drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 141/10 - Wyrok NSA z 2011-02-08, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II GSK 141/10 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2011-02-08 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2010-02-04
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Gabriela Jyż /sprawozdawca/
Janusz Zajda /przewodniczący/
Małgorzata Korycińska
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
VI SA/Wa 1176/09 - Wyrok WSA w Warszawie z 2009-10-07
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 132 ust. 2 pkt 2
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art. 184
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Janusz Zajda Sędzia NSA Małgorzata Korycińska Sędzia del. WSA Gabriela Jyż (spr.) Protokolant Paulina Piasecka po rozpoznaniu w dniu 8 lutego 2011 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej O. S.A. w S. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 7 października 2009 r. sygn. akt VI SA/Wa 1176/09 w sprawie ze skargi O. S.A. w S. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] kwietnia 2009 r. nr [...] w przedmiocie prawa ochronnego na znak towarowy oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 7 października 2009 r., sygn. akt VI SA/Wa 1176/09 Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. oddalił skargę O. S.A. z siedzibą w S. (dalej jako O., skarżąca) na decyzję Urzędu Patentowego RP (dalej UP RP) z dnia [...] kwietnia 2009 r., nr [...] w przedmiocie odmowy udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy OCERIN nr [...].

Stan faktyczny i prawny jest następujący.

Podaniem z dnia 4 czerwca 2002 r. W. S. wykonujący działalność gospodarczą pod nazwą O. w S. zgłosił do rejestracji znak towarowy słowny "OCERIN" dla towarów według klasyfikacji nicejskiej 5 takich jak: preparaty farmaceutyczne doustne w postaci granulatu, kropli, kapsułek, emulsji, mieszanek ziołowych, past, pigułek, płynów, proszku, syropu, zawiesin, żeli; preparaty farmaceutyczne do stosowania w jamie ustnej w postaci aerozolu, gumy do żucia, kapsułek, koncentratu, kropli, pastylek, past, płynów, proszku, tabletek, zawiesin, żelu; preparaty farmaceutyczne do użytku dentystycznego w postaci emulsji past, płynów, proszku, tabletek, zawiesin, żelu; preparaty farmaceutyczne do inhalacji w postaci aerozolu, emulsji, gazu. Maści, płynu, proszku, tabletek, zawiesin, żeli; preparaty farmaceutyczne do tchawicy i płuc w postaci proszku, roztworu, zawiesiny; preparaty farmaceutyczne do stosowania na skórę przezskórnie w postaci dodatku do kąpieli leczniczych, emulsji, kataplazmy, kolodium koncentratu, kremu, maści, opatrunku, pasty, piany, plastra, płynu, pudru, szamponu, zawiesiny, żelu; preparaty farmaceutyczne do oczu w postaci kropli, kremu, maści, płynu, rozpuszczalnika do oczu; preparaty farmaceutyczne dopochwowe w postaci tabletek dopochwowych, tamponów, zawiesin do irygacji, żelu proszku i rozpuszczalnika do sporządzania żelu; preparaty farmaceutyczne doodbytnicze w postaci czopków, emulsji, kapsułek, koncentratu, kremu, maści, pianki, płynu, tabletek, tamponu, zawiesiny żelu; preparaty farmaceutyczne do pęcherzy i cewki moczowej w postaci płynu do płukania, proszku do przygotowania płynu, żelu; preparaty farmaceutyczne do uszu w postaci aerozolu-emulsji, roztworu, zawiesiny, kremu, kropli, maści, płynu, proszku, pręcika, tamponu, żelu; preparaty farmaceutyczne do nosa w postaci aerozolu-zawiesiny, płynu, kropli, maści, pudru, pręcika; preparaty farmaceutyczne dopochwowe w postaci emulsji do irygacji, globulek dopochwowych, kapsułek dopochwowych, kremów dopochwowych, maści dopochwowych, pianki do pochwy, płynu do irygacji. Zgłoszenie zarejestrowano za nr [...].

Pismem z dnia 12 listopada 2003 r. przedsiębiorstwo B. A.G. z siedzibą w H. (N.) złożyło uwagi do zgłoszenia, podnosząc brak zdolności ochronnej znaku. B. A.G. podkreślało, że jest właścicielem międzynarodowej rejestracji słownego znaku towarowego EUCERIN [...], zarejestrowanego z pierwszeństwem od 3 marca 1999 r., przeznaczonego do oznaczania kosmetyków oraz innych towarów w klasie 5, a także wyrobów w klasie 3 i jego znak został uznany w Polsce. Obydwa znaki są podobne oraz dotyczą towarów w klasie 5. Zdaniem spółki o podobieństwie znaku decyduje 90% ich wspólnego członu - CERIN - zarówno w warstwie pisemnej, jak i brzmieniowej, co stwarza niebezpieczeństwo pomyłek wśród odbiorców towarów. Rejestracja znaku EUCERIN w różnych formach słownej, słowno-graficznej i obrazowej obejmuje 150 państw, a okres ochronny tego znaku biegnie od ok. siedemdziesięciu lat. W związku z tym, że znajomość na świecie znaku EUCERIN jest długotrwała, znak OCERIN, używany dla identycznych produktów, rozmyje atrakcyjność znaku spółki. Na potwierdzenie swoich argumentów przedłożono plik zdjęć towarów ze znakiem EUCERIN.

UP RP wezwał W. S. do zajęcia stanowiska zawiadamiając jednocześnie, że zgłoszony przez niego znak jest podobny do znaku B. A.G. "EUCERIN" [..] zarejestrowanego z pierwszeństwem od dnia 3 marca 1999 r. i przeznaczonego do oznaczania towarów w kl. 3 i 5 w zakresie kl. 5. W. S. pismem z dnia 8 sierpnia 2005 r. stwierdził, że podobieństwo znaków nie występuje. Pierwszy człon jego znaku (OCE) wywodzi się od nazwy przedsiębiorstwa – O. - natomiast drugi człon (RIN) występuje w obu znakach. Zdaniem zgłaszającego pierwszy człon jego znaku (OCE) kojarzy się w odbiorze z oceanem, a pierwszy człon znaku przeciwstawionego (EUCE) kojarzy się z Europą. Zatem pierwszy człon w obu znakach jest całkowicie różny, co nie powoduje przy ich odczytywaniu niebezpieczeństwa powstania pomyłek.

Decyzją z dnia [...] lipca 2008 r., UP RP odmówił udzielenia prawa ochronnego W. S. na zgłoszony znak towarowy OCERIN. W podstawach prawnych powołał art. 132 ust. 2 pkt 2 w zw. z art. 145 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (t.j.: Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.; dalej p.w.p.).

We wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy W. S. podnosił, że jego oznaczenie wywodzi się od nazwy przedsiębiorstwa, natomiast etymologii oznaczenia B. A.G. należałoby poszukiwać w polskiej nazwie euceryny, jako synonimu nazwy eucerinum (łac). Zatem nazwa znaków B. A.G. wywodzi się z nazwy rodzajowej substancji przeznaczonej do wytwarzania wszelkiego rodzaju kremów wywołując konotacje z towarem, jakim jest euceryna. Takie oznaczenie, które stanowi znak aluzyjny jest oznaczeniem słabym, a zatem każdy ma prawo używać ten element znaku w swoim oznaczeniu. Nadto podkreślono, że przy badaniu znaków na ich podobieństwo należy brać pod uwagę całe oznaczenia, a nie jedynie ich elementy wspólne. Dlatego skarżący uważał, że znaki przeciwstawione są odmienne. Znaki towarowe mają za zadanie odróżnić pochodzenie towarów. W związku z tym znak skarżącego, jako wywodzący się od nazwy jego przedsiębiorstwa – O. - w sposób jednoznaczny wskazuje na producenta. Zgłoszony znak towarowy OCERIN stanowi fragment nazwy przedsiębiorstwa O. Znak słowno-graficznym EUCERIN [...], w warstwie słownej stanowi znak aluzyjny do wyrazu ogólnoinformacyjnego substancji chemicznej - euceryny. Jednocześnie wskazując na art. 135 p.w.p. W. S. wywodził brak przeszkód do rejestracji zgłoszonego oznaczenia dla towarów tego samego rodzaju.

Skarżący wskazywał na unieważnienia znaku towarowego słownego EUCERIN [...] decyzją UP RP z dnia [...] kwietnia 2007 r. w sprawie Sp. [...] w zakresie kl. 5 - jedynej zgłoszonej dla tego znaku. Dlatego ocenie można obecnie poddać jedynie znak słowno-graficzny EUCERIN [...] w relacji do zgłoszonego oznaczenia. Oceniając podobieństwo tych oznaczeń skarżąc stwierdził, że są one zupełnie odmienne. Znak EUCERIN informuje o substancji chemicznej, a zgłoszone oznaczenie OCERIN wywodzi się z nazwy przedsiębiorstwa skarżącego, znanego w kraju i za granicą. Przedsiębiorstwo W. S. O. funkcjonuje od 29 lutego 1988 r. i jego nazwa zaistniała na rynku przed zgłoszeniem znaku EUCERIN (3 marca 1999 r. i 18 maja 2001 r.) Skarżący w związku z tym podkreślał, że jego oznaczenie, jako wywodzące się od nazwy przedsiębiorstwa, należy do znaków mocnych, chronionych w szczególny sposób.

Analizując przeciwstawione oznaczenia pod względem fonetycznym skarżący stwierdził, że ich brzmienie jest zupełnie odmienne. Przy porównywaniu znaków szczególne znaczenie kładzie się na pierwsze litery wyrazów i przy odczytywaniu obu oznaczeń - OCERIN i EUCERIN - ich fonetyczne brzmienie jest zdecydowanie różne. Wskazując na wyrok NSA (II GSK 94/06) stwierdził, że przeciętny odbiorca towarów, jakim są leki, przykłada szczególne uwagę do produktu, który kupuje, zatem nie może dochodzić do pomyłek w nabywaniu tych towarów.

Decyzją z dnia [...] kwietnia 2009 r. UP RP utrzymał w mocy decyzję z [...] lipca 2008 r. Urząd ten, wymieniając towary oznaczone oznaczeniem OCERIN i znakami towarowymi EUCERIN IR 710661 i EUCERIN IR 765927 stwierdził, że bezspornym jest podobieństwo tych towarów. Odnosząc się do podobieństwa towarów i przeciwstawionych oznaczeń decyzja w znacznej części powtórzyła uzasadnienie decyzji I instancji stwierdzając, że pomiędzy towarami oznaczanymi znakami EUCERIN i zgłoszonym do rejestracji oznaczeniem OCERIN istnieje daleko posunięte podobieństwo. Podobieństwo to obejmuje również same oznaczenia, bowiem znak słowny EUCERIN i oznaczenie OCERIN są pisane prostą czcionką. Natomiast grafika w znaku słowno-graficznym EUCERIN [...] sprowadza się do czerwonego trójkąta podkreślającego i wzmacniającego jedynie odbiór samego słowa. Przyznano duże znaczenie konkurencyjności i komplementarności towarów obu przedsiębiorców, co przy podobieństwie oznaczeń będzie wprowadzało w błąd ich odbiorców co do pochodzenia tych dóbr. Natomiast co do argumentacji skarżącego o pochodzeniu jego oznaczenia od nazwy przedsiębiorstwa, UP RP wskazując na treść art. 135 p.w.p. stwierdził, że nazwa OCERIN nie odnosi się do dóbr osobistych właściciela, nazwy jego przedsiębiorstwa O., gdyż zgłoszone oznaczenie nie zawiera w swej treści nazwy przedsiębiorstwa zgłaszającego. Co do żądania zawieszenia postępowania z powodu, jak twierdził skarżący, postępowania o unieważnienie znaku EUCERIN [...], UP RP podał, że postępowanie administracyjne dotyczyło wygaszenia tego znaku, które to wygaszenie nastąpiło z dniem 31 października 2005 r., a więc po zgłoszeniu znaku skarżącego.

W skardze od powyższej decyzji do WSA w W. O. SA z siedzibą S. (następca prawny O. W. S.), zarzucając naruszenie przepisów postępowania (art. 7, 9, 77, 80 i 107 k.p.a.) i prawa materialnego, w szczególności art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., wnosiła o pozytywne rozpatrzenie skargi. Skarżąca ponownie wskazywała, iż do porównania obu oznaczeń nie można było brać słownego znaku towarowego EUCERIN [...], gdyż został on unieważniony decyzją UP RP z dnia [...] kwietnia 2007 r. Przeprowadziła zatem analizę towarów oznaczonych znakiem słowno-graficznym EUCERIN [...] w relacji do towarów podanych dla zgłoszonego oznaczenia stwierdzając, że dla towarów B. A.G. i towarów skarżącego krąg odbiorców jest odmienny, co nie spełnia pierwszej przesłanki z art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. Zdaniem skarżącej, ponieważ towarami są medykamenty, przeciętny i rozważny ich odbiorca będzie szczególnie zwracał uwagę na ich producenta.

Spółka wskazując na ocenę przez UP RP znaku słowno-graficznego EUCERIN [...], który stwierdził, że jego grafika (kolorystyka) ma jedynie wzmacniać odbiór elementu słownego, podkreślała, że organ przyjął, iż w tej sytuacji dominującą płaszczyzną będzie fonetyczny i semantyczny odbiór tego znaku, gdyż jego grafika nie zmieni tego odbioru. W ocenie skarżącej oba znaki są zupełnie odmienne z tego powodu, że znak EUCERIN odnosi się do aluzyjnej nazwy substancji chemicznej, czyli jest ogólnoinformacyjny, a jej znak do nazwy przedsiębiorstwa O., które zaistniało na rynku przed zgłoszeniem znaku EUCERIN. Zatem oznaczenie skarżącej należy do tzw. "mocnych" znaków chronionych w szczególny sposób, a znak przeciwstawiony do tzw. "słabych", których część może być wykorzystywana w innych oznaczeniach. Analizując oba oznaczenia pod względem fonetycznym stwierdzono, że różnią się zasadniczo, bowiem nacisk kładzie się na pierwsze litery, a nie na rymy – brzmienie końcówek. W płaszczyźnie wizualnej oba oznaczenia są również różne, gdyż składają się z różnej ilości liter, przy czym w oznaczeniach tych występują trzy odmienne litery: "O", "E", i "U". Zdaniem skarżącej nie występuje również ryzyko konfuzji z tego powodu, że znak spółki odwołuje się do nazwy przedsiębiorstwa oraz dlatego, że znak słowo-graficzny EUCERIN IR 765927, zgłoszony 18 maja 2001 r., dopiero zaczął wchodzić na rynek i nie kojarzy się z nazwą przedsiębiorstwa B. A.G.

UP RP wniósł o oddalenie skargi podtrzymując swoje stanowisko i argumenty w sprawie.

WSA w W. we wskazanym na wstępie zaskarżonym tu wyroku oddalił skargę O. W uzasadnieniu wskazał, że materialnoprawną podstawą zaskarżonej decyzji był art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p.

WSA przypomniał, iż słowne oznaczenie OCERIN zostało zgłoszone do ochrony z pierwszeństwem od 4 czerwca 2002 r. Znak towarowy słowny EUCERIN [...] został zgłoszony z pierwszeństwem od 3 marca 1999 r. i został wygaszony decyzją UP RP z dnia [...] kwietnia 2007 r. z dniem 31 października 2005 r., a więc po zgłoszeniu oznaczenia OCERIN. WSA w W. wyrokiem z dnia 13 grudnia 2007 r. (VI SA/Wa 1515/07) oddalił skargę B. AG na powyższą decyzję - wyrok stał się prawomocny z dniem 19 lutego 2008 r. Znak towarowy słowno - graficzny EUCERIN [...] został zgłoszony z pierwszeństwem od dnia 18 maja 2001 r. Oba znaki towarowe i oznaczenie zgłoszone przez skarżącą służą do oznaczania m.in. towarów w kl. 5, a jak wynika z dat zgłoszenia do rejestracji znaki spółki B. AG zostały zgłoszone z pierwszeństwem przed zgłoszeniem skarżącego.

Stosownie do art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., przeszkodę do rejestracji stanowi prawo z rejestracji znaku towarowego z wcześniejszym pierwszeństwem w przypadku, gdyby mogło dojść do kontuzji pomiędzy znakami, tj. gdyby w wyniku rejestracji powstało prawo, którego zakres pokrywałby się chociaż częściowo z zakresem prawa z rejestracji z wcześniejszym pierwszeństwem w wyniku czego mogłoby zaistnieć wśród odbiorców towarów ryzyko błędu, co do ich pochodzenia, będącego następstwem podobieństwa znaków i towarów. Natomiast podobieństwo między oznaczeniami jest tym większe, im większa możliwość skojarzenia zgłoszonego oznaczenia ze znakiem z wcześniejszym pierwszeństwem ze względu na siłę odróżniającą drugiego z wymienionych znaków.

Sąd I instancji powołał się na wyrok ETS-u z dnia 29 września 1998 r., w sprawie C., C-39/97, w którym ETS stwierdził, że niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd istnieje, w rozumieniu art. 4 ust. 1 lit. b Pierwszej Dyrektywy Rady nr 89/104/EWG z dnia 21 grudnia 1988 r. mającej na celu zbliżenie ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do znaków towarowych, gdy odbiorcy mogą pomylić się co do pochodzenia towarów lub usług. Dlatego wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść uprawnionego do znaku towarowego z wcześniejszym pierwszeństwem. Powyższa zasada jest konsekwencją przekonania, że przedsiębiorca, który dla towarów tego samego rodzaju wybiera znak towarowy podobny do znaku z wcześniejszym pierwszeństwem, działa na własne ryzyko i wątpliwości powinny być rozstrzygane na jego niekorzyść. W orzecznictwie ETS ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym prawdopodobieństwo wprowadzenia odbiorców w błąd jest tym większe im bardziej podobne są towary, dla których przeznaczone są znaki i im bardziej są podobne do siebie oznaczenia (por. wyrok z dnia 22 czerwca 1999 r., w sprawie L, C-342/97; oraz wyrok z dnia 29 września 1998 r., w sprawie C, C-39/97).

Przepis art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją z 23 stycznia 2004 r. mówił o błędzie polegającym w szczególności na "skojarzeniu między znakami". Powstawało więc pytanie, czy "skojarzenie między znakami" należy rozumieć jako szczególną kategorię wprowadzenia w błąd, czy też jest ono "samodzielną" przesłanką naruszenia prawa ochronnego w tym sensie, że dla zastosowania omawianego przepisu wystarczające jest już zaistnienie samego skojarzenia, i to nawet w sytuacji, w której odbiorcy zdają sobie sprawę, iż towary pochodzą od różnych producentów, a więc brak ryzyka wprowadzenia w błąd co do pochodzenia towaru. Zmiana art. 132 ust. 2 pkt 2 zmierzała do uzgodnienia treści powołanego przepisu p.w.p. z art. 4 ust. 1 lit. b) I Dyrektywy nr 89/104/EWG oraz z przepisem art. 8 ust. 1 lit. g) rozporządzenia wspólnotowego nr 40/94.

Jak zaakcentował WSA brzmienie art. 132 ust. 2 pkt 2 nadane przez nowelizację jednoznacznie ujmuje ryzyko skojarzenia ze znakiem wcześniejszym jako kategorię błędu, nie zaś jako "samodzielną" przeszkodę w rejestracji, oderwaną od ochrony funkcji oznaczenia pochodzenia towarów.

W świetle powyższych rozważań o tym czy obydwa oznaczenia są podobne, rozstrzyga się na podstawie kryterium niebezpieczeństwa wprowadzania w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów. Przy czym nie chodzi o spersonifikowanego przedsiębiorcę lecz o to, że znak towarowy ma określać zawsze to, iż towar pochodzi wyłącznie od tego samego przedsiębiorcy. Na niedopuszczalne wprowadzanie w błąd odbiorców co do pochodzenia towarów składa się podobieństwo towarów i podobieństwo oznaczeń. Sąd I instancji zgodził się z oceną dokonaną przez UP RP, iż porównywane oznaczenia są przeznaczone do oznaczenia towarów tego samego rodzaju, jak również są do siebie podobne. I tak, zgłoszone do rejestracji oznaczenie OCERIN zostało przeznaczone dla towarów wskazanych na wstępie. Znak słowny EUCERIN [...] został przeznaczony dla towarów (wg tłumaczenia UP RP): kosmetyki do celów medycznych w szczególności przygotowane w formie kremów, żeli i lotionów, wszystkie do ochrony suchej skóry, preparaty dermatologiczne do zapobiegania wypryskom, łuszczycy i problemom dermatologicznym, dodatki medyczne do kąpieli i pod prysznic, preparaty medyczne do ochrony i mycia włosów, preparaty medyczne do opalania, preparaty medyczne chroniące przed starzeniem się skóry, preparaty medyczne do użycia w formie maści. Natomiast znak słowno - graficzny EUCERIN [...] (także wg tłumaczenia UP RP) przeznaczono dla towarów: preparaty medyczne upiększające i do ochrony ciała, zwłaszcza preparaty do ochrony ekstremalnie suchej i zniszczonej skóry w formie kremów, żeli i lotionów, preparaty dermatologiczne do ochrony przed wypryskami, łuszczycy i schorzeniom skórnym, preparaty medyczne do ochrony, mycia, upiększania włosy, dodatki medyczne do kąpieli i pod prysznic, preparaty medyczne do ochrony przed słońcem, preparaty medyczne chroniące przed starzeniem się skóry.

Z zestawienia towarów oznaczanych znakami towarowymi EUCERIN i zgłoszonym do rejestracji oznaczeniem OCERIN wynika, że są to towary podobne. Wśród tych towarów znajdują się zarówno kosmetyki, jak i preparaty farmaceutyczne o charakterze kosmetycznym i leczniczym. Przy ocenie podobieństwa towarów należy również mieć na uwadze to w jaki sposób towary te są nabywane. Wszystkie towary oznaczone znakami przeciwstawionymi są dostępne w sklepach z kosmetykami lub w aptekach bez recepty. Nie są to więc towary reglamentowane co do dostępu do nich przez wszystkich nabywców. Jednocześnie są to towary uzupełniające się oraz konkurujące ze sobą. W związku z tym, przy podobieństwie towarów i analogicznych możliwościach ich nabywania, aby nie dochodziło do wprowadzania nabywców w błąd co do ich pochodzenia, konieczna jest taka różnica w oznaczeniach, która wykluczałaby możliwość zaistnienia tego niebezpieczeństwa.

Znak towarowy słowno - graficzny EUCERIN [...] nie przedstawia w całościowym oglądzie dominacji grafiki w stosunku do wyrażenia Eucerin. Grafika ta sprowadza się do czerwonego trójkąta znajdującego się pod słowem i w istocie jedynie słowo to podkreśla. WSA powołał się na pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 lutego 2001 r. (sygn. akt I CKN 1128/98, OSNC 2001/9/136), iż w stosowanych w obrocie znakach słowno-graficznych części słownej takich znaków przypisać należy znaczenie dominujące. Ponieważ cechą dominująca znaku słowno - graficznego EUCERIN [...] jest słowo Eucerin, znak ten jest rozpoznawany jedynie przez to wyrażenie. Znak słowny EUCERIN [...] składa się z jednego wyrażenia, a więc podobnie jak wymieniony znak słowno - graficzny jest odbierany wyłącznie jako słowo, tak jak oznaczenie skarżącej - OCERIN.

Jak zaakcentował Sąd I instancji analizując w odbiorze fonetycznym przeciwstawione oznaczenia należy uznać, że przy wyraźnie artykułowanej ich wymowie, z uwagi na pierwsze ich litery "EU" i "O", oznaczenia te sprawiają pewną różnicę, aczkolwiek nie na tyle istotną by odbiorca mógł wyraźnie znaki te odróżnić. W odbiorze wizualnym już ta różnica ulega rozmyciu. Oba oznaczenia mają tożsamy rdzeń - "cerin", a w doktrynie uznaje się, że badając podobieństwo oznaczeń należy mieć na uwadze, iż odbiorca kieruje się przy wyborze towaru jedynie pewnymi przewodnimi elementami oznaczeń, z pominięciem drobnych rozbieżności. Stąd występujące między oboma oznaczeniami drobne odchylenie w przedrostkach, nie prowadzi do wniosku o braku podobieństwa obu oznaczeń. Wystarczającym jest natomiast dla podobieństwa oznaczeń spełnienie jednej z przesłanek podobieństwo to warunkujących.

W ocenie WSA w rozumieniu znaczeniowym, właśnie z uwagi na wspólny rdzeń "cerin", dla nabywców towarów, przeciwstawione oznaczenia mogą wskazywać na wspólny skład chemiczny towarów, którym jest euceryna, jako powszechnie używany składnik przy produkcji kosmetyków. Sąd I instancji podzielił pogląd UP RP odnoszący się do uwagi skarżącej o "słabości" znaku EUCERIN ze względu na jego bliskoznaczność z nazwą substancji euceryna, tj. pogląd o braku powszechnej wiedzy z zakresu chemii lub farmakologii wśród nabywców towarów oznaczanych tym znakiem.

W ocenie Sądu I instancji przeciwstawione oznaczenia są kolizyjnie podobne. Oznaczenie - OCERIN, w relacji do znaków B. AG - EUCERIN, ze względu na takie podobieństwo obu oznaczeń powoduje zaistnienie ryzyka, w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. - wprowadzenia odbiorców w błąd przez skojarzenie oznaczenia OCERIN z wcześniejszymi znakami towarowymi EUCERIN. Odbiorcy towarów oznaczanych tymi znakami mogą, jak zauważył to organ patentowy, kojarzyć oba oznaczenia jako wskazujące na pewne odmiany towarów, lub nawet, kiedy wczytają się w informację o producentach, wywodzić błędne przypuszczenia, że przedsiębiorców tych łączą jakieś wspólne więzy prawne czy organizacyjne, które wyrażają się w produkcji podobnych (takich samych) towarów pod tak podobnymi znakami. Twierdzenie skarżącej co do tego, że jej oznaczenie posiada swój rodowód w nazwie przedsiębiorstwa – O. - w istocie nie zmienia faktu podobieństwa obu oznaczeń. Sąd podzielił zdanie UP RP, iż nie można odnieść bezpośredniego podobieństwa zgłoszonego oznaczenia do nazwy skarżącej Spółki, gdyż faktycznie nazwa ta w spornym oznaczeniu nie występuje. Litery "OCE" są zbyt aluzyjne by można bezpośrednio samo oznaczenie skojarzyć z firmą spółki O. S.A., tym bardziej, że w znakach EUCERIN również występują litery "CE" tak jak w spornym oznaczeniu OCERIN.

Od wyroku pełnomocnik Spółki O. S.A. (rzecznik patentowy) wniósł skargę kasacyjną, w której zaskarżonemu w całości wyrokowi zarzucił:

- naruszenie prawa materialnego poprzez błędną interpretację art. 132 ust.2 pkt 2 p.w.p, polegającą na stwierdzeniu podobieństwa znaku towarowego skarżącego ze znakiem towarowym uczestnika postępowania oraz poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, podczas gdy z ustalonego stanu faktycznego wynikało, że przepis ten nie powinien być zastosowany w sprawie, w zakresie przeciwstawionego słownego znaku towarowego EUCERIN [...] ponieważ w dacie wydawania zaskarżonej decyzji prawo ochronne stanowiące podstawę odmowy wygasło;

- naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik postępowania. tj.:

1) art. 134 § 1 w zw. z art. 3 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.; dalej jako p.p.s.a.) oraz art. 1 § 1 i 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 ze zm.; dalej jako p.u.s.a.) poprzez nierozpoznanie wszystkich zarzutów skargi na decyzję UP RP,

2) art. 141 § 4 w zw. z art. 134 § 1 p.p.s.a. poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku podstawy prawnej rozstrzygnięcia oraz braku uzasadnienia stanowiska Sądu w odniesieniu do niektórych zarzutów skargi.

Wniesiono o uchylenie wyroku WSA w W. oraz o zasądzenie na rzecz skarżącego kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. W obszernym uzasadnieniu skargi kasacyjnej w oparciu o orzecznictwo sądowe i literaturę przedmiotu kasator podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie strony skarżącej, zawarte w odwołaniu, skardze do WSA w W., które zostało już omówione wyżej.

Odpowiedzi na skargę kasacyjna nie wniesiono.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ pozbawiona jest usprawiedliwionych podstaw.

Zgodnie z art. 183 § 1 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod rozwagę jedynie nieważność postępowania. Oznacza to związanie NSA zarzutami i wnioskami skargi kasacyjnej, które mogą dotyczyć wyłącznie ocenianego wyroku Sądu I instancji, a nie postępowania administracyjnego i wydanych w nim rozstrzygnięć.

Natomiast stosownie do treści art. 176 p.p.s.a. skarga kasacyjna powinna czynić zadość wymaganiom określonym dla pisma w postępowaniu sądowym oraz zawierać oznaczenie zaskarżonego orzeczenia ze wskazaniem, czy jest ono zaskarżone w całości czy w części, przytoczenie podstaw kasacyjnych i ich uzasadnienie, wniosek o uchylenie lub zmianę orzeczenia z oznaczeniem zakresu żądanego uchylenia lub zmiany.

Przepis art. 174 p.p.s.a stanowi z kolei, iż skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: a) naruszenia prawa materialnego poprzez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie (art. 174 pkt 1 p.p.s.a.) lub b) naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (art. 174 pkt 2 p.p.s.a.). W świetle cytowanych przepisów o do autora skargi kasacyjnej należy wskazanie konkretnych przepisów prawa materialnego lub przepisów procesowych, które w jego ocenie naruszył Sąd I instancji i precyzyjne wyjaśnienie na czym polegało ich niewłaściwe zastosowanie lub błędna interpretacja - w stosunku do prawa materialnego, bądź wykazanie istotnego wpływu naruszenia prawa procesowego na rozstrzygnięcie sprawy przez Sąd I instancji – w odniesieniu do przepisów postępowania. A zatem Naczelny Sąd Administracyjny, z uwagi na ograniczenia wynikające ze wskazanych regulacji prawnych, nie może we własnym zakresie konkretyzować zarzutów skargi kasacyjnej, ani uściślać bądź w inny sposób ich korygować.

Jak słusznie akcentuje się w orzeczeniach sądów administracyjnych w sytuacji gdy w skardze kasacyjnej zarzuca się zarówno naruszenie prawa materialnego jak i naruszenie przepisów postępowania – jak ma to miejsce w niniejszej sprawie - w pierwszej kolejności Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje zarzut naruszenia przepisów postępowania.

W kasacji zarzucono naruszenie przez Sąd I instancji art. 134 § 1 w zw. z art. 3 § 1 p.p.s.a. oraz art. 1 § 1 i 2 p.u.s.a. poprzez nierozpoznanie wszystkich zarzutów skargi na decyzję UP RP. W tak skonstruowanym zarzucie autor skargi kasacyjnej powołał jako naruszone przez Sąd I instancji przepisy ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi oraz ustawy ustrojowej, nie konkretyzując bliżej sposobu naruszenia poszczególnych norm prawnych. Art. 134 § 1 p.p.s.a. stanowi, że: "Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami skargi i wnioskami skargi oraz powołaną podstawa prawną." Przepis ten zatem oznacza, że sąd ma prawo, a także obowiązek dokonać oceny zgodności z prawem zaskarżonego aktu administracyjnego nawet wówczas, gdy dany zarzut nie został podniesiony w skardze. "Nie jest przy tym skrępowany sposobem sformułowania skargi, użytymi argumentami, a także podniesionymi wnioskami, zarzutami i żądaniami." (por. J.P. Tarno: Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Komentarz. Warszawa 2006, s. 291). Z przepisów zawartych w art. 3 § 1 p.p.s.a. oraz art. 1 § 1 i 2 p.u.s.a. wynika, że sąd administracyjny sprawuje kontrolę działalności administracji publicznej i stosuje środki określone w ustawie, a zatem sprawuje wymiar sprawiedliwości. Skoro Sąd władczo rozstrzygnął spór co do treści stosunku publicznoprawnego, to tym samym wymierzył sprawiedliwość. Naczelny Sąd Administracyjny w niniejszym składzie dokonał oceny tego zarzutu, zawartego w petitum skargi kasacyjnej i uznał, iż nie jest on zasadny.

Kolejny zarzut naruszenia przepisów postępowania dotyczy naruszenia art. 141 § 4 w zw. z art. 134 § 1 p.p.s.a. poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku podstawy prawnej rozstrzygnięcia oraz braku uzasadnienia stanowiska Sądu w odniesieniu do niektórych zarzutów skargi. Z treści art. 141 § 4 p.p.s.a. wynika, iż: "Uzasadnienie wyroku powinno zawierać zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowisk pozostałych stron, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie. Jeżeli w wyniku uwzględnienia skargi sprawa ma być ponownie rozpatrzona przez organ administracji, uzasadnienie powinno zawierać wskazania co do dalszego postępowania." Wbrew twierdzeniom autora skargi kasacyjnej zaskarżony wyrok WSA zawiera wszystkie wskazane tym przepisem elementy. Zawiera także wskazanie podstawy prawnej rozstrzygnięcia , tj. podstawy materialnoprawnej – art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. i procesowej – art. 151 p.p.s.a. WSA w uzasadnień swego wyroku ustalił jaka norma prawa materialnego obowiązuje i jakie jest jej znaczenie, zawarł interpretacje tego przepisu w odniesieniu do przedmiotowej sprawy. Fakt, iż wykładnia zaprezentowana przez WSA nie jest zgodna z poglądem skarżącej nie czyni jeszcze zasadnym tego zarzutu kasacyjnego. Sąd I instancji prawidłowo rozstrzygnął sprawę poprzez zastosowanie art. 151 p.p.s.a, czyli oddalenie skargi w sytuacji gdy nie stwierdził aby UP RP dopuścił się w tej sprawie naruszenia prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy lub naruszenia przepisów postępowania, które taki wpływ mogłoby mieć.

Podstawowym i najważniejszym zarzutem kasacji w zakresie prawa materialnego jest naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. poprzez błędną jego interpretację, polegającą na stwierdzeniu podobieństwa znaku towarowego skarżącego ze znakiem towarowym uczestnika postępowania oraz poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, podczas gdy z ustalonego stanu faktycznego wynikało, że przepis ten nie powinien być zastosowany w sprawie, w zakresie przeciwstawionego słownego znaku towarowego EUCERIN [...] ponieważ w dacie wydawania zaskarżonej decyzji prawo ochronne stanowiące podstawę odmowy wygasło. Art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. stanowi, że nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy: "identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego lub zgłoszonego w celu uzyskania prawa ochronnego (o ile na znak taki zostanie udzielone prawo ochronne) z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym". Art. 132 p.w.p. co do zasady dotyczy tzw. względnych przeszkód w rejestracji znaku towarowego, a więc takich, które uniemożliwiają rejestrację oznaczenia dla klas towarów lub usług określonego rodzaju, natomiast pozwalają na zarejestrowanie takiego oznaczenia dla innych klas towarów lub usług. Podobieństwo oznaczeń bada się dopiero po stwierdzeniu podobieństwa towarów, których porównywane oznaczenia dotyczą z punktu widzenia odbiorcy znaku, tzw. przeciętnego odbiorcy określonego rodzaju towarów lub usług, postrzeganego jako osobę należycie poinformowaną, racjonalną i rozważną. Jak akcentuje się w orzecznictwie sądowym przy ustalaniu podobieństwa towarów bierze się pod uwagę takie kryteria jak "rodzaj towarów, ich przeznaczenie oraz warunki ich zbytu, a więc szeroko rozumiany związek techniczny i ekonomiczny pomiędzy porównywanymi towarami" (wyrok WSA w Warszawie z dnia 16 października 2007 r., sygn. akt VI/Wa 965/07, niepubl.). NSA w wyroku z dnia 21 lutego 2005 r. (sygn. akt GSK 1364/04 niepubl.) stwierdził, iż: "kwestia podobieństwa bądź niepodobieństwa znaków towarowych nie należy do sfery prawa materialnego, lecz przepisów o postępowaniu administracyjnym, gdyż dotyczą stanu faktycznego, a nie prawa", a zatem dopiero zakwestionowanie ustaleń faktycznych umożliwia zasadne postawienie zarzutu błędnej oceny podobieństwa znaków (por też: wyrok NSA z dnia 24 czerwca 2008 r., sygn. akt II GSK 261/08, niepubl.). Podobieństwo konkurujących znaków towarowych stwierdza się "jeżeli z punktu widzenia właściwego kręgu odbiorców są one przynajmniej częściowo identyczne w jednym lub kilku istotnych aspektach. Całościowa ocena prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w zakresie wizualnego, fonetycznego lub koncepcyjnego podobieństwa kolidujących znaków towarowych powinna opierać się na wywieranym przez nie całościowym wrażeniu, przy szczególnym uwzględnieniu ich elementów odróżniających i dominujących (por.: wyrok SPI z dnia 2 grudnia 2008 r., T-212/07, Harman International Industries, Inc. v. OHIM).

Art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. ma na celu ochronę obrotu gospodarczego przed możliwością wprowadzenia przez znak towarowy w błąd w przedmiocie pochodzenia towaru, ponieważ "niedopuszczalna jest rejestracja znaków towarowych, gdyby w jej wyniku powstało prawo, którego zakres pokrywałby się chociaż częściowo z zakresem prawa z rejestracji z wcześniejszym pierwszeństwem." ( por. wyrok WSA w Warszawie z dnia 9 maja 2008 r., sygn. akt VI SA/Wa 371/08; niepubl.). W doktrynie podkreśla się, iż przesłanki odmowy udzielenia prawa ochronnego na znak towarowy na podstawie art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. są następujące:

1. istnienie prawa ochronnego na znak towarowy lub zgłoszenia w celu uzyskania prawa ochronnego z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby (przy czy w przypadku zgłoszenia – pod warunkiem udzielenia prawa ochronnego),

2. zgłoszenie identycznego lub podobnego znaku towarowego do znaku już zarejestrowanego lub już zgłoszonego korzystającego z pierwszeństwa,

3. oba znaki dotyczą takich samych (identycznych) lub podobnych towarów,

4. istnieje możliwość wprowadzenia odbiorców w błąd co do pochodzenia towarów, w szczególności skojarzenia przez odbiorców znaku późniejszego ze znakiem wcześniejszym (por.: M. Andrzejewski: [w]: Prawo własność przemysłowej. Komentarz. Red. P. Kostański. Warszawa 2010, s. 710).

Jak się akcentuje prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd należy interpretować zgodnie z pkt 11 preambuły Dyrektywy 2008/95/WE: "prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd, którego ocena zależy od wielu czynników, w szczególności rozpoznawalności znaku towarowego na rynku, mogącego powodować skojarzenia ze znakiem używanym lub zarejestrowanym, stopnia podobieństwa między znakiem towarowym i oznaczeniem, miedzy określonymi towarami lub usługami, powinno stanowić szczególny warunek takiej ochrony. Sposoby ustalania prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w szczególności ciężar dowodu, powinny być określane w krajowych przepisach proceduralnych, których niniejsza dyrektywa nie powinna naruszać."

Zarówno doktryna jak i judykatura wskazują, iż oceniając czy zachodzi niebezpieczeństwo wprowadzenia odbiorcy w błąd, istotna jest percepcja przeciętnego konsumenta, do którego towar jest kierowany, przy czy za takiego uważa się konsumenta średnio poinformowanego, uważnego, rozsądnego, przy czym uważa się, iż poziom jego uwagi różni się w zależności od tego jakie dobra nabywa. Przy produktach codziennego użytku, które są tanie i szybko zużywalne, kupowane niejako automatycznie – uznaje się, że ryzyko konfuzji jest większe (por.: wyrok ETS-u z dnia 16 lipca 1998 r. Gut Springenheide GmbH and Rudolf Tusky v. Oberkreisdirektor des Kreises Steinfurt-Amt fϋr Lebensmittelϋberwachung, C-210/96; R. Skubisz: Prawo z rejestracji znaku towarowego i jego ochrona.; studium z zakresu prawa polskiego na tle prawnoporównawczym. Lublin 1998).

Stwierdzenie podobieństwa znaków towarowych w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. wymaga ustalenia, że towary lub usługi konkurujących ze sobą znaków są identyczne lub podobne. Dopiero po stwierdzeniu tego elementu stanu faktycznego można przejść do badania podobieństwa konkurujących znaków, które badać należy w trzech płaszczyznach: znaczeniowej, fonetycznej i wizualnej, przy czym tylko całościowo ocena tych płaszczyzn może doprowadzić do wniosku, że konkurujące oznaczenia są do siebie podobne. W doktrynie i judykaturze akcentuje się, iż oceny prawdopodobieństwa nie można redukować tylko do jednej z wymienionych płaszczyzn. Przeciwnie należy mieć na uwadze, że zbieżność znaków tylko w jednej z płaszczyzn może być na pozostałych dwóch płaszczyznach zneutralizowana lub utwierdzona (por.: wyrok ETS-u z dnia 11 listopada 1997 r. sprawa SABEL BV v. Puma AG, Rudolf Dassler Sport, C-251/95; R. Skubisz: Własność przemysłowa. Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich i Sądu Pierwszej Instancji. Kraków 2006).

W analizowanej sprawie Sąd pierwszej instancji słusznie uznał, iż UP RP wydając zaskarżoną decyzję prawidłowo zastosował art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p. odmawiając skarżącej udzielenia prawa ochronnego na sporny znak towarowy. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w niniejszym składzie orzekającym, Sąd pierwszej instancji uznał zasadnie, iż wykładnia tego przepisu dokonana przez organ patentowy jest prawidłowa. W pierwszej kolejności należy zauważyć, iż UP RP w toku postępowania poprzedzającego wydanie decyzji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, co słusznie zaakceptował WSA. Organ patentowy ustalił w sposób nie budzący wątpliwości, iż towary, których dotyczą konkurujące ze sobą znaki towarowe są podobne - kosmetyki, substancje medyczne. (Cyt.): "Z zestawienia towarów oznaczanych znakami towarowymi EUCERIN i zgłoszonym do rejestracji oznaczeniem OCERIN wynika, że są to towary podobne. Wśród tych towarów znajdują się zarówno kosmetyki, jak i preparaty farmaceutyczne o charakterze kosmetycznym i leczniczym. Przy ocenie podobieństwa towarów należy również mieć na uwadze to w jaki sposób towary te są nabywane. Wszystkie towary oznaczone znakami przeciwstawionymi są dostępne w sklepach z kosmetykami lub w aptekach bez recepty. Nie są to więc towary reglamentowane co do dostępu do nich przez wszystkich nabywców. Jednocześnie są to towary uzupełniające się oraz konkurujące ze sobą. W związku z tym, przy podobieństwie towarów i analogicznych możliwościach ich nabywania, aby nie dochodziło do wprowadzania nabywców w błąd co do ich pochodzenia, konieczna jest taka różnica w oznaczeniach, która wykluczałaby możliwość zaistnienia tego niebezpieczeństwa."

Odnosząc się do kwestii podobieństwo konkurujących oznaczeń Sąd I instancji uznał zasadność stanowiska organu patentowego, który dokonał analizy tego podobieństwa we wszystkich trzech płaszczyznach, tj.: znaczeniowej, fonetycznej i wizualnej i na tej podstawie prawidłowo stwierdził, że (cyt.): "Analizując w odbiorze fonetycznym przeciwstawione oznaczenia należy uznać, że przy wyraźnie artykułowanej ich wymowie, z uwagi na pierwsze ich litery "EU" i "O", oznaczenia te sprawiają pewną różnicę, aczkolwiek nie na tyle istotną by odbiorca mógł wyraźnie znaki te odróżnić. W odbiorze wizualnym już ta różnica ulega rozmyciu. Oba oznaczenia mają tożsamy rdzeń - "cerin", a w doktrynie uznaje się, że badając podobieństwo oznaczeń należy mieć na uwadze, iż odbiorca kieruje się przy wyborze towaru jedynie pewnymi przewodnimi elementami oznaczeń, z pominięciem drobnych rozbieżności (M. Kępiński - Niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd odbiorców co do źródła pochodzenia towarów w prawie znaków towarowych, Zeszyty naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego 28/1982). Stąd występujące między oboma oznaczeniami drobne odchylenie w przedrostkach, nie prowadzi do wniosku o braku podobieństwa obu oznaczeń. (...). W rozumieniu znaczeniowym, właśnie z uwagi na wspólny rdzeń "cerin", dla nabywców towarów, przeciwstawione oznaczenia mogą wskazywać na wspólny skład chemiczny towarów, którym jest euceryna, jako powszechnie używany składnik przy produkcji kosmetyków. Urząd Patentowy odnosząc się do uwagi skarżącej o "słabości" znaku EUCERIN ze względu na jego bliskoznaczność z nazwą substancji euceryna, podkreślał brak powszechnej wiedzy z zakresu chemii lub farmakologii wśród nabywców towarów oznaczanych tym znakiem. Sąd orzekający w sprawie stanowisko to podziela. Nadto towary te są ogólnie dostępne w aptekach czy nawet w sklepach, stąd skojarzenie przez odbiorców w znaku EUCERIN składnika euceryny, będzie co najmniej wątpliwe. Zauważenia wymaga, że skarżąca zwraca uwagę na "słabość" znaku EUCERIN jednocześnie stanowczo podkreślała brak podobieństwa między tym znakiem i jej oznaczeniem OCERIN. Jeżeli tak, to jej zarzut o "słabości" znaku EUCERIN, przy twierdzeniu o braku podobieństwa miedzy spornymi oznaczeniami, nie mógł jednocześnie uzasadniać prawa do skorzystania z części znaku B. AG. W ocenie Sądu I instancji przeciwstawione oznaczenia są kolizyjnie podobne."

Naczelny Sąd Administracyjny podziela wyartykułowany wyżej pogląd Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dotyczący podobieństwa konkurujących oznaczeń, które to podobieństwo zostało ocenione przez organ patentowy na wszystkich wymaganych płaszczyznach, dając podstawę do wniosku o kolizyjności tych oznaczeń, a w konsekwencji do uznania, iż ze względu na takie podobieństwo obu oznaczeń istnieje ryzyko, w rozumieniu art. 132 ust. 2 pkt 2 p.w.p., wprowadzenia odbiorców w błąd przez skojarzenie oznaczenia OCERIN z wcześniejszymi znakami EUCERIN. Odbiorcy towarów oznaczanych tymi znakami mogą, jak zauważył to organ patentowy i Sąd I instancji, kojarzyć oba oznaczenia jako wskazujące na pewne odmiany towarów, lub nawet, kiedy wczytają się w informację o producentach, wywodzić błędne przypuszczenie, że przedsiębiorców tych łączą jakieś wspólne więzy prawne czy organizacyjne, które polegają na produkcji podobnych (takich samych) towarów pod tak podobnymi znakami.

Naczelny Sąd Administracyjny uznał za prawidłowe także stanowisko Sądu I instancji, odnośnie zarzutu skarżącego dotyczącego wygaszonego znaku towarowego słownego EUCERIN [...] oraz analizowanej zarówno przez UP RP jak i przez Sąd I instancji kwestii pochodzenia oznaczenia OCERIN od nazwy przedsiębiorstwa O. W konsekwencji, zdaniem NSA, Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż w przedmiotowej sprawie należy oddalić skargę w oparciu o art. 151 p.p.s.a.

Z tych względów skargę kasacyjną w niniejszej sprawie jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw oddalono na podstawie art. 184 p.p.s.a.



Powered by SoftProdukt