drukuj    zapisz    Powrót do listy

6272 Wizy, zezwolenie na zamieszkanie na czas oznaczony, na osiedlenie się, wydalenie z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, Cudzoziemcy, Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Oddalono skargę, IV SA/Wa 3739/15 - Wyrok WSA w Warszawie z 2017-11-10, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

IV SA/Wa 3739/15 - Wyrok WSA w Warszawie

Data orzeczenia
2017-11-10 orzeczenie prawomocne
Data wpływu
2015-12-18
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Sędziowie
Aleksandra Westra.
Małgorzata Małaszewska-Litwiniec /sprawozdawca/
Tomasz Wykowski /przewodniczący/
Symbol z opisem
6272 Wizy, zezwolenie na zamieszkanie na czas oznaczony, na osiedlenie się, wydalenie z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
Hasła tematyczne
Cudzoziemcy
Sygn. powiązane
II OSK 1084/18 - Wyrok NSA z 2018-07-27
II OZ 973/16 - Postanowienie NSA z 2016-09-14
Skarżony organ
Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2017 poz 1369 art 151
Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Dz.U. 2017 poz 1257 art 107 par 3
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jednolity
Dz.U. 2013 poz 1650 art. 215 ust 3
Ustawa z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Tomasz Wykowski, Sędziowie sędzia WSA Małgorzata Małaszewska-Litwiniec (spr.), sędzia del. SO Aleksandra Westra, Protokolant sekr. sąd. Robert Dudek, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 listopada 2017 r. sprawy ze skargi L.S. na decyzję Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców z dnia [...] października 2015 r. nr [...] w przedmiocie cofnięcia zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oddala skargę

Uzasadnienie

Zaskarżoną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie decyzją z dnia [...] października 2015 r. [...] Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców (zwany dalej także Szefem Urzędu) utrzymał w mocy decyzję Wojewody [...] z dnia [...] kwietnia 2015 r., nr [...], cofającą L. S. zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Stan niniejszej sprawy przedstawia się następująco.

Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (art. 218 ust. 2 ustawy o cudzoziemcach) wystąpił do Wojewody [...] z wnioskiem o cofnięcie Cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE z uwagi na to, że zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach (Dz. U. poz. 1650 oraz Dz. U. z 2014 r. poz. 463 ze zm.). Wojewoda [...] poinformował zatem L. S. o wszczęciu z urzędu postępowania w tym przedmiocie, w trybie art. 218 ust. 2 w związku z art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach. Zasadnicze znaczenie w sprawie miał fakt, że Organy obu instancji rozstrzygnięcia swe wydały przede wszystkim na podstawie dokumentów opatrzonych klauzulami "tajne" i "poufne". Z tego względu toczyły się uprzednio trzy postępowania wpadkowe, tyczące odmowy udostepnienia tych dokumentów zarówno Skarżącemu, jak i jego pełnomocnikowi. I tak w dniu [...].10.2014 r., w toku rozpatrywania sprawy Cudzoziemca Wojewoda [...] w dniu [...].11.2014 r., na podstawie art. 74 k.p.a., wydal postanowienie nr [...] o odmowie przeglądania L. S. dokumentów zawierających informacje niejawne, którym została nadana klauzula: "Tajne". Wpłynęło na nie zażalenie. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców postanowieniem z dnia [...].12.2014 r. nr [...] utrzymał w mocy to postanowienie, podkreślając, że przedmiotem zaskarżonego postanowienia są informacje niejawne, którym nadano klauzulę: "Tajne", dotyczące prowadzonego postępowania administracyjnego w sprawie cofnięcia L. S. zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE. Z tego względu Organ rozpatrujący sprawę był zobligowany do wyłączenia ich jawności w stosunku do Strony, na podstawie art. 74 § 1 k.p.a., z uwzględnieniem przepisów ustawy o ochronie informacji niejawnych w zakresie ochrony informacji oznaczonych klauzulą: "Tajne". Wyrokiem z dnia 02.06.2015 r., sygn. akt IV SA/Wa 630/15, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę L. S. na to postanowienie ostateczne Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Od tego wyroku Cudzoziemiec działający za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sąd Administracyjny II. instancji wyrokiem z dnia 22.06.2017 r., sygn. akt II OSK 2358/15 skargę kasacyjną oddalił. W dniu [...].02.2015 r. Wojewoda [...] wydał postanowienie nr [...] ([...]), o odmowie przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków w tym postępowaniu, o co wniesiono w piśmie z dnia [...].12.2014 r., wskazując na konieczność przesłuchania świadków pod kątem "życia w Polsce, w szczególności życia prywatnego i relacji społecznych". Postanowienie to nie podlegało zaskarżeniu i doręczono je pełnomocnikowi Strony. W toku prowadzonego postępowania administracyjnego w I. instancji do Wojewody [...] wpłynęły dodatkowe dokumenty objęte klauzulą "Tajne". Wojewoda [...] postanowieniem z dnia [...].02.2015 r. Nr [...] ([...]) odmówił L. S. przeglądania dokumentów, sporządzania z nich notatek, kopii lub odpisów zawierających informacje niejawne, którym została nadana klauzula "Tajne". Cudzoziemiec w dniu złożył zażalenie na to. postanowienie ponownie stwierdzając, że jest ono bezpodstawne i faktycznie pozbawiające go jakiegokolwiek prawa do skutecznej obrony oraz wnosząc o "jego anulowanie". Zainteresowany ponownie wniósł o stworzenie mu jakichkolwiek warunków do sprawiedliwej obrony, której jak podniósł, całkowicie został pozbawiony postanowieniem Wojewody [...]. Szef Urzędu postanowieniem z dnia [...].04.2015 r. nr [...] utrzymał w mocy to postanowienie Wojewody ponownie wskazując, że przedmiotem zaskarżonego postanowienia są informacje niejawne, którym nadano klauzulę: "Tajne", dotyczące prowadzonego postępowania administracyjnego w sprawie cofnięcia L. S. zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE, a zatem Organ rozpatrujący sprawę jest zobligowany do wyłączenia ich jawności w stosunku do strony na podstawie art. 74 § 1 k.p.a., z uwzględnieniem przepisów ustawy o ochronie informacji niejawnych w zakresie ochrony informacji oznaczonych klauzulą: "Tajne". W tej sprawie wpadkowej Cudzoziemiec również wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który wyrokiem z dnia 09.10.2015 r., sygn. akt IV SA/Wa 1949/15, skargę tę oddalił. Skargę kasacyjną wywiedzioną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, Sąd ten oddalił wyrokiem z dnia 22.06.2017 r., sygn. akt II OSK 3021/15. W dniu [...].04.2015 r. Wojewoda [...] wydał decyzję nr [...] ([...]), którą cofnął L. S. zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, udzielone w dniu [...].12.2008 r. przez Wojewodę [...] decyzją nr [...]. W uzasadnieniu decyzji I. instancji sprawie stwierdzono, że zebrany materiał dowodowy, m. in. w postaci informacji dostarczonych przez A., uzasadnia cofnięcie Stronie posiadanego zezwolenia z uwagi na rzeczywiste i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Organ I. instancji, kierując się brzmieniem art. 6 ust. 1 ustawy o cudzoziemcach, odstąpił od uzasadnienia faktycznego decyzji w części dotyczącej art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach, stwierdzając, że wymagają tego względy bezpieczeństwa państwa. Jednocześnie podano, że cofnięcie Cudzoziemcowi tego zezwolenia będzie miało umiarkowany wpływ na jego życie prywatne i zawodowe szczególnie, że jego najbliższa rodzina zamieszkuje poza Polską, a interes społeczny w tej sprawie ma pierwszeństwo przed interesem strony. Profesjonalny pełnomocnik Cudzoziemca złożył odwołanie od tej decyzji, w którym wniósł o jej uchylenie w całości i umorzenie postępowania lub przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Organ I. instancji. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców postanowieniem z dnia [...].07.2015 r. nr [...] odmówił przeglądania dokumentów zawierających informacje niejawne, którym została nadana klauzula: "Poufne". Pełnomocnik Strony złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy rozstrzygniętej tym postanowieniem. Szef Urzędu postanowieniem z dnia [...].10.2015 r. nr [...] utrzymał je w mocy. Na skutek wniesionej od tego rozstrzygnięcia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wyrokiem z dnia 25.05.2016 r., sygn. akt IV SA/Wa 3802/15 Sąd ten skargę oddalił, a Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną od tego wyroku (wyrok NSA z dnia 22.06.2017 r., sygn. akt II OSK 2271/16). W dniu [...].10.2015 r., po rozpoznaniu wniosku pełnomocnika L. S., o przeprowadzenie w postępowaniu odwoławczym dowodów z zeznań świadków: J. C., A. K., A. W., L. M., E. C., M. P., B. S., M. S., M. W., Z. B. oraz M. P. na okoliczność "działalności Skarżącego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" - Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców wydał postanowienie nr [...], w którym odmówił przeprowadzenia dowodów z zeznań wymienionych osób. Następnie decyzją z dnia [...].10.2015 r. [...] Szef Urzędu utrzymał w mocy decyzję Wojewody [...] z dnia [...] kwietnia 2015 r., nr [...], cofającą L. S. zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Podał, że zebrany materiał dowodowy uzasadnia cofnięcie Stronie posiadanego dotychczas zezwolenia, z uwagi na bezpieczeństwo państwa. Organy obu instancji, kierując się art. 6 ust. 1 ustawy o cudzoziemcach, odstąpiły od uzasadnienia faktycznego decyzji w części dotyczącej art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach, ponieważ wymagały tego względy bezpieczeństwa państwa. Część materiału dowodowego w sprawie cofnięcia L. S. zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE stanowią – jak już wskazano - dokumenty opatrzone klauzulą "Tajne". Szef Urzędu poinformował, że na skutek odstąpienia, w uzasadnieniu niniejszej decyzji nie przywołano wyraźnie konkretnych okoliczności faktycznych, z których wynika podstawa bezpośredniego wnioskowania Organu o tym, że pobyt Cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanowi rzeczywiste i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Pojęcie bezpieczeństwa państwa, użyte w art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach, i stanowiące, jak wynika z wykładni gramatycznej tego przepisu, samodzielny przedmiot ochrony (dwukrotne użycie w nim spójników "lub" charakterystycznych dla alternatywy zwykłej), jest bezpośrednio związane z pojęciem bezpieczeństwa publicznego. Zwraca się również uwagę na różnicę pomiędzy pojęciem "porządek publiczny" i "bezpieczeństwo publiczne", która wyraża się w stopniu naruszenia prawa, które to zachowanie, przy odpowiednio poważnym złamaniu norm prawnych, może przybrać postać zagrażającego bezpieczeństwu państwa. Szef Urzędu podkreślił, że bezpieczeństwo państwa w rozumieniu art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach stanowi element składowy pojęcia bezpieczeństwa publicznego, o którym mowa w art. 12 ust. 1 dyrektywy Rady 2003/109/WE z dnia 25 listopada 2003 r. dotyczącej statusu obywateli państw trzecich będących rezydentami długoterminowymi (Dz. U. UE. L.2004.16.44). Bezpieczeństwu państwa będą zatem zagrażały m. in., a więc nie wyłącznie, czyny zabronione, które zostały określone w rozdziale XVII Kodeksu karnego (Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej) i art. 5 ust. 1 pkt 2 ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu (Dz. U. z 2010 r. Nr. 29, poz. 154 ze zm.). Będą zagrażały również przykładowo zachowania godzące w dobra prawne wymienione w art. 5 ust. 1 pkt 1 tej ustawy (bezpieczeństwo wewnętrzne państwa oraz jego porządek konstytucyjny, a w szczególności w suwerenność i międzynarodową pozycję, niepodległość i nienaruszalność jego terytorium). Na wagę i charakter zagrożenia stwarzanego przez cudzoziemca można także patrzeć poprzez pryzmat dóbr chronionych w art. 5 ust. 2 ustawy o ochronie informacji niejawnych. W ocenie Organu odwoławczego zachowania stanowiące podstawę oceny o istnieniu zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa nie muszą być przedmiotem uprzedniej oceny prawnokarnej w prawomocnym wyroku sądu. Szef Urzędu nie podzielił zawartego w odwołaniu argumentu, że Cudzoziemiec - z uwagi na upublicznienie informacji na jego temat w mediach - nie będzie w przyszłości stanowił zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa i w związku z tym nie należy orzekać o cofnięciu mu zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE. Jednocześnie odstąpił od bardziej szczegółowego uzasadnienia w tym zakresie, z uwagi na treść art. 6 ust. 1 ustawy o cudzoziemcach. Wyjaśnił, że odmienne działanie Organu, prowadziłoby niewątpliwie do ujawnienia treści materiałów niejawnych, stanowiących elementy materiału dowodowego, w szczególności materiałów, którym nadana została klauzula "Tajne". Jednocześnie Organ zwrócił uwagę, że kwestia dostępu Cudzoziemca i jego pełnomocnika do tej części akt administracyjnych, na którą składają się materiały niejawne o klauzuli "Tajne" oraz "Poufne", została rozstrzygnięta w trzech ostatecznych postanowieniach Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Dodał, że Organ rozpatrujący sprawę był i jest zobligowany do wyłączenia jawności dokumentów zawierających informacje niejawne, którym została nadana klauzula: "Tajne" w stosunku do strony oraz osób działających w jej imieniu na podstawie art. 74 § 1 k.p.a., z uwzględnieniem przepisów ustawy o ochronie informacji niejawnych w zakresie ochrony informacji oznaczonych klauzulą: "Tajne". Szef Urzędu zaznaczył, że ogólna zasada nakazująca umożliwienie stronie wglądu w akta sprawy, sporządzanie z nich notatek, kopii lub odpisów, wyrażona w art. 73 § 1 i 2 Kpa jest ograniczona poprzez brzmienie art. 74 § 1 k.p.a., który wyklucza stosowanie art. 73 k.p.a. m.in. do dokumentów zawierających informacje niejawne, którym została nadana klauzula "Tajne". W niniejszej sprawie Organ I. instancji pouczył Stronę o prawie wynikającym z art. 10 § 1 k.p.a., które to prawo jednak na mocy art. 74 § 1 k.p.a. jest ograniczone co do możliwości zapoznania się przez stronę z dokumentami zawierającymi informacje niejawne, którym została nadana klauzula "Tajne". Podał, że nie jest prawdą, iż Strona nie miała wglądu w jakiekolwiek dokumenty dotyczące jej sprawy, gdyż nadano im klauzulę "Tajne". Dokumenty zawierające informacje niejawne, którym została nadana klauzula "Tajne" stanowią część akt sprawy o cofnięcie Cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE, a nie całość, jak sugerowano w odwołaniu. Szef Urzędu wyjaśnił, że w dniu [...].11.2014 r. oraz w dniu [...].12.2014 r. Strona została zapoznana z aktami postępowania o cofnięcie jej zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE, poza dokumentami zawierającymi informacje niejawne, którym została nadana klauzula "Tajne" i "Poufne", prze zastosowanie zasady określonej w art. 74 k.p.a., która powszechnie obowiązuje w postępowaniach administracyjnych i dotyczy także obywateli polskich (nie tylko cudzoziemców). Wyjaśniono też, że organy administracji nie mają możliwości "ogólnikowego" - jak to określił pełnomocnik Strony - wskazania szkodliwych dla bezpieczeństwa państwa polskiego działań cudzoziemca, które uzasadniają stwierdzenie, iż zachodzi wobec niego przesłanka z art. 215 ust. 1 pkt 2 powołanej ustawy, gdyż wiązałoby się to z nieuprawnionym ujawnieniem informacji niejawnych. Organ odwoławczy wyjaśnił też, że w niniejszej sprawie poprzez wydanie decyzji Organu I. instancji nie doszło do naruszenia art. 51 ust. 3 i 4 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i takiego naruszenia nie powoduje wydanie niniejszej decyzji ostatecznej. Stwierdził także, iż stosownie do art. 10 dyrektywy Rady 2003/109/WE z dnia 25 listopada 2003 r. dotyczącej statusu obywateli państw trzecich będących rezydentami długoterminowymi, każda decyzja o cofnięciu statusu rezydenta długoterminowego zawiera uzasadnienie, obywatel państwa trzeciego jest o niej powiadamiany, zgodnie z procedurami dotyczącymi powiadamiania na mocy odpowiedniego prawa krajowego, powiadomienie określa przysługujące środki odwoławcze oraz terminy do ich wniesienia, a w przypadku cofnięcia statusu rezydenta długoterminowego, osobie zainteresowanej przysługuje prawo do wniesienia środka zaskarżenia w danym Państwie Członkowskim. Zdaniem Organu odwoławczego decyzja I. instancji wypełniała wszystkie wymogi wskazane w tej dyrektywie. Cudzoziemiec poznał też wnioski płynące z dokumentów niejawnych, tj. stanowienie przez niego poważnego i rzeczywistego zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa. Zasadnicze elementy procesu myślowego, który doprowadził do kwestionowanego przez niego rozstrzygnięcia zostały zatem – zdaniem Szefa Urzędu - wobec niego (oraz wobec działającego w jego imieniu pełnomocnika) ujawnione. Jak podkreślił Szef Urzędu - wbrew temu co twierdzi pełnomocnik Strony - nie został naruszony art. 81 k.p.a., gdyż relacji pomiędzy art. 74 § 1 k.p.a. i art. 81 k.p.a. nie można wykładać wyłącznie przez pryzmat art. 10 ustawy o cudzoziemcach - nie jest to bowiem jedyny przypadek, gdy zasada z art. 81 k.p.a., tj. zasada umożliwienia stronie postępowania administracyjnego wypowiedzenia się co do wszystkich zebranych dowodów, nie ma pełnego zastosowania. Art. 10 ustawy o cudzoziemcach ustanawia poważny wyjątek od tej zasady, który nie jest jednak w żaden sposób związany z rodzajem materiału dowodowego, czy wynikającymi z innych przepisów prawa ograniczeniami w dostępie do niego. Podstawa niestosowania tego przepisu sprowadza się do tego, że cudzoziemiec będący stroną postępowania przebywa za granicą i do prowadzenia sprawy nie ustanowił pełnomocnika zamieszkałego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W niniejszym postępowaniu faktyczne ograniczenie w możliwości pełnej realizacji uprawnienia procesowego Strony, wynikającego z art. 81 k.p.a. wynika z innego przepisu kodeksowego, tj. art. 74 § 1 k.p.a., a zatem przepisu stanowiącego ograniczenie w dostępie dla strony do części akt administracyjnych. Zastosowanie tego przepisu miało miejsce w trzech postanowieniach ostatecznych Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców. W ocenie Szefa Urzędu, nie doszło także do naruszenia prawa Cudzoziemca do obrony. Organ odwoławczy bada i rozstrzyga sprawę w całości z poszanowaniem zasady praworządności i prawdy materialnej. Odwołanie od decyzji Organu I. instancji jest podaniem wysoce odformalizowanym, a stosowanie prawa materialnego i przepisów proceduralnych regulujących prowadzenie postępowania administracyjnego (przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, przepisy ustawy o cudzoziemcach) może zostać skontrolowane przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który także nie jest związany granicami zarzutów i w wniosków zawartych skardze oraz powoływanej w niej podstawą prawną. Pomimo zmiany w art. 134 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r., poz. 270 – zwanej dalej P.p.s.a.), wprowadzonej na mocy art. 1 pkt 33 ustawy z dnia 9 kwietnia 2015 r. o zmianie ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2015 r.. poz. 658) z dniem 15 sierpnia 2015 r., dotychczasowy zakres sądowej kontroli, istotny dla omawianego zagadnienia – zdaniem Szefa Urzędu - nie uległ zmianie. Zmiana ta nie dotyczy bowiem kontroli decyzji administracyjnych czy postanowień w rozumieniu art. 3 § 2 pkt 2 P.p.s.a., tylko indywidualnych interpretacji przepisów prawa podatkowego. Szef Urzędu nie zgodził się też z zarzutem pełnomocnika Cudzoziemca co do wadliwej implementacji do polskiego porządku prawnego art. 10 ust. 2 i art. 12 ust. 4 dyrektywy Rady 2003/109/WE z dnia 25 listopada 2003 r. dotyczącej statusu obywateli państw trzecich będących rezydentami długoterminowymi w zakresie prawa do wniesienia środka zaskarżenia. Odnosząc się do treści załączonego do odwołania wydruku wyroku Spécial Immigration Appeal Commission (Specjalna Komisja Odwoławcza ds. Imigracyjnych) z dnia 29 listopada 2011 r., sygn. SC/103/2010 wraz z tłumaczeniem przysięgłym z dnia 12.05.2015 r., Organ wskazał, że zostało ono podjęte w innym państwie, innym systemie prawnym i w innych okolicznościach faktycznych, wobec czego nie może mieć bezpośredniego wpływu na treść decyzji administracyjnych wydawanych przez organy polskie. Wyjaśnił, że w brytyjskim systemie prawnym odwołania od decyzji Sekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych dot. m. in. wydalenia cudzoziemców, są rozpoznawane przez Specjalną Komisję Odwoławczą ds. Imigracyjnych i nie podlegają kontroli sądowej. Na poparcie swego stanowiska powołał tezę z uzasadnienia wyroku NSA z dnia 14.12.2011 r., sygn. akt II OSK 2293/10 (niepubl.), wskazującą, że "dopuszczalność przyjmowania dodatkowych rygorów wynikających z potrzeby zachowania poufności informacji ze względu na interes państwa jest uznawana nie tylko w polskim systemie prawnym. W świetle postanowień Rekomendacji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nr 1402 (1999) o wewnętrznych służbach bezpieczeństwa państw członkowskich rady Europy, sądy powinny być uprawnione do wykonywania szerokiej kontroli ex post facto, a osoby uważające, że ich prawa zostały pogwałcone działaniami organów bezpieczeństwa winny mieć możliwość dochodzenia swych roszczeń przed sądami lub innymi organami wykonującymi władzę sądowniczą. (...) Zgodnie z powyższą rekomendacją pożądane byłoby, aby wszelkie spory i wątpliwości dotyczące władzy wewnętrznej służby bezpieczeństwa do nieudostępniania informacji były przedmiotem kontroli sądowej. Ustanowienie wyjątków od obowiązku umożliwienia stronie zapoznania się z aktami sprawy przewiduje Rekomendacja (2004)20 w sprawie sądowej kontroli aktów administracyjnych (...), która zezwala na stosowanie specjalnych środków ochrony w stosunku do dokumentów zawierających informacje utajnione, np. w związku z potrzebą ochrony bezpieczeństwa państwa. Szef Urzędu nadmienił, że Wojewoda [...], po zapoznaniu się z materiałem zawierającym informacje niejawne o klauzuli "Tajne" przesłanym za wnioskiem Szefa A. o cofnięcie Cudzoziemcowi przedmiotowego zezwolenia, wszczął postępowanie w tej sprawie, choć mógł - zgodnie z obowiązującymi przepisami - odmówić wszczęcia, gdyby uznał, że przedstawione przez Szefa A. dokumenty nie są wystarczające do zainicjowania i prowadzenia postępowania, względnie mógł postępowanie umorzyć. Organy obu instancji uznały ponadto, że materiał niejawny nie ma zawyżonej klauzuli tajności i stanowi całość, której nie należy dzielić na odrębne części, tj. informacje znane stronie, informacje znane powszechnie i inne, z których należałoby zdjąć klauzulę, o co w odwołaniu wnioskuje pełnomocnik strony. Organ podkreślił, że przeprowadzenie takiego podziału materiału tajnego, wiązałoby się z koniecznością zapoznania Cudzoziemca z całością materiału niejawnego, co byłoby niedopuszczalne. Odnosząc się z kolei do zarzutu naruszenia art. 107 k.p.a. w odniesieniu do stosowania art. 27 ust. 15a ustawy z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (j. t. Dz. U. z 2010 Nr 29 poz. 154 ze zm.) Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców, po przeprowadzeniu analizy całości zgromadzonego materiału dowodowego, w tym w szczególności materiałów, na które składają się dokumenty objęte klauzulą "Tajne" oraz "Poufne", nie stwierdził, aby zostały one uzyskane, wytworzone czy wykorzystane w sposób niezgodny z obowiązującymi przepisami prawa, w tym również z ustawą o A. i A. Sformułowanie zaś takiego wniosku, nie wymagało przeprowadzenia żadnego uzupełniającego postępowania wyjaśniającego. Szef Urzędu stwierdził także - odnosząc się do zarzutu użycia przez Wojewodę [...] pojęcia "stopień konkretności" materiału dowodowego w uzasadnieniu decyzji I. instancji - że nie jest ono pojęciem kodeksowym, co jednak nie stoi na przeszkodzie używaniu go w treści rozstrzygnięcia. Wyrażeniem tym Organ I. instancji opisowo odniósł się do materiału dowodowego w sprawie. Zdaniem Organu odwoławczego, postępowanie administracyjne przeprowadzono zgodnie z zapisami art. 7, art. 8 i art. 9 k.p.a. i było ono reakcją Organu na twierdzenia Strony. Natomiast sugerowany przez pełnomocnika Strony dowodowy sposób weryfikacji źródeł informacji niejawnych poprzez m. in. przesłuchanie funkcjonariuszy A. jest niedopuszczalny, z uwagi na konieczność ochrony dóbr prawnie chronionych, wskazanych w art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie informacji niejawnych ("Chronione bez względu na upływ czasu, z zastrzeżeniem ust. 2, są dane mogące doprowadzić do identyfikacji funkcjonariuszy, żołnierzy łub pracowników służb i instytucji, uprawnionych do wykonywania na podstawie ustawy czynności operacyjno-rozpoznawczych jako funkcjonariuszy, żołnierzy lub pracowników wykonujących te czynności; dane mogące doprowadzić do identyfikacji osób, które udzieliły pomocy w zakresie czynności operacyjno-rozpoznawczych służbom i instytucjom uprawnionym do ich wykonywania na podstawie ustawy; informacje niejawne uzyskane od organów innych państw lub organizacji międzynarodowych, jeżeli taki był warunek ich udostępnienia"). Czyniłoby to ochronę tych informacji iluzoryczną, gdyby cudzoziemiec lub jego pełnomocnik miał możliwość (zgodnie z art. 79 k.p.a.) zostać poinformowany o dowodzie z przesłuchania takiego świadka lub uczestniczyć w przesłuchaniu go. Ponadto w art. 82 pkt 2 k.p.a. znajduje się zapis, że świadkami nie mogą być osoby obowiązane do zachowania w tajemnicy informacji niejawnych na okoliczności objęte tajemnicą, jeżeli nie zostały w trybie określonym obowiązującymi przepisami zwolnione od obowiązku zachowania tej tajemnicy. Nadmieniono też, że w toku postępowania odwoławczego pełnomocnik Strony wniósł o przesłuchanie szeregu osób w charakterze świadków na okoliczność działalności jego mocodawcy – L. S. na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wniosek ten uzasadniono treścią wypowiedzi przedstawicieli A., z których wynikało, że wszczęcie postępowania o cofnięcie Cudzoziemcowi przedmiotowego zezwolenia, spowodowane było jego rzekomą działalnością propagandową. W ocenie pełnomocnika Strony, Organ nie mógł przyjąć za prawdziwe, bez jakiejkolwiek weryfikacji, twierdzeń A. i odrzucić bez jakiejkolwiek weryfikacji twierdzeń Cudzoziemca, szczególnie, że doświadczenie życiowe uczy, iż strony przedstawiają dowody w sposób tendencyjny i czasami starają się wprowadzić w błąd Sąd lub Organy administracji. Wskazano, że z taką sytuacją możemy mieć do czynienia w przedmiotowej sprawie, szczególnie, że dokumenty, na które powołuje się ABW są opatrzone klauzulą tajności, co wyłącza możliwość polemizowania z nimi oraz wykazania, że powołane przez Wnioskodawcę fakty są nieprawdziwe. Jego celem było skonfrontowanie z uzyskanymi w wyniku tych czynności zeznaniami treści informacji niejawnych o okolicznościach, mających w ocenie Organu wnioskującego, stanowić podstawę do oceny, że Cudzoziemiec stanowi rzeczywiste i poważne zagrożenie dla obronności i bezpieczeństwa państwa. Szef Urzędu (k. 208 - 211) odmówił przeprowadzenia żądanych dowodów z uwagi na to, że rodzaj i charakter okoliczności wynikających z posiadanych przez Organ informacji niejawnych, pozwalał na jednoznaczne stwierdzenie, iż nawet pozytywna weryfikacja tezy dowodowej, tj. że działalność zawodowa Cudzoziemca jest znana w środowiskach politycznych, dziennikarskich i opiniotwórczych, nie mogłaby mieć znaczenia dla oceny mających zastosowanie w sprawie przepisów prawa materialnego. W związku z powyższym przeprowadzenie ww. dowodów przez Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców nie byłoby celowe. Taką też ocenę podtrzymał w swej decyzji. Nadmieniono, że w trakcie postępowania odwoławczego Cudzoziemiec złożył pismo (akta administracyjne Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców, k. 159 - 163), w którym podkreślił, że nigdy nie współpracował z żadnymi służbami specjalnymi ani z wywiadem, o co został oskarżony w artykule pana A. S. pt. "[...]", zamieszczonym w "[...]". Odnosząc się do stwierdzenia zawartego w tym artykule, że starał się "zdobywać informacje dotyczące systemu komunikowania się administracji rządowej i samorządowej z obywatelami" oraz "interesował go stołeczny ratusz oraz [...] Urząd Wojewódzki" Cudzoziemiec nadesłał materiał w języku [...] (na żądanie Organu przetłumaczony następnie na język polski), zawierający przygotowany przez niego w czerwcu 2012 r. dla władz [...], na podstawie jawnych i ogólnodostępnych informacji, 25-stronnicowy raport o komunikacji polskich władz lokalnych z obywatelami. Wskazał, iż w sprawozdaniu tym zawarł pozytywne przykłady i doświadczenia z Polski w tym zakresie i nie rozumie w jaki sposób miałoby ono zaszkodzić bezpieczeństwu narodowemu naszego kraju. Analiza tego dokumentu – jak podkreślił Szef Urzędu - wykazała, że zawiera on informacje dotyczące kontaktowania się administracji rządowej i samorządowej w [...] ze społeczeństwem i jest potwierdzeniem wykonywania przez Cudzoziemca (o ile jest on autorem tego raportu, gdyż w aktach sprawy brak jest potwierdzenia tego faktu, poza stwierdzeniem Cudzoziemca) dodatkowej pracy w Polsce, poza pracą korespondenta zagranicznego. Podano, że treść tego raportu, podobnie jak twierdzenia samego Cudzoziemca zawarte w piśmie z dnia [...] lipca 2015 r., nie mają jednak wpływu na ocenę działań Cudzoziemca w Polsce, z uwagi na rodzaj i charakter okoliczności wynikających z dokumentów niejawnych, stanowiących część materiału dowodowego. Ponadto - jak podano - Cudzoziemiec wskazał, że jego sprawa została poruszona w dwóch oficjalnych sprawozdaniach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, odnoszących się do naruszeń praw człowieka i praw dziennikarzy na terytorium państw członkowskich tej organizacji. Wydruk raportu OBWE z dnia 18.06.2015 r. w języku [...], w którym znajduje się poświęcony sprawie Cudzoziemca akapit, dołączono do akt sprawy (k. 79 - 133, tłumaczenie stosownego akapitu z języka [...] na język polski, k. 172). Dokument ten nie stanowił jednak - w ocenie Szefa Urzędu - dowodu na okoliczności relewantne dla rozstrzygnięcia sprawy, a wskazywał na rodzaj, formę i przedmiot aktywności organizacji międzynarodowej jaką jest OBWE, do której zadań należy m. in. monitorowanie przestrzegania praw człowieka w poszczególnych państwach. Podobnie, jeśli chodzi o list J. C. (J. C. - według zapisu użytego przez tłumacza przysięgłego języka [...]), doktora nauk prawnych, byłego premiera [...], obecnie adwokata, którego oryginał oraz przysięgłe tłumaczenie z języka [...] na język polski (akta administracyjne Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców, k. 202 - 204) zostało dołączone do pisma pełnomocnika Cudzoziemca z dnia [...].09.2015 r. Szef Urzędu zapoznał się z owym dokumentem prywatnym. Zawarte w liście informacje dotyczą zawodowych i osobistych kontaktów L. S. z jego autorem na terytorium Republiki [...], mają charakter ogólnikowy i subiektywny, a w szczególności nie podważają istnienia okoliczności wynikających z dokumentów niejawnych, stanowiących element materiału dowodowego.

Odnosząc się do kolejnej kwestii poruszonej w odwołaniu (pkt 10), należy podnieść, że stosownie do motywu 8 dyrektywy Rady 2003/109/WE z dnia 25 listopada 2003 r. dotyczącej statusu obywateli państw trzecich, będących rezydentami długoterminowymi (Dz.U. UE L z dnia 23 stycznia 2004 r. z późn. zm.) obywatele państw trzecich, którzy pragną uzyskać i utrzymać status rezydenta długoterminowego, nie powinni stanowić zagrożenia dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego. Podano, że dla wykładni art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach w świetle art. 9 ust. 3 cyt. dyrektywy "Państwa Członkowskie mogą przewidzieć, że rezydent długoterminowy traci status rezydenta długoterminowego, jeżeli stanowi on zagrożenie dla porządku publicznego, ze względu na powagę popełnionych przez niego przestępstw, jeżeli zagrożenie nie stanowi powodu do wydalenia w rozumieniu art. 12") i art. 12 tej dyrektywy ("Ochrona przed wydaleniem") istotne jest to, że w polskim krajowym porządku prawnym przewidziano, że wobec cudzoziemca posiadającego zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE nie może zostać wydana decyzja o zobowiązaniu do powrotu (art. 303 ust. 1 pkt 6 ustawy o cudzoziemcach). Dopiero w przypadku cofnięcia ww. zezwolenia decyzją ostateczną owa prawna (bezwzględna) przeszkoda znika. Przepisy dyrektywy (art. 12) pozwalają państwom członkowskim na przewidzenie w swoich krajowych porządkach prawnych rozwiązań bardziej restrykcyjnych dla obywateli państw trzecich niż to, które zostało przewidziane w obowiązującej ustawie o cudzoziemcach, gdyż pozwalają na wydalenie cudzoziemca posiadającego zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE bez uprzedniego cofnięcia tego zezwolenia (utraty tego uprawnienia). Niewątpliwie, rozwiązanie zawarte w polskich przepisach jest dla cudzoziemców bardziej korzystne. Co zaś za tym idzie to to, że skoro prawodawca unijny zezwolił państwom członkowskim na to, aby mogły one rozstrzygać indywidualnie o wydaleniu obywateli państw trzecich stanowiących faktyczne i wystarczająco poważne zagrożenie dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego, to stosując w takim przypadku wnioskowanie a fortiori w postaci a maiori ad minus należy stwierdzić, że zezwolił również na przewidzenie skutków bliżej idących, tj. utraty statusu rezydenta długoterminowego, o którym mowa w art. 9 Dyrektywy. Przyjęcie argumentacji pełnomocnika Cudzoziemca prowadziłoby – zdaniem Szefa Urzędu - do nieuprawnionego wniosku, że utrata statusu rezydenta długoterminowego (w przypadku polskiego krajowego porządku prawnego tę rolę spełnia instytucja cofnięcia zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE), mogłaby nastąpić tylko w przypadku istnienia zagrożenia z uwagi na dotychczasową karalność za czyny zabronione będące przestępstwami, a nie mogłaby nastąpić z powodu istnienia stanu, w którym konkretny cudzoziemiec stanowi faktyczne i wystarczająco poważne zagrożenie dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego. Prawodawca unijny sam przewidział pewną stopniowalność zagrożenia, które źródłem mają być określeni cudzoziemcy. W art. 9 ust. 3 dyrektywy mowa jest bowiem o zagrożeniu dla porządku publicznego, ze względu na powagę popełnionych przez cudzoziemca przestępstw, ale jeżeli zagrożenie nie stanowi powodu do wydalenia w rozumieniu art. 12. Jest to zatem zagrożenie ujęte abstrakcyjnie przez prawodawcę unijnego jako zagrożenie "niższego" stopnia, które nie uzasadniałoby wydalenia. Natomiast podstawę do wydalenia powinien stanowić stan faktycznego i wystarczająco poważnego zagrożenia dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego, który to stan wcale nie musi jednak opierać się na uprzedniej, dotychczasowej karalności za przestępstwa. W art. 12 ust. 1 dyrektywy prawodawca unijny do źródła takiego wnioskowania - w przeciwieństwie do art. 9 ust. 3 - już się nie odwołał, a poza tym, zagrożenie może dotyczyć nie jednego dobra prawnego, jakim jest porządek publiczny, a któregoś z dwóch dóbr, tj. porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego, a to w tym pojęciu mieści się pojęcie bezpieczeństwa państwa, użyte w art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach. Mając zatem na uwadze wszystkie powyższe wyjaśnienia należy podkreślić, że wykładnia pojęcia bezpieczeństwa państwa, użytego w art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach w świetle pozostających ze sobą w związku art. 9 ust. 3 i art. 12 ust. 1 dyrektywy Rady 2003/109/WE z dnia 25 listopada 2003 r. dotyczącej statusu obywateli państw trzecich, będących rezydentami długoterminowymi, prowadzi do wniosku, że nie jest wykluczone, aby stan rzeczywistego i poważnego zagrożenia dla tego dobra nie wynikał z uprzedniej karalności za przestępstwa, a wynikał z zachowań, które dotychczas nie stanowiły przedmiotu oceny prawnokarnej. Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 107 § 1 k.p.a. poprzez umieszczenie pod decyzją facsimile podpisu Wojewody [...] Szef Urzędu nie stwierdził uchybienia. Decyzja została podpisana przez piastuna organu – J. K., własnoręcznie. Jest to dostrzegalne na pierwszy rzut oka, bez konieczności przeprowadzania jakichkolwiek bardziej zaawansowanych procesów poznawczych. Jakiekolwiek przeprowadzanie w tym zakresie dowodów byłoby więc absolutnie niecelowe. Nadto, Wojewoda [...] wydał decyzję w terminie wskazanym w piśmie z dnia 20.03.201 5r., tj. do dnia [...].05.2015 r., natomiast faktycznie nie zakreślił cudzoziemcowi terminu, w którym powinien był zapoznać się z materiałem dowodowym. Świadczy to o pewnej wadliwości zawiadomienia Organu I instancji, lecz z uwagi na brak pozyskania nowych dokumentów w sprawie, od dnia poprzedniej informacji o możliwości zapoznania się z aktami sprawy oraz z uwagi możliwość zapoznania się przez Stronę z aktami sprawy w trakcie postępowania odwoławczego, z której Cudzoziemiec skorzystał - nie można uznać, aby miało ono istotny wpływ na wynik postępowania. Co do kwestii braku oznaczenia stron postępowania, Organ wskazał, że zgodnie z art. 28 k.p.a. stroną jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek. W ocenie Organu odwoławczego jest oczywiste, że jedyną stroną niniejszego postępowania jest L. S., gdyż tylko jego interesu prawnego dotyczy postępowanie. Przedmiotem tego postępowania jest bowiem kwestia pozbawienia go pewnego uprawnienia (zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE). Postępowanie niniejsze nie dotyczy interesu prawnego żadnej innej osoby fizycznej lub prawnej czy też jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej. W rozdzielniku tej decyzji, poza pełnomocnikiem strony postępowania i organem wnioskującym, tj. Szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, umieszczono także Komendanta Placówki Straży Granicznej [...]. Stosownie do art. 223 ustawy o cudzoziemcach do udzielenia lub cofnięcia cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE stosuje się przepisy art. 202 oraz art. 206-210, a zgodnie z art. 209 tej ustawy "wojewoda informuje organ Straży Granicznej właściwy ze względu na miejsce pobytu cudzoziemca o cofnięciu zezwolenia na pobyt stały, gdy decyzja w tej sprawie stanie się ostateczna. W przypadku, o którym mowa w ust. 1, organ Straży Granicznej ustala, czy zachodzą przesłanki do wydania decyzji o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu". Wprawdzie zaskarżone rozstrzygniecie Organu I. instancji nie było ostateczne, lecz Wojewoda [...] umieścił w rozdzielniku decyzji także Komendanta Placówki Straży Granicznej [...] dla celów informacyjnych, co nie stoi w sprzeczności z obowiązującymi przepisami prawa. Rozdzielnik decyzji ma charakter techniczny - informuje stronę o ilości wytworzonych egzemplarzy decyzji oraz organów, które zostały o niej powiadomione. W związku z tym – jak wyjaśnił Szef Urzędu - podpis Wojewody [...] znajduje się pod wszystkimi wymaganymi przez k.p.a. składnikami decyzji, w tym pod oznaczeniem strony decyzji, a zatem zarzut nieprawidłowego umieszczenia podpisu organu pod decyzją jest niezasadny. Szef Urzędu podał, że w piśmie pełnomocnika strony z dnia [...].07.2015 r. wskazano, iż na gruncie ustawy o cudzoziemcach istotą postępowania w przedmiocie cofnięcia zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE jest doprowadzenie do sytuacji, w której cudzoziemiec byłby zobowiązany do dobrowolnego opuszczenia terytorium kraju pod rygorem orzeczenia wobec niego decyzji o zobowiązaniu do powrotu, niosącej za sobą dotkliwe dla niego skutki, takie jak wieloletni zakaz wjazdu do strefy Schengen. Cudzoziemiec powinien zatem "preferować" dobrowolne opuszczenie kraju, a istotą przedmiotowego postępowania jest wydalenie cudzoziemca, jakkolwiek na tym etapie bez zastosowania środków przymusu. Oznacza to, w ocenie pełnomocnika Skarżącego, że w niniejszym postępowaniu konieczne jest wzięcie pod uwagę gwarancji wynikających z art. 6, art. 7 i art. 13 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz art. 1 Protokołu nr 7 do tej Konwencji. Szczególny nacisk pełnomocnik kładzie na zapisy art. 13 Konwencji, przyznającego prawo do skutecznego środka odwoławczego i art. 1 Protokołu nr 7 do Konwencji, zawierającego gwarancje proceduralne dotyczące wydalania cudzoziemców. W piśmie ponownie wskazano, że nie jest możliwe rzeczywiste wykonywanie prawa do skutecznego środka odwoławczego, jeżeli cudzoziemiec nie został zapoznany z przesłankami faktycznymi działań podejmowanych wobec niego przez państwo, z czym mamy mieć do czynienia w przedmiotowej sprawie. Wskazano, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wyrokował, że na gruncie Konwencji, że nie jest możliwe całkowite pozbawienie cudzoziemca możliwości zapoznania się ze stawianymi mu zarzutami i ograniczenie się wyłącznie do ogólnikowego stwierdzenia, że jego pobyt stanowi zagrożenie bezpieczeństwa państwa (wyrok ETPCz z dnia [...].07.2011 r. sprawie M. i inni przeciwko [...], skarga nr [...], par. [...]; wyrok ETPC z dnia [...].02.2009 r. w sprawie N. i K. przeciwko [...], skarga nr [...], par. [...]). Pełnomocnik strony wskazał, że w niniejszej sprawie mamy do czynienia z naruszeniem art. 13 w związku z naruszeniem art. 6 i art. 7 tej Konwencji, polegającym na próbie ominięcia konieczności przeprowadzenia wobec L. S. postępowania karnego i wszczęciu zamiast tego postępowania administracyjnego, którego rezultatem jest faktyczne ukaranie Cudzoziemca. W tym piśmie powołano się także na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21.06.2001 r. (sygn. akt V SA 3718/00), w którym stwierdzono, że w państwie prawa nie ma miejsca dla mechanicznej i sztywno pojmowanej zasady nadrzędności interesu społecznego nad interesem indywidualnym (art. 7 k.p.a.), a organ orzekający w każdym wypadku ma obowiązek wskazać, o jaki interes ogólny chodzi, i udowodnić, że jest on tak ważny i znaczący, że bezwzględnie wymaga ograniczenia uprawnień indywidualnych obywatela. Zarówno wykazanie takiego interesu, jak i jego znaczenie, a także przestanki powodujące konieczność przedłożenia w konkretnym wypadku interesu społecznego nad indywidualnym, podlegać muszą wnikliwej kontroli instancyjnej i sądowej, szczególnie wówczas, gdy w ocenie organu w interesie społecznym leży ograniczenie praw obywatela określonych w Konstytucji RP. W piśmie wskazano także na osadzenie instytucji rezydenta długoterminowego UE w przepisach międzynarodowych, stanowiących część polskiego porządku prawnego, tj. w dyrektywie dotyczącej statusu obywateli państw trzecich będących rezydentami długoterminowymi, której celem jest m. in. zagwarantowanie cudzoziemcom przebywającym legalnie od ponad 5 lat na obszarze UE ochrony przed arbitralnością dotyczących ich decyzji państw. Pełnomocnik wskazał, że nie zdarzyło się dotąd w żadnym państwie UE, aby cofnięto (czy też odebrano w inny, analogiczny co do skutku sposób) zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE cudzoziemcowi, któremu wcześniej nie udowodniono w ramach procedury karnej popełnienia przestępstwa. Wskazał, że zgodnie z art. 1 Protokołu nr 7 do Konwencji cudzoziemiec legalnie przebywający na terytorium danego państwa nie może być zeń wydalony, chyba że w wyniku decyzji podjętej zgodnie z ustawą i winien mieć możliwość przedstawienia racji przeciwko wydaleniu, rozpatrzenia jego sprawy i bycia reprezentowanym dla tych celów przed właściwym organem albo osobą lub osobami wyznaczonymi przez ten organ. Organ wskazał, że niniejsze postępowanie nie dotyczy kwestii zobowiązania Cudzoziemca do powrotu, lecz cofnięcia mu zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE. Kwestia wszczęcia i prowadzenia w przyszłości postępowania w przedmiocie zobowiązania Cudzoziemca do powrotu ma charakter spekulatywny. Zarówno organ odwoławczy, jak i pełnomocnik Strony nie mogą założyć, że takie postępowanie będzie w odniesieniu do Cudzoziemca prowadzone. Nie jest także uprawnione, w ocenie Organu, stawianie znaku równości pomiędzy niniejszym postępowaniem, a postępowaniem dotyczącym zobowiązania cudzoziemca do powrotu, gdyż na gruncie polskich przepisów są to odrębne postępowania. Decyzją ostateczną o cofnięciu zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE sfera praw i obowiązków jej adresata nie zostanie ukształtowana w ten sposób, że zostanie na niego nałożony indywidualny i konkretny obowiązek określonego zachowania, polegającego na opuszczeniu terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Obowiązek takiego rodzaju może być tylko nałożony w wyniku wydania decyzji w postępowaniu w sprawie zobowiązania cudzoziemca do powrotu. Podniesiono także, że Organ odwoławczy nie ma wiedzy dotyczącej ewentualnego postępowania karnego toczącego się przeciwko Cudzoziemcowi, lecz istotą postępowania odwoławczego od decyzji administracyjnych nie jest badanie zasadności braku wszczęcia w danej sprawie postępowania karnego. Szef Urzędu nie jest właściwy do dokonania oceny prawnokarnej zachowań Cudzoziemca. Środek w postaci cofnięcia zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE, o ile może wywoływać określoną dolegliwość, nie może być postrzegany jako sankcja karna. Samo postępowanie, które doprowadziło do wydania niniejszej decyzji powinno zaś być ocenione jako przeprowadzone w sposób rzetelny, nastawione na maksymalizację zapewnienia Stronie czynnego w nim udziału - do granic kolizji z wynikającymi z przepisów prawa ograniczeniami. Jak zauważył Szef Urzędu, w kwestii powołanych przez pełnomocnika Strony wyroków ETPCz, wyrok w sprawie M. i inni przeciwko [...] i w sprawie N. i K. przeciwko [...] dotyczyły postępowań wydaleniowych i jednocześnie sytuacji, w których sądy badające sprawy nie miały wglądu w materiały zawierające informacje niejawne. Podobnie rzecz się ma z pozostałymi orzeczeniami. Powoływanie zatem na te orzeczenia jest – zdaniem Szefa Urzędu - przedwczesne (o wydaleniu decyzja nie rozstrzygała) i nieadekwatne do regulacji prawnych przyjętych w Polsce, gdzie sądy administracyjne mają dostęp do treści informacji niejawnych stanowiących podstawę wydania decyzji administracyjnych i zdarzało się, że uznawały je za niewystarczające do stwierdzenia, że cudzoziemiec stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego lub bezpieczeństwa państwa (por. wyrok NSA z dnia 14.12.2011 r., sygn. akt II OSK 1938/10, niepubl.). Abstrahując zaś od tego, że niniejsze postępowanie nie dotyczy wydalenia cudzoziemca, Organ podkreślił, że w przedmiotowej sprawie Cudzoziemiec miał możliwość odwołania się do Organu II. instancji oraz możliwość zaskarżenia decyzji ostatecznej do niezwisłego sądu administracyjnego. Nie zachodzi zatem tożsamość stanu faktycznego i prawnego ww. spraw z niniejszą sprawą. Również jeśli chodzi o wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21.06.2001 r., sygn. V SA 3718/00, to dotyczy on sprawy w zupełnie innym stanie faktycznym (pobyt stały małżonka obywatela polskiego, konieczność ochrony porządku prawnego) i prawnym (orzekano na podstawie ustawy z dnia 25 czerwca 1997 r. o cudzoziemcach), a główną tezą Sądu była konieczność ochrony małżeństwa i rodziny oraz właściwego uzasadnienia faktu naruszenia przez nią porządku prawnego poza zawartymi w decyzji ogólnikowymi stwierdzeniami. Cudzoziemiec, jak wynika z akt sprawy, nie jest małżonkiem obywatelki polskiej i nie posiada rodziny w naszym kraju, a informacje niejawne w jego sprawie niezbicie potwierdzają, że stanowi rzeczywiste i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Rozważając przesłanki z art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach Szef Urzędu dostrzegł fakt przebywania L. S. w Polsce od kilkunastu lat i silny związek z naszym krajem poprzez fakt stałego tu zamieszkiwania, posiadania szerokich kontaktów, przyjaźni i znajomości, informowania społeczeństwa [...] o Polsce oraz wykonywania tutaj pracy. Jednocześnie podkreślił, że posiada on także silne związki łączące go z Federacją [...] - więź najistotniejszą, którą z niezrozumiałych przyczyn minimalizuje w przedmiotowym odwołaniu, tj. obywatelstwo tego Państwa oraz wykonywanie od wielu lat pracy w charakterze korespondenta zagranicznego dla Agencji [...] (obecnie [...]), międzynarodowej agencji informacyjnej, [...] odpowiednika polskiej spółki Skarbu Państwa. Ponadto - jak Cudzoziemiec przyznał - promował w Polsce dzisiejszą [...], kulturę [...] i [...] przedsiębiorstwa, organizował wideo-połączenia [...], zajmował się organizowaniem wyjazdów do [...] dla gości z Polski (pomagał im w załatwianiu wiz) oraz dla dziennikarzy (pomagał w nawiązywaniu kontaktów z [...] dziennikarzami), a także zajmował się m. in. organizowaniem przyjazdów [...] do naszego kraju i pośredniczył w spotkaniach przedstawicieli [...] firm. Cudzoziemiec twierdzi, że w Polsce posiada majątek, a nie ma w [...] miejsca zamieszkania, lecz jest to kwestia poboczna, gdyż we współczesnych czasach zarówno przepływ kapitału, sprzedaż nieruchomości, jak i przeniesienie ruchomości do innego państwa nie stanowią większego praktycznego problemu, tak jak i wynajęcie tam mieszkania czy domu. Pełnomocnik Cudzoziemca wskazał, że nie będzie on cierpiał biedy, a co więcej posiada zgromadzone oszczędności, które pozwolą mu na funkcjonowanie przez około pół roku. Cudzoziemiec nie posiada w Polsce rodziny, a zatem – jak podkreślił Szef Urzędu - nie można mówić o istotnych skutkach cofnięcia mu zezwolenia dla członków jego rodziny. Odnosząc się do kwestii wieku Cudzoziemca i ewentualnych problemów adaptacyjnych, należy wskazać, że obiektywnie jest on osobą w średnim wieku, której biografia świadczy o dużych zdolnościach przystosowawczych i zaradności. Nawet w przypadku utraty pracy w charakterze korespondenta zagranicznego trudno jest sobie wyobrazić, aby Cudzoziemiec nie znalazł w krótkim czasie zajęcia, umożliwiającego mu co najmniej utrzymanie się na podstawowym poziomie życia. Ewentualny wyjazd z Polski, o czym - co należy podkreślić - nie rozstrzygnięto przez wydanie zaskarżonej decyzji, lecz ewentualne wydanie decyzji o zobowiązaniu Cudzoziemca do powrotu, nie pozbawia go również możliwości kontynowania kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi, chociażby poprzez ich odwiedziny u Cudzoziemca lub za pośrednictwem poczty czy internetu. Jak zaznaczył Szef Urzędu, wydaje się również nieprawdopodobne aby Cudzoziemiec nie posiadał żadnych znajomości w [...], gdyż organizował pobyty [...] w Polsce, przebywał w tym kraju i pośredniczył w nawiązywaniu kontaktów z [...] dziennikarzami. Nic nie stoi również na przeszkodzie nawiązaniu przez Cudzoziemca nowych relacji w innym kraju, niekoniecznie w [...]. W ocenie Organu odwoławczego, Wojewoda [...], wbrew temu co twierdzi pełnomocnik Strony, w wystarczającym stopniu i rzetelnie zbadał przesłanki z art. 215 ust. 3 pkt 3 ustawy o cudzoziemcach i zasadnie stwierdził, że wpływ cofnięcia tego zezwolenia na życie prywatne Cudzoziemca będzie umiarkowany. Organ odwoławczy stwierdził także, iż zaskarżona decyzja nie narusza art. 18 Konstytucji Rzeczypospolitej i art. 8 ust. 2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.) gwarantujących ochronę i opiekę rodzinie, a także zakazujących nieuzasadnionych ingerencji władzy publicznej w życie rodzinne. Zgodnie z art. 7 k.p.a. w przedmiotowej sprawie zachodzi konieczność ochrony bezpieczeństwa publicznego, która czyni tę. ingerencję całkowicie zasadną. W związku z tym, Szef Urzędu podsumował, że wobec Cudzoziemca zachodzą przesłanki z art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach, cofnięcie cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE jest obligatoryjne i nie mieści się w ramach tzw. uznania administracyjnego. Wynikająca z art. 7 k.p.a. zasada, że sprawę należy załatwić zgodnie z wnioskiem strony o ile nie stoi temu na przeszkodzie interes społeczny uwzględniając słuszny interes strony - doznaje istotnego ograniczenia. Zastosowanie tej zasady nie może bowiem prowadzić do naruszenia przepisów prawa materialnego. Pogląd taki opiera się na założeniu, że ma zastosowanie tylko w odniesieniu do decyzji opartych na zasadzie uznania administracyjnego, podczas gdy w niniejszym postępowaniu o treści rozstrzygnięcia wprost rozstrzyga przepis prawa materialnego. Jest to pogląd ugruntowany zarówno w doktrynie (G. Łaszczyca, C. Martysz i A. Matan: Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz; Zakamycze 2005 s. 130 - 131), jak również w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego (por. wyrok NSA z dnia 25 lutego 2002r., sygn. akt II SA 3126/00, LEX nr 81779, czy wyrok NSA z dnia 6 lipca 2006r., sygn. akt II OSK 297/06; niepubl.). We wniesionej skardze pełnomocnik Cudzoziemca wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji i zarzucił zaskarżonemu rozstrzygnięciu: a) naruszenie art. 81 k.p.a. poprzez uznanie przez Organ administracji za udowodnione okoliczności faktycznych, co do których Skarżący nie mógł się wypowiedzieć, b) naruszenie art. 107 § 1 k.p.a. i art. 6 ust. 1 obowiązującej ustawy o cudzoziemcach poprzez brak chociażby ogólnego wskazania przyczyn, dla których Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a za nią Organy administracji, uznały dalszy pobyt Skarżącego w Polsce za zagrażający bezpieczeństwu państwa polskiego, c) naruszenie art. 7 k.p.a. poprzez brak weryfikacji prawdziwości materiałów dowodowych dostarczonych przez Szefa ABW, a więc poprzez brak dostatecznego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy, d) naruszenie art. 7 k.p.a. poprzez niewykonanie uprawnienia wynikającego z art. 9 ust. 1 ustawy o ochronie informacji niejawnych, co jest równoznaczne z odstąpieniem przez Organ od wyrażonego w art. 7 k.p.a. obowiązku podejmowania wszelkich czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy, e) naruszenie art. 107 § 1 k.p.a. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji uzasadnienia faktycznego i prawnego dla uznania zebranych w postępowaniu dowodowym informacji pochodzących od ABW za dopuszczalne w świetle art. 75 § 1 k.p.a., zgodnie z którym "Jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem", f) naruszenie art. 215 ust. 1 pkt 2. ustawy o cudzoziemcach poprzez przyjęcie, że cofnięcie zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE, z uwagi na stanowienie przez Cudzoziemca rzeczywistego i poważnego zagrożenia dla obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, może nastąpić pomimo braku prawomocnego skazania Cudzoziemca za popełnienie przestępstwa przeciwko wartościom chronionym tym przepisem, a w konsekwencji poprzez interpretację art. 215 ust. 1 pkt 2, ustawy o cudzoziemcach w sposób niezgodny z niebudzącą wątpliwości treścią art. 9 ust. 3 dyrektywy Rady 2003/109/WE z dnia 25 listopada 2003 r., dotyczącej statusu obywateli państw trzecich będących rezydentami długoterminowymi; g) naruszenie art. 77 § 1 k.p.a. oraz art. 80 k.p.a. w związku z art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na zaakceptowaniu stanowiska Organu I. instancji, że cofnięcie L. S. zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE będzie miało "wpływ umiarkowany" na jego życie prywatne i zawodowe "gdyż jego rodzina przebywa poza Polską", a w konsekwencji na nieuwzględnieniu w zaskarżonej decyzji, że cofnięcie zezwolenia będzie miało dla L. S. skutek w postaci konieczności zmiany w wieku lat 50 kraju zamieszkania, a w związku z tym całego środowiska życiowego, na kraj, w którym nigdy dłużej nie przebywał i który zna bardziej z perspektywy porównywalnej do perspektywy turysty, niż obywatela, h) naruszenie art. 77 § 1 k.p.a. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na przyjęciu, że dalszy pobyt Skarżącego w Polsce może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Państwa. Na rozprawie uzupełniająco pełnomocnik Cudzoziemca, powołując się na art. 14 § 2 k.p.a. w zw. z art. 81 k.p.a. - w brzmieniu obowiązującym w dacie zaskarżonej decyzji – zauważył, że na tej podstawie Organy były zobowiązane do co najmniej ogólnego poinformowania Skarżącego o charakterze formułowanych przeciwko niemu zarzutów. Pełnomocnik zarzucił też, że Organy nie badały dopuszczalności wykorzystania w postępowaniu administracyjnym materiałów wytworzonych przez ABW pod tym kątem, czy nie wytworzono ich w ramach kontroli operacyjnej, co – jego zdaniem - wykluczałoby ich zastosowanie w tym postępowaniu. Jednocześnie pełnomocnik złożył do akt sprawy pismo, w którym Skarżący wyraził przekonanie, że nie było żadnych podstaw do cofnięcia mu statusu rezydenta długoterminowego i podjęcie decyzji w tym przedmiocie traktuje jako represję polityczną. W odpowiedzi na skargę Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców wniósł o jej oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje. Skarga nie zasługuje na uwzględnienie. Wojewódzkie sądy administracyjne w oparciu m. in. o art. 1 § 1 i § 2 ustawy z dnia 25.07.2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. nr 153, poz.1269) oraz art. 3 § 1 ustawy z dnia 30.08.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2017 r., poz. 1369 ze zm. - P.p.s.a.) uprawnione są do dokonywania kontroli działalności organów administracji publicznej pod względem zgodności z prawem. Oceny legalności zaskarżonych aktów Sąd dokonuje poprzez ustalenie, czy podjęto je zgodnie z przepisami postępowania administracyjnego oraz czy prawidłowo zastosowano i zinterpretowano normy prawa materialnego. W myśl art. 134 § 1 P.p.s.a. Sąd rozstrzygając w granicach danej sprawy nie jest nadto związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Skład orzekający w niniejszej sprawie, dokonując kontroli legalności zaskarżonej decyzji - w oparciu o powołane przepisy i w granicach sprawy - doszedł do przekonania, że wniesiona skarga nie jest zasadna. Podniesione w niej argumenty nie zasługiwały na uwzględnienie, a Sąd działając z urzędu nie dostrzegł takich uchybień rozstrzygnięć obu instancji, które mogłyby prowadzić do ich uchylenia. Na wstępie przytoczyć należy regulacje prawne, które znalazły zastosowanie w niniejszej sprawie. I tak, zgodnie z art. 215 ust. 1 ustawy o cudzoziemcach cudzoziemcowi cofa się zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE, jeżeli: 1) nabycie zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE nastąpiło w sposób niezgodny z prawem lub 2) stanowi on rzeczywiste i poważne zagrożenie dla obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, lub 3) opuścił on terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na okres przekraczający 6 lat, lub 4) opuścił on terytorium Unii Europejskiej na okres następujących kolejno po sobie: a) 12 miesięcy lub b) 24 miesięcy, jeżeli posiadał zezwolenie na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji lub jest członkiem rodziny cudzoziemca, który takie zezwolenie posiadał, lub 5) uzyskał on na terytorium innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE, lub 6) został on pozbawiony statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej na podstawie przepisów ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE zostało udzielone w związku z pobytem na tym terytorium na podstawie statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej. Stosowanie do ust. 2 cyt. artykułu na zagrożenia, o których mowa w ust. 1 pkt 2, nie można się powoływać w celach gospodarczych. Natomiast zgodnie z art. 215 ust. 3 cyt. ustawy, w postępowaniu w sprawie cofnięcia cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE ze względu na okoliczności, o których mowa w ust. 1 pkt 2, uwzględnia się: 1) okres pobytu cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; 2) wiek cudzoziemca; 3) związki cudzoziemca z Rzecząpospolitą Polską lub brak związków z państwem pochodzenia; 4) skutki cofnięcia zezwolenia dla cudzoziemca i członków jego rodziny. Stosownie do art. 6 ust. 1 i ust. 2 ustawy o cudzoziemcach organ wydający decyzję lub postanowienie w postępowaniu prowadzonym na podstawie przepisów ustawy może odstąpić od sporządzenia ich uzasadnienia w części dotyczącej uzasadnienia faktycznego, jeżeli wymagają tego względy obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego. Nie można odstąpić od sporządzenia uzasadnienia w części dotyczącej stwierdzenia przesłanki polskiego pochodzenia cudzoziemca. Zgodnie z art. 73 § 1 i 2 k.p.a. strona ma prawo wglądu w akta sprawy, sporządzania z nich notatek, kopii lub odpisów. Prawo to przysługuje również po zakończeniu postępowania. (§ 1). Strona może żądać uwierzytelnienia odpisów lub kopii akt sprawy lub wydania jej z akt sprawy uwierzytelnionych odpisów, o ile jest to uzasadnione ważnym interesem strony (§ 2). Natomiast art. 74 k.p.a. stanowi, że przepisu art. 73 nie stosuje się do akt sprawy zawierających informacje niejawne o klauzuli tajności "tajne" lub "ściśle tajne", a także do innych akt, które organ administracji publicznej wyłączy ze względu na ważny interes państwowy (§1). W myśl zaś z art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr 182 poz. 1228), informacjom niejawnym nadaje się klauzulę "tajne", jeżeli ich nieuprawnione ujawnienie spowoduje poważną szkodę dla Rzeczypospolitej Polskiej przez to, że: 1) uniemożliwi realizację zadań związanych z ochroną suwerenności lub porządku konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej; 2) pogorszy stosunki Rzeczypospolitej Polskiej z innymi państwami lub organizacjami międzynarodowymi; 3) zakłóci przygotowania obronne państwa lub funkcjonowanie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej; 4) utrudni wykonywanie czynności operacyjno-rozpoznawczych prowadzonych w celu zapewnienia bezpieczeństwa państwa lub ścigania sprawców zbrodni przez służby lub instytucje do tego uprawnione; 5) w istotny sposób zakłóci funkcjonowanie organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości; 6) przyniesie stratę znacznych rozmiarów w interesach ekonomicznych Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto zgodnie z art. 2 pkt 2 i pkt 3 cyt. ustawy o ochronie informacji niejawnych, rękojmią zachowania tajemnicy, jest zdolność osoby do spełnienia ustawowych wymogów dla zapewnienia ochrony informacji niejawnych przed ich nieuprawnionym ujawnieniem, stwierdzona w wyniku przeprowadzenia postępowania sprawdzającego, a dokumentem jest każda utrwalona informacja niejawna. Z kolei stosownie do art. 8 cyt. ustawy informacje niejawne, którym nadano określoną klauzulę tajności mogą być udostępnione wyłącznie osobie uprawnionej, zgodnie z przepisami ustawy dotyczącymi dostępu do określonej klauzuli tajności; muszą być przetwarzane w warunkach uniemożliwiających ich nieuprawnione ujawnienie, zgodnie z przepisami określającymi wymagania dotyczące kancelarii tajnych, bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych, obiegu materiałów i środków bezpieczeństwa fizycznego, odpowiednich do nadanej klauzuli tajności oraz muszą być chronione, odpowiednio do nadanej klauzuli tajności, z zastosowaniem środków bezpieczeństwa określonych w ustawie i przepisach wykonawczych wydanych na jej podstawie. Odnosząc się do zarzutów skargi, które w dużej mierze odpowiadają zastrzeżeniom wymienionym w odwołaniu, stwierdzić należy co następuje. Przede wszystkim, wbrew zarzutom skargi - polski system prawny spełnia wymóg art. 13 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, dotyczący skutecznego środka odwoławczego. Wynika to z faktu, że Skarżący może skorzystać z kilku środków zaskarżenia - odwołania od decyzji Organu I. instancji, skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego oraz skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, które to organy władzy publicznej mają wgląd w akta niejawne. Ponadto w toku postępowań cudzoziemiec może korzystać (korzystał z tego uprawnienia w niniejszym postępowaniu) z trybu zażaleniowego i zaskarżania do sądu administracyjnego postanowień organów administracji o odmowie wglądu w akta zawierające informacje niejawne. Reasumując - choć w polskim porządku prawnym nie przewidziano możliwości rozstrzygania sprawy w taki sposób, jak ma to miejsce przed [...] Specjalną Komisją, to polskie sądy administracyjne I. instancji (wojewódzkie sądy administracyjne) biorą pod uwagę z urzędu wszelkie uchybienia przepisom prawa (prawa materialnego i przepisów regulujących postępowanie) i mają wgląd w akta niejawne w danej sprawie, kontrolując całość materiału dowodowego (jego zupełność) oraz prawidłowość wniosków wynikających z tego materiału, sformułowanych przez Organy administracji. Naczelny Sąd Administracyjny działa co prawda w granicach zarzutów kasacyjnych (art. 183 § 1 P.p.s.a.), jednakże odpowiednio umiejętne ich sformułowanie przez profesjonalistę (adwokata, radcę prawnego) powinno pozwolić na dokonanie także przez NSA takiej kontroli. Należy nadmienić, że na ten aspekt efektywności skargi kasacyjnej jako środka odwoławczego, zwrócił uwagę Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 17.10.2014 r. (sygn. akt II OSK 829/13, niepubl.), stwierdzając "Trzecim środkiem zaskarżenia jest skarga kasacyjna od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Rozpoznając ten środek zaskarżenia Naczelny Sąd Administracyjny kontroluje prawidłowość orzeczenia Sądu I instancji oraz pośrednio orzeczeń wydanych przez organy administracji. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznając skargę kasacyjną związany jest zarzutami skargi, jednakże istnieje wymóg sporządzenia skargi kasacyjnej przez profesjonalnego pełnomocnika, który może podnieść w niej takie zarzuty, że kontrola Naczelnego Sądu Administracyjnego będzie przeprowadzana w szerokim zakresie". Skarżący zarzucił też, że całkowite wyłączenie uzasadnienia faktycznego decyzji stoi w sprzeczności z art. 10 ust. 2 jak i art. 12 ust. 4 dyrektywy Rady 2003/109/WE z dnia 25 listopada 2003 r., dotyczącej statusu obywateli państw trzecich będących rezydentami długoterminowymi. Przepisy te przewidują, że cudzoziemiec tracący status rezydenta długoterminowego UE powinien mieć prawo do wniesienia środka zaskarżenia w danym Państwie Członkowskim. Chodzi o umożliwienie realnego odwołania się od decyzji pozbawiającej statusu rezydenta długoterminowego, a nie tylko formalne umożliwienie złożenia odwołania. Zdaniem Skarżącego, z sytuacją wyłącznie formalnej możliwości złożenia odwołania mamy do czynienia w niniejszym postępowaniu, ponieważ istotą odwołania jest polemika z organem administracji o prawidłowości wydanej decyzji, a polemika ta jest niemożliwa bez wiedzy o podstawowych faktach będących podstawą wniosku Szefa ABW. Odnosząc się do tego zarzutu stwierdzić przede wszystkim należy, że dyrektywa wiąże co do celu, który mają realizować Państwa Członkowskie. W wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 14 grudnia 2011 r., sygn. akt II OSK 2293/10 podkreślono, że bezpieczeństwo narodowe, a więc przesłanka, którą można utożsamiać z przesłanką "bezpieczeństwa państwa", pozostaje w zakresie wyłącznej odpowiedzialności każdego Państwa Członkowskiego Unii Europejskiej (art. 4 ust. 2 TUE, Dz. Urz. UE C 83 z 30.03.2010r., s. 13), a postanowienia traktatowe nie przewidują obowiązku Państwa Członkowskiego w zakresie udzielania informacji, których ujawnienie uznają za sprzeczne z podstawowymi interesami jego bezpieczeństwa (art. 346 ust. 1 lit a TFUE, Dz. Urz. UE C 83 z 30.03. 2010 r., s. 47). Dodać także trzeba, że oceniając, czy dany środek odwoławczy stanowi efektywny środek zaskarżenia w rozumieniu art. 10 ust. 2 jak i art. 12 ust. 4 dyrektywy Rady 2003/109/WE z dnia 25 listopada 2003 r., należy mieć na względzie specyfikę danego porządku prawnego. W ocenie Sądu, z treści przywołanych przepisów dyrektywy 2003/109/WE, nie można wywodzić zakazu posługiwania się informacjami niejawnymi, jak również regulacja ta nie wyklucza dopuszczalności ograniczenia uzasadnienia faktycznego decyzji wydawanych w tego typu sprawach. Skarżący niewątpliwie napotkał istotne trudności w sformułowaniu stanowiska procesowego oraz w sporządzeniu odwołania. Jednakże postępowanie administracyjne, w tym odwoławcze, ma charakter dalece odformalizowany i dla skutecznego wniesienia odwołania nie jest konieczne precyzyjne postawienie konkretnych zarzutów. Dla uruchomienia pełnej kontroli instancyjnej, nie ograniczonej bynajmniej do argumentów zawartych w odwołaniu, wystarczające jest wyrażenie niezadowolenia z zaskarżanej decyzji, na co jednoznacznie wskazuje treść art. 128 k.p.a. Organ odwoławczy nie będąc związany argumentacją zawartą w odwołaniu, obowiązany jest do rozpoznania sprawy od nowa, biorąc pod uwagę z urzędu wszystkie istotne okoliczności faktyczne, w tym nieznane Skarżącemu. Zatem, zgodnie z modelem postępowania odwoławczego przyjętym w polskim porządku prawnym w postępowaniu administracyjnym, zakres postępowania odwoławczego nie jest uzależniony od sformułowanych w odwołaniu zarzutów. Oczywiście bezsporne jest, że uprawnienia procesowe osób znajdujących się w sytuacji podobnej do Skarżącego doznają istotnych ograniczeń, jednak ograniczenia te nie pozbawiają takich osób prawa do wniesienia skutecznego środka odwoławczego w tym środka, o którym mowa w cytowanych przepisach dyrektywy Rady 2003/109/WE. Skarżący miał zatem możliwość zajęcia stanowiska w sprawie i z uprawnienia tego skorzystał zarówno w odwołaniu, jak i w później składanych pismach procesowych. Wnosząc odwołanie, doprowadził do ponownego rozpatrzenia jego sprawy przez Organ II. instancji. Wobec tego, wbrew sugestiom Skarżącego, sposób w jaki zastosowano w sprawie art. 6 ust. 1 ustawy o cudzoziemcach, nie pozbawił Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie możliwości kontroli procesu decyzyjnego. Skarżący formułując ten zarzut pominął, że zgodnie z art. 57 § 1 P.p.s.a. skarga stanowi pismo procesowe niewymagające zachowania wyjątkowej formy, a zgodnie z art. 134 P.p.s.a., Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Dla uwzględnienia skargi nie jest wymagane potwierdzenie postawionych w niej zarzutów, a Sąd na mocy art. 134 i 145 P.p.s.a. może uchylić decyzję, dostrzegając uchybienia nie wskazane w ogóle przez stronę. Skarżący przy tym w myśl art. 106 § 2 P.p.s.a., ma prawo do bycia wysłuchanym, choćby za pośrednictwem ustanowionego przez siebie pełnomocnika. W niniejszej sprawie Skarżący przedstawił też swe stanowisko na piśmie, które przekazane zostało na rozprawie przez jego pełnomocnika i włączone do akt sądowych sprawy. W świetle przytoczonych regulacji, sporządzenie skargi przez osobę znajdującą się w sytuacji podobnej do Skarżącego i następnie popieranie jej przed Sądem jest wprawdzie utrudnione, ale nie niemożliwe. Nie można więc zgodzić się ze stanowiskiem, że utrudnienie dotyczące sformułowania konkretnych zarzutów skargi pozbawia Skarżącego prawa dostępu do sądu, możliwości wysłuchania przed sądem, czy też uzyskania wyroku. Ograniczenia prawa do sądu, jakie pośrednio wynikają z wydania postanowienia w przedmiocie odmowy dostępu do informacji niejawnych, nie naruszają istoty tego uprawnienia. Na tę okoliczność zwrócił uwagę Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 17.10.2014 r., sygn. akt II OSK 829/13, (niepubl.) - "Polski system prawny, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego zawiera rozwiązania zapewniające równie skuteczną ochronę. Skarżący kasacyjnie mógł skorzystać w istocie z trzech środków zaskarżenia. Pierwszym środkiem zaskarżenia był wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy przez organ administracji. Organ administracji rozpatrując ten środek odwoławczy ponownie bada sprawę merytorycznie. Drugim środkiem zaskarżenia jest skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Podkreślić należy, że Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpoznając skargę nie jest związany zarzutami skargi i bierze pod uwagę z urzędu wszelkie uchybienia, które powstały w toku postępowania administracyjnego. Wynika to wprost z art. 134 § 1 P.p.s.a., który stanowi, że sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Trzecim środkiem zaskarżenia jest skarga kasacyjna od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Rozpoznając ten środek zaskarżenia Naczelny Sąd Administracyjny kontroluje prawidłowość orzeczenia Sądu I instancji oraz pośrednio orzeczeń wydanych przez organy administracji. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznając skargę kasacyjną związany jest zarzutami skargi jednakże istnieje wymóg sporządzenia skargi kasacyjnej przez profesjonalnego pełnomocnika, który może podnieść w niej takie zarzuty, że kontrola Naczelnego Sądu Administracyjnego będzie przeprowadzana w szerokim zakresie. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego instytucja prawna, jaką jest Sąd I. instancji, który kontrolując rozstrzygnięcia organów administracji bierze pod uwagę z urzędu wszelkie uchybienia, które powstały w toku postępowania administracyjnego zapewnia równie skuteczną ochronę cudzoziemcowi jak instytucja specjalnego pełnomocnika posiadającego certyfikat dostępu do informacji poufnych. Specjalny pełnomocnik jest od strony niezależny i nie może jej przekazać poufnych informacji, do których ma dostęp. Instytucja ta ma sens w systemach prawnych, w których Sąd przy rozstrzyganiu sprawy nie bierze uchybień popełnionych w postępowaniu administracyjnym z urzędu tylko na skutek zarzutu podniesionego przez stronę postępowania". Niewątpliwie też praktyka wskazuje na to, że Sądy I. instancji uchylają decyzje z przyczyn, które biorą pod uwagę z urzędu. Należy się więc zgodzić z Organami obu instancji, że nie jest to instytucja prawna, niewykorzystywana przez Sądy. Na marginesie należy też zauważyć, że w polskim systemie prawnym za podmiot taki (pełnomocnika strony z dostępem do informacji niejawnych) może zostać uznany Rzecznik Praw Obywatelskich. Na stanowisko takie pozwalają regulacje zawarte w art. 13 i 14 ustawy o RPO. Jest to podmiot mający prawo dostępu do informacji niejawnych o klauzuli tajności "tajne " lub ściśle tajne", o czym świadczy art. 13 ust 2 tej ustawy. Skarżący od początku reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika, więc gdyby chciał, mógł z takiej możliwości skorzystać. Wracając do cyt. wyroku NSA z dnia 17.10.2014 r., sygn. akt II OSK 829/13, stwierdzić należy, że przytoczone uwagi zostały sformułowane w odniesieniu do m.in. zarzutu naruszenia art. 13 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, który przewiduje, że każdy, czyje prawa i wolności zawarte w niniejszej konwencji zostały naruszone, ma prawo do skutecznego środka odwoławczego do właściwego organu państwowego także wówczas, gdy naruszenia dokonały osoby wykonujące swoje funkcje urzędowe. W sprawie, której dotyczył wyrok zasadnicza część materiału dowodowego objęta była również klauzulą "tajne" i również w tym zakresie odstąpiono od uzasadnienia faktycznego decyzji na mocy art. 8 ust. 1 w zw. z art. 13la ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o cudzoziemcach. Pomimo wystąpienia w tamtej sprawie sytuacji analogicznej do mającej miejsce w sprawie obecnie objętej zaskarżeniem - NSA uznał, że Skarżący kasacyjnie miał zapewnione prawo do wniesienia skutecznego środka odwoławczego. Sąd ten wyraził pogląd, że prawo do skutecznego środka odwoławczego nie może być rozumiane jako prawo do tego, by środek odwoławczy został uwzględniony zgodnie z wolą osoby go wnoszącej. Oczywistym jest bowiem że podnoszone w środku odwoławczym zarzuty mogą być niezasadne. W konkluzji swego orzeczenia NSA stwierdził, że "Zachowanie przed skarżącym kasacyjnie określonych informacji nie zależy od tego, czy są one mu znane, czy też nie, tylko czy z przepisów prawa wynika konieczność zachowania tych informacji w tajemnicy. Z kolei podstawą ustaleń faktycznych nie mogą być informacje nieprawdziwe niezależnie od tego, czy są one objęte tajemnicą, czy też nie. Zachowanie pewnych informacji w tajemnicy przed stroną postępowania nie uniemożliwia weryfikacji tych wiadomości pod kątem ich prawdziwości. Warunkiem koniecznym prawidłowości takiej weryfikacji nie jest udostępnienie tych informacji stronie postępowania". Odnosząc się zatem do zarzuconych ograniczeń w dostępie do części materiału dowodowego w niniejszym postępowaniu, z jakimi spotkała się Strona oraz jej pełnomocnik, należy podkreślić, że Wojewoda [...] i Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców zapoznali się z materiałem dowodowym zawierającym także informacje niejawne o klauzuli "Tajne", zaś Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców dodatkowo również z materiałem o klauzuli "Poufne", stanowiącymi część akt postępowania, dotyczących cofnięcia Cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE. Organy te dokonały samodzielnej i krytycznej jego analizy, zarówno pod kątem dopuszczalności, rzetelności, treści, jak i ewentualnych podstaw do zmiany lub zdjęcia klauzuli tajności z dokumentów, tj. zastosowania art. 9 ustawy o ochronie informacji niejawnych. Następnie ich oceny w tym względzie były przedmiotem kontroli zarówno Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, jak i Naczelnego Sądu Administracyjnego. We wszystkich tych trzech sprawach NSA wyrokami z dnia 22.06.2017 r. o sygnaturach akt: II OSK 2358/15, II OSK 3021/15 oraz II OSK 2271/16 - oddalił skargi kasacyjne od wyroków WSA oddalających skargi Cudzoziemca. Jednocześnie należy nadmienić, że w wyroku o sygn. akt II OSK 2358/15 NSA wprost stwierdził, iż "Wobec zaistnienia względem skarżącego ryzyka rzeczywistego zagrożenia dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej brak jest przesłanek do stwierdzenia zawyżenia klauzuli tajności, a organ administracji zasadnie nie skorzystał z ustanowionego tym przepisem (art. 9 ustawy o ochronie informacji niejawnych) uprawnienia". Podobne sformułowania znalazły się w uzasadnieniach pozostałych, wskazanych wyroków NSA, zapadłych w sprawie Cudzoziemca. Nadmienić należy, że do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia kwestii dotyczących dostępu Skarżącego do akt administracyjnych, wytworzonych w ramach toczącego się postępowania o cofnięcie zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, którym nadano klauzulę "tajne" i "poufne" – Sąd Wojewódzki w niniejszej sprawie zawiesił swe postępowanie. Na skutek wydania przez NSA wskazanych wyroków, Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, po podjęciu zawieszonego postępowania - w myśl art. 153 P.p.s.a. – związany jest oceną prawną wyrażoną w tych prawomocnych wyrokach. Skoro zatem NSA ustalił, że nadane przedmiotowym dokumentom klauzule "tajne" i "poufne" nie były zawyżone, a udostępnienie Stronie i jej pełnomocnikowi tych dokumentów wiązałoby się z ryzykiem rzeczywistego zagrożenia dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej, to stanowisko to dla Sądu rozpatrującego niniejszą sprawę jest wiążące. Po przeprowadzeniu analizy całości zgromadzonego materiału dowodowego, w tym w szczególności materiałów, na które składają się dokumenty objęte klauzulą "Tajne" oraz "Poufne", Sąd nie stwierdził, aby zostały one uzyskane, wytworzone czy wykorzystane w sposób niezgodny z obowiązującymi przepisami prawa, w tym z ustawą o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu. W tym zakresie Sąd w całości podziela stanowisko Organu odwoławczego. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego stanowi wyspecjalizowaną instytucję państwową, właściwą w sprawach ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego Państwa i jego porządku konstytucyjnego. ABW posiada informacje, możliwości analityczne i zaplecze eksperckie, które umożliwiają jej dostarczenie tak organom administracji, jak i Sądowi dokumentów stanowiących dowody na określone okoliczności i pozwalających na ewentualnie wnioskowanie, co może prowadzić m. in. do wszczynania postępowań administracyjnych w sprawach cudzoziemców i wydawania w nich decyzji. Pomimo tego, że to ABW posiada mandat w sprawach tyczących bezpieczeństwa państwa, nie oznacza to jednak, że Organy w sposób bezkrytyczny podeszły do zgromadzonego w sprawie materiału niejawnego. Na skutek jego analizy stwierdziły, że jest on - w ich ocenie - spójny i rzetelny oraz, że zawarte w nim informacje świadczą o zagrażających bezpieczeństwu Rzeczypospolitej Polskiej działaniach Cudzoziemca. Sąd tę ocenę podziela, w powołaniu na przytoczone prawomocne wyroki NSA, zapadłe już w sprawie Skarżącego. Nie było też żadnych podstaw do zarzucania przez pełnomocnika Skarżącego, że wniosek Szefa ABW i jego pisma nie mają waloru dokumentu i nie stanowią dowodu na to, co twierdzi Szef ABW. Stosownie bowiem do art. 75 § 1 k.p.a., jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Nadto, z akt sprawy i uzasadnienia decyzji Wojewody [...] nie wynika także, aby Szef ABW był przez Organ I. instancji traktowany jako biegły, a jego opinia jako opinia biegłego. Nie były to też takie dokumenty, które – jak sugerował pełnomocnik Skarżącego – jako pozyskane podczas kontroli operacyjnej ABW, w myśl art. 27 ust 15 a ustawy o ABW - nie mogłyby zostać zastosowane. Zdaniem Skarżącego, skoro utajniono przed nim dotyczące go dowody, to tym samym uniemożliwiono mu wypowiedzenie się co do nich, a więc Organ administracji obowiązany był przyjąć w oparciu o art. 14 § 2 w zw. z art. 81 k.p.a., że Szef ABW nie udowodnił żadnej okoliczności dotyczącej Skarżącego, skoro nie poinformowano Skarżącego choćby bardzo ogólnie o stawianych mu zarzutach. Stanowisko takie nie wynika jednak z właściwej wykładni i zastosowania art. 74 § 1 k.p.a., jak i treści art. 6 ust. 1 ustawy o cudzoziemcach. Artykuł 81 K.p.a. we wskazanym przez pełnomocnika zw. z art. 14 § 2 k.p.a. nie może być wykładany w oderwaniu od brzmienia i funkcji art. 74 § 1 k.p.a., który w sposób jednoznaczny przewiduje wyłączenie jawności dla strony materiałów oznaczonych klauzulą "tajne" i "ściśle tajne". Wymaga podkreślenia, że to właśnie art. 74 § 1 k.p.a. w zw. z art. 73 k.p.a. regulują kwestie jawności akt sprawy i dostępu do nich Strony. Nie można podzielić przy tym stanowiska pełnomocnika Skarżącego, że wyjątek wskazany w art. 10 § 2 k.p.a., odnosi się do tej kwestii. Jest wręcz przeciwnie. Należy wobec tego nadmienić, że w piśmiennictwie prawniczym sygnalizowano, iż art. 73 i 74 k.p.a., odczytywany w połączeniu z treścią art. 8 k.p.a., stanowi o zasadzie względnej jawności akt sprawy administracyjnej (por. G. Łaszczyca, C. Martysz i A. Matan: Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz; LEX 2010, J. Borkowski (w:) B. Adamiak, J. Borkowski, Kodeks postępowania administracyjnego, Komentarz. C.H. Beck Warszawa 2012 s. 325-326 i przytoczone tam poglądy doktryny). W piśmiennictwie dotyczącym art. 8 k.p.a., w brzmieniu pierwotnym, stanowiącym odpowiednik obecnie obowiązującego art. 10 k.p.a., sygnalizowano, że realizacja uprawnień wynikających z tych regulacji zależy od zapewnienia stronie wglądu do akt sprawy. Nie może to jednak mieć zasadniczego znaczenia w przedmiotowej sprawie. Skoro przepisy postępowania administracyjnego przewidują konieczność, i to bez żadnych wyjątków, odmówienia stronie dostępu do akt zawierających informacje niejawne o klauzuli tajności "tajne" lub "ściśle tajne", to tym samym art. 74 § 1 k.p.a. stanowi ograniczenie uprawnień strony, wynikające z art. 10 § 1 oraz art. 14 § 2 w zw. z art. 81 k.p.a. Problem ten w przeszłości wielokrotnie podnoszony był też w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego. W wyroku z dnia 29.06.2012 r.(sygn. akt II OSK 1312/11) Sąd ten wskazał, że "ograniczenie dostępu do akt objętych ochroną informacji niejawnych, aczkolwiek stanowi ograniczenie czynnego udziału strony w postępowaniu i potencjalne zagrożenie dla zasady rzetelnej procedury, to jednak znajduje podstawę prawną w art. 74 § 1 k.p.a. Ma charakter wyjątkowy, związany z ochroną wartości nadrzędnych, na co jest zgoda konstytucyjna zawarta w art. 31 ust. 3 Konstytucji." (analogiczne stanowisko zawierają wyroki z 31 sierpnia 2005 r.- II OSK 655/05, LEX nr 188294 i II OSK 656/05, LEX nr 188296). Z kolei w wyroku z dnia 26 maja 2015 r., sygn. akt II OSK 1979/13, niepubl.) NSA stwierdził, że: "istotnym obowiązkiem Rzeczypospolitej Polskiej jest nie tylko zabezpieczenie kontroli przestrzegania prawa, ale i zapewnienie bezpieczeństwa prawnego podmiotów stosunku prawnego oraz ładu publicznego. Oczywiście nie może to oznaczać dowolności organów władzy publicznej w kształtowaniu sytuacji cudzoziemców, jeżeli znaleźli się pod jej władzą. Zapobiegać ma temu system instytucji prawnych ukształtowanych na tle obowiązującego porządku konstytucyjnoprawnego(...). W dalszej części orzeczenia NSA przyznał że: "na gruncie prawa polskiego wykorzystanie dowodów niejawnych w postępowaniu administracyjnym może czasami być konieczne ze względów bezpieczeństwa państwowego. Należy też mieć na uwadze, że brak ujawnienia dowodów i brak ujawnienia podstaw wydania decyzji opartej na takich dowodach może zrodzić problemy w zakresie rzetelności, wiarygodności i bezstronności postępowania w demokratycznym państwie prawnym. Jednak rozwiązania przyjęte przez ustawodawcę polskiego w ustawie o cudzoziemcach, jakkolwiek wykazujące znaczne odrębności od zwykłego trybu działań organów administracji ustanowionych procedurą administracyjną, uzasadnione są specyfiką regulowanej kwestii." Z kolei w wyroku z dnia 14 grudnia 2011 r., sygn. akt II OSK 2293/10 - NSA stwierdził, że "prawo dostępu do urzędowych dokumentów i zbiorów danych, o czym stanowi sama Konstytucja, może zostać ograniczone ustawą w warunkach wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji. (...) Interes publiczny związany z bezpieczeństwem państwa jest jedną z wartości podlegających ochronie, która jest bezpośrednio wskazana w art. 31 ust, 3 Konstytucji, a więc należy do przesłanek, których wystąpienie może - przy zachowaniu innych rygorów określonych w tym przepisie - uzasadniać zastosowanie zasady proporcjonalności". Z kolei Trybunał zaprezentował pogląd, że "Stanowiąca wartość konstytucyjną ochrona tajemnicy państwowej może w pewnych sytuacjach pozostawać w konflikcie z koniecznością prawidłowego realizowania wymiaru sprawiedliwości. W takich przypadkach wyważenie sprzecznych wartości powinno mieć charakter obiektywny i sprawdzalny, opierać się na wyraźnie wskazanych w ustawie podstawach, w trybie demokratycznej procedury. Do takiej oceny predestynowany jest jako organ niezawisły sąd" (postanowienie TK z dnia 13 czerwca 1994 r., S.1/94, OTK 1994/1/28). W dotychczasowym orzecznictwie NSA (wyroku z dnia 31 sierpnia 2005 r. w sprawach II OSK 655/05, Lex nr 188294 i II OSK 656/05, Lex nr 188296) przyjmowano, że ograniczenie dostępu strony do akt objętych ochroną tajemnicy państwowej, aczkolwiek stanowi ograniczenie czynnego udziału strony w postępowaniu i potencjalne zagrożenie dla zasad rzetelnej procedury, to jednak znajduje podstawę prawną w ustawie (art. 74 § 1 k.p.a.) i ma charakter wyjątkowy, bowiem związane jest z ochroną wartości nadrzędnej - interesu Rzeczypospolitej Polskiej. Wymaga podkreślenia, że dopuszczalność przyjmowania dodatkowych rygorów wynikających z potrzeby zachowania poufności informacji ze względu na interes państwa, jest uznawana nie tylko w polskim systemie prawnym. W świetle postanowień Rekomendacji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Nr 1402 (1999) o wewnętrznych służbach bezpieczeństwa państw członkowskich Rady Europy, sądy powinny być uprawnione do wykonywania szerokiej kontroli ex post facto, a osoby uważające, że ich prawa zostały naruszone działaniami organów bezpieczeństwa, winny mieć możliwość dochodzenia swych roszczeń przed sądami lub innymi organami wykonującymi władzę sądowniczą (punkt Ciii Rekomendacji). Zgodnie z tą rekomendacją pożądane byłoby, aby wszelkie spory i wątpliwości dotyczące władzy wewnętrznej służby bezpieczeństwa do nieudostępniania informacji, były przedmiotem kontroli sądowej. Ustanowienie wyjątków od obowiązku umożliwienia stronie zapoznania się z aktami sprawy przewiduje Rekomendacja (2004)20 w sprawie sądowej kontroli aktów administracyjnych (Recommendation (2004)20 of the committee of minister to member states on judicial review of administrative acts, przyjęta w dniu 15 grudnia 2004 r., która zezwala na stosowanie specjalnych środków ochrony w stosunku do dokumentów zawierających informacje utajnione, np. w związku z potrzebą ochrony bezpieczeństwa państwa. W tym kontekście zasadne jest przytoczenie poglądu wyrażonego w wyroku NSA z dnia 17 października 2014 roku sygn. akt II OSK 837/13 (niepubl.) - "Skarżący kasacyjnie był pozbawiony dostępu do tej części materiału dowodowego, która została utajniona. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego demokratyczne państwo nie może być państwem bezbronnym i tego rodzaju ograniczenia w dostępie do materiału dowodowego są w pewnych przypadkach konieczne. Ograniczenia te znajdują podstawę w art. 61 ust. 3 Konstytucji, który stanowi, że ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa mogą nastąpić ograniczenia prawa obywatela do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej w tym m.in. do dostępu do dokumentów. W przedmiotowej sprawie odmowa udzielania skarżącemu kasacyjnie dostępu do utajnionej części materiału dowodowego była, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, w pełni zasadna.". Niewątpliwie skutkiem zastosowania art. 74 § 1 k.p.a., ograniczono Skarżącemu w tym zakresie realizację jego ustawowych uprawnień, jednak takie ograniczenie znajduje oparcie w przepisach prawa, tzn. w art. 74 § 1 k.p.a., który w orzecznictwie sądowym jest uznawany za zgodny z przepisami Konstytucji RP. Skarżący utrzymuje wprawdzie, że art. 74 k.p.a. nie może zostać użyty jako przyczyna odstąpienia od stosowania art. 14 § 2 w zw. z art. 81 k.p.a., jednak przyjęcie takiego rozumowania prowadziłoby do nieakceptowalnych skutków. Zasugerowana w skardze i rozwinięta na rozprawie interpretacja treści art. 14 § 2 w zw. z art. 81 w zw. z art. 10 § 2 k.p.a. prowadziłaby w istocie do obejścia ograniczeń, wynikających z art. 74 § 1 k.p.a., czy też z art. 6 ustawy o cudzoziemcach. Zakładając, że ustawodawca działając w sposób racjonalny ograniczył w postępowaniu administracyjnym dostęp stron do określonej części akt, za całkowicie nieuzasadnioną uznać należy wykładnię art. 81 k.p.a., zgodnie z którą nie jest dopuszczalne utajnienie dowodów przed stroną, bowiem prowadziłoby to do naruszenia tego przepisu w zw. z art. 14 § 2 k.p.a. Zakładając wewnętrzną niesprzeczność przepisów procedury administracyjnej, nie można podzielić takiego stanowiska. Realizacja przez Stronę uprawnień procesowych, gwarantowanych przez art. 10 § 1 w zw. z art. 81 k.p.a., nie może prowadzić do obejścia ustanowionych w tym samym akcie prawnym reguł postępowania, z aktami oznaczonymi odpowiednią klauzulą tajności. Reasumując, w zaskarżonej decyzji prawidłowo wskazano, że relacji pomiędzy art. 74 § 1 k.p.a. i art. 81 k.p.a. nie można wykładać wyłącznie przez pryzmat art. 10 ustawy o cudzoziemcach. Art. 10 ustawy o cudzoziemcach przewiduje wyjątek od zasady czynnego udziału strony w postępowaniu, jednak jak słusznie podkreślono w decyzji, wyjątek ten nie jest jednak w żaden sposób związany z rodzajem materiału dowodowego, czy wynikającymi z innych przepisów prawa ograniczeniami w dostępie do niego. Wyłączenie przepisów procedury administracyjnej, mających charakter gwarancyjny (art. 73 § 1, art. 79 § 2 oraz art. 81 k.p.a.), związane jest z kwestią niewykonania przez stronę postępowania obowiązku ustanowienia pełnomocnika do prowadzenia sprawy zamieszkałego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez cudzoziemca będącego stroną postępowania, który przebywa za granicą. W postępowaniu objętym zaskarżeniem, faktyczne ograniczenie możliwości pełnej realizacji uprawnienia procesowego Strony, wynikającego z art. 81 K.p.a., wypływa natomiast z konieczności ograniczenia Stronie dostępu do części akt administracyjnych, z uwagi na nadanie tym materiałom odpowiedniej przewidzianej prawem klauzuli tajności. Zastosowanie zaś art. 74 § 1 k.p.a. - jak podniesiono uprzednio - miało miejsce w trzech postanowieniach ostatecznych Organów, z których wszystkie uznane zostały za prawidłowe przez NSA, a uprzednio przez WSA. Trzeba też mieć na względzie, że pracownik organu administracji, który obchodząc art. 74 § 1 k.p.a., udostępniłby Skarżącemu materiały opatrzone klauzulą "tajne" lub w uzasadnieniu sporządzonej decyzji ujawniłby takie materiały, podlegałby odpowiedzialności karnej z art. 265 § 1 k.k. (Kto ujawnia lub wbrew przepisom ustawy wykorzystuje informacje niejawne o klauzuli "tajne" lub "ściśle tajne", podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.). Wobec tego, wbrew twierdzeniom Skarżącego, Organy obu instancji wykonały obowiązki ciążące na nich z mocy art. 81 w zw. z art. 10 k.p.a., czego dowodem są znajdujące się w aktach sprawy pisma z dnia 29.06.2015 r. (k. 74 akt postępowania odwoławczego), z dnia 28.07.2015r. (k. 173 akt) oraz 31.08.2015r. (k. 195 tych akt), w których pełnomocnika Skarżącego poinformowano o możliwości zapoznania się z aktami sprawy, których jawność nie została wyłączona, jak również o uprawnieniach wynikających z art. 10 i 81 k.p.a. Upoważnieni pełnomocnicy zapoznali się z aktami jawnymi w dniach 27.07.2015 r. oraz 25.09.2015 r. Mając na uwadze treść, rodzaj i charakter materiałów niejawnych nadesłanych przez Organ wnioskujący, tj. Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jak również opierając się na brzmieniu art. 6 ust. 1 ustawy o cudzoziemcach, pozostającego w ścisłym związku z art. 2 pkt 2 i pkt 3 i art. 8 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych, Organ odwoławczy zasadnie odstąpił od uzasadnienia przedmiotowego rozstrzygnięcia, z uwagi na bezpieczeństwo państwa. Skutkiem zastosowania art. 6 ust. 1 ustawy o cudzoziemcach w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji nie nastąpiło wyraźne przywołanie konkretnych okoliczności faktycznych, z których wynika podstawa bezpośredniego wnioskowania Organu o tym, że pobyt Cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanowi rzeczywiste i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. W zaskarżonej decyzji prawidłowo wyłożono też pojęcie "bezpieczeństwa państwa", które zostało użyte przez ustawodawcę w art. 215 ust. 1 pkt 2 ustawy o cudzoziemcach. Prawidłowo zwrócono uwagę na różnicę pomiędzy pojęciem "porządek publiczny" i "bezpieczeństwo publiczne", która wyraża się w stopniu naruszenia prawa, które to zachowanie, przy odpowiednio poważnym naruszeniu norm prawnych, może przybrać postać zagrażającego bezpieczeństwu państwa. Zastosowanie art. 6 ust. 1 odnosi się do okoliczności faktycznych i dowodów wskazujących na zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, jakie mógłby stanowić dalszy pobyt Skarżącego w Polsce. Bliższe dookreślenie okoliczności uzasadniających przyjęcie takiej oceny nie było możliwe bez narażenia na ujawnienie treści materiałów niejawnych. Nie można więc zasadnie twierdzić, że zaskarżona decyzja naruszyła art. 107 § 3 k.p.a. w sposób mający istotny wpływ na wynik sprawy. Co się zaś tyczy niedopuszczenia przez Organy dowodu z przesłuchania świadków wskazanych przez pełnomocnika Skarżącego, Sąd podziela trafność tego stanowiska Organów i nie upatruje w tym uchybienia mającego istotny wpływ na wynik sprawy. Zamierzone dowodzenie za pomocą tych środków przez Cudzoziemca, że jego działalność zawodowa jest znana w środowiskach politycznych, dziennikarskich i opiniotwórczych, nie mogłaby nawet hipotetycznie mieć znaczenia dla oceny mających zastosowanie w sprawie przepisów prawa materialnego. W związku z tym przeprowadzenie tych dowodów przez Szefa Urzędu czy Wojewodę nie byłoby celowe. Co do pozostałych zarzutów identycznie sformułowanych, jak postawione w postepowaniu odwoławczym, Sąd podziela ustalenia i argumentację Szefa Urzędu i uznaje ją za własną, bez konieczności jej powtarzania. Przytoczona została w dużym zakresie w części historycznej uzasadnienia. Trzeba też mieć na wzgledzie, że Skarżący zakwestionował również sposób, w jaki zastosowano w sprawie art. 215 ust. 3 ustawy, jak też przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów. Wskazał nadto na swoje silne więzy z Polską. Powołał się przy tym na treść art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach, który w postępowaniu w sprawie cofnięcia cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE ze względu na okoliczności, o których mowa w ust. 1 pkt 2 nakazuje organom administracji uwzględnienie: okresu pobytu cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jego wieku, związków cudzoziemca z Rzecząpospolitą Polską lub braku związków z państwem pochodzenia oraz skutków cofnięcia zezwolenia dla cudzoziemca i członków jego rodziny. Zdaniem Skarżącego, jeżeli ustawa nakazuje uwzględnienie w tym postępowaniu wskazanych w tym przepisie czynników, należy ten nakaz rozumieć w taki sposób, że czynniki te mogą bądź "muszą" powodować odmowę cofnięcia zezwolenia. Dokonana przez Skarżącego wykładnia art. 215 ust. 3 jest jednak niepełna, co prowadzić może do błędnych wniosków. Wskazane w art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach czynniki mają być w sprawie "uwzględnione", przez co należy rozumieć konieczność ich brania pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Aby wyjaśnić na czym polega "uwzględnienie" okoliczności, o których mowa w art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach, w pierwszej kolejności należy odwołać się do art. 12 ust. 3 dyrektywy 2003/109/WE oraz jej motywu 16. Zgodnie z art. 12 ust. 3 dyrektywy przed podjęciem decyzji o wydaleniu rezydenta długoterminowego Państwa Członkowskie biorą pod uwagę następujące czynniki: a) czas zamieszkania na ich terytorium; b) wiek danej osoby; c) konsekwencje dla danej osoby i członków jej rodziny; d) powiązania z państwem zamieszkania lub brak powiązań z krajem pochodzenia. W polskim porządku prawnym te okoliczności brane są pod uwagę już podczas podejmowania decyzji o cofnięciu zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE, jako że art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach odwołuje się właśnie do przesłanek wymienionych w art. 12 ust. 3 dyrektywy. Należy również dodać, że zgodnie z motywem 16 i 3 preambuły dyrektywy rezydenci długoterminowi powinni korzystać ze wzmocnionej ochrony przed wydaleniem, ochrona ta oparta jest na kryteriach określonych w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, a niniejsza dyrektywa szanuje prawa podstawowe oraz przestrzega zasad uznanych w szczególności w Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Okoliczności wymienione w art. 12 ust. 3 dyrektywy oraz art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach nawiązują jednoznacznie do wypracowanych w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka kryteriów dopuszczalności ingerencji w prawa chronione art. 8 Konwencji rzymskiej, czyli w prawo do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego. Artykuł 8 Konwencji nie nakłada na Państwo ogólnego obowiązku poszanowania dokonanego przez cudzoziemców wyboru kraju, w którym chcieliby oni mieszkać, a także obowiązku wyrażenia zgody na połączenie rodziny, konieczności zapewnienia możliwości podtrzymywania stosunków towarzyskich na jego terytorium itd. Konwencja nie gwarantuje prawa do wjazdu i pobytu cudzoziemca w kraju goszczącym. Podkreślenia wymaga, że jest to stanowisko ugruntowane w orzecznictwie, (por. wyroki ETPCz: G. p-ko [...] z dnia [...] lutego 1996, skarga nr [...], R. i H. p-ko [...] z dnia [...] stycznia 2006r. skarga nr [...], D. O. i i Inni p-ko [...] z dnia [...] lipca 2008r. skarga nr [...], N. p-ko [...] z dnia [...] czerwca 2011 r. skarga nr [...], Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 20 stycznia 2010 r. sygn. akt II OSK 27/09, niepubl., NSA z dnia 12 września 2007 r. sygn. akt II OSK 1706/06 LEX nr 384287, z dnia 16 maja 2008 r. II OSK 438/07 LEX nr 505306). Brzmienie zaś art. 8 ust. 2 Konwencji wskazuje, że ochrona życia rodzinnego, czy prywatnego nie ma charakteru bezwzględnego i ingerencja w te prawa jest pod pewnymi warunkami dopuszczalna. Zgodnie z wypracowanym w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka schematem postępowania organy podejmujące decyzje mogące stanowić ingerencję w prawa chronione na mocy art. 8 Konwencji, powinny ustalić kolejno, czy cudzoziemiec w kraju goszczącym prowadził życie rodzinne lub prywatne, czy środki stosowane wobec cudzoziemca można uznać za ingerencję w prawo do ich poszanowania, czy środek podjętej ingerencji jest zgodny z ustawą, czy zastosowany środek służy realizacji prawnie uzasadnionego celu, wreszcie czy ingerencja jest "konieczna w demokratycznym społeczeństwie", innymi słowy czy działania organów władzy państwowej godzące w życie rodzinne są proporcjonalne w stosunku do zagrożeń stwarzanych przez konkretne osoby. Dokonując oceny, czy daną ingerencję można uznać za "proporcjonalną" należy zatem kierować, się utrwalonymi w orzecznictwie ETPCz tzw. "kryteriami Boultif". Zdaniem Sądu, właśnie do tych kryteriów odwołuje się motyw 16 dyrektywy 2003/109. Nazwa pochodzi od wyroku ETPCz w sprawie B. p-ko [...] z dnia [...] sierpnia 2001 r. (nr skargi[...]). Wskazane kryteria są niemal bez wyjątku akceptowane i rozwijane w kolejnych orzeczeniach ETPCz. Tytułem przykładu można wskazać na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 31.01.2006r. w sprawie S. przeciwko [...] (Nr[...], pełny tekst wraz z nieoficjalnym tłumaczeniem - w dodatkach), który dotyczył m. in. kwestii odmowy udzielenia zezwolenia na pobyt cudzoziemcowi połączonemu z wpisem na listę cudzoziemców niepożądanych posiadającemu rodzinę w kraju goszczącym (dzieci i żona legitymująca się zezwoleniem na pobyt stały). Orzeczenie to wskazuje dokładnie, czym kieruje się Trybunał dokonując oceny, czy działania organów władzy państwowej godzące w życie rodzinne są proporcjonalne (konieczne w demokratycznym społeczeństwie) w stosunku do zagrożeń stwarzanych przez konkretne osoby. Trybunał w swojej ocenie wziął pod uwagę: - rodzaj i powagę przestępstw popełnionych przez cudzoziemca, - długość pobytu na terytorium kraju, który cudzoziemiec powinien opuścić, - czas jaki upłynął od popełnienia przestępstwa i zachowanie się cudzoziemca w tym okresie, - narodowość osób związanych ze sprawą (żona, dzieci, inni członkowie rodziny, - sytuację rodzinną, we wszystkich aspektach (długość trwania związku małżeńskiego, związki emocjonalne itd.), - czy małżonek wiedział o popełnionych przestępstwach, kiedy zawiązywała się relacja rodzinna, - czy w związku są dzieci, wiek dzieci, - wagę problemów jakie może napotkać małżonek chcąc wjechać i zamieszkać w kraju pochodzenia cudzoziemca. Tożsame wyliczenie spotkać można w wyroku Trybunału z dnia 18.10.2006r. w sprawie U. p-ko [...] (No [...],). Sprawa dotyczyła wydalenia cudzoziemca, który posiadał w kraju goszczącym zezwolenie na pobyt stały i który dopuścił się w tym kraju poważnych przestępstw (m.in. spowodowania śmierci przy użyciu broni palnej i "napaści"). Ten wyrok zasługuje na uwagę również dlatego, że Trybunał szeroko przywołał w nim orzecznictwo z lat ubiegłych. Wskazane kryteria są przywoływane również w aktualnym orzecznictwie ETPCz (np. wyrok z dnia [...] lipca 2012r. skarga nr [...], sprawa S. p-ko [...]). To wyliczenie nie jest zresztą wyczerpujące i w konkretnych sprawach ETPCz uwzględniał również w tym kontekście inne okoliczności. Jednym z bardzo istotnych kryteriów, jest problem charakteru pobytu cudzoziemca w kraju goszczącym w okresie, w którym nawiązywał on więzi z tym krajem (por. np.: wyrok z dnia [...].01,2006r. w sprawie R. i H. p-ko [...] (No [...]), czy wyrok w sprawie D. O. i inni p-ko [...] z dnia [...] lipca 2008r. skarga nr [...]). Przesłanki określone w art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach i art. 12 ust. 3 dyrektywy stanowią w dużym stopniu powtórzenie niektórych z tych okoliczności, branych pod uwagę przy ocenie, czy stopień ingerencji w prawa chronione art. 8 Konwencji pozostaje w należytej proporcji do zagrożeń jakie stwarzał, czy też może stwarzać cudzoziemiec w kraju goszczącym. Przenosząc te rozważania na grunt sprawy Skarżącego stwierdzić należy, że nigdy w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nie sformułowano tezy, że prowadzenie życia rodzinnego czy prywatnego może stanowić bezwzględną przesłankę wykluczającą dopuszczalność ingerencji prawo do ich poszanowania niezależnie od zagrożeń jakie dana osoba stwarza. W orzecznictwie Trybunału szczególne miejsce poświęcono kwestii tzw. imigrantów drugiej generacji. Zdaniem Trybunału, zwiększonej ochronie podlegają osoby, urodzone i osiadłe na terytorium państwa goszczącego oraz osoby o porównywalnej sytuacji, w dzieciństwie wjechały i osiadły w kraju goszczącym (por. wyroki ETPCz z dnia [...].10.2003 r. w sprawie S. p-ko [...] nr [...], z [...] września 2008 r. w sprawie M. p-ko [...], nr [...], z dnia [...].10.2006r. w sprawie U. p-ko [...] nr [...], z dnia [...].10.2005 r. w sprawie K. p-ko [...], nr [...], z dnia [...].04.2004 r. w sprawie R. p-ko [...], nr[...]). Orzecznictwo ETPCz wskazuje, że wydalenie takich osób nawet w przypadku popełnienia przez te osoby relatywnie poważnych przestępstw lub też notorycznego naruszania prawa może okazać się w pewnych przypadkach niedopuszczalne (wyrok z dnia [...].04.2004 r. R. p-ko [...] sprawa nr [...], z [...] października 2005 r. K. v. [...], sprawa nr [...]). To zapatrywanie wiąże się przede wszystkim z kwestią długości zwykle legalnego pobytu w kraju goszczącym, bez związanej z tym relatywnie silnej integracji z tym krajem, przy często występującej nieznajomości kraju ojczystego i jego języka i istniejącymi obiektywnymi trudnościami w przeniesieniu centrum życiowego do kraju pochodzenia. Jednocześnie należy podkreślić, że - w ocenie Trybunału - nawet uznanie cudzoziemca za imigranta drugiej generacji nie jest równoznaczne z przyznaniem absolutnej ochrony przed wydaleniem, na co Trybunał zwrócił uwagę w sprawie U. p-ko [...], gdzie w § 55 odniósł się do rekomendacji 1504 (2001) na temat niewydalania imigrantów długoterminowych, w którym Zgromadzenie Parlamentarne oby Rady Europy zaleciło, by Komitet Ministrów zachęcił państwa członkowskie m. in. do zagwarantowania, że imigranci długoterminowi, który urodzili się lub wychowali na terytorium państwa-gospodarza nie mogli być wydaleni w żadnym przypadku. Trybunał stwierdził, że wprawdzie kilka Umawiających Się Państw przyjęło przepisy lub zasady polityczne skutkujące tym, że imigranci długoterminowi, którzy urodzili się w tych państwach lub przybyli do nich we wczesnym dzieciństwie, nie mogą być wydaleni na podstawie swojej kartoteki kryminalnej, takiego absolutnego prawa do tego, by nie być wydalonym, nie można wywieść z art. 8 Konwencji, skoro ust. 2 tego przepisu, w sposób wyraźny umożliwia poczynienie wyjątków od praw ogólnych gwarantowanych w pierwszym ustępie. Przenosząc także te rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy, stwierdzić należy, że w zaskarżonej decyzji kryteria, o których mowa w art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach - zostały przez Organu należycie wzięte pod uwagę. W ocenie Sądu, dokonana przez Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców ich ocena, uwzględniała zarówno brzmienie tych regulacji, jak i wskazania wynikające z orzecznictwa, odnoszącego się do art. 8 Konwencji rzymskiej. Przede wszystkim jednak kwestią niesporną w sprawie jest okoliczność, że Skarżący w Polsce nie posiada rodziny, a zatem nie można było mówić o istotnych skutkach cofnięcia mu zezwolenia dla członków jego rodziny. Odnosząc się do kwestii poszanowania życia prywatnego Skarżącego stwierdzić należy, że Organ odwoławczy nie kwestionował istnienia tego typu związków Skarżącego z Polską. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców – w ocenie Sądu – w sposób właściwy uwzględnił dorobek orzeczniczy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, powstały na gruncie rozpatrywania spraw zbliżonych, który wskazuje, że art. 8 Konwencji chroni życie rodzinne, jak i życie prywatne rozumiane prawo do ustanowienia i rozwoju relacji z innymi istotami ludzkimi i światem zewnętrznym i niekiedy może obejmować kwestię jednostkowej społecznej tożsamości. Trybunał w przeszłości zaakceptował pogląd, że ogół społecznych więzi pomiędzy osiedlonym imigrantem i społeczeństwem, w którym żyje stanowi część pojęcia "życie prywatne". Trybunał podkreślił, że jedynie w niewielu przypadkach osiedlony imigrant nie będzie w stanie wykazać, że jego wydalenie nie będzie ingerowało w jego życie prywatne chronione przez art. 8 Konwencji. Takie stanowisko wyrażono w wyroku w sprawie B. p-ko [...] z dnia [...] kwietnia 2012r. (numer [...]). W świetle przytoczonych uprzednio wyjaśnień, to orzeczenie nie może być jednak odbierane jako głos za bezwarunkową ochroną przed wydaleniem cudzoziemca z kraju goszczącego. W dalszej części tego orzeczenia Trybunał odnotował, że nie wszyscy osiedleni imigranci mają równie mocne więzi z krajem goszczącym i ta kwestia z reguły powinna być przedmiotem oceny w kontekście "proporcjonalności" podjętego środka, jakim jest wydalenie cudzoziemca z kraju goszczącego, czy jak w przypadku Skarżącego pozbawienie go bezterminowego zezwolenia na pobyt. W tym kontekście należy zaznaczyć, że Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców w zaskarżonej decyzji nie negował relatywnie silnych więzi łączących Skarżącego z Polską. Niewątpliwie L. S. przebywa w Polsce od kilkunastu lat i jest silnie związany z naszym krajem, poprzez fakt stałego tu zamieszkiwania, posiadania szerokich kontaktów, przyjaźni i znajomości, informowania społeczeństwa [...] o Polsce oraz wykonywania tutaj pracy. Jednocześnie zwrócono jednak uwagę, że Skarżący posiada także silne związki łączące go z krajem, którego jest obywatelem tzn. z Federacją [...]. Skarżący jest nie tylko obywatelem tego kraju, ale także wykonuje od wielu lat pracę w charakterze korespondenta zagranicznego dla Agencji [...] (obecnie [...]), międzynarodowej agencji informacyjnej, [...] odpowiednika polskiej spółki skarbu państwa. Ponadto z zeznań Skarżącego wynika, że w Polsce promował dzisiejszą [...], kulturę [...] i [...] przedsiębiorstwa, organizował wideo-połączenia [...], zajmował się organizowaniem wyjazdów do [...] dla gości z Polski (pomagał im w załatwianiu wiz) i dla dziennikarzy (pomagał w nawiązywaniu kontaktów z [...] dziennikarzami) oraz zajmował się m. in. organizowaniem przyjazdów [...] do naszego kraju i pośredniczył w spotkaniach przedstawicieli [...] firm (oświadczenie z dnia [...].11.2014r.). Związki Skarżącego z Federacją [...] w świetle słów samego Skarżącego mogą budzić wątpliwości i świadczy o nich znajomość języka ojczystego, kultury i realiów istniejących w Federacji [...], praca dla [...] agencji informacyjnej itp. Słusznie w zaskarżonej decyzji zwrócono również uwagę na to, że kwestia posiadania przez Skarżącego majątku w Polsce nie mogła mieć rozstrzygającego znaczenia, gdyż możliwy jest transfer posiadanego przez Skarżącego majątku do Federacji [...]. Jednocześnie sytuacja finansowa Skarżącego pozwoli mu na znalezienie w kraju ojczystym miejsca zamieszkania, jak również utrzymania przez dłuższy okres czasu. W zaskarżonej decyzji oceniono też ewentualne problemy adaptacyjne, jakie wiązać się mogły z wyjazdem Skarżącego do Federacji [...], uwzględniając zarówno wiek Skarżącego oraz dotychczasowe doświadczenie zawodowe i przebieg jego kariery. Słusznie zwrócono uwagę, że nawet w przypadku utraty pracy w charakterze korespondenta zagranicznego, Cudzoziemiec zapewne znalazłby w krótkim czasie zajęcia umożliwiającego mu co najmniej utrzymanie się na podstawowym poziomie życia. Podobnie, trafnie zwrócono uwagę, że ewentualny wyjazd Skarżącego z Polski nie pozbawia go również możliwości kontynowania kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi, chociażby poprzez ich odwiedziny u cudzoziemca lub za pośrednictwem poczty czy Internetu. Sytuacji Skarżącego nie można porównać do sytuacji osób urodzonych i wychowanych w kraju goszczącym, które często nie znają kraju pochodzenia, języka ojczystego i których wyjazd do kraju pochodzenia wiązać się może z wystąpieniem trudności, których przezwyciężenie byłoby niemożliwe, czy nadmiernie utrudnione. W dodatku nawet w przypadku takich osób, przyznawana im na gruncie art. 8 Konwencji rzymskiej ochrona, nie ma charakteru absolutnego. Skarżący nie znalazł się również w położeniu osób, które z krajem goszczącym związane są silnymi więzami rodzinnymi a których wyjazd z tego kraju może skutkować zerwaniem tych więzi. Jednocześnie w zaskarżonej decyzji podkreślono, że informacje niejawne dotyczące Skarżącego niezbicie potwierdzają, że stanowi rzeczywiste i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Uzasadnienie zaskarżonej decyzji świadczy jednoznacznie o tym, że Organ odwoławczy dokonał prawidłowej oceny interesu Skarżącego, według kryteriów określonych w art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach, jak również ocenił czy zagrożenia, które może stwarzać dalszy pobyt Skarżącego w Polsce w charakterze rezydenta długoterminowego, dostatecznie uzasadniają wydanie decyzji tej treści, pomimo istnienia związków Skarżącego z Polską. Wbrew zarzutom podniesionym w skardze, żadna z okoliczności o zasadniczym znaczeniu dla sprawy, nie została w niej pominięta. Z uwagi na konieczność zastosowania w sprawie art. 6 ustawy o cudzoziemcach, Organ odwoławczy nie mógł bliżej uzasadnić swojego stanowiska, w części obejmującej zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa ze strony Skarżącego. Istniały zatem podstawy aby uznać, że przesłanki wskazane w art. 215 ust. 3 nie stanowią w przypadku Skarżącego przeszkody w wydaniu decyzji orzekającej o cofnięciu mu zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE. Należy się też zgodzić ze stanowiskiem Szefa Urzędu, że decyzja niniejsza nie narusza art. 18 Konstytucji RP i art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., gwarantujących ochronę i opiekę rodzinie, a także zakazujących nieuzasadnionych ingerencji władzy publicznej w życie rodzinne. Zgodnie z art. 7 k.p.a., mając na względzie interes społeczny i słuszny interes strony należało więc przyjąć, że w przedmiotowej sprawie zachodzi konieczność ochrony bezpieczeństwa publicznego, która czyni tę ingerencję całkowicie zasadną i której to konieczności Organy obu instancji zasadnie dały prymat w niniejszej sprawie. Przy czym – wbrew zarzutowi skargi - ocena ta nie miała charakteru pozornego, co wynika z uzasadnienia zaskarżonej decyzji. W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, że Organy obu instancji dokonały prawidłowych ustaleń faktycznych i niewadliwej oceny prawnej, co znalazło odzwierciedlenie w treści decyzji obu instancji. Wbrew zarzutom skargi, decyzje te zostały więc uzasadnione z zachowaniem wymogów wynikających z art. 107 § 3 k.p.a. Zaskarżone rozstrzygnięcie znajduje umocowanie w powołanych przez Organ przepisach prawa materialnego i procesowego. W tych okolicznościach brak było podstaw, wynikających z art. 138 § 1 k.p.a., do uchylenia zaskarżonej decyzji, o co wnosił Skarżący, czy też uchylenia decyzji obu instancji, skoro nie naruszyły one obowiązującego prawa. Na podstawie materiału dowodowego, zebranego w trakcie trwania postępowania przed Wojewodą [...], jak i w toku postępowania odwoławczego, Organ odwoławczy ponownie bardzo dokładnie zbadał także kwestie wynikające z art. 215 ust. 3 ustawy o cudzoziemcach. Sąd uznaje te ustalenia za prawidłowe i dostatecznie wnikliwe. W ocenie Sądu, materiał dowodowy sprawy został zebrany w stopniu wystarczającym do rozstrzygnięcia kwestii cofnięcia L. S. zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego UE. Sąd nie stwierdził też naruszenia przez Organy obu instancji tak przepisów prawa procesowego, jak i przepisów prawa materialnego w stopniu mogącym mieć wpływ na sposób rozstrzygnięcia sprawy i uzasadniającym uwzględnienie skargi.

Z przytoczonych przyczyn Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na zasadzie art. 151 ustawy z dnia 30.08.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2017 r., poz. 1369 ze zm.) - orzekł jak w sentencji.



Powered by SoftProdukt