![]() |
Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
6136 Ochrona przyrody, Ochrona środowiska, Samorządowe Kolegium Odwoławcze, Oddalono skargę kasacyjną, II OSK 815/06 - Wyrok NSA z 2007-05-14, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
II OSK 815/06 - Wyrok NSA
|
|
|||
|
2006-06-05 | |||
|
Naczelny Sąd Administracyjny | |||
|
Alicja Plucińska -Filipowicz Jerzy Bujko /przewodniczący/ Maria Rzążewska /sprawozdawca/ |
|||
|
6136 Ochrona przyrody | |||
|
Ochrona środowiska | |||
|
II SA/Bd 1040/05 - Wyrok WSA w Bydgoszczy z 2006-01-18 | |||
|
Samorządowe Kolegium Odwoławcze | |||
|
Oddalono skargę kasacyjną | |||
|
Dz.U. 2001 nr 100 poz 1085 art. 12 Ustawa z dnia 27 lipca 2001 r. o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw. Dz.U. 2001 nr 62 poz 627 art. 102 ust. 4 Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska. |
|||
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: Sędzia NSA Jerzy Bujko Sędziowie Sędzia NSA Alicja Plucińska - Filipowicz Sędzia NSA Maria Rzążewska ( spr. ) Protokolant Magdalena Baduchowska po rozpoznaniu w dniu 14 maja 2007 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej P. SA w P. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z dnia 18 stycznia 2006 r. sygn. akt II SA/Bd 1040/05 w sprawie ze skargi P. SA w P. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego we W. z dnia [...] sierpnia 2005 r. nr [...] w przedmiocie odrzucenia zgłoszenia zanieczyszczenia powierzchni ziemi oddala skargę kasacyjną |
||||
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2006r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy oddalił skargę P. S.A. w P. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego we W. z dnia [...] sierpnia 2005r. utrzymującą w mocy decyzję Starosty W. z dnia [...] czerwca 2005r., nr [...] odrzucającą zgłoszenie P. S.A. w P. o zanieczyszczeniu powierzchni ziemi na terenach będących we władaniu tego podmiotu, położonych w miejscowości I. - działka nr 60/3 i 60/04. Oddalając skargę na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) zwanej dalej "p.p.s.a." Sąd I instancji ocenił, iż słusznie na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001r. o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. nr 100, poz. 1085) zwanej dalej "ustawą" organ odrzucił zgłoszenie, bowiem nie zostały spełnione wymagania wynikające z tego przepisu. Sąd I instancji podniósł, że w poprzednio obowiązującej ustawie z dnia 31 stycznia 1980r. o ochronie i kształtowaniu środowiska (Dz. U. z 1994r., Nr 49, poz. 196 ze zm.) podmiot wykonujący działalność wpływającą szkodliwie na środowisko był obowiązany podejmować działania mające na celu usunięcie przyczyn szkodliwego oddziaływania na środowisko do stanu właściwego (art. 82 ust. 1 powołanej ustawy). W myśl art. 12 ustawy władający powierzchnią ziemi, na której przed wejściem w życie ustawy nastąpiło zanieczyszczenie gleby lub ziemi albo niekorzystne przekształcenie naturalnego ukształtowania terenu spowodowane przez inny podmiot zobowiązany został do zgłoszenia tego faktu staroście do 30 czerwca 2004r. Zgłoszenia można było dokonać tylko wtedy, jeśli było się władającym powierzchnią ziemi w dniu wejścia w życie ustawy z dnia 27 kwietnia 2001r. Prawo ochrony środowiska (Dz. U. Nr 62, poz. 627 ze zm.), tj. w dniu 1 października 2001r. Zgodnie z art. 12 ustawy w przypadku spełnienia przesłanek zawartych w tym przepisie nie stosuje się art. 102 ust. 1-3 Prawa ochrony środowiska. Art. 102 ust. 1 Prawa ochrony środowiska stanowi, że władający powierzchnią ziemi, na której występuje zanieczyszczenie gleby lub ziemi albo niekorzystne przekształcenie naturalnego ukształtowania terenu jest obowiązany do przeprowadzenia rekultywacji z zastrzeżeniem ust. 2-5 tj. gdy zanieczyszczenia dokona inny podmiot. W takim przypadku odpowiedzialność spoczywa na tym podmiocie. Gdy zanieczyszczenie odbyło się za zgodą lub wiedzą władającego powierzchni ziemi obowiązek ma charakter solidarny wraz z podmiotem, który dokonał zanieczyszczenia. Z zestawienia zacytowanych przepisów wynika zasada, że jeżeli zgłaszający dokona skutecznego zgłoszenia to nie ponosi on odpowiedzialności za zanieczyszczenie, natomiast przy braku zgłoszenia a także przy wadliwym zgłoszeniu np. z uchybieniem terminu - obowiązek rekultywacji i odpowiedzialność za zanieczyszczenie spoczywa na władającym powierzchnią ziemi. Skuteczne zatem zgłoszenie przenosi odpowiedzialność na podmiot, który dokonał faktycznego zanieczyszczenia z wyjątkiem usunięcia skutków zanieczyszczenia przez starostę. Sąd wywiódł, że art. 12 ustawy w zw. z art. 102 ust. 4 Prawa ochrony środowiska nie przenosi odpowiedzialności na starostę. Starosta spełnia cudzy obowiązek natomiast odpowiedzialność pozostaje przy podmiocie, który dokonał zanieczyszczenia, lub który z mocy wyraźnego przepisu za taki podmiot ponosi odpowiedzialność. Trudno uznać, że dla ustawodawcy byłoby obojętne czy podmiot, który dokonał zanieczyszczenia istnieje. Wykładania funkcjonalna nakazuje poszukiwać podmiotu odpowiedzialnego za rekultywację, zdolnego do wypełnienia obowiązków z tym związanych. Dlatego w przypadku dokonania rekultywacji przez starostę obowiązek poniesienia kosztów spoczywa na podmiocie odpowiedzialnym za zanieczyszczenie. Poniesienie tych kosztów jest następstwem odpowiedzialności za treść obowiązku. Stanowi ono surogat wypełnienia obowiązku w sposób rzeczowy w przypadku istnienia faktycznej przeszkody w wypełnieniu obowiązków w pierwotny sposób. Art. 12 ustawy zwalnia więc z odpowiedzialności władającego powierzchnią ziemi tylko w przypadku wskazania podmiotu, który faktycznie może ponosić odpowiedzialność. Z uwagi na niemożliwość ponoszenia tej odpowiedzialności przez podmiot zobowiązany z powodu utraty bytu prawnego wskutek połączenia spółek, odpowiedzialność ta przechodzi na władającego powierzchnią ziemi. W ocenie Sadu I instancji stosunki prawnorzeczowe są źródłem obowiązku władającego powierzchnią ziemi. Ponosi on odpowiedzialność tylko z tego względu, że przejął we władanie nieruchomość podmiotu zobowiązanego. Nie jest to nowa odpowiedzialność lecz odpowiedzialność pochodna, której przyczyna tkwi w zmianach w sferze prawnorzeczowej. W ramach sukcesji generalnej przechodzą na następcę prawnego uprawnienia prawnorzeczowe a wraz z nimi te, których źródło tkwi w stosunkach rzeczowych. Okolicznością zwalniającą z odpowiedzialności będzie więc wskazanie innego podmiotu, który taką odpowiedzialność faktycznie może ponieść. Skarżąca spółka wniosła skargę kasacyjną na powyższe orzeczenie, zarzucając mu na podstawie art. 174 pkt 2 p.p.s.a. naruszenie prawa materialnego poprzez nieprawidłową wykładnię art. 12 ust. 1 ustawy oraz art. 102 ust. 1 pkt 1-3 i art. 362 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo ochrony środowiska polegające na: - uznaniu, że art. 12 ust. 1 ustawy zwalnia z odpowiedzialności władającego powierzchnią ziemi tylko w przypadku wskazania innego podmiotu, który faktycznie może ponosić odpowiedzialność (podmiot istniejący); Przyjęciu, że z zestawienia przepisów art. 12 ustawy oraz art. 102 ust. 1 Prawa ochrony środowiska wynika zasada, że dokonanie skutecznego zgłoszenia, powoduje wyłączenie odpowiedzialności zgłaszającego za zanieczyszczenie, co w przypadku braku podmiotu, który dokonał zanieczyszczenia powodowałoby, ze brak jest podmiotu odpowiedzialnego za zanieczyszczenie powierzchni ziemi i pominięcie odpowiedzialności skarżącego za szkody dokonane w środowisku wynikające z art. 362 Prawa ochrony środowiska. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że literalne brzmienie art. 12 ust. 1 ustawy uprawnia do skorzystania z niego przez wszystkich władających powierzchnią ziemi w dniu wejścia w życie ustawy, bez ograniczenia do wskazania podmiotu, który faktycznie ponosi odpowiedzialność i istnieje w obrocie gospodarczym. Zdaniem skarżącej dokonanie przez Sąd I instancji w zaskarżonym orzeczeniu wykładni rozszerzającej art. 12 ustawy poprzez przyjęcie, że uchylenie się od obowiązku rekultywacji może nastąpić wyłącznie w razie wskazania innego istniejącego podmiotu, który zanieczyścił glebę w sytuacji, gdy przepis ten stanowi jedynie wyjątek od zasady odpowiedzialności określonej w art. 102 Prawa ochrony środowiska nie było prawidłowe. Wyjątki winny być bowiem interpretowane zawężająco. W ocenie spółki dokonanie zgłoszenia nie zwalnia P. S.A. z obowiązku przywrócenia środowiska do stanu właściwego. Dokonując zgłoszenia skarżąca dążyła do wyłączenia odpowiedzialności z art. 102 ust. 1-3 Prawa ochrony środowiska władającego (podmiotu nie korzystającego ze środowiska), gdyż w jej mniemaniu przepisy zezwalały na dokonanie takiego wyłączenia. Pomimo jednak wyłączenia stosowania tych przepisów wobec dokonania skutecznego zgłoszenia skarżąca może nadal zostać zobowiązana do przywrócenia środowiska do stanu właściwego na zasadach ogólnych, na podstawie art. 362 ust. 1 pkt 2 Prawa ochrony środowiska. W ocenie skarżącej dokonanie zgłoszenia jest jedynie wykonaniem obowiązku zawiadomienia właściwego organu, że zgłaszający włada zanieczyszczoną powierzchnią ziemi. Dokonanie zgłoszenia nie przesądza jednak czy i w jakim zakresie zgłaszający będzie odpowiadał za usunięcie szkody w środowisku dlatego, że nadal pozostaje zobowiązany do naprawienia szkody na podstawie materialnego prawa administracyjnego. Z powyższych względów zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono także obrazę art. 145 § 1 pkt 1 p.p.s.a. Zaskarżając w całości powyższe orzeczenie skarżąca domaga się jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Bydgoszczy. Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje: Zgodzić należy się ze stanowiskiem skargi kasacyjnej, że z treści art. 12 ustawy nie można wyprowadzić wniosku, iż utrata bytu prawnego przez podmiot, który spowodował zanieczyszczenie powierzchni ziemi oznacza niedopuszczalność uwolnienia się władającego od odpowiedzialności za zanieczyszczenie, bowiem przepis ten takiego zawężenia odpowiedzialności nie przewiduje. Omawiane uregulowanie wyraźnie formułuje, że zanieczyszczenie powierzchni ziemi winno być spowodowane przez inny podmiot względem władającego natomiast nie uzależnia przyjęcia zgłoszenia od skuteczności ewentualnego postępowania nakierowanego na nakazanie przeprowadzenia rekultywacji innemu podmiotowi, który dokonał zanieczyszczenia. Ocenić jednak należy, że mimo wadliwej w tej części argumentacji Sądu i instancji, co do zasady słuszne jest stanowisko prezentowane w zaskarżonym wyroku, że wnoszący skargę kasacyjna nie był innym podmiotem w rozumieniu przywołanego przepisu i wyrok ten odpowiada prawu Istotnie, jak podnosi skarga kasacyjna, literalne brzmienie art. 12 ustawy mogłoby prowadzić do konstatacji, że "innym podmiotem" o jakim mowa w tym przepisie może być każdy podmiot, który spowodował zanieczyszczenia ziemi, w tym poprzednik prawny władającego ziemią, w dacie wejścia w życie ustawy - Prawo ochrony środowiska, jednak uregulowania tego nie można odrywać od całokształtu przepisów statuujących zasady odpowiedzialności za zanieczyszczenie środowiska, w tym pomijać, że jest to przepis przejściowy. Ustawa - Prawo ochrony środowiska, odmiennie od poprzednio obowiązującej ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r., ukształtowała odpowiedzialność za zanieczyszczenie ziemi i obowiązek jej rekultywacji, na co trafnie zwraca uwagę uzasadnienie zaskarżonego wyroku. W uprzednio obowiązującym stanie prawnym (art. 82 ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska), jednostki organizacyjne prowadzące działalność szkodliwie wpływającą na środowisko, w tym zanieczyszczające powierzchnię ziemi, miały obowiązek przywrócenia stanu właściwego środowiska, a obowiązki w tej mierze mogły być egzekwowane w drodze administracyjnoprawnej, jak też w sferze prawa cywilnego, w przypadku wyrządzenia szkody osobom trzecim. Regulacje tej ustawy nie wiązały odpowiedzialności za zanieczyszczenie powierzchni ziemi z uprawnieniami rzeczowymi, w tym z faktu władania daną nieruchomością nie wynikał wprost obowiązek rekultywacji w sytuacji, gdy władający nie był sprawcą zanieczyszczenia. W ujęciu ustawy - Prawo ochrony środowiska odpowiedzialność za zanieczyszczenie powierzchni ziemi i wiążący się z nią obowiązek rekultywacji spoczywa na władającym powierzchnią ziemi, którym stosownie do art. 3 pkt 44 tej ustawy jest właściciel nieruchomości lub inny podmiot władający gruntem, ujawniony w ewidencji gruntów i budynków na podstawie ustawy - Prawo geodezyjne i kartograficzne. Stosownie do art. 102 ust. 1 wymienionej ustawy, władający powierzchnią ziemi w przypadku jej zanieczyszczenia ma obowiązek przeprowadzenia rekultywacji z tym, że w przypadku koniecznego natychmiastowego jej wykonania może na koszt władającego dokonać jej starosta (art. 102 ust. 5 i ust. 7). Uwolnienie się władającego powierzchnią ziemi od obowiązku rekultywacji może nastąpić w przypadku wykazania przez niego, że zanieczyszczenie spowodował inny podmiot i wówczas na tym podmiocie spoczywa obowiązek rekultywacji, z tym zastrzeżeniem, że jeśli zanieczyszczenia dokonano za wiedzą lub zgodą władającego, ponosi on obowiązek rekultywacji solidarnie ze sprawcą (art. 102 ust. 2 i 3). Z treści art. 102 ust. 2 cytowanej ustawy wynika, że uwolnienie się władającego powierzchnią ziemi od obowiązku rekultywacji, dotyczy wyłącznie tych przypadków, w których zanieczyszczenie gleby spowodował inny podmiot a do zdarzenia tego doszło po dniu objęcia władania. Uregulowanie to ponad wszelką wątpliwość wyklucza możliwość uwolnienia się władającego powierzchnią ziemi od obowiązku rekultywacji z powołaniem się na sprawstwo osoby trzeciej, jeżeli zanieczyszczenie miało miejsce przed objęciem władania. Oznacza to, że władający powierzchnią ziemi w świetle treści tego uregulowania nie może skutecznie powołać się na sprawstwo zanieczyszczenia swego poprzednika prawnego. W ujęciu omawianego przepisu władający powierzchnią ziemi nabywając (przejmując) określoną zanieczyszczoną nieruchomość, przejmuje obowiązek dokonania rekultywacji i na nim ciąży wykonanie tego publicznoprawnego obowiązku. Natomiast odrębną kwestią są wzajemne relacje między zbywcą i nabywcą z tytułu kosztów rekultywacji i są one zależne od treści stosunku prawnego będącego podstawą przeniesienia własności, wszelkie spory w tej mierze mogą być rozstrzygane w płaszczyźnie stosunków cywilnoprawnych Uregulowanie objęte art. 12 ustawy, którego błędną wykładnię zarzuca zaskarżonemu orzeczeniu skarga kasacyjna, przewiduje obowiązek władającego powierzchnią ziemi w dacie wejścia ustawy Prawo ochrony środowiska, tj. w dniu 1 stycznia 2001 r. zgłoszenie właściwemu staroście faktu zanieczyszczenia powierzchni ziemi, jaki spowodował inny podmiot przed wejściem w życie niniejszej ustawy z zastrzeżeniem dokonania tego zgłoszenia do dnia 30 czerwca 2004 r. Analiza treści omawianego przepisu wskazuje, iż dotyczy on przypadków, w których zanieczyszczenie powierzchni ziemi nastąpiło przed wejściem w życie ustawy - Prawo ochrony środowiska i zostało spowodowane przez osobę będącą względem władającego, o jakim mowa w tym uregulowaniu, innym podmiotem, z czego wypływa wniosek, że delikt powodujący zanieczyszczenie musi zostać popełniony wówczas, gdy władający objął we władanie daną nieruchomość, co wyklucza możliwość uznania za inny podmiot w rozumieniu tego unormowania poprzednika prawnego władającego. Podkreślenia wymaga, że przepis ten o charakterze międzyczasowym stwarzał możliwość uwolnienia się wymienionych w nim władających od dokonania rekultywacji w przypadku zanieczyszczenia ziemi przez inne podmioty wówczas, gdy nastąpiło to przed wejściem w życie ustawy Prawo ochrony środowiska i niewątpliwie celem ustawodawcy było stworzenie również i tym władającym ochrony w przypadku wyrządzenia szkody przez osoby trzecie, na równi z przewidzianą w art. 102 ust. 2 tej ustawy. Wymieniony przepis, o czym była mowa wyżej, wyklucza możliwość uwolnienia się od obowiązku rekultywacji w przypadku zanieczyszczenia ziemi przed objęciem nieruchomości we władanie, z czego wynika, że sprawstwo poprzednika prawnego władającego nie może być poczytane jako działanie innego podmiotu. Przyjąć w związku z tym należy, kierując się wykładnią celowościową i systemową, że art. 12 ust. 1 ustawy odnosi się wyłącznie do tych przypadków, w których wyrządzenie szkody polegającej na zanieczyszczeniu ziemi zostało spowodowane po objęciu władania przez władającego, o jakim mowa w tym przepisie, a przed wejściem w życie ustawy Prawo ochrony środowiska. Wyklucza to uznanie jako "inny podmiot" w rozumieniu tego przepisu, poprzednika prawnego władającego. Zgodzić należy się w związku z tym ze stanowiskiem Sądu I instancji, że następca prawny nie jest "innym podmiotem", o jakim mowa w art.12 ustawy i wobec tego skarżący nie mógł skutecznie dokonać zgłoszenia zanieczyszczenia ziemi w powołaniu na ten przepis i w ten sposób uwolnić się od obowiązku rekultywacji, skoro sprawcą zanieczyszczenia był jego poprzednik prawny. Podnoszona w skardze kasacyjnej kwestia ewentualnej odpowiedzialności skarżącej Spółki za zanieczyszczenie powierzchni ziemi na gruncie art. 362 ust.1 pkt 2 ustawy Prawo ochrony środowiska pozostaje bez wpływu na skuteczność zgłoszenia dokonanego przez stronę w oparciu o art. 12 ust.1 ustawy. Z przyczyn wymienionych i przy braku przesłanek stosowania art.183 p.p.s.a., na podstawie art.184 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jak w sentencji. |