drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę, VI SA/Wa 2284/08 - Wyrok WSA w Warszawie z 2009-04-15, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

VI SA/Wa 2284/08 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2009-04-15 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2008-11-03
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Andrzej Czarnecki /sprawozdawca/
Dorota Wdowiak /przewodniczący/
Piotr Borowiecki
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
II GSK 746/09 - Wyrok NSA z 2010-08-10
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 144, art. 164, art. 131 ust. 1 pkt 1
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Dorota Wdowiak Sędziowie Sędzia WSA Piotr Borowiecki Sędzia WSA Andrzej Czarnecki (spr.) Protokolant Aneta Stefaniak po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 kwietnia 2009 r. sprawy ze skargi Z. P. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] lipca 2008 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy HERITAGE FILMS oddala skargę

Uzasadnienie

VI SA/Wa 2284/08

Uzasadnienie

Z. P. wnioskiem z [...] stycznia 2005 r. wystąpił do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie art. 164 w zw. z art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (j. t. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.) -dalej p.w.p.- o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy [...] "[...]" udzielonego w dniu [...] maja 2004 r. na rzecz H. sp. z o.o. z siedzibą w W. podnosząc, iż prawo ochronne na znak towarowy zostało udzielone z naruszeniem art. 144 p.w.p., tj. praw autorskich wnioskodawcy do znaku słownego "[...]".

Uprawniona ze znaku spółka H. pismem z [...] kwietnia 2005 r. wniosła o oddalenie wniosku. Spółka stwierdziła, że w dacie zgłoszenia znaku do rejestracji samo słowo "[...]" nie miało, nie ma i nie będzie miało cech utworu w rozumieniu prawa autorskiego. Nadto do tego wyrażenia Z. P. nie może rościć sobie praw wyłącznych, jako że zostały zarejestrowane inne znaki towarowe treściowo zestawione ze słowem "[...]".

Wnioskodawca przedłożył kopie aktu oskarżenia przeciwko pracownikom Urzędu Patentowego oraz pismo procesowe w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym w [...] i kopię apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w [...], które miały dowodzić rejestracji znaku z naruszeniem prawa. Przedkładając w toku postępowania administracyjnego dalsze pisma tego rodzaju stwierdzał, że pomiędzy nim jako artystą a uprawnionym ze znaku istnieje konflikt interesów.

Na rozprawie w dniu [...] czerwca 2006 r. wnioskodawca podtrzymał swoje żądanie, a uprawniony podtrzymał swoje stanowisko. W piśmie z [...] kwietnia 2008 r. wnioskodawca stwierdził, że decyzja Urzędu Patentowego z [...] kwietnia 2002 r. w sprawie [...] o unieważnieniu prawa ochronnego na znak wnioskodawcy "[...]" nr [...] została wydana z rażącym naruszeniem prawa, w związku z tym wnosił o jej pominięcie jako dowodu w sprawie. Zdaniem wnioskodawcy

wskazana decyzja pozostaje w związku z wcześniejszym postępowaniem w sprawie [...] z wniosku H. sp. z o.o. z siedzibą w W. przeciwko wnioskodawcy o unieważnienie prawa ochronnego na jego znak [...], a postępowanie przed Sądem Okręgowym w [...] w sprawie [...] stanowiło podstawę do zawieszenia postępowania w sprawie [...]. Powołując się na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 14 grudnia 2001 r. w sprawie II SA 344/01 postawił szereg zarzutów decyzji zapadłej w sprawie [...]. Zarzucił, iż ustalenia poczynione w tym postępowaniu były w sprzeczności z ustaleniami Komisji Odwoławczej przy Urzędzie Patentowym, zawartymi w decyzji z [...] sierpnia 1995 r. w sprawach [...], w których Komisja stwierdziła, iż Z. P. nie wyzbył się praw autorskich do zgłoszonych znaków towarowych. Wnioskodawca zarzucił pracownikowi Urzędu Patentowego popełnienie przestępstwa w postępowaniu zakończonym decyzją z [...] kwietnia 2002 r. w sprawie [...], na co przedłożył postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia postępowania i zażalenie na to postanowienie.

W dniu [...] lipca 2008 r. wnioskodawca przedłożył szereg materiałów mających potwierdzić jego prawa autorskie do znaku "[...]", jako utworu słowno-graficznego pod tym samym tytułem.

Na rozprawie w dniu [...] lipca 2008 r. wnioskodawca podtrzymał swoje stanowisko powołując się na art. 64 k.c. oraz sprostował podstawę prawną żądania wskazując na art. 8 pkt 2 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 ze zm.) - dalej u.z.t. Jako interes prawny podał, że wykonując wolny zawód posługuje się znakiem "[...]" identyfikującym jego działalność twórczą. Uprawniony ze znaku wnosił o oddalenie wniosku podkreślając, że wyrażenie z języka angielskiego "[...]" ([...]) nie stanowi utworu w rozumieniu prawa autorskiego, na dowód czego wskazał na prawomocny Wyrok Sądu Apelacyjnego w [...].

Decyzją z [...] lipca 2008 r. w sprawie [...] Urząd Patentowy oddalił wniosek Z. P. przyznając koszty postępowania H. sp. z o.o. z siedzibą w W.

Uznając interes prawny Z. P. do wystąpienia z wnioskiem o unieważnienie prawa z rejestracji na znak towarowy "[...]" spółki

H. wskazano na treść art. 8 pkt 2 u.z.t. oraz przepisy art. 1, art. 16 i art. 17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Urząd Patentowy stwierdził, że jego kognicja ogranicza się do kwestii naruszenia praw osobistych i majątkowych jedynie w aspekcie dotyczącym sfery przedmiotowej znaku towarowego oceniając, czy znak towarowy narusza cudze prawa podmiotowe wyłącznie w sytuacji, w której istnienie tych praw i ich przysługiwanie jednej stronie jest niesporne. Natomiast nie jest właściwy do ustalania istnienia praw autorskich oraz co do oceny komu te prawa przysługują, bowiem te kwestie należą do kognicji sądu powszechnego.

Odnosząc się do zarzutów wnioskodawcy Urząd Patentowy zauważył, iż zarzuty dotyczące decyzji z [...] kwietnia 2002 r. zapadłej w sprawie [...] są bez znaczenia wobec faktu, iż decyzja ta jest ostateczna i prawomocna, jako podtrzymana wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12 marca 2003 r. w sprawie II SA 1867/02. W związku z tym całość materiału odnosząca się do tej decyzji (wszczęte postępowania karne przeciwko pracownikowi Urzędu Patentowego) jest bez znaczenia. Fakt unieważnienia prawa ochronnego na znak wnioskodawcy "[...]"[...] jest sprawą niezależną i nie pozostając w zależnym związku ze sprawą rozpatrywaną.

Uznając za kwestię fundamentalną istnienie praw autorskich wnioskodawcy do oznaczenia "[...]" Urząd Patentowy, wskazując na prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w [...] z [...] maja 2006 r. w sprawie [...] stwierdził, że sąd uznał, iż wyrażenie "[...]" nie jest utworem i nie korzysta z ochrony prawnoautorskiej. Ponieważ Urząd Patentowy nie jest władny do ustalania istnienia po stronie wnioskodawcy praw autorskich i majątkowych do tego oznaczenia nie mógł przeprowadzać na tę okoliczności postępowania dowodowego. Spór pomiędzy stronami co do praw autorskich do wyrażenia "[...]" jest sporem co do prawa, a nie sporem co do faktu, dlatego materiały przedłożone przez wnioskodawcę wraz z pismem z [...] lipca 2008 r. na tę okoliczność nie zostały w sprawie uwzględnione. Kwestia praw autorskich do tego oznaczenia, jako zagadnienie wstępne, została rozstrzygnięta wymienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego, który to wyrok wiąże Urząd Patentowy w tym zakresie. Powołane przez wnioskodawcę wcześniejsze wyroki Sądu Okręgowego w [...] w sprawach [...] i [...] nie mały znaczenia dla rozstrzygnięcia. W wyrokach tych sąd nie odnosił się wprost do kwestii znaczenia wyrażenia "[...]" w rozumieniu art. 1 prawa autorskiego, a dopiero później Sąd Apelacyjny w wyroku z [...] maja 2006 r. w sprawie [...] wypowiedział się co do tego zagadnienia. Powoływanie się przez wnioskodawcę na ustalenia Komisji Odwoławczej przy Urzędzie Patentowym nie było, w ocenie organu zasadne, jako że we właściwości tej komisji nie leżało dokonywanie ustaleń co do istnienia lub nieistnienia prawa albo stosunku prawnego, w tym praw autorskich, a wobec odmiennych ustaleń Sądu Apelacyjnego w [...] stanowiska wnioskodawcy nie można było uwzględnić. Wymieniony sąd stwierdził, że wyrażenie "[...]" jest słowem pospolitym oznaczającym "[...]", jego używanie przez wnioskodawcę nie jest korzystaniem z fragmentu dzieła-utworu, a ze względu na powszechność tego wyrażenia nie można przyjąć, iż jest to krótki fragment utworu zawierający cechy indywidualnej twórczości. Z tych przyczyn uznano, że wnioskodawca nie jest jedyną osobą uprawnioną do używania tego wyrażenia, bez względu na to jakie znaczenie ma ono dla wnioskodawcy, gdyż nie korzystna ono z ochrony przewidzianej w prawie autorskim.

W związku z powyższym Urząd Patentowy uznał wniosek Z. P., oparty na art. 8 pkt 2 u.z.t., za niezasadny.

Na powyższą decyzję Z. P. złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, kierując ją początkowo bezpośrednio do sądu, a następnie za pośrednictwem Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej. W obu skargach, faktycznie stanowiących jedną skargę, Z. P. podtrzymywał zarzuty wywodzone w toku postępowania administracyjnego, które były szeroko omówione w zaskarżonej decyzji. Wskazywał jednocześnie na niezgodne z prawem działanie pracownika Urzędu Patentowego podlegające, w jego ocenie, ściganiu karnemu. Podkreślał, że jego wniosek o unieważnienie prawa ochronnego na znak uprawnionej spółki, nie był wnioskiem o wszczęcie postępowania spornego lecz był wnioskiem w trybie postępowania administracyjnego przeciwko sprawcom naruszeń prawa. Wskazując na naruszenie art. 43 u.z.t. podnosił, że unieważnienie rejestracji znaku "[...]"[...] otworzyło drogę do zawładnięcia jego prawa autorskiego do tego wyrażenia. Znak towarowy [...] spółki H. sp. z o.o. z siedzibą w W. nie spełniał do rejestracji, zdaniem skarżącego, wymagań z art. 8 pkt 2 u.z.t. wobec jego zgłoszenia ze złej woli, gdyż zgłoszono go w trakcie trwania postępowania spornego w sprawie [...], a więc z naruszeniem praw własności intelektualnej przysługujących uprawnionemu ze znaku [...] "[...]", tj. skarżącemu. Podnosił również

naruszenie art. 24 § 3 k.p.a. w związku z art. 256 ust. 1 p.w.p. przez udział w postępowaniu członka kolegium, wobec którego miał wątpliwości co do jego bezstronności, jako orzekającego w sprawie [...] a następnie w sprawie [...]. W związku z artykułowanymi zarzutami stwierdził, że doszło do zawłaszczenia jego praw własności intelektualnej.

W piśmie z [...] lutego 2009 r. Z. P. wnosił o oddzielne rozpoznanie skargi z [...] września 2008 r. (sygn. akt [...]) i skargi z [...] października 2008 r. (sygn. akt [...]). Uzasadniał to tym, że pierwsza skarga była na nieprawidłowość działania Urzędu Patentowego przyznającego prawa ochronne na znak towarowy [...] H. sp. z o.o. z siedzibą w W. Skarżący kwestionował legalność samego postępowania żądając stwierdzenia nieważności decyzji rejestrującej sporny znak, ze względu na złożenie skargi do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz mając na względzie toczące się postępowania karne zainicjowane przez skarżącego przeciwko pracownikom Urzędu Patentowego.

W odpowiedzi na skargę Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej wnosił o jej oddalenie.

Zarządzeniem Przewodniczącego Wydziału z [...] marca 2009 r. poinformowano Z. P., że w związku z jego pismem z [...] lutego 2009 r., skargi z [...] września 2008 r. i z [...] września 2008 r. (data wpływu do Urzędu patentowego [...] października 2008 r.) dotyczyły tej samej decyzji Urzędu Patentowego z [...] lipca 2008 r. Zatem oba pisma (skargi) zostały potraktowane jako jedna skarga.

Wnioskiem procesowym z [...] marca 2009 r. Z. P. wystąpił o cofnięcie pełnomocnictwa pracownikowi Urzędu Patentowego – M. M. do orzekania w postępowaniu administracyjnym w sprawie [...] i do reprezentowania Urzędu Patentowego przed sądem administracyjnym w sprawie VI SA/Wa 2284/08. Żądanie uzasadniał dopuszczeniem się przez eksperta występku z art. 233 § 4 k.k. oraz odpowiednich przepisów prawa administracyjnego, a jako podstawę zarzutów wskazywał nieprzyznanie przez eksperta mocy dowodowej dokumentom przedłożonym w postępowaniu administracyjnym: umowy założycielskiej spółki H. oraz umowy

założycielskiej spółki H. sp. z o.o. z siedzibą w W. Wskazując na te dokumenty stwierdził, że dowodzą one przestępczego zawłaszczenia praw autorskich skarżącego do znaku "[...]", gdyż spółki te w swoich firmach posługują się przedmiotowym znakiem. Jednocześnie za oczywiste uznał, że istotą sporu nie jest ustalenie jego praw autorskich lecz ustalenie odpowiedzialnych za naruszenie tych praw. W związku z podnoszonymi zarzutami wnosił o przeprowadzenie, na podstawie art. 106 § 3 p.p.s.a. w związku z art. 76 § 3 k.p.a., dowodów przeciwko treści dokumentów powołanych w sprawie przez Urząd Patentowy. Pismem z [...] kwietnia 2009 r. Z. P. ponowił swój wniosek z ww. pisma o przeprowadzenie dowodu przeciwko treści wymienionych dokumentów stwierdzając, że H. sp. z o.o. z siedzibą w W. nie miała prawa do przeróbki znaku identyfikacyjnego "[...]" na znak [...], podobnie jak spółka H.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył co następuje;

Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz.1269 ze zm.), sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Chodzi więc o kontrolę aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywaną pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów słuszności.

Sprawy należące do właściwości sądów administracyjnych rozpoznają, w pierwszej instancji, wojewódzkie sądy administracyjne (art. 3 § 1 ww. ustawy).

Rozpoznając skargę w świetle powołanych wyżej kryteriów należy uznać, iż jest ona niezasadna.

Podstawę materialnoprawną zaskarżonej decyzji stanowił art. 8 pkt 2 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 ze zm.) w związku z art. 315 ust. 3 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (j. t. Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm). Przepis art. 315 ust. 3 p.w.p. stanowi, iż ustawowe warunki wymagane do uzyskania patentu, prawa

ochronnego albo prawa z rejestracji ocenia się według przepisów obowiązujących w dniu zgłoszenia wynalazku, wzoru użytkowego, znaku towarowego albo topografii układów scalonych w Urzędzie Patentowym. Jednakże do zgłoszeń wynalazków i wzorów użytkowych, nierozpatrzonych przed dniem wejścia w życie ustawy, stosuje się przepis art. 37 ust.2.

Znak towarowy "[...]" został zgłoszony na rzecz H. sp. z o.o. z siedzibą w W. do rejestracji [...] września 1999 r. za nr [...]. Zatem zgodnie z wymienionym art. 315 ust. 3 p.w.p. ustawowe warunki wymagane do uzyskania prawa z rejestracji tego znaku należy oceniać według przepisów obowiązujących w dacie zgłoszenia, a więc według ustawy o znakach towarowych. Zgodnie z art. 8 pkt 2 u.z.t. niedopuszczalna jest rejestracja znaku, który narusza prawa osobiste lub majątkowe osób trzecich.

Z. P. wystąpił z wnioskiem o unieważnienie prawa z rejestracji spornego znaku towarowego w dniu [...] stycznia 2005 r., a więc pod rządami ustawy Prawo własności przemysłowej. Zatem do jego wniosku miał zastosowanie art. 164 tej ustawy, zgodnie z którym prawo ochronne na znak towarowy może być unieważnione, w całości lub w części, na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny, jeżeli wykaże ona, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa. Z. P. jest artystą i wykonując swoją działalność posługiwał się oznaczeniem "[...]". Interes prawy może mieć uzasadnienie nie tylko w prawie administracyjnym lecz również w przepisach materialnych innych gałęzi prawa. W związku z tym Z. P. jako twórca i osoba wykonująca działalność gospodarczą posiadał interes prawny, w szczególności wywodząc go z praw autorskich do oznaczenia "[...]" (art. 23 k.c), bowiem zarzucał H. sp. z o.o. z siedzibą w W. zawłaszczenie przez nią jego praw autorskich do wyrażenia H. w znaku towarowym "[...]" zarejestrowanym przez tą spółkę za nr [...]. Natomiast to, czy do spornego oznaczenia skarżący może sobie rościć prawa autorskie i na tej podstawie wywodzić swój wniosek w oparciu o art. 8 pkt 2 u.z.t., będzie przedmiotem następnych rozważań.

W tym miejscu wypada nadmienić, że Z. P. posiadał prawo z rejestracji do znaku towarowego "[...]", jednakże decyzją Urzędu Patentowego z dnia [...] kwietnia 2002 r. jego prawo do tego znaku zostało unieważnione. Na skutek

skargi uprawnionego do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie na tą decyzję sąd wyrokiem z 12 marca 2003 r. w sprawie II SA 1867/02 skargę oddalił. W sprawie więc nie występuje taka sytuacja, by skarżący będąc uprawnionym do znaku "[...]" na tej podstawie występował o unieważnienie znaku towarowego "[...]" zarejestrowanego na rzecz H. sp. z o.o. z siedzibą w W.

Z. P. definiował swój wniosek o unieważnienie spornego znaku towarowego posiadanym, w jego przekonaniu, prawem autorskim do oznaczenia [...] użytego w znaku towarowym "[...]" i na tą okoliczność przedkładał obszerne dowody, omówione wyżej, mające w jego ocenie istotne znaczenia dla zasadności złożonego wniosku.

W tych warunkach spór w istocie sprowadził się do ustalenia, czy skarżącemu przysługiwały prawa osobiste do oznaczenia [...], co w konsekwencji dawałoby podstawę do przyjęcia, że w dacie zgłoszenia i rejestracji znaku towarowego "[...]" wystąpiły przesłanki z art. 8 pkt 2 u.z.t. Spór ten został przesądzony prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w [...] z dnia [...] maja 2006 r. w sprawie [...]. Po pierwsze sąd ten stwierdził, iż niezależnie od tego, jakie znaczenia ma dla skarżącego wyrażenie [...], nie można było uznać, że był jedyną osobą uprawnioną do jego używania. Sąd podkreślał bowiem, że wyrażenie to jest używane w Polsce przez kilkanaście innych firm jako słowo zaczerpnięte z języka angielskiego, a nie jako element znaku słowno-graficznego stworzonego przez skarżącego. W konkluzji Sąd Apelacyjny stwierdził, iż wyrażenie [...] nie korzysta z ochrony przewidzianej w ustawie prawo autorskie. Wyrok ten niejako koresponduje z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12 marca 2003 r. wydanym w sprawie II SA 1867/02, co oznacza, że wyrażenie [...] także w dacie rejestracji przez H. sp. z o.o. z siedzibą w W. znaku towarowego "[...]" nie podlegało ochronie wymienionej ustawy. W konsekwencji należało stwierdzić, iż w dacie zgłoszenia i rejestracji spornego znaku towarowego nie wystąpiła przesłanka z art. 8 pkt 2, a także z art. 43 ust. 1 ustawy o znakach towarowych.

W tych warunkach Wojewódzki Sąd Administracyjny, na podstawie art. 151 p.p.s.a., orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt