaków towarowych,

renoma znaku z wcześniejszym pierwszeństwem,

szkodliwość dla odróżniającego charakteru lub renomy znaku

z wcześniejszym pierwszeństwem lub uzyskanie przez zgłaszającego nienależnej korzyści.

Jako, że wszystkie ww. przesłanki muszą być spełnione łącznie, niespełnienie jednej z nich wystarcza dla stwierdzenia braku możliwości zastosowania przepisu

art. 132 ust. 2 pkt 3 p.w.p. Z taką sytuacją, zdaniem sądu, mamy do czynienia

w rozpatrywanej sprawie. W tym stanie rzeczy zbędne jest ustalenie,

czy wcześniejsze znaki towarowe wnoszącej sprzeciw cieszą się renomą oraz badanie szkodliwości dla odróżniającego charakteru lub renomy znaku

z wcześniejszym pierwszeństwem lub uzyskanie przez uprawnionego ze spornego znaku towarowego nienależnej korzyści. Nawet gdyby przyznać skarżącej, że jej twierdzenie o renomie znaku NO-SPA jest prawdziwe, oba porównywane znaki nie są do siebie podobne. Zgodnie z orzecznictwem tutejszego sądu "nieodzownym wyjściowym punktem oceny naruszenia renomy znaku jest jego analiza porównawcza ze znakiem spornym. Dopiero bowiem ustalenie, że jest on podobny chociaż w takim stopniu, że może powodować skojarzenia potencjalnych odbiorców, warunkuje kolejny etap badania zmierzający do ustalenia przynajmniej hipotetycznej możliwości naruszenia praw do znaku renomowanego.

Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie należy uznać, iż w postępowaniu spornym po sprzeciwie przed Urzędem Patentowym RP

o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy zasadniczy ciężar dowodu spoczywa na podmiocie wnioskującym o unieważnienie takiego prawa.

Wprawdzie z zasady prawdy obiektywnej (wyrażonej w art. 7 k.p.a., uzupełnionej w przepisie art. 77 § 1 k.p.a.) wynika, iż to organ administracji zobowiązany jest do podejmowania wszelkich kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz załatwienia sprawy, poprzez zebranie

i rozpatrzenie całego materiału dowodowego, niemniej - w ocenie Sądu -

w postępowaniu przed Urzędem Patentowym przyjąć należy, iż obowiązek poszukiwania dowodów ciąży przede wszystkim na stronie postępowania, która w swym dobrze rozumianym interesie powinna wykazywać dbałość o przedstawienie środków dowodowych.

Zdaniem Sądu oznacza to, iż w postępowaniu spornym o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy wymagać należy od wnioskodawcy czynnego udziału w postępowaniu dowodowym.

Należy zauważyć, iż w literaturze oraz orzecznictwie również na gruncie ogólnego postępowania administracyjnego przyjmuje się, że strona nie jest zwolniona od obowiązku czynnego udziału w procesie gromadzenia materiału dowodowego, zwłaszcza w sytuacji, gdy nieudowodnienie określonej okoliczności faktycznej może prowadzić do rezultatów niekorzystnych dla strony (vide: R. Kędziora, Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2005, s. 208 i cyt. tam literatura i orzecznictwo; podobnie /w:/ wyroku NSA z dnia 19 stycznia 2006 r. II GSK 320/05). Strona przedstawiała w toku postępowania swoje argumenty i dowody, ale z uwagi na ustalenie, że znak nie jest podobny chociaż w takim stopniu, że może powodować skojarzenia potencjalnych odbiorców kolejny etap badania zmierzający do ustalenia przynajmniej hipotetycznej możliwości naruszenia praw do znaku renomowanego nie był zasadny.

W związku z powyższym, wobec braku podobieństwa oznaczeń oraz braku ryzyka wprowadzenia odbiorców w błąd, żądanie wnoszącego sprzeciw należy uznać za bezzasadne.

Zdaniem Sądu należy jednocześnie uznać, iż organy obu instancji wyczerpująco zbadały wszystkie istotne okoliczności faktyczne związane z niniejszą sprawą oraz przeprowadziły dowody służące ustaleniu stanu faktycznego zgodnie z zasadami prawdy obiektywnej (art. 7 i art. 77 § 1 k.p.a.).

W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie organ administracji - rozstrzygając sprawę - oparł się na materiale prawidłowo zebranym

w toku kontroli, dokonując jego wszechstronnej oceny. Ponadto należy uznać,

iż stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji, uzasadnił w sposób wymagany przez normę prawa określoną w przepisie art. 107 § 3 k.p.a.

Z przytoczonych wyżej powodów Wojewódzki Sąd Administracyjny

w Warszawie, na podstawie art. 151 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi orzekł, jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt