drukuj    zapisz    Powrót do listy

647 Sprawy związane z ochroną danych osobowych, Ochrona danych osobowych, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Uchylono zaskarżone postanowienie, II SA/Wa 100/21 - Wyrok WSA w Warszawie z 2021-06-30, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II SA/Wa 100/21 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2021-06-30 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2021-01-18
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Ewa Radziszewska-Krupa /przewodniczący/
Joanna Kube
Łukasz Krzycki /sprawozdawca/
Symbol z opisem
647 Sprawy związane z ochroną danych osobowych
Hasła tematyczne
Ochrona danych osobowych
Sygn. powiązane
III OSK 6781/21 - Wyrok NSA z 2023-02-09
Skarżony organ
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych
Treść wyniku
Uchylono zaskarżone postanowienie
Powołane przepisy
Dz.U.UE.L 2016 nr 119 poz 1 art. 6 ust.1, art. 17, art. 85 ust. 1
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE
Dz.U. 2018 poz 1000 art. 2 ust. 1
Ustawa z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Ewa Radziszewska-Krupa, Sędzia WSA Joanna Kube, Sędzia WSA Łukasz Krzycki (spr.), po rozpoznaniu w trybie uproszczonym w dniu 30 czerwca 2021 r. sprawy ze skargi S. B. na postanowienie Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych z dnia [...] listopada 2020 r. nr [...] w przedmiocie odmowy wszczęcia postępowania w sprawie ochrony danych osobowych 1. uchyla zaskarżone postanowienie; 2. zasądza od Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych na rzecz S. B.kwotę 597 zł (słownie: pięćset dziewięćdziesiąt siedem złotych), tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Uzasadnienie

Zaskarżonym postanowieniem - przywołując art. 61 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2020 r. poz. 256 ze zm.), zwanej dalej "K.p.a.", wobec art. 85 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Dz.Urz. UE L. nr 119. str. 1, ze zm.), zwanego dalej "RODO", oraz art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1781), zwanej dalej "ustawą o danych" - odmówiono wszczęcia postępowania administracyjnego wobec skargi p. S. B., zwanego dalej "Wnioskodawcą", na nieprawidłowości w przetwarzaniu danych osobowych przez spółkę A. S.A., zwaną dalej "Wydawcą" - w związku z publikacją danych osobowych Wnioskodawcy w artykule prasowym na stronie internetowej administrowanej przez Wydawcę.

W uzasadnieniu postanowienia przywołano następujące okoliczności faktyczne i prawne uwarunkowania sprawy:

- Wnioskodawca - w piśmie kierowanym do organu - wskazywał, że Wydawca przetwarza jego dane osobowe poprzez publikację prasową na stronie internetowej (wskazano adres publikacji) oraz odmawia usunięcia danych osobowych Wnioskodawcy z tej publikacji; podnoszono również, że jego dane osobowe są przetwarzane na innej stronie internetowej (także wskazano adres), przez czytelnika o nazwie "[...]"; wniesiono o nakazanie Wydawcy usunięcia danych osobowych Wnioskodawcy z publikacji zamieszczonych na serwerze [...], [....] oraz w bazach z nimi powiązanych - to jest [...],

- zgodnie z art. 61 § 1 K.p.a., postępowanie administracyjne wszczyna się na żądanie strony lub z urzędu; stosownie natomiast do art. 61a § 1 tego kodeksu, gdy żądanie wniesie osoba niebędąca stroną lub z innych uzasadnionych przyczyn nie można wszcząć postępowania wydaje się postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania,

- zgodnie z art. 7 ust. 2 pkt. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe (Dz.U. z 2018 r. poz. 1914), termin "prasa" oznacza m.in. publikacje periodyczne, które nie tworzą zamkniętej, jednorodnej całości, ukazujące się nie rzadziej niż raz do roku, opatrzone stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą, a w szczególności: dzienniki i czasopisma, serwisy agencyjne, stałe przekazy teleksowe, biuletyny, programy radiowe i telewizyjne oraz kroniki filmowe; w art. 7 ust. 1 pkt. 4 ustawy – Prawo prasowe wskazano, że materiałem prasowym jest m.in. każdy przekazany do opublikowania w prasie tekst albo obraz o charakterze informacyjnym, publicystycznym, dokumentalnym lub innym, niezależnie od środków przekazu, rodzaju, formy, przeznaczenia czy autorstwa; każdy - zgodnie z zasadą wolności słowa i prawem do krytyki - może udzielać informacji prasie – tak art. 5 ust. 1 ustawy – Prawo prasowe; w art. 6 ust. 4 danej ustawy wskazano, że nie wolno utrudniać prasie zbierania materiałów krytycznych ani w inny sposób tłumić krytyki; organ podziela stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z 26 lipca 2007 r. (sygn. akt IV KK 174/07); stwierdzono tam: ,,(...) jest rzeczą bezsporną, że dzienniki i czasopisma przez to, że ukazują się w formie przekazu internetowego nie tracą znamion tytułu prasowego, i to zarówno wówczas gdy przekaz internetowy towarzyszy przekazowi utrwalonemu na papierze, drukowanemu, stanowiąc inną, elektroniczną jego postać w systemie online, jak i wówczas gdy przekaz istnieje tylko w formie elektronicznej w Internecie, ale ukazuje się tylko periodycznie spełniając wymogi, o których mowa w art. 7 ust. 2 ustawy - Prawo prasowe",

- artykuły publikowane na stronie [...] oraz [...] odpowiadają definicji prasy i stanowią przejaw dziennikarskiej działalności prasowej,

- zgodnie z art. 85 ust. 1 RODO, prawodawca krajowy ma możliwość przyjęcia przepisów, które godzą w prawo do ochrony danych osobowych z przetwarzaniem ich na potrzeby działalności dziennikarskiej, akademickiej, artystycznej i literackiej; polski ustawodawca - w art. 2 ust. 1 ustawy o danych - przewidział wyłączenie art. 5-9, art. 11, art. 13-16, art. 18-22, art. 27, art. 28 ust. 2-10 oraz art. 30 RODO w stosunku do działalności dziennikarskiej,

- organ podziela stanowisko, wyrażone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z 10 maja 2007 r. (sygn. akt II SA/Wa 1933/06, dostępny na stronie internetowej orzeczenia.nsa.gov.pl/cbo/query - w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych, zwanej dalej "CBOSA"); można je w pełni odnieść do aktualnie obowiązujących przepisów, dotyczących ochrony danych osobowych; w orzeczeniu tym wskazano "wobec treści art. 7 ust. 4 w zw. z art. 3a ust. 2 [ustawy z 1997 r.] i art. 25 ust. 4 Prawa prasowego odpowiedzialność Spółki w świetle przepisów [ustawy z 1997 r.] była ex lege wyłączona. Dlatego też umorzenie postępowania jako bezprzedmiotowe było dopuszczalne. Również z ostrożności procesowej, wyprzedzając ewentualne zarzuty skargi kasacyjnej, dodać należy, że właściwość i kompetencje GIODO określa przepis art. 12 [ustawy z 1997 r.]. Organ w swych kompetencjach ograniczony jest treścią art. 12 ust. 1, który stanowi, że do zadań GIODO należy kontrola zgodności przetwarzania danych z przepisami o ochronie danych osobowych. Sąd w całości podziela i przyjmuje za własny pogląd Młynowskiej-Sobaczewskiej i inni wyrażony w cyt. wyżej publikacji "Klauzula prasowa", iż nie można przyjmować, że właściwym dla oceny istotności naruszeń praw i wolności, o których mowa w art. 3a ust. 2 [ustawy z 1997 r.] powinien być GIODO, bowiem wśród kompetencji GIODO nie ma uprawnień do badania istotności naruszeń praw i wolności, stąd zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 7 Konstytucji RP tak zakreślonej kompetencji nie można domniemywać. W tym zakresie, vide teza 3 do wyroku NSA z 14 marca 1994 r., sygn. akt III SA 1090/93 (Wspólnota 1994, nr 26, s. 14). Reasumując, uznać należało, iż GIODO nie jest organem właściwym do badania istotności naruszeń praw i wolności, o których mowa w art. 3a ust. 2 [ustawy z 1997 r.]. Wszczęte postępowanie w tym zakresie jako bezprzedmiotowe winno podlegać umorzeniu.",

- prowadzone przez organ postępowanie służy kontroli zgodności przetwarzania danych z przepisami o ochronie danych osobowych i jest ukierunkowane na wydanie decyzji administracyjnej - na podstawie art. 58 ust. 2 RODO; w przedmiotowej sprawie nie można ocenić legalności przetwarzania danych w oparciu o przesłanki określone w art. 6 ust. 1 RODO, z uwagi na wyłączenie stosowania tego przepisu do działalności dziennikarskiej; z uwagi na brak możliwości dokonania merytorycznej oceny udostępnienia danych osobowych Wnioskodawcy na łamach artykułu, zawartego na wskazanej stronie internetowej w oparciu o obowiązujące przepisy o ochronie danych osobowych, nie jest możliwe wykorzystanie uprawnień, pozwalających na przywrócenie stanu zgodnego z prawem,

- mając to na względzie - w świetle okoliczności przedstawionych przez Wnioskodawcę - organ jest zobligowany - wobec treści art. 61a § 1 K.p.a. - odmówić wszczęcia postępowania; nie ma podstaw prawnych i faktycznych do prowadzenia w przedstawionej sprawie postępowania.

W skardze Wnioskodawca, reprezentowany przez pełnomocnika – radcę prawnego, zarzucił naruszenie przepisów:

- procedury - art. 7, 8, 11 w zw. z art. 77 § 1 K.p.a., przez brak wyjaśnienia, czy działalność, polegająca na cyfrowym archiwizowaniu wydań czasopisma na stronie internetowej, mieści się w definicji zawartej w art. 2 ust. 1 ustawy o danych - jest działalnością polegającą na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych; ustalenia w tym zakresie mają istotne znaczenie dla postępowania - przesądzają o zastosowaniu lub niezastosowaniu w przedmiotowej sprawie art. 2 ust. 1 ustawy o danych, zawierającego wyłączenia przepisów RODO do działalności dziennikarskiej; wpływają one w konsekwencji na sposób załatwienia sprawy,

- materialnego - art. 2 ust. 1 ustawy o danych, w zw. z art. 17 RODO; polegało ono na zastosowaniu nieprawidłowej - rozszerzonej - wykładni wskazanego art. 2 ust. 1; doprowadziło to do niezastosowania art. 17 RODO; tymczasem - zgodnie literalnym brzmieniem art. 2 ust. 1 ustawy o danych - do działalności dziennikarskiej podlegają wyłączeniu art. 5-9, 11, 13-16, 18-22, 27, 28 ust. 2-10 oraz art. 30 RODO; oznacza to, że art. 17 RODO nie jest wyłączony; powinien być więc stosowany.

W uzasadnieniu skargi rozwinięto powyższe zarzuty. Wskazano m.in.:

- organ uznał, że artykuły opublikowane na stronach internetowych odpowiadają definicji "prasy" i stanowią przejaw działalności dziennikarskiej; w ocenie Wnioskodawcy to także budzi wątpliwości,

- kwestionowany artykuł prasowy - zawierający nieprawdziwe informacje na temat Wnioskodawcy – zredagowano jednak w 2002 roku; należy go więc uznać za "mocno" archiwalny; organ nie odnosi się w ogóle do tych kwestii, dla wyjaśnienia, czy działalność polegająca na cyfrowym archiwizowaniu wydań czasopisma na stronie internetowej mieści się w definicji zawartej w art. 2 ust. 1 ustawy o danych - czy stanowi zatem działalność polegającą na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych - w konsekwencji uprawnia do zastosowania wyłączeń, przewidzianych w art. 2 ust. 1,

- ustalenia, zgodnie z którymi archiwalny artykuł prasowy, nie wypełnia przesłanek działalności polegającej na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych, w konsekwencji powinny prowadzić do niezastosowania art. 2 ust. 1 ustawy o danych; oznacza to stosowanie w tym przypadku wszystkich przepisów RODO - z pominięciem wyłączeń, o których mowa w art. 2 ust. 1 ustawy o danych,

- organ administracyjny nie wyjaśnił - zgodnie z art. 11 K.p.a. - dlaczego materiał archiwalny uznał za działalność, polegającą na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych, do których - z mocy art. 2 ust. 1 ustawy o danych - stosuje się wymienione w tym przepisie wyłączenia,

- organ podnosi w uzasadnieniu, że - na mocy art. 85 RODO - ustawodawca krajowy ma możliwość przyjęcia przepisów godzących w prawo do ochrony danych osobowych z wolnością wypowiedzi i informacji - w tym z przetwarzaniem ich dla potrzeb dziennikarskich oraz do celów wypowiedzi akademickiej, artystycznej lub literackiej; stąd w art. 2 ust. 1 ustawy o danych przewidziano szereg wyłączeń w odniesieniu do działalności dziennikarskiej; przedmiotowe wyliczenie nie obejmuje art. 17 RODO, który statuuje "prawo do bycia zapomnianym"; w myśl tego przepisu, o ile wystąpią okoliczności w nim przewidziane: "Osoba, której dane dotyczą, ma prawo żądania od administratora niezwłocznego usunięcia dotyczących jej danych osobowych, a administrator ma obowiązek bez zbędnej zwłoki usunąć dane osobowe (...)"; nie ulega wątpliwości, że Wnioskodawcy przysługiwało prawo zwrócenia się z powyższym żądaniem w pierwszej kolejności bezpośrednio do administratora danych osobowych - Wydawcy (co uczyniono) - a - wobec odmowy usunięcia danych przez administratora - do wyspecjalizowanego organu nadzoru,

- organ zaznaczał, że prowadzone przezeń postępowanie administracyjne służy kontroli zgodności przetwarzania danych osobowych i jest ukierunkowane na wydanie decyzji administracyjnej - zgodnie z art. 58 ust. 2 RODO; w danej sprawie organ zajmuje tymczasem stanowisko, jakoby nie można było ocenić legalności przetwarzania danych osobowych w oparciu o przesłanki określone w art. 6 ust. 1 RODO, z uwagi na wyłączenie stosowania tego przepisu do działalności dziennikarskiej; art. 6 reguluje problematykę zgodności z prawem przetwarzania danych, określaną również jako dopuszczalność przetwarzania danych; określono tam przypadki, gdy przetwarzanie danych jest zgodne z prawem - wskazano przesłanki (podstawy) dopuszczalności przetwarzania danych; najprościej rzecz ujmując, art. 6 RODO wskazuje, kiedy przetwarzanie danych osobowych jest dozwolone; z racji tego, że stosowanie art. 6 RODO wyłączono - w drodze art. 2 ust. 1 ustawy o danych - względem szeroko rozumianej działalności dziennikarskiej, organ uznał, że w przedmiotowej sprawie nie może ocenić legalności przetwarzania danych w oparciu o przesłanki z tego przepisu; doprowadziło to do wydania postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania administracyjnego,

- uzasadniając zarzut braku wyjaśnienia, czy działalność polegająca na cyfrowym archiwizowaniu wydań czasopisma na stronie internetowej, mieści się w definicji zawartej w art. 2 ust. 1 ustawy o danych wskazano: nie można jednoznacznie przyjąć, że art. 6 RODO nie będzie miał - na mocy przewidzianego wyłączenia - zastosowania do prasy archiwizowanej; zagadnienie to wymagało dogłębnego wyjaśnienia,

- przyjmując, że w przedmiotowej sprawie występuje działalność dziennikarska, w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy o danych, to - o ile w powołanym przepisie ustawodawca krajowy wprost wyłączył stosowanie art. 6 RODO do działalności dziennikarskiej - z literalnego brzmienia tego przepisu nie wynika, że wyłączony jest również art. 17 RODO; gdyby intencją ustawodawcy było wyłączenie stosowania art. 17 RODO w przypadku działalności dziennikarskiej, to uczyniłby to w drodze odpowiedniej regulacji; organ błędnie wyłożył przedmiotowe przepisy - przez nieuprawnione rozszerzenie wyłączeń, o których mowa w art. 2 ust. 1 ustawy o danych, na art. 17 RODO; pozbawiło to Wnioskodawcy możliwości skorzystania z "prawa do bycia zapomnianym"; bezpodstawnie wyłączono względem Wnioskodawcy stosowanie art. 17 RODO; naczelną zasadą interpretacji przepisów jest zakaz wykładni rozszerzającej na niekorzyść osoby uprawnionej do wystąpienia z żądaniem,

- zgodnie z literalną wykładnią przedmiotowych przepisów, nie sposób ich znaczenia rozumieć inaczej, niż przyjmując, że - z wyrażonej wprost woli ustawodawcy - przepisy RODO w danym zakresie - a dotyczące tzw. "prawa bycia zapomnianym" - odnoszą się także do działalności prasowej, o której mowa w art. 2 ust. 1 ustawy o danych; za takim rozumieniem tych przepisów przemawia także szerokie rozumienie pojęcia "prasy" i konieczność zapewnienia ochrony danych osobowych osób fizycznych, niebędących osobami publicznymi; przyjęcie nazbyt szerokiego rozumienia wyłączenia mechanizmów ochronnych na rzecz osoby fizycznej pozbawia ją jakiejkolwiek ochrony; uzasadniona stąd jest wątpliwość, co do zgodności powoływanych przepisów, zarówno z celami ustawy, jak i przyjętymi regułami wykładni jednolitych przepisów wewnątrzunijnych,

- w takim stanie prawnym, ocena organu, jakoby nie był on uprawniony do merytorycznej oceny udostępniania danych osobowych Wnioskodawcy na łamach artykułu zawartego na stronie internetowej Wydawcy nie jest zgodna z prawem,

- obowiązujące przepisy prawa obligują wręcz organ do rozważenia, czy w sprawie nie znajdują zastosowania reguły, dotyczące prawa bycia zapomnianym; w myśl art. 17 RODO miał organ bowiem - z woli prawodawcy krajowego - stosowne kompetencje (powołano nieprawomocny wyrok o sygn. akt II Sa/WA 1924/19 – dostępny w CBOSA).

W odpowiedzi na skargę organ administracji wniósł o jej oddalenie, podtrzymując dotychczasową argumentację.

W dodatkowym piśmie procesowym (k. 25-32) Wnioskodawca podniósł, co następuje. Naruszenie art. 61a § 1 K.p.a., wynika także stąd, że podstawą odmowy wszczęcia postępowania w danym trybie może być tylko oczywista bezzasadność wniosku. W rozpatrywanym przypadku konieczne było natomiast rozstrzygnięcie, czy określone regulacje RODO znajdą zastosowanie. Nie było przesłanek, aby z góry przesądzić, czy usunięcie żądanych danych osobowych Wnioskodawcy godzi w wolność prasy. Przywołano wyrażony w judykaturze pogląd, że prawo żądania usunięcia danych osobowych może dotyczyć tekstu, który zawiera nieprawdziwe informacje (tak prawomocny wyrok w WSA o sygn. akt II SA/Wa 2073/19 - dostępny w CBOSA).

Podniesiono, że – w rozpoznawanym przypadku - organ nie rozważał tej kwestii. Z kolei - w ocenie Wnioskodawcy - zawarte w tekście informacje nie są prawdziwe.

Skargę rozpoznano w trybie uproszczonym, wobec treści art. 119 pkt 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2019 r., poz. 2325 ze zm.).

Sąd zważył, co następuje.

Skarga zasługuje na uwzględnienie, choć nie wszystkie zawarte w niej zarzuty są trafne. Zasadnie zarzucono naruszenie przepisów prawa materialnego, zakreślających kompetencje organu administracji, wyspecjalizowanego w kwestii ochrony danych osobowych, do orzekania w sprawach dotyczących nieprawidłowości w tym zakresie – Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Prowadziło to do braku rozpatrzenia sprawy w jej istotnych aspektach – uchybienia przepisom postępowania.

Na wstępie należy odnotować, że w sprawie nie są sporne jej uwarunkowania faktyczne i prawne w zakresie ustalenia, że Wnioskodawca żądał zakończenia przetwarzania jego danych osobowych na stronie, której administratorem był Wydawca w ramach tekstu stanowiącego wcześniej publikacje prasową. W danym zakresie oceny stron są zgodne. Powtarzanie ich wcześniej zreferowanych stanowisk nie byłoby zasadne. Spór sprowadza się w istocie do dwóch kwestii - czy:

- utrzymywanie określonej publikacji na portalu Wydawcy - w zasobach archiwalnych - stanowi faktycznie działalność polegającą na redagowaniu, przygotowaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych, opisywaną dalej jako "działalność prasowa", wobec której wyłączona jest - w myśl art. 2 ust. 1 ustawy o danych - część regulacje RODO,

- w sprawach działalności prasowej znajduje faktycznie zastosowanie regulacja art. 17 RODO, określana dalej mianem "prawa bycia zapomnianym".

W pierwszej kwestii wywody Wnioskodawcy nie są tu trafne. Ustawa - Prawo prasowe nie zakreśla granic czasowych, w jakich mogą być opublikowane w zasobach sieci teleinformatycznej (dalej jako sieć internet), określone kategorie informacji, stanowiące materiały prasowe, także gdy zawierają one dane osobowe. W praktyce przyjmuje się więc, że każda publikacja może być dostępna nieskończenie długo - np. wydania periodyków w formie papierowej są dostępne w bibliotekach przez nieograniczony czas. W tym kontekście nie może mieć znaczenia w sprawie, że dany tekst ma charakter archiwalny nawet gdyby zamieszczono go w stosownym wydzielonym katalogu. Miałoby to jedynie związek ze sposobem segregacji publikowanych materiałów prasowych (patrz analogiczne stanowisko w uzasadnienie powołanego już wyroku o sygn. akt II SA/Wa 1924/19). W tym zakresie zarzuty skargi nie są więc zasadne. Organ trafnie bowiem uznał, że dany tekst, gdzie występują dane osobowe Wnioskodawcy, stanowi opublikowany materiał prasowy - w rozumieniu przepisów ustawy - Prawo prasowe.

Kluczowe znaczenie ma więc w sprawie, czy wobec tego rodzaju materiałów znajduje zastosowanie prawo bycia zapomnianym, w granicach wyznaczonych art. 17 RODO. Stanowisko organu nie było tu prawidłowe.

Jak trafnie zauważono w skardze, prawodawca krajowy - korzystając z upoważnienia zawartego w art. 85 ust. 1 RODO - ograniczył stosowanie reguł z tegoż rozporządzenia do działalności prasowej - tak art. 2 ust. 1 ustawy o danych. Wymieniono tam konkretne kompleksy regulacji RODO, które nie znajdują w danym zakresie zastosowania. W katalogu tym nie wymieniono art. 17 tego aktu, wskazując bezpośrednio sąsiednie - art. 13-16 i 18-22. Takiej sytuacji nie sposób rozumieć inaczej niż przyjmując, że - z wyrażonej wprost woli prawodawcy - przepisy RODO w danym zakresie - a dotyczące prawa bycia zapomnianym - odnoszą się także do działalności prasowej, o której mowa w art. 2 ust. 1 ustawy o danych. Nie można z kolei podzielić stanowiska organu, jakoby przeszkodą dla stosowania danej regulacji mógł być brak możliwości odnoszenia się do innych reguł RODO, w kwestii samego przetwarzania danych osobowych (tak odpowiedź na skargę). Art. 17 RODO stanowi spójny kompleks regulacji, dotyczących określonego zagadnienia materialnoprawnego - przesłanek możliwości skutecznego żądania usunięcie danych osobowych, w tym przetwarzanych uprzednio legalnie - w myśl art. 6 ust. 1 RODO. W art. 17 ust. 1 określono przesłanki pozytywne sformułowania żądania (tak ust. 1) jak i warunki, gdy nie musi być uwzględnione (tak ust. 3). Notabene pogląd o zasadności stosowania przepisów RODO, dotyczących prawa bycia zapomnianym w działalności prasowej jest także podzielany w doktrynie - tak np. Maciej Gawroński, Katarzyna Kloc, Katarzyna Kunda w artykule "Wyjątek dziennikarski" wypowiedzi literackie, artystyczne oraz wypowiedzi akademickie w świetle nowej polskiej ustawy o ochronie danych osobowych cz. II (opubl w lex/el 2018, jako przypis do art. 2 ustawy z 2018 roku).

Również w judykaturze wskazuje się, że jasnej w danym zakresie regulacji nie sposób odczytywać wbrew jednoznacznie wyrażonej woli prawodawcy - regulacja art. 17 RODO znajduje zastosowanie do działalności prasowej (tak powołane już wyroki o sygn. akt II SA/Wa 1924/19 oraz 2073/19), choć bywa też prezentowany pogląd odmienny (tak: prawomocny wyrok WSA o sygn. II SA/Wa 2190/19 – dostępny w CBOSA), którego Sąd w tym składzie jednak nie podziela. Należy podkreślić za Wnioskodawcą, że przepisy szczególne, włączające reguły ogólne - takim jest niewątpliwie art. 2 ust. 1 ustawy o danych - nie mogą być wykładane rozszerzająco, co uczynił organ administracji. Nie kwestionując woli prawodawcy - stosowania art. 17 RODO do działalności prasowej – tak wyłożył przepisy, że regulacja ta w istocie w żadnym przypadku nie znajdzie zastosowania – np. wobec przyjętego przez organ sposobu rozumienia art. 17 ust. 3 lit. a, bądź podkreślanego braku reguł ogólnych przetwarzania danych (bezsporne wyłącznie np. art. 6 ust. 1 RODO).

Analizując znaczenie art. 17 ust. 3 lit. a RODO nie można jednak pominąć, że prawodawca unijny wyłączył stosowanie reguł ogólnych prawa bycia zapomnianym jedynie, gdy jest to "niezbędne" do korzystania z prawa do wolności wypowiedzi i informacji (tak ust. 3 zdanie wstępne), nie zaś ogólnie - w zakresie prawa do wolności wypowiedzi czy informacji. Uzasadniony jest wobec tego wniosek, że prawo bycia zapomnianym dotyczy, np. przypadków, gdy określone dane osobowe są już zbędne w celu, w jakim były zebrane lub w inny sposób przetwarzane - w myśl art. 17 ust. 1 lit. a RODO - a nie są równocześnie konieczne z perspektywy wolności korzystania z prawa do wolności wypowiedzi i informacji, w rozumieniu ust. 3 lit. a wskazanego aktu.

Wobec konkretnego brzmienia regulacji normatywnych, dla ustalenia jakie jest pole prawa bycia zapomnianym dla osób, których dane są przetwarzane wobec działalności prasowej, należy mieć na uwadze następujące warunkowania faktyczne i prawne.

Celem wprowadzenia na szczeblu prawodawstwa Unii Europejskiej ogólnych reguł przetwarzania danych osobowych, nie było określenie szczegółowych reguł posługiwania się tymi danymi we wszelkich sferach życia codziennego, lecz w sferze ich "przetwarzania" – w szczególności związanej ze zbiorami i automatyzacją baz danych oraz możliwością szerokiego dostępu i gromadzenia danych o osobach fizycznych za pomocą stosownych instrumentów technicznych, np. wyszukiwania powszechnie dostępnymi narzędziami w sieci Internet. Dostrzeżono, że możliwość zautomatyzowanego przetwarzania danych prowadzi do szerokiej ingerencji w sferę życia prywatnego jednostek (tak motywy 3, 5, 6, 10 zd. 1 i 2 preambuli do RODO). Szeroka możliwość przetwarzania danych w sposób zautomatyzowany - wyszukiwania informacji o osobach w różnych sferach - może być także następstwem działalności prasowej – publikacji tekstów w sieci Internet. Problem ten nie dotyczył natomiast publikacji w formie papierowej, gdyż nie było powszechnie dostępnych instrumentów wyszukiwania i gromadzenia danych o osobach, których dotyczyły rozproszone publikacje. Teksty w takiej formie, zawierające dane osobowe (informacje o możliwych do zidentyfikowania osobach) - choć publicznie dostępne przez nieokreślony czas, np. w zbiorach bibliotecznych - nie stanowiły przydatnych do prostego wysegregowania, niejako powszechnych baz informacji o osobach. Na podstawie publikacji w formie papierowej było naturalnie możliwe systematyczne tworzenie zestawień, stanowiących zbiór informacji o osobach – np. w celach prywatnych, działalności komercyjnej czy wprost archiwów redakcyjnych. Nie były to jednak zbiory informacji szeroko - niejako publicznie - dostępne.

Praktyka publikowania materiałów prasowych zawierających informacje o osobach w sieci Internet, w połączeniu z postępem technicznym, gdy chodzi o dostępne metody wyszukiwania, umożliwiła natomiast proste wysegregowanie wszelkich informacji dotyczących możliwych do zidentyfikowania osób a czas publikacji tych informacji nie jest – w świetle ustawy - Prawo prasowe - ograniczony.

Właśnie na tym gruncie występować może oczywista kolizja ochrony wartości, jakimi są prawo do prywatności oraz wolność wypowiedzi i dostępu do informacji. Nie do zaakceptowania byłoby stanowisko, oparte na założeniu, że w ocenie prawodawcy krajowego - unijny dał w danym zakresie pewną swobodę przy kształtowaniu przez państwa członkowskie szczególnych rozwiązań, wobec treści art. 85 RODO – występuje bezwzględny prymat drugiej z zmienionych wartości. W takim przypadku wyłączyłby on bowiem stosowanie art. 17 RODO także do działalności prasowej.

Niezbędne jest wobec tego ustalenie, w jakim zakresie prawo bycia zapomnianym może dotyczyć danych osobowych przetwarzanych wobec publikacji materiałów prasowych w sieci Internet. Kluczem jest tu ustalenie, co jest faktycznie celem działalności prasowej. Jak wskazano w art. 1 ustawy - Prawo prasowe, zadaniem prasy jest urzeczywistnianie prawa obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej. Chodzi więc generalnie o dostarczanie bieżących informacji o życiu społecznym, politycznym czy innych - interesujących z perspektywy grona osób, do których skierowana jest określona publikacja prasowa. Konkretna informacja ma walor aktualności - opisuje obecne zjawisk (tak działalność dziennikarska) czy ich konkretne oceny bądź stanowi analizę zdarzeń przeszłych (tak publicystyka) - przez pewien czas. Opublikowane kiedyś informacje mogą być w istocie interesujące także po upływie znacznego czasu - dla oceny występujących zjawisk, zmian stanowisk, odtwarzania dawnych relacji prasy, co do przebiegu wypadków, czy wprost - zbierania danych o określonych osobach. W tym zakresie, udostępnianie materiałów prasowych w sieci Internet – tworzących w istocie, wobec dostępnych instrumentów wyszukiwania, bazę danych osobowych - nie należy do wymienionych wprost ustawowo zadań prasy - wykracza poza bieżące informowanie o wydarzeniach czy prezentowania ich ocen przez konkretne osoby.

W takiej sytuacji nieuprawnione byłoby a priori założenie, że bezterminowa publikacja każdego materiału prasowego - także przykładowo zawierającego, np. dane osobowe osoby, która od wielu lat nie uczestniczy w życiu publicznym zaś sformułowane w prasie wypowiedzi były wobec niej bardzo krytyczne - musi być uznawany zawsze za niezbędną dla korzystania z prawa do wolności wypowiedzi i informacji - w myśl art. 17 ust. 3 lit. a RODO.

Wobec konkretnego żądania Wnioskodawcy - skierowanego wpierw do administratora danych (Wydawcy), lecz przezeń nieuwzględnionego - rolą rozpoznającego skargę wyspecjalizowanego organu, było rozważenie, czy - z perspektywy wolności dostępu do informacji - dalsze przetwarzanie w materiale prasowym sprzed kilkunastu lat danych osobowych Wnioskodawcy, jest w istocie niezbędne. W kontekście zarzutu nadmiernie długiego utrzymywania dostępności materiału prasowego wymagało także wyjaśnienia, czy faktycznie realizowaną praktyką danego wydawcy jest długo- bądź nawet bezterminowe publikowanie wszelkich materiałów, czy też faktycznie realizowana jest ich okresowa selekcja. W tym drugim przypadku bowiem utrzymywanie konkretnej publikacji – np. zawierającej wypowiedzi krytyczne wobec określonej osoby - może nie służyć dostarczaniu obiektywnej informacji prasowej (aktualnej czy archiwalnej) lecz, np. kreowaniu wizerunku konkretnych postaci, wedle przyjętych przez administratora kryteriów doboru pozostawianych w Internecie materiałów prasowych. Nie jest to niezbędne w kontekście korzystania z prawa do wolności wypowiedzi i informacji w granicach działalności prasowej, w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy o danych, może zaś godzić w prawo do prywatności osób.

Nie czyniąc zadość obowiązkowi rozważeniu sprawy we wskazanych wcześniej aspektach – wobec treści art. 17 RODO - organ uchybił przepisom prawa procesowego w zakresie obowiązku właściwego wyjaśnienia sprawy w jej istotnych aspektach, czemu musiałby dać wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego aktu - tak art. 7, 77 § 1 art. 80 oraz 107 § 3, w związku z art. 8 § 1 i art. 11 K.p.a.. Naruszenie wskazanych przepisów mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. W jego następstwie bowiem nie rozpoznano jej w istotnym zakresie. Przyczyną tego była błędna wykładnia przepisu prawa materialnego, zakreślającego zakres kompetencji danego organu – art. 2 ust. 1 ustawy o danych, wobec czego nie zastosowano art. 17 RODO.

Trafnie dostrzeżono też w skardze, że w danym przypadku bezzasadnie odmówiono wszczęcia postępowania, na podstawie art. 61a § 1 K.p.a. Gdyby jednak daną sprawę - przed wydaniem zaskarżonego rozstrzygnięcia, opartego na wadliwej podstawie prawnej - rozpatrzono merytorycznie w jej istotnych aspektach - a znalazłoby to odzwierciedlenie w uzasadnieniu – wskazane uchybienie nie musiałoby mieć istotnego znaczenia dla jej wyniku.

Sąd w tym składzie nie podziela równocześnie poglądu, wyrażonego w uzasadnieniu powołanego już wyroku o sygn. akt II SA/Wa 2073/19. Wskazano tam, że w kontekście działalności prasowej prawo bycia zapomnianym, w myśl art. 17 RODO, dotyczy przypadków, gdzie wiadomość w materiale prasowym jest od początku nieprawdziwa. Reguły jednak w takim przypadku - sposób procedowania oraz właściwość organów (sądy powszechne) - określono w prawie krajowym odrębnie - to np. prawo żądania sprostowania. Nie byłaby więc uzasadniona wykładnia art. 2 ust. 1 ustawy o danych, przy założeniu jakoby prawodawca krajowy - dopuszczając stosowanie art. 17 RODO, w kontekście działalności prasowej - dążył do ustanowienia drugiej – alternatywnej - procedury prawnej, w celu ochrony w razie publikacji nieprawdziwych informacji o osobach. Nie do pogodzenia z regułami praworządnego państwa byłoby funkcjonowanie dwóch konkurencyjnych trybów, gdzie mogłyby być oceniane te same kwestie, zaś potencjalnie sformułowane konstatacje - odmienne. Zainteresowany decydowałby z kolei, który z trybów wykorzystać bądź mógłby inicjować oba równolegle. Trudno też zakładać by z woli prawodawcy krajowego organem właściwym dla formułowania ocen, czy informacje prasowe są prawdziwe miał być organ administracji publicznej.

Wobec wskazanych uwarunkowań, nie można uznać za aktualne przywołanych przez organ tez, sformułowanych w wyroku o sygn. akt II SA/Wa 1933/06. Były one trafne na gruncie wcześniejszych regulacji normatywnych, które nie są jednak analogiczne w danym zakresie z obecnymi. Mianowicie - z mocy art. 3a ust. 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. z 2016 r. poz. 922 ze zm.) - do prasowej działalności dziennikarskiej w rozumieniu ustawy - Prawo prasowe wyłączono m.in. reguły określone w art. 32 ust. 1 pkt 6 danej ustawy, gdzie zamieszczono odpowiednik aktualnego prawa do bycia zapomnianym. Tymczasem stosowania art. 17 RODO obecnie nie wyłączono.

Z przytoczonych wyżej przyczyn, na podstawie art. 145 §. 1 pkt 1 lit. a i c ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, orzeczono jak w pkt 1 sentencji. O zwrocie kosztów postępowania Sąd orzekł jak w pkt 2 sentencji. W myśl art. 200 w zw. z art. 205 § 2 powyższej ustawy oraz § 14 ust. 1 pkt 1 lit. c rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.) do kosztów na rzecz Wnioskodawcy zaliczono wynagrodzenie jego pełnomocnika w kwocie 480 zł, wpis sądowy od skargi w kwocie 100 zł oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Rozpatrując ponownie sprawę organ administracji uwzględni ocenę prawną, sformułowaną w niniejszym uzasadnieniu.

-----------------------

5



Powered by SoftProdukt