drukuj    zapisz    Powrót do listy

6038 Inne uprawnienia  do  wykonywania czynności  i zajęć w sprawach objętych symbolem 603, Uprawnienia do wykonywania zawodu, Samorządowe Kolegium Odwoławcze, Oddalono skargę kasacyjną, II GSK 1320/18 - Wyrok NSA z 2021-07-08, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II GSK 1320/18 - Wyrok NSA

Data orzeczenia
2021-07-08 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2018-07-11
Sąd
Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie
Jacek Czaja
Małgorzata Rysz /sprawozdawca/
Zbigniew Czarnik /przewodniczący/
Symbol z opisem
6038 Inne uprawnienia  do  wykonywania czynności  i zajęć w sprawach objętych symbolem 603
Hasła tematyczne
Uprawnienia do wykonywania zawodu
Sygn. powiązane
III SA/Wr 776/17 - Wyrok WSA we Wrocławiu z 2018-03-07
Skarżony organ
Samorządowe Kolegium Odwoławcze
Treść wyniku
Oddalono skargę kasacyjną
Powołane przepisy
Dz.U. 2017 poz 1260 art. 84 ust. 3
Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym - tekst jednoloty
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Zbigniew Czarnik Sędzia NSA Małgorzata Rysz (spr.) Sędzia del. WSA Jacek Czaja po rozpoznaniu w dniu 8 lipca 2021 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej M. S. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 7 marca 2018 r., sygn. akt III SA/Wr 776/17 w sprawie ze skargi M. S. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Wrocławiu z dnia [...] lipca 2017 r. nr [...] w przedmiocie cofnięcia uprawnień diagnosty do wykonywania badań technicznych pojazdów oddala skargę kasacyjną

Uzasadnienie

Wyrokiem z 7 marca 2018 r. (sygn. akt III SA/Wr 776/17) Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (dalej zwany "WSA"), działając na podstawie art. 151 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (obecnie tekst jedn. Dz. U. z 2019 r., poz. 2325 ze zm.; dalej zwanej "ppsa"), oddalił w całości skargę M. S. (dalej zwanego "Skarżącym") na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Wrocławiu (dalej zwanego "SKO") z [...] lipca 2017 r. (nr [...]) w przedmiocie cofnięcia uprawnień diagnosty do wykonywania badań technicznych pojazdów.

WSA orzekał w następującym stanie sprawy.

Na skutek ustaleń kontroli przeprowadzonej w stacji kontroli pojazdów, zatrudniającej Skarżącego (posiadającego uprawnienia diagnosty do wykonywania badań technicznych, wydane [...] marca 2000 r.) stwierdzono m.in., że Skarżący przeprowadził w dniu [...] stycznia 2013 r. badania pojazdu marki Fiat Tipo (nr rej. [...]), który był wyposażony w zbiornik LPG i który uczestniczył w kolizji drogowej. Po przeprowadzonym badaniu Skarżący wydał zaświadczenie nr [...] o pozytywnym wyniku badania technicznego, mimo że pojazd uczestniczył w wypadku, a właściciel pojazdu nie okazał dokumentu potwierdzającego sprawność instalacji gazowej, wystawiony przez właściwy organ dozoru technicznego.

Decyzją z [...] września 2014 r. Prezydent Miasta Wrocławia cofnął Skarżącemu uprawnienia diagnosty do wykonywania badań technicznych. Uznał, że Skarżący przeprowadził badania techniczne niezgodnie z określonym zakresem i sposobem wykonywania oraz wydał zaświadczenia niezgodnie ze stanem faktycznym, co w świetle art. 84 ust. 3 pkt 1 i pkt 2 ustawy z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 541 ze zm.; dalej zwanej "prd") skutkuje cofnięciem uprawnień diagnosty.

Skarżący złożył odwołanie od tej decyzji. Podniósł w szczególności, że organ nie uwzględnił istotnej różnicy pomiędzy pojęciem "kolizja", a pojęciem "wypadek", zakładając że także w tym pierwszym przypadku konieczne jest doraźne badanie instalacji LPG przez organ dozoru technicznego. Stwierdził ponadto, że należało dokonać wartościowania stwierdzonych przez organy uchybień w zakresie wynikającego z nich zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu.

Decyzją z [...] listopada 2014 r. SKO utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Miasta Wrocławia.

Skarżący złożył skargę na decyzję SKO z [...] listopada 2014 r., która to skarga została uwzględniona przez WSA w wyroku z 30 listopada 2015 r. (sygn. akt III SA/Wr 355/15). Uchylając zaskarżoną decyzję, WSA wskazał, że w świetle obowiązujących przepisów powypadkowe badanie instalacji gazowej w celu potwierdzenia jej sprawności jest wymagane w przypadku, gdy pojazd uczestniczył w "wypadku" drogowym, zaś z akt wynika, że konkretny pojazd uczestniczył w "kolizji", w wyniku której uszkodzone zostały: lewy reflektor, nadkole przednie, lewa przednia felga z oponą i przedni zderzak. Zdaniem WSA, przypisanie diagnoście błędu w tym zakresie jest zatem uzależnione od wykazania, że "kolizja" w jakiej uczestniczył badany pojazd jest "wypadkiem" w rozumieniu stosownych przepisów. WSA uznał też, że art. 84 ust. 3 pkt 1 prd należy interpretować z uwzględnieniem daleko idących skutków przewidzianej w nim sankcji w postaci utraty uprawnień do wykonywania zawodu diagnosty i niemożności wydania takich uprawnień przez okres następnych 5 lat – zastosowanie tego rodzaju sankcji powinno bowiem być zarezerwowane tylko dla drastycznych naruszeń prawa przez diagnostę.

SKO przeprowadziło ponowne postępowanie wyjaśniające, w toku którego uzupełniono materiał dowodowy, a następnie wydało decyzję z [...] lipca 2017 r., którą utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Miasta Wrocławia z [...] września 2014 r. SKO stwierdziło w szczególności, że wskazany wyżej Fiat Tipo został skierowany na dodatkowe badanie techniczne przez organ kontroli ruchu drogowego z powodu uczestniczenia w "kolizji drogowej". Zdaniem SKO, skoro w pokwitowaniu organ kontroli ruchu nie wskazał konkretnych usterek wspomnianego pojazdu, a jako wyłączną przyczynę zarządzenia skierowania pojazdu na dodatkowe badanie podał "kolizję drogową", to jedyną rzeczą, jaką może uczynić diagnosta jest przeprowadzenie badania w trybie § 3 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 26 czerwca 2012 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 776 ze zm.; dalej zwanego "rozporządzeniem MTBiGM z 26 czerwca 2012 r."), a więc w zakresie szerszym niż badanie wskazane w § 3 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, w związku z uszkodzeniami powypadkowymi. Zdaniem SKO, zawarte w pokwitowaniu zarządzenie skierowania pojazdu na dodatkowe badania należało traktować jako skierowanie związane z "wypadkiem" w rozumieniu art. 81 ust. 11 pkt 1 lit. b) prd oraz § 3 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. SKO uznało, że pojęciem "wypadek" prawodawca posługuje się tu w szerokim, potocznym znaczeniu, obejmującym także przypadki drogowych "kolizji", "stłuczek", "zderzeń" itp. SKO wskazało, że przeprowadzając dodatkowe badanie pojazdu na podstawie § 3 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r., diagnosta musi m.in. przebadać urządzenia podlegające dozorowi technicznemu, jeśli zostały zamontowane w pojeździe. Z kolei właściciel pojazdu - w przypadku skierowania na dodatkowe badanie techniczne w związku z uczestniczeniem w wypadku (kolizji, stłuczce) pojazdu wyposażonego w instalację LPG (urządzenie poddozorowane) – powinien uprzednio uzyskać dokument potwierdzający sprawność urządzenia LPG i okazać go diagnoście w toku dodatkowego badania technicznego pojazdu. SKO wskazało, że w dacie badania pojazdu marki Fiat Tipo (nr rej. [...]) właściciel tego pojazdu nie dysponował dokumentacją potwierdzającą przeprowadzenie doraźnego powypadkowego badania urządzenia poddozorowanego (zbiornika LPG) przez organ nadzoru technicznego, bowiem nie poddał zbiornika takim badaniom. Obowiązkiem diagnosty przeprowadzającego dodatkowe, powypadkowe badanie pojazdu jest natomiast wymagać takiego dokumentu od właściciela pojazdu pod rygorem stwierdzenia negatywnego wyniku badania. Mając to na uwadze, SKO uznało, że Skarżący dopuścił się deliktu w postaci przeprowadzenia z wynikiem pozytywnym badania technicznego pojazdu, który w świetle obowiązujących przepisów posiadał usterkę istotną, polegającą na braku dokumentu potwierdzającego sprawność urządzenia, wydanego po terminie wydania skierowania na badanie. W ocenie SKO, wskutek dopuszczenia do ruchu pojazdu z instalacją LPG niezweryfikowaną przez organ dozoru technicznego zmaterializował się stan niebezpieczeństwa w ruchu, któremu z założenia diagnosta ma przeciwdziałać. Zdaniem SKO, stwierdzone uchybienie Skarżącego należy zakwalifikować jako "drastyczne", bowiem zaniechano czynności jednoznacznie wynikających z obowiązującej diagnostę pragmatyki zawodowej, powodując tym samym stan zagrożenia bezpieczeństwa ruchu.

Skarżący złożył do WSA skargę na decyzję SKO z [...] lipca 2017 r.

WSA oddalił skargę.

WSA podzielił stanowisko organów administracji co do tego, jak należy rozumieć pojęcie "wypadek drogowy" użyte w prd. WSA za nietrafną uznał natomiast akcentowaną w skardze, a opartą na prawnokarnej definicji "wypadku" kwestię różnic terminologicznych pomiędzy pojęciem "wypadek" a pojęciem "kolizja". Zdaniem WSA, stosowane w niniejszej sprawie przepisy nie należą do gałęzi prawa karnego, ale do działu prawa administracyjnego, a regulacje administracyjnoprawne dotyczące badań technicznych pojazdów służą m.in. zapewnieniu systemu kontroli stanu technicznego pojazdów celem minimalizowania ewentualnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu ze strony wadliwego technicznie pojazdu. WSA stwierdził – w ślad za SKO – że jakkolwiek pojęcie "wypadek" nie zostało zdefiniowane w analizowanych aktach prawnych, jednak analiza poszczególnych przepisów wskazuje jednoznacznie, że pojęciem "wypadek" prawodawca posługuje się tu w szerokim, potocznym znaczeniu. W rezultacie WSA (powołując się na słownik języka polskiego) uznał, że pojęciem "wypadek" w rozumieniu stosowanych przepisów należy objąć każde nieszczęśliwe zdarzenie, które spowodowało straty materialne lub w którymś ktoś ucierpiał. WSA ocenił, że nie bez znaczenia jest w tym kontekście to, że w wyniku wypadku doszło do uszkodzenia reflektora, nadkola, felgi z oponą i zderzaka, a więc co najmniej elementów układu jezdnego.

WSA wskazał, że pkt 1 załącznika nr 2 do rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. jest zatytułowany "Dodatkowe badanie techniczne pojazdu, który uczestniczył w wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy lub noszącego ślady uszkodzeń albo którego stan techniczny wskazuje na naruszenie bezpieczeństwa ruchu drogowego". WSA stwierdził, że w podpunktach 1.2, 1.2, 1.3 i 1.4 wskazano natomiast, że dodatkowej kontroli podlega układ kierowniczy, zawieszenie, ustawienie kół jezdnych oraz urządzenia podlegające dozorowi technicznemu. Co do trzech pierwszych układów opisano szczegółowo zakres badania, a w odniesieniu do urządzenia podlegającego dozorowi technicznemu zawarto jedynie zapis, że sprawdzeniu podlega dokument potwierdzający sprawność urządzenia technicznego, wydany przez właściwy organ dozoru technicznego, który to dokument ma być wydany po terminie wydania skierowania na badanie. WSA stwierdził, że nie jest sporne, że właściciel pojazdu marki Fiat Tipo takim dokumentem nie legitymował się.

Wobec tego WSA za niewadliwe uznał stanowisko SKO, że posłużenie się przez organ kontroli ruchu drogowego pojęciem "kolizji drogowej" jako przyczyny skierowania pojazdu na dodatkowe badanie techniczne nie dawało diagnoście żadnych podstaw do uznania, że ma on do czynienia ze skierowaniem "niewypadkowym", a więc ze skierowaniem z art. 81 ust. 11 pkt 1 lit. a) prd. Takie skierowanie musiałoby bowiem zawierać wskazanie konkretnych usterek (uszkodzeń) stwierdzonych przez policję w toku kontroli drogowej. Natomiast skoro takich usterek skierowanie nie wskazywało, to konieczne było uznanie tego skierowania za "wypadkowe".

Skarżący złożył skargę kasacyjną od wyroku WSA, zaskarżając to orzeczenie w całości. Wniósł o rozpoznanie sprawy na rozprawie, uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów postępowania kasacyjnego oraz kosztów poniesionych przed WSA.

Skarżący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1. naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie:

a) art. 84 ust. 3 pkt 1 i 2 w zw. z ust. 4 prd przez nieprawidłowe zakwalifikowanie czynu diagnosty jako wypełniającego te normy, co w konsekwencji doprowadziło do uznania, że w przypadku przeprowadzenia przez diagnostę badania technicznego niezgodnego z określonym zakresem i sposobem wykonania oraz w następstwie wydania zaświadczenia z badania technicznego nie istnieje możliwość odstąpienia od cofnięcia uprawnień lub zastosowania miarkowania konsekwencji wynikających z naruszeń prawa przez diagnostę (albowiem istnieje "określony zakres i sposób wykonania" badania technicznego pojazdu, który to sposób i zakres może być różny w zależności od sytuacji i realiów konkretnej sprawy), a tym samym nie doszło do rozważenia czy ciężar popełnionego przez diagnostę uchybienia jest na tyle istotny, że daje podstawę do wydania orzeczenia o cofnięcie uprawnień na okres 5 lat (albowiem zgodnie z art. 84 ust. 4 prd "w przypadku cofnięcia diagnoście uprawnienia do wykonywania badań technicznych ponowne uprawnienie nie może być wydane wcześniej niż po upływie 5 lat od dnia, w którym decyzja o cofnięciu stała się ostateczna"), co skutkowało utrzymaniem w mocy poprzednio zapadłych decyzji;

b) art. 28a ust. 3 rozporządzenia Ministra Transportu z 20 października 2006 r. w sprawie warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania, wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych (Dz U. z 2006 r., nr 199, poz. 1469 w brzmieniu nadanym nowelizacją zawartą w Dz. U. z 2011 r., nr 156, poz. 932; dalej zwanego "rozporządzeniem MT z 20 października 2006 r.") i co za tym błędne uznanie, że także w przypadku kolizji drogowej, a nie tylko wypadku lub awarii, w której zostały poddane działaniu ognia, zbiorniki LPG powinny zostać wycofane z eksploatacji;

2. naruszenie prawa materialnego wobec zastosowania art. 84 ust. 3 pkt 1 i 2 w zw. z ust. 4 prd w przypadku niezgodności tego uregulowania z wyrażoną w art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP zasadą proporcjonalności, albowiem przepis ten jako unormowanie o charakterze sankcyjnym nie określa gradacji kar ze względu na stopień winy, co prowadzi do karania diagnosty cofnięciem uprawnień, w każdym przypadku naruszenia przez niego procedury badania albo wydania zaświadczenia z niego, bez względu na charakter, stopień zawinienia i skutki jego czynu, co w konsekwencji prowadzi do powstania sytuacji uniemożliwiającej ubieganie się o ponowne uprawnienia diagnosty wcześniej niż po upływie pięciu lat od dnia, w którym decyzja o cofnięciu uprawnienia stała się ostateczna (art. 84 ust. 4 prd);

3. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, o którym mowa w art. 174 pkt 2 ppsa, tj. naruszenie art. 133 § 1 ppsa oraz art. 141 § 4 ppsa przez wydanie zaskarżonego wyroku nie na podstawie całokształtu akt sprawy, lecz w wyniku niedokładnego jej zbadania i braku oceny zachowania diagnosty w kontekście zakresu i pełnego zbadania sposobu przeprowadzenia badania technicznego, skutków i przyczyn naruszenia przepisów prawa przez diagnostę, a tym samym braku rozważenia czy ciężar popełnionego przez diagnostę uchybienia jest na tyle istotny, że daje podstawę do wydania orzeczenia o cofnięciu uprawnień na okres 5 lat, a także z pominięciem konieczności tłumaczenia istniejących wątpliwości na korzyść Skarżącego oraz z pominięciem korzystnej dla diagnosty wykładni art. 28a ust. 3 rozporządzenia MT z 20 października 2006 r., zgodnie z którą tylko w przypadku kolizji drogowej zbiorniki LPG nie powinny zostać wycofane z eksploatacji.

W uzasadnieniu Skarżący wskazał argumenty na poparcie zarzutów postawionych w petitum skargi kasacyjnej.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje.

Zgodnie z art. 15zzs4 ust. 3 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (tekst jedn. Dz. U. z 2020 r., poz. 1842) przewodniczący może zarządzić przeprowadzenie posiedzenia niejawnego, jeżeli uzna rozpoznanie sprawy za konieczne, a przeprowadzenie wymaganej przez ustawę rozprawy mogłoby wywołać nadmierne zagrożenie dla zdrowia osób w niej uczestniczących i nie można przeprowadzić jej na odległość z jednoczesnym bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku, przy czym na posiedzeniu niejawnym w tych sprawach sąd orzeka w składzie trzech sędziów. Wobec tego, że taka sytuacja wystąpiła w tej sprawie, Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznał skargę kasacyjną na posiedzeniu niejawnym w składzie trzech sędziów.

Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej zgodnie z art. 183 § 1 ppsa, a zatem w zakresie wyznaczonym w podstawach kasacyjnych przez stronę wnoszącą omawiany środek odwoławczy, z urzędu biorąc pod rozwagę tylko nieważność postępowania, której przesłanki w sposób enumeratywny wymienione zostały w art. 183 § 2 tej ustawy, a które w niniejszej sprawie nie występują. Związanie podstawami skargi kasacyjnej polega na tym, że wskazanie przez stronę wnoszącą skargę kasacyjną naruszenia konkretnego przepisu prawa materialnego, czy też procesowego, określa zakres kontroli Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Skarga kasacyjna złożona w tej sprawie nie ma usprawiedliwionych podstaw.

Nie mógł zostać uwzględniony postawiony w pkt 1 lit. a) petitum skargi kasacyjnej zarzut naruszenia art. 84 ust. 3 pkt 1 i 2 w zw. z ust. 4 prd w zakresie, w jakim podważa wykładnię tych przepisów przyjętą przez SKO i niezakwestionowaną przez WSA w zaskarżonym wyroku. Podkreślenia wymaga, że wydając decyzję z [...] lipca 2017 r. SKO było związane na podstawie art. 153 ppsa oceną prawną zawartą w wydanym w tej sprawie, prawomocnym wyroku z 30 listopada 2015 r. (sygn. akt III SA/Wr 355/15). Zgodnie z przywołanym przepisem, ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w orzeczeniu sądu wiążą w sprawie organy, których działanie, bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania było przedmiotem zaskarżenia, a także sądy, chyba że przepisy prawa uległy zmianie. Oznacza to, że ocena prawna zawarta we wskazanym wyroku z 30 listopada 2015 r., wiązała również WSA wydający zaskarżony wyrok, jak i wiąże Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznający niniejszą skargę kasacyjną (por. wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego: z 8 stycznia 2016 r. o sygn. akt I OSK 1929/15, z 18 grudnia 2015 r. o sygn. akt I OSK 1712/15 z 16 maja 2007 r. o sygn. akt I FSK 857/06 – treść tych i dalej powoływanych orzeczeń jest dostępna w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych pod adresem http://orzeczenia.nsa.gov.pl). Związanie sądów w rozumieniu art. 153 ppsa oznacza, że nie mogą one formułować nowych ocen prawnych, sprzecznych z wyrażonym wcześniej poglądem, lecz zobowiązane są do podporządkowania się mu w pełnym zakresie (M. Jagielska, J. Jagielski, R. Stankiewicz, M. Grzywacz, komentarz do art. 153 ppsa [w:] R. Hauser, M. Wierzbowski (red.), Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Komentarz, wyd. 4, s. 642-643, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2017, a także powołane tam orzecznictwo).

W uzasadnieniu przywołanego wyroku z 30 listopada 2015 r. (sygn. akt III SA/Wr 355/15) WSA przedstawił wykładnię art. 84 ust. 3 prd. Stwierdził, że w myśl tego przepisu cofnięcie uprawnień diagnoście jest obligatoryjne, niezależnie od stopnia przewinienia i jego rodzaju. Zdaniem WSA, unormowanie zawarte w art. 84 ust. 3 prd jest ewenementem na tle systemu prawa, bowiem przepis ten nie wprowadza żadnych rozróżnień mających na celu zróżnicowanie stopnia winy i tym samym zróżnicowania sankcji. Przepis ten nie daje też żadnych uprawnień do miarkowania konsekwencji. WSA podkreślił, że skutek wydania decyzji o cofnięciu uprawnień pociąga za sobą niemożność wydania przez organ osobie zainteresowanej ponownego uprawnienia wcześniej niż po upływie 5 lat od dnia, w którym decyzja o cofnięciu uprawnień stała się ostateczna (art. 84 ust. 4 prd). Wobec tego WSA uznał, że taka sankcja jest niewątpliwie bardzo dotkliwa i powinna być zarezerwowana dla drastycznych naruszeń przez diagnostę prawa, gdyż decyzja starosty w tym zakresie jest w skutkach równoważna orzeczeniu przez sąd powszechny środka karnego w postaci zakazu wykonywania określonego zawodu lub pełnienia funkcji. WSA dodał, że podczas stosowania omawianego unormowania konieczne jest uwzględnienie zasady, że wątpliwości powinny być rozstrzygnięte na korzyść obwinionego.

Mając na uwadze powyższą, wiążącą w sprawie wykładnię art. 84 ust. 3 prd, Naczelny Sąd Administracyjny nie może uznać za trafną odmiennej wykładni tego przepisu prezentowanej w skardze kasacyjnej, a opierającej się na twierdzeniu, że dopuszczalne jest zastosowanie miarkowania konsekwencji wynikających z naruszeń prawa przez diagnostę. Zamierzonego przez autora skargi kasacyjnej skutku nie mogły też odnieść argumenty wskazujące na konieczność uwzględnienia intencji diagnosty, stopnia jego zawinienia, czy jego subiektywnego rozumienia treści właściwych przepisów. W świetle wykładni art. 84 ust. 3 prd przyjętej w wyroku z 30 listopada 2015 r. odpowiedzialność diagnosty za naruszenia określone w tym przepisie ma charakter zobiektywizowany, aczkolwiek powinna być zarezerwowana tylko dla przypadków drastycznego naruszenia prawa przez diagnostę.

Wskazana wyżej wykładnia art. 84 ust. 3 prd determinuje zakres ustaleń faktycznych, których poczynienie uprawniałoby organ administracji do zastosowania tego przepisu względem Skarżącego. Organ powinien w toku postępowania administracyjnego ustalić, czy Skarżący przeprowadził badanie techniczne samochodu marki Fiat Tipo niezgodnie z określonym zakresem i sposobem wykonania. Kluczowe było przy tym ustalenie, jaki powinien być zakres i sposób wykonania badań w przypadku tego pojazdu. Z art. 81 ust. 11 pkt 1 lit. a) i b) prd w zw. z § 3 ust. 1 pkt 1 i 2 rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. wynika, że zakres tych badań zależy od tego, czy pojazd został skierowany na dodatkowe badanie techniczne przez organ kontroli ruchu drogowego z powodu: 1) uzasadnionego przypuszczenia, że zagraża bezpieczeństwu ruchu lub narusza wymagania ochrony środowiska lub 2) uczestniczenia w wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy lub gdy pojazd nosi ślady uszkodzeń albo jego stan techniczny wskazuje na naruszenie elementów nośnych konstrukcji pojazdu, mogące stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. W świetle wskazań co do dalszego postępowania wyrażonych w wyroku z 30 listopada 2015 r., organ zobowiązany był do oceny, czy stwierdzenie w skierowaniu na dodatkowe badanie techniczne, że pojazd uczestniczył w "kolizji drogowej", należy rozumieć w ten sposób, że pojazd uczestniczył w "wypadku drogowym" w rozumieniu art. 81 ust. 11 pkt 1 lit. b) prd i § 3 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r., gdyż takie ustalenie powodowałoby, że zakres dodatkowego badania technicznego obejmowałby sprawdzenie dokumentu potwierdzającego sprawność urządzenia technicznego, wydanego przez właściwy organ dozoru technicznego (zob. pkt 1.4 tabeli w dziale I załącznika nr 2 do rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r., do którego odsyła § 3 ust. 1 pkt 2 tego rozporządzenia).

Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, WSA w zaskarżonym wyroku prawidłowo ocenił, że SKO zgodnie z prawem przyjęło, że posłużenie się przez organ kontroli ruchu drogowego pojęciem "kolizji drogowej" jako przyczyny skierowania pojazdu na dodatkowe badanie techniczne nie wykluczało zakwalifikowania tego skierowania jako skierowania, o którym mowa w art. 81 ust. 11 pkt 1 lit. b) prd i § 3 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. (a więc wystawionego z uwagi na uczestniczenie przez pojazd w wypadku drogowym). Naczelny Sąd Administracyjny podziela stanowisko SKO i WSA, że użyte w tych przepisach pojęcie "wypadek drogowy" należy rozumieć potocznie – jako obejmujące także przypadki drogowych "kolizji", "stłuczek", "zderzeń" itp. Nie jest natomiast uzasadnione stanowisko prezentowane w skardze kasacyjnej, wskazujące że pojęcie "wypadek drogowy" użyte w przywołanych przepisach prd i rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. należy odczytywać tak, jak na gruncie art. 177 ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (obecnie tekst jedn. Dz. U. z 2020 r., poz. 1444 ze zm.) oraz art. 93 § 1 ustawy z 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (obecnie tekst jedn. Dz. U. z 2021 r., poz. 281 ze zm.). Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, określone rozumienia danych pojęć (stanowiących element znamion czynu zabronionego) na gruncie dziedziny prawa karnego nie może być wprost przenoszone na grunt gałęzi prawa administracyjnego. Przyjęcie określonej definicji legalnej danego pojęcia na gruncie wskazanych przepisów kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń ma na celu doprecyzowanie znamion odpowiedzialności karnej. Natomiast na gruncie przywołanych wyżej przepisów prawa administracyjnego (prd i rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r.) pojęcie "wypadku drogowego" powinno być wykładane z uwzględnieniem zasadniczego celu tych przepisów, którym jest zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym m.in. przez zobowiązanie określonych podmiotów do kierowania na dodatkowe badania techniczne pojazdów, które zostały uszkodzone w zdarzeniach drogowych oraz do przeprowadzania przez diagnostów tychże badań w celu wyeliminowania z ruchu pojazdów, w których stwierdzono istotne usterki. W konsekwencji pojęcie "wypadek drogowy" na gruncie prawa karnego należy wykładać zawężająco (gdyż taka wykładnia ma cel gwarancyjny), zaś takie samo pojęcie na gruncie prd i rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. należy wykładać szeroko (gdyż taka wykładnia zmierza do zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym).

Niezależnie od przyjętej przez SKO i zaakceptowanej przez WSA wykładni pojęcia "wypadek drogowy", kluczowe dla ustalenia zakresu dodatkowego badania technicznego wskazanego wyżej pojazdu marki Fiat Tipo było to, że w skierowaniu na to badanie organ kontroli ruchu drogowego nie wskazał usterek stwierdzonych w zespołach i układach tego pojazdu. Taka treść skierowania na dodatkowe badanie techniczne przesądza bowiem, że nie było to skierowanie, o którym mowa w art. 81 ust. 11 pkt 1 lit. a) prd, które – stosownie do treści § 3 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. - musiałoby wymieniać usterki, które stwierdzono w zespołach i układach pojazdu. Wobec tego wskazane skierowanie pojazdu marki Fiat Tipo na dodatkowe badanie techniczne należało zakwalifikować jako wydane w oparciu o drugą ze wskazanych podstaw, czyli art. 81 ust. 11 pkt 1 lit. b) prd. To z kolei powoduje, że zakres dodatkowego badania tego pojazdu powinien obejmować – zgodnie z 3 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. w zw. z pkt 1.4 działu I załącznika nr 2 do tego rozporządzenia - sprawdzenie dokumentu potwierdzającego sprawność urządzenia technicznego (zbiornika LPG), wydanego przez właściwy organ dozoru technicznego po terminie wydania skierowania na badanie. W toku postępowania administracyjnego ustalono, że w momencie przeprowadzenia dodatkowego badania technicznego wspomnianego pojazdu taki dokument nie został wydany, a zatem Skarżący powinien był ustalić wynik dodatkowego badania technicznego jako negatywny, gdyż brak takiego dokumentu został w przywołanym załączniku nr 2 do rozporządzania zakwalifikowany jako usterka istotna. Skoro w takich okolicznościach Skarżący ustalił wynik badania jako pozytywny, to przeprowadził badanie techniczne niezgodnie z określonym zakresem i sposobem wykonania. Wobec tego WSA prawidłowo ocenił, że organy administracji zgodnie z prawem zakwalifikowały takie działanie Skarżącego jako wypełniające hipotezę normy z art. 84 ust. 3 pkt 1 prd, co z kolei musiało skutkować zastosowaniem sankcji wynikającej z tej normy, czyli cofnięciem uprawnień diagnosty.

Chybiony jest zarzut postawiony w pkt 1 lit. b) petitum skargi kasacyjnej, wskazujący na naruszenie § 28a ust. 3 rozporządzenia MT z 20 października 2006 r. Przepis ten stanowi: "Zbiorniki LPG, CNG, LNG i wodoru zamontowane w pojazdach lub statkach żeglugi śródlądowej, które uczestniczyły w wypadku lub uległy awarii, powinny być wymontowane i zgłoszone przez eksploatującego do badania doraźnego. Do dalszej eksploatacji mogą być dopuszczone zbiorniki, które nie wykazują śladów odkształceń lub innych uszkodzeń mechanicznych oraz przeszły z wynikiem pozytywnym badania przeprowadzone przez TDT." Przepis ten nie znajdował zastosowania w niniejszej sprawie, ponieważ w żaden sposób nie odnosi się do obowiązków Skarżącego jako diagnosty wykonującego dodatkowe badanie techniczne pojazdu. Niezależnie od tego, warto zauważyć, że również z zacytowanego przepisu wynika, że zbiornik LPG zamontowany w pojeździe, który uczestniczył w wypadku może być dopuszczony do dalszej eksploatacji, o ile przeszedł z wynikiem pozytywnym badania przeprowadzone przez transportowy dozór techniczny.

Nie jest zasadny zarzut postawiony w pkt 2 petitum skargi kasacyjnej, wskazujący że art. 84 ust. 3 prd nie mógł być zastosowany, ponieważ unormowanie to narusza zasadę proporcjonalności wyrażoną w art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Podkreślenia wymaga, że wiążąca w tej sprawie wykładnia art. 84 ust. 3 prd zaprezentowana w wyroku z 30 listopada 2015 r. wskazuje, że przepis ten należy interpretować z uwzględnieniem daleko idących skutków przewidzianej w nim sankcji w postaci utraty uprawnień do wykonywania zawodu diagnosty i niemożności wydania takich uprawnień przez okres następnych 5 lat – zastosowanie tego rodzaju sankcji powinno bowiem być zarezerwowane tylko dla drastycznych naruszeń prawa przez diagnostę. Taka wykładnia niewątpliwie uwzględnia zasadę proporcjonalności.

Zauważyć należy, że w zaskarżonej decyzji SKO uwzględniło wspomnianą wykładnię uwzględniającą zasadę proporcjonalności i oceniło, że stwierdzone naruszenie przepisów przez Skarżącego można było uznać za drastyczne. Naczelny Sąd Administracyjny podziela tę ocenę. Zaniechanie przez Skarżącego czynności wynikających z przywołanych wyżej przepisów rozporządzenia MTBiGM z 26 czerwca 2012 r. doprowadziło do tego, że pozytywny wynik dodatkowego badania technicznego uzyskał pojazd, w którym znajdował się zbiornik LPG, który nie został – po zdarzeniu drogowym z udziałem tegoż pojazdu - sprawdzony przez właściwy organ dozoru technicznego, co niewątpliwie stanowiło zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Nie są zasadne również zarzuty naruszenia przepisów postępowania, postawione w pkt 3 petitum skargi kasacyjnej. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, ani art. 133 § 1 ppsa, ani art. 141 § 4 ppsa nie mogły zostać naruszone w sposób wskazany w omawianym zarzucie, czyli przez wydanie zaskarżonego wyroku nie na podstawie całokształtu akt sprawy, lecz w wyniku niedokładnego jej zbadania i braku oceny zachowania diagnosty w kontekście zakresu i pełnego zbadania sposobu przeprowadzenia badania technicznego, skutków i przyczyn naruszenia przepisów prawa przez diagnostę, a tym samym braku rozważenia czy ciężar popełnionego przez diagnostę uchybienia jest na tyle istotny, że daje podstawę do wydania orzeczenia o cofnięciu uprawnień na okres 5 lat, a także z pominięciem konieczności tłumaczenia istniejących wątpliwości na korzyść Skarżącego oraz z pominięciem korzystnej dla diagnosty wykładni art. 28a ust. 3 rozporządzenia MT z 20 października 2006 r.

Przepis art. 133 § 1 ppsa stanowi: "Sąd wydaje wyrok po zamknięciu rozprawy na podstawie akt sprawy, chyba że organ nie wykonał obowiązku, o którym mowa w art. 54 § 2. Wyrok może być wydany na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym albo jeżeli ustawa tak stanowi". Przepis ten nakłada zatem na sąd pierwszej instancji obowiązek rozstrzygania sprawy na podstawie stanu faktycznego istniejącego w dacie wydania zaskarżonego aktu lub czynności i jednocześnie zakaz uwzględniania w procesie orzekania okoliczności powstałych później lub nieznajdujących odzwierciedlenia w aktach sprawy. Przyjmuje się, że sąd mógłby naruszyć ten przepis, gdyby przesłuchał świadków lub strony albo przyjął jakiś fakt nieznajdujący żadnego odzwierciedlenia w aktach sprawy. Za naruszenie wymienionego przepisu nie można natomiast uznać zaakceptowania/niezaakceptowania jako zgodnej z przepisami postępowania, oceny materiału dowodowego oraz przyjęcia za prawidłowe/nieprawidłowe ustaleń będących konsekwencją tej oceny, nawet gdyby stanowisko sądu było w tym zakresie błędne i nie uwzględniało całości materiału dowodowego (por. Hanna Knysiak-Molczyk, Skarga kasacyjna w postępowaniu sądowoadministracyjnym, LexisNexis Wydanie 2, str. 263).

Z kolei zgodnie z art. 141 § 4 ppsa uzasadnienie wyroku powinno zawierać zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowisk pozostałych stron, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie, a jeżeli w wyniku uwzględnienia skargi sprawa ma być ponownie rozpatrzona przez organ administracji, uzasadnienie powinno ponadto zawierać wskazania co do dalszego postępowania. Naruszenie tego przepisu może mieć miejsce wtedy, gdy uzasadnienie nie zawiera wymaganych elementów, a więc gdy zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej z powodu wadliwości sporządzonego uzasadnienia (por. uchwałę Naczelnego Sądu Administracyjnego z 15 lutego 2010 r., sygn. akt II FPS 8/09). Przepis art. 141 § 4 ppsa nie może natomiast służyć do zwalczania stanowiska sądu co do oceny stanu faktycznego. Jeśli w orzeczeniu sądu pierwszej instancji znajduje się ocena ustaleń stanu faktycznego, to choćby była ona odmienna od oceny przedstawionej przez skarżącego, to nie można twierdzić, że doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 141 § 4 ppsa (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 listopada 2006r., sygn. akt II FSK 1375/05).

Ze wskazanych powodów Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 184 ppsa oddalił skargę kasacyjną.

PG



Powered by SoftProdukt