drukuj    zapisz    Powrót do listy

6033 Zajęcie pasa drogowego (zezwolenia, opłaty, kary z tym związane), Administracyjne postępowanie, Samorządowe Kolegium Odwoławcze, Oddalono skargę, II SA/Ol 651/19 - Wyrok WSA w Olsztynie z 2019-10-22, Centralna Baza Orzeczeń Naczelnego (NSA) i Wojewódzkich (WSA) Sądów Administracyjnych, Orzecznictwo NSA i WSA

II SA/Ol 651/19 - Wyrok WSA w Olsztynie

Data orzeczenia
2019-10-22 orzeczenie nieprawomocne
Data wpływu
2019-08-22
Sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie
Sędziowie
Alicja Jaszczak-Sikora /przewodniczący/
Bogusław Jażdżyk /sprawozdawca/
Tadeusz Lipiński
Symbol z opisem
6033 Zajęcie pasa drogowego (zezwolenia, opłaty, kary z tym związane)
Hasła tematyczne
Administracyjne postępowanie
Sygn. powiązane
II GSK 134/20 - Wyrok NSA z 2020-05-19
II GZ 63/20 - Postanowienie NSA z 2020-05-19
Skarżony organ
Samorządowe Kolegium Odwoławcze
Treść wyniku
Oddalono skargę
Powołane przepisy
Dz.U. 2018 poz 2096 art. 58, art. 59 par. 2
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego - tekst jedn.
Sentencja

Dnia 22 października 2019 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Alicja Jaszczak-Sikora Sędziowie sędzia WSA Bogusław Jażdżyk (spr.) sędzia WSA Tadeusz Lipiński Protokolant specjalista Małgorzata Krajewska po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 października 2019 r. sprawy ze skargi K. M. na postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia "[...]", Nr "[...]" w przedmiocie odmowy przywrócenia terminu do wniesienia odwołania oddala skargę.

Uzasadnienie

Z przekazanych Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Olsztynie akt sprawy wynika, że decyzją z dnia "[...]" wydaną z upoważnienia Zarządu Województwa przez Zastępcę Dyrektora ds. Zarządzania Siecią w Zarządzie Dróg Wojewódzkich nałożono na K. M. (skarżący) karę pieniężną w wysokości 49845,60 zł za zajęcie pasa drogowego drogi wojewódzkiej nr "[...]" poprzez umieszczenie bez zezwolenia zarządcy drogi reklamy o treści "[...]" o powierzchni 12,88 m2 w okresie od dnia 4 czerwca 2018 r. do dnia 10 października 2018 r.

Odwołanie od tej decyzji wraz wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia

odwołania złożył skarżący, który podniósł, iż przesyłka nie została doręczona do

rąk własnych. Wyjaśnił, iż w chwili doręczenia przebywał poza granicami, zaś obecnie zmaga się z chorobą. Dołączył informacje o locie, z których wynika, iż w okresie 12-19 kwietnia 2019 r. przebywał poza granicami kraju.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze działając w oparciu o art. 58 oraz art. 59 § 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (j.t. Dz. U. z 2018r., poz. 2096 ze zm.; dalej: k.p.a.) postanowieniem z dnia "[...]" odmówiło przywrócenia terminu do wniesienia odwołania.

Kolegium wyjaśniło, że wnioskodawca wskazał, że uchybienie terminu do wniesienia odwołania nie jest przez niego zawinione, gdyż z powodu wyjazdu za granicę przesyłka nie została doręczona do rąk własnych. Powyższy argument -zdaniem Kolegium - nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż fakt wyjazdu za granicę w okresie 12-19 kwietnia 2019 r. nie ograniczył w żaden sposób możliwości wniesienia odwołania. Skoro decyzja doręczona została 16 kwietnia 2019 r., to termin do wniesienia odwołania upływał 30 kwietnia 2019 r. Nie sposób zatem uznać, iż po powrocie z zagranicy przez 11 dni, tj. w okresie 20 - 30 kwietnia 2019 r. istniała jakakolwiek przeszkoda w złożeniu odwołania. Brak wniesienia odwołania należy zatem traktować w kategorii niedbalstwa. Kolegium wskazało, że uchybienia we wniesieniu odwołania nie usprawiedliwia powołanie się na fakt zmagania z bliżej nieokreśloną chorobą. Wystąpienie choroby nie zostało bowiem w żaden sposób uprawdopodobnione, co także przeczy przywróceniu terminu. Sam fakt choroby, nawet poświadczony zaświadczeniem lekarskim (co nie nastąpiło w sprawie), nie jest wystarczający dla uprawdopodobnienia braku winy w uchybieniu terminu. W przypadku choroby trzeba dodatkowo wykazać, że rodzaj choroby uniemożliwiał dokonanie czynności oraz że nie istniała możliwość skorzystania z pomocy innych osób w jej dokonaniu.

W świetle przedstawionej argumentacji Kolegium uznało, że wnioskodawca nie

uprawdopodobnił w sposób dostateczny, iż uchybienie terminowi na wniesienie odwołania nastąpiło bez jego winy.

Skargę na ww. postanowienie wywiódł K. M., żądając uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia. Zaskarżonemu postanowieniu zarzucono naruszenie art. 58 § 1 k.p.a. poprzez uznanie, że nie zachodzą przesłanki do przywrócenia terminu w sytuacji, gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że skarżący uchybił terminowi, lecz bez swojej winy (nie miało miejsca żadne niedbalstwo), ponieważ w okresie od 12-19 kwietnia 2019 r. wyjechał do Hiszpanii po chorą matkę i wrócił razem z matką celem leczenia. W okresie od 20 kwietnia 2019 r. do 15 czerwca 2019 r. wraz z chorą onkologicznie matką skarżący szukał pomocy medycznej w Polsce, gdzie sprawował całodzienną opiekę nad obłożnie chorą matką łącznie z jej transportem po placówkach medycznych.

Skarżący wniósł także o przeprowadzenie dowodu z załączonych do skargi dokumentów na okoliczność ciężkiej choroby matki, przetransportowania jej z Hiszpanii do Polski, miejsc leczenia, daty zgonu, całodziennej opieki nad matką przez skarżącego, braku niedbalstwa skarżącego w uchybieniu terminu do złożenia odwołania.

W uzasadnieniu skargi skarżący przedstawił szczegółowo miejsca leczenia i daty pobytu matki w placówkach służby zdrowia. Skarżący przyznał, że dniach 12-19 kwietnia 2019 r. był poza granicami kraju, lecz nie wyjechał w celach turystycznych, czy służbowych. Do Polski wrócił z onkologicznie chorą matką, dla której szukał pomocy medycznej w różnych ośrodkach w kraju m. in. w A. Z karty informacyjnej leczenia jednoznacznie wynika, że matka skarżącego diagnozowana była ambulatoryjnie w Hiszpanii. 19 kwietnia 2019 r. skarżący przywiózł matkę do Polski w celu leczenia, lecz do 22 kwietnia 2019 r. trwała Wielkanoc i pobyt w szpitalu udało się zorganizować na dzień 24 kwietnia 2019 r. Matka skarżącego wymagała całodziennej pomocy, którą sprawował skarżący. Skarżący łudząc się, że jest jeszcze szansa na wyzdrowienie, cały czas szukał alternatywy leczenia dla umierającej matki. W terminie od 12 kwietnia 2019 r. do dnia 15 czerwca 2019 r. (zgon matki) skarżący każdą chwilę poświęcił matce.

Skarżący argumentował, że nie miał czasu na prowadzenie spraw służbowych nie dlatego, że mu się chciało (bo nie zaszło niedbalstwo), lecz z uwagi na okoliczność, że jak każde dziecko (choć dorosłe) w tak traumatycznej sytuacji uczyni wszystko by ratować obłożnie chorą matkę. To, że odwołanie zostało złożone, choć po terminie, jest świadectwem na okoliczność, że skarżący nie dopuścił się niedbalstwa. Skarżący wykonał czynności związane z odwołaniem przy pierwszej sposobności. Treść odwołania, fakt dołączenia tylko dowodów na okoliczność pobytu za granicą świadczą o okoliczności, że czynności tych skarżący dokonywał w dużym pośpiechu. Skarżący sporządził odwołanie późnym wieczorem, w tamtych okolicznościach nie miał możliwości skorzystania z ustanowienia pełnomocnika, gdyż cały czas przebywał w szpitalu lub z matką w domu albo szukał alternatywnego leczenia. Korespondencja z odwołaniem została wysłana przez osobę trzecią. Skarżący podkreślił, że obiektywnie oceniając sytuację, w jego zachowaniu nie można dopatrzeć się niedbalstwa choćby w znikomym stopniu. Skarżący dokonał czynności, złożył odwołanie w pierwszym możliwym momencie, gdy mógł to uczynić, tj. nie przebywał chwilowo w szpitalu lub w domu z matką.

W odpowiedzi na skargę organ wniósł o jej oddalenie, podtrzymując stanowisko zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie zważył co następuje:

Zgodnie z treścią art. 1 § 1 – 2 ustawy z 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 2167 ze zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę zgodności z prawem działalności administracji publicznej, która w myśl art. 1 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1302 ze zm., oznaczaną dalej jako p.p.s.a.) odbywa się na zasadach określonych w przepisach tej ustawy. W ramach kontroli działalności administracji publicznej, przewidzianej w art. 3 p.p.s.a. sąd uprawniony jest do badania, czy przy wydaniu zaskarżonego aktu nie doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego i przepisów postępowania, nie będąc przy tym związanym zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 p.p.s.a.), zaś jedynym ograniczeniem w tym zakresie jest zakaz przewidziany w art. 134 § 2 p.p.s.a. Orzekanie w granicach sprawy (art. 135 p.p.s.a.) oznacza sprawę będącą przedmiotem kontrolowanego postępowania administracyjnego, w której został wydany zaskarżony akt lub czynność, jako pochodną określonego stosunku administracyjnoprawnego i odbywa się z uwzględnieniem ówcześnie obowiązujących przepisów prawa.

Rozpoznając sprawę w świetle powołanych wyżej kryteriów Sąd doszedł

do przekonania, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem zaskarżone postanowienie nie zostało podjęte z naruszeniem przepisów prawa, w stopniu mającym wpływ na wynik sprawy.

Przedmiotem skargi w niniejszej sprawie jest postanowienie z dnia "[...]" Samorządowego Kolegium Odwoławczego, którym odmówiono skarżącemu przywrócenia terminu do złożenia odwołania od decyzji organu I instancji w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej za zajęcie pasa drogowego.

Z akt sprawy wynika, że decyzja organu I instancji została doręczona skarżącemu 16 kwietnia 2019 r. Decyzję odebrał pracownik skarżącego. Odwołanie wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu zostało nadane przez skarżącego w dniu 10 maja 2019 r. Przyjąć należy, że organ administracji może wybrać, czy pismo zostanie doręczone w mieszkaniu adresata, czy w jego miejscu pracy. W sprawie niniejszej pisma w toku postępowania administracyjnego były doręczane na adres miejsca pracy skarżącego wynikający z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i w większości przypadków korespondencja była odpierana przez pracowników skarżącego. Skarżący nie zastrzegł też w organie administracji, że korespondencja powinna być kierowana do niego pod inny adres. Nie kwestionował też w toku postępowania, że organ I instancji doręcza przesyłki na błędny adres, gdzie znajdowała się żwirownia, którą skarżący prowadzi w ramach wykonywanej działalności gospodarczej. Pracownicy skarżącego odbierający korespondencję posługiwali się też pieczątką, na której widniał adres prowadzenia działalności zgodny z adresem wykonywania tej działalności ujętym w ewidencji działalności gospodarczej, tj. ul. "[...]". Z ewidencji wynika jednak również, że to właśnie adres A (na który doręczana była korespondencja przez organ I instancji) był adresem do doręczeń. Dlatego też przyjąć należy, że decyzja organu I instancji została doręczona prawidłowo w miejscu pracy skarżącego.

Podstawą prawną zaskarżonego postanowienia jest art. 58 k.p.a. Przepis ten stanowi, że w razie uchybienia terminu należy przywrócić termin na prośbę zainteresowanego, jeżeli uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy (§ 1). Prośbę o przywrócenie terminu należy wnieść w ciągu siedmiu dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. Jednocześnie z wniesieniem prośby należy dopełnić czynności, dla której określony był termin (§ 2).

Stosownie do przywołanej wyżej regulacji prawnej warunkiem przywrócenia terminu jest uprawdopodobnienie, że uchybienie terminu nastąpiło bez winy zainteresowanego. Uprawdopodobnienie istnienia danej okoliczności jest środkiem zastępczym dowodu w ścisłym tego słowa znaczeniu i nie daje pewności, lecz tylko wiarygodność (prawdopodobieństwo) twierdzenia o jakimś fakcie. Nie oznacza zatem udowodnienia braku winy, ale wskazanie z dużym stopniem prawdopodobieństwa, że dana czynność w określonym przez przepisy prawa czasie nie mogła zostać dokonana z przyczyn nieleżących po stronie zainteresowanego. Kryterium braku winy, jako przesłanka zasadności wniosku o przywrócenie terminu, wiąże się z obowiązkiem strony do szczególnej staranności przy dokonywaniu czynności procesowej. Przy ocenie winy należy przyjąć obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o interesy swoje. O braku winy w niedopełnieniu obowiązku można mówić, gdy strona nie mogła dopełnić obowiązku z powodu przeszkody nie do przezwyciężenia, której nie mogła usunąć nawet przy użyciu największego w danych warunkach wysiłku.

Mając na uwadze powyższe przyjąć należy, że nawet najlżejszy stopień zawinienia w uchybieniu terminowi wyłącza możliwość jego przywrócenia. Uniknięcie negatywnych skutków dokonania czynności procesowej po upływie ustawowego terminu, wymaga uprawdopodobnienia nie tylko braku winy umyślnej (przy rozpoznaniu umyślności jako zamierzonego działania sprzecznego z regułą lub regułami postępowania, bądź na powstrzymywaniu się od działania mimo obowiązku czynnego zachowania), ale także lżejszej jej postaci - niedbalstwa (rozumianego jako niedołożenie należytej staranności, jakiej można wymagać od każdej osoby dbającej o swoje interesy).

W orzecznictwie sądowoadministracyjnym ugruntowany jest pogląd, który podziela skład Sądu orzekający w niniejszej sprawie, że nawet zwolnienie lekarskie (zaświadczenie lekarskie) nie jest przesłanką do przywrócenia uchybionego terminu, gdy nie wynika z niego, że pacjent nie mógł chodzić, a jego stan nie był na tyle ciężki i poważny, aby badający go lekarz miał podstawy do natychmiastowego skierowania pacjenta na leczenie szpitalne, czy też nakazanie, że chory powinien leżeć (por. wyrok WSA w Krakowie z 24 września 2010 r., sygn. akt I SA/Kr 890/10; NSA z 31 marca 2012 r., sygn. akt II GSK 278/11; NSA z 31 stycznia 2012 r. sygn. akt II OSK 2175/10 - dostępne na pod adresem http://orzeczenia.nsa.gov.pl).

We wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania skarżący podniósł, że przesyłka nie została doręczona do rąk własnych, a skarżący przebywał poza granicami kraju, a następnie zmagał się z chorobą. W uzasadnieniu skargi pełnomocnik skarżącego wyjaśnił natomiast, że skarżący wyjechał z kraju po chorą onkologicznie matkę, a po powrocie do kraju podjął próbę leczenia matki, opiekując się nią w trakcie pobytu w kilku placówkach służby zdrowia, aż do jej śmierci.

Wskazać należy, że choroba może być co do zasady uznana za okoliczność usprawiedliwiającą niezachowanie terminu tylko wówczas, gdy dotyczy samej strony skarżącej i rzeczywiście uniemożliwia podjęcie czynności procesowej. Choroba natomiast innej osoby, którą opiekuje się skarżący nie świadczy sama w sobie o braku winy w uchybieniu terminu do dokonania czynności procesowej. Jakkolwiek należy zgodzić się ze stroną, że choroba członka rodziny, czy innej osoby bliskiej, osoby którą opiekuje się strona skarżąca wiąże się ze stresem, niepokojem i osłabieniem kondycji psychicznej, to nie powoduje to jednak, by złożenie odwołania stało się niemożliwe, przy wymaganym od strony - dbającej należycie o swoje interesy - obiektywnym mierniku staranności. W ocenie Sądu, nie ma żadnych podstaw aby przyjąć, że zaangażowanie strony skarżącej w sprawy osobiste, tj. opiekę nad chorą matką, wyłączało ją całkowicie z innych czynności dnia codziennego. W ocenie Sądu, nie można zatem przyjąć, iż skarżący uprawdopodobnił istnienie okoliczności mających wskazywać na brak winy w uchybieniu terminu do wniesienia odwołania. Powoływane przez skarżącego okoliczności stanowią bowiem jedynie potwierdzenie faktu sprawowania opieki nad chorym, co nie oznacza, że strona skarżąca nie mogła prawidłowo nadać pisma zawierającego odwołanie, np. korzystając z pomocy innych osób.

Wskazać także należy, że przedmiotowe postępowania wiąże się z prowadzoną przez skarżącego działalnością gospodarczą, gdyż organ I instancji nałożył karę pieniężną w związku z umieszczeniem w pasie drogowym reklamy związanej z przedsiębiorstwem skarżącego. Skarżący w związku z zaistniałą sytuacją nie zawiesił prowadzenia tej działalności, należy więc przyjąć, że przedsiębiorstwo funkcjonowało dalej, także w czasie choroby matki skarżącego. Oznacza to, że wszystkie sprawy związane z prowadzeniem działalności musiały być załatwiane terminowo. Wniesienie odwołania nie jest czynności skomplikowaną, jak również samo odwołanie nie musi mieć ściśle formalnej treści, wystarczy, że strona zakomunikuje pisemnie, że jest niezadowolona z decyzji organu I instancji. W takiej sytuacji skarżący mógł udzielić pełnomocnictwa swojemu pracownikowi lub innej osobie, która w imieniu skarżącego złożyłaby odwołanie w terminie oraz pilnowała spraw urzędowych związanych z prowadzoną działalności gospodarczą. Brak dokonania tych czynności w ocenie Sądu nie pozwala przyjąć, że skarżący nie dopuścił się choćby lekkiego niedbalstwa w prowadzeniu swoich spraw. To zaś wyklucza brak winy w uchybieniu terminu do wniesienia odwołania.

Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 151 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi oddalił skargę.



Powered by SoftProdukt