drukuj    zapisz    Powrót do listy

647 Sprawy związane z ochroną danych osobowych, Ochrona danych osobowych, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Oddalono skargę kasacyjną, I OSK 1086/10 - Wyrok NSA z 2011-05-19, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

I OSK 1086/10 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2011-05-19 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2010-06-30
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Anna Lech /przewodniczący sprawozdawca/
Irena Kamińska
Tomasz Zbrojewski
Symbol z opisem
647 Sprawy związane z ochroną danych osobowych
Hasła tematyczne
Ochrona danych osobowych
Sygn. powiązane
II SA/Wa 1070/09 - Wyrok WSA w Warszawie z 2009-11-19
Skarżony organ
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2002 nr 101 poz 926 art. 31, art. 6, art. 7, art. 27 ust. 1, art. 26 ust. 1 pkt 1 i 2
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych - tekst jedn.
Dz.U. 1984 nr 5 poz 24 art. 14 ust. 6
Ustawa z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe.
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art. 133 § 1, art. 134 § 1, art. 184, art. 156 § 1 i 3
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Anna Lech (spr.) Sędziowie sędzia NSA Irena Kamińska sędzia del. NSA Tomasz Zbrojewski Protokolant asystent sędziego Małgorzata Penda po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2011 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej D. B. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 19 listopada 2009 r. sygn. akt II SA/Wa 1070/09 w sprawie ze skargi D. B. na decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z dnia [...] maja 2009 r. nr [...] w przedmiocie ochrony danych osobowych 1. prostuje z urzędu w zaskarżonym wyroku numer decyzji Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z dnia [...] maja 2009 r. w ten sposób, że w miejsce numeru [...], wpisuje numer [...]; 2. oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 19 listopada 2009 r., sygn. akt II SA/Wa 1070/09, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę D. B. na decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z dnia [...] maja 2009 r. nr [...] w przedmiocie ochrony danych osobowych.

W uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał na następujący stan faktyczny sprawy: Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych decyzją z dnia [...] lutego 2009 r., nr [...], wydaną na podstawie art. 3a ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 z późn. zm.), odmówił uwzględnienia wniosku D. B. na przetwarzanie jej danych osobowych przez Spółdzielnię Mieszkaniową "[...]" z siedzibą w R, przy ul. [...].

D. B. składając wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy podniosła, że Prezes Zarządu Spółdzielni "[...]" – J. C. udostępnił jej dane osobowe podczas audycji radiowej, to jest: publicznie wymienił jej nazwisko, stwierdził, iż została wykluczona z członkostwa w Spółdzielni za zaległości czynszowe w zapłacie czynszu, że są wyroki sądowe w stosunku do jej osoby, a także podczas obrad Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni "[...]", jednemu z członków tej Spółdzielni – M. Z., opowiedział o sytuacjach dotyczących spraw prywatnych jej osoby, o których dowiedział się z racji pełnienia funkcji prezesa Spółdzielni. Podniosła także, że członek Rady Nadzorczej Spółdzielni – Z. R., udostępnił jej dane osobowe w artykułach prasowych zamieszczonych w dwutygodniku Spółdzielni "[...]" nr [...] z dnia [...] czerwca 2008 r., gdzie wymieniono ją z imienia i nazwiska, a ponadto oczerniając ją. Podniosła również, że spółdzielnia nie zabezpiecza przetworzonych danych osobowych, gdyż dostęp do zawierających je dokumentów mają osoby doręczające pisma, nieposiadające stosownych upoważnień. We wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy wniosła także o rozważenie przez Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, czy wskazane we wniosku osoby są w dalszym ciągu uprawnione do zajmowania stanowiska w Spółdzielni "[...]" oraz o złożenie zawiadomienia do organów ścigania o popełnieniu przestępstwa.

Po ponownym rozpatrzeniu sprawy Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych decyzją z dnia [...] maja 2009 r., nr [...], utrzymał w mocy wskazaną wyżej decyzję, uznając jej wszystkie zarzuty za chybione.

Na tę decyzję D. B. złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wskazując, że organ nie działał wnikliwie, a zaskarżona decyzja wydana została z rażącym naruszeniem prawa. Podniosła również, że Generalny Inspektor błędnie uznał, iż nie jest ona członkiem Spółdzielni Mieszkaniowej "[...]". Ponadto zarzuciła naruszenie przepisów ustawy o ochronie danych osobowych.

W odpowiedzi na skargę Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wniósł o jej oddalenie.

Wyrokiem z dnia 19 listopada 2009 r., sygn. akt II SA/Wa 1070/09, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalając skargę wskazał, że art. 3a ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych stanowi, iż ustawy tej nie stosuje się do prasowej działalności dziennikarskiej w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 z późn. zm.).

W ocenie Sądu Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wykazał, że udostępnienie danych osobowych skarżącej przez Prezesa Zarządu Spółdzielni – J. C. podczas audycji radiowej wyemitowanej w dniu [...] czerwca 2008 r. oraz przez członka Rady Nadzorczej Spółdzielni – Z. R. w biuletynie Spółdzielni "[...]" nr [...] z dnia [...] czerwca 2008 r., stanowi działalność prasową w rozumieniu art. 3a ust. 2 powołanej ustawy o ochronie danych osobowych. W związku z tym Sąd stwierdził, że podejmowanie rozstrzygnięć w przedmiocie udostępnienia danych osobowych skarżącej w trakcie tej audycji radiowej oraz w biuletynie Spółdzielni "[...]" nie należy do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, a ocena, czy doszło do naruszenia jej dóbr osobistych należy do sądu powszechnego.

Sąd zwrócił ponadto uwagę, że w trakcie audycji radiowej wyemitowanej [...] czerwca 2008 r. w Radio G., jak i w artykułach prasowych opublikowanych w biuletynie Spółdzielni "[...]" nr [...] z dnia [...] czerwca 2008 r., skarżąca występowała jako reprezentant "[...]", to jest reprezentant pewnej grupy osób mającej określone wspólne interesy, czyli nie występowała jako osoba prywatna.

W ocenie Sądu pierwszej instancji skarżąca nie wykazała także, aby upublicznienie danych odnośnie wyroków sądowych jej dotyczących, pochodziły ze zbiorów prowadzonych przez Spółdzielnię.

Sąd uznał, że przeprowadzone postępowanie wykazało, iż Spółdzielnia prowadzona jest prawidłowo, ewidencja osób upoważnionych do przetwarzania danych i osoby dopuszczone do przetwarzania danych posiadają nadane przez administratora, stosowne upoważnienia.

Od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę kasacyjną złożyła D. B., wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz o przyznanie kosztów pomocy prawnej, która w całości nie została opłacona przez skarżącą.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

a) art. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r., Nr 101, poz. 926 ze zm.), polegające na uznaniu, że skarżącej nie przysługuje ochrona przewidziana powyższą ustawą,

b) art. 3a ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych, polegające na uznaniu, że okoliczność wyemitowania przez Radio G. wypowiedzi Prezesa Zarządu Spółdzielni "[...]" oraz okoliczność, że członek Rady Nadzorczej Spółdzielni Z. R. udostępnił jej dane osobowe w artykułach prasowych zamieszczonych w dwutygodniku Spółdzielni "[...]", stanowią bezwzględną przesłankę wykluczającą zastosowanie w sprawie przepisów ustawy o ochronie danych osobowych,

c) art. 26 ust. 1 pkt 1 i 2 i art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych polegające na uznaniu, że ujawnienie danych osobowych skarżącej było prawnie dopuszczalne oraz polegające na uznaniu, że skarżąca powinna udowodnić, że upublicznione przez członków organów Spółdzielni dane pochodziły ze zbiorów prowadzonych przez Spółdzielnię;

2) naruszenie przepisów postępowania, to jest:

a) art. 133 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), polegające na niezbadaniu, czy ustalenia faktyczne dokonane przez Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO) w wydanej przez niego decyzji administracyjnej odpowiadają prawu,

b) art. 134 § 1 wskazanej wyżej ustawy, polegające na uznaniu, w ślad za dosłownym brzmieniem skargi, że naruszenie ochrony danych osobowych skarżącej nastąpiło podczas emisji materiału prasowego.

W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że Sąd pierwszej instancji nie zbadał, czy prawdą jest, że skarżąca reprezentując na spotkaniu z Prezesem Spółdzielni grupę jej mieszkańców "nie występowała, jako osoba prywatna", co doprowadziło Sąd do błędnego wniosku, że skarżąca nie jest osobą wymienioną w art. 1 ustawy o ochronie danych osobowych i nie przysługuje jej ochrona określona w tej ustawie. Wskazano przy tym, że ustawa o ochronie danych osobowych nie zna pojęcia "osoba prywatna". Tym samym – w ocenie skarżącej kasacyjnie – Sąd bezpodstawnie uznał, iż nie przysługuje jej ochrona przewidziana w art. 1 ustawy o ochronie danych osobowych.

Podkreślono, że skoro dane dotyczące wykluczenia skarżącej ze Spółdzielni oraz dotyczące zasądzonych od skarżącej na rzecz Spółdzielni należności są wynikiem prowadzonych pomiędzy Spółdzielnią i skarżącą sporów sądowych, to zgromadzone są w aktach spraw znajdujących się w Spółdzielni i jako takie stanowią zbiór danych osobowych chronionych postanowieniami ustawy. Zgodnie zaś z art. 3 ust. 2 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych, administratorem tych danych jest Zarząd Spółdzielni. Oznacza to, że w konsekwencji zaniechania obowiązku ich ochrony bądź ich ujawnienie (z przyczyn innych niż wskazane w art. 27 ust. 2 omawianej normy), doszło do naruszenia art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, które należy zakwalifikować, jako naruszenie praw i wolności w stopniu istotnym.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, wniósł o jej oddalenie, w całości podtrzymując swoje stanowisko wyrażone w decyzjach wydanych w niniejszej sprawie, jak również poparł stanowisko Sądu pierwszej instancji wyrażone w zaskarżonym wyroku.

Podniósł ponadto, że w trakcie audycji radiowej wyemitowanej w dniu [...] czerwca 2008 r. w Radiu G., w czasie której w opinii skarżącej doszło do bezprawnego udostępnienia jej danych osobowych, skarżąca występowała jako reprezentant "[...]" i tak też została przedstawiona, co potwierdziła sama skarżąca w trakcie audycji. Oznacza to, że nie występowała jako osoba prywatna – mieszkanka lokalu Spółdzielni. Wskazano również, że w artykułach prasowych zamieszczonych w dwutygodniku Spółdzielni "[...]" nr [...] z dnia [...] czerwca 2008 r. skarżąca również została przedstawiona jako rzecznik "[...]". Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych podkreślił ponadto, że wziął pod uwagę fakt, iż w czasie, gdy nastąpiła emisja audycji radiowej oraz publikacja biuletynu Spółdzielni "[...]" skarżąca nie była członkiem Spółdzielni.

Wskazane zostało, że z materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie nie wynika, iż dane dotyczące zadłużenia skarżącej w Spółdzielni, jak również dane dotyczących jej wyroków sądowych, pochodzą ze zbiorów prowadzonych przez Spółdzielnię, zatem za bezpodstawny należy uznać zarzut o naruszeniu 26 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie danych osobowych.

Na skargę kasacyjną odpowiedź złożył także uczestnik postępowania Spółdzielnia Mieszkaniowa "[...]", wnosząc o jej oddalenie i o zasądzenie od skarżącej na rzecz uczestnika zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego w postępowaniu kasacyjnym. W uzasadnieniu Spółdzielnia zgodziła się z argumentacją Sądu pierwszej instancji.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw.

Zgodnie z art. 183 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, bierze jednak z urzędu pod rozwagę nieważność postępowania. W niniejszej sprawie nie występują przesłanki nieważności określone w art. 183 § 2 wskazanej wyżej ustawy, zatem Naczelny Sąd Administracyjny związany był granicami skargi kasacyjnej.

Na wstępie wskazać należy, że każdy ma prawo do ochrony dotyczących go danych osobowych, a nie jedynie ten, czyje dane znalazły się już w zbiorze. Ustawa o ochronie danych osobowych precyzyjnie określa, do jakich podmiotów przetwarzających dane się odnosi. Danymi osobowymi są przy tym wszelkie informacje o osobie fizycznej, pozwalające na określenie tożsamości tej osoby, o czym stanowi art. 6 ustawy. W świetle tego przepisu nie budzi wątpliwości, że pojęcie "dane osobowe" na gruncie prawa polskiego obejmuje wszelkie informacje dotyczące osoby fizycznej, o ile możliwe jest zidentyfikowanie tej osoby. Za osobę możliwą do zidentyfikowania uważana jest osoba, której tożsamość można określić w sposób bezpośredni lub pośredni. Z kolei informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań, czyli a contrario informacje, które bez nadzwyczajnego wysiłku, bez nieproporcjonalnie dużych nakładów dają się "powiązać" z określoną osobą, zwłaszcza przy wykorzystaniu łatwo osiągalnych źródeł powszechnie dostępnych, również zasługują na zaliczenie ich do kategorii danych osobowych.

Na gruncie ustawy o ochronie danych osobowych administratorem danych osobowych jest jedynie ten podmiot, który decyduje o celach i środkach przetwarzania tych danych, natomiast administrującym - także taki podmiot, który zarządza, zawiaduje zbiorem danych lub danymi w procesie ich przetwarzania, w tym i powierzonego mu w trybie wskazanym w art. 31 tej ustawy, przy czym odpowiedzialność karna administrującego nie będącego administratorem danych wchodzi w rachubę wówczas gdy jego zachowanie – uznane za karalne przez ustawę – wynika z powierzonych mu czynności przetwarzania danych.

Cechą ochrony praw osobistych czy prawa prywatności jest to, że ochroną tą jest objęta dziedzina życia osobistego, prywatnego. Oznacza to, że ochrona ta nie obejmuje ani działalności publicznej osoby, ani też sfery działań, czy zachowań, która ogólnie są pojmowane jako osobiste lub prywatne, jeżeli działania te lub zachowania wiążąc się ściśle z działalnością publiczną. Stanowi o tym art. 14 ust. 6 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 z późn. zm.), który określa, że nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba, że wiąże się to bezpośrednio z działalnością danej osoby. Zgodnie zaś z art. 7 ust. 2 pkt 4 tejże ustawy, materiał prasowy nie stanowi zbioru danych osobowych, o którym mowa w art. 7 pkt 1 ustawy o ochronie danych osobowych. Materiałem prasowym jest każdy opublikowany lub przekazany do opublikowania w prasie tekst albo obraz o charakterze informacyjnym, publicystycznym, dokumentalnym lub innym, niezależnie od środków przekazu, rodzaju, formy, przeznaczenia czy autorstwa.

Za dane wrażliwe w rozumieniu art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych ustawa uznaje dane dotyczące:

1) pochodzenia rasowego lub etnicznego,

2) poglądów politycznych,

3) przekonań religijnych lub filozoficznych (odnosi się to także do postawy ateistycznej lub agnostycznej, kategoria ta nie obejmuje natomiast przekonań moralnych),

4) przynależności wyznaniowej, partyjnej lub związkowej (także fakt nieprzynależności i wystąpienia z organizacji),

5) stanu zdrowia,

6) kodu genetycznego,

7) nałogów (w tym poddania się lub przerwania leczenia odwykowego, uczestniczenia w grupach i organizacjach stawiających sobie za cel walkę z uzależnieniami),

8) życia seksualnego.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że zarzuty skargi kasacyjnej są nieusprawiedliwione. Nie można bowiem zarzucić Sądowi pierwszej instancji naruszenia przepisów ustawy o ochronie danych osobowych, gdyż z materiału dowodowego niniejszej sprawy bezsprzecznie wynika, że skarżąca w audycji, którą emitowało Radio G. występowała jako przedstawiciel "[...]". Zostało to potwierdzone przez samą skarżącą w trakcie audycji. Ponadto skarżąca kasacyjnie nie wykazała, że informacje dotyczące wyroków zapadłych w jej sprawie przeciwko Spółdzielni, pochodzą ze zbiorów prowadzonych przez Spółdzielnię. Spółdzielnia nie jest administratorem tych danych.

Ponadto zauważyć należy, że "dane" skarżącej "ujawnione" w audycji radiowej Radia G. nie były "danymi" w rozumieniu przepisów ustawy o ochronie danych osobowych, tym bardziej więc nie były to "dane wrażliwe", o których stanowi art. 27 powołanej ustawy o ochronie danych osobowych. Podane dane nie były bowiem orzeczeniami, lecz informacją o procesach. Zatem art. 27 ustawy o ochronie danych osobowych w ogóle nie miał w sprawie zastosowania. Tym samym zarzut jego naruszenia w zaskarżonym wyroku jest chybiony.

Ponadto uznać należy, że jeżeli sama skarżąca w audycji radiowej publicznie podważa autorytet Spółdzielni i jej władz, to tym samym informacja podana w obronie tych wartości zawierająca dane o procesach może być uznana jako obrona dobrego imienia Spółdzielni realizowana dla dobra publicznego. Dlatego też zarzut o naruszeniu w zaskarżonym wyroku art. 26 ust. 1 pkt 1 i 2 również jest nieuzasadniony.

W kontekście powyższego na uwzględnienie nie zasługują także zarzuty skargi kasacyjnej o naruszeniu art. 1 oraz 3 a ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych.

W odniesieniu zaś do zarzutów naruszenia art. 133 § 1 i art. 134 § 1 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, to, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, one także są niezasadne.

Norma zamieszczona w art. 133 § 1 powołanej ustawy stanowi, że Sąd wydaje wyrok po zamknięciu rozprawy na podstawie akt sprawy, chyba, że organ nie wykonał obowiązku przekazania sądowi akt sprawy wraz z odpowiedzią na skargę. Zgodnie zaś z art. 134 § 1 wskazanej ustawy, sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Niezwiązanie granicami skargi nie oznacza, że Sąd administracyjny może czynić przedmiotem swoich rozważań i ocen wszystkie aspekty skargi bez względu na treść zaskarżonego akt lub czynności. Oznacza ono natomiast, że sąd ten ma prawo jak i obowiązek dokonać oceny zgodności z prawem zaskarżonego aktu administracyjnego nawet wówczas, gdy dany zarzut nie został podniesiony w skardze. Nie jest przy tym skrępowany sposobem sformułowania skargi, użytymi argumentami a także podniesionymi wnioskami, zarzutami i żądaniami.

W niniejszej sprawie Sąd dokonał rzetelnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego zgodnie z powołanymi wyżej przepisami postępowania. Tym samym subiektywne przeświadczenie skarżącej kasacyjnie o nieprawidłowości wydanego wyroku nie może stanowić skutecznej podstawy do jego wzruszenia.

Mając powyższe na uwadze, Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 184 oraz art. art. 156 § 1 i 3, orzekł, jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt