drukuj    zapisz    Powrót do listy

6279 Inne o symbolu podstawowym  627, Odrzucenie skargi, Komendant Straży Granicznej, Odrzucono skargę, II SA/Bk 656/23 - Postanowienie WSA w Białymstoku z 2023-09-26, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II SA/Bk 656/23 - Postanowienie WSA w Białymstoku

Data orzeczenia
2023-09-26 orzeczenie nieprawomocne
Data wpływu
2023-08-25
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku
Sędziowie
Elżbieta Lemańska /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem
6279 Inne o symbolu podstawowym  627
Hasła tematyczne
Odrzucenie skargi
Skarżony organ
Komendant Straży Granicznej
Treść wyniku
Odrzucono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2023 poz 1634 art. 58 par. 1 pkt 2, art. 3 par. 2 pkt 4
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - t.j.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Elżbieta Lemańska (spr.), , po rozpoznaniu w Wydziale II na posiedzeniu niejawnym w dniu 26 września 2023 r. sprawy ze skargi K.D. na czynność Komendanta Placówki Straży Granicznej w Mielniku z dnia 3 kwietnia 2023 r. w przedmiocie zawrócenia cudzoziemca do linii granicy państwowej p o s t a n a w i a: 1. odrzucić skargę, 2. zwrócić skarżącemu K.D. wpis sądowy w kwocie 200 (dwieście) złotych. ,

Uzasadnienie

W dniu 26 lipca 2023 r. K..D. (skarżący), reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wywiódł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku na czynność materialno-techniczną Komendanta Placówki Straży Granicznej w Mielniku (dalej: Komendant) polegającą na zawróceniu cudzoziemca do linii granicznej między Rzeczpospolitą Polską i Białorusią. Czynność miała mieć miejsce 3 kwietnia 2023 r., a następnie – jak wskazuje skarżący – został zmuszony do przekroczenia tej granicy w miejscu do tego nieprzeznaczonym i powrotu na terytorium Białorusi.

Skarżący wyjaśnił, że w nocy z 2 na 3 kwietnia 2023 r. wraz z grupą innych osób, w większości obywateli Afganistanu, podjął próbę przekroczenia granicy Polski z Białorusią przez pokonanie zapory. Gdy był już na terytorium Polski nadjechał samochód Straży Granicznej (dalej: SG). Skarżący wówczas spadł z ogrodzenia i złamał stopę. Pojazd SG nie zatrzymał się przy skarżącym, który po około godzinie zdecydował się wezwać pomoc. Po kilkunastu minutach na miejscu pojawił się patrol SG. Na tym etapie skarżący nie otrzymał jeszcze pomocy i miał zostać uderzony kilkakrotnie w bolącą nogę. Po godzinie skarżący został przewieziony samochodem do miejsca, które uznał za placówkę SG. Jak wskazał, do tej pory również nie udzielono mu pomocy medycznej. Po kolejnych kilku godzinach został przewieziony karetką do szpitala. Po wykonaniu zdjęcia rentgenowskiego poinformowano skarżącego, że noga nie wymaga operacji. Założono gips. Według zaleceń lekarza w odstępie tygodnia powinien zgłosić się do poradni ortopedyczno-urazowej, stosować elewację prawej kończyny dolnej oraz stosować kule w czasie chodzenia i ograniczać nacisk na złamaną nogę. Jak dalej wywiódł skarżący, ze szpitala miał zostać zabrany ponownie do placówki SG, z której został zawieziony pod zaporę graniczną w pobliże słupka nr 249. Tam funkcjonariusze SG zmusili cudzoziemców, w tym skarżącego, do przejścia na stronę białoruską przez bramkę serwisową w zaporze. Skarżący ocenia, że wydarzyło się to około godz. 15.00. Po białoruskiej stronie granicy nie był w stanie poruszać się o własnych siłach i musiał skorzystać z pomocy towarzyszących mu mężczyzn, którzy zanieśli go do najbliższego posterunku białoruskich służb granicznych, skąd zabrano go do innej placówki, a następnie do Brześcia. Skarżący z Brześcia dostał się do Mińska we własnym zakresie, gdzie skontaktował się z organizacją M. (L.). Był także leczony w szpitalu w Mińsku. W drugiej połowie maja 2023 r. miał skontaktować się z polskimi organizacjami pozarządowymi, od których dowiedział się o możliwości zaskarżenia czynności zawrócenia do linii granicy państwowej. Do dnia wniesienia skargi miał przebywać w ukryciu na terytorium Białorusi. Według oświadczenia skarżącego, wielokrotnie zgłaszał chęć ubiegania się w Polsce o ochronę międzynarodową przebywając pod jurysdykcją SG, jednak informowano go, że Polska nie przyjmuje wniosków o azyl.

W odpowiedzi na skargę Komendant wniósł o jej odrzucenie jako spóźnionej, alternatywnie wniósł o jej oddalenie ze względu na bezzasadność.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku zważył, co następuje.

Skarga podlega odrzuceniu jako spóźniona.

Przedmiotem kontroli jest czynność Komendanta z 3 kwietnia 2023 r. polegająca na zawróceniu skarżącego (obywatela Afganistanu) do linii granicy państwowej.

Podstawą prawną zaskarżonej czynności jest § 3 ust. 2b rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 435 z późn. zm., dalej: rozporządzenie graniczne). Przepis ten został dodany na mocy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 sierpnia 2021 r. (Dz. U. z 2021 r., poz. 1536) zmieniającego z dniem 21 sierpnia 2021 r. rozporządzenie graniczne. Zgodnie z treścią § 3 ust. 2b rozporządzenia granicznego, w przypadku ujawnienia osób, o których mowa w ust. 2a (nienależących do kategorii osób uprawnionych do przekroczenia granicy państwowej, wymienionych w ust. 2) w przejściu granicznym, na którym ruch graniczny został zawieszony lub ograniczony oraz poza zasięgiem terytorialnym przejścia granicznego, osoby takie zawraca się do linii granicy państwowej.

Niewątpliwie zaskarżona czynność spełnia kryteria czynności z zakresu administracji publicznej dotyczącej uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa, o której mowa w art. 3 § 2 pkt 4 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2023 r., poz. 1634 ze zm.; dalej: p.p.s.a.). W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, że o akcie lub czynności w rozumieniu art. 3 § 2 pkt 4 p.p.s.a. można mówić wówczas, gdy akt (czynność) podjęty jest w sprawie indywidualnej, skierowany do oznaczonego podmiotu administrowanego, dotyczy uprawnienia lub obowiązku tego podmiotu, zaś samo uprawnienie lub obowiązek, którego akt (czynność) dotyczy, są określone w przepisie prawa powszechnie obowiązującego. Jak stwierdził NSA w sprawie II OSK 3330/19 (postanowienie z 26 maja 2020 r.), "kategoria ta, chociaż trudna do zdefiniowania, charakteryzuje się określonymi cechami. Zalicza się do niej akty, które: 1) nie są decyzją ani postanowieniem; 2) mają charakter zewnętrzny, tj. są skierowane do podmiotu niepodporządkowanego organizacyjnie ani służbowo organowi; 3) są skierowane do indywidualnego podmiotu, a więc nie mają charakteru generalnego; 4) mają charakter publicznoprawny (należą do materii z zakresu administracji publicznej i mają charakter władczy); 5) dotyczą uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa; 6) podejmowane są przez podmiot wykonujący administrację publiczną. Te elementy określa się jako konstytuujące pojęcie aktu lub czynności z art. 3 § 2 pkt 4 p.p.s.a." (orzeczenie dostępne na orzeczenia.nsa.gov.pl). Z uwagi na powyższe należy przyjąć, że czynność zaskarżona w sprawie niniejszej jest czynnością materialno-techniczną podlegającą kognicji sądów administracyjnych (por. też postanowienie z 19 maja 2022 r., II SA/Bk 240/22 oraz wyrok w sprawie II SA/Bk 145/23 i powołaną tam argumentację).

Termin na wniesienie skargi na czynność materialno-techniczną został określony w art. 53 § 2 p.p.s.a. Stanowi on, że skargę na akty lub czynności, o których mowa w art. 3 §2 pkt 4 p.p.s.a. wnosi się w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym skarżący dowiedział się o wydaniu aktu lub podjęciu innej czynności. Sąd po wniesieniu skargi może uznać, że uchybienie tego terminu nastąpiło bez winy skarżącego i rozpoznać skargę. Należy zauważyć, że brzmienie tego przepisu jest jasne. Co do zasady mamy do czynienia z terminem trzydziestodniowym, a wyjątkowo w granicach uznania sąd może – bez konieczności uprzedniego prowadzenia odrębnego postępowania wpadkowego w przedmiocie przywrócenia terminu – rozpoznać merytorycznie skargę spóźnioną, gdy stwierdzi istnienie ku temu podstaw polegających na braku zawinienia skarżącego.

Zdaniem sądu, skarga złożona w sprawie niniejszej jest spóźniona i nie istnieją przesłanki do złagodzenia rygoru odrzucenia skargi w warunkach art. 53 § 2 p.p.s.a.

Jak wynika z treści skargi, zawrócenie do granicy państwowej miało mieć miejsce 3 kwietnia 2023 r. Jest to data, w której skarżący dowiedział się o czynności materialno-technicznej (tzw. push-back) podlegającej zaskarżeniu, gdyż był jej uczestnikiem. Jednak dowiedzenie się o przedmiocie zaskarżenia nie musi być równoznaczne z powzięciem wiedzy o kwalifikacji prawnej tej czynności i możliwościach jej zaskarżenia. Te okoliczności mogą być rozważone w kontekście wystąpienia zawinienia w spóźnionym wniesieniu skargi. Sąd nie podziela stanowiska skargi, iż "nie można uznać, że sam fakt wykonania czynności przez Straż Graniczną oznaczał, że skarżący tego dnia faktycznie się o niej dowiedział". Wręcz przeciwnie, 3 kwietnia 2023 r. skarżący się o tej czynności dowiedział, a jedynie nie miał pełnej świadomości jej znaczenia prawnego i możliwości jej podważenia.

Skoro dowiedzenie się miało miejsce 3 kwietnia 2023 r., to termin na złożenie skargi upływał najwcześniej 4 maja 2023 r. Skarga wpłynęła do organu 26 lipca 2023r., a zatem po ponad trzech miesiącach. Jest więc oczywiście spóźniona.

Sąd ma jednak w polu widzenia okoliczności, w których doszło do podjęcia zaskarżonej czynności. Zobowiązują one sąd do wnikliwego rozważenia czy nie jest zasadne aby skargę merytorycznie rozpoznać przy zastosowaniu możliwości, jakie przyznaje art. 53 § 2 p.p.s.a. Innymi słowy należy odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje w okolicznościach sprawy podstawa do skorzystania z dyksrecjonalnej władzy sądu aby zadośćuczynić prawu wynikającemu z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którym każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.

Wskazać przy tym należy, że polski ustawodawca nie określa według jakich kryteriów należy oceniać zachowanie strony w kontekście ustalenia, czy zachodzi w sprawie przesłanka uchybienia terminu bez winy skarżącego. Ocena braku winy została zatem pozostawiona uznaniu sądu. Daje to sądowi możliwość uwzględnienia wszystkich okoliczności, jakie w tej kwestii uzna za istotne. Brak winy w uchybieniu terminu powinien być zatem oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o własne interesy i przy braniu pod uwagę także uchybień spowodowanych nawet lekkim niedbalstwem (zob. postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 28 kwietnia 2023 r., sygn. akt I GZ 93/23).

W tym kontekście wskazać trzeba w pierwszej kolejności, że z relacji skarżącego zawartej w skardze nie wynika, aby poza uzewnętrznieniem zamiaru złożenia wniosku o azyl deklarował wobec funkcjonariuszy SG inne zamiary, w tym np. zdecydowany sprzeciw i chęć zaskarżenia ich czynności. Jest to jednak zrozumiałe zważywszy na sytuację w jakiej wówczas się znalazł, w tym pochodzenie z innego kraju, brak znajomości języka polskiego, brak znajomości prawa polskiego. Innymi słowy, nieświadomość skarżącego co do terminów i przebiegu procedur jest usprawiedliwiona. To uprawnia do przyjęcia, że już w dniu 3 kwietnia 2023 r., tj. w dniu zawrócenia do linii granicy państwowej powstała przyczyna spóźnienia w zaskarżeniu czynności zawrócenia, która to przyczyna nie była przez niego zawiniona.

Jednak z dalszej relacji skarżącego wynika, że skontaktował się z polskimi organizacjami pozarządowymi w drugiej połowie maja 2023 r., tj. po upływie ponad miesiąca od daty czynności materialno-technicznej. Wtedy miał też otrzymać informację o stosowanych trybach zawrócenia cudzoziemców do granicy państwowej, w tym o czynności zawrócenia jako materialno-technicznej oraz o tym, jak sam wskazuje, "że istnieją możliwości prawne zaskarżenia tej czynności przez wniesienie skargi do sądu administracyjnego na czynność materialno-techniczną" (k. 21 verte). Zdaniem sądu, uzyskanie wiedzy w drugiej połowie maja 2023 r. o możliwości zaskarżenia można wstępnie uznać za pierwszy moment, w którym skarżący uzyskał świadomość przysługujących mu środków prawnych i mógł podjąć działania celem zaskarżenia czynności "zawrócenia do granicy". W drugiej połowie maja 2023 r. teoretycznie ustała więc przyczyna wywołująca spóźnienie w zaskarżeniu i rozpoczął bieg termin na zrealizowanie tego zaskarżenia. Tak liczony termin upływałby w drugiej połowie czerwca 2023 r., podczas gdy skarga została wniesiona 26 lipca 2023 r. a więc z ponad miesięcznym opóźnieniem.

Sąd ma jednak znowuż na uwadze, że przyjęcie, iż w drugiej połowie maja 2023 r. ustałaby przyczyna spóźnienia nadal nie w pełni uwzględnia sytuację, w jakiej skarżący się w tym czasie znajdował. Wyłącznie bowiem kontakt z organizacjami pozarządowymi nie jest równoznaczny z możliwością wniesienia skargi. Dlatego uzasadnione jest ustalenie, że w tym czasie nadal (od 3 kwietnia 2023 r.) istniały niezawinione przez niego, obiektywne okoliczności wykluczające przypisanie winy w spóźnionym wniesieniu skargi.

Powyższego wnioskowania na korzyść skarżącego nie można jednak zastosować analizując kolejny okres spóźnienia przypadający od 20 czerwca 2023 r. do 26 lipca 2023 r. Wówczas już bowiem wystąpiły okoliczności wykluczające przyjęcie, że po stronie skarżącej istniały nadal niezawinione okoliczności uniemożliwiające wniesienia skargi.

Strona bowiem relacjonuje, że następnym krokiem skarżącego było udzielenie profesjonalnemu pełnomocnikowi umocowania do reprezentacji z datą 14 czerwca 2023 r. (k. 36), które to umocowanie do pełnomocnika trafiło 20 czerwca 2023 r. (według deklaracji pełnomocnika, której sąd nie kwestionuje). Oznacza to jednak, że nieznający języka polskiego i procedur cudzoziemiec wraz z datą 20 czerwca 2023r., tj. z dniem doręczenia profesjonalnemu pełnomocnikowi udzielonego przez tegoż cudzoziemca umocowania utracił przymiot osoby o uzasadnionej nieświadomości, niewiedzy i braku zrozumienia dla polskich procedur. Zyskał bowiem możliwość faktycznego działania na swoją rzecz przed polskim sądem i to w sposób profesjonalny. Zatem nie sposób przyjąć inaczej niż w ten sposób, że 20 czerwca 2023 r. obiektywnie powstała realna możliwość zaskarżenia czynności organu. Rozpoczął więc również bieg trzydziestodniowy termin na jej zaskarżenie, który upływał 20 lipca 2023 r. Skarga została jednak złożona 26 lipca 2023 r., a więc z kilkudniowym opóźnieniem.

Zdaniem sądu, w zaistniałej sytuacji profesjonalny pełnomocnik nie może skutecznie usprawiedliwić spóźnienia we wniesieniu skargi podjęciem próby wyjaśnienia w jakim trybie skarżący został zawrócony do granicy państwowej, a w konsekwencji tym, że skoro odpowiedź na swoje zapytanie w tym temacie uzyskał od SG 28 czerwca 2023 r., to od tej daty biegł trzydziestodniowy termin na wniesienie skargi (k. 54). Wskazać przede wszystkim należy, że organizacje pozarządowe działające na rzecz cudzoziemców, którzy znaleźli się na granicy Polski i Białorusi oraz współpracujący z nimi profesjonalni pełnomocnicy mają świadomość procedur jakie stosuje SG w zakresie zawracania na granicę osób przekraczających granicę państwa w miejscach niebędących przejściami granicznymi oraz odnośnie podstawy prawnej, która w tego typu przypadkach jest wskazywana. Znany tym podmiotom jest sposób postępowania organów zarówno przy dokonywaniu tzw. "pushbacków" bezpośrednio na granicy na mocy rozporządzenia granicznego, jak również przy wydawaniu postanowień o opuszczeniu kraju na mocy przepisów ustawowych. Z relacji skarżącego wprost wynika, że po raz pierwszy przedstawił swoją sytuację już w drugiej połowie maja 2023 r., w związku z podjęciem kontaktu z polskimi organizacjami pozarządowymi, które, jak wynika z treści skargi, poinformowały skarżącego o charakterze działań SG oraz o możliwości podjęcia określonych działań procesowych zmierzających do ochrony jego praw. Skoro zaś sąd dysponuje deklaracją skarżącego, iż ten już w drugiej połowie maja 2023 r. uzyskał ww. informacje, a jednocześnie przecież wiedział jak on sam został zawrócony do linii granicy państwowej – to nie sposób przyjąć, że udzielając pełnomocnictwa w dniu 14 czerwca 2023 r. skarżący nie był w stanie przekazać tej wiedzy pełnomocnikowi. Innymi słowy nie sposób przyjąć w tych okolicznościach, że uzasadniona była podjęta przez pełnomocnika skarżącego próba uzyskania informacji od SG o trybie zawrócenia skarżącego do granicy państwowej. Okoliczności zawrócenia skarżącego powinny być znane pełnomocnikowi w dacie przyjmowania pełnomocnictwa, który to pełnomocnik powinien niezwłocznie – mając na uwadze odległość czasową od daty faktycznego zawrócenia w dniu 3 kwietnia 2023 r. – uruchomić środki prawne mające na celu kontrolę legalności zawrócenia, czyli wnieść skargę do sądu administracyjnego.

W związku z tym nie ma podstaw do założenia, iż termin na wniesienie skargi powinien być liczony od 28 czerwca 2023 r. a nie od 20 czerwca 2023 r. Sąd podkreśla, że skarga do sądu administracyjnego nie jest sformalizowanym pismem procesowym, a profesjonalny pełnomocnik ma wiedzę o tym, że sąd administracyjny działa w granicach sprawy, nie będąc związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 p.p.s.a.). Nawet zatem zwięzłe sformułowanie skargi wystarcza do nadania jej biegu i merytorycznego rozpoznania, pod warunkiem terminowego wniesienia. Nadto skarga może być później uzupełniona. Sąd w sprawie niniejszej nie stwierdza przeszkód do takiego zwięzłego sformułowania skargi i jej wniesienia w pierwszym możliwym terminie po ustaniu niezawinionej przyczyny spóźnienia, tj. w okresie 21 czerwca 2023 r.–20 lipca 2023 r.

Reasumując dotychczasowe rozważania wskazać więc trzeba, że nawet przyjmując bardzo korzystne dla skarżącego założenie, iż przed 20 czerwca 2023 r. nie miał on bez swojej winy możliwości sporządzenia i złożenia skargi, to już od tej daty pełnomocnik działający w Polsce miał wszelkie narzędzia do działania na rzecz skarżącego. Zatem wystąpienie przez pełnomocnika o dodatkowe informacje nie usprawiedliwia spóźnienia, a data odebrania informacyjnego pisma organu przez pełnomocnika w dniu 28 czerwca 2023 r. nie może być początkiem biegu terminu na złożenie skargi w sprawie niniejszej.

Dodać należy, że zawinione zaniedbania profesjonalnego pełnomocnika obciążają stronę i nie uwalniają jej od przypisania winy w niedochowaniu terminu. Badając winę strony w uchybieniu terminu do dokonania czynności, poddaje się również analizie działanie osób trzecich, wykonujących czynności w imieniu strony. Tym samym skarżący ponosi odpowiedzialność za działania osoby, która za niego dokonywała czynności procesowej, a ewentualne błędy tej osoby traktowane są zaś jak błędy samej strony postępowania i wywołują dla niej negatywne skutki procesowe. Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie I OZ 888/19 (postanowienie z 3 października 2019 r.), na profesjonalnym pełnomocniku ciąży obowiązek zadbania o prawidłowe i terminowe dokonanie czynności procesowych. Pełnomocnik profesjonalny, jakim jest adwokat lub radca prawny, podlega większym wymaganiom w związku z posiadaną przez siebie wiedzą z zakresu prawa oraz znajomością procedury sądowej. Osoby, które z racji wykonywanego zawodu występują jako pełnomocnicy stron, zobowiązane są do zachowania podwyższonej staranności, jakiej można wymagać od profesjonalnych uczestników obrotu prawnego. Istotą pracy profesjonalnego pełnomocnika jest bowiem rzetelne dbanie o interesy mocodawcy, między innymi poprzez wypełnianie w terminie wszystkich wymogów proceduralnych umożliwiających stronie pełny udział w postępowaniu. Pełnomocnik reprezentujący stronę ma obowiązek działania w imieniu i na jej rzecz z równą starannością, tak jakby działał na własną rzecz. Od fachowego pełnomocnika wymagać można prawidłowego zorganizowania pracy. Wiąże się to z odpowiedzialnością za prowadzenie sprawy strony oraz odpowiedzialnością za prawidłowy przebieg całego postępowania sądowego. Innymi słowy, zawinione zaniedbania profesjonalnego pełnomocnika obciążają stronę i nie uwalniają jej od przypisania winy w niedochowaniu terminu (vide np. postanowienie NSA z dnia 23 września 2014 r., II GZ 523/14 oraz z 15 października 2014 r., I FZ 394/14).

Wiedząc, że w postępowaniu sądowoadministracyjnym obowiązują ustalone terminy i że istnieje ryzyko ich przekroczenia w sytuacji, gdy w momencie otrzymania pełnomocnictwa upłynęły już ponad trzy miesiące od działań organu podjętych względem skarżącego, pełnomocnik winien był podjąć wszelkie kroki ograniczające do minimum potencjalne negatywne skutki procesowe, które mogły dotknąć skarżącego, nawet z tzw. ostrożności procesowej. Zaniechanie w tym zakresie powoduje, że nie ma podstaw, aby w okolicznościach tej konkretnej sprawy rozpoznać skargę wniesioną z uchybieniem terminu, czyli zastosować zasadę korzyści art. 53 § 2 p.p.s.a.

Wobec powyższego zgodnie z art. 58 § 1 pkt 2 p.p.s.a. orzeczono jak

w pkt 1 sentencji postanowienia. O zwrocie wpisu sądowego w kwocie 200 zł (pkt

2 sentencji) orzeczono na podstawie art. 232 § 1 pkt 1 p.p.s.a.



Powered by SoftProdukt