drukuj    zapisz    Powrót do listy

6041 Profilaktyka  i   rozwiązywanie  problemów alkoholowych, ustalanie liczby punktów sprzedaży,  zasad  usytuowania miejsc, Przeciwdziałanie alkoholizmowi Działalność gospodarcza, Samorządowe Kolegium Odwoławcze, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 426/14 - Wyrok NSA z 2015-05-14, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II GSK 426/14 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2015-05-14 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2014-02-19
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Hanna Kamińska
Janusz Drachal /przewodniczący sprawozdawca/
Maria Myślińska
Symbol z opisem
6041 Profilaktyka  i   rozwiązywanie  problemów alkoholowych, ustalanie liczby punktów sprzedaży,  zasad  usytuowania miejsc
Hasła tematyczne
Przeciwdziałanie alkoholizmowi
Działalność gospodarcza
Sygn. powiązane
II SA/Rz 627/13 - Wyrok WSA w Rzeszowie z 2013-11-19
Skarżony organ
Samorządowe Kolegium Odwoławcze
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2012 poz 1356 art. 18 ust. 10 pkt 3
Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - tekst jednolity
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Janusz Drachal (spr.) Sędzia NSA Hanna Kamińska Sędzia NSA Maria Myślińska Protokolant Marta Zawadzka po rozpoznaniu w dniu 14 maja 2015 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej S. T. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z dnia 19 listopada 2013 r. sygn. akt II SA/Rz 627/13 w sprawie ze skargi S. T. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławcze w Przemyślu z dnia [...] kwietnia 2013 r. nr [...] w przedmiocie cofnięcia zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Decyzją z dnia [...] marca 2013 r., znak. [...] Burmistrz Miasta [...] cofnął S. T [...] zezwolenie Nr [...] z dnia [...] maja 2010 r. na sprzedaż napojów alkoholowych do 4,5% zawartości alkoholu i piwa z przeznaczeniem do spożycia w miejscu sprzedaży tj. [...]. W uzasadnieniu wskazano, iż w związku z prowadzoną działalnością tego lokalu dochodzi do nagminnego zakłócania ładu i porządku publicznego.

W odwołaniu od decyzji S. T. wniósł o jej uchylenie w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Przemyślu (dalej jako SKO), decyzją z dnia [...] kwietnia 2013 r., nr [...], działając na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 267 ze zm. - dalej jako k.p.a.) oraz na podstawie art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jednolity Dz. U. z 2012 r., poz. 1356 ze zm. - dalej jako ustawa) utrzymało w mocy zaskarżone rozstrzygnięcie.

W uzasadnieniu wskazało, że z dowodów zgromadzonych w aktach sprawy jednoznacznie wynika, że S. T. nie powiadamiał o zakłócaniu porządku publicznego w związku z działalnością tegoż lokalu, co wynika z pisma Komendanta Straży Miejskiej w [...] z dnia 10 stycznia 2013 r., znak [...]. Jednocześnie, w aktach sprawy znajduje się pismo Naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w [...] z dnia 8 stycznia 2013 r., znak. [...], z którego wynika, że Policja wielokrotnie przeprowadzała interwencje w spornym lokalu:

▪ w dniu 22 czerwca 2012 r., godz. 22:45;

▪ w dniu 27 czerwca 2012 r., godz. 23:39;

▪ w dniu 23 listopada 2012 r., godz. 23:14;

▪ w dniu 23 listopada 2013 r. , o godz. 23:50.

Z przeprowadzonego przez organ postępowania w przedmiotowej sprawie wynika, że codziennie, a w szczególności w weekendy, dochodziło do zakłócania ciszy nocnej, spokoju i porządku publicznego przez klientów spornego lokalu. Potwierdziły to zeznania świadków - [...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...], [...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...],[...]. Organ ustalił także, że wielu mieszkańców podnosiło w toku postępowania, iż w lokalu w lutym 2012 r. miał miejsce pożar, który był bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi.

Zgodnie z art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy zezwolenie, o którym mowa w ust. 1, organ cofa w przypadku powtarzającego się co najmniej dwukrotnie w okresie 6 miesięcy, w miejscu sprzedaży lub najbliższej okolicy, zakłócania porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez dany punkt sprzedaży, gdy prowadzący ten punkt nie powiadamia organów powołanych do ochrony porządku publicznego.

Redakcja przywołanego przepisu nie pozostawia wątpliwości, że organ, który ustali w toku prowadzonego postępowania fakt powtarzającego się co najmniej dwukrotnie w okresie 6 miesięcy, w miejscu sprzedaży lub najbliższej okolicy, zakłócania porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez dany punkt jest zobowiązany cofnąć zezwolenie na sprzedaż alkoholu w takim lokalu. Ustawodawca w tym względzie nie pozostawia żadnej swobody po stronie organu. Nie bez znaczenia dla niniejszej sprawy pozostaje również wyrok nakazowy Sądu Rejonowego w [...] z dnia 21 grudnia 2012 r., sygn. akt II W 435/12, na mocy którego S. T. został uznany winnym tego, że jako osoba będąca najemcą lokalu [...] w dniu 23 listopada 2012 r. hałasem polegającym na niedopilnowaniu gości lokalu zakłócił spokój i spoczynek nocny R. D.

S. T. złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie skargę na wskazaną wyżej decyzję zaskarżając ją w całości i zarzucając jej:

1. rażącą obrazę przepisów postępowania, przez pobieżne rozpoznanie istoty sprawy, przy jednoczesnym nieuwzględnieniu przesłanek przemawiających za uchyleniem zaskarżonej decyzji, w szczególności, przez zaniechanie zasięgnięcia opinii Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w [...],

2. poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, stanowiących podstawę wydania zaskarżonej decyzji, przez przyjęcie, że jako prowadzący działalność nigdy nie wzywał Policji na interwencję.

Wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i umorzenie postępowania ewentualnie o uchylenie zaskarżonej decyzji i przekazanie sprawy organowi I instancji celem jej ponownego rozpoznania oraz uchylenie rygoru natychmiastowej wykonalności i wstrzymanie wykonania zaskarżonej decyzji do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

W uzasadnieniu podał, że organ nie uwzględnił faktu, że osobiście zgłaszał interwencję w dniu 23 listopada 2012 r. (dowód: odpowiedź z KPP [...], datowana na dzień 10 kwietnia 2013 r.) Wskazał ponadto, że wcześniejsze interwencje dotyczyły głośnego zachowywania się osób widujących się w pobliżu lokalu - a nie w nim. Zarzucił organowi brak ustaleń, kto i w jakim miejscu zakłócał ciszę nocną, spokój i porządek publiczny, a także brak wskazania czy osobami, które zakłócają ten porządek, są klienci lokalu skarżącego. W powyższym zakresie, zdaniem skarżącego, organ pominął fakt, że w bezpośrednim sąsiedztwie lokalu, znajduje się sklep monopolowy, czynny do godziny 21.00. Zaznaczył, że wspomniane przez organ interwencje nie dotyczyły klientów jego lokalu.

Zarzucił także, że organ nie przedłożył żadnych dowodów potwierdzających zakłócanie porządku publicznego przez klientów lokalu należącego do skarżącego. Twierdzenia organu - co do powyższej okoliczności - nie zostały też poparte np. przez Policję czy Straż Miejską.

Wskazał, że ustawodawca uzależnił zarówno uzyskanie jak i cofnięcie pozwolenia na sprzedaż alkoholu, od stanowiska miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Organ, cofając zezwolenie, takiej opinii nie zasięgnął, a nawet nie poinformował o tym Komisji.

Podał, że wyrok nakazowy, o którym mowa w zaskarżonej decyzji utracił moc na skutek wniesienia przez skarżącego sprzeciwu.

Wskazał, że znamiennym jest to, że interwencje miały miejsce na skutek zgłoszeń dokonywanych przez radnego R. D., z którym jest w konflikcie.

Stwierdził, iż utrata koncesji spowoduje ujemne skutki zarówno dla jego rodziny, jak również dla rodzin pracowników, których zmuszony będzie zwolnić. Nadmienił, że zawarł z "klientami" liczne umowy o organizację imprez, na które pobrał zadatki, które w razie pozbawienia go koncesji będzie zobowiązany zwrócić w podwójnej wysokości.

Wyrokiem z dnia 19 listopada 2013 r., sygn. akt II SA/Rz 627/13 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie oddalił skargę.

W uzasadnieniu zauważył, iż art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy formułuje spoczywający na przedsiębiorcy obowiązek zorganizowania sprzedaży alkoholu w taki sposób, by jego klienci swoim zachowaniem nie naruszali przepisów ustawy (m.in. spokoju i porządku publicznego). Analiza normy prawnej wyrażonej we wskazanym przepisie wskazuje, iż cofnięcie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych następuje w sytuacji łącznego spełnienia wszystkich przesłanek w nim wymienionych, a więc określone w tym przepisie zachowania muszą się powtarzać co najmniej dwukrotnie w ciągu 6 miesięcy; zakłócanie porządku publicznego musi zajść w miejscu sprzedaży lub w najbliższej okolicy, a także być związane ze "sprzedażą napojów alkoholowych przez dany punkt sprzedaży". Jednocześnie należy wyraźnie podkreślić, iż podstawa do cofnięcia zezwolenia może powstać wyłącznie wtedy, gdy przedsiębiorca prowadzący dany punkt sprzedaży napojów alkoholowych nie powiadamia organów powołanych do ochrony porządku publicznego o zaistniałych zakłóceniach.

Wskazany przez ustawodawcę związek przyczynowy pomiędzy zakłócaniem porządku publicznego a sprzedażą napojów alkoholowych przez daną placówkę handlową winien być normalny (typowy), zaś pojęcie owych "powtarzających się zakłóceń porządku publicznego" nie musi być utożsamiane z czynami opisanymi w art. 51 Kodeksu wykroczeń, a zwłaszcza fakty takich zakłóceń nie muszą być ustalone orzeczeniami organów wymiaru sprawiedliwości. Zebrany w sprawie materiał dowodowy winien natomiast w sposób jednoznaczny i prawidłowy wskazywać, iż co najmniej w dwóch przypadkach, w okresie 6 miesięcy, doszło do zakłócenia porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez ten dany punkt, a osobą powiadamiającą o naruszeniach nie był przedsiębiorca posiadający zezwolenie.

Podsumowując WSA w Rzeszowie wskazał, iż organy administracji publicznej dokonały dostatecznych ustaleń, czy w sprawie zaistniały przesłanki określone w art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy. Interwencje Policji niewątpliwie były następstwem zakłócania porządku publicznego, a pomiędzy odnotowanymi przez ten organ ścigania przypadkami zakłócenia porządku w pobliżu lokalu, a sprzedażą w tym lokalu alkoholu istniał związek przyczynowy. Faktem jest, że jednego ze zgłoszeń w zakresie zakłócania porządku dokonał skarżący, jednakże nie zmienia to faktu, że poza tym zgłoszeniem jeszcze dwukrotnie w ciągu 6-miesięcznego okresu doszło do zakłócania porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych i takie zgłoszenia nie zostały przez niego dokonane.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż w ustawie brak jest wymogu uzyskania opinii miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych przed wydaniem decyzji o cofnięciu zezwolenia. Tylko przy wydawaniu zezwolenia ustawa przewiduje taki wymóg. Poza kontrolą WSA pozostają również kontakty skarżącego z klientami prowadzonego przez niego lokalu.

Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wywiódł działający przez pełnomocnika S. T., zaskarżając to rozstrzygnięcie w całości.

Wyrokowi WSA w Rzeszowie zarzucił naruszenie:

1. przepisów prawa materialnego, tj. art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, w celu uzasadnienia podstawy prawnej wszczęcia postępowania, które miało na celu cofniecie skarżącemu zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych określonego rodzaju, w sytuacji, gdy zgłaszana w dniu 27.06.2012 r. interwencja, nie miała żadnego związku przyczynowego, pomiędzy zakłócaniem porządku publicznego a sprzedażą napojów alkoholowych w lokalu skarżącego, albowiem dotyczyła jedynie zbyt głośnej muzyki dochodzącej z tego lokalu, w którym znajduje się również bar serwujący "kebaby".

2. przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, polegające na:

a. zaniechaniu ustalenia podstawy zgłaszanej w dniu 27.06.2012 r. interwencji, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyjęcia, że związana ona była ze sprzedażą napojów alkoholowych, podczas gdy w rzeczywistości, dotyczyła zbyt głośnej muzyki w lokalu, za głośność której odpowiadał barman, co nie miało żadnego związku ani ze sprzedawanym alkoholem, ani też zachowaniem osób spożywających go,

b. zaniechaniu zasięgnięcia opinii Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w [...], w sytuacji, gdy materiał dowodowy przemawiający za pozbawieniem skarżącego zezwolenia do sprzedaży napojów alkoholowych określonej kategorii, jest niejednoznaczny, lichy i bardzo mizerny.

Skarżący kasacyjnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz zasądzenie na jego rzez zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu środka odwoławczego podniesiono, że nie bez znaczenia dla niniejszej sprawy pozostaje wyrok nakazowy Sądu Rejonowego w [...] z dnia 21 grudnia 2012 r., sygn. akt II W 435/12, na mocy którego S. T. został uznany winnym czynu w nim opisanego. Wyrok ten został uchylony, co nie pozostawia wątpliwości, że obwinienie właściciela lokalu było chybione.

Organy obu instancji poczyniły błędne ustalenie faktyczne przyjmując, że skarżący nigdy nie wzywał Policji na interwencję, co pozostawało w sprzeczności z materiałem dowodowym np. pismo KPP [...], świadczące o wezwaniu przez skarżącego Policji w dniu 23 listopada 2012 r.

Wątpliwości skarżącego kasacyjnie wzbudziło twierdzenie Sądu pierwszej instancji, że wskazany przez ustawodawcę związek przyczynowy pomiędzy zakłócaniem porządku publicznego a sprzedażą napojów alkoholowych przez daną placówkę handlową winien być normalny (typowy), zaś pojęcie "powtarzających się zakłóceń porządku publicznego" nie musi być utożsamiane z czynami opisanymi w art. 51 Kodeksu wykroczeń, a zwłaszcza fakty takich zakłóceń nie muszą być ustalone orzeczeniami organów wymiaru sprawiedliwości.

Dowolność interpretacji "powtarzających się zakłóceń porządku publicznego" doprowadzi - zdaniem skarżącego - do tego, że nieistotne zgłoszenie (którego zasadności nie da się nawet potwierdzić), będzie mogło stanowić podstawę do cofnięcia zezwolenia. Zebrany w sprawie materiał dowodowy winien w sposób jednoznaczny i prawidłowy wskazywać, iż co najmniej w dwóch przypadkach, w okresie 6 miesięcy, doszło do zakłócenia porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez ten dany punkt, a osobą powiadamiającą o naruszeniach nie był przedsiębiorca posiadający zezwolenie.

Nie sposób podzielić stanowiska, że interwencje Policji niewątpliwie były następstwem zakłócania porządku publicznego, a pomiędzy odnotowanymi przez Policję przypadkami zakłócenia porządku w pobliżu lokalu, a sprzedażą w tym lokalu alkoholu, istniał związek przyczynowy. Co do zdarzeń (a właściwie jednego zdarzenia) z dnia 23.11.2012 r. z godziny 23:15 oraz 23:50, to sprawa rozstrzygana jest przez Sąd Rejonowy w [...]. Wyrok Sądu Okręgowego w Przemyślu upoważnia do stwierdzenia, że na chwilę obecną nie można skarżącemu zarzucić uchybienia przepisom zarówno art. 51 Kodeksu wykroczeń, jak również art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy.

W odniesieniu do zdarzenia z dnia 27.06.2012 r. z godz. 23:39, kiedy to przedmiotem interwencji była dochodząca z baru bardzo głośna muzyka w następstwie czego z właścicielem została przeprowadzona rozmowa, nie można tu mówić o jakimkolwiek związku przyczynowo skutkowym pomiędzy jej głośnością a sprzedażą napojów alkoholowych. Siłę głosu muzyki w barze ustawiał barman, a nie klient baru, który spożywał w nim alkohol. W barze tym, oprócz napojów alkoholowych, sprzedaje się również dania barowe - kebaby. Muzyka "gra na okrągło" bez znaczenia, czy ktoś kupuje alkohol, czy też pizzę lub kebab.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem, że poza zgłoszeniem dokonanym przez skarżącego, jeszcze dwukrotnie w ciągu 6-miesięcznego okresu, doszło do zakłócania porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych, a te zgłoszenia, nie zostały dokonane przez skarżącego. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy upoważniał do stwierdzenia, że tylko jedno zgłoszenie, zostało dokonane w dniu 22.06.2012 r. godz. 22:45 (koniec roku szkolnego) i miało za przedmiot zakłócanie ciszy nocnej przez klientów ogródka piwnego (choć nie wiadomo, czy osoby te spożywały alkohol czy też pizzę lub kebab). Cofnięcie więc zezwolenia z powoływaniem się na art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy było więc całkowicie bezzasadne.

W przedmiotowej sprawie, interwencja z dnia 27.06.2012 r. (głośna muzyka) nie miała żadnego związku przyczynowego ze sprzedażą alkoholu.

Końcowo autor skargi kasacyjnej stwierdził, iż WSA wprawdzie przesądził, iż brak jest w ustawie wymogu uzyskania opinii Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przed wydaniem decyzji o cofnięciu zezwolenia, bowiem tylko przy jego wydawaniu ustawa przewiduje taki wymóg, to jednak, należało rozważyć, czy przy tak lichym, mizernym i wątłym materiale dowodowym "rzekomo" przemawiającym za cofnięciem skarżącemu zezwolenia i tym samym pozbawieniem jego, jego rodziny i pracowników źródła dochodu, nie byłoby celowym zasięgnięcie takiej opinii.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna jest niezasadna.

Na wstępie należy wskazać, iż zgodnie z art. 183 § 1 p.p.s.a., Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje konkretną sprawę w granicach zarzutów skargi kasacyjnej, biorąc jednakże z urzędu pod rozwagę nieważność postępowania, której przesłanki w sposób enumeratywny zostały wymienione w § 2 powołanego artykułu. W niniejszej sprawie nie występuje jednak żadna z wad, która mogłaby stanowić o nieważności postępowania sądowego prowadzonego przez WSA w Rzeszowie.

W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego bezzasadny jest zarzut procesowy (oznaczony nr 2b) dotyczący niezasięgnięcia w postępowaniu o cofnięcie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych opinii Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w [...]. Skarżący kasacyjnie wywodzi ten obowiązek z przekonania, iż skoro opinia wymagana jest w postępowaniu o wydanie zezwolenia, to także należy jej zasięgnąć w postępowaniu o jego cofnięcie, zwłaszcza jeżeli materiał dowodowy sprawy jest "niejednoznaczny, lichy i bardzo mizerny".

Wskazać należy, iż organy administracji publicznej zobowiązane są działać na podstawie i w granicach obowiązującego prawa. Przepisem nakazującym zasięgnięcie i uzyskanie pozytywnej opinii gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, jest art. 18 ust. 3a ustawy, przewidujący taki obowiązek w postępowaniu o udzielenie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych. Żaden inny przepis, jak słusznie podkreślił to WSA w Rzeszowie, nie przewiduje obowiązku zasięgnięcia opinii tego organu, zwłaszcza w postępowaniu mającym za przedmiot cofnięcie wydanego uprzednio zezwolenia. W tym stanie rzeczy założenie czynione przez autora skargi kasacyjnej o potrzebie pozyskania opinii w niniejszej sprawie nie mają umocowania w obowiązujących przepisach prawa. W szczególności podstawą takiego obowiązku nie jest subiektywna ocena skarżącego kasacyjnie o nieprzekonywającym charakterze zgromadzonego materiału dowodowego.

Naczelny Sąd Administracyjny wskazuje także, iż zarzuty: naruszenia prawa materialnego (oznaczony nr 1) oraz naruszenia procedury (oznaczony nr 2a) w istocie dotyczą faktu interwencji z dnia 27.06.2012 r., która w ocenie skarżącego kasacyjnie nie miała żadnego związku przyczynowego ze sprzedażą napojów alkoholowych w jego lokalu (dotyczyła bowiem zbyt głośnej muzyki dochodzącej z tego lokalu, w którym znajduje się również "bar serwujący kebaby"). Skarżący zdarzenie to raz traktuje jako przejaw niewłaściwego zastosowania norm prawa materialnego, innym razem jako przejaw niedostatecznego wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia (co było przyczyną interwencji).

Wskazać w związku z powyższym należy, iż organy rozstrzygające sprawę dysponowały stanowiskiem Komendy Powiatowej Policji w [...]z dnia 8 stycznia 2013 r., nr [...], które wymieniało precyzyjnie daty i godziny zgłoszenia przez konkretne osoby przypadków zakłócania porządku publicznego w spornym miejscu. Zakłócenia te, zgodnie z wyjaśnieniami Policji, wystąpiły więc w dniach:

▪ 22 czerwca 2012 r., godz. 22:45 (powód - zakłócanie ciszy nocnej przez młodzież przebywającą w ogródku piwnym);

▪ 27 czerwca 2012 r., godz. 23:39 (powód - bardzo głośna muzyka dochodząca z baru [...]);

▪ 23 listopada 2012 r., godz. 23:14 (powód - zakłócanie ciszy nocnej przez młodzież przebywającą na terenie baru);

▪ 23 listopada 2013 r., o godz. 23:50 (powód - dalsze zakłócanie ciszy nocnej przez młodzież przebywającą na terenie baru).

Z powyższych wyjaśnień wynika więc, iż w dniu 27 czerwca 2012 r. zakłócenie było spowodowane głośną muzyką dochodzącą z baru [...]. Organy i WSA wiedziały więc, iż jest ono następstwem muzyki dobywającej się z lokalu skarżącego, a nie inną przyczyną. Podkreślenia przy tym wymaga, iż organy miały wszelką podstawę do tego, by fakt głośnej muzyki dobywającej się z lokalu skarżącego, łączyć ze sprzedażą w nim napojów alkoholowych. Informacja, na którą powołały się w sprawie pochodzi bowiem od Policji, ustawowo powołanej m.in. do dbania o porządek publiczny, zatem trudno w sposób uzasadniony twierdzić, iż organy nie wyjaśniły przyczyny interwencji w lokalu skarżącego w dniu 27 czerwca 2012 r. Jak wskazano, wynika ona wprost z pisma KPP w [...]. Inną kwestią jest natomiast to, czy zdarzenie z omawianego dnia pozostaje w związku ze sprzedażą alkholu w spornym lokalu. NSA podkreśla, iż organy i WSA miały prawo takie powiązanie wywieść, w szczególności analizując pozostały materiał dowodowy tj. liczne zeznania mieszkańców najbliższej okolicy, nagrania sporządzone przez R. D.

Podkreślić także trzeba, iż skarżący błędnie zakłada, iż może w postępowaniu administracyjnym bezczynnie oczekiwać na efekty czynności dowodowych organów. NSA w ninijeszym składzie zwraca uwagę, iż strona powinna czynnie uczestniczyć w postępowaniu, pomagając organom w wyjaśnieniu istoty sprawy. Skarżący tymczasem nie przedstawił jakichkolwiek dowodów, by zakłócenia z dnia 27 czerwca 2012 r. nie łączyć ze sprzedażą w jego lokalu alkoholu, a tylko i wyłącznie z ekscesem jego pracownika. Skarżący nie zawnioskował w szczególności o przesłuchanie w charakterze świadka pracownika - barmana, który miał rzekomo ustawić muzykę zbyt głośno co miało pozostawać bez związku ze sprzedażą napojów alkoholowych. Zdaniem NSA jest to mało prawododobne, tym bardziej, iż jako oczywisty należy traktować fakt, że muzyka służy nie pracownikom lokalu usługowego, a jego klientom, których konsumpcja w lokalu skarżącego obejmuje w znacznej mierze alkohol.

Zwrócić należy także uwagę, iż w aktach sprawy znajduje się również pismo KPP w [...] z dnia 25 lutego 2013 r., wyliczające kolejne interwencje Policji w lokalu lub w jego bezpośredniej okolicy.

Na podstawie rejestru interwencji Policja wskazuje zatem, że zakłócanie porządku publicznego miało miejsce:

▪ w dniu 17 lutego 2012 r., godz. 22:33,

▪ w dniu 8 czerwca 2012 r. ok. godz. 18:27,

▪ w dniu 20 października 2012 r. godz. 00:14,

▪ w dniu 21 października 2012 r godz. 00:38,

▪ w dniu 10 listopada 2012 r. godz. 00:17,

▪ w dniu 10 listopada 2012 r. godz. 23:19,

▪ w dniu 29 stycznia 2013 r. godz. 21:46,

▪ w dniu 13 lutego 2013 r. godz. 01:05,

▪ w dniu 23 lutego 2013 r. ok. godz. 00:28.

Dowód w tym zakresie znajdował się w aktach administracyjnych sprawy. Nie zyskał jednakże szerszej oceny zarówno ze strony skarżącego, który się do niego w ogóle nie odniósł, jak i organów, które przyjęły, iż wystarczająca jest informacja Policji z dnia 8 stycznia 2013 r. Jednakże w świetle informacji Policji z dnia 25 lutego 2013 r., traktowanych w niniejszym postępowaniu jako potwierdzenie okoliczności wcześniej ustalonych przez organy, nie ma żadnych wątpliwości co do zasadności cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu.

Należy także odnieść się do podniesionych w uzasadnieniu środka odwoławczego wydarzeń z dnia 23 listopada 2012 r. Nie jest zasadne twierdzenie skarżącego, iż w tym dniu miało miejsce tylko jedno zakłócenie porządku publicznego w okolicy prowadzonego przez niego lokalu. Z pisma KPP w [...] z dnia 8 stycznia 2013 r. wynika bowiem, iż tej nocy interweniowano tam dwukrotnie, przy czym zawiadomienie zostało złożone zarówno przez R. D. jak i S. T. Zgłosznie incydentu przez tego ostatniego nie zmienia jednak faktu, iż spełniona została dyspozycja art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy, zwłaszcza w świetle pisma KPP z dnia 25 lutego 2013 r. oraz materiału filmowego dołączonego do akt administracyjnych.

Bez znaczenia dla sprawy jest też uniewinnienie skarżącego przez sądy karne od zarzutów zakłócania ciszy nocnej. Niewątpliwe jest bowiem to, iż do zakłócenia doszło pomimo, że skarżący nie został uznany za jego sprawcę. Istotny jest fakt wystąpienia zakłócenia, a nie skazania jego sprawcy.

Reasumując NSA wyjaśnia, iż posiadanie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych wymaga szczególnej dbałości i ostrożności uprawnionego podmiotu w kwestii zachowania porządku publicznego zarówno w lokalu, jak i w najbliższej okolicy , gdzie jest sprzedawany alkohol.

W niniejszej sprawie niewątpliwie istnieje konflikt chronionych prawem wartości tj. pomiędzy uprawnieniem skarżącego do prowadzenia wybranej przez siebie działalności gospodarczej a prawem okolicznych mieszkańców do niezakłóconej egzystencji. Sąd nie ma jakichkolwiek wątpliwości, iż przyczyną zakłóceń porządku publicznego jest działalność gospodarcza skarżącego, przyciągająca osoby zakłócające spokój i porządek w godzinach nocnych. Ma to jednoznaczny związek ze sprzedażą alkoholu w spornym lokalu, na co wskazują rejestry interwencji Policji, zeznania świadków, materiał zgromadzony w aktach sprawy oraz doświadczenie życiowe. W takim przypadku swoboda działalności gospodarczej musi ustąpić przed potrzebą zapewnienia spokoju i bezpieczeństwa okolicznym mieszkańcom.

Podkreślić trzeba, iż ratio legis art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy polega na prewencyjnym zobowiązaniu osoby legitymującej się zezwoleniem na sprzedaż alkoholu, a więc czerpiącej z tego korzyści finansowe, do szczególnej współpracy w dziedzinie niwelowania niekorzystnych skutków jakie wywołuje konsumpcja alkoholu, zwłaszcza przez osoby nieletnie bądź młodociane (awanturnictwo, zakłócanie porządku publicznego, brak poszanowania cudzej własności i niszczenie mienia, brak szacunku dla osób starszych bądź takich). Podmiot dysponujący zezwoleniem nie może więc oczekiwać, iż rozwiązywanie problemów w dziedzinie utrzymania porządku publicznego, jakie generowane są m.in. poprzez sprzedawany przez niego alkohol, będzie spoczywać wyłącznie na barkach Policji czy straży miejskiej. Podmiot ten ma z własnej inicjatywy podejmować działania zapobiegające negatywnym skutkom spożycia alkoholu w dziedzinie bezpieczeństwa i porządku publicznego. W związku z tym ustawodawca wprowadził restrykcyjne, jednakże uzasadnione, przesłanki obligatoryjnego cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu, jeżeli w okolicy jego sprzedaży dojdzie do co najmniej dwóch incydentów w przeciągu 6 miesięcy, zaś osoba dysponująca zezwoleniem nie zawiadomi o nich organów ścigania. Ma to powodować większą dbałość podmiotu uprawnionego o to komu sprzedaje alkohol (zwłaszcza przeznaczony do spożycia na miejscu), a także o to jak klienci zachowują się w bezpośrednim sąsiedztwie jego lokalu. Wskazany przepis zobowiązuje też uprawnionego z zezwolenia, do informowania organów ścigania o występujących przypadkach łamania porządku publicznego. Zobowiązanie do zawiadamiania właściwych organów o zakłóceniach porządku ma za zadanie wymuszenie współpracy osoby dystrybuującej alkohol do współodpowiedzialności za porządek publiczny w miejscu jego sprzedaży. Prawo sprzedaży alkoholu nie jest tylko uprawnieniem do czerpania z tego tytułu zysków. Rodzi ono obowiązek współodpowiedzialności za ład i porządek publiczny.

Na tle niniejszej sprawy nie może być wątpliwości, iż skarżący nie sprostał nałożonym na niego obowiązkom, o czym świadczy materiał zgromadzony w aktach sprawy, w tym także zeznania okolicznych mieszkańców, jednoznacznie łączących ekscesy młodzieży z działalnością prowadzoną w lokalu skarżącego.

W związku z powyższym NSA na podstawie art. 184 p.p.s.a. oddalił skargę kasacyjną.



Powered by SoftProdukt