drukuj    zapisz    Powrót do listy

6052 Akty stanu cywilnego, Administracyjne postępowanie, Wojewoda, Oddalono skargę kasacyjną, OSK 1471/04 - Wyrok NSA z 2005-05-31, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

OSK 1471/04 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2005-05-31 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2004-10-07
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Andrzej Jurkiewicz
Małgorzata Stahl /przewodniczący sprawozdawca/
Zygmunt Niewiadomski
Symbol z opisem
6052 Akty stanu cywilnego
Hasła tematyczne
Administracyjne postępowanie
Sygn. powiązane
II SA/Bk 245/04 - Wyrok WSA w Białymstoku z 2004-07-01
Skarżony organ
Wojewoda
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art. 184
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Publikacja w u.z.o.
ONSAiWSA 2006 1 poz. 25
Tezy

Poza wyjątkiem przewidzianym w art. 50 ust 1 ustawy z dnia 29 września 1986 r. Prawo o aktach stanu cywilnego /Dz.U. nr 36 poz. 180 ze zm./ nie ma podstaw prawnych, aby ograniczać swobodę rodziców w wyborze imienia dziecka.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Małgorzata Stahl (spr.), Sędziowie NSA Andrzej Jurkiewicz, Zygmunt Niewiadomski, Protokolant Wiesława Koślińska, po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2005 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej sprawy ze skargi kasacyjnej Wojewody Podlaskiego od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 1 lipca 2004 r. sygn. akt II SA/Bk 245/04 w sprawie ze skargi M. i P. G. na decyzję Wojewody Podlaskiego z dnia 15 marca 2004 r. Nr [...] w przedmiocie odmowy przyjęcia oświadczenia w sprawie zmiany imienia oddala skargę kasacyjną

Uzasadnienie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku wyrokiem z dnia 1 lipca 2004 r.(sygn.akt II SA/Bk 245/04) po rozpoznaniu skargi M. i P. G. na decyzję Wojewody Podlaskiego z dnia 15 marca 2004 r.(Nr [...]) w przedmiocie odmowy przyjęcia oświadczenia w sprawie zmiany imienia – uchylił zaskarżoną decyzję.

M.i P.G. złożyli w dniu 15 stycznia 2004 r. do Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Białymstoku wniosek o zmianę imienia syna z M. na M., uzasadniając zmianę tym że imię M. bardziej pasuje do nazwiska, brzmi krócej, łatwiej się wymawia i jest powszechnie używane w krajach Unii Europejskiej. Decyzja z dnia 2 lutego 2004 r. zastępca Kierownika USC w Białymstoku, na podstawie art.7 ust.4,art.50 ust.1 oraz art.51 ust.1 ustawy z dnia 29 września 1986 r.Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz.U. Nr 36,poz.180 ze zm.) oraz art.3 ust.1 pkt 1 i ust.2 ustawy z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim(Dz.U. Nr 90,poz.999 ze zm.) odmówił przyjęcia oświadczenia w sprawie zmiany imienia z M. na M.. W uzasadnieniu wyjaśnił, że imię M. jest w jego ocenie zdrobnieniem imienia M. i przyjęcie oświadczenia naruszałoby zapis zawarty w art.50 ust.1 prawa o aktach stanu cywilnego, zawierający zakaz przyjmowania oświadczenia o wyborze dla dziecka imienia w formie zdrobniałej. Taki pogląd prezentuje także Rada Języka Polskiego ,ustawowa instytucja opiniodawczo-doradcza w sprawach używania języka polskiego. Z opinii Rady wynika że należałoby odmówić nadania imienia M. w pisowni przez "[...]". Imię M. jest imieniem obcym i ma pisownię obcojęzyczną, ponieważ w alfabecie polskim nie ma litery x. Nadanie imienia M. w pisowni przez [...] naruszałoby zapis art.3 ust.1 pkt 1 ustawy o języku polskim, który stanowi, że ochrona języka polskiego polega w szczególności na dbaniu o poprawne używanie języka i doskonalenie sprawności językowej jego użytkowników oraz na stwarzaniu warunków do właściwego rozwoju języka jako narzędzia międzyludzkiej komunikacji. Ponadto imię M. można odbierać jako ośmieszające, stosowane jest bowiem często dla zwierząt domowych. Nadanie dziecku imienia M. powodowałoby ponoszenie przez całe życie konsekwencji wynikających z nietypowej pisowni i brzmienia ze względu na potrzebę pouczania otoczenia o szczególnej formie imienia.

W odwołaniu od tej decyzji M.i P.małż.G. podnieśli że nadanie imienia jest atrybutem władzy rodzicielskiej, przypadki dopuszczalnej odmowy wpisania do aktu urodzenia imion zgłoszonych przez rodziców są wyczerpująco wskazane w przepisach prawa i nie podlegają wykładni rozszerzającej. Niepolskie brzmienie imienia M. nie jest przesłanką zakazu nadawania imion w tym brzmieniu. Skojarzenie imienia M. z nadawaniem nazw zwierząt jest oderwane od realiów życia współczesnego społeczeństwa. W Białymstoku jest ulic Xawerego Dunikowskiego, córka Roberta Leszczyńskiego nosi imię Vesna, syn Michała Wiśniewskiego nosi imię Xawier. Działanie kierownika urzędu narusza art.67 Konstytucji RP. Odmowa przyjęcia oświadczenia narusza przepis art.50 ust.1 Prawa o aktach stanu cywilnego.

Wojewoda Podlaski utrzymał w mocy decyzję I instancji, podzielając przy tym stanowisko że imię M. czy też M. jest zdrobnieniem od imienia M., a tym samym przyjęcie oświadczenia naruszałoby przepis art.50 ust.1 Prawa o aktach stanu cywilnego. Wojewoda stwierdził że ocena iż imię M. może kojarzyć się z imieniem nadawanym zwierzętom domowym jest subiektywna, bo w odczuciu społecznym imię to może się kojarzyć się z popularnym prezenterem telewizji publicznej. Wojewoda nie kwestionował poglądu że nadanie dziecku imienia jest jednym z atrybutów władzy rodzicielskiej ale granice tego uprawnienia – oprócz powołanego przepisu- wyznaczają także zasady gramatyki, zwłaszcza pisowni, obowiązujące w języku polskim. We współczesnym alfabecie polskim nie ma litery "[...]". Zgodził się także ze stanowiskiem wyrażonym przez NSA w wyroku z dnia 24 czerwca 1988 r.(SA/Wr 115/88(ONSA 1988/2/73)że obowiązujące przepisy prawa nie zawierają literalnego zakazu nadawania dzieciom, nawet narodowości polskiej, imion obcych ale to stanowisko odnosiło się do imienia obcego ale o pisowni polskiej. Podkreślił także że w sytuacji gdyby jedno z rodziców miało podwójne obywatelstwo lub wyłącznie obce nie byłoby przeszkód do nadania dziecku imienia o niepolskim brzmieniu.

W skardze do Sądu M. i P.G. podnosili argumenty zawarte wcześniej w odwołaniu. Dodatkowo podnieśli że w Łomży organy administracji uznały wolę rodziców i nadały dziecku Edyty Górniak imię Allan o brzmieniu niepolskim. Do skargi dołączono wykaz imion sławnych ludzi o imieniu M., korespondencję adresowaną do nich i do syna M., recepty i wyniki badań, w których zapisanie imienia M. przez "[...] nie sprawiało nikomu trudności. Na rozprawie dołączyli szereg dokumentów dziecka znajomych o imieniu M..

W odpowiedzi na skargę Wojewoda podtrzymał swoje stanowisko, powołał się na "Zalecenia dla urzędów stanu cywilnego dotyczące nadawania imion dzieci osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej" wydane przez Radę Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk jako ustawową instytucję doradczą w sprawach używania języka polskiego.

W uzasadnieniu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku podkreślono , że w sprawie niesporne jest to że nadanie imienia dziecku jest uprawnieniem rodziców stanowiącym atrybut władzy rodzicielskiej. Spór dotyczy granic tego uprawnienia , w orzecznictwie utrwalił się pogląd iż przypadki dopuszczalnej odmowy wpisania do aktu urodzenia imion zgłoszonych przez rodziców albo wpisania imienia z urzędu są wyczerpująco wskazane w przepisach prawa, które nie podlegają rozszerzającej wykładni, umożliwiającej ograniczenie władzy rodzicielskiej w zakresie swobody wyboru imienia dziecka.

Przepisem który ogranicza tę władzę jest przepis art.50 ust.1 z dnia 29 września 1986 r.Prawo o aktach stanu cywilnego(Dz.U. Nr 36,poz.180 ze zm.), stanowiący ,iż kierownik urzędu odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze dla dziecka więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej oraz imienia nie pozwalającego odróżnić płci dziecka. Przepis ten zawiera pełny wykaz przypadków uniemożliwiających nadanie imienia dziecku. Sąd nie podzielił poglądu, iż imię "Max" jest formą zdrobniałą od imienia Maksymilian, imię to jest niewątpliwie pochodzenia obcego, jednak jest to imię występujące samodzielnie o czym świadczy dołączony do skargi wykaz sławnych ludzi o takim imieniu zaczerpnięty z Encyklopedii. Również W.Kopaliński w "Słowniku wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych z almanachem", nowe wydanie,1999 r.(s.638) podaje, że imię M. wywodzące się z łacińskiego M., podobnie jak imię M. są również samodzielnymi imionami.Za nieuprawnione uznał Sąd twierdzenie ,że imię M. jest zdrobnieniem imienia M. i nie może być nadane dziecku w oparciu o przepis art.50 ust.1 Prawa o aktach stanu cywilnego. Argument ze jest to imię obce nie znajduje żadnego uzasadnienia, gdyż większość występujących w Polsce imion jest pochodzenia obcego, a znaczna część została zapożyczona w ostatnich latach, o czym świadczą dane w literaturze , a także przykładowo podane i dopuszczone do nadawania imiona, zamieszczone w powołanych Zaleceniach..dotyczących nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej np. imiona Beatrycze,Noemi,Karmen,Rut,Dina,Rita,Simona,Dustin,Jessica. Innym zagadnieniem jest fakt niewystępowania we współczesnym alfabecie polskim litery "[...]", podobnie jak nie występują w alfabecie, także wywodzące się z alfabetu łacińskiego, litery "q" i "v".Przepis art.50 ust.1 Prawa o aktach stanu cywilnego nie zawiera jednak zakazu nadawania dziecku imienia pisanego niezgodnie z zasadami ortografii języka polskiego. Ustawa z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim ( Dz.U. Nr 90,poz.999 ze zm.)dotyczy m.in. ochrony języka polskiego, ale nie zawiera unormowań dotyczących nadawania imion dzieciom, bo to zagadnienie reguluje powołany art.50 ust.1 Prawa....Przepis art.11 ustawy o języku polskim stanowi, że przepisy art.5-10(dotyczących ochrony prawnej języka polskiego w życiu publicznym),nie dotyczą nazw własnych a imię jest nazwą własną.

Odnosząc się do opinii Rady Języka Polskiego Sąd podniósł, że organ II instancji nie ustosunkował się do bezkrytycznego przyjęcia przez organ I instancji stanowiska wyrażonego w piśmie z dnia 31 stycznia 2004 r. na druku rady Języka Polskiego nie zawierającym pieczęci ani podpisu, ani umocowania prawnego. Ponadto, zdaniem Sądu, zasadny byłby także zarzut skarżących naruszenia art.32 ust.1 Konstytucji RP o równości wszystkich wobec prawa w sytuacji nadawania przez inne urzędy stanu cywilnego imion zawierających litery "X" lub"v"(Maximilian,Violetta).Litery "x", "v" czy "q" towarzyszą językowi polskiemu w wyrazach obcych i obcojęzycznych w życiu codziennym i głęboko niesłusznym byłoby niedostrzeganie tego stanu.

Pełnomocnik Wojewody Podlaskiego zaskarżył powyższy wyrok wnosząc o uchylenie go w całości i oddalenie skargi ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia. W skardze kasacyjnej podniesiono zarzuty:1/błędnej wykładni przepisu art.50 ust.1 Prawa o aktach stanu cywilnego, polegającej na przyjęciu, że imię M. nie jest zdrobnieniem imienia M. i może być nadane dziecku bez naruszenia powołanego przepisu,2/niewłaściwego zastosowania przepisu art.11 pkt 1 ustawy o języku polskim przez przyjęcie, że wyłączenie stosowania przepisów art.5-10 tej ustawy dotyczących ochrony prawnej języka polskiego do nazw własnych powoduje wyłączenie stosowania przepisów art.3 ust.1 pkt 1 i ust.2,art.4 pkt 2 i 3 oraz art.14 ust.1 pow.ustawy do nazw własnych,3/niewłaściwego zastosowania przepisu art.87 ust.1 Konstytucji RP w związku z § 2 ust.2 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 26 października 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad sporządzania aktów stanu cywilnego, sposobu prowadzenia ksiąg stanu cywilnego, ich kontroli, przechowywania i zabezpieczenia oraz wzorów aktów stanu cywilnego,ich odpisów,zaświadczeń i protokołów(Dz.U. Nr 136,poz.884 ze zm.) przez przyjęcie, iż odmowa wpisania imienia Max byłaby możliwa tylko w sytuacji, gdyby przepis rangi ustawowej zawierał dosłowny zakaz nadawania imienia zawierającego niewystępujące w polskim alfabecie litery "x","q","v".

W obszernym uzasadnieniu skargi kasacyjnej podnoszono , że stanowisko Sądu w kwestii samodzielności imienia M., oparte na wykazie zaczerpniętym z Encyklopedii, jest chybione bo w opracowaniach encyklopedycznych są stosowane skróty bądź pseudonimy (np.Max Lars jako jedyny na liście Polak). W takiej sytuacji należałoby zapoznać się z aktami stanu cywilnego tych osób, ustalić ich narodowość i obywatelstwo ich i ich rodziców, pogląd W.Kopalińskiego nie jest zbieżny z poglądami innych autorów i ma wątpliwą wartość dla rozstrzygnięcia , zwłaszcza gdy Sąd kwestionuje opinię Rady, organu powołanego do wyrażania opinii w takich sprawach. Z innych opracowań wynika, że imię Maks jest zdrobnieniem imienia Maksymilian a imię Max nie występuje wcale(Słownik nazw własnych. Ortografia, wymowa, słowotwórstwo i odmiana, pod red.J.Grzenia,1998, s.244 ),podobnie w Księdze naszych imion J.Bubaka,Ossolineum 1993,s.211 Maks występuje jako zdrobnienie imienia Maksymilian. Imię M. nie jest też wymienione jako samodzielne imię w rozdziale "Kalendarium imieninowe" książki J.Grzenia"Nasze imiona",Warszawa 2002 a imię Maksymilian występuje 5-ciokrotnie.

Z przepisu art.4 ustawy o języku polskim wynika, że język polski jest językiem urzędowym m.in. organów administracji w zakresie w jakim wykonują zadania publiczne. Organy te na podstawie przepisu art.14 mogą zasięgać opinii Rady Języka Polskiego, jeśli w toku czynności urzędowych wystąpią istotne wątpliwości dotyczące użycia języka polskiego. Prawidłowo zatem organy posługiwały się opinią Rady z dnia 31 stycznia 2004 r. i była to opinia właściwa, jak wynika z wyjaśnień Przewodniczącego Rady. Wyjaśniono także że negatywną opinię o formie imienia M. Plenum Rady zatwierdzało już kilkakrotnie.

W skardze kasacyjnej wywodzono również że z powołanego rozporządzenia wynika ,że pisownia poszczególnych wyrazów nie może budzić wątpliwości i powinna być zgodna z obowiązującą normą ortograficzną, z wyjątkiem pisowni nazwisk. Brak jest aktu normatywnego określającego obowiązującą normę ortograficzną a wątpliwości w tym zakresie ma wyjaśniać właśnie Rada Języka Polskiego. Zgodnie z art.87 ust.1 Konstytucji RP rozporządzenie jest jednym ze źródeł prawa powszechnie obowiązującego a zasada legalizmu nakłada na organy administracji publicznej obowiązek działania zgodnie z prawem. Pogląd Sądu, że wyłącznie przepis rangi ustawowej może być podstawą odmowy wpisania w aktach stanu cywilnego imienia "Max" jest zatem chybiony gdy taki zakaz wynika z rozporządzenia. Niezasadne jest też twierdzenie Sądu o naruszeniu konstytucyjnej zasady równości wobec prawa w sytuacji gdy wadliwa praktyka organów administracji źródłem prawa w Polsce nie jest.

Naczelny Sąd administracyjny zważył co następuje.

Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw. Zarzut błędnej wykładni przepisu art.50 ust.1 ustawy z dnia 29 września 1985 r. Prawo o aktach stanu cywilnego(Dz.U. Nr 36,poz.180 ze zm.),polegającej na przyjęciu , że imię Max nie jest zdrobnieniem imienia Maksymilian i może być nadane dziecku bez naruszenia treści art.50 ust.1 Prawa o aktach stanu cywilnego ,nie może być uznany za zasadny. W świetle pow.przepisu kierownik urzędu stanu cywilnego odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze dla dziecka więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej oraz imienia niepozwalającego odróżnić płci dziecka. Zakres zakazu nadawania określonych imion w powołanym przepisie został rozszerzony w stosunku do stanu poprzedniego( regulowanego dekretem z dnia 8 czerwca 1955 r. Prawo o aktach stanu cywilnego(Dz.U.Nr 25,poz.151 ze zm.)poprzez objęcie zakazem także nadawania imion w formie zdrobniałej i imion nie pozwalających odróżnić płci dziecka. Nie dodano jednak zakazu nadawania dzieciom imion obcych, takiego zakazu nie wprowadzono także w związku z uchwaleniem ustawy z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim(Dz.U. Nr 90,poz.999 ze zm.)- przeciwnie, w myśl przepisu art.11 pkt 1 ustawy o języku polskim, przepisy art.5-10 nie dotyczą nazw własnych. Taki charakter – nazw własnych - mają imiona. W orzecznictwie sądów administracyjnych i w doktrynie za ugruntowany należy uznać pogląd , którego wyrazem jest także zaskarżony wyrok, iż nadanie dziecku imienia jest atrybutem władzy rodzicielskiej a przypadki dopuszczalnej odmowy wpisania do aktu urodzenia imion zgłoszonych przez rodziców są wyczerpująco wskazane w przepisach prawa, które nie podlegają rozszerzającej wykładni, umożliwiającej ograniczenie władzy rodzicielskiej w zakresie swobody wyboru imienia dziecka. Zarzut błędnej wykładni związany został z uznaniem przez Wojewódzki Sąd Administracyjny że imię Max ( według takiej pisowni) nie jest zdrobnieniem imienia Maksymilian. Z dołączonych przez obie strony kserokopii różnych opracowań można w istocie wysuwać różne wnioski, ale w odniesieniu do imienia Maks(choć i ono występuje w niektórych materiałach jako samodzielne imię). Nie może być natomiast wątpliwości, wskazują na to zarówno rodzice jak i organy administracji publicznej, powołujące się na ustawę o języku polskim, że imię Max jest imieniem obcym.Za granicą imię to występuje jako imię samodzielne .W tej sytuacji nie można tego imienia traktować jako zdrobnienia imienia Maksymilian. Zasadnie przyjął zatem Sąd iż argument , że imię Max jest imieniem obcym nie może stanowić uzasadnienia odmowy jego nadania w sytuacji gdy większość imion występujących w Polsce jest pochodzenia obcego, a znaczna część została zapożyczona w ostatnich latach. Ten zatem zarzut skargi kasacyjnej nie mógł być uznany za usprawiedliwiony.

Za nieuzasadniony należy uznać także zarzut drugi – niewłaściwego zastosowania przepisu art.11 pkt 1 ustawy o języku polskim przez przyjęcie, że wyłączenie stosowania przepisów art.5-10 tej ustawy powoduje wyłączenie stosowania przepisów art.3 ust.1 i ust.2,art.4 pkt 2 i 3 oraz art.14 ust.1 tejże ustawy. Jak wyżej wskazano, zrobił to także Wojewódzki Sąd Administracyjny, imię Max jest nazwą własną i przepisy art.5-10 nie miały tu zastosowania. W istocie sporną kwestią jest litera "x" występująca w imieniu Max a nie znajdująca się we współczesnym alfabecie polskim. Zarzut niewłaściwego zastosowania przepisu art.11 pkt 1 ustawy o języku polskim w istocie dotyczy kwestii dopuszczalności nadawania dzieciom przez rodziców, obywatelstwa i narodowości polskiej, imion obcych. Powołany w skardze kasacyjnej przepis art.3 ust.1 i 2 ustawy o języku polskim określa przykładowe formy ochrony języka polskiego i wskazuje , że do ochrony języka polskiego są zobowiązane wszystkie organy władzy publicznej oraz instytucje i organizacje uczestniczące w życiu publicznym. Z kolei przepis art.4 pkt 2 i 3 stanowi jedynie, że język polski jest językiem urzędowym organów jednostek samorządu terytorialnego i podległych im instytucji w zakresie, w jakim wykonują zadania publiczne i terenowych organów administracji publicznej. Z powołanych przepisów (art.3 ust.1 i ust.2,art.4 pkt 2 i 3 ustawy o języku polskim )określających obowiązki organów władzy publicznej nie wynikają obowiązki rodziców .Tym samym wskazane przepisy nie mogły stanowić podstawy prawnej ograniczania atrybutów władzy rodzicielskiej w zakresie nadawania imion, w tym także imion obcych. Taką podstawą nie może też być przepis art.14 ust.1 pow.ustawy , bo Sąd nie kwestionował uprawnień organów administracji do zasięgania opinii Rady Języka Polskiego w toku wystąpienia w toku czynności urzędowych istotnych wątpliwości dotyczących użycia języka polskiego. Ani " Zalecenia dla urzędów stanu cywilnego dotyczące nadawania imion dzieci osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej" nie mające charakteru przepisu powszechnie obowiązującego ani konkretna opinia Rady Języka Polskiego nie mogą stanowić podstawy do ograniczania zakresu władzy rodzicielskiej w odniesieniu do nadawania imion. Podkreślenia wymaga także fakt, że wskazane Zalecenia... zawężają ich zakres do nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej w sytuacji gdy Prawo o aktach stanu cywilnego nie różnicuje sytuacji prawnej rodziców i nie uzależnia zakresu swobody wyboru imienia dziecka od obywatelstwa czy narodowości rodziców. Już w znanym wyroku NSA z dnia 24 czerwca 1988 r.(SA/Wr 115/88,ONSA 1988/2/73)Sąd wskazywał ,że wiązanie imienia z tożsamością narodową jest anachroniczne i niesłuszne a przepisy obowiązujące nie ograniczają prawa rodziców ,nawet obywatelstwa i narodowości polskiej ,do nadawania dziecku imienia obcego( glosa Henryka Doleckiego do wyroku NSA z dnia 14 stycznia 1986 r.,SA/Wr 33/85,OSPiKA 1988/1/22). Ten pogląd zachowuje swój walor także obecnie, pod rządem ustawy o języku polskim, która wyłącza nazwy własne z regulacji zawartej w przepisach art.5-10 i która to ustawa nie dokonała nowelizacji Prawa o aktach stanu cywilnego. W obowiązującym stanie prawnym nie można zatem - poza przepisem art.50 ust.1 Prawa o aktach stanu cywilnego – znaleźć innej podstawy prawnej ograniczania swobody rodziców, w tym rodziców obywatelstwa i narodowości polskiej, w zakresie wyboru imienia dziecka a w konsekwencji także imienia obcego. W tej sytuacji także i ten zarzut nie mógł być uznany za usprawiedliwiony.

Nieusprawiedliwiony jest także zarzut niewłaściwego zastosowania przepisu art.87 ust.1 Konstytucji RP w związku z § 2 ust.2 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 26 października 1998 r.w sprawie szczegółowych zasad sporządzania aktów stanu cywilnego, sposobu prowadzenia ksiąg stanu cywilnego, ich odpisów, zaświadczeń i protokołów(Dz.U. Nr 136,poz.884 ze zm.) poprzez przyjęcie, iż odmowa wpisania imienia Max z literą "x" byłaby możliwa tylko w sytuacji, gdyby przepis rangi ustawowej zawierał dosłowny zakaz nadania imienia zawierającego niewystępujące w polskim alfabecie litery "x","q","v". Sąd wypowiadając powyższy pogląd nie odwoływał się do przepisu art.87 ust.1 Konstytucji RP ( ani też innego)a powołany przepis musi być interpretowany zgodnie z hierarchią aktów normatywnych, w tym zgodnie z przepisem art.92 Konstytucji. W sytuacji gdy przepis art.48 Konstytucji ( w rozdziale "Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela") statuuje atrybuty władzy rodzicielskiej i stanowi, że ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu stanowisko zajęte przez Wojewódzki Sąd Administracyjny miało uzasadnione prawnie podstawy. Stanowisko to doznaje dodatkowego wzmocnienia w świetle przepisu art.31 ust.2 ,określającego zakres dopuszczalnych ograniczeń korzystania z konstytucyjnych wolności i praw które mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób a ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Wskazany w skardze kasacyjnej przepis § 2 ust.2 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 26 października 1998 r. dotyczy zasad sporządzania aktów stanu cywilnego, m.in. pisownia wyrazów nie może budzić wątpliwości i powinna być zgodna z obowiązującą normą ortograficzną...Przepis ten nie może być rozumiany ,w świetle powyższych ustaleń, jako podstawa ograniczania konstytucyjnych i ustawowych uprawnień rodziców w zakresie nadawania dziecku imion obcych. Nadanie dziecku imienia obcego, także z literami wprawdzie nie występującymi we współczesnym polskim alfabecie ale towarzyszącymi językowi polskiemu w wyrazach obcych i obcojęzycznych w życiu codziennym, w niczym nie narusza powołanego przepisu rozporządzenia.

Także i ten zarzut skargi kasacyjnej musi być zatem uznany za niezasadny .

Z uwagi na powyższe, na podstawie art.184 Ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi(Dz.U. Nr 153,poz.1270)orzeczono jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt