drukuj    zapisz    Powrót do listy

6052 Akty stanu cywilnego, Akta stanu cywilnego, Wojewoda, Oddalono skargę, III SA/Gd 835/15 - Wyrok WSA w Gdańsku z 2016-01-14, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

III SA/Gd 835/15 - Wyrok WSA w Gdańsku

Data orzeczenia
2016-01-14 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2015-11-09
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku
Sędziowie
Alina Dominiak /przewodniczący/
Anna Orłowska
Elżbieta Kowalik-Grzanka /sprawozdawca/
Symbol z opisem
6052 Akty stanu cywilnego
Hasła tematyczne
Akta stanu cywilnego
Sygn. powiązane
II OSK 1112/16 - Wyrok NSA z 2018-02-28
Skarżony organ
Wojewoda
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2012 poz 270 art. 151
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - tekst jednolity.
Dz.U. 2014 poz 1741 art. 104; art. 107 pkt 3
Ustawa z dnia 28 listopada 2014 r. Prawo o aktach stanu cywilnego - tekst jedn.
Dz.U. 1997 nr 78 poz 483 art. 18
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe w dniu 2 kwietnia 1997 r., przyjęta przez Naród w referendum konstytucyjnym w dniu 25 maja 1997 r., podpisana przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 16 lipca 1997 r.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Alina Dominiak, Sędziowie Sędzia NSA Anna Orłowska, Sędzia WSA Elżbieta Kowalik-Grzanka (spr.), Protokolant Starszy Sekretarz Sądowy Agnieszka Januszewska, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 stycznia 2016 r. sprawy ze skargi K. F. i S. F. na decyzję Wojewody z dnia 3 września 2015 r. nr [...] w przedmiocie odmowy wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu cywilnego małżeństwa sporządzonego za granicą oddala skargę.

Uzasadnienie

Decyzją z dnia 3 września 2015 r. nr [...] Wojewoda działając na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r., Nr 98, poz. 1071 ze zm.; dalej w skrócie "k.p.a.") i art. 104 w związku z art. 107 ustawy z dnia 28 listopada 2014r. - Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz. U. z 2014 r., poz. 1741 ze zm.; dalej w skrócie "Prasc"), w związku z art. 18 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997r. (Dz. U. z 1997 r., Nr 78, poz. 483 ze zm.) oraz art. 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. Nr 9, poz. 59 ze zm.) po rozpatrzeniu odwołania K. F. oraz S. F., utrzymał w mocy decyzję Zastępcy Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego nr [...] o odmowie wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa zawartego przez ww. w E. w dniu 16 stycznia 2015r. (okręg nr: [...], rok: [...], wpis Nr: [...]).

W uzasadnieniu wydanej decyzji organ odwoławczy wskazał, że w dniu 18 czerwca 2015r. do Urzędu Stanu Cywilnego w G. wpłynął wniosek K.F. i S. F. o transkrypcję aktu małżeństwa zawartego przez te osoby w dniu 16 stycznia 2015r. w E. We wniosku o transkrypcję strony zwróciły się również o dostosowanie pisowni transkrybowanego aktu do reguł pisowni polskiej. Do wniosku załączono odpis aktu małżeństwa z dnia 16 stycznia 2015r., wydany przez Okręg Rejestracji [...] wraz z tłumaczeniem na język polski dokonanym przez tłumacza przysięgłego języka [...].

Decyzją z dnia 7 lipca 2015r. nr [...] Zastępca Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego orzekł o odmowie wpisania ww. zagranicznego aktu małżeństwa do polskich ksiąg stanu cywilnego. W uzasadnieniu wydanej decyzji Zastępca Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego powołał się na art. 107 Prawa o aktach stanu cywilnego, który w punkcie 3 stanowi, że "Kierownik urzędu stanu cywilnego odmawia dokonania transkrypcji, jeżeli: (...) transkrypcja byłaby sprzeczna z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej." W uzasadnieniu zaznaczono, że przepisy prawa polskiego nie przewidują możliwości zawarcia związku małżeńskiego pomiędzy osobami tej samej płci. Zastępca Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego uzasadnił swoją decyzję wskazując art. 18 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Od powyższej decyzji pismem z dnia 22 lipca 2015r. odwołanie do Wojewody za pośrednictwem Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego wniosła K. F. oraz S.F. Decyzji zarzucono naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

art. 18 Konstytucji RP poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że przepis ten wyklucza możliwość ochrony innych związków małżeńskich, niż zawierane między kobietą i mężczyzną;

art. 104 ust. 1 Prawa o aktach stanu cywilnego w związku z art. 47 Konstytucji RP w związku z art. 8 §2 Konwencji o prawach człowieka i podstawowych wolnościach poprzez ich niezastosowanie i odmowę przeniesienia do rejestru stanu cywilnego w drodze transkrypcji aktu małżeństwa (sporządzonego w dniu 16 stycznia 2015r. w E.) zawartego pomiędzy K. F. i S. F;

- art. 107 pkt. 3 Prawa o aktach stanu cywilnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że przeniesienie do rejestru stanu cywilnego w drodze transkrypcji aktu małżeństwa zawartego pomiędzy K. F. i S. F. byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Odwołujące się wniosły o uchylenie ww. decyzji.

Organ odwoławczy wskazał, że rozpatrując wniosek K. F. i S. F., Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego miał za zadanie zbadać, czy dopuszczalna jest transkrypcja aktu małżeństwa zawartego pomiędzy ww. w E. dnia 16 stycznia 2015r. Akt stanu cywilnego sporządzony za granicą może być wpisany do polskich rejestrów stanu cywilnego na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu. Zgodnie ze stanowiskiem prezentowanym przez doktrynę i orzecznictwo, wpisanie aktu, czyli tak zwana transkrypcja, oznacza wierne i literalne odwzorowanie treści zagranicznego dokumentu, a zatem dane zawarte w zagranicznym akcie stanu cywilnego powinny być przeniesione do polskiego aktu stanu cywilnego bez dokonywania jakichkolwiek zmian. W związku z tym, w decyzji dotyczącej wpisania zagranicznego aktu stanu cywilnego, nie można wskazać innej treści aktu niż treść wynikająca wprost z tego dokumentu. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego organ odwoławczy wskazał, że wpisanie zagranicznego aktu stanu cywilnego nie ma charakteru rejestracyjnego, a sprowadza się jedynie do przetransportowania pod względem językowym i formalnym obcego aktu stanu cywilnego na obowiązujący w Polsjęzyk urzędowy i w formie obowiązującej dla rejestracji urodzeń, małżeństw i zgonów". Kierownik urzędu stanu cywilnego transkrybując zagraniczny akt stanu cywilnego do polskiego rejestru musi zatem przenieść treść wynikającą z tego dokumentu bez wprowadzania w niej jakichkolwiek zmian.

Organ odwoławczy wskazał ponadto, że wzór aktu małżeństwa, wynikający z rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 29 stycznia 2015r. w sprawie wzorów dokumentów wydawanych z zakresu rejestracji stanu cywilnego w części pierwszej, przeznaczonej na dane osób, które zawarły małżeństwo zawiera dwie rubryki: rubryka pierwsza oznaczona jest jako "mężczyzna", a rubryka druga jako "kobieta". W wyniku transkrypcji aktu małżeństwa odwołujących jedna z kobiet zostałaby wpisana w rubryce "mężczyzna". Jak wskazano w wyroku NSA z dnia 17 grudnia 2014r. (sygn. II OSK 1298/13), sporządzenie przez kierownika urzędu stanu cywilnego takiego aktu stanu cywilnego byłoby niezgodne z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym oraz mogłoby zostać uznane jako poświadczenie przez funkcjonariusza publicznego nieprawdy.

Zgodnie z art. 107 pkt 3 Prasc Kierownik urzędu stanu cywilnego odmawia dokonania transkrypcji, jeżeli byłaby ona sprzeczna z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Przez podstawowe zasady porządku prawnego rozumiemy nie tylko podstawowe zasady ustroju społeczno-politycznego (zasady konstytucyjne), ale także naczelne zasady rządzące poszczególnymi dziedzinami prawa, w tym także prawa rodzinnego (postanowienie SN z dnia 26 lutego 2003r., sygn. II CK 13/03). W przedmiotowej sprawie należy brać pod uwagę przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, które w tytule I zatytułowanym "małżeństwo" w art. 1 wyraźne wskazują, że małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta wstępują w związek małżeński. Żadna z późniejszych regulacji ww. kodeksu nie przewiduje możliwości zawarcia małżeństwa przez dwie osoby tej samej płci.

Jak wskazał dalej Wojewoda pojęcie małżeństwa zostało ponadto uregulowane w ustawie zasadniczej (Konstytucji RP), która w art. 18 je dookreśla - "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny", na co wskazuje T. Smyczyński (T. Smyczyński, System prawa prywatnego, t. 11, Prawo rodzinne i opiekuńcze, Warszawa 2009), natomiast A. Mączyński używa nawet stwierdzenia, że "małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny" jest zwrotem definicyjnym, który "może budzić zaskoczenie wskutek jego oczywistości" (A. Mączyński, Konstytucyjne i międzynarodowe uwarunkowania instytucjonalizacji związków homoseksualnych, (w:) Związki partnerskie (...) Toruń 2013). Samo położenie art. 18 Konstytucji w I rozdziale pt. "Rzeczpospolita" przyznaje ochronie małżeństwa, zdefiniowanego jako związek kobiety i mężczyzny, rangę jednej z zasad ustrojowych (A. Mączyński, jak wyżej oraz J. Kozyra "Konstytucyjny model małżeństwa'). Ponadto, jak wskazuje P. Winczorek, małżeństwo jest pojęciem zastanym, funkcjonującym w kulturze prawnej od czasów rzymskich i innego związku niż związek kobiety i mężczyzny małżeństwem nazywać nie można.

Konstytucja RP jak i ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Prawo o aktach stanu cywilnego i wydane do niego rozporządzenia wykonawcze należą do prawa powszechnie obowiązującego na terytorium RP. Określenie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, wzór aktu małżeństwa, w którym figurują rubryki "kobieta" oraz "mężczyzna" w żaden sposób nie świadczą o dyskryminacji odwołujących, którą to kwestię strony poruszyły w uzasadnieniu odwołania, powołując się na art. 32 Konstytucji RP. Jak wskazywał NSA w wyroku z dnia 17 grudnia 2014r. (sygn. II OSK 1298/13), stosowanie prawa powszechnie obowiązującego nie jest przejawem dyskryminacji przez władzę publiczną. To postąpienie przez organ w stosunku do określonej grupy osób w sposób sprzeczny z brzmieniem norm powszechnie obowiązujących lub niewynikający z tych norm mogłoby świadczyć o nierówności obywateli wobec prawa. Art. 18 Konstytucji RP wskazuje zatem na ochronę małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, nie stanowiąc, że inne związki małżeńskie takiej ochronie nie podlegają, gdyż polski system prawny innego związku niż związek heteroseksualny nie charakteryzuje jako małżeństwa. Zatem rejestracja przez kierownika urzędu stanu cywilnego małżeństwa osób jednej płci byłaby sprzeczna z zasadami porządku prawnego RP.

Odwołując się do wskazanego w uzasadnieniu odwołania art. 47 Konstytucji, stanowiącego, że każdy ma prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym, należy w ocenie organu podkreślić, że odmowa dokonania wpisu do polskiego rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa zawartego przez skarżące w E. nie kwestionuje i nie narusza wyżej wymienionych praw, a jedynie wskazuje na brak podstaw prawnych w zakresie prawa krajowego, umożliwiających dokonanie wpisu zgodnie z wnioskiem, zatem dotyczy tylko kwestii formalnych, wymaganych dla dokonania wpisu.

W skardze na wyżej wskazaną decyzję Wojewody skierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku skarżące reprezentowane przez pełnomocnika adwokata M. G. wniosły o uchylenie w całości zaskarżonej decyzji oraz poprzedzającej ją decyzji Zastępcy Kierownika USC. Jednocześnie w skardze zawarto wniosek o zobowiązanie organu do wydania w określonym terminie decyzji ze wskazaniem sposobu załatwienia sprawy i rozstrzygnięcia zgodnego z żądaniem skarżących.

Zaskarżonej decyzji organu odwoławczego zarzucono naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy, to jest:

- art. 18 Konstytucji RP poprzez jego błędną interpretację, sprzeczną z prawidłową wykładnią literalną, ale również wykładnią systemową oraz historyczną, polegającą na nieprawidłowym uznaniu, iż przepis ten wyklucza dokonanie transkrypcji aktu małżeństwa sporządzonego za granicą (w dniu 16 stycznia 2015 roku) i wpisanie do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa, zawartego przez skarżące z dniem 16 sierpnia 2010 r. w E., a także na nieprawidłowym uznaniu, że z przepisu tego nie wynika ochrona rodziny, jaką tworzą skarżące oraz nieprawidłowym uznaniu, iż z przepisu tego, z którego wynika obowiązek ochrony i opieki rodziny, tworzonej przez skarżące, nie wynika prawo skarżących do transkrypcji aktu małżeństwa zawartego za granicą i wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa, zawartego przez skarżące z dniem 16 sierpnia 2010 r. w E.;

- art. 1, art. 2, art. 32 i art. 47 Konstytucji RP poprzez ich niezastosowanie prowadzące do uznania, że wynikająca z tych przepisów ochrona udzielona prawu skarżących do formalnego uznania ich trwałego i stabilnego związku polegającego na wspólnym pożyciu zawierającym trzy więzi charakterystyczne dla pożycia małżeńskiego, nie powoduje obowiązku dokonania - choćby tylko - transkrypcji aktu małżeństwa zawartego za granicą i wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa, sporządzonego w dniu 16 stycznia 2015 r. w E. - dot. małżeństwa zawartego przez skarżące z dniem 16 stycznia 2010 r.;

- art. 104 i art. 107 pkt. 3 Prasc, poprzez ich błędną interpretację sprowadzającą się do nieprawidłowego uznania, że okoliczność, iż skarżące zawarły związek małżeński jako osoby tej samej płci, stoi na przeszkodzie dokonania transkrypcji aktu małżeństwa zawartego za granicą i wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa, sporządzonego w dniu 16 stycznia 2015 r.

w E. - w związku z przekształceniem przez skarżące zawartego przez nie

w dniu 16 sierpnia 2010 r. cywilnego związku partnerskiego w małżeństwo

cywilne 16 stycznia 2015 (w związku z czym małżeństwo cywilne skarżących

uznaje się za zawarte z dniem 16 sierpnia 2010 roku), a także do nieprawidłowego

uznania, że istnieje "podstawowa zasada porządku prawnego Rzeczypospolitej

Polskiej", której ochrona nakazywałaby odmowę dokonania żądanej przez strony

czynności;

- art. 21 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (dalej w skrócie "TFUE"), poprzez jego niezastosowanie prowadzące do odmowy przyznania ochrony uprawnieniu skarżących do dokonania transkrypcji aktu małżeństwa zawartego za granicą i wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa, sporządzonego dnia 16 stycznia 2015 roku - małżeństwa zawartego przez skarżące z dniem 16 sierpnia 2010 r. w E., a tym samym do naruszenia uprawnienia skarżących do wykonywania swobodnego przepływu osób, jako obywatelek Unii Europejskiej,

- art. 8 oraz art. 14 w zw. z art. 8 EKPC, poprzez ich niezastosowanie prowadzące do odmowy przyznania ochrony uprawnieniu skarżących do dokonania transkrypcji aktu małżeństwa zawartego za granicą i wpisania do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu małżeństwa (sporządzonego 16 stycznia 2015 r.), zawartego przez skarżące z dniem 16 sierpnia 2010 r. w E., która to odmowa stanowiła przejaw dyskryminacji ze względu na orientację seksualną skarżących w zakresie dostępu do korzystania przez skarżące z prawa do życia rodzinnego, gwarantowanego przez art. 8 EKPC.

W obszernym uzasadnieniu skargi wskazano m.in., że polski system prawny ma charakter wieloskładnikowy i multicentryczny. Założenie to, wynikające z otwartości polskiego systemu prawa na prawo międzynarodowe (której wyrazem jest m.in. art. 9 Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r.), oznacza, że "na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, obok norm (przepisów) stanowionych przez krajowego prawodawcę, obowiązują uregulowania (przepisy) kreowane poza systemem krajowych (polskich) organów prawodawczych" (tak m.in. TK w wyroku w sprawie SK 45/09). Tym samym każdorazowo problem prawny poddany analizie interpretacyjnej winien być widziany z perspektywy wieloskładnikowego (multicentrycznego) systemu prawa. Nie jest dopuszczalne - jak to uczynił organ administracji w zaskarżonej decyzji - poddawanie problemu prawnego, regulowanego przecież, obok art. 18 czy art. 47 Konstytucji RP oraz art. 107 pkt. 3 Prasc, także przez ar. 8 EKPC i art. 14 w zw. z art. 8 EKPC czy art. 20 TFUE ocenie tylko z perspektywy norm prawa pochodzenia krajowego. Nie sposób stracić z pola widzenia faktu, że skarżące pozostają w stałej relacji równej związkowi małżeńskiemu, jeśli chodzi o występowanie charakterystycznych dla małżeństwa więzi pożycia (por. uchwałę SN z 28 listopada 2012 r., sygn. III CZP 65/12), ani też faktu, że istotnie polskie prawo (dokładniej: prawo pochodzące z krajowego centrum prawodawczego, w rozumieniu teorii multicentryczności systemu prawa) nie przewiduje póki co jakiejkolwiek postaci formalizacji stałych związków dwóch osób tej samej płci, ani też tego, że skarżące podlegają ochronie udzielonej przez art. 8 EKPC w zakresie, w jakim przepis ten chroni życie rodzinne i mają wynikające z Konwencji prawo do sformalizowania ich związku (w ten sposób wyrok ETPC z 24 czerwca 2010 r. w sprawie Schalk i Kopff przeciwko Austrii, skarga nr 30141/04 oraz ostatnio wyrok ETPC z 21 lipca 2015 r. w sprawie Oliari i inni przeciwko Włochom, skargi nr 18766/11 i 36030/11), ani też wreszcie i tego, że skarżące wykorzystały uprawnienie przysługujące im na mocy art. 21 TFUE w jego ramach zawarły związek małżeński w oparciu o przepisy mające zastosowanie w [...] ([...]). Powołane przez skarżące okoliczności prawne, mające inspirację w przepisach prawa międzynarodowego (EKPC) i prawa Unii Europejskiej (art. 21 TFUE) nie znalazły adekwatnego odzwierciedlenia w stanowisku sformułowanym w zaskarżonej decyzji. Po drugie - system polskiego prawa oparty jest na kręgosłupie zasad mających rangę konstytucyjną, choć proweniencję albo krajową, albo międzynarodową, albo też hybrydową (tj. zasad, które mają zakotwiczenie w prawie krajowym i w prawie międzynarodowym bądź prawie UE jednocześnie). Zasady te mają rolę nie czysto deklaratywną, ale znaczenie ściśle normatywne. Wśród tych zasad - jako mające znaczenie dla przedmiotu skargi - należy wskazać na zasadę ochrony praw podstawowych, w tym w szczególności prawa do życia rodzinnego, chronioną zwłaszcza przez art. 8 EKPC (a w aspekcie różnicowania dostępu do tego prawa, przez art. 14 w zw. z art. 8 EKPC), a także zasadę proporcjonalności, mającą zastosowanie w każdym przypadku, gdy dochodzi do ograniczenia praw

fundamentalnych gwarantowanych Konstytucją RP (zob. art. 31 ust. 3 Konstytucji

RP i zawarty tam katalog przesłanek ograniczania konstytucyjnych wolności i

praw), a także uprawnień obywatela UE (zob. art. 5 ust. 4 Traktatu o Unii

Europejskiej i orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej

"TSUE" dotyczące tego przepisu).

Po trzecie - na ocenę prawną przedstawionego zagadnienia wpływa również

okoliczność, że skarżące zawarły związek małżeński w oparciu o prawo innego

państwa członkowskiego UE, a obecnie domagają się jedynie transkrypcji aktu małżeństwa, wydanego przez organ innego państwa członkowskiego UE.

Te okoliczności powodują, że w stanie faktycznym sprawy istnieje tzw.

"element transgraniczny", skutkujący objęciem analizowanego stanu

faktycznego zakresem ratione personae zastosowania prawa UE, w tym w

szczególności przepisów TFUE dotyczących obywatelstwa UE (art. 20 i nast.

TFUE). Ta zaś okoliczność nakazuje szczególną ostrożność w zastosowaniu

zasad proporcjonalności i niedyskryminacji do ograniczenia prawa do życia

rodzinnego wnioskodawczyń. Każda ingerencja w to prawo musi mieć relewantne

prawnie uzasadnienie i nie może ani ingerować w istotę chronionego prawa,

prowadząc do jego unicestwienia, ani też wykraczać poza to, co jest niezbędne dla

osiągnięcia zamierzonego celu wprowadzanego ograniczenia. Ponadto, nie może

ona mieć charakteru dyskryminacyjnego (por., co do zasady niedyskryminacji, wyroki TS w sprawie C-144/04 Mangold oraz C-147/08 Jurgen Romer przeciwko Freie und Hansestctdt Hamburg, w szczególności pkt. 38 i nast.). Warto podkreślić, że zgodnie z orzecznictwem TSUE, nie ma obecnie wątpliwości co do zastosowania do Polski (w tym - polskich organów administracji) Karty Praw Podstawowych UE (zob. wyrok TSUE w sprawach połączonych C-411/10 i C-493/10 N.S. i in.), zakazującej w art. 21 ust. 1 wszelkiej dyskryminacji m.in. ze względu na orientację seksualną (warto podkreślić, że zakaz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną wynika również z otwartej formuły zastosowanej w art. 32 Konstytucji RP), to zaś oznacza, że w sprawie, w której występuje - jak tutaj - element transgraniczny, różnicowanie traktowania ze względu na orientację seksualną musi być obiektywnie uzasadnione i proporcjonalne ze względu na normy prawa UE. Nie sposób uznać, aby takie obiektywne uzasadnienie proporcjonalnej ingerencji występowało ad casum. Warto też dodać, że nie ulega wątpliwości, iż rzeczywistą przyczyną odmowy spełnienia żądania skarżących jest ich orientacja seksualna (w tym względzie zob. wyrok TS w sprawie C-147/08 Romer i powołane tam orzecznictwo). Ponadto wymaga podkreślenia, że nie budzi także wątpliwości obowiązek organu administracji bezpośredniego stosowania prawa UE z pierwszeństwem przed prawem krajowym (zob. wyrok TS w sprawie 103/08 Fratelli Costanzo), ewentualnie - zależnie od przypadku - przyjaznej prawu UE wykładni prawa krajowego (zob. wyrok TS w sprawie 14/83 Von Colson i Kamanń).

Po czwarte - nie ma żadnej zasady polskiego porządku prawnego, która nakazywałaby podjęcie ingerencji w prawo do życia rodzinnego członków rodziny małżonek F. Nie istnieje (wbrew przekonaniu organów obu instancji) żadna zasada konstytucyjna (jakiejkolwiek, a więc krajowej czy międzynarodowej proweniencji), która nakazywałaby uniemożliwienie transkrypcji aktu małżeństwa dwóch osób tej samej płci. W szczególności zasadą taką nie jest wiązka norm zawartych w art. 18 Konstytucji RP. Przeciwnie wręcz, przepis ten chroni m.in. rodzinę, tą zaś jest bez wątpienia (co najmniej w świetle norm brytyjskich) rodzina założona przez K. i S. F. (w ten sposób: zob. wyrok ETPC z 24 czerwca 2010 r. w sprawie Schalk i Kopff, a także wyrok TK z 6 października 2009 r. w sprawie SK 46/07, w zakresie, w którym dotyczy on obowiązku jednolitej interpretacji pojęć użytych równocześnie w Konstytucji RP i w EKPC, w którym to wyroku TK przypomniał, że "powinność uwzględnienia skutków odpowiedniego orzeczenia ETPC w działaniu organów wewnętrznych państwa zobowiązuje (...) do wzięcia pod uwagę (...) standardów sformułowanych przez ETPC, dla eliminowania ewentualnych między nimi kolizji"). Jak słusznie wskazuje się w piśmiennictwie, "art.18 Konstytucji określający explicite małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, nie wyklucza małżeństw o innej podmiotowej strukturze. Z konstytucyjnego umiejscowienia tego przepisu wynika, że małżeństwo heteroseksualne, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod opieką i ochroną niejako kwalifikowaną, jako iż gwarantowaną konstytucyjnie, w stosunku do innych form (czy jednak mogą być formy alternatywne macierzyństwa albo rodzicielstwa? - to retoryczne pytanie świadczy o wadliwym sformułowaniu art. 18) i to na poziomie zasad ustrojowych, aczkolwiek bez wskazania konkretnego poziomu tej ochrony. Jest to więc norma programowa, adresowana do władz publicznych, uzasadniająca postulaty rozbudowywania lub nieumniejszania poziomu ochrony. Natomiast nie wynika z tej normy ani z jej umiejscowienia żaden zakaz przyznawania prawnej ochrony związkom konkurencyjnym czy alternatywnym, zarówno na poziomie konstytucyjnym, jak i tym bardziej na poziomie ustaw zwykłych. Jest to wniosek czysto logiczny, gdyż art. 18 nie zawiera żadnych zakazów powodujących ekskluzywność ochrony (E. Łętowska, J., Woleński Instytucjonalizacja związków partnerskich a Konstytucja RP z 1997 r., Państwo i Prawo nr 6/2013, str. 15-40). Wnioski autorów skarżące przedstawiają w warunkach tego postępowania jako własne, bowiem uważają, że tylko błąd interpretacji może prowadzić do wniosku o rzekomym, konstytucyjnym zakazie formalizowania w RP związków osób tej samej płci. Wykładnię przepisu warto bowiem zacząć od jego przeczytania. W przypadku art. 18 Konstytucji RP, z przepisu tego nie wynika nic ponad to, że ustrojodawca zdecydował się objąć ochroną i opieką małżeństwo heteroseksualne. Nie oznacza to jednak zakazu udzielenia ochrony i opieki rodzinie (w tym związkowi dwóch osób tej samej płci), a przeciwnie, ochronę taką i opiekę również art. 18 Konstytucji przewiduje explicite. Nie oznacza to też, że art. 18 Konstytucji RP wyłącza zastosowanie art. 1, art. 2, art. 47, czy art. 32 Konstytucji RP -przepisy te winny być uwzględnianie w wykładni przepisu art. 18 Konstytucji RP, w ramach wykładni systemowej. Wreszcie, wzgląd na historyczną wykładnię Konstytucji i poprzedzające jej przyjęcie travaux preparatoires, wskazują, że ustrojodawca podjął, formułując treść art. 18 Konstytucji RP, świadomą decyzję o pozostawieniu rozstrzygnięcia w zakresie formalizowania związków osób tej samej płci ustawodawcy zwykłemu. Z niewiadomych powodów współcześnie, licząc zapewne na ludzką niepamięć, próbuje się nadużywać art. 18 Konstytucji RP owego "negatywnego rozstrzygnięcia" konstytucyjnego dla uzasadnienia inspirowanych ideologicznie poglądów o rzekomym konstytucyjnym zakazie formalizowania związków osób tej samej płci, a nawet - jak w materialnej sprawie - o zakazie dokonywania transkrypcji aktów małżeństwa zawartego między osobami tej samej płci na prawie obcym. Warto odwołać się w tym miejscu do stenogramu z posiedzenia Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, która rozważała treść przepisu, jaki ostatecznie został przyjęty w postaci art. 18 Konstytucji RP. W toku prac Komisji rozgorzała dyskusja dotycząca treści spornego przepisu. W jej trakcie ekspert Komisji, prof. Kazimierz Działocha, wyjaśnił, że "treść normatywna ust.2 ["Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina i macierzyństwo znajdują się pod ochroną Państwa" przyp. MG] sprowadza się do tego, że państwo otacza ochroną małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Tak rozumiane małżeństwo znajduje się pod ochroną państwa. Jednakże dogmatyczna wykładnia ust. 2 nie wyklucza innego małżeństwa. Jeżeli małżeństwo rozumieć przede wszystkim jako kontrakt cywilny między dwiema osobami - kobietą i mężczyzną, to jednak inne małżeństwo nie jest wykluczone" (Biuletyn nr 1437/11 z posiedzenia Komisji w dn. 4 kwietnia 1995 r.). W takim też brzmieniu i zgodnie z przedstawioną tu interpretacją, przepis ten został uchwalony jako część Konstytucji RP. Nawet więc gdyby uznać, czemu skarżące są skądinąd przeciwne, że Konstytucja gwarantująca prawa i wolności podstawowe jest niejako spetryfikowana i nie stanowi living instrument, tj. jest immunizowana na zachodzące w społeczeństwie zmiany (w tym odnotowywaną obecnie otwartość większości polskiego społeczeństwa na wprowadzenie instytucjonalizacji czy formalizacji związków osób tej samej płci), a nawet przyjmując statyczną metodę interpretowania Konstytucji, nie sposób byłoby podzielić poglądu o istnieniu rzekomego zakazu formalizacji związków osób tej samej płci, jaki miałby rzekomo wynikać z art. 18 Konstytucji RP, a tym bardziej poglądu o przełożeniu owego rzekomego zakazu na zagadnienie transkrypcji obcego aktu małżeństwa.

Należy też dodać, że nawet gdyby przyjąć tezę o konstytucyjnej niedopuszczalności wprowadzenia w Polsce normy prawa materialnego przewidującej zawieranie związków małżeńskich, a nawet związków partnerskich, przez osoby tej samej płci (czemu skarżące przeczą, bowiem tego rodzaju ekskluzywność nie znajduje oparcia ani w literalnej, ani tym bardziej w systemowej, ani wreszcie w historycznej wykładni art. 18 Konstytucji RP), to i tak nie miałoby to znaczenia dla czynności transkrypcji zagranicznego aktu małżeństwa zawartego przez dwie osoby tej samej płci - jak bowiem słusznie zauważa się w piśmiennictwie, "norma art. 18 Konstytucji, nakazująca traktować jako małżeństwo tylko związek heteroseksualny o funkcji prokreacyjnej, ma charakter normy merytorycznej, uniemożliwiającej wprowadzenie instytucji sprzecznych z jej treścią do polskiego prawa materialnego, ale nie przesądza o kwalifikacji w prawie prywatnym międzynarodowym. Samo zaliczenie do zakresów norm kolizyjnych dotyczących małżeństwa związków różno- i jednopłciowych nie musi być niekonstytucyjne. Normy kolizyjne nie służą regulacji stosunków społecznych, lecz jedynie wskazują sądowi, jakie prawo będzie właściwe. Do rezultatu sprzecznego z Konstytucją prowadzi na ogół raczej (będące konsekwencją tego wskazania) zastosowanie prawa merytorycznego" (w ten sposób M. Pilich, Związki guasi-małżeńskie w polskim prawie prywatnym międzynarodowym, Państwo i Prawo nr 2/2011, str. 84-94). Jakkolwiek cytowany pogląd sformułowano na płaszczyźnie ustawy Prawo prywatne międzynarodowe, to jednak zachowuje on całkowicie aktualność, w kontekście analizowanego problemu, na gruncie ustawy Prasc. Powyższe oznacza, że wykluczone jest ingerowanie w prawo do życia rodzinnego, gdy nie sposób zidentyfikować normy prawnej, w szczególności normy rangi konstytucyjnej, która realizowałaby czy też chroniła cel takiej ingerencji (innymi słowy - dobro prawne podlegające ochronie). Ingerencja pozbawiona uzasadnienia jest zaś zawsze i prima

facie nieproporcjonalna (jak zauważył TK w wyroku z 13 czerwca 2011 r. w sprawie SK 41/09: Jeśli ograniczenie danej wolności lub prawa nie znajdzie uzasadnienia w żadnej z wymienionych wartości, ograniczenie takie nie może być ustanowione, chyba że zezwala na to szczególny przepis konstytucyjny").

Przechodząc już bezpośrednio na grunt materialnej sprawy, należy uznać, że art. 18 Konstytucji RP nie stoi na przeszkodzie dokonania pożądanej przez skarżące transkrypcji. Należy więc uznać, że przedstawiona przez organy obu instancji interpretacja tego przepisu jest błędna, bo opiera się na nieprawidłowym uznaniu, iż art. 18 Konstytucji RP wyklucza dokonanie transkrypcji aktu małżeństwa, zawartego przez skarżące w [...].

Przeszkody takiej nie stanowi również art. 1KRiO. Przepis ten ma zastosowanie do małżeństw zawieranych w oparciu o prawo polskie. Tymczasem skarżące nie domagały się, aby Kierownik USC odebrał od nich oświadczenia o wstąpieniu w związek małżeński w oparciu o prawo polskie, ani też nie pożądały, aby tenże wpisał ich małżeństwo zawarte w oparciu o prawo polskie do ksiąg stanu cywilnego. Skarżące domagały się natomiast, aby organ dokonał czynności opisanej w art. 104 pasc. Nie jest to czynność wywołująca skutki materialno-prawne. Nie dochodzi wskutek tej czynności do zmiany stanu cywilnego, ani też transkrybowanie zagranicznego aktu małżeństwa nie powoduje, że takie małżeństwo zaczyna wywierać skutki według prawa polskiego (np. w zakresie zastosowania przepisów KRiO, przepisów podatkowych czy jakichkolwiek innych). Skutki takie byłyby bowiem wyłączone na mocy - powołanego przez organ - art. 1 KRiO. W konsekwencji należy więc stwierdzić, że przypisanie skutków materialno-prawnych czynności opisanej w art. 104 pasc nastąpiło wskutek błędnego zinterpretowania tego przepisu przez organ.

W konsekwencji powyższego błędu w zastosowaniu prawa krajowego, naruszono także przepisy prawa międzynarodowego i Unii Europejskiej.

Po pierwsze, naruszono art. 8 i art. 14 w zw. z art. 8 EKPC. Ingerencja w prawo do życia rodzinnego skarżących, które obejmuje prawo do transkrypcji ich aktu małżeństwa, jako stanowiącego urzędowe potwierdzenie, że skarżące owo

małżeństwo zawarły - nawet gdyby miało ono nie wywrzeć w polskim porządku prawnym żadnych skutków - stanowi ingerencję w prawo do życia rodzinnego. Co więcej, ingerencja ta spowodowana jest faktem, iż skarżące zawarły związek małżeński, będąc osobami tej samej płci, a zatem naruszono również zakaz dyskryminacji (art. 14) w dostępie do prawa do życia rodzinnego (art. 8) chronionego

Konwencją. Nie sposób przyjąć, aby jakakolwiek inna okoliczność, aniżeli orientacja seksualna skarżących, była tu przyczyną zróżnicowania ich traktowania. Nawet gdyby uznać przedstawiane w tego rodzaju sprawach argumenty o rzekomej potrzebie "promowania" małżeństw różnopłciowych jako drogi do wzmożenia demograficznego (co samo w sobie jest argumentem absurdalnym, bo nie ma żadnego związku pomiędzy zawieraniem małżeństw i wzrostem demograficznym), to i tak w ostatecznym rozrachunku różnica pomiędzy traktowaniem skarżących i traktowaniem par różnopłciowych, domagających się transkrypcji ich aktów małżeństwa zawartych w innych państwach, sprowadza się do zagadnienia orientacji seksualnej. Należy tu dodać, że od cytowanego już wyroku ETPC w sprawie Oliari zdezaktualizował się pogląd wyrażony przez NSA w wyroku z 17 grudnia 2014 r. (sygn. akt II OSK 1298/13), zgodnie z którym "w orzecznictwie ETPCz przyjmuje się, że państwom wciąż wolno ograniczać dostęp do związków małżeńskich parom osób tej samej płci". Nawet gdyby przyjąć prezentowane przez ETPC rozumienie wyroku w sprawie Schalk i Kopf (skądinąd błędne, bo ETPC nie stwierdził w tej sprawie naruszenia art. 8 Konwencji tylko z tego powodu, że przed wyrokowaniem przez ETPC Austria wprowadziła instytucję związków partnerskich do swojego prawa), to pogląd ten jest już współcześnie całkowicie nietrafny, poczynając od wyroku ETPC w sprawie Oliari. Ujmując rzecz lapidarnie - Już nie wolno". Zgodnie z wyrokiem w sprawie Oliari, o ile państwa związane Konwencją zachowują jeszcze margines oceny, co do sposobu formalizacji pożycia dwóch dorosłych osób tej samej płci, o tyle samo wprowadzenie prawnej możliwości takiej formalizacji (czy też instytucjonalizacji) jest ich obowiązkiem, wynikającym z art. 8 Konwencji.

W ocenie pełnomocnika skarżących na ocenę spornej decyzji nie wpływa treść rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z 26 stycznia 2015 r. w sprawie wzorów dokumentów wydawanych z zakresu rejestracji stanu cywilnego, bowiem nie do przyjęcia jest pogląd, iżby treść art. 15 ust. 1 Prasc, zgodnie z którą "zawarcie małżeństwa następuje przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego wybranym przez osoby zamierzające zawrzeć małżeństwo" mogła być dowolnie korygowana w akcie rangi podstawowej, poprzez wskazanie (odmienności) płci tychże osób. Rozporządzenie, jako akt rangi podstawowej, nie koryguje również skutków art. 1, art. 2, art. 18, art. 32 i art. 47 Konstytucji RP, ani też skutków art. 21 TFUE, ani też wreszcie art. 8 i art. 14 w zw. z art. 8 Konwencji.

W odpowiedzi na skargę Wojewoda wniósł o jej oddalenie nie znajdując podstaw do zmiany swojego wcześniejszego stanowiska.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku zważył, co następuje:

W myśl art. 1 § 1 i § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2014 r., poz. 1647), sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej.

Zgodnie z art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst jednolity: Dz. U. z 2012 r., poz. 270 ze zm.), sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną.

Rozpoznając sprawę w ramach wskazanych kryteriów Sąd uznał, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie.

Przedmiotem skargi w niniejszym postępowaniu jest odmowa dokonania transkrypcji aktu małżeństwa zawartego za granicą przez K. F. oraz S. F.

Materialną podstawę rozstrzygnięcia stanowił art. 104 i 107 pkt 3 ustawy z dnia 28 listopada 2014r. – Prawo o aktach stanu cywilnego (tekst jednolity: Dz. U. z 2014r., poz. 1741 ze zm.), w dalszej części zwanej "ustawą".

W myśl art.104 ust.1 ustawy zagraniczny dokument stanu cywilnego, będący dowodem zdarzenia i jego rejestracji, może zostać przeniesiony do rejestru stanu cywilnego w drodze transkrypcji. Zgodnie z art. 107 pkt 3 ustawy kierownik urzędu stanu cywilnego odmawia dokonania transkrypcji, jeżeli transkrypcja byłaby sprzeczna z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej.

Niewątpliwie podstawowe zasady porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej określa Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 roku. Art. 18 ustawy zasadniczej stanowi "małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny [...] znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczpospolitej Polskiej". Stosując wykładnię językową przepisu wskazać trzeba, że słowa "małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety" uważane jest za zwrot definicyjny lub potwierdzenie samoistnej cechy heteroseksualności małżeństwa. Powszechnie rozumie się je, że "małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny". Taką wykładnię uzasadnia treść pojęcia "małżeństwo" ukształtowana od czasów antycznego Rzymu. Sądowi znane są zupełnie inne interpretacje E. Łętowskiej i J. Woleńskiego, na które powołują się również skarżące. Autorzy ci m. in. twierdzą, że z omawianego przepisu nie da się wyprowadzić normy, według której istnieć mogą wyłącznie małżeństwa różnopłciowe (zob. E. Łętowska, J. Woleński, Instytucjonalizacja związków partnerskich a Konstytucja RP z 1997r., PiP nr 6 s. 22 i 29). Takiej interpretacji Sąd nie podziela, powołując się na przeważające poglądy doktryny, w myśl których wskazani autorzy zignorowali charakter terminu "małżeństwo" jako pojęcia zastanego a także wydaje się, że nadali Konstytucji znaczenie słownika, który powinien definiować wprost zawarte w nim słowa (zob. J. Kozyra, Konstytucyjny model małżeństwa (Art. 18 Konstytucji RP, Studenckie Zeszyty Naukowe, zeszyt 24, s. 20 i n.). Zdaniem Sądu wykładnia językowa tego przepisu, rozstrzyga kwestię jaka norma wynika z art. 18 Konstytucji RP. Dokonując wykładni systemowej podkreślić należy, że nazwy użyte w art. 18 są autonomicznymi pojęciami konstytucyjnymi, czyli przy dokonywaniu ich wykładni nie wiążą definicje legalne zamieszczone w przepisach ustawowych (zob. B. Banaszkiewicz, "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny". O niektórych implikacjach art. 18 Konstytucji RP, Kwartalnik Prawa Prywatnego, Rok XXII: 2013 z. 3 s. 597 i n.). Jak wynika z art. 8, Konstytucja jest aktem nadrzędnym wobec całego systemu prawa w Polsce, z tych względów normy ustawowe oraz pozostałe (niższego rzędu) powinny być zgodne z ustawą zasadniczą, a nie odwrotnie. Dotyczy to także aktów prawa międzynarodowego, co jednoznacznie potwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 18 maja 2005r., K 16/04 (publ. OTK z 2005 r., nr 5 poz. 51), iż " Konstytucja pozostaje – z racji swej szczególnej mocy – prawem najwyższym Rzeczpospolitej Polskiej w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą umów międzynarodowych [...] korzysta ona na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej z pierwszeństwa obowiązywania i stosowania". W reasumpcji zatem stwierdzić należy, że pojęcie małżeństwa wyrażone w ustawie zasadniczej ma charakter autonomiczny i niezależny od innych aktów normatywnych zarówno krajowych, jak i międzynarodowych. W polskim porządku prawnym wymaganie różnopłciowości stanowi bez wątpienia przesłankę merytoryczną małżeństwa.

W myśl art. 7 ustawy z dnia 4 lutego 2011 roku - Prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. z 2015r., poz. 1792) prawa obcego nie stosuje się, jeżeli jego stosowanie miałoby skutki sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej. Prawo prywatne międzynarodowe, zgodnie z art. 1 reguluje właściwość prawa dla stosunków z zakresu prawa prywatnego związanych z więcej niż jednym państwem. Tak określony zakres przedmiotowy nie pozbawia znaczenia prawnego tej ustawy dla regulacji publicznoprawnej. Regulacja art. 7 ustawy Prawo prywatne międzynarodowe dla wykładni prawa publicznego ma znaczenie w zakresie stosowania ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego z tego względu, że zdarzenia cywilnoprawne są podstawą dokonywania czynności publicznoprawnych jakimi są czynności wpisu w aktach stanu cywilnego. Daje to podstawę mocy obowiązującej klauzuli porządku publicznego do oceny stosowania przepisów prawa obcego do sporządzania akt stanu cywilnego (M. Pazdan, Nowa polska ustawa o prawie prywatnym międzynarodowym, Państwo i Prawo 2011r, z. 6 s. 28). Wyłącza to dokonywanie wpisów w aktach stanu cywilnego jeżeli jest to sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego przyjętymi w regulacji konstytucyjnej. Innymi słowy przenosząc powyższe rozważania na grunt omawianej sprawy stwierdzić trzeba, że skoro w Polsce jedynie małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny może być zarejestrowany w formie aktu stanu cywilnego – wpis o małżeństwie w rejestrze stanu cywilnego (art.2 ust.2 i 2 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego), to również zagraniczny dokument stanu cywilnego jakim jest akt małżeństwa może zostać przeniesiony do rejestru stanu cywilnego w drodze transkrypcji jedynie wówczas gdy wskazuje jako małżonków mężczyznę i kobietę. W innym wypadku (gdy akt małżeństwa wymienia małżonków jednej płci) transkrypcja jako sprzeczna z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP jest niedopuszczalna. Z tych względów zarzut skargi dotyczący "jedynie" transkrypcji, jak i cała argumentacja zawarta w pkt 5 uzasadnienia zarzutów skargi, wskazując na "element transgraniczny" w stanie faktycznym sprawy, jest chybiona, gdyż w sposób nieuprawniony lekceważy ustawodawstwo krajowe, w tym całkowicie pomija samą istotę koncepcji instytucji małżeństwa w Polsce.

Odnosząc się do zarzutu podjęcia ingerencji zaskarżonym rozstrzygnięciem "w prawo do życia rodzinnego członków rodziny małżonek F." wskazać należy na charakter skutków prawnych wpisów w aktach stanu cywilnego. Ustawa Prawo o aktach stanu cywilnego w art. 1 stanowi, że "reguluje zasady i tryb rejestracji stanu cywilnego oraz dokonywania czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego". Aktem stanu cywilnego jest m.in. wpis o małżeństwie. Zgodnie z art. 3 tej ustawy akty stanu cywilnego stanowią wyłączny dowód zdarzeń w nich stwierdzonych; ich niezgodność z prawdą może być udowodniona jedynie w postępowaniu sądowym. W orzecznictwie nie jest kwestionowany ewidencyjny charakter prawny wpisów. Nie ulega zatem wątpliwości, że wpis o małżeństwie stanowiący akt stanu cywilnego nie kształtuje praw, obowiązków i wolności życia osobistego, rodzinnego, swobody przemieszczania. Jest jedynie zapisem zdarzenia świadczącym o stanie cywilnym, w żaden sposób stanu cywilnego jednak nie kreuje. Uprawnienia i obowiązki mają swoje źródło w regulacji materialnoprawnej. Tym samym wpis o małżeństwie lub jego brak nie stanowi ingerencji w prawo do życia rodzinnego.

Przyjęta wykładnia nie narusza standardów wynikających z Konwencji o ochronie praw człowieka i obywatela. W związku z powołanym przez skarżące orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Sąd nie zaprzecza, iż aktualnie w wielu państwach członkowskich istnieje akceptowana tendencja do prawnej formalizacji i ochrony związków jednopłciowych. Nie zmienia to faktu, iż tendencja ta nie znalazła możliwości realizacji na gruncie prawa polskiego, do stosowania którego zobowiązane są zarówno organy jak i sądy. Z kolei żaden akt prawa unijnego nie stanowi źródła takiego obowiązku, wbrew wywodom skargi. Szczególnego podkreślenia wymaga, że również w orzecznictwie ETPCz przyjmuje się, że kwestia dopuszczalności małżeństw osób tej samej płci została pozostawiona do uregulowania w prawie krajowym państw członkowskich. Stanowisko takie Trybunał przyjął na podstawie art.12 oraz art.14 w związku z art. 8 Konwencji. Trybunał podkreślił w wyroku z dnia 24 czerwca 2010r. w sprawie Schalk i Kopf przeciwko Austrii (powołanym również w skardze), że " tak dalece, jak skarżący wydają się podnosić, że prawo do zawarcia małżeństwa może zostać wyprowadzone z art. 14 w związku z art. 8 Konwencji, z pominięciem art. 12, Trybunał nie może podzielić tego poglądu. Należy wskazać, iż Konwencja winna być odczytywana jako całość, a jej artykuły powinny być tym samym interpretowane ze sobą w harmonii. Mając na względzie wniosek [...], iż art.12 nie nakłada na Układające się Państwa obowiązku przyznania parom jednopłciowym możliwości zawarcia małżeństwa, art.14 w związku z art. 8, będący przepisem o bardziej ogólnym celu i zakresie stosowania, również nie może być interpretowany jako artykuł nakładający taki obowiązek".

Z kolei w wyroku z dnia 21 lipca 2015r. ETPCz rozważa sytuację związków jednopłciowych w krajowym systemie prawa włoskiego oraz zarzuca bierność władzy ustawodawczej Włoch w związku z sygnalizowaną w tym kraju potrzebą uznania i ochrony związków jednopłciowych akcentowaną przez "całą populację Włoch i najwyższe włoskie autorytety sądowe". Uważna analiza tego wyroku prowadzi do wniosku, że kraje członkowskie mają różne stanowiska w zakresie regulacji omawianej materii zaś Trybunał odnosi się wyłącznie, jak wskazano na wstępie, do "krajowego systemu prawa włoskiego".

Odnosząc się do prac projektowych konstytucji, wskazanych przez pełnomocnika skarżących jako travaux preparatoires, to stwierdzić trzeba, że wynika z nich pełna świadomość polskiego ustawodawcy, jaką normę z zakresu istoty koncepcji małżeństwa chciał zawrzeć w ostatecznym brzmieniu ustawy zasadniczej, co znalazło wyraz w art. 18 Konstytucji.

Sąd nie znajduje również podstaw do uznania, że zaskarżone rozstrzygnięcie narusza zakaz dyskryminacji, powołując się na zaprezentowaną wykładnię przepisów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia oraz podkreślając, iż stosowanie prawa powszechnie obowiązującego nie jest przejawem dyskryminacji przez władzę publiczną.

Mając na uwadze powyższe Sąd, nie podzielając zarzutów skargi co do naruszenia przez organy wymienionych w skardze przepisów, ani nie stwierdzając naruszenia przez organy przepisów prawa materialnego i procesowego w sposób mający wpływ na wynik sprawy, na podstawie art. 151 ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi oddalił skargę.



Powered by SoftProdukt