drukuj    zapisz    Powrót do listy

6180 Wywłaszczenie nieruchomości i odszkodowanie, w tym wywłaszczenie gruntów pod autostradę, Administracyjne postępowanie, Wojewoda, Oddalono skargę kasacyjną, I OSK 576/21 - Wyrok NSA z 2021-10-22, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

I OSK 576/21 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2021-10-22 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2021-03-17
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Jolanta Rudnicka /przewodniczący/
Monika Nowicka /sprawozdawca/
Zygmunt Zgierski
Symbol z opisem
6180 Wywłaszczenie nieruchomości i odszkodowanie, w tym wywłaszczenie gruntów pod autostradę
Hasła tematyczne
Administracyjne postępowanie
Sygn. powiązane
II SA/Łd 683/20 - Wyrok WSA w Łodzi z 2020-12-02
Skarżony organ
Wojewoda
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2019 poz 2325 art. 3 § 1, art. 145 § 1 pkt 1 lit. c
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - t.j.
Dz.U. 2018 poz 2096 art. 107 § 1 pkt 8, art. 100 § 1, art. 129 § 2 i art. 134
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jedn.
Sentencja

Dnia 22 października 2021 r. Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: Sędzia NSA Jolanta Rudnicka Sędziowie Sędzia NSA Monika Nowicka (spr.) Sędzia NSA Zygmunt Zgierski po rozpoznaniu w dniu 22 października 2021 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Wojewody [...] od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 2 grudnia 2020 r., sygn. akt II SA/Łd 683/20 w sprawie ze skargi M.G. na postanowienie Wojewody [...] z dnia [...] lipca 2020 r. znak [...] w przedmiocie stwierdzenia uchybienia terminu do wniesienia odwołania 1. oddala skargę kasacyjną; 2. zasądza od Wojewody [...] na rzecz M/ G/ kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 2 grudnia 2020 r. (sygn. akt II SA/Łd 683/20), Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi – po rozpoznaniu skargi M. G. i orzekając na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej: "p.p.s.a.") - uchylił postanowienie Wojewody [...] z dnia [...] lipca 2020 r. nr [...] w przedmiocie stwierdzenia uchybienia terminu do wniesienia odwołania od decyzji Starosty [...], wykonującego zadanie z zakresu administracji rządowej, z dnia [...] lutego 2020 r. nr [...] ustalającej na rzecz M.G. odszkodowanie z tytułu nabycia - z mocy prawa - przez Miasto [...] prawa własności nieruchomości, położonej przy ul. [...] a oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka nr [...] o pow. [...] ha (powstała z działki nr [...]) w obrębie [...] Miasto [...], jako przeznaczonej na pas drogi gminnej.

W skardze kasacyjnej, zaskarżając powyższy wyrok w całości, Wojewoda [...] zarzucił Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Łodzi - w trybie art. 174 pkt 2 p.p.s.a. - naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to :

1/ art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) w zw. z art. 106 § 3 p.p.s.a. - poprzez jego niezastosowanie, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, a przejawiało się w tym, że w wyniku niewłaściwej kontroli legalności działania organu administracji i nieprzeprowadzenia uzupełniającego postępowania wyjaśniającego istotne wątpliwości dotyczące wejścia do obrotu prawnego decyzji organu I instancji, uchylił zaskarżone postanowienie Wojewody [...], ograniczając się do stwierdzenia braku w aktach sprawy administracyjnych decyzji organu I instancji z podpisem osoby upoważnionej, podczas gdy uzupełniające postępowanie wyjaśniające w tym zakresie ustalające elementy decyzji doręczonych stronom postępowania było niezbędne i nie spowodowałoby nadmiernego przedłużenia postępowania w sprawie, a po ustaleniu, że doręczono co najmniej jednej stronie postępowania podpisaną decyzję organu I instancji, ocena Sądu byłaby prawidłowa i doprowadziłaby do oddalenia skargi na podstawie art. 151 p.p.s.a.,

2/ art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. w zw. z art. 107 § 1 pkt 8, art. 110 § 1, art. 129 § 2 i art. 134 k.p.a. - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie w stopniu mającym istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez wadliwą ocenę, polegającą na ustaleniu, że decyzja organu I instancji nie weszła do obrotu prawnego, z uwagi na fakt, że w aktach sprawy znajduje się niepodpisane rozstrzygnięcie i niedopuszczalne było prowadzenie przez organ II instancji postępowania w sprawie uchybienia terminu do wniesienia odwołania od decyzji organu I instancji, podczas gdy podpisana decyzja organu I instancji została doręczona co najmniej jednej stronie postępowania, co jest wystarczające, aby zostały spełnione przesłanki dla uznania, że wydana przez organ I instancji decyzja jest aktem istniejącym i znajduje się w obrocie prawnym, a zatem zasadnie organ II instancji przeprowadził postępowanie w przedmiocie uchybienia terminu do wniesienia odwołania od decyzji organu I instancji i prawidłowo wydał postanowienie o uchybieniu terminu do wniesienia odwołania z uwagi na upływ ustawowego terminie do jego wniesienia, a tym samym zachodziły postawy do oddalenia skargi na podstawie art. 151 p.p.s.a.

Poza tym Wojewoda [...] wnosił również o (cyt.): "dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci decyzji organu I instancji doręczonej Prezydentowi Miasta [...], na okoliczność wejścia do obrotu prawnego decyzji Starosty [...] (doręczonej przez organ i znajdującej się w aktach sprawy)".

Wskazując na powyższe podstawy kasacyjne, skarżący kasacyjnie organ wnosił zatem o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie skargi, ewentualnie - o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Łodzi – w obu przypadkach wraz z zasądzeniem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną M.G. wnosił o jej oddalenie wraz z zasądzeniem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego, podnosząc m. in, że doręczony mu egzemplarz "decyzji" Starosty [...] nie zawierał żadnego podpisu.

Uczestnik postępowania oświadczył przy tym, że wyraża zgodę na rozpoznanie skargi kasacyjnej na posiedzeniu niejawnym.

Naczelny Sąd Administracyjny postanowił oddalić powyższy wniosek Wojewody [...] o (cyt.): "dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci decyzji organu I instancji doręczonej Prezydentowi Miasta [...], na okoliczność wejścia do obrotu prawnego decyzji Starosty [...] (doręczonej przez organ i znajdującej się w aktach sprawy)", jako nieprzydatny dla rozpoznania skargi kasacyjnej ( o czym niżej).

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Stosownie do art. 183 § 1 p.p.s.a. (Dz. U. z 2019 r. poz. 2325), Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod uwagę tylko okoliczności uzasadniające nieważność postępowania, a które to okoliczności w tym przypadku nie zachodziły. Tak więc, postępowanie kasacyjne w niniejszej sprawie polegało wyłącznie na badaniu zasadności zarzutów, przytoczonych w skardze kasacyjnej. Zostały one oparte wyłącznie na podstawie kasacyjnej, określonej w art. 174 pkt 2 p.p.s.a., to jest na istotnym naruszeniu przepisów postępowania, w postaci: art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) w związku z art. 106 § 3 p.p.s.a. oraz art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a. w związku z art. 107 § 1 pkt 8, art. 110 § 1, art. 129 § 2 i art. 134 k.p.a. zaś – zdaniem składu orzekającego – zarzuty te nie były uzasadnione.

W analizowanej sprawie przedmiotem skargi M. G. było postanowienie Wojewody [...] z dnia [...] lipca 2020 r. nr [...] wydane w przedmiocie stwierdzenia uchybienia terminu do wniesienia odwołania od decyzji Starosty [...], wykonującego zadanie z zakresu administracji rządowej, z dnia [...] lutego 2020 r. nr [...] ustalającej na rzecz M. G. odszkodowanie z tytułu nabycia - z mocy prawa - przez Miasto [...] prawa własności nieruchomości, położonej przy ul. [...] a oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka nr [...] o pow. [...] ha (powstała z działki nr [...]) w obrębie [...], jako przeznaczonej na pas drogi gminnej. Zdaniem bowiem Wojewody, skoro w dniu 2 marca 2020 r. zawiadomiono M. G. po raz pierwszy o pozostawieniu przesyłki (zawierającej decyzję organu I instancji) w placówce pocztowej to w dniu 16 marca 2020 r. upłynął ostatni dzień okresu, o którym mowa w art. 44 k.p.a. W konsekwencji więc, czternastodniowy termin do wniesienia odwołania upływał w tym przypadku w dniu 30 marca 2020 r.

Uwzględniając skargę M. G., Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi stwierdził jednak, iż kwestionowane postanowienie zostało podjęte z naruszeniem przepisów postępowania, a które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Jak wyjaśnił bowiem Sąd I instancji, przesłankę wydania - w trybie art. 134 k.p.a. - postanowienia stwierdzającego uchybienie terminu do wniesienia odwołania, stanowi ustalenie faktu złożenia odwołania po upływie okresu 14 dni licząc od daty doręczenia (lub ogłoszenia) stronie decyzji administracyjnej. W rozpoznawanej natomiast sprawie nie zachodziła sytuacja, w której doszło do uchybienia ustawowemu terminowi do wniesienia odwołania, a sytuacja (cyt.): "...niedopuszczalności odwołania z przyczyn przedmiotowych. Wykluczone jest bowiem skuteczne wniesienie odwołania w sytuacji gdy, decyzja nie weszła do obrotu, tzn. nie została faktycznie wydana. Z taką zaś sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie".

Analizując treść art. 107 § 1 k.p.a., Sąd Wojewódzki podkreślił przy tym, że podpis pod decyzją jest niezbędnym warunkiem istnienia decyzji a w związku z tym, w orzecznictwie sądowoadministracyjnym utrwalony jest pogląd, iż (cyt.): "brak podpisu osoby reprezentującej organ na decyzji jest wadą istotną prowadzącą do oceny, że chodzi wówczas o pismo będące jedynie projektem decyzji. Konsekwencją tego jest, że projekt taki nie wchodzi jeszcze do obrotu prawnego i nie wywołuje skutków, z którymi przepisy łączą konsekwencje prawne (zob. m.in. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 października 2008 r., II GSK 508/07). Decyzja niezawierająca podpisu z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego osoby upoważnionej do jej wydania powoduje, że pismo takie traci charakter decyzji (zob. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 30 lipca 1982 r., I SA 547/82)".

Sąd Wojewódzki, odwołując się zatem również do orzecznictwa sądowoadministracyjnego stwierdził, iż (cyt.): "brak odręcznego podpisu pod decyzją sprawia, że - decyzję tę należy uznać za wydaną z rażącym naruszeniem prawa - bowiem nie zawiera ona jednego z istotnych jej elementów. Wada taka nie może być też usunięta poprzez uzupełnienie podpisu po doręczeniu decyzji stronie, ponieważ nie przewidują tego przepisy dotyczące prostowania i uzupełniania decyzji, zawarte w art. 111 – 113 k.p.a. Decyzja taka winna być zatem zweryfikowana w trybie instancyjnym lub unieważniona".

W tych warunkach Sąd I instancji, odnosząc powyższe treści do stanu rozpoznawanej sprawy podkreślił, że (cyt.): "Materiał dowodowy przedłożony w aktach administracyjnych sprawy potwierdza, że nie istnieje żaden dowód na okoliczność, że decyzja Starosty [...] z [...] lutego 2020 r. istnieje i weszła do obrotu prawnego. Doręczony do Sądu, wraz z aktami administracyjnymi postępowania, dokument uznany za decyzję takowym być nie może albowiem, faktycznie nie posiada on istotnego elementu właściwego dla decyzji administracyjnych, tj. podpisu osoby uprawnionej do wydania decyzji (art. 107 § 1 pkt 8 k.p.a.). Zatem, należało przyjąć, że decyzja organu I instancji z [...] lutego 2020 r. została wydana z naruszeniem art. 107 § 1 pkt 8 k.p.a., co może mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

W rozpatrywanej sprawie zachodzi zatem niedopuszczalność odwołania z przyczyn przedmiotowych, tj. z powodu braku przedmiotu zaskarżenia".

Wobec tego – zdaniem Sądu I instancji – z uwagi na to, że niniejszej sprawie nie wydano prawidłowo decyzji administracyjnej, rozważania w zakresie terminowości wniesienia na nią odwołania, stały się całkowicie bezprzedmiotowe. Sąd polecił również, by przy ponownym rozpoznaniu sprawy organy zastosowały się do wyżej poczynionych uwag.

Z tym stanowiskiem nie zgodził się Wojewoda [...], który zarzucając Sądowi Wojewódzkiemu istotne naruszenie art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) w związku z art. 106 § 3 p.p.s.a. (poprzez jego niezastosowanie) podnosił w skardze kasacyjnej, że Sąd I instancji uchylił zaskarżone postanowienie, ograniczając się do stwierdzenia braku w aktach sprawy administracyjnych decyzji organu I instancji z podpisem osoby upoważnionej, podczas gdy uzupełniające postępowanie wyjaśniające w tym zakresie, ustalające elementy decyzji doręczonych stronom postępowania, było niezbędne i nie spowodowałoby nadmiernego przedłużenia postępowania w sprawie. Skarżący kasacyjnie organ twierdził bowiem, że co najmniej jednej stronie postępowania (Prezydentowi Miasta [...] ) została doręczona podpisana decyzja organu I instancji.

W ocenie składu orzekającego, powyższe zarzuty – jak wyżej wspomniano - nie były zasadne. Przede wszystkim chybiony był zarzut naruszenia art. 3 § 1 p.p.s.a. Przepis ten ma bowiem jedynie charakter ustrojowym a skoro w niniejszej sprawie Sąd Wojewódzki wydał zaskarżony wyrok, czyli rozpoznał sprawę zainicjowaną skargą M. G., to oznaczało, że wypełnił hipotezę normy prawnej zawartej w tym przepisie i dokonał kontroli działalności administracji publicznej. Okoliczność zaś, że wyniki tej kontroli nie były dla skarżącego kasacyjnie organu satysfakcjonujące, nie dowodziła jeszcze o naruszeniu omawianego przepisu.

Oparcie natomiast w analizowanej sprawie wyroku na przepisie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) p.p.s.a., uwarunkowane było wyłącznie oceną prawną, którą wyraził Sąd pierwszej instancji.

Odnosząc się zaś do zarzutu istotnego naruszenia art. 106 § 3 p.p.s.a., wyjaśnić należy, że zgodnie z jego treścią, sąd może z urzędu lub na wniosek stron przeprowadzić dowody uzupełniające z dokumentów, jeżeli jest to niezbędne do wyjaśnienia istotnych wątpliwości i nie spowoduje nadmiernego przedłużenia postępowania w sprawie. Przepis ten zatem zawiera jedynie uprawnienie dla sądu do przeprowadzenia uzupełniającego postępowania dowodowego a nie obowiązek dopuszczenia określonego w w/w przepisie dowodu. Z tego powodu zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie przyjmuje się zgodnie, że zarzut kasacyjny oparty na art. 106 § 3 p.p.s.a. - co do zasady - może okazać się skutecznym tylko, gdy wojewódzki sąd administracyjny prowadził postępowanie dowodowe w zakresie wynikającym z tego przepisu (vide: np. prof. Roman Hauser i prof. Marek Wierzbowski, Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Komentarz, Wyd. C.H.Beck, Warszawa 2011 r. str. 453 oraz wyroki NSA z dnia: 22 czerwca 2021 r. sygn. akt II OSK 2754/18, 25 września 2012 r. sygn. akt II OSK 840/11, 17 kwietnia 2012 r. sygn. akt II OSK 165 /11, 21 września 2010 r. sygn. akt I GSK 243/10, 30 września 2009 r. sygn. akt I OSK 160/09 i 30 września §2005 r. sygn. akt FSK 2282/04). W rozpatrywanej sprawie taka sytuacja jednak nie wystąpiła, gdyż Sąd Wojewódzki nie przeprowadzał w tym przypadku żadnego postępowania dowodowego. Z tego zatem powodu powyższy zarzut nie mógł mieć żadnej doniosłości prawnej.

Nieusprawiedliwione okazały się także pozostałe zarzuty kasacyjne (art. 107 § 1 pkt 8, art. 110, art. 129 § 2 i art. 134 k.p.a.), gdyż stwierdzony przez Sąd Wojewódzki fakt, że zaskarżone skargą M.G. postanowienie Wojewody [...] naruszało w sposób istotny przepisy kodeksu postępowania administracyjnego (art. 107 § 1 pkt 8 i art. 134 k.p.a.) miał istotnie miejsce.

Zgodnie z art. 107 § 1 k.p.a., decyzja powinna zawierać: 1) oznaczenie organu administracji publicznej, 2) datę wydania, 3) oznaczenie strony lub stron, 4) powołanie podstawy prawnej ,5) rozstrzygnięcie, 6) uzasadnienie faktyczne i prawne, 7) pouczenie, czy i w jakim trybie służy od niej odwołanie, 8) podpis z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego pracownika organu upoważnionego do wydania decyzji (...). Dodać przy tym trzeba, że wprawdzie orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego, w odniesieniu do rozumienia pojęcia decyzji, przez kilkadziesiąt lat ewoluowało to jednak zawsze taki element, jakim jest podpis osoby reprezentującej organ, zawsze był traktowany jako conditio sine qua non dla istnienia – w sensie prawnym – samej decyzji. Jak słusznie podkreślił bowiem Sąd Wojewódzki, do momentu podpisania aktu przez osobę reprezentującą organ administracyjny, jest on tylko projektem decyzji i nie wchodzi do obrotu prawnego (vide: B. Adamiak i J. Borkowski. Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz. Wyd. C.H. Beck, wyd. 15, s. 587).

Ponadto zaakcentować też trzeba, że – jak wyjaśnił to Naczelny Sąd Administracyjny w postanowieniu z dnia 27 października 1998 r. (sygn. akt II SA/Gd 1618/96) - przepis art. 109 § 1 k.p.a. nakazuje organowi doręczyć stronie (stronom) decyzję, przez co należy rozumieć, że doręcza się oryginał. Każda "kopia" decyzji, która zostaje doręczona stronom, musi być podpisana przez osobę (osoby) upoważnioną do wydawania decyzji, przez co każdy egzemplarz jest decyzją na prawach oryginału. Nie ma podstaw do uznania, że w aktach sprawy można pozostawić oryginał wydanej decyzji, a stronie (stronom) doręczyć li tylko wypis bądź odpis decyzji.

Dodać też w tym miejscu wypada, że wprawdzie istotnie, jak zauważa to skarżący kasacyjnie w uzasadnieniu skargi kasacyjnej, w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego pojawiła się pewna rozbieżność w poglądach dotyczących zagadnienia, czy każdy egzemplarz, który jest doręczany stronom ma moc oryginału decyzji czy też, z racji tego, iż - jak przyjęto to w wyroku NSA z dnia 29 marca 2012 r. (sygn. akt II GSK 1012/11) - oryginał decyzji może być tylko jeden, a zatem stronie doręcza się tylko odpis decyzji, to jednak za dominujący przyjmuje się ten pierwszy z przytoczonych wyżej poglądów (vide: postanowienie NSA z dnia 8 maja 2014 r. sygn. akt II GSK 987/14, wyrok NSA z dnia 13 września 2013 r. sygn. akt I OSK 2932/12, wyrok NSA z dnia 28 marca 2013 r. sygn. akt II OSK 2321/11, wyrok NSA z dnia 12 stycznia 2011 r. sygn. akt I OSK 782/10 oraz Krudysz Marcin, Forma decyzji doręczonej stronie, LEX/el 2015) a pogląd ten wyraża również skład orzekający.

Z tych powodów, ponieważ w aktach sprawy, które organ przesłał do Sądu Wojewódzkiego znajdował się tylko projekt decyzji Starosty [...] (dokument nie zawierał podpisu osoby reprezentującej organ ) to stanowisko Sądu Wojewódzkiego o braku istnienia w tym przypadku decyzji administracyjnej, a tym samym niedopuszczalności wniesienia odwołania ze względów przedmiotowych było w pełni uzasadnione. W takiej też sytuacji zbędne było przeprowadzanie wnioskowanego w skardze kasacyjnej uzupełniającego dowodu z dokumentu, zwłaszcza, że w odpowiedzi na skargę kasacyjną uczestnik postępowania podkreślał, że nie doręczono mu egzemplarza decyzji podpisanej.

Zwrócić też w tym miejscu należy uwagę, że nawet, jeśli – czysto teoretycznie – przyjąć, iż wspomniany wyżej dowód z dokumentu w postaci tego egzemplarza "decyzji" Starosty [...], który został doręczony Prezydentowi Miasta [...], miałby w tym przypadku mieć istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, to skarżący kasacyjnie organ wnosząc o (cyt.): "dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci decyzji organu I instancji doręczonej Prezydentowi Miasta [...] (...)" powinien taki dokument Sądowi Kasacyjnemu przedstawić. Tymczasem, wprawdzie we wniosku dowodowym twierdzono, że wspomniany dokument został dołączony do akt sprawy, ale już w uzasadnieniu skargi kasacyjnej czytamy, iż (cyt.): " W aktach sprawy obecnie znajduje się doręczona przez organ kopia decyzji organu I instancji..."(k. 69 akt). Zatem choć istotnie, po wydaniu zaskarżonego wyroku bo przy piśmie przewodnim z dnia 11 stycznia 2021 r. do akt sprawy została przez Wojewodę nadesłana kserokopia owej "decyzji", na której znajduje się wspomniany podpis, to ze względu na to, że była to jedynie kserokopia i to w dodatku nawet niepoświadczona za zgodność z oryginałem, okoliczność ta nie mogła mieć w realiach rozpoznawanej sprawy istotnego znaczenia. W przypadku bowiem, gdy kwestią sporną było ustalenie istnienia (nieistnienia) w obrocie prawnym decyzji organu ze względu na występowanie (niewystępowanie) przesłanki, o której mowa w art. 107 § 1 pkt 8 k.p.a., to ustalenie, czy na jedynym egzemplarzu takiej "decyzji" rzeczywiście znajdował się ów podpis, musiałaby być dokonywana w oparciu o najbardziej wiarygodny dokument a który, bez wątpienia był jego oryginał a nie jego niepoświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia.

W związku z powyższym, skoro stanowisko Sądu Wojewódzkiego, zgodnie z którym, materiał dowodowy przedłożony w aktach administracyjnych dowodził, iż nie istniał żaden dowód na okoliczność, że decyzja Starosty [...] z dnia [...] lutego 2020 r. istniała w sensie prawnym to w konsekwencji należało przyjąć, że w rozpatrywanej sprawie zachodziła niedopuszczalność odwołania z przyczyn przedmiotowych, tj. z powodu braku przedmiotu zaskarżenia. W tych zatem warunkach rozważania w zakresie terminowości wniesienia przez M. G. odwołania były istotnie bezprzedmiotowe. W rezultacie więc zarzuty kasacyjne oparte na przepisach kodeksu postępowania administracyjnego takich jak: art. 107 § 1 pkt 8 (statuujący zasadę konieczności zawierania przez decyzję podpisu osoby upoważnionej), art. 110 § 1 (przewidujący związanie organu treścią decyzji, który ją wydał), art. 129 § 2 (określający termin do wniesienia odwołania) i art. 134 k.p.a. (będący podstawą wydania postanowienia o uchybieniu terminu do wniesienia odwołania) również nie mogły odnieść pożądanego przez skarżący kasacyjnie organ skutku.

W tych warunkach zatem, biorąc powyższe pod uwagę, Naczelny Sąd Administracyjny – z mocy art. 184 w zw. z art. 182 § 2 p.p.s.a. – orzekł jak w sentencji.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego oparto na art. 204 pkt 2 p.p.s.a.



Powered by SoftProdukt