drukuj    zapisz    Powrót do listy

6480, Dostęp do informacji publicznej, Inne, Oddalono skargę kasacyjną, III OSK 786/21 - Wyrok NSA z 2022-02-22, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

III OSK 786/21 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2022-02-22 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2021-01-04
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Dariusz Chaciński
Małgorzata Pocztarek /przewodniczący sprawozdawca/
Teresa Zyglewska
Symbol z opisem
6480
Hasła tematyczne
Dostęp do informacji publicznej
Sygn. powiązane
II SA/Ol 542/18 - Wyrok WSA w Olsztynie z 2018-10-19
Skarżony organ
Inne
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2016 poz 1764 art. 5 ust. 2
Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej - tekst jedn.
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: Sędzia NSA Małgorzata Pocztarek (spr.) Sędziowie Sędzia NSA Teresa Zyglewska Sędzia del. WSA Dariusz Chaciński po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2022 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Dyrektora Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Olsztynie od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z dnia 19 października 2018 r. sygn. akt II SA/Ol 542/18 w sprawie ze skargi M.M. na decyzję Dyrektora Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Olsztynie z dnia [...] czerwca 2018 r., nr [...] w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej oddala skargę kasacyjną

Uzasadnienie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie wyrokiem z dnia 19 października 2018 r., sygn. akt II SA/Ol 542/18, po rozpoznaniu skargi M.M. (dalej: skarżący) na decyzję Dyrektora Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Olsztynie z dnia [...] czerwca 2018 r., nr [...] w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej, w pkt I. uchylił zaskarżoną decyzję; oraz w pkt II. zasądził od Dyrektora Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Olsztynie na rzecz skarżącego kwotę 200 zł (słownie: dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że wnioskiem z dnia 23 maja 2018 r. skarżący, powołując art. 2 ust. 1 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2016 r., poz. 1764 ze zm.; dalej jako "u.d.i.p.") zwrócił się do Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia o udostępnienie informacji publicznej poprzez podanie, którzy lekarze specjaliści onkologii klinicznej (w jakich dniach i godzinach każdego miesiąca oraz pod jakim adresem) są wykazani w oddziale funduszu jako realizujący refundowane przez NFZ świadczenia zdrowotne w [...] Ośrodku Onkologicznym "[...] " Sp. z o.o. w [...] (dalej zwanym Ośrodkiem).

Pismem z dnia 30 maja 2018 r. Dyrektor poinformował skarżącego, że w Ośrodku, bez względu na miejsce udzielania świadczeń przyjmuje czterech lekarzy specjalistów onkologii klinicznej. Wskazał także (w formie tabeli), w jakich konkretnie dniach, godzinach i miejscach przyjmują ci lekarze. Wyjaśnił, że przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych; dalej zwane "RODO") oraz ustawa z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2018 r. poz. 1000) wprowadzają ograniczenia w zakresie udostępnienia danych osobowych. W związku z tym, Dyrektor, powołując art. 63 § 1-3a, art. 64 § 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (dalej jako "k.p.a.") i art. 5 u.d.i.p., wezwał skarżącego do usunięcia braków formalnych ww. wniosku, poprzez podpisanie tego wniosku i wskazanie adresu, w celu wydania przez organ ewentualnej decyzji administracyjnej o odmowie udostępnienia informacji publicznej we wskazanym zakresie.

Odpowiadając na powyższe wezwanie skarżący (w piśmie z dnia 11 czerwca 2018 r.) ocenił, że skoro złożył wniosek o udostępnienie informacji publicznej za pośrednictwem platformy epuap z wykorzystaniem podpisu dokumentu w formacje tzw. profilu zaufanego, to jest podmiotem w tej procedurze w pełni zidentyfikowanym. Wyraził przy tym zgodę na doręczanie mu pism urzędowych i otrzymywanie korespondencji w niniejszej sprawie z wykorzystaniem jego skrzynki epuap. Ponadto stwierdził, że przekazana mu przez Dyrektora informacja nie wyczerpuje odpowiedzi na kierowane przez niego zapytanie, gdyż nie zawiera pełnych danych w zakresie: którzy z imienia i nazwiska lekarze, legitymujący się specjalizacją z onkologii klinicznej, świadczą usługi medyczne w zakresie finansowanym z budżetu państwa w poszczególne dni i godziny. Uznał przy tym, że w świetle art. 10 ust. 1 i 2 u.d.i.p., informacja ta winna kwalifikować się do udzielenia niezwłocznie. Przyjął, że wskazywane przez Dyrektora podstawy prawne możliwego ograniczenia w zakresie udostępniania danych osobowych, związane z nowymi regulacjami prawa unijnego, jak również krajowego, nie znajdują uzasadnienia w połączeniu z art. 5 u.d.i.p., gdyż lekarze posiadający ważne prawo wykonywania zawodu, świadczący usługi medyczne w podmiotach prywatnych, ale finansowane ze środków publicznych, nie korzystają z prawa do anonimizacji swoich danych osobowych (imienia i nazwiska oraz posiadanej specjalizacji), a wręcz odwrotnie, winni być podmiotami możliwymi do pełnej identyfikacji na płaszczyźnie zawodowej i nie tylko w rejestrach publicznych (jako wykonujący zawód szczególnego zaufania publicznego i odpowiedzialności).

Decyzją z dnia [...] czerwca 2018 r. Dyrektor, powołując art. 5 ust. 1 pkt b), art. 6 ust. 1 pkt c) RODO, art. 23 i art. 24 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t. j. Dz. U. z 2018 r., poz. 1025), art. 5 ust. 2 i art. 16 u.d.i.p. oraz art. 104 k.p.a., odmówił skarżącemu udostępnienia informacji dotyczącej imion i nazwisk lekarzy legitymujących się specjalizacją z onkologii klinicznej świadczących usługi medyczne finansowane ze środków publicznych w poszczególne dni i godziny, którzy zostali sprawozdani przez Ośrodek. W uzasadnieniu tej decyzji Dyrektor przytoczył brzmienie art. 5 ust. 1 pkt b), art. 6 ust. 1 pkt a)-e) RODO oraz art. 5 ust. 2 u.d.i.p. Ocenił, że brak jest możliwości udostępnienia imion i nazwisk lekarzy z uwagi na ograniczenia wynikające w tym zakresie z przepisów prawa. Wywiódł, że ujawnienie imion i nazwisk lekarzy specjalistów onkologii klinicznej, bez ich wcześniejszej zgody, mogłoby naruszać ich dobra osobiste, o których mowa w art. 23 i art. 24 Kodeksu cywilnego oraz narazić organ na poniesienie kosztów, finansowanych ze środków publicznych, z tytułu ewentualnych odszkodowań. Wyjaśnił, że administratorem danych osobowych, w rozumieniu art. 4 pkt 7 RODO, w zakresie imion i nazwisk lekarzy specjalistów onkologii klinicznej w Ośrodku jest świadczeniodawca posiadający podpisaną umowę z tymi lekarzami. Podał, że NFZ otrzymuje od świadczeniodawcy jedynie te dane, które są niezbędne do realizacji umów zgodnie z ustawą z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i przetwarza te dane zgodnie z art. 188 wymienionej ustawy w określonym celu. Przytoczył przy tym brzmienie art. 135 ust. 2 tej ustawy, w którym wskazano sposób realizacji przez Fundusz zasady jawności.

Skargę na powyższą decyzję wniósł skarżący.

W odpowiedzi na skargę Dyrektor wniósł o jej oddalenie podtrzymując stanowisko wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uznał, że skarga zasługuje na uwzględnienie.

W uzasadnieniu wyroku podał, że informacja, której udzielenia odmówiono zaskarżoną decyzją, jest informacją publiczną, a Dyrektor jest podmiotem zobowiązanym do jej udzielenia. Zgodnie bowiem z art. 1 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 5 u.d.i.p., informację publiczną stanowi każda informacja o sprawach publicznych, a w tym o majątku publicznym. Do tego rodzaju spraw należą niewątpliwie także sprawy związane z finansowaniem ze środków publicznych usług medycznych, w ramach których, do zadań dyrektora oddziału wojewódzkiego Funduszu należy m.in. zawieranie i rozliczanie umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, w tym świadczeń wysokospecjalistycznych (art. 107 ust. 5 pkt 10 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, tekst jednolity Dz. U. z 2017, poz. 1938 ze zm.). Wykonując te zadanie, Dyrektor wchodzi w posiadanie informacji dotyczących imion i nazwisk lekarzy legitymujących się konkretną specjalizacją, świadczących usługi medyczne finansowane ze środków publicznych w poszczególne dni i godziny, którzy zostali sprawozdani przez danego świadczeniodawcę. Wymaga także zaznaczenia, że Dyrektor oddziału wojewódzkiego jest organem Narodowego Funduszu Zdrowia będącego państwową jednostką organizacyjną posiadającą osobowość prawną (art. 98 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 96 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych). Jest on zatem podmiotem obowiązanym do udostępniania informacji publicznej w świetle art. 4 ust. 1 pkt 4 u.d.i.p.

W ocenie Sądu I instancji, wbrew twierdzeniom Dyrektora, powołane w zaskarżonej decyzji przepisy: art. 5 ust. 1 pkt b), art. 6 ust. 1 pkt c) RODO, art. 23 i art. 24 Kodeksu cywilnego oraz art. 5 ust. 2 u.d.i.p., nie wykluczały możliwości uwzględnienia wniosku skarżącego w zakresie udostępnienia imion i nazwisk lekarzy legitymujących się specjalizacją z onkologii klinicznej, świadczących usługi medyczne finansowane ze środków publicznych w poszczególne dni i godziny. Powołane przez Dyrektora przepisy RODO dotyczą bowiem zbierania i przetwarzania danych osobowych osób fizycznych, a nie ich udostępniania w ramach dostępu do informacji publicznej. Te kwestie regulują bowiem przepisy u.d.i.p.

Dalej Sąd wskazał, iż w świetle art. 5 ust. 2 u.d.i.p., prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej, która nie pełni funkcji publicznych, to jednak ograniczenie to nie dotyczy lekarzy w zakresie takich danych jak ich imiona i nazwiska. Jak trafnie wywiódł bowiem skarżący, lekarze wykonują zawód zaufania publicznego i szczególnej odpowiedzialności, stąd też winni być podmiotami możliwymi do pełnej identyfikacji na płaszczyźnie zawodowej. Osiągnięcie tego celu możliwe jest zaś m.in. poprzez odpowiednie rejestry, których prowadzenie przewidziano w przepisach ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (tekst jednolity Dz. U. z 2018 r., poz. 617 ze zm.) oraz ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (tekst jednolity Dz. U. z 2018 r., poz. 160 ze zm.). Zgodnie bowiem z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, lekarz, który uzyskał prawo wykonywania zawodu, podlega wpisowi do rejestru prowadzonego przez właściwą okręgową radę lekarską. Stosownie zaś do art. 101 ust. 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, wpisowi do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą, prowadzonemu przez właściwą okręgową radę lekarską, podlega natomiast lekarz, który zamierza wykonywać zawód w ramach działalności leczniczej. We wniosku o wpis do tego rejestru lekarz podaje m.in. imię i nazwisko. Z powyższych przepisów należy wywieść, że lekarze, niebędący funkcjonariuszami publicznymi, ale podlegający wpisowi do właściwego rejestru, nie mogą korzystać z ochrony danych w rejestrze tym zawartych – w szczególności dotyczy to ich imion i nazwisk (por. wyrok WSA w Gdańsku z 13 listopada 2013 r. sygn. akt II SA/Gd 647/13, dostępny w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych).

Zdaniem Sądu, podstawy do ograniczenia skarżącemu prawa dostępu do informacji publicznej w tej sprawie nie mogły stanowić wreszcie, powołane przez Dyrektora w podstawie prawnej zaskarżonej decyzji, przepisy art. 23 i art. 24 Kodeksu cywilnego. Przewidziana w tych przepisach ochrona dóbr osobistych człowieka, a w tym jego nazwiska, jest niezależna od ochrony przewidzianej w innych przepisach i udzielana w postępowaniu sądowym a nie administracyjnym.

Sąd podkreślił, iż przy ponownym rozpoznaniu sprawy Dyrektor uwzględni ocenę prawną zawartą w niniejszym orzeczeniu i w sytuacji niestwierdzenia innych przeszkód prawnych, niż te wskazane w zaskarżonej decyzji, udzieli skarżącemu informacji publicznej dotyczącej imion i nazwisk lekarzy legitymujących się specjalizacją z onkologii klinicznej, świadczących usługi medyczne finansowane ze środków publicznych w poszczególne dni i godziny, którzy zostali sprawozdani przez Ośrodek.

Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) P.p.s.a., uchylił zaskarżoną decyzję.

Skargę kasacyjną od powyższego wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego wniósł Dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Olsztynie, zaskarżając go w całości zarzucił Sądowi I instancji naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.

1) art. 145 § 1 pkt 1 lit. a) P.p.s.a. w zw. z art. 141 § 4 zd. 1 i art. 133 P.p.s.a. poprzez uwzględnienie skargi i uznanie, że organ błędnie zastosował przepisy art. 5 ust. 2 u.d.i.p. oraz art. 5 ust. 1 pkt b), art. 6 ust. 1 pkt c) rozporządzenia RODO, art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego, podczas gdy należało orzec o oddaleniu skargi z uwagi na to, że wydając decyzję organ nie naruszył ani przepisów postępowania ani przepisów prawa materialnego;

2) art. 141 § 4 zd. 1 P.p.s.a. w zw. z art. 3 § 1, art. 133 P.p.s.a. i art. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych poprzez wadliwą ocenę materiału dowodowego, a w efekcie błędne przyjęcie, że niespełnione zostały przesłanki z art. 5 ust. 2 u.d.i.p., gdyż wnioskowane informacje dotyczyły lekarzy, którzy wykonują zawód zaufania publicznego i podlegają wpisowi do właściwego rejestru, podczas gdy w rzeczywistości lekarze nie wykonują funkcji publicznych i wnioskowane dane dotyczą ich sfery prywatnej.

Ponadto skarżący kasacyjnie zarzucił Sądowi I instancji naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

1) art. 5 ust. 2 u.d.i.p. poprzez błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, iż przepis ten nie ma zastosowania w sprawie, gdyż organ nie mógł ograniczyć skarżącemu dostępu do informacji publicznej w zakresie wnioskowanych danych.

W konkluzji skargi kasacyjnej wniesiono o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Olsztynie oraz zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego według norm przepisanych.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Stosownie do art. 183 § 1 P.p.s.a., Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc pod rozwagę z urzędu jedynie nieważność postępowania. W rozpoznawanej sprawie nie zachodzi żadna z okoliczności skutkujących nieważnością postępowania, o jakich mowa w art. 183 § 2 P.p.s.a. i nie zachodzi żadna z przesłanek, o których mowa w art. 189 P.p.s.a., które Naczelny Sąd Administracyjny rozważa z urzędu dokonując kontroli zaskarżonego skargą kasacyjną wyroku. Wobec tego Naczelny Sąd Administracyjny przeszedł do zbadania zarzutów kasacyjnych.

Skarga kasacyjna nie zawiera usprawiedliwionych podstaw.

Przede wszystkim niezasadne są sformułowane w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa procesowego.

Podniesiony zarzutu naruszenia art. 1 P.u.s.a., należało uznać za oczywiście nieusprawiedliwiony. W orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazuje się, że przepis art. 1 § 2 ustawy ustrojowej określa funkcje sądów administracyjnych wyjaśniając, że sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, która dokonywana jest pod względem zgodności z prawem. Zarzut naruszenia powołanego przepisu prawa mógłby stanowić podstawę skargi kasacyjnej, gdyby sąd administracyjny rozpoznał skargę z uwzględnieniem innych kryteriów niż zgodność z prawem. Natomiast taka sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie miała miejsca. Sąd pierwszej instancji, przeprowadzając kontrolę zaskarżonej decyzji, dokonał oceny działania organów przy zastosowaniu kryterium zgodności z prawem i zastosował środki przewidziane w ustawie.

W związku z zarzutami naruszenia art. 3 § 1 P.p.s.a podnieść należy, że przepis ten jest przepisem ogólnym o charakterze tylko kompetencyjnym, stanowiącym, że sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej i stosują środki określone w ustawie. Norma ta określa zakres właściwości rzeczowej sądu administracyjnego, tj. zakres i kryterium kontroli działalności administracji publicznej przez sądy administracyjne. Przepis art. 3 P.p.s.a. wskazuje cele działania sądów administracyjnych oraz zakres ich kognicji i żadna z jednostek redakcyjnych art. 3 P.p.s.a. nie odnosi się, przynajmniej wprost, do obowiązku sądu administracyjnego w zakresie sposobu procedowania przed tym sądem (por. wyrok NSA z 4 września 2008 r. sygn. akt I OSK 266/08 – Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych pod adresem internetowym: orzeczenia.nsa.gov.pl). Naruszenie art. 3 § 1 P.p.s.a. ma miejsce w sytuacji, gdy sąd rozpoznający skargę uchyla się od obowiązku wykonania kontroli, o której mowa w tym przepisie, a okoliczność, że autor skargi kasacyjnej nie zgadza się z wynikiem kontroli sądowej, nie oznacza naruszenia tego przepisu (zob. wyroki NSA z 5 kwietnia 2012 r. sygn. akt I OSK 1636/11 i 27 czerwca 2019 r. sygn. akt I OSK 2226/17).

Zamierzonego skutku nie mógł również odnieść zarzut naruszenia art. 133 P.p.s.a. Przepis ten reguluje powinność sądu administracyjnego orzekania na podstawie akt sprawy, uprawniając do przeprowadzenia określonych dowodów tylko w organicznym zakresie, i zamknięcia rozprawy w momencie uznania, że sprawa została wyjaśniona w stopniu umożliwiającym rozstrzygnięcie. Oznacza to generalnie obowiązek orzekania na podstawie akt administracyjnych i sądowych (wyrok NSA z 22.1.2014 r., II GSK 1828/12). Zasadą jest więc, że sąd przy ocenie legalności zaskarżonej decyzji bierze pod rozwagę okoliczności, które wynikają z akt (administracyjnych) i które legły u podstaw wydania zaskarżonej decyzji (wyrok NSA z 12.9.2018 r., I GSK 1095/18). W orzecznictwie sądowoadministracyjnym zgodnie przyjmuje się, że do naruszenia art. 133 § 1 P.p.s.a. dojść mogłoby m.in., gdyby sąd wyrokując dokonał własnych ustaleń na podstawie przeprowadzonych przed nim dowodów innych niż określone w przepisie art. 106 § 3 P.p.s.a.; gdyby zaniechał przeprowadzenia takiego dowodu, jeżeli dowód ten miałby istotne znaczenie dla dokonania oceny zgodności z prawem zaskarżonego aktu, a przede wszystkim, gdyby nie podjął rozstrzygnięcia na podstawie akt sprawy postępowania administracyjnego (por. wyrok NSA z 12.6.2014 r., I GSK 67/13, wyrok NSA z 15.2.2006 r., II FSK 659/05, ONSAiWSA 2007, Nr 2, poz. 35) lub podjął je na podstawie akt administracyjnych innej sprawy. Żaden z tych przypadków nie miał miejsca w rozpoznawanej sprawie, co czyni zarzut naruszenia tego przepisu bezpodstawnym.

Ponadto za chybiony należy uznać zarzut naruszenia art. 141 § 4 P.p.s.a. Wskazać należy, że zarzut naruszenia art. 141 § 4 P.p.s.a. może być skutecznie postawiony w dwóch przypadkach: gdy uzasadnienie wyroku nie zawiera wszystkich elementów wymienionych w tym przepisie i gdy w ramach przedstawienia stanu sprawy, wojewódzki sąd administracyjny nie wskaże, jaki i dlaczego stan faktyczny przyjął za podstawę orzekania (por. uchwałę NSA z 15 lutego 2010 r., II FPS 8/09, wyrok NSA z 20 sierpnia 2009 r., II FSK 568/08). Naruszenie to musi być przy tym na tyle istotne, aby mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Przepis ten jest przepisem regulującym wymogi uzasadnienia. W ramach rozpatrywania zarzutu naruszenia tego przepisu Naczelny Sąd Administracyjny zobowiązany jest jedynie do kontroli zgodności uzasadnienia zaskarżonego wyroku z wymogami wynikającymi z powyższej normy prawnej. W niniejszej sprawie uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowisko strony przeciwnej, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie. Jego merytoryczna poprawność nie może być podważana za pomocą zarzutu naruszenia art. 141 § 4 P.p.s.a. Sąd prawidłowo określił istotę sporu między stronami i odniósł się do tych zarzutów skargi, które tej istoty dotyczą. Argumentacja przedstawiona przez Sąd I instancji pozwoliła Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu na rozpatrzenie poszczególnych zarzutów postawionych w skardze kasacyjnej.

Ponadto, sformułowanie zarzutów procesowych pozwala stwierdzić, że przypisane Sądowi I instancji uchybienia przepisom art. 3 § 1, art. 141 § 4, art. 133 P.p.s.a. oraz art. 1 P.u.s.a. miało w istocie na celu zwalczenie prawidłowości zastosowania prawa materialnego przez Sąd I instancji. Jednak okoliczność, że autor skargi kasacyjnej nie zgadza się z wynikiem kontroli sądowej, nie oznacza w żadnej mierze naruszenia analizowanych powyżej regulacji procesowych, co czyni oba zarzuty procesowe nieskuteczne.

Przechodząc do oceny zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji prawa materialnego poprzez przyjęcie, iż art. 5 ust. 2 u.d.i.p. nie miał w sprawie zastosowania. Spór sprowadza się do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy Dyrektora Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Olsztynie prawidłowo odmówił skarżącemu udostępnienia informacji dotyczącej imion i nazwisk lekarzy legitymujących się specjalizacją z onkologii klinicznej świadczących usługi medyczne finansowane ze środków publicznych w poszczególne dni i godziny, którzy zostali sprawozdani przez Ośrodek, twierdząc, że brak jest możliwości udostępnienia imion i nazwisk lekarzy z uwagi na ograniczenia wynikające w tym zakresie z przepisów prawa. Organ powołał przy tym przepisy art. 5 ust. 1 pkt b), art. 6 ust. 1 pkt a)-e) RODO oraz art. 5 ust. 2 u.d.i.p.

Wbrew twierdzeniom skarżącego kasacyjnie, Sąd I instancji nie utożsamił zawodu lekarza z pełnieniem funkcji publicznej, a wręcz przeciwnie wskazał, że lekarz nie jest funkcjonariuszem publicznym. Sąd I instancji stwierdził wyłącznie, że zawód lekarza jest zawodem zaufania publicznego podlegającym wpisowi do właściwego rejestru. Wpis imienia i nazwiska do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą powoduje, że dane te nie korzystają już z ochrony. Z zaprezentowanego przez Sąd I instancji stanowiska wynika natomiast, że art. 5 ust. 2 zd. pierwsze u.d.i.p. nie chroni danych osobowych lekarzy w postaci ich imion i nazwisk dlatego, że informacje te nie są danymi prywatnymi. Z chwilą uzyskania prawa do wykonywania zawodu podlegają ujawnieniu we właściwym rejestrze.

W ramach polemiki z tym stwierdzeniem Sądu I instancji, skarżący kasacyjnie organ zauważył, że wpis do rejestru podmiotów leczniczych dotyczy tylko tych lekarzy, którzy wykonują działalność leczniczą.

Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (obecnie Dz.U. z 2020 r. poz. 295 t.j.) działalność lecznicza polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Działalność leczniczą wykonują podmioty lecznicze wymienione w art. 4 ust. 1 ww. ustawy, a w tym przedsiębiorcy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 marca 2018 r. - Prawo przedsiębiorców (Dz. U. z 2019 r. poz. 1292 i 1495) we wszelkich formach przewidzianych dla wykonywania działalności gospodarczej, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, jednostki budżetowe (...), instytuty badawcze (...), fundacje i stowarzyszenia (...), posiadające osobowość prawną jednostki organizacyjne stowarzyszeń, osoby prawne i jednostki organizacyjne działające na podstawie przepisów o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (...), jednostki wojskowe. Zgodnie z art. 106 ust. 3 ww. ustawy, w przypadku podmiotu leczniczego, do rejestru wpisuje się numer księgi rejestrowej oraz dane dotyczące nazwy firmy albo imienia i nazwiska oraz adres podmiotu.

Mając na względzie przedstawione regulacje należy przyznać rację skarżącemu kasacyjnie, że rejestr podmiotów, o którym mowa w art. 101 ust. 1 ustawy o działalności leczniczej nie dotyczy lekarzy zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Skarżący kasacyjnie nie zaprzeczył jednak, by rejestr, o którym mowa w przepisach ustawy o zawodach lekarza i dentysty nie dowodził jawności danych osobowych każdego z lekarzy posiadających uprawnienia do wykonywania zawodu. Zauważyć trzeba, że w ustawie z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty przewiduje się, że lekarz, który uzyskał prawo wykonywania zawodu (albo ograniczone prawo wykonywania zawodu), podlega wpisowi do rejestru prowadzonego przez właściwą okręgową radę lekarską, a Naczelna Rada Lekarska określi szczegółowy tryb postępowania w sprawach przyznawania prawa wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty i prowadzenia rejestru lekarzy (art. 8 ust. 1 i 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty). Z przepisów tych należy więc wywieść wniosek, że lekarze i pielęgniarki, niebędący funkcjonariuszami publicznymi, ale podlegający wpisowi do właściwego rejestru, nie mogą korzystać z ochrony danych w rejestrze tym zawartych (w szczególności dotyczy to imienia i nazwiska). Rejestr pod adresem (http://rejestr.nil.org.pl/) prowadzony jest w formie ewidencyjno-informatycznej i zawiera szereg danych osobowych, między innymi imię i nazwisko lekarza lub dentysty, który posiada prawo do wykonywania zawodu. Obecnie prowadzi go Naczelna Izba Lekarska na podstawie danych przekazywanych przez wszystkie Okręgowe Izby Lekarskie.

Ograniczenie prawa do prywatności w zakresie takich danych osobowych lekarzy, jak ich imiona i nazwiska, wynika ze wskazanych przepisów ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy o działalności leczniczej, czyniąc te informacje jawnymi. W konsekwencji powyższego twierdzenie, iż ujawnienie nazwisk lekarzy specjalistów realizujących refundowane przez NFZ świadczenia zdrowotne naruszałoby ich prywatność, nie znajduje potwierdzenia w przedstawionych przez Sąd I instancji regulacjach prawnych.

Naczelny Sąd Administracyjny nie podziela nadto argumentacji skarżącego kasacyjnie, z której wynika, że udzielenie wnioskowanej informacji pozostawałoby w sprzeczności z art. 5 ust. 1 i 6 ust. 1 RODO. Zgodnie z art. 86 RODO, dane osobowe zawarte w dokumentach urzędowych, które posiada organ lub podmiot publiczny lub podmiot prywatny w celu wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym, mogą zostać przez ten organ lub podmiot ujawnione zgodnie z prawem Unii lub prawem państwa członkowskiego, któremu podlegają ten organ lub podmiot, dla pogodzenia publicznego dostępu do dokumentów urzędowych z prawem do ochrony danych osobowych na mocy niniejszego rozporządzenia. W związku z brzmieniem art. 86 RODO, udostępnienie informacji w postaci imienia i nazwiska osób wykonujących zawód lekarza, dokonane w zgodzie z art. 5 ust. 2 u.d.i.p. oraz art. 61 ust. 3 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, nie mogłoby naruszać postanowień rozporządzenia RODO.

W tym stanie rzeczy Naczelny Sąd Administracyjny, na podstawie art. 184 P.p.s.a. w zw. z art. 182 § 2 P.p.s.a., orzekł jak w sentencji wyroku.



Powered by SoftProdukt