Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
648 Sprawy z zakresu informacji publicznej i prawa prasowego 658, Dostęp do informacji publicznej, Burmistrz Miasta i Gminy, Oddalono skargę kasacyjną, I OSK 2822/13 - Wyrok NSA z 2014-07-04, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
I OSK 2822/13 - Wyrok NSA
|
|
|||
|
2013-11-27 | |||
|
Naczelny Sąd Administracyjny | |||
|
Małgorzata Pocztarek Marek Stojanowski /przewodniczący/ Olga Żurawska - Matusiak /sprawozdawca/ |
|||
|
648 Sprawy z zakresu informacji publicznej i prawa prasowego 658 |
|||
|
Dostęp do informacji publicznej | |||
|
II SAB/Kr 134/13 - Wyrok WSA w Krakowie z 2013-09-06 | |||
|
Burmistrz Miasta i Gminy | |||
|
Oddalono skargę kasacyjną | |||
|
Dz.U. 2001 nr 112 poz 1198 art. 6 ust. 1, ust. 2 Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. |
|||
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący sędzia NSA Marek Stojanowski, Sędzia NSA Małgorzata Pocztarek, Sędzia del. WSA Olga Żurawska-Matusiak (spr.), Protokolant sekretarz sądowy Julia Chudzyńska, po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2014 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Burmistrza Gminy N. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 6 września 2013 r. sygn. akt II SAB/Kr 134/13 w sprawie ze skargi A. S. na bezczynność Burmistrza Gminy N. w przedmiocie odmowy udostępnienia informacji publicznej 1) oddala skargę kasacyjną, 2) zasądza od Burmistrza Gminy N. na rzecz skarżącego A. S. kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego. |
||||
Uzasadnienie
Wyrokiem z 6 września 2013 r., sygn. akt II SAB/Kr 134/13 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zobowiązał Burmistrza Gminy N. do podjęcia czynności lub wydania aktu administracyjnego w terminie 14 dni w sprawie z wniosku A. S. z 10 maja 2013 r.; stwierdził, że bezczynność nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa; zasądził od Burmistrza Gminy N. na rzecz skarżącego A. S. kwotę 100 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd wskazał na następujący stan faktyczny i prawny sprawy: A. S. (dalej jako skarżący), wnioskiem z 10 maja 2013 r. wystąpił do Burmistrza N. o udostępnienie informacji publicznej przez podanie danych pracowników będących autorami artykułu pt. "Ekspert od inwestycji.", opublikowanego 21 stycznia 2012 r. na stronie www.nw.com.pl, danych osób będących autorami artykułu pt. "Kto wiatr sieje, ten zbiera burze.", opublikowanego 26 marca 2013 r. na portalu wisnicz.24, oraz nazwiska osoby, która dokonuje wpisów podpisując się jako admin. na portalu wisnicz.24. W odpowiedzi na złożony wniosek Burmistrz N., pismem z 24 maja 2013 r., znak: SK.1431.13.2013, poinformował wnioskodawcę, że żądane informacje nie stanowią informacji publicznej, a nadto, że organ nie posiada informacji dotyczących danych osobowych autora artykułów pt. "Ekspert od inwestycji." i pt. "Kto wiatr sieje, ten zbiera burze." Pismem z 13 czerwca 2013 r. A. S. wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargę na bezczynność Burmistrza N., zarzucając organowi naruszenie przepisów art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz art. 1 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 oraz art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198 ze zm., dalej jako "u.d.i.p."). Skarżący wskazał na odpowiedź uzyskaną od organu i wyraził przekonanie, że Burmistrz winien odpowiedzieć, kto konkretnie przygotowuje teksty publikowane na oficjalnej stronie Urzędu Miasta i Gminy N., tj. kto formułuje oficjalne komunikaty w imieniu Gminy. W odpowiedzi na skargę organ wniósł o jej oddalenie, podkreślając, że żądane przez skarżącego informacje nie stanowią informacji publicznej, bowiem nie odnoszą się do działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Natomiast w sytuacji, gdy żądana informacja nie jest informacją publiczną, organ do którego skierowano wniosek, winien jedynie pisemnie poinformować wnioskodawcę o tym fakcie. Burmistrz wskazał, że strona internetowa www.nw.com.pl jest stroną prowadzoną przez Urząd Miejski, informującą o Gminie N., natomiast portal Wisnicz24.pl. – jest forum dyskusyjnym. Na rozprawie 6 września 2013 r. pełnomocnik organu wyjaśnił, że obydwie wymienione przez skarżącego strony internetowe są stronami Urzędu Gminy, opłacanymi przez Gminę N. Natomiast skarżący złożył pismo, w którym podał, iż we wniosku zwracał się o wskazanie, kto w imieniu organu władzy publicznej formułuje oficjalne stanowiska na stronach służących do komunikacji z mieszkańcami. Wskazał, że informacje o które wnioskuje nie dotyczą działalności prywatnej, a publicznej Burmistrza działającego przy pomocy Urzędu. Stwierdził, że działalność Urzędu i osób w nim zatrudnionych związana jest z wykonywaniem zadań publicznych. W konsekwencji skarżący stwierdził, że skoro Urząd jest powoływany jako aparat pomocniczy Burmistrza, to ma prawo wiedzieć, kto w jego imieniu się wypowiada. 6 września 2013 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wydał powołany na wstępie wyrok. W uzasadnieniu Sąd I instancji stwierdził, że żądane informacje, stanowią informację publiczną. W ocenie Sądu informację publiczną stanowić będzie wykaz osób (pracowników urzędu gminy) zatrudnionych na określonym stanowisku (redaktora portalu internetowego) odpowiedzialnych za tworzenie i umieszczanie, na żądanie pracodawcy, określonej treści materiałów (artykułów). Skoro osoby te wyznaczone zostały do realizacji zadań informacyjnych gminy, mających na celu przekazanie lokalnej społeczności konkretnych treści, będących stanowiskiem organu w określonej sprawie, a jednocześnie osoby te są zatrudnione przez ten urząd, to wykaz tych osób stanowić będzie informację publiczną. Stosownie bowiem do art. 6 ust. 1 pkt 2 u.d.i.p. udostępnieniu podlega informacja publiczna, w szczególności o podmiotach, o których mowa w art. 4 ust. 1 (organach władzy publicznej), w tym o ich organizacjach (lit. b przepisu) oraz organach i osobach sprawujących w nich funkcje i ich kompetencjach (lit. d przepisu). W konsekwencji Sąd I instancji stwierdził, że błędne jest stanowisko organu, iż żądana przez skarżącego informacja, nie jest informacją publiczną. W ocenie Sądu informacją tą będzie informacja o osobach wykonujących na rzecz organu określone zadania, w tym informacyjne, oraz informacja o osobach odpowiedzialnych i redagujących zarówno portal www.nw.com.pl, jak również portal www.wisnicz24.pl. Ocena ta wynika z przyznanego przez stronę przeciwną faktu, iż oba portale internetowe są stronami Urzędu Gminy N., finansowanymi ze środków tej gminy. Powyższy wyrok stał się przedmiotem skargi kasacyjnej Burmistrza Gminy N. Zaskarżonemu wyrokowi skarżący kasacyjnie zarzucił: 1. naruszenie prawa materialnego w wyniku jego błędnej wykładni, a także niewłaściwego zastosowania, tj. naruszenie art. 1 ust. 1, art. 3 ust. 2, art. 6 ust. 1 i ust. 2 oraz art. 10 ust. 1 u.d.i.p. polegające na przyjęciu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, że informacje, o których udostępnienie wnosił A. S. pismem z 10 maja 2013 r. tj. dane osobowe autorów publikacji zatytułowanych: "Ekspert od inwestycji." oraz "Kto wiatr sieje, ten zbiera burze." zamieszczonych na stronie internetowej www.nw.com.pl oraz dane osobowe osoby podpisującej się jako admin. na portalu internetowym wisnicz24, posiadają przymiot informacji publicznej, a także przyjęciu, że organ nie posiadając danej informacji jest zobowiązany do jej udostępnienia, a w związku z powyższym uznaniu, że Burmistrz N. pozostaje w bezczynności; 2. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. naruszenie art. 141 § 4 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r., poz. 270 ze zm., dalej jako "P.p.s.a.") polegające na zaniechaniu odniesienia się przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do stanowiska organu wyrażonego w piśmie z 24 maja 2013 r., znak: SK.1431.13.2013, a wskazującego, że nie posiada on konkretnych informacji żądanych przez A. S. w piśmie z 10 maja 2013 r., co nie zostało zakwestionowane na żądnym etapie postępowania i świadczy o pominięciu przez Sąd istotnych ustaleń faktycznych w sprawie, a także art. 149 P.p.s.a. w zw. z art. 1 ust. 1 i art. 6 ust. 1 i ust. 2 u.d.i.p. polegające na zobowiązaniu Burmistrza N. do podjęcia czynności lub wydania aktu w zakresie wniosku z 10 maja 2013 r., podczas gdy ustawa znajduje jedynie zastosowanie, gdy spełniony jest jej zakres podmiotowy i przedmiotowy, zaś Burmistrz czynność właściwą podjął pismem z 24 maja 2013 r., znak: SK.1431.13.2013. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie ograniczył się do ogólnikowych stwierdzeń, bez odniesienia się do każdego z twierdzeń mających istotne znacznie dla rozstrzygnięcia, a przedstawionych przez organ m.in. w piśmie z 24 maja 2013 r. oraz odpowiedzi na skargę. Podnosząc powyższe zarzuty skarżący kasacyjnie wniósł o: 1. uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie do ponownego rozpoznania Wojewódzkiego Sądowi Administracyjnemu w Krakowie. 2. zasądzenie na rzecz skarżącego kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych. W uzasadnieniu skarżący kasacyjnie wskazał, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie dokonał nieuprawnionej wykładni bazującej na domniemaniu zamiaru wnioskodawcy, że "żądanie skarżącego dotyczyło podania wykazu pracowników, zatrudnionych przez Gminę N. przy redagowaniu portali internetowych (wwww.nw.com.pl oraz www.wisnicz24.p), a będących autorami interesujących skarżącego publikacji." Stwierdził, że nie sposób się zgodzić z takim stanowiskiem Sądu, gdyż wniosek dotyczył autorstwa artykułów, których autorzy niekoniecznie musieli być zatrudnieni przy redagowaniu portali internetowych oraz danych osoby podpisującej się jako admin. na jednym z portali, nie zaś osoby pełniącej funkcję administratora. Na marginesie wskazał, że w Urzędzie Miasta i Gminy N. stanowiska związanego z pełnieniem funkcji administratora portali nie ma. Kasator podkreślił również, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w swym rozstrzygnięciu nie uwzględnił stanowiska organu, zawartego w piśmie z 24 maja 2013 r., iż nie posiada informacji dotyczącej autorstwa publikacji: "Ekspert od inwestycji." oraz "Kto wiatr sieje, ten zbiera burze.". Ponadto skarżący kasacyjnie stwierdził, że informacje żądane w piśmie z 10 maja 2013 r. nie są informacją publiczną. Wskazał, że o zakwalifikowaniu określonej informacji jako podlegającej udostępnieniu w rozumieniu omawianej ustawy, a w szczególności art. 1 ust. 1, decyduje kryterium rzeczowe, tj. treść i charakter informacji. Informacją publiczną jest każda wiadomość wytworzona lub odnoszona do władz publicznych, natomiast żądane informacje w piśmie z 10 maja 2013 r. nie zostały w żaden sposób wytworzone przez władzę publiczną, jak również nie odnoszą się one do tejże władzy. Żądane informacje są informacjami dotyczącymi danych osobowych osób, które nie mają nawet przymiotu funkcjonariusza publicznego i nie wykonywały zadań publicznych, bowiem autorem publikacji niekoniecznie musi być pracownik Urzędu. Kasator podał, iż z informacji uzyskanych od Sekretarza Urzędu wynika, że autorzy artykułów publikowanych na stronach www.nw.com.pl i portalu wisnicz24, są często osobami spoza Urzędu, które przynoszą materiały do druku, zaś osoba z Wydziału Promocji zajmuje się ich wyborem i publikacją, autorzy nie są osobami stale współpracującymi z gminą i nie znane są ich dane osobowe. Podobnie rzecz się ma z danymi osób podpisujących się na portalu jako admin. – takowych informacji także organ nie posiada (wiele osób posiada dostęp do portalu, więc identyfikacja jest niemożliwa). Na rozprawie z 4 lipca 2014 r. skarżący złożył pismo, w którym ustosunkował się do treści skargi kasacyjnej i stwierdził, że treść opublikowanych artykułów wskazuje na to, że pisały je osoby pracujące w Urzędzie. Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje: Zgodnie z art. 183 P.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, bierze jednak z urzędu pod rozwagę nieważność postępowania. W sprawie nie występują, enumeratywne wyliczone w art. 183 § 2 P.p.s.a., przesłanki nieważności postępowania sądowoadministracyjnego. Z tego względu, przy rozpoznawaniu sprawy, Naczelny Sąd Administracyjny związany był granicami skargi kasacyjnej. Skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: 1) naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie; 2) naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy (art. 174 P.p.s.a.) Granice skargi kasacyjnej wyznaczają wskazane w niej podstawy. Naczelny Sąd Administracyjny, ze względu na ograniczenia wynikające ze wskazanych regulacji prawnych, nie może we własnym zakresie konkretyzować zarzutów skargi kasacyjnej, uściślać ich, bądź w inny sposób korygować. Do autora skargi kasacyjnej należy wskazanie konkretnych przepisów prawa materialnego lub przepisów postępowania, które w jego ocenie naruszył Sąd pierwszej instancji i precyzyjne wyjaśnienie, na czym polega ich niewłaściwe zastosowanie lub błędna interpretacja w odniesieniu do prawa materialnego, bądź wykazanie istotnego wpływu naruszenia prawa procesowego na rozstrzygnięcie sprawy przez Sąd I instancji. W skardze kasacyjnej zarzucono naruszenie prawa materialnego, jak i naruszenie przepisów postępowania. Rozpoznając skargę kasacyjną w tak zakreślonych granicach, stwierdzić należy, że nie zasługuje ona na uwzględnienie. Na wstępie, przed odniesieniem się do poszczególnych zarzutów skargi kasacyjnej, wskazać należy, iż Sąd I instancji – wbrew twierdzeniom zawartym w skardze kasacyjnej – prawidłowo odczytał treść wniosku A. S. z 10 maja 2013 r. Zauważyć bowiem trzeba, iż stosownie do art. 133 § 1 P.p.s.a. Sąd orzekał na podstawie akt sprawy, na które składają się zarówno akta sądowe, jak i przedstawione Sądowi akta administracyjne. W aktach sądowych znajduje się pismo skarżącego z 6 września 2013 r., którego treść nie została zanegowana przez organ. Z pisma tego, odczytanego wraz z wnioskiem skarżącego z 10 maja 2013 r., jednoznacznie wynika, że skarżący był zainteresowany danymi autorów określonych we wniosku artykułów, którzy wg niego są pracownikami Urzędu Gminy N., jak również danymi osoby pełniącej funkcję administratora portalu www.wisnicz24.pl. Uwzględniając konstrukcję zarzutów skargi kasacyjnej w pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutu naruszenia art. 141 § 1 P.p.s.a. Zgodnie z tym przepisem, uzasadnienie wyroku powinno zawierać zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowisk pozostałych stron, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie, a ponadto, jeżeli w wyniku uwzględnienia skargi sprawa ma być ponownie rozpatrzona przez organ administracji – wskazania co do dalszego postępowania. Treść przytoczonego przepisu reguluje instytucję o charakterze porządkowym. Czynność procesowa sporządzenia pisemnego uzasadnienia, dokonywana już po rozstrzygnięciu sprawy, ma bowiem sprawozdawczy charakter – streszcza przebieg przeprowadzonego przed sądem administracyjnym postępowania i prezentuje stanowisko sądu, jakie ten zajął w sporze zaistniałym między stronami. Mając na uwadze charakter tej czynności procesowej, stwierdzić tym samym należy, iż zarzut naruszenia art. 141 § 4 P.p.s.a. będzie skuteczny wtedy, gdy wadliwość uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia jest tego rodzaju, że nie pozwala na kontrolę kasacyjną tego orzeczenia (por. wyrok NSA z 30 sierpnia 2006 r., II OSK 1109/05, Lex nr 266425). Podkreślenia przy tym wymaga, że na gruncie art. 174 pkt 2 P.p.s.a., z którym należy wiązać omawiany zarzut, zamierzony skutek może odnieść jedynie takie naruszenie przepisów postępowania, któremu można zasadnie przypisać możliwy istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia. Niezależnie zatem od wskazania istoty zarzutu, strona skarżąca kasacyjnie winna przeprowadzić argumentację w kierunku wykazania wpływu uchybienia na treść orzeczenia, a ponadto wykazania, przez odwołanie się do oszacowania skali tego wpływu, że wpływ ten mógł być istotny dla treści tego rozstrzygnięcia. Uzasadnienie kontrolowanego orzeczenia spełnia wszystkie wymogi określone w art. 141 § 4 P.p.s.a. i nie pozostawia wątpliwości co do stanowiska zajętego przez Sąd meriti. Wprawdzie Sąd I instancji nie odniósł się wprost do twierdzeń organu o nieposiadaniu żądanej informacji, ale analiza treści uzasadnienia prowadzi do wniosku, że Sąd ocenił, iż organ wnioskowane informacje, z racji na ich istotę, posiada. Sąd przyjął bowiem, że żądana przez skarżącego informacja publiczna dotyczy pracowników Urzędu Gminy, a więc osób przez organ zatrudnionych. Nie można zatem uznać, że brak wyrażonego wprost stanowiska w powyższym zakresie mógł mieć wpływ na treść orzeczenia. Zważyć przy tym należy, że skarżący kasacyjnie nie wykazał, że między naruszeniem analizowanego przepisu procesowego, a treścią zaskarżonego wyroku Sądu zachodzi związek przyczynowy, a więc nie uprawdopodobnił także wpływu takiego związku na treść orzeczenia Sądu, nie przeprowadzając zresztą w tym kierunku żadnej argumentacji w uzasadnieniu skargi kasacyjnej. Wobec powyższego, zarzut naruszenia art. 141 § 4 P.p.s.a. uznać należy za nietrafny. Pozbawione usprawiedliwionych podstaw są również pozostałe zarzuty skargi kasacyjnej – naruszenia przepisów prawa materialnego, jak i też naruszenia przepisu postępowania – art. 149 P.p.s.a. Przedmiot obu rodzajów zarzutów, jak i kierunek argumentacji, pozostaje w ścisłym związku, koncentrując się zasadniczo wokół niewłaściwego zastosowania przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej, tj. art. 1 ust. 1, art. 3 ust. 2, art. 6 ust. 1 i ust 2. oraz art. 10 ust. 1 tej ustawy. Mając na względzie powyższy związek treściowy, sformułowane w skardze kasacyjnej zarzuty poddane winny zostać kontroli kasacyjnej łącznie, w kontekście naruszenia prawa materialnego. Dopiero wynik tego aspektu kontroli kasacyjnej może zostać nałożony na ocenę zarzutu naruszenia art. 149 P.p.s.a. w związku ze wskazanymi przepisami ustawy o dostępie do informacji publicznej. Formułując zarzut naruszenia prawa materialnego autor skargi kasacyjnej wskazał na obie formy naruszenia – błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie. Zasadniczo przyjmuje się, że dopuszczalne jest zarzucenie obu form naruszenia prawa materialnego w sytuacji, gdy niewłaściwe zastosowanie przepisu prawa materialnego było konsekwencją jego błędnej wykładani. Naruszenie prawa materialnego będące następstwem błędnej jego wykładni można określić jak nadanie innego znaczenia treści zastosowanego przepisu, czyli polega na mylnym zrozumieniu poszczególnego zwrotu lub treści i tym samym znaczenia przepisu lub też tylko pojęcia występującego w jego treści. Skarżący kasacyjnie powinien przy tym wskazać na czym polegał błąd sądu w rekonstrukcji treści konkretnej normy prawnej i podać jaka powinna być wykładnia właściwa. W rozpoznawanej sprawie kasator powyższej powinności nie wypełnił. Nie przedstawił, na czym polegała błędna interpretacja wskazanych w skardze kasacyjnej przepisów prawa materialnego przez Sąd I instancji, nie wskazał także właściwego – w jego ocenie – znaczenia tych przepisów. Dlatego też zarzut naruszenia art. 1 ust. 1, art. 3 ust. 2, art. 6 ust. 1 i ust. 2, art. 10 ust. 1 u.d.i.p. poprzez ich błędną wykładnię nie mógł wywołać zamierzonego skutku. Odnosząc się do zarzutu niewłaściwego zastosowania powyższych przepisów w pierwszej kolejności zwrócić trzeba uwagę, że zarzut naruszenia art. 6. ust. 1 u.d.i.p. został sformułowany w sposób nieprawidłowy. Przepis składa się z 5 punktów, a każdy z nich z kilku podpunktów określonych kolejnymi literami alfabetu. Przepis ten, będący konkretyzacją art. 1 ust. 1 u.d.i.p. wprowadza przykładowy katalog informacji i dokumentów stanowiących informację publiczną. Każda z jednostek redakcyjnych określa odrębną kategorię informacji publicznej. Obowiązkiem wnoszącego skargę jest wskazanie przepisu prawa, który został naruszony. Jeżeli przepis składa się z kilku jednostek redakcyjnych, to należy wskazać konkretny punkt lub podpunkt tego przepisu. Autor skargi kasacyjnej wymogu tego nie wypełnił. Biorąc jednak pod uwagę, że częścią skargi kasacyjnej jest także jej uzasadnienie, zasadnym jest uznanie, że kasator zarzuca niewłaściwe zastosowanie art. 6 ust. 1 pkt 2 lit. d u.d.i.p., na co wskazuje argumentacja zawarta w skardze kasacyjnej. Badanie przez sąd administracyjny bezczynności organów na gruncie ustawy o dostępie do informacji publicznej zawsze poprzedzone być musi oceną, czy żądanie domagającego się udzielenia informacji podmiotu mieści się w jej obszarze. O bezczynności organu można mówić wyłącznie wtedy, kiedy wniosek o udzielenie informacji dotyczy informacji publicznej, a jego adresatem jest podmiot zobowiązany do jej udzielenia. W przedmiotowej sprawie Sąd I instancji prawidłowo ocenił, że informacje żądane w piśmie z 10 maja 2013 r. są informacjami publicznymi. Są to bowiem informacje o osobach wykonujących na rzecz organu określone zadania, w tym informacyjne. W sprawie istotną jest okoliczność, że oba portale internetowe są stronami Urzędu Gminy N., finansowanymi ze środków tej Gminy. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 2 lit. d u.d.i.p. informacją publiczną jest informacja o organach władzy publicznej i osobach sprawujących w nich funkcje i ich kompetencjach. Tego rodzaju informacją są niewątpliwie dane pracowników Urzędu Gminy, którzy będąc zatrudnieni w tym Urzędzie na określonych stanowiskach, są odpowiedzialni za tworzenie i umieszczenie na stronie internetowej Gminy określonej treści materiałów. Osoby te będąc zatrudnionymi w Gminie realizują jej zadania informacyjne, co niewątpliwe wiąże się z wynikającą z art. 11b ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminy (Dz. U. z 2013 r., poz. 594) – zasadą jawności działalności organów gminy. Zadania te mieszczą się w obszarze zadań publicznych i dotyczą określonych sfer życia publicznego. Nie ulega wątpliwości, że wykaz tych osób, realizujących określone przez pracodawcę, którym jest Gmina, kompetencje, jest informacją publiczną i nie ma przy tym znaczenia, że osoby te nie mają przymiotu funkcjonariusza publicznego. Odnosząc się do twierdzeń kasatora, że nie posiada żądanej informacji, w pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę na niekonsekwencję organu w tym zakresie. W piśmie z 25 maja 2013 r., kierowanym do skarżącego, a stanowiącym odpowiedź na jego wniosek z 10 maja 2013 r., organ podał, że nie posiada informacji dotyczącej danych osobowych autora wymienionych we wniosku artykułów (pkt 1 i 2 wniosku). Natomiast w odpowiedzi na skargę wskazał, że informacja w powyższym zakresie nie ma przymiotu informacji publicznej, nie twierdząc jednak, że nią nie dysponuje oraz że nie posiada wiadomości pozwalających mu udzielić odpowiedzi na pytanie 3. Podmiot, który utrzymuje, że nie posiada wnioskowanej informacji, powinien twierdzenie to uwiarygodnić. Powiadomienie o nieposiadaniu żądanej informacji winno zawierać dane pozwalające na ocenę rzetelności takiego twierdzenia. Gdyby bowiem przyjąć, że samo takie twierdzenie zwalnia od zarzutu bezczynności, wnioskodawca byłby faktycznie pozbawiony realnej ochrony (por. wyroku NSA z 24 listopada 2009 r., I OSK 851/09, publ. https://cbois.nsa.gov.pl). W przypadku pojawienia się problemów dowodowych związanych z ustaleniem, czy żądana informacja rzeczywiście jest w posiadaniu podmiotu, do którego skierowano wniosek, przesądzające znaczenie powinno mieć to, czy przedmiot pytania pokrywa się z zakresem działania podmiotu, do którego zwrócono się z żądaniem. Burmistrz N., przekazanej skarżącemu informacji o braku wnioskowanych danych, w żadnym zakresie nie uprawdopodobnił. Sąd I instancji, uwzględniając przedmiotowy zakres żądanej informacji, zasadnie zatem uznał, że organ dysponuje przedmiotową informacją. Na ocenę tę pozostają bez wpływu twierdzenia kasatora, że autorzy artykułów publikowanych na podanych we wniosku stronach internetowych są często osobami spoza Urzędu Gminy. Już samo użycie przez autora skargi kasacyjnej określenia "często" a nie np. "jedynie" wskazuje, że autorami zamieszczanych na tych stronach artykułów są również pracownicy Urzędu Gminy, mający w zakresie swoich obowiązków działalność w zakresie promocji Gminy. Jako niewiarygodne należy ocenić przy tym twierdzenie kasatora, że organ nie zna danych osobowych autorów publikowanych artykułów. Skoro oba portale internetowe są stronami Urzędu Gminy N., finansowanymi ze środków publicznych, to organ bierze odpowiedzialność za treści na tych stronach umieszczone. Aby ta odpowiedzialność mogła być realizowana, niewątpliwie konieczna jest znajomość danych autorów zamieszczonych tekstów. W przeciwnym wypadku takie teksty byłby anonimami, których organ władzy publicznej nie powinien rozpowszechniać. Podkreślenia nadto wymaga, że stosownie do art. 2 ust. 2 u.d.i.p. od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego. O tym, czy konkretne informacje mają charakter informacji publicznej nie może decydować okoliczność, kto dla jakich celów żąda udostepnienia informacji. Kryteria uznania za informację publiczną muszą być zobiektywizowane i znajdować podstawę w regulacjach zawartych w przepisach ustawy. O zaliczeniu określonej informacji do kategorii informacji publicznej decyduje spełnienie przesłanek przewidzianych w art. 1 ust. 1 u.d.i.p., przy odczytaniu których pomocny jest katalog zawarty w art. 6 ust. 1 u.d.i.p., nie zaś ewentualny możliwy sposób wykorzystania pozyskanych informacji np. do dochodzenia roszczeń na drodze postepowania cywilnego. Odmienne stanowisko prezentowane przez kasatora jest sprzeczne z celem regulacji ustawowych i konstytucyjnych dotyczących dostępu do informacji publicznej, a nadto jest ono nielogiczne. Ocena czy określona informacja stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej nie może być odmienna w zależności od tego, kto ubiega się o jej udostępnienie. Rozpatrując wniosek o udostępnienie informacji publicznej, właściwy podmiot – stosownie do cytowanego przepisu – nie jest upoważniony do badania interesu prawnego lub faktycznego. Uwzględniając powyższe uznać należy, że Burmistrz Gminy N. nie udostępniając żądanej informacji, do czego był zobowiązany w oparciu o art. 10 ust. 1 u.d.i.p wobec złożenia przedmiotowego wniosku, ani też nie wydając decyzji odmownej na podstawie art. 16 ust. 1 u.d.i.p., pozostawał w bezczynności, co powodowało konieczność zobowiązania go do rozpoznania wniosku A. S. na podstawie art. 149 P.p.s.a. Tym samym zarzut naruszenia tego przepisu, jak również zarzut naruszenia art. 1 ust. 1, art. 3 ust. 2, art. 6 ust. 1 i art. 10 ust. 1 u.d.i.p., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie nie mógł zostać uwzględniony. Natomiast w odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 6 ust. 2 u.d.i.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, wskazać należy, że przepis ten nie miał w sprawie niniejszej zastosowania, co czyni ten zarzut pozbawionym usprawiedliwionych podstaw. W orzecznictwie ugruntowany jest bowiem pogląd, iż Sąd I instancji nie może naruszyć w stopniu mającym wpływ na wynik sprawy przepisów prawa materialnego, które nie miały, czy też nie powinny mieć zastosowania w sprawie (por. up. wyrok NSA z 5 stycznia 2012 r., II OSK 1970/10, publ. https://cbois.nsa.gov.pl). Art. 6 ust. 2 u.d.i.p. zawiera definicję legalną terminu "dokument urzędowy". W rozpoznawanej sprawie skarżący nie domagał się udostępnienia jakiegokolwiek dokumentu, nie zachodziła więc konieczność dokonania oceny, czy dany dokument wypełnia przesłanki określone w powyższym przepisie, pozwalające na zaliczenie go do kategorii dokumentów urzędowych. Mając wszystkie wskazane względy na uwadze, Naczelny Sąd Administracyjny, na podstawie art. 184 P.p.s.a., skargę kasacyjną jako pozbawioną usprawiedliwionych podstaw oddalił. O zwrocie kosztów postępowania kasacyjnego orzeczono na zasadzie art. 204 pkt 2 P.p.s.a. |