Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych
|
drukuj zapisz |
6037 Transport drogowy i przewozy, Transport, Inspektor Transportu Drogowego, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 4/09 - Wyrok NSA z 2009-08-27, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA
II GSK 4/09 - Wyrok NSA
|
|
|||
|
2009-01-05 | |||
|
Naczelny Sąd Administracyjny | |||
|
Edward Kierejczyk /przewodniczący/ Janusz Zajda Zofia Borowicz /sprawozdawca/ |
|||
|
6037 Transport drogowy i przewozy | |||
|
Transport | |||
|
VI SA/Wa 1064/08 - Wyrok WSA w Warszawie z 2008-08-29 | |||
|
Inspektor Transportu Drogowego | |||
|
Oddalono skargę kasacyjną | |||
|
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art. 3 § 1, art. 106 § 3 -5, art. 141 § 4 Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Dz.U. 2002 nr 153 poz 1269 art. 1 § 1 i 2 Ustawa z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych. Dz.U. 1960 nr 30 poz 168 art. 50 § 1, art. 77 § 1, art. 78 § 1 Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego Dz.U. 2007 nr 125 poz 874 art. 92a ust. 4, art. 93 ust. 7 Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym - tekst jednolity |
|||
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Edward Kierejczyk Sędziowie Zofia Borowicz (spr.) NSA Janusz Zajda Protokolant Magdalena Rosik po rozpoznaniu w dniu 27 sierpnia 2009 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej P. P. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 29 sierpnia 2008 r. sygn. akt VI SA/Wa 1064/08 w sprawie ze skargi P. P. na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] marca 2008 r. nr [...] w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej za naruszenie przepisów o transporcie drogowym 1. oddala skargę kasacyjną; 2. zasądza od P. P. na rzecz Głównego Inspektora Transportu Drogowego kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego. |
||||
Uzasadnienie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. wyrokiem z dnia 29 sierpnia 2008 r. sygn. akt VI SA/Wa 1064/08, oddalił skargę P. P., na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] marca 2008 r. nr [...] w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej. W uzasadnieniu wyroku Sąd przedstawił następujące ustalenia faktyczne i ocenę prawną: W dniu [...] sierpnia 2007 r. we W., zatrzymano do kontroli drogowej pojazd marki S. o nr rejestracyjnym [...] wraz z naczepą o nr rejestracyjnym [...] należący do przedsiębiorcy P. P. Pojazdem kierował T. O., który udokumentował okres pracy za 19 poprzednich dni. Powyższa kontrola wykazała przekroczenie maksymalnego dziennego okresu prowadzenia pojazdu przy wykonywaniu przewozu drogowego o czas powyżej 15 minut do jednej godziny, przekroczenie maksymalnego dziennego okresu prowadzenia pojazdu na każdą następną rozpoczętą godzinę oraz skrócenie tygodniowego czasu odpoczynku przy wykonywaniu transportu drogowego. Kierowca nie okazał dokumentu uzasadniającego odstąpienie od przestrzegania norm czasu pracy prowadzenia pojazdów, wymaganych przerw lub odpoczynków. W toku prowadzonego postępowania administracyjnego, P. P. pismem z dnia [...] sierpnia 2007 r. skierowanym do Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego we W., wyjaśnił, iż kierowca T. O., zatrudniony był w jego firmie od niedawna. Specyfika wykonywanego w dniu kontroli transportu wymagała od niego szczególnej uwagi. Kierowca przewoził wówczas masę asfaltową, na rzecz firmy B. B. P., a z uwagi na brak doświadczenia w tym przedmiocie obawiał się, iż masa ta może zastygnąć w aucie i dlatego też nie wykonywał odpowiednich przerw w pracy. Przedsiębiorca podkreślił, iż masa asfaltowa przewożona jest w temperaturze 170 stopni C i w czasie postojów stygnie co następnie uniemożliwia jej położenie. P. P., oświadczył iż z powodu braku doświadczenia kierowcy, doszło do stwierdzonych naruszeń, jednak sytuacja taka nie powtórzy się więcej, gdyż w dniu [...] sierpnia 2007 r. przeprowadził w swej firmie odpowiednie przeszkolenie zaznajamiając szczegółowo kierowców z zasadami przewozu mas bitumicznych oraz przepisami ustawy o transporcie drogowym. Przedsiębiorca w załączeniu pisma przedstawił kopię wpisu do ewidencji działalności gospodarczej oraz oświadczenie spółki B. B. P. z siedzibą we W. Według załączonego oświadczenia spółki z dnia [...] sierpnia 2007 r., firma P. P., w okresie od [...] lipca do [...] sierpnia 2007 r., wykonywała usługi transportowe z zakresu przewozu mieszanek mineralno-bitumicznych, używanych do budowy dróg, których technologia budowania wymagała odpowiedniej temperatury materiału, co związane było z pracą ciągłą samochodu ciężarowego. W związku z powyższym, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, D. Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego, na podstawie art. 93 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, decyzją z dnia [...] listopada 2007 r., nałożył na P. P., karę pieniężną w kwocie 8400 złotych. W uzasadnieniu decyzji, organ wskazał konkretne naruszenia stwierdzone w okresie 19 dni, sankcjonując je odpowiednio karami pieniężnymi: - przekroczenie maksymalnego dziennego okresu prowadzenia przy wykonywaniu przewozu drogowego o czas powyżej 15 minut do jednej godziny - 150,00 zł, - przekroczenie maksymalnego dziennego okresu prowadzenia pojazdu za każdą następną rozpoczętą godzinę - 200,00 zł, - przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego za każde następne rozpoczęte 30 minut - 2.600,00 zł, - przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego za każde następne rozpoczęte 30 minut - 600,00 zł, - przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego za każde następne rozpoczęte 30 minut - 1.400,00 zł, - przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego o czas powyżej 15 minut do 30 minut - 4 x 150,00 zł, - przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu o 3 godziny - 1.000,00 zł, - skrócenie tygodniowego czas odpoczynku przy wykonywaniu transportu drogowego o czas do jednej godziny - 50 zł, - przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego za każde następne rozpoczęte 30 minut - 1.800,00 zł. Po rozpatrzeniu odwołania, Główny Inspektor Transportu Drogowego decyzją z dnia [...] marca 2008 r. nr [...], utrzymał zaskarżoną decyzję w zakresie nałożonych kar pieniężnych z tytułu naruszeń przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego oraz przekroczenia maksymalnego dziennego okresu prowadzenia pojazdu, przy wykonywaniu przewozu drogowego. Uchylił natomiast zaskarżoną decyzję w zakresie orzeczonej kary pieniężnej z tytułu skrócenia tygodniowego czasu odpoczynku przy wykonywaniu przewozu drogowego. Jako podstawę rozstrzygnięcia wskazał art. 138 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego, art. 92 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r., Nr 125, poz. 874 ze zm.) oraz lp. 10.1 lit. a, lp. 10.3 lit. a, lp. 10.3 lit. b, lp. 10.4. lit. a, lp. 10.4 lit. b załącznika do ustawy o transporcie drogowym, art. 4 lit. g, art. 6 ust. 1, art. 8 ust. 1, ust. 3 pkt 8 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniającego rozporządzenia Rady (EWG) 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylającego rozporządzenie Rady (EWG) 3820/85 (Dz. Urz. UE nr L 102/1 z 11 kwietnia 2006 r.), art. 31 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz. U. z 2004 r., Nr 92, poz. 879 ze zm.). Organ przytaczając treść wymienionych przepisów stwierdził, iż działanie organu I instancji było prawidłowe i zgodne z prawem. Uzasadniając swą decyzję w zakresie utrzymania w mocy części zaskarżonej decyzji, organ podkreślił, iż przekroczenie czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy, oraz skrócenie dziennego czasu odpoczynku jest rażącym naruszeniem prawa i w istotny sposób zagraża bezpieczeństwu na drodze. Organ uznał, iż w niniejszym stanie faktycznym należało stwierdzić, że przedsiębiorca miał wpływ na powstałe naruszenia i mógł w taki sposób zaplanować przejazd, aby do wymienionych naruszeń nie doszło. Podkreślono również, iż wymierzenie kary pieniężnej nie miało żadnego związku z winą lub jej brakiem po stronie przedsiębiorcy, czy też zatrudnionego przez niego kierowcy, gdyż kary te nakładane są bowiem za naruszenie przepisów administracyjnych i to niezależnie od przyczyn, które leżą u podstawy tych naruszeń. Organ podkreślił nadto, iż za działalność przedsiębiorstwa zawsze ponosi odpowiedzialność osoba, która je prowadzi i na nim spoczywa także odpowiedzialność za ewentualne skutki działań osób (w tym kierowcy), którymi w wykonywaniu działalności gospodarczej się posługuje. Organ odwoławczy wypowiadając się w zakresie uchylenia zaskarżonej decyzji w części powołując treść Lp.10.1 załącznika do ww. ustawy, z uwagi na brak uzasadnienia faktycznego naruszenia w decyzji wskazał, iż podlegała ona uchyleniu i przekazaniu do ponownego rozpatrzenia przez organ I instancji w tym zakresie. Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpoznając skargę P. P. stwierdził, że nie zasługuje ona na uwzględnienie, gdyż zaskarżona decyzja nie narusza prawa. Odnosząc się do zarzutów skargi, Sąd podkreślił, iż sąd administracyjny nie dokonuje ustaleń faktycznych. Niezasadny jest w ocenie Sądu, zarzut niewłaściwego odczytania danych z wykresówek. Sąd stwierdził, iż wydana decyzja w tym zakresie jest zgodna z prawem i odpowiada wymaganiom m.in. z art. 107 § 3 k.p.a. Organ administracji uzasadnił każde naruszenie ze wskazaniem i omówieniem właściwych przepisów, które te naruszenia regulowały. Sąd zwrócił uwagę, że kontrola drogowa miała miejsce w dacie obowiązywania przepisów wspólnotowych, tj. rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parlamentu i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85, dlatego zasadnie organ administracji na podstawie art. 4, art. 6, art. 7 i art. 8 rozporządzenia nr 561/2006 określił naruszenia dotyczące czasu pracy kierowcy. W tym zakresie organ administracji uwzględnił również przepisy ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców, która w dacie kontroli miała również zastosowanie. Po zastosowaniu tych przepisów, ustalając karę pieniężną uwzględniono art. 92 ust. 1 pkt 8 ustawy o transporcie drogowym, zgodnie z którym naruszenie warunków wynikających z przepisów wspólnotowych podlega karze pieniężnej w wysokości, o której mowa w załączniku wskazanym w ust. 4 art. 92 ustawy. Uwzględniono również ust. 1 pkt 2 art. 92 ustawy o transporcie drogowym, co wynika z powołania się również na ustawę o czasie pracy kierowców. Stosownie do wymienionego art. 92 ust. 4 ww. ustawy, w pkt 10 załącznika wskazanego w ust. 4, określono kary pieniężne za wykonywanie przewozu drogowego z naruszeniem przepisów o czasie prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerwach i odpoczynkach. Zgodnie z powołanymi przepisami tego załącznika, zawartymi w lp. 10.3. i 10.4. - przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego i przekroczenie maksymalnego dziennego okresu prowadzenia pojazdu przy wykonywaniu przewozu drogowego - zostały naliczone kary pieniężne w wielkości sumarycznej podanej w decyzji. Sąd zauważył, że żądanie skarżącego kierowało się zasadniczo na zastosowanie art. 92a ust. 4 i art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym, a niezastosowanie tych przepisów przez organ administracji przedsiębiorca uważał za wadę decyzji. Przywołując treść art. 92 ust. 4 oraz 93 ust. 7 ww. ustawy Sąd zwrócił uwagę, że przepisy te określają nieco odmienne stany faktyczne, gdyż art. 92a ust. 4 jako przesłankę jego zastosowania wskazuje na brak wpływu przedsiębiorcy na powstanie naruszenia, a przepis art. 93 ust. 7 uzależnia jego zastosowanie od braku możliwości przewidzenia przez przedsiębiorcę, że mogło dojść do naruszenia przepisów. W przypadku określonym w art. 92a ust. 4 ustawy o transporcie drogowym przedsiębiorca powinien wykazać, okolicznościami sprawy i dowodami, że nie miał wpływu na powstanie naruszenia. W ocenie Sądu przedsiębiorca nie wykazał tej okoliczności bowiem nie kontrolował wykresówek kierowcy, a powinien to zrobić chociażby z uwagi na fakt, iż kierowca T. O. był zatrudniony od niedawna, co podkreślał sam skarżący. Nadto Sąd zauważył, iż zgodnie z art. 92a ust. 5 ustawy o transporcie drogowym przepisu ust. 4 nie stosuje się, jeżeli naruszenie, o którym mowa w ust. 1, ma charakter rażący, a w szczególności zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub zostało popełnione wielokrotnie. Odwołanie do ust. 1 art. 92a ustawy wskazuje na rodzaje naruszeń, z których wymienione pod pkt 2 zostało stwierdzone w przypadku dotyczącym skarżącego. Punkt ten wskazuje na naruszenie zasad dotyczących maksymalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu, dziennego czasu odpoczynku lub przekraczania maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy, określonych w rozporządzeniu (WE) nr 561/2006 oraz w Umowie europejskiej dotyczącej pracy załóg pojazdów wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe (AETR), sporządzonej w Genewie dnia 1 lipca 1970 r. (Dz. U. z 1999 r. Nr 94, poz. 1086 i 1087). Nie powinno być wątpliwości co do tego, że naruszenie zasad dotyczących czasu pracy kierowcy nastąpiło wielokrotnie. W ocenie Sądu ustalenia organu administracji w tym zakresie są jednoznaczne, zatem zachodzi przesłanka - art. 92a ust. 5 pkt 2 ustawy o transporcie drogowym - (wielokrotność popełnienia naruszenia) wyłączająca możliwość zastosowania art. 92a ust. 4 ww. ustawy. Zdaniem Sądu nie można również wykluczyć przesłanki z art. 92a ust. 5 pkt 1 (zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego), gdyż nieprzestrzeganie zasad czasu pracy kierowcy prowadzi bardzo często do zmniejszenia wydolności psychomotorycznej kierującego na skutek zmęczenia i w rezultacie do braku należytej jego koncentracji, co w efekcie może doprowadzić do spowodowania przez kierowcę kolizji drogowej lub nawet wypadku drogowego. Sąd wywiódł, że art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym ma zastosowanie w przypadku, gdy przedsiębiorca nie mógł przewidzieć, że do naruszenia przepisów dojdzie. Sąd zwrócił uwagę, że organ administracji nie wymienił co prawda wprost art. 93 ust. 7 ww. ustawy, lecz odniósł się do przesłanki występującej w tym przepisie - braku możliwości przewidzenia, że dojdzie do naruszenia. Organ podkreślał bowiem, że sprawą przedsiębiorcy jest takie zorganizowanie wykonywanej działalności, by nie dochodziło do łamania prawa. Sąd uznał, że trudno jest przyjąć, iż skarżący nie mógł przewidzieć, że dojdzie do naruszenia przepisów wskazanych w zaskarżonej decyzji, w świetle jego stwierdzenia, że od dziesięciu lat trudni się wykonywaniem transportu na potrzeby budowy dróg, w tym również przewozi asfalt. P. P. zaskarżył powyższy wyrok w całości, wniósł o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a także orzeczenia o kosztach postępowania, w tym o kosztach zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Na podstawie art. 174 pkt. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.)- dalej w skrócie p.p.s.a. - zarzucił naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie, co dotyczy: - art. 92a ust. 4 i art. 93 ust. 7 ustawy z dn. 6.09.2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2004 r., Nr 204, poz. 2088) poprzez przyjęcie, że przepisy te nie odnoszą się do sytuacji, w której znalazł się skarżący; - art. 12 ust. 2, art. 13, 14 i 15 ust. 1 oraz art. 17 ustawy z dn. 16.04.2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz.U. z 2004 r., Nr 92, poz. 079) poprzez ich niezastosowanie, a w konsekwencji naruszenie art. 92 ustawy z dn. 6.09.2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2004 r., Nr 204, poz. 2088) i Ip. 10.3 lit a i b załącznika do ustawy, prowadzące do bezpodstawnego wymierzenia skarżącemu kar pieniężnych określonych w zaskarżonych decyzjach, - art. 6 ust. 1 i 4 oraz art. 7 Rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego Rady z dn. 15.03.2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniającego rozporządzenie Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylającego rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85 (Dz.Urz. nr L 102/1 z 11.04.2006 r.) poprzez niewłaściwe zastosowanie tych przepisów, a konsekwencji naruszenie art. 92 ustawy z dn. 6.09.2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2004 r., Nr 204, poz. 2088) i Ip. 10.3 lit. a i b załącznika do ustawy, prowadzące do bezpodstawnego wymierzenia skarżącemu kar pieniężnych określonych w zaskarżonych decyzjach; Nadto, na podstawie art. 174 pkt 2 p.p.s.a. wyrokowi zarzucił także naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj.: - art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez nieustosunkowanie się do wszystkich zarzutów skarżącego zawartych w skardze, a dotyczących m.in. błędnego ustalenia przez organy administracji publicznej stanu faktycznego tej sprawy; - art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) oraz pkt. 2 p.p.s.a. poprzez oddalenie skargi w sytuacji, gdy skarżący wykazał, iż postępowanie organów administracji publicznej dotknięte było wadami, które uniemożliwiły prawidłowe ustalenia stanu faktycznego, a naruszającymi przepisy: - art. 7 i art. 77 § 1 kpa poprzez niedokładne wyjaśnienie stanu faktycznego niniejszej sprawy oraz jej załatwienie w sposób sprzeczny z interesem społecznym - art. 8 kpa poprzez prowadzenie postępowania w sposób podważający zaufanie obywateli do organów Państwa oraz świadomość i kulturę prawną obywateli, - art. 7, 77 § 1, 80, 107 § 3 i 139 kpa przez niedostateczne i niewyczerpujące odniesienie się w zaskarżonej decyzji do zarzutów i wyjaśnień skarżącego do protokołu kontroli oraz przedstawionego przez niego dowodu w postaci zaświadczenia firmy B. B. P. Sp. z o.o. we W. z dn. [...]08.2007 r. o rodzaju ładunku przewożonego w czasie zakwestionowanych transportów, jak również dowodu w postaci wyjaśnień kierowcy, iż w czasie jazdy zjeżdżał on do bazy i w tym czasie odbywał przerwy w jeździe - czego jednak przez nieuwagę i zapomnienie nie zaznaczał na wykresówkach; przez co w rezultacie organy administracji popełniły błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że zatrudniony przez skarżącego kierowca dopuścił się: 1) przekroczenia maksymalnego dziennego okresu prowadzenia pojazdu przy wykonywaniu przewozu drogowego, 2) przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego, 3) skrócenia tygodniowego czasu odpoczynku przy wykonywaniu transportu drogowego. - art. 1 § 1 i 2 oraz art. 3 § 2 p.p.s.a. poprzez przyjęcie, że sąd administracyjny nie dokonuje ustaleń faktycznych w sprawie podczas gdy w istocie sąd dokonując kontroli zaskarżonej decyzji organu administracji pod kątem jej zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, jest zobligowany również do ustalenia samodzielnie prawidłowego stanu faktycznego sprawy, gdyż tylko w tym momencie jest możliwe stwierdzenie czy zaskarżona decyzja organu administracji odpowiada prawu. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej zarzucono Sądowi I instancji, iż ograniczył się jedynie do stwierdzenia tego, co ustalił organ administracyjny, podczas gdy w ocenie skarżącego powinien był wskazać, które ustalenia zostały przez niego przyjęte, a które nie. W związku z czym w ocenie skarżącego brak było po stronie Sądu wyczerpującego rozpatrzenia całego materiału dowodowego i właściwej jego oceny. Skarżący zarzucił nadto Sądowi, iż nie wziął pod uwagę faktu, że organy administracji wadliwie odczytały dane z wykresówek, a także odmówiły rozważenia istotnej części dowodów, które przedstawiła strona w toku postępowania administracyjnego. Zdaniem P. P. organy administracyjne przy ferowaniu swoich rozstrzygnięć nie zastosowały naczelnych zasad postępowania, tj. zasady praworządności, zasady dochodzenia prawdy obiektywnej. W konsekwencji tych naruszeń Sąd zaakceptował wadliwe ustalenia organów co do stanu faktycznego sprawy, co z kolei spowodowało aprobatę niewłaściwego zastosowania przepisów wskazanych w zaskarżonej decyzji. Zdaniem skarżącego, skutek ten był jednak również następstwem niewłaściwego zastosowania przepisów normujących czas pracy kierowców, a zawartych w art. 12 ust. 2, art. 13, 14 i 15 ust. 1 oraz art. 17 ustawy z dn. 16.04.2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz.U. z 2004 r., Nr 92, poz. 879). Zdaniem wnoszącego skargę kasacyjną w zaskarżonej decyzji organu I instancji brak jest również szczegółowych ustaleń faktycznych w zakresie stwierdzonego przez organ skrócenia tygodniowego czasu odpoczynku o czas do jednej godziny. Strona skarżąca podniosła, iż nie wiadomo jaki tygodniowy okres organ brał pod uwagę - na wstępie uzasadnienia decyzji organ wskazał bowiem, iż kontrolą objęto 19 dni poprzedzających dzień kontroli (09.08.2007 r.). Nie wiadomo jest zatem, o jaki tydzień w tym okresie organowi I instancji chodzi. W ocenie skarżącego, brak tych ustaleń uniemożliwia merytoryczną ocenę zasadności nałożonej kary pieniężnej, co jest sprzeczne z podstawowymi zasadami postępowania administracyjnego, określonymi w art. 7, 77 § 1, 80 i 107 § 3 kpa. Skarżący wskazał także, iż dla oceny prawidłowości decyzji podjętej w przedmiocie kary za skrócenie czasu tygodniowego odpoczynku nie jest wystarczające przywołanie podstawy prawnej do nałożenia określonej sankcji, jak również zacytowanie przepisów określających, jak winien być realizowany odpoczynek tygodniowy. Konieczne jest, pozą wskazaniem przekroczeń, zaprezentowanie stronie postępowania, w jaki sposób organ doszedł do wniosku, że te przekroczenia nastąpiły. W dalszej części skargi kasacyjnej zarzucono, iż wadliwe jest uzasadnienie nałożenia kary w kwocie 1000 zł (pkt 10 decyzji organu I instancji), ponieważ organ I instancji nie wskazał, czy podstawą nałożenia tej kary jest przekroczenie "maksymalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu" czy też "maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy". Skarżący zarzuca organom, iż nie podały sposobu, w jaki organ doszedł do wniosku, że przekroczenia w określonym rozmiarze nastąpiły. Skarżący zarzucił też, iż nie odniesiono się w sposób wyczerpujący do dowodów przedstawionych przez P. P., a przede wszystkim do kwestii, że kierowca T. O. był nowym pracownikiem, bez odpowiedniego doświadczenia. Skarżący wskazał, iż niezwłocznie po kontroli, przeprowadził w swojej firmie szkolenie dla pracowników z zakresu czasu pracy kierowców. Podniósł nadto, iż przekroczenie czasu pracy powstało z przyczyn od niego niezależnych, tj. utrudnień w ruchu drogowym. Skarżący podniósł, iż zaskarżone decyzje organu są błędne i nie powinny istnieć w obrocie prawnym. Podobnie jak wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który oparty jest na błędnych ustaleniach faktycznych oraz niewłaściwym zastosowaniu prawa materialnego. Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje: W postępowaniu kasacyjnym regulowanym przepisami rozdziału 1 Działu IV ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi obowiązuje zasada związania Naczelnego Sądu Administracyjnego granicami skargi kasacyjnej. Zasada ta, wynikająca z treści art. 183 § 1 p.p.s.a., oznacza, że to podstawy skargi kasacyjnej czyli zawarte w niej przyczyny zaskarżenia rozstrzygnięcia determinują zakres jego kognicji. Naczelny Sąd Administracyjny poza wypadkami nieważności postępowania, która w tej sprawie nie występuje nie może z urzędu kontrolować orzeczenia w celu ustalenia innych – poza przedstawionymi w skardze kasacyjnej wad zaskarżonego orzeczenia sądu administracyjnego I instancji. Ponieważ rozpoznawana skarga kasacyjna zawiera zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego i przepisów postępowania, rozważania nad zasadnością postawionych zarzutów należy rozpocząć od zarzutów obejmujących naruszenie przepisów postępowania. Przepis art. 174 pkt 2 p.p.s.a. stanowi, że skargę kasacyjną można oprzeć na podstawie naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Konstrukcja przytoczonej normy prawnej wskazuje zatem jednoznacznie na to, że decydując się na posłużenie podstawą kasacyjną nie wystarczy jedynie wskazać przepisy postępowania, które w ocenie strony skarżącej zostały naruszone przez Sąd I instancji, ale należy także uprawdopodobnić istnienie potencjalnego związku przyczynowego między uchybieniem proceduralnym, a wynikiem postępowania sądowoadministracyjnego. Skarżący zarzucając Sądowi I instancji naruszenie art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez nieustosunkowanie się do wszystkich zarzutów zawartych w skardze, a dotyczących m. in. błędnego ustalenia przez organy administracji publicznej stanu faktycznego tej sprawy, podniósł w uzasadnieniu, że Sąd błędnie przyjął, iż nie jest władny dokonywać ustaleń faktycznych (w zakresie podnoszonego przez skarżącego zarzutu niewłaściwego odczytania danych z wykresówek), a jedynie może ocenić czy wydana decyzja odpowiada wymaganiom zawartym w art. 107 § 3 k.p.a. Z zarzutem tym koresponduje zarzut sformułowany jako naruszenie: "art. 1 § 1 i 2 oraz art. 3 § 2 p.p.s.a. poprzez przyjęcie, że sąd administracyjny nie dokonuje ustaleń faktycznych w sprawie podczas gdy w istocie sąd dokonuje kontroli zaskarżonej decyzji organu administracji pod kątem jej zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, jest zobligowany również do ustalenia samodzielnie prawidłowego stanu faktycznego sprawy, gdyż tylko w tym momencie jest możliwe stwierdzenie czy zaskarżona decyzja organu administracji odpowiada prawu". Zarzuty te w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego nie zasługują na uwzględnienie. Art. 141 § 4 p.p.s.a. zawiera regulację, w ramach której ustawodawca określa jakie elementy ma zawierać uzasadnienie wyroku, stwierdzając że powinno ono zawierać zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie. Uzasadnienie wyroku sporządzane jest po wydaniu orzeczenia. Wobec tego wadliwość uzasadnienia wyroku może stanowić przedmiot skutecznego zarzutu z art. 174 pkt 2 p.p.s.a. tylko wtedy, gdy uzasadnienie jest sporządzone w taki sposób, że niemożliwa jest kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku. Tylko w takim przypadku wadliwość uzasadnienia wyroku może być uznana za naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy. Zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. jako dotyczący braku lub niedostatecznego rozwinięcia prawem przewidzianych składników uzasadnienia wyroku, nie jest skutecznym narzędziem podważania zaakceptowanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych dokonywanych przez organy administracji publicznej. Ponieważ postępowanie przed sądem administracyjnym polega na kontroli działalności administracji publicznej pod względem zgodności z prawem (art. 3 § 1 p.p.s.a. oraz art. 1 § 1 i 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych – Dz. U. nr 153, poz. 1269 ze zm.), a nie na merytorycznym rozpatrywaniu sprawy administracyjnej, zatem sądy administracyjne co do zasady nie dokonują własnych ustaleń. Wyjątki od tej zasady wskazane są a art. 106 § 3 – 5 p.p.s.a. Sądy administracyjne kontrolują natomiast, czy organy administracji publicznej dokonały ustaleń faktycznych zgodnie z prawem. Wobec tego można przyjąć, że sądy administracyjne akceptują lub odmawiają akceptacji stanu faktycznego ustalonego przez organy administracji publicznej skutkiem kontroli zgodności z prawem postępowania dowodowego prowadzonego przez te organy. Nie można natomiast twierdzić, że przyjmują własne ustalenia faktyczne. Sąd I instancji zastosował technikę przedstawienia stanu sprawy polegającą na zacytowaniu ustaleń organów administracji publicznej wraz z przedstawieniem dowodów, na których te ustalenia zostały dokonane, a następnie na sformułowaniu własnego stanowiska sprowadzającego się do akceptacji tych ustaleń. Tego rodzaju metoda nie uniemożliwia kontroli instancyjnej uzasadnienia wyroku. Wobec tego, stosowanie takiej techniki przedstawienia stanu faktycznego sprawy nie narusza art. 141 § 4 p.p.s.a. Sąd I instancji nie naruszył też art. 1 § 1 i 2 p.p.s.a. i art. 3 § 2 p.p.s.a. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że art. 1 p.p.s.a. składa się wyłącznie z jednej jednostki redakcyjnej, która zawiera definicję sprawy administracyjnej. Natomiast przepis art. 3 § 2 p.p.s.a. składa się ponadto z 8 punktów i zasadniczo określa jakie akty administracyjne objęte są kontrolą sądowoadministracyjną. Reasumując stwierdzić należy, że omawiane zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie z przyczyn wyżej wskazanych. Ponadto, w istocie wynika z nich, że skarżący w powyższy sposób kwestionuje stanowisko Sądu I instancji odnoszące się do dokonanej przez Sąd oceny zgodności z prawem zaskarżonej decyzji administracyjnej w zakresie zaakceptowanego stanu faktycznego sprawy. Jak już wyjaśniono, podważenie zaakceptowanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych dokonywanych przez organy administracji publicznej nie może uzasadniać zarzutu naruszenia art. 141 § 4 oraz art. 1 i 3 § 2 p.p.s.a. W kolejnym zarzucie podniesionym w skardze kasacyjnej skarżący zarzucił Sądowi I instancji naruszenie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) oraz pkt 2 p.p.s.a. w zw. z art. 7, 8 i 77 § 1 oraz art. 80, 107 § 3 i 139 k.p.a. Istota omawianego zarzutu sprowadza się do kwestionowania dokonanej przez Sąd I instancji oceny stosowania przez organy administracji publicznej wymienionych przepisów procedury administracyjnej oraz zaakceptowanego przez Sąd stanu faktycznego. Skarżący zarzucając naruszenie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) i pkt 2 p.p.s.a. w zw. z art. 7,8 oraz 77 § 1 k.p.a. podnosił w uzasadnieniu, że Sąd I instancji zaaprobował wadliwe ustalenia faktyczne organów administracji bez jakiegokolwiek badania czy rzeczywiście znajdują one uzasadnienie w zebranych dowodach, a nadto Sąd nie uwzględnił, że organy wadliwie odczytały dane z wykresówek oraz odmówiły rozważenia istotnej części dowodów przedstawionych przez stronę. Tak uzasadniony zarzut nie zasługiwał na uwzględnienie. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazuje, że zarzut skarżącego o niewłaściwym odczytaniu danych w wykresówek jest bezzasadny i wyjaśnił przyczyny tak przyjętego stanowiska. Sąd bowiem w uzasadnieniu podkreślił, że wyniki kontroli drogowej zostały zamieszczone w sporządzonym w dniu 9 sierpnia 2007r. protokole kontroli podpisanym przez kontrolowanego. Wskazał Sąd także jaki był wynik tej kontroli za okres pracy poprzednich 19 dni, zwrócił też uwagę, że ustalone przez organy administracji publicznej naruszenia zostały stwierdzone po analizie danych uwzględniającej występujące zdarzenia i błędy. Sąd ponadto podkreślił, że kierowca podczas kontroli nie okazał dokumentu uzasadniającego odstąpienie od przestrzegania norm czasu pracy prowadzenia pojazdu, wymaganych przerw i odpoczynków. Sąd w przeprowadzonej ocenie podjętych przez organy administracji czynności procesowych zauważył, że organ I instancji zwrócił się do skarżącego z zawiadomieniem o wszczęciu postępowania administracyjnego, pouczył o treści art. 10 § 1 k.p.a., a przede wszystkim wezwał skarżącego do uzupełnienia materiału dowodowego zgodnie z dyspozycją art. 50 § 1 k.p.a. w zw. z art. 77 § 1 k.p.a. oraz art. 80 k.p.a. Wbrew ww. zarzutom nie można uznać, że Sąd wadliwie ocenił przebieg prowadzonego przez organy administracji postępowania wyjaśniającego, w szczególności gdy się uwzględni treść pisma z dnia 9 sierpnia 2007 r. skierowanego do skarżącego. Sąd dokonując oceny zgodności z prawem zaskarżonej decyzji w aspekcie dochowania wymaganej prawem procedury tzn. miał na względzie to, że konieczne w sprawie ustalenia dotyczyć muszą faktów prawotwórczych, a więc mających wpływ na wynik sprawy. Skoro skarżący został pouczony o przedmiocie prowadzonego postępowania, a także wezwany do uzupełnienia materiału dowodowego i złożenia stosownych wyjaśnień to nie można uznać, że tym samym Sąd wadliwie ocenił zastosowanie przez organy zasad wyrażonych w art. 7, 8 oraz 77 § 1 k.p.a. Bezzasadny jest też zarzut, iż Sąd wadliwie uznał, że organy wyjaśniły wszystkie istotne w sprawie okoliczności z tej przyczyny, że nie uwzględniono wyjaśnień kierowcy oraz skarżącego i innych dowodów. Zarzut ten jest chybiony przede wszystkim z tej przyczyny, że dowód z zeznań kierowcy w charakterze świadka nie był w sprawie przeprowadzony, gdyż skarżący takiego wniosku dowodowego nie zgłosił. Zgodnie z art. 78 § 1 k.p.a. z żądaniem przeprowadzenia dowodu strona może wystąpić w toku całego postępowania. Wobec faktu, że kierowca prowadzący kontrolowany pojazd podpisując protokół kontroli oświadczył, że: "powyższy tekst osobiście przeczytałem i nie wnoszę zastrzeżeń" organ nie był zobligowany do dopuszczenia tego rodzaju środka dowodowego z urzędu. Także treść wyjaśnień skarżącego złożonych na piśmie do protokołu kontroli nie dawała podstaw do podjęcia przez organy tego rodzaju czynności procesowej z urzędu. Do treści wyjaśnień skarżącego, w których odwoływał się on do tłumaczeń kierowcy co do przyczyn nie wykonywania odpowiednich przerw w pracy organy ustosunkowały się w wydanych decyzjach. Podobnie jak do okoliczności dotyczącej rodzaju przewożonego towaru. Okoliczność ta wynikała także ze złożonego przez skarżącego zaświadczenia firmy B. B. Sp. z o.o. we W. Faktu tego organy nie kwestionowały. Była to w zasadzie okoliczność bezsporna, która została przez organy oceniona, a ocena ta została zaakceptowana przez Sąd I instancji. Skarżący w związku z faktem, że w czasie kontrolowanych dni przewożona była tzw. masa asfaltowa, której temperatura uniemożliwiała wykonywanie postojów z obawy, że masa ta zastygnie wyjaśnił, iż dlatego nie były wykonywane przerwy w czasie pracy. Odwoływał się trzy tym do uregulowań art. 12 rozporządzenia nr 3820/85. Otóż zarzut ten jest chybiony przede wszystkim z tej przyczyny, że w okresie objętym kontrolą obowiązywało rozporządzenie (WE) nr 561/2006 r. Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r., które uchyliło rozporządzenie (EWG) nr 3820/85 (art. 28 rozporządzenia (WE) nr 561/2006). Obowiązujące rozporządzenie (WE) nr 561/2006 w art. 12 przewiduje podobną regulację jak uchylone rozporządzenie nr 2820/85. Z regulacji tej wynika, że kierowca pod warunkiem, że nie zagraża to bezpieczeństwu drogowemu oraz umożliwia osiągnięcie przez pojazd odpowiedniego miejsca postoju, może odstąpić od przepisów art. 6 – 9 w zakresie niezbędnym dla zapewnienia bezpieczeństwa osób pojazdu lub ładunku. Kierowca wskazuje powody takiego odstępstwa odręcznie na wykresówce urządzenia rejestrującego lub na wydruku z urządzenia rejestrującego, albo na planie pracy najpóźniej po przybyciu do miejsca pozwalającego na postój. Sąd w dokonanej ocenie zaskarżonej decyzji podkreślił, że kierowca podczas kontroli nie okazał dokumentu (wykresówki, wydruku lub karty dziennej) uzasadniającego odstąpienie od przestrzegania norm czasu pracy prowadzenia pojazdu, wymaganych przerw lub odpoczynków. Skarżący tego stanowiska skutecznie nie zakwestionował bowiem ani w postępowaniu administracyjnym ani też w skardze bądź też w skardze kasacyjnej nie zarzucił, że kierowca dopełnił warunków przewidzianych w art. 12 zd. 2 rozporządzenia nr 561/2006. Zatem zarzut o braku należytego wyjaśnienia okoliczności sprawy nie był trafny. Skarżący zarzucił też, że w niniejszej sprawie organy administracji wadliwie odczytały dane z wykresówek, nie określiły w zaskarżonych decyzjach sposobu (i zastosowanych metod) w jaki odczytywały dane z wykresówek, a Sąd te wadliwości zaakceptował. Zarzut ten również należało uznać za chybiony. Wbrew temu co twierdzi skarżący zarówno w decyzji organu I instancji, jak i zaskarżonej decyzji, rodzaj i sposób stwierdzonych naruszeń wraz z określeniem sankcji karami pieniężnymi został określony na tyle czytelnie, że umożliwiał ocenę przyjętych ustaleń. W szczególności w zaskarżonej decyzji określono liczbowo w oparciu o analizę wykresówki zarejestrowany okres prowadzenia pojazdu bez przerwy, wskazano w jakich godzinach okres ten się zawierał oraz podano o ile liczbowo stwierdzono przekroczenie czasu prowadzenia bez przerwy. W decyzji rozdzielono też zakres stwierdzonych uchybień co do prowadzenia pojazdu odpowiednio do rodzaju naruszeń określonych w l. 10 załącznika do ustawy o transporcie drogowym, określając wysokość kary pieniężnej za poszczególne stwierdzone naruszenia. W każdym przypadku powołano odpowiednią podstawę prawną stwierdzonego naruszenia, co umożliwiło właściwą ocenę rozumowania organu przeprowadzonego w zaskarżonej decyzji. Zatem zarzut skarżącego, że organ w zaskarżonej decyzji winien zaprezentować stronie w jaki sposób doszedł do wniosku, że te przekroczenia nastąpiły, jest chybiony. Bezzasadnie skarżący na uzasadnienie omawianego zarzutu odwołuje się do poglądu wyrażonego w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 14 grudnia 2005 r. (sygn. akt VI SA/Wa 904/05, Lex nr 190897) i zarzuca, że odczytanie danych z wykresówek powinno nastąpić przy pomocy specjalnego urządzenia lub biegłego. Powyższe stanowisko Sądu zostało bowiem wypowiedziane w sytuacji, gdy w toku prowadzonej kontroli w przedsiębiorstwie organy nie ustosunkowały się w wydanych decyzjach do przedstawionego przez przedsiębiorcę własnego sposobu odczytania danych z wykresówek, odmiennego od zaprezentowanego przez organy. Natomiast skarżący kwestionując w istocie czytelny sposób przedstawienia przez organy danych z wykresówek, nie przedstawił odmiennego stanowiska w tej kwestii, ani też nie wykazał gdzie w jego ocenie dopatruje się błędów i wadliwości w odczytach danych. Bezzasadne są też zarzuty, że wadliwie w decyzji uzasadniono nałożenie kary w kwocie 1.000 zł (pkt 10 decyzji organu I instancji). Otóż, rzeczywiście w pkt 10 uzasadnienia decyzji organu I instancji nie określono precyzyjnie, czy nałożona kara dotyczy przekroczenia "maksymalnego dziennego czasu powodzenia pojazdu", czy też "maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy". Należy jednak zauważyć, że przedmiotem kontroli sądowej była decyzja wydana w wyniku rozpoznania odwołania, tj. decyzja organu II instancji. Sprawa została przez organ odwoławczy ponownie merytorycznie rozpatrzona i w kwestionowanym zakresie organ wyraźnie stwierdził, że kara ta odnosi się do stwierdzonego przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy o 3 godziny. Jednocześnie w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji wskazano zarejestrowany okres prowadzenia pojazdu bez przerwy oraz w jakim czasie się on zawierał (str. 4 akapit str. 2 uzasadnienia decyzji z dnia [...] 03.2008 r.). Nie zasługują także na uwzględnienie zarzuty, w których skarżący podnosi, iż w decyzji organu I instancji brak jest szczegółowych ustaleń faktycznych w zakresie stwierdzonego przez organ skrócenia tygodniowego czasu odpoczynku o czas do 1 godziny (pkt 11 uzasadnienia decyzji organu I instancji). Przede wszystkim podkreślić należy, że przedmiotem kontroli sądowoadministracyjnej była decyzja ostateczna wydana przez organ II instancji w wyniku rozpatrzenia odwołania skarżącego od decyzji organu I instancji. W zakwestionowanym zakresie organ II instancji decyzję tę z przyczyn wskazanych przez skarżącego uchylił i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi I instancji. Skarżący obecnie zarzucił, że Sąd I instancji nie uwzględnił, iż takie rozstrzygnięcie narusza art. 139 k.p.a., bowiem organ odwoławczy w tym zakresie winien był umorzyć postępowanie. Tak sformułowany zarzut nie jest trafny. Zakaz reformatonis in peius nie odnosi się do wszystkich rodzajów decyzji organu II instancji. W zasadzie ma on zastosowanie tylko do decyzji, w których organ odwoławczy uchyla zaskarżoną decyzję w całości lub części i w tym zakresie orzeka co do istoty sprawy. Zakaz zmiany na niekorzyść adresowany jest bowiem wyłącznie do organu odwoławczego, nie może odnosić się do organu I instancji (por. J. Zimmermann "Zakres reformatonis", s. 357 – powołany w "Postępowanie administracyjne ogólne", G. Łuszczyca, Cz. Martysz, A. Matan, wyd. C.H. Beck, W-wa 2003, s. 754). Z tych przyczyn zarzut ten nie mógł zostać uwzględniony. Natomiast skarżący innych zarzutów i naruszeń konkretnych norm prawnych, np. co do naruszenia art. 138 k.p.a., w skardze kasacyjnej nie sformułował. Zatem Naczelny Sąd Administracyjny z mocy art. 183 § 1 p.p.s.a. będąc związany granicami skargi kasacyjnej, nie był uprawniony do kontroli w tym zakresie. Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd I instancji trafnie także uznał, że zaskarżona decyzja odpowiada wymaganiom z art. 107 § 3 k.p.a., gdyż organ administracji uzasadnił każde stwierdzone naruszenie ze wskazaniem i omówieniem właściwych przepisów, które te naruszenia regulowały. Stanowisko to odnosi się także do uzasadnienia nałożenia kary przewidzianej w lp. 10.3 lit. a/ i b/ załącznika do ustawy za przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy. Organ nie tylko w uzasadnieniu tego stanowiska powołał art. 7 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 – jak zarzuca skarżący, ale uprzednio wskazał dokładnie jaki okres czasowy objęty był kontrolą, jaki zarejestrowano czas prowadzenia pojazdu bez przerwy i o ile nastąpiło jego przekroczenie. Jak to już wyżej wskazano, stanowisko wyrażone w uzasadnieniu decyzji było na tyle czytelne, że umożliwiło kontrolę rozumowania przeprowadzonego przez organ. Skarżący natomiast formułując omawiany zarzut, nie wskazał jakie to obowiązki wynikające z przepisów k.p.a. zostały naruszone, które w swej ocenie pominął Sąd I instancji. Reasumując stwierdzić należy, że zarzut naruszenia art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ i pkt 2 p.p.s.a. w zw. z art. 7, 8, 77 § 1, 80, 107 § 3 i 139 k.p.a. w zakresie sformułowanym w skardze kasacyjnej nie zasługiwał na uwzględnienie. W skardze kasacyjnej został też sformułowany zarzut naruszenia prawa materialnego (art. 174 pkt 1 p.p.s.a.) poprzez niewłaściwe zastosowanie. Ta postać naruszenia prawa materialnego polega na tzw. błędzie w subsumpcji, co wyraża się tym, że stan faktyczny ustalony w sprawie błędnie uznano za odpowiadający stanowi hipotetycznemu przewidzianemu w normie prawnej, względnie, że ustalonego stanu faktycznego błędnie nie podciągnięto pod hipotezę określonej normy prawnej (por. postanowienie SN z dnia 15 października 2001 r., sygn. akt I CKN 102/99, Lex nr 53129). W związku ze sformułowanymi przez skarżącego zarzutami naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie zauważyć należy, że w ramach zarzutów naruszenia przepisów postępowania (art. 174 pkt 2 p.p.s.a.) nie zostały skutecznie podważone przyjęte w niniejszej sprawie ustalenia dotyczące stanu faktycznego. Skarżący zarzucił naruszenie art. 6 ust. 1 i 4 oraz art. 7 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 poprzez niewłaściwe zastosowanie tych przepisów, a w konsekwencji naruszenie art. 92 ustawy o transporcie drogowym i lp. 10.3 lit. a/ i b/ załącznika do ustawy, prowadzące do bezpodstawnego wymierzenia kar pieniężnych określonych w zaskarżonych decyzjach. Uzasadnienie skargi kasacyjnej nie zawiera żadnego uzasadnienia do tak sformułowanych zarzutów. Należy bowiem zauważyć, że skarżący odwołując się w uzasadnieniu do art. 7 rozporządzenia (WE) 561/2006 zarzucił jedynie, że organy administracji nakładając karę pieniężną przewidzianą w lp. 10.3 lit. a/ i b/ załącznika do ustawy o transporcie drogowym nie wskazały sposobu przyjętych obliczeń. Zarzut ten został już przez Naczelny Sąd Administracyjny oceniony jako chybiony, bo w istocie dotyczył wadliwości w ustaleniach faktycznych. Zatem skoro zarzut ten nie został uwzględniony, co oznacza, że zaakceptowane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne organów dotyczące przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy przy wykonywaniu przewozu drogowego zostały uznane za prawidłowe, to za chybiony należało uznać zarzut dotyczący wskazanych przepisów prawa materialnego. Unormowania te dotyczą dziennego i tygodniowego czasu prowadzenia pojazdu oraz przerw i okresów odpoczynku. Skoro nie zostały skutecznie zakwestionowane ustalenia co do stwierdzonych naruszeń w tym zakresie w związku z przeprowadzoną kontrolą drogową, to brak podstaw do przyjęcia, że niewłaściwie zastosowano powołane przepisy prawa materialnego. Brak też podstaw do przyjęcia za trafny zarzut naruszenia art. 12 ust. 2, art. 13, 14 i 15 ust. 1 oraz art. 17 ustawy o czasie pracy kierowców poprzez ich niezastosowanie, a w konsekwencji naruszenia art. 92 ustawy o transporcie drogowym i lp. 10.3. lit. a/ i b/ załącznika do ustawy, prowadzące do bezpodstawnego wymierzenia skarżącemu kar pieniężnych określonych w zaskarżonych decyzjach. Zarzut ten należało uznać za chybiony z takich samych przyczyn jak poprzednio omówiony. Skarżący w uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniósł, że następstwem powyższego naruszenia był skutek wadliwego zastosowania reguł procedury administracyjnej przy ustalaniu stanu faktycznego. Skoro te zarzuty nie zostały uznane za trafne, to nie można uznać, że niewłaściwie zostały w sprawie zastosowane wskazane przez skarżącego przepisy ustawy o czasie pracy kierowców. Tym bardziej, że brak w uzasadnieniu skargi kasacyjnej jakichkolwiek argumentów na poparcie przedstawionego stanowiska. Zauważyć przy tym należy, że przepisy art. 13, 14 powołanej przez skarżącego ustawy składają się z kilku jednostek redakcyjnych. Natomiast skarżący w tym zakresie zarzutu bliżej nie sprecyzował. Dodać też należy, że z treści art. 6 ust. 1 pkt 1–8 tej ustawy wynika, iż czasem pracy kierowcy nie jest tylko czas prowadzenia pojazdu, ale obejmuje on także inne czynności. Zatem prawidłowo formułując zarzut dotyczący wskazanych regulacji, skarżący winien był wyartykułować na czym w jego ocenie polegało niewłaściwe zastosowanie wskazanych przepisów prawa. W kolejnym zarzucie podniesiono naruszenie art. 92a ust. 4 i art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym poprzez przyjęcie, że przepisy te nie odnoszą się do sytuacji, w której znalazł się skarżący. W uzasadnieniu argumentowano, że wskazane przepisy powinny mieć zastosowanie w sprawie z uwagi na fakt, iż kierowca przy zatrudnieniu wylegitymował się zaświadczeniem o ukończeniu kursu w transporcie rzeczy, następnie okazał się brakiem doświadczenia zawodowego, a także z uwagi na specyfikę przewożonego towaru. Ponadto kierowca przyznał się, że w trakcie jazd zjeżdżał do bazy, czego wskutek zapomnienia nie zaznaczył na wykresówkach. Poza tym zmiany w organizacji w ruchu drogowym i korki na drodze powinny mieć wpływ na zastosowanie wskazanych przepisów. Stosownie do art. 92a ust. 4 ustawy o transporcie drogowym postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy lub podmiotu, o którym mowa w art. 3 ust. 2 pkt. 3, nie wszczyna się, jeżeli okoliczności sprawy i dowody jednoznacznie wskazują, że podmiot wykonujący przewóz nie miał wpływu na powstanie naruszenia. Natomiast w myśl art. 93 ust. 7 przepisów ust. 1 – 3 nie stosuje się, jeżeli stwierdzone zostanie, że naruszenie przepisów nastąpiło wskutek zdarzeń lub okoliczności, których podmiot wykonujący przewozy nie mógł przewidzieć. W takiej sytuacji, właściwy ze względu na miejsce przeprowadzonej kontroli organ wydaje decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie nałożenia kary pieniężnej. Zatem przedsiębiorca może uwolnić się od odpowiedzialności za delikt określony w art. 92a ust. 1 pkt 1–3 tej ustawy, gdy wyłączną winę za powstanie naruszenia ponosi osoba trzecia, najczęściej kierowca lub powstanie deliktu jest wynikiem okoliczności od wykonującego przewóz całkowicie niezależnych. Innymi słowy przedsiębiorca może zostać zwolniony z odpowiedzialności jeśli zostanie stwierdzone (wykazane), że dołożył należytej staranności, a więc uczynił wszystko, czego można było od niego rozsądnie wymagać, organizując przewóz, a jedynie wskutek niezależnych okoliczności bądź też nadzwyczajnych zdarzeń doszło do naruszenia. Ponadto, jak trafnie zauważył Sąd I instancji, zgodnie z art. 92a ust. 5 ustawy o transporcie drogowym przepisu ust. 4 nie stosuje się, jeżeli naruszenie, o którym mowa w ust. 1 ma charakter rażący, a w szczególności zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub zostało popełnione wielokrotnie. Uwzględniając powyższe – w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego - trafnie uznał Sąd I instancji, że w stanie faktycznym przyjętym w rozpatrywanej sprawie, organy inspekcji transportu drogowego słusznie uznały, iż ww. przepisy nie znajdują zastosowania. Słusznie przyjął Sąd w zaskarżonym wyroku, że skarżący nie wykazał, aby kontrolował wykresówki nowemu kierowcy. Skarżący nie wykazał też, aby podjął jakiekolwiek działania szkoleniowe przed przydzieleniem nowemu kierowcy zadań związanych z przewozem rzeczy o specyficznym charakterze. Legitymowanie się przez kierowcę zaświadczeniami o ukończeniu kursu transportu rzeczy nie zwalniało skarżącego z tego rodzaju działań. Także brak doświadczenia zawodowego kierowcy w tym zakresie nie może zwalniać skarżącego z odpowiedzialności. Skoro z prawidłowych ustaleń faktycznych przyjętych w sprawie wynikało, że kierowca nie stosował przerw w przewozie drogowym zgodnie z przepisami i okoliczności o ewentualnym zwolnieniu z tych przerw nie zostały wykazane wymaganymi dokumentami, to skarżący nie może skutecznie zarzucać, że faktycznie kierowca takie przerwy wykonywał. Trafnie też ocenił Sąd I instancji, że ilość oraz rozmiar stwierdzonych przez organy inspekcji transportu drogowego naruszeń zasad dotyczących maksymalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu i dziennego czasu odpoczynku lub przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy wskazuje, że naruszenia te miały charakter rażący i dlatego z mocy art. 92a ust. 5 ustawy o transporcie drogowym przepis ust. 4 nie mógł mieć zastosowania w sprawie. Wbrew zarzutom skarżącego brak było podstaw do zastosowania art. 93 ust. 7 ustawy o transporcie drogowym. Należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że skarżący nie wykazał, aby dołożył należytej staranności przy organizowaniu przewozu drogowego. Ogólne odwoływanie się do zmian w organizacji ruchu drogowego lub korków na drodze nie może uzasadniać zastosowania art. 93 ust. 7 tej ustawy, bowiem nie są to nadzwyczajne zdarzenia, których skarżący jako przedsiębiorca wykonujący od 1998 r. usługi transportowe na potrzeby budowy dróg i autostrad na terenie W. i okolic – a więc na krótkich odcinkach tras (do 50 km) – nie mógł przewidzieć. Z tych przyczyn Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 184 p.p.s.a. oddalił skargę kasacyjną jako pozbawioną uzasadnionych podstaw. Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego uzasadnia art. 204 pkt 1 p.p.s.a. |