drukuj    zapisz    Powrót do listy

6150 Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego 6391 Skargi na uchwały rady gminy w przedmiocie ... (art. 100 i 101a ustawy o samorządzie gminnym), Planowanie przestrzenne, Rada Gminy, stwierdzono nieważność części graficznej zaskarżonej uchwały, II SA/Kr 514/17 - Wyrok WSA w Krakowie z 2017-06-30, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II SA/Kr 514/17 - Wyrok WSA w Krakowie

Data orzeczenia
2017-06-30 orzeczenie nieprawomocne
Data wpływu
2017-04-19
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie
Sędziowie
Magda Froncisz /przewodniczący sprawozdawca/
Mariusz Kotulski
Paweł Darmoń
Symbol z opisem
6150 Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego
6391 Skargi na uchwały rady gminy w przedmiocie ... (art. 100 i 101a ustawy o samorządzie gminnym)
Hasła tematyczne
Planowanie przestrzenne
Sygn. powiązane
II OSK 89/18 - Wyrok NSA z 2020-10-29
Skarżony organ
Rada Gminy
Treść wyniku
stwierdzono nieważność części graficznej zaskarżonej uchwały
Powołane przepisy
Dz.U. 2003 nr 80 poz 717 art 20 ust 1 , 28 ust 1
Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
Dz.U. 1990 nr 16 poz 95 art 101 ust 1
Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym.
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art 147 par 1
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w składzie następującym: Przewodniczący: Sędzia WSA Magda Froncisz (spr.) Sędziowie : WSA Paweł Darmoń WSA Mariusz Kotulski Protokolant : starszy sekretarz sądowy Małgorzata Piwowar po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 czerwca 2017 r. sprawy ze skargi B. S. na uchwałę Nr XXIII/169/12 Rady Gminy Zabierzów z dnia 15 czerwca 2012 r. w przedmiocie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla sołectw Aleksandrowice, Burów, Kleszczów w Gminie Zabierzów I. stwierdza nieważność zaskarżonej uchwały w części graficznej w zakresie działki nr 54/1 położonej w obszarze oznaczonym symbolem 9R; II. zasądza od Rady Gminy Zabierzów na rzecz skarżącego B. S. kwotę 797 zł ( słownie: siedemset dziewięćdziesiąt siedem złotych ) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Uzasadnienie

B. S. wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargę na Uchwałę Nr XXIII/169/12 Rady Gminy Zabierzów z dnia 15 czerwca 2012 r. w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla sołectw Aleksandrowice, Burów, Kleszczów w Gminie Zabierzów - w zakresie działki nr 54/1 położonej w Burowie w obszarze oznaczonym symbolem 9 R, domagając się stwierdzenia nieważności zaskarżonej uchwały w zakresie działki nr 54/1 położonej w Burowie w obszarze oznaczonym symbolem 9 R, ponadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania.

W skardze skarżący wniósł także o wezwanie w charakterze strony D. W. - współwłaściciela nieruchomości nr [...], gdyż posiada ona interes prawny do udziału w niniejszym postępowaniu z uwagi na fakt, iż wynik niniejszego postępowania również będzie miał wpływ na sferę jej praw jako współwłaściciela nieruchomości. Wniosek ten został jednak cofnięty przez pełnomocnika skarżącego na rozprawie w dniu 27 czerwca 2017 r.

Zaskarżonej uchwale skarżący zarzucił naruszenie prawa materialnego i procesowego, a to:

- art. 1 ust. 2 pkt 7 w związku z art. 6 ust. 2 pkt 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i art. 17 pkt 9 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym poprzez określenie przeznaczenia ww. nieruchomości jako wyłączonych spod zabudowy i jako nieruchomości rolnych, mimo że nie istnieją obiektywne przesłanki uzasadniające takie ograniczenie w prawie ich zagospodarowania, a to z uwagi na fakt, iż Stanowisko Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego nie wykluczało możliwości wykorzystania należącej do skarżącego nieruchomości w sposób inny, niż jako nieruchomość rolna;

- art. 9 ust. 4 oraz art. 20 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z uwagi na określenie przeznaczenia ww. nieruchomości jako nieruchomości rolnych, podczas gdy Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy przewiduje, że jest to teren oznaczony jako MNw - tereny z przewagą zabudowy mieszkaniowej i jednorodzinnej, a tym samym poprzez wprowadzenie treści zaskarżonej uchwały naruszającej ustalenia Studium w sytuacji, w której Stanowisko Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego nie wykluczało możliwości wykorzystania należącej do skarżącego nieruchomości w sposób przewidziany w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, że jest współwłaścicielem nieruchomości położonej w Burowie oznaczonej nr 54/1, dla której Sad Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy Wydział VI Zamiejscowy Ksiąg Wieczystych w Krzeszowicach prowadzi księgę wieczystą nr [...] Przedmiotowa działka w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Zabierzów (uchwała nr L/488/10) znajdowała się w obszarze ograniczonej urbanizacji i jej planowanym przeznaczeniem miała być Zabudowa Mieszkaniowa Jednorodzinna wyznaczona warunkowo. Zgodnie z postanowieniami Studium, decydujący charakter dla przeznaczenia danych nieruchomości miała mieć decyzja Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Zgodnie ze stanowiskiem zawartym w piśmie 20.09.2010 r., prezes tego urzędu zgłosił wnioski do uwzględnienia przy sporządzaniu przedmiotowego planu, między innymi wskazał, iż na terenie przeszkód rozległych, naniesionych na dokumentację rejestracyjną lotniska Kraków - Balice, maksymalna wysokość obiektu budowlanego nie może być większa niż 9 m nad poziom terenu, z zastrzeżeniem, że jego wysokość bezwzględna (w metrach nad poziom morza; dalej "m n.p.m.") będzie niższa od najwyższej rzędnej przeszkody rozległej, na której się znajduje. W ww. piśmie poinformowano też, że w planie należy przypisać poszczególne obszary do odpowiednich przeszkód rozległych określając maksymalne bezwzględne wysokości zabudowy (w metrach nad poziom morza) nie wyższe niż wysokość danej przeszkody rozległej. W ocenie skarżącego ze stanowiska wyrażonego prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego w wyżej przytoczonym piśmie wynika, iż dla obszarów oznaczonych w studium jako MNw, które zlokalizowane są na terenie tzw. przeszkód rozległych, naniesionych na dokumentację rejestracyjną lotniska, maksymalna wysokość obiektu budowlanego nie może być większa niż 9 m nad poziom terenu, z zastrzeżeniem, że jego wysokość bezwzględna (w metrach nad poziom morza) będzie niższa od najwyższej rzędnej przeszkody rozległej, na której się znajduje. Stanowisko prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego nie wykluczało zatem możliwości zabudowy tych obszarów, a jedynie wprowadzało ograniczenie co do wysokości lokalizowanych tam budynków.

W przypadku działki, której skarżący jest współwłaścicielem, najbliższa przeszkoda rozległa znajduje się na wysokości 333 m n.p.m., natomiast sama działka w swym najwyższym punkcie 319 m n.p.m. W efekcie możliwa jest jej zabudowa w ten sposób, aby wymogi prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego zostały spełnione.

Skarżący podniósł, że jak wskazał dwukrotnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w sprawach o sygn. II SA/Kr 1276/12 i II SA/Kr 1144/13, na kanwie oceny zgodności z prawem w/w zaskarżonej uchwały: "Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, by pozostawał w zgodzie ze studium musiał warunki te wiernie zachować, tj. nie wykluczyć możliwości zabudowy obszaru jedynie z uwagi na jego położenie na terenie przeszkody rozległej, ale po przypisaniu danego obszaru do przeszkody rozległej określić maksymalną wysokość nowobudowanych obiektów na 9 m, oraz wprowadzić warunek, iż bezwzględna wysokość tych obiektów (w metrach nad poziom morza) musi być niższa od najwyższej rzędnej przeszkody rozległej, na której się znajduje. Wskazać w tym miejscu należy, iż nie kwestionując, iż rada gminy poprzez wykonywanie zasady władztwa planistycznego posiada kompetencje do wpływania na sposób przeznaczenia nieruchomości, to jednak winna czynić to w sposób racjonalny i zrównoważony, by osiągnąć zamierzone przez siebie efekty przy minimalnym naruszeniu własności właścicieli nieruchomości. Zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że w państwie prawa nie ma miejsca dla mechanicznie i sztywno pojmowanej zasady nadrzędności interesu ogólnego nad interesem indywidualnym, co oznacza, że w każdym przypadku organ ma obowiązek wykazać, o jaki interes ogólny (publiczny) chodzi i udowodnić, iż jest on na tyle ważny i znaczący, że bezwzględnie wymaga ograniczenia uprawnień indywidualnych obywateli Zgodnie więc z powyższą zasadą wyważenia interesów prywatnych i interesu publicznego należy interpretować wszystkie regulacje ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ingerencja w sposób wykonywania własności musi się zatem mieścić w granicach wyznaczonych interesem publicznym".

Zdaniem skarżącego przyjęte w efekcie przez organ rozwiązanie (mając na celu uwzględnienie interesu społecznego) jest nieproporcjonalne i w sposób nadmierny ogranicza prawo własności skarżącego. Możliwa jest przecież zabudowa nieruchomości, stanowiącej współwłasność skarżącego, w sposób uwzględniający stanowisko prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, gdyż nie ma żadnych przepisów prawa budowlanego określających minimalną wysokość budynku (i to przekraczającą wysokość 9 m). Natomiast z Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie wynika, że minimalna wysokość pomieszczenia mieszkalnego (vide §72) wynosić winna 2,5 m, co oznacza, że nawet przy uwzględnieniu ograniczeń wynikających ze stanowiska Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego można wznieść 3-kondygnacyjny budynek mieszkalny jednorodzinny, który to z pewnością zaspokaja potrzeby mieszkaniowe rodziny, nawet wielopokoleniowej.

Skarżący wskazał, że ma interes prawny w złożeniu niniejszej skargi z uwagi na fakt, iż jest współwłaścicielem nieruchomości położonej w Burowie oznaczonej nr 54/1 objętej zaskarżoną uchwałą, a przyjęty w zaskarżonej uchwale sposób zagospodarowania jego nieruchomości znacząco ogranicza jego prawa jako współwłaściciela, szczególnie w zakresie możliwości innego wykorzystania nieruchomości niż na cele rolne, a także mając na uwadze zapisy ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego możliwość rozporządzania nią.

Skarżący zwrócił przy tym uwagę, iż wyrokiem z dnia 24 listopada 2015 roku sygn. akt II OSK 717/14 Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, iż współwłaściciel nieruchomości posiada oddzielną legitymację czynną do wniesienia skargi na akt prawa miejscowego.

Skarżący podał, że w dniu 18 stycznia 2017 roku wniósł do organu wezwanie o zaprzestanie naruszeń prawa poprzez uchylenie Uchwały Nr XXIII/169/12 Rady Gminy Zabierzów z dnia 15 czerwca 2012 r. w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla sołectw Aleksandrowice, Burów, Kleszczów w Gminie Zabierzów, w zakresie należącej do niego nieruchomości. Do dnia złożenia niniejszej skargi skarżący nie otrzymał odpowiedzi od organu, wobec czego uznał za konieczne wniesienie skargi na zasadzie art. 53 § 2 P.p.s.a.

W odpowiedzi na skargę Rada Gminy Zabierzów wniosła o oddalenie skargi w całości.

W uzasadnieniu organ wskazał, że zgodnie z art. 101 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, warunkiem wniesienia skargi na uchwałę organu gminy jest uprzednie wezwanie właściwego organu na piśmie do usunięcia naruszenia prawa. Dnia 23 stycznia 2017 r. skarżący wezwał Radę Gminy Zabierzów do usunięcia naruszenia prawa przez uchwałę Nr XXIII/169/12 Rady Gminy Zabierzów z dnia 15 czerwca 2012 r. w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla sołectw Aleksandrowice, Burów, Kleszczów w gminie Zabierzów. Rada Gminy Zabierzów nie skorzystała jednak z prawa udzielenia odpowiedzi na złożone dnia 23 stycznia 2017 r. wezwanie o usunięcie naruszenia prawa. W konsekwencji w dniu 20 marca 2017 r. skarżący wniósł za pośrednictwem Rady Gminy Zabierzów skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

Organ przypomniał, iż zaskarżony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego podlegał kilkakrotnie weryfikacji sądu administracyjnego (w tym Naczelnego Sądu Administracyjnego), między innymi w sprawie o sygn. akt II SA/Kr 1276/12. W wyroku z dnia 28 grudnia 2012 r. Sąd dokonał badania zgodności kwestionowanej uchwały pod kątem m.in. proceduralnym, stwierdzając jej zgodność z przepisami prawa.

Odwołując się do treści skargi organ podkreślił, że zaskarżona uchwała została podjęta w wyniku prawidłowo i rzetelnie przeprowadzonej procedury planistycznej. Rada Gminy szczegółowo przedstawiła założenia, jakimi kierowała się przy sporządzaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i wyjaśniła, że ze względu na położenie obszaru objętego planem w sąsiedztwie lotniska Kraków – Balice, projekt tego planu musiał zostać sporządzony z uwzględnieniem przepisów Prawa lotniczego, przepisów wykonawczych do tej ustawy oraz "Dokumentacji rejestracyjnej lotniska Kraków/Balice (EPKK)". Na podstawie tych przepisów oraz dokumentacji rejestracyjnej przekazanej przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego ("ULC") zostały szczegółowo przeanalizowane możliwości ograniczenia i wykluczenia dla terenów pozostających w zasięgu oznaczonych w dokumentacji rejestracyjnej powierzchni poziomych (określonych w tym dokumencie rzędnymi od 283 m n.p.m. do 383 m n.p.m.). Przeprowadzona analiza pozwoliła wyodrębnić tereny, które ze względu na kolizję z dokumentacją rejestracyjną lotniska nie mogą być przeznaczone pod zabudowę oraz tereny, na których zabudowa może być w zgodności z tą dokumentacją dopuszczona, przy stosownym ograniczeniu wysokości obiektów budowlanych. Wyniki analiz zostały przedstawione przez Gminę Urzędowi Lotnictwa Cywilnego, a w konsultacjach roboczych z tym Urzędem został określony w projekcie planu miejscowego szczegółowy zasięg terenów, na których zabudowa nie może być dopuszczona ze względu na uwarunkowania związane z lotniskiem. Tak sporządzony projekt planu został następnie uzgodniony na podstawie art. 21 ust. 2 pkt 28 Prawa lotniczego przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego postanowieniem Urzędu Lotnictwa Cywilnego ULC.LTL-2/54-0180/01/11 z dnia 19 maja 2011r.

Rada wyjaśniła, że w projekcie planu wykluczono z możliwości zabudowy nowe tereny, na których realizacja zabudowy przekroczyłaby rzędną 283 m n.p.m. Tereny te w Studium (które nie jest dokumentem wymagającym uzgodnienia przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego) oznaczono jako tereny "warunkowe" na wniosek właścicieli i oznaczono dodatkowo literą "w" dopisaną do symbolu terenu. Zgodnie z ustaleniami tekstowymi Studium tak wyznaczone warunkowo tereny zabudowy miały zostać zweryfikowane pod kątem możliwości lub braku możliwości ich przeznaczenia na cele budowlane na etapie sporządzania planu miejscowego. Taka weryfikacja, jednoznacznie zapisana w Studium, nastąpiła w ramach niniejszego planu na podstawie analizy dokumentacji rejestracyjnej lotniska Kraków - Balice i w trakcie procedury uzgodnienia z Prezesem ULC. Zatem, w ocenie Rady, nie do przyjęcia jest twierdzenie jakoby miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla sołectw Aleksandrowice, Burów, Kleszczów w gminie Zabierzów był niezgodny z wiążącymi postanowieniami zawartymi w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Zabierzów. Organ zatem wskazał, iż w przedstawionym powyżej przypadku nie występuje niezgodność miejscowego planu z ustaleniami Studium. Co więcej, sporządzający plan miejscowy stosując w tym względzie prawo przestrzeni oraz działając w ramach przestrzeni prawa wyłączył te tereny spod zabudowy mieszkaniowej, opierając się między innymi o uzgodnienie Prezesa ULC jako organu predestynowanego do wprowadzania tego rodzaju ograniczeń z uwagi na regulacje prawa lotniczego wraz z aktami pochodnymi. Organ stwierdził, że nie sposób zatem polemizować z tym uzgodnieniem, bez którego nie doszłoby w ogóle do uchwalenia miejscowego planu w kształcie jaki obecnie obowiązuje, gdzie sporządzający plan miejscowy w ramach przeprowadzonych uzgodnień uzyskał sposobność zainwestowania niektórych terenów na przeszkodzie rozległej w ramach odstępstwa na jakie przystał organ uzgadniający. Nie bez przyczyny bowiem lotnisko Kraków - Balice w żargonie pilotów nazywane jest lotniskiem w środku lasu (airport in the middle of forest). Topografia tego lotniska, jak i uwarunkowania przestrzenne wokół niego, wskazują zdecydowanie na obszar problemowy, a tym samym teren, jaki nigdy nie zostanie w pełni zainwestowany. Organ stwierdził, że zdumienie budzi podnoszony przez skarżącego zarzut niezgodności miejscowego planu ze Studium, dodatkowo wzmocniony zarzutem naruszenia art. 20 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, skoro miejscowy plan w tym względzie zgodny jest z kierunkami zagospodarowania terenu na jakie wskazano w Studium. Nie można bowiem zapominać, iż co do zasady Studium i miejscowy plan to dwa odrębne konstrukcyjnie akty planistyczne. Pierwszy z nich, nie będąc aktem prawa miejscowego, nie tylko determinuje miejscowy plan, lecz zwłaszcza wskazuje zasady i kierunki zagospodarowania obszaru gminy. To dopiero miejscowy plan uszczegóławia zapisy Studium i jako akt prawa miejscowego, zawierający normy prawne o dość szczegółowym charakterze, może godzić w interes prawny określonego podmiotu. Nie można twierdzić, iż miejscowy plan winien powielać postanowienia Studium, gdyż brak szczegółowości norm zawartych w studium wyklucza taką ewentualność. Zgodność, o jakiej mowa w przepisach ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, dotyczy w takim wypadku zgodności planu z kierunkami Studium, które zostały przyjęte za podstawę do określenia przeznaczenia i zagospodarowania danego obszaru. Tym samym ujęcie w Studium Gminy Zabierzów terenów jako obszary przeznaczone do warunkowej zabudowy oznaczone symbolem MNw, które zostały na etapie sporządzenia miejscowego planu wyłączone spod zabudowy, jest w pełni uzasadnione i zgodne z prawem. Za takim bowiem działaniem przemawiało podejście sporządzającego plan miejscowy do przedmiotowego zagadnienia, które zapewniło zachowanie równowagi pomiędzy elementami struktury przestrzennej działań systemowych. Sporządzający plan w tym względzie winien był uwzględnić nie tylko interes publiczny, który w skonfrontowaniu z partykularnym interesem właściciela, przemawiał w ostatecznym rozrachunku za wyłączeniem tego terenu spod zabudowy mieszkaniowej, lecz przede wszystkim sporządzający plan miejscowy, motywowany przesłanką ochrony bezpieczeństwa ludzi i mienia, zobowiązany był w oparciu o Dokumentację rejestracyjną lotniska i uzgodnienia Prezesa ULC ograniczyć możliwość zainwestowania działki skarżącego.

Organ zwrócił uwagę, iż nieruchomość gruntowa skarżącego jest położona na przeszkodzie rozległej. W tym względzie nie ma znaczenia wolumen rzędnych wysokościowych, na jakich położona jest działka skarżącego. W tej kwestii bowiem bezpieczeństwo publiczne wskazuje na absolutną konieczność ograniczenia zabudowy na tym obszarze. Sporządzający plan miejscowy winien oceniać nie tylko krótkofalowe skutki w zakresie polityki przestrzennej, mając na względzie oczywiście uzasadniony interes właściciela, lecz w planowaniu przestrzennym za zasadę przyjmuję się długofalowość podejmowanych działań i towarzyszących im rozwiązań. Uchwalenie, będącego przedmiotem skargi, miejscowego planu wskazuje na racjonalne podejście sporządzającego plan miejscowy oraz organu uzgadniającego w zakresie zakazu zabudowy na obszarach przeszkody rozległej.

Organ zaznaczył, że skarżący w ogóle pomija w skardze fakt, iż jego nieruchomość, znajdując się na przeszkodzie rozległej przebijającej płaszczyznę poziomą wewnętrzną 283 m n.p.m. w ramach przeszkody punktowej o numerze 19G (333 m n. p. m.) zgodnie z Dokumentacją rejestracyjną lotniska Kraków-Balice (EPKK), w jednoznaczny sposób wyklucza możliwość zainwestowania działki, ponieważ zlokalizowana ona jest 50 m powyżej powierzchni ograniczającej. Kwestia rzędnych wysokościowych w tym wypadku schodzi na dalszy plan, bowiem bezwzględny zakaz zabudowy w tym rejonie nie zależy od arytmetycznych wyników obliczeń wysokości rzędnych terenu, lecz od samego położenia tego obszaru w obrębie dwóch nakładających się przeszkód - rozległej i punktowej, co przesądza tym samym przeznaczenie w planie miejscowym nieruchomości skarżącego.

Spoglądając na ten problem z perspektywy bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego nie wolno pominąć faktu, iż zasadą z punktu widzenia bezpieczeństwa lotów winna być reguła, że w przypadku zwiększania operacji lotniczych na lotnisku ilość przeszkód lotniczych winna proporcjonalnie maleć, a co najwyżej ich liczba nie może ulec zwiększeniu. Okoliczność ta wskazuje na długofalowe podejście twórców planu do zagadnienia, bowiem plany inwestycyjne lotniska w niedalekim czasie doprowadzą do jego rozbudowy.

Organ zwrócił uwagę, iż akt uzgodnieniowy organu wyspecjalizowanego w określonym zakresie kompetencyjnym nie może być kwestionowany od strony merytorycznej ani przez sporządzającego plan, ani inne organy orzekające w tej sprawie. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż w sytuacji Prezesa ULC, jako podmiotu uzgadniającego, podważanie merytorycznej zasadności podjętego uzgodnienia w zakresie przewidzianych w nim ograniczeń, tudzież wprowadzonych warunków, nie leży w kompetencji w zasadzie żadnego organu, który proceduje akt planistyczny. Uzgodnienie również w kształcie przedstawionym do miejscowego planu przez predestynowany do tego organ, w tym przypadku Prezesa ULC, nie może również stanowić przedmiotu wykładni przez inne organy - dla sporządzającego plan kluczowym jest sposób i zakres uzgodnienia, które obliguje do jego uwzględnienia.

Organ podkreślił, iż zaskarżony miejscowy plan został zaaprobowany w takim kształcie, który uwzględnia, a przede wszystkim równoważy, wszystkie determinanty prawa przestrzeni. Nie sposób zatem polemizować w tym względzie z treścią poczynionych uzgodnień przez Prezesa ULC, który wyraźnie określił sporządzającemu miejscowy plan wytyczne do uwzględnienia, a następnie ów plan zaakceptował w kształcie przedłożonym do uzgodnienia. Podejście organu uzgadniającego, który w sposób graniczny dopuścił ograniczoną zabudowę na przeszkodzie rozległej, dozwalając na jakiekolwiek zainwestowanie tego terenu, należy uznać również jako racjonalne działanie podmiotu planistycznego, mającego na uwadze właśnie interes właścicieli nieruchomości na tym terenie.

Co do zarzutu naruszenia art. 1 ust. 2 pkt 7 u.p.z.p. poprzez określenie przeznaczenia nieruchomości skarżącego jako wyłączonych spod zabudowy i jako nieruchomości rolnych mimo, że nie istnieją obiektywne przesłanki uzasadniające takie ograniczenie w prawie ich zagospodarowania, organ odwołał się do poglądów orzecznictwa, w myśl których "plany zagospodarowania przestrzennego dotyczą indywidualnych interesów prawnych i uprawnień właścicieli nieruchomości, albo naruszają te interesy, czy uprawnienia. Na tym bowiem polega istota prawa administracyjnego i istota administracyjnoprawnej ingerencji w stosunki prawa cywilnego. Organy wykonujące administrację publiczną mają prawo ingerowania w te stosunki w sposób wyznaczony ustawą, a prawo własności (inne prawa rzeczowe) nie jest prawem absolutnym i nienaruszalnym" (por. wyrok NSA z dnia 18 maja 2001r. sygn. akt II SA/Kr 376/01; Wyrok WSA w Krakowie z dnia 18 kwietnia 2008 r. sygn. akt II SA/Kr 157/08, publ. LEX nr 496199). Przywołane powyżej orzecznictwo wskazuje na sposób podejścia do rozumienia instytucji władztwa planistycznego, jako nieodzownego elementu procedury planistycznej, bez którego cały proces sporządzania miejscowych planów byłby w istocie niewykonalny. Prawo własności nie jest prawem absolutnym i nienaruszalnym. Jest ono chronione normami Konstytucji RP, ale sama Konstytucja zastrzega, że prawo własności może być ograniczone tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności. Przyjmuje się zatem, że dla ograniczenia prawa własności w procedurze planistycznej winien być spełniony test proporcjonalności, o którym mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Zdaniem organu sytuacja skarżącego, który domniemywał budowlane przeznaczenie swojej działki, której obostrzenia w zakresie zainwestowania zostały wprowadzone na etapie miejscowego planu, nie stanowi podstawy do twierdzenia, iż zostały naruszone jakiekolwiek jego prawa właścicielskie w takim stopniu, aby mówić o wadliwości aktu prawa miejscowego. Ujęcie warunkowego przeznaczenia terenów w Studium, których ostateczny kształt został określony na etapie tworzenia miejscowego planu, nie świadczy ani o niezgodności miejscowego planu ze Studium, ani nie stanowi o naruszeniu interesu prawnego skarżącego poprzez ograniczenie prawa własności. Ochrona prawa własności, jako jeden z determinantów ustawy o planowaniu zagospodarowaniu przestrzennym, nie może prowadzić do kolizji z innymi wartościami uregulowanymi w art. 1 ust. 2 u.p.z.p. Dlatego też sporządzający plan miejscowy na podstawie procedury uzgodnieniowej towarzyszącej konstruowaniu miejscowego planu z właściwymi organami w zakresie ruchu lotniczego określa pewne obostrzenia dla obszarów, co do których ograniczenia wymaga szczególny przepis prawa - wskazując na ochronę innych wartości w ramach ładu przestrzennego i zrównoważonego rozwoju przy zastosowaniu w tym przypadku władztwa planistycznego w uzasadnionym powyżej celu.

O naruszeniu władztwa planistycznego można mówić, jeśli prowadzi ono do sytuacji, w której albo określone ograniczenie w zakresie dysponowania nieruchomością stanowi zbyteczne, czy nieuzasadnienie ingerowanie w sferę praw podmiotowych właściciela albo w sytuacji działania organu, który pozostawia władającemu nieruchomością tylko tzw. pozór prawa własności. W niniejszej sprawie nie doszło ani do nieuzasadnionego ograniczenia prawa własności skarżącego, ani zastosowane obostrzenia nie pozostawią właścicielowi nieruchomości pozoru prawa własności w zakresie rozporządzania nią i swobodnego dysponowania. Co więcej, działania planistyczne uwarunkowane zostały pozostałymi determinantami, o jakich mowa w art. 1 ust. 2 u.p.z.p., co wiąże się z koniecznością ochrony szeroko rozumianego interesu publicznego związanego z funkcjonowaniem lotniska o zasięgu międzynarodowym. Bezpieczeństwo lotów statków powietrznych, jak również zapewnienie ochrony tego obszaru poprzez jego wyłączenie spod zabudowy mieszkaniowej z uwagi na posadowienie tego terenu na przeszkodzie rozległej, wskazują podstawę prawną tego typu działań planistycznych, które nie zależą w zasadzie od subiektywizmu sporządzającego plan miejscowy, lecz są podyktowane obiektywną potrzebą warunkowaną dodatkowo przez organ uzgadniający - Prezesa ULC. Sporządzający plan miejscowy ma prawo wyłączyć pewne grunty spod zabudowy, kierując się interesem społecznym, czy publicznym, nawet przy stanowczym sprzeciwie właścicieli nieruchomości. Inne podejście do wspomnianego zagadnienia godziłoby wprost w istotę przysługującego gminie władztwa planistycznego (vide: Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 4 listopada 2010 r. II OSK 1804/10). Analogicznie, uwzględnienie żądania zmiany funkcji gruntu skarżącego dezawuowałoby w pełni ratio legis instytucji władztwa planistycznego, a także naruszałoby przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym poprzez zaniechanie uwzględnienia innych determinantów przy kreowaniu prawa przestrzeni.

Zdaniem organu skarżący w tym względzie nie wykazał, w jaki sposób zastosowanie władztwa planistycznego zostało dokonane z przekroczeniem jego granic, a tym samym miało stanowić nieuzasadnioną ingerencję w przysługujące mu prawo własności, skoro sam przyznaje fakt położenia swojej działki na terenie objętym lotniczą przeszkodą rozległą. Nie odróżnia też sytuacji, w jakiej sporządzający plan miejscowy w sposób subiektywny zmienia przeznaczenie określonej działki, motywując swoje działanie racjonalnością polityki przestrzennej, od przypadku na podstawie którego to organ uzgadniający akt planistyczny wskazuje pewne obostrzenia - z jakimi w sensie normatywnym nie da się polemizować, zaś sporządzający plan miejscowy zobowiązany jest uwzględnić te obwarowania w przygotowywanym akcie planistycznym.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zważył, co następuje.

Stosownie do art. 1 § 1 i 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. z 2016 poz. 1066) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę zgodności z prawem działalności administracji publicznej, która w myśl art. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2017 r., poz. 1369), dalej "P.p.s.a.", odbywa się na zasadach określonych w przepisach tej ustawy.

W ramach kontroli działalności administracji publicznej przewidzianej w art. 3 § 1 P.p.s.a. sąd administracyjny, stosując środki określone w ustawie, jest uprawniony do badania, czy przy wydaniu zaskarżonego aktu nie doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego i przepisów postępowania.

Na podstawie art. 3 § 2 pkt 5 P.p.s.a. kontrola działalności administracji publicznej przez sądy administracyjne obejmuje orzekanie w sprawach skarg na akty prawa miejscowego organów jednostek samorządu terytorialnego i terenowych organów administracji rządowej. Sąd dokonuje zatem kontroli legalności aktów prawa miejscowego pod względem ich zgodności z prawem materialnym, jak i zachowania przez organy planistyczne przepisów postępowania. Przepis art. 134 P.p.s.a. przesądza natomiast, iż Sąd administracyjny nie jest przy tym związanym granicami skargi.

Stosownie do art. 147 § 1 P.p.s.a. sąd uwzględniając skargę na akt, o którym mowa w art. 3 § 2 pkt 5, stwierdza nieważność aktu w całości lub w części albo stwierdza, że zostały wydane z naruszeniem prawa, jeżeli przepis szczególny wyłącza stwierdzenie ich nieważności.

Przedmiotem rozpoznania Sądu w niniejszej sprawie jest ocena zgodności z prawem – legalność - uchwały Rady Gminy Zabierzów z dnia 15 czerwca 2012 r. w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla sołectw Aleksandrowice, Burów, Kleszczów w Gminie Zabierzów.

Na wstępie rozważań należy stwierdzić, iż dotychczas przedmiotowy plan miejscowy był już kontrolowany sądownie przez Sąd Wojewódzki i Naczelny Sąd Administracyjny w postępowaniach zakończonych prawomocnymi wyrokami (wyrok WSA w Krakowie z 2 stycznia 2013 r. sygn. II SA/Kr 1276/12 i wyrok NSA z 27 stycznia 2015 r. sygn. II OSK 1540/13 oraz wyrok WSA w Krakowie z 18 grudnia 2013 r. sygn. II SA/Kr 1144/13 i wyrok NSA z 21 kwietnia 2015 r. sygn. II OSK 1000/14).

Dokonana w tych sprawach kontrola legalności i prawidłowości trybu i zasad uchwalania planu prowadzi do wniosku, że nie w toku uchwalania zaskarżonego planu nie doszło do naruszenia procedury mogącego wpłynąć na legalność uchwały także w jej niezaskarżonej części. Stąd też należy stwierdzić w niniejszej sprawie brak uchybień skutkujących koniecznością stwierdzenia nieważności planu w częściach nie objętych skargą, na podstawie art. 28 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, tj. w związku z naruszeniem zasad sporządzania planu miejscowego. Analiza akt planistycznych z punktu widzenia zachowania wymogów określonych w art. 17 i następnych ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie daje podstaw do stwierdzenia, aby plan został sporządzony z istotnym naruszeniem trybu i zasad jego sporządzania. Sąd nie stwierdził również naruszenia właściwości organów w procedurze planistycznej.

Przechodząc w dalszej części do omówienia skargi wniesionej w niniejszej sprawie należy stwierdzić, iż jest ona zasadna.

Rozpoznawana skarga została poprzedzona wezwaniem do usunięcia naruszenia prawa, czym skarżący wypełnił wymóg, o którym mowa w art. 101 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (obecnie t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 446), dalej "u.s.g.", który – w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie - stanowi, iż każdy czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą lub zarządzeniem podjętymi przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może - po bezskutecznym wezwaniu do usunięcia naruszenia - zaskarżyć uchwałę do sądu administracyjnego. Otworzyło to skarżącemu drogę do sądowej kontroli aktu, jakim jest zaskarżony plan miejscowy, w zakresie, w którym narusza prawnie chroniony interes skarżącego.

Dnia 23 stycznia 2017 r. skarżący wezwał bowiem Radę Gminy Zabierzów do usunięcia naruszenia prawa przez uchwałę Nr XXIII/169/12 Rady Gminy Zabierzów z dnia 15 czerwca 2012 r. w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla sołectw Aleksandrowice, Burów, Kleszczów w gminie Zabierzów. Rada Gminy Zabierzów nie skorzystała z prawa udzielenia odpowiedzi na złożone dnia 23 stycznia 2017 r. wezwanie o usunięcie naruszenia prawa. W konsekwencji w dniu 20 marca 2017 r. skarżący wniósł, za pośrednictwem Rady Gminy Zabierzów, skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, w której wskazuje na ograniczenie prawa własności należącej do skarżącego nieruchomości oznaczonej w planie symbolem 9 R. W obszarze tym obowiązuje zakaz realizowania nowej zabudowy, a skarżący wskazuje, iż w tym zakresie zaskarżony plan pozostaje sprzeczny ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, które obszar ten oznacza jako MNw, czyli tereny z przewagą zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej wyznaczone warunkowo.

Zapisy Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Zabierzów przesądzają, iż ze względu na wymogi Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego dotyczące tych terenów – ich przeznaczenie do zainwestowania pozostaje do zweryfikowania i uściślania na etapie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dalej Studium wskazuje, iż dla terenów MNw wskazuje się parametry i wskaźniki zabudowy jak dla terenów MN z zastrzeżeniem, że zostaną one ostatecznie ustalone (szczególnie w zakresie wysokości budynków) na etapie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego po uzgodnieniu z Prezesem Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Zgodnie z treścią art. 20 ust. 1 zd. 1 u.p.z.p. plan miejscowy uchwala rada gminy, po stwierdzeniu, że nie narusza on ustaleń studium, rozstrzygając jednocześnie o sposobie rozpatrzenia uwag do projektu planu oraz sposobie realizacji, zapisanych w planie, inwestycji z zakresu infrastruktury technicznej, które należą do zadań własnych gminy, oraz zasadach ich finansowania, zgodnie z przepisami o finansach publicznych. Ustalenia studium są zatem wiążące dla organów gminy przy sporządzaniu planów miejscowych, o czym też wprost stanowi art. 9 ust. 4 u.p.z.p. W orzecznictwie podkreśla się, że uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego następuje po stwierdzeniu jego zgodności z ustaleniami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy w myśl wymogu zawartego w art. 9 ust. 4 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, przy czym owa zgodność planu ze studium nie może być rozumiana ogólnie i nie może oznaczać wyłącznie spójności rozwiązań ze studium. Plan winien być nie tylko spójny, ale i zgodny z ustaleniami studium (por. wyrok NSA z dnia 14 czerwca 2007 r., sygn. akt II OSK 359/07), co oznacza, że zapisy planu nie mogą doprowadzić do modyfikacji kierunków zagospodarowania przewidzianego w studium lub też tego zagospodarowania wykluczyć, a uchybienie zasadzie, iż ustalenia studium są wiążące dla organów gminy przy sporządzaniu planów miejscowych musi prowadzić do eliminacji z obrotu prawnego uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Jak podkreślano wielokrotnie w orzecznictwie studium jest prawnie określonym instrumentem kształtowania i prowadzenia polityki przestrzennej w gminie i służy ustaleniu lokalnych zasad zagospodarowania przestrzennego. To związanie ustaleniami studium oznacza takie kształtowanie treści planu miejscowego, aby uwzględniała ona i wynikała z ustaleń studium. Treść planu miejscowego jest zatem konsekwencją zapisów studium (por. wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 listopada 2010 r. II OSK 1904/10, z dnia 14 czerwca 2007 r. II OSK 359/07, 1 lipca 2010 r. II OSK 904/10). W orzecznictwie podkreśla się, iż warunek zachowania zgodności ustaleń planu miejscowego z kierunkami zagospodarowania przestrzennego określonymi w studium tworzy ustawową zasadę sporządzania planu, której naruszenie, stosownie do art. 28 ust 1 u.p.z.p. powoduje nieważność planu w całości lub jego części. Przytoczyć tu dla przykładu można także wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 listopada 2010 r. sygn. II OSK 1904/10, w którym wskazano, iż chociaż studium nie ma mocy aktu powszechnie obowiązującego, nie jest aktem prawa miejscowego, to jako akt planistyczny określa politykę przestrzenną gminy i bezwzględnie wiąże organy gminy przy sporządzaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Ustalenia planu miejscowego są konsekwencją zapisów studium. Jeżeli zatem określone obszary gminy mogą być przeznaczone w planie miejscowym pod zabudowę danego rodzaju, lub przeznaczone na inne cele, to wcześniej w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmina powinna wskazać te obszary jako przewidziane pod taką zabudowę, lub pod inne określone cele. Także Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 14 czerwca 2007 r. II OSK 359/07 wskazał, iż przepis art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. Nr 80, poz. 717 ze zm.), zasadnie przyjmując, że - stosownie do niebudzącego wątpliwości brzmienia tej normy - uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego następuje po stwierdzeniu jego zgodności z ustaleniami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy w myśl wymogu zawartego w art. 9 ust. 4 tej ustawy, przy czym owa zgodność planu ze studium nie może być rozumiana - jak chce tego skarżąca gmina - ogólnie i nie może oznaczać wyłącznie spójności rozwiązań ze studium. Tak było pod rządami ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym z 1994 r. (tekst jedn. Dz.U. z 1999 r. Nr 15, poz. 139 ze zm.). Zmiana dokonana w tej mierze obowiązującą ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie pozostawia wątpliwości, że pod jej rządami plan winien być nie tylko spójny ale i zgodny z ustaleniami studium (zob. art. 9 ust. 4 ustawy). To zaś oznacza, że lokalny prawodawca, stanowiąc plan miejscowy, jest aktualnie silniej związany ustaleniami studium niż to było dotąd. Fakt ten stanowi istotną dyrektywę dla wykładni przepisu art. 9 ust. 4 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, tj. zakresu związania ustaleniami studium przy sporządzaniu i uchwalaniu planu miejscowego.

W tym stanie rzeczy nie budzi wątpliwości Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę, iż w części kwestionowanej przez skarżącego zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego są niezgodne ze Studium. Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w pełni podziela pogląd wyrażony przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 2 stycznia 2013 r. sygn. II SA/Kr 1276/12, który dokonując kontroli tego samego aktu, tj. uchwały Rady Gminy Zabierzów z dnia 15 czerwca 2012 r. nr XXIII/169/12 w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla sołectw Aleksandrowice, Burów, Kleszczów w Gminie Zabierzów stwierdził, iż Studium uzależniało nie tylko wyznaczenie parametrów od stanowiska Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, ale zapis Studium dotyczący MNw oznaczał, że również od stanowiska Prezesa tego Urzędu zależeć będzie samo przeznaczenie pod budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne obszarów określonych w Studium jako MNw. W aktach planistycznych znajduje się pismo z dnia 20 września 2010 r., w którym Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego zgłosił wnioski do uwzględnienia przy sporządzaniu przedmiotowego planu, między innymi wskazał, iż na terenie przeszkód rozległych, naniesionych na dokumentację rejestracyjną lotniska Kraków –Balice, maksymalna wysokość obiektu budowlanego nie może być większa niż 9 m nad poziom terenu, z zastrzeżeniem, że jego wysokość bezwzględna (w metrach nad poziom morza) będzie niższa od najwyższej rzędnej przeszkody rozległej, na której się znajduje. W ww. piśmie poinformowano też, że w planie należy przypisać poszczególne obszary do odpowiednich przeszkód rozległych, określając maksymalne bezwzględne wysokości zabudowy (w m n.p.m.) nie wyższe, niż wysokość danej przeszkody rozległej.

Ze stanowiska wyrażonego przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego w wyżej przytoczonym piśmie wynika, iż dla obszarów oznaczonych w Studium jako MNw, które zlokalizowane są na terenie tzw. przeszkód rozległych, naniesionych na dokumentację rejestracyjną lotniska, maksymalna wysokość obiektu budowlanego nie może być większa niż 9 m nad poziom terenu, z zastrzeżeniem, że jego wysokość bezwzględna (w metrach nad poziom morza) będzie niższa od najwyższej rzędnej przeszkody rozległej, na której się znajduje. Stanowisko Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego nie wykluczało zatem możliwości zabudowy tych obszarów, a jedynie wprowadzało ograniczenie co do wysokości lokalizowanych tam budynków.

W trakcie trwania procedury planistycznej kilkakrotnie miały miejsce spotkania robocze z Prezesem Urzędu Lotnictwa Cywilnego, z których to spotkań sporządzono protokoły i notatki. Poza jednak przywołanym powyżej pismem Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego z dnia 20 września 2010 r. nie sposób doszukać się istotnego dla niniejszej sprawy dokumentu, który w sposób ostateczny określałby warunki, na jakich organ ten dopuszczałby możliwość wznoszenia budynków na przedmiotowym terenie biorąc pod uwagę nieprzekraczalne ograniczenia wysokości zabudowy warunkowane lokalizacją lotniska Kraków - Balice, bądź też ostatecznie wykluczył jakąkolwiek możliwość zabudowy. Dokonywane w trybie art. 24 u.p.z.p. uzgodnienia projektu studium, czy projektu planu miejscowego, winny być w sposób czytelny, jasny i jednoznaczny ujęte w dokument pozwalający, zwłaszcza osobom pozostającym poza kręgiem podmiotów biorących udział w pracach nad projektem planu miejscowego, czy studium, na odczytanie stanowiska, jakie ostatecznie przyjęto. Dopiero w oparciu o taki dokument możliwe jest dokonanie pełnej oceny przyjętych w projekcie planu rozwiązań w kontekście założonego stopnia swobody w dokonywaniu przez organ planistyczny ustaleń w tym zakresie.

W okolicznościach niniejszej sprawy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, by pozostawał w zgodzie ze Studium, musiał warunki te wiernie zachować, tj. nie wykluczyć możliwości zabudowy obszaru jedynie z uwagi na jego położenie na terenie przeszkody rozległej, ale po przypisaniu danego obszaru do przeszkody rozległej określić maksymalną wysokość nowobudowanych obiektów na 9 m oraz wprowadzić warunek, iż bezwzględna wysokość tych obiektów (w metrach nad poziom morza) musi być niższa od najwyższej rzędnej przeszkody rozległej, na której się znajduje. Wskazać w tym miejscu należy, iż nie kwestionując, iż rada gminy poprzez wykonywanie zasady władztwa planistycznego posiada kompetencje do wpływania na sposób przeznaczenia nieruchomości, to jednak winna czynić to w sposób racjonalny i zrównoważony, by osiągnąć zamierzone przez siebie efekty przy minimalnym naruszeniu własności właścicieli nieruchomości. Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że w państwie prawa nie ma miejsca dla mechanicznie i sztywno pojmowanej zasady nadrzędności interesu ogólnego nad interesem indywidualnym, co oznacza, że w każdym przypadku organ ma obowiązek wykazać, o jaki interes ogólny (publiczny) chodzi i udowodnić, iż jest on na tyle ważny i znaczący, że bezwzględnie wymaga ograniczenia uprawnień indywidualnych obywateli. Zgodnie więc z powyższą zasadą wyważenia interesów prywatnych i interesu publicznego należy interpretować wszystkie regulacje ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ingerencja w sposób wykonywania własności musi się zatem mieścić w granicach wyznaczonych interesem publicznym (vide: wyrok WSA w Krakowie z 2 stycznia 2013 r. sygn. II SA/Kr 1276/12 i wyrok NSA z 27 stycznia 2015 r. sygn. II OSK 1540/13 oraz wyrok WSA w Krakowie z 18 grudnia 2013 r. sygn. II SA/Kr 1144/13 i wyrok NSA z 21 kwietnia 2015 r. sygn. II OSK 1000/14).

Warunek ten nie został spełniony przez organ planistyczny w stosunku do działki skarżącego nr 54/1 położonej w Burowie.

Jak wynika z akt planistycznych (vide kopie k. 49,50 akt sądowych) działka nr 54/1 jest położona na terenie przeszkody rozległej, której najwyższa rzędna ma 333 m n.p.m. (przeszkoda punktowa o numerze 19 G). Ta przeszkoda rozległa przebija płaszczyznę poziomą wewnętrzną 283 m n.p.m. i rozciąga się wzwyż do najwyższej rzędnej 333 m n.p.m.. Działka skarżącego nr 54/1 to działka rozległa (około 0,6100 ha) i położona na terenie pochyłym, schodząca do wysokości około 320 m n.p.m., co wynika z dołączonych do akt przez organ map wysokościowych, na których zaznaczono działkę skarżącego. Zatem nie budzi wątpliwości Sądu, iż mogła ona zachować budowlany charakter – zgodny z przeznaczeniem określonym w Studium - przy zachowaniu warunków i ograniczeń określonych przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, o których mowa wyżej. Nawet jeśli działka ta nie mogłaby być zabudowana w najwyższych partiach, to jednak - przy zachowaniu wymogów co do wysokości lokalizowanych na niej obiektów - plan miejscowy nie powinien wykluczać jej zabudowy w niższych obszarach.

Sąd podkreśla, iż część tekstowa planu mogła w sposób precyzyjny i jednoznaczny określić ograniczenia w zabudowie tego terenu tak, by z jednej strony pozostawać w zgodzie ze Studium, a z drugiej strony uwzględnić stanowisko Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego uzyskane w trakcie procedury planistycznej, do czego zresztą zobowiązywały postanowienia Studium.

Zdaniem Sądu fakt, iż przedmiotowa nieruchomość skarżącego znajduje się na przeszkodzie rozległej przebijającej płaszczyznę poziomą wewnętrzną 283 m n.p.m. w ramach przeszkody punktowej o numerze 19G (333 m n. p. m.) nie wyklucza możliwości zainwestowania tej działki.

Fakt, iż plan miejscowy będący przedmiotem kontroli Sądu w stosunku do nieruchomości skarżącego wprowadził faktyczny zakaz zabudowy tego terenu, wskazuje na niezgodność tych zapisów planu ze Studium oraz na nadużycie władztwa planistycznego. W sposób arbitralny bowiem pozbawiono skarżącego możliwości zabudowy należących do niego nieruchomości pomimo, iż obiektywne okoliczności ujawnione w trakcie uchwalania planu (stanowisko Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego) wskazywały na możliwość zgodnego ze Studium przeznaczenia terenu pod budownictwo jednorodzinne.

Na zakończenie Sąd ponownie zwraca uwagę na stanowisko zajęte przez Sądy obu instancji w podobnych sprawach (vide: wyrok WSA w Krakowie z 2 stycznia 2013 r. sygn. II SA/Kr 1276/12 i wyrok NSA z 27 stycznia 2015 r. sygn. II OSK 1540/13 oraz wyrok WSA w Krakowie z 18 grudnia 2013 r. sygn. II SA/Kr 1144/13 i wyrok NSA z 21 kwietnia 2015 r. sygn. II OSK 1000/14).

Konkludując należy stwierdzić, że zaskarżona uchwała nie narusza przepisów w zakresie właściwości organów, a wprowadzony nią miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego został sporządzony i uchwalony bez istotnego naruszenia trybu sporządzania planu. Wymaga jednak podkreślenia, że co do obszaru stanowiącego nieruchomość będącą własnością skarżącego organ naruszył zasady sporządzania planu, co zostało wyjaśnione powyżej. Zatem należy stwierdzić, że w zakresie objętym niniejszym wyrokiem, tj. w części graficznej w zakresie działki nr 54/1 w Burowie, położonej w obszarze oznaczonym symbolem 9 R, zaskarżona uchwała jest dotknięta wadą o charakterze opisanych powyżej naruszeń zasad sporządzania planu, co - zgodnie z art. 28 ust. 1 u.p.z.p. – powoduje jej nieważność w tej części. Dlatego Sąd, uznając skargę za zasadną, orzekł jak w pkt I sentencji, na podstawie art. 28 ust. 1 u.p.z.p. w zw. z art. 147 § 1 P.p.s.a..

O kosztach postępowania Sąd orzekł w pkt II sentencji wyroku, na podstawie art. 200 i art. 205 § 2 P.p.s.a., zasądzając od organu na rzecz skarżącego 797 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Na zasądzoną kwotę składa się uiszczony przez skarżącego wpis od skargi w wysokości 300 zł, opłata skarbowa 17 zł od dokumentu pełnomocnictwa oraz koszt zastępstwa procesowego w wysokości 480 zł - wynagrodzenie pełnomocnika adwokata określone w § 14 ust. 1 pkt 1 lit. c rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).



Powered by SoftProdukt