drukuj    zapisz    Powrót do listy

6460 Znaki towarowe, Własność przemysłowa, Urząd Patentowy RP, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 764/08 - Wyrok NSA z 2009-03-12, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II GSK 764/08 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2009-03-12 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2008-07-22
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Edward Kierejczyk /przewodniczący/
Jan Bała
Małgorzata Korycińska /sprawozdawca/
Symbol z opisem
6460 Znaki towarowe
Hasła tematyczne
Własność przemysłowa
Sygn. powiązane
VI SA/Wa 1394/07 - Wyrok WSA w Warszawie z 2008-01-24
Skarżony organ
Urząd Patentowy RP
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 1985 nr 5 poz 17 art. 8 ust. 1
Ustawa z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych.
Dz.U. 2003 nr 119 poz 1117 art. 246 ust. 1, art. 247 ust. 2, art. 315 ust. 3
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Edward Kierejczyk Sędziowie Jan Bała NSA Małgorzata Korycińska (spr.) Protokolant Anna Tomaka-Magdoń po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2009 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej P. Spółki z o.o. w C. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 24 stycznia 2008 r. sygn. akt VI SA/Wa 1394/07 w sprawie ze skargi P. Spółki z o.o. w C. na decyzję Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] marca 2007 r. nr [...] w przedmiocie unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy oddala skargę kasacyjną

Uzasadnienie

I

Zaskarżonym skargą kasacyjną wyrokiem Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. oddalił skargę P. Sp. z o.o. z siedzibą w C. na decyzję Urzędu Patentowego RP z dnia [...] marca 2007 r. w przedmiocie unieważnienia prawa ochronnego na znak towarowy. W uzasadnieniu orzeczenia Sąd podał, że decyzją z dnia [...] lipca 2004 r. Urząd Patentowy RP udzielił na rzecz skarżącej prawa ochronnego na znak towarowy O. T. L. nr [...], do oznaczania towarów w klasach 18 i 25. Sprzeciw do decyzji wniósł A. R. zarzucając, że udzielenie prawa ochronnego nastąpiło m.in. z naruszeniem art. 8 pkt 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 z późn. zm. zwanej dalej ustawą o znakach towarowych). Zaskarżoną decyzją Urząd Patentowy RP unieważnił powyższe prawo ochronne, przyjmując za bezsporny fakt współpracy w okresie od 1992 r. do 1996 r. P. Sp. z o.o. z firmą W. - R. S. GmbH, której właścicielem był K. W.- R., uprawniony z rejestracji znaku O. T. L. (nr [...]) na terenie Niemiec. Ta okoliczność, w ocenie organu, przesądza o tym, że polska spółka miała pełną świadomość, że znak przysługuje innemu podmiotowi, a to oznacza, że zgłoszenie cudzego znaku było działaniem sprzecznym z dobrymi obyczajami przyjętymi w obrocie handlowym.

Oddalając skargę P. Sp. z o.o. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że wszystkie kwestie procesowe zostały przez Urząd Patentowy dostatecznie i wyczerpująco zbadane i ustalone, zatem nie doszło do naruszenia art. 7, 75, 80 i 77 k.p.a. w sposób mający wpływ na wynik sprawy i prawidłowo została zastosowana podstawa prawna rozstrzygnięcia - art. 8 pkt 1 u.z.t. w związku z art. 315 ust. 3 p.w.p. Stanowi ona, że niedopuszczalna jest rejestracja znaku, który jest sprzeczny z obowiązującym prawem lub zasadami współżycia społecznego. W rozpoznawanej sprawie nie budziło wątpliwości Sądu I instancji to, że w dacie zgłoszenia wniosku - 8 stycznia 2000 r. - istniała negatywna materialnoprawna przesłanka udzielenia ochrony, polegająca na zachowaniu wnioskodawcy sprzecznym z zasadami współżycia społecznego - dobrymi obyczajami kupieckimi. Zachowanie to polegało na świadomym zgłoszeniu do ochrony cudzego znaku towarowego, używanego od lat przez kontrahenta zgłaszającego, bez wiedzy i zgody tego kontrahenta w sytuacji, kiedy między zgłaszającym a uprawnionym istniał stosunek szczególnego zaufania. Sąd I instancji stwierdził, że skarżąca nie ma podstaw do przypisania sobie dobrej wiary, czyli wprawdzie błędnego, ale usprawiedliwionego przekonania o tym, że przysługuje jej prawo podmiotowe do znaku. Od początku miała bowiem świadomość, że znak jest cudzy, używany przez kontrahenta umowy cywilnej, który zlecał nakładanie go na swoje towary. W ocenie Sądu I instancji był to klasyczny przykład złej wiary, skoro skarżąca wiedziała, że prawo do znaku O. T. L. jej nie przysługuje, a nawet jeśliby nie wiedziała, to wiedzieć o tym powinna. Nie przeczyła twierdzeniom zawartym w sprzeciwie, iż przedmiotem jej działalności stanowił "przerób uszlachetniający odzieży na zlecenie firm zagranicznych, w tym firmy W. - R. S. GmbH z siedzibą w B.", używającej znaku O. T. L. Mogła zatem ustalić, co uczynił A. R. po wyjściu z tej spółki, że znak ten został zarejestrowany w Urzędzie Patentowym Niemiec z pierwszeństwem od 1986 r. Przy czym, to sprzeciwiający się w dniu [...] lutego 2004 r. nabył od K. W. - R. prawo do spornego znaku towarowego. Nie było możliwe dla przyjęcia dobrej wiary również to, że skarżąca powzięła informację o upadłości niemieckiej firmy. Zarejestrowany znak towarowy O. T. L. stanowi wszak wartość majątkową, a okoliczności sprawy potwierdziły, że dla obu stron jest on na tyle atrakcyjny handlowo i rozpoznawany na rynku, że udziałowcy P. Sp. z o.o. znając go poprzez współpracę z niemiecką firmą, byli zainteresowani używaniem go w obrocie gospodarczym. Różnili się jednak sposobem, w jaki dążyli do jego przejęcia: A. R. po wyjściu ze spółki poczynił legalne kroki do nabycia tego znaku, co ostatecznie sformalizował [...] lutego 2004 r., a spółka P. zgłosiła cudzy znak towarowy do ochrony na swoją rzecz w Urzędzie Patentowym RP. Uznając z tych przyczyn, że zaskarżona decyzja nie narusza również prawa materialnego, Sąd I instancji w oparciu o art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz.1270 z późn. zm.), zwanej dalej: p.p.s.a., oddalił skargę.

II

W skardze kasacyjnej P. Sp. z o.o. domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Wyrokowi zarzuciła:

I. Naruszenie prawa materialnego poprzez.

1.1. błędną wykładnię art. 8 ust 1 ustawy o znakach towarowych w związku z art. 6 ust 3 Konwencji Paryskiej - polegającą na przyjęciu, iż narusza zasady współżycia społecznego zgłoszenie znaku towarowego na terytorium Polski również w przypadku, gdy na terenie RP cudzy (zagraniczny) znak towarowy nie korzysta z ochrony, a posiada taką ochronę tylko na terytorium państwa pochodzenia (Niemcy). Podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu uwzględniająca obowiązującą zasadę terytorialności rejestrami znaku wyklucza uznanie, iż zgłoszenie tożsamego znaku, który nie korzysta z ochrony na terytorium Państwa tego zgłoszenia narusza zasady współżycia społecznego.

1.2. błędną wykładnie art. 8 ust. 1 ustawy o znakach towarowych w związku z art. 32 Konstytucji oraz w związku z art. 28 ustawy o znakach towarowych - poprzez uznanie, że zgłoszenie "cudzego znaku" towarowego po upływie 3-ch lat od zaprzestania używania znaku na terytorium RP stanowi zgłoszenie w złej wierze, podczas gdy możliwość ochrony cudzego znaku, przewidziana przez instytucję wygaśnięcia prawa z rejestracji nieużywanego znaku towarowego dowodzi, iż trwałe zaprzestanie używania znaku jest jednoznaczne z uprawnieniem do jego wygaszenia, a tym samym uprawnia do rejestracji cudzego znaku.

1.3. błędną wykładnię art. 8 ust. 1 ustawy o znakach towarowych w związku z art. 246 ust. 1 p.w.p. w związku z art. 5 k.c. - poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że sprzeczna z zasadami współżycia jest rejestracja znaku również w przypadku, gdy naruszenie zasad współżycia następuje po stronie składającej sprzeciw, podczas gry prawidłowa wykładnia uwzględnia konieczność oceny czy po stronie sprzeciwiającego występuje przesłanka w postaci dobrej wiary, a jej brak lub wręcz zła wiara jest elementem podstawowym dla oceny naruszenia zasad współżycia społecznego.

1.4. błędną wykładnie art. 8 ust. 1 ustawy o znakach towarowych.z w związku z art. 6 ust 3 Konwencji Paryskiej i art. 13 ustawy o znakach towarowych oraz w związku z art. 28 ustawy o znakach towarowych w związku z art. 315 ustawy p.w.p - polegającą na zarzucie nie dokonania przez skarżącą czynności wygaszenia znaku na terenie Niemiec wbrew zasadzie terytorialności chronionych znaków.

II. Naruszenie przepisów postępowania a mianowicie:

1.1. art. 141 § 1 zd. 1 p.p.s.a. 54 w zw. z art. 133 § 1 zd. 1 p.p.s.a. oraz 106 § 3 p.p.s.a poprzez:

1.1.1. Niewyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia sporządzonym nadto z uczynieniem terminu, w jakim zakresie i na jakiej podstawie Sąd nie uwzględnia stanowiska Skarżącego w kwestii braku dobrej wiary Sprzeciwiającego, a w szczególności poprzez brak ustosunkowania się WSA do argumentu Skarżącego o braku podstaw do przyjęcia sprzeczności rejestracji znaku towarowego O. T. L. [...] z zasadami współżycia społecznego, z uwagi na działalnie Sprzeciwiającego z naruszeniem zasady wyrażonej w art. 5 k.c. oraz brak ustosunkowania się WSA do złożonych przez Skarżącego w skardze wniosków dowodowych i w wyniku tego niewydanie wyroku na podstawie akt sprawy.

1.1.2. Niewyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przyczyn nieuwzględnienia stanowiska Skarżącego, a także niewyjaśnienie wszechstronnego rozważenia argumentacji Skarżącego oraz niewyjaśnienie okoliczności sprawy, które zostały poparte wnioskami dowodowymi, złożonymi w skardze do WSA - na podstawie art. 106 § 3 p.p.s.a o przeprowadzenie dowodów z dokumentów mających podstawowe raczenie dla oceny dobrej wiary Skarżącego, a jednocześnie złej wiary Sprzeciwiającego i w wyniku tego nie wydanie wyroku na podstawie akt sprawy.

III

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

W rozbudowanych zarzutach skargi kasacyjnej, opartej na obydwu podstawach, o których mowa w art. 174 p.p.s.a., strona skarżąca używając różnych argumentów wykazuje, po pierwsze, że Sąd I instancji naruszył art.8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych (zarzuty punktu I skargi kasacyjnej), po wtóre twierdzi, że dla wyników postępowania, wpierw spornego a następnie sądowoadministracyjnego, znaczenie prawne ma ustalenie po stronie wnoszącego sprzeciw istnienia dobrej wiary (zarzuty sformułowane w punkcie II). Odnosząc się wpierw do tego drugiego problemu Naczelny Sąd Administracyjny zauważa, że w myśl art. 246 ust. 1 p.w.p. każdy może wnieść umotywowany sprzeciw wobec prawomocnej decyzji Urzędu Patentowego o udzieleniu patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji w ciągu 6 miesięcy od opublikowania w "Wiadomościach Urzędu Patentowego" informacji o udzieleniu prawa. Stosownie natomiast do ust. 2 przytoczonego przepisu, podstawę sprzeciwu, o którym mowa w ust. 1, stanowią okoliczności, które uzasadniają unieważnienie patentu, prawa ochronnego lub prawa z rejestracji. Treść przytoczonych norm prawnych jest jednoznaczna, a wynika z niej, że ustawodawca prawo do wniesienia sprzeciwu wobec prawomocnej decyzji, o której mowa w art. 246 ust. 1 p.w.p. ograniczył jedynie terminem i przesłanką obejmującą podstawy sprzeciwu. Nie zawarł zaś warunków (przesłanek), jakie musiałby spełniać wnoszący sprzeciw. Użycie sformułowania "każdy", oznacza z jednej strony, brak obowiązku prawnego po stronie wnoszącego sprzeciw wykazania się okoliczności, wskazujących na istnienie po jego stronie interesu w sprzeciwianiu się decyzji, z drugiej strony, brak uprawnienia po stronie organu do badania jakichkolwiek innych okoliczności niż zachowanie terminu do wniesienia sprzeciwu. Wniesienie sprzeciwu obliguje Urząd Patentowy do niezwłocznego zawiadomienia o tym uprawnionego i wyznaczenie mu terminu na ustosunkowanie się do sprzeciwu. Dalszy bieg postępowania uzależniony jest od zachowania uprawnionego. W sytuacji, gdy uprawniony, w odpowiedzi na zawiadomienie, podniesie zarzut, że sprzeciw jest bezzasadny sprawa zostaje przekazana do postępowania spornego (art. 247 ust. 2 p.w.p.). W tym wypadku można by ewentualnie rozważać relacje jaka zachodzi pomiędzy treścią art. 246 ust. 1 p.w.p. a art. 164 p.w.p., w myśl, którego prawo ochronne na znak towarowy może być unieważnione, w całości lub w części, na wniosek każdej osoby, która ma w tym interes prawny, jeżeli wykaże ona, że nie zostały spełnione ustawowe warunki wymagane do uzyskania tego prawa. W piśmiennictwie prezentowany jest pogląd, że w razie przekazania sprawy, (o której mowa w art. 247 p.w.p.) do postępowania spornego wnioskodawca nadal nie musi wykazywać swojego interesu prawnego. Odmienne stanowisko w tej kwestii przekreśliłoby znaczenie postępowania sprzeciwowego, ponieważ w gruncie rzeczy należałoby prowadzić postępowanie o unieważnienie patentu, do wyeliminowania bezzasadnie udzielonych tytułów ochronnych. Niewątpliwie instytucja sprzeciwu ma znaczenie przede wszystkim w systemie prawnym, w którym nie jest przeprowadzane pełne badanie zgłoszonych przedmiotów własności przemysłowej. W zakresie wynalazków i znaków towarowych będzie to dublowanie wcześniejszego badania (R. Skubisz - Prawo własności przemysłowej - PiP 2002/3/3). Pogląd ten w zasadzie został przyjęty również w orzecznictwie sądowoadministracyjnym. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdza, że nawet w sytuacji przyjęcia odmiennej koncepcji, a zatem, iż po przekazaniu sprawy w trybie art. 247 ust. 2 p.w.p. treść przepisu art. 164 p.w.p. obliguje wnoszącego sprzeciw do wykazania się interesem prawnym, brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych do oceny zachowań wnoszącego sprzeciw w aspekcie "dobrej wiary".

W rozpoznawanej sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. przyjął, że nie mają jakiegokolwiek znaczenia w tym postępowaniu zarzuty skarżącej, co do działań wnoszącego sprzeciw w zakresie zgłoszenia unijnego znaku towarowego, O. T. L. w 2003 r., czy zakupu praw do spornego znaku dopiero w 2004 r., a założenie polskich domen: [...] i [...] w 2003 i 2004 r. Naczelny Sąd Administracyjny ten pogląd w całości podziela. Na marginesie, zatem należy jedynie zauważyć, że ocena zachowania strony skarżącej dotyczyła daty zgłoszenia do rejestracji spornego znaku towarowego. W dacie tej prawo nie przysługiwało wnoszącemu sprzeciw, lecz poprzednikowi prawnemu K. W.- R., co zupełnie uszło uwadze strony skarżącej przy powoływaniu się na, wynikającą z art. 5 k.c., instytucję nadużycia prawa.

Omówiony problem prawny podniesiony w skardze kasacyjnej został sformułowany, jako zarzut naruszenia art. 141 § 1 zd. 1 i § 4 p.p.s.a. w zw. z art. 133 § 1 zd. 1 oraz art. 106 § 3 p.p.s.a. Z zacytowanego fragmentu wyroku Sądu I instancji wynika, iż skład orzekający nie uchybił wymogom stawianym przez art. 141 § 4 p.p.s.a., gdyż odniósł się do kwestii podnoszonych przez stronę skarżącą.

Wytknięcie Sądowi I instancji, że sporządził uzasadnienie wyroku z uchybieniem 14 dniowego terminu, o którym mowa w art. 141 § 1 p.p.s.a. nie może stanowić podstawy skargi kasacyjnej z uwagi na treść art. 174 pkt 2 p.p.s.a.. W przepisie tym mowa jest o uchybieniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a więc takim uchybieniu, które nastąpiło w postępowaniu sądowoadministracyjnym zakończonym wydaniem orzeczenia. Sporządzenie uzasadnienia orzeczenia jest czynnością następczą, a to sprawia, że dokonanie jej z uchybieniem terminu w żadnej mierze nie może mieć wpływu na wynik sprawy sądowoadministracyjnej w rozumieniu art. 174 pkt 2 p.p.s.a.

Wbrew temu, co twierdzi strona skarżąca, Sąd I instancji nie uchybił art. 133 § 1 p.p.s.a. orzekał, bowiem na podstawie akt sprawy, a to, że uznał okoliczności związane z zachowaniem wnoszącego sprzeciw za niemające jakiegokolwiek znaczenia prawnego, nie oznacza, iż doszło do naruszenia tego przepisu.

Również niezasadne jest stanowisko kasatora, że w postępowaniu sądowoadministracyjnym doszło do naruszenia art. 106 § 3 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdza, że strona skarżąca błędnie pojmuje ten przepis. Stanowi on, że sąd może z urzędu lub na wniosek stron przeprowadzić dowody uzupełniające z dokumentów, jeżeli jest to niezbędne do wyjaśnienia istotnych wątpliwości i nie spowoduje nadmiernego przedłużenia postępowania w sprawie. Skarżąca naruszenie art. 106 § 3 p.p.s.a. upatruje w tym, że Sąd I instancji nie odniósł się do wniosków dowodowych złożonych w skardze. Skarga, jak i pisma procesowe stron postępowania nie stanowią dokumentów w rozumieniu art. 106 § 3 p.p.s.a, z których nadto sąd miałby przeprowadzać dowód w trybie tego przepisu.

Uznając za nieusprawiedliwione zarzuty postawione w obrębie podstawy kasacyjnej, o której mowa w art. 174 pkt 2 p.p.s.a., a dotyczące tylko tych elementów stanu faktycznego, które były związane z działaniami wnoszącego sprzeciw, a które strona skarżąca uważa za przejawy złej wiary, Naczelny Sąd Administracyjny stwierdza, że pozostałe ustalenia dokonane przez Urząd Patentowy i przyjęte przez Sąd I instancji nie zostały w sprawie podważone. Przypomnieć więc należy, że w rozpoznawanej skardze kasacyjnej nie zakwestionowano tego, że stronę skarżącą z niemiecką firmą łączyła umowa cywilnoprawna, na mocy której skarżąca w latach 1992 - 1996 szyła na zlecenie niemieckiej firmy odzież. Kontrahent niemiecki dostarczał wzory, materiały i do nałożenia znak towarowy O. T. L. Nie podważono również tego, że właścicielowi niemieckiej firmy przysługiwało prawo do spornego znaku od 1986 r. do dnia 20 lutego 2004 r., kiedy to zbył je na rzecz A. R. Te dwa niezakwestionowane elementy stanu faktycznego mają podstawowe znaczenie dla oceny zarzutów postawionych w punkcie I skargi kasacyjnej, obejmujących art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych. Zgodnie z tym przepisem niedopuszczalna jest rejestracja znaku, który jest sprzeczny z obowiązującym prawem lub zasadami współżycia społecznego. Omawiany przepis przewiduje zatem dwie odrębne przesłanki niedopuszczalności rejestracji znaku, a mianowicie sprzeczność z obowiązującym prawem i drugą przesłankę sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. W rozpoznawanej sprawie unieważnienie prawa ochronnego nastąpiło z uwagi na tę drugą przesłankę. Ma to istotne znaczenia dla dalszych rozważań, albowiem sprzeczność z zasadami współżycia społecznego jest przesłanką faktyczną mającą znaczenie materialnoprawne. Oznacza to, że ustalenie w postępowaniu okoliczności faktycznych wskazujących, iż zachowanie uprawnionego do znaku w dacie zgłoszenia wniosku nosiło znamiona działania sprzecznego z zasadami współżycia społecznego, przesądza o istnieniu przesłanki materialnoprawnej do uznania rejestracji za niedopuszczalną z przyczyn określonych w art. 8 pkt 1 in fine ustawy o znakach towarowych. Inaczej rzecz ujmując, niepodważenie ustaleń faktycznych w zakresie składających się na ocenę zachowania, jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego, oznacza związanie Naczelnego Sądu Administracyjnego tą oceną i czyni zarzut naruszenia art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych poprzez niewłaściwe zastosowanie tego przepisu nieuzasadnionym.

W art. 174 pkt 1 p.p.s.a. mowa jest o dwóch formach naruszenia prawa materialnego, a mianowicie błędnej wykładni lub niewłaściwym zastosowaniu. Obie te formy różnią się. Błędna wykładnia to mylne zrozumienie treści zawartej w określonej normie prawnej, a niewłaściwe zastosowania to błąd w subsumcji. Obowiązek wskazania, w jakiej formie sąd administracyjny naruszył przepis obciąża stronę skarżąca (art. 176 p.p.s.a). W tej sprawie, kasator zarzucając Sądowi I instancji naruszenie przepisu art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych poprzez błędną jego wykładnię, uzasadnia tę tezę w zasadzie argumentami wskazującymi na niewłaściwe jego zastosowanie. Bez zakwestionowania ustaleń faktycznych dowodzenie niewłaściwego zastosowania art. 8 pkt 1 in fine ustawy o znakach towarowych jest bezskuteczne, o czym już była mowa.

Naczelny Sąd Administracyjny stwierdza nadto, że Sąd I instancji prawidłowo zrozumiał treść normy prawnej zawartej w tym przepisie. Wykładając go podał, że postawą unieważnienia mogą być nie tylko cechy samego znaku, ale i także naganne zachowanie zgłaszającego. Przyjął, powołując się na orzecznictwo i literaturę, że sprzeczność z zasadami współżycia społecznego obejmuje sprzeczność z tymi zasadami działań zgłaszającego i ich skutku, które obejmują również zawłaszczenie cudzego znaku nawet, jeżeli nie jest objęty ochroną wynikającą z rejestracji. Przy wykładni art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych Sąd I instancji, jako istotną wskazówką interpretacyjną posłużył się art. 3 ust. 2d "Pierwszej Dyrektywy" z dnia 21 grudnia 1988 r. Naczelny Sąd Administracyjny w pełni podziela tak dokonaną wykładnie art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów postawionych w punkcie 1 skargi kasacyjnej Naczelny Sąd Administracyjny stwierdza, że nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia prawnego twierdzenie strony skarżącej, że przepis art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych może mieć zastosowanie tylko do znaków korzystających z ochrony na terenie RP. Komentowany przepis stanowi samodzielną i wystarczająca przesłankę niedopuszczalności rejestracji znaku niepowiązaną w żaden sposób z ochroną tylko znaków zarejestrowanych i to korzystających z ochrony w danym państwie. Naczelny Sąd Administracyjny zauważa, że strona skarżąca myli przesłanki z art. 8 pkt 1 z przesłankami określonymi w art. 9 ust. 1 ustawy o znakach towarowych, również wówczas, gdy dowodzi, że art. 8 pkt 1 tej ustawy nie ma zastosowanie wtedy, gdy upłynęło trzy lata od zaprzestanie używania znaku na terytorium RP. Wypada, zatem raz jeszcze podkreślić, że wyczerpującą przesłanka dla zastosowania art. 8 pkt 1 ustawy o znakach towarowych jest ustalenie, że w dacie składania wniosku działanie wnioskodawcy nosiło cechy zachowań sprzecznych z zasadami współżycia społecznego. Świadome zgłoszenie cudzego znaku, używanego przez kontrahenta zgłaszającego, bez zgody i wiedzy tego kontrahenta, w sytuacji, gdy między zgłaszającym a uprawnionym istniał szczególny stosunek zaufania jest klasycznym przykładem zachowania sprzecznego z zasadami współżycia społecznego.

W tym stanie rzeczy Naczelny Sąd Administracyjny w oparciu o art. 184 p.p.s.a. orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt