drukuj    zapisz    Powrót do listy

647 Sprawy związane z ochroną danych osobowych, Ochrona danych osobowych, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Oddalono skargę kasacyjną, I OSK 1217/10 - Wyrok NSA z 2011-06-28, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

I OSK 1217/10 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2011-06-28 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2010-07-22
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Ewa Dzbeńska
Jolanta Rajewska /przewodniczący/
Monika Nowicka /sprawozdawca/
Symbol z opisem
647 Sprawy związane z ochroną danych osobowych
Hasła tematyczne
Ochrona danych osobowych
Sygn. powiązane
II SA/Wa 1488/09 - Wyrok WSA w Warszawie z 2010-04-08
Skarżony organ
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2002 nr 153 poz 1270 art. 183 § 1
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Dz.U. 2002 nr 101 poz 926 art. 3 a ust. 2
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych - tekst jedn.
Dz.U. 1984 nr 5 poz 24 art. 5
Ustawa z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe.
Dz.U. 1964 nr 43 poz 296 art. 126 § 1 pkt 1 i 2
Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego.
Dz.U. 2000 nr 98 poz 1071 art. 138 § 1 pkt 1
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.- Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Dz.U. 2002 nr 101 poz 926 art. 12 pkt 2, art. 18 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 29 ust. 2 i art. 22
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych - tekst jedn.
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Jolanta Rajewska Sędziowie: sędzia NSA Ewa Dzbeńska sędzia NSA Monika Nowicka (spr.) Protokolant sekretarz sądowy Monika Myślak - Kordjak po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2011 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej A. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 8 kwietnia 2010 r. sygn. akt II SA/Wa 1488/09 w sprawie ze skargi A. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z dnia [...] lipca 2009 r., nr [...] w przedmiocie nakazu udostępnienia danych osobowych oddala skargę kasacyjną

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2010 r. (sygn. akt II SA/Wa 1488/09) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę A. Spółka z o.o. z siedzibą w W na decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z dnia [...] lipca 2009 r. nr [...] w przedmiocie nakazu udostępnienia danych osobowych.

Wyrok został wydany w następujących okolicznościach sprawy:

Decyzją z dnia [...] lipca 2009 r., wydaną na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 k.p.a. oraz art. 12 pkt 2, art. 18 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 29 ust. 2 i art. 22 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.), Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) utrzymał w mocy swoją poprzednią decyzję z dnia [...] kwietnia 2009 r. nr [...] którą - w punkcie 1 - nakazał A. Sp. z o.o. z siedzibą w W. - jako wydawcy gazety "D." - udostępnienie pełnomocnikowi R. K. danych osobowych dziennikarzy w/w gazety w osobach: A. M., W. C. i G. R., w zakresie ich adresów zamieszkania a w punkcie 2 - orzekł o umorzeniu postępowania w pozostałym zakresie.

W uzasadnieniu rozstrzygnięcia organ wyjaśnił, że pełnomocnik R. K. wystąpił z wnioskiem o wydanie przez GIODO decyzji nakazującej wydawcy gazety "D." udostępnienie adresów zamieszkania redaktora naczelnego gazety – R. K. oraz jej dziennikarzy, którzy opublikowali artykuły naruszające dobra osobiste wnioskodawcy. Wniosek motywowano faktem, że powyższe dane są niezbędne do pozwania przed sądem redaktora i autorów artykułów.

Z ustaleń organu wynikało, iż wydawca gazety pismem z [...] września 2008 r. odmówił wnioskodawcy udzielenia informacji o adresach zamieszkania dziennikarzy, powołując się na art. 15 i 16 Prawa prasowego.

Żądanie zaś wnioskodawcy wynikało z faktu, że w gazecie "D." zostały opublikowane artykuły autorstwa W. C. i G. R. ("R. K." z dnia [....] lipca 2008 r. , "[...]" z dnia [...] lipca 2008 r., "[...]" - z dnia [...] lipca 2008 r., "[...]" - z dnia [...] sierpnia 2008 r.), autorstwa A. M. ("[...]"- z dnia [...] lipca 2008 r.) i autorstwa W. C. ("[...]." - z dnia [...] sierpnia 2008 r.) a także artykuł "[...]" - z dnia [...] sierpnia 2008 r., którego autor nie został wskazany.

Organ nadmienił, że nie podzielił stanowiska wydawcy gazety "D.", który twierdził, że wniosek o udostępnienie adresów zamieszkania dziennikarzy nie mógł być uznany za uzasadniony zarówno w świetle art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, zwanej dalej uoodo, jak i na zasadzie art. 15 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) oraz art. 51 Konstytucji i art. 3a uoodo ( bo istniała możliwość doręczenia dziennikarzom korespondencji sądowej w miejscu pracy), bowiem - w świetle ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych - wydawca gazety "D." – spółka z o.o. A. był administratorem danych osobowych dziennikarzy, gdyż decydował o celach i środkach przetwarzania danych osobowych, które przetwarzał z tytułu zatrudnienia dziennikarzy.

Ponadto – zdaniem organu - w sprawie znajdował zastosowanie art. 29 uoodo ( a nie art. 23 ust. 1 pkt 5 tej ustawy) ponieważ wnioskodawca wiarygodnie uzasadnił potrzebę pozyskania danych adresowych dziennikarzy wskazując, że są mu one niezbędne w celu zainicjowania procesu przed sądem powszechnym przeciwko dziennikarzom "D." o ochronę jego dóbr osobistych – jako Prezesa K. Odmowa natomiast udostępnienia żądanych przez wnioskodawcę danych osobowych mogłaby uniemożliwić mu realizację gwarantowanego konstytucyjnie i przez ratyfikowane przez Polskę konwencje międzynarodowe ( Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich) uprawnienia do dochodzenia przed sądami naruszonych praw.

Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zaakcentował w tym miejscu, że udostępnienie danych adresowych dziennikarzy było niezbędne do wniesienie pozwu, który spełniać winien warunki, określone w art. 187 § 1 i 126 § 2 k.p.c i zawierać właściwe oznaczenie strony pozwanej.

Odnosząc się do stanowiska wydawcy gazety, GIODO wyjaśnił, że udostępnienie danych adresowych dziennikarzy nie naruszało art. 15 Prawa prasowego, gdyż tajemnica dziennikarska, o której mowa w tym przepisie, nie obejmuje swym zasięgiem samego dziennikarza, a jedynie osobę, która przekazuje dziennikarzowi informacje, podlegające następnie publikacji. Wprawdzie, dziennikarze mają przy tym również prawo do zachowania w tajemnicy swojego nazwiska, ale w rozpoznawanej sprawie wszyscy dziennikarze artykuły podpisali swoim imieniem i nazwiskiem, a zatem decyzja, która nakazuje udostępnienie ich adresów (w celu dochodzenia od nich ewentualnych roszczeń przed sądem), nie może być traktowana, jako ujawnienie danych osobowych, demaskujących autorów tekstu.

Przedstawiona wyżej decyzja stała się przedmiotem skargi wniesionej przez A. Spółka z o.o. z siedzibą w W. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w której skarżąca domagając się uchylenia zaskarżonej decyzji oraz pkt 1 decyzji ją poprzedzającej, zarzuciła Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych naruszenie: art. 3a ust. 2 uoodo w związku z art. 51 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 18 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 29 ust. 2 uoodo, art. 18 uoodo w zw. z art. 126 k.p.c. i art. 27 § 2 k.p.c. w zw. z art. 25 k.c., art. 15 ustawy – Prawo prasowe, art. 23 k.c. i art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Ponadto skarżąca twierdziła, że w postępowaniu administracyjnym naruszono przepisy postępowania tj. art. 6, art. 7, art. 77 § 1 oraz art. 80 k.p.a., co miało istotny wpływ na wynik sprawy a poza tym poddawano pod rozwagę Sądu kwestię nieważności zaskarżonej decyzji, bowiem została ona skierowana do osoby nie będącej stroną.

Odpowiadając na skargę organ wnosił o jej oddalenie podnosząc, że adresatem decyzji był wydawca gazety "D." – A., a nie pełnomocnik wnioskodawcy.

Uczestniczący w postępowaniu R. K. przyłączył się do stanowiska organu i wnosił o oddalenie skargi.

Oddalając skargę – na zasadzie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi ( Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm. ) zwaną dalej "P.p.s.a." - Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że nie zasługiwała ona na uwzględnienie.

Sąd podniósł, iż stanowiący podstawę materialnoprawną zaskarżonej decyzji przepis art. 29 ust. 2 uoodo umożliwia udostępnienie danych osobowych osobom trzecim w celach innych niż włączenie ich do zbioru, jeżeli w sposób wiarygodny uzasadnią potrzebę posiadania tych danych, a ich udostępnienie nie naruszy praw i wolności osób, których dane dotyczą. Udostępnione zaś dane osobowe mogą być wykorzystane wyłącznie zgodnie z przeznaczeniem, dla którego zostały udostępnione.

Przenosząc powyższe na grunt analizowanego stanu faktycznego, Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w rozpatrywanej sprawie bezspornym było, iż dane, dotyczące adresów zamieszkania dziennikarzy, były niezbędne do wytoczenia powództwa o ochronę dóbr osobistych w związku z ukazaniem się artykułów w gazecie "D.", których autorami byli dziennikarze tej gazety. Okoliczność tę potwierdzał fakt wniesienia przez wnioskodawcę pozwu do Sądu Okręgowego w W., który - z uwagi na braki formalne w postaci braku adresów dziennikarzy - został zarządzeniem z dnia [...] września 2008 r. zwrócony.

Z zestawienia dat wniesienia pozwu oraz wniosku do GIODO jednoznacznie zaś wynikało – jak wywodził Sąd - że dopiero po wydaniu zrządzenia o zwrocie pozwu, wnioskodawca wystąpił z wnioskiem z dnia [...] września 2008 r. do GIODO o nakazanie udostępnienia adresów dziennikarzy.

Zdaniem Sądu Wojewódzkiego, oczywistym przy tym było, że brak adresów zamieszkania dziennikarzy spowodował zwrot pozwu, co de facto zamknęło drogę wnioskodawcy do dochodzenia roszczenia. Stosownie bowiem do art. 126 i 127 k.p.c., pismo procesowe, w tym pozew, winien określać i wskazywać adresy stron. Brak zaś wskazania w/w adresów spowodował, że od dwóch lat pozew ten nie mógł zostać skutecznie wniesiony do sądu.

Ponadto Sąd wskazał, że zgodnie z art. 7 pkt 2 uoodo, pod pojęciem przetwarzania danych rozumieć należy jakiekolwiek operacje wykonywane na danych osobowych, takie jak: zbieranie, utrwalanie, przechowywanie, opracowywanie, zmienianie, udostępnianie i usuwanie, a zwłaszcza te, które wykonuje się w systemach informatycznych. Ustawa traktuje zatem udostępnianie danych jako jeden z przejawów "przetwarzania danych".

Odnosząc się do zarzutu, że przepis art. 29 ust. 2 uoodo nie mógł mieć zastosowania w sprawie z uwagi na brzmienie art. 3a ust. 2 powołanej ustawy, Sąd Wojewódzki wyjaśnił, że ustawodawca w celu zapewnienia zgodności przepisów ustawy o ochronie danych osobowych z przepisami Dyrektywy 95/46 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 24 października 1995 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych oraz swobodnego przepływu tych danych, wprowadził do ustawy art. 3a ust. 2, który stanowi odpowiednik art. 9 Dyrektywy 95/46 WE. Zgodnie z tym przepisem (z wyjątkiem art. 14-19 i art. 36 ust. 1) ustawy nie stosuje się do prasowej działalności dziennikarskiej, w rozumieniu ustawy Prawo prasowe oraz do działalności literackiej lub artystycznej, chyba że wolność wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji istotnie narusza prawa i wolności osoby, której dane dotyczą.

Niekwestionując więc faktu, że przepisy omawianej ustawy nie mają ( z wyjątkami określonymi w art. 14-19 i 36 ust. 1 ust. 1) zastosowania do prasowej działalności dziennikarskiej, Sąd Wojewódzki wyjaśnił, że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, nakazując skarżącej Spółce ujawnienie danych osobowych dziennikarzy, nie naruszył zakazu wynikającego z art. 3a ust. 2 omawianej ustawy. A. Spółka z o.o. była bowiem administratorem danych osobowych dziennikarzy, gdyż decydowała o celach i środkach przetwarzania ich danych osobowych, które przetwarzała jako pracodawca zatem nakazanie udostępnienia danych w zakresie adresów dziennikarzy gazety "D.", nie stanowiło ingerencji w zakres prowadzonej przez dziennikarzy prasowej działalności dziennikarskiej a stanowiło jedynie udostępnienie danych przetwarzanych przez skarżącą Spółkę w związku z wykonywaną przez nich pracą.

Sąd Wojewódzki podkreślił w tym miejscu, że dokonując wykładni art. 3a ust. 2 uoodo należało odróżnić dwie różne sfery tj. sferę dziennikarską, literacką - w rozumieniu Prawa prasowego, która podlegała wyłączeniu z uoodo i sferę, w której ta działalność naruszała prawa i wolności osoby, której dane dotyczą. Odmienna wykładnia art. 3a ust. 2 uoodo prowadziłaby - wg Sądu - de facto do zaakceptowania poglądu, iż dziennikarze mogą bezkarnie, bez obawy pociągnięcia do odpowiedzialności cywilnej, publikować nierzetelne informacje, sygnując je własnym nazwiskiem a jednocześnie zasłaniać się klauzulą prasową, określoną w art. 3a ust. 2 uoodo. Oczywistą zaś jest rzeczą, że nie było intencją ustawodawcy wyłączenie tej grupy zawodowej od odpowiedzialności z tytułu naruszenia dóbr osobistych osób, których publikacje dotyczyły.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 15 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe, Sąd Wojewódzki uznał, że również zarzut ten nie zasługiwał na uwzględnienie.

Przepis ten bowiem stanowiąc o prawie autora materiału prasowego do zachowania w tajemnicy swojego nazwiska, określa też zakres podmiotowy i przedmiotowy tajemnicy dziennikarskiej, wskazując na to, że dziennikarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego, listu do redakcji lub innego materiału o tym charakterze, jak również innych osób udzielających informacji opublikowanych albo przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnianie powyższych danych i przewiduje, że dziennikarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy wszelkich informacji, których ujawnienie mogłoby naruszać chronione prawem interesy osób trzecich.

Prawo zaś do zachowania w tajemnicy swojego nazwiska, jest prawem, które przysługuje nie tylko dziennikarzowi, lecz każdej osobie, która jest autorem materiału prasowego – i to niezależnie od tego, czy materiał ten zostanie zakwalifikowany do publikacji, czy też nie. W sytuacji, więc gdy opublikowany materiał prasowy autorstwa dziennikarza, posługującego się pseudonimem narusza dobra osobiste osób trzecich, autor tego tekstu nie może zostać wskazany przez redakcję. W takim przypadku odpowiedzialność cywilną, na zasadach przewidzianych w art. 38 ust. 1 Prawa prasowego, ponosi redaktor naczelny, co nie wyłącza oczywiście odpowiedzialności wydawcy. Jednak dziennikarz – autor artykułu prasowego, ujawniający swoje imię i nazwisko, odpowiada wobec osób trzecich za naruszenie ich dóbr osobistych.

Zatem, ponieważ w rozpoznawanej sprawie dziennikarze - autorzy artykułów, które ukazały się w gazecie "D." - ujawnili swoje nazwiska, podpisując poszczególne artykuły swoim imieniem i nazwiskiem, Sąd przyjął, iż Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych prawidłowo ustalił i uznał, że brak było związku w rozpoznawanej sprawie, pomiędzy regulacją, zawartą w art. 15 Prawa prasowego, a treścią art. 29 ust. 2 uoodo.

Co do kwestii związanych z wymogami pisma procesowego, jakim jest pozew, Sąd Wojewódzki stwierdził, że pismo to winno spełniać warunki, określone w art. 187 § 1 i art. 126 § 1 pkt 1 k.p.c. w tym – jako pierwsze pismo procesowe w sprawie – powinno ono wskazywać dokładnie adresy stron. Twierdzenie skarżącej, że pozew i pozostałe pisma procesowe mogą być doręczane dziennikarzowi w siedzibie wydawcy, w ocenie Sądu Wojewódzkiego, nie zasługiwało na uwzględnienie. Stanowisko to było bowiem niezgodne z przepisami prawa a ponadto w sytuacji, gdy korespondencja sądowa doręczana byłaby na adres wydawcy (który jest przecież podmiotem gospodarczym), zmiana siedziby firmy, zakończenie działalności gospodarczej wydawcy, wykreślenie z rejestru spółek (KRS), powodowałoby w praktyce niemożność prowadzenia postępowania z powodu braku adresu strony.

Poza tym wspomniany pogląd pomijał też kwestie związane z postępowaniem egzekucyjnym, w którym stroną postępowania będzie dziennikarz (nie wydawca). Postępowanie egzekucyjne jest zaś integralną częścią Kodeksu postępowania cywilnego i dlatego – zdaniem Sądu - racjonalny ustawodawca, już na etapie wstępnym (wniesienia pozwu), nakłada na powoda wymóg określenia i wskazania adresu strony pozwanej, pod rygorem zwrotu pozwu.

Nawiązując do zarzutu niedookreślenia strony w treści decyzji, Sąd Wojewódzki uznał, że wprawdzie istotnie osnowa przedmiotowej decyzji zawierała sformułowanie "udostępnienie pełnomocnikowi R. K." to jednak ta redakcyjna formuła nie budziła wątpliwości, co do treści decyzji, iż wydawnictwo A. zostało zobowiązane decyzją GIODO do udostępnienia wnioskodawcy danych adresowych dziennikarzy. Nazwisko uprawnionego do żądania wnioskodawcy zostało w osnowie decyzji prawidłowo określone, tak jak i nazwa firmy, tj. podmiotu zobowiązanego do udostępnienia danych adresowych. To zaś, że udostępnienie danych miało nastąpić do rąk pełnomocnika R. K. nie oznaczało natomiast, że R. K. przestał być stroną w toczącym się postępowaniu, a w jego miejsce - jako strona - wszedł pełnomocnik.

W skardze kasacyjnej A. Spółka z o.o. w W., zaskarżając powyższy wyrok w całości, zarzuciła Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie:

1. rażące naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy ( art. 174 pkt 2 P.p.s.a.), a to:

a) art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) P.p.s.a. w zw. z art, 6 k.p.a. w zw. z art. 22 oraz o art, 18 ust, 1 pkt. 2 w zw. z art. 29 ust. 2 uoodo , poprzez nieuwzględnienie skargi i nieuchylenie decyzji GIODO pomimo tego, że została ona wydana bez podstawy prawnej, to jest, stosownie do wskazanych jako podstawa prawna przepisów art. 12 pkt, 2, art. 22, art. 18 ust. 1 pkt 2 w zw. z art, 29 ust. 2 uodo jest wyłączone na podstawie art. 3a ust. 2 uoodo,

b) art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) P.p.s.a. w zw. art. 7, art. 77 par. 1 oraz 80 k.p.a., przez nieuwzględnienie skargi, pomimo niedopełnienia przez GIODO obowiązku wyczerpującego zbadania wszystkich okoliczności faktycznych, związanych ze sprawą, by, tworząc rzeczywisty obraz stanu faktycznego sprawy, doprowadzić do trafnego zastosowania właściwych przepisów;

2. rażące naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie ( art. 174 pkt 1 P.p.s.a.), co dotyczy:

a) art. 15 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe przez jego błędną wykładnię poprzez:

i. nieprawidłowe przyjęcie, że art. 15.1 nie dotyczy tajemnicy dziennikarskiej, w sytuacji gdy prawo autora materiału prasowego do anonimizacji stanowi nieodłączny element tajemnicy dziennikarskiej,

ii. nieprawidłowe przyjęcie, że przepis art. 15 wyłącza obowiązek ujawnienia danych osobowych dziennikarza - autora artykułu prasowego, tylko wówczas gdy artykuł prasowy został podpisany pseudonimem, w sposób sprzeczny z regułami wykładni systemowej, funkcjonalnej i językowej, zgodnie z którymi prawidłowa wykładnia art. 15.1 prawa prasowego wyłącza obowiązek ujawnienia adresu zamieszkania dziennikarza na podstawie art. 29 ustawy o ochronie osobowych danych,

b) art. 3a. ust. 2 uoodo w zw. z art. 29 ust. 2 uoodo oraz w związku z art. 51 Konstytucji RP poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na podzieleniu przez Sąd nieprawidłowej subsumcji ustalonego przez GIODO stanu faktycznego skutkującej mylnym uznaniem że wyłączenie stosowania przepisów uoodo wskazane w art. 3a ust. 2 tej ustawy nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie, a konsekwencji zastosowanie art. 29 ust. 2 uoodo pomimo braku ku temu podstaw,

c) art. 2, art. 18 w zw., z art. 29 uoodo w zw. z art. 126 k.p.c. i art. 27 § 2 k.p.c. w zw. z art. 25 k.c. poprzez niedozwoloną, rozszerzającą wykładnię pojęcia "miejsca zamieszkania" a w konsekwencji błędne przyjęcie, że prawidłowym jest nakazanie ujawnienia danych A. M., W. C. i G. R. w zakresie ich "adresów zamieszkania", w sytuacji, gdy prawidłowo winno zostać ewentualnie (z czym skarżąca się nie zgadza w związku z zarzutami a i b powyżej), nakazane ujawnienie jedynie "miejsca zamieszkania" zgodnie z treścią art. 126 § 2 k.p.c, a zatem miejscowości w których A. M., W. C. i G. R. przebywają z zamiarem stałego pobytu, nie zaś konkretnego adresu.

Wskazując na powyższe podstawy kasacyjne A. Spółka z o.o. w W. wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie, ewentualnie - o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i rozpoznanie skargi wraz z zasądzeniem kosztów postępowania.

W uzasadnieniu skargi kasacyjnej w szczególności twierdzono, że obie decyzje GIODO pozbawione były podstawy materialno - prawnej. Wskazane zaś w decyzjach przepisy ustawy o ochronie danych osobowych nie znajdowały zastosowania w sprawie, gdyż dotyczyła ona prasowej działalności dziennikarskiej.

Skarżący kasacyjnie akcentował, że GIODO nie jest organem właściwym dla oceny istnienia i istotności ewentualnych naruszeń praw i wolności osoby, której dane osobowe dotyczą bowiem kompetencje jego określa art. 12 uodo. Sprowadzają się one jedynie do kontroli zgodności z prawem przetwarzania danych osobowych.

Twierdzono, zatem, że GIODO nie mógł stosować przepisów art. 2, 22, 18 ust. 1 pkt. 2 w zw. z art. 29 ust. 2 uoodo. Przepisy te bowiem, z wyjątkiem art. 18 ust. pkt. 2 uoodo, który miał charakter wyłącznie ustrojowy, nie znajdowały zastosowania.

Sugerowano, że GIODO nie miał podstaw do ustalenia istnienia wyjątku z art. 3a in fine, gdyż wyjątek przewidziany w tym przepisie przewiduje stosowanie przepisów uoodo do działalności dziennikarskiej, jeżeli wolność wyrażania poglądów i rozpowszechniania informacji istotnie narusza prawa i wolności "osoby, której dane dotyczą." W analizowanej zaś sprawie, dane o ujawnienie których chodziło, dotyczyły dziennikarza. Ustawa ta zatem znajdowała by zastosowanie do ochrony danych dziennikarza, w sytuacji, gdyby zostały naruszone jego prawa i wolności a taka sytuacja w tym przypadku nie zachodziła

W rezultacie skarżąca kasacyjnie prezentowała pogląd, że uzyskanie danych osobowych dziennikarzy byłoby możliwe tylko i wyłącznie w trybie przewidzianym w kodeksie postępowania karnego, nie zaś nie mającej w tym przypadku zastosowania Ustawie o ochronie danych osobowych, albowiem ustawy tej nie stosuje się do działalności dziennikarskiej.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 15 Prawa prasowego skarżący twierdził, że Sąd Wojewódzki dokonał w niniejszej sprawie nieprawidłowej wykładni w/w przepisu przez mylne przyjęcie, że art. 15 ust. 1 powołanej wyżej ustawy nie dotyczy tajemnicy dziennikarskiej, w sytuacji gdy prawo autora materiału prasowego do anonimizacji stanowi nieodłączny element tajemnicy dziennikarskiej. Wynikać to miało – zdaniem autora skargi kasacyjnej - wprost z systematyki umieszczenia normy art. 15 Prawa prasowego w rozdziale 2 pt. "Prawa i obowiązki dziennikarzy" oraz zamieszczeniu normy zawartej w art. 15.1. wspólnie z normami z art. 15.2 i 3 w jednym przepisie.

Wskazywano również, że Sąd pominął normę zawartą w art. 51. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej stanowiącą, że nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby oraz, że zasady i tryb gromadzenia oraz udostępniania informacji określa ustawa,

Skarżący kasacyjnie stał na stanowisku, że wyłącznie przepisy postępowania karnego dają możliwość zwolnienia dziennikarza od obowiązku zachowania tajemnicy dziennikarskiej. Możliwości takiej nie przewiduje natomiast w ogóle ani postępowanie cywilne, ani postępowanie administracyjne.

W rezultacie podnoszono, że prawidłowa wykładania art. 15 Prawa prasowego winna prowadzić do wniosku, że skoro autor materiału prasowego może zachować w tajemnicy swoje imię i nazwisko (dokonać całkowitej anonimizacji) to może też dokonać anonimizacji częściowej, np. zachowując w tajemnicy swój adres zamieszkania, wiek, nr pesel etc.

Akcentowano, że ratio Iegis tajemnicy dziennikarskiej stanowi m. in. o konieczności ochrony najwyższych dóbr jednostki chronionych prawem tj. jej życia i zdrowia. Cel ten obejmuje wprawdzie przede wszystkim informatorów, ale również prawo do anonimizacji przyznane dziennikarzom służy zagwarantowaniu ochronie ich życia i zdrowia.

Zwracano przy tym uwagę, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w sposób sztuczny dokonał podziału aktywności wydawcy i dziennikarza na "prasową" i "nieprasową", w sytuacji, gdy faktyczne dokonanie takiego rozdziału jest niemożliwe. A. M., W. C. i G. R. na rzecz "D." wykonują bowiem jedynie jeden rodzaj pracy to jest pracę dziennikarza. Wg zaś art. 7 ust. 5 Prawa prasowego, dziennikarz: redaguje, tworzy i przygotowuje materiały prasowe.

W rezultacie skarżący kasacyjnie akcentował, że nie można zaakceptować twierdzenia, że nie ingeruje się w prasową działalność dziennikarską nakazując udostępnienie danych przetworzonych w związku z prasową działalnością dziennikarską (z redagowaniem, tworzeniem i przygotowaniem przez niego materiałów prasowych).

Wobec powyższego, zdaniem skarżącego, zarówno GIODO jak i Sąd naruszyły art. 3a ust. 2 uoodo poprzez niezastosowanie wyłączenia stosowania przepisów ustawy o ochronie danych osobowych do prasowej działalności dziennikarskiej A. M., W. C. i G. R., wbrew istnieniu podstaw do jego zastosowania. Konsekwencją zaś niezastosowania wyłączenia z art. 3a ust. 2 w/w ustawy było zastosowanie jej art. 29 ust. 2, pomimo braku ku temu podstaw prawnych i faktycznych.

Ponadto skarżący kasacyjnie wyraził także pogląd, że nietrafne było zapatrywanie Sądu, iż ujawnienie adresu zamieszkania jest konieczne dla zachowania prawa wnioskodawcy do wniesienie pozwu z uwagi na konieczność wskazania w nim - stosownie do dyspozycji art. 126 § 2 k.p.c. - miejsca zamieszkania. Miejsce zamieszkania, na podstawie przepisu art. 27 § 2 k.p.c., określa się według przepisów kodeksu cywilnego, czyli zgodnie z art. 25 tego kodeksu. Miejscem zamieszkania zaś osoby fizycznej jest zaś miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu, a nie konkretny adres. Traktujący natomiast o wymogach formalnych pism procesowych art. 126 k.p.c. nakazuje wskazywać nie adres, lecz miejsce zamieszkania, co ma wskazywać na właściwość miejscową sądu.

Nawet więc gdyby przyjąć, iż na skarżącej ciąży obowiązek podania danych osobowych A. M., W. C. i G. R., gdyż jest to konieczne z przyczyn o których mowa w art. 29 ust. 2 (z którym to stanowiskiem skarżąca się nie zgadzała), to obowiązek ten winien – jej zdaniem - ograniczać się jedynie do wskazania miejsca zamieszkania, nie zaś konkretnego adresu.

W odpowiedziach na skargę kasacyjną Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych oraz uczestnik postępowania – R. K. wnosili o jej oddalenie.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Stosownie do art. 183 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Sąd rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod uwagę tylko okoliczności uzasadniające nieważność postępowania, a które to okoliczności w tym przypadku nie zachodziły. Tak więc postępowanie kasacyjne w niniejszej sprawie sprowadzało się wyłącznie do badania zasadności podstaw kasacyjnych, przytoczonych w wyżej przytoczonej skardze kasacyjnej.

Zarzuty podniesione w niej obejmowały obie podstawy kasacyjne, wymienione w art. 174 pkt 1 i 2 P.p.s.a., ale choć z punktu widzenia formalnego zostały one poprawnie sformułowane, w istocie rzeczy okazały się nieusprawiedliwione.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia przepisów postępowania, które to naruszenie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, należy stwierdzić, że zarzut ten nie był zasadny bowiem organ administracji publicznej wyczerpująco ustalił wszystkie okoliczności faktyczne w sprawie a zaskarżona decyzja – wbrew twierdzeniom skarżącej kasacyjnie – miała oparcie w przepisach prawa ( o czym poniżej).

Z tej przyczyny nie można było skutecznie zarzucić Sądowi pierwszej instancji naruszenia art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) P.p.s.a., tj. przepisu nakazującego Sądowi uchylenie zaskarżonej decyzji w sytuacji, gdy w postępowaniu administracyjnym naruszono przepisy procedury w stopniu mającym istotny wpływ na wynik sprawy. Podkreślenia ponadto w tym miejscu wymaga, że skarżąca zarzut naruszenia art. 145 § 1 pkt 1 lit. c) P.p.s.a. formułowała w powiązaniu z obrazą prawa materialnego, której to sytuacji powyższy przepis w ogóle nie dotyczy.

Z treści skargi kasacyjnej wynikało, że autor jej główny akcent położył na zarzutach prawnomaterialnych, które sprowadzały się do obrazy przepisów: art. 15 ustawy Prawo prasowe, art. 3a ust. 2 w zw. z art. 29 ust. 2, art. 2, art. 18 w zw. z art. 29 uoodo w zw. z art. 126 k.p.c. i art. 27 § 2 k.p.c. i w zw. z art. 25 k.c.

W związku z powyższym należy wyjaśnić, że w myśl przepisu art. 3a ust. 2 uoodo, ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych nie stosuje się ( z wyjątkiem przepisów art. 14-19 i art. 36 ust. 1) m. in. do prasowej działalności dziennikarskiej w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe, chyba że wolność wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji istotnie narusza prawa i wolności osoby, której dane dotyczą. Wyłączenie to jednak – co wynika z treści samego przepisu – dotyczy jedynie "prasowej działalności dziennikarskiej" a nie dziennikarzy w ogólności, rozumianych jako grupa zawodowa. Twierdzenie więc zawarte w skardze kasacyjnej ( str. 13 i 14), że ponieważ A. M., W. C. i G. R. na rzecz "D." wykonują tylko jeden rodzaj pracy tj. pracę dziennikarza i z tego ( już tylko) powodu obejmuje ich wyłączenie zawarte w omawianym przepisie, nie było trafne.

Skarżąca kasacyjnie nieprawidłowo rozszerzała pojęcie "prasowej działalności dziennikarskiej" przenosząc je poza sferę literacką, której to wyłącznie sfery wspomniane wyłączenie dotyczy.

Nieuprawnionym więc jest także pogląd skarżącej, że w obowiązującym systemie prawa uzyskanie adresu zamieszkania dziennikarza możliwe jest tylko w oparciu o regulacje procedury karnej.

Słusznie wskazuje uczestnik postępowania, że stanowisko to może wywoływać wrażenie, jakoby osoby wykonujące zawód dziennikarza stanowiły szczególną grupę osób, cieszącą się specjalną ochroną prawną, odnoszącą się do ich danych osobowych.

Tymczasem, art. 15 ustawy Prawo prasowe przewidując w ust. 2 pkt 1, że dziennikarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego, listu do redakcji lub innego materiału o tym charakterze, jak również innych osób udzielających informacji opublikowanych albo przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnienie powyższych danych, chroni źródło informacji a nie osobę dziennikarza, którą z kolei obciąża realizacją tego obowiązku.

Dziennikarz, będący autorem materiału prasowego – zgodnie z treścią art. 15 ust. 1 Prawa prasowego – jest natomiast uprawniony do zachowania w tajemnicy swego nazwiska. W sytuacji zatem, w której obawia się o swoje życie lub zdrowie, ma prawo nie ujawnić swoich danych personalnych, pozostając tym samym osobą anonimową. W przypadku jednak, gdy dane te poda do publicznej wiadomości, ponosi odpowiedzialność wobec osób trzecich z tytułu ewentualnego naruszenia publikacją prasową ich dóbr osobistych i nie może w takiej sytuacji powoływać się na klauzulę prasową, zawartą w omawianym przepisie.

Poglądowi przeciwnemu, prezentowanemu przez skarżącą kasacyjnie, przeczy wykładnia gramatyczna przepisów art. 15 ust. 1 i 2 uoodo, mająca pierwszeństwo przy dokonywaniu interpretacji danej normy prawnej.

Zaznaczyć wypada, że interpretacja ta nie narusza przy tym, jak twierdzi skarżąca, dóbr gwarantowanych konstytucyjnie ( art. 51 i 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej), ani też nie ignoruje rzeczywistości społecznej stanowiącej podstawę tajemnicy dziennikarskiej. Jak wyżej bowiem wspomniano, autor materiału prasowego ma możliwość upublicznienia posiadanego materiału z jednoczesnym zachowaniem własnej anonimowości a więc ma możliwość swobody wypowiedzi w sytuacji gwarantującej mu bezpieczeństwo osobiste.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 2, art. 18 w zw. z art. 29 oodo, w zw. z art. 126 i 27 § 2 k.p.c. w i zw. z art. 25k.c. poprzez niedozwoloną, rozszerzającą wykładnię pojęcia "miejsca zamieszkania" należy wyjaśnić, że i ten zarzut nie był usprawiedliwiony.

Wprawdzie istotnie przepis art. 126 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c., dotyczący wymogów pisma procesowego, jakim jest pozew, posługuje się terminem "miejsce zamieszkania", które to pojęcie – w myśl art. 27 § 2 k.p.c. - winno być rozumiane zgodnie z art. 25 k. c., czyli jako miejscowość, w której dana osoba fizyczna przebywa z zamiarem stałego pobytu, to nie ulega jednak najmniejszej wątpliwości, że składając do sądu pozew, powód jest obowiązany szczegółowo określić miejsce zamieszkania stron procesu, tak by było możliwe doręczenie im przez sąd korespondencji.

Wymogi te służą nie tyle ustaleniu właściwości sądu, jak twierdzi skarżąca, co indywidualizacji stron. Świadczy o tym m. in. obowiązek określenia w pozwie również zawodu stron procesu.

Właściwość natomiast sądu wynika przede wszystkim z jego oznaczenia. Nazwa sądu łączy się bowiem z nazwą miejscowości stanowiącej jego siedzibę oraz z ewentualnym wskazaniem właściwości terytorialnej, jeśli utworzono w niej dwa lub więcej sądów np. dla poszczególnych dzielnic w danym mieście.

Podkreślić też wypada, że kodeks postępowania cywilnego posługuje się zamiennie pojęciami "miejsce zamieszkania" i "adresu". Świadczy o tym choćby treść art. 136 k.p.c., który w § 1 stanowi, że (cyt.) "strony i ich przedstawiciele mają obowiązek zawiadamiać sąd o każdej zmianie swego zamieszkania" a w § 2, normującym skutek zaniedbania tego obowiązku, przewiduje, że (cyt.) "w razie zaniedbania tego obowiązku pismo sądowe pozostawia się w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia, chyba, że nowy adres jest sądowi znany".

Dlatego też w powszechnie aprobowanej wykładni jest przyjęte, że pojecie "miejscowości" użyte w art. 126 § 2 k.p.c. należy rozumieć w tym przypadku w znaczeniu ściślejszym tj. na oznaczenie konkretnego domu lub lokalu mieszkalnego, a zatem z określeniem nie tylko samej nazwy miejscowości, w której strony mieszkają, ale również nazwy ulicy (jeżeli w miejscowości są ulice), numeru domu i mieszkania.

Z tego też powodu brak wskazania w pozwie przez R. K. adresu pozwanych dziennikarzy skutkował zwrotem pisma powodowi.

Biorąc powyższe więc pod uwagę należało uznać, że przyjęcie przez Sąd Wojewódzki, iż wydanie w dniu [...] lipca 2009 r. decyzji przez Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych utrzymującej w mocy własną decyzję nakazującą – na podstawie art. 29 ust. 2 uoodo – A. Spółka z o.o. z siedzibą w W. - jako wydawcy gazety "D." – udostępnienie adresów zamieszkania zatrudnionych w niej dziennikarzy, będących autorami artykułów o osobie, która domagała się ujawnienia w/w danych osobowych, w celu pozwania wspomnianych dziennikarzy o ochronę dóbr osobistych, było prawidłowe. Przepis ten bowiem stanowił podstawę do żądania przez osoby trzecie udostępnienia przez administratora danych osobowych w celach innych niż włączenie ich do zbioru, jeżeli osoby te w sposób wiarygodny uzasadniły potrzebę posiadania wspomnianych danych a ich udostępnienie nie naruszałoby prawa i wolności osób, których te dane dotyczą.

W zaistniałej zatem sytuacji zarzuty zawarte w przedmiotowej skardze kasacyjnej okazały się nieusprawiedliwione – Naczelny Sąd Administracyjny - z mocy przepisu art. 184 P.p.s.a. – orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt