drukuj    zapisz    Powrót do listy

6135 Odpady, Ochrona środowiska, Inspektor Ochrony Środowiska, Oddalono skargę, IV SA/Wa 1413/16 - Wyrok WSA w Warszawie z 2016-10-25, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

IV SA/Wa 1413/16 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2016-10-25 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2016-06-07
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Aneta Dąbrowska /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem
6135 Odpady
Hasła tematyczne
Ochrona środowiska
Sygn. powiązane
II OSK 961/17 - Wyrok NSA z 2019-03-05
Skarżony organ
Inspektor Ochrony Środowiska
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2007 nr 124 poz 859 art. 26 pkt 3, art 28 ust. 1
Ustawa z dnia 29 czerwca 2007 r. o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów.
Dz.U. 2012 poz 270 art. 151
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - tekst jednolity.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Aneta Dąbrowska, Sędziowie sędzia WSA Anna Falkiewicz Kluj, sędzia WSA Łukasz Krzycki (spr.), Protokolant st. sekr. sąd. Piotr Iwaszek, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 października 2016 r. sprawy ze skargi P. O. na decyzję Głównego Inspektora Ochrony Środowiska z dnia [...] marca 2016 r. nr [...] w przedmiocie nałożenia obowiązku zagospodarowania odpadu oddala skargę Do orzeczenia zgłoszono zdanie odrębne

Uzasadnienie

P. O. (dalej: "skarżący") wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję Głównego Inspektora Ochrony Środowiska z [...] marca 2016 r. utrzymującą w mocy własną decyzję z [...] grudnia 2015 r. nakładającą na odbiorcę odpadu, tj. skarżącego obowiązek zagospodarowania odpadu o kodzie 16 01 04* w postaci uszkodzonego pojazdu marki: [...], o numerze identyfikacyjnym nadwozia: [...], przez przedsiębiorcę prowadzącego stację demontażu pojazdów lub punkt zbierania pojazdów.

Stan sprawy przedstawia się następująco:

W dniu 11 kwietnia 2014 r. skarżący zgłosił w procedurze wewnątrzwspólnotowego nabycia pojazdu, w Oddziale Celnym w N., towar w postaci uszkodzonego pojazdu marki [...], o numerze identyfikacyjnym nadwozia: [...]. W wyniku czynności kontrolnych i analizy załączonych do deklaracji dokumentów zaszło podejrzenie, iż zgłoszony pojazd może stanowić odpad, zgodnie z definicją zawartą w art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2013 r. poz. 21 ze zm.). W związku z powyższym, Naczelnik Urzędu Celnego w N., pismem z 22 września 2014 r. na podstawie art. 27 ust. 2 ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów, zawiadomił Głównego Inspektora Ochrony Środowiska o nielegalnym międzynarodowym przemieszczaniu odpadu.

Po dokonaniu analizy ww materiału dowodowego, w dniu [...] maja 2014r. Główny Inspektor Ochrony Środowiska wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie określenia sposobu gospodarowania odpadem o kodzie 16 01 04 w postaci uszkodzonego wyżej opisanego pojazdu, przez skarżącego będącego odbiorcą odpadu, odpowiedzialnym za jego nielegalne międzynarodowe przemieszczenie z terytorium [...] na terytorium Polski.

Postanowieniem z [...] listopada 2014 r. Główny Inspektor Ochrony Środowiska zobowiązał skarżącego do zastosowania procedur określonych w art. 24 ust. 3 rozporządzenia Nr 1013/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 14 czerwca 2006 r. w sprawie przemieszczania odpadów, przez zagospodarowanie odpadu w postaci ww. pojazdu, przez przedsiębiorcę prowadzącego stację demontażu pojazdów lub punkt zbierania pojazdów, posiadającego decyzję właściwego organu w zakresie gospodarki odpadami, wymaganą w związku z prowadzeniem stacji demontażu pojazdów lub punktu zbierania pojazdów

Decyzją z [...] grudnia 2015 r. Główny Inspektor Ochrony Środowiska nałożył na odbiorcę odpadów, tj. skarżącego nakładającą na odbiorcę odpadu, tj. skarżącego obowiązek zagospodarowania odpadu o kodzie 16 01 04*, wysłanego z [...] na terytorium Polski w postaci uszkodzonego pojazdu marki: [...], o numerze identyfikacyjnym nadwozia: [...], przez przedsiębiorcę prowadzącego stację demontażu pojazdów lub punkt zbierania pojazdów. Ww decyzji nadany został rygor natychmiastowej wykonalności.

Główny Inspektor Ochrony Środowiska – po rozpoznaniu wniosku skarżącego o ponowne rozpatrzenie sprawy – decyzja z [...] marca 2016 r. Utrzymał w mocy decyzję z [...] grudnia 2015 r. W uzasadnieniu decyzji organ podał, że pojazd marki: [...], o numerze identyfikacyjnym nadwozia: [...], został sprowadzony z [...] na terytorium Polski w stanie uszkodzonym. Powyższe wynika z faktury Nr [...] z [...] stycznia 2014 r. (pojazd powypadkowy, sprzedany bez gwarancji) oraz z opinii technicznej Nr [...] z [...] kwietnia 2014 r., sporządzonej przez rzeczoznawcę samochodowego. Z uwagi na zasłonięcie naklejką tytułu dokumentu [...], zwrócono się pismem z 3 lipca 2014 r. do właściwego organu ds. rejestracji pojazdów w [...] z prośbą o zweryfikowanie czy dla ww pojazdu został wydany certyfikat Nr [...] z [...] stycznia 2014 r., zgodnie z załączoną kopią oraz o przedstawienie niewypełnionego wzoru takiego certyfikatu, który pozwoli ustalić niewidoczną treść dokumentu. W odpowiedzi na powyższe, właściwy organ [...] poinformował, że organ nie jest osobą uprawnioną do żądania ww informacji zgodnie z obowiązującym prawem [...], w konsekwencji czego nie można ich udzielić. W związku z powyższym organ pismem z 6 sierpnia 2014 r. zwrócił się do [...] organu [...] ([...]) o powyższe ustalenie i wzór certyfikatu. W odpowiedzi przedstawicielka [...] organu [...] w korespondencji elektronicznej z 29 października 2014 r. poinformowała, że znajdujące się w ww certyfikacie wyrazy zakryte naklejką to: "Świadectwo pojazdu powypadkowego" oraz "nie należy wystawiać dokumentu rejestracyjnego" (zgodnie z tłumaczeniem sporządzonym przez tłumacza przysięgłego w dniu 6 listopada 2014 r.). Ponadto poinformowano, iż ww dokument pełni funkcję dowodu własności pojazdu. Z tłumaczenia zapisów sporządzonego przez tłumacza przysięgłego 18 listopada 2014 r. znajdujących się w dokumencie [...] Nr [...], tj. Świadectwa pojazdu powypadkowego, widnieje adnotacja "nie należy wystawiać dokumentu rejestracyjnego". Powyższe oznacza, że dla rozpatrywanego pojazdu powypadkowego właściwe władze [...] wydały dokument, na podstawie którego nie jest możliwa rejestracja pojazdu. Jednocześnie ww. Świadectwo pojazdu powypadkowego posiada zapis: "przy ubieganiu się o tytuł własności "pojazdu zrekonstruowanego" należy wypełnić formularz [...]. Pojazdem powypadkowym, o którym mowa w niniejszym dokumencie, nie można wjechać na autostradę, chyba że wystawiony zostanie dla niego tytuł własności "pojazdu zrekonstruowanego". Wyżej przytoczony zapis oznacza, iż omawiany pojazd powypadkowy, w stanie w jakim się znajdował, nie mógł poruszać się po drogach. Aby ww pojazd mógł być wykorzystany zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem, wymagane było uzyskanie dla niego statusu pojazdu "zrekonstruowanego". Powyższe wynika z dokumentacji fotograficznej sporządzonej przez [...] służby celne, jak również z Tytułu Własności Pojazdu (tłumaczenie sporządzone przez tłumacza przysięgłego 18 marca 2015 r.), z adnotacją "Tytuł pojazdu powypadkowego". Zgodnie z treścią ww Świadectwa pojazdu powypadkowego, pierwszym właścicielem ww pojazdu powypadkowego był podmiot [...]. Następnie dokonano przeniesienia własności ww pojazdu powypadkowego na rzecz podmiotu [...]. Ostatecznie podmiot [...], sprzedał pojazd skarżącemu, na podstawie faktury Nr [...] z [...] stycznia 2014 r., w dalszym ciągu jako pojazd powypadkowy, za kwotę [...], co odpowiada kwocie ok. [...] PLN (zgodnie ze średnim kursem NBP w dniu [...] stycznia 2014 r.), przy czym rzeczoznawca samochodowy w ww opinii oszacował wartość pojazdu w stanie uszkodzonym na kwotę [...] PLN. Oznacza to, że ostatni właściciel sprzedał pojazd na rzecz strony znacznie poniżej jego rzeczywistej wartości. Można zatem stwierdzić, iż poszczególni poprzedni właściciele ww pojazdu, nie dokonywali niezbędnych napraw pojazdu oraz nie uzyskali niezbędnego do dalszego wykorzystania pojazdu świadectwa pojazdu zrekonstruowanego. W takim stanie pojazd był przekazywany kolejnym właścicielom i ostatecznie skarżącemu jako pojazd nienadający się do użytku zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem. Zgodnie z art. 72 ust. 2a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym w przypadku pojazdu sprowadzanego z terytorium państwa niebędącego państwem członkowskim zamiast dowodu rejestracyjnego, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, dopuszcza się przedstawienie innego dokumentu stwierdzającego rejestrację pojazdu, wydanego przez organ właściwy do rejestracji pojazdów w tym państwie. W analizowanym przypadku skarżący przedstawił dokument wydany przez władze [...], z zapisem "nie należy wystawiać dokumentu rejestracyjnego". Nie można zatem uznać, iż dokument posiadający powyższy zapis jest tożsamy z dokumentem, o którym mowa w ww. art. 72 ust. 2a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Z uwagi na fakt, iż dokument posiada adnotację, iż nie uprawnia on do rejestracji pojazdu, należy przyjąć, iż pojazd ten, nie może być zarejestrowany na terytorium Polski. Organ nie zgodził się z twierdzeniem skarżącego, że jedynie zapisy i adnotacje na dokumentach: [...], [...], [...], [...], [...], [...], [...], [...], rozstrzygają o tym, że pojazd dany stanowi odpad. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, jak również treści uzasadnienia wniosku skarżącego o ponowne rozpatrzenie sprawy omawiany pojazd obecnie jest naprawiony, czego dowodem jest zaświadczenie o przeprowadzonym okresowym badaniu technicznym pojazdu z [...] stycznia 2015 r. oraz informacja uzyskana ze Starostwa Powiatowego w B. o rejestracji pojazdu [...] stycznia 2015 r. Odnosząc się do tej okoliczności organ zauważył, że zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 18 czerwca 2015 r. (sygn. akt II OSK 2874/13), "nabycie przez pojazd statusu odpadu uzależnione jest od tego, czy w momencie przekroczenia granicy może on być wykorzystywany zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem, a zatem czy może on poruszać się po drogach. Z tej przyczyny w postępowaniu w sprawie dotyczącej międzynarodowego przemieszczania odpadów nie bada się możliwości przywrócenia pojazdowi stanu technicznego umożliwiającego dopuszczenie do ruchu drogowego. To, co stanie się w przyszłości z pojazdem, nie ma wpływu na uzyskany przez niego status odpadu". W kontekście powyższego wyroku, bez znaczenia dla sprawy więc pozostaje fakt, iż omawiany pojazd został naprawiony, spełnia wymagania techniczne i został zarejestrowany, gdyż jak wykazano pojazd w momencie przywozu na terytorium Polski był uszkodzony i nie możliwe było jego użytkowanie zgodnie z przeznaczeniem. Z kolei w wyroku z 16 kwietnia 2014 r. (sygn. akt II OSK 2793/12), Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że "w postępowaniach w przedmiocie międzynarodowego przemieszczania odpadów, dotyczących uszkodzonych pojazdów przewożonych przez granicę, pierwszoplanowe znaczenie mają dowody z dokumentów, pozwalające ustalić przede wszystkim zamiar poprzedniego posiadacza pojazdu oraz to, czy pojazd ten może poruszać się po drogach, czyli być użytkowany zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem ". W związku z powyższym, biorąc pod uwagę fakt, że zarówno poprzedni właściciele pojazdu nie dokonali napraw umożliwiających użytkowanie omawianego pojazdu oraz nie uzyskali świadectwa pojazdu zrekonstruowanego umożliwiającego rejestrację pojazdu, a także fakt, iż ostatni posiadacz zbywał pojazd za kwotę znacznie poniżej wartości pojazdu, można stwierdzić, że ostatni posiadacz, nie znajdując dla pojazdu dalszego zastosowania, pozbył się go na rzecz skarżącego, co stanowi przesłankę do uznania omawianego pojazdu za odpad w myśl art. 3 ust. 1 pkt 6 ww ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach, zgodnie z którym przez odpady rozumie się "każde substancję lub przedmiot, których posiadacz pozbywa się, zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest obowiązany". Powyższe ma też swoje potwierdzenie w prawomocnym wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 15 października 2009 r. (sygn. akt IV SA/Wa 982/09), w którym Sąd stwierdził, iż decydujące znaczenie dla uznania danego przedmiotu za odpad ma jego stan w momencie sprowadzenia na terytorium Polski oraz wola jego poprzedniego posiadacza. Jednocześnie zgodnie z wyrokiem z 18 grudnia 2007 r. w sprawie C-194/05 Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej "zakwalifikowanie substancji lub przedmiotu jako odpadu w rozumieniu art. 1 lit. a dyrektywy 75/442 w sprawie odpadów, zmienionej dyrektywą 91/156, wynika przede wszystkim z zachowania posiadacza i ze znaczenia pojęcia "usuwać". Pojęcia te należy interpretować nie tylko w świetle celu dyrektywy, którym zgodnie z motywem trzecim jest ochrona zdrowia ludzi i środowiska przed szkodliwymi skutkami spowodowanymi przez zbieranie, transport, unieszkodliwianie, magazynowanie oraz składowanie odpadów, ale również w świetle art. 174 ust. 2 WE, który stanowi, że polityka Wspólnoty w dziedzinie środowiska naturalnego stawia sobie za cel wysoki poziom ochrony i że opiera się na zasadzie ostrożności oraz na zasadach działania zapobiegawczego. Wynika stąd, że pojęcia te, a co za tym idzie pojęcie "odpady" nie mogą być interpretowane w sposób zawężający. Fakt, że dana substancja jest rzeczywiście "odpadem" w rozumieniu art. 1 lit a dyrektywy 75/442 w sprawie odpadów, zmienionej dyrektywą 91/156, winien być potwierdzony w świetle wszystkich okoliczności, z uwzględnieniem celu tej dyrektywy i jej skuteczności, która nie może zostać podważona. Pewne okoliczności mogą zatem stanowić wskazówkę występowania działania polegającego na "usuwaniu", zamiaru "usunięcia" lub zobowiązania do "usunięcia" substancji lub przedmiotu w rozumieniu tego przepisu. [...] Jako że dyrektywa 75/442 w sprawie odpadów nie proponuje żadnego kryterium ujawnienia woli usunięcia substancji lub przedmiotów przez posiadacza, państwa członkowskie wobec braku przepisów wspólnotowych mają swobodę wyboru sposobu dowodzenia okoliczności zdefiniowanych w dyrektywach, których transpozycji dokonują, o ile nie podważa to skuteczności prawa wspólnotowego. Państwa członkowskie mogą zatem dla przykładu określić rożne kategorie odpadów, zwłaszcza w celu ułatwienia organizacji i kontroli gospodarki odpadami, przy czym obowiązki wynikające z dyrektywy lub innych przepisów prawa wspólnotowego dotyczących odpadów winny być przestrzegane, a kategorie ewentualnie wyłączone z zakresu stosowania aktów dokonujących transpozycji obowiązków wynikających z dyrektywy, są wyłączone zgodnie z jej art. 2 ust. 1." Przywołana w ww. wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dyrektywa 75/442 w sprawie odpadów, zmieniona dyrektywą 91/156, w chwili obecnej nie jest aktem obowiązującym. Obecnie zagadnienia związane z gospodarką odpadami reguluje dyrektywa z dnia 19 listopada 2008 r. w sprawie odpadów oraz uchylająca niektóre dyrektywy. Ww. dyrektywa została przyjęta z uwzględnieniem Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, a w szczególności jego art. 175 ust. 1, stanowiącym, że Rada decyduje o działaniu służącym osiągnięciu celów określonych w art. 174, które ma być podjęte przez Wspólnotę. Głównym celem dyrektywy z 2008 r. w sprawie odpadów jest zmniejszenie negatywnych skutków wytwarzania odpadów i gospodarowania nimi dla art. 175 ust. 1 WE pojęcie "usuwać" także należy interpretować w świetle zapisu art. 174 ust. 2 WE. Zatem przytoczony wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma swoje zastosowanie także w odniesieniu do zapisów obecnie obowiązującej dyrektywy z 2008 r. w sprawie odpadów. W ocenie Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, mając na uwadze wyżej przytoczone wyroki, a także przywołane dowody i okoliczności, w rozpatrywanej sprawie została wypełniona przesłanka "pozbycia się", a tym samym uszkodzony pojazd stanowił odpad w rozumieniu ww. przepisów ustawy o odpadach.

Wobec powyższego organ nie zgodził się z twierdzeniem skarżącego, iż jedynie przytoczone przez skarżącego w treści uzasadnienia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy ww adnotacje na dokumentach decydują o tym, iż dany pojazd stanowi odpad. Odnosząc się do twierdzenia skarżącego, że w dokumentach rozpatrywanej sprawy brak jest adnotacji [...], która oznacza, że pojazd jest pojazdem kompletnie zniszczonym, należy wskazać, iż ww wpis nie przesądza jednoznacznie o kwalifikacji takiego pojazdu do kategorii odpadu, a wskazuje jedynie, iż w wyniku zdarzenia losowego ubezpieczyciel wypłacił właścicielowi tego pojazdu pełną kwotę odszkodowania. Niemniej jednak powyższy zapis potwierdza, iż powstałe w wyniku kolizji drogowej pojazdu bardzo duże uszkodzenia spowodowały, iż jego naprawa stała się ekonomicznie nieuzasadniona.

Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 27 września 2001 r. w sprawie katalogu odpadów (Dz. U. z 2014 r., poz. 1923), pojazdy stanowiące odpady klasyfikuje się pod kodem 16 01 04 - "zużyte lub nienadające się do użytkowania pojazdy" (odpady niebezpieczne) lub pod kodem 16 01 06 - "zużyte lub nienadające się do użytkowania pojazdy niezawierające cieczy i innych niebezpiecznych elementów" (odpady inne niż niebezpieczne). W związku z tym, iż omawiany pojazd wyposażony jest w jednostkę napędową zawierającą płyny eksploatacyjne oraz inne niebezpieczne elementy, nadające mu właściwości odpadu niebezpiecznego, to zgodnie z ww załącznikiem należy go zakwalifikować do odpadów o kodzie 16 01 04. Zasady międzynarodowego przemieszczania odpadów określa rozporządzenie (WE) Nr 1013/2006 w sprawie przemieszczania odpadów, które w art. 3 ust. 1 lit. b pkt iii mówi, iż procedurze uprzedniego pisemnego zgłoszenia i zgody podlegają przemieszczenia odpadów niesklasyfikowanych pod żadnym kodem w załączniku III, IIIB, IV lub IVA, jeżeli mają być poddane procesom odzysku. Odpady zużytych lub nienadających się do użytkowania pojazdów, posiadające właściwości niebezpieczne, nie są sklasyfikowane pod żadnym kodem w załączniku III, IIIB, IV lub IVA, jeżeli mają być poddane procesom odzysku. Zgodnie z art. 44 ust. 1 ww. rozporządzenia Nr 1013/2006 w sprawie przemieszczania odpadów, jeżeli odpady przeznaczone do odzysku są przewożone do Wspólnoty z państw, które obowiązuje decyzja OECD, lub z tranzytem przez te państwa, przepisy tytułu II stosowane są odpowiednio, przy uwzględnieniu dostosowań i przepisów dodatkowych zawartych w ust. 2 i 3. Odpady zużytych lub nienadających się do użytkowania pojazdów, posiadające właściwości niebezpieczne, nie są sklasyfikowane pod żadnym kodem w ww. załącznikach, zatem przemieszczenie odpadu w postaci przedmiotowego pojazdu z terenu [...] na terytorium Polski winno odbyć się z zachowaniem ww. procedury uprzedniego pisemnego zgłoszenia i zgody właściwych organów. Według art. 2 pkt 35 lit. a ww. rozporządzenia, przemieszczenie odpadów dokonane bez zgłoszenia go wszystkim zainteresowanym właściwym organom stanowi przemieszczenie nielegalne. W związku z faktem, iż odpad w postaci przedmiotowego pojazdu został sprowadzony na terytorium Polski bez zastosowania ww procedury, przemieszczenie to nosi znamiona przemieszczenia nielegalnego.

Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów, w przypadku stwierdzenia nielegalnego międzynarodowego przemieszczania odpadów albo na podstawie powiadomienia o nielegalnym międzynarodowym przemieszczaniu odpadów otrzymanego w trybie art. 24 ust. 1 rozporządzenia Nr 1013/2006, Główny Inspektor Ochrony Środowiska wszczyna z urzędu postępowanie administracyjne i wzywa odbiorcę odpadów - jeżeli za nielegalne międzynarodowe przemieszczanie odpadów odpowiedzialność ponosi odbiorca odpadów - w drodze postanowienia, do zastosowania procedur określonych w art. 24 rozporządzenia Nr 1013/2006, określając termin realizacji działań wynikających z tych procedur, nie dłuższy niż 30 dni. Według art. 24 ust. 3 rozporządzenia (WE) Nr 1013/2006, jeżeli odpowiedzialność za nielegalne przemieszczanie ponosi odbiorca, właściwy organ miejsca przeznaczenia zapewnia, że przedmiotowe odpady zostaną poddane odzyskowi lub unieszkodliwianiu w sposób racjonalny ekologicznie przez odbiorcę lub, jeżeli jest to niewykonalne, przez właściwy organ albo osobę fizyczną lub prawną działającą w jego imieniu. W myśl art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów przez odbiorcę odpadów sprowadzonych nielegalnie rozumie się każdą osobę fizyczną, prawną lub jednostkę organizacyjną, do której zostały przemieszczone nielegalnie odpady. Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym faktury zakupu ww. pojazdu Nr [...] z [...] stycznia 2014r., odbiorcą przedmiotowego odpadu był skarżący, który sprowadził ww pojazd z terenu [...] do Polski. Wobec powyższego Strona jest odpowiedzialna za nielegalne międzynarodowe przemieszczenie odpadu w postaci przedmiotowego pojazdu. Zgodnie z art. 18 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, właściciel pojazdu wycofanego z eksploatacji przekazuje go wyłącznie do przedsiębiorcy prowadzącego stację demontażu lub przedsiębiorcy prowadzącego punkt zbierania pojazdów. Wobec treści ww. przepisu prawa, organ I instancji słusznie zobowiązał skarżącego do zagospodarowania sprowadzonych nielegalnie odpadów w sposób określony wyżej przytoczonym przepisem, a który w świetle prawnych regulacji daje gwarancję poddania tych odpadów odzyskowi lub unieszkodliwianiu w sposób racjonalny ekologicznie. Stwierdzając powyższe Główny Inspektor Ochrony Środowiska, jako organ II instancji uznał, iż zaskarżona decyzja została wydana w sposób nienaruszający prawa w stopniu wymagającym jej uchylenia. Postępowanie dowodowe, jak i ocena dowodów oraz okoliczności zaistniałych w sprawie zostały przeprowadzone właściwie, a zaskarżona decyzja została wydana zgodnie z przepisami prawa materialnego obowiązującego w tym zakresie.

P. O. w skardze na decyzję Głównego Inspektora Ochrony Środowiska z [...] marca 2016 r. wniósł o stwierdzenie nieważności zaskarżonej decyzji, ewentualnie uchylenie zaskarżonej decyzji. Skarżący zarzucił wydanie zaskrzonej decyzji z naruszeniem przepisów, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, tj.

1) art. 3 ust. 1 ustawy o odpadach - przez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych i przyjęcie, że pojazd marki [...] o numerze identyfikacyjnym [...] jest odpadem;

2) art. 18 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji oraz art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów - przez nakazanie skarżącemu przekazania pojazdu marki [...] o numerze identyfikacyjnym [...] do przedsiębiorcy prowadzącego stację demontażu lub przedsiębiorcy prowadzącego punkt zbierania pojazdów w sytuacji, w której pojazd nie jest odpadem i w konsekwencji nie jest pojazdem wycofanym z eksploatacji.

W motywach skargi zostało podniesione, że pojazd będący przedmiotem sprawy został przetransportowany na terytorium Polski i jako taki wymagał znacznej naprawy, lecz nie był on pojazdem, który nie nadawał się do dalszej eksploatacji. Strona wykonując liczne naprawy doprowadziła pojazd do stanu używalności, o czym świadczy wykonane badanie techniczne z [...] stycznia 2015 r. oraz informacja uzyskana ze Starostwa Powiatowego w B. o rejestracji pojazdu w dniu [...] stycznia 2015 r. W dokumentach przedmiotowej sprawy brak jest adnotacji [...], która oznacza, że pojazd jest pojazdem kompletnie zniszczonym i wtedy jest odpadem. Fakt niedokonania naprawy na terenie [...] nie rozstrzyga o tym, że pojazd stanowi odpad. Nie można zarejestrować pojazdu na terytorium Polski jeżeli w dokumentach występują następujące adnotacje: [...], [...], [...], [...], [...], [...], [...], [...], [...], odnoszące się do całkowitej szkody pojazdu, takiej jak m. in. zalanie wodą, spłonięcie, nienaprawialność. Są to zdarzenia, które niewątpliwie sprawiają, że pojazd po takim zdarzeniu jest w 100% niesprawny i nadaje się jedynie do ze złomowania, czyli stanowi on odpad. Nie jest wykonalna naprawa pojazdu po takich zdarzeniach, która gwarantowałaby naprawiającemu zachowania pełnego bezpieczeństwa, w związku z czym pojazd po takich zdarzeniach powinien być traktowany jako odpad w myśl obowiązujących przepisów. Cech samochodu całkowicie uszkodzonego nie da się przypisać przedmiotowemu samochodowi. Nasuwa się tutaj logiczny związek przyczynowo - skutkowy, który wygląd tak: Strona zakupuje uszkodzony (lecz nie uszkodzony całkowicie) pojazd, dokonuje wszelakich procedur związanych z jego transportem na teren kraju, na które składają się m. in. procedury celne oraz transport, następnie dokonuje napraw i ulepszeń w przedmiotowym pojeździe, przeprowadza przegląd techniczny, dokonuje jego rejestracji i w końcowym etapie cieszy się z dobrego przedsięwzięcia biznesowego. Podkreślić należy, że po tym jak pojazd został przetransportowany na teren Polski, dokonano wszystkich napraw jak i ulepszeń by pojazd ten przeszedł badanie techniczne wymagane do zarejestrowania pojazdu na terytorium naszego kraju. Gdyby sprowadzony samochód byłby w stanie nienadającym się do dalszej naprawy strona nie podejmowała by ryzyka sprowadzania go z drugiego końca globu i inwestowania w to znacznych środków finansowych. Mając na uwadze fakt, że uszkodzenia pojazdu będzie można usunąć, skarżący zrealizował transakcję nabycia pojazdu i po przetransportowaniu go na teren Polski zajął się jego gruntowną naprawą i ulepszeniami by mógł przejść on przegląd techniczny i dalszą procedurę rejestracji w kraju. Wskazać należy że wbrew twierdzeniom organu przedmiotowy samochód nie jest odpadem tylko w pełni sprawnym pojazdem dopuszczonym do ruchu na terytorium Polski. Wszelkie uszkodzenia pojazdu zostały usunięte i pojazd jest sprawny technicznie. Na potwierdzenie stanu technicznego samochodu do akt przedmiotowej sprawy załączono zaświadczenie o przeprowadzeniu badania technicznego pojazdu z [...] stycznia 2015 r. Z zaświadczenia wynika że pojazd został zarejestrowany na terytorium kraju w dniu [...] września 2014 r. Skoro pojazd został zarejestrowany na terytorium Polski to musiał być on sprawny technicznie i dopuszczony do ruchu. W ocenie skarżącego pojazd po dokonanej naprawie nie jest odpadem i nie może podlegać przepisom dotyczącym odpadów, a ponadto nie był odpadem w chwili jego sprowadzenia do Polski. Nawet gdyby uznać, że był on odpadem (czemu skarżący zaprzecza) to został on poddany procesowi naprawy (w sensie prawnym odzysku) i przestał być odpadem. Jest on obecnie zdatny do jego pierwotnego celu, jakim jest poruszanie się po drogach publicznych. Skoro pojazd zarejestrowany został już we wrześniu 2014 to w dacie wydania rozstrzygnięcia nie był odpadem, lecz sprawnym technicznie i nadającym się do ruchu pojazdem. Nie doszło do "pozbycia się", nabywca wykorzystuje pojazd w sposób tożsamy z jego pierwotnym przeznaczeniem.

Główny Inspektor Ochrony Środowiska – w odpowiedzi na skargę – wniósł o oddalenie skargi i podtrzymał stanowisko zaprezentowane w zaskarżonej decyzji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył co następuje:

Uprawnienia wojewódzkich sądów administracyjnych, określone przepisami m. in. art. 1 § 1 i § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 1066) oraz art. 3 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi [(Dz. U. z 2016r., poz. 718) - dalej w skrócie: P.p.s.a.], sprowadzają się do kontroli działalności administracji publicznej pod względem zgodności z prawem, tj. kontroli zgodności zaskarżonego aktu z przepisami postępowania administracyjnego, a także prawidłowości zastosowania i wykładni norm prawa materialnego.

Sąd, badając legalność zaskarżonej decyzji w oparciu o wyżej powołane przepisy i w granicach sprawy, nie będąc jednak związany - stosownie do art. 134 P.p.s.a. - zarzutami i wnioskami skargi, nie uwzględnił skargi. W konsekwencji uznał, że decyzja Głównego Inspektora Ochrony Środowiska z [...] marca 2016 r. nie narusza prawa w stopniu dającym podstawy do wyeliminowania jej z obrotu prawnego. Tym samym nie stwierdzono przywołanych w zarzutach skargi naruszeń prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy. Sąd nie dopatrzył się także innych naruszeń, które byłby zobowiązany wziąć pod uwagę z urzędu.

Przedmiotem kontroli pod względem zgodności z prawem była decyzja Głównego Inspektora Ochrony Środowiska utrzymująca w mocy decyzję nakładającą na skarżącego – jako odbiorcę odpadu przywiezionego z [...] do Polski w postaci pojazdu opisanego w stanie sprawy - obowiązek jego zagospodarowania przez przedsiębiorcę prowadzącego stację demontażu pojazdów lub punkt zbierania pojazdów.

Materialnoprawną podstawę wymienionych decyzji stanowiły: art. 26 pkt 3 i art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 29 czerwca 2007 r. o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów [(Dz. U. z 2015 r., poz. 1048) – dalej w skrócie: u.m.p.o.] w zw. art. 24 ust. 3 lit. a rozporządzenia (WE) Nr 1013/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 14 czerwca 2006 r. w sprawie przemieszczania odpadów [(Dz. U. UE L z dnia 12 lipca 2006 r., Nr 190, ze zm.) – zwanego dalej: rozporządzeniem Nr 1013/2006] i art. 18 ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji (Dz. U. z 2013 r., poz. 1162).

Stosownie do art. 26 pkt 3 u.m.p.o., po bezskutecznym upływie terminu wskazanego w postanowienie, o którym mowa w art. 25 ust. 1, Główny Inspektor Ochrony Środowiska w drodze decyzji określa sposób gospodarowania tymi odpadem na terenie kraju – jeżeli za nielegalne międzynarodowe przemieszczania odpadów odpowiedzialność ponosi odbiorca odpadów sprowadzonych nielegalne z zagranicy. Jeżeli odpowiedzialność za nielegalne przemieszczanie ponosi odbiorca właściwy organ miejsca przeznaczenia zapewnia – zgodnie z art. 24 ust. 3 pkt a rozporządzenia Nr 1013/2006 – że przedmiotowe odpady zostaną poddane odzyskowi lub unieszkodliwieniu w sposób racjonalny ekologicznie przez odbiorcę. Nielegalne przemieszczanie – w myśl art. 2 pkt 35 lit. a rozporządzenia Nr 1013/2006 – oznacza przemieszczanie odpadów dokonane bez zgłoszenia go wszystkim zainteresowanym właściwym organom, zgodnie z tym rozporządzeniem. Właściciel pojazdu wycofanego z eksploatacji – według art. 18 ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji (obecnie: t.j. Dz. U. z 2014 r., poz. 140) - przekazuje go wyłącznie do przedsiębiorcy prowadzącego stację demontażu lub przedsiębiorcy prowadzącego punkt zbierania pojazdów.

Spór w kontrolowanej sprawie toczył się i toczy się wokół uznania organu, że sprowadzony przez skarżącego pojazd spełnia definicję odpadu, dającą tym samym podstawę do stwierdzenia, że skarżący dokonał nielegalnego międzynarodowego przemieszczenia odpadu w rozumieniu przytoczonych regulacji prawnych.

Odpady – w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 14 grudnia 2012r. o odpadach (Dz. U. z 2015 r., poz. 1048) – oznaczają każdą substancję lub przedmiot, których posiadacz pozbywa się, zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest obowiązany. Kluczowe znaczenie w definicji odpadu ma pojęcie "pozbycia się", które nie zostało przez ustawodawcę zdefiniowane. Jednocześnie uznaje się, że nie ma powodu, aby je rozumieć inaczej niż w języku potocznym, jako odsunąć coś od siebie, uwolnić się od czegoś. Pojęciem “pozbycia się" użytego w powołanym przepisie zajmował się Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 9 czerwca 2009 r., (sygn. akt 960/08, publ. CBOIS) uznając, że “pozbycie się", które stanowi konieczną przesłankę do uznania za odpad, w istocie oznacza zmianę sposobu użytkowania wskazanego przedmiotu, czyli użytkowanie w inny sposób aniżeli nakazuje to przeznaczenie danego przedmiotu, a nowy sposób użytkowania mógłby wywoływać niekorzystne oddziaływanie na środowisko (tak też NSA w wyroku z 13 kwietnia 2012r., sygn. akt II OSK 157/11 i w wyroku z 12 marca 2013 r., sygn. akt II OSK 2132/11 - publ. orzeczenia.nsa.gov.pl). "Pozbycie się" rozumiane więc jest jako przekazanie przedmiotu innemu podmiotowi, który będzie ten przedmiot wykorzystywał w zasadniczo odmienny od pierwotnego sposób, nie do celu, do którego został pierwotnie wytworzony. Zgodnie z ogólnymi wytycznymi Trybunału Sprawiedliwości UE, zawartymi w wyroku z 18 grudnia 2007 r. w sprawie C-194/05, odnośnie interpretacji pojęcia odpadów, pojęcie "odpadów" musi być interpretowane "w sposób szeroki" celem zapewnienia przez UE "wysokiego poziomu" ochrony środowiska, ponadto uwzględniona musi zostać "zasada prewencji i przezorności". Zasady te z kolei nakładają na organy administracji publicznej obowiązek podejmowania wszelkich działań, które mają na celu "zapobieżenie zdarzeniom mogącym (wystarczy sama możliwość) negatywnie oddziaływać na środowisko". Organ administracji powinien się zatem w swoich działaniach wykazać wysokim stopniem przewidywalności, ale i zapobiegawczości.

Skarżący uważa, że sporny samochód nie był i nie jest odpadem. Obecnie jest pojazdem zarejestrowanym. Wszelkie uszkodzenia pojazdu zostały usunięte i pojazd jest sprawny technicznie. Zatem nie może podlegać przepisom dotyczącym odpadów. Nie doszło do "pozbycia się", nabywca wykorzystuje pojazd w sposób tożsamy z jego pierwotnym przeznaczeniem.

Prezentowanego stanowiska skarżącego nie podzielił organ i Sąd w całej rozciągłości stanowisko to uznaje za prawidłowe. Z ustaleń organu, opartych na zgromadzonym materiale dowodowym w sprawie wynika bowiem, że "pojazd marki [...], o numerze identyfikacyjnym nadwozia [...], został sprowadzony z [...] na terytorium Polski w stanie uszkodzonym. Powyższe wynika z faktury Nr [...] z [...] stycznia 2014 r. (pojazd powypadkowy, sprzedany bez gwarancji) oraz z opinii technicznej Nr [...] z [...] kwietnia 2014 r., sporządzonej przez rzeczoznawcę samochodowego. Przemieszczanemu pojazdowi towarzyszył też dokument wydany przez odpowiednie władze [...] w [...], tzw. [...] Nr [...] (w tłumaczeniu: "Świadectwo pojazdu powypadkowego") zawierający adnotację, że "nie należy wystawiać dokumentu rejestracyjnego". Dla przedmiotowego pojazdu powypadkowego właściwe władze [...] wydały więc dokument, na podstawie którego nie jest możliwa rejestracja pojazdu. Jednocześnie "Świadectwo pojazdu powypadkowego" posiada zapis mówiący, że "przy ubieganiu się o tytuł własności pojazdu zrekonstruowanego należy wypełnić formularz [...]. Pojazdem powypadkowym, o którym mowa w niniejszym dokumencie, nie można wjechać na autostradę, chyba że wystawiony zostanie dla niego tytuł własności pojazdu zrekonstruowanego". Pojazd powypadkowy, w stanie w jakim się znajdował, nie mógł poruszać się po drogach. Wykorzystanie pojazdu zgodne ze swoim pierwotnym przeznaczeniem, wymagało uzyskania dla niego statusu pojazdu "zrekonstruowanego". Powyższe wynika też z Tytułu Własności Pojazdu z adnotacją "Tytuł pojazdu powypadkowego ". Zgodnie również z treścią ww "Świadectwa pojazdu powypadkowego" kolejno właścicielami pojazdu powypadkowego byli: podmiot [...] i podmiot [...], który ostatecznie sprzedał pojazd skarżącemu na podstawie faktury Nr [...] z [...] stycznia 2014 r., w dalszym ciągu jako pojazd powypadkowy, za kwotę [...], co odpowiada kwocie ok. [...] PLN (zgodnie ze średnim kursem NBP w dniu [...] stycznia 2014 r.), przy czym rzeczoznawca samochodowy w ww opinii oszacował wartość pojazdu w stanie uszkodzonym na kwotę [...] PLN, świadczyło to o tym, że ostatni właściciel sprzedał pojazd na rzecz skarżącego znacznie poniżej jego rzeczywistej wartości. Organ więc stwierdził, że poszczególni poprzedni właściciele ww pojazdu nie dokonywali niezbędnych napraw pojazdu oraz nie uzyskali dla pojazdu świadectwa pojazdu zrekonstruowanego, niezbędnego do dalszego wykorzystania pojazdu zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem. W takim stanie pojazd był przekazywany kolejnym właścicielom i ostatecznie skarżącemu, jako pojazd nienadający się do użytku zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem. Do rejestracji strona przedstawiła ww dokument wydany przez władze [...], z zapisem "nie należy wystawiać dokumentu rejestracyjnego", czyli nieodpowiadający dokumentowi, o którym mowa w ww. art. 72 ust. 2a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie bowiem z tą regulacją, w przypadku pojazdu sprowadzanego z terytorium państwa niebędącego państwem członkowskim zamiast dowodu rejestracyjnego, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, dopuszcza się przedstawienie innego dokumentu stwierdzającego rejestrację pojazdu, wydanego przez organ właściwy do rejestracji pojazdów w tym państwie. Obecnie pojazd uznany przez organ za odpad jest naprawiony, czego dowodem jest zaświadczenie o przeprowadzonym okresowym badaniu technicznym pojazdu z [...] stycznia 2015 r., Nr [...] oraz informacja uzyskana ze Starostwa Powiatowego w B. o rejestracji pojazdu w [...] stycznia 2015 r.

W świetle przytoczonych regulacji prawnych i wywodów oraz przedstawionych elementów stanu faktycznego, należy podkreślić, że decydujące znaczenie dla uznania danego przedmiotu za odpad ma jego stan w momencie sprowadzenia na terytorium Polski oraz wola jego poprzedniego posiadacza. Przedmiot staje się zatem odpadem z chwilą "pozbycia się" go przez dotychczasowego posiadacza, bowiem o tym, czy dana substancja lub przedmiot mogą być uznane za nieprzydatne w określonym miejscu lub czasie, decyduje ich dotychczasowy posiadacz (wyroku WSA w Warszawie z 15 października 2009 r., (sygn. akt IV SA/Wa 982/09, publ. orzeczenia.nsa.gov.pl). Nabycie przez pojazd statusu odpadu uzależnione jest od tego, czy w momencie przekroczenia granicy może on być wykorzystywany zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem, a zatem czy może on poruszać się po drogach. W postępowaniu w sprawie dotyczącej nielegalnego międzynarodowego przemieszczania odpadów nie bada się możliwości przywrócenia pojazdowi stanu technicznego umożliwiającego dopuszczenie do ruchu drogowego. To, co stanie się w przyszłości z pojazdem, nie ma wpływu na uzyskany przez niego status odpadu (wyrok NSA z 18 czerwca 2015 r., sygn. akt II OSK 2874/13). W postępowaniach w przedmiocie międzynarodowego przemieszczania odpadów, dotyczących uszkodzonych pojazdów przewożonych przez granicę, pierwszoplanowe znaczenie mają dowody z dokumentów, pozwalające ustalić przede wszystkim zamiar poprzedniego posiadacza pojazdu oraz to, czy pojazd ten może poruszać się po drogach, czyli być użytkowany zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem (wyroku NSA z 16 kwietnia 2014 r., sygn. akt II OSK 2793/12).

Przy wykazanym wyżej rozumieniu definicji "odpadu" podnoszone przez skarżącego okoliczności wskazujące na wyremontowanie pojazdu już po sprowadzeniu do kraju, przeprowadzenie przeglądu technicznego i dokonanie jego rejestracji, nie mogły być brane pod uwagę przez organ przy wydawaniu kontrolowanej przez Sąd decyzji. W kontekście tej argumentacji skarżącego, jeszcze raz trzeba podkreślić, że decydujące znaczenie dla uznania danego przedmiotu za odpad miał jego stan w momencie sprowadzenia na terytorium Polski i wola jego poprzedniego posiadacza. Sporny pojazd - jak to wynika z dokumentacji, która towarzyszyła pojazdowi w momencie sprowadzania go do Polski był pojazdem powypadkowym, nie nadawał się do rejestracji, nie można nim było poruszać się po drogach, co bezsprzecznie oznacza, iż nie mógł być wykorzystywany zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem. Również poprzedni właściciel tego pojazdu, mając świadomość jego stanu wyzbył się go. Nie dokonał napraw umożliwiających użytkowanie omawianego pojazdu, nie uzyskał świadectwa pojazdu zrekonstruowanego umożliwiającego jego rejestrację, zbywał pojazd za kwotę znacznie poniżej jego wartości, czyli nie znalazł dla tego pojazdu dalszego zastosowania. Zatem doszło do pozbycia się pojazdu na rzecz skarżącego, co z kolei oznacza spełnienie przesłanki do uznania omawianego pojazdu za odpad w myśl art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy o odpadach i zaliczenia do kodu 16 01 04 - "zużyte lub też nienadające się do użytkowania pojazdy" zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 9 grudnia 2014 r. w sprawie katalogu odpadów (Dz. U. z 2014r, poz. 1923).

Wszystko to dowodzi, iż międzynarodowe przemieszczenie przedmiotu (pojazdu) będącego odpadem przez skarżącego winno być poprzedzone zgłoszeniem właściwemu organowi, co przeczy twierdzeniu skarżącego, że sprowadzając uszkodzony pojazd dopełnił wszelkich procedur wymaganych przepisami prawa. Przywiezienie odpadu bez dokonania zgłoszenia – co miało miejsce w sprawie - kwalifikowane jest jako nielegalny obrót odpadem. Zatem w warunkach rozpoznawanej sprawy, wbrew przekonaniu skarżącego, organ prawidłowo uznał przedmiot, którego odbiorcą był skarżący za odpad i, że jego międzynarodowe przemieszczenie miało charakter nielegalny. W konsekwencji prawidłowo zastosował art. 26 pkt 3 i art. 28 ust. 1 ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów, a także art. 24 ust. 3 lit. a rozporządzenia (WE) nr 1013/2006 w sprawie przemieszczenia odpadów i zaliczył odpad do kodu 16 01 04* oraz art. 3 ust. 1 ustawy o odpadach, a nadto i art. 18 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Skoro sporny pojazd, w dacie przemieszczenia, nie mógł być użytkowany zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem, organ słusznie zobowiązał skarżącego do zagospodarowania ww pojazdu jako odpadu sprowadzonego nielegalnie, w sposób określony wyżej przytoczonym przepisem, a który w świetle prawnych regulacji daje gwarancję poddania tych odpadów odzyskowi lub unieszkodliwianiu w sposób racjonalny ekologicznie.

Według Sądu, organ prawidłowo też zastosował zasady ogólne i zasady postępowania dowodowego, tj. art. 7, art. 8, art. 11, art. 77 § 1, art. 80, art. 107 § 3 K.p.a. W sposób właściwy ocenił zebrany materiał dowodowy, szczegółowo odniósł się do wszelkich twierdzeń i wniosków podnoszonych przez skarżącego, w sposób wyczerpujący uzasadnił dlaczego sprowadzony pojazd uznał za odpad i w sposób prawidłowy zastosował normy prawa materialnego. Wbrew twierdzeniom skarżącego nie tylko zatem zapisy przez niego cytowane w dokumentach przywożonych wraz z samochodem świadczą o sprowadzeniu odpadu.

W kontekście całokształtu sprawy podkreślić należy, że posiadanie oraz obrót odpadami w istocie nie jest całkowicie zabroniony, a wymaga jedynie od osób dokonujących takiego obrotu zastosowania odpowiednich procedur, określonych w przepisach o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów, a dokładnie wykazanych przez organ w przeprowadzonym postępowaniu. Instrumenty prawne przewidziane w ustawie o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów służą ochronie środowiska przez uniemożliwianie niekontrolowanego transgranicznego przemieszczania odpadów. Cel ten, doniosły z punktu widzenia usprawiedliwionych potrzeb nie tylko pojedynczych krajów, ale szeroko rozumianej wspólnoty międzynarodowej (rozpatrywane polskie regulacje stanowią element międzynarodowego systemu kontroli przemieszczania odpadów) wyklucza przyjmowanie domniemania o nadrzędności interesów (w szczególności ekonomicznych) podmiotów dokonujących przemieszczeń. Można więc rozważyć, jak to uczynił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 29 stycznia 2016 r. (sygn. akt II OSK 1326/14), "czy odpad w postaci pojazdu mógłby zostać w ramach międzynarodowego przemieszczania odpadów, po dopełnieniu procedury zgłoszenia i uzyskania zezwolenia na przywóz odpadu poddany procesowi odzysku poprzez jego naprawę i po uzyskaniu pełnej sprawności potwierdzonej stosownymi dokumentami ponownie zarejestrowany i dopuszczony do ruchu. Nie wchodząc zbyt głęboko w tę materię należy uznać, że takie rozwiązanie jest możliwe przy czym recyklingu odpadu w postaci pojazdu, w szczególności jego naprawy w celu przywrócenia mu dawnej funkcji, powinna dokonać wyspecjalizowana jednostka. W art. 3 ust. 1 pkt 23 ustawy o odpadach zdefiniowano pojęcie recyklingu, przez który należy rozumieć odzysk, w ramach którego odpady są ponownie przetwarzane na produkty, materiały lub substancje wykorzystywane w pierwotnym celu lub innych celach. Natomiast definicja ustawowa odzysku stanowi (art. 3 ust. pkt 14 ustawy o odpadach), iż jest to jakikolwiek proces, którego głównym wynikiem jest to, aby odpady służyły użytecznemu zastosowaniu przez zastąpienie innych materiałów, które w przeciwnym przypadku zostałyby użyte do spełnienia danej funkcji, lub w wyniku którego odpady są przygotowywane do spełnienia takiej funkcji w danym zakładzie lub ogólnie w gospodarce. Z zestawienia tych dwóch definicji wynika, że przeprowadzenie odzysku odpadu, którego szczególną postacią jest recykling może a nawet powinno doprowadzić do odzyskania przez odpad pierwotnej funkcji. Tym samym odpad w postaci pojazdu poddany recyklingowi może uzyskać postać pełnosprawnego pojazdu. Zatem sprowadzanie pojazdów uszkodzonych kwalifikowanych jako odpady, jeśli jest to uzasadnione ekonomicznie, jest dopuszczalne przy dopełnieniu wszystkich przewidzianych prawem procedur w zakresie gospodarowania odpadami. Odpad taki może być poddany odzyskowi w celu doprowadzenia go do stanu pierwotnego, tj. do stanu sprzed stania się odpadem i przywrócenia mu dotychczasowej funkcji. Kwestią otwartą jest to, czy taki poddany odzyskowi pojazd będzie nowym pojazdem wymagającym wprowadzenia go na rynek i dokonania np. homologacji oraz czy możliwe jest przypisanie mu cech indywidualnych pojazdu, który stał się odpadem".

Wobec zgodności z prawem zaskarżonej decyzji Sąd - na mocy art. 151 P.p.s.a. – oddalił skargę.

Zdanie odrębne

Zdanie odrębne s. Łukasza Krzyckiego

do wyroku z dnia 19 października 2016 r.

Uznałem za konieczne zgłoszenie zdania odrębnego do wyroku, bowiem - w mojej ocenie - orzeczenie jest wadliwe, gdy chodzi zarówno o rozstrzygnięcie, jak i sposób jego uzasadnienia. Jest to następstwem błędnego rozumienia treści normatywnej art. 26 pkt 3 ustawy z dnia 9 czerwca 2007 r. o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów (Dz. U. z 2015 r., poz. 1048), zwanej dalej "ustawą o przemieszczaniu", w zw. z art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2013 r., poz. 21 ze zm.).

Kwestionowaną przed Sądem decyzją utrzymano w mocy orzeczenie, którym nakazano skarżącemu (p. P. O.) zagospodarowanie odpadu (kod 16 01 04*), w postaci uszkodzonego pojazdu marki [...], przez przedsiębiorcę prowadzącego stację demontażu pojazdów lub punkt zbierania pojazdów, zwane dalej ogólnie "stacjami recyklingu". Oznacza to obowiązek wyzbycia się pojazdu, jako odpadu, celem poddania go procesowi odzysku lub unieszkodliwienia przez wyspecjalizowany podmiot.

Jednocześnie w sprawie nie było kwestionowane: naprawa danego pojazdu, po przywiezieniu z zagranicy ([...]), jego zarejestrowanie przez organ właściwy w danym zakresie (5 września 2014 r.), oraz to, że przeszedł on przegląd techniczny (16 stycznia 2015 r.).

Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie - oddalenie skargi - Sąd przywołał następujące kluczowe okoliczności faktyczne i prawne:

- pojazd został sprowadzony, jako odpad; w tym zakresie przywołano ustalania, jaka była wola zbywającego, dokumenty określające jego status na terenie [...], stan techniczny oraz cena nabycia - zdaniem Sądu istotny jest właśnie status pojazdu na dzień transgranicznego przemieszczenia,

- skoro sprowadzony pojazd był odpadem, nie mają znaczenia zdarzenia po dniu jego przywiezienia na teren Polski (naprawa, przegląd techniczny, zarejestrowanie itd.),

- generalnie możliwy jest recykling pojazdu będącego uprzednio odpadem, lecz może mieć to miejsce tylko w ramach działania wyspecjalizowanej jednostki (stacji recyklingu).

Z powyższymi stwierdzeniami nie mogę się zgodzić, mając na uwadze stosowne regulacje normatywne.

W pierwszym rzędzie należy odnotować w mojej ocenie, że treść normatywna art. 26 ust. 1 pkt 3 ustawy o przemieszczaniu wymaga prawidłowego odkodowania.

Należy zwrócić uwagę na dwa istotne uwarunkowania:

- obowiązkiem organu jest określenie w drodze rozstrzygnięcia władczego sposobu "gospodarowania tymi odpadami na terenie kraju" - użyte w danym kontekście określenie "tymi" stanowi nawiązanie do treści uprzednich zapisów, gdzie mowa o odpadach, sprowadzonych z naruszeniem prawa, co do których wydano postanowienie, w myśl art. 25 ustawy o przemieszczaniu; użyto jednak - co znamienne - pojęcia "odpad",

- przepisy ustawy o przemieszczaniu służą wskazaniu właściwych organów i trybu postępowania celem implementacji rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1013/2006 z dnia 14 czerwca 2006 r. w sprawie przemieszczania odpadów (Dz. Urz. UE L nr 190, str. 1), co potwierdza treść jej art. 1 ust. 1.

Przy uwzględnieniu wskazanych kwestii wypada stwierdzić, co następuje.

Możliwość orzekania w drodze decyzji może dotyczyć jedynie odpadów, które nadal istnieją na dzień orzekania. Nie ma przesądzającego znaczenia, gdy chodzi o nałożenie obowiązku w drodze decyzji, wyłącznie to, czy doszło kiedyś do transgranicznego przemieszczenia odpadów z naruszeniem prawa. Jest to jedynie przesłanka niezbędna, lecz nie wystarczająca, dla wydania decyzji zobowiązującej. Na dzień orzekania muszą bowiem istnieć przedmioty (lub substancje), będące nadal odpadami. Wynika to z samego brzmienia danego przepisu (użycie pojęcia odpad), jak i ratio legis danej regulacji. Celem wydania stosownego orzeczenia przez organ krajowy jest bowiem bezpośrednio przesądzony rozporządzeniem nr 1013/2006, gdzie wskazano m. in.: "właściwy organ miejsca przeznaczenia zapewnia, że przedmiotowe odpady zostaną poddane odzyskowi lub unieszkodliwianiu w sposób racjonalny ekologicznie" (art. 24 ust. 3 zd. 1 część wstępna).

W takiej sytuacji nie sposób wywieść, aby było dopuszczalne nakazanie poddania odzyskowi (w tym recyklingowi) lub unieszkodliwieniu przez wyspecjalizowany podmiot przedmiotów (lub substancji), które na dzień orzekania nie są odpadami, choć wcześniej mogły nimi być. Nie byłoby to postępowanie racjonalne ekologicznie. Nie poddaje się utylizacji, co wiąże się z obciążeniem zasobów środowiska, przedmiotów (czy substancji), które są jeszcze użyteczne, zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem.

Zasadnie przy tym zauważa Sąd w swoim uzasadnieniu, że generalnie jest możliwa sytuacja, gdy dany przedmiot (lub substancja), będący uprzednio odpadem, utraci tego rodzaju charakter. Argumentacji tej nie warto powielać. Okoliczność ta ma istotne znaczenie z perspektywy konieczności ustalania, czy przedmiot postępowania, co do nałożenia obowiązku, nadal istnieje.

Przy tym, nie może mieć znaczenia dla oceny, czy pojazd został poddany recyklingowi, sama okoliczność przeprowadzenia stosownego procesu w stacji recyklingu, co jest wymagane w myśl art. 18 ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji (Dz. U. z 2015 r., poz. 140 ze zm.), zwanej dalej "ustawą o recyklingu". Wprawdzie w judykaturze był wyrażony pogląd, że skuteczny recykling, skutkujący możliwością uznania, że dany pojazd przestał już być odpadem, lecz ma ponownie wartość użytkową, jest możliwy jedynie w ramach procedury formalnej - oddania go do stacji recyklingu (tak wyrok NSA o sygn. akt II OSK 1326/14 - dostępny na stronie internetowej orzeczenia.nsa.gov.pl/cbo/query - w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych, zwanej dalej "CBOSA"). Nie sposób jednak go podzielić. Pojęcie recyklingu, jako jednej z form odzysku, zostało bowiem powiązane normatywnie przez prawodawcę z czynnościami faktycznymi - poddania odpadu konkretnym procesom fizycznym, chemicznym, obróbki mechanicznej itp. (art. 3 ust. 1 pkt 23 ustawy o odpadach) - nie zaś z zachowaniem pewnych wymagań formalnych. Uchybienie im może wprawdzie powodować szereg sankcji (o czym szerzej w dalszej części), lecz nie skutki faktyczne, w postaci braku obiektywnych następstw procesu - braku przydatności do ponownego wykorzystania w celu pierwotnym. Gdyby taka była wola prawodawcy, musiałby ją wyrazić wprost, nie sposób jej zaś wyinterpretowywać z jednoznacznych regulacji. Odrębną kwestią jest natomiast zagadnienie, czy - wobec uchybienia określonym wymogom formalnym - dany przedmiot po recyklingu jest użyteczny, np. pojazd może być wykorzystywany, czego warunkiem jest zarejestrowanie. Do zagadnienia tego wrócę w dalszej części uzasadnienia zdania odrębnego.

Trafność mojej konkluzji o potrzebie rozważania stanu faktycznego na dzień orzekania w kontekście oceny, czy dany przedmiot jest odpadem, potwierdza też oświadczenie Pełnomocnika organu administracji. Otóż nawet praktyka administracyjna jest taka, że - o ile dany pojazd odzyska cechy użytkowe - nie jest wydawana decyzja o nakazie jego przekazania do stacji recyklingu. W trakcie rozprawy pełnomocnik organu oświadczył m. in.: "Gdyby nawet pojazd został sprowadzony w stopniu znacznie uszkodzonym lecz został zarejestrowany, a jednocześnie rejestracja ta nie była wadliwa (to znaczy nie było przeszkód prawnych do rejestracji) organ umorzyłby postępowanie jako bezprzedmiotowe, gdyż pojazd który uprzednio był odpadem nie miałby już takich cech." (tak rozprawa k. 34).

Również w orzecznictwie sądowym nie jest kwestionowane, że - jeżeli na dzień orzekania odpad już nie istnieje (np. został już unieszkodliwiony) - uprawnione jest wydanie decyzji o umorzeniu postepowania (tak np. w sprawie będącej przedmiotem kontroli NSA - wyrok o sygn. akt II OSK 2014/14 - dostępny w CBOSA). Nie budzi więc wątpliwości, że dla nałożenia obowiązku konkretnego zagospodarowania odpadu konieczne jest jego istnienie na dzień orzekania.

Stosowne uwagi odnoszą się na równi do procedury wydania postanowienia, w myśl art. 25, jak i decyzji wobec treści art. 26 ustawy o przemieszczaniu. Wydanie decyzji jest wprawdzie generalnie następstwem niewykonania dobrowolnie obowiązku, zakreślonego wcześniejszym postanowieniem. Nie sposób jednak uznać za obligatoryjne - niezależne od ewentualnej zmiany okoliczności faktycznych sprawy - wydanie decyzji nakazowej wobec faktycznego niewykonania postanowienia. W rozpatrywanym przypadku pomiędzy wydaniem postanowienia (z [...] listopada 2014 r.) i pierwszej decyzji w sprawie (z [...] grudnia 2015 r.) upłynął czas ponad roku.

Trzeba przy tym podkreślić, że nałożenie obowiązku poddania określonych przedmiotów lub substancji odzyskowi (w tym recyklingowi) bądź unieszkodliwienia (w danym przypadku ma temu służyć oddanie do stacji recyklingu), ani w świetle rozporządzenia nr 1013/2006 ani też ustawy o przemieszczaniu nie ma stanowić sankcji (dolegliwości) za nielegalne działania, polegające na transgranicznym przemieszczeniu odpadu z naruszeniem przepisów bądź poddanie pojazdu, będącego uprzednio odpadem (pojazdu wycofanego z eksplantacji - patrz art. 3 pkt 6 ustawy o recyklingu), odzyskowi poza stacją recyklingu, poprzez usuwanie z niego uszkodzonych elementów i zastępowanie ich innymi sprawnymi. Czyny tego rodzaju są objęte inną, stosowną sankcją administracyjną w postaci kar pieniężnych (tak art. 32 ustawy o przemieszczaniu oraz art. 53a ustawy o recyklingu). O ile na dzień orzekania co do nałożenia obowiązku w myśl art. 26 ust. 1 pkt 3 ustawy o przemieszczaniu, nie ma przedmiotu (lub substancji), stanowiącego aktualnie odpad, postępowanie powinno zostać umorzone, w myśl art. 105 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2016 r., poz. 23), zwanej dalej "K.p.a.". W takim przypadku poza oceną organu, w ramach danego postępowania, powinno zostawać zagadnienie, czy w istocie doszło wcześniej do transgranicznego przemieszczenia odpadu z naruszaniem przepisów, czy też do recyklingu pojazdu wycofanego z eksploatacji poza stacją demontażu. Kwestie te nie mają znaczenia dla orzeczenia w danej sprawie, a więc formułowanie ocen w danym zakresie uchybia wymaganiu prawidłowego uzasadnienia, gdzie winny być rozważane tylko zagadnienia istotne (art. 107 § 3 w zw. z art. 8, 11 i 12 K.p.a.). Mogą być one natomiast analizowane w odrębnych postępowaniach, w przedmiocie nałożenia kar pieniężnych, w myśl stosowanych przepisów. Jak wskazuje się w judykaturze, oceny ferowane w orzeczeniach w przedmiocie umorzenia postępowania, jako mających charakter procesowy, nie są wiążące przy orzekaniu w kolejnych sprawach (tak np. wyrok NSA sygn. akt II OSK 1071/11 - dostępny w CBOSA).

Tak więc po pierwsze, nie można się zgodzić ze stanowiskiem Sądu, jakoby w sprawie ważny był wyłącznie stan faktyczny na dzień przywiezienia pojazdu do Polski, co w istocie było przedmiotem rozważania w uzasadnieniu wyroku. Nie rozpatrzono natomiast sprawy w ogóle w kontekście stanu faktycznego na dzień orzekania przez organ administracji, co - jak wcześniej wskazano - ma także doniosłe znaczenie. Stanowisko takie było już wyrażane w orzecznictwie sądowym (tak nieprawomocne orzeczenia WSA o sygn. akt IV SA/Wa 657/16 oraz 886/16 - dostępne w CBOSA).

Kolejnym, istotnym zagadnieniem jest, czy w danej sprawie było uprawnione uznanie przez organ administracji, że dany pojazd stanowi odpad, choć został on zarejestrowany. Jak wywodził Pełnomocnik organu, wobec stosownych zapisów w dokumentacji pojazdu, rejestracja nie była dopuszczalna. Generalnie z punktu widzenia oceny, czy dany pojazd może być uznany za odpad kwestia, czy może być zarejestrowany - dopuszczony do ruchu - nie jest przy tym bez znaczenia.

Odpadem bowiem jest przedmiot (także substancja), którego posiadacz "pozbywa się, zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest obowiązany" (art. 3 pkt 6 ustawy o odpadach). W takiej sytuacji wymaga rozważenia, czy naprawiony pojazd - sprowadzony z [...] zdaniem organu wbrew przepisom ustawy o przemieszczaniu oraz nieoddany do stacji recyklingu, jak wymaga tego ustawa o recyklingu - może być użytkowany, czy też jego posiadacz jest nadal obowiązany wyzbyć się go z mocy określonych regulacji.

Ocena tego rodzaju nie może być oderwana od stanu prawnego pojazdu. W myśl art. 71 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r., poz. 1137 ze zm.), dokumentem dopuszczającym pojazd do ruchu jest dowód rejestracyjny. W judykaturze nie jest kwestionowany pogląd, że rejestracji pojazdu, w myśl art. 73 ust. 1 wskazanej ustawy, dokonuje właściwy organ administracji (starosta) poprzez wydanie orzeczenia - decyzji (tak np. wyrok NSA o sygn. akt I OSK 2992/12 - dostępny w CBOSA). Prawodawca wskazuje więc organ wyspecjalizowany, którego zadaniem jest ocena, czy określony pojazd może być użytkowany zgodnie z przeznaczeniem - dopuszczony do ruchu zarówno wobec jego stanu technicznego (wobec treści art. 72 ust. 1 pkt 4 ustawy), jak i w kontekście spełnienia określonych wymagań formalnych, np. w myśl art. 72 ust. 1 pkt 2, 3 i 5 wobec ust. 2-4, czy art. 75 ust. 3.

Przy uwzględnieniu wskazanych uwarunkowań prawnych nie do zaakceptowania jest sytuacja, gdy w państwie prawnym funkcjonowałyby w obrocie równocześnie dwa orzeczenia administracyjne, mocą których:

- jednego dopuszczono by do ruchu pojazd jako spełniający wymagania do wykorzystywania na drogach,

- drugiego zakwalifikowano by dany pojazd jako odpad - rzecz, której trzeba się wyzbyć - nieprzydatnej do dalszego wykorzystania.

Dlatego, jeżeli pojazd został zarejestrowany na mocy ostatecznej decyzji administracyjnej, nie jest możliwe dokonanie w odrębnym postępowaniu oceny, że jest on nieprzydany z uwagi na brak podstaw do rejestracji (kwestia powoływanych dokumentów, których treść wyklucza możliwość zarejestrowania).

Znamienne w tym kontekście jest stwierdzenie Pełnomocnika organu na rozprawie: "organy właściwe w przedmiocie rejestracji odmawiają procedowania w przedmiocie stwierdzenia nieważności wadliwych zdaniem organu rejestracji pojazdów wskazując, iż byłoby to możliwe dopiero gdyby Sąd badając podobne sprawy potwierdził, że te pojazdy są odpadami". Powołano więc trudności, na jakie napotyka organ kontroli przy próbach eliminacji z obrotu nieprawidłowych decyzji o rejestracji. Wadliwa praktyka w danym zakresie, gdzie organy właściwe w kwestii rejestracji przyjmują, jakoby to dopiero ocena organu Inspekcji, że chodzi o odpad mogła być podstawą podważania decyzji o rejestracji, nie może uzasadniać pominięcia kluczowych reguł praworządności. Skoro jednym z kryteriów oceny, czy sprowadzony pojazd stanowi odpad, jest nie tylko jego stan techniczny, lecz także możliwość jego zarejestrowania - wobec uwarunkowań formalnych (np. treści stosownych dokumentów dla pojazdu) - nie można przyjąć, aby orzeczenie w którym wskazano brak możliwości rejestracji (wydane przez organ Inspekcji Ochrony Środowiska) musiało poprzedzać podważenie decyzji o rejestracji. Jest odwrotnie - to orzeczenie o rejestracji, dopóki powstaje w obrocie, zakreśla granice oceny w kwestii, czy pojazd może być zarejestrowany, a więc jest użyteczny po dokonanej naprawie. Argumentacja przywołana przez Pełnomocnika organu (przyjęta obecnie praktyka orzecznicza organów właściwych w sprawie rejestracji) nie może być przesłanką do odstąpienia od kluczowych zasad państwa prawnego, w tym pewności prawa. Uprawnienie do inicjowania przez organy Inspekcji Ochrony Środowiska postępowań służących m. in. wyeliminowaniu z obrotu wadliwych orzeczeń wynika wprost z treści art. 16 ust. 2 pkt 1 i ust. 3 ustawy z dnia 20 lipca 1991 r. o Inspekcji Ochrony Środowiska (Dz. U. z 2013 r., poz. 686 ze zm.). Przywoływane przez Pełnomocnika uwarunkowania faktyczne nie mogą uzasadniać sytuacji, gdy równocześnie w dwóch postępowaniach administracyjnych ocenia się te same stany faktyczne lub prawne i - wobec odmiennych konkluzji - wydaje się orzeczenia o sprzecznych skutkach - tu: potwierdzające możliwość legalnego korzystania z pojazdu na drogach oraz o obowiązku jego oddania do stacji recyklingu jako odpadu. Potrzeba uwzględnienia prawomocności materialnej orzeczeń administracyjnych znajduje bezpośrednie oparcie bezpośrednio w art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - wywodzonej z zasad państwa prawnego reguły pewności prawa. Jeszcze raz należy podkreślić: nawet o ile przywieziony z zagranicy pojazd stanowił odpad, nie można a priori wykluczyć, że - wobec poddania go stosownym procesom odzysku (konkretnie recyklingu) - przestał nim być. Pogląd taki jest podzielany przez organ administracji. Jego Pełnomocnik oświadczył bowiem na rozprawie: "Gdyby samochód mógł być potencjalnie zarejestrowany wtedy organ wnikliwie badałby kwestie jego stanu technicznego. Gdyby nawet pojazd został sprowadzony w stopniu znacznie uszkodzonym, lecz został zarejestrowany, a jednocześnie rejestracja ta nie była wadliwa (to znaczy nie było przeszkód prawnych do rejestracji) organ umorzyłby postępowanie jako bezprzedmiotowe, gdyż pojazd, który uprzednio był odpadem nie miałby już takich cech.".

Gdy pojazd został zarejestrowany ostateczną decyzją, organ Inspekcji - przed dokonaniem oceny, że nadal pomimo naprawy stanowi on odpad, gdyż nie powinien zostać zarejestrowany - musi doprowadzić do wyeliminowania z obiegu prawnego orzeczenia o rejestracji. Może to osiągnąć poprzez zainicjowanie stosownego postępowania administracyjnego - tryb nieważnościowy bądź wznowienie postępowania, wobec uprawnienia wynikającego z przywołanego już art. 16 ust. 2 pkt 1 i ust. 3 ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska. Tylko gdy sprowadzony pojazd w istocie nie jest zarejestrowany, wyspecjalizowany organ Inspekcji jest uprawniony do oceny, czy potencjalnie może mieć to miejsce w przyszłości (w kontekście stanu technicznego lub wymagań formalnych rejestracji), a więc konieczne jest wyzbycie się pojazdu, jako stanowiącego odpad.

Właściwe odczytanie treści regulacji dotyczących zasad postępowania, gdy pojazdy zostały przywiezione z naruszeniem przepisów o transgranicznym przemieszczaniu odpadów, nie prowadzi w mojej ocenie do legalizacji wykorzystywania na drogach pojazdów niespełniających właściwych wymagań technicznych. Eliminacja tego rodzaju przypadków powinna następować na gruncie przepisów dotyczących kontroli stanu technicznego pojazdu, na etapie jego rejestracji lub eksploatacji. Nie może być natomiast środkiem zmierzającym do zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego takie rozumienie przepisów, że konieczne jest, w ich świetle, oddanie do stacji demontażu każdego pojazdu, o ile kiedyś stanowił on odpad sprowadzony nielegalnie z zagranicy, niezależnie od jego obecnego stanu technicznego - przydatności do bezpiecznego korzystania z dróg. Należy mieć na uwadze, że generalnie zarejestrowane pojazdy, także sprowadzone z zagranicy, podlegają swobodnemu obrotowi. Tak więc, w razie uznania za trafną wykładni regulacji prezentowanej w uzasadnieniu danego wyroku, osobą obowiązaną do oddania sprawnego, legalnie nabytego pojazdu, zakwalifikowanego na etapie sprowadzenia jako odpad, mogłaby być także osoba trzecia, która nie sprowadziła tego pojazdu, a nabyła go w dobrej wierze. Krytycznej oceny rozwiązań, które mogłyby prowadzić do tego rodzaju sytuacji (tzn. gdyby wykładnia regulacji dokonana przez Sąd była prawidłowa) nie niweluje to, że nabywca dysponowałby określonymi roszczeniami względem zbywcy z tytułu rękojmi za wady. Nader często możliwość zaspokojenia roszczeń z tego tytułu byłaby iluzoryczna.

Trzeba też podkreślić, że stan techniczny pojazdów powypadkowych, sprowadzonych z zagranicy, gdzie stanowiły one odpad, nie musi być a priori gorszy od naprawionych pojazdów ulegających uszkodzeniu na terenie Polski. To, że w kraju o innych realiach ekonomicznych naprawa pojazdu nie była opłacalna, co skutkowało wyzbyciem się go przez uprzedniego posiadacza (stał się odpadem), nie przesądza, że jego stan techniczny po naprawie musi być gorszy od innych pojazdów dopuszczonych do ruchu. Brak więc zarówno przesłanek prawnych, jak i celowościowych dla wykładni regulacji, skutkującej jej większą represyjnością - wywiedzenia z nich obowiązku oddania do stacji recyklingu każdego pojazdu, który został sprowadzony jako odpad, z naruszeniem przepisów. Jeszcze raz trzeba odnotować, że - wedle oświadczeń Pełnomocnika organu - takiego rozumienia stosownych regulacji nie podziela także wyspecjalizowany organ administracji, stosując odmienną praktykę.

Wobec powyższych uwarunkowań faktycznych i prawnych, w mojej ocenie, należało zaskarżoną decyzję uchylić w związku z treścią art. 145 § 1 pkt 1 lit. a i c ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2016 r., poz. 718 ze zm.). Organ administracji, a za nim Sąd, w następstwie wadliwego rozumienia art. 26 ust. 1 pkt 3 ustawy o przemieszczaniu skupił się wyłącznie na kwestii, czy sprowadzony pojazd stanowił odpad na dzień jego przywiezienia do Polski, pomijając wyjaśnienie, czy w następstwie dokonywanych napraw (okoliczności podnoszone przez Skarżącego) jest nim nadal. Przy ocenie tej winien mieć także na względzie skutki materialnoprawne ewentualnego zarejestrowania pojazdu.

Zgłoszenie zdania odrębnego uznałem za konieczne z uwagi na wyrażenie w uzasadnieniu wyroku błędnej - w moim przekonaniu - oceny prawnej, co doprowadziło do zaakceptowania przez Sąd wadliwego orzeczenia (oddalenia skargi).



Powered by SoftProdukt